Autor podjął się próby zbadania relacji pomiędzy towarzystwami naukowymi i archiwami, w której interesującym zagadnieniem jest archiwizowanie dokumentacji bieżącej przez pierwsze z wymienionych środowisk. W rozważaniach pominął największe z towarzystw, które albo dotowane są przez państwo, albo posiadają majątek pozwalający na zatrudnienie pracowników etatowych – warto jednak pamiętać, że pomimo iż są one najbardziej widoczne, prestiżowe i wpływowe w przestrzeni publicznej, to nie są typowymi reprezentantami naukowego ruchu stowarzyszeniowego. Celem artykułu nie jest przeprowadzenie szczegółowej analizy współpracy między towarzystwami naukowymi i archiwami – wymagałoby to dokładnych badań porównawczych – ale zwrócenie uwagi na zwiększoną działalność archiwistów w świecie nauki i podejmowanie przez nich inicjatyw dotyczących zabezpieczenia zbiorów instytucji, które stanowią jeden z filarów nauki.