Wyraźny wzrost znaczenia korporacji międzynarodowych z rynków wschodzących w gospodarce światowej w XXI wieku staje się wyzwaniem nie tylko dla firm z obszaru Triady, ale także dla badaczy biznesu międzynarodowego. Okazuje się bowiem, iż teorie wyjaśniające zachowania korporacji ze Starego Świata nie sprawdzają się w pełni w nowej sytuacji. Artykuł ten przedstawia więc dysonans miedzy eklektyczną teorią produkcji międzynarodowej (paradygmatem OLI) a rzeczywistą ekspansją zagranicznych inwestycji bezpośrednich z rynków wschodzących. Celem pracy jest ukazanie głównych propozycji rozwiązania tej kwestii: od całkowitego odrzucenia paradygmatu (i poszukiwania nowych teorii), przez adaptację OLI, do pełnego zawierzenia paradygmatowi. Spośród tych trzech podejść najbardziej owocna wydaje się opcja adaptacji paradygmatu. Idea, iż firmy z rynków wschodzących mogą posiadać inne wewnętrzne przewagi konkurencyjne niż korporacje z Triady, staje się tym bardziej prawdopodobna, jeżeli przyjąć, ze owe przewagi są pochodną korzyści kraju macierzystego nie w pełni dostępnych dla firm zagranicznych.
keywords in Polish:
korporacje transnarodowe, rynki wschodzące, paradygmat OLI, przewagi konkurencyjne firm
number of pulisher's sheets:
0,8
affiliation:
Wydział Zarządzania i Komunikacji Społecznej : Katedra Zarządzania w Turystyce