TEMATYCZNY PODZIAŁ SŁOWNICTWA WSPÓŁCZESNEGO JĘZYKA POLSKIEGO teoria, praktyka, leksykografia Moim Najbliższym Barbara Batko-Tokarz TEMATYCZNY PODZIAŁ SŁOWNICTWA WSPÓŁCZESNEGO JĘZYKA POLSKIEGO teoria, praktyka, leksykografia WYDAWNICTWO UNIWERSYTETU JAGIELLOŃSKIEGO RECENZENT dr hab. Bożena Sieradzka-Baziur, prof. IJP PAN i AIK PROJEKT OKŁADKI Zuzanna Czwartos Publikacja dofinansowana przez Uniwersytet Jagielloński ze środków Wydziału Polonistyki © Copyright by Barbara Batko-Tokarz & Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Wydanie I, Kraków 2019 All rights reserved Niniejszy utwór ani żaden jego fragment nie może być reprodukowany, przetwarzany i rozpowszech­niany w jakikolwiek sposób za pomocą urządzeń elektronicznych, mechanicznych, kopiujących, na­grywających i innych oraz nie może być przechowywany w żadnym systemie informatycznym bez uprzedniej pisemnej zgody Wydawcy. ISBN 978-83-233-4554-1 ISBN 978-83-233-9906-3 (e-book) Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Redakcja: ul. Michałowskiego 9/2, 31-126 Kraków tel. 12-663-23-80, fax 12-663-23-83 Dystrybucja: tel. 12-631-01-97, tel./fax 12-631-01-98 tel. kom. 506-006-674, e-mail: sprzedaz@wuj.pl Konto: PEKAO SA, nr 80 1240 4722 1111 0000 4856 3325 Spis treści WSTĘP 1. Tematyka książki i perspektywa badawcza przyjęta w pracy................. 11 2. Stan polskiej i europejskiej leksykografii tematycznej – wprowadzenie ....... 15 2.1. Polska a słowiańska leksykografia tematyczna na tle leksykografii europejskiej ....................................................... 15 2.2. Jakość debaty naukowej o słownikach tematycznych w leksykografii polskiej i europejskiej ............................................... 18 3. Terminologia stosowana w różnych słownikach o strukturze hierarchicznej ... 21 3.1.Leksykografia europejska............................................ 21 3.1.1. Tezaurus.................................................... 22 3.1.2. Słownik tematyczny, pojęciowy, rzeczowy i ideograficzny .......... 23 3.1.3. Słownik analogiczny i słownik ideologiczny...................... 27 3.2.Leksykografia polska ............................................... 28 3.2.1. Tezaurus.................................................... 29 3.2.2. Słownik tematyczny, pojęciowy, rzeczowy i ideograficzny .......... 30 3.3. Wybór terminu najbardziej użytecznego na potrzeby tej pracy ............ 31 CZĘŚĆ I. WYKORZYSTANIE KLASYFIKACJI TEMATYCZNEJ W SŁOWNIKACH I INNYCH PRACACH POLSKICH NA PRZESTRZENI WIEKÓW Rozdział 1. Słowniki tematyczne na przestrzeni wieków (od starożytności do połowy XX wieku) ..................................... 35 1.1. Rola słowników tematycznych w historii leksykografii europejskiej ........ 35 1.1.1. Starożytność................................................. 36 1.1.2. Średniowiecze, renesans i epoki późniejsze....................... 37 1.2.Najstarsze słowniki na ziemiach polskich .............................. 39 1.2.1. Piętnastowieczne słowniki rękopiśmienne ....................... 40 1.2.2. Polska leksykografia tematyczna XVI wieku...................... 41 1.2.2.1.Słowniki Murmeliusza i Mymera......................... 41 1.2.2.2. Słowarz ............................................... 43 1.2.2.3. Nomenclator Artomiusza................................ 43 1.2.3. Polska leksykografia tematyczna od XVII do połowy XX wieku ..... 44 1.2.3.1.Wokabularze ryskie .................................... 45 1.2.3.2. Siedemnasto-, osiemnasto- i dziewiętnastowieczne dzieła w układzie tematycznym................................ 46 1.2.3.3. Polska leksykografia tematyczna pierwszej połowy XX wieku ... 47 Rozdział 2. Tematyczne podziały słownictwa w polskiej leksykografii współczesnej (od połowy XX wieku do początku wieku XXI)................... 51 2.1. Podziały tematyczne słownictwa zróżnicowanego terytorialnie............ 52 2.1.1. Gwarowe słowniki tematyczne ................................. 53 2.1.2. Opracowywane projekty i postulaty w leksykografii gwarowej odwołujące się do układu tematycznego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 55 2.1.3. Klasyfikacja tematyczna słownictwa gwarowego w różnych opracowaniach naukowych i kwestionariuszach gwarowych........ 57 2.1.4. Podziały tematyczne słownictwa regionalnego ................... 58 2.2. Podziały tematyczne słownictwa różnych odmian językowych ............ 59 2.2.1. Badania niesłownikowe ....................................... 59 2.2.2. Słowniki tematyczne poszczególnych odmian językowych ......... 60 2.2.3. Indeksy tematyczne w ułożonych alfabetycznie słownikach odmian językowych .......................................... 63 2.3. Słowniki frazeologiczne oraz słowniki idiomów i przysłów stosujące podział tematyczny ................................................. 64 2.4. Współczesne tematyczne słowniki pedagogiczne w kontekście wykorzystania układu tematycznego w nauczaniu języka polskiego jako obcego............................................................ 67 2.4.1. Dwujęzyczne słowniki tematyczne ............................. 69 2.4.2. Jednojęzyczne słowniki tematyczne............................. 72 2.4.3. Słowniki obrazkowe .......................................... 77 2.5. Słowniki współczesne na materiale historycznym stosujące układ tematyczny ........................................................ 81 2.5.1. Leksykografia angielska....................................... 81 2.5.2. Leksykografia polska w kontekście innych prac badawczych leksyki historycznej stosujących porządek tematyczny ............. 82 2.6. Tezaurusy XXI wieku – wordnety i inne komputerowe projekty leksykograficzne stosujące porządek semantyczny ...................... 84 2.6.1. Nadrzędna struktura tego typu projektów – kategorie semantyczne (domeny) i ontologie.............................. 87 2.6.2. Inne komputerowe projekty onomazjologiczne ................... 91 2.7. Leksykografia tematyczna w obliczu przemian leksykografii początku XXI wieku......................................................... 92 Rozdział 3. Teoretyczne zagadnienia związane z tematyczną klasyfikacją słownictwa .................................................... 95 3.1. Źródła inspiracji współczesnej polskiej leksykografii tematycznej i innych opracowań językoznawczych wykorzystujących tematyczny układ słownictwa................................................... 96 3.1.1. Klasyfikacje F. Dornseiffa i P.M. Rogeta.......................... 97 3.1.2. Klasyfikacja R. Halliga i W. von Wartburga ...................... 98 3.1.3. Klasyfikacje V.V. Morkovkina .................................. 99 3.1.4. Koncepcja słownictwa tematycznego Z. Cygal-Krupy i W. Miodunki............................................... 100 3.1.5. Klasyfikacja tematyczna A. Markowskiego.......................101 3.2.Różne cele tematycznych klasyfikacji słownictwa ....................... 103 3.2.1. Klasyfikacje służące celom dydaktycznym .......................104 3.2.2. Układ tematyczny jako odbicie struktury ludzkiego umysłu odzwierciedlający zawarty w nim model rzeczywistości i pytanie o jego uniwersalność .........................................106 3.2.3. Układ tematyczny służący badaniu odpowiednich grup słownictwa i odzwierciedlający zawarty w nich obraz świata ....... 111 3.3.Zalety i wady układu tematycznego ................................... 114 3.3.1. Układ tematyczny – ułatwienie dla autorów, uatrakcyjnienie dla użytkowników............................................ 116 3.3.2. Podział tematyczny – orientacja w liczebności, kompletności określonych grup słownictwa; klasyfikacja tematyczna a badania frekwencyjne................................................ 117 3.3.3. Podział tematyczny – badania porównawcze wskazujące na przeobrażenia określonych grup słownictwa .....................119 3.3.4. Wady układu tematycznego ...................................120 3.3.5. Indeks jako sposób zniwelowania wad układu tematycznego ....... 122 3.4. Sposób ułożenia materiału językowego w słownikach i klasyfikacjach tematycznych ...................................................... 124 CZĘŚĆ II. KONCEPCJA PODZIAŁU TEMATYCZNEGO SŁOWNICTWA WSPÓŁCZESNEJ POLSZCZYZNY Rozdział 1. Podstawowe założenia koncepcji klasyfikacji tematycznej słownictwa dla słownika współczesnej polszczyzny ........................... 135 1.1.Zasady klasyfikowania artykułów hasłowych ........................... 135 1.2.Słownictwo objęte klasyfikacją tematyczną............................. 139 1.2.1. Słownictwo autosemantyczne i synsemantyczne a klasyfikacja tematyczna.................................................. 140 1.2.2. Typy haseł słownikowych poddanych klasyfikacji tematycznej w prezentowanej koncepcji .................................... 144 1.2.3. Atematyczność jako kategoria możliwa do przypisania wybranym jednostkom, które teoretycznie podlegają klasyfikacji tematycznej .................................................146 1.3. Schemat tematyczny dla słownictwa współczesnej polszczyzny – krytyczny przegląd schematów mogących służyć takiej klasyfikacji ........ 149 1.4. Podstawowe decyzje dotyczące charakteru i kształtu schematu stworzonego dla klasyfikacji tematycznej współczesnej polszczyzny ....... 155 1.4.1. Sposób konstruowania schematu klasyfikacyjnego ................ 156 1.4.2. Typ budowy schematu klasyfikacyjnego, liczba poziomów i ich nazwy ...................................................... 158 1.4.3. Liczba nadrzędnych sfer.......................................162 1.4.4. Sposób spojrzenia na rzeczywistość ujawniający się w schemacie klasyfikacyjnym.............................................. 163 1.5. Prezentacja podziału tematycznego stworzonego w celu klasyfikacji słownictwa współczesnego języka polskiego............................ 168 Rozdział 2. Opis poszczególnych sfer, pól i podpól prezentowanego schematu klasyfikacyjnego w perspektywie porównawczej .............................. 175 2.0. Opis człowieka jako jednostki – wprowadzenie do opisu pierwszych dwóch sfer......................................................... 178 2.1.Sfera I. CZŁOWIEK JAKO ISTOTA FIZYCZNA ....................... 180 2.1.1. Pole 1. Budowa i funkcjonowanie ciała ludzkiego ................. 181 2.1.2. Pole 2. Bieg życia.............................................182 2.1.3. Pole 3. Pielęgnacja ciała.......................................183 2.1.4. Pole 4. Choroby i ich leczenie ..................................184 2.1.5. Pole 5. Określenia fizyczności człowieka.........................187 2.2.Sfera II. CZŁOWIEK JAKO ISTOTA PSYCHICZNA ...................189 2.2.1. Pole 6. Stany psychiczne człowieka .............................190 2.2.2. Pole 7. Usposobienie człowieka ................................192 2.2.3. Pole 8. Ocena i wartościowanie ................................193 2.2.4. Pole 9. Działalność intelektualna człowieka ......................196 2.2.5. Pole 10. Działalność artystyczna człowieka ......................199 2.2.6. Pole 11. Relacje międzyludzkie.................................200 2.3.Sfera III. CODZIENNE ŻYCIE CZŁOWIEKA ......................... 202 2.3.1. Pole 12. Rodzina.............................................204 2.3.2. Pole 13. Najbliższe środowisko życia człowieka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 204 2.3.3. Pole 14. Ubranie.............................................207 2.3.4. Pole 15. Jedzenie i jego przygotowanie ..........................209 2.3.5. Pole 16. Czas wolny ..........................................212 2.3.6. Pole 17. Sport ...............................................214 2.3.7. Pole 18. Praca ...............................................215 2.4.Sfera IV. CZŁOWIEK WSPOŁECZEŃSTWIE......................... 218 2.4.1. Pole 19. Funkcjonowanie państwa ..............................221 2.4.2. Pole 20. Przynależność i podział terytorialny..................... 224 2.4.3. Pole 21. Wojsko i wojna .......................................225 2.4.4. Pole 22. Prawo i łamanie prawa ................................226 2.4.5. Pole 23. Zasady współżycia społecznego.........................228 2.4.6. Pole 24. Język................................................229 2.4.7. Pole 25. Tradycja.............................................231 2.4.8. Pole 26. Religia – Kościół......................................232 2.4.9. Pole 27. Edukacja i oświata....................................234 2.4.10.Pole 28. Środki masowego przekazu ............................235 2.4.11.Pole 29. Biznes............................................... 236 2.4.12.Pole 30. Finanse .............................................238 2.5.Sfera V. CZŁOWIEK ITECHNIKA ..................................241 2.5.1. Pole 31. Budownictwo ........................................242 2.5.2. Pole 32. Komunikacja na odległość .............................243 2.5.3. Pole 33. Urządzenia i maszyny .................................244 2.5.4. Pole 34. Przemysł ............................................246 2.5.5. Pole 35. Energia..............................................247 2.5.6. Pole 36. Transport............................................248 2.6.Sfera VI. CZŁOWIEK IPRZYRODA .................................249 2.6.1. Pole 37. Niebo i wszechświat ..................................252 2.6.2. Pole 38. Pogoda..............................................254 2.6.3. Pole 39. Ziemia..............................................255 2.6.4. Świat roślin i zwierząt – wprowadzenie..........................257 2.6.5. Pole 40. Świat roślin..........................................258 2.6.6. Pole 41. Świat zwierząt . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .260 2.7.Sfera VII. KATEGORIE FIZYCZNE .................................. 266 2.7.1. Pole 42. Cechy i właściwości materii ............................268 2.7.2. Pole 43. Cechy i właściwości przestrzeni.........................273 2.7.3. Pole 44. Cechy i właściwości czasu..............................274 2.7.4. Pole 45. Ilość, liczby, liczenie ..................................275 Rozdział 3. Metoda klasyfikacji tematycznej haseł słownikowych ............... 277 3.1. Stosunek pomiędzy klasyfikacją a poszczególnymi elementami artykułu hasłowego......................................................... 279 3.1.1. Klasyfikacja tematyczna a definicja.............................280 3.1.2. Klasyfikacja tematyczna a kolokacje i cytaty......................283 3.1.3. Klasyfikacja tematyczna a kwalifikatory .........................287 3.2. Liczba zaklasyfikowań tematycznych w kontekście refleksji o wieloznaczności klasyfikowanych jednostek .......................... 288 3.3. Hasła z polisemią regularną a klasyfikacja tematyczna ................... 292 PODSUMOWANIE – ZAWARTOŚĆ PRACY I NAJWAŻNIEJSZE ZAŁOŻENIA PREZENTOWANEJ KONCEPCJI ................................................. 295 Bibliografia .............................................................. 307 Załączniki. Polska leksykografia tematyczna na przestrzeni wieków ............ 325 Spis tabel ................................................................ 331 Tabele prezentujące podział tematyczny dla słownictwa współczesnego języka polskiego ................................................... 331 Tabele opisujące wybrane podpola tematyczne prezentowanego w pracy schematu klasyfikacyjnego dla słownictwa współczesnego języka polskiego ................................................... 331 Tabele zbierające przywoływane w pracy polskie słowniki stosujące układ tematyczny ........................................................ 332 Summary ................................................................ 333 WSTĘP 1. Tematyka książki i perspektywa badawcza przyjęta w pracy Tematem tej rozprawy jest opis teoretycznych i praktycznych problemów podziału tematycznego słownictwa współczesnego języka polskiego. Głów­ną inspiracją do zainteresowania się tą tematyką stała się praca przy tworze­niu Wielkiego słownika języka polskiego PAN (skrót WSJP PAN), pierwszego prymarnie elektronicznego słownika ogólnego współczesnej polszczyzny. Tworzący jego koncepcję zdecydowali, że słownictwo w nim zgromadzone powinno podlegać klasyfikacji tematycznej. Zadanie stworzenia zasad te­matycznej klasyfikacji haseł słownikowych od samego początku powierzone zostało autorce tej rozprawy. Jak dotąd nigdzie nie została jednak dokład-nie opisana koncepcja, która legła u podstaw tego przedsięwzięcia. Dlate­go też główny temat niniejszej książki stanowi opis teoretycznych podstaw i zasad ich tworzenia, a także prezentacja oryginalnego schematu klasyfi­kacyjnego przygotowanego przez autorkę specjalnie na potrzeby podziału tematycznego słownictwa współczesnej polszczyzny wraz z dokładnymi za­sadami jego budowy. Trzeba podkreślić, że nie będzie to jednak opis tego, jak obecnie wygląda realizacja koncepcji klasyfikacji tematycznej w WSJP PAN, w którym znalazła ona praktyczne zastosowanie, ale przedstawienie podstaw teoretycznych i praktycznych rozwiązań, które były niezbędne, by na potrzeby słownika współczesnej polszczyzny powstał podział tematyczny zgromadzonego w nim słownictwa. Choć koncepcja ta służy konkretnemu dziełu leksykograficznemu, autorka potraktowała ją jako punkt wyjścia do bardziej uniwersalnej refleksji o tematycznym podziale słownictwa współ­czesnej polszczyzny. Druga – zasadnicza i kluczowa dla tej rozprawy – część jest więc poświę­cona prezentacji koncepcji podziału tematycznego słownictwa współczes­nego języka polskiego stworzonego na potrzeby leksykografii. By jednak opis ten zyskał solidną podbudowę teoretyczną, autorka zdecydowała się na pokazanie szerokiego tła badawczego związanego z przedstawionymi w tej pracy zagadnieniami, które ciągle nie są dostatecznie dobrze opisane w pol­skim językoznawstwie. Choć porządek tematyczny, rzeczowy, obok układu gniazdowego jest głównym sposobem ułożenia jednostek w słownikach nie­alfabetycznych (Wierzchowski 1955: 127–128; Żmigrodzki 2009: 53), wciąż brakuje prac naukowych na ten temat. Warto więc spróbować uzupełnić tę lukę i przyjrzeć się dokładniej wszystkiemu, co z tym układem słownictwa związane, zarówno w aspekcie teoretycznym, jak i praktycznym, zwłaszcza że zyskuje on stopniowo, ale wyraźnie coraz większą popularność w leksy­kografii polskiej. Opisując koncepcję klasyfikacji tematycznej dla współczesnej polszczy­zny, nie sposób nie odwołać się do innych tematycznych podziałów słowni­ctwa, zwłaszcza tych o charakterze całościowym, w których hasła są ułożo­ne według właściwości semantycznych, w ramach ogólniejszego schematu klasyfikacyjnego, który ma charakter hierarchiczny i może obejmować ca­łość lub część słownictwa danego języka (Żmigrodzki 2009: 53). Badacze od dawna zauważają, że cały system leksykalny danego języka rozpada się na mniejsze zespoły słowne, które są zbiorami słów wzajemnie wyznacza-jącymi swoje granice znaczeniowe, a każda zmiana w obrębie pola wpływa na pozostałe elementy i powoduje ich przekształcenie (Tokarski 2001: 361). W 1931 roku pisał o tym Jost Trier, który był przekonany, że wszystkie sło­wa tworzą hierarchiczny system, gdyż cała treść pojęciowa języka dzieli się na strefy, a one z kolei na pola pojęciowe, którym odpowiadają grupy słów tworzących pola leksykalne, wyrazowe lub znakowe (Miodunka 1989: 154). Koncepcja ta powstała w ramach semantyki strukturalnej, dokładniej – w ra­mach teorii pól językowych, która najpierw rozwijana była zwłaszcza w la­tach 20. i 30. XX wieku, szczególnie w kręgu językoznawstwa niemieckiego (teoria pól leksykalno-semantycznych), a następnie w połowie XX wieku (pola tematyczne) (Cygal-Krupa 2016: XV). U jej podstaw leżało przeko­nanie, że słownictwo funkcjonuje we wzajemnym systemie powiązań i tym samym znaczenie wyrazu zależy od miejsca, jakie on zajmuje wśród pozo-stałych wyrazów tworzących system (Bartol-Jarosińska 2002: 401)1. Teoria polowa, choć doprowadziła do zerwania z tradycją opisu znaczenia wyrazu jako samodzielnej i niezależnej od reszty słownictwa jednostki, nie mogła jednak spełnić oczekiwań jej twórców, by za pomocą pól opisać całe słowni­ctwo danego języka (Bartol-Jarosińska 2002: 402). Z pomocą przyszła jednak onomazjologia i leksykografia. Jak zauważa Ryszard Tokarski, materiałowe Najbardziej reprezentatywnymi przedstawicielami tego kierunku poza Jostem Trierem byli Walter Porzig, a także Leo Weisgerber, opisywani wielokrotnie zarówno przez badaczy pol­skich (np. Grochowski 1982: 54–55; Buttler 1967; Pisarek 1967; Miodunka 1980: 19–35), jak i zagranicznych (np. Lyons 1984: 244–261). 1. Tematyka książki i perspektywa badawcza przyjęta w pracy analizy wykorzystujące założenia pól znaczeniowych idą w dwóch kierun­kach. Albo, co częstsze, praktyka badań pól koncentruje się na szczegóło­wych analizach wybranych pól, albo – co interesujące w tej pracy – na dąże­niu do rekonstrukcji całościowych systemów słownych danego języka, czyli zbudowaniu jego słownika, który uporządkowany będzie nie wedle kryte­rium alfabetycznego, lecz wedle tematycznego układu słownictwa, odpo­wiadającego podziałowi na sfery pojęciowe obowiązujące w danym języku (prace Franza Dornseiffa, Rudolfa Halliga i Walthera von Wartburga, Zofii Cygal-Krupy czy Andrzeja Markowskiego) (Tokarski 2001: 361–362; por. Wierzchowski 1980: 56–59). Sama metoda grupowania wyrazów w zbiory jest jednak znacznie starsza od opisywanej teorii, ponieważ sięga siedem­nastowiecznej myśli filozoficznej Francisa Bacona, Kartezjusza i Gottfrieda Wilhelma Leibniza, próbującej usystematyzować świat w kategoriach wie­dzy naukowej, za czym podążyły dziewiętnastowieczne słowniki pojęcio-we. Koncepcje Josta Triera i teoria pól językowych powstały bowiem aż 80 lat po tym, gdy leksyka języka angielskiego objęta została przez Thesaurus Petera Marka Rogeta taką hierarchiczną strukturą (por. Bartol-Jarosińska 2002: 399; Miodunka 1989: 154). Skoro koncepcja prezentowana w tej rozprawie została przygotowana na potrzeby leksykografii, jako tło badawcze powinny w niej zostać przywo-łane szczególnie słowniki tematyczne, które traktowane są w leksykografii polskiej jako podtyp słowników onomazjologicznych (obok słowników sy­nonimów i antonimów) lub niealfabetycznych (obok słowników gniazdo­wych) (Żmigrodzki 2008: 80–81, 86–87). Aby wypełnić lukę w ich opisie i nadać całościowy rys refleksji na ich temat, warto posłużyć się terminem leksykografia tematyczna2. Słowniki ułożone tematycznie stanowią bowiem podwaliny leksykografii europejskiej i mimo malejącej z czasem popularno-ści ciągle były obecne także w leksykografii polskiej. Nie są one zjawiskiem tak marginalnym, jak mogłoby się z pozoru wydawać. Jak zauważają bada­cze, mamy do czynienia z wyraźną polską tradycją klasyfikacji słownictwa według kryterium tematycznego (Kajtoch 2008: 28), a także, co pokaże dal­sza część rozważań, z coraz częstszym jej wykorzystywaniem w leksykografii współczesnej. Choć zasadniczym tłem, na którym opisano propozycję kla­syfikacji słownictwa współczesnej polszczyzny jest językoznawstwo polskie, zostanie także przywołana europejska leksykografia tematyczna. Będą to, po pierwsze, wybrane słowniki z tradycji zachodnioeuropejskiej, zwłaszcza Jest ono wzorowane na angielskojęzycznym terminie thematic lexicography. Takie hasło znajduje się w DOL (142) i innych angielskojęzycznych opracowaniach (np. Stark 2011; McArthur 1986), ale także w pracach słowiańskich, np. chorwackich (tematska leksikogra­fija) (Nikolić-Hoyt 2002; por. Daković 2011: 33). angielskojęzycznej oraz niemieckiej, francuskiej czy hiszpańskiej, szcze­gólnie te, do których najczęściej odwoływali się polscy badacze, po drugie, częściowo leksykografia słowiańska, zwłaszcza zaś czeska, chorwacka i ro­syjska, stanowiąca bardzo dobre tło dla leksykografii polskiej. Autorka nie stawia sobie jednak za cel dokładniejszego opisu tematycznej leksykogra­fii europejskiej czy nawet poszczególnych krajów słowiańskich. Mimo iż znaczna część rozważań poświęcona zostanie leksykografii tematycznej, utożsamienie tradycji przedstawiania słownictwa według kryterium tema­tycznego tylko ze słownikami byłoby uproszczeniem. Nie sposób w takiej rozprawie pominąć ważnych niesłownikowych klasyfikacji tematycznych, takich jak badania nad słownictwem tematycznym Z. Cygal-Krupy czy kla­syfikacja tematyczna słownictwa wspólnoodmianowego opracowana przez A. Markowskiego. Zresztą porządkowanie i analizy słownictwa według po­działów tematycznych są uniwersalną metodą stosowaną we wszystkich przestrzeniach badawczych, w psycho-, socjo-, etnolingwistyce, bez której trudno sobie wyobrazić choćby semantykę porównawczą (Cygal-Krupa 2016: XLVII–XLVIII). Dlatego szersza perspektywa oglądu niż tylko słow­niki tematyczne wydaje się konieczna. Dzięki temu zaprezentowana w tej pracy klasyfikacja tematyczna nie bę-dzie analizowana w zawieszeniu, ale z uwzględnieniem polskiej, a częściowo także europejskiej tradycji tego typu słowników i opracowań, co, miejmy nadzieję, sprawi, że opis ten stanie się bardziej wartościowy. Odwołanie się zarówno do polskich, jak i europejskich tematycznych klasyfikacji słowni­ctwa różnego typu gwarantuje perspektywę porównawczą, w której zapre­zentowane zostaną poszczególne decyzje autorki podejmowane podczas tworzenia schematu klasyfikacyjnego dla słownictwa współczesnej polszczy­zny, co pokaże także ogólne problemy tego typu klasyfikacji. Na wstępie tych rozważań warto jednakże przyjrzeć się szczególnie dwóm aspektom, czyli po pierwsze temu, jaki jest stan polskiej i europejskiej leksykografii tematycznej, a po drugie, z jakimi problemami terminologicznymi mamy do czynienia przy nazywaniu tego rodzaju słowników. 2. Stan polskiej i europejskiej leksykografii tematycznej – wprowadzenie 2. Stan polskiej i europejskiej leksykografii tematycznej – wprowadzenie 2.1. Polska a słowiańska leksykografia tematyczna na tle leksykografii europejskiej W stosunku do bogatej zachodnioeuropejskiej leksykografii tematycznej, słowiańska, w tym polska, leksykografia tego typu wydaje się słabiej rozwi-nięta. Językoznawcy słowiańscy czasem podkreślają ubóstwo tej tradycji, czego znamiennym przykładem może być stwierdzenie czeskiego anglisty Aleša Klégra, że czeska leksykografia w części onomazjologicznej, porów­nując ją od innych europejskich języków (np. angielskiego, niemieckiego, francuskiego), ma co doganiać (Klégr 2007: 12)3. Niemniej jednak pozycja słowiańskiej leksykografii tematycznej nie jest taka zła, jak z pozoru mogło­by się wydawać, gdy weźmiemy pod uwagę nie tylko języki zachodnioeu­ropejskie, ale też inne języki europejskie, a także nowe słowiańskie projek­ty leksykograficzne. Niestety brakuje systematycznych i dokładnych analiz porównawczych leksykografii tematycznej w różnych krajach europejskich, a zwłaszcza w leksykografii słowiańskiej. Jedynym znanym autorce opraco­waniem tego typu są wyniki analizy porównawczej przeprowadzonej przez Reinharda R.K. Hartmanna, który opisywał przekrojowo tradycję słowników Badacz ten charakteryzuje ją pokrótce, wymieniając słowniki synonimiczne oraz je­dyny czeski słownik stricte tematyczny, czyli Český slovník věcný a synonymický Jiříego Hallera (skrót CSVS), który powstał w latach 1969–1986 na wzór słownika R. Halliga i W. von Wartburga. Był on zresztą opisywany przez polskich badaczy (Markowski 1990: 81; Rembiszewska 2005: 42). onomazjologicznych w dwudziestowiecznej Europie, biorąc pod uwagę po­nad 30 języków europejskich (Hartmann 2005). Mimo że opis ten obejmuje także słowniki synonimów, które dominowały w tym zestawieniu, jest ono bardzo cenne, jeśli chodzi o liczbę języków wziętych pod uwagę, a także uwzględnianie słowników tematycznych4. Może więc być punktem wyjścia do dalszych analiz i źródłem różnorodnych informacji, choć oczywiście trudno uznać je za wystarczające do odpowiedzi na pytanie o porównanie ułożonych tematycznie słowników europejskich5. Co oczywiste, na czele opisywanego powyżej zestawienia znajduje się ję­zyk angielski, ponieważ pod względem częstości użycia oraz liczby wydań różne angielskojęzyczne słowniki onomazjologiczne wiodą prym w leksy­kografii europejskiej, w czołówce są także słowniki niemieckie, francuskie czy hiszpańskie (Hartmann 2005: 8–12). Jednakże nawet w tradycji za­chodnioeuropejskiej ciągle widać wyraźną przewagę słowników ułożonych alfabetycznie (Hartmann 2005: 15–16) i postulaty, by to zmienić6. Słowni-ki tematyczne w dawnych wiekach były bardzo popularne. Stopniowo jed­nak ich rola została znacznie zmniejszona, choć idea ta nigdy nie upadła, ponieważ to właśnie w ciągu XIX i XX wieku powstały bardzo popular­ne w leksykografii europejskiej słowniki tego typu, do których należą nie-wątpliwie schematy klasyfikacyjne P.M. Rogeta, F. Dornseiffa, R. Halliga i W. von Wartburga, a także Julio Casaresa, które wymieniane są również w leksykografii słowiańskiej jako najbardziej znane przykłady leksykografii tematycznej (por. Morkovkin 1970; Nikolić-Hoyt 2004). Jeśli chodzi o słowiańską leksykografię onomazjologiczną, dla języka ro­syjskiego R.R.K. Hartmann podał liczbę 45 słowników, dla języka polskiego 25 pozycji (podobną liczbę 26 tytułów podano dla języka włoskiego), a są 4 Praca ta stanowi rodzaj przeglądu słowników onomazjologicznych z różnych tradycji, kra­jów i języków europejskich. Siłą rzeczy jest on bardzo wybiórczy i skrótowy, ale powstał po przejrzeniu znacznej liczby publikacji i po konsultacji z ponad 50 ekspertami z różnych krajów europejskich. Autor stworzył listę ponad 600 słowników onomazjologicznych w kil­kudziesięciu językach europejskich, niestety nie została ona zamieszczona w bibliografii. W miarę dokładnie opisano leksykografię angielską, natomiast im język mniej używany, tym jego opis jest ogólniejszy, zazwyczaj bez konkretnych przykładów. 5 Pewne uzupełnienie tych badań stanowić może alfabetyczna bibliografia słowników ono­mazjologicznych (Wiegand 2004: 160–192), choć także w tym zestawieniu zdecydowanie dominują słowniki synonimów. Autor uwzględnił jednak szerszą perspektywę czasową, gdyż zamieścił też historyczne słowniki tematyczne, np. J.A. Komeńskiego, E. Blanca czy F. Mymera. 6 W artykule z 1910 pt. Wörterbücher der Zukunft (zamieszczonym w „Germanisch-Romanis-che Monatsschrift” nr 2) Heimann Hariton Tiktin nawoływał do opracowywania słowników o układzie rzeczowym, ponieważ byłby one kopalnią wiedzy dla badań leksykograficznych (por. Wierzchowski 1955: 128; Jakubowicz 2010: 72). Postulat ten jest więc ciągle aktualny. 2. Stan polskiej i europejskiej leksykografii tematycznej – wprowadzenie to najlepsze spośród języków słowiańskich pod względem liczby słowników, podczas gdy dla takich języków, jak szwedzki, duński, portugalski, liczba słowników onomazjologicznych liczy kilkanaście tytułów i nie przekracza 20 (podobnie język ukraiński – 11 tytułów). Poza wymienionymi powyżej stosunkowo dużo jest natomiast innych języków europejskich, w tym sło-wiańskich, w których nie ma więcej niż 10 słowników onomazjologicznych, np. turecki, rumuński, norweski, węgierski, grecki, fiński, a także czeski, białoruski, słowacki, serbski, słoweński (Hartmann 2005). Dobry wynik leksykografii słowiańskiej, w tym polskiej, pod względem liczby słowników onomazjologicznych z dużą dozą prawdopodobieństwa prze­kładać może się również na słowniki tematyczne, szczególnie że w poszcze­gólnych krajach słowiańskich widać stopniowe odradzanie się idei, która legła u podstaw Rogetowskiego tezaurusa. Ze zjawiskami tymi mamy do czynienia zarówno w leksykografii czeskiej, jak i chorwackiej. W 2007 roku w Czechach został wydany tezaurus języka czeskiego zachowujący format tezaurusa Ro­geta7, czyli Tezaurus jazyka českého. Slovník českých slov a frází souznačných, blízkých a příbuzných A. Klégra (skrót TJC). Projektem od dawna zapowiada­nym przez chorwacką leksykograf Anję Nikolić-Hoyt jest natomiast tezaurus języka chorwackiego8, choć nie będzie to pierwsza tego typu praca w leksy­kografii chorwackiej9. Warte zauważenia są monografie tej badaczki (Niko­lić-Hoyt 2002, 2004)10, w których opisała ona dokładnie tradycję tezaurusów i słowników tematycznych, a także zaprezentowała próbki takiego tezaurusa. Na tym tle polska leksykografia tematyczna wydaje się dobrze rozwi-nięta. Wnioski takie wyciągnęli chociażby Sybilla Daković, porównując 7 W tezaurusie tym mamy 885 haseł podzielonych według części mowy usystematyzowanych według 6 nadrzędnych Rogetowskich kategorii. Słownik ten powstał na podstawie później­szej, kieszonkowej wersji Rogetowskiego tezaurusa The Penguin Pocket English Thesaurus (1985), który ma mniejszą liczbę kategorii (882 zamiast 1000) i zawiera mniej jednostek leksykalnych (80–90 tys.). 8 Autorka, nie wychodząc poza obszar wytyczony granicami dotychczasowej tradycji tezau­rusa, zaproponowała nieco inne spojrzenie na to dzieło, które opisywać ma semantycz­ną intuicję native speakera, tj. tego, co na podstawie doświadczenia i zdrowego rozsądku zwykły użytkownik języka ojczystego wie i myśli o wyrazach ze swojego języka i ich wza­jemnych relacjach. Jak dotąd autorka opisała tradycję tezaurusów i słowników tematycz­nych, a także zaprezentowała próbki takiego tezaurusa na przykładzie nadrzędnego hasła owoce i warzywa (Nikolić-Hoyt 2004: 191–248) lub jego fragmentu związanego z jabłkiem (Nikolić-Hoyt 2002: 80–81). 9 W leksykografii tej można znaleźć pojedyncze przykłady takich dzieł, jest to wydany w roku 1940 w Belgradzie tezaurus autorstwa Ranko Jovanovicia Sistematski rečnik srpskohrvatsko­ga jezika, nie mówiąc już o dziełach wcześniejszych ułożonych tematycznie, które zostaną w tej pracy częściowo przywołane (por. Daković 2011: 38–39). 10 Niedawno wydała ona książkę Tezaurusni portret čovječjega tijela (Zagreb 2014), por. re­cenzję Anery Ryznar, https://hrcak.srce.hr/file/237265 (dostęp 11.08.2018). leksykografię polską z serbską i chorwacką (Daković 2011: 40), a także auto­rzy Węgiersko-polskiego słownika tematycznego we wstępie do niego (WPST: XI). Potwierdzeniem tej opinii może być wysoka lokata polskiej leksyko­grafii onomazjologicznej w przytoczonej powyżej ankiecie. Warte zauwa-żenia jest to, że R.R.K. Hartmann wyraźnie podkreślił potencjał związany z możliwościami polskich leksykografów, jeśli chodzi o tworzenie tego typu słowników, ponieważ w akapicie poświęconym językowi polskiemu napisał, że zarówno opracowujący słowniki, jak i teoretycy są otwarci na idee oraz innowacje ze Wschodu i Zachodu, co zapewne sprawi, że tego typu prace będą kontynuowane w przyszłości (Hartmann 2005: 13). 2.2. Jakość debaty naukowej o słownikach tematycznych w leksykografii polskiej i europejskiej Aby jeszcze mocniej podkreślić potrzebę systematycznej i teoretycznej re­fleksji dotyczącej leksykografii tematycznej, warto w części wstępnej opisać polską refleksję metaleksykograficzną poświęconą słownikom ułożonym te­matycznie, zwłaszcza że w polskich pracach językoznawczych stosunkowo rzadko pisze się o tego typu słownikach. Zwróciła na to uwagę Zofia Cygal--Krupa (2016: XIV). Podobne stanowisko zaprezentowała Dorota Rembi-szewska, wymieniając prace leksykograficzne, w których zabrakło omówienia tych zagadnień lub omówiono je bardzo powierzchownie (Rembiszewska 2005: 38–39). Tę tendencję widać też chociażby w Encyklopedii językoznaw­stwa ogólnego (skrót EJO) (333–334). Choć w haśle leksykografia znajduje się akapit o słownikach rzeczowych oraz o tradycji ich tworzenia od staro­żytności, w którym nieco miejsca poświęcono ważnym w leksykografii eu­ropejskiej klasyfikacjom P.M. Rogeta, F. Dornseiffa, J. Casaresa, R. Halliga i W. von Wartburga, to jednak w haśle słownik nie ma żadnej informacji dotyczącej tematycznego układu haseł (EJO: 539–540). Polscy językoznawcy – zwłaszcza w nowszych opracowaniach – starają się jednak nadrobić zaległości związane z opisem leksykografii tematycz­nej. We współczesnych opracowaniach metaleksykograficznych słowniki tematyczne pojawiają się jako jeden z podstawowych typów słowników (Gruszczyński 1999: 121; Miodunka 1989: 224; Żmigrodzki 2008: 81, 86), a na początku XXI wieku zarówno polskie, jak i obce słowniki tego typu są coraz częściej dokładnie omawiane przez polskich językoznaw-ców (np. Kajtoch 2008: 27–45; Mikołajczak-Matyja 2005; Rembiszewska 2. Stan polskiej i europejskiej leksykografii tematycznej – wprowadzenie 2005). Bardzo istotnym uzupełnieniem luki w opisie tego typu prac jest przekrojowy artykuł Z. Cygal-Krupy o słownictwie tematycznym (Cygal--Krupa 2016, 2017)11. W gronie polskich leksykografów, którzy poświęcili uwagę słownikom ułożonym tematycznie, trzeba wymienić także opra­cowania językoznawców będących przedstawicielami innych filologii niż polska, czyli zwłaszcza prace Igora Burkhanova (1999, 2010 i in.) i Ta­deusza Piotrowskiego (1989, 1994a, 1994b, 2011 i in). Niektóre z nich, zwłaszcza pisane po angielsku, stanowią ważny element europejskiej re­fleksji na ten temat. Także w leksykografii zachodnioeuropejskiej badacze zajmujący się tymi zagadnieniami podkreślają marginalizowanie teoretycznej dyskusji o ono­mazjologii, w tym właśnie o słownikach tematycznych, szczególnie w dru­giej połowie XX wieku. Często używali oni symptomatycznych tytułów, by zaznaczyć ten proces, np. tytuł rozdziału pracy Wernera Hüllena The For-gotten Debate on Onomasiology (Hüllen 2006: 16–22) czy Martina Starka pt. The Lack of Previous into Contemporary Bilingual Thematic Dictionaries (Stark 2011: 4–5) oraz tytuł artykułu Gerarda Sierry The Onomasiological Dictionary: A Gap in Lexicography (Sierra 2000). Potwierdzeniem tych opi­nii są też słowa R.R.K. Hartmanna, że literatura metaleksykograficzna na ten temat jest często fragmentaryczna i powierzchowna i jak dotąd nie po­jawiła się żadna publikacja całkowicie poświęcona dyskusji nad słownikami onomazjologicznymi w języku angielskim (Hartmann 2005: 8–9). Podob­nie wypowiada się M. Stark w przytoczonym powyżej rozdziale. Opinie te są szczególnie uderzające w konfrontacji z szerokim zakresem źródeł oraz długą tradycją leksykograficzną słowników tego typu. Dlatego warto wskazać pokrótce na europejskie opracowania, w któ­rych poświęcono uwagę tym zagadnieniom. W pracach opisowych doty­czących leksykografii europejskiej w rozdziałach na temat makrostruktury słownikowej znajdują się fragmenty dotyczące układu tematycznego (np. DAIEOL: 90–91). Poza tym w angielskojęzycznych słownikach terminów leksykograficznych, których niestety brak w leksykografii polskiej, pojawia się wiele haseł na temat tego typu słowników, np. thematic, ideographic dic­tionary, thesaurus, ale także inne, np. thematic lexicography, thematic appro-ach, thematic order, thesaurus, thesaural approach, topical approach, topical order, non-alphabetic arrangement (Burkhanov 2010; DOL). Spośród ba­daczy europejskich najczęściej z leksykografią tematyczną utożsamiani są 11 Świadectwem coraz większego zainteresowania polskich językoznawców tymi zagadnie­niami jest też referat Elżbiety Sękowskiej pt. Z zagadnień makrostruktury słowników te­matycznych wygłoszony podczas konferencji VII Glosa do Leksykografii, która odbyła się 24–25 września 2018 roku w Warszawie (Sękowska 2018). Werner Hüllen i Tom McArthur12, których zazwyczaj wspomina się w jej kontekście. Także wśród leksykografów słowiańskich wskazać możemy tego typu badaczy13. Przywołane nazwiska nie wyczerpują listy językoznawców zajmujących się tymi zagadnieniami, w trakcie opisu poszczególnych kwe­stii wymienieni zostaną inni naukowcy, a tworzenie tutaj ich listy nie byłoby efektywne, niosąc ryzyko pominięcia kogoś. Choć w stosunku do leksyko­grafii słowiańskiej tradycja tego typu słowników w leksykografii zachodnio­europejskiej wydaje się wyrazistsza, co znajduje potwierdzenie w słownikach terminologii leksykograficznej, także i w niej ciągle brakuje systematycznej refleksji naukowej na temat słowników. Wszelkie rozważania teoretyczne dotyczące tego ciągle niedocenianego działu leksykografii wydają się więc potrzebne i uzasadnione. 12 Pierwszy badacz nie dość, że zajął się bardzo dokładnie Thesaurusem Rogeta (Hüllen 2004, 2009), to napisał także monografię, w której prześledził tematyczną tradycję angielskich słowników od 800 do 1700 roku (Hüllen 2006). Drugi badacz, czyli T. McArthur, nie tyl­ko jest autorem słownika Longman Lexicon of Contemporary English (skrót LLOCE) oraz pionierem jednojęzycznych słowników tematycznych dla uczących się języka (monolingu-al thematic learner’s dictionary), ale też badaczem opisującym te zagadnienia teoretycznie (McArthur 1986, 1998) (por. Nikolić-Hoyt 2004: 15; 171–181; Stark 2011: 4–5). Rozbu­dowaną listę prac poświęconych leksykografii onomazjologicznej, w tym także w pewnej części tematycznej, podaje H.E. Wiegand (2004: 103–159). 13 Są to np. Valerij Venâminovič Morkovkin, który opisywał te zagadnienia od strony teore­tycznej (1970, 1977) oraz wykorzystywał tematyczne podziały słownictwa w praktyce lek­sykograficznej (1972, 1984, 1985, 2000), a także wymienieni już I. Burkhanov (1999, 2010), A. Klégr (2000, 2007) czy A. Nikolić-Hoyt (2002, 2004). 3. Terminologia stosowana w różnych słownikach o strukturze hierarchicznej 3. Terminologia stosowana w różnych słownikach o strukturze hierarchicznej Nie da się rozpocząć rozważań o leksykografii tematycznej bez ogólnej re­fleksji na temat różnorodnej terminologii stosowanej wobec tego konkretne­go podtypu słowników onomazjologicznych, uzasadniając w konsekwencji wybór przymiotnika tematyczny. Tak jak nie ma jednej obiektywnej klasyfi­kacji tematycznej słownictwa, tak nie ma jednolitej terminologii dotyczącej tego typu opracowań. W leksykografii polskiej i europejskiej widać znaczną liczbę nazw tego typu słowników, które częstokroć używane są synonimicz­nie, różnorodność terminologii tylko częściowo wynika bowiem z odmien-ności tych dzieł leksykograficznych. Niejednokrotnie utrudnia to refleksję teoretyczną. Zanim zaprezentowane zostanie przyjęte w tej pracy stanowi­sko dotyczące terminologii, niezbędne jest prześledzenie najważniejszych terminów używanych w stosunku do tego typu słowników w leksykografii europejskiej i polskiej14. 3.1. Leksykografia europejska Mnogość terminów związanych z tego typu słownikami jest powszechna w leksykografii europejskiej. Badacze zagraniczni zauważają wymienne sto­sowanie w niej takich określeń, jak: topical, thematic, conceptual, ideographi-cal, onomasiological dictionary (Hüllen 2006: 13) lub systematic, thematic dictionary czy thesaurus (Sterkenburg 2003: 128), często powołując się przy 14 Autorka kwestiom terminologicznym z tym związanym poświęciła już nieco uwagi (por. Batko-Tokarz 2015a). tym na innych językoznawców, co widać np. w pracach Patrícii C. Françy czy Gerarda Sierry15. Taką tendencję można dostrzec również w leksyko­grafii innych krajów słowiańskich. Dzieła leksykograficzne z omawianym tu typem makrostruktury chorwacka badaczka A. Nikolić-Hoyt określa mia­nem: semantički, konceptualni, onomasiološki, analoški, ideografski, ideološki, nomenklatorski, mnemonički, sistematski, metodički (Nikolić-Hoyt 2004: 7–8, 21; por. Daković 2011: 34). Autorzy czasem próbują wyjaśnić różnice między tymi nazwami. Częstokroć jednak są one używane synonimicznie, co widać choćby w angielskich słownikach terminologii leksykograficznej, w których jeden termin definiuje drugi lub odsyła do innego16. Zauważalną różnicą, jeśli chodzi o używanie tego typu terminów, może być różna czę­stotliwość ich stosowania, co ma związek z tradycją określonego typu oma­wianych słowników w poszczególnych krajach. Cenne wydaje się wskazanie tych tendencji i krótkie omówienie określeń najczęściej pojawiających się w leksykografii europejskiej. 3.1.1. Tezaurus W leksykografii angielskojęzycznej króluje określenie thesaurus, co jest związane z ogromną popularnością dzieła Thesaurus of English Words and Phrases P.M. Rogeta z 1852 roku (Hüllen 2006: 13). Słownik ten zyskał duże uznanie czytelników i nieustannie pozostaje obecny w leksykografii angiel­skiej i europejskiej, czego wyrazem jest duża liczba dzieł leksykograficznych, zwłaszcza współczesnych, które mają w tytule ten termin lub wyraźnie na­wiązują do dzieła Rogeta (Piotrowski 1994a: 99; Klégr 200017). Najbardziej rozpowszechnionym znaczeniem tego terminu w języku angielskim jest więc Rogetowskie rozumienie thesaurusa jako zbioru wyrazów jakiegoś ję­zyka, ułożonych pojęciowo. Wielu badaczy stwierdza, że poważna refleksja onomazjologiczna zaczęła się właśnie od dzieła Rogeta. 15 P.C. França wymienia za badaczami terminy: onomasiological, ideological, analogical, pic­torial, dictionary ordered by subject, thesaurus, notional, semantic dictionary (França 2010: 1291–1292), a G. Sierra: ideological, semantic, conceptual dictionary, speaker-oriented lexi-con, thematic wordbook, nomenclator (Sierra 2000: 224). 16 Przykładowo termin conceptual dictionary definiowany jest jako onomasiological lub ideo- graphic dictionary, a w haśle ideological dictionary jest odwołanie do onomasiological dic­ tionary, systematic dictionary (Sterkenburg 2003: 393, 402). Podobnie w hasłach ideological, systematic i thematic dictionary czytamy, że w całości lub w jednym ze znaczeń oznaczają to samo, co ideographic dictionary (Burkhanov 2010). 17 Czeski badacz wymienia różne słowniki inspirowane dziełem Rogeta, które podzielone są według aż 12 kryteriów, takich jak: liczba języków, organizacja formalna, perspektywa czasowa, cel wydania. 3. Terminologia stosowana w różnych słownikach o strukturze hierarchicznej Nazwa ta bywa jednak często używana w znaczeniu bardzo ogólnym jako synonim różnych słowników tego typu (Burkhanov: 2010: 246; Hüllen 2006: 13)18. W leksykografii angielskiej powszechne jest też rozumienie thesaurusa jako słownika synonimów (Piotrowski 1994a: 106–107; Żmigrodzki 2009: 180). Jednakże poza leksykografią angielską użycie tej nazwy na określenie słownika synonimicznego uznaje się już za przestarzałe (Daković 2011: 36), a termin ten w leksykografii europejskiej jest niezwykle wieloznaczny (por. Batko-Tokarz 2017a; Klégr 2007: 7). Badacze wymieniają nawet 6 czy 8 jego znaczeń (por. Burkhanov 2010: 245–246; Nikolić-Hoyt 2004: 8; Stark 2011: 133; Żmigrodzki 2009: 180). W leksykografii słowiańskiej określenie to wy­stępuje rzadziej, ale też jest obecne, czego dowód stanowi jego pojawienie się w każdym z języków słowiańskich (SSLT: 222–223). Nazwa ta występuje też w opisie teoretycznym dotyczącym leksykografii ideograficznej (Mor­kovkin 1970: 28–35)19. Obecnie coraz częściej staje się ona przedmiotem namysłu językoznawców słowiańskich, co związane jest ze wspomnianym zjawiskiem odradzania się idei tezaurusa w leksykografii słowiańskiej20. 3.1.2. Słownik tematyczny, pojęciowy, rzeczowy i ideograficzny W leksykografii angielskiej używa się też często nazwy thematic dictiona­ry, co znajduje potwierdzenie w słownikach terminologii leksykograficznej (hasła thematic dictionary, thematic approach, thematic lexicography, thema-tic order) (Burkhanov 2010: 242–243; DOL: 142). W szerszym i najczęst­szym znaczeniu termin słownik tematyczny jest określeniem nadrzędnym wszystkich prac, które używają porządku nie alfabetycznego, lecz seman­tycznego jako nadrzędnej zasady organizacyjnej (DOL: 142; Burkhanov 2010: 242)21. Czasem jednak pojawia się węższe rozumienie tego terminu odnoszące się do dzieł dwujęzycznych o charakterze glottodydaktycznym. 18 Ta popularność spowodowała, że w leksykografii angielskojęzycznej są obecne określenia thesaurus lexicography (DOL: 143) i thesaural approach (Burkhanov 2010: 244). 19 Badacz rozumie to określenie szeroko, jako jeden z trzech – obok słowników pedagogicznych i analogicznych – rodzaj słowników ideograficznych. W ramach tego terminu opisuje nie tylko Thesaurus Rogeta, ale także prace E. Blanca, J. Casaresa, F. Dornseiffa, R. Halliga i W. Wart­ burga. Do podziału tego V.V. Morkovkin wrócił w 2000 roku. Jako przykład słownika ideo­ graficznego typu tezaurusowego podał on swoją pracę z 1984 roku (Morkovkin 2000: 8). 20 Niektórzy chorwaccy badacze próbują rozróżnić termin tezaurus i słownik tematyczny, co opisują S. Daković (2011: 35–37) i A. Nikolić-Hoyt (2004: 31–33). 21 Podobnie M. Stark (2011: 2) użył nadrzędnego terminu dwujęzyczny słownik tematyczny (Bilingual Thematic Dictionaries), który odnosi do wszystkich dwujęzycznych słowników dla obcokrajowców uczących się języka, w tym także dwujęzycznych tezaurusów (bilingu- al thesaurus). Wskazuje na to I. Burkhanov, pisząc, że termin tematyczny może być uży-wany w odniesieniu do konkretnego rodzaju słowników ideograficznych, które różnią się od tezaurusa i od słowników systematycznych (Burkha-nov 2010: 242–243). Decydujące znaczenie w takich słownikach ma typ struktury. Ich zawartość jest zdeterminowana przez potrzeby komunika­cyjne osób uczących się danego języka, co przekłada się na budowę tego typu prac. Takie zawężające rozumienie nie wydaje się dominujące. Ter­min słownik tematyczny występuje bowiem w tytułach europejskich słow­ników, nie tylko tych prymarnie przeznaczonych dla obcokrajowców, co wyraźnie wskazuje na dominację jego szerszego rozumienia, np. Descrip­tionary. A Thematic Dictionary22 Marca McCutcheona (skrót DATD), Dic­cionario temático del espanol Rafaela del Morala (skrót DTDE). Drugi au­tor użył właśnie tego określenia, choć we wstępie powołał się na słownik Rogeta i Diccionario ideológico J. Casaresa (DTDE: 7). Określenie thema-tic jest też charakterystyczne dla niektórych angielskojęzycznych badaczy, np. T. McArthura (por. Hüllen 2006: 13). W leksykografii europejskiej wykorzystywane są także inne określenia, które jednak wydają się synonimami terminu słownik tematyczny. Nazwa topical dictionary, używana czasem w opracowaniach naukowych dotyczą­cych np. tezaurusa Rogeta lub słowników o tego typu strukturze, jest zde­cydowanie rzadsza, stosowana zazwyczaj przez konkretnych badaczy (Hül-len 2004, 2006; Hüllen, Haas 1992), rzadko w słownikach (np. topic areas w Oxford Learner’s Wordfinder Dictionary (OLWD)). Należy ją uznać za sy­nonim terminu thematic dictionary, co potwierdzają nieliczne ujmujące ją angielskojęzyczne słowniki terminologii leksykograficznej23. Jeszcze jednym określeniem synonimicznym wobec przymiotników thematic i topical jest nazwa subject, jak się wydaje, analogiczna do polskiego określenia rzeczowy, zatem tak tłumaczona będzie również w niniejszej rozprawie. W pracach językoznawczych określenie to stosowane było zazwyczaj wcześniej, często w stosunku do opracowań, w których podział tematyczny ma uzasadnienie praktyczne (DAIEOL: 90–91). Przymiotnik subject stosowany jest obecnie w wyszukiwarkach tematycznych (subject search). 22 Jest to słownik przeznaczony szczególnie dla rodzimych użytkowników języka. Opisuje go dokładnie M. Stark jako monolingual thematic dictionaries for native speakers (Stark 2011: 106–111). Ten słownik ma być pomocą dla piszących native speakerów, choć może też służyć obcokrajowcom. Jego przeznaczenie dobrze oddaje formuła zawarta na przedniej okładce The book for when you know what it is but not what it’s called. 23 W DOL przy hasłach topical approach, topical order znajduje się odwołanie do dwóch ana­ logicznych haseł thematic approach, thematic order. 3. Terminologia stosowana w różnych słownikach o strukturze hierarchicznej W leksykografii europejskiej pojawiają się też inne terminy, takie jak conceptual dictionary, który możemy tłumaczyć jako słownik pojęcio­wy24. Występuje on czasem w tytułach europejskich dzieł leksykograficz­nych, np. w słowniku R. del Morala, Diccionario conceptual. Espanol, inglés y francés (2010)25. W znaczeniu ogólnym i nadrzędnym wykorzystywane jest też określenie ideographic dictionary, widać to wyraźnie szczególnie w pracach I. Burkhanova (1999, 2010), co ma zapewne związek z popular­nością tego terminu w leksykografii rosyjskiej, o czym będzie mowa poniżej. Jeśli chodzi o leksykografię słowiańską, badacze zauważają, że języko-znawcy z byłego bloku wschodniego, np. Bułgarii, Polski, krajów byłego ZSRR, używali i nadal używają zwłaszcza terminu słownik tematyczny (the-matic dictionary)26. Tak nazywane są częstokroć słowniki pedagogiczne ma-jące służyć nauce języka angielskiego i innych obcych języków, np. rosyj­skiego jako obcego czy drugiego języka (Morkovkin 1970: 36), ale badacze wskazują też na szersze rozumienie tego określenia (Burkhanov 1999: 72; Hüllen 2006: 16). I choć należy się zgodzić, że to jeden z najpopularniejszych terminów opisujących tego typu słowniki w leksykografii słowiańskiej, ale z pewnością nie jest on jedyny. Możemy bowiem zauważyć, że w leksyko­grafii poszczególnych krajów słowiańskich popularne są też inne określe­nia. W leksykografii czeskiej i słowackiej bardzo często pojawia się termin věcný slovník (po słowacku vecný slovník), co można byłoby tłumaczyć na polski jako słownik rzeczowy, które to określenie stosowane jest nie tylko w opisie naukowym, ale także w nazwach dzieł leksykograficznych, jak na przykład Český slovník věcný a synonymický Jiříego Hallera (skrót CSVS) czy Vecný slovník dolnotrenčianskych nárečí Ivora Ripki. Natomiast w lek­sykografii rosyjskiej czy, szerzej rzecz ujmując, radzieckiej dominuje nazwa 24 Tak zresztą tłumaczona jest nazwa SPJS na język angielski jako Conceptual Dictionary of Old Polish (http://spjs.ijp-pan.krakow.pl/spjs/strona/opisProjektu, dostęp 22.02.2017). 25 Przymiotnik conceptual wykorzystywany bywa też jako określenie ogólne, synonimiczne wobec ideographic dictionary (Burkhanov 2010: 45) lub ogólnego onomasiological dictio­naries (DOL: 102). W grupie słowników onomazjologicznych wyróżniane są wszystkie słowniki synonimów, tezaurusy i word-finding dictionaries. Jednym z najbardziej znanych przykładów takiego słownika jest OLWD (por. Stark 2011: 219–229). Definicja tego typu słownika por. DOL: 156. Zbudowane są one z alfabetycznie ułożonych haseł-kluczy (key­words), wokół których koncentruje się powiązane znaczeniowo słownictwo. Jednakże mogą być one pogrupowane tematycznie, np. w OLWD na początku wyodrębniono 23 pola te­matyczne (topic areas). 26 Mimo że tendencję tę uznać należy za wyrazistą, jej stopień nasilenia jest różny, przykła­dowo choć w serbskiej oraz chorwackiej tradycji leksykograficznej określenie słownik te­matyczny występuje często, o czym będzie jeszcze mowa, jednakże – jak zauważają bada­cze tej leksykografii – nazwa tematski r(j)ečnik nieczęsto pojawia się w tytułach słowników, zwłaszcza dwujęzycznych (Daković 2011: 35). ideograficzny (ideografičeskij) (Morkovkin 1970, 1977, 1984; por. Ripka 1981: 18–19; SSLT: 223), częsta dla refleksji teoretycznej. Natomiast w słownikach, zwłaszcza pedagogicznych, wykorzystujących w praktyce podział ideogra­ficzny, używane jest także określenie tematyczny, czego najlepszy przykład stanowi Tematičeskij slovar russkogo jazyka (Morkovkin 2000). Świadczy to o traktowaniu w leksykografii rosyjskiej słowników tematycznych jako jed­nego z rodzaju słowników ideograficznych, obok tezaurusa i innych, takich jak słownik analogiczny (Morkovkin 2000: 8). Od czasu do czasu w leksyko­grafii słowiańskiej występuje też określenie słownik pojęciowy (np. w języku czeskim i słowackim pojmový slovník, np. Klégr 2007: 12; Ripka 1981: 20). Pochodzący z końca lat 80. Slovník slovanské lingvistické terminologie (SSLT), który zawiera ekwiwalenty tłumaczeniowe terminów językoznaw­czych w językach słowiańskich i wybranych językach zachodnioeuropej­skich, dla czeskiego określenia věcný (pojmový slovník) (analogicznie jest w języku słowackim) podaje odpowiedniki z innych języków słowiańskich (często kilka dla danego języka), wśród których wyraźnie dominuje okreś­lenie tematyczny, ale częste jest też pojęciowy, a także ideograficzny27 (SSLT: 222–223). W nowszych pracach możemy zaobserwować też funkcjonowanie terminu konceptualni, termin konceptualna leksikografija pojawił się w tytule pracy chorwackiej leksykograf A. Nikolić-Hoyt (2004). Słowiańscy badacze często zwracają uwagę na wymienne używanie tego typu określeń, co widać np. w Encyklopédii jazykovedy (skrót EJ), w której hasło věcný slovník od­syła do hasła tematický slovník, czy w słowniku I. Ripki, piszącego o termi­nach pojmový, tematický, vecný28. Jednakże badacz ten potwierdza szerokie i ogólne rozumienie właśnie określenia tematyczny, wskazując, że jako te-matické slovníky mogą być traktowane jednocześnie slovníky pojmové oraz vecné (Ripka 1981: 20). 27 Określenie ideograficzny pojawia się dla języka rosyjskiego, a tematyczny dla języków serb­skochorwackiego i chorwackoserbskiego oraz macedońskiego. Te dwie nazwy, czyli słownik ideograficzny i tematyczny, są podane dla języka bułgarskiego i słoweńskiego. Natomiast dla języka ukraińskiego i białoruskiego wymieniono aż trzy określenia: tematyczny, ideo­graficzny, pojęciowy. Określenie ideograficzny jest charakterystyczne dla leksykografii ro­syjskiej lub stosowane przez badaczy związanych z tym językiem. Oznacza ono zbiorcze i ogólne określenie różnych typów słowników niealfabetycznych, czyli tezaurusów, słowni­ków tematycznych (dla uczących się), słowników analogicznych lub systematycznych (por. Burkhanov 1999: 71–78, 112–139; Morkovkin 1970: 28), co widać wyraźnie w angielsko-języcznym słowniku podstawowych terminów leksykograficznych I. Burkhanova (2010), w którym używane jest ono jako genus proximum. Badacz ten stosuje także termin meta-ideography (Burkhanov 1999: 102–105 i in.). 28 Przykładowo termin pojmový slovník, stosowany bywa do opisu dzieł, w których nazwie pojawia się inne określenie, np. CSVS (Klégr 2007: 12). Wynika to niejednokrotnie z trud-ności w precyzyjnym ich oddzieleniu, o czym pisze np. A. Nikolić-Hoyt (2002: 77–78). 3. Terminologia stosowana w różnych słownikach o strukturze hierarchicznej 3.1.3. Słownik analogiczny i słownik ideologiczny Kolejną zauważaną przez badaczy tendencją w terminologii dotyczącej słow­ników o strukturze hierarchicznej jest preferowanie w języku francuskim określeń analogique i idéologique (Hüllen 2006: 16). Wynika to z tego, że ojczyzną słowników analogicznych niestanowiących przeróbek tezaurusów jest właśnie Francja. Pierwszym słownikiem tego typu, który zapoczątkował bogatą francuską tradycję słowników analogicznych, był Dictionnaire ana-logique de la langue française Jeana-Baptiste’a Prudence’a Boissiere’a z 1862 roku. Francuski słownik analogiczny bardzo często wymieniany przez ba­daczy jako wzorcowy przykład tego gatunku leksykograficznego to dzieło Charles’a Maqueta Dictionnaire analogique z 1936 roku (Burkhanov 2010: 21; por. Mikołajczak-Matyja 2005: 27–28; Morkovkin 1970: 24–26). Od po-czątku XX wieku można zaobserwować rozpowszechnianie się tego gatunku w innych krajach, zwłaszcza romańskich, a szczególnie w Hiszpanii29 i Ru­munii (Hartmann 2005: 12–13), choć w niektórych z nich, jak np. w Pol­sce, nie ma słowników stricte analogicznych (Mikołajczak-Matyja 2005: 27). W leksykografii angielskojęzycznej termin ten czasem pojawia się w słowni-kach terminologii leksykograficznej, choć w leksykografii angielskiej słownik analogiczny jest właściwie nieznany30, podobnie zresztą jak termin thesau­rus we Francji (Hartmann 2005: 11). Słowniki analogiczne mają jednakże specyficzną budowę makrostruktury, ponieważ łączą w sobie cechy słow­nika ideograficznego i alfabetycznego (Burkhanov 2010: 20–21), dlatego rozpatrywane są jako graniczne (por. Burkhanov 1999: 92–93). Przejściowy charakter tego typu słowników dobrze zdefiniował też R.R.K. Hartmann, pisząc, że stanowią one kombinację podejścia alfabetyczno-semazjologicz­nego i synonimiczno-onomazjologicznego (Hartmann 2005: 11)31. 29 Jako przykład R R K. Hartmann podaje wspomniany już słownik J. Casaresa i pracę Fer­nardo Corripio Diccionario de ideas afines, która znajduje się w internecie, https://cide­argumentaciones.files.wordpress.com/2010/07/diccionario-de-ideas-afines.pdf (dostęp 22.07.2018). 30 Czasem używa się tej nazwy w stosunku do słowników angielsko-francuskich, np. The Cambridge French-English Thesaurus, który we wstępie do słownika zostaje opisany jako tezaurus lub słownik analogiczny (Stark 2011: 264). Innym słownikiem angielskim opisy­wanym jako analogiczny jest Longman Language Activator (Burkhanov 2010: 109). 31 Liczba poziomów hierarchii w słowniku analogicznym zazwyczaj jest niewielka, są to kla­syfikacje płaskie. Makrostrukturę tworzą uporządkowane tzw. wyrazy centralne, wokół których grupuje się następnie wszystkie określenia wiążące się z nimi w sposób oczywi­sty, poprzez wspólnotę idei lub jakąkolwiek analogię. Słowniki analogiczne mogą zawie­rać jednak także definicje wyrazów (Mikołajczak-Matyja 2005: 27). Często badacze łączą słownik analogiczny ze słownikiem synonimów i/lub antonimów. Różniącą je cechą jest Drugim typem słowników w tradycji francuskiej jest słownik ideolo­giczny, rzadziej opisywany przez badaczy32. Przykładem słowników, w któ­rych tytule użyto tej nazwy, są francuski słownik Dictionnaire idéologique Théodore’a Robertsona (1859) (por. Morkovkin 1970: 24) czy Diccionario ideológico de la lengua espanola Julio Casaresa, który jest jednym z najbar­dziej znanych w leksykografii hiszpańskiej słowników tego typu. Co cieka­we, zdarza się także, że Thesaurus Rogeta jest nazywany słownikiem ideo­logicznym (Sterkenburg 2003: 128), co wskazuje na bliski związek między tymi typami słowników. We współczesnej leksykografii hiszpańskiej moż­na się spotkać z wykorzystaniem owego terminu, co stanowi wyraz kon­tynuacji tej tradycji (diccionario ideológico), choć jest on stosowany razem z nazwami takimi jak diccionario temático i diccionario conceptual. Opisy­waną tendencję można zaobserwować w nazwach słowników hiszpańskie-go leksykografa R. del Morala (DTDE; Moral 2009, 2010). 3.2. Leksykografia polska Także w leksykografii polskiej widać mnogość określeń słowników ze struk­turą hierarchiczną. Uporządkowanie to nazywane jest niealfabetycznym, tematycznym, pojęciowym, ideograficznym, idiograficznym, a nawet logicz­nym, ideologicznym, mnemonicznym (mnemotechnikony) czy rzeczowym lub znaczeniowym, takie słowniki nazywa się też tezaurusami lub nomen­klatorami (Mikołajczak-Matyja 2005: 18; Rembiszewska 2005: 39; Żmi-grodzki 2009: 53). Rozdzielenie wszystkich wskazanych powyżej nazw jest niemożliwe, ponieważ częstokroć używane są wymiennie. Leksykografowie zauważają synonimiczne traktowanie w leksykografii polskiej terminów po-jęciowy, tematyczny, rzeczowy (Rembiszewska 2005: 39) lub określeń słow­niki pojęciowe, tematyczne i ideograficzne (Żmigrodzki 2008: 81). Często też badacze deklarują równoznaczne traktowanie terminów, np. słownik pojęciowy i tezaurus (Mikołajczak-Matyja 2005: 18) lub po prostu używają to, że w słowniku synonimów mamy wyższą jednolitość relacji semantycznych, a drugi typ słownika wykorzystuje analogię rozumianą jako związek skojarzeniowy na poziomie rzeczy, niezależny od gramatycznej przynależności wyrazów (Burkhanov 2010: 20–21; Mikołajczak-Matyja 2005: 27). W słowniku terminów leksykograficznych Burkhanova przy haśle ideological dictionary znaj­dziemy tylko informację, że jest to tożsame z ideographic dictionary (Burkhanov 2010: 106). 3. Terminologia stosowana w różnych słownikach o strukturze hierarchicznej ich wymiennie, np. tezaurus, słownik tematyczny (Gruszczyński 1999: 142) czy rzeczowy i tematyczny (Dyszak 2015:5). Można znaleźć próby rozgrani­czenia tych określeń, np. węższe traktowanie określenia słownik tematyczny rozumianego jako podtyp słownika pojęciowego (Mikołajczak-Matyja 2005: 18, 26), jednak są one nieliczne (por. Rembiszewska 2005: 39). Warto przyj­rzeć się więc najważniejszym nazwom, zanim uzasadniony zostanie wybór terminologii stosowanej w tej książce. 3.2.1. Tezaurus W leksykografii polskiej nazwa tezaurus, mimo że funkcjonuje od dawna, jest zdecydowanie rzadsza niż w języku angielskim, co ma wyraźny związek ze słabym wykorzystaniem dzieła P.M. Rogeta w polskiej tradycji leksyko­graficznej. Pojawiające się w tytułach określenie tezaurus było na początku używane w znaczeniu „skarbców słownictwa”, a potem z czasem zaczęto oznaczać nim słowniki obejmujące całe słownictwo epoki, kraju (Piotrow­ski 1994a: 101)33. Rozumienie tezaurusa jako słownika pojęciowego przy­niósł wiek XIX i to właśnie ono dominuje wśród współczesnych badaczy polskich zajmujących się leksykografią (np. Gruszczyński 1999; Mikołaj­czak-Matyja 2005; Żmigrodzki 2009). Inne jest znaczenie tej nazwy w ję­zyku ogólnym, co autorka uczyniła przedmiotem osobnej refleksji (Batko­-Tokarz 2017a: 125-127). Widać zapożyczone z angielskiego utożsamianie tezaurusa ze słownikiem synonimów, zwłaszcza w komputerowych edyto­rach tekstu (Piotrowski 1994a: 102; Żmigrodzki 2009: 180). Natomiast na współczesnym rynku wydawniczym tezaurus to słownik obejmujący całość terminów z jakiejś dziedziny wiedzy powiązanych znaczeniowo lub książka zawierająca wszystkie wiadomości na dany temat34. W dziedzinie wyszu­kiwania informacji i w informatyce nazwa ta przeżywa natomiast renesans (por. Sosińska-Kalata 2006: 150). Termin tezaurus jest więc wieloznaczny, a przez to mało funkcjonalny, zwłaszcza że w polskiej leksykografii dzie-ła nawiązujące do tradycji Rogetowskiej są wyjątkowe; nawet DWZaw nie został nazwany tezaurusem. 33 W polskiej leksykografii takim słownikiem był alfabetyczny Thesaurus polono-latino-graecus Grzegorza Knapiusza wydany w Krakowie w 1621 roku (por. Puzynina 1961; Żmigrodz- ki 2009: 130–132; Gruszczyński, Saloni 2013: 210). Jako słownik alfabetyczny nie stanowi przedmiotu zainteresowania w tej pracy. 34 Na przykład: Tezaurus informacji naukowej Ewy Chmielewskiej-Gorczycy (1992); Tezau­ rus. Harry Potter Andrzeja Polkowskiego i Joanny Lipińskiej (2008). 3.2.2. Słownik tematyczny, pojęciowy, rzeczowy i ideograficzny Wydaje się, że w leksykografii polskiej najczęściej stosuje się termin słow­nik tematyczny, który pojawia się zarówno w praktyce leksykograficznej, jak i w refleksji metaleksykograficznej. W opracowaniach teoretycznych jest on stosowany przede wszystkim w charakterze nadrzędnym. Nazwa ta znalazła także liczne zastosowanie w tytułach dzieł leksykograficznych, takich jak: Słownik tematyczny języka polskiego Małgorzaty Kity i Edwarda Polańskiego (STJP); Szkolny słownik tematyczny języka polskiego: nie tylko dla uczniów Małgorzaty Iwanowicz i Edwarda Polańskiego (SSTJP) Słow­nik tematyczny uczniowskiej polszczyzny Krystyny Choińskiej i Małgorzaty Pachowicz (STUP) i Słownik tematyczny uczniowskiej polszczyzny. Słowni­ctwo rzadsze Z. Cygal-Krupy, K. Choińskiej i M. Pachowicz (STUP SłRz). Była ona jednak wykorzystywana częstokroć w tytułach dzieł o charakterze dydaktycznym lub glottodydaktycznym (Daković 2011: 40), co powoduje, że termin słownik tematyczny – tak jak w leksykografii europejskiej – za-wężany bywa właśnie do tego konkretnego typu słowników. W polskim językoznawstwie za jego wąskim rozumieniem wyraźnie opowiedziała się Nawoja Mikołajczak-Matyja, która za słowniki tematyczne uznała dzieła leksykograficzne przeznaczone dla osób niebędących rodzimymi użytkow­nikami języka, mające nierozbudowaną strukturę i okrojony zasób wyrazów (Mikołajczak-Matyja 2005: 26). Pojawiają się jednak także inne określenia. W leksykografii polskiej bar­dzo często stosuje się termin słownik pojęciowy35. Zazwyczaj funkcjonuje on jako określenie synonimiczne do innych (Żmigrodzki 2009: 53), zdarza się jednak, że jest jedyny (Miodunka 1989: 224–226) lub nadrzędny wobec słowników tematycznych i równorzędny wobec tezaurusa (Mikołajczak-Ma­tyja 2005: 18). W językoznawstwie polskim używane bywa także, zwłaszcza w starszych pracach, jeszcze jedno określenie o charakterze ogólnym, z przy­miotnikiem rzeczowy, choć czasami w opinii badaczy nieco potoczne (np. działy rzeczowe) (Reczek 1976: 142). Świadectwem częstego stosowania tej nazwy jest jednak fakt, że w pochodzącym z 1977 roku słowniku słowiań­skiej terminologii lingwistycznej jako ekwiwalent słowiańskich określeń te­matyczny, ideograficzny, pojęciowy dla języka polskiego podana została na­zwa słownik o układzie rzeczowym (SSLT: 222). Określenie słownik rzeczowy pojawia się w EJO w haśle leksykografia jako nadrzędne wobec wszystkich 35 Omawiane tu określenie funkcjonuje częściej w naukowych opisach słowników, choć cza­ sem pojawia się w praktyce leksykograficznej, np. Słownik pojęciowy języka staropolskiego (SPJS). 3. Terminologia stosowana w różnych słownikach o strukturze hierarchicznej tego typu słowników (EJO: 333). W leksykografii polskiej funkcjonuje też czasem nazwa ideograficzny jako synonim słowników tematycznych lub po-jęciowych, rozumianych jako drugi obok gniazdowych podtyp słowników niealfabetycznych (Żmigrodzki 2009: 53). Na ten termin, mający źródło-słów w grece36, W. Miodunka proponował przełożyć określenia z innych języków, czyli ros. ideografičeskij slovar, fr. dictionnaire idéológique, hiszp. diccionario ideológico, ang. conceptual dictionary, odnoszące się do słowni­ków prezentujących materiał leksykalny nie w porządku alfabetycznym, lecz według klasyfikacji znaczeń poszczególnych słów (Miodunka 1980: 31)37. 3.3. Wybór terminu najbardziej użytecznego na potrzeby tej pracy Po prześledzeniu mnogości terminów występujących zarówno w leksykogra­fii polskiej, jak i leksykografii europejskiej fundamentalne staje się pytanie, który z nich powinien stać się nadrzędny w niniejszej pracy. Zdaniem au­torki tej rozprawy najlepszym określeniem będzie przymiotnik tematyczny, który często pojawia się w opracowaniach naukowych i w praktycznej lek­sykografii (por. Batko-Tokarz 2015a)38. Jest używany zarówno w stosunku do słowników glottodydaktycznych o nierozbudowanej strukturze, jak i do słowników z przemyślanymi wielostopniowymi schematami klasyfikacyjny­mi. Przyjęcie przez autorkę terminów słownik tematyczny, leksykografia te­matyczna, podział tematyczny czy tematyczna klasyfikacja słownictwa w sze­rokim, ogólnym znaczeniu wynika z długoletniej i wyraźnie uwidaczniającej się polskiej, a także europejskiej tradycji leksykograficznej. Wpisuje się też w zauważoną przez badaczy popularność tych określeń w Europie Środko­wej i Wschodniej, a także ma wyraźny związek z badaniami nad słowni­ctwem tematycznym prowadzonymi przez Z. Cygal-Krupę, W. Miodunkę czy A. Markowskiego. Najbardziej zbliżone wobec określenia tematyczny 36 Termin ten, jak wskazuje cytowany badacz, pochodzi od greckiego idéa ‘wyobrażenie, po- jęcie, myśl’ i grápho ‘piszę, opisuję’. 37 Synonimiczne w stosunku do terminu słownik ideograficzny było według W. Miodunki cał­ kowicie polskie określenie słownik pojęciowy, które przeważa w jego późniejszych pracach (Miodunka 1989). 38 W rozprawie tej inne określenia niż tematyczny będą się pojawiać rzadko, zazwyczaj wte­ dy, gdy używa ich cytowany autor czy badacz lub gdy znajduje to szczególne uzasadnienie ze względu na budowę czy tytuł publikacji, np. tezaurus. Określeniem nadrzędnym i do­ minującym w tej refleksji jest jednakże nazwa tematyczny. i stosunkowo często używane w podobnym znaczeniu wydają się autorce nazwy ideograficzny, a także chronologicznie starsze rzeczowy. Natomiast terminy tezaurus, a także słownik pojęciowy autorka uznaje za określenia węż­sze względem słownika tematycznego. Powinny one być używane zwłaszcza w stosunku do słowników, które ukazują porządek świata, ponieważ wzboga­cają i porządkują wiedzę użytkowników, sprowadzając ją do logicznej cało­ści, co wiąże się z rozbudowaną i hierarchiczną strukturą takich opracowań (por. Mikołajczak-Matyja 2005: 18; Miodunka 1989: 224–225). Niezależ­nie jednak od tego, że autorka w zdecydowanej większości będzie używała określeń typu klasyfikacja tematyczna, leksykografia tematyczna, słownik tematyczny, dostrzega wyraźnie, że pod tym jednym szyldem gromadzone są bardzo różne słowniki inaczej zbudowane i służące różnorodnym celom. Choć jednolita terminologia ułatwia refleksję teoretyczną, warto tę katego­rię wewnętrznie różnicować, kierując się celem i budową tego typu słowni­ków. Dlatego w dalszej części rozważań pod koniec części pierwszej autorka spróbuje oddzielić od siebie słowniki opierające się na logicznej klasyfikacji zjawisk, przejawiającej się w precyzyjnie zbudowanej, hierarchicznej struk­turze, od słowników, zwłaszcza glottodydaktycznych, porządkujących wyra­zy według określonych, ważnych z perspektywy nauczania tematów, a także tych, które prezentują określony typ słownictwa, nie pretendując jednak do tego, by przedstawiać całą strukturę hierarchiczną leksyki danego języka. CZĘŚĆ I WYKORZYSTANIE KLASYFIKACJI TEMATYCZNEJ W SŁOWNIKACH I INNYCH PRACACH POLSKICH NA PRZESTRZENI WIEKÓW Część pierwsza tej rozprawy dotyczyła będzie polskiej tradycji klasyfikacji tematycznej, zwłaszcza zaś polskiej leksykografii tematycznej na tle euro­pejskim. Znajdą się w niej rozdziały opisujące prace tego typu od najwcześ­niejszych słowników tematycznych, poprzez różne ich rodzaje w polskiej leksykografii współczesnej, z uwzględnieniem najnowszych komputerowych projektów leksykograficznych. W rozdziale pierwszym, poświęconym słow­nikom tematycznym od starożytności do końca pierwszej połowy XX wieku, przyjęto kolejność chronologiczną. W rozdziale drugim, opisującym prace stosujące porządek tematyczny od połowy XX wieku, w związku ze znacz­ną liczbą tego typu słowników i opracowań wykorzystano nie tyle porzą­dek chronologiczny, ile zaprezentowano je według określonych typów czy rodzajów. Choć autorka starała się przytoczyć jak największą liczbę prac, nie zamierzała jednak opisać wszystkich opracowań w układzie tematycz­nym w leksykografii polskiej, o wiele lepsze – na potrzeby tego opracowa­nia – wydaje się bowiem wskazanie wyrazistych tendencji i nurtów polskiej leksykografii tematycznej niż drobiazgowy katalog prac. Na temat przyto­czonych słowników i opracowań w układzie tematycznym podane zostaną tylko najważniejsze informacje, ponieważ wiele innych istotnych ich cech będzie przywołanych w drugiej części rozprawy, przy opisie problemów i za­gadnień związanych z budowaniem układu tematycznego dla klasyfikacji słownictwa współczesnej polszczyzny. W tej części nie mogło także zabraknąć refleksji teoretycznej dotyczącej, po pierwsze, źródeł inspiracji polskich tematycznych klasyfikacji słowni­ctwa, a następnie zróżnicowania prac zebranych w tej rozprawie pod jed­nym szyldem, wynikającego z ich odmiennych celów i założeń. Po drugie, opisane zostały zarówno zalety, jak i wady takiego prezentowania słowni­ctwa, a także różnorodne sposoby zniwelowania tych ostatnich. Autorka poświęciła też nieco uwagi istotnemu problemowi wzajemnego przenikania się układu tematycznego i alfabetycznego na różnych poziomach organizacji schematu klasyfikacyjnego. Tego typu refleksje są ważnym uzupełnieniem rozdziałów opisowo-typologicznych. Rozdział 1 Słowniki tematyczne na przestrzeni wieków (od starożytności do połowy XX wieku) 1.1. Rola słowników tematycznych w historii leksykografii europejskiej Słowniki tematyczne mają na świecie bardzo długą tradycję, gdyż w leksyko­grafii długo nie stosowano alfabetycznego układu wyrazów, dlatego słownik w takim układzie stanowi w historii leksykografii podstawowy typ słownika (Piotrowski 1994a: 109), a tradycja ta, choć słabiej zbadana, a zatem mniej znana, jest starsza i bardzo bogata. Sąd ten będzie prawdziwy, nawet jeśli oprzemy się tylko na tradycji zachodnioeuropejskiej, natomiast włączenie innych tradycji europejskich, a zwłaszcza pozaeuropejskich (w szczególno-ści arabsko-muzułmańskiej, indyjskiej, chińskiej i japońskiej), niewątpliwie wpłynęłoby jeszcze wyraźniej na podkreślenie znacznej roli tego typu dzieł leksykograficznych występujących od samego początku tworzenia słowników (Nikolić-Hoyt 2002: 73). Leksykografia tematyczna sięga bowiem bardzo głę-boko, poza początki europejskiej kultury piśmiennictwa (Hüllen, Haas 1992: 581). Tego typu słowników można się doszukać już w starożytności (EJO: 331). Tak bardzo jednak w tradycji europejskiej przyzwyczajono się do ukła­du alfabetycznego, że dla wielu duże zaskoczenie stanowi fakt, że tradycja tematyczna jest starsza (Kay 2015: 54–55), zwłaszcza że leksykografia tema­tyczna była stosunkowo rzadko obecna w europejskiej refleksji metaleksy­kograficznej. W związku z tym historię leksykografii najczęściej rozpoczyna zarys powstania i rozwój słowników alfabetycznych (Nikolić-Hoyt 2002: 73). Wobec dzieł opisanych poniżej używana jest inna terminologia, po­nieważ, na co zwraca uwagę Piotr Żmigrodzki, wyraz słownik pojawił się w polszczyźnie dopiero w XVII wieku, ale jako nazwa określonego typu dzieła leksykograficznego został przyjęty o wiele później, z początkiem XIX wieku. Dawniejsze dzieła leksykograficzne nazywane były dykcjonarzami (od łac. dictionarium ‘słownik’) lub wokabularzami (w łac. średniowiecz­nej vocabularium ‘słownik’), także leksykonami, nomenklatorami oraz the­saurusami, choć terminy lexicon, thesaurus i nomenclator w tytułach daw­nych dzieł słownikowych pojawiały się sporadycznie (Żmigrodzki 2009: 124–125). Dziś trudno w sposób jednoznaczny ustalić pewne różnice se­mantyczne między wymienionymi słowami. Jak zauważa W. Gruszczyń­ski, terminy te nie mają w historii leksykografii ustabilizowanych znaczeń, ponieważ w literaturze stosowano je zazwyczaj niezbyt konsekwentnie. Często używane były wymiennie, oznaczając najogólniej dawny typ słow­nika dwu- lub wielojęzycznego o układzie tematycznym lub mieszanym tematyczno-gramatycznym, a czasem nawet tematyczno-gramatyczno--alfabetycznym. (Gruszczyński 2000: 14)39. Choć omawiane pojęcia mają dziś znaczenie zwłaszcza dla leksykografii historycznej, warto podkreślić ich związek właśnie z leksykografią tematyczną opisywaną z perspektywy nie tylko synchronicznej, ale także diachronicznej40. 1.1.1. Starożytność Pierwsze historyczne dowody tematycznego układania słowników związa­ne są z działalnością leksykograficzną prowadzoną przez szkoły pisarskie w starożytnej Mezopotamii, mniej więcej 2500 lat p.n.e. Z tego okresu pochodzą najstarsze, dwujęzyczne sumero-akadyjskie słowniki, zapisa­ne na glinianych tabliczkach. Dzieliły się one na kilka całości tematycz­nych, jak np.: nazwy zwierząt, roślin, nazwy prawne i inne (McArthur 1986: 32–33; por. Nikolić-Hoyt 2002: 73; 2004: 41–42; Stark 2011: 3). Tego typu prace zaczynają stopniowo interesować współczesnych leksykogra­fów europejskich, np. zorganizowane listy słów w starożytnych cywiliza­cjach Egiptu czy Chin opisywał W. Hüllen (2006: 30–31; por. Kay 2015: 39 Jednakże badacze próbują czasem wskazać na pewne różnice chronologiczne czy znacze­ niowe między nimi, por. Gruszczyński 2000: 14; Żmigrodzki 2009: 125. 40 Cytowana przez Mirosławę Podhajecką angielska badaczka Gabriele Stein w książce poświę­ conej leksykografii historycznej odróżnia od siebie terminy glossary i vocabulary właśnie ze względu na stosowany w nich układ, w pierwszym wypadku alfabetyczny, a w drugim tematyczny (za: Podhajecka 2018: 39). 54). Uderzające podobieństwo do prac onomazjologicznych z czasów fa­raonów można odnaleźć w znacznie późniejszych koptyjsko-arabskich dziełach, jak również w słownikach zapisanych w sanskrycie stworzonych według tych samych zasad (Hüllen, Haas 1992: 581) i wielu innych (por. Hüllen 2006: 32–35). Przykładem takiego porządkowania wyrazów jest chociażby Onomasticon Juliusa Polluxa czy Amara-simpha-kośa (Skar­biec Amar), czyli słownik sanskrytu datowany na VI–VII wiek, a wyda­ny w 1808 roku (EJO: 331, 333), które czasem są przez językoznawców opisywane w ramach tradycji słowników ideograficznych (Morkovkin 1970: 12–15), a także antyczne kompilacje o charakterze encyklopedycz­nym, czyli np. pojawiające się w późnym starożytnym Rzymie podręcz­niki nazwane Hermeneumata (Hüllen 2006: 45–54), których jedna część była słownikiem tematycznym. 1.1.2. Średniowiecze, renesans i epoki późniejsze Dokonania orientalne nie miały jednak wpływu na rozwój słownikarstwa europejskiego (EJO: 331), co widać także na przykładzie słowników uło­żonych tematycznie. Leksykografia europejska rozpoczyna się właściwie wraz ze zjawiskiem bilingwizmu w okresie późnego średniowiecza i rene­sansu. Wtedy pojawiają się pierwsze wokabularze, czyli najczęściej dwuję­zyczne, zorganizowane tematycznie spisy łacińskich słów, zwane vocabula, i odpowiadające im słowa oraz zwroty z języka potocznego, przeznaczone dla uczących się czytać i pisać po łacinie młodych księży i uczniów szkół katolickich w całej Europie Zachodniej (Nikolić-Hoyt 2002: 74; Kay 2015: 54–55). Największy wkład w rozwój tradycji wokabularzy wniosła świado­mość pedagogiczno-dydaktycznej wartości tematycznego układu materia­łu leksykalnego i jego praktyczne zastosowanie w nauce, głównie języków obcych. Słowniki te stanowiły pomoc dydaktyczną w nauczaniu języków w szkołach, a również przy podróżowaniu oraz rozumieniu i tłumaczeniu obcych tekstów, zbierały także wiedzę encyklopedyczną o świecie (DAIEOL: 90–91; Hüllen, Haas 1992: 581–582; Nikolić-Hoyt 2002: 75). Zjawisko to dla leksykografii angielskiej opisał bardzo dokładnie W. Hüllen (2006), któ­ry w swojej monografii omówił słowniki od Anglosasów do końca ery Tu­dorów (800–1700) (por. Kay 2015: 54–55). W tych właśnie czasach wiele angielskich glosariuszy i słowników było ułożonych w porządku tematycz­nym, w związku z czym odzwierciedlały one dominujące zainteresowanie teologią, filozofią i historią naturalną. Te książki według autora są fascynu­jącą częścią historii onomazjologicznej tradycji leksykograficznej w An­glii w ciągu dziewięciu stuleci. Pokazuje on jednak, że angielskie dzieła leksykograficzne tego typu są osadzone w bogatej tradycji europejskiej41. Różne wokabularze europejskie omówiła dokładnie również A. Nikolić­-Hoyt, np. Vulgaria Roberta Whittingtona (1520), Nomenclator Hadriana Juniusa (1567)42 (Nikolić-Hoyt 2004: 41–54). W ramach tej tradycji moż­na wskazać różne inne przykłady, w tym wymienione powyżej edycje dzieł starożytnych, nie jest to więc lista zamknięta. Nie wszędzie w Europie mieliśmy do czynienia z samodzielnymi dzieła­mi leksykograficznymi tego typu. Przykładowo chorwackie początki dwu-języcznej leksykografii tematycznej związane były z szesnasto- i siedemna­stowiecznymi słowniczkami dołączanymi do innych dzieł, nie były to więc prace występujące jako opracowania samodzielne, co różni je od dzieł wy­dawanych chociażby w Polsce (Daković 2011: 38)43. W związku z tym poja­wienie się Dikcionara po najvaljanijem redu stvari i građe na različite klase podijeljenom Adama Patačicia ma dla chorwackiej leksykografii tematycz­nej wartość wyjątkową, choć nie jest to dzieło w pełni oryginalne, ponieważ wzorowane na szesnastowiecznej publikacji Hadriana Juniusa Nomencla-tor. Mimo że powstało w XVIII wieku, przechowywane było poza granica­mi Chorwacji jako rękopis, a znane stało się dopiero w połowie wieku XIX (Nikolić-Hoyt 2002: 74–75; 2004: 48–52). Dzieła zorganizowane w kolejności alfabetycznej do momentu poja­wienia się druku występowały sporadycznie, dopiero w kolejnych wiekach leksykografia w porządku alfabetycznym zaczęła stopniowo detronizować układ tematyczny w słownikach, stając się powoli dominującą tradycją leksykograficzną. Nie oznacza to jednak, że nie mieliśmy już do czynie­nia ze słownikami tematycznymi. Ciągle bowiem pojawiały się prace tego typu, zwłaszcza o charakterze podręczników czy encyklopedii przypomi­nających dawniejsze nomenklatory. Przykładem może być Indiculus uni­versalis – L’univers en abrégé, po raz pierwszy opublikowany w 1667 roku (wersja łacińsko-francuska) w Lyonie i składający się z trzech głównych części: Świat, Człowiek, Miasto, podzielonych na rozdziały. Miał on kolejne 41 Dlatego w swojej książce opisuje także wielojęzyczne słowniki i nomenklatory, z długą li­ stą takich słowników podzielonych na grupy (Hüllen 2006: 305–360) oraz tradycję ono­ mazjologiczną we wczesnej czeskiej leksykografii, ze szczególnym uwzględnieniem prac J.A. Komeńskiego (The Case of Johannes Amos Comenius) (Hüllen 2006: 361–430). 42 Na temat tego dzieła (wersji z 1577) por. Hüllen, Haas 1992. 43 Jedną z pierwszych prac z zakresu leksykografii w języku chorwackim był ułożony tema­ tycznie dwujęzyczny, chorwacko-łaciński wokabularz Vocabula Sclavonica, który powstał w połowie XVI wieku jako uzupełnienie łacińskiej książki chorwackiego humanisty Bartola Jurjevicia (Đurđević). Kolejnym przykładem niesamodzielnego słownika jest chorwacko--łaciński wokabularz jako dodatek do gramatyki Tomy Babicia (Wenecja 1745) lub usyste­matyzowany tematycznie chorwacko-włoski słownik/aneks do gramatyki Appendiniego (Raguza 1828) (za: Nikolić-Hoyt 2002: 74–75; 2004: 45–46). wersje, zwłaszcza w XVIII wieku, tłumaczony był także na różne języki (Ja­kubczyk 2016: 95). Dziełem podobnym do powyższego jest ilustrowany wielojęzyczny słownik tematyczny przeznaczony dla młodego odbiorcy, czyli elementarz Orbis sensualium pictus, autorstwa czeskiego pedagoga i reformatora szkolnictwa Jana Amosa Komeńskiego. Specyfika tego słow­nika znajduje najlepsze odzwierciedlenie w rozbieżnościach dotyczących jego zaklasyfikowania (podręcznik, ilustrowana encyklopedia, czytanka, słownik, słownik-podręcznik, słownik encyklopedyczny) przez badaczy z różnych dyscyplin wiedzy (Jakubczyk 2016: 46). Dzieło to uważa się za pierwowzór współczesnych podręczników szkolnych. Było ono tak popu­larne, że zaczęło żyć własnym życiem, i jak ustalono dotychczas, Orbis pic-tus miał w ciągu 200 lat ponad 200 wznowień w tłumaczeniu na 20 języków (Fijałkowski 2012: 9). Do dziś nie ma jednak bibliografii, która zestawiła­by wszystkie jego warianty (Gruszczyński 2000: 90; Jakubczyk 2016: 46). Za pewnego rodzaju kontynuację opisanej powyżej tradycji leksyko­grafii tematycznej uznać można tezaurusy, które pojawiły się od XIX wie­ku. Najpopularniejszym wśród nich stał się Thesaurus P.M. Rogeta (1852) (Mikołajczak-Matyja 2005: 19)44. Dzieło to zostało dokładnie scharaktery­zowane przez badaczy (np. Jarmasz, Szpakowicz 2001; Hüllen 2004, 2009; Piotrowski 1994a). Również autorka niniejszej książki poświęciła nieco uwagi tradycji tego słownika w leksykografii polskiej i europejskiej (Batko­-Tokarz 2015b), jest ono także przedmiotem opisu współczesnych badaczy słowiańskich, np. A. Klégra (2000). 1.2. Najstarsze słowniki na ziemiach polskich Historia polskich słowników zaczyna się także, podobnie jak w innych kra­jach europejskich, w większości45 od słowników wielojęzycznych o układzie tematycznym. Pierwsze słowniki na ziemiach polskich miały układ rzeczo­wy, przeważała w nich leksyka prawnicza, techniczna, przyrodnicza (na­zwy roślin, zwierząt, minerałów), a także związana z życiem codziennym. 44 Inne tego typu opracowania to np. Recueil de mots francais (1855) Benjamina Pautexa, Dic­ tionnaire logique de la langue française (1882) Eliego Blanca. 45 Badacze zajmujący się historią leksykografii jako pierwsze dzieła leksykograficzne wymie­ niają tzw. mamotrekty, czyli wyjaśnienia trudniejszych określeń w Biblii, ułożone w kolej- ności ich pojawienia się w Piśmie Świętym, co powodowało jednak, że nie były one dzie- łami w pełni samodzielnymi (Żmigrodzki 2009: 125–126). W większości były to dzieła wzorowane na zagranicznych osiągnięciach. Częstokroć przenoszono właśnie obcy schemat struktury słownika; badacze zauważają zwłaszcza czeskie inspiracje (Żmigrodzki 2009: 128). Tego typu słowniki o układzie rzeczowym, powstałe szczególnie w dobie odrodzenia, stanowią cenne źródło informacji nie tylko o ówczesnym słownictwie, ale także o wiedzy o świecie (Wierzchowski 1955: 128). Słowniki o układzie te­matycznym biorące swój początek w średniowiecznych zbiorach słownictwa stanowiły początki leksykografii polskiej, której właściwy rozwój przypada na pierwszą połowę XVI wieku (Cygal-Krupa 2016: XIII). 1.2.1. Piętnastowieczne słowniki rękopiśmienne Zalążków układu rzeczowego można się dopatrywać już w piętnastowiecz­nych słownikach rękopiśmiennych. Nie jest to jeszcze porządek stricte te­matyczny, ponieważ uporządkowanie stosowane w tych słownikach wydaje się miejscami bardzo przypadkowe lub niejasne, ale nie ma ono charakteru alfabetycznego. Przykład takiego dzieła stanowi najstarszy słownik łaciń­sko-polski, tzw. Wokabularz trydencki z 1424 roku gromadzący około 500 słów z dziedziny prawa, wojskowości, administracji (Żmigrodzki 2009: 126). Układ wyrazów w wokabularzu jest dość dziwny, ponieważ ani alfabetyczny, ani też ściśle rzeczowy, jednak od czasu do czasu zdarzają się grupy wyra­zów z jednego zakresu treściowego, np. nazwy godności cywilnych i woj­skowych, wyrazy związane z medycyną czy podatkami, ale poprzeplatane pojedynczymi określeniami związanymi z innymi tematami. Cały słowni-czek ułożono według skojarzeń autora albo na podstawie znaczenia, albo formy wyrazów (Urbańczyk 1962: 17–18). Podobny charakter ma też piętnastowieczny słownik przyrodniczy Jana Stanki z 1472 roku. Jest to słownik terminologiczny zawierający słownictwo przyrodnicze (20 000 terminów łacińskich, 2000 odpowiedników polskich i 800 niemieckich) (Mikołajczak-Matyja 2005: 28; Żmigrodzki 2009: 126). Także i tu układ słownika wydaje się raczej przypadkowy, choć można od­tworzyć już bardzo ogólny schemat, według którego uporządkowano zgro­madzony materiał46. Badacze wyrażają pogląd, że jest to kopia lub przerób­ka nieznanego łacińskiego źródła, zawierającego spis minerałów i roślin, a nazwy krajowych zwierząt i roślin, których w oryginale nie było, dodał Stanko (por. Karnecka 1976: 119). 46 Na początku pojawiają się nazwy minerałów, potem terminy botaniczne z wmieszanymi w nie nazwami różnych lekarskich utensyliów, a w dalszej kolejności znów terminy bota­ niczne, zoologiczne i mineralogiczne. 1.2.2. Polska leksykografia tematyczna XVI wieku Porządek tematyczny, stosowany już, choć jeszcze niekonsekwentnie w słownikach rękopiśmiennych, stał się jednym z podstawowych spo­sobów układu słowników w szesnastowiecznej leksykografii polskiej. W pierwszych drukowanych na ziemiach polskich słownikach z polskim materiałem stosowano go bardzo konsekwentnie. Na samym począt-ku należy wymienić szczególnie dwa ułożone tematycznie trójjęzycz­ne słowniki z pierwszej połowy XVI wieku, czyli dzieła Murmeliusza i Mymera, które w historii polskiej leksykografii zajmują ważne miej­sce (Żmigrodzki 2009: 126–127; por. Urbańczyk 2000: 16–17). Tema­tycznie słowniki wielojęzyczne (od XVI do pocz. XVIII w.) zawierały łacinę jako język „centralny”, często wyjściowy, a polszczyzna i inne ję­zyki pełniły w nich funkcję języków docelowych, choć w słownikach alfabetycznych było inaczej (Gruszczyński 2011: 54–55). Słowniki te, a zwłaszcza słownik Murmeliusza, są często wymieniane przez bada­czy jako jedne z pierwszych przykładów słowników ułożonych tema­tycznie (np. Mikołajczak-Matyja 2005: 28; Reczek 1976: 142; Wierz­chowski 1955: 128). Mamy jednak więcej przykładów dzieł tego typu w polskiej leksykografii szesnastowiecznej. Wszystkie opisane poniżej słowniki łączy to, że wpisują się one w renesansową tradycję układu tematycznego, która dopiero w kolejnych wiekach zacznie odchodzić w zapomnienie. 1.2.2.1. Słowniki Murmeliusza i Mymera W 1528 roku (por. Kędelska 1986: 49) ukazał się w Krakowie słownik łacińsko-niemiecko-polski Dictionarius Ioannis Murmellii variarum re­rum… oparty na dziele humanisty Jana Murmeliusza47. Obecnie uważa się, że część polską przygotował Hieronim z Wielunia (Spiczyński) (Żmi-grodzki 2009: 126–127)48. Kolejne, liczne edycje ukazywały się w latach 1528–1660 w Krakowie i we Wrocławiu (Cygal-Krupa 1979: 13–43). 47 Na temat Murmeliusza i jego podręcznika do łaciny Pappa puerorum, którego jedna z części (dykcjonarz) stała się podstawą wydania polskiego w Krakowie por. Hüllen 2006: 324–326; Gruszczyński 1997: 113; Słowniki dawne i współczesne. Internetowy przewodnik edukacyj­ ny, pod red. M. Bańki, M. Majdak, M. Czeszewskiego, http://www.leksykografia.uw.edu. pl/slowniki/42/dictionarius-ioannis-murmellii-variarum-rerum-krakow-1526 (dostęp 22.08.2018). 48 W nowych opracowaniach używa się nazwy słownik Murmeliusza-Spiczyńskiego (Grusz- czyński 2011: 55). Słownik ma układ tematyczny, ponieważ składa się z 47 rozdziałów, w tym 39 grupujących wyrazy związane z określonym tematem49 (Cy-gal-Krupa 1979: 37). Zawierają one prawdziwe bogactwo polskiego ma­teriału słownikowego, a układ tematyczny wyraźnie świadczy o tym, że autor polskiej części był człowiekiem rozległej wiedzy, doskonale zna­jącym polszczyznę (por. Cygal-Krupa 1979: 38–39). Słownik był jak na owe czasy obszerny, zawierał 2444 polskie hasła. Miał służyć jako podręcznik dla uczącej się łaciny młodzieży, korzystającej ze specjalnie przygotowanej, drukowanej polskiej części (Cygal-Krupa 2016: XIV). W roku 1528 ukazał się także Dictionarium trium linguarum… Fran­ciszka Mymera. Słownik ten – podobnie jak dzieło Murmeliusza – ma układ tematyczny. Składa się z 40 rozdziałów grupujących wyrazy według tematów. W obrębie rozdziału występuje jednak porządek alfabetyczny haseł, a w ramach poszczególnych rozdziałów kolumnowy układ wyra­zów dla każdego języka. Mymer, w przeciwieństwie do Murmeliusza, nie podaje informacji gramatycznej i pragmatycznej, nie informuje o wielo­znaczności, notuje zwykle jeden odpowiednik w każdym języku50. Autor wzorował się zwłaszcza na łacińsko-niemiecko-czeskim słowniku wyda­nym w Wiedniu w 1513 roku, co jest istotne dla tych rozważań, ponieważ stamtąd przyjęta została makrostruktura dzieła (tytuły i kolejność roz­działów). Nie stanowi ono jednak wiernego odbicia tego słownika, a słow­nik Mymera jest znacznie bogatszy i mniej zależny od pierwowzoru, niż wcześniej sądzono (por. Kędelska 1979: 91). Drugim ważnym źródłem, z którego korzystał Mymer, był słownik Murmeliusza, ale na pierwszy rzut oka trudno to dostrzec51. Zasób leksykalny omawianego dzieła obejmuje słownictwo prawnicze, religijne, rolnicze, związane z rzemiosłem, a także nazwy zwierząt, roślin oraz leksemy z zakresu medycyny i anatomii, czyli z tych samych dziedzin, które pojawiły się u Murmeliusza. W słowniku są też hasła, których nie było w żadnym z wymienionych powyżej źródeł (De coloribus – O barwach albo maściach). Pozostałe „nowe” hasła Mymera 49 Są to np.: De Deo et rebus coelestibus (O Bodze i rzeczach niebieskich), De temporibus (O cza­ siech), De animalium generibus (O zwierzęciach), De libris (O księgach). Z. Cygal-Krupa zamieściła spis nazw wszystkich rozdziałów w wersji polskiej i łacińskiej (1979: 38). 50 Por. Słowniki dawne i współczesne…, http://www.leksykografia.uw.edu.pl/slowniki/41/ dictionarius-trium linguarum-krakow-1528 (dostęp 22.08.2018). 51 Choć mają tematyczny układ haseł, różnią się one zarówno objętością, jak i sposobem opracowania słownictwa. Jednak badania porównawcze wyraźnie wskazują, że materiał leksykalny występujący u Mymera został częściowo zaczerpnięty właśnie z dzieła Murme­ liusza, z którego Mymer przyjął sporo charakterystycznych grup haseł niewystępujących w słowniku z 1513 roku, w tym w całości jeden rozdział De pecuniis (o pieniądzach) (Kę- delska 1986: 67–77; Żmigrodzki 2009: 127). rozsiane są po innych rozdziałach (Kędelska 1986: 65, 76). W słownikach Murmeliusza i Mymera wyraźnie widać nie tylko porządek tematyczny, ale także ściśle określoną zasadę uwidaczniającą się w kolejności ułoże­nia rozdziałów. Zostały one uporządkowane według swoistej hierarchii ważności zawartego w nich słownictwa: od tego co duchowe, boskie, po­przez świat stworzony przez Boga, aż do tego, co najbardziej przyziemne. Na pierwsze miejsce wysunięto rozdziały dotyczące Boga, co jest wyra­zem teocentryzmu. 1.2.2.2. Słowarz Charakter rzeczowy mają także inne szesnastowieczne dzieła. Pierw­szym z nich jest tzw. czterojęzyczny Słowarz, najmniej znany drukowa­ny słownik polski pierwszej połowy XVI wieku (Kędelska 1986: 77–78). Ten słownik, wydany w 1532 roku, zawierał 65 rozdziałów tematycznych. Oprócz słownictwa uwzględniał on również zwroty i wyrażenia, nawet zdania oraz teksty modlitw (Żmigrodzki 2009: 127). Składał się z dwóch części. Pierwsza liczyła 57 rozdziałów, a część druga – 8 rozdziałów (Kę-delska 1986: 78–79)52. Słowarz był adaptacją innego słownika, E. Kędel-ska stawia tezę, że jego pierwowzorem jest wydany w Rzymie w 1510 czte­rojęzyczny słownik pt. Utilissimus vocabularius pro his…, który do końca XVI wieku był wielokrotnie wznawiany w różnych wersjach językowych w kilku krajach Europy. Podstawą polskiej wersji Słowarza jest edycja naj­starsza, a część francuska została zastąpiona polską. Odnaleziony orygi­nał włoski wyjaśnia jedną z osobliwości Słowarza, czyli dziwne ułożenie słów w rubrykach, do których nie pasują. Taki sam układ odnajdziemy w oryginale, a wątpliwości wynikają z niepełnego tłumaczenia tytułów (Kędelska 1986: 82–84). 1.2.2.3. Nomenclator Artomiusza Kolejny szesnastowieczny słownik ułożony tematycznie to Nomenclator Piotra Artomiusza. Jak zauważają badacze, jest on ostatnim z tematycznie zorganizowanych słowników tamtego wieku (Gruszczyński, Saloni 2013: 209). W ramach prac nad podręcznikami dla toruńskiego gimnazjum au­tor wydał w 1591 roku słownik łacińsko-niemiecko-polski zatytułowany Nomenclator selectissimas rerum appelationes tribus linguis Latina, Germa-nica, Polonica explicatas indicans, który stanowił przeróbkę słownika łaciń­sko-niemieckiego Johanna Bibera (por. Gruszczyński 2000: 80) wydanego 52 Autorka cytuje nazwy większości z nich. w Zgorzelcu w 1566 roku. Przeznaczony był on do nauki łaciny, nie miał więc żadnych indeksów alfabetycznych. Słownik Artomiusza zawiera ok. 6000 haseł reprezentujących obok słownictwa dotyczącego prawa, admini­stracji, codziennego życia, pole tematyczne kolorów, a także przymiotniki (zestawione w pary antonimiczne) i czasowniki (Gruszczyński 2011: 57–58; Żmigrodzki 2009: 135). Był to najczęściej wznawiany słownik polski w XVII wieku, ale większość edycji fałszywie podpisano nazwiskiem Murmeliusza, prawdopodobnie w celach marketingowych (por. Żmigrodzki 2009: 126– 127). Wynikać to mogło też z podobieństwa między tymi dziełami widocz­nego zarówno w tytułach rozdziałów, jak i licznych hasłach (np. nazwy rze­mieślników, koni, potraw, szat). Nomeclator ma jednak rozdziały, które nie występują u Murmeliusza(Kędelska 1995: 119–122). Słownik, który był pod­stawą omawianego tu dzieła, jak zauważa E. Kędelska, kontynuował dawną serię druków rozpoczynającą się już w pierwszej połowie XVI wieku, czyli łacińsko-niemieckich słowniczków o układzie rzeczowym noszących tytuł Nomenclatura rerum, które niekiedy niesłusznie przypisywane były Filipo­wi Melanchtonowi. Miały one wiele wydań i opracowań jeszcze w drugiej połowie XVI wieku53. Do nich właśnie należy zgorzelecka Nomenclatura, która w Toruniu otrzymała polską wersję językową. Wspomniane powyżej wokabularze pochodzą z tej samej rodziny słowników, ich podobieństwo wynika więc ze wspólnych źródeł, są między nimi jednak znaczne różnice (Kędelska 1995: 120–121). 1.2.3. Polska leksykografia tematyczna od XVII do połowy XX wieku Stopniowo jednak leksykografię polską zdominowały słowniki o ukła­dzie alfabetycznym, których rozwój datuje się od siedemnastowieczne­go łacińsko-polskiego słownika Jana Mączyńskiego, poprzez prace m.in. Grzegorza Knapiusza, Michała Abrahama Trotza, a następnie jednoję­zyczne słowniki Samuela Bogumiła Lindego i tzw. słownik Orgelbranda, aż po słowniki dwudziestowieczne (Mikołajczak-Matyja 2005: 29). Mimo to w leksykografii ciągle obecny był układ tematyczny. W pierwszej kolej-ności należy wspomnieć o wokabularzach ryskich, a następnie o innych 53 Badaczka ta podkreśla, że Nomenclatura rerum dała też początek całej serii czeskich słow­ników cieszących się popularnością aż do końca XVIII wieku, które badacze czescy ocenili wysoko. Należą do nich Vokabulář… z 1550 roku, Nomeclatura rerum familiariorum z 1555 roku oraz Vokabulář, nomenclatura rerum domesticarum z 1560 roku. Twórcami tych cze­skich przekładów i przeróbek Nomenclatury byli znani humaniści: Mateusz Collinus, Jan Vopatovinus, Paweł Pressius i inni (Kędelska 1995: 120–121). przykładach tego typu słowników o charakterze glottodydaktycznym lub encyklopedycznym. 1.2.3.1. Wokabularze ryskie Do niedawna nieznaną kartą polskiej leksykografii były słowniki z mate­riałem polskim wydane w Rydze na przełomie XVII i XVIII wieku. Są to: niemiecko-polski słowniczek Stanisława Jana Malczowskiego z 1688 roku (skrót: Mal.-Wok.); anonimowy (por. Gruszczyński 2000: 25–26) woka­bularz niemiecko-łacińsko-polsko-łotewski, także z 1688 roku, zwany Vo­cabularium (skrót: Voc.) oraz słowniczek niemiecko-szwedzko-polsko--łotewski Wörter-Büchlein przypisywany Liboriusowi Depkinowi z 1705 roku (skrót: W-B) (Żmigrodzki 2009: 135). Bardzo wiele wskazuje, że to właśnie słownik Malczowskiego (prawdopodobnie edycja z 1681 roku) stał się wzorem dla autorów pozostałych wokabularzy (Voc., W-B) (Gruszczyń­ski 2000: 99–100). Włodzimierz Gruszczyński – monografista tych słowni­ków – zauważa, że na tle ówczesnej leksykografii są to dzieła anachroniczne z leksykograficznego punktu widzenia (podobnie jak pod względem typo­graficznym), ponieważ układem i strukturą przypominają raczej słowniki szesnastowieczne. Wiek XVII to okres, kiedy w leksykografii europejskiej, w tym polskiej, istniały nowoczesne duże słowniki o układzie alfabetycz­nym, zawierające oprócz prostych jednowyrazowych odpowiedników tak­że wiele informacji gramatycznych i pragmatycznych (Gruszczyński 2000: 26). I choć, jak zauważają badacze, tzw. wokabularze ryskie, mimo że cie­kawe, mają dla dziejów polskiej leksykografii znaczenie raczej uboczne (Żmigrodzki 2009: 135–136), w tym opracowaniu są bardzo ważne. Każ­dy z wokabularzy ma budowę trzyczęściową: w pierwszej części występu­ją rzeczowniki w układzie tematycznym, w drugiej i trzeciej przymiotni­ki oraz czasowniki w porządku alfabetycznym (Żmigrodzki 2009: 135). W wokabularzach ryskich materiał leksykalny podawany jest w spo­sób charakterystyczny dla najstarszych nomenklatorów: słowa w każ­dym z języków drukowane są w kolumnach, tak że te, które znajdują się w jednej linii poziomej, stanowią swoje ekwiwalenty. Najbardziej inte­resująca jest pierwsza część, zawierająca rzeczowniki uporządkowane tematycznie (Gruszczyński 2000: 102). Podzielone zostały na ponad 20 grup tematycznych opatrzonych tytułami (od 24 w Voc. oraz W-B do 27 w wokabularzu Mal.-Wok.). Organizacja Mal.-Wok. jest uderzająco po­dobna do organizacji Voc. i W-B. Tytuły poszczególnych rozdziałów są analogiczne, a często wręcz identyczne. Tak samo, jeśli chodzi o zasób haseł w obrębie poszczególnych rozdziałów, podobna jest liczba rzeczow­ników w odpowiadających sobie rozdziałach, a ich porządek uzależniony został również od kryterium semantycznego (Gruszczyński 2000: 102– 103). Zupełnie inna jest natomiast ich kolejność. Warto zwrócić uwagę, że autorzy przeróbek przesunęli na pierwsze miejsce słownictwo doty-czące Boga (rozdział O Bogu y Duchách)54. 1.2.3.2. Siedemnasto-, osiemnasto- i dziewiętnastowieczne dzieła w układzie tematycznym W późniejszych wiekach z układem tematycznym mamy do czynie­nia w pracach o charakterze glottodydaktycznym, czyli w słownikach dwu-i wielojęzycznych z językiem polskim. Są to np. czterojęzyczny dwutomowy Nomenclator quatuor linguarum … Celestyna Kaliszewskiego (1757–1758), a także pięciojęzyczny Kurzes Wörterbuch in Deutscher, Französischer, Ita­lienischer, Englischer und Polnischer Sprache zum Gebrauche für die Jugend, którego autorem jest H.A. Kunstmann (1794)55. Przykładem słownika dwu-języcznego jest anonimowy słownik polsko-francuski Dykcyonarzyk Fran­cuzki z krotką Informacyą O Pronuncyacyi y przydaniem Rozmow Francuz-kich, który pierwszy raz ukazał się w 1757 roku w Wilnie. Także w nim materiał był ułożony tematycznie w 67 rozdziałach56. Trudno wskazać jed­noznacznie, co było pierwowzorem tego słownika. Co ciekawe, także i tu, analogicznie do wokabularzy ryskich i innych wcześniejszych dzieł tego typu, zachowana została kolejność rozpoczynająca się od rozdziałów do-tyczących Boga i religii, a układ tematyczny utrzymany zazwyczaj także w obrębie rozdziałów. Niewątpliwie układ ten był jednak już anachronicz­ny, skoro inne osiemnastowieczne polsko-francuskie i francusko-polskie słowniki tego typu miały alfabetyczną lub alfabetyczno-gniazdową strukturę (Jakubczyk 2016: 226). Z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypad­ku słowników polsko-angielskich i angielsko-polskich. Nieliczne przykła-dy tego typu dzieł stosujących układ rzeczowy to np. Słownik potrzeb-niéyszych wyrazów zawarty w Grammatyce dla Polaków chcących się uczyć angielskiego języka (1788) Juliana Antonowicza (Podhajecka 2018: 35–44) grupujący słownictwo w dziesięciu sekcjach tematycznych zaczynających 54 W dwóch pozostałych przypadkach zniknęły rozdziały, ale nie zawarte w nich artykuły hasłowe, co było albo przeoczeniem (zniknął tytuł rozdziału, a jego zawartość pozosta- ła – O Miescie), albo celową decyzją (z dwóch rozdziałów o Aptece i O Chorobách stworzo­ no jeden) (Gruszczyński 2000: 103). Ze względów obyczajowych świadomie opuszczone zostały 62 rzeczownikowe artykuły hasłowe (Gruszczyński 2000: 107–108). 55 Opis tych słowników zob. M. Jakubczyk (2016: 64–67, 72–75). Na temat słownika Kunst- manna por. Podhajecka (2018: 29–30). 56 Jego dokładny opis wraz ze spisem nazw 67 rozdziałów zamieszcza M. Jakubczyk (2016: 199–223). się – podobnie jak inne słowniki tego typu – od słownictwa dotyczącego Boga (Podhajecka 2018: 41). W tym czasie mamy do czynienia z innymi dziełami o charakterze słownikowo-encyklopedycznym, które też korzystają z tego układu. Pierw­szym przykładem jest wspominany już elementarz Orbis sensualium pictus J.A. Komeńskiego57, który pojawił się w 1667 roku w Brzegu jako edycja wzbogacona o język polski i francuski (Żmigrodzki 2009: 134). Miała ona wiele późniejszych wydań dziewiętnastowiecznych jako Świat malowany rzeczy widocznych pod zmysły podpadających. Jak podaje A. Fijałkowski, dzieło Komeńskiego zostało przetłumaczone na język polski 37 razy (Fi­jałkowski 2012: 9). N. Mikołajczak-Matyja zauważa natomiast, że układ rzeczowy miało także osiemnastowieczne dzieło Nowe Ateny Benedykta Chmielowskiego (1745–1746), stanowiące encyklopedię wiedzy o świecie przeciętnego szlachcica (Mikołajczak-Matyja 2005: 29; Urbańczyk 2000: 59). Hasła w tej pierwszej polskiej encyklopedii powszechnej nie zostały ułożone alfabetycznie, lecz pogrupowane w działy tematyczne. Dzieło to stanowi swoistą mieszankę użytecznych informacji zgodnych z ówczesną wiedzą o świecie (np. astronomia, zwierzęta, Rzeczpospolita) z opowieś­ciami o cudach, potworach, magii, Bogu i diable, które często występują w jednym rozdziale, np. O Bogu, relikwiach, świętych i bożkach pogańskich; O czarcie, czarach, astronomii i astrologii. Nie są to zapewne wszystkie przykłady dzieł ułożonych w porządku te­matycznym. Celem autorki nie było jednak wymienianie wszelkich tego typu prac, lecz zwrócenie uwagi na wyraźnie zauważalną tendencję. Pojawianie się w tych wiekach słowników w porządku rzeczowym świadczy o ciągło­ści używania tego sposobu budowania dzieł leksykograficznych, jest więc z perspektywy tej pracy oceniane bardzo pozytywnie. Niestety jednak opra­cowania te wydają się mieć charakter anachroniczny w stosunku do innych słowników i prac ułożonych alfabetycznie, które przeważały liczbowo, ale były także bardziej popularne, są więc zdecydowanie częściej opisywane przez leksykografów. 1.2.3.3. Polska leksykografia tematyczna pierwszej połowy XX wieku Słowniki stosujące układ tematyczny na początku XX wieku są wyjątkowe i mało znane, np. Systematical vocabulary English-Polish Oskara Heckera (1907) stanowiący połączenie słownika tematycznego i frazeologicznego Dzieło to zostanie też wspomniane przy okazji opisu słowników obrazkowych w dalszej czę­ści rozważań. (Podhajecka 2018: 22)58. O braku popularności słowników tematycznych w tym czasie na ziemiach polskich najdobitniej świadczy historia jedynego jak dotąd tezaurusa w typie Rogetowskim w całej historii polskiej leksy­kografii, czyli dzieła pt. Dobór wyrazów. Słownik wyrazów bliskoznacznych i jednoznacznych. Do praktycznego użytku (skrót DWZaw), które zostało wydane przez Romana Zawilińskiego w 1926 roku w Krakowie. Słownik ten wpisuje się wyraźnie w całą serię tezaurusów, jakie powstały w Europie na wzór słynnego słownika, i do czasu wydania TJC był jedynym słowiań­skim przykładem słownika ściśle naśladującego koncepcję Rogeta (Pio­trowski 1994a: 99). Dzieło to jednak spotkało się albo z niezrozumieniem, albo niedocenieniem ze strony badaczy i użytkowników, na co zwracali uwagę językoznawcy (por. Mikołajczak-Matyja 2005: 29; Miodunka 1989: 225–226; Żmigrodzki 2009: 178–180). Autor wzorował się na wydaniu Thesaurusa Rogeta z 1912 roku, jego słownik zawiera około 20 000 jedno­stek leksykalnych, które są ułożone w sześciu działach, takich jak u Rogeta. W ich ramach wyodrębniono dokładnie 1000 grup tematycznych, zawie­rających słownictwo w ustalonym porządku (por. Sieradzka-Baziur 2011: 347; Żmigrodzki 2009: 178–179). Grupa tematyczna na najmniejszym poziomie rozpada się na trzy mniejsze jednostki, co zostało zaznaczone graficznie; dwie grupy to pary antonimiczne, trzecia – zbiór wyrazów, do których nie dobrano antonimów59 (Kajtoch 2008: 42; Piotrowski 1994a: 112). Polscy językoznawcy opisali dokładnie budowę DWZaw, przytaczając cały schemat klasyfikacyjny zastosowany przez autora, a także wskazując na różnice między oryginałem a wersją R. Zawilińskiego (Kajtoch 2008: 39–42; Mikołajczak-Matyja 2005: 29; Miodunka 1989: 155–157; Piotrow­ski 1994a: 109–111). Małą popularność tego dzieła i brak kolejnych wydań można wyjaśniać nieprzygotowaniem polskich czytelników do odbioru tezaurusa (Miodunka 1989: 226), zwłaszcza w kontekście opisanego powyżej odejścia w polskiej tradycji leksykograficznej od tego typu układu haseł. W polskiej literaturze językoznawczej dzieła Rogeta i Zawilińskiego są stosunkowo mało znane, choć znaleźli się badacze (cytowani powyżej), którzy poświęcili im uwa­gę. Częstokroć jednak praca Rogeta była pomijana w opisie naukowym, 58 W słownikach dwujęzycznych tamtego czasu pojawiały się czasem dodatki, w których słownictwo, zwłaszcza frazeologizmy, układano tematycznie, np. Jedyny w swoim rodzaju Przewodnik Polsko-Angielski i Słownik Polsko-Angielski dla wychodźców polskich… Modesta Maryańskiego (1905) (Podhajecka 2018: 214) czy Dykcyonarz kieszonkowy polsko-angielski i angielsko-polski Leonarda Szumkowskiego (1908) (Podhajecka 2018: 223). 59 Językoznawcy cytują wybrane elementy oryginału, aby zobrazować układ słownika, a zwłasz­ cza specyficzny graficzny podział grup tematycznych na odrębne kolumny, a także ich za­ wartość w postaci konkretnych haseł (Kajtoch 2008: 42; Żmigrodzki 2009: 179). a pojedyncze uwagi na temat DWZaw oraz jego pierwowzoru nie zawsze były rzetelne, co opisuje T. Piotrowski (1994a: 100–101). Kolejną przyczy­ną niezwracania uwagi na to opracowanie może być wynikające z braku precyzji nomenklatury leksykograficznej mylne utożsamianie DWZaw ze słownikiem synonimów (Mikołajczak-Matyja 2005: 29; Żmigrodzki 2009: 179–180). Wiąże się to z tytułem dzieła, które zostało nazwane, prawdopo­dobnie ze względu na czytelnika, Doborem wyrazów…, a także wieloznacz­nością terminu tezaurus (Klégr 2007: 7; Piotrowski 1994a: 101–103). Tym samym jedyny przykład wykorzystania tradycji Rogetowskiego tezaurusa w leksykografii polskiej przeszedł bez echa i został praktycznie niezauwa-żony, mimo że było to opracowanie na wysokim poziomie, odwołujące się do bardzo popularnego w leksykografii europejskiej dzieła. Odrodzenie tradycji polskiej leksykografii tematycznej przyniosła dopiero druga po­łowa XX wieku. Rozdział 2 Tematyczne podziały słownictwa w polskiej leksykografii współczesnej60 (od połowy XX wieku do początku wieku XXI) Od połowy XX wieku następuje stopniowy powrót do układu tematycznego w słownikach różnego typu, a także w badaniach określonych grup słowni­ctwa. Choć z tradycją słowników tematycznych mamy do czynienia prak­tycznie od początków leksykografii europejskiej, w tym polskiej, to właśnie na przełomie XIX i XX wieku w leksykografii europejskiej doszło do ponow­nego upowszechnienia się tego sposobu grupowania słownictwa. Fakt ten związany jest z coraz większą popularnością refleksji o dwóch kierunkach opisu lingwistycznego (semazjologia, onomazjologia), a także myślą filozo­ficzną, która dążyła do systematyzacji świata w kategoriach wiedzy naukowej, a w dalszej kolejności zwłaszcza z rozwojem teorii pola (Bartol-Jarosińska 2002: 397, 399). W leksykografii polskiej zjawisko to zaobserwować można zwłaszcza od połowy XX wieku, najwcześniej w polskich słownikach gwa­rowych z lat sześćdziesiątych, a w dalszej kolejności w słownikach i opraco­waniach różnych odmian językowych. Koniecznie trzeba wspomnieć także o różnego rodzaju opracowaniach glottodydaktycznych oraz słownikach pe­dagogicznych częstokroć wykorzystujących układ tematyczny. Natomiast na początku XXI wieku obserwować możemy powrót do tej metody w słow­nikach frazeologicznych i przysłów, słownikach współczesnych opartych na materiale historycznym czy w nowych projektach leksykograficznych związanych z technologią komputerową. Wszystkie one zostaną opisane w dalszej części książki. Autorka więcej miejsca poświęciła opracowaniom 60 Rozumienie leksykografii współczesnej zgodne jest z podziałami leksykografów, por. Żmi-grodzki 2009: 152. rzadziej uwzględnianym w opisie językoznawczym, czyli słownikom pe­dagogicznym, w tym obrazkowym, a także słownikom elektronicznym czy nowym zjawiskom leksykograficznym powstającym na styku językoznaw­stwa i nowoczesnych technologii. Skoro klasyfikacje tematyczne słownictwa, zwłaszcza słownikowe, oraz służące badaniom różnorakich grup słownictwa od drugiej połowy XX wieku stopniowo wracają do łask, warto je opisać, kierując się jednak nie chronologią, ale podziałem ze względu na rodzaj słownictwa wziętego pod uwagę. 2.1. Podziały tematyczne słownictwa zróżnicowanego terytorialnie Tematyczne podziały słownictwa były bardzo często i od dawna wykorzy­stywane w pracach dialektologicznych, co stało się częściowo przedmiotem naukowego opisu61. Chodzi tu zarówno o kwestionariusze przeznaczone do badań terenowych i tworzone na ich podstawie językowe atlasy gwa­rowe obejmujące leksykę, różnego rodzaju słowniki dialektologiczne, jak również rozdziały poświęcone słownictwu w najróżnorodniejszych mono­grafiach gwarowych (Cygal-Krupa 2016: XXXVII). Tradycja tematycznego układu słownictwa w dialektologii jest więc wyrazista, natomiast dialekto­lodzy współcześni znów zaczynają sięgać do niej jako atrakcyjnej metody badawczej. Coraz częściej także klasyfikacją tematyczną obejmowane bywa słownictwo regionalne związane z polszczyzną określonych miast. Dlatego poniżej omówione zostaną, po pierwsze, słowniki i kwestionariusze gwa­rowe ułożone rzeczowo, a w następnej kolejności opracowania dotyczące klasyfikacji tematycznej polszczyzny związanej z odpowiednimi regionami, prymarnie miejskimi, choć siłą rzeczy podział ten w pewnym zakresie po­zostaje umowny62. Charakterystyka polszczyzny zróżnicowanej terytorialnie 61 Obszernie pisały o tym D. Rembiszewska (2005) i H. Karaś (2011), a także Z. Cygal-Krupa (2016). 62 Nie zawsze oczywiste jest bowiem oddzielenie od siebie polszczyzny dialektalnej od pol­ szczyzny regionalnej, co powoduje wątpliwości w zaklasyfikowaniu dwóch opracowań. Chodzi o tematyczny słownik śląski (FurgŚg), który został zaklasyfikowany do słowników gwarowych, a także o opracowanie naukowe A. Piotrowskiej-Wojaczyk (2011), które wspo­ mniane będzie przy leksyce regionalnej. Praca ta, jak deklaruje autorka, dotyczy regionali­ zmów leksykalnych w słownikach doby nowopolskiej. Trudności z wyodrębnianiem regio­ nalizmów w słownikach, w tym odróżnianie ich od gwaryzmów, a także niejednoznaczność kwalifikatora „prowincjonalizm” powodują, że materiał ten ma także częściowo charakter pod kątem określonych pól tematycznych jest istotna poznawczo, ponieważ tego typu analizy pokazują obraz zależności znaczeniowych występujących w tej odmianie polszczyzny wskazujących na określony obraz świata i czło-wieka (Piotrowska-Wojaczyk 2011: 103). 2.1.1. Gwarowe słowniki tematyczne W leksykografii polskiej pojawiają się gwarowe słowniki tematyczne, choć stanowią one mniejszość wśród tego typu słowników. Zazwyczaj słowniki gwarowe korzystają z układu alfabetycznego, który narzuca arbitralną, ale ułatwiającą wyszukiwanie kolejność haseł (Karaś 2011: 132–133). Jednak w stosunku do leksykografii innych krajów słowiańskich, np. tradycji serb­skiej i chorwackiej, w polskiej gwarowej praktyce leksykograficznej porzą­dek tematyczny stosowany jest częściej (Daković 2011: 40). Opisując układ haseł w słowniku gwarowym, Halina Karaś wymieniła większość prac lek­sykograficznych, w których zastosowano porządek rzeczowy (Karaś 2011: 133–134). W latach 50. i 60. XX wieku powstało dużo tego typu opraco­wań, co można uznać za typową cechę leksykografii gwarowej owych cza­sów. Do tematycznych słowników gwarowych z tamtych lat należą: słownik Alfreda Zaręby Słownictwo Niepołomic (1954), praca Mariana Kucały Po­równawczy słownik trzech wsi małopolskich (1957) (skrót: KucPor), słow­nik pt. Słownictwo gwary okolic Kramska na tle kultury ludowej (1960) Piotra Bąka, a także praca Jerzego Maciejewskiego Słownik chełmińsko--dobrzyński (1969). Słowniki J. Maciejewskiego i M. Kucały mają charakter porównawczy63. Najbardziej znany jest porównawczy słownik trzech wsi małopolskich, a jego nowatorstwo, jak wskazują badacze, wynika z ujęcia całości słownictwa używanego na badanym terenie, a także z zastosowa­nego układu tematycznego, co pozostaje szczególnie istotne z perspektywy tej książki (Kajtoch, Sieradzka-Baziur 2016: 103–104; por. Reichan 2016). M. Kucała jako pierwszy wzorował się na schemacie R. Halliga i W. von Wartburga, który powstał kilka lat wcześniej, przystosował go jednak do zebranego słownictwa, tworząc układ prostszy, znakomicie oddający spe­cyfikę prezentowanego materiału, a praca ta do dziś stanowi wzór dla in­nych tego typu słowników (Karaś 2011: 307). gwarowy. Może świadczyć o tym choćby fakt, że jedno z największych pól dotyczy zwłasz­ cza rolnictwa, hodowli i gospodarstwa wiejskiego. 63 Jerzy Maciejewski uwzględnił materiał leksykalny z dwóch wsi położonych w obu częściach ziemi chełmińsko-dobrzyńskiej, a Marian Kucała z trzech wsi południowomałopolskich. Kolejne lata są jednak świadectwem odchodzenia od układu tematycz­nego w polskich słownikach gwarowych, choć w dialektologii słowiań­skiej powstawały słowniki tego typu odwołujące się, co znamienne, do prac polskich (Ripka 1981)64. Na długie lata przestano używać w leksy­kografii gwarowej porządku rzeczowego, kierując się w stronę konwen­cjonalnego i tradycyjnego układu alfabetycznego. Symptomatyczne jest to, iż rzeczowy układ makrostruktury nie został przyjęty jako nadrzędny w Słowniku gwar polskich, choć był brany pod uwagę jako jeden z dwóch podstawowych sposobów układu haseł. Mieczysław Karaś, który to za­gadnienie teoretyczne wysunął jako pierwsze, rozważał dokładnie zale­ty i wady tych dwóch typów makrostruktury słownikowej (Karaś 1961: 44–47). Choć układ rzeczowy w słowniku gwarowym usunąłby trudno­ści w zakresie frazeologii i synonimiki gwarowej, a także odsłoniłby bo­gactwo synonimów, co jest szczególnie ważne dla geografii wyrazowej, został odrzucony ze względu na potrzebę dołączenia alfabetycznego in­deksu wyrazów, powiększającego rozmiary słownika i utrudniającego ko­rzystanie z niego, a także na konieczność umieszczania jednego wyrazu w wielu działach (Karaś 1961: 47). Po latach nieobecności w leksykografii gwarowej na początku XXI wieku układ rzeczowy zaczyna jednak stopniowo wracać do łask, z czym mamy do czynienia szczególnie w słownikach skupisk przesiedleńczych i polskich poza krajem oraz we współczesnych słownikach popularnych (Karaś 2011: 133). Do pierwszej z wymienionych grup słowników należą prace: Słownictwo gwarowe przesiedleńców z Ukrainy. Słownik porównawczy kilku wsi w Tar-nopolskiem pod red. Janusza Riegera (2007) (więcej: Karaś 2011: 331–332) oraz Brasławszczyzna. Pamięć i współczesność. Tom II Słownictwo dwujęzycz­nych mieszkańców regionu (Słownik brasławski) pod red. Elżbiety Smułko­wej65 (więcej: Karaś 2011: 319–323)66. Drugą grupę słowników gwarowych stosujących układ rzeczowy stanowią słowniki popularne, czyli praca Józefa 64 Badacz ten powoływał się na opisany powyżej słownik M. Kucały, a także Słownictwo War­ mii i Mazur (1958–1963) (Ripka 1981: 19–20). 65 Autorka, pisząc o makrostrukturze tego słownika, zauważa, że „nietypowy jest także układ tego opracowania leksykograficznego: pierwszą jego część stanowi rejestr tematyczny słow­ nictwa (uzupełniony indeksem alfabetycznym), po którym następuje słownik trudniej­ szych do zrozumienia wyrazów z rejestru”. Cytat pochodzi z referatu E. Smułkowej o tym słowniku na konferencji pt. Słowiańskie słowniki gwarowe – tradycja i nowatorstwo, która odbyła się 25–26 września 2014 roku w Warszawie. Został on przytoczony w sprawozda­ niu z tej konferencji M. Buławy i B. Grabki (2015: 197). 66 Te dwa słowniki układy tematyczne zaczerpnęły z kwestionariuszy dialektologicznych (tzw. Słownik brasławski z Kwestionariusza do Atlasu gwar wschodniosłowiańskich Białostocczyzny a Słownictwo gwarowe przesiedleńców z Ukrainy z kwestionariusza do Atlasu gwar polskich K. Dejny). Karola Nowaka, pt. Słownik gwary górali żywieckich (2000) (więcej: Wro­nicz 2006), w której poza obszernym słownikiem alfabetycznym znajduje się także słownik tematyczny, oraz ułożone w całości tematycznie słowniki Ślónsko godka. Ilustrowany słownik dla Hanysów i Goroli Joanny Furgaliń­skiej (2010) (skrót FurgŚg) (więcej: Karaś 2011: 134; 363–365) i Góralsko godacka. Ilustrowany słownik dla ceprów Renaty Kucharzyk (2011) (skrót KuchGg). W dwóch ostatnich słownikach nazwy pól zapisane zostały w gwa­rze67, co jest ciekawym pomysłem, choć może utrudniać korzystanie z tych słowników68. Mimo wspomnianych powyżej niedogodności propozycje te warte są docenienia i stanowią interesujące opracowania dwóch najbardziej rozpoznawanych w perspektywie ogólnopolskiej gwar. Wydaje się, że tendencja powrotu do tego typu układu w słownikach gwarowych będzie się utrzymywać lub nawet nasilać, ponieważ ciągle wy­dawane są kolejne tego typu opracowania, np. popularnonaukowy słownik o charakterze porównawczym: Co wieś, to inna pieśń. Słownik gwary Bu-kówca Górnego w Wielkopolsce i regionu Spisza w Małopolsce (2014) (skrót CWTIP). Z układu tematycznego korzysta np. także Józef Kąś, by zapre­zentować bardzo bogaty zbiór ilustracji w Ilustrowanym leksykonie gwary i kultury podhalańskiej. 2.1.2. Opracowywane projekty i postulaty w leksykografii gwarowej odwołujące się do układu tematycznego By wzmocnić tezę o odradzaniu się w leksykografii gwarowej tematycznego układu makrostruktury, warto wskazać, że w polskim językoznawstwie dia­lektologicznym mamy ostatnio do czynienia zarówno z opracowywanymi projektami leksykograficznymi, które stosują tematyczny układ materiału, jak i z wyraźnymi postulatami badaczy, by tworzyć słowniki gwarowe tego typu. Przykładem ważnego projektu leksykograficznego, który odwołuje się do układu tematycznego (Urbańczyk 2000: 73–74), jest powstający pod red. Jerzego Bartmińskiego Słownik stereotypów i symboli ludowych (skrót SSiSL). Fragmenty gwarowego zasobu leksykalnego zostały przedstawione 67 Np. śląskie: Wercojg, Amt i regiyrunek, Fuzbal i fuzbalery, Bojónczki i bandurki i góralskie: Rózne beskurcyje i poru lepsiejsýk, W naskik lasak, Kieloro hubów, Hruby i kwadry – zdłuźć i na posprzyc, Cednieco o zwykak. 68 Jak zauważa H. Karaś, gwarowe nazwy pól mogą skutkować tym, że wbrew tytułom nie będą to słowniki dla goroli i ceprów, zwłaszcza że brakuje w nich indeksu alfabetycznego, który mógłby pomóc nieobeznanemu z gwarą użytkownikowi znaleźć interesujący wyraz lub sprawdzić jego poszczególne znaczenia (Karaś 2011: 134). zgodnie z zasadami tej metody69. Autorzy koncepcji stojącej u podstaw owe­go dzieła podkreślili, że dla całego słownika przyjęty został układ tematycz­ny, który pozwoli pokazać ludowy obraz świata i człowieka (SSiSL 1996: 12), co byłoby niezwykle istotne dla badań gwarowych, zwłaszcza że projekt jest bardzo ambitnie zaplanowany i realizowany w sposób niezwykle dokład-ny. Kolejnym opracowywanym dziełem leksykograficznym o charakterze gwarowym jest wydawany od 2012 roku w kolejnych tomach tematyczny Słownik gwar Lubelszczyzny autorstwa Haliny Pelcowej (2012, 2014, 2015, 2016, 2017). Zaplanowano wstępnie 13 działów tematycznych (Pelcowa 2012: 23–24). Według autorki tego słownika zespolenie nazwy z desygna­tem, a tym samym włączenie opisywanej dziedziny tematycznej w relację przeszłość – współczesność jest bardzo istotne, choć mimo tego układu tomy nie mają charakteru encyklopedycznego, są raczej odbiciem obrazu utrwalonego w świadomości mieszkańców wsi (Pelcowa 2012: 17). W obrę­bie części liczących kilkaset stron zastosowano jednak układ alfabetyczny70. Coraz częściej pisze się też o potrzebie stworzenia gwarowego słownika frazeologicznego w takim układzie. Jak zauważa Lidia Przymuszała, jest to jeden z najczęstszych postulatów badawczych stawianych przez badaczy zaj­mujących się frazeologią gwarową. Tworzenie gwarowych słowników frazeo­logicznych w ujęciu niealfabetycznym pozwoliłoby uniknąć wielu trudności metodologicznych wynikających z tradycyjnego sposobu opracowania tego typu dzieł. Dzięki temu można byłoby ukazać bogactwo ludowej frazeologii, czyli wielość wariantów stylistycznych i synonimów, bez kłopotliwego spro­wadzania jednostek gwarowych do postaci ogólnopolskiej, ponieważ taki układ słownika rozwiązuje wiele problemów wynikających z różnic między poszczególnymi gwarami (Przymuszała 2014: 328–329; 332). Postulaty tak zbudowanego słownika zgłaszali także krakowscy dialektolodzy: Artur Cze­sak (1998) i Maciej Rak (2006a; 2007: 182–184)71, a ostatnio Anna Tyrpa ra­ 69 Wydane zostały następujące części z działu Kosmos: 1. Niebo, światła niebieskie, ogień, ka­mienie (1996), 2. Ziemia, woda, podziemie (1999), 3. Meteorologia (2012), 4. Świat, światło i metale (2012). W 2017 roku wyszła drukiem pierwsza część z działu pt. Rośliny. Według planu dzieło ma się składać z następujących działów tematycznych: Kosmos; Rośliny; Zwie-rzęta; Człowiek; Społeczeństwo; Religia. Demonologia; Czas. Przestrzeń. Miary. Kolory. 70 We wstępie do tomu I. Rolnictwo zaznaczono, że obejmuje on swoim zakresem następujące mniejsze działy tematyczne: narzędzia rolnicze, prace polowe, rośliny uprawne, zwierzęta hodowlane, budynki gospodarcze, transport rolniczy (Pelcowa 2012: 23). Ale nie zastoso­wano tego podziału w obrębie liczącego ok. 300 stron słownika, ponieważ wszystkie hasła ułożono alfabetycznie. 71 A. Czesak proponował, by do gwarowego słownika frazeologicznego w tradycyjnym po-rządku alfabetycznym dołączony był indeks semantyczny, który umożliwiłby czytelnikowi odnalezienie wielu synonimicznych określeń, natomiast M. Rak wysunął postulat stworzenia gwarowego słownika frazeologicznego w układzie semantycznym. Autor ten podaje także zem z Maciejem Rakiem (2015). I choć trwa dyskusja, jak miałby wyglądać tego typu słownik72 i z jakimi mankamentami wiązałaby się proponowana przez badaczy metoda (por. Przymuszała (2014)), postulaty takiego dzieła i jego zapowiedzi brzmią obiecująco. 2.1.3. Klasyfikacja tematyczna słownictwa gwarowego w różnych opracowaniach naukowych i kwestionariuszach gwarowych Klasyfikacja tematyczna zgromadzonego przez dialektologów słownictwa była też niejednokrotnie wykorzystywana nie tylko w słownikach, ale także w pracach badawczych jako metoda skuteczna przy opisie różnych rodza­jów słownictwa gwarowego, co umożliwiało pokazanie wielu charaktery­stycznych cech zgromadzonego materiału. Trudno byłoby wymieniać tutaj wszystkie tego typu prace, warto wspomnieć natomiast o samej tendencji i podać jej wybrane przykłady. Są to choćby badania Marii Pająkowskiej (1997) dotyczące słownictwa kociewskiego w słowniku Bernarda Sychty czy nowe badania rzeczownikowych zapożyczeń wschodniosłowiańskich w gwarach polskich autorstwa Anny Kosteckiej-Sadowej (2015) oraz gwary Jaślisk w powiecie krośnieńskim Roberta Słabczyńskiego (2015). Autorzy tego typu prac najczęściej korzystają jednak ze znanych klasyfikacji tema­tycznych, w mniejszym lub większym stopniu je modyfikując73. W opisie tu przedstawionym należy wspomnieć także o kwestionariu­szach gwarowych, ponieważ, po pierwsze, zazwyczaj mają one układ rze­czowy, według określonych działów tematycznych, a po drugie, badacze opisujący słownictwo tematyczne w sposób naturalny do analiz włączali właśnie kwestionariusze gwarowe (Cygal-Krupa 2016; Rembiszewska 2005). Zasób i charakter tematyczny haseł-pytań w kwestionariuszu opiera się za­zwyczaj na realiach kulturowych charakterystycznych dla danego obszaru, dlatego są one zmienne terytorialnie i czasowo, a ułożenie większego jedno­litego kwestionariusza do badań gwarowych wydaje się niezmiernie trud­ne (KucPor: 9). Jak wskazuje Sławomir Gala, struktura haseł-pytań wyrasta przykład artykułu hasłowego wychodzącego od schematu semantyczno-składniowego. Na ten temat także por. Przymuszała 2014: 329–331. 72 Wysuwane są m.in. wątpliwości, czy powinien być to słownik semantyczny czy może stricte onomazjologiczny, to znaczy czy frazeologizmy mają być powiązane znaczeniowo, czy ra­ czej będą to frazeologizmy o tym samym znaczeniu (Przymuszała 2014: 330–331). A. Tyr- pa i M. Rak proponują, by był to słownik tematyczny (Tyrpa, Rak 2015: 11). 73 R. Słabczyński materiał ułożył według kwestionariusza W. Doroszewskiego, M. Pająkowska wykorzystała klasyfikację Danuty Buttlerowej opartą na podziale V.V. Morkovkina (1972), a A. Kostecka-Sadowa odwoływała się do PTMar i Z. Cygal-Krupy (1990). z podstaw onomazjologicznych i semazjologicznych. Przy tworzeniu kwe­stionariuszy schemat jest pierwszy, musi więc być częstokroć na tyle ogól­ny i uniwersalny, a jednocześnie drobiazgowy, by dzięki niemu uzyskano możliwie jak najwięcej słów (Gala 2008: 7–8). Trudno byłoby wymieniać wszystkie kwestionariusze, trzeba jednakże wspomnieć o tych najbardziej znaczących, m.in. Witolda Doroszewskiego, Karola Dejny, Zdzisława Stie­bera74. Powtarzanym często w kwestionariuszach układem jest zapropono­wany w dziele pt. Kultura ludowa Słowian Kazimierza Moszyńskiego (Kuc-Por: 8; Rembiszewska 2005: 40). 2.1.4. Podziały tematyczne słownictwa regionalnego Pisząc o wykorzystaniu układu tematycznego w badaniach nad polszczyzną zróżnicowaną terytorialnie, trzeba krótko wspomnieć o podziałach tema­tycznych słownictwa regionalnego, choć ten materiał leksykalny stosun­kowo nieczęsto był dzielony na określone pola tematyczne. Zagadnienie to wymaga dokładniejszych badań, a istniejące nieliczne słowniki regio­nalizmów ułożone są zazwyczaj alfabetycznie, choć panuje słuszne skąd­inąd przekonanie, że słownictwo regionalne koncentruje się szczególnie na tematach dotyczących różnych aspektów codziennego życia, takich jak: jedzenie, ubranie, dom i jego urządzenie, sprzęty i czynności codzienne, szkoła. Jedynym istniejącym słownikiem polszczyzny regionalnej ułożonym tematycznie jest opracowanie języka mieszkańców Bydgoszczy autorstwa Andrzeja S. Dyszaka (2015), które zawiera liczący ponad 100 stron Słownik tematyczny gwary bydgoskiej (skrót STGB). Co warte podkreślenia, badacz zadbał o opis metody przeprowadzania podziału, a także wskazał na wyni­kające z niego wnioski. Trzeba jednak zauważyć, że w ostatnich kilku latach w opracowaniach naukowych zwiększyło się zainteresowanie analizą zawartości tematycznej słownictwa regionalnego. Badacze zaczęli bowiem dużo uwagi poświęcać temu, wokół jakich pól tematycznych koncentruje się słownictwo regio­nalne zgromadzone w słownikach alfabetycznych, a także jaki jest udział procentowy poszczególnych pól. W grupie tego typu prac należy wymienić w pierwszej kolejności książkę Agnieszki Piotrowskiej-Wojaczyk (2011), za­wierającą rozdział Charakterystyka semantyczna regionalizmów leksykalnych doby nowopolskiej (s. 103–134) z podziałem tematycznym zgromadzonego 74 Por. Dialekty i gwary polskie (4.4. Kwestionariusze dialektologiczne), http://www.dialekto­ logia.uw.edu.pl/index.php?l1=mapa-serwisu&l2=kwestionariusze-dialektologiczne; Rem- biszewska 2005: 40–41. słownictwa ze względu na wielkość pól, a szczególnie zaś badania struktu­ry tematycznej poznańskiej leksyki i jej specyfiki prowadzone przez Annę Piotrowicz i Małgorzatę Witaszek-Samborską. Są to, po pierwsze, artykuły tych badaczek (1995, 2012), a po drugie, szczególnie, książka z 2018 roku pt. Słownictwo gwary miejskiej Poznania w ujęciu tematycznym. Analiza ta koncentruje się wokół trzech makropól Człowiek; Aktywność człowie-ka; Wokół człowieka. Ten ciekawy i bardzo dokładny opis poszczególnych pól dopełniony został charakterystyką materiału leksykalnego pod różny-mi względami (np. dyferencyjność, stopień stabilizacji, żywotność), a tak­że rozważaniami o onomazjologicznej klasyfikacji leksyki. Od niedawna mamy również do czynienia z analizą tematyczną regionalizmów krakow­skich, która przeprowadzona została przez autorkę tej publikacji w ramach zespołowego projektu badawczego realizowanego w Katedrze Historii Języ-ka i Dialektologii Wydziału Polonistyki UJ (por. Batko-Tokarz, Pałka 2017). Jego rezultatem jest wydana w Krakowie w 2017 roku praca Powiedziane po krakowsku. Słownik regionalizmów krakowskich. Podział tematyczny zgro­madzonych regionalizmów, jego założenia i rezultaty przedstawione zostały w artykule wstępnym do tego słownika pt. Regionalizmy krakowskie w uję­ciu tematycznym (Batko-Tokarz 2017c). 2.2. Podziały tematyczne słownictwa różnych odmian językowych W językoznawstwie polskim drugiej połowy XX wieku układ tematyczny wykorzystywany był bardzo często – poza analizą słownictwa zróżnico­wanego terytorialnie – do badania poszczególnych odmian językowych. Pozwalało to przybliżyć sposób interpretacji rzeczywistości przez osoby posługujące się daną odmianą (Ulitzka 2015: 66), a także ukazać ją z punk­tu widzenia jednostki, co okazało się szczególnie istotne w opisie odmiany potocznej zarówno w słownikach, jak i w tekstach naukowych (Zaśko-Zie-lińska, Borkowski 1996: 39). 2.2.1. Badania niesłownikowe Jak zauważa Z. Cygal-Krupa, klasyfikacje rzeczowe słownictwa w odmia­nach środowiskowych były od dawna praktykowane w różnorodnych słownikach i opracowaniach, w tym także w niepublikowanych pracach magisterskich (Cygal-Krupa 2016: XXXVIII). Szczególnie często w bada­niach stylu potocznego, jak i innych odmian funkcjonalnych wykorzysty­wano schemat Morkovkina z 1972 roku, lekko modyfikując zakresy seman­tyczne niektórych klas. Zaledwie kilka lat po jego powstaniu posłużyła się nim Danuta Buttler, po raz pierwszy w 1977 roku, by sklasyfikować najczęst­sze słownictwo polskie z Drobnych wiadomości prasowych (Buttler 1977), a drugi raz w roku 1978, by zanalizować 760 rzeczowników oznaczonych kwalifikatorem „potoczne” zawartych w czterech tomach Słownika języ-ka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego (do litery N) i w Słowniku wyrazów bliskoznacznych Stanisława Skorupki (Buttler 1978). Schemat ten D. Buttler wykorzystała też, by zbadać rzeczowniki z trzech odmian stylo­wych: stylu publicystycznego, artystycznego i naukowego. Przeprowadzo­na przez badaczkę analiza pokazała, jak różna jest struktura semantycz­na poszczególnych odmian funkcjonalnych (Buttler 1979: 89). D. Buttler i A. Markowski (1991), opisując słownictwo wspólnoodmianowe, książkowe i potoczne współczesnej polszczyzny, postanowili poukładać zgromadzone jednostki w siatce tematycznej (w klasach realnoznaczeniowych) również na podstawie tego samego schematu (Buttler, Markowski 1991: 110). Au­torzy stwierdzili, że analiza ta jest najważniejsza dla opisu trzech badanych warstw, ponieważ ukazuje, w jaki sposób i jak kompletnie słownictwo da­nego typu odzwierciedla rzeczywistość. Interesujące okazały się więc nie tylko kategorie o dużej liczebności leksemów, ale także klasy niepoświad­czone żadnym przykładem (Buttler, Markowski 1991: 114). Klasyfikacji tematycznej używano też w analizach neologizmów (Smół­kowa 2001) oraz stylu artystycznego, a zwłaszcza w badaniach idiolektów twórców literatury, o czym piszą Zofia Cygal-Krupa (2016: XXXVI) czy Wojciech Kajtoch (2008: 32; por. Urbańczyk 2000: 70–71). Ostatnio mamy do czynienia z badaniami słownictwa z dramatów Stanisława Wyspiańskie-go, które także wykorzystują tę metodę w ciekawy sposób (Bobrowski 2015; Kosińska-Zagajewska 2015). Badania te dotyczą jednak zazwyczaj wybra­nych pól, dlatego choć warto o nich wspomnieć, nie stanowią przedmiotu zainteresowania tej książki. 2.2.2. Słowniki tematyczne poszczególnych odmian językowych Bardzo często metoda podziału tematycznego wykorzystywana jest – co szczególnie interesujące – w słownikach odmian językowych75. Jak zauważa 75 Zgodnie ze standardami leksykograficznymi należą do nich słowniki różnych odmian substandardowych, ale także słowniki, które gromadzą wyrazy i zwroty związane ze P. Żmigrodzki, choć wśród tego typu słowników pojawiają się też słowniki alfabetyczne, są one zdecydowanie mniej ważne, ponieważ grupowanie tego typu słownictwa w obrębie pól tematycznych niesie ze sobą o wiele większy ładunek informacyjny, taki układ ma więc poważne uzasadnienie metodo­logiczne (Żmigrodzki 2009: 232). W leksykografii polskiej słowniki te doty­czą zwłaszcza odmiany potocznej, a także różnych odmian socjolektalnych. Są więc one ważnym działem leksykografii tematycznej. Jednym z najwcześniej powstałych słowników tego typu jest Słownik gwa­ry studenckiej (skrót SGS) Leona Kaczmarka, Teresy Skubalanki, Stanisława Grabiasa. Został przygotowywany pod koniec lat 60. jako efekt wspólnego wy-siłku studenckich kół naukowych z całego kraju. Obszerny zbiór słownictwa zebrano metodą ankietową wśród młodzieży uczelni polskich (Żmigrodzki 2009: 233). Słownik zawierał ponad 10 000 haseł porządkujących zarówno wyrazy, jak i związki frazeologiczne (Grabias 2003: 163). Zebrane słownictwo przedstawione zostało w ramach wielopoziomowego schematu pojęciowe-go, który pozwolił odsłonić wewnętrzną strukturę gwary studenckiej i w ten sposób ukazać ją na tle struktury słownictwa ogólnego (SGS: 9, por. Rem-biszewska 2005: 47). W połowie lat 70. wydanie zostało zablokowane przez cenzurę ze względu na wyraźnie ujawniającą się poprzez układ tematyczny niezgodność studenckiej wizji świata z propagandowym wzorcem studenta76. Kolejnym dziełem spośród opracowań różnych odmian języka jest Słownik polszczyzny potocznej (skrót SPP) Janusza Anusiewicza i Jacka Skawińskiego, który został wydany w 1996 roku. Badacze zauważają podobieństwo koncep­cyjne między tymi dwoma słownikami. Dla autorów SGS antropolingwistyka była jednak raczej przedmiotem pewnej intuicji, twórcy SPP czerpali natomiast z dostępnej bogatej skarbnicy metodologicznej (Żmigrodzki 2009: 234–235). Autorzy SPP uwzględnili tylko te jednostki leksykalne, stanowiące wyznaczni­ki stylu, które zaczerpnięte zostały zarówno z tekstów pisanych, jak i mówio­nych. Słownik liczy 8000 haseł ułożonych według hierarchicznego schematu pojęciowego, ma także indeks alfabetyczny. Tworzony oddolnie układ mate­riału przyniósł ciekawy, potoczny obraz rzeczywistości pozajęzykowej, kultury i systemu wartości. Dokładną charakterystykę tego słownika znaleźć można w artykule Moniki Zaśko-Zielińskiej i Igora Borkowskiego (1996). Kolejną pracą w ramach opracowań leksykograficznych tego typu, wyko­rzystującą układ tematyczny, jest Słownik eufemizmów polskich, czyli w rzeczy zjawiskiem tabu językowego (eufemizmy, wulgaryzmy, słownictwo erotyczne) (por. Żmi- grodzki 2009: 237). 76 Przez około 20 lat słownik funkcjonował w postaci odbitek egzemplarza korektowego. Wy­ dano go dopiero w 1994 roku, miał już wtedy charakter historyczny (por. Grabias 2003: 163–164; Żmigrodzki 2009: 117–118). mocno, w sposobie łagodnie Anny Dąbrowskiej (1998), choć P. Żmigrodz-ki zauważa, że „przy zastosowaniu kryteriów typologicznych należałoby to dzieło uznać za wysoce nietypowy słownik… synonimów. Zebrano w nim bowiem – wynotowane z tekstów – eufemistyczne odpowiedniki różnych leksemów, których użycie blokowane jest przez tabu językowe” (Żmigrodz-ki 2009: 238). Podział na pola jest niespotykany, ponieważ dotyczy rzeczy i zjawisk, które podlegają procesowi eufemizacji, choć pojawiają się również kategorie znane z innych podziałów tematycznych, jak np. związane z cia-łem ludzkim oraz jego funkcjonowaniem, które są bardzo rozbudowane77. W schemacie tym występują też pola dotyczące człowieka i jego codzien-ności, a także zasad i zjawisk społecznych78. Ostatnio można wskazać także nowe przykłady ułożonych tematycznie słowników odmian językowych, do których należy niewątpliwie Słownik te­matyczny uczniowskiej polszczyzny (skrót STUP) wydany w 2015 roku przez Krystynę Choińską i Małgorzatę Pachowicz. Jest to zbiór ponad 7000 haseł obejmujący tę część systemu leksykalnego współczesnej polszczyzny, jaką posługują się uczniowie kończący szkołę podstawową i gimnazjum. Zgro­madzone słownictwo ma charakter dyspozycyjny, czyli jest to słownictwo istniejące w świadomości młodych użytkowników języka, połączone w gru­py wyrazów związane z określonym tematem. Autorki wyraźnie odwołują się więc do koncepcji słownictwa tematycznego W. Miodunki i Z. Cygal--Krupy (STUP: VII). W gromadzeniu słownictwa tematycznego wykorzy­stano metodę pól79 połączoną z metodą centrów zainteresowań. Polegała ona na badaniu skojarzeń wyrazów z danym pojęciem u określonej grupy uczniów, opierając się na reakcji słownej badanego na hasło-bodziec, którym była nazwa centrum (STUP: XII)80. Zgromadzone w danym polu wyrazy podzielone zostały według części mowy, natomiast o kolejności w zbiorze każdej z części mowy decydowała ranga wyrazu i jego ważność w grupie81. Kontynuacją tego słownika jest dwutomowy Słownik tematyczny uczniowskiej 77 Ciała i jego funkcjonowania dotyczą liczące od 6 do 9 podpól pola: cechy fizyczne człowie- ka; części ciała; nagość, czynności fizjologiczne; stany fizjologiczne kobiety; życie seksualne; choroby, śmierć i zjawiska z nią związane; odrażający wygląd lub zapach. 78 Według P. Żmigrodzkiego do typowych tematów podlegających eufemizacji, np. narządów płciowych, śmierci, aktów seksualnych, dorzucono w sposób nieco sztuczny przykłady z ję­ zyka polityki (Żmigrodzki 2009: 238), zebrane w ramach pola podzielongo na 14 podgrup. 79 Materiał zebrano w 2004 roku w 42 szkołach województwa małopolskiego i podkarpackiego. 80 Centra zostały ustalone odgórnie, na podstawie zmian zachodzących w świecie, wiedzy o młodych ludziach, a także przy wzięciu pod uwagę dotychczasowych podziałów, np. SPP, STJP czy podziału Z. Cygal-Krupy (1986, 1990). 81 W słowniku podawane są informacje o rangach wyrazu zarówno w obrębie wydzielonych części mowy (R1), jak i w obrębie danego centrum (R2). Obok rangi wyrazów podawana jest liczba wystąpień danego wyrazu w ankietach uczniowskich. Następnie zamieszczono polszczyzny. Słownictwo rzadsze (skrót: STUP SłRz) wydany przez autorki STUP i Z. Cygal-Krupę w 2016 roku, który zawiera 17 000 leksemów zebra­nych podczas tych samych badań. Słownictwo nazwane rzadszym to lek­syka podana przez niewielką liczbę ankietowanych uczniów. Jego badanie jest szczególnie cenne, ponieważ to właśnie w słownictwie o drugorzędnej randze odnotowuje się zdecydowanie większe przeobrażenia (STUP SłRz: VII–VIII). Jednakże oba te słowniki ukazują wiedzę o świecie badanych uczniów, stanowią też cenny materiał do badań porównawczych z leksyką zebraną tą samą metodą kilkadziesiąt lat wcześniej. Metoda podziału na pola tematyczne połączona z metodą frekwencyjną wykorzystana została także do analizy porównawczej trzech grup czasopism młodzieżowych (dla dziewcząt, młodych ludzi zainteresowanych popularną muzyką rozrywkową i osób związanych z subkulturą metalową). Jej autor, W. Kajtoch, stworzył Słownik tematyczno-frekwencyjny słownictwa używa­nego w trzech typach polskich pism młodzieżowych (skrót: STF) (w: Kajtoch 2008), by w ten sposób pokazać różne koncepcje świata i ludzi wpisane lub implicytnie obecne w tych tekstach (Kajtoch 2008: 191). Zarówno STUP SłRz (Cygal-Krupa 2016), jak i rozprawa W. Kajtocha są istotne także ze względu na bardzo dokładny i nowatorski opis polskiej tradycji badań nad słownictwem tematycznym w perspektywie przekrojowej. 2.2.3. Indeksy tematyczne w ułożonych alfabetycznie słownikach odmian językowych Poza słownikami odmian językowych, w których jako nadrzędny zastoso­wany został tematyczny układ zebranego materiału, warto zwrócić uwagę na inne zjawisko, czyli na słowniki ułożone zasadniczo alfabetycznie, do któ­rych dołączono indeksy tematyczne. Należą do nich Słownik polskich prze-kleństw i wulgaryzmów Macieja Grochowskiego (1995), w którym na końcu pojawia się aneks wulgaryzmów synonimicznych w ujęciu tematycznym82, a także Słownik seksualizmów polskich Jacka Lewinsona (1999)83 oraz Czułe informacje na temat różnych parametrów socjolingwistycznych charakteryzujących an­ kietowanych (zaznaczonych odpowiednim skrótem). 82 Z części alfabetycznej wybrano największe pod względem ilościowym serie wulgaryzmów synonimicznych. Serie te zestawiono w układzie tematycznym ułożonym hierarchicznie. Wewnątrz grup konstytuujących się wokół wybranych znaczeń zastosowano układ alfabe­ tyczny (Grochowski 1995: 175). 83 To obszerny, ułożony alfabetycznie słownik liczący 10 000 wyrazów łączących się z seksu­ alnością człowieka. Na końcu zamieszczono indeks tematyczny haseł zbierający synonimy seksualizmów dotyczących np. poszczególnych części ciała związanych z życiem seksualnym, słówka. Słownik afektonimów Mirosława Bańki i Agnieszki Zygmunt (2010) z różnorodnymi aneksami, a zwłaszcza z aneksem Czułe słówka w układzie tematycznym (Aneks V, s. 130–132)84. Indeksy te umożliwiają charaktery­stykę semantyczną materiału zgromadzonego w części alfabetycznej i spoj­rzenie na niego z różnych punktów widzenia. Dzięki temu wiemy, wokół jakich grup tematycznych koncentruje się słownictwo częstokroć omijane przez badaczy ze względów zwłaszcza obyczajowych (por. Pawelec 2000: 169), możemy również zobaczyć bogactwo określeń związanych z danym tematem, a także jego liczebność, przykładowo aneks tematyczny Czułych słówek zawiera liczbę zebranych jednostek w układzie od największego do najmniejszego pola. Sama idea warta jest więc docenienia. 2.3. Słowniki frazeologiczne oraz słowniki idiomów i przysłów stosujące podział tematyczny W nowszych – powstających na początku XXI wieku – słownikach stop­niowo zaczyna się zwracać uwagę na układ tematyczny materiału frazeolo­gicznego. Jest to charakterystyczne zwłaszcza dla słowników frazeologicz­nych przeznaczonych dla osób młodych, uczących się języka polskiego, ale taka metoda prezentacji materiału odgrywa coraz większą rolę także we frazeologii gwarowej, o czym była już mowa. Tendencję tę zauważyła Ewa Ulitzka, która stwierdziła jednoznacznie, że w ostatnich latach porządek tematyczny stał się popularny właśnie w słownikach gromadzących fraze­ologię i przysłowia (Ulitzka 2015: 66), dlatego słowniki te zostały uwzględ­nione w tym opisie jako kolejny ważny dział leksykografii tematycznej. We-dług tej badaczki prawdopodobnie pierwszym słownikiem frazeologizmów w porządku tematycznym jest słownik dla młodzieży autorstwa Katarzyny Mosiołek-Kłosińskiej i Anny Ciesielskiej pt. W kilku słowach z 2001 roku (skrót: WKS). Późniejsze pozycje słownikowe wykorzystujące tematyczne uporządkowanie materiału frazeologicznego to np. Słownik przysłów, czyli profesji seksualnych, czynności czy rekwizytów seksualnych. Na temat tego słownika por. Pawelec 2000, Żmigrodzki 2009: 238. 84 Wyodrębnione zostały przykładowo takie grupy tematyczne, jak: Nazwy zwierząt; Nazwy ludzkich i zwierzęcych części ciała; Nazwy małych dzieci; Nazwy postaci z bajek, piosenek itp. oraz istot nadprzyrodzonych; Nazwy smakołyków; Nazwy cennych przedmiotów; Nazwy as­tronomiczne. przysłownik. Pochodzenie, znaczenie, zastosowanie (Kłosińska 2004), Słownik idiomów polskich PWN (Drabik i in. 2006). W grupie tej należy wymienić też prace autorstwa Renardy Lebdy: Wielki słownik frazeologiczny (2008) i Nowy słownik frazeologiczny (2009) oraz słowniki, do których wstęp oraz tematyczny układ haseł opracowała Alicja Nowakowska, była ona też ich redaktorem naukowym (Słownik frazeologiczny pod red. Wojciecha Głucha (2003)85, Słownik frazeologiczny (2009) (skrót SF). Tematyczne słowniki fra­zeologiczne są też tworzone w wersji dwujęzycznej, czego najlepszym przy­kładem są kolejne tomy Podręcznego idiomatykonu polsko-rosyjskiego pod red. Wojciecha Chlebdy, który można określić jako dwujęzyczny tematyczny frazeologiczny słownik o charakterze dydaktycznym (Chlebda 2014: 17)86. Dzięki takiemu układowi łatwo zaobserwować, wokół jakich tematów naj-częściej skupiają się polskie frazeologizmy, idiomy czy przysłowia i jaki jest stopień wypełnienia określonych pól materiałem leksykalnym. Za pomocą schematu klasyfikacyjnego da się także pokazać zawarty w tym materiale światopogląd, co podkreślają we wstępach autorzy (por. Kłosińska 2004: 6; Lebda 2008: 7)87. Struktura słownika okazuje się praktyczna dla użytkow­ników, układ tematyczny sprzyja wzbogacaniu słownictwa. Trudno byłoby omawiać dokładnie wszystkie te słowniki, warto jednak zwrócić uwagę na kilka charakterystycznych zjawisk. Po pierwsze, trzeba podkreślić wyraźną tendencję do zastosowania jednocześnie dwóch spo­sobów układu w słowniku. Albo po zasadniczej części słownikowej poja­wia się indeks tematyczny (Kłosińska 2004, WKS), albo mamy do czynienia z równorzędnymi wobec siebie porządkami tematycznym i alfabetycznym (Głuch 2003, SF). Jednak zarówno kolejność ułożenia części, jak i deklaracje ze wstępu wskazują na to, jak wielkie znaczenie autorzy przypisują właśnie pierwszemu z nich. Zastosowanie dwóch układów sprawia, że czytelnik, poszukując potrzebnego związku frazeologicznego, może do niego dotrzeć, wychodząc od jego znaczenia albo od formy językowej (SF: 9). Pojawiają się także słowniki frazeologiczne ułożone zasadniczo tematycznie (Drabik i in. 2006; Lebda 2008, 2009), na podkreślenie zasługuje też bardzo rzetelne uzasadnienie we wstępie prac R. Lebdy zastosowanego układu. W słowni-kach frazeologicznych początku XXI wieku wyraźnie uwidacznia się tym 85 Słownik W. Głucha (2003) został przez M. Raka wskazany jako wzór dla gwarowego słow­ nika frazeologicznego w układzie tematycznym. Nieco miejsca poświęciła mu też L. Przy­ muszała (2014: 330–331). 86 Także w słownikach R. Lebdy (2008, 2009) znajduje się Wybór frazeologizmów polsko- -angielskich, ułożony według podobnego schematu jak zasadniczy słownik frazeologizmów. 87 Wyraźnie widać to np. w WKS, w którym większość frazeologizmów przyporządkowana zo­ stała do pola Człowiek, podzielonego na liczne mniejsze pola. Inne nadrzędne pola Sytuacje i stany; Rzeczy; Inne są zdecydowanie słabiej wypełnione, a więc niepodzielone wewnętrznie. samym coraz większe znaczenie układu tematycznego i swoista ewolucja, od indeksów tematycznych dołączanych do zasadniczej części alfabetycz­nej, poprzez zastosowanie dwóch spójnych i integralnych porządków, aż po tematyczną makrostrukturę słownikową wskazującą na określony sposób widzenia i interpretowania rzeczywistości. Różny jest zastosowany w tych słownikach schemat klasyfikacyjny, ale tak­że zasada klasyfikowania frazeologizmów. Stosowane są po pierwsze układy niezhierarchizowane, nietworzące spójnej całości, które stanowi alfabetyczny układ wyodrębnionych sensów. Tak jest w słowniku przysłów K. Kłosińskiej (2004)88. Dokładność autorki, ale także charakter materiału leksykalnego sprawiły, że na jednym poziomie mamy elementy często nierównoważne89. Choć podział hierarchiczny byłby o wiele ciekawszy, by pokazać, jakich nad-rzędnych sfer ludzkiej aktywności dotyczą przysłowia, trzeba bardzo docenić znaczenie indeksu, który jest wyjątkowy wśród tego typu słowników. Zhie­rarchizowany układ pojawił się w indeksie znajdującym się w WKS oraz w innych słownikach frazeologicznych, do których trzypoziomowy schemat opracowała A Nowakowska (Głuch 2003; SF). Badaczka ta wyodrębniła dzie­więć nadrzędnych pól tematycznych pokazujących, czego dotyczą frazeologi­zmy90. Także w słownikach R. Lebdy zastosowano trzystopniowy, podzielony na trzy nadrzędne kategorie schemat klasyfikacyjny. We wstępie wyraźnie podkreślono celowość takiego ułożenia materiału (Lebda 2008: 7–8). W opisywanych słownikach często występuje zasada wielokrotnego za­klasyfikowania (np. Głuch 2003; Lebda 2008, 2009; SF). Podstawą podziału tematycznego była zazwyczaj treść wyrażana przez daną jednostkę (np. Kło­sińska 2004: 6; WKS: 19), choć w słownikach R. Lebdy zastosowano niejed­nolite kryterium klasyfikowania tematycznego. Frazeologizmy zostały w nich 88 W części dodatkowej pt. Jak mówimy o… (s. 265–295) zastosowany został układ tematycz­ny. Wyodrębnione pola dotyczą cech charakteru czy postaw (np. O zaradności), osób (np. O dzieciach, kobietach, mężczyznach), relacji międzyludzkich (np. O plotkowaniu), uczuć (O miłości), działalności intelektualnej. Są także znaczenia związane z ogólnymi sytuacja­mi życiowymi (Nieuchronność losu), ale także konkretnie z sytuacją materialną (np. O bo­gactwie, pieniądzach) czy codziennością człowieka (np. O pogodzie). 89 Poza wieloma wymienionymi przez badaczkę konkretnymi cechami charakteru zostało też wyróżnione znaczenie ogólne O charakterze człowieka (mogące pełnić funkcję pola na wyższym poziomie), w którym znalazło się tylko jedno przysłowie oczy są zwierciadłem duszy. Zdarzają się także pola podobne: O hierarchii wartości; O wartości; O wartości czło-wieka, co może być mylące z perspektywy użytkownika. 90 W Słowniku frazeologicznym pod red. W. Głucha (2003) pole Człowiek opisujące człowieka zarówno od strony fizycznej, jak i psychicznej jest bardzo rozbudowane i zajmuje kilkadzie­siąt stron (od s. 17 do s. 85). Rozbudowane wewnętrznie (podział dwustopniowy) są także na-stępne: Kontakty między ludźmi; Aktywność człowieka; Człowiek i sytuacje (od s. 86 do s. 222). Natomiast kolejne pola: Człowiek w społeczeństwie; Człowiek i otoczenie; Ocena; Miara; Czas mają w większości podział jednostopniowy i mniej materiału frazeologicznego (s. 223–258). przyporządkowane do określonego pola tematycznego zarówno ze względu na treść (kryterium znaczeniowe), jak i motywację danego związku frazeo­logicznego (kryterium formalne) (Lebda 2008: 8). Choć zastosowanie każ­dego z kryteriów może być funkcjonalne, ponieważ kierując się kryterium znaczeniowym, uzyskamy listę tematów, w których najczęściej używamy określonych związków frazeologicznych, a kierując się kryterium formal­nym, wskazujemy na ich motywację, mieszanie tych porządków wydaje się mylące dla użytkowników tego ciekawego opracowania leksykograficznego. Frazeologizmy czy przysłowia powinny zostać uporządkowane zwłaszcza według znaczenia, a więc podstawą podziału tematycznego powinna być treść wyrażana przez daną jednostkę. 2.4. Współczesne tematyczne słowniki pedagogiczne w kontekście wykorzystania układu tematycznego w nauczaniu języka polskiego jako obcego Słowniki tematyczne jednojęzyczne, dwujęzyczne lub obrazkowe są ważnym narzędziem dydaktycznym w nauczaniu języków na każdym etapie nauki, nie mówiąc już o tym, że niejednokrotnie to właśnie ten typ słowników jest prymarnie kojarzony z układem tematycznym. Wykorzystanie w podobnych celach słowników tematycznych sięga zresztą daleko w przeszłość, ku samym początkom, ponieważ dwujęzyczne lub wielojęzyczne dykcjonarze lub wo­kabularze przez całe stulecia służyły pomocą w nauce języka obcego i w ko­munikacji osobom posługującym się różnymi językami91 (Hüllen, Haas 1992: 581–582; Mikołajczak-Matyja 2005: 29), dlatego częstokroć opisywane są one w ramach leksykograficznej tradycji pedagogicznej (Nikolić-Hoyt 2004: 40–67). Także autorzy tego typu słowników, np. T. McArthur w LLOCE, po­wołują się na renesansową tradycję takich słowników (por. Seretny 1998: 85). Glottodydaktyka polonistyczna jest dziedziną naukową zajmującą się refleksją teoretyczną na temat procesu uczenia się i nauczania języka pol­skiego jako obcego, zwanego skrótowo (JPJO)92. Choć jej początki sięgają lat 60. XX wieku, jak wskazują badacze zajmujący się tą dziedziną, ciągle 91 Zawierały one elementy typowe dla tego typu pomocy, np. rozmówki, por. Słowarz (Kę-delska 1986: 83). 92 Skrót JPJO jest stosowany w wielu opracowaniach dotyczących tej tematyki (np. Miodunka 2012; Seretny 2015), dlatego – jako poręczny i częsty – będzie używany także w tej pracy. jeszcze znajduje się ona na peryferiach świadomości klasycznych poloni­stów lub jest poza jej obrębem (Seretny 2015: 15)93. W opisie tym nie można jednak pominąć roli klasyfikacji tematycznej we wszelkiego rodzaju pracach glottodydaktycznych. Początki glottodydaktyki polonistycznej wyraźnie związane były bowiem z badaniami mającymi na celu wskazanie i upo-rządkowanie treści nauczania w obszarze leksyki. Zresztą słowniki ułożone tematycznie częstokroć są wynikiem analizy planów nauczania czy podręcz­ników dla różnych grup wiekowych (STHR, prace V.V. Morkovkina itp.). Choć pierwsze dwudziestowieczne publikacje przeznaczone dla uczących się to ogólne słowniki w układzie alfabetycznym i takie opracowania do dziś cieszą się największą popularnością (Seretny 2015: 304), jest też wśród nich stosunkowo dużo słowników, których autorzy w całości lub częściowo sko­rzystali z układu tematycznego.Dlatego warto poświęcić tym pracom nieco uwagi, wchodząc w obszar nie tylko glottodydaktyki, ale dokładniej: leksyko­grafii pedagogicznej (pedagogical lexicography) (DOL: 107)94. Wyróżnia się ona specyficznymi cechami, do których należą uproszczenie definicji (często ograniczenie ich słownictwa do zamkniętego zbioru najprostszych jedno­stek leksykalnych), użycie autentycznych przykładów, opartych na korpu­sie, wzbogacenie definicji werbalnych elementami ikonograficznymi (Żmi-grodzki 2008: 86; por. Seretny 2015: 305–306). Najbardziej z leksykografią pedagogiczną utożsamiane są właśnie tzw. learner’s dictionary, czyli słow­niki prymarnie przeznaczone dla nierodzimych użytkowników uczących się języka, zwłaszcza jedno-, ale także dwu- i wielojęzyczne (DOL: 82; Stark 2011: 21–22; Żmigrodzki 2008: 85–86). Przez długie lata badacze koncen­trowali się przeważnie na słownikach jednojęzycznych (Piotrowski 1994b: 15)95. Obecnie jednak coraz więcej badaczy zwraca uwagę także na słowniki dwujęzyczne; są to częstokroć opracowania przedstawicieli filologii obcych96. 93 Na temat glottodydaktyki jako samodzielnej dziedziny wiedzy wyrosłej na gruncie języ­koznawstwa stosowanego, a także nauczania JPJO oraz początków, periodyzacji i poszcze­gólnych nurtów glottodydaktyki polonistycznej por. Miodunka 1992, 2012; Seretny 2011: 13–14; Seretny 2015: 15–23; Cygal-Krupa 2016: XV–XVI. 94 Por. rozbudowaną definicję tego działu leksykografii (Burkhanov 2010: 172–176). 95 Jak zauważa Jadwiga Linde-Usiekniewicz, powołując się na T. Piotrowskiego, choć w hi­storii wielu języków europejskich słowniki dwujęzyczne były wcześniejsze od jednojęzycz­nych, w kolejnych wiekach leksykografia jednojęzyczna rozwijała się intensywniej, przez co stała się wzorem dla słowników dwujęzycznych (Linde-Usiekniewicz 2011: 105–107), por. opis jednojęzycznego słownika objaśniającego (Seretny 2015: 305–307). 96 Warto wymienić angielskojęzyczne opracowania polskich badaczy na temat słowników dwujęzycznych, jak: Adamska-Sałaciak 2006; Lew, Adamska-Sałaciak 2015. Oboje auto­rzy napisali wiele prac dotyczących słowników dwujęzycznych. Zagadnienie to po polsku lub po angielsku opisywali dokładniej T. Piotrowski (1989, 1994a: 139–175; 1994b) czy J. Linde-Usiekniewicz (2011). Słowniki pedagogiczne mogą mieć różny typ makrostruktury, ponieważ są ułożone albo alfabetycznie, albo tematycznie, na sposób tezaurusa (por. Lew, Adamska-Sałaciak 2015; Piotrowski 1994b). Mimo że słowników drugiego typu z roku na rok jest więcej, w naukowym opisie leksykograficznym nie po­święca im się wiele uwagi97. Poniżej opisane zostaną więc ułożone tematycz­nie słowniki dwujęzyczne, a także jednojęzyczne słowniki dla cudzoziemców uczących się języka (polskie i angielskie). Słowniki jednojęzyczne ułożone te­matycznie popularne są w leksykografii angielskojęzycznej, ale obecne również w leksykografii polskiej, choć mamy tu raczej do czynienia z dołączonymi do słowników alfabetycznych indeksami tematycznymi. Osobno omówiony zosta­nie też specyficzny typ słowników pedagogicznych, czyli słowniki obrazkowe, w których układ tematyczny jest częstym sposobem organizacji słownictwa. 2.4.1. Dwujęzyczne słowniki tematyczne Dwujęzyczne słowniki tematyczne są bardzo częste na rynkach wydaw­niczych, nie tylko zachodnioeuropejskich, ale także słowiańskich, w tym polskim (Daković 2011: 33; Mikołajczak-Matyja 2005: 29). Różne, bo po­chodzące z wielu krajów europejskich starsze słowniki tego typu wymienił i opisał V.V. Morkovkin (1970: 36–42). R.R.K. Hartmann, pisząc o trady­cji dwudziestowiecznych słowników onomazjologicznych, wspomina wy-raźnie o dwu- lub wielojęzycznych słownikach tego typu w leksykografii angielskiej, ale także innych, np. duńskiej, holenderskiej oraz polskiej (10 tytułów). Zwraca on też uwagę na tradycję pedagogiczną w leksykografii czeskiej, a także, przy okazji opisu leksykografii bułgarskiej, na słownik Te­matičen rusko-b’elgarski rečnik, który znacząco przyczynił się do rozwoju tego gatunku w Europie Wschodniej (Hartmann 2005: 14). Jest on zresztą często wymieniany przez różnych badaczy (Burkhanov 1999: 72; Morkovkin 1970: 41). Dwujęzycznym słownikom tematycznym (bilingual thematic dictionaries) w leksykografii angielskiej całą rozprawę poświęcił M. Stark (2011). Autor ten omawia dokładnie najbardziej znane słowniki tego typu przełomu wieków98 (Stark 2011: 232–318). Mimo to można wyraźnie za­uważyć, że w opisie naukowym słowników dwujęzycznych poświęca się im 97 Jednakże w pracy Burkhanova (1999) omówione zostały te słowniki. Autor użył w tym celu terminów: pedagogical metaideography; learner’s ideographic dictionary (Burkhanov 1999: 199). 98 Są to: The Cambridge Word Routes Series, The Cambridge French/English Thesaurus, The Collins Robert Comprehensive Dictionary Thesaurus, Bilingual Thematic Slang Dictionaries. Opis każdego z nich liczy od kilkunastu do kilkudziesięciu stron (cele, makrostruktura, mikrostruktura, użytkownicy itp.). ciągle mało miejsca, bardzo często koncentrując się tylko lub zwłaszcza na słownikach alfabetycznych99. Wynika to zapewne z faktu, że prototypowy w słownikach pedagogicznych jest alfabetyczny układ haseł oraz że podsta­wowa dla rozważań o makrostrukturze w takich słownikach jest refleksja o  liczbie i typie słownictwa (Seretny 2015: 305–306). Na polskim rynku wydawniczym obecnie mamy jednak do czynienia z licznie reprezentowanymi tematycznymi słownikami dwujęzycznymi o  charakterze glottodydaktycznym. Możemy mówić przynajmniej o kilku­dziesięciu pracach leksykograficznych tego typu, a zapewne jest ich o wiele więcej, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę wznowienia. Mimo że w wie­lu opracowaniach naukowych słowniki te są niezauważane, pojawiają się jednak chlubne wyjątki. Albo przykłady tego typu słowników wymieniane są w ramach bibliografii (WPST: XXI–XXIII), albo badacze poświęcają im więcej miejsca. Na temat wybranych dwujęzycznych słowników tematycz­nych pisali np. N. Mikołajczak-Matyja100 (2005: 26–27, 29–30) czy ostatnio Z. Cygal-Krupa (2016: XLIV–XLVI)101. W sposób najbardziej kompleksowy i wyczerpujący słowniki te opisane zostały przez S. Daković102. Nawet tak dokładną listę trudno jednakże uznać za zamkniętą i całościową. Dwujęzyczne słowniki tematyczne mogą mieć różne rozmiary, cechu-jąc się odmienną objętością i zawartością. Najpowszechniejsze, choć obję­tościowo najskromniejsze są rozmówki, czyli bardzo ograniczone listy lek­sykalne, a także listy zwrotów potrzebnych podczas podróży, w sytuacjach 99 W wspomnianych powyżej angielskojęzycznych opracowaniach dotyczących słowników dwujęzycznych w Polsce brakuje dokładniejszego omówienia słowników tematycznych tego typu. Podobnie jest w nielicznych pracach na ten temat w języku polskim. Zjawisko to do­tyczy także leksykografii europejskiej, ponieważ liczne dwujęzyczne słowniki tematyczne ciągle jeszcze nie znajdują właściwego odwzorowania w opisie naukowym (Daković 2011: 33; Stark 2011: 4–5). 100 Badaczka omawia dwa tego typu słowniki: Francusko-polski słownik tematyczny Reinhilda Herrmanna i Rainera Raucha (skrót STHR) (1994) oraz Polsko-francuski słownik tematycz­ny Mirosławy Słobodskiej (1996). 101 Badaczka omówiła te same słowniki co N. Mikołajczak-Matyja (por. przypis wyżej), a także Mały słownik tematyczny angielsko-polski Andrzeja Kuropatnickiego (1993) i Wielojęzycz-ny słownik wizualny. Leksykon tematyczny Jeana-Claude’a Corbeila, Ariane Archambault (1996). 102 Autorka podzieliła dwujęzyczne słowniki tematyczne według drugiego języka, zaczyna-jąc od najliczniejszych grup (angielski, niemiecki, francuski, włoski, hiszpański, rosyjski, potem przechodząc do pojedynczych przykładów z j. czeskim, ukraińskim lub językami niesłowiańskimi, np. portugalski, węgierski, arabski). W dalszej kolejności podała dwu-języczne tematyczne słowniki leksyki specjalnej, np. medycznej, ekonomicznej, branżo­wej, oraz internetowe słowniczki tematyczne dodane do portali językowych czy wieloję­zyczne portale, oparte na wprowadzaniu haseł przez użytkowników słownika (Daković 2011: 40–45). najbardziej typowych, wzbogacane często różnymi treściami, jak np. infor­macjami o opisywanym kraju czy jego obyczajach. Drugim popularnym typem są dwujęzyczne słowniki tematyczne, powstałe z myślą o uczących się języka, w celu wprowadzenia, przypominania bądź utrwalania nowego słownictwa, a także tworzenia tekstów w danym języku (Daković 2011: 40). Ten typ zostanie szczególnie wzięty pod uwagę w poniższym opisie. Także i tu spotkamy się z bardzo zróżnicowaną strukturą, od słowników o cha­rakterze rozmówkowym103, przez słowniki częściowo zhierarchizowane104. W słownikach tego typu grupy tematyczne są wyodrębniane w sposób dość dowolny i częstokroć arbitralny, co wynika z koncepcji autorskich oraz po­trzeb użytkowników oraz uwidaczniającej się także i tu tendencji do antro­pocentryzmu (Rembiszewska 2005: 48–49). Coraz częściej na polskim rynku wydawniczym mamy jednak do czy­nienia z profesjonalnymi słownikami tego typu liczącymi ok. 500 stron, odchodzącymi więc tym samym od formatu kieszonkowo-rozmówkowego, o przemyślanej mikro- i makrostrukturze. Są to słowniki przygotowane przez polskie ośrodki naukowe z fachowym wstępem obejmujące kilkadziesiąt ty-sięcy jednostek. Przykładem takiego słownika jest Węgiersko-polski słownik tematyczny (skrót WPST) z 2000 roku gromadzący 28 000 jednostek leksy­kalnych, który został przygotowany przez pracowników filologii węgierskiej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jak piszą we wstępie au­torzy, uwzględniając potrzeby studentów, zgromadzili oni słownictwo z ta­kich dziedzin, jak: sztuka, językoznawstwo, informatyka, gospodarka, poli­tyka, które jest różnorodnie nacechowane stylistycznie (WPST: XI–XII)105. Drugi przykład rzetelnie opracowanego dwujęzycznego słownika tema­tycznego to Słownik tematyczny polsko-ukraiński (skrót STPU) z 2010 roku, 103 Przykładem tego mogą być słowniki Philipa Wilsona (2000, 2003), które są niezhierarchi­zowane, a pola mają różną wielkość, ułożone są obok siebie częstokroć w przypadkowej kolejności. Liczba pól (64), ich niezhierarchizowanie, ale także dobór, wskazują, że słow­niki te upodabniają się do dwujęzycznych rozmówek, zresztą mają one typowe dla tego formatu pola: Jak się czujesz?; Jaka jest pogoda?; Przygotowania do wakacji i formalności celno-paszportowe; Aktualne tematy; W hotelu; Terminy geograficzne; Wakacje w Hiszpanii. 104 Przykładem dwujęzycznych słowników tematycznych o dwustopniowej hierarchizacji, są np.: Bielicka, Hatała 1996; Gajos, Gourgaud 1994; Jastrzębska-Okoń 1999, co zmniejsza liczbę nadrzędnych pól do kilkunastu i sprawia, że stają się one bardziej ogólne, np.: Czło-wiek i ciało ludzkie; Człowiek i jego dusza; Człowiek i jego otoczenie; Człowiek w społeczeń­stwie; Przyroda i środowisko; Kategorie fizyczne (Bielicka, Hatała 1996). 105 Poza polami motywowanymi względami praktycznymi, jak w słownikach kieszonkowych i glottodydaktycznych (np. formy grzecznościowe; nazwy geograficzne, imiona i sławne po­stacie), a także typowych dla tego typu podziałów, dotyczących najbliższego otoczenia, co­dziennych czynności i społeczeństwa pojawiają się liczne pola specjalistyczne, często bar­dzo szczegółowo podzielone, np. Nauka z podpolami: pojęcia ogólne; matematyka; fizyka; chemia; biologia, genetyka; językoznawstwo; historia. powstały w Katedrze Ukrainistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Czterdzie-ści pięć tysięcy jednostek leksykalnych zostało pogrupowanych w przej­rzystym układzie tematycznym zawierającym 30 najważniejszych dziedzin obejmujących prawie wszystkie ważniejsze aspekty życia współczesnego człowieka, a następnie na zbiory gramatyczne, czyli wyrazy należące do konkretnych części mowy, oraz frazy i idiomy. Materiał ten obejmuje współ­czesne słownictwo języka polskiego i ukraińskiego, zarówno potoczne, jak i specjalistyczne, uwzględniając także materiał leksykograficzny, który nie był jak dotąd przedmiotem opracowań (STPU: 15). Zapowiadane przez au­torów skoncentrowanie się na słownictwie specjalistycznym nie jest tak bar­dzo zaznaczone na poziomie makrostruktury, podobnie zresztą jak w WPST, ponieważ pola w STPU są polami zazwyczaj typowo spotykanymi w ogól­nych podziałach słownictwa. Autorzy wybrali punkt widzenia przeciętnego użytkownika języka. Układ tematyczny jest na tyle przejrzysty, że zazwyczaj można szybko dotrzeć do poszukiwanej informacji, choć w słowniku brak indeksu alfabetycznego. Na zakończenie tej części rozważań trzeba zaznaczyć, że warto zwrócić większą uwagę na dwujęzyczne słowniki tematyczne w opisie naukowym. Jak zauważają badacze zajmujący się nimi, są intrygującą hybrydą leksyko­graficzną, ponieważ łączą w sobie trzy aspekty tradycji leksykograficznej: słownik dwujęzyczny, tematyczny i pedagogiczny, poza tym mają znaczny potencjał rozwoju (Stark 2011: 1–5). Rola słowników dwujęzycznych staje się bowiem coraz większa, potwierdzenie tej opinii można znaleźć w artykule Tadeusza Piotrowskiego. Powołuje się on na wcześniejsze badania Roberta Lwa, który zauważa, że większość piszących o leksykografii elektronicznej omawia przede wszystkim słowniki jednojęzyczne, choć z badań wynika, że to właśnie słowniki dwujęzyczne są znacznie częściej wykorzystywane przez użytkowników (Piotrowski 2011: 180). Dlatego nie powinny one być lekceważone w naukowych opisach leksykograficznych. Dotyczy to szcze­gólnie dwujęzycznych słowników tematycznych. 2.4.2. Jednojęzyczne słowniki tematyczne Słowniki pedagogiczne są zazwyczaj przeznaczone dla nierodzimych użyt­kowników języka. Umożliwiają one cudzoziemcowi przejście od słownika dwujęzycznego do słownika ogólnego języka polskiego. W leksykografii światowej, a zwłaszcza anglojęzycznej, podział na słowniki dla rodowitych użytkowników języka i dla osób uczących się języka jako obcego to jedna z zasadniczych dychotomii (Żmigrodzki 2008: 85). Częstokroć jednak od­dzielenie słowników jednojęzycznych pedagogicznych od innych słowników tego typu jest zadaniem niełatwym106. Podobnie polskie słowniki podsta­wowe czy słowniki minimum, choć wyraźnie związane są z nauczaniem JPJO, przeznaczone są także dla rodzimych użytkowników języka chcących rozwijać kompetencje językowe, co często zaznaczane jest we wstępach107. Dlatego słowniki te zostaną opisane razem. Słowniki jednojęzyczne przynależne do leksykografii pedagogicznej są typowe zwłaszcza dla języków angielskiego oraz francuskiego108 (Linde­-Usiekniewicz 2011: 107), ale także innych języków europejskich (Piotrow­ski 1994a: 119–120). Choć historia słowników dla uczących się języka jest bardzo długa, służący temu słownik jednojęzyczny to zjawisko stosunkowo nowe (Seretny 2015: 303). Nie można marginalizować roli i znaczenia tego typu słowników zwłaszcza na początku XXI wieku (Lew 2011)109. W tej gru­pie znajdują się też prace leksykograficzne ułożone tematycznie110. Pierw­szym tematycznym jednojęzycznym słownikiem dla uczących się angiel­skiego jako języka obcego był prawdopodobnie LLOCE (1981) (Stark 2011: 3)111. Mimo że polskie słowniki jednojęzyczne dla uczących się języka mają zazwyczaj układ alfabetyczny, są i takie słowniki jednojęzyczne, w których w całości lub w części (jako pomoc w wyszukiwaniu) użyty został układ tematyczny. Obecnie badacze dostrzegają coraz wyraźniej potrzebę zwró­cenia uwagi także na nie. Anna Seretny, opisując makrostrukturę polskich ogólnych słowników pedagogicznych, jako jedno z kryteriów opisu podała właśnie ich układ (alfabetyczny, pojęciowy) (Seretny 2015: 310). 106 Czasami w leksykografii angielskiej przy definiowaniu pierwszego określenia dodawane jest primarily (primarily at non-native learners of language) (Stark 2011, DOL), co pokazu­je, że podział ten nie jest jednoznaczny. W leksykografii polskiej zagadnienie to jest jeszcze trudniejsze ze względu na mniejszą tradycję tego typu słowników. 107 Bardzo często jako potencjalni i najważniejsi użytkownicy wymieniani są poza cudzoziem­cami także nauczyciele szkół podstawowych i dzieci szkolne, czyli nauczający i uczący się języka polskiego (SMJP), uczniowie szkół ponadpodstawowych, osoby mające stworzyć tekst na określony temat, np. studenci (STJP). 108 Na temat francuskich jednojęzycznych słowników dla uczących się języka porównanych do analogicznych słowników angielskich tego typu zob. Lamy 2003. 109 Zauważa on, że w czasach gdy 86% użytkowników internetu jako języka obcego używa angielskiego, staje się oczywiste, iż nierodzimi użytkownicy tego języka są ważną katego­rią użytkowników słowników online teraz i w przyszłości. Badacz ten omawia brytyjskie i amerykańskie monolingual leaner’s dictionaries. 110 Jednojęzyczne słowniki tematyczne, zwłaszcza dla uczących się angielskiego, to popularny typ słowników, o czym świadczy istnienie terminu monolingual thematic learner’s lexico­graphy (Stark 2011: 167). Badacz ten dokładnie opisuje różne słowniki takiego typu (Stark 2011: 167–231). 111 Także w leksykografii chorwackiej (Nikolić-Hoyt 2004: 171–181), jak i polskiej znajdziemy omówienie struktury tematycznej LLOCE, można więc uznać go za wzorcowy przykład tego gatunku (Miodunka 1989: 164–165; Seretny 1998: 84–89; Zieniukowa 1988). Zanim jednak nastąpi opis tego typu słowników, wypada pokrótce opisać tradycję badawczą, która doprowadziła do ich powstania. Tematyczne podziały słownictwa były niezwykle istotne dla nauczania JPJO, ponieważ jak zauważa D. Buttler, podział taki pokazuje brakujące słowa oraz „pozwala ustalić swoistą «mapę potrzeb semantycznych»” (Buttler 1977: 261). Sztandarowym tego przy­kładem jest fakt, że zebrane i opracowane przez Z. Cygal-Krupę (1986, 1990) słownictwo tematyczne było jedną z podstaw do utworzenia programów na­uczania JPJO, obok badań składni i gramatyki polszczyzny telewizyjnej prowa­dzonych pod kierownictwem Zofii Kurzowej z Instytutu Filologii Polskiej UJ, a także opracowań Haliny Zgółkowej – autorki badań leksykalnych o charak­terze statystyczno-frekwencyjnym (Zgółkowa 1987)112 (Seretny 2011: 171–173; Miodunka 2012: 638). Rezultaty zostały przedstawione w tomie Język polski jako obcy. Programy nauczania na tle badań współczesnej polszczyzny, który jak zauważa W. Miodunka, nadrabia zaległości z czasów, kiedy polskiego albo nie uczono jako języka obcego, albo uczono, ale nie zdając sobie sprawy, że naucza­nie to trzeba wiązać z lingwistyką stosowaną (Miodunka 2012: 640). Zawiera on po pierwsze trzy listy słownictwa autorstwa H. Zgółkowej dla trzech poziomów nauczania JPJO (dla początkujących – słownik minimum, średniozaawanso­wanych i zaawansowanych), które łącznie liczą ok. 4600 wyrazów, stanowiąc słownik podstawowy (Zgółkowa 1992a)113. Co nowatorskie i cenne, H. Zgół­kowa zwróciła uwagę na semantykę wyrazów w ramach listy podstawowej dla rzeczownika, przymiotnika, czasownika i przysłówka, wyodrębniając łącznie 42 kategorie semantyczne (por. Seretny 2011: 173–175; Miodunka 2012: 638–639; Cygal-Krupa 2016: XXIV–XXVI). W kolejnym artykule z 1992 roku na temat charakterystyki leksykalnej słownictwa słownika podstawowego języka polskie­go dla cudzoziemców badaczka ta także odwołała się do schematu Morkovkina, pracy D. Buttler (1979) oraz swoich badań (1987, 1992a). Przedstawiła w nim analizę leksykalno-semantyczną leksemów autosemantycznych stanowiących słownictwo niezbędne nazywające te realia, z którymi cudzoziemiec styka się na co dzień. W wyniku tych badań powstał nowatorski zhierarchizowany podział zbudowany z 12 nadrzędnych kategorii (Zgółkowa 1992b: 56–61)114. 112 W rozdziale pt. Statystyczne podstawy słownika-minimum współczesnej polszczyzny autorka przeprowadziła szczegółową analizę semantyczną słownictwa autosemantycznego, wyod-rębniając 42 kategorie leksykalno-semantyczne (Zgółkowa 1987: 40–52). 113 Listy takie wymagają odświeżenia i uzupełnienia, by nadążały za dynamiką zmienności historycznej słownictwa, na co zwracała uwagę zresztą sama autorka w momencie ich ogłaszania (Zgółkowa 1992a: 62–63). Takie zmodyfikowane i unowocześnione listy dla wszystkich poziomów zaawansowania dopasowane do standardów europejskich opraco­wała niedawno A. Seretny (2011). 114 W książce Język polski jako obcy pojawiły się też dwa inwentarze W. Martyniuka, któ­re sygnalizują nowe podejście komunikacyjne w glottodydaktyce, czyli inwentarz Wymiernym efektem tych opracowań były różnorodne słowniki mini­mum i słowniki podstawowe, zwłaszcza autorstwa H. Zgółkowej i Z. Kurzo­wej (Seretny 2011: 175). Słowniki te mają układ alfabetyczny, jednak niektóre z nich stosują jako pomocniczy układ tematyczny115. Pierwszym z nich jest Ilustrowany słownik podstawowy języka polskiego Z. Kurzowej z 1999 roku (skrót ISPJP). Jak pisze recenzująca tę pracę A. Seretny, to właściwie pierw­szy nowoczesny słownik przeznaczony dla cudzoziemców (Seretny 2001: 58)116, funkcją tego opracowania leksykograficznego jest pomoc w nauce ję­zyka, czyli przyswajaniu nowego słownictwa i poznawaniu reguł rządzących jego użyciem w tekstach, nie zaś w nauce o języku (Seretny 2001: 51). Co warte podkreślenia, został on zbudowany z dwóch części. W pierwszej ha-sła ułożone zostały alfabetycznie, natomiast druga część to stworzony przez Justynę Winiarską indeks pojęciowy wyrazów i ich znaczeń składający się z 17 głównych klas pojęciowych dzielących się na mniejsze pola, w których znaczenia słownikowe przedstawione zostały w ramach podziału na cztery części mowy. Autorka przy ich tworzeniu, jak deklaruje we wstępie, korzy­stała z LLOCE T. McArthura (ISPJP: VIII). To cenne, choć brakuje szerszego komentarza na temat zasad przyjętego podziału (por. Sękowska 2001: 59). Kolejnym słownikiem korzystającym z możliwości przeszukiwania haseł zestawionych alfabetycznie poprzez indeks tematyczny jest praca H. Zgółko­wej, Słownik minimum języka polskiego (2013) (skrót SMJP)117. Zasadniczy zrąb słownika to część alfabetyczna, która jednak została uzupełniona in­deksem tematycznym (Pola tematyczne słownictwa zawartego w „Słowniku minimum języka polskiego”). Wraz z innymi indeksami oraz zestawieniami stanowi on szczególną pomoc zarówno dla polskiego ucznia, jak i cudzo­ziemca (SMJP: XI). Bardzo dużym atutem słownika jest też to, że we wstępie do części prezentującej pola tematyczne dokładnie opisano zasady klasyfi­kacji, co nie jest częste w tego typu publikacjach (SMJP: 285). Na końcu tych rozważań warto opisać także słowniki pedagogiczne służące w pierwszym rzędzie rodzimym, zwłaszcza dorosłym użytkownikom języka, którzy są zainteresowani poszerzaniem wiedzy o bogactwie i różnorodności intencjonalno-pojęciowy i inwentarz tematyczny dla poziomu podstawowego (Marty­ niuk 1992: 140–156) (por. Martyniuk 1992: 120–121; Cygal-Krupa 2016: XXVI–XXVII). 115 Łączenie w ramach jednego słownika pedagogicznego układu alfabetycznego i tematycznego jest też spotykane w leksykografii słowiańskiej, zwłaszcza rosyjskiej (Morkovkin 1984, 1985). 116 Połączenie w jednym słowniku wyrazów w porządku alfabetycznym oraz ich indeksu poję­ ciowego wraz z dodatkowym indeksem wielojęzycznym polskich wyrazów tłumaczonych na j. angielski, niemiecki i francuski sprawiło, że makrostruktura tego słownika jest nie­ zwykle nowoczesna (Seretny 2001: 53). 117 Indeks tematyczny zawiera też wcześniejsza praca tej autorki (Zgółkowa 2009) (por. Seret- ny 2015: 310). słownictwa polszczyzny, choć mogą być używane także przez obcokrajow­ców118. Należy do nich zwłaszcza Słownik tematyczny języka polskiego Mał­gorzaty Kity i Edwarda Polańskiego (2002) (skrót STJP). Autorzy deklarowali we wstępie, że wybrali centra tematyczne odpowiadające potrzebom osób najczęściej piszących i mówiących na określone tematy (uczniów, studentów, obcokrajowców) (STJP: 5). Choć autorka opisuje to opracowanie w obrębie słowników pedagogicznych, zdaje sobie sprawę z pewnej umowności takiego podziału, a zwłaszcza chce podkreślić znaczenie opisywanego słownika dla polskiej leksykografii tematycznej, ponieważ w przeciwieństwie do powyżej opisanych prac jest to w całości słownik tematyczny prezentujący w bardzo ciekawy sposób słownictwo współczesnej polszczyzny119. Możemy w nim odnaleźć zarówno słownictwo ogólne, jak i specjalistyczne, a także przysło­wia i frazeologizmy – dobór poszczególnych grup tematycznych, szczególnie tych najmniejszych, jest arbitralny, ma bowiem odpowiadać potrzebom osób piszących i mówiących na określone tematy120. Jednakże nadrzędna struk­tura została zhierarchizowana i bardzo przemyślana. Swoistą kontynuacją STJP jest Szkolny słownik tematyczny języka polskiego nie tylko dla uczniów Małgorzaty Iwanowicz i Edwarda Polańskiego (2011) (skrót SSTJP), który choć ma inną strukturę tematyczną, jest podobny, jeśli chodzi o cel, a także egzemplifikację opisywanego pojęcia121. Jak wskazuje tytuł, prymarnie zo­ 118 E. Ulitzka wymienia STJP jako jedyny przykład słownika dla cudzoziemców, którego układ w sposób naturalny ułatwia poznanie słownictwa związanego z określonymi dziedzinami (Ulitzka 2015: 66). 119 W tym miejscu warto wyjaśnić jedną nieścisłość. W artykule z 2008 roku autorka tej pracy napisała o STJP, że pojawienie się takiego słownika tematycznego z materiałem polskim jest nowością (Batko-Tokarz 2008), z czym polemizowała Z. Cygal-Krupa (2016: XXXI), wskazując na wcześniejsze publikacje zawierające materiał polski. Trzeba wyraźnie zazna­czyć, że nacisk w wypowiedzi z 2008 roku został położony nie tyle na materiał polski, ile na słownik tematyczny. Mimo że wcześniej powstały prace Z. Cygal-Krupy, H. Zgółkowej czy Z. Kurzowej itp., wykorzystujące klasyfikację tematyczną, których znaczenie autorka podkreśla, właśnie STJP jest pierwszym w całości ułożonym słownikiem tematycznym pre­zentującym współczesne słownictwo polskie, co należy raz jeszcze zaznaczyć. Jego bezpo-średnim poprzednikiem mógłby być tylko DWZaw. 120 Dlatego odnaleźć można w nim niespotykane w innych podziałach grupy tematyczne zwłaszcza na najniższym poziomie, np.: kołnierzyki, zupy mleczne, bezrobocie, prozodia, morfologia, pamięć o wojnie, ślady biblijne w języku, rodzaje kryształków śniegu lub różne grupy frazeologizmów, co czyni zarówno materiał, jak i jego ustrukturyzowanie niepowta­rzalnym. Jest to cenne, zwłaszcza jednak dla przygotowanego językowo użytkownika pol­szczyzny, ponieważ w słowniku brak znaczeń i definicji (por. Cygal-Krupa 2016: XXXI). 121 Budowa artykułu hasłowego zawiera definicje; synonimy; określenia danego wyrazu; po­łączenia wyrazowe, frazeologizmy związane z hasłem; powiedzenia, przysłowia dotyczące hasła; cytaty jako przykłady użycia wyrazu oraz fragmenty to użycie ilustrujące, a także pojęcia związane tematycznie z hasłem (SSTJP: 13). Siatka ponad 130 pojęć opisywanych w słowniku zbudowana jest z trzech nadrzędnych kręgów tematycznych. stał on przeznaczony dla uczniów, ma ułatwić im codzienną komunikację i tworzenie oraz czytanie różnorodnych tekstów kultury. Nawet tak wyczerpujący opis słowników glottodydaktycznych i pedago­gicznych nie obejmie całości zagadnienia. Coraz częściej na polskim rynku wydawniczym pojawiają się także nowe słowniki pedagogiczne dotyczące określonych specjalności, przeznaczone dla uczących się danego języka na poziomie bardziej zaawansowanym, których autorzy korzystają z układu tematycznego (Cygal-Krupa 2016: XLVI), ale gromadzą one słownictwo specyficzne dla danej dziedziny. 2.4.3. Słowniki obrazkowe W opracowaniach zagranicznych do słowników onomazjologicznych zalicza się także słownik obrazkowy (Klégr 2007: 7; Nikolić-Hoyt 2004: 13; Sierra 2000: 226) zwany po angielsku pictorial lub picture dictionary (Burkhanov 2010: 179; DOL: 109)122, w leksykografii słowiańskiej stosowane są natomiast inne terminy123. Jak wskazuje I. Burkhanov, słowniki te są przede wszystkim przeznaczone dla obcokrajowców uczących się określonego języka, zwłaszcza młodych osób, dlatego przynależą do leksykografii pedagogicznej, zresztą wzbogacanie definicji werbalnych ikonograficznymi jest jedną z jej specy­ficznych cech. Co jednak szczególnie ważne w kontekście prowadzonych w tej pracy rozważań, słowniki obrazkowe w zdecydowanej większości są niealfabetyczne, oparte na klasyfikacji ideograficznej, są to więc zazwyczaj słowniki tematyczne (thematically-arranged picture dictionaries) i powin­ny być analizowane właśnie jako takie dzieła (Burkhanov 2010: 179–181, DOL: 109; Stark 2011: 106, 121–122). Słownikom obrazkowymi i ich rela­cjom do innych gatunków słowników onomazjologicznych nie poświęca-no jednak wiele uwagi w opisach naukowych (Hartmann 2005: 7). Dlatego 122 Często określenia te są używane jako synonimy. Termin słownik obrazkowy (pictorial dic­tionary) jest częściowo tożsamy z terminem słownik wizualny (visual dictionary). Często visual dictionary stanowi typ słownika obrazkowego z ilustracjami w pełnym kolorze (DOL: 153), a autorzy, pisząc o słownikach obrazkowych, opisują wśród nich słowniki mające w tytule określenie visual (Hartmann 2005: 10). Przekłada się to na wymienne używanie tych terminów przy tłumaczeniu tytułów (seria słowników obrazkowych wydawnictwa LektorKlett jest spolszczoną adaptacją The Visual Bilingual Dictionary). Tak też termin ten będzie rozumiany w tym opracowaniu. 123 Nazwa tego słownika występuje w każdym ze języków słowiańskich, np. czeskie obrazový slovník, bułgarskie iljustrovan rečnik, słoweńskie slikovny slovar czy serbsko-chorwackie rečnik sa slikama (ilustrovani), polskie słownik obrazkowy (SSLT: 222–223). W leksykogra­fii chorwackiej funkcjonuje też nazwa slikovny rječnik (Nikolić-Hoyt 2004: 13). tym bardziej nie może ich zabraknąć w tym opisie, ponieważ są istotnym, choć niedocenianym gatunkiem leksykografii tematycznej. W słownikach obrazkowych słowo jest uzupełnieniem obrazu (DOL: 109), dlatego słownik obrazkowy charakteryzuje się kompleksowym ukła-dem ilustracji oraz prezentacją wartości sytuacyjnej słowa (Kwaśnicka­-Janowicz 2008: 164), a hasła są w nim definiowane za pomocą obrazków (Seretny 1993: 5)124. Z tego typu słowników można korzystać dwojako: albo według tematów, wybierając w ten sposób konkretny rozdział i konkretną ilustrację, albo poprzez indeks alfabetyczny haseł, w którym znajduje się od-wołanie do konkretnej ilustracji. Posłużenie się ilustracjami w słownikach obrazkowych powoduje uniknięcie wielu kłopotów związanych z definio­waniem, zwłaszcza znaczeń podstawowych, które zaprezentowane w formie obrazka są przejrzyste i przystępne dla obcokrajowców. Co ważne, użytkow­nik takiego słownika widzi znaczenie danego hasła w kontekście innych, sąsiadujących z nim haseł, desygnat zostaje więc precyzyjnie zdefiniowany (np. element maszyny na tle większej całości) (Daković 2011: 44). Jednak­że ich wadą jest to, że słownictwo koncentruje się zwłaszcza na rzeczowni­kach, a nawet jeśli gromadzą w sobie inne części mowy, są one wąsko rozu­miane i wybiórczo traktowane125. Tematyczne słowniki nieobrazkowe poza rzeczownikami (w tym abstrakcyjnymi) zamieszczają natomiast czasowni­ki i przymiotniki w kolokacjach typowych dla danego pola znaczeniowego, czasem też frazeologizmy oraz idiomy, mają ponadto inaczej zbudowaną siatkę. Słowniki nieobrazkowe pozwalają na znacznie większe zhierarchi­zowanie pól w stosunku do słowników obrazkowych, w których wzajemne powiązania kategorii ogranicza dobór leksyki opisującej ilustracje (Dako­vić 2011: 44). Zazwyczaj jest to zbiór funkcjonujących obok siebie tematów niepowiązanych nadrzędną ideą organizacyjną. 124 W pracach językoznawczych, w których mamy do czynienia z definicjami różnych typów słowników, zwraca się uwagę, że słownik obrazkowy nie jest równoznaczny ze słownikiem ilustrowanym (np. Seretny 2015: 304), choć w praktyce leksykograficznej częstokroć dzie-ła te są ze sobą utożsamiane (Kwaśnicka-Janowicz 2008: 164). Zasadnicza różnica między nimi polega na proporcji składników między słowem a obrazem. W słownikach ilustro­wanych obraz (zdjęcie, rysunek, schemat itp.) jest elementem dodatkowym w stosunku do eksplikacji słownej. Dodane do tekstu informacje, rysunki, schematy służą do wyjaśnienia, unaocznienia, odtworzenia rzeczy opisywanej w definicji. 125 Słowniki te pokazują przede wszystkim rzeczowniki konkretne lub czasowniki wskazujące na fizyczne czynności łatwo obserwowalne (pisać, stać, siedzieć) oraz przymiotniki okre-ślające cechy obiektów materialnych, zwłaszcza możliwych do dotknięcia (wielki, mały, płytki, głęboki). Natomiast, jak wiadomo, stany emocjonalne, pojęcia abstrakcyjne są bar­dzo trudne do graficznej ilustracji, np. miłość, nienawiść, strach, czas, przestrzeń, piękno (Burkhanov 2010: 179–180). Słowniki obrazkowe nie są ani nowym, ani też rzadkim zjawiskiem w lek­sykografii pedagogicznej. Takim dziełem był elementarz Orbis sensualium pictus, autorstwa J.A. Komeńskiego, bardzo popularny w Europie, mający polskie edycje. Autor zastosował metodę ilustracji z ponumerowanymi ele­mentami, których nazwy były podawane w części opisowej (Daković 2011: 38; Żmigrodzki 2009: 134)126. Językoznawcy omawiają krótko współczesne europejskie słowniki obrazkowe, często podając te same przykłady, które można zatem uznać za typowych przedstawicieli tego gatunku leksykogra­ficznego127. Częstość występowania słowników obrazkowych nie jest jednak zjawiskiem charakterystycznym tylko dla leksykografii zachodnioeuropej­skiej. W niektórych krajach słowiańskich, np. w Serbii i Chorwacji, ten typ słownika cieszy się dużą popularnością (Daković 2011: 39, 42–43)128. Także R.R.K. Hartmann, opisując dwudziestowieczne słowniki onomazjologiczne, wymienia słowniki obrazkowe dla języków: słoweńskiego, fińskiego i litew­skiego. W większości są to słowniki dwujęzyczne, z językiem angielskim jako drugim językiem (Hartmann 2005). Fakt ten świadczy o ich ogólnoeuropej­skim charakterze, ponieważ choć słowniki te rzadko są dokładnie opisywa­ne, stanowią stały element leksykograficznych prac glottodydaktycznych. W leksykografii polskiej można znaleźć niewiele przykładów słowników obrazkowych. Nieco więcej jest słowników ilustrowanych. Do najbardziej znaczących należą słowniki ilustrowane, które mają zwłaszcza charakter dy­daktyczny i glottodydaktyczny (por. Kwaśnicka-Janowicz 2008: 164–165)129. 126 Jak podkreśla A. Fijałkowski, ten pierwowzór współczesnych podręczników szkolnych miał pomóc młodzieży w poznawaniu i obserwowaniu otaczającej rzeczywistości, by dzięki temu zrozumiała ona świat natury i kultury. Także tu widać wyraźnie sformułowaną przez Komeńskiego dydaktycz­ną zasadę poglądowości, „ażeby, co tylko mogą, udostępniali zmysłom” (Fijałkowski 2015: 5). 127 I. Burkhanov wymienił: Oxford Picture Dictionary of American English (1978) (por. Miodunka 1989: 144–145), a także The Oxford Duden Pictorial English Dictionary (1981) (Burkhanov 2010: 180–181), zaś M. Stark szczegółowo omówił jedną z jego wersji dwujęzycznych Oxford­-Duden Pictorial German and English Dictionary (Stark 2011: 122–126). Te i inne przykłady podała też w bibliografii A. Seretny (1993: 8). Autorami popularnych słowników obrazkowych dwu- lub wielojęzycznych są J.-C. Corbeil wraz A. Archambault, choć przy wersji słownika dla danego języka współpracuje wielu specjalistów z określonych dziedzin. Jego polską wer­sję omówiła Z. Cygal-Krupa (2016: XLV–XLVI), podobnie jak W. Gruszczyński (1999: 142), który wydanie z 1996 roku wymienił jako jedyny przykład współczesnego słownika tema­tycznego w Polsce, choć niestety mało spolszczonego. 128 Badaczka ta charakteryzuje i wymienia dokładnie różne słowniki tego typu, np. pracę I. Ve­likanovicia i N. Andricia Šta je šta. Stvarni hrvatski rječnik u slikama (1938). Także słowniki dwujęzyczne chętniej ujmowane są w leksykografii serbskiej i chorwackiej w formę właś­nie obrazkową. Trend ten utrzymuje się na początku XXI wieku, są to zwłaszcza słowniki wielojęzyczne lub słowniki dla dzieci. 129 Niewielka liczba elementów ikonicznych w słownikach języka polskiego wynika z tego, że zamieszczanie ilustracji bywa traktowane jako przejaw braku profesjonalizmu czy bezrad-ności autorów (Seretny 2015: 308). Ilustracje występują także w słownikach gwarowych, by w ten sposób zob­razować rzeczy znane w danej kulturze wiejskiej, odchodzące już w zapo­mnienie. Co warte podkreślenia, są one czasem łączone właśnie z układem tematycznym130. Typ słownika stricte obrazkowego należy natomiast do rzadkości w leksykografii polskiej131, choć możemy poszczycić się wzor­cowym wręcz dziełem tego typu opracowanym zgodnie ze wszelkimi stan­dardami glottodydaktycznymi. Takim słownikiem tworzonym zwłaszcza z myślą o cudzoziemcach, jest praca pt. A co to takiego? Obrazkowy słow­nik języka polskiego A. Seretny. Słownik ten wydany został po raz pierwszy w 1993132. Autorka we wstępie powoływała się na opracowanie Z. Cygal--Krupy (1986), a także na badania René Michéa i jego podział na słow­nictwo tematyczne i atematyczne (Seretny 1993: 5). Dzięki nowoczesnej strukturze słownika (układ tematyczny, alfabetyczny, wielojęzykowy) użyt­kownicy mogą w rozmaity sposób dotrzeć do potrzebnych informacji (Se-retny 2008: 7). Tematycznie klasyfikowane są w tym słowniku rzeczowniki, choć na osobnych tablicach zgromadzono inne części mowy. Do tego typu słowników w leksykografii polskiej można zaliczyć też słowniki obrazkowe dwujęzyczne lub wielojęzyczne z językiem polskim, które często przygo­towywane są według ogólnej matrycy dopasowywanej potem do różnych języków, zwłaszcza na podstawie wersji słownika wizualnego J.-C. Corbei-la i A. Archambault133. W przeciwieństwie do opisanego powyżej słownika A. Seretny, który koncentruje się zwłaszcza na tematach związanych z co­dziennym życiem, dwujęzyczne i wielojęzyczne słowniki wizualne, choć 130 Ilustracje znajdują się w ISPJP, co opisały recenzentki A. Seretny (2001: 54) i E. Sękowska (2001: 62). W KucPor zamieszczono kilkanaście rycin, a tendencja ta utrzymuje się też w nowszych słownikach gwarowych ułożonych tematycznie. Obrazki są w nich elemen­tem edukacyjnym (CWTIP, Pelcowa 2012, 2014 i in.), zwiększają też atrakcyjność słow­nika. Stanowią poza układem tematycznym na tyle istotny element publikacji, że jest to podkreślone w tytułach (FurgŚg, KuchGg) czy we wstępie (KuchGg: 9). 131 Jednym z nielicznych przykładów typowego słownika obrazkowego wbrew nazwie jest Ilu­strowany słownik języka polskiego dla dzieci Heleny Metery i Anny Suurny (1988). Jest on zbudowany podobnie jak słownik A. Seretny (1993, 2008) (por. Miodunka 1989: 144–145). 132 Kolejne wydanie w 2008 roku wzbogacone zostało o wstępy w języku angielskim, nie­mieckim, francuskim, a także o indeks z odpowiednikami polskich słów w tych językach. Liczba haseł zwiększyła się z około 1800 do 2000 oraz jakość rysunków, dokonano także pewnych modyfikacji w układzie klasyfikacyjnym. 133 Można je uwzględniać w tym opisie, ponieważ zawierają polską część, opracowaną przez polskich autorów. Są to dwujęzyczne słowniki obrazkowe PONS (wydawnictwa LektorKlett), np.: polsko-niemiecki, polsko-angielski, polsko-hiszpański, Zawierają one kilka tysięcy barwnych ilustracji dostarczających wiedzy na kilkaset tematów (od ok. 10 000 do ponad 20 000 ogólnych i szczegółowych pojęć), które zebrane są w kil­kunastu głównych działach tematycznych. Tego typu słowniki powstają też w wersjach wielojęzycznych. dotyczą także i takich tematów, mają charakter zdecydowanie bardziej ter­minologiczny i specjalistyczny. 2.5. Słowniki współczesne na materiale historycznym stosujące układ tematyczny Współcześnie tworzone są także słowniki z materiałem historycznym w układzie tematycznym, o co na początku XX wieku dopominali się ba­dacze. W leksykografii początku XXI wieku zarówno polskiej, jak i euro­pejskiej mamy do czynienia z wyraźną trendencją do tworzenia słowników tematycznych dla różnych okresów rozwoju języków. Także współcześni badacze zajmujący się historią języka zwracają uwagę na wielkie znaczenie podejścia onomazjologicznego w badaniach historycznojęzykowych i różne jego próby (Jakubowicz 2010). Warto wskazać szczególnie na powstałe na początku XXI wieku przykłady tematycznych słowników na materiale hi­storycznym, zarówno w leksykografii europejskiej, jak i rodzimej, choć po­dobne próby podejmowano już wcześniej także w leksykografii światowej134. 2.5.1. Leksykografia angielska Dzieło, które warto wymienić na wstępie, to wydany w 1949 roku słownik Carla D. Bucka A Dictionary of Selected Synonyms in the Principal Indo--European Languages. A Contribution to the History of Ideas. Jest on do dziś najpełniejszym przedstawieniem zarówno zbieżności, jak i różnorodności motywacji semantycznych języków indoeuropejskich. Został podzielony na 22 sekcje tematyczne, a każde hasło w ich obrębie opatrzone jest zestawem wyrażających je leksemów z większości dawnych i współczesnych języków indoeuropejskich. Najważniejszą jego część stanowi krótkie przedstawie­nie etymologii przytoczonych wyrazów, uporządkowane według motywacji semantycznych (por. Jakubowicz 2010: 72; Kay 2015: 65). Natomiast przy­kładem nowoczesnego słownika jest słownik The Historical Thesaurus of the Oxford English Dictionary (skrót HT OED), który powstawał przez ok. 134 W roku 2001 Kimio Serifu wydał słownik Kogo ruigo jiten (Słownik synonimów dawnej japońszczyzny), który klasyfikuje tematycznie słownictwo najdawniejszej fazy języka (Sie- radzka-Baziur 2011: 346). 45 lat135 i jest opisywany w ramach leksykografii tematycznej także przez słowiańskich badaczy (por. Nikolić-Hoyt 2004: 22–24). Ostatecznie został wydany w dwóch tomach w 2009 roku, a w nieco zmienionej wersji jest do­stępny też elektronicznie (Esquibel 2011: 143–144). Stanowi on niezwykłą kopalnię wiedzy na temat historii języka angielskiego. Z punktu widzenia tej pracy ważna jest zwłaszcza jego nadrzędna zhierarchizowana struktura tematyczna, składająca się wyjściowo z trzech nadrzędnych sfer. 2.5.2. Leksykografia polska w kontekście innych prac badawczych leksyki historycznej stosujących porządek tematyczny W leksykografii polskiej do niedawna nie mieliśmy całościowego opraco­wania pojęciowego leksyki staropolskiej, można było znaleźć tylko nielicz­ne prace językoznawcze, w których badany materiał grupowano zgodnie z teorią pól. W pierwszej kolejności wymienić należy krótkie opracowania na temat pól tematycznych słownictwa prasłowiańskiego (Jankowiak 1997; Ušinskiene 2009136) lub staropolskiego i dziewiętnastowiecznego (Dubisz 2002, 2008; Kwapień 2010, 2013). Badacze, na podstawie danych słowni­kowych ułożonych alfabetycznie, przeprowadzili dla zgromadzonej przez siebie próby słownictwa podział na pola tematyczne, często odwołując się do klasyfikacji A. Markowskiego, co pozwoliło na analizy porównawcze ze słownictwem epok późniejszych (Dubisz 2002, 2008; Ušinskiene 2009)137. Z badań wynika jednoznacznie, że słownictwo staropolskie stanowi rozbudo­wany system leksemów i wartości w nich zakodowanych, zawierający okre-ślony językowy obraz świata epoki średniowiecza (Dubisz 2008: XXII). Poza tymi opracowaniami o charakterze ogólnym dla słownictwa staropolskie­go opisana została tylko znikoma liczba pól, brakowało opracowania wielu obszarów dotyczących różnorodnych aspektów ludzkiej działalności w per­spektywie jednostkowej i społecznej (Sieradzka-Baziur 2011: 345; 2012: 83). 135 Na temat historii powstawania tego dzieła, źródeł, z których korzystano itp. por. Ch. Kay, What is the Historical Thesaurus of the OED oraz Esquibel 2011: 143. 136 Badaczka dokonała wstępnej analizy statystycznej oraz semantycznej prasłowiańskich lek­ semów rzeczownikowych, mających odpowiedniki bałtyckie wg danych Słownika prasło- wiańskiego (na podstawie 2 pierwszych tomów). Nawet tak skromny materiał leksykalny pozwolił na wypełnienie prawie wszystkich pól semantycznych oraz znacznej większości grup tematycznych (38 z 50) (Ušinskiene 2009: 94–95). 137 Do podziału tego odwołała się też A. Jankowiak (1997), badając słownictwo prasłowiań­ skie jako dziedzictwo leksykalne we współczesnej polszczyźnie ogólnej. Na podstawie tych podziałów połączonych z analizą ilościową można wnioskować, jakie sfery rzeczywistości były dla człowieka ważne (np. Jankowiak 1997: 58–74). Tę lukę uzupełniono niedawno, ponieważ w 2015 roku w Instytucie Ję­zyka Polskiego PAN w Krakowie zakończony został trwający od 2011 roku projekt Słownika pojęciowego języka staropolskiego (skrót SPJS), którego kie­rownikiem była Bożena Sieradzka-Baziur. Opracowany został na podstawie Słownika staropolskiego pod red. Stanisława Urbańczyka oraz Suplementu cz. I pod red. Ewy Deptuchowej, przy czym, jak zastrzegają autorzy, dane zaczerpnięte z tych prac zostały poddane koniecznym zabiegom interpre­tacyjnym i modyfikującym, które narzuca charakter słownika o strukturze hierarchicznej. Co warte podkreślenia, SPJS jest słownikiem elektronicz­nym (http://spjs.ijp-pan.krakow.pl/spjs/strona/kartaTytulowa) obejmują­cym leksykę najwcześniejszego okresu rozwoju polszczyzny (do końca XV wieku). Dostępny jest na stronie internetowej http://spjs.ijp-pan.krakow. pl. Jest to pierwsza całościowa i systematyczna prezentacja leksykograficz­na semantyki słownictwa staropolskiego (Sieradzka-Baziur 2011: 345). Jak można przeczytać: Strukturalistyczna słownikowa prezentacja słownictwa staropolskiego, nie przestając być opisem naukowym, ma przekazać odbiorcom – nieprofesjonalistom sugestywny obraz leksyki najdawniejszego okresu jej rozwoju (…) Zapewne stanie się on podsta­wą wielu nowych opracowań leksykograficznych z zakresu semantyki diachronicz­nej138 (Sieradzka-Baziur 2011: 349). Punktem wyjścia do stworzenia struktury pojęciowej zaprezentowanej w tej pracy był słownik R. Halliga i W. von Wartburga, zwłaszcza jego drugie wydanie z 1963 roku. Przy konstruowaniu struktury hierarchicznej staro­polszczyzny pod uwagę wzięto też schematy wykorzystane w innych słow­nikach i opracowaniach leksykograficznych. W SPJS klasyfikacji poddano ponad 22 000 wyrazów i wyrażeń średniowiecznych (ponad 40 000 jednostek autosemantycznych). Strukturę tę tworzy około 400 kategorii pojęciowych. Użytkownik może przeglądać słownik od strony wyodrębnionych katego­rii, przechodząc następnie do zaklasyfikowanych do kategorii jednostek, ponieważ program umożliwia przejście od semantyki do artykułu hasło­wego139. SPJS wykorzystujący techniki komputerowe może zapoczątkować 138 Ze zjawiskiem tym mamy już do czynienia, ponieważ młodzi badacze zaczynają używać słownika do swoich badań, por. np. Sabała (2016). Autorka wykorzystała wyróżnione przez autorów słownika pola jako punkt odniesienia w ustalaniu kategorii dla zebranego mate­ riału leksykalnego. 139 Istotą projektu jest prezentacja semantyki wyrazów staropolskich, ale słownik udostępnia zróżnicowany dostęp do materiału językowego (alfabetyczny, według części mowy itp.) (Pałka, Kwaśnicka-Janowicz 2017: 123–124). opracowywanie kolejnych słowników leksyki następnych epok rozwoju języka polskiego w układzie tematycznym (Sieradzka-Baziur 2011: 349). Widać bowiem coraz większe zainteresowanie innymi etapami rozwoju polszczyzny i ich strukturą tematyczną. Przykładem tego są badania (Kwa­pień 2010) oraz będąca ich wynikiem praca słownikowa Eweliny Kwapień (2013) na temat zasobu leksykalnego polszczyzny XIX wieku wyekscer­powanego ze słowników okresu interesującego badaczkę. Wynotowane jednostki zostały przyporządkowane do – wyodrębnionych na podstawie kryterium antropocentrycznego – 15 pól leksykalno-semantycznych i 54 podpól (Kwapień 2013: 24–35). Wydzielono je adekwatnie do klasyfikacji stworzonej przez S. Dubisza dla słownictwa staropolskiego, która została nieco zmodyfikowana poprzez uwzględnienie zjawisk typowych dla rze­czywistości XIX wieku. Dzięki temu udało się pokazać zawarty w badanym materiale sposób pojmowania świata charakterystyczny dla dziewiętnasto-wiecznej polszczyzny140. Niestety badaniami objęte zostały tylko rzeczowni­ki. Analiza ta stała się już podstawą badań porównawczych do rozumianych tematycznie pól terminologicznych wyodrębnionych ze słownika leksyki specjalistycznej Wyspiańskiego (Kosińska-Zagajewska 2015: 56–60). 2.6. Tezaurusy XXI wieku – wordnety i inne komputerowe projekty leksykograficzne stosujące porządek semantyczny Na koniec przeglądu typów współczesnej leksykografii tematycznej warto wspomnieć o nowym zjawisku wpisującym się w pewnym stopniu w opi­sywaną tematykę. Chodzi o nowoczesne elektroniczne projekty leksykogra­ficzne pokazujące semantyczne zależności między leksemami, z którymi mamy wyraźnie do czynienia na początku XXI wieku. Są to rozbudowane sieci relacji leksykalno-semantycznych przeznaczone zarówno dla czło-wieka, jak i wykorzystywane przez maszyny. Wpisują się więc tym samym w tradycję szeroko rozumianych słowników onomazjologicznych (por. Ta-sovac 2012: 241). Słowo tezaurus przeżywa swój renesans dzięki technologii komputerowej, ponieważ obecnie w informatyce czy naukach o informacji 140 Tym bardziej, że autorka stworzyła układ rangowy wyodrębnionych pól i podpól, a także zaprezentowała dane dotyczące liczby nowych słów w obrębie każdego z nich, co uwypu­kliło pola w szczególny sposób istotne dla społeczeństwa, którym autorka poświęciła wię­cej uwagi (Kwapień 2010: 71–101; 2013: 33–38). używane jest ono częstokroć. W kontekście wyszukiwania informacji na­zwa tezaurus zaczęła być stosowana w końcu lat 50. XX w. (B. Sosińska­-Kalata 2006: 152; por. Piotrowski 1994a: 115–116). Jest to wyraźne na-wiązanie do pojęciowego sposobu organizacji słownictwa w tradycyjnym tezaurusie ze względu na podobieństwo funkcji nowoczesnych projektów elektronicznych (Sosińska-Kalata 2006: 151–152), a lingwistyka kompute­rowa próbuje odtworzyć to, co stanowiło źródło popularności i siły tezau­rusów (por. Jarmasz, Szpakowicz 2001: 117). Na wyraźne analogie między tezaurusami Rogetowskimi a współczesnymi komputerowymi projektami leksykograficznymi uwagę zaczynają zwracać także językoznawcy141. Rów­nież autorzy tego typu projektów podkreślają ich związek z tradycyjnymi tezaurusami (Piasecki, Szpakowicz, Broda 2009: 7; por. także Dobrowolska 2013: 254; Kondratczyk-Przybylska 2016: 21–22). Mamy tu jednak do czy­nienia raczej z dostrzegalną analogią niż z bezpośrednią inspiracją142. Ze względu na nią projekty leksykograficzne, jak WordNet i Słowosieć, nazywa się często elektronicznymi tezaurusami języków naturalnych czy bazami jednostek leksykalnych uporządkowanych według kryterium semantycz­nego. Nie są to bowiem gatunki proste do jednoznacznego zdefiniowania, dlatego badacze wykorzystujący to narzędzie koncentrują się zwłaszcza na ich strukturze i funkcjonalności (Dobrowolska 2013: 254; Dziob, Łazare­wicz 2011: 33–34; Piasecki, Szpakowicz, Broda 2009: 7). Warto zatem pokrótce opisać historię najbardziej znanego projektu tego typu, który dał początek wielu innym analogicznym przedsięwzięciom. Pierwszy na świecie wordnet, czyli WordNet143 (http://wordnet.princeton. edu) powstał w końcu lat 80. na Uniwersytecie Princeton. Ta obszerna lek­sykalna baza danych języka angielskiego rozwijana jest pod kierownictwem George’a A. Millera. W ślady twórców WordNetu poszły setki zespołów 141 Tego typu projekty są coraz częściej opisywane łącznie z tradycyjnymi tezaurusami, co można zauważyć nie tylko u zachodnioeuropejskich badaczy (por. Peters 2016: 199–200), ale także u polskich, np. W. Kajtoch, pisząc o tradycji Thesaurusa M.P. Rogeta, wymieniał wordnety, w tym polską Słowosieć (Kajtoch 2008: 44–45). Analogiczne spostrzeżenia moż­ na znaleźć u słowiańskich badaczy (Nikolić-Hoyt 2002: 75–76; Klégr 2007: 10). 142 Systemy te nie korzystały bowiem bezpośrednio z dzieła Rogeta. Dane z tezaurusów tra­ dycyjnych są odpowiednie dla człowieka, a nie dla maszyny, dlatego nie mogą być one dla komputera źródłem informacji o relacjach między słowami. Badacze upomnieli się jednak o nie ponownie, ponieważ okazuje się, że nowoczesne projekty leksykograficzne poświę­cają znacznie mniej uwagi zawiłościom związanym ze związkami semantycznymi niż ich hierarchizacji, więc koniecznie staje się ich dopracowanie czy dopełnienie właśnie przy pomocy tradycyjnych tezaurusów (Jarmasz, Szpakowicz 2001; Cassidy 2000). 143 WordNet to nazwa własna zarezerwowana dla projektu realizowanego na Uniwersytecie Princeton, natomiast wordnet to nazwa pospolita określająca dowolną inną elektroniczną sieć analogicznego typu (Dziob, Łazarewicz 2011: 33). badawczych, tworząc wordnety dla różnych języków. Od 2005 roku trwają prace nad polską wersją wordnetu zwaną Słowosiecią. Autorem i wykonawcą prac jest Grupa Technologii Językowych G 4.19 Politechniki Wrocławskiej (Maziarz i in. 2014). Jak można przeczytać na stronie Słowosieci: to relacyjny słownik semantyczny, który odzwierciedla system leksykalny języka pol­skiego (…) Pojedyncze znaczenia w Słowosieci połączone są wzajemnymi relacjami. Tak powstaje sieć, w której każdy wyraz jest zdefiniowany poprzez odniesienie do in­nych wyrazów. Na przykład: samochód jest rodzajem pojazdu drogowego i dwuśla­du, stanowi całość, na którą składają się np. silnik, spryskiwacz, podwozie, zaś jego wyrazami bliskoznacznymi są fura i bryka (http://plwordnet.pwr.wroc.pl/wordnet/ about, dostęp 22.08.2018). Polska Słowosieć jest dostępna dla każdego (http://plwordnet.pwr.wroc. pl/wordnet/), poza tym została ona połączona z Princeton WordNet144, dla­tego obecnie służyć może także jako słownik polsko-angielski i angielsko--polski. Zawiera on 191 000 słów i ponad 600 000 relacji, co sprawia, że stała się już największym wordnetem na świecie, ale i tak nieustannie się rozrasta (http://plwordnet.pwr.wroc.pl/wordnet/about, dostęp 10.11.2018). Podstawą jednostką dla wordnetów jest synset rozumiany jako „reprezentacja relacji synonimii, czyli zbiór jednostek leksykalnych należących do tej samej części mowy i wchodzących w te same relacje semantyczne”145 (Dziob, Łazarewicz 2011: 34; Pałka, Kwaśnicka-Janowicz 2017: 212–215). Poza Słowosiecią pojawiają się także inne projekty tego typu dla języka polskiego, z których wymienić należy zwłaszcza Słownik semantyczny języ-ka polskiego (skrót SSJP) (Polish Semantic Dictionary), tworzony wspólnie przez zespoły z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczo-Hutni­czej w Krakowie, pod kierownictwem prof. dr. hab. Wiesława Lubaszew­skiego (por. http://www.klk.uj.edu.pl/ssjp) (por. Kajtoch 2008: 45). Jest on do pewnego stopnia podobny do WordNetu, choć można dostrzec między nimi różnice (por. Pohl 2009: 247–249). W słowniku tym każde znaczenie przynależy co najmniej do jednej kategorii semantycznej, np. człowiek, zwie­rzę (Pohl 2009: 243–245). W zamierzeniu autorów ma on być podstawo­wym narzędziem wykorzystywanym w automatycznej analizie semantycznej 144 Polska Słowosieć różni się od WordNetu, co częściowo wynika ze specyfiki języka polskie­go, ale też z innej koncepcji pracy (por. Dobrowolska 2013: 255–256). 145 Podstawowymi relacjami znaczeniowymi są synonimia (wyrażona przynależnością do jed­nego synsetu), a także hiperonimia i hiponimia oraz meronimia i holonimia, antonimia, troponimia opisywane wielokrotnie przez badaczy (Dobrowolska 2013: 255; Kajtoch 2008: 44; Pohl 2006: 17). tekstów w języku polskim, zwłaszcza niespecjalistycznych, tworzy się go więc z punktu widzenia przeciętnego użytkownika języka (Pohl 2006: 18–19). Nie jest jednak ogólnodostępny146. 2.6.1. Nadrzędna struktura tego typu projektów – kategorie semantyczne (domeny) i ontologie W bazach leksykalno-semantycznych tu opisywanych mamy do czynienia z bardzo dobrym odwzorowaniem struktury tezaurusa na niższym pozio­mie. Użytkownik wordnetów na ekranie otrzymuje opis interesującego go synsetu lub jeśli chce, może zobaczyć ścieżkę do najwyższego hiperonimu. Pierwszoplanowo widzimy więc najniższy poziom układu albo układ na wyższych piętrach, ale tylko dla pojedynczych jednostek leksykalnych. Naj­bardziej interesująca z perspektywy tematu tej pracy jest jednak nadrzędna klasyfikacja tematyczna materiału leksykalnego. Ciekawe okazuje się więc pytanie, czy projekty te są w stanie pokazać nadrzędną strukturę seman­tyczną analizowanego słownictwa. Jak pisze W. Kajtoch: gdyby opisać w formie słownika całą strukturę Słowosieci, otrzymalibyśmy (…) nie­zwykle precyzyjny, hierarchiczny opis struktury semantycznej słownictwa (w rozbiciu na pola wyznaczane przez główne części mowy: rzeczowniki, przymiotniki, czasow­niki, przysłówki), na szczycie którego znajdowałyby się zapewne słowa wszystko, uni­wersum i inne z nimi jednoznaczne, czyli cały synset leksemów oznaczających całość rzeczywistości (Kajtoch 2008: 45). Nadrzędne sposoby organizacji zgromadzonego w wordnetach mate­riału leksykalnego wiążą się ze stosowanymi w tych projektach kategoria­mi semantycznymi, a także mającymi szerokie zastosowanie w informatyce ontologiami rozumianymi w specyficzny sposób. Tym, co może być uznane za pewien ekwiwalent pól tematycznych, są w Słowosieci kategorie seman­tyczne zwane również domenami. Każda jednostka leksykalna przypisana jest do jednej z domen, obowiązuje zasada jednorazowego zaklasyfikowa­nia. Osobne domeny zostały jednak stworzone dla poszczególnych części mowy, co sprawia, że podział na kategorie semantyczne przeprowadzany jest w ramach kategorii gramatycznych. Częściowo kategorie te, zwłaszcza 146 Jak podano na stronie internetowej z opisem słownika, jest on wykorzystywany jako narzędzie w indywidualnych pracach badawczych, aby więc móc się z nim bliżej zapo­znać, trzeba się skontaktować z kierownictwem projektu (por. Pałka, Kwaśnicka-Jano­wicz 2017: 116). rzeczownikowe, są zbieżne z polami tematycznymi, np. rośliny; zwierzęta; emocje, uczucia, odczucia; jedzenie, inne natomiast są sztuczne i teoretyczne z punktu widzenia klasyfikacji tematycznych, wskazujące na bardzo ogólne cechy semantyczne danej części mowy, zwłaszcza czasownika i przymiotni­ka, np. czasowniki mówienia, myślenia, ale także ich charakterystykę formal­nogramatyczną, np. przymiotniki jakościowe; przymiotniki odczasownikowe; przymiotniki relacyjne (rzeczownikowe). Wśród kategorii rzeczownikowych znaleźć możemy także bardzo ogólne147. Najważniejsza z punktu widzenia opisywanych tu zagadnień jest ogólnodostępna możliwość wyszukiwania według określonych domen (Funkcja podobieństwa znaczeniowego jedno­stek leksykalnych, a następnie przeglądanie relacji synsetów), która pojawia się w opcji wyszukiwania zaawansowanego (zakładka Domains)148. Domeny ułożone są w wyszukiwarce według kolejności alfabetycznej i niepodzielo­ne na poszczególne części mowy, co może utrudniać wyszukiwanie. Cho­ciaż z perspektywy opisywanych w pracy zagadnień wartość tego podziału wydaje się nieco ograniczona, to trzeba docenić, że w projekcie zadbano o ogólną charakterystykę znaczeniową danej jednostki, a także o możliwość wyszukiwania analogicznych semantycznie określeń. Również w SSJP wy­korzystane zostały kategorie semantyczne, które stały się podstawą podziału słów zgodnie z ich charakterystyką semantyczną149. Przynależność do danej kategorii oznacza, że słowo dziedziczy wszystkie cechy semantyczne przy­pisane tej kategorii (Pohl 2009: 245). Drugim zjawiskiem związanym z organizacją tego typu projektów, inte­resującym z punktu widzenia tematyki tej rozprawy, jest stosowanie w nich ontologii mających szerokie zastosowanie w technologii komputerowej i in­ternetowej. Warto je pokrótce opisać, zwłaszcza że coraz częściej zarówno językoznawcy, jak i informatycy wskazują na podobieństwo pomiędzy on­tologiami w znaczeniu informatycznym a tezaurusami. Wieloznaczny na 147 Przykładowo kategoria wytwory ludzkie (nazwy) mieści w sobie jednostki leksykalne za­liczane zazwyczaj do odrębnych kategorii tematycznych, jak: dom, obuwie, bluza, szafka, abażur, ABS, arka przymierza, bacówka, bilet, obrazek, papieros, książka, list, wiersz. Nato­miast pokrewne do trzech ostatnich, czyli referat, powieść znajdują się w domenie: zwią­zane z porozumieniem się. Bardzo szeroką kategorią semantyczną jest też domena Ludzie, mieszcząca w sobie wszystkie nazwy osób (ze względu na bardzo różnorodne cechy), np. blondas, baba, polityk, ksiądz, głupek, melancholik, paryżanka, Polak, liberał. 148 W wyniku wyszukiwania uzyskujemy częstokroć ogromną grupę, np. w kategorii wytwory ludzkie jest ponad 9000 jednostek, choć zdarzają się zamknięte grupy semantyczne (cza­sowniki jedzenia – 335 elementów) (dostęp 10.11.2018). 149 Wstępne kategorie to: Human, Plant, Animal, Location, Instrument, Phys_Obj, Set, Struc­ture, Number, Time, Abstract_Obj, Event, Name, Self zostały uzupełnione o następujące: State, Body_Part, Self_Animate, Element, Institution, Meter, Mental_Obj, Relation, Men-tal_State, Process, Metaphor (Pohl 2006: 21–22; 2009: 244–245). gruncie filozoficznym termin ontologia został przyswojony w naukach in­formatycznych w znaczeniu precyzyjnym i w miarę jednoznacznym mimo różnych definicji (por. Pohl 2006: 27–28). Termin ten, będący zapożycze-niem semantycznym z języka angielskiego, w informatyce oraz badaniach nad sztuczną inteligencją oznacza schemat pojęć i łączących je relacji, stano-wiący reprezentację pewnego zasobu wiedzy (zob. http://www.ontologypor­tal.org/) (Dobrowolska 2013: 255; por. też França 2010: 1292) lub – innymi słowy – formalną specy.kację wspólnej konceptualizacji jakiejś dziedziny wiedzy (Pohl 2006: 28)150. Jedną z głównych zalet ontologii jest to, że taka formalna reprezentacja wiedzy umożliwia ustalenie jednoznacznej interpre­tacji danych, ponieważ semantyka tych systemów określona jest w sposób ścisły, a niezależne systemy, wykorzystujące tę samą ontologię, tak samo in­terpretują zawartą w nich wiedzę (Pohl 2006: 31). Aby zapewnić jednoznacz­ność przekazu informacji na zadanym poziomie ogólności, wykorzystuje się kategoryzację oraz hierarchizację151. Główny problem ontologii stanowi konieczność ich ręcznego tworzenia, co jest bardzo żmudnym zadaniem na-rażonym na błędy spowodowane subiektywizmem klasyfikujących, dlatego próbuje się tworzyć algorytmy umożliwiające automatyczne generowanie ontologii, np. graf pokrewieństw słów języka naturalnego (Sokołowski: 2). Ontologie można podzielić na dwie grupy ze względu na dziedziny wie­dzy, które są w nich reprezentowane, czyli na ontologie dziedzinowe (wąskie specjalistyczne dziedziny wiedzy) oraz ontologie ogólne, nadrzędne (Up­per ontology), dla których dziedziną wiedzy jest zwykle szeroko rozumiana rzeczywistość ujmowana w sposób mniej lub bardziej abstrakcyjny (Pohl 2006: 31). Ze względu na stopień formalizacji wyróżniamy ontologie nie­formalne (predefiniowane słownictwo, słowniki, tezaurusy, taksonomie152) oraz formalne (ontologie oparte na danych i na logice) (https://pl.wikipedia. org/wiki/Ontologia_(informatyka) (dostęp 22.08.2018)). Dwie najczęściej wykorzystywane ogólne ontologie to Suggested Upper Merged Ontology (SUMO) i CYC (Pohl 2006: 32). Wykorzystywane są one w opisywanych powyżej słownikach semantycznych. Ontologia SUMO jako jedyna została w całości zmapowana na leksykon WordNetu, choć polska Słowosieć z niej 150 Aby uprzystępnić to pojęcie informatyczne, można za Stefanem Sokołowskim powtórzyć obrazową definicję, że „przez ontologię rozumie się drzewiastą lub drzewopodobną hie­ rarchię słów języka naturalnego (ew. fragmentu języka naturalnego) pogrupowaną tema­ tycznie”. Ontologia to więc nic innego jak system kategorii znaczeniowych mający postać drzewa prowadzącego od terminów ogólnych (w korzeniu) do coraz szczegółowszych (w liściach) (Sokołowski: 1–2). 151 Definicje tych terminów: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ontologia (znaczenie informatycz­ ne) (dostęp 22.08.2018). 152 Na temat prób rozróżnienia terminów ontologia, tezaurus, taksonomia por. https://seman­ ticschool.wordpress.com/2010/02/12/ontologia-to-nie-taksonomia/ (dostęp 2.02.2017). nie korzysta, stąd niemożliwe jest porównanie odpowiednich fragmentów polskiej i amerykańskiej bazy leksykalnej w odniesieniu do wspólnej siat­ki pojęciowej (por. Dobrowolska 2013: 255–256). Zastosowana w tej on­tologii siatka składa się z 5000 ogólnych i w założeniu uniwersalnych po­jęć, takich jak Corpuscular object, Artifact, Sentient agent, Cognitive agent, Human, przyporządkowanych poszczególnym synsetom zajmującym naj-wyższe piętra WordNetu (Dobrowolska 2013: 256). Ontologia CYC została natomiast pomyślana jako „specy.czna baza wiedzy z informacjami sta­nowiącymi zrąb tego, co zwykle nazywa się zdrowym rozsądkiem – czyli zbiorem przekonań dzielonych przez większość dorosłych, wykształconych przedstawicieli gatunku ludzkiego” (Pohl 2006: 32). Główny cel tej ontologii polega na wypełnieniu luki pomiędzy ludzką wiedzą a wiedzą, jaką dyspo­nuje komputer. Została ona wykorzystana w SSJP153. Coraz szersze wykorzystanie ontologii w naukach informatycznych i komputerowych powoduje, że w ostatnich latach zaczyna się interesować nimi także leksykografia onomazjologiczna. Pojawiają się już pojedyncze opracowania na temat relacji między tezaurusem a ontologią mające na celu zbudowanie podstaw do znalezienia analogii między nimi (França 2010)154. Ta rozwijająca się szybko i prężnie dziedzina łączy w sobie wielowiekową tradycję badań leksykograficznych z nowoczesnymi środkami technologicz­nymi, ponieważ mechanizmy stosowane w tego typu projektach stają się głównymi narzędziami informatycznymi w służbie leksykografii początku XXI wieku. Różnorodne jest też ich wykorzystanie, zarówno do lepszego funkcjonowania maszyn i automatycznego przetwarzania tekstu, jak i dla użytkowników języka155. Informatycznie rozumiane ontologie, taksono­ 153 Problemy związane z jej mapowaniem opisuje dokładnie praca Aleksandra Pohla (2006). 154 Celem artykułu tej hiszpańskiej badaczki jest rzucenie światła na podobieństwa i różni­ce między słownikami onomazjologicznymi i ontologiami, a także zademonstrowanie, że różnice wskazane przez niektórych autorów mają w większości charakter pozorny. Powo­duje to, że także językoznawcy powinni coraz większą uwagę zwracać na ontologie kom­puterowe i projekty, w których są one wykorzystywane, ponieważ stają się one w pewien sposób nowoczesnymi słownikami onomazjologicznymi XXI wieku. 155 Stanowią one, po pierwsze, istotny element w dziedzinie opisu semantyki języka natural­nego (por. Kondratczyk-Przybylska 2016), po drugie, są narzędziem w przetwarzaniu ję­zyka naturalnego i badaniach nad sztuczną inteligencją, a także w lingwistyce obliczenio­wej. Znajdują również zastosowanie w tłumaczeniach automatycznych lub jako pomoc dla tłumaczy (Dziob, Łazarewicz 2011). Niemniej jednak jedną z najistotniejszych grup docelowych są twórcy oprogramowania, którym słowniki tego typu pomagają w tworze­niu skuteczniejszych i inteligentniejszych wyszukiwarek czy w lepszym zarządzaniu infor­macjami w bazach dokumentów. Użycia tego typu słowników semantycznych związane są wyraźnie z NLP. Umożliwiają one jednoznaczny wybór znaczenia słowa użytego w danym kontekście, co do tej pory było ogromnym problemem przy automatycznym przetwarza­niu tekstu i tłumaczeniu maszynowym, a próby oparcia analizy tekstu na zależnościach syntaktycznych nie przyniosły zadowalających rezultatów (Pohl 2006: 18). mie i słowniki semantyczne potrzebne są do wyszukiwania tematycznego w dużej bazie wiedzy, np. wyszukiwania artykułów prasowych, encyklope­dycznych w internecie przez nieprzygotowanego informatycznie użytkow­nika (Sokołowski: 1). Ma to zapewnić jak najlepsze określenie treści tekstu i jego skuteczne sklasyfikowanie. W tego typu projektach wykorzystuje się też przymiotnik tematyczny156. Nie można jednak nie zauważyć, że niejed­nokrotnie kategoryzują one świat w sposób właściwy dla maszyny157, dla­tego ich użycie jako słowników tematycznych, mimo iż teoretycznie możli-we, jest jednak na razie stosunkowo ograniczone, zwłaszcza gdy staramy się odnaleźć nadrzędny układ takich dzieł leksykograficznych czy wyszukiwać jednostki leksykalne, np. dotyczące określonych zagadnień czy dziedzin. Warto jednak zwracać uwagę na te projekty, ponieważ mamy do czynienia z niezwykle prężnie rozwijającym się kierunkiem. 2.6.2. Inne komputerowe projekty onomazjologiczne Powyższy opis w żadnej mierze nie wyczerpuje listy projektów leksykogra­ficznych przygotowywanych przy użyciu technologii komputerowej, które w jakiś sposób odwołują się do idei tematycznej klasyfikacji słownictwa. Wiele z nich jest jednak w fazie prezentacji wstępnej wersji lub tylko opi­su koncepcji. Autorka zaprezentuje poniżej dwa takie projekty; co ciekawe oba, choć bardzo różne, odnoszą się do rzeczownika. Zapewne podobnych prac będzie coraz więcej. Pierwszym przykładem tego typu odwołującym się wyraźnie do opisanych powyżej zagadnień jest LexicoNet, czyli propo­zycja leksykalnej ontologii stworzona dla niemieckich rzeczowników przez Alexandra Geykena oraz Norberta Schradera w ramach projektu The Digital Dictionary of the German language (por. www.dwds.de). Zawiera ona 1470 hierarchicznie zbudowanych klas, do których ma być zaklasyfikowanych ok. 90 000 znaczeń ze słownika Wörterbuch der deutschen Gegenwartssprache. 156 Por. Druga wersja klasy.katora tematycznego tekstów WiKNN. Zadanie A23. Punkt kontrol­ ny M16, Piotr Pęzik, Maciej Buczek, http://pelcra.clarin-pl.eu/tools/pdf/wiknn.pdf (dostęp 10.05.2018). 157 Wystarczy przywołać chociażby semantyczne zaklasyfikowanie w Słowosieci znaczenia człowiek 3 (gatunek ludzki; przedstawiciel rodzaju Homo) w postaci ścieżki dostępu do najwyższego hi­peronimu: człowiek 3 – polifag 1 – konsument 3 – heterotrof 1 – organizm 1 – obiekt 2, http:// plwordnet.pwr.wroc.pl/wordnet/75fbd014-2081-11e8-9c4d-77fc2e4b58f4 (dostęp 22.08.2018), a także synonimiczne z nim angielskie homo 2, które w WordNecie ma następującą ścieżkę homo 2 – hominid 2 primate 2 – placental 1 mammal 1 – vertebtate 1 – chordate – animal 1 – organism 1 – living thing 1 – whole 2 – object 1 – physical entity 1 – entity 1, http://plwordnet.pwr.wroc.pl/ wordnet/32661994-2082-11e8-a3c7-e3d0239c6ebe (dostęp 22.08.2018). Założenia przyświecające temu projektowi, a także możliwości jego wykorzy­stania zostały opisane w artykule przez twórców (Geyken, Schrader 2006). W swoim tekście badacze dokładnie przedstawili również hierarchiczną strukturę klasyfikacyjną, która wyjściowo została podzielona na dwie nad-rzędne grupy, czyli bardzo wewnętrznie rozbudowaną concrete nouns (rze­czowniki konkretne) i abstract nouns (rzeczowniki abstrakcyjne). Dopiero w ich obrębie (zwłaszcza zaś pierwszej z nich) znajdują się kategorie, któ­re można by częściowo utożsamiać z polami tematycznymi, np. dotyczące istot żywych, charakterystyki człowieka, społeczeństwa, roślin, zwierząt. Oryginalnym polskim pomysłem jest natomiast Wiktoria (http://wikto-ria.edu.pl/), czyli elektroniczny projekt leksykograficzny będący prototypem słownika onomazjologicznego158. Obecnie w bazie znajduje się około 2000 rzeczowników (powyższe informacje za: http://wiktoria.edu.pl/o_slowniku (dostęp 11.08.2018)), ale sam projekt miał bardzo interesujące założenia me­todologiczne. Ciekawa z perspektywy opisywanych w tej pracy zagadnień jest zwłaszcza budowana od dołu hierarchiczna i wyraźnie antropocentrycz­na struktura klasyfikacyjna, na jej szczycie znajduje się bowiem człowiek jako wspólny wierzchołek wszystkich zaklasyfikowań. Można ją zobaczyć w formie wizualizacji na rozwijającym się wykresie kołowym przedstawia­jącym całościowy obraz klasyfikacji onomazjologicznej, http://wiktoria.edu. pl/redakcja/wizualizacja/ (dostęp 11.08.2018). 2.7. Leksykografia tematyczna w obliczu przemian leksykografii początku XXI wieku Opisane powyżej elektroniczne słowniki i projekty leksykograficzne wpi­sują się w szerszy proces przemian technologicznych przełomu XX i XXI wieku, które niewątpliwie mają duży wpływ na rozwój nauk nie tylko mate-matyczno-przyrodniczych, lecz także humanistycznych. Wynalezienie kom­putera i związane z tym konsekwencje także przez językoznawców uzna­wane są za kolejny ważny zwrot w ludzkiej komunikacji, porównywalny 158 Jak można przeczytać na stronie słownika, praca naukowa finansowana została ze środ­ków na naukę w latach 2009–2011 jako projekt promotorski: Klasyfikacja onomazjolo­giczna rzeczowników a ich charakterystyka gramatyczna. Kierownikiem tego grantu był W. Gruszczyński, a głównym wykonawcą grantu oraz pomysłodawcą i redaktorką – Anna Andrzejczuk, choć zaangażowani byli w niego także inni badacze. do wynalezienia pisma i druku (Biesaga 2017a: 137–138). Związane jest to zwłaszcza z rozwojem humanistyki cyfrowej, która jako ruch interdyscy­plinarny łączy nauki humanistyczne i nowe technologie oraz do pewnego stopnia znosi podział na nauki ścisłe i humanistyczne. Od strony prak­tycznej umożliwia to z jednej strony znaczne usprawnienie badań odwo-łujących się do metod znanych w językoznawstwie, z drugiej stwarza nowe możliwości badawcze także w tak tradycyjnych działach językoznawstwa jak językoznawstwo diachroniczne (Bomba 2013; Sabała 2016), z czym mamy do czynienia w SPJS. Szczególnie interesujące są zwłaszcza słowni-ki prymarnie elektroniczne (por. Żmigrodzki 2009: 251–252), które wyda­ją się przyszłością leksykografii159. Jak zauważa E. Ulitzka, jest to nie tylko alternatywna, czyli wygodniejsza i nowocześniejsza od drukowanej forma istnienia słowników, ponieważ powszechny dostęp do elektronicznych korpusów tekstów oraz możliwość tworze­nia słowników prymarnie elektronicznych pociągają za sobą rewolucyjne zmiany dla leksykografów i otwierają nowy rozdział w historii leksykografii (Ulitzka 2015: 68). Postęp technik digitalizacyjnych już sprawił, że wszystkie najważniejsze słowniki są dostępne w wersji cyfrowej, a coraz więcej badaczy współczesnej leksykografii opisuje zalety słowników elektronicznych czy różnice między nimi a słownikami drukowanymi (DAIEOL (rozdz. XIV i XV); Electronic Lexicography 2012; Lew 2011; Kozioł-Chrzanowska, Zdunek 2013; Piotrow­ski 2011; Stark 2011: 59–88; Żmigrodzki 2008: 105–109). Ten rodzaj słow­ników jest przyszłością leksykografii, także leksykografii tematycznej, choć w Polsce długo podchodzono nieufanie do słowników tego typu (Żmigrodzki 2008: 98–99). Obecnie w języku polskim tworzy się już jednak przewodni­ki po takich zasobach, dostępne zresztą elektronicznie (Pałka, Kwaśnicka­-Janowicz 2017). W tej sytuacji warto zacząć wypracowywać nowe kryteria opisu, zwłaszcza że coraz częściej możemy mieć do czynienia ze słownikami mobilnymi, co wywiera wpływ nie tylko na przyzwyczajenia użytkowników, pracę leksykografów, ale także na zawartość słownika, jego koncepcję i spo­sób opracowania (Piotrowski 2011). 159 Mają one mnóstwo zalet, format elektroniczny sprawił bowiem, że znika bariera objętości tekstowej haseł, ponieważ obecnie twórcy dzieł leksykograficznych, wykorzystując wielo­rakie narzędzia hipertekstu internetowego, mogą pozwolić sobie na dość swobodną, choć nieco ograniczoną tradycyjnymi konwencjami edytorskimi inwencję w zakresie typów i sekwencji danych, jakie zaproponować można osobie korzystającej z zasobów elektro­nicznego opracowania leksykograficznego (Biesaga 2017a: 138). Słowniki elektroniczne, zwłaszcza internetowe, stają się też powszechnie dostępne, a ich forma umożliwia wpro­wadzanie ciągłych zmian. W leksykografii onomazjologicznej widać również przechodzenie od słowników drukowanych do słowników w wersji elektronicznej (Hartmann 2005: 15–16). Dychotomia drukowany a elektroniczny staje się coraz waż-niejsza także dla leksykografii tematycznej. Słowniki tematyczne, które po­wstały na początku w wersji książkowej, były następnie wydawane w wersji CD-ROM (por. Świdziński 1988), a także w wersji dostępnej w internecie, np. LDOCE czy HT OED (Esquibel 2011: 144); dotyczy to również dzieł starych, jak np. Thesaurus Rogeta (Żmigrodzki 2009: 178). Poza tym co­raz więcej omówionych powyżej projektów odwołujących się do koncepcji klasyfikacji tematycznej powstaje prymarnie w wersji elektronicznej. Opi­sane przeobrażenia są niezwykle istotne nie tylko ze względu na tempo zmian współczesnej leksykografii, ale także na ich konsekwencje. Dochodzi bowiem do zniesienia barier między różnorodnymi słownikami funkcjo-nującymi dotychczas na zasadzie opozycji, np. słownikiem a tezaurusem, słownikiem jednojęzycznym a wielojęzycznym, słownikiem a poradnikiem praktycznym (Granger 2012: 4–5). Tym samym dla leksykografii elektronicz­nej tradycyjny podział na słowniki alfabetyczne i niealfabetyczne staje się mniej istotny, ponieważ hasła są często dostępne na różny sposób, a słowniki te mają specyficzną formę hipertekstową. Leksykografowie nie muszą więc podejmować niełatwych często decyzji, który typ makrostruktury wybrać jako główny160. Słowniki elektroniczne stwarzają więc dogodne możliwości, jeśli chodzi o wprowadzenie do nich także układu tematycznego. Zapew­ne będziemy mieli więc do czynienia z coraz prężniejszym rozwojem tego typu elektronicznych opracowań leksykograficznych, a także powstających na styku leksykografii i humanistyki cyfrowej nowoczesnych baz seman­tycznych czy ontologii informatycznych. 160 Użytkownik słowników elektronicznych może włączać czy rozwijać tylko te moduły, które są mu w danym momencie potrzebne, ponieważ z punktu widzenia osób korzystających ze słownika za pomocą urządzeń mobilnych „niezbędna jest jak najprostsza makrostruk­tura słownika, najlepiej tzw. płaska” (Piotrowski 2011: 186). Rozdział 3 Teoretyczne zagadnienia związane z tematyczną klasyfikacją słownictwa Powyższe rozdziały stanowiły swoisty – chronologiczno-typologicz­ny – przegląd tematycznych klasyfikacji służących opisowi różnorod­nych grup słownictwa, zwłaszcza zaś polskiej leksykografii tematycznej (co odzwierciedlają zamieszczone na końcu książki tabele 25, 26) na tle europejskich przykładów tego typu słowników, a także innych niesłow­nikowych prac badawczych wykorzystujących całościowo lub częściowo tematyczną klasyfikację słownictwa. Dowodzą one, po pierwsze, trwało­ści tej metody prezentacji słownictwa, a po drugie, a to należy szczególnie podkreślić, powracania do niej w różnych rodzajach słowników współ­czesnych. Wyraźnie rysuje się też powrót do sięgającej w przeszłość tra­dycji tezaurusów w nowych projektach elektronicznych, czyli zwłaszcza słownikach współczesnych z materiałem historycznym i nowoczesnych bazach semantycznych. W tej sytuacji szczególnie istotny staje się opis najważniejszych proble­mów teoretycznych związanych z tematyczną klasyfikacją słownictwa, w tym szczególnie z leksykografią tematyczną. Tego typu refleksja jest według au­torki niezbędnym uzupełnieniem pierwszych dwóch rozdziałów, ponieważ pod wspólnym szyldem tematycznej klasyfikacji słownictwa i leksykografii tematycznej umieszczonych zostało powyżej wiele dzieł o bardzo różnym charakterze, celach i funkcjach, budowie oraz źródłach inspiracji. Dlatego warto pokrótce zaprezentować różne źródła inspiracji polskiej leksykogra­fii tematycznej, w tym najbardziej znane polskie i europejskie koncepcje tematycznej klasyfikacji słownictwa. Wartościowe wydają się również re­fleksje dotyczące różnych celów tego typu podziałów, które przekładają się na ich budowę. Autorka poświęci też nieco uwagi zaletom, ale i wadom te­matycznego układu słownictwa. W kontekście tego ostatniego zagadnienia przywołane zostaną natomiast różne sposoby niwelowania wskazanych nie­dogodności, w tym zwłaszcza stosowanie indeksów. 3.1. Źródła inspiracji współczesnej polskiej leksykografii tematycznej i innych opracowań językoznawczych wykorzystujących tematyczny układ słownictwa Wiele podziałów opisanych we wcześniejszych rozdziałach zostało samo­dzielnie stworzonych przez autorów, ale liczne spośród nich uznać należy za inspirowane innymi, zarówno polskimi, jak i europejskimi schemata­mi tematycznymi. Twórcy tematycznych klasyfikacji słownictwa służących różnym celom często decydują się bowiem na korzystanie ze schematów już istniejących. Wyraźnie było to dostrzegalne w leksykografii historycz­nej, gdyż przywoływane w pierwszym rozdziale słowniki stanowiły czę­stokroć przeróbki dzieł z innych języków. Zjawisko takie widoczne jest także we współczesnej leksykografii tematycznej. Niejednokrotnie autorzy przywołują źródło swoich inspiracji161. Rzadko zdarza się jednak wierne odwzorowanie danego schematu, ponieważ zazwyczaj dokonywane są jego większe lub mniejsze modyfikacje. Dostrzeżemy to choćby, gdy porów­namy DWZaw i adaptowany przez autora Thesaurus Rogeta z 1912 roku, na co zwracali uwagę badacze (Mikołajczak-Matyja 2005: 29, przypis 13; Miodunka 1989: 157; Piotrowski 1994a: 109), czy klasyfikację zastosowaną w ISPJP z klasyfikacją LLOCE. Najlepiej kwestię tę pokazują jednak mo­dyfikacje najpopularniejszego zagranicznego schematu klasyfikacyjnego w leksykografii polskiej, czyli klasyfikacji R. Halliga i W. von Wartburga (por. KucPor, PTMar, SPJS). W polskiej tradycji tematycznej klasyfikacji słownictwa można wyraźnie wskazać podziały tematyczne będące najczęstszymi wzorcami czy źródłami inspiracji, z jakich korzystają polscy językoznawcy. Opisując badania nad 161 Jeśli natomiast autorzy nie wskazują na taką inspirację, często trudno jest stwierdzić, czy mamy z nią do czynienia. Widać to na przykładzie SPP. Choć siatka pól jest wynikiem sa­modzielnej pracy autorów, badacze ją opisujący próbują wskazywać na różnorodne źródła inspiracji w zastosowanym podziale, np. schemat R. Halliga i W. von Wartburga (Kajtoch 2008: 35; por. Zaśko-Zielińska, Borkowski 1996: 39), a także metodę „centrum zainteresowań” (Kajtoch 2008: 37). Wydaje się jednak, że tego typu wnioski trzeba wyciągać ostrożnie, gdyż samo podobieństwo niektórych pól – szczególnie tych powtarzających się w wielu słowni­kowych klasyfikacjach tematycznych słownictwa – nie musi być dowodem takiej inspiracji. podziałami tematycznymi, W. Kajtoch (2008: 27–45) wymienił i dokładnie opisał cztery takie źródła: • badania nad słownictwem tematycznym prowadzone w Krakowie przez W. Miodunkę i Z. Cygal-Krupę; • recepcja słownika F. Dornseiffa Der deutsche Wortschatz nach Sachgrup-pen, mająca raczej negatywny charakter w leksykografii polskiej; • recepcja projektu R. Halliga i W. von Wartburga, z uwzględnieniem prac M.  Kucały i A. Markowskiego, którzy poważnie ten schemat zmodyfikowali; • tradycja związana z Thesaurusem P.M. Rogeta oraz jego polską wersją DWZaw – której współcześnie w Polsce także jeszcze nie rozwinięto. Trzeba podkreślić znaczenie powyższych refleksji, ponieważ to jeden z nie­licznych i wartościowych przykładów przekrojowego spojrzenia na polską leksykografię tematyczną i źródła jej inspiracji. Poniżej zaprezentowany zostanie nieco odmienny autorski opis źródeł inspiracji polskiej leksyki tematycznej i innych opracowań korzystających z tego sposobu prezenta­cji słownictwa, w pewnej części zgadzający się z uwagami cytowanego po-wyżej badacza. Jeśli chodzi o leksykografię europejską wymienioną przez W. Kajtocha, można bowiem polemizować z jego uwagami. Choć słowniki F. Dornseiffa, R. Halliga i W. von Wartburga czy P.M. Rogeta są wymienia­ne jako najbardziej znane słowniki tematyczne, w leksykografii polskiej ich wpływ jest odmienny. Podobnie rzecz ma się z polskimi najbardziej znany­mi niesłownikowymi tematycznymi klasyfikacjami słownictwa. 3.1.1. Klasyfikacje F. Dornseiffa i P.M. Rogeta Wątpliwe wydaje się wyróżnianie przez W. Kajtocha jako źródeł inspiracji klasyfikacji F. Dornseiffa i częściowo także P.M. Rogeta, które w polskiej leksykografii tematycznej poza nielicznymi przykładami nie zostały wyko­rzystane, ich recepcja ma więc w zdecydowanej większości charakter nega­tywny. Klasyfikacja F. Dornseiffa, choć znana i opisywana przez polskich badaczy162, nie została użyta w praktyce badawczej163, co zauważa zresztą 162 Wspomina o nim już M. Kucała (KucPor: 8). Wiele miejsca temu słownikowi poświęcili J. Wierzchowski (1955) i W. Pisarek (1967). O Dornseiffie wspominali też np. W. Miodun­ka (1980: 31) EJO (333) czy A. Heinz w Dziejach językoznawstwa w zarysie, który choć nie wymienił Rogeta, podał jego naśladowców, w tym Dornseiffa (Piotrowski 1994a: 101). O słowniku tym pisał też wyczerpująco A. Markowski (1990: 79–80). 163 Przywołany przez W. Kajtocha przykład opracowania Kwiryny Handke, w którym pole te­matyczne kolorów ułożone zostało zgodnie z nauką o barwach, jest świadectwem typowej dla Dornseiffa naukowej, obiektywnej kategoryzacji rzeczywistości (Kajtoch 2008: 32). także W. Kajtoch (2008: 31). Podział F. Dornseiffa był jedną z pierwszych tego typu klasyfikacji przedstawiających nie określony wycinek, lecz ogólny obraz rzeczywistości językowej podzielony na grupy tematyczne, obejmujący rzetelnie usystematyzowaną leksykę całego języka niemieckiego (Markow­ski 1990: 79; Wierzchowski 1955: 129). Mimo to ów podział nie przyjął się w Polsce, ponieważ był zbyt teoretyczny, napotkał też konkurencję w postaci schematów R. Halliga i W. von Wartburga czy V.V. Morkovkina (1972), które okazały się atrakcyjniejsze dla tematycznych słowników gwarowych czy ba­dań stylów funkcjonalnych polszczyzny. Dlatego autorka stoi na stanowisku, by odrzucić tradycję schematu Dornseiffa jako praktycznie niewykorzystaną w polskiej praktyce badawczej. Nieco inna sytuacja ma miejsce z klasyfikacją P.M. Rogeta, ponieważ trzeba podkreślić rolę tej tradycji, uwidaczniającej się jednak tylko w DWZaw. Opisany powyżej brak kolejnych wydań i prób naśladowania dzieła oznaczał tym samym niepowodzenie koncepcji Roge­towskiej w Polsce. Współcześnie nowoczesne projekty leksykograficzne, jak WordNet i Słowosieć, wpisują się w tradycję Rogetowskiego Thesaurusa, ale inspiracja tą pracą, choć zauważana, jest jednak dość odległa; raczej chodzi tu o zauważalne analogie niż o bezpośrednie nawiązania. 3.1.2. Klasyfikacja R. Halliga i W. von Wartburga Niewątpliwa i bardzo wyrazista w polskiej leksykografii tematycznej jest na­tomiast rola klasyfikacji R. Halliga i W. von Wartburga. Badacze ci w 1952 roku stworzyli systematyczny słownik rzeczowy języka francuskiego i sche­mat strukturalny do opracowania podobnych słowników, pt. Begriffssy­stem als Grundlage für die Lexikographie. Versuch eines Ordnungsschemas (skrót HalWar), a w roku 1963 ukazało się drugie wydanie rozszerzone. Jó­zef Wierzchowski, wskazując na genezę tego podziału, zauważa, że sposób uporządkowania słownictwa w słowniku F. Dornseiffa i jego założenia te­oretyczne nie odpowiadały niemieckiemu romaniście W. von Wartburgo­wi, więc już w 1937 roku zapowiadał, że opracowuje system, który stałby się podstawą układu słowników niealfabetycznych. Kilkanaście lat później wraz ze swoim uczniem, profesorem uniwersytetu w Getyndze, R. Halli-giem ogłosił taką próbę (Wierzchowski 1955: 130). Schemat miał ambicje uniwersalne. W założeniu autorów był ogólną taksonomią, do której mogą być włączane leksykony jakiegokolwiek języka, umożliwiając badania po­równawcze z zakresu leksyki i kultury (EJO: 334; Kay 2015: 65). Niewątpliwie jest to praca bardzo istotna na gruncie europejskiej lek­sykografii tematycznej, ponieważ niezwykle często powołują się na nią eu­ropejscy badacze, wymieniając ją – obok Thesaurusa Rogeta – jako drugi najbardziej znany słownik tego typu (np. França 2010: 1292).Także w pol­skim językoznawstwie zwraca się uwagę na ważną rolę schematu Halliga i Wartburga (EJO: 334), ponieważ w leksykografii polskiej mamy do czy­nienia z bardzo licznymi i wyraźnymi inspiracjami tym dziełem. Schemat ten został bardzo szybko wykorzystany w polskich słownikach gwarowych z lat 50. i 60. o układzie rzeczowym, szczególnie w KucPor, który jednak wyraźnie go zmodyfikował. W trzydzieści lat później podziałem niemie­ckich uczonych zainspirował się A. Markowski (1990). Jednym z najnow­szych pomysłów na wykorzystanie tego schematu jest SPJS164. Inspirację tą koncepcją widać także w leksykografii słowiańskiej, zwłaszcza w czeskim CSVS (por. Klégr 2007: 7; Markowski 1990: 81; Rembiszewska 2005: 42). 3.1.3. Klasyfikacje V.V. Morkovkina Wykaz inspiracji europejskich dla rodzimych tematycznych klasyfikacji słownictwa zdecydowanie należy uzupełnić o jedną pozycję, czyli o bada­nia i ustalenia rosyjskiego uczonego V.V. Morkovkina, które częstokroć były wykorzystywane przez polskich uczonych do semantycznej analizy okre-ślonych grup słownictwa. Prace tego badacza wyrastają z glottodydaktyki, ponieważ powstały na podstawie analizy programów i rozstrzygnięć zawar­tych w podręcznikach języka rosyjskiego dla cudzoziemców. W artykule z 1972 roku pt. Tematičeskij spisok ruskich slov w Leksičeskie minimumy russkogo jazyka przedstawił on słownik 1177 wyrazów języka rosyjskiego pogrupowanych tematycznie. W sumie autor wydzielił 46 grup tematycznych słów; zasady ich tworzenia były czysto praktyczne, by w ten sposób umożliwić prowadzenie lekcji języka rosyjskiego jako obcego (Mar­kowski 1990: 82). W kolejnych pracach badacza schemat klasyfikacyjny został zhierarchizowany, choć Morkovkin pozostał przy zasadzie konstru­owania pól wynikającej z doświadczeń nauczania języka rosyjskiego jako obcego (1984, 1985, 2000). Podziały te są wykorzystywane albo do two­rzenia ułożonej ideograficznie części w słownikach pedagogicznych (1984, 1985), albo służą do tworzenia całej makrostruktury słownikowej (2000). Choć na podstawie jego klasyfikacji nie powstał w leksykografii polskiej żaden słownik ułożony całościowo lub częściowo tematycznie, prace tego badacza były wielokrotnie przywoływane i wykorzystywane w badaniach 164 Poza znanymi schematami klasyfikacyjnymi o charakterze zwłaszcza słownikowym, które skorzystały z tej klasyfikacji i będą przywołane w niniejszej książce, warto podkreślić też jej wykorzystanie do różnych jakościowo i chronologicznie badań nad słownictwem, por. np. Łobos 2011; Reczek 1976. związanych zwłaszcza z analizą leksykalno-semantyczną różnych stylów funkcjonalnych. Podziału z 1972 roku polscy językoznawcy używali czę­stokroć do badań słownictwa wspólnoodmianowego, potocznego, czy też w badaniach glottodydaktycznych do analizy semantycznej słownictwa pod­stawowego. Wygrywał on – jako bardziej uniwersalny w ich opinii – z inny­mi znanymi schematami, np. klasyfikacją R. Halliga i W. von Wartburga czy F. Dornseiffa (Buttler 1979: 84; Buttler, Markowski 1991: 110). Na ustale­nia tego badacza powoływali się szczególnie A. Markowski i D. Buttlerowa oraz H. Zgółkowa. Prace, w których wykorzystano jego pomysły, stanowiły inspirację do dalszych badań tego typu165. Były one też często wymieniane na równi ze znanymi europejskimi klasyfikacjami słownictwa (Boniecka 2013: 7). Wszystko to przemawia za tym, by uwypuklić rolę schematów klasyfikacyjnych Morkovkina w polskim językoznawstwie. 3.1.4. Koncepcja słownictwa tematycznego Z. Cygal-Krupy i W. Miodunki Jeśli natomiast chodzi o rodzime źródła inspiracji, fundamentalne dla pol­skiej tradycji tematycznej, są nimi niewątpliwie wskazane przez W. Kajtocha badania nad słownictwem tematycznym Z. Cygal-Krupy i W. Miodunki. Ich rola jest na tyle istotna, że badania te także w tej pracy podniesione zostały do rangi najważniejszych źródeł inspiracji polskiej leksykografii tematycznej i wszelkich innych prac odwołujących się do tej metody grupowania słow­nictwa. Zarówno Z. Cygal-Krupa, jak i W. Miodunka wprowadzili do języ­koznawstwa polskiego francuską koncepcję słownictwa tematycznego, której autorem był R. Michéa166. Pierwszy raz została ona opisana przez Włady-sława Miodunkę (1976), mimo że badacz wskazywał na podział wyrazów na zależne i niezależne autorstwa Marii Kniagininowej i Walerego Pisarka (1966: 32), który choć niedostatecznie sprecyzowany, można jednak uznawać za prekursorską wersję teorii słownictwa tematycznego w językoznawstwie polskim (Miodunka 1976: 180–181; Cygal-Krupa 2016: XIX). Zagadnienia dotyczące teorii pól językowych, jak i eksperymentów praktycznych z tym związanych w nowatorski i wyczerpujący sposób zostały przedstawione przez W. Miodunkę w książce Teoria pól językowych. Społeczne i indywidualne ich 165 Badania D. Buttler (1978) stanowiły inspirację i materiał porównawczy do badań M. Pa- jąkowskiej na temat kategorii semantycznych opisywanego przez nią słownictwa kociew­ skiego (Pająkowska 1997: 17–39). Natomiast H. Zgółkowa częstokroć (1987, 1992a, 1992b) odwoływała się do badań D. Buttler z 1977 i 1979 roku. 166 Dokładny opis tej koncepcji znajduje się w wielu pracach tych badaczy, np. Miodunka 1976: 182; Miodunka 1980: 57–65; Cygal-Krupa 1990: 27-33; Cygal-Krupa 2016: XVI–XIX. uwarunkowania (1980). Wielkie znaczenie tej książki, także dla badań glot­todydaktycznych, podkreślają naukowcy zajmujący się tymi zagadnienia­mi (Cygal-Krupa 2016: XX–XXI; por. też Gębal 2014: 63; Miodunka 2012: 634)167. Stała się ona inspiracją, ale też podstawą metodologiczną dalszych badań podobnego typu, zwłaszcza zakrojonych na szeroką skalę podjętych przez Z. Cygal-Krupę badań słownictwa tematycznego metodą centrów za­interesowań, których rezultatem była rozprawa z 1986 roku pt. Słownictwo tematyczne języka polskiego. Zbiór wyrazów w układzie rangowym, alfabetycz­nym i tematycznym, a także praca z 1990 roku Podstawowe słownictwo tema­tyczne języka polskiego (na wybranych przykładach). W pracy z 1986 roku badaczka wyodrębniła 23 centra tematyczne, które objęte były badaniem, do słownika weszły jednostki leksykalne na zasadzie kryterium frekwencyj­nego. Wielu badaczy opisywało tę książkę i wskazywało na walory zebra­nego w ten sposób słownictwa tematycznego (Gębal 2014: 66–67; Kajtoch 2008: 28; Miodunka 2012: 634; Seretny 2015: 35)168. Metodologia związana ze słownictwem tematycznym i centrami zainteresowań nadal bywa wyko­rzystywana w polskim językoznawstwie, a na początku XXI wieku przeży-wa swoisty renesans, co przekłada się na opisane opracowania słownikowe (STUP, STUP SłRz) i inne prace badawcze (Starz 2013). 3.1.5. Klasyfikacja tematyczna A. Markowskiego W opracowaniu tym tak samo jak prace krakowskich badaczy zostanie po­traktowany podział tematyczny słownictwa wspólnoodmianowego A. Mar­kowskiego, którego autorka tej rozprawy nie łączy tak jak W. Kajtoch z klasy­fikacją R. Halliga i W. von Wartburga, lecz wyodrębnia jako kolejne istotne źródło odniesienia dla polskiej leksykografii tematycznej i innych niesłow­nikowych klasyfikacji słownictwa. Klasyfikacja skonstruowana dla wyra­zów wspólnych współczesnej polszczyzny została przedstawiona w pracy z 1990 roku pt. Leksyka wspólna różnym odmianom polszczyzny169. Zhierar­ 167 Drugą istotną książką tego badacza, w której dużo uwagi poświęcił on szczególnie leksy­ kografii tematycznej europejskiej, jest praca pt. Podstawy leksykologii i leksykografii (1989) (Cygal-Krupa 2016: XXVII–XXVII). 168 Stanowiła ona bazę do opracowania słownictwa częstego i tym samym dla słowników pe­ dagogicznych, a także pomoc w opracowywaniu podręczników do nauki języka polskie­ go dla cudzoziemców, zwłaszcza w zakresie doboru słownictwa do tekstów tematycznych i ćwiczeń leksykalnych (Cygal-Krupa 2016: XXII–XXIII). 169 W pierwszym tomie został on dokładnie opisany w części V. Założenia podziału zasobu słownego polszczyzny na pola tematyczne. Siatka pól leksykalno-semantycznych współczesnego języka polskiego, a także w części VI. Szczegółowa charakterystyka leksykalno-semantyczna chizowany podział powstał w wyniku syntetycznego potraktowania przez A. Markowskiego i jego zespół klasyfikacyjny zbioru ponad 6000 jednostek leksykalnych, które były łączone w większe grupy powiązane semantycznie. Dla powstałych oddolnie pól szukano następnie odpowiedników w sferach pojęciowych. Podział koncentruje się wokół JA, przez którego pryzmat opi­sywany jest otaczający człowieka świat (Markowski 1990: 84). Klasyfikacja A. Markowskiego była tak często przytaczana, że autorka ogranicza się w tym miejscu tylko do ogólnych informacji na jej temat, zwłaszcza że podział ów będzie częstokroć przywoływany w drugiej części tej książki. W tym miejscu warto jednak uzasadnić, dlaczego wydzielono ją jako odrębne źródło inspiracji. Choć sam A. Markowski wyraźnie wskazuje na nawiązanie do propozycji niemieckich badaczy, a także do pomysłów V.V. Morkovkina (1972, 1985), jego podział jest jednak w pełni nowator­ski i oryginalny ze względu na przemyślaną, zhierarchizowaną i wielostop­niową strukturę, która wyraźnie różni się od tamtych klasyfikacji. Dlatego trudno uznać go tylko za ich modyfikację. Oczywiście na poziomie ogól­nych założeń schemat zbieżny jest z klasyfikacją niemieckich uczonych, ale ta inspiracja, w opinii autorki, pozostaje drugorzędna w porównaniu z ory­ginalnością, a także ogromną rolą podziału A. Markowskiego w polskiej leksykografii tematycznej. Mnożyć można przykłady jego wykorzystania w analizach praktycznych170. Reasumując, najważniejsze w polskiej leksykografii tematycznej są inspira­cje europejską klasyfikacją R. Halliga i W. von Wartburga, która była i ciągle jest najchętniej wykorzystywana przez polskich badaczy, choć często w wer­sji znacznie zmodyfikowanej. Drugą taką inspiracją, zwłaszcza w różnora-kich badaniach stylistycznych, są prace V.V. Morkovkina (zwłaszcza 1972), choć nie zostały one bezpośrednio wykorzystane do tworzenia żadnej kla­syfikacji słownikowej. Inne europejskie klasyfikacje stały się źródłem tylko wyrazów wspólnych: wyrazy wspólne w polach tematycznych. W tomie drugim (dodatek nr 2, s. 93–186) zaprezentowano natomiast szczegółowe przyporządkowanie wyrazów wspólnych do wyróżnionych kategorii tematycznych. Ponieważ podział tematyczny tego badacza przytaczany będzie bardzo często w tej rozprawie, autorka zdecydowała się zasto­sować skrót PTMar – oznaczający po prostu, że chodzi o podział tematyczny zapropono­wany w pracy A. Markowskiego z 1990 roku. 170 PTMar wykorzystywany jest bardzo często przez polskich badaczy, por. wspomniane po-niżej prace badaczy: Dubisz 2002, 2008; Jankowiak 1997; Ušinskiene 2009, ale przykładów tego typu inspiracji jest znacznie więcej. Przykładowo Barbara Boniecka, by opisać język dzieci i zestawić wyniki swoich badań z wcześniejszą klasyfikacją tematyczną języka dzieci z lat 50., posłużyła się PTMar (Boniecka 2013). Symptomatyczny jest fakt, że młodzi bada­cze tłumaczą się z tego, dlaczego nie wybrali go jako podstawy klasyfikacji (por. Żurawska--Chaszczewska 2010: 322). pojedynczych inspiracji, np. klasyfikacja Rogeta przyswojona w DWZaw czy słownik T. McArthura (LLOCE), który został wykorzystany przy two­rzeniu indeksu pojęciowego do ISPJP. Ich znaczenie jest więc mniejsze. Natomiast inne europejskie systemy klasyfikacyjne, jak omawiany powyżej słownik Dornseiffa czy praca Casaresa, są często wymieniane przez języko-znawców, ale trudno wskazać ich bezpośredni wpływ na jakikolwiek polski schemat klasyfikacyjny. Do ważnych źródeł inspiracji polskiej tradycji tema­tycznej klasyfikacji słownictwa należą natomiast badania nad słownictwem tematycznym Z. Cygal-Krupy i W. Miodunki oraz koncepcja podziału słow­nictwa wspólnoodmianowego w pracy A. Markowskiego. Żadna poważna publikacja naukowa na temat klasyfikacji tematycznej słownictwa w leksy­kografii polskiej nie obejdzie się bez odwołania do koncepcji lingwistów kra­kowskich czy podziału A. Markowskiego. Autorka tej rozprawy także czuje się w pewien sposób kontynuatorką badań zarówno krakowskich badaczy, na co zwróciła uwagę Z. Cygal-Krupa (2016: XXXV–XXXVI), jak i idei kla­syfikacji tematycznej słownictwa zaprezentowanej przez A. Markowskiego. 3.2. Różne cele tematycznych klasyfikacji słownictwa W przeglądzie zaprezentowanym w pierwszych dwóch rozdziałach mie-liśmy do czynienia z dziełami różnego typu zebranymi przez autorkę pod wspólnym szyldem tematycznej klasyfikacji słownictwa. Jest to zresztą po­dejście typowe dla teoretycznej refleksji o leksykografii tematycznej zarówno w pracach polskich, jak i europejskich (por. Cygal-Krupa 2016; Stark 2011), choć badacze często wskazują na różne ich podtypy na podstawie budo­wy, ale także funkcji (np. Morkovkin 1970: 28; Nikolić-Hoyt 2004: 12–27). Zróżnicowanie tematycznych klasyfikacji słownikowych jest spowodowa­ne w znacznej mierze wstępnymi założeniami i wynikającymi z tego cela­mi, jakie przed daną klasyfikacją stawiają jej twórcy. Odrębności między nimi nie zależą tylko od innego obrazu świata, który one przedstawiają, lecz zwłaszcza od samej metodologii grupowania materiału leksykalnego (Bartol-Jarosińska 2002: 401). Autorka tej rozprawy również uważa, że niezależnie od łącznego trak­towania tego typu słowników i opracowań należy podkreślać wyraźne różnice między nimi poprzez wskazanie na ich odmienne założenia, cele, a także na różne sposoby budowy zarówno schematu klasyfikacyj­nego, jak i ułożenia materiału językowego. Wyraźnie można bowiem oddzielać od siebie słowniki, w których słownictwo zostało zgrupowane według ogólnego schematu, obejmującego całość ludzkiego doświadcze­nia, służące poznaniu oraz odzwierciedleniu struktury ludzkiego umy-słu, od słowników stworzonych dla celów dydaktycznych lub mających zbadać określone grupy słownictwa, które porządkują wyrazy według określonych tematów ważnych z perspektywy odbiorcy lub ukazujących specyfikę zgromadzonego słownictwa, co wyraźnie odbija się w sche­macie klasyfikacyjnym. Poniżej omówione zostaną te trzy główne cele klasyfikacji tematycznych słownictwa wpływające w znaczny sposób na ich kształt. Trudno jednakże mówić o ich pełnej rozdzielności, możemy mieć bowiem do czynienia z sytuacją, gdy jakaś klasyfikacja tematyczna realizuje kilka z nich. Warto poświęcić tym zagadnieniom więcej uwagi, ponieważ takie rozważania, choć bardzo potrzebne, praktycznie nie wy­stępują w polskiej leksykografii. 3.2.1. Klasyfikacje służące celom dydaktycznym Wykorzystanie słowników tematycznych w celach glottodydaktycznych jest związane z samym początkiem leksykografii, ponieważ dwujęzyczne lub wielojęzyczne dykcjonarze lub wokabularze przez całe stulecia były po­mocą w nauce języka obcego i posługiwaniu się nim – takie było ich pier­wotne przeznaczenie (Hüllen, Haas 1992: 581–582; Mikołajczak-Matyja 2005: 26). Badacze słowników historycznych często podkreślają właśnie ich pedagogiczne przeznaczenie (por. Nikolić-Hoyt 2002: 75), słusznie nazy­wając niektóre z nich, np. słownik F. Mymera, pedagogicznymi czy szkol­nymi (Gruszczyński, Saloni 2013: 207), a rozdziały w tych słownikach, np. w słowniku Murmeliusza, „centrami tematycznymi” (Cygal-Krupa 2016: XIV). Cel dydaktyczny jest więc jednym z podstawowych założeń, jakie stawia sobie leksykografia tematyczna. Jak zauważa Z. Cygal-Krupa, „pojęcie słownictwa tematycznego w polskich badaniach lingwistycznych najpierw zrodziło się dla potrzeb glottodydaktyki” (Cygal-Krupa 2016: XVI). Stosowany w opracowaniach glottodydaktycznych układ rzeczowy w znacznym stopniu ułatwia przyswajanie leksyki z określonych sfer rze­czywistości na różnych poziomach znajomości języka obcego i pokazuje słowa w relacjach z innymi. Jak dotąd wiele uwagi poświęcono klasyfikacjom tematycznym wyko­rzystywanym w dydaktyce, a także różnym rodzajom słowników tema­tycznych stosującym taką klasyfikację. Warto jednak zwrócić uwagę na charakterystyczny dla tego typu opracowań schemat klasyfikacyjny. Układ tematyczny w słownikach pedagogicznych – zarówno tych historycznych, jak i współczesnych – jest podyktowany w zdecydowanej większości czynnikami czysto praktycznymi (są to zbiory wyrazów, wyrażeń i zwrotów, jakie wią­żą się z określonymi dziedzinami aktywności ludzkiej i jakich można użyć w określonych sytuacjach) (Żmigrodzki 2008: 82). Tego typu opracowania są więc zazwyczaj zorientowanymi praktycznie podręcznikami pomagają­cymi użytkownikom lepiej wyrazić to, co chcą powiedzieć na dany temat (Nikolić-Hoyt 2002: 77–78)171. Fakt ten przekłada się na wyodrębnianie pól tematycznych, które uzależnione są przede wszystkim od potrzeb dydak­tycznych. Ich układ nie jest wyraźnie zhierarchizowany, ze znacznie okro­jonym, dostosowanym do potrzeb ucznia zasobem wyrazów z najniższego poziomu (Mikołajczak-Matyja 2005: 26). Układ taki nie pretenduje więc zazwyczaj do całościowego czy pełnego ujęcia uniwersum, a poszczególne pola nie są ze sobą powiązane nadrzędną ideą klasyfikacyjną (Batko-Tokarz 2018a). Czasem oczywiście, zwłaszcza w słownikach historycznych – jak u Murmeliusza i Mymera – możemy mieć do czynienia z prezentowaniem w formie schematu określonej wizji świata, lecz zostaje to zazwyczaj osiąg-nięte za pomocą odpowiedniej kolejności poszczególnych pól tematycznych. Jednak w słownikach współczesnych jest to drugorzędne lub praktycznie nie występuje. Na tę cechę zwracają czasem uwagę sami autorzy, np. W. Chleb­da, który wyraźnie napisał, że Idiomatykon nie powstawał jako tezaurus, nie miał zarysowanej z góry sieci pojęć, a więc rozrastał się żywiołowo, co według tego badacza jest wadą, ale także zaletą, gdyż wolna ręka dla auto­rów w doborze tematyki sprawiła, że można było opisać to, co najbardziej interesujące lub potrzebne (Chlebda 2014: 18). Najpełniej cechy omawia­nych tu prac ujęła A. Seretny: Materiał leksykalny został przedstawiony w 32 polach tematycznych, które z założe­nia są niekompletne i dostosowane do potrzeb przyszłych użytkowników słownika. Grupowanie i prezentacja materiału leksykalnego w polach tematycznych wydaje się bardziej trafna niż ich prezentacja w porządku alfabetycznym, ponieważ słowa wystę­pują wtedy w naturalnym dla nich kontekście, co znacznie ułatwia ich identyfikację oraz semantyzację (…) Niniejszy słownik nie proponuje nowego układu pojęciowe-go. Jest raczej płaską klasyfikacją słownictwa na dwu poziomach: nadrzędnym i pod-rzędnym (Seretny 2008: 7–8). 171 Wyraźnie podkreśla to redaktor Idiomatykonu, pisząc, że jego tematyczność związana jest z dydaktycznym charakterem. Autorzy słownika są wykładowcami akademickimi i z własnej praktyki wiedzieli, które obszary środków nazewniczych były szczególnie potrzebne, a są trudne do odnalezienia w słownikach przekładowych (Chlebda 2014: 17–18). Znalazło to odzwierciedlenie w bardzo nietypowych działach tematycznych, np. Mieszkańcy masowej wyobraźni: bohaterowie literatury, filmu, folkloru; Napisy miejskie: szyldy, wywieszki, ostrze­żenia, zakazy; Polityka w dzisiejszych mediach. 3.2.2. Układ tematyczny jako odbicie struktury ludzkiego umysłu odzwierciedlający zawarty w nim model rzeczywistości i pytanie o jego uniwersalność Wielu badaczy zauważa, że układ tematyczny jest zdecydowanie bardziej racjonalny, ponieważ umożliwia systematyczne podanie zasobu leksykal­nego języka (Wierzchowski 1955: 132). Wynika to z faktu, że jak trafnie i obrazowo stwierdził autor LLOCE, alfabet, przy wszystkich swoich zale­tach, układa określenia pokrewne w ludzkim umyśle (np. zwierzęta i zoo, wujek i ciotka) daleko od siebie, zgodnie ze swoim układem, podczas gdy w umyśle ludzkim wyrazy te występują obok siebie. Lepiej więc, gdy wyrazy są definiowane w tym porządku, jaki one same z sobą utrzymują (za: Sie-radzka-Baziur 2012: 84). Co ciekawe, tego typu obrazowych metafor używają często leksykografowie różnych narodowości wybierający porządek tema­tyczny172. Świetnie zasadę ową obrazuje mechanizm skojarzeniowego gro­madzenia i uporządkowania materiału w słownikach tematycznych, który często daleki jest od postulatów semantyków i klasycznej relacji synonimii, ale odpowiada funkcjonowaniu pamięci werbalnej (Piotrowski 1994a: 106, 117)173. Można więc powiedzieć, że struktura tego typu prac naśladuje na­turalny porządek naszych myśli. Szczególnie wyraźnie widać to w pracach leksykograficznych w stylu tezaurusa Rogeta, które funkcjonują na kształt mózgu pisarza lub mówcy (por. Dutch 1962: viii; Nikolić-Hoyt 2002: 75). Roget główną wartość swego dzieła widział właśnie we wspomożeniu pro­cesu myślenia; jego tezaurus miał być niejako słownikiem pomagającym przekroczyć ograniczenia językowe174. Także jego naśladowca, R. Zawiliński, 172 Przykładowo A. Seretny w stworzonym przez siebie słowniku obrazkowym w układzie te­matycznym pisze, że „układ alfabetyczny ma swoją logikę, ale nie jest to logika dnia codzien­nego, w której łyżki i widelce sąsiadują z talerzami, a nie z łyżwami i widełkami telefonu” (Seretny 2008: 7–8). Podobnie przewagę układu tematycznego nad alfabetycznym obrazuje chorwacka badaczka A. Nikolić-Hoyt, w odróżnieniu od słowników uporządkowanych alfa­betycznie, które niszczą związek między wyrazem i jego kontekstem (np.: koń i źrebię), słow­niki pojęciowe ustanawiają związki między nimi, tj. między wyrazami powiązanymi ze sobą znaczeniowo (w idealnych warunkach w jednym miejscu powinny być opracowane nazwy koń, kobyła, źrebię, ale i mustang czy pony, a także związane z końmi wyrazy dotyczące rże­nia, galopowania, a dalej określenia takie jak podkowa, siodło, strzemię, jak również: kawale­ria, stajenny, jeździectwo, czy w końcu także kulinarne konina (Nikolić-Hoyt 2002: 75). 173 Tego typu dzieła wpisują się więc wyraźnie w tradycję mnemotechnikonów – sztukę pa­mięci czy poglądy Raimundusa Lullusa, Petrusa Ramusa, a także Francisa Bacona i Johna Wilkinsa, które dokładnie opisała pod tym kątem A. Nikolić-Hoyt (2004: 68–95). 174 Nowsze prace na temat klasyfikacji Rogeta sugerują, że jego chęć, by uporządkować słowni­ctwo w stworzonym odgórnie schemacie pojęciowym, była próbą rekompensaty niełatwego dzieciństwa (Kay 2015: 64). I choć to stwierdzenie może się wydać albo nadinterpretacją, nazwał swoje dzieło „doborem wyrazów”, by podkreślić główne założenie DWZaw, którego adresatem jest osoba poszukująca formy językowej (Żmi-grodzki 2009: 179). Podobnie zresztą o celach swojego słownika pisał J. Ca-sares, zwracając uwagę, że ma on dostarczyć czytelnikowi olbrzymi zasób poprawnych słów, „o ich istnieniu czytelnik nie wie lub przypuszcza ich ist­nienie, jednak słowa te, rozproszone i jakby ukryte wśród kolumn [słów] stają się dla niego nieosiągalne, o ile nie znał wcześniej ich formy pisanej” (za: Miodunka 1989: 225). Taki układ materiału językowego umożliwia tym samym łatwiejszy i szybszy wybór odpowiadającego użytkownikowi okre-ślenia, np. ekwiwalentu tłumaczeniowego poprzez odwzorowywanie skom­plikowanej struktury relacji semantycznych między wyrazami znajdującymi się w jednym miejscu, z czym mamy do czynienia w tradycyjnych tezauru­sach i nowych, elektronicznych projektach leksykograficznych, takich jak WordNet czy Słowosieć (Nikolić-Hoyt 2002: 76). W kontekście tych rozważań interesujące staje się pytanie, jak cecha ta przejawia się w nadrzędnym schemacie klasyfikacyjnym. Warto zwrócić bowiem uwagę, że tezaurusy tego typu, co Thesaurus Rogeta mają w jakimś sensie także charakter ontologiczny lub gnoseologiczny, ponieważ układ słownika odwzorowujący strukturę ludzkiego umysłu przedstawia jedno-cześnie strukturę świata. Tym właśnie tłumaczy się popularność w dawnych wiekach takich dzieł, pojawiających się jako rezultat tradycji retoryczno-filo­zoficznej, nastawionej na poznawanie świata (por. Nikolić-Hoyt 2002: 77– 78). Analogiczne założenia znajdziemy w klasyfikacjach dwudziestowiecz­nych. Przykładem tego jest schemat klasyfikacyjny A. Markowskiego, który jak zaznaczył autor, jest „modelem pewnej rzeczywistości odzwierciedlo­nej w psychice ludzkiej, modelem, w którym podstawowymi jednostkami były pojęcia” (Markowski 1990: 87). Analogiczne założenie klasyfikowania pojęć występuje w innych słownikach, np. R. Halliga i W. von Wartburga. Zagadnienie to można wiązać z kognitywizmem, który ujmuje język jako byt niezależny, ale stanowiący odbicie procesu ludzkiego poznania, dlatego należy go badać jako integralny aspekt ogólnej struktury ludzkiego umysłu, który musi zostać osadzony w szerokim kontekście (por. Tabakowska 1995: 10–13). Typowy dla niego proces kategoryzacji oznacza bowiem myślowe porządkowanie świata poprzez wyróżnianie klas ogólniejszych, wiążących jednostkowe zjawiska (Grzegorczykowa 1998: 109). Tego typu podziały odzwierciedlające strukturę ludzkiego umysłu mają więc pokazać i opisać albo ciekawostką o niewielkim znaczeniu naukowym, porządkowanie świata poprzez po-rządkowanie słownictwa może mieć wielkie znaczenie nie tylko w perspektywie jednostki, ale także użytkowników języka. A jak zauważa T. Piotrowski, „początki kariery tezaurusa nieodłączne są od kolei życia Rogeta” (Piotrowski 1994a: 103). całość ludzkiego doświadczenia, co jest szczególnie wyraźne w tych z nich, które stawiają sobie za cel zaprezentowanie struktury pojęciowej danego ję­zyka czy dialektu. Jak zauważa A. Markowski, „w planie językowym poję­ciom tym odpowiadają określone jednostki języka scharakteryzowane pod kątem ich właściwości leksykalno-semantycznych” (Markowski 1990: 87). Oczywiście będą one inne w zależności od tego, jaki sposób kategoryzacji rzeczywistości wybierze autor, czy ich zadaniem będzie odzwierciedlenie tego, jaki świat jest (racjonalność naukowa) czy może, jaki chcemy, żeby był (racjonalność potoczna) (Tokarski 2014: 82). Ambiwalencja ta wyraź­nie odzwierciedla się w najważniejszych europejskich i polskich schema­tach klasyfikacyjnych. Z jednej strony możemy wskazać na klasyfikacje bar­dzo abstrakcyjne i naukowe, np. Rogeta czy Dornseiffa, a z drugiej mające na celu odwzorowanie naiwno-zdroworozsądkowego widzenia świata, jak u HalWar czy PTMar. Te ostatnie nie odwołują się do ustaleń i systematyk naukowych, ale pokazują obraz świata odzwierciedlony w języku, uwzględ­niając przede wszystkim pojęcia przednaukowe, stanowiące podstawę sy­stemu pojęciowego języka naturalnego (EJO: 333–334). Uwidacznia się to zazwyczaj wyraźnie w schemacie klasyfikacyjnym, który częstokroć jest wy­raziście zhierarchizowany i wielostopniowy, odmalowujący całość języko­wego uniwersum, by w ten sposób ująć wszystkie elementy rzeczywistości istotne dla człowieka i widziane z jego perspektywy. W tym miejscu pojawia się istotne pytanie metodologiczne, czy da się stworzyć uniwersalny schemat dla słownictwa języka ogólnego, bo przecież takie były założenia klasycznych tezaurusów, np. Rogeta, który uważał, że jego praca jest odzwierciedleniem organizacji umysłu ludzkiego, co może się przyczynić do opracowania uniwersalnego języka (Piotrowski 1994a: 107, 115). Kwestie tradycji układania słownictwa według kryterium tema­tycznego związane są z zagadnieniem „alfabetu myśli ludzkiej” Gottfrieda Leibniza, którego tezy na gruncie językoznawczym rozwijała Anna Wierz­bicka (1975), a także wszelkimi wcześniejszymi pracami zwolenników bu­dowy uniwersalnego języka myśli, w tym szczególnie ideami Komeńskiego próbującego przedstawić całość wiedzy w ramach ogólnego logicznego sy­stemu. Ideę tę chciał zrealizować John Wilkins, tworząc zhierarchizowany podział uniwersum na 40 głównych kategorii dzielących się dalej i przypi­sując każdemu elementowi (kategorii, subkategorii itp.) nazwę uwarunko­waną miejscem w hierarchii, według zasady przyporządkowania spółgłosek i samogłosek kolejnym poziomom (Hüllen 2006: 244–249; Morkovkin 1970: 15–18; Nikolić-Hoyt 2004: 55–67; 89–95). Z tego podziału skorzystał właśnie Roget (Mikołajczak-Matyja 2005: 20). Także R. Hallig i W. von Wartburg, zainspirowani m.in. doświadczeniami J. Casaresa czy F. Dornseiffa, stwo­rzyli schemat klasyfikacyjny stanowiący „siatkę”, którą według nich można nałożyć na poszczególne systemy słownictwa (Mikołajczak-Matyja 2005: 20–21; Sieradzka-Baziur 2012: 84). Rozważania o tym, czy możliwy jest jeden uniwersalny schemat odda-jący sferę pojęciową języka, warto wiązać z dwoma ścierającymi się w ję­zykoznawstwie hipotezami, czyli z relatywizmem językowym i uniwersa­lizmem (por. Bartol-Jarosińska 2002: 405; Miodunka 1989: 161; Tokarski 2014: 69–78). W myśl tej pierwszej teorii tworzenie uniwersalnego schema­tu jest mało prawdopodobne. Wynika to w znacznej mierze ze swoistości poszczególnych języków, na co zwrócili uwagę autorzy we wstępie do STJP, pisząc, że to język w szczególny sposób kształtuje wizję świata (STJP: 5). Stanowisko takie zbieżne jest wyraziście z dziewiętnastowieczną koncep­cją filozoficzną Wilhelma von Humboldta, dla której podstawową tezą było uznanie decydującej roli języka w procesie poznawania świata, ponieważ to właśnie język aktywnie uczestniczy w kreowaniu światopoglądu swoich użytkowników, przesądza o ich możliwościach poznawczych, tworzy nie­jako obraz rzeczywistości, który użytkownicy ci „mają w głowach”, a stano­wisko takie wyraźnie popierali R. Hallig i W. von Wartburg (Tokarski 2014: 57; Wierzchowski 1955: 130–131). Zresztą Humboldtowska koncepcja ję­zyka jako „mapy rzeczywistości”, „świata pośredniczącego” legła u podstaw wszystkich ważniejszych teorii pola (Buttler 1967: 44)175. Podobne stanowi­sko wyrażała hipoteza Sapira-Whorfa, według której czynnikiem kształtu­jącym wyobrażenia ludzi o świecie jest język danej społeczności, porząd­kujący wrażenia ludzi odbierane ze świata, ustrukturowując w ten sposób konkretną rzeczywistość. Benjamin Lee Whorf twierdził, że kategorie ję­zykowe odzwierciedlają bezpośrednio nasze wyobrażenia o świecie, które tym samym są różne u różnych społeczności językowych. Język służy nie tylko do wyrażania pojęć, ale zwłaszcza do ich kształtowania w ramach da­nej społeczności językowej (EJO: 237). Na odmienności między językami wskazują językoznawcy, porównując zakresy znaczeniowe wyrazów w róż­nych językach, nie tylko tych odległych, ale także zbliżonych do siebie kul­turowo (por. Bartol-Jarosińska 2002: 405–408). 175 Perspektywa wyznaczona przez Humboldta i program neohumboldtyzmu, jak zauważa R. Tokarski, otwierały się szczególnie na zjawiska wynikające ze sposobów ustrukturo-wania pól, a zwłaszcza na te leżące „na zewnątrz” pola, czyli społecznie akceptowane ka­tegorie poznawcze, sposoby postrzegania świata, a także językowe wartościowanie obo-wiązujące w danej społeczności językowej w określonym czasie (Tokarski 2014: 272–273). Jak wskazuje ten badacz, można ją łączyć także z koncepcją Leo Weisgerbera „językowego bytu pośredniego”. Obie one pokazują szczególną zależność między światem zewnętrznym i człowiekiem – członkiem danej społeczności językowej, który świat ten porządkuje we­dle własnych potrzeb i oczekiwań, ale i tak w dużym stopniu skazany jest na wynikające ze struktur językowych sugestie, swoiste dla każdego języka etnicznego. I rzeczywiście, badacze adaptujący do polszczyzny schematy z różnych innych języków europejskich zwracają na to uwagę, nawet wobec klasyfi­kacji V.V. Morkovkina (1972) dotyczącej języka słowiańskiego176, podobnie A. Klégr opisujący proces adaptacji dzieła Rogeta do języka czeskiego (Klégr 2007: 11–13). Najdobitniej fakt ten podkreślił M. Kucała, pisząc o potrzebie modyfikacji schematu R. Halliga i W. von Wartburga, że słownictwo lite­rackiego języka francuskiego odbija inną kulturę i warunki życiowe społe-czeństwa niż słownictwo gwarowe na niewielkim terenie Małopolski, któ­re wymaga podziału dość znacznie różniącego się od tamtego (KucPor: 9). Podobne zjawisko dotyczy lingwistyki komputerowej, w której wciąż po­wstają nowe ontologie czy słowniki semantyczne opisujące rzeczywistość, często niekompatybilne ze sobą (Pohl 2006: 8)177. Wszystko to potwierdza więc tezę, że „języki świata nie odbijają jednego systemu pojęciowego, lecz że prawie każdy z nich tworzy własny system pojęciowy, związany z syste­mem wartości i kulturą przez ten język wyrażaną” (Miodunka 1989: 161). Z drugiej jednak strony, gdy zaczynamy porównywać różnorodne tema­tyczne klasyfikacje słownictwa, okazuje się, że wiele wyodrębnionych pól pokrywa się ze sobą mimo różnic ich miejsca w hierarchii czy łączenia się z innymi kategoriami wyższego rzędu, co kieruje rozważania te w stronę uni­wersalizmu. Wrażenie to może płynąć stąd, że większość porównywanych schematów pojęciowych odnosi się do języków europejskich, które są zbli-żone do siebie formalnie i odbijają podobny obraz świata (Miodunka 1980: 31). Do tej pory nie stworzono jednak jednego uniwersalnego schematu dla typowych języków europejskich (zwanych przez B.L. Whorfa Standard Average European), a bardzo popularne w leksykografii europejskiej klasy­fikacje, jak Rogeta czy HalWar, są ciągle modyfikowane. Ciągle też powsta­ją nowe systemy klasyfikacyjne, co pokazuje, że żaden z wcześniejszych nie został uznany za uniwersalny (por. Miodunka 1989: 162). Jeden uniwersalny schemat klasyfikacyjny słownictwa wydaje się więc niemożliwy, co sprawia, że należy ostatecznie opowiedzieć się raczej za 176 Skoro badacz ten opracował swoją klasyfikację na podstawie list frekwencyjnych słownictwa rosyjskiego, odzwierciedla ona jego wewnętrzną strukturę i swoistość. Jest wielce prawdopo­dobne, że wśród tysiąca elementarnych słów polszczyzny nie będzie leksemów przynależnych do kategorii realnoznaczeniowej Opanowanie kosmosu (Buttler 1978: 38 – przypis 3). 177 Powstają jednak inicjatywy, by to zmienić. Organizacje, które pracują nad poszczególnymi wordnetami, stowarzyszone są w ramach Global WordNet Association. Z informacji dostęp­nych na stronie tej organizacji wynika, że słowniki wzorowane na WordNecie istnieją dla niemal 40 języków (Pohl 2006: 17), tworzone są także projekty wielojęzykowe (por. Dobro­wolska 2013: 255; Kajtoch 2008: 44). W jej ramach prowadzone są prace, które mają na celu wyodrębnienie zbioru najbardziej podstawowych synsetów, występujących we wszystkich ję­zykach oraz stworzenie indeksu, który zawierałby mapowania między nimi (Pohl 2006: 17). relatywnym, choć zbiorowym charakterem poznania świata za pomocą ję­zyka. W tych subiektywnych ze swej natury schematach klasyfikacyjnych dostrzec można jednak coś intersubiektywnego, a nawet uniwersalnego przynajmniej dla europejskiego kręgu kulturowego (Kajtoch 2008: 43). Jak wskazuje Danuta Bartol-Jarosińska: stanowiska uniwersalistyczne i relatywne wobec języka, ukazując z jednej strony sieć wspólnych dla większości kultur kategorii pojęciowo-znaczeniowych, z drugiej zaś uwypuklając odrębności znaczeniowo-leksykalne konkretnych języków, wychodzą z podobnego przekonania, że język jest projekcją świata realnego. W pewnym stop­niu ta właśnie myśl leży u podstaw koncepcji znaczenia, przy czym sam sposób kla­syfikowania rzeczywistości (…) jest z tego punktu widzenia mniej ważny. Istotę rze­czy stanowi to, że zarówno w słownikach pojęciowych o charakterze uniwersalnym, jak też w analizach zbiorów pojęciowo-wyrazowych poszczególnych języków, wyrazy ukazywane są zawsze w sposób systematoidalny w szeregach wzajemnych powiązań i zależności (Bartol-Jarosińska 2002: 408). Stanowisko to wpisuje się wyraźnie w charakterystyczne dla współczes­nych badań semantycznych godzenie tych dwóch z pozoru skrajnych prze­konań, co bardzo wyczerpująco opisał R. Tokarski (2014: 74–78). 3.2.3. Układ tematyczny służący badaniu odpowiednich grup słownictwa i odzwierciedlający zawarty w nich obraz świata Opisany w powyższym rozdziale cel, jaki stawia sobie wielu autorów słow­ników tematycznych, by ich struktura ukazała porządek świata odzwier­ciedlony w ludzkim umyśle, wyraźnie związany jest z językowym obrazem świata, który zdaniem lingwistów został utrwalony w języku, w tym w jego warstwie leksykalno-semantycznej (por. Bartmiński 1999: 103–120; Mać-kiewicz 1988: 131–149; Tokarski 2014: 35–37). Jak zauważa M. Kucała, po­kazanie tej interpretacji świata odbitej w języku jest przecież naczelnym za­daniem słownika (KucPor: 10). Każde pole to bowiem zarazem opis języka, jak również opis określonej społeczności językowej z właściwymi jej tenden­cjami do opanowania i rozumienia świata pozajęzykowego (Tokarski 2014: 276). Dlatego układ tematyczny łączony jest z badaniami dotyczącymi języ­kowego obrazu świata, choć jak słusznie zauważa R. Tokarski, pola stanowią tylko jedną z możliwych przesłanek, choć być może pierwszorzędnej wagi dla opisów obrazów świata (Tokarski 2014: 274). Jednakże związek ten ma ogromne znaczenie właśnie przy badaniu i charakterystyce różnorodnych grup słownictwa. Dlatego tematyczna klasyfikacja słownictwa częstokroć ma właśnie za zadanie uwypuklenie tego, co niepowtarzalne i specyficzne dla jakiejś odmiany środowiskowej czy regionalnej (por. Rembiszewska 2005: 49) poprzez ukazanie typowej dla niej struktury pojęciowej. Tę cechę słowników tematycznych wyraźnie podkreślają badacze, zwłaszcza w od­niesieniu do słowników gwarowych (Karaś 2011: 134; SSiSL 1996: 9178) lub regionalizmów (Piotrowska-Wojaczyk 2011: 103) czy słowników określo­nych odmian językowych (Grabias 2003: 162; Żmigrodzki 2009: 232). Zwra­cają na to uwagę także autorzy słowników frazeologicznych w układzie te­matycznym, zwłaszcza R. Lebda179. Pokazywanie obrazu świata zawartego w poszczególnych odmianach polszczyzny jest jedną z największych zalet tematycznej klasyfikacji tych grup słownictwa. Z tego też względu podziały pokazujące określoną wizję świata budowane są zazwyczaj oddolnie, a ich struktura jest niepowtarzalna. Warto omówić więc tę kwestię, odwołując się do konkretnych przykła­dów wykorzystania owej metody. Interesujące są tu zarówno pola tematycz­ne, typowe dla poszczególnych odmian językowych, ale także te pola, które nie są w nich reprezentowane. Istotny jest też stopień wypełnienia poszcze­gólnych pól materiałem językowym. Przykładowo, gdy spojrzymy na po­dział tematyczny leksyki gwarowej, okaże się, że człowiek widziany przez jej pryzmat wydaje się istotą twardo stąpającą po ziemi, opisywaną z per­spektywy własnej cielesności czy zachowań, które świadczą o określonych cechach charakteru. Ważne są także konstytuujące wiejską społeczność re­lacje rodzinne, wierzenia, obrzędy, sposoby spędzania wolnego czasu, czyli wszystko to, co człowiekowi bliskie i dostrzegalne gołym okiem. Słownictwo gwarowe opisuje przede wszystkim realia codziennego życia, czyli najbliż­sze otoczenie i realizację podstawowych potrzeb życiowych. Bardzo liczne i szczegółowo podzielone są pola dotyczące działalności rolniczej. Ważny element konstytuujący życie człowieka wsi stanowi też przyroda (Batko­-Tokarz 2016; Piotrowska-Wojaczyk 2011: 129–131). Widać więc wyraźne różnice między leksyką gwarową a potoczną180. Ten układ pozwala też po­ 178 Jak można przeczytać we wstępie, dzieło to „jest próbą rekonstrukcji tradycyjnego obrazu świata i człowieka – dokonaną metodami etnolingwistyki i folklorystyki. Obraz ten – utrwa­ lony w języku, folklorze, obrzędach – stanowi klucz do poznania kultury, obecnej w niej pewnej postawy wobec świata i swoistej mentalności”. 179 Badaczka ta zauważa, że frazeologizmy są ważnym składnikiem językowego obrazu świata, a układ tematyczny „odkrywa polski system wartości wtopiony w europejski pejzaż semio­ tyczny” (Lebda 2008: 8), co wyraźnie wiąże wybraną przez nią koncepcję z kognitywizmem. 180 Pola dotyczące przyrody znajdują nikłe odzwierciedlenie w potocznej lub regionalnej (miej­ skiej) warstwie polszczyzny, poza tym leksyka potoczna wbrew przypuszczeniom nie ma tak bogatego słownictwa w polach tematycznych dotyczących realiów bytowych czy przedmio­ tów codziennych (Buttler 1978: 44–45; Piotrowicz, Witaszek-Samborska 2012: 317–318). kazać przeobrażenia językowego obrazu świata zapisanego w gwarze, czyli działy, które wskazują silną tendencję zachowawczą oraz ulegają znacznym przeobrażeniom (Rembiszewska 2005: 39–40; Kostecka-Sadowa 2015181). Podobnie jest w słownikach i opracowaniach opisujących leksykę okre-ślonych odmian językowych, które zazwyczaj odwołują się do tego sposobu prezentowania słownictwa. Klasyfikacja tematyczna słownictwa odmian śro-dowiskowych ma poważne uzasadnienie metodologiczne, ponieważ „daje podstawy do wnioskowania na temat ogólniejszej charakterystyki samej odmiany pod względem czysto lingwistycznym i, co zdaje się jeszcze istot­niejsze, odsłania także sposób postrzegania i wartościowania rzeczywisto-ści, jaki jest udziałem reprezentantów grupy używającej danego „podjęzy-ka” (Żmigrodzki 2009: 232). Zastosowanie tej metody okazało się szczególnie istotne w opisie odmia­ny potocznej języka zarówno w słownikach, jak i w tekstach naukowych na jej temat (Ulitzka 2015: 66; Zaśko-Zielińska, Borkowski 1996: 39). Przykła­dowo schemat tematyczny w SPP wyraziście oddaje system znaczeń i warto­ści charakterystycznych dla stylu potocznego, ukazując istotne z perspekty­wy języka potocznego obszary rzeczywistości, hierarchię i system wartości, który jednak jest typowy dla czasu, którego słownictwo to dotyczy, odbija więc w znacznej mierze PRL-owską rzeczywistość jako dokument tej epo­ki (SPP: 9–10). Także badania D. Buttler (1978) przyniosły ciekawe wnio­ski na temat specyficznych cech stylu potocznego, takich jak: orientacja szczegółowo-konkretna, antropocentryzm, nierównomierne, asymetrycz­ne rozłożenie leksemów w poszczególnych klasach realnoznaczeniowych, niekompletność siatki nominatywnej (Buttler 1978: 38). Z 46 klas seman­tycznych uwzględnionych w schemacie V.V. Morkovkina (1972) w polskim słownictwie potocznym są reprezentowane tylko 23182. Klasyfikacja tematyczna została wykorzystana także do analiz innych odmian stylowych, w tym porównawczych, np. stylu publicystycznego, ar­tystycznego (Buttler 1979: 84–85) oraz słownictwa wspólnoodmianowego, 181 Badaczka zebrane rzeczowniki wschodniosłowiańskie podzieliła na pola tematyczne, by w ten sposób zilustrować najbardziej podatne na zapożyczenia obszary leksyki z zakresu codziennego życia ludności wiejskiej (Kostecka-Sadowa 2015: 23–24). Dzięki temu uda­ło się potwierdzić wcześniejsze sugestie badaczy, że we współczesnej odmianie języka lo­kalnego nastąpiły interferencje, które doprowadziły do wyeliminowania pewnych pól. W innych natomiast zmieniające się warunki socjalno-ekonomiczne i przeobrażenia cy­wilizacyjne spowodowały wyraźne zmiany słownictwa (Kostecka-Sadowa 2015: 366–367). 182 Mowa potoczna nie ma natomiast zupełnie lub prawie własnych jednostek precyzujących położenie w przestrzeni, określających relacje czasowe czy właściwości fizyczne przed­miotów, brak w niej także pól związanych z militariami, typami stosunków społecznych, realiami rolniczymi. Wbrew obiegowym opiniom stosunkowo ubogie jest słownictwo do­tyczące codzienności (Buttler 1978: 44–45). książkowego i potocznego (Buttler, Markowski 1991). Analizy te jasno poka­zały, jak odmienna jest struktura semantyczna poszczególnych odmian funk­cjonalnych polszczyzny (Buttler 1979: 89) oraz w jaki sposób i jak komplet­nie słownictwo danego typu odzwierciedla rzeczywistość183, ponieważ choć koncentruje się na człowieku i jego działalności, ujmuje go w bardzo różnych aspektach (Buttler, Markowski 1991: 117–118). Metoda ta jest nieoceniona także przy opisie poszczególnych socjolektów. Przykładowo schemat poję­ciowy leksyki gwary studenckiej w SGS nie tylko odsłonił jej wewnętrzną strukturę, ale pozwolił ukazać jej specyfikę na tle struktury słownictwa ogól­nego, uwidaczniając podstawową cechę tego typu słownictwa, czyli antropo­centryzm (por. Grabias 2003: 164–166; Rembiszewska 2005: 47). W słownikach odmian językowych i socjolektów zarówno schemat kla­syfikacyjny, jak i stopień wypełnienia pól materiałem leksykalnym ma istot­ne znaczenie ze względu na wyodrębniający się w ten sposób obraz świata, co spowodowało zatrzymanie druku SGS przez władze komunistyczne184 (Żmigrodzki 2009: 117–118). Różnice ideologiczno-światopoglądowe bar­dzo wyraźnie uwidaczniają się w słownikach, które stanowią adaptację in­nego schematu. Z usuwaniem niektórych pól wynikających ze względów ideologicznych mieliśmy do czynienia już w słownikach historycznych185. 3.3. Zalety i wady układu tematycznego W toku rozważań o teoretycznych kwestiach związanych ze stosowaniem porządku tematycznego warto zadać fundamentalne dla tych rozważań py­tanie o praktyczne zalety, ale także wady tego sposobu ułożenia słownictwa. Opisując powyższe zagadnienia, nie sposób nie odwołać się do drugiego, 183 Dokładny opis tych analiz zwieńczony tabelką porównującą liczebność poszczególnych grup realnoznaczeniowych trzech typów leksyki: zob. Buttler, Markowski 1991: 114–120. 184 Tematyczny układ słownika pokazał wyraźnie, że poza najbogatszym działem dotyczącym studiowania (dział X. Organizacja studiów (17,2%)), najliczniej reprezentowany był dział XV. Życie towarzyskie (13,5%) z grupami: Lokal, Zabawa, Picie alkoholu; Palenie papierosów; Gra w karty, który zdecydowanie przewyższał takie pola jak chociażby pole Praca, nauka (10,9%). W ten sposób wyraźna stała się niezgodność studenckiej wizji świata z obowiązującym w PRL wzorcem studenta. Także na najniższym poziomie widać było krytyczny stosunek studentów do rzeczywistości (Grabias 2003: 164–165; Żmigrodzki 2009: 117–118, 233–234). 185 Przykładowo autorzy wokabularzy ryskich (Voc., i W-B) opuścili 62 rzeczownikowe arty­ kuły hasłowe z Mal.-Wok. (rzeczowniki z rozdziału O Złych Naukách i te uznane za „nie­ przystojne”) (Gruszczyński 2000: 107). opozycyjnego układu materiału językowego, czyli porządku alfabetyczne­go (EJO: 540), który stosowany jest najczęściej zarówno w słownikach, jak i innych zestawieniach słownictwa służących różnorodnym celom. Tym samym dotykamy tu jednego z podstawowych kryteriów opisu słowników, czyli nadrzędnego układu artykułów hasłowych, bowiem decyzja dotyczą­ca typu makrostruktury słownikowej jest jedną z pierwszych, którą musi podjąć autor słownika (por. Karaś 1961: 44–47)186. Kolejność alfabetyczna artykułów hasłowych wydaje się naturalna, co powoduje, że większość słowników ma taki układ (Żmigrodzki 2009: 53). Jest on, po pierwsze, powszechny i tradycyjny, stosowany niejako automa­tycznie, po drugie, z punktu widzenia użytkownika, który częstokroć sięga po słownik dla wyjaśnienia nieznanego wyrazu, wydaje się najlepszy, ponie­waż mało kłopotu sprawia odnalezienie potrzebnego hasła. Kolejność alfa­betyczna, co ważne, daje też gwarancję uwzględnienia całości opisywanej leksyki i nie powoduje większych trudności z porządkowaniem artykułów hasłowych (Karaś 2011: 134). Inne wymieniane zalety układu alfabetycz­nego to fakt, że jest on powszechnie znany, stała, niezmienna natura oraz obiektywność187. Ale jak podkreślają badacze, częstokroć te zalety są tylko pozorne, ponieważ taki układ stwarza iluzję kompletności i trwałości po-rządku rzeczy, co więcej, wzbudza w czytelnikach błędne przekonanie, że na formule od A do Z wyczerpuje się cała wiedza o języku i świecie (Niko­lić-Hoyt 2002: 75). Jednakże to pozornie oczywiste ułożenie kryje w sobie problemy dotyczące zasad jego używania (Bień 1992: 58)188. Wady układu alfabetycznego podnoszone przez badaczy eksponują jed­nocześnie zalety ułożenia słownictwa w porządku tematycznym. Układ alfa­betyczny powoduje jedną, ale dość istotną komplikację praktyczną, ponie­waż wymusza konieczność opracowywania słownika już po zebraniu całego 186 O wadach i zaletach różnych układów makrostruktury słownikowej pisali często leksy­kografowie, w tym ci zajmujący się leksykografią tematyczną, np. wśród polskich bada­czy M. Karaś (1961: 44–47), H. Karaś (2011: 134-135) czy W. Miodunka (1980: 166–167), a w literaturze europejskiej np. I. Burkhanov (1999: 78–91), A. Nikolić-Hoyt (2002: 75–76) czy M. Stark (2011: 99–103). Szczegółowe problemy z układem alfabetycznym w słowni-kach rozpatrzył M. Bańko (1987). 187 Rodzimi użytkownicy języka zazwyczaj nie będą mieli wielu problemów z odnalezieniem haseł ułożonych według systemu, którego nauczyli się w szkole i który jest powszechnie stosowany, natomiast umiejętności poradzenia sobie z takim układem przez nierodzimych użytkowników języka zależeć będą od takich czynników, jak: różnice w alfabecie rodzime­go i obcego języka, poziom umiejętności i doświadczenie w uczeniu się języka obcego czy indywidualne możliwości (Stark 2011: 101). 188 Po pierwsze, istnieją różnice w sposobie hasłowania za pomocą alfabetu opisywane przez badaczy (Bańko 1987; Stark 2011: 99–100), po drugie, gdy ktoś zna tylko postać dźwięko­wą wyrazu, może mieć wątpliwości, gdzie go szukać (Wierzchowski 1955: 127–128). materiału leksykalnego, co może znacznie wydłużać czas oczekiwania na efekt w postaci publikacji książkowej (Karaś 2011: 135). Poza tym bardzo trudno pokazać związki znaczeniowe czy np. słowotwórcze między wyra­zami. Artykuł hasłowy w słowniku alfabetycznym omawia wyraz, jego zna­czenia, użycia w zupełnej izolacji, bez odwołania się do rodziny wyrazów zaczynających się na inną literę, z czym mamy do czynienia np. przy for­mach z prefiksami. Brak ten można próbować zneutralizować przez system odsyłaczy znaczeniowych, zazwyczaj jednak bardzo pracochłonnych (por. Karaś 2011: 135). Wielu badaczy zwraca też uwagę na problemy w opisywa­niu frazeologii w układzie alfabetycznym (Karaś 1961: 45–46; Wierzchow­ski 1955: 128). Z punktu widzenia opisu relacji systemowych w słownictwie układ alfabetyczny jest więc mało przydatny (Piotrowski 1994a: 109). Jeśli chce się, by słownik informował czytelnika o desygnatach, o ich związkach między sobą, i był ułatwieniem w pogłębieniu wiedzy o świecie, należy szu­kać innych sposobów ułożenia słownictwa, na co od dawna zwracają uwagę badacze (Wierzchowski 1955: 128). Najlepszym układem makrostruktury słownikowej służącej tym celom jest układ tematyczny (Stark 2011: 101). Poniżej omówione zostaną natomiast inne – niewymieniane jeszcze do-tąd – praktyczne zalety układu tematycznego. 3.3.1. Układ tematyczny – ułatwienie dla autorów, uatrakcyjnienie dla użytkowników Zaletą praktyczną wybrania w słowniku tematycznego układu haseł jest to, że szybciej uzyskuje się kolejne tomy tematyczne, zwłaszcza leksyki gwarowej, ponieważ można opracowywać je kolejno, jednocześnie zbierając materia­ły do następnych; eksploracja terenowa i ekscerpcja materiału leksykalne­go dokonuje się wtedy jednocześnie z opisem leksykograficznym zebranego już słownictwa (Karaś 2011: 134). Takie przykłady bez trudu można znaleźć w polskiej leksykografii gwarowej (np. Pelcowa 2012–2017; SSiSL), choć pierwszoplanowy jest w tych pracach zapewne postulat odzwierciedlania w układzie tomów postrzegania świata przez pryzmat języka. Zastosowanie układu tematycznego usuwa też ujawniające się przy układzie alfabetycz­nym trudności w zakresie frazeologii i synonimii, ułatwiając zmierzenie się z tymi zagadnieniami (Karaś 1961: 46; Tyrpa, Rak 2015: 11). Zgrupowanie w jednym miejscu słownictwa powiązanego z określonym tematem jest też zdecydowanie efektywniejsze z perspektywy użytkowni-ka, jeśli chodzi o tempo znalezienia interesujących go określeń związa­nych z daną dziedziną w porównaniu z koniecznością szukania ich osob­no w słownikach alfabetycznych. Efektywność przeszukiwania w słowniku alfabetycznym zależy od stopnia wiedzy posiadanej przez użytkownika, jest bowiem mało prawdopodobne, żeby wyszukał on leksemy, które wcześniej nie były mu znane (Stark 2011: 102). Słownik tematyczny jest więc przejrzyst­szy, ponieważ słownictwo z jakiejś dziedziny zestawione na jednej stronicy można ogarnąć wzrokiem, co pozostaje zupełnie nieosiągalne w obszernym słowniku opatrzonym definicjami i cytatami, w którym często jeden arty­kuł hasłowy zajmuje wiele szpalt (Wierzchowski 1955: 132–133). Poza tym układ ten jest szczególnie praktyczny, kiedy podaje się nazwę jakiegoś urzą­dzenia lub narzędzia składającego się z wielu części mających swoje własne nazwy, co widać wyraźnie w KucPor (Reichan 2016: 91). W słowniku alfa­betycznym nazwy te znajdują się w różnych miejscach. Inną praktyczną zaletą stosowania układu tematycznego z perspektywy odbiorcy jest to, że wydaje się on bardziej atrakcyjny i ciekawszy niż alfa­betyczny, na co wskazują czasem we wstępie autorzy słownikowych klasy­fikacji słownictwa, np. regionalizmów bydgoskich (Dyszak 2015: 5–6) czy polszczyzny potocznej (SPP: 9)189. T. Piotrowski (1994a: 118) zauważa, że odsuwając względy naukowe, można subiektywnie stwierdzić, że tezaurus jest o wiele ciekawszy niż inne typy słowników, np. synonimów; znakomi­cie pobudza też wyobraźnię językową. Nie jest to odosobniony sąd. Zaletę tę podkreślali także autorzy kwestionariuszy do badań dialektologicznych, pisząc, że „taki układ jest najlepszy ze względu na informatorów, którym powinno się zdawać, że rozmowa toczy się na temat ich wiejskiego życia. Taka rozmowa rzadko męczy informatora, a często nawet go interesuje” (Stieber 1964: 14). Podobna idea przyświeca opracowaniom glottodydak-tycznym, których celem jest, jak trafnie ujęli to autorzy WPST, „stworzenie słownika, który miałby charakter mobilizujący i inspirujący do samodziel­nych poszukiwań leksykalnych” (WPST: XI). 3.3.2. Podział tematyczny – orientacja w liczebności, kompletności określonych grup słownictwa; klasyfikacja tematyczna a badania frekwencyjne Podział tematyczny umożliwia także szybką orientację w zakresie występo-wania i liczebności poszczególnych grup tematycznych, odsłania boga­ctwo synonimów (wyrazów jedno- i bliskoznacznych) (Karaś 1961: 46). Zastosowanie tej metody jest skutecznym sposobem na przedstawienie 189 Autorzy SPP pisali, że ich celem było bowiem, by ten słownik nie stanowił tylko zbioru słów i definicji, lecz by stał się wprowadzeniem w zagadnienia kultury życia codziennego społeczeństwa, a dzięki uporządkowaniu haseł w układzie rzeczowym można go czytać jak książkę. zasobu słownictwa wspólnego poprzez wskazanie leksyki, która występuje we wszystkich odmianach, zarówno terytorialnych, jak i środowiskowych. Jednocześnie klasyfikacja tematyczna świetnie odzwierciedla zasób leksyki w obrębie pewnej wyspecjalizowanej dziedziny wiedzy (słowniki specjali­styczne, np. terminologii technicznej, prawniczej, ekonomicznej) (Rem­biszewska 2005: 49). Podejście onomazjologiczne w słownikach specjali­stycznych pozwala na wykrycie luk terminologicznych, zaś w słownikach dwujęzycznych przyczynia się do lepszej oceny ekwiwalencji terminów (Szemińska 2014). Układ tematyczny może wpływać na dobór i charakter haseł słowni­kowych, ujawniając elementy konieczne w strukturze słownika, które są niemożliwe do zaobserwowania przy układzie alfabetycznym. Analizy lek-sykalno-semantyczne stosowane dla list haseł do słownika podstawowego stanowiły często podstawę do oceniania kompletności zarówno całości pej­zażu wyodrębnionych kategorii, jak i zupełności słownictwa występującego wewnątrz poszczególnych zakresów, np. uzupełnienia pór roku, podstawo­wych nazw potraw czy roślin (Zgółkowa 1992b: 55). We wstępie do SMJP można przeczytać, że: Podstawowy zrąb wyodrębniony na podstawie kryterium frekwencyjnego był uzupeł­niany według tzw. kryterium potrzeb życiowych (…). Kategoria druga, najbardziej kon­trowersyjna (tych uzupełnień – BBT), to uzupełnianie luk w tzw. polach tematycznych. Wymaga to zaangażowania intuicji i doświadczenia leksykograficznego, aby np. pole tematyczne nazw ubiorów i ich części uzupełniać o nazwy brakujące, a niezbędne z punktu widzenia zwłaszcza uczenia się i nauczania języka obcego (SMJP: XII)190. Z drugiej strony tematyczny układ materiału pozwala pokazać nie tylko to, czy dany słownik rejestruje całe słownictwo związane z określonym tematem, ale także to, czy rejestruje też słownictwo niezwiązane lub związane z nim sła­bo, np. okazjonalizmy. Często wykorzystują to autorzy recenzujący lub opi­sujący dany słownik, co miało miejsce w opisie np. Słownika seksualizmów polskich czy SGS (por. Pawelec 2000: 168; Żmigrodzki 2009: 234). Dzięki za­biegowi podziału określonego słownictwa na pola tematyczne widać z jednej strony jego systemowość, z drugiej zaś nieregularność (Sękowska 2001: 62). Badania tematyczne są często łączone z badaniami frekwencyjnymi, po­nieważ liczebność danego pola służy różnorodnym analizom określonych 190 Tak samo postępowali też inni twórcy, np. w STHR. Listę 4000 jednostek leksykalnych słownictwa podstawowego français fondamental uzupełniono o tzw. korpus liczący 800 słów „nadbudowy” niewystępujących w zasobie, a niezbędnych do kompletności pól (por. Cygal-Krupa 2016: XLIV–XLV). grup słownictwa, np. opisane powyżej badania wykorzystujące analizę fre­kwencyjną D. Buttler, S. Grabiasa, A. Piotrowskiej-Wojaczyk, W. Kajtocha, E. Kwapień, a także inne, np. A. Markowskiego (1990: 148–156). Połączenie tych dwóch metod zostało wykorzystane w badaniach glottodydaktycznych, a badacze z nich korzystający wskazywali, że pomaga to opracować słownik zarówno ekonomiczny, jak i użyteczny (Miodunka 1976: 185). 3.3.3. Podział tematyczny – badania porównawcze wskazujące na przeobrażenia określonych grup słownictwa Pola tematyczne stwarzają też dogodne warunki do jednoczesnego obser­wowania różnych zjawisk. Tego typu metoda wsparta analizą porównaw­czą pozwala na śledzenie rodzaju i zasięgu przeobrażeń dokonujących się w obrębie poszczególnych pól tematycznych lub nierównomiernego rozwoju leksyki (Smółkowa 2001: 99–100). Podobne analizy mogą dotyczyć wielu różnych grup słownictwa. Przykładowo należą do nich wspomniane powy-żej badania porównawcze różnych stylów (Buttler 1978; Buttler, Markow­ski 1991) lub słownictwa staropolskiego i epok późniejszych (Dubisz 2002, 2008; Jankowiak 1997; Kwapień 2013), zwłaszcza że zastosowanie podobnej klasyfikacji umożliwia porównanie materiału leksykalnego z różnych epok i wyciagnięcie z tego interesujących wniosków. Takie porównanie może pokazać zmiany rzeczywistości odbite w języ-ku, np. gdy zastosuje się metodę „centrów zainteresowań” do analogicznego słownictwa pochodzącego z różnych etapów. Tego typu analizy były prze­prowadzane przez Z. Cygal-Krupę i K. Choińską (2006), które opisywały zmiany rozwojowe w słownictwie tematycznym dzieci i młodzieży szkol­nej w ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat, wskazując na przeobrażenia w wybranych polach tematycznych (eksperyment z 1979 roku i w 2004 roku)191. Także STUP, który obejmuje leksykę z okresu polityczno-społecz-no-kulturowej transformacji w Polsce, stanowi bardzo dobrą podstawę do tego rodzaju badań porównawczych. Umożliwia to zwłaszcza kolejna część słownika obejmująca słownictwo rzadsze, które podlega szczególnie silnym przeobrażeniom192. Dzięki tematycznemu układowi haseł o wiele łatwiejsze 191 Odbiciem zachodzących w Polsce przemian są szczególnie zmiany wśród wyrazów o rosną­ cej randze, a malejącej frekwencji. Liczne innowacje leksykalne występujące w centrach są odzwierciedleniem potrzeby nazywania nowych pojęć, jakie pojawiły się w okresie trans­ formacji ustrojowej, politycznej i ekonomicznej oraz w wyniku tzw. rewolucji techniczno- -informatycznej (Cygal-Krupa, Choińska 2006: 19–20). 192 W części wstępnej zwróciły na to uwagę autorki, wskazując na różnice między pracą Z. Cy- gal-Krupy (1986), a wszystkimi częściami STUP na przykładzie centrum Praca, zawody, stają się badania porównawcze leksyki gwarowej poprzez zastosowanie ta­kich samych pól dla dwóch odrębnych gwar. Autorzy tematycznych słow­ników gwarowych korzystają z możliwości porównania zasobu leksykalne­go języka gwar konkretnych wsi czy regionów położonych blisko (KucPor) lub daleko od siebie (CWTIP). Nawet przy różnych podziałach tematycz­nych możliwe staje się porównanie tożsamych pól, często w szerszej per­spektywie. Dialektolodzy postulują zresztą szeroko zakrojone badania po­równawcze tego typu193. 3.3.4. Wady układu tematycznego Układ tematyczny nie jest jednak przyjmowany tak często jak alfabetycz­ny, co wiąże się z problemami technicznymi w jego stosowaniu. Za wadę tego porządku, której pozbawiony jest układ alfabetyczny, uważa się czasa­mi fakt, że nie istnieje jeden układ, co sprawia, że klasyfikowanie wyrazów do różnych grup staje się dość subiektywne (Piotrowski 1994a: 109). Każdy podział tematyczny pozostaje więc w dużym stopniu dyskusyjny, ponieważ arbitralność rozwiązań jest niejako wpisana w istotę prac językoznawczych opartych na teorii pól. Jak słusznie stwierdza R. Tokarski: przy lekturze wszystkich prac z tego zakresu nie można jednak uniknąć wrażenia, że podziały te, aczkolwiek wykorzystujące empirycznie dany materiał językowy, nie są wolne od dużej dozy subiektywizmu badawczego, nazbyt uzależniają się od klasyfi­kacyjnej inwencji interpretatora (Tokarski 2001: 362). Z drugiej strony jest to jednak immanentna cecha wszystkich tego typu klasyfikacji (Sękowska 2001: 59), z której wynika wiele zalet takiego spo­sobu prezentacji słownictwa, ponieważ dzięki temu schematy mogą oddać zawarty w odpowiednich grupach słownictwa specyficzny sposób oglądu rzeczywistości językowej. Staje się to jednak wadą, gdy arbitralność ta jest stanowiska. Analizy takie potwierdzają przekształcenia w zasobie leksykalnym współczes­nej polszczyzny polegające na trwałym przesunięciu w obrębie każdego centrum i nowych tendencjach w rozwoju słownictwa charakterystycznych dla zmieniającej się rzeczywisto-ści (STUP SłRz: VIII–IX). 193 Przykładowo, jak zauważa M. Rak, układ semantyczny w gwarowym słowniku frazeolo­gicznym stwarza możliwości napisania słownika ogólnosłowiańskiego czy zestawiania ze sobą różnorodnych rejonów, np. frazeologii gwar Podtatrza polskiego i słowackiego – Ora­wy, Podhala, Spiszu, Liptowa. Ciekawa, choć niełatwa do zrealizowania byłaby analiza po­równawcza frazeologii animalistycznej z frazeologią języków innych kontynentów czy sfer klimatycznych (Rak 2007: 184). znaczna i niczym nieuzasadniona. Przykładowo, choć badacze polscy czę­sto korzystali z klasyfikacji V.V. Morkovkina (1972), formułowali wobec niej określone zarzuty194. Najczęściej jednak sami autorzy słowników czy klasy­fikacji tematycznych, jeśli decydują się na komentarz odautorski, wskazują wtedy na związek układu pól z własnym światopoglądem lub ewentualnie innymi klasyfikacjami oraz subiektywność i arbitralność zaproponowane­go schematu czy podejmowanych przez siebie decyzji klasyfikacyjnych. W wyniku tego deklarowany jest także często wstępny, nieostateczny cha­rakter podziału195. Przez badaczy wymieniane są inne ewidentne wady tego sposobu układu słownictwa. W pierwszej kolejności jest to konieczność przyporządkowa­nia niektórych wyrazów do dwóch lub nawet kilku kręgów tematycznych czy różnych znaczeń wyrazów polisemicznych skutkująca rozproszeniem poszczególnych znaczeń danego wyrazu, co według językoznawców stano­wi jeden z największych mankamentów opisywanego układu196. Z układem tematycznym wiąże się też niebezpieczeństwo pominięcia różnych wyra­zów synsemantycznych, czyli spójników, przyimków, partykuł, ale także niekiedy i wyrazów pełnoznacznych (Karaś 2011: 135). Po części wynika to z faktu, że większość jednostek synsemantycznych nie podlega klasyfi­kacji tematycznej, nie mają się więc gdzie „zmieścić” w ramach pól wyod-rębnionych dla słownictwa tematycznego. Częstokroć też podziałem nie udaje się objąć wszystkich jednostek autosemantycznych, ponieważ albo są to pojedyncze leksemy, dla których autorzy nie stworzyli osobnych pól te­matycznych, albo leksemy o znaczeniu ogólnym, które trudno dopasować do jakiejkolwiek z wyodrębnionych kategorii. Skutkuje to albo pomijaniem 194 Zwracano uwagę na to, że wydzielane jednostki, choć niezhierarchizowane, a więc wzglę­dem siebie równorzędne, były nierównoważne z punktu widzenia opisu systemu leksykal­nego, np. grupy Rodzina i Podbój kosmosu (Markowski 1990: 82). Wynikało to z niejedna­kowego stopnia abstrakcji przyjętego przy wydzielaniu poszczególnych pól tematycznych, np. rozległe pole Przyroda. Zjawiska atmosferyczne, a szczegółowe Meble, co powoduje, że pewne kategorie dałyby się zawrzeć w innych (Buttler 1979: 84). Zauważano także luki i niekonsekwencje logiczne tego podziału, np. krzyżowanie się i zawieranie zakresów nie­których pól, np. Własność i Meble; Ubranie; Dom (Buttler, Markowski 1991: 110). 195 Np. FurgŚg: 7–8; ISPJP: VIII; KuchGg: 8; Piotrowska-Wojaczyk 2011: 104–105; Sieradzka­-Baziur 2012: 86; STUP: XII–XIII. Także A. Markowski, opisując swoją klasyfikację słow­nictwa wspólnoodmianowego, często podkreśla kontrowersyjność własnych decyzji (Mar­kowski 1990: 90) oraz pisze o wahaniach przy dokonywaniu podziału na grupy i podgrupy tematyczne (podpola) w obrębie danego pola (Markowski 1990: 148). 196 Może to uniemożliwiać różnego rodzaju badania, gdy znaczenia wyrazu znajdują się w in­nych działach tematycznych, a także utrudniać ocenę jego żywotności oraz przeprowadzanie różnorodnych porównań, np. między konkretną gwarą a językiem ogólnopolskim. Wska­zywali na to częstokroć polscy językoznawcy, np. M. Karaś (1961: 47) czy J. Wierzchowski (1955: 132). ich w opisie, albo pojawianiem się dodatkowych pól gromadzących takie niesklasyfikowane jednostki, np. dla części mowy niepodlegających klasy­fikacji (np. zaimki, liczebniki, przyimki, nazwy własne) lub wyrazów, które nie zmieściły się w danej klasyfikacji (Varia, Inne). Działanie takie ozna­cza jednakże porządkowanie słownictwa od strony nie semantycznej, lecz gramatycznej, co, choć częstokroć uzasadnione praktycznie, może jednak­że naruszać naczelną zasadę klasyfikacji poprzez wprowadzenie drugiego poza tematycznym kryterium dla wybranych grup wyrazów. Kolejną podstawową wadą układu tematycznego słownictwa mogą być problemy z wyszukiwaniem określonych leksemów, ponieważ szukanie ha-sła poprzez układ pól w słowniku jest często dla użytkowników niefunkcjo­nalne i bardzo trudne, zwłaszcza gdy zastosowany schemat klasyfikacyjny jest nieintuicyjny (Burkhanov 2010: 245). W efekcie tematycznie zorgani­zowanym pracom leksykograficznym przypisuje się często etykietę not user--friendly (Nikolić-Hoyt 2002: 76) lub indirectly accessible (DAIEOL: 91). Nie jest to jednakże wada wynikająca tylko z samej idei takiego układu haseł, częstokroć bowiem ma miejsce złe jej wykorzystanie, brak dokładności czy niezwracanie przez autorów uwagi na tę kwestię. Stopień nieintuicyjności schematów jest różny, im jednak bardziej pozostaje on abstrakcyjny, tym wyszukiwanie staje się trudniejsze i mniej intuicyjne, czego sztandarowym przykładem może być Thesaurus Rogeta. 3.3.5. Indeks jako sposób zniwelowania wad układu tematycznego O ile subiektywizm i arbitralność są nieodłącznym elementem tematycz­nego klasyfikowania słownictwa, choć warto starać się je nieco zmniejszyć, wprowadzając czytelne zasady klasyfikacji, o tyle pozostałe wady mogą zo­stać stosunkowo łatwo zminimalizowane lub zniwelowane. Skutecznym sposobem poradzenia sobie z opisanymi powyżej mankamentami układu tematycznego jest wprowadzenie do słownika de facto dwóch rodzajów uło­żenia haseł: tematycznego i alfabetycznego. Opracowania zorganizowane tematycznie dzięki umieszczeniu alfabetycznego spisu wyrazów na końcu są także uporządkowane alfabetycznie, a indeksy tematyczne wspomagają główny porządek alfabetyczny, co umożliwia różnorodny dostęp do mate­riału językowego (por. Cygal-Krupa 2016: XXX–XXXI). W zdecydowanej większości słowniki lub klasyfikacje tematyczne za­wierają indeks (por. Burkhanov 2010: 108–109), a niepisana zasada głosi, iż z tego typu opracowań korzysta się prymarnie za jego pomocą, ponieważ właśnie indeks alfabetyczny stanowi zewnętrzny, alternatywny do podsta­wowego sposób dostępu do materiału (DAIEOL: 90–91; Stark 2011: 99). Implikuje to podwójną procedurę przeszukiwania (two-stage lookup procedu-re) (Nikolić-Hoyt 2002: 76), a indeksy alfabetyczne w zdecydowany sposób wpływają na zwiększenie jakości wyszukiwania informacji przez użytkowni­ków (Peters 2016: 198; Sierra 2000: 225; Zaśko-Zielińska, Borkowski 1996: 40). Z tego powodu indeks został dołączony do słownika Rogeta, mimo iż nie był to oryginalny pomysł autora (Piotrowski 1994a: 104). Nawet w pra­cach współczesnych będących wierną kopią tego dzieła, czyli np. w TJC, można przeczytać, że choć są dwa sposoby wyszukiwania słownictwa, zaleca się szukanie przez indeks, ponieważ wyszukiwanie przez układ zastosowa­ny w słowniku w czasach współczesnych jest tylko teoretyczne z powodu swojej nieintuicyjności i skomplikowania. We wstępie znajduje się dokładna instrukcja, jak należy wyszukiwać za pomocą indeksu (Klégr 2007: 14–15). Indeksy alfabetyczne umieszczone są w wielu polskich współczesnych słow­nikach tematycznych197. Nie jest to zresztą domena ułożonych tematycznie słowników współczesnych. Takie indeksy pojawiały się już w słownikach historycznych198. Brak indeksu może uniemożliwić lub znacznie utrudnić wyszukiwanie danego słowa, a zwłaszcza znaczeń wyrazów polisemicznych, które znalazły się w różnych polach tematycznych199. Indeks alfabetyczny rozwiązuje tym samym opisane powyżej wady ukła­du tematycznego, stanowiąc rekompensatę wobec rozproszenia znaczeń i braku ogólnego spojrzenia na leksem (Miodunka 1989: 149; Stark 2011: 101; Zaśko-Zielińska, Borkowski 1996: 40). Obecność indeksu jest zauwa-żana i pozytywnie oceniania przez badaczy opisujących dany słownik (np. opis słownika HalWar w EJO: 334). Trzeba jednakże zauważyć, że indeksy są bardzo zróżnicowane, przykładowo indeksy znajdujące się w tezaurusach 197 Są to np. KucPor (wykaz wyrazów), Lebda (2008), SGS, STGB, STUP (indeks wyrazów znajdujących się w danym centrum oraz indeks wszystkich wyrazów z 20 centrów tema­tycznych), Seretny (2008), Smułkowa (2009). 198 Przykładowo w słowniku Murmeliusza część słownikową poprzedza spis rozdziałów, któ­rych tytuły umieszczone są w porządku alfabetycznym, a nie w takim, w jakim pojawiają się w słowniku, natomiast na końcu znajduje się indeks wyrazów łacińskich, dzięki któremu bardzo łatwo dotrzeć do odpowiedników niemieckich i polskich (Słowniki dawne i współ­czesne: http://www.leksykografia.uw.edu.pl/slowniki/42/dictionarius-ioannis-murmellii--variarumrerum-krakow-1526 (dostęp 22.08.2018)). Także Mymer, inaczej niż to było w pierwowzorze, wprowadził na końcu pracy trójjęzyczny spis rozdziałów, pełniący funk­cję indeksu (Kędelska 1979: 91). Indeks alfabetyczny znajduje się też w DWZaw. Podkre-ślił to zresztą sam autor, pisząc we wstępie o szukaniu za pomocą wykazu abecadłowego (DWZaw: V). 199 Z taką sytuacją mamy do czynienia w FurgŚg i KuchGg, które nie mają indeksu, a stosu­ją oryginalny układ i zapis tytułów w gwarze (Karaś 2011: 134, 364). Indeksu alfabetycz­nego nie ma w szesnastowiecznym Nomenclatorze Artomiusza, co sprawia, że stosowanie go jako słownika polsko-niemieckiego i niemiecko-polskiego było bardzo ograniczone (Gruszczyński 2011: 58). Rogetowskich liczą kilkaset stron i są niejednokrotnie większe niż część ułożona tematycznie200. Częstokroć jednak indeksy są zdecydowanie mniej­sze niż zasadnicza część słownikowa (np. DATD, DTDE, STUP). Różnica objętości może wynikać ze stopnia dokładności indeksu, a także złożono­ści informacji, jakiej on dostarcza201 czy rozmiaru czcionki. Jakość opra­cowania indeksu przekłada się jednak zazwyczaj na praktyczną użytecz­ność słownika, na co zwracają uwagę recenzenci, np. M. Zaśko-Zielińska i I. Borkowski, którzy pozytywnie oceniają indeks alfabetyczny w DWZaw, natomiast zdecydowanie gorzej indeks w SPP202. Poza indeksami alfabetycz­nymi w słownikach ułożonych tematycznie częstokroć pojawiają się inne elementy pomagające w wyszukiwaniu haseł i będące przewodnikiem po słowniku, np. tablice synoptyczne, żywa pagina z nazwami pól, numeracja pokazująca ich hierarchię. 3.4. Sposób ułożenia materiału językowego w słownikach i klasyfikacjach tematycznych Na zakończenie tych rozważań należy także zwrócić uwagę na sposób uło­żenia części materiałowej w słownikach tematycznych. W części tej nie­uchronnie dochodzi do podawania w sposób linearny kolejnych elementów, czasem dodatkowo różnorodnie grupowanych, co może komplikować opis 200 Przykładowo Rejstřík w słowniku TJC zajmuje więcej niż połowę słownika, choć użyto drobniejszego druku niż w tezaurusue. Podobnie jest w The Original Rogets’s Thesaurus of English Words and Phrases (Kirkpatrick 1990), gdzie indeks liczy ponad 600 stron. W Ro­get’s International Thesaurus wypełniony drobniejszym drukiem indeks zajmuje ponad 300 stron. Zjawisko takie widać też w adaptacji innych słowników, np. Halliga i Wartburga, po­nieważ w CSVS czwarty tom stanowi indeks i ma blisko 1000 stron. 201 Czasem podane są tylko nazwy pól tematycznych z najniższego rzędu, np. Index of Headings w słowniku C.D. Bucka, podobnie jest też w DTDE, natomiast w wymienianych powyżej słownikach Rogetowskich i w innych, takich jak: DTDE, STGB, STUP, w indeksie można zlokalizować każde zaklasyfikowane tematycznie słowo. W słownikach tych podawana jest albo informacja o numerze strony, na której można znaleźć dane słowo, albo numer pola te­matycznego najmniejszego rzędu, a czasem wraz z numerem strony także numer i skrócona nazwa odpowiedniego pola tematycznego (STGB). Niekiedy informacja przekazywana za po­średnictwem indeksu, np. w LLOCE, jest bardzo rozbudowana (por. Zieniukowa 1988: 343). 202 Badacze wymieniają następujące usterki, które zauważyli przy poszczególnych hasłach, takie jak: brak numeru strony, błędna numeracja, wskazanie leksemu, którego nie ma w tekście, nie­zgodna z alfabetem kolejność jednostek. Najważniejszą jest jednak to, że bardzo trudno odna­leźć lokalizację wyrazu w określonym znaczeniu (Zaśko-Zielińska, Borkowski 1996: 40, 49). teoretyczny. Dlatego warto przyjrzeć się pokrótce tym zagadnieniom. Oczy­wiste jest jednak, że w omawianych tu słownikach mamy do czynienia ze znacznym zróżnicowaniem budowy, w słownikach gwarowych i glottody­daktycznych materiał językowy jest często zaprezentowany na jednym po­ziomie, natomiast w tradycyjnych tezaurusach pojawia się kilkustopniowe uporządkowanie. Niezależnie jednak od tej różnicy, którą należy podkreślić, autor każdego słownika tematycznego staje przed dylematem, jak ułożyć materiał językowy gromadzony w słowniku. Zacieranie granicy schematu porządkującego właśnie w części materiałowej jest według niektórych bada­czy zasadniczą wadą tego typu słowników. Z tego powodu wiele słowników tematycznych stosuje po prostu alfabetyczny układ haseł na najniższym po­ziomie. Zresztą w tym upatruje się genezy powstania słowników analogicz­nych, które łączą w sobie cechy słownika ideograficznego i alfabetycznego (por. Mikołajczak-Matyja 2005: 27). Z takim ułożeniem materiału języko­wego niejednokrotnie mamy do czynienia zarówno w obcych (np. DATD, LDOCE), jak i polskich słownikach tematycznych (np. CWTIP; Dąbrowska 1998; Pelcowa 2012, 2014 i in.; STF; STGB; SPJS). Nie jest to zresztą pomysł współczesny, gdyż pojawił się już w szesnastowiecznym słowniku Mymera, w którym w obrębie każdego rozdziału autor ułożył hasła według kolejności alfabetycznej (Kędelska 1979: 91), mimo że korzystał ze słownika Murme­liusza, stosującego rzeczowy układ wyrazów. Porządek alfabetyczny może umożliwiać łatwe wyszukiwanie i mechaniczne uporządkowanie haseł. Stosunkowo często zdarza się jednak inny niż alfabetyczny typ organizacji klasyfikowanych jednostek, które układane są w sposób formalny ze względu na przynależność do części mowy, a dopiero w ramach tych grup pojawiać się może inny porządek, np. alfabetyczny. Ułożenie takie wykorzystywane jest szczególnie w słownikach pedagogicznych (np. klasyfikacja Z. Cygal--Krupy, ISPJP, SMJP, STUP), ponieważ podział na części mowy w ramach wyodrębnionych pól tematycznych pozostaje szczególnie przydatny zarów­no dla polskiego ucznia, jak i cudzoziemca (SMJP: XI). Ważne, by w toku przyswajania języka uczący się opanowywał nie tylko rzeczowniki, ponie­waż stanowią one ok. 50% zasobu słów przeciętnego użytkownika (Seret-ny 1993: 5). Czasem zdarzają się także oryginalne sposoby ułożenia haseł. Przykładowo w HT OED w poszczególnych kategoriach zarówno w wyda­niu drukowanym, jak i elektronicznym przyjęto porządek gramatyczno--chronologiczny, co opisuje dokładnie Joanna Esquibel (2011: 145–147). Poza porządkiem alfabetycznym czy gramatycznym możemy wyróżnić również porządek logiczno-skojarzeniowy, gdy materiał leksykalny przed­stawiony jest w układzie, który dyktuje niejako dany temat. Tego typu me­toda ułożenia haseł w ramach wyodrębnionych pól występowała już w usze­regowanych tematycznie słownikach historycznych, ponieważ kolejność artykułów hasłowych w obrębie każdego rozdziału uzależniona była rów­nież w pewnym stopniu od ich znaczenia. Porządek rzeczowy wykorzysta­no w obrębie rozdziałów w słowniku Murmeliusza czy w Wokabularzach ryskich (Gruszczyński 2000: 27). Konsekwentnie i czytelnie dla użytkow­nika przeprowadzony porządek semantyczny jest korzystny w prezentacji materiału zawartego w tego typu słownikach i ułatwia jego przyswajanie. Dlatego pojawia się także w słownikach glottodydaktycznych, np. w WPST, w którym zastosowano układ wynikający ze skojarzeń narzuconych przez dany temat, polegający na przechodzeniu od pojęć ogólnych do szczegóło­wych, od odległych do bliskich itp. (WPST XI). Niejednokrotnie też auto­rzy łączą ze sobą różne sposoby ułożenia materiału językowego w obrębie pól, np. porządek semantyczny z gramatycznym czy alfabetycznym, z czym mamy do czynienia w słownikach na kształt dzieła Rogeta203. Na koniec rozważań trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jedno zjawisko. Nieco inna sytuacja – w stosunku do opisywanych powyżej – występuje wtedy, gdy w ramach nadrzędnego podziału na części mowy dokonywane są następnie podziały na określone pola semantyczne, co pojawiło się cho­ciażby w przywołanych pracach H. Zgółkowej (1987, 1992a), a także w Sło-wosieci czy w projekcie LexicoNet. Zresztą między klasami semantycznymi w badaniach związanych ze słownictwem podstawowym a domenami wy-odrębnionymi w Słowosieci widać podobieństwa. Choć cenne jest zwrócenie uwagi na semantykę wyrazów w ramach określonej części mowy, pojawia się pytanie, czy w obręb tego opisu warto włączać także takie analizy. Czym in­nym są bowiem pola tematyczne podzielone na poszczególne części mowy, a czym innym dokonywanie podziału ze względu na właściwości semantycz­ne w ramach poszczególnych części mowy204. Dlatego warto podkreślić, że podziały gramatyczno-semantyczne, służące lepszej charakterystyce części mowy, zostały w tym opracowaniu przywołane jako pomocnicze. Z drugiej 203 Przykładowo DWZaw ma budowę dwukolumnową, ich zawartość dobrano na zasadzie an­tonimii (por. Żmigrodzki 2009: 178–179). W ramach grupy tematycznej wyrazy ułożono w ustalonym porządku gramatycznym: rzeczowniki (wyrażenia frazeologiczne), czasow­niki, przymiotniki, przysłówki, powiedzenia i przysłowia. 204 Choć w obu wypadkach widać powiązanie cech semantycznych i gramatycznych, różna jest ich hierarchia. W pierwszym przypadku nadrzędny pozostaje porządek semantyczny, a charakterystyka gramatyczna wtórna, w drugim mamy do czynienia z porządkiem od­wrotnym. Poza tym należy pamiętać, że choć podziały tematyczne powinny kierować się realnym związkiem klasyfikowanych desygnatów z danym polem tematycznym, a nie ka­tegoriami gramatycznymi, mogą się zdarzyć grupy, w których przeważać będą określone części mowy, np. czasowniki i rzeczowniki oznaczające nazwy czynności. I choć podział realnoznaczeniowy pozostaje w takiej sytuacji w zgodzie z podziałem odwołującym się do kategorii gramatycznych, to właśnie ten pierwszy musi być nadrzędny w tematycznych klasyfikacjach słownictwa (por. Markowski 1990: 136). strony należy dodać, że grupy semantyczne stworzone dla rzeczownika, który najczęściej jest klasyfikowany tematycznie, są niejednokrotnie analogiczne do pól tematycznych (por. Cygal-Krupa 2016: XXVI), a poza tym podział gramatyczno-semantyczny można spróbować sprowadzić do podziału stric­te tematycznego. Jak zauważa bowiem H. Zgółkowa, wyodrębnione przez nią 42 grupy tematyczne mogłyby być częściowo połączone, by zgromadzić słownictwo z różnych części mowy skoncentrowane wokół jednego tematu, co może okazać się przydatne przy sporządzaniu słownika do przeprowa­dzania rozmów dotyczących określonych tematów (Zgółkowa 1992a: 53)205. 205 Przykładowo w Słowosieci wyróżnione zostały dwie domeny dotyczące pożywienia: cza­sowniki jedzenia oraz jedzenie – gromadzące rzeczownikowe nazwy wszelkiego rodzaju pożywienia, w tym napojów. Po ich połączeniu moglibyśmy mieć do czynienia z polem tematycznym gromadzącym różne części mowy. CZĘŚĆ II KONCEPCJA PODZIAŁU TEMATYCZNEGO SŁOWNICTWA WSPÓŁCZESNEJ POLSZCZYZNY Prace nad WSJP PAN trwają od 2006 roku206. Od samego początku jest on dostępny w Internecie na stronie www.wsjp.pl. Jego historię oraz koncepcję, która legła u podstaw tego opracowania leksykograficznego, opisał dokład-nie P. Żmigrodzki (2015a) (WSJP PAN-GKZ: 9–16). Zasady korzystania ze słownika, a także osoby i ośrodki naukowe zaangażowane w jego tworzenie zostały zaprezentowane zarówno na stronie słownika w zakładce Wstęp207, jak i w opracowaniach na temat tego dzieła (np. Czelakowska 2012; Bie­saga, Przybylska 2014). Opisywany słownik w przeciwieństwie do innych współczesnych słowników języka polskiego, które jeśli są dostępne w formie cyfrowej, to na podstawie wersji drukowanej, jest słownikiem prymarnie elektronicznym. Umożliwiło to wprowadzenie rozwiązań wygodnych dla użytkownika, które do tej pory pojawiały się w słownikach języka polskiego w wersji okrojonej (Suchacka 2012; WSJP PAN–GKZ: 17–23), w tym za­awansowanych narzędzi wyszukiwania (Czelakowska 2012: 337). Na wstę­pie pracy nad jego koncepcją uzgodniono, że hasła słownikowe powinny 206 W latach 2013–2018 były one finansowane z programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą Narodowy Program Rozwoju Humanistyki (umowa 0016/NPRH2/ H11/81/2013), a wcześniej, w latach 2007–2012, w ramach projektu rozwojowego (grant R 17004 03) Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Trzeci etap projektu także będzie finansowany z NPRH. 207 Możemy tam znaleźć praktyczne informacje, jak korzystać ze słownika, a także rozbudo­wane Zasady opracowania słownika (WSJP PAN–ZO). Zawiera on niezbędne informacje dotyczące zasad opracowania tego słownika. Na stronie internetowej projektu wymienio­no też obszerną bibliografię prac na temat WSJP PAN. podlegać klasyfikacji tematycznej, co w konsekwencji umożliwi korzysta­nie ze słownika także od strony wyodrębnionych w nim pól tematycznych. Wprowadzenie takiego rozwiązania było zjawiskiem zupełnie nowym wśród słowników ogólnych polszczyzny, także wśród słowników elektro­nicznych. Koncepcja prezentowanej tu klasyfikacji tematycznej zaczęła powstawać w 2007 roku, podczas gdy projekt SPJS jest datowany od 2011 roku208. W tej sytuacji konieczne okazało się więc ustalenie, po pierwsze, zasad takiej klasyfikacji, a po drugie, siatki tematycznej umożliwiającej jej przeprowadzenie. Zadania te od samego początku zostały powierzone au­torce niniejszej książki. Opracowała ona dokładne zasady klasyfikacji te­matycznej, a także samodzielnie stworzyła od podstaw oryginalny schemat umożliwiający taką klasyfikację, dopasowany specjalnie do słownictwa za­wartego w słowniku współczesnej polszczyzny. Założenia wstępne zostały zaprezentowane w artykule pt. Tematyczny podział słownictwa w Wielkim słowniku języka polskiego (Batko-Tokarz 2008). Od tego czasu nie uległy one zmianie i są aktualne do dziś. Artykuł ten jednakże – ze względu na ograniczenia ilościowe stawiane tego typu pracom – w stosunkowo nie­wielkim stopniu opisuje motywacje autorki uzasadniające podjęte przez nią decyzje, jest raczej skrótowym przeglądem najważniejszych zasad kla­syfikacji bez pogłębionego uzasadnienia. Prezentuje też wstępną wersję siatki tematycznej przyjętej przez autorkę jako podstawa klasyfikowania bez dokładnego jej opisania. Zanim doszło do procesu klasyfikacji powstających sukcesywnie w słow­niku haseł, musiały zostać bowiem sprecyzowane ogólne zasady jej przepro­wadzania, a także utworzona siatka pól, do której następnie przyporządko­wywany miał być materiał językowy. W dalszej kolejności – podczas każdego z etapów pracy nad słownikiem (2007–2012 oraz 2013–2018) – powstające hasła słownikowe były klasyfikowane tematycznie, czyli dopasowywane do istniejącej już siatki tematycznej według ściśle ustalonych wcześniej przez autorkę zasad. Autorka odpowiadała za tę klasyfikację zarówno meryto­rycznie, jak i organizacyjnie – nie tylko dokonywała zaszeregowania haseł słownikowych do odpowiednich kategorii tematycznych, ale także dowo­dziła i koordynowała pracami zespołu klasyfikacyjnego, by przeprowadzany podział był dokonywany według wymyślonej przez nią koncepcji, jak rów­nież weryfikowała jakość i spójność tej klasyfikacji. Obecny stan kwalifikacji 208 Warto jednak podkreślić że SPJS to bardzo pozytywnie oceniany przez autorkę nowoczesny elektroniczny projekt leksykograficzny. Choć koncentruje się na innej grupie słownictwa, a także korzysta z zupełnie innego podziału i zapewne nieco odmiennych metod pracy, jest on jednakże stosunkowo bliski opisywanej tu klasyfikacji tematycznej słownictwa, dlatego będzie częstokroć przywoływany w tej części rozważań. tematycznej w WSJP PAN, związane z nią zalety, a także wyszukiwanie we-dług odpowiednich pól tematycznych, które można łączyć z innymi sposoba­mi wyszukiwania, zostały zaprezentowane w jednym z artykułów w książce podsumowującej kolejny etapu prac nad projektem (Batko-Tokarz 2018b). Przedmiotem opisu w tej części książki nie będzie jednak prezentacja tego, jak aktualnie wygląda realizacja koncepcji klasyfikacji tematycznej w przywoływanym tutaj słowniku. Niniejsza rozprawa z założenia ma być bowiem teoretycznym opisem zasad tworzenia tego typu klasyfikacji dla słownika ogólnego współczesnej polszczyzny oraz wszystkich trudnych i koniecznych do rozważenia kwestii teoretycznych z tym związanych, jak również prezentacją motywacji poszczególnych decyzji podjętych przez au­torkę. Dużo miejsca zostanie więc poświęcone właśnie prezentacji oryginal­nego schematu klasyfikacyjnego, jego budowie, podstawom teoretycznym, a także wyodrębnionym polom i temu, jak są one przez autorkę rozumiane w prezentowanej na łamach tej pracy koncepcji. Aby jednak rozważania te miały większą wartość naukową, autorka postanowiła odwołać się do in­nych klasyfikacji tematycznych. Kwestie, które musiała rozwiązać, są bo­wiem typowe także dla autorów innych tematycznych schematów klasyfika­cyjnych. Jednakże to, że od dziesięciu lat koncepcja ta jest wykorzystywana jako podstawa klasyfikacji ogromnego materiału leksykalnego gromadzo­nego w słowniku współczesnej polszczyzny, stało się najlepszym spraw­dzianem funkcjonalności i przydatności teoretycznych założeń i tym sa­mym potwierdziło ich użytecznść w codziennej praktyce klasyfikacyjnej, nie tylko w perspektywie zadania tworzenia klasyfikacji tematycznej słow­nictwa współczesnego języka polskiego, ale także jej wykorzystania w pra­cy leksykograficznej. Refleksje i przemyślenia metodologiczne zaprezentowane w tej pracy są wynikiem dziesięcioletniego zajmowania się tymi zagadnieniami także od strony teoretycznej refleksji naukowej. W pierwszej kolejności autorka opisała wyzwania i problemy badawcze związane z klasyfikacją do pola te­matycznego dotyczącego zwierząt (Batko-Tokarz 2010a), a następnie zaję­ła się kwestią różnych wewnętrznych podziałów tego pola i ujawniającą się bardzo wyraźnie przy okazji tego zagadnienia różnicą między naukowym a potocznym podziałem świata zwierzęcego (Batko-Tokarz 2010b). Do-pełnienie tych rozważań stanowi artykuł dotyczący kwalifikacji tematycz­nej haseł słownikowych związanych z budową organizmów zwierzęcych i wzajemnymi relacjami między definicją słownikową a klasyfikacją tema­tyczną (Batko-Tokarz 2011). Bardzo interesujące z teoretycznego punktu widzenia okazało się też ustalenie zakresu i rozumienia pola tematycznego ‘płeć’, czemu autorka poświęciła osobne opracowanie (Batko-Tokarz 2012). Dodatkowym efektem prowadzonych rozważań stały się dwa artykuły na temat różnorodnych definicji słownikowych rzeczowników męskoosobo­wych i próba wydzielenia spośród nich tych, które nazywają tylko mężczyzn (Batko-Tokarz 2013a, 2013b). Istotna z perspektywy teoretycznych rozważań nad klasyfikacją tema­tyczną była zwłaszcza kwestia terminologii używanej w stosunku do różne-go rodzaju słowników o układzie hierarchicznym w leksykografii polskiej na tle analogicznych zjawisk w leksykografii europejskiej, co autorka starała się opisać, uporządkować i ocenić, uwzględniając zwłaszcza częstotliwość stosowania poszczególnych terminów, a także zwracając uwagę na uwidacz­niającą się różnorodność ich rozumienia (Batko-Tokarz 2015a). Ciekawy okazał się też stosunkowo rzadko opisywany w polskim językoznawstwie Thesaurus P.M. Rogeta, a zwłaszcza tradycja jego wykorzystania w leksy­kografii polskiej i europejskiej (Batko-Tokarz 2015b). Rozważania te dały asumpt do pogłębionej naukowej refleksji na temat tezaurusa, czyli jednego z bardziej wieloznacznych terminów leksykograficznych zarówno w leksy­kografii polskiej, jak i słowiańskiej na tle europejskim (Batko-Tokarz 2017a). Niezwykle interesująca z perspektywy badawczej stała się natomiast kate­goria antropocentryzmu przywoływana częstokroć zarówno w polskich, jak i europejskich tematycznych klasyfikacjach słownictwa. Autorka postawiła sobie za cel pokazanie różnorodności sposobów manifestowania jej przez twórców tego typu klasyfikacji, a także wskazanie, że jej rozumienie może mieć istotny wpływ na wyciągane na tej podstawie wnioski. Dobrym punk­tem odniesienia w tych refleksjach były klasyfikacje tematyczne przeprowa­dzone z perspektywy naukowej lub teocentrycznej (Batko-Tokarz 2017b). Ważnym zagadnieniem opisanym od strony teoretycznej i przekrojowej, którym do tej pory nie zajęto się w polskiej leksykografii, jest kolejność układania pól przez autorów tematycznych klasyfikacji słownictwa, nie­jednokrotnie będąca jednym ze sposobów ukazania określonego świato­poglądu czy hierarchii wartości w danym schemacie klasyfikacyjnym. Tej kwestii poświęcony został osobny artykuł (Batko-Tokarz 2018a). Autorka starała się także opisać w sposób przekrojowy i podsumowujący słownictwo gwarowe w ujęciu tematycznym, przeprowadzając analizę porównawczą na podstawie bogatego zbioru słowników i kwestionariuszy gwarowych uło­żonych tematycznie. Pozwoliło to wskazać najczęściej wyodrębnianie pola tematyczne leksyki gwarowej i na tej podstawie wyciągnąć wstępne wnioski na temat widzenia świata w tej odmianie terytorialnej, a także zalet takiej jej prezentacji (Batko-Tokarz 2016). Autorka tej rozprawy dokonała także wstępnej klasyfikacji tematycznej regionalizmów krakowskich zebranych w pracy Powiedziane po krakowsku. Słownik regionalizmów krakowskich. Pokazało to, wokół jakich tematów koncentruje się zebrana leksyka, a po­nadto umożliwiło inną niż alfabetyczna prezentację materiału, ułatwiając tym samym użytkownikom wyszukiwanie interesujących ich grup wyra­zów dotyczących określonej tematyki (Batko-Tokarz 2017c). Tego typu rozważania naukowe na temat różnorodnych aspektów kla­syfikacji tematycznej przeprowadzone na podstawie analizy wielu polskich i obcych słowników tematycznych są próbą wypełnienia luki w teoretycz­nej refleksji nad słownikami tematycznymi i charakterystycznymi dla niej zjawiskami. Wydają się też dobrą podstawą do przeprowadzenia dokład­niejszych i całościowych rozważań nad teoretycznym sposobem budowania takiej klasyfikacji oraz przyczynami określonych decyzji, co jest potrzeb­ne i pożyteczne nie tylko z perspektywy konkretnego słownika, gdyż może stanowić także próbę uzupełnienia systematycznej refleksji na temat słow­ników tematycznych służących różnym celom. Rozdział 1 Podstawowe założenia koncepcji klasyfikacji tematycznej słownictwa dla słownika współczesnej polszczyzny 1.1. Zasady klasyfikowania artykułów hasłowych Na samym początku przygotowywania takiej klasyfikacji trzeba było koniecz­nie ustalić podstawowe kwestie związane z zasadami jej przeprowadzenia. Niezbędna na wstępie prac nad tą koncepcją staje się odpowiedź na dwa py­tania: po pierwsze, czy klasyfikowany ma być cały leksem czy jego poszcze­gólne znaczenia i jak ta informacja powinna zostać zaprezentowana w struk­turze hasła słownikowego, po drugie, czy należy dokonać jednokrotnej czy wielokrotnej klasyfikacji danej jednostki. Autorka zdecydowała, że klasyfikacji tematycznej podlegać ma osobno każde ze znaczeń wyróżnionych w danym haśle. Skoro np. w hasłach most, mostek w słownikach współczesnego języka polskiego zostaje wyodrębnionych ok. pięciu, sześciu znaczeń (USJP, WSJP PAN), klasyfikacji tematycznej powinno być poddane każde z nich osobno. W WSJP PAN segmenty opisujące poszczególne znaczenia w haśle zwane są podhasłami, ponieważ stanowią one jakby odrębne struktury opisu leksyko­graficznego (por. WSJP PAN–ZO: 4.1.6. Opis znaczenia; WSJP PAN–GKZ: 30). Ustalono zatem, że informacja o zaklasyfikowaniu tematycznym po­winna się pojawić w strukturze każdego z nich209. Jest ona za każdym razem 209 Klasyfikacji tematycznej mogą podlegać hasła słownikowe mające jedno wyodrębnio­ne znaczenie, a także poszczególne znaczenia haseł polisemicznych, zwanych w WSJP prezentowana w zakładce kwalifikacja tematyczna. Taka decyzja nie rozwią­zała jednak wszystkich istotnych zagadnień z tym związanych. Pojawia się bo­wiem kolejne fundamentalne pytanie, o to, ile razy może być klasyfikowana dana jednostka jej podlegająca: czy będzie to tylko jedno zaklasyfikowanie czy też, jeśli jest to uzasadnione, może pojawić się więcej przyporządkowań do określonych kategorii tematycznych. Autorka zdecydowała o możliwości kilkakrotnego zaklasyfikowania poszczególnych znaczeń. Warto pokrótce uzasadnić motywacje tych dwóch decyzji, biorąc pod uwagę także inne systemy klasyfikacyjne. Według autorki tej publikacji jednym z największych problemów osób klasyfikujących tematycznie daną grupę słownictwa jest wieloznaczność jednostek podlegających klasyfika­cji, na co częstokroć zwracali uwagę także inni badacze (Markowski 1990: 87; Miodunka 1989: 144–154; Tokarski 2001: 362; Zgółkowa 1992b: 61). Te dwa aspekty podkreślono w SMJP, w którym kwalifikacji tematycznej także podlegają hasła słownikowe, co jest cenne, gdyż podobne informa­cje nieczęsto pojawiają się w tego typu opracowaniach. We wstępie do tego słownika można przeczytać, że kilkakrotną klasyfikację będą mieć hasła, które: • opatrzone są jedną definicją (wskazującą na jedno znaczenie), ale od­noszącą się do dwu sposobów rozumienia hasła, np. pomidor znajduje się w polu tematycznym Nazwy roślin i ich części oraz w polu Poży­wienie, napoje i używki; • opatrzone są więcej niż jedną definicją; zaliczono je więc do więcej niż jednego z pól ze względu na każdą definicję oddzielnie, np. kuchnia zaliczona została do trzech pól: zn. 1 do pola Części domu i mieszka­nia, zn. 2 do pola Drobny sprzęt domowy, natomiast znaczenie 3. do pola Pożywienie, napoje i używki (SMJP: 285). Uzasadniona jest decyzja autorów SMJP. W słowniku ogólnym języka polskiego ta wieloznaczność jest jeszcze bardziej wyrazista niż w słow­niku-minimum, ponieważ hasła polisemiczne zdecydowanie dominują w takich opracowaniach leksykograficznych. Często mamy do czynienia z kilkoma lub kilkunastoma wyodrębnionymi w danym haśle znaczeniami. podhasłami. Zarówno budowa hasła z jednym znaczeniem, jak i poszczególnych podha­seł w hasłach wieloznacznych jest taka sama, składają się z tych samych otwierających się zakładek, w których umieszczona została: definicja, kwalifikacja tematyczna, połączenia, cytaty, odmiana, pochodzenie. Przy haśle wieloznacznym na stronie początkowej znaj­duje się u góry forma hasłowa, a następnie wyliczone są identyfikatory poszczególnych znaczeń. Jest to więc rodzaj interaktywnego spisu treści hasła. Kliknięcie w interesujące użytkownika znaczenie powoduje, że wyświetla się opisujące je podhasło słownikowe (por. WSJP PAN–ZO: 3. Ogólne zasady prezentacji materiału). Dlatego autorka opisanej tu koncepcji zdecydowała, że klasyfikacji tema­tycznej powinno podlegać każde z wyróżnionych w haśle polisemicz­nym znaczeń, które może otrzymać kilkakrotne przyporządkowanie do różnych kategorii tematycznych, analogiczne stanowisko w tej sprawie znaleźć możemy w SPJS. Wydaje się to zresztą najlepszym rozwiązaniem problemu wieloznaczności jednostek podlegających klasyfikacji, dlatego wśród badaczy zajmujących się klasyfikacją tematyczną przeważa decyzja, aby klasyfikowane jednostki mogły być składnikiem dwóch lub większej liczby pól210 oraz by obiektem klasyfikacji tematycznej były poszczególne znaczenia wyrazu wieloznacznego – według autorów jest to wręcz rzecz oczywista (Markowski 1990: 87)211. Są jednak i tacy, którzy z różnych po­wodów decydują się tylko na jednokrotne zaklasyfikowanie. Wpływają na to względy praktyczne; podział tematyczny połączony jest z analizą frekwencyjną, lub gdy autorzy chcą zadbać o czytelność opisu212. Często­kroć podkreślają oni mankamenty podziałów i trudności w ich tworze­niu wynikające z tej decyzji213. Jednak kilkakrotne zaklasyfikowanie też może być źródłem niekonsekwencji, na co w recenzji SPP zwrócili uwagę badacze (Zaśko-Zielińska, Borkowski 1996: 40). W opinii autorki tej rozprawy, kiedy nie ma ważnych wskazań do decy­zji o jednokrotnej klasyfikacji, naturalniejsza i metodologicznie bardziej uzasadniona jest zasada wielokrotnego zaklasyfikowania. Dzięki temu klasyfikacja może oddać rzeczywiste znaczenie klasyfikowanej jednostki, łatwiej też uniknąć podejmowania arbitralnych decyzji, takich jak w sy­tuacji pojedynczego zaklasyfikowania. Tego typu decyzje zdecydowanie 210 Są to np. CSVS, Głuch 2003, ISPJP, Kłosińska 2004, LDOCE, Lebda 2008, 2009, PTMar, SF. Zasadę wielokrotnego zaklasyfikowania stosują autorzy, którzy wybrali metodę „centrów zainteresowań” i „słownictwa tematycznego”, czyli Z. Cygal-Krupa (1986, 1990), a także autorki STUP, STUP SłRz, ponieważ im rozwiązanie to narzuciły wyniki ankiet, w których ankietowani jedno słowo wpisywali często do różnych pól. 211 Również w wordnetach takich jak Słowosieć polisemiczne leksemy przynależą do więcej niż jednego synsetu. Jak wskazują badacze zajmujący się tymi projektami, to właśnie wie­loznaczność jako podstawowy problem utrudniający proces automatycznego przetwarza­nia informacji tekstowej jest przyczyną powstania słowników semantycznych (Pohl 2009: 241–243). 212 Przykładowo u W. Kajtocha decyzja, by daną jednostkę zaliczać do jednej z wyodrębnio­nych kategorii tematycznych wynikała z przeprowadzanych obliczeń ilościowych (Kajtoch 2008: 49). Czasem jest to konsekwencja decyzji badacza, np. E. Kwapień, choć stwierdziła, że niektóre nazwy dałyby się sklasyfikować do kilku pól, zdecydowała się na pojedyncze zaklasyfikowanie ze względu na czytelność opisu (Kwapień 2010: 70). 213 Sami autorzy podkreślają, że taka rozłączność pozostaje do pewnego stopnia subiektywna (Bańko, Zygmunt 2010: 131), a klasyfikowanie tylko do jednego pola jest trudne (Kajtoch 2008: 49). ułatwiają zadanie klasyfikującym, a także użytkownikom tworzonych po­działów, ale nie rozwiążą zupełnie wszystkich problemów wieloznaczno-ści jednostek podlegających kwalifikacji, o których będzie jeszcze mowa na końcu tej części rozprawy. Jednakże rozwiązania te powinny korzyst­nie wpłynąć na efekty klasyfikacji tematycznej przeprowadzanej według powyższych założeń. W stosujących klasyfikację tematyczną słownikach językowych klasyfikowanie kilkakrotne poszczególnych, zdefiniowanych znaczeń leksemów polisemicznych znacznie wzbogaca strukturę pól te­matycznych o materiał często nienotowany w innych słownikach tema­tycznych. Według autorki tej rozprawy jest to jedną z głównych zalet takiej klasyfikacji, dlatego trzeba wykorzystać potencjał opisywanej me­tody, klasyfikując tematycznie, jeśli to możliwe, wszystkie znaczenia ha­seł polisemicznych. Możemy się jednak spotkać z odmienną tendencją, gdy klasyfikacja, choć przeprowadzona na poziomie poszczególnych znaczeń, obejmuje de facto nieliczne z nich, zwłaszcza konkretne, często naukowe lub śro-dowiskowe, np. w LDOCE. Choć trzeba docenić pomysł klasyfikacji te­matycznej w tym słowniku, a także jej aspekt techniczny, można się za­stanawiać, czy dla potrzeb zwłaszcza glottodydaktycznych nie warto było bardziej zwrócić uwagę na wieloznaczność klasyfikowanych jednostek214. Trudno uznać to jednak za wadę; jest to raczej kwestia podejścia do kla­syfikacji wynikającego z celów, którym ona ma służyć215. W opisywanej w tej pracy koncepcji autorka wyszła natomiast z innego założenia, po­nieważ starała się w znaczniejszym stopniu skorzystać z potencjału tak przeprowadzanej klasyfikacji tematycznej. W związku z tym musiała za­dać sobie jednak kolejne ważne pytanie: jakie hasła słownikowe powinny być klasyfikowane tematycznie? 214 Bardzo często klasyfikacji podlegają tylko znaczenia środowiskowe określonych lekse­mów, np. w wersji internetowej LDOCE (www.ldoceonline.com (dostęp 22.08.2018) hasło rzeczownikowe love2 przyporządkowane zostało tylko do podpola Tenis, a home do pola Gry, ponieważ rzeczownik love jest także środowiskowym określeniem braku punktów przy grze na korcie, home oznacza określone miejsce w grach sportowych. Autorzy, przy­porządkowując tematycznie dane hasło (pojawiająca się na górze hasła zakładka related topics), nie zaznaczyli niestety, o które jego znaczenie chodzi. Żadnej klasyfikacji tema­tycznej nie mają np. hasła friend (przyjaciel), hate (nienawidzić), think (myśleć), freedom (wolność), ponieważ w siatce klasyfikacyjnej nie uwzględniono pól dotyczących uczuć czy relacji międzyludzkich. 215 Analogiczne podejście do klasyfikacji można spotkać w innych angielskojęzycznych słow­nikach tematycznych, np. w DATD. Jego celem jest jednak ułatwienie pisania na konkretne tematy, takie jak architektura, religia, sport, moda, dlatego braki te nie są widoczne. 1.2. Słownictwo objęte klasyfikacją tematyczną Kolejną fundamentalną kwestią, jaką przy tworzeniu jakiejkolwiek klasy­fikacji tematycznej zawsze należy rozwiązać na początku, jest wyznaczenie zakresu słownictwa, które ma być nią objęte, co wiąże się szczególnie z pyta­niem o to, które części mowy mają podlegać takiej klasyfikacji. Zanim autor­ka opisze założenia prezentowanej w tej rozprawie koncepcji, zdecydowała, że warto przyjrzeć się ogólnym tendencjom klasyfikowania w słownikach tematycznych poszczególnych grup wyrazów ze względu na ich charakte­rystykę gramatyczną, by na tym tle zaprezentować swoje decyzje. Niestety tworzący podziały nieczęsto w sposób precyzyjny wypowiadają się na ten temat, częstokroć można spotkać tylko zdawkowe uwagi, a czasami nie ma ich wcale, trzeba więc samemu sprawdzać, jakie części mowy są klasyfiko­wane. Na to wszystko nakłada się kwestia różnorodnego definiowania części mowy przez różnorodnych badaczy, co jeszcze bardziej utrudnia weryfika­cję. Do stosunkowo rzadkich sytuacji należy niestety dokładne charakte­ryzowanie przez badaczy klasyfikowanych części mowy i zwracanie uwagi na ich rozumienie, które przyjęte zostało w pracy216. Wyraźne stanowisko w tej sprawie zajęli krakowscy badacze, czyli Z. Cygal-Krupa i W. Miodunka. Dlatego ich propozycja omówiona zosta­nie w pierwszej kolejności. Autorzy ci powołują się na badania R. Michéa (1950a, 1950b, 1952), który wprowadził do leksykografii termin słowni­ctwo tematyczne, odróżniając je od słów atematycznych. Słowa atematycz­ne według niego charakteryzują się niemal regularnym występowaniem we wszelkiego rodzaju tekstach o wystarczającej długości, niezależnie od ich treści, brakuje bowiem prawdziwej zależności między ich wystąpieniem w tekście a wybranym tematem. Służą one raczej „do mówienia na temat rzeczy niż do wyrażania rzeczy samych, są to terminy mniej więcej wspólne dla wszystkich mówiących we wszystkich sytuacjach” (za: Miodunka 1980: 57). Przeciwstawione zostały im słowa tematyczne, czyli będące mniej lub bardziej związane z jakimś tematem lub rodzajem tematów, których użycie 216 W. Kajtoch jako jeden z nielicznych bardzo dokładnie wyjaśnił te zagadnienia, pisząc, że jego słownik nie obejmuje zasadniczo zaimków i spójników rozumianych zgodnie z kon­cepcją zaprezentowaną w SWJP, co ma znaczenie dla klasyfikowanego materiału, ponieważ zaimek w tym słowniku jest wąsko ujmowany. Wąskie rozumienie zaimka (który w cytowa­nym słowniku utożsamiany jest tylko z zaimkiem rzeczowym) powoduje, że tym samym inne tradycyjne zaimki będą podlegały klasyfikacji, ponieważ zaliczone zostaną do gra­matycznej kategorii przymiotnika (Kajtoch 2008: 49). Uwagi tego typu są bardzo ważne, dlatego trzeba docenić ich obecność. implikuje wprowadzenie do tekstu rzeczy, faktów lub idei w określonym przypadku (Miodunka 1980: 57, por. także Cygal-Krupa 1990: 28 lub Cy-gal-Krupa 1986: 11). Podział ten wyraźnie wiąże się z kryterium frekwen­cyjnym217. Za słowa atematyczne na podstawie kryterium frekwencyjnego i treściowego uznano zaimki, przyimki, spójniki, większość przymiotników oraz część czasowników i rzeczowników posiadających znaczenie ogólne (Cygal-Krupa 1990: 28–29). Tematyczne są zaś zwłaszcza rzeczowniki kon­kretne (Miodunka 1976: 184, 1980: 59). O ile metoda ta świetnie sprawdza się w badaniach przy wykorzystaniu metodologii „centrów zainteresowań”, o tyle w klasyfikacjach tematycznych słownictwa potrzebne jest bardziej precyzyjne rozróżnienie jednostek podlegających i niepodlegających kla­syfikacji. Po pierwsze, rozróżnienie słów atematycznych i tematycznych, jak zauważa W. Miodunka, nie jest zbyt precyzyjne, wynika ono z opozycji słów (bardzo) częstych i (bardzo) rzadkich, pod którą podkłada się różnicę w zawartości treściowej słów (Miodunka 1980: 58). Po drugie, już pobieżne przejrzenie słowników tematycznych pokazuje że znacznie większa grupa wyrazów podlega w nich zazwyczaj klasyfikacji tematycznej, co powoduje, że wbrew powyższej teorii tematyczność rozszerzana jest także na inne czę­ści mowy, np. przymiotniki, czasowniki, a także przysłówki czy liczebniki. Warto więc dokładniej przyjrzeć się tym zagadnieniom, starając się wyzna­czyć granicę między tematycznością a atematycznością. 1.2.1. Słownictwo autosemantyczne i synsemantyczne a klasyfikacja tematyczna Aby spróbować ustalić zakres tematyczności, warto odwołać się do poja­wiającego się stosunkowo często w klasyfikacjach tematycznych opartego na kryterium semantycznym podziału części mowy na słownictwo auto-semantyczne, które podlega klasyfikacji, i synsemantyczne, które w zde­cydowanej większości nie otrzymuje takiej klasyfikacji (por. Kajtoch 2008: 25, przypis 25; Seretny 2011: 141). Choć badacze wskazują na mankamenty takiego podziału (por. Laskowski 1984: 28; Miodunka 1989: 74–75), natu­ralne wydaje się łączenie tematyczności z semantyczną klasyfikacją lekse­mów o długiej tradycji. Leksemy pełnoznaczne, samoznaczące to jednost­ki autosemantyczne, które mają samodzielne znaczenie leksykalne i mogą 217 „Słowa najczęstsze na listach frekwencyjnych są najrzadsze na listach wyrazów tematycz­nych albo w ogóle tam nie występują (np. i) i odwrotnie: wyrazy tematyczne mają niską frekwencję ogólną, często zaś nie są wcale notowane, jeśli przypadkowo badane teksty nie dotyczą ich tematycznie” (Miodunka 1976: 184). funkcjonować jako człony zdania. Wśród nich wyróżnia się leksemy o funk­cji ekspresywnej (wykrzykniki) oraz symbolicznej. Ta druga grupa dzieli się na wskazujące (zaimek), szeregujące (liczebnik) oraz nazywające pro­ces (czasownik), przedmiot (rzeczownik), cechę przedmiotu (przymiot­nik), a także cechę procesu lub cechy (przysłówek). Słowa synsemantyczne są natomiast definiowane jako wyrazy, które pełnią funkcję pomocniczą w odniesieniu do wyrazów samodzielnych znaczeniowo: wskazują relację między leksemami czy członami wypowiedzi. Nie poddają się one katego­ryzacji semantycznej i klasyfikowane są według kryteriów syntaktycznych (przyimek, spójnik, partykuła) (EJO: 69; Laskowski 1984: 28; Miodun­ka 1989: 74). Panują jednak rozbieżności co do niektórych części mowy, zwłaszcza wykrzyknika i zaimka czy liczebnika, które wbrew powyższemu podziałowi klasyfikowane bywają jako jednostki synsemantyczne (Zgółko-wa 1992a: 41). Opisywany podział słownictwa według kryterium seman­tycznego był wykorzystywany w niektórych klasyfikacjach tematycznych słownictwa, gromadzących wszystkie części mowy, gdzie trzeba było zasto­sować czytelne kryterium oddzielenia od siebie słownictwa klasyfikowane­go tematycznie (autosemantyczne części mowy) i niepodlegającego takiej klasyfikacji (jednostki synsemantyczne), np. Piotrowska-Wojaczyk (2011) czy SPJS. Przyjęcie semantycznego kryterium podziału części mowy jako podstawy odróżnienia jednostek klasyfikowanych i nieklasyfikowanych tematycznie zostało przez autorów tych podziałów wyraźnie zaznaczone, co zasługuje na docenienie. W klasyfikacjach tematycznych słownictwa nie zawsze jednak sklasyfi­kowane zostają wszystkie jednostki autosemantyczne lub są one wąsko ro­zumiane. Wyraźnie widać, że w zdecydowanej większości pod uwagę brane są jednostki nazywające, czyli rzeczowniki, czasowniki, przymiotniki i przy-słówki, co związane jest zapewne z tym, że w pierwszym rzędzie to właśnie te części mowy uznaje się za jednostki samoznaczące (EJO: 69, Zgółkowa 1992a: 41). Na tych czterech częściach mowy koncentrują się następujące klasyfikacje, np. DWZaw, ISPJP, STF, a także podziały H. Zgółkowej (1987, 1992a). Z czterech nazywających części mowy stosunkowo najrzadziej poja­wia się przysłówek, w niektórych słownikach we wstępie mamy informację, że klasyfikowany jest on tylko czasami (np. STPU). Często autorzy prac zawę­żają podział tematyczny do trzech podstawowych części mowy (rzeczownik, czasownik, przymiotnik)218. Wszystko to świadczy więc o marginalizowaniu 218 Uwidacznia się w WPST oraz w badaniach Z. Cygal-Krupy (1986, 1990), a także w STUP i w STUP SłRz. W dwóch ostatnich słownikach odpowiada to kolejności podawania przez uczniów części mowy w ankietach (STUP: XV). Ograniczony dobór części mowy w takich opracowaniach wynikać może z problemu z rozróżnianiem części mowy przez roli przysłówka w klasyfikacjach tematycznych. Za część mowy prototypo­wą dla klasyfikacji tematycznych zdecydowanie należy uznać rzeczownik. Jak twierdzą wspomniani powyżej badacze przyjmujący metodologię cen­trów zainteresowań i słownictwa tematycznego, z konkretnymi sytuacjami kojarzymy określony typ słownictwa, a zwłaszcza rzeczowniki konkretne (STUP: XIV). Dlatego w badaniach glottodydaktycznych rzeczownik zaj­muje pierwszoplanowe miejsce, co widać wyraźnie na listach wyrazów pro­ponowanych do słownika-minimum, np. w pracy H. Zgółkowej (1992a: 47–49). Tematyczne klasyfikowanie tylko rzeczownika ma zresztą długą tradycję w słownikach historycznych219. Tendencja do wybierania zwłasz­cza lub tylko rzeczownika występuje też w projektach współczesnych oraz w słownikach obrazkowych220. Często w klasyfikacjach tematycznych poza słownictwem nazywającym brane są pod uwagę także inne autosemantyczne części mowy, czyli zwłasz­cza jednostki szeregujące – liczebniki i wskazujące – zaimki, choć, co cza­sem podkreślają autorzy, są to nieliczne przykłady (np. PTMar, SMJP, STPU, SPJS). Bardzo często autorzy słowników tematycznych poza pojedynczymi hasłami uwzględniają także szeroko rozumiane jednostki nieciągłe, prze­de wszystkim frazeologizmy, ale także przysłowia czy idiomy. Z sytuacją tą mamy do czynienia w wielu słownikach tematycznych, poczynając od DWZaw, klasyfikacji Dornseiffa, aż do SGS, SPJS, SPP czy STJP. Na zakończenie tych rozważań trzeba wspomnieć o niejasnym statusie wykrzyknika wśród autosemantycznych części mowy. Przykładowo w nie­których opracowaniach powołujących się na opisaną powyżej klasyfikację R. Laskowskiego (1984: 27–28) inne jest miejsce wykrzyknika, który zali­czany bywa do synsemantycznych części mowy, ponieważ pozostaje nie-związany syntaktycznie z innymi wyrazami w wypowiedzeniu (Porayski--Pomsta 2002: 191; Seretny 2011: 270). Niejednoznaczny wydaje się też status zaimka. Znajduje to odzwierciedlenie w podziałach tematycznych, ankietowanych. Opisywał to W. Miodunka w stosunku do podstawowych części mowy, z którymi mieli kłopot studenci uczelni technicznych, co znacznie komplikowało bada­nia ankietowe (Miodunka 1980: 77). Podobnie było także w słownikach historycznych, np. w Dykcyonarzyku Francuzkim…, w którym po klasyfikacji zasadniczej w polach o cha­rakterze metajęzykowym pojawił się przysłówek (razem z przyimkiem oraz spójnikiem). 219 Przykładowo w Wokabularzach ryskich w układzie tematycznym ułożono tylko rzeczow­niki, natomiast przymiotniki i czasowniki zostały podane oddzielnie. 220 Mamy z tym do czynienia np. w Wiktorii czy w słowniku E. Kwapień (2013). Także w WPST hasła zgromadzone w 16 rozdziałach stanowią w większości rzeczowniki. Autorzy deklarują we wstępie, że czasowniki i przymiotniki pojawiają się tylko wtedy, gdy w ramach danego tematu celowe jest dołączenie także innych wyrazów (WPST: XI). W słownikach obrazko­wych wynika to natomiast z trudności w zobrazowaniu innych części mowy niż rzeczow­niki, zwłaszcza konkretne, co jest zresztą uznawane za wadę tego typu opracowań. w których częstokroć wykrzykniki i niektóre zaimki nie podlegają klasyfi­kacji221. Bywają jednak kwalifikacje, w których jest odwrotnie. Wykrzyknik jako wyodrębniona wyraźnie część mowy pojawił się w klasyfikacji Dorn-seiffa, był też klasyfikowany w SMJP (np. do pól Komunikacja międzyludz-ka; Emocje i uczucia), bardzo często także zwroty grzecznościowe, zaliczane do gramatycznej kategorii wykrzykników, podlegają w różnych słownikach klasyfikacji tematycznej. Do wyjątkowych sytuacji należy natomiast klasyfikowanie tematyczne wszystkich części mowy, w tym także ewidentnych jednostek synsemantycz­nych. Mieliśmy z tym do czynienia np. w klasyfikacji F. Dornseiffa, który poza przyimkami klasyfikował także spójniki, zresztą od nich badacz ten zaczął swoją klasyfikację w najniższych grupach rzeczowych, w których materiał językowy był podawany w następującej kolejności: 1. wykrzykniki, 2. partykuły, 3. przyimki, 4. spójniki, 5. przysłówki, 6. czasowniki, 7. przy­miotniki, 8. rzeczowniki (por. Pisarek 1967: 508; Wierzchowski 1955: 130). W kolejności tej dopatrywać się można zjawiska nasilania się tematyczno-ści, ponieważ zaszeregowanie następuje od jednostek synsemantycznych aż do autosemantycznych, a wśród tej drugiej grupy od rzadziej do najczęściej klasyfikowanych (od stosunkowo często pomijanego przysłówka do pro­totypowego dla klasyfikacji tematycznych rzeczownika)222. W innych kla­syfikacjach tematycznych wyjątkowe są sytuacje klasyfikowania jednostek synsemantycznych. Przykładowo w SMJP w podziale tematycznym poza jednostkami autosemantycznymi pojawiły się także przyimki, partykuły223, a nawet spójniki. O ile jednak partykuły i przyimki znalazły się w różnych polach, o tyle spójniki (np. albo, ale, bo, dlatego, gdyby, jeśli/jeżeli, niż, oraz, żeby) wystąpiły tylko w polu tematycznym Język i jego budowa (w sferze Komunikacja międzyludzka). W tym polu bardzo licznie reprezentowane były także przyimki i partykuły. Fakt ten świadczy o zastosowaniu raczej 221 Np. w SPJS za jednostki autosemantyczne uznano rzeczownik, czasownik, przymiotnik, zadiektywizowany imiesłów lub imiesłów, przysłówek, zaimek, liczebnik. Natomiast jed­nostki synsemantyczne to: przyimek, partykuła, spójnik, wyjątkowo zaimki względne oraz wykrzyknik (Sieradzka-Baziur i in. 2016: 71). 222 Zresztą w słowniku tym mamy do czynienia ze swoistym ekstremum, ponieważ podczas klasyfikacji autor wykroczył poza znaki językowe, przywołując także znaki symboliczne, gesty foniczne czy inne rodzaje zachowań niewerbalnych. Zostało to opisane przez J. Wierz­chowskiego (1955: 129–130) i W. Pisarka, który widzi w tym podziwu godną konsekwencję onomazjologicznego stanowiska Dornseiffa (Pisarek 1967: 508). 223 Przykładowo do pola Trwanie w czasie zaklasyfikowano przyimek przez/ przeze (4), a tak­że partykuły co (2), coraz (2), dopiero (2), jeszcze (1, 3, 4), podobnie w polu Zewnętrzne otoczenie człowieka znalazły się partykuły jeszcze (6), też (1), a także przyimki, na (4, 5, 6), o (5), od/ode (4), w/we (4). kryteriów formalno-gramatycznych niż stricte semantycznych, choć cel dy­daktyczny uzasadnia decyzję autorów. 1.2.2. Typy haseł słownikowych poddanych klasyfikacji tematycznej w prezentowanej koncepcji Na zakończenie rozważań o częściach mowy klasyfikowanych w słowni-kach tematycznych trzeba przedstawić założenia autorki prezentowanej tu koncepcji klasyfikacji tematycznej słownictwa współczesnej polszczyzny. Jak już wspomniano, przy tego typu opisie konieczne jest podanie dwóch informacji, czyli po pierwsze, jakie części mowy podlegają klasyfikacji, a po drugie, jak są one rozumiane, co ma istotny wpływ na liczbę słownictwa poddanego klasyfikacji. Autorka tej monografii także stoi na stanowisku, że podstawowym kry­terium dla rozgraniczenia leksemów tematycznych i atematycznych jest odwołanie się do pojęć ontologicznych oraz do sposobu odniesienia wy­rażeń językowych do rzeczywistości pozajęzykowej (Laskowski 1984: 27). W doborze części mowy podległych klasyfikacji w opisywanej na kartach tej pracy koncepcji kierowała się więc wyjściowo podziałem na jednostki autosemantyczne, które zazwyczaj powinny być klasyfikowane tematycz­nie, i jednostki synsemantyczne, które, co wynika z ich właściwości, takiej klasyfikacji nie mają. Warto wskazać więc pokrótce, jaki jest stosunek tego założenia do przyjętych w tym słowniku typów haseł. W WSJP PAN hasła podzielono na grupy, w zależności od specyfiki jednostki języka, jaką ha­sło to opisuje, w związku z tym wyróżnione zostały następujące kategorie: hasła zwykłe – opisujące wyrazy należące do podstawowych części mowy (rzeczowniki, przymiotniki, czasowniki, przysłówki, liczebniki, wykrzyk­niki); tzw. hasła funkcyjne – opisujące wyrazy i jednostki wielowyrazowe niesamodzielne znaczeniowo, zaliczane zwyczajowo do takich klas, jak m.in. przyimki, spójniki, partykuły; hasła typu nieciągłe, do których zali­cza się hasła opisujące frazeologizmy i przysłowia, a także hasła opisujące skróty; hasła opisujące skrótowce; hasła opisujące nazwy własne (WSJP PAN–ZO: 4. Zakres informacji w haśle słownikowym). Klasyfikacji tematycznej w opinii autorki podlegają w pierwszej kolejno­ści hasła zwykłe, do których zaliczane są autosemantyczne części mowy, za­równo nazywające, czyli rzeczowniki, przymiotniki, czasowniki, przysłówki, co jest typowe dla wielu opisanych powyżej klasyfikacji tematycznych, jak i szeregujące, czyli liczebniki, oraz ekspresywne, czyli wykrzykniki. Wyma­ga to kilku słów komentarza. W powyższym opisie widoczny jest bowiem brak jednostki autosemantycznej symbolicznej wskazującej, czyli zaimka, który został zaliczony do innych części mowy, co wynika z przyjętej przez autorów słownika koncepcji224. Jej opis nie tylko wyjaśnia brak zaimka, ale także precyzuje zakres pozostałych wymienionych powyżej części mowy, zwłaszcza przymiotnika i liczebnika225. Decyzją zespołu słownikowego do haseł zwykłych włączone zostały także wykrzykniki (WSJP PAN–ZO: 4. Zakres informacji w haśle słownikowym). Jako takie podlegają więc kla­syfikacji tematycznej, podobnie też jednostki nieciągłe, jak: frazeologizmy, frazemy, skrzydlate słowa, przysłowia, co częste w słownikach tematycznych, a także skróty, skrótowce czy nazwy własne. Owe hasła podczas klasyfikacji traktowane są tak jak hasła zwykłe, czyli mają być zaliczane do tych pod-pól, z którymi są wyraźnie powiązane tematycznie, analogicznie do innych tożsamych znaczeniowo określeń. Klasyfikacji tematycznej w opisywanej tu koncepcji nie podlegają nato­miast hasła funkcyjne, gdyż wyrażenia te odnoszą się nie do rzeczywistości pozajęzykowej, ale informują o zależnościach między składnikami tekstu. Wyrażenia funkcyjne stanowią jedno-i wielosegmentowe jednostki języ-ka należące do następujących klas tzw. części mowy, takich jak: partyku-ła, spójnik, przyimek, włącznik, operator metapredykatywny, modyfikator deklaratywności, relator, zaimek pytajny i komentarz metatekstowy (WSJP PAN–ZO: 4.5. Hasła typu FUNKCYJNE; WSJP PAN–GKZ: 191–203). Nad­rzędnie niejako i odgórnie przypisana im została kategoria atematyczno-ści, ponieważ nie odwołują się do rzeczywistości pozajęzykowej, co zresztą może być jednym kryterium ich wyodrębniania226. 224 „Opis fleksji opiera się na danych przygotowanych przez twórców Słownika gramatyczne­go języka polskiego (SGJP) Zygmunta Saloniego, Włodzimierza Gruszczyńskiego, Marcina Wolińskiego i Roberta Wołosza, a ściślej rzecz ujmując, układ kategorii fleksyjnych w WSJP PAN jest zgodny z tym zaproponowanym dla I wydania SGJP z 2007 roku” (WSJP PAN– ZO: 4.1.11. Odmiana, por. WSJP PAN–GKZ: 127–137). 225 W WSJP PAN do przymiotników zalicza się wszystkie leksemy odmienne przez przypa­dek, liczbę i rodzaj, czyli również liczebniki porządkowe, zaimki przymiotne czy genetycz­nie imiesłowy przymiotnikowe, które w toku rozwoju historycznego uzyskały znaczenie niezależne od czasownika, np. palący ‘bardzo pilny’ (WSJP PAN–ZO: 4.1.11.5.2.1. Zakres kategorii przymiotnika). Także kategoria liczebników ma węższy zakres niż w tradycji na­uczania gramatyki, obejmując liczebniki główne oraz tzw. liczebniki zbiorowe, które różnie opisywane są w WSJP PAN i SGJP (WSJP PAN–ZO: 4.1.11.5.4. Odmiana liczebników). 226 Wyrażeniom funkcyjnym przypisywana jest natomiast kategoria znaczeniowa wskazu-jąca ogólną nadrzędną kategorię semantyczną, którą reprezentuje opisywane wyraże-nie (WSJP PAN–ZO: 4.5.7. Kategoria znaczeniowa). Za jej wprowadzanie odpowiada­ją autorzy haseł funkcyjnych. Nie jest ona w żaden sposób związana z przeprowadzaną w słowniku klasyfikacją tematyczną, a autorka nie prowadzi żadnych analiz jednostek synsemantycznych. 1.2.3. Atematyczność jako kategoria możliwa do przypisania wybranym jednostkom, które teoretycznie podlegają klasyfikacji tematycznej W toku obmyślania koncepcji schematu klasyfikacyjnego i refleksji o tym, które typy haseł słownikowych powinny podlegać klasyfikacji tematycznej, autorka zadała sobie kolejne istotne pytanie teoretyczne: czy wszystkie jednostki, dla których formalnie możliwa jest klasyfikacja, należy uznawać za nacechowane tematycznie? Ostatecznie zdecydowa-ła, aby wśród części mowy podlegających klasyfikacji wyodrębnić grupę leksemów atematycznych. Jest to świadome nawiązanie do tradycji bada­czy krakowskich (Cygal-Krupa 1986, 1990; Miodunka 1976), od których zaczerpnięty został termin atematyczność. Rozumiany będzie on jednak zdecydowanie węziej. Warto uzasadnić to stanowisko. W klasyfikacji tematycznej, będącej głównym przedmiotem namysłu w tej rozprawie, autorka zaprojektowała nie tylko pola dotyczące rzeczowników kon­kretnych, lecz także abstrakcyjnych oznaczających przedmioty zmysło­wo nieuchwytne (EJO: 506), związanych np. ze sferą uczuć, działalności intelektualnej. Opisywany w tej pracy podział tematyczny miał bowiem objąć z założenia jak największą grupę części mowy, dla których moż­liwa jest taka klasyfikacja. Jednakże według autorki dążenie do objęcia klasyfikacją tematyczną wszystkich jednostek autosemantycznych mo-głoby prowadzić do sztuczności i niefunkcjonalności przeprowadzonej klasyfikacji, dlatego postanowiła wprowadzić do schematu kategorię ATEMATYCZNE. Atematyczne niejako a priori są hasła funkcyjne, które w ogóle nie będą podlegać takiej klasyfikacji. Chodzi tu jednak o atematyczność rozumianą jako cecha przypisywana pojedynczym jednostkom słownikowym, które teoretycznie podlegają klasyfikacji, ponieważ należą do klasyfikowanych tematycznie typów haseł. Ma ona obejmować jednostki o bardzo ogól­nym znaczeniu, które teoretycznie mogłyby być zaklasyfikowane do wie­lu różnych pól tematycznych, lecz do żadnego z nich pierwszoplanowo, co dotyczy np. rzeczowników czy czasowników ogólnych, ale także tych, które nie mieszczą się w żadnej z kategorii. Niejednokrotnie tylko jedno z wyodrębnionych znaczeń hasła polisemicznego będzie atematyczne, a pozostałe znaczenia uzyskają odpowiednią klasyfikację tematyczną. Jako przykłady tego zjawiska wymienić można poszczególne znaczenia nastę­pujących wyrazów, choć inne znaczenia wyodrębnione w opisującym je haśle zostały zaklasyfikowane tematycznie, a informacja na ten temat po­jawia się w przypisach: • atrybut227 1. ‘charakterystyczna cecha, która nieodłącznie związana jest z jakąś osobą, rzeczą lub zjawiskiem, wyróżniając je spośród innych’ atrybut kultury, sztuki, państwa, Boga, boskości, niepodległości, niezawisłości, samodzielności, władzy, kobiecości, męskości, codzienności, współczesności. 2. ‘charakterystyczny przedmiot, który nieodłącznie związany jest z jakąś osobą lub jej działaniami i stanowi jej znak rozpoznawczy’, tradycyjny atrybut, atrybut doro-słości, mieć, posiadać, przyznawać atrybuty, wyposażony w atrybuty. • gościć228 – 3 ‘pojawiać się w jakimś miejscu’ gościć na antenie, na czołówkach, łamach... gazet, na deskach teatru, na ekranach, na estradzie, na scenie, na stole. • sygnalizować229 1. ‘w określony sposób informować o czymś’ sygnalizować kierunkowskazem, uści­skiem (dłoni), sędzia sygnalizował. 3. ‘być oznaką czegoś’ ból sygnalizuje, sygnalizować agresję. Atematyczne mogą też być hasła mające jedno tylko znaczenie: • możliwość – ‘to, co może się zdarzyć lub może istnieć’ możliwość awansu, poro­zumienia, współpracy, zarobkowania, • punkt wyjścia ‘to, od czego coś się zaczyna’ punkt wyjścia badań do rozmowy. Gdy dane znaczenie, dla którego teoretycznie możliwa jest klasyfikacja te­matyczna, zostanie uznane za atematyczne, wtedy w strukturze podhasła w zakładce kwalifikacja tematyczna pojawi się informacja ‘ATEMATYCZ­NY’230. Według autorki tej publikacji jej propozycja jest kompromisem 227 Trzecie znaczenie leksemu atrybut uzyskało natomiast klasyfikację tematyczną 3. inform. ‘cechy charakterystyczne jakiegoś pliku lub czcionki’ – CZŁOWIEK I TECHNIKA – Urzą­dzenia i maszyny – komputery/informatyka. Wszystkie wymienione w tym miejscu przy-kłady pochodzą z WSJP PAN. 228 Klasyfikację tematyczną uzyskały natomiast pozostałe znaczenia czasownika gościć: 1. ‘przyj­mować u siebie jako gościa’ i 2. ‘być czyimś gościem’ – CZŁOWIEK JAKO ISTOTA PSY­CHICZNA – Relacje międzyludzkie – określenia relacji międzyludzkich; CODZIENNE ŻYCIE CZŁOWIEKA – Najbliższe środowisko życia człowieka – czynności związane z co­dziennym życiem w domu; 4. ‘pojawiać się jako reakcja uczuciowa’ CZŁOWIEK JAKO ISTOTA PSYCHICZNA – Stany psychiczne człowieka. 229 Drugie znaczenie sygnalizować zaklasyfikowano tematycznie: 2. ‘zwracać uwagę na okre-ślone problemy, sytuacje, zjawiska’ – CZŁOWIEK JAKO ISTOTA PSYCHICZNA – Dzia-łalność intelektualna człowieka – nazwy działań intelektualnych człowieka. 230 Wszystkie znaczenia, które zaklasyfikowano jako atematyczne, można wyświetlić za pomo­cą wyszukiwarki, dzięki wybraniu kategorii ‘ATEMATYCZNY’ znajdującej się na początku między szerokim rozumieniem atematyczności a tendencją do klasyfikowa­nia wszystkich wyrazów. Decyzja o zastosowaniu podziału na słownictwo tematyczne i atematyczne w ramach różnych rodzajów haseł teoretycznie podlegających klasyfikacji wydaje się potrzebna zwłaszcza dla podziałów tematycznych tworzonych na początku, przed zanalizowaniem materiału językowego jej podlegającego. Jest to szczególnie istotne, gdy – jak w przy­padku opisywanej tu koncepcji – klasyfikacji ma podlegać słownictwo współ­czesnej polszczyzny, a w momencie tworzenia schematu klasyfikacyjnego nieznana była dokładna i pełna lista haseł słownikowych, a zwłaszcza wy-odrębnionych wśród nich znaczeń. W tej sytuacji niemożliwe, a na pewno niefunkcjonalne byłoby założenie sklasyfikowania wszystkich jednostek autosemantycznych. Zresztą to właśnie problemy z klasyfikowaniem niektórych wyrazów do-tyczących np. zjawisk abstrakcyjnych prowadziły do pojawiania się w różnych klasyfikacjach tematycznych pól, które stworzone zostały zwłaszcza po to, by gromadzić nazwy abstrakcyjne, niewiążące się bezpośrednio i w sposób oczy­wisty z żadną grupą tematyczną. Przykładem tego jest pole Słowa ogólne (Mor­kovkin 1972). Takie pola tematyczne znajdują się też w innych klasyfikacjach, np. Słownictwo abstrakcyjne (Zgółkowa 1992b: 61) czy Pojęcia ogólne i abstrak­cyjne (ISPJP), Terminy ogólne i abstrakcyjne (LLOCE). Kategoria Abstract_Obj została przyjęta również w SSJP. Należą do niej słowa, które odnoszą się do obiektów abstrakcyjnych (przeciwieństwo obiektów .zycznych) niekwalifiku-jące się jednak do żądnej z kategorii (Pohl 2009: 245)231. Wprowadzanie pól, np. nazwy ogólne, abstrakcyjne w klasyfikacjach tworzonych dla zamkniętej, znanej przed rozpoczęciem klasyfikacji grupy słownictwa jest łatwiejsze. Jednak w podziale tworzonym wcześniej, przed analizą materiału językowego istnieje niebezpieczeństwo, że tego typu pola oznaczałyby bardzo różnorodny zbiór znaczeń trudnych do klasyfikacji. Dlatego autorka zdecydowała, że z punktu widzenia tak szeroko zakrojonej klasyfikacji tematycznej zdecydowanie lep­sze wydaje się wprowadzenie rozumianej wąsko kategorii ‘ATEMATYCZNE’. przed nadrzędnymi sferami, co wydaje się interesujące z perspektywy naukowej, w kontek- ście różnorodnych badań nad słownictwem tematycznym i ustalania granic atematyczności. 231 Trzeba zauważyć bardzo różnorodne rozumienie przez badaczy tego typu pól, co może być mylące z perspektywy użytkownika. O ile pole Słowa ogólne (Morkovkin 1972) gro­ madzi nazwy abstrakcyjnych relacji między przedmiotami charakterystycznych zwłaszcza dla stylu pisanego, wyodrębnionych w wyniku rozumowania oraz naukowego poznania rzeczywistości (np. współzależność, podstawa, następstwo) (Buttler 1978: 38), o tyle w in­ nych przywołanych tu klasyfikacjach ich zakres jest o wiele większy. Przykładowo w SSJP jedynym przykładem obiektu abstrakcyjnego przywołanym przez A. Pohla (2009: 245) jest leksem wampir w znaczeniu istoty nadprzyrodzonej, który często będzie klasyfikowany te­ matycznie, np. w opisywanej tu klasyfikacji do podpola ‘wierzenia i przesądy’. 1.3. Schemat tematyczny dla słownictwa współczesnej polszczyzny – krytyczny przegląd schematów mogących służyć takiej klasyfikacji Aby dokonać klasyfikacji tematycznej materiału językowego, konieczny jest schemat klasyfikacyjny, czyli konkretna siatka pól oddająca podział rzeczy­wistości odzwierciedlający się w słownictwie poddanym takiej klasyfikacji. Pierwsze pytanie, które zadała sobie autorka na wstępie prac, dotyczyło tego, czy zamiast tworzyć nowy układ tematyczny umożliwiający taką kla­syfikację, nie warto skorzystać z istniejących schematów zarówno polskich, jak i europejskich, zwłaszcza zaś z tych stworzonych dla słownictwa dane­go języka232. Wyrazem ignorancji względem bogatej tradycji leksykografii tematycznej byłoby bowiem odrzucanie ich a priori. Po krytycznej analizie okazało się jednak, że żadna z propozycji nie wydała się autorce w całości wystarczająca lub adekwatna do tego, by na jej podstawie dokonać podziału tematycznego współczesnej polszczyzny opisanej w słowniku ogólnym języ-ka polskiego. Warto uzasadnić jednak motywy odrzucenia poszczególnych schematów, tym samym tłumacząc podjętą przez autorkę decyzję o stwo­rzeniu nowego układu tematycznego. Krytyczny przegląd różnych schema­tów służących klasyfikacji tematycznej słownictwa był bardzo wartościowy także z innych względów, ponieważ umożliwił on jednocześnie wybór od­powiedniej wizji świata ujawniającej się w takim schemacie. Na samym wstępie rozważań o tym, który ze znanych i wykorzystywa­nych w polskiej leksykografii tematycznej układów pól mógłby sprostać takiemu zadaniu, autorka zrezygnowała ze schematów klasyfikacyjnych narzucających w sposób arbitralny dla typowego użytkownika języka po­działy językowego uniwersum, takie jak klasyfikacja Rogeta czy Casaresa, choć przecież wraca się do tego typu klasyfikacji we współczesnej leksyko­grafii. Nadrzędna struktura tego typu schematów ma jednak charakter wy-raźnie jednostkowy i izolowany, a trudność w ich użyciu wynika z tego, że te klasyfikacje dążą zazwyczaj do pokazania modelu świata z perspektywy filozoficznej, naukowej. W schematach omawianego typu na najwyższym 232 W opracowaniu tym będą przytaczane nazwy wielu różnych kategorii tematycznych (także z różnych poziomów organizacji schematów) z opisanych w pierwszej części klasyfikacji i słowników. Niezależnie od standardów zapisu przyjętych w tych opracowaniach w niniej­szej książce zostaną one zapisane kursywą, bez zastosowania kapitalików. Autorka nie bę-dzie przytaczała także ich numerów. Dla odróżnienia nazwy pól tematycznych stworzone przez autorkę tej publikacji i opisywane w tej części zostaną zapisane bez kursywy, a także wzięte w pojedynczy cudzysłów, np. ‘Wojsko i wojna’. poziomie pojawiały się bowiem zazwyczaj kategorie abstrakcyjne, co zdecy­dowanie utrudnia korzystanie z tych słowników, a także klasyfikowanie do niego poszczególnych jednostek (por. Peters 2016: 197–198). Układ słow­nika Rogeta, jako niesłychanie skomplikowany, jest bowiem niewygodny i czasochłonny w użytkowaniu. Znalezienie czegoś za pomocą schematu klasyfikacyjnego to więc zadanie żmudne i frustrujące, a czasami prawie niemożliwe (Kajtoch 2008: 39; Sierra 2000: 225), zwłaszcza w nowych wer­sjach, gdy w sztuczny sposób wprowadza się do tradycyjnego Rogetowskie-go porządku klasyfikacji nowe słownictwo (por. Piotrowski 1994a: 113)233. Rozbudowany i wielopiętrowy układ pól zastosowany w dziele Rogeta jest więc całkowicie nieodpowiedni w słownikach przeznaczonych dla uczą­cych się języka, a także trudny w użyciu dla rodzimego użytkownika, po­nieważ kategorie na najwyższym poziomie mają tak ogólnikowo abstrakcyj­ną, filozoficzną naturę, że są zbyt odległe zarówno od znajdujących się niżej w schemacie pojęć, jak i od językowych wykładników na samym dole. Tego typu klasyfikacje są też odzwierciedleniem przyjęcia naukowej perspektywy opisu, co nie jest zgodne z antropocentryzmem typowym dla ludzkiej per­spektywy oglądu uwidaczniającym się w słownictwie. Widać to wyraźnie w klasyfikacji Rogeta, w której pojęcie człowiek zostało umieszczone w dziale III Materia, stanowił on więc po prostu obok zwierząt i roślin jeszcze jedną część materii organicznej, będąc specjalną „formą życia” chyba dlatego, że podporządkowuje sobie świat zwierząt, które oswaja, i roślin, które uprawia (Miodunka 1989: 158). Również w klasyfikacji Casaresa miejsce człowieka w uniwersum jest takie jak w naukowej wizji świata, ponieważ pole to mo-żemy znaleźć w świecie organicznym jako jedno z podgrup pola Królestwo zwierząt (obok pola Zwierzęta: Zoologia) (por. Miodunka 1989: 162–163). Dopiero poniżej tego poziomu klasyfikacji pojawiają się pola związane już tylko z człowiekiem w aspekcie jednostkowym, a także społecznym. Podział Casaresa na nadrzędne grupy jest zdecydowanie bardziej zhierarchizowany niż Rogeta, stąd też jeszcze bardziej widać podrzędność względem przyrody człowieka i wszystkiego, co go dotyczy. Przyjmowanie nie językowego, ale przyrodniczo-naukowego punktu widzenia było charakterystyczne dla lek­sykografii tematycznej zwłaszcza w XIX i na początku XX wieku. Bowiem to właśnie do połowy XX wieku w naukach humanistycznych panowało prze­konanie, że wzorcem dla kategoryzacyjnych procesów poznawczych ma być kategoria matrycowa (klasyczna) zastępowana następnie kategoryzacją przez 233 Przykładowo w TJC hasło antykoncepcja hormonalna znajduje się w polu Obrona w dziale V Wola; komputer przyporządkowany został do pola Narzędzia należącego do tego same­go działu, natomiast telefon komórkowy znajduje się w dziale I. Pojęcia umysłowe w polu Łączenie. prototypy (Tokarski 2014: 117). Tego typu wyraźnie nieantropocentryczna perspektywa nadrzędnego schematu klasyfikacyjnego sytuująca człowieka jako element podrzędny w świecie przyrody jest więc rzadka we współczes­nych słownikowych klasyfikacjach słownictwa, ale jednak się zdarza234, co wynika z naukowej taksonomii świata, przyjętej jako naczelna zasada po­działu, dowodząc jednocześnie tego, że zgodnie z uwagami wspomnianego powyżej badacza te dwa sposoby ujmowania rzeczywistości ciągle ze sobą konkurują (por. Tokarski 2014: 83-84). Takie upodrzędnianie roli człowie-ka przeczy antropocentrycznemu charakterowi języka, choć nawet w sche­matach klasyfikacyjnych pokazujących podrzędność człowieka względem świata i tak pośrednio uwidacznia się ta cecha235. Poza tym eksplicytność naukowo-filozoficznej perspektywy oglądu w ocenie autorki dyskwalifiku­je ich użycie do klasyfikowania słownictwa współczesnej polszczyzny ze względu na ich nieintuicyjność. Na nieprzystawalność klasyfikacji w typie Rogeta do współczesnej rze­czywistości i trudności związane z jej wykorzystaniem zwracali zresztą uwa­gę badacze, np. Robert Chapman, który w Roget’s International Thesaurus dokonał znacznej modyfikacji tego tradycyjnego układu, ponieważ według niego schemat Rogetowski zestarzał się kulturowo, gdyż miał charakter platońsko-arystotelesowski, czyli ułożony był tak, jakby abstrakcyjne ide-ały istniały w jakimś pozaziemskim królestwie, a Roget postępował ściśle 234 Pierwszym przykładem może być pomysł podziału V.V. Morkovkina przedstawiony w książ­ce Opyt ideografičeskogo opisaniâ leksiki (1977). Człowiek w tym schemacie znajduje się na samym dole, ponieważ wydzielony jest obok zwierząt z pola Istoty żywe (Uniwersum – Świat materialny – Świat organiczny – Istoty żywe – Człowiek). Podobny podział pojawia się w pracy badacza z 1984 roku, ponieważ na szczycie wyodrębniono dwie nadrzędne klasy: Stosunki abstrakcyjne i formy istnienia materii oraz Świat materialny z polami Świat nieor­ganiczny oraz Świat organiczny, które składa się z następujących pól: Świat roślinny; Świat zwierzęcy; Człowiek. Dopiero w ramach ostatniego pola dokonywane są dalsze podziały na człowieka jako istotę żywą, rozumną i człowieka w społeczeństwie (por. Morkovkin 1984: 245–246). Analogiczny sposób podziału występuje w ontologii SUMO, w której entity (byt), dzielony jest następnie na abstract entity i physical entity (http://www.adampease.org/OP/ images/SUMOclasses, dostęp 22.08.2018). Taka klasyfikacja została też przyjęta w LDOCE. Pole Człowiek (dotyczące budowy organizmu ludzkiego) znajduje się w nadrzędnej sferze Nauki ścisłe obok pól dotyczących roślin i różnych typów zwierząt. 235 Przykładowo wyeksponowanie przez Rogeta na najwyższym poziomie kategorii ludzkich, a także jego pragnienie, by idee były odzwierciedleniem organizacji umysłu ludzkiego, mogą pośrednio świadczyć o antropocentrycznej perspektywie, przyjętej przez tego badacza, choć nieujawnionej explicite. Jeśli bowiem spojrzymy np. na klasyfikację Casaresa, kierując się argumentem nie ideologicznym, lecz ilościowym, wyraźnie ujawni się dysproporcja między zróżnicowaniem klasy pojęciowej Człowiek oraz zasobem wyrazów ją tworzących, a klasy­fikacjami znajdującymi się na wyższych piętrach, które są wielokrotnie mniejsze. Dlatego wbrew apriorycznym i scjentystycznym założeniom światopoglądowym tych klasyfikacji i tak potwierdzają one antropocentryczny charakter języka naturalnego (EJO: 334). według prawideł logiki (Chapman 1992: XVII, por. Piotrowski 1994a: 114). Najlepszym tego dowodem jest praca nad HT OED. Jego twórcy budowali bazę danych początkowo w ramach kategorii zaczerpniętych z klasycznego Thesaurusa Rogeta, ale szybko okazało się, że nie był on adekwatny do ma­teriału i dostatecznie szczegółowy, aby sprostać temu wyzwaniu. Zaczęto więc pracę na nowo, tworząc układ w ramach taksonomii podzielonej na trzy nadrzędne grupy (DAIEOL: 715), w ramach tzw. folk taxonomy, któ­ra odwzorowuje sposób postrzegania świata przez przeciętnego człowieka (zwłaszcza anglojęzycznego) (Esquibel 2011: 144). Do tworzenia schematu klasyfikacyjnego dla współczesnej polszczy­zny według autorki o wiele bardziej nadają się więc podziały wybierające zamiast przyrodniczo-naukowego punktu widzenia perspektywę kogni­tywną, czyli eksponujące antropocentryczny sposób patrzenia na świat za­warty w języku. Tym samym nie są one izolowane, wręcz przeciwnie – taki punkt widzenia należy uznać za immanentną cechę współczesnych klasy­fikacji tematycznych słownictwa, a ukazywane w ten sposób kontinuum zgadza się ze zdroworozsądkowym patrzeniem człowieka na świat, zapisa­nym w języku. Spojrzenie na świat z perspektywy tzw. naiwnego realizmu użytkowników języka, którzy jako ludzie stawiają siebie poza innymi kate­goriami, oznaczające odrzucenie naukowej wizji świata (Miodunka 1989: 158), zostało wyraźnie zaznaczone w nadrzędnym schemacie klasyfika­cyjnym HalWar. Skoro układ ten jest głównym źródłem inspiracji polskiej i europejskiej leksyki tematycznej, zasadne było pytanie o jego wykorzysta­nie jako podstawy powstającego schematu. Jednakże znaczne modyfikacje tego bardzo często wykorzystywanego w polskiej leksykografii tematycznej układu pól skłaniają do refleksji nad jego kolejnym użyciem, skoro nie da się go nałożyć zarówno – co nie dziwi – na język mieszkańców małopol­skich wsi (KucPor), jak i zwłaszcza na język ogólny współczesny autorom, z czym mamy do czynienia w CSVS (por. Klégr 2007: 7; Markowski 1990: 81; Rembiszewska 2005: 42), a także dawny, co odzwierciedliła praca nad SPJS236. W SJPS zachowany został jednak nadrzędny podział na trzy sfery. Natomiast w innych słownikach wykorzystujących koncepcję niemieckich 236 Gdy porównamy te słowniki z  oryginałem, widać, po pierwsze, inny stopień szczegółowo­ści, który w SPJS uwidacznia się na niższych piętrach struktury pojęciowej słownictwa sta­ropolskiego. Schemat klasyfikacyjny w tym słowniku jest znacznie dokładniejszy, zamiast dziesięciu pól, na które dzielą się łącznie trzy sfery, mamy aż dwadzieścia trzy. Pierwsza sfera, dotycząca Wszechświata, jest w obu słownikach praktycznie identyczna, natomiast kolejne dwie są w SPJS znacznie bardziej rozbudowane pod względem liczby pól, co moż­na dostrzec szczególnie w trzeciej sferze, która u Halliga i Wartburga ma tylko dwa pola, a w SPJS aż czternaście. Modyfikacje te zdecydowanie ułatwiają użytkownikom wyszuki­wanie interesujących ich pól, są więc celowe i funkcjonalne. uczonych autorzy dokonywali modyfikacji nawet na najwyższym piętrze schematu, co najlepiej widać w KucPor; zamiast podziału na trzy sfery ha-sła w jego słowniku zostały zebrane w pięciu działach237. Tego typu modyfikacje dały więc do myślenia, czy nie lepiej stworzyć układ tematyczny od nowa, skoro, jak widać, zarówno podział na samej gó­rze schematu klasyfikacyjnego HalWar, jak i na niższych poziomach jego organizacji okazuje się niewystarczający, choć przecież uchodzi on za jeden z najlepiej umotywowanych (EJO: 334). Nie znaczy to jednak, że autorka krytykuje tego typu modyfikacje lub uznaje je za bezcelowe. Wręcz prze­ciwnie – docenia ona ich rangę i znaczenie dla leksykografii tematycznej, a także wysoko ocenia jakość tych adaptacji. Sama zdecydowała się jednak obrać inną drogę, by zbudować od podstaw własny system klasyfikacyjny. Wynikało to zwłaszcza ze specyfiki tworzenia opisywanego w tej rozprawie schematu, który musiał być przygotowany wcześniej, przed analizą materia­łu językowego poddanego takiej klasyfikacji. Sytuacja wyjściowa była więc zupełnie inna niż w SPJS, stąd w obu słownikach zastosowano inne rozwią­zania. Nie sposób bowiem w opinii autorki odgórnie przewidzieć charakte­ru i rodzaju takich modyfikacji. Jak bowiem zauważyła B. Sieradzka-Baziur (2012: 86), poza wpisaną w takie prace arbitralnością rozstrzygnięć seman­tycznych zmiany schematu niemieckich uczonych narzucił w SPJS analizo­wany materiał, a skoro w koncepcji opisywanej w tej książce cały materiał językowy nie był dostępny przed tworzeniem schematu, tego typu zabiegi byłyby nieefektywne. Nie można jednak nie podkreślić inspiracji decyzjami R. Halliga i W. von Wartburga, zwłaszcza w spojrzeniu na świat z perspekty­wy tzw. naiwnego realizmu użytkowników języka. Wiele decyzji podjętych przez niemieckich badaczy należy uznać za fundamentalne dla teoretycz­nej refleksji o sposobie podziału świata z perspektywy zdroworozsądkowej. W ich układzie słownika przyjęto bowiem oczywiste dziś rozwiązanie, że fundamentem ludzkiego myślenia o świecie jest oddzielenie Ja od natury istniejącej obiektywnie, ponieważ na najwyższym piętrze organizacji sche­matu człowiek został postawiony na równi ze światem. Poza tym opisano go z trzech różnych perspektyw: fizycznej, duchowej oraz społecznej, co choć wydaje się oczywiste we współczesnych klasyfikacjach, po raz pierwszy wy-raźnie uwidoczniło się w tej klasyfikacji (Kajtoch 2008: 34). 237 Natomiast w CSVS od schematu niemieckich leksykografów, jak deklarują autorzy, odstą­piono tam, gdzie czeski materiał językowy wymagał specjalnego uporządkowania (por. Klégr 2007: 16; Markowski 1990: 81). Czeski słownik obejmuje jednak trzy tomy: 1. Wszechświat (przyroda żywa, przyroda nieożywiona); 2. Człowiek jako istota cielesna; 3. Człowiek jako istota duchowa (Rembiszewska 2005: 42). Nie wykorzystano całego schematu i nie wiado­mo, czy w dalszych częściach udałoby się go utrzymać, zwłaszcza że w powstałych tomach zmieniona została nadrzędna trójelementowa struktura podziału. Źródłem inspiracji mogłyby być także inne podziały tematyczne. Au­torka odrzuciła jednak od razu te z nich, które nie są wyraźnie zhierarchi­zowane, a ich strukturę tworzy kilkanaście pól niepowiązanych ze sobą nadrzędną strategią nazewniczą, co utrudniać może wyszukiwanie według przynależności tematycznej w słowniku ogólnym polszczyzny. Częstokroć są one bowiem wykorzystywane w celach glottodydaktycznych, nie mają więc z założenia opisywać całości doświadczenia ludzkiego, lecz tylko istotne z perspektywy użytkownika jego fragmenty. Należą do nich schematy kla­syfikacyjne w ISPJP czy LLOCE, a także Z. Cygal-Krupy (1990) i V.V. Mor-kovkina (1972), które stanowią przecież ważne źródło inspiracji polskiej leksykografii tematycznej. Warte uwagi są natomiast inne nowsze słowniki i klasyfikacje tematyczne, w których mamy do czynienia, jak to trafnie ujął A. Markowski, nie tyle z antropocentryzmem, lecz wręcz egocentryzmem lub antropocentryczno-egoistycznym oglądem świata, gdy świat przedsta­wiony w całości widziany jest i klasyfikowany z pozycji jednostki, która go poznaje i doświadcza (Markowski 1990: 88–89). W tego typu egocentrycz­nej perspektywie organizacji słownictwa człowiek stanowi punkt centralny całego schematu, pojawiając się w nazwie wszystkich lub prawie wszystkich kategorii nadrzędnych. W polskim językoznawstwie perspektywa ta bardzo wyraźnie zaznaczyła się po raz pierwszy właśnie w PTMar238. Układ pól zaproponowany przez tego badacza, choć bardzo wartościowy jako źródło dodatkowej inspiracji, byłby jednak trudny do wykorzystania dla słowni­ctwa ogólnego współczesnej polszczyzny, ponieważ, po pierwsze, PTMar stworzony został tylko dla słownictwa wspólnoodmianowego, podczas gdy słownictwo w słowniku współczesnej polszczyzny jest o wiele bardziej zróż­nicowane, a po drugie, powstał w wyniku syntetycznego potraktowania ma­teriału językowego (Markowski 1990: 84), a sytuacja wyjściowa, w której znalazła się autorka, była zupełnie inna. Tego typu egocentryczna perspektywa układu słownictwa na najwyż­szym poziomie częstokroć wykorzystywana jest jednak we współczesnych słownikach tematycznych, w których wszystkie lub prawie wszystkie nad-rzędne klasy koncentrują się wokół pojęcia człowiek. Mamy z tym do czy­nienia w wielu pracach zarówno polskich, jak i zagranicznych239. Świadczy 238 Dlatego schemat przyjęty w tej klasyfikacji opiera się na nadrzędnej dychotomii: Ja wobec siebie – Ja wobec tego, co poza mną (= wobec innych i innego). Ta naczelna egocentryczna perspektywa została utrzymana także na niższych piętrach schematu, to, co służy... moje­mu ciału, umysłowi, mojej wierze... (Markowski 1990: 85–89). 239 W STHR są to sfery: człowiek jako jednostka, człowiek jako istota duchowa i cielesna, czło-wiek i jego potrzeby, człowiek w społeczeństwie, człowiek a świat, człowiek a środowisko, seg­mentacja rzeczywistości przez człowieka, a w STJP: człowiek jako istota biologiczna, …my­śląca, …społeczna, świat wokół człowieka (O życiu – raz jeszcze). Bardzo podobnie wygląda to nie tylko lub nie tyle o wzajemnych inspiracjach, lecz raczej o dominacji we współczesnych klasyfikacjach tematycznych uniwersalnej dla języków europejskich antropocentrycznej perspektywy oglądu rzeczywistości. Ten model świata odzwierciedlony w języku wydał się autorce prezentowane­go w niniejszej pracy schematu klasyfikacyjnego najbardziej adekwatny do podziału na pola tematyczne polszczyzny zawartej w słowniku ogólnym współczesnego języka polskiego. Jednakże żaden z przywołanych powyżej podziałów nie okazał się wystarczający nie tylko jeśli chodzi o nadrzędne sfery, ale także pola z niższych poziomów, o czym będzie jeszcze mowa przy charakterystyce poszczególnych kategorii tematycznych w opisywanym tu schemacie klasyfikacyjnym. Potrzebny był bowiem podział na tyle dokład-ny i szczegółowy, by objąć sobą całość językowego uniwersum współczesnej polszczyzny, czyli – po pierwsze – grupy słownictwa związane z nowoczes­ną technologią, a – po drugie – nie tylko rozbudowane słownictwo ogólne, ale także różnorodne określenia naukowe, zawodowe i środowiskowe do­tyczące wielu konkretnych dziedzin, zarówno neutralne, jak i różnie nace­chowane ekspresywnie. Podział ten musi być także przejrzysty i klarowny pod względem budowy, a także nazw poszczególnych kategorii tematycz­nych, by mógł stanowić skuteczną pomoc w wyszukiwaniu przez każdego użytkownika interesujących go grup słownictwa. 1.4. Podstawowe decyzje dotyczące charakteru i kształtu schematu stworzonego dla klasyfikacji tematycznej współczesnej polszczyzny Po krytycznym przyjrzeniu się innym klasyfikacjom tematycznym autorka zdecydowała więc, by zbudować siatkę pól, odwołując się do antropocen­tryczno-egocentrycznej perspektywy oglądu rzeczywistości. Warto w tym miejscu zacytować bardzo trafną opinię twórców SPJS, że wielkim wyzwa­niem w tego rodzaju przedsięwzięciu jest właśnie stworzenie wystarcza-jąco rozbudowanej i skategoryzowanej siatki pól, która będzie adekwatna do zaprezentowania określonego słownictwa (Sieradzka-Baziur i in. 2016: 77–78). Wyzwanie to było tym większe, że w momencie tworzenia siatki to w klasyfikacji V.V. Morkovkina (1985): Człowiek jako istota żywa, …psychiczna, …spo-łeczna, człowiek i świat go otaczający. W klasyfikacji S. Dubisza (2002, 2008) wszystkie pola zawierają w nazwie leksem człowiek, poza analogicznymi do wymienionych powyżej są też nigdzie niespotykane: człowiek a imponderabilia bytu, człowiek a ilość, „metajęzyk” człowieka. klasyfikacyjnej autorka nie dysponowała zamkniętą listą słownictwa, które poddane miało zostać klasyfikacji, ponieważ zasady i schemat klasyfikacyjny powstały na początku prac nad słownikiem. Od razu było jednak wiadomo, że w pierwszym etapie projektu ma być zdefiniowanych około 15 tysięcy najczęściej używanych wyrazów, a liczba ta na kolejnych etapach tworzenia słownika może znacząco wzrosnąć, ponieważ we współczesnych słownikach ogólnych języka polskiego mamy zazwyczaj do czynienia z przynajmniej kilkudziesięcioma tysiącami haseł (por. Żmigrodzki 2009: aneks Zestawie­nie zawartości artykułów hasłowych we współczesnych słownikach ogólnych, pomiędzy s. 264 a 265). Zresztą nawet po odjęciu haseł funkcyjnych liczba jednostek podlegających klasyfikacji wzrastała przynajmniej kilkakrotnie, co wynikało z ustaleń wstępnych, że klasyfikacją tematyczną mają być ob-jęte poszczególne znaczenia wyodrębnione w danym haśle słownikowym. Przy tworzeniu takiego schematu autorka musiała podjąć wyjściowo kilka istotnych decyzji dotyczących zasad jego budowy, biorąc pod uwagę powyż­sze czynniki. Warto je pokrótce opisać, jednakże nie tylko z perspektywy tej pojedynczej koncepcji, ale na szerszym tle innych tego typu klasyfikacji tematycznych, gdyż zagadnienia poniżej opisane są typowe dla tworzenia takiego schematu. 1.4.1. Sposób konstruowania schematu klasyfikacyjnego Pierwszym z zagadnień jest odpowiedź na pytanie o metodę skonstruowa­nia schematu klasyfikacyjnego (por. Kay 2015: 64–65). Zasadniczo mamy do czynienia z dwoma sposobami konstrukcji takich podziałów. Albo jest on tworzony jako pierwszy, a do niego następnie dopasowany zostaje ze­brany materiał językowy, albo zdarza się sytuacja odwrotna, gdy punktem wyjścia staje się określone słownictwo, które w wyniku syntezy łączone jest w większe grupy, nazwane potem odpowiednio do ich zawartości. Pierwszy sposób pracy badacze najczęściej określają mianem podziału odgórnego, apriorycznego, spekulatywnego, modelowego (por. np. Buttler, Markow­ski 1991: 110; Markowski 1990: 84, Kay 2015: 64)240, natomiast drugi zwą oddolnym, analitycznym, indukcyjnym, idącym od materiału leksykal­nego w górę, bo wynikającym z analizy struktury semantycznej (Buttler, 240 Z taką sytuacją mamy do czynienia np. w HalWar czy u P.M. Rogeta (por. Markowski 1990: 82; Miodunka 1980: 31; 1989: 158). Także w STUP i STUP SłRz centra tematyczne podda­ne badaniom ankietowym ustalono odgórnie, jak deklarują same autorki, arbitralnie na podstawie zmian zachodzących w świecie, wiedzy o młodych ludziach, a także dotychcza­sowych podziałów (STUP: XII–XIII). Markowski 1991: 110; Miodunka 1989: 167; Sękowska 2001: 59; ISPJP: VIII; Kay 2015: 64–65)241. W leksykografii angielskiej spotyka się określe­nia bottom up i top down. Czasem występuje rozwiązanie pośrednie, gdy siatka pól przyjęta jako punkt wyjścia dla danej klasyfikacji jest w trakcie przyporządkowywania materiału modyfikowana i uszczegóławiana. Taka metoda pracy godząca dwa stanowiska i korzystająca z dobrodziejstw każ­dego z nich wystąpiła w SPJS. Autorka musiała więc na samym wstępie odpowiedzieć na zasadnicze pytanie, który sposób budowy schematu klasyfikacyjnego jest możliwy i naj­lepszy dla projektowanej klasyfikacji. Decyzja co do sposobu budowy siat­ki tematycznej może wynikać z celów i zadań takiej klasyfikacji. Podziały oddolne najlepiej oddają specyficzny sposób oglądu rzeczywistości zawar­ty w danym słownictwie, dlatego są wykorzystywane zwłaszcza przy klasy­fikacji słownictwa określonych odmian językowych. Podejście analityczne umożliwia pokazanie swoistości danej grupy słownictwa, uwzględnienie w ich opisie zarówno tego, co systemowe i regularne, jak i zwłaszcza tego, co jednostkowe i nieregularne242 (Miodunka 1989: 167; Sękowska 2001: 59). Struktura tworzona oddolnie nigdy nie będzie w pełni zamknięta, ponieważ dodanie nowego materiału językowego może ją zmienić. Natomiast struk­tury tworzone od góry prezentują całościowy model świata odbity w języ­ku243. Jednakże częstokroć wybór sposobu budowy schematu klasyfikacyj­nego jest w znacznym stopniu zależny od metody zbierania materiału oraz 241 Do podziałów tworzonych oddolnie zaliczamy PTMar, co badacz wyraźnie podkreśla (Markowski 1990: 84). Podobnie STF (por. Kajtoch 2008: 49) czy SPP, gdzie siatka słowno--znaczeniowa powstała po przebadaniu tysiąca losowo wybranych wypisów (SPP: 9). Także w polskich słownikach pedagogicznych mamy częstokroć do czynienia z indeksami poję­ciowymi ułożonymi oddolnie, co wyraźnie zadeklarowano np. w ISPJP. Europejscy bada­cze zwracają uwagę, że w obecnie wydawanych słownikach tego typu wyraźnie dominuje właśnie ten sposób ich tworzenia (Kay 2015: 66). Tak jest w HT OED, który używał me­tody bottom up (Esquibel 2011: 144), a także w najnowszych elektronicznych projektach leksykograficznych, takich jak: Wiktoria czy Słowosieć, w której – inaczej niż w WordNe-cie – sieć relacji budowana była oddolnie (Piasecki, Szpakowicz, Broda 2009: 23–25). Za­miarem autorów Słowosieci było stworzenie struktury semantycznej a posteriori, począwszy od najniższych pięter, np. cocker spaniel > pies myśliwski > pies > ssak (Dziob, Łazarewicz 2011: 34; Kajtoch 2008: 44–45). 242 Widać to wyraźnie w nazwach pól, które trudno byłoby wyróżnić apriorycznie, np. w SPP: Zachowania i sytuacje niecodzienne, nieoczekiwane, powodujące nieporządek, zamieszanie; Powodzenie działań i zamierzeń – korzystne rozwiązanie sytuacji (Zaśko-Zielińska, Bor­kowski 1996: 39). 243 W leksykografii tematycznej są one wykorzystywane zwłaszcza przy próbach podziału słownictwa ogólnego, ponieważ wydają się mniej arbitralne i bardziej kompletne. Jest to typowe dla tezaurusów, których schemat klasyfikacyjny powstaje zazwyczaj a priori (por. definicja terminu thesaurus 1. [w:] Burkhanov 2010: 245). jego charakteru. Wersja układu tworzonego oddolnie okazuje się możliwa zwłaszcza przy zamkniętej i określonej liczbie leksemów podlegających klasyfikacji, co umożliwia stworzenie wielopoziomowej struktury klasyfi­kacyjnej z bardzo drobiazgowymi i szczegółowo wyznaczonymi polami na najniższym poziomie. Jeśli ten warunek nie zostaje spełniony, tematyczny podział słownictwa, zwłaszcza bardzo licznego, jest tworzony odgórnie. Z tego właśnie powodu układ pól prezentowanej na łamach tej pracy klasyfikacji musiał być konstrukcją teoretyczną, jednakże skoro miała ona oddać podział rzeczywistości odzwierciedlony we współczesnej polszczyź­nie, było to i tak najlepszą decyzją. Jednakże niezależnie od sposobu kon­struowania podziału efekty mogą być podobne. Jak zauważa A. Markow­ski, V.V. Morkovkin (1985), wychodząc od innych założeń niż R. Hallig i W. von Wartburg, dochodzi ostatecznie do podobnej zasady organizacji leksyki całego języka, a także w wielu wypadkach do niemal tych samych rezultatów, co widać szczególnie w nadrzędnych sferach (Markowski 1990: 83). Choć w podziałach tworzonych oddolnie pola na samym dole sche­matu są odzwierciedleniem specyfiki klasyfikowanego słownictwa, wyższe piętra klasyfikacji siłą rzeczy muszą być jednak konstrukcją teoretyczną244. Na charakter schematu klasyfikacyjnego wpływ ma więc nie tylko sposób jego budowania, ale również liczba poziomów oraz związana z tym ilość kategorii, w tym zwłaszcza nadrzędnych. Jest to więc druga z fundamental­nych decyzji przy budowaniu schematu klasyfikacyjnego. 1.4.2. Typ budowy schematu klasyfikacyjnego, liczba poziomów i ich nazwy Przy tworzeniu od postaw nowego schematu klasyfikacyjnego kolejną fun­damentalną do rozważenia na wstępie kwestią staje się odpowiedź na pyta­nie dotyczące stopnia jego skomplikowania, a zwłaszcza wszelkich konse­kwencji, jakie z tego wynikają (por. Stark 2011: 343–344)245. W propozycjach 244 Widać to wyraźnie w PTMar, w którym dla jednostek „łączonych w większe grupy, powiązane semantycznie, szukano później odpowiedników w rozbudowanym w pionie schemacie” (por. Markowski 1990: 84). 245 Zagadnieniem budowy takich schematów klasyfikacyjnych i problemów związanych z jej hierarchicznym układem w leksykografii polskiej zajęli się częściowo W. Miodunka, który skoncentrował się zwłaszcza na najszerszych kategoriach i obecności bądź braku w nich pojedynczego leksemu maksymalnie nadrzędnego (Miodunka 1989: 154–167), a także N. Mikołajczak-Matyja, która opisała poziomy hierarchii wybranych słowników polskich i zagranicznych, dokonując ich analizy porównawczej (Mikołajczak-Matyja 2005). Bada­cze ci wiele uwagi poświęcili respektowaniu lub raczej nierespektowaniu przez tego typu słowniki (np. E. Blanca, R. Halliga i W. von Wartburga, B. Pautexa, P.M. Rogeta czy R. Za-wilińskiego) różnorodnych relacji hiponimicznych. klasyfikacji tematycznych, jeśli chodzi o budowę schematu klasyfikacyjne­go, liczbę jego poziomów oraz wyodrębnionych pól, panuje bowiem znacz­na różnorodność, ponieważ w niektórych z nich dokonano podziału na równorzędne i niepodzielone wewnętrznie grupy, zestawione obok siebie. Inne klasyfikacje, co zdarza się zdecydowanie częściej, charakteryzują się bardziej skomplikowaną strukturą. Częstokroć mamy do czynienia z dwu-lub trzystopniowymi podziałami schematu klasyfikacyjnego, zdarza się jednak, że są one zdecydowanie bardziej rozbudowane. Można wskazać na dwa zasadnicze sposoby budowy schematów klasyfikacyjnych. Są to, po pierwsze, słowniki z płaską strukturą klasyfikacyjną, po drugie, słowniki ze strukturą piramidalną, schodkową (por. Stark 2011: 97–99). W polskich opracowaniach leksykograficznych w stosunku do pierwszego typu sche­matu używane były czasem określenia płaska klasyfikacja lub klasyfikacja ahierarchiczna itp.246 Tego typu płaskie schematy klasyfikacyjne pojawiały się często zarówno w leksykografii polskiej, jak i europejskiej247. Ich cechą charakterystyczną jest to, że są one bardzo rozbudowane na samej górze. Zazwyczaj bowiem słaba hierarchizacja koreluje z wysoką liczbą katego­rii na najwyższym poziomie, a im bardziej ogólna kategoria na szczycie, tym wzrasta liczba poziomów schematu klasyfikacyjnego (Mikołajczyk--Matyja 2005: 25). Drugim typem budowy schematu klasyfikacyjnego jest tzw. klasyfikacja piramidalna lub schodkowa, która układa się od mniej­szej liczby kategorii na szczycie do większej na poszczególnych piętrach hierarchii. Za jej prototypowy przykład uznaje się Thesaurus Rogeta (Stark 2011: 98–99), ale taki sposób organizacji schematu klasyfikacyjnego pozo­staje typowy dla wielu innych polskich i europejskich klasyfikacji słowni­ctwa248. Podobne zhierarchizowanie jest bardzo cenne, ponieważ pomaga 246 Pierwszego określenia użył np. W. Miodunka (1989: 165) (płaska klasyfikacja pól na dwóch poziomach), opisując LLOCE. Określenie klasyfikacja ahierarchiczna stosowane jest nato­miast wtedy, gdy słownik składa się tylko z dwóch poziomów, w których najniższy stanowią hasła, a makrostrukturę tworzą ahierarchicznie zestawione kręgi tematyczne, np. Cygal--Krupa (1986, 1990), Morkovkin (1972) czy STUP, gdzie „w dwudziestu ahierarchicznych kręgach tematycznych został zamknięty realny świat” (STUP: XIII). 247 Mieliśmy z nimi do czynienia zazwyczaj w leksykografii historycznej, np. w słownikach Murmeliusza czy Mymera. Za przykład płaskiej klasyfikacji w dziewiętnastowiecznej lek­sykografii europejskiej można uznać słownik B. Pautexa (1855) (por. Mikołajczak-Matyja 2005). Układ zdecydowanie rozrośnięty w poziomie o bardzo małym stopniu zhierarchi­zowania zastosowali też C.D. Buck czy F. Dornseiff. We współczesności płaska struktu­ra klasyfikacyjna jest charakterystyczna szczególnie dla pedagogicznych słowników te­matycznych, zwłaszcza dwujęzycznych czy obrazkowych. W leksykografii polskiej do tej grupy należy dodać liczne słowniki gwarowe, a czasami także innych odmian językowych, np. Dąbrowska 1998. 248 Są to np. HalWar, Morkovkin (1984, 1985, 2000) czy SPJS, STF i STJP. uściślić granice pól i precyzyjniej pokazać wzajemne relacje semantyczne między nimi, a także przejrzystą budowę schematu (Markowski 1990: 83; por. Mikołajczak-Matyja 2005: 22). Interesujące, że może stać się punktem dojścia, co widać w schematach V.V. Morkovkina, które przeszły drogę od niezhierarchizowanej do wyraźnie hierarchicznej struktury o różnym stopniu skomplikowania. Dla autorki tego podziału od razu jasne było, że tworzona klasyfika­cja musi być zhierarchizowana, o wyraźnie piramidalnej budowie, ponie­waż  – w jej opinii – tylko hierarchiczny rozrastający się ku dołowi układ umożliwia stworzenie spójnego wewnętrznie i całościowego schematu kla­syfikacyjnego dla słownictwa ogólnego, odzwierciedlając w sposób przej­rzysty całość ludzkiego doświadczenia odbijającego się w języku i uła­twiając wyszukiwanie. Autorka zdecydowała się także na trzystopniowy schemat klasyfikacyjny, co oznacza świadome wpisanie się w taki sposób budowy klasyfikacji piramidalnych249. Chodzi tu jednak nie tyle o podtrzy­manie tradycji, co raczej o zalety takiego układu, które wpływają zresztą na popularność tego modelu. Liczba trzech poziomów schematu klasyfi­kacyjnego wydaje się najbardziej adekwatna do możliwości percepcyjnych użytkownika. Im bowiem więcej poziomów klasyfikacji, tym trudniejsze staje się poruszanie po niej. Na potrzeby opisywanego układu tematycznego autorka dokonała po­działu schematu na trzy poziomy: nadrzędne sfery, następnie tworzące je pola, które z kolei zbudowane są z różnej liczby podpól250. Zostały one wszystkie nazwane tematycznymi. Warto pokrótce uzasadnić tę decyzję terminologiczną. Stanowi to świadome odwołanie do znanego i często sto­sowanego na gruncie leksykografii tematycznej terminu pole tematyczne 249 Najczęściej w klasyfikacjach piramidalnych pojawiają się trzy poziomy schematu orga­nizacyjnego, z czwartym poziomem haseł. Strukturę taką widać w wielu europejskich, w tym polskich słownikach tematycznych z hierarchią piramidalną, np. w Thesaurusie Rogeta (także w DWZaw), choć w słownikach tych pojawiają się też poziomy fakulta­tywne dokładnie opisane przez polskich językoznawców (Kajtoch 2008: 39–42; Miko­łajczak-Matyja 2005: 29; Miodunka 1989: 155–156). Tak samo jest np. w słowniku Hal-liga i Wartburga, STJP, SPP. Zdarzają się też bardziej skomplikowane podziały schematu klasyfikacyjnego (cztero-, pięciopoziomowe) (por. Mikołajczak-Matyja 2005: 24–26). W leksykografii polskiej przykładami takich wielopoziomowych struktur jest SPJS czy imponujący symetrią i zorganizowaniem PTMar. W ten sposób budowane są zazwyczaj oddolne schematy klasyfikacyjne. 250 Choć wśród autorów tego typu schematów trudno o jednomyślność w nazywaniu poszcze­gólnych poziomów, można zauważyć pewne wyraziste tendencje. Po pierwsze, powtarzają się terminy takie, jak: sfera, pole, kategoria, krąg, a po drugie, stosowane są prefiksy: ma­kro-, mikro, a także sub-, pod-, których zadaniem jest podkreślenie wzajemnych zależności między poszczególnymi piętrami schematu. (Dubisz 2002, 2008; PTMar; SMJP). Rozumiany jest on przez badaczy jako zbiór wyrazów możliwych funkcjonalnie w konkretnej sytuacji tema­tycznej (Cygal-Krupa 1990: 26), a Teresa Smółkowa trafnie opisywała go jako grupę wyrazów powiązanych odniesieniem do tego samego wycin­ka rzeczywistości, w którym znaleźć się mogą wyrazy należące do bardzo różnych warstw leksykalnych (Smółkowa 2001: 98–99) (por. Piotrowicz, Witaszek-Samborska 2012: 316–317). Jak się wydaje, nazwa ta najlepiej oddaje charakter pól w wielu słownikach tematycznych, na co wskazują badacze oceniający takie słowniki (Zaśko-Zielińska, Borkowski 1996: 39). Częstokroć bowiem gromadzą one znaczną liczbę jednostek, dla których trudno znaleźć jedną nadrzędną cechę semantyczną (por. Cygal-Krupa 1990: 26). Dlatego bardzo często w ich obrębie nie są wyznaczane żad­ne dokładne relacje znaczeniowe, a słownictwo porządkowane jest alfa­betycznie (Zaśko-Zielińska, Borkowski 1996: 39). Przy układaniu takich słowników, jak zauważają ich twórcy, podstawowym kryterium nie jest tożsamość lub pobieństwo znaczenia, a raczej przynależność do zespołu znaków językowych, które składają się na bardzo duże i ogólne pojęcie (Piotrowski 1994a: 106–107)251. Między zakresem tak rozumianego pola tematycznego a zakresami pól semantycznych (leksykalnych) zachodzić będzie relacja inkluzji – pola tematyczne mogą obejmować swym zakresem różną liczbę pól semantycznych (por. Piotrowicz, Witaszek-Samborska 2012: 317). Skoro w opisywanej tu koncepcji bardzo liczny materiał języ­kowy miał być dopasowywany do stworzonej siatki klasyfikacyjnej, nale-żało założyć, że tak właśnie będą wyglądać poszczególne pola i podpola. Materiał do nich klasyfikowany ułożony jest alfabetycznie. Poza tym ter­miny sfera tematyczna, pole i podpole tematyczne dobrze wpisują się w tra­dycję słownictwa tematycznego, a zwłaszcza leksykografii tematycznej. 251 Badacze zauważają, że nie najlepsze jest używanie do tego typu dzieł leksykograficznych bardzo przydatnego w teorii pól terminu pole semantyczne, jak to np. uczynił w LLOCE T. McArthur, nazywając tak 14 nadrzędnych wyodrębnionych w tym słowniku pól. Pole semantyczne rozumiane jako „zbiór wyrazów powiązanych wspólnym znaczeniem, mię­dzy którymi istnieją określone odniesienia znaczeniowe, dające w konsekwencji system zwarty i hierarchiczny” (Tokarski 1983: 180) (por. Seretny 1998: 103; Smółkowa 2001: 98), jak zauważają badacze, użyte w stosunku do takiej pracy, ulega tym samym rein­terpretacji, ponieważ ogromne makropola semantyczne obejmujące swoim zasięgiem przeszło tysiąc słów nie stanowią pól semantycznych sensu stricto (Miodunka 1989: 164; Piotrowski 1994a: 106; Seretny1998: 85). Badacze zwracali uwagę, że w wielu tego typu tematycznych klasyfikacjach słownictwa na nadrzędnym poziomie trudno dopatrzeć się relacji hiponimiczno-hiperonimicznej. Wskazał na to np. G. Lyons (1984: 286–288) czy N. Mikołajczak-Matyja (2005). 1.4.3. Liczba nadrzędnych sfer Kolejną decyzją przy tworzeniu schematu piramidalnego jest ustalenie licz­by nadrzędnych pól, na które podzielony będzie odbijający się w języku świat. Ze względu na zastosowaną w tej pracy nomenklaturę można je na­zwać sferami. Rzadko na szczycie schematu pojawia się jedna sfera, ponie­waż wydaje się to zazwyczaj redundantne z punktu widzenia praktycznej klasyfikacji252. W słownikach z klasyfikacją piramidalną mamy zazwyczaj do czynienia z dwoma lub trzema sferami253 lub – co częstsze – ich liczba jest większa: od czterech aż do dziesięciu. W ostatniej grupie wyraźnie od­zwierciedlają się dwie tendencje. Albo nazwy sfer nie są ze sobą explicite powiązane, można jednak uznać, że w zamyśle ich autorów mają całościo-wy i spójny wewnętrznie charakter254, albo zostały utworzone według jed­nej strategii nazewniczej. Zazwyczaj skoncentrowane są one wokół leksemu człowiek, co wyraźnie podkreśla przyjętą perspektywę antropocentryczną, ale także gwarantuje spójność. Autorka prezentowanego tu schematu klasyfikacyjnego założyła, że ze względów praktycznych dobrze będzie podzielić językowe uniwersum na możliwie dużą liczbę sfer, by podział był nie tylko przejrzysty, ale także prak­tyczny w użyciu. Im mniejsza liczba sfer, tym – w jej opinii – trudniejsze staje się przyporządkowanie pól z niższych pięter struktury klasyfikacyjnej. Nie wszyscy użytkownicy języka myślą w ten sam sposób, dlatego też przy ograniczonej liczbie sfer wyszukiwanie intuicyjne dość często nie zdaje eg­zaminu. Przykładem może być chociażby struktura klasyfikacyjna w HT 252 Z taką sytuacją mamy do czynienia w jednej z wielu hierarchii V.V. Morkovkina, który na górze schematu klasyfikacyjnego wyodrębnił Uniwersum dzielone na grupy Relacje abs­trakcyjne i Świat materialny (Morkovkin 1977: 21). Podobnie jest w Dictionnaire logique de la langue française Blanca (1882), w którym pojedynczy szczyt hierarchii stanowi katego­ria byt (etre) obejmująca całość porządkowanego świata, a więc rzeczywiście potencjalnie najwyższa, zgodna z arystotelesowską tradycją (Mikołajczak-Matyja 2005: 22). Co ciekawe, w nowoczesnych projektach leksykograficznych widać powrót do tej tradycji. Ontologia SUMO na szczycie również ma byt (entity). 253 Jako przykład klasyfikacji nadrzędnie binarnej można podać, po pierwsze, słownik Casaresa, w którym na samym szczycie schematu badacz wyodrębnił pole Bóg i dzielone na mniej­sze grupy pole Uniwersum, podobny podział zastosowano w PTMar. Najbardziej znanym przykładem klasyfikacji dzielącej schemat na trzy sfery jest podział Halliga i Wartburga, taki układ występuje też np. w HT OED czy SPJS. 254 Są to przykładowo schematy P.M. Rogeta i naśladującego go DWZaw, a także DTDE, STF, SSiSL czy KucPor. Przykładowo w tym ostatnim na najwyższym poziomie wyodrębniono pięć dużych działów: Przyroda; Praca; Życie fizyczne człowieka; Życie umysłowe i psychiczne; Życie społeczne, które w sposób kompatybilny i spójny obejmują wszelkie ważne elementy egzystencji człowieka wiejskiego. OED, często nieczytelna dla użytkownika, co utrudnia intuicyjne szukanie; zwłaszcza przy nazwach abstrakcyjnych lub wieloznacznych trudna jest od­powiedź na pytanie, w której z trzech głównych sfer tematycznych (Świat zewnętrzny; Świat wewnętrzny; Świat społeczny) należy ich szukać (Esqui-bel 2011: 150). Podobne zjawisko możemy obserwować także w klasyfika­cji HalWar. Zwrócił na to uwagę już G. Lyons, który podkreślił, że bardzo trudne przynajmniej dla języka angielskiego byłoby rozdzielenie słownictwa na sfery związane z człowiekiem, wszechświatem, człowiekiem i wszech­światem, a ich system – tak samo jak Rogeta – jest aprioryczny i trudny do uzasadnienia (Lyons 1984: 289). W praktyce bowiem niełatwe okazuje się zwłaszcza oddzielenie sfery Człowiek i wszechświat od pozostałych255. Większa liczba sfer ułatwia to zadanie, choć oczywiście nie powinna być ona zbyt duża. Dlatego autorka zdecydowała, by tworzony przez nią sche­mat wyjściowo został podzielony na siedem sfer256: I.CZŁOWIEK JAKO ISTOTA FIZYCZNA II.CZŁOWIEK JAKO ISTOTA PSYCHICZNA III.CODZIENNE ŻYCIE CZŁOWIEKA IV. CZŁOWIEK W SPOŁECZEŃSTWIE V. CZŁOWIEK I TECHNIKA VI.CZŁOWIEK I PRZYRODA VII.KATEGORIE FIZYCZNE. 1.4.4. Sposób spojrzenia na rzeczywistość ujawniający się w schemacie klasyfikacyjnym Na koniec tych rozważań warto zastanowić się nad jeszcze jedną istotną kwestią: jaki sposób patrzenia na rzeczywistości ma pokazywać ten podział. Jak wspomniano powyżej, praktycznie od samego początku jego tworzenia dla autorki jasne było, że klasyfikacja powinna odzwierciedlić stosunek do 255 Przykładowo jednym z dwóch elementów tej sfery u HalWar jest pole Nauka i technika, ale tak wysokie jego umieszczenie wzbudza uzasadnione wątpliwości, badacze wiążą je raczej z polem Człowiek jako istota społeczna znajdującym się w sferze Człowiek (Markowski 1990: 81. Nazwy kategorii w HalWar [za:] Miodunka 1980: 69). Znajduje to zresztą wy-raźne potwierdzenie w SPJS, w którym nie wyodrębniono go w sferze Człowiek a wszech­świat i świat. 256 Wydaje się to optymalne właśnie z perspektywy użytkownika. Prawdopodobnie właśnie dlatego taka ich liczba występuje stosunkowo często w tematycznych klasyfikacjach słow­nictwa, np. STHR, a także w SSiSL. Stosunkowo często pojawia się też 6 sfer, np. Morkovkin (1985), SPP, STF. rzeczywistości językowej tzw. przeciętnego użytkownika języka. Tym sa­mym autorka wpisuje się w tradycję podziału zarówno R. Halliga i W. von Wartburga (HalWar), jak A. Markowskiego (PTMar) i świadomie nawiązuje do wybranej przez nich metodologii. W kontekście tworzenia schematu, ale także podejmowanych decyzji klasyfikacyjnych pojawia się jednak ważny problem teoretyczny związany z pytaniem, co tak naprawdę oznacza obec­nie zdroworozsądkowa perspektywa oglądu rzeczywistości (Tokarski 2014: 82–97)257. Dlatego warto spróbować wskazać, jak autorka rozumie deklaro­waną perspektywę badawczą. Po pierwsze, będzie ona oznaczała przyjęcie w klasyfikacji perspekty­wy antropocentrycznej. Termin antropocentryzm należy rozumieć jako podstawę i sposób interpretowania rzeczywistości pozajęzykowej, w któ­rej człowiek jako ośrodek świata wyróżnia i nazywa zwłaszcza ważne dla siebie fragmenty rzeczywistości (Smółkowa 2001: 101). Różne są sposo­by manifestowania się tej kategorii na nadrzędnym poziomie schematu klasyfikacyjnego, co było przedmiotem odrębnych analiz (Batko-Tokarz 2017b). Autorka uznała jednak, że stworzona przez nią struktura klasyfi­kacyjna nie powinna być antropocentryczna jedynie na poziomie dekla­racji, ale cecha ta winna się ujawnić na najwyższym poziomie schematu, co wyraźnie widać w wyodrębnionych sferach. Nie tylko dwie pierwsze ogniskują się na człowieku w aspekcie fizycznym i psychicznym, ale tak­że kolejne są z nim wyraźnie związane. Zarówno codzienność, życie spo-łeczne, jak i technika czy przyroda są widziane z ludzkiej perspektywy oglądu258. Zgodny ze zdroworozsądkową perspektywą opisu rzeczywi­stości pozostaje też sposób ułożenia poszczególnych sfer tematycznych. W schematach wyraźnie schodkowych i piramidalnych kolejność nie jest tak ważna jak w klasyfikacjach płaskich, ale także i ona może być po­średnio istotna259 (por. Batko-Tokarz 2018a). W opisywanym schemacie 257 Cytowany badacz zauważył, że zagadnienie to nie jest wcale takie oczywiste, ponieważ określenia typu: myślenie potoczne, naiwny, zdroworozsądkowy sposób patrzenia na świat, perspektywa przeciętnego użytkownika języka, choć stanowią niezbędny i istotny sposób opisu świata, są z konieczności pewnym uproszczeniem. Kwestie te opisał więc bardzo do-kładnie z różnych punktów widzenia. 258 Jedyną sferą, w której nazwie nie pojawia się odwołanie do człowieka, jest ostatnia ‘KATE­GORIE FIZYCZNE’, dotycząca stosunków niezależnych w dużym stopniu od podmiotu poznającego. 259 Niejednokrotnie autorzy zaczynają np. od przyrody, by podkreślić wybraną przez siebie wizję świata, co widać w SSiSL, w którym podkreślono wyraźnie znaczącą rolę kolejności planowanych tomów, pisząc: „Cały ludowy obraz świata i człowieka przedstawiamy w «bi­blijnym» porządku stwarzania, poczynając od przyrody, a kończąc na człowieku, kulturze i kategoriach porządkujących świat” (SSiSL 1996: 12). Podobnie jest w słowniku R. Lebdy, gdyż już we wstępie autorka zaznaczyła, że uporządkowanie haseł ma pokazać zmienność klasyfikacyjnym kolejność ułożenia sfer nie jest przypadkowa i wiąże się z egocentryczno-antropocentrycznymi zasadami strukturyzacji w języku, a także z łączącym się z tymi zagadnieniami bodycentryzmem (por. KPJiJ: 21–23). Dwie pierwsze sfery dotyczą bezpośrednio człowieka z perspek­tywy jego fizyczności oraz psychiki, w dalszej części pojawiają się różne aspekty życia ludzkiego, w kolejności od tego, co najbliższe – mikrośro­dowisko, mikroperspektywa (codzienne życie człowieka) po to, co dal­sze – makrośrodowisko, makroperspektywa (perspektywa społeczna tech­niczna i technologiczna), aż po świat widziany przez pryzmat przyrody i jego fizycznych właściwości. Podział ten prowadzi więc w sposób wy­razisty od człowieka aż do świata, od tego, co ludzi konstytuuje, poprzez to, co kształtuje ich bliższe i dalsze otoczenie w perspektywie codzien­nej i społecznej, aż do świata, choć podległego człowiekowi, istniejącego obiektywnie i niezależnie od niego. Jest to w pewien sposób tożsame ze stosowanym przez twórców intuicyjnie, a opisanym przez R. Chapmana schematem rozwojowo-egzystencjalnym, analogicznym do rozwoju czło-wieka i ludzkości, który wydaje się najbardziej naturalnym ułożeniem, po­nieważ odbija sposób, w jaki ludzie postrzegają świat (Kay 2015: 65–66). Pokazały to też badania S. Grabiasa (2003: 161–163)260. Autorka starała się także, by przyjęta zasada potoczności ludzkiego oglądu rzeczywistości uwidoczniała się nie tylko w nadrzędnym podziale, ale również na niższych piętrach organizacji schematu. Nazwy powinny bowiem zawierać sformułowania w sposób czytelny i naturalny określa-jące syntetyczną zawartość pól, na co wskazywał chociażby A. Markow­ski (1990: 87). Także inni badacze podkreślają, że zwłaszcza w klasyfi­kacjach piramidalnych pola i ich nazwy nie powinny wychodzić poza poziom abstrakcji, po którego przekroczeniu przeciętny użytkownik nie jest w stanie w sposób dogodny sobie z nimi poradzić (Stark 2011: 99). Ze zjawiskiem trudnych lub niejednoznacznych dla odbiorcy nazw pól na różnych poziomach organizacji schematu mamy do czynienia nie tylko w klasyfikacjach o wysokim stopniu abstrakcji, takich jak klasyfi­kacja Rogeta, uznawana za sztandarowy przykład tego zjawiska (Peters 2016: 197–198), ale i w słownikach współczesnych. Choć obecne słowniki ludzkiej natury, jej przekonań, ewolucję, a co za tym idzie, zmienność konstruktów spo- łeczno-językowych. Dlatego jako punkt wyjścia wybrana została nienaruszalna sfera kon­ taktów człowieka z przyrodą (Lebda 2008: 7–8). 260 Badacz ten prezentuje następujący układ pojęć podstawowego zasobu słów, przedstawio­ ny na wykresie kołowym idącym od samego środka: I. Człowiek: Człowiek, osoba, Cechy i czynności fizyczne, Cechy i czynności psychiczne, Psychofizyczne czynności egzystencjalne; II. Społeczeństwo: Mikrośrodowisko społeczne, Makrośrodowisko, III. Natura, IV. Bóg i zja­wiska nadprzyrodzone, wiara, Kościół. tematyczne mają pola stworzone zazwyczaj w sposób praktyczny (Stark 2011: 343–344), jednakże ich zakres może częstokroć budzić uzasadnio­ne wątpliwości. Tego właśnie starano się uniknąć w klasyfikacji będącej głównym przedmiotem analiz w tej rozprawie. Taki wybór metodolo­giczny pociągnął więc za sobą konieczność rezygnacji z terminologii na­ukowej w nazwach pól i podpól. Trzeba jednak pamiętać, że w słowniku języka polskiego klasyfikacji tematycznej podlegać będą także wyrazy specjalistyczne, których liczba zwiększa się wyraźnie we współczesnej polszczyźnie, ponieważ proces terminologizacji – obserwowany od kil­ku dziesięcioleci – jest jeszcze bardziej nasilony, szczególnie że określe­nia te są stosowane często zwłaszcza w mediach (Smółkowa 2001: 116). Opisywane przez cytowaną badaczkę neologizmy coraz silniej wchodzą do słownictwa ogólnego, co odzwierciedlają najnowsze słowniki współ­czesnej polszczyzny. Dlatego, aby móc je także sklasyfikować, konieczne było stworzenie takiego podziału, by w polach i podpolach tematycznych wyodrębnianych z perspektywy antropocentryczno-zdroworozsądkowej zmieściło się też słownictwo fachowe, z określonymi kwalifikatorami do-tyczącymi różnych dziedzin wiedzy. Wyraźnie antropocentryczny jest także w tej klasyfikacji sposób pa­trzenia na przyrodę, a zwłaszcza na zwierzęta, ponieważ odzwierciedla on charakterystyczne praktycznie dla każdego języka naturalnego wyodręb­nienie człowieka, który stoi obok lub powyżej przyrody, tworząc własny świat, lepszy pod wieloma względami i lepiej zorganizowany (Miodunka 1980: 125–126; Tokarski 2014: 83; Rak 2006b). Wiele uwagi poświęco­ne zostanie tym kwestiom przy okazji opisu sfery dotyczącej przyrody, a także pól opisujących świat roślin, szczególnie zwierząt. Przy tej okazji pojawia się jednak wyraźnie sygnalizowana przez R. Tokarskiego kwestia dotycząca tego, co znaczy zdroworozsądkowy punkt widzenia rzeczywi­stości i gdzie leży granica pomiędzy nim a opozycyjnym względem nie­go naukowym spojrzeniem na świat. Obraz świata współczesnego czło-wieka zawiera w sobie bowiem zarówno elementy wiedzy potocznej, jak i specjalistycznej, ze względu na powszechność edukacji szkolnej, a także dostęp do różnych źródeł wiedzy, np. za pomocą mediów czy internetu. Ze względu na to trudno obecnie mówić tylko o tzw. naiwnym obrazie świata w czystej postaci. Racjonalność naukowa i potoczna współwy­stępują i wzajemnie się dopełniają, gdyż potoczne myślenie o świecie połączone jest z uproszczoną wiedzą naukową (Tokarski 2014: 95–96), a naukowy obraz świata stopniowo koryguje obraz językowy, co ukazać może porównanie słowników tematycznych z różnych epok (Miodun­ka 1989: 162). Kwestie te zostaną uwypuklone zwłaszcza przy podziale pola opisującego świat zwierząt. Antropocentryczna perspektywa oglądu rzeczywistości powoduje bowiem komplikacje związane z klasyfikowa­niem dużej grupy wyrazów mogących się odnosić jednocześnie do czło-wieka i zwierząt, a także częściowo roślin. Przy okazji tych rozważań pojawia się kolejna kwestia: czyj lub, nie­co inaczej rzecz ujmując, jaki punkt widzenia ma być prezentowany przy układaniu schematu klasyfikacyjnego, a także klasyfikowaniu określonych znaczeń? Nawet jeśli twórcy próbują zbudować schemat klasyfikacyjny od­wzorowujący punkt widzenia przeciętnych ludzi, fakt ów rodzi pytanie, na jakiej podstawie mówią oni w ich imieniu i co to konkretnie znaczy (Kay 2015: 65–66). Przy tworzeniu schematu klasyfikacyjnego autorka starała się kierować jak największą typowością skojarzeń, a przy waloryzowaniu różnorodnych zjawisk społecznych odwoływać do stereotypowych ogól-nospołecznych sądów261. Przykładowo leksemy marihuana, skręt powinny być łączone w jej opinii – jak inne narkotyki – z uzależnieniami, a znacze­nia związane z ezoteryką ze sferą wierzeń, choć wiele osób może te zja­wiska oceniać odmiennie. Klasyfikacja tematyczna słownictwa ogólnego powinna starać się bowiem oddawać ogólnie przyjętą ocenę różnorodnych zjawisk. Nie będzie to jednak wizja świata zadowalająca każdego, oddają­ca różnorodność i bogactwo punktów widzenia, mnogość typów dyskur­sów, stylów, nowych tendencji uwidaczniających się w polszczyźnie róż­nych grup jej użytkowników, lecz przefiltrowana przez ogólnospołeczny punkt widzenia, ukazująca to, co najbardziej typowe i reprezentatywne dla danej kultury. W tego typu prace zawsze wpisana będzie subiektywność i arbitralność schematów oraz decyzji klasyfikacyjnych, co możemy wiązać z opisywa­nym przez kognitywistów statusem kategorii i kategoryzacji, które z jed­nej strony są naturalne, ponieważ już w przyrodzie pewne rzeczy łączą się w sposób regularny i naturalny, z drugiej zaś strony sztuczne, jako wy­nik ludzkiej kreacji zgodnie z potrzebami i zainteresowaniami, psychiką, kulturą, w której dany człowiek żyje, i określonym zasobem jego wiedzy (Maćkiewicz 1990: 50–53). Świat nie stanowi więc obiektywnej rzeczywi­stości, ale zostaje ukształtowany w wyniku podejmowanego przez ludzi 261 Można próbować odwołać się do terminów prototyp i stereotyp, choć określenia te są róż-norodnie definiowane. Najlepsze wydaje się w tym kontekście rozumienie stereotypu jako zbioru społecznie ustabilizowanych przekonań i wyobrażeń (konotacji) wiązanych z danym zjawiskiem lub pojęciem, utrwalonym w języku w postaci derywatów, połączeń wyrazo­wych czy frazeologizmów (Grzegorczykowa 1998: 113–114), a także prototypu rozumia­nego jako symbol danej kategorii, punkt odniesienia, a jego funkcję może pełnić zarówno najlepszy egzemplarz danej kategorii, jak i zestaw cech, jakie powinny charakteryzować elementy kategorii (Grzegorczykowa 1998: 110–112; por. Habrajska 1998: 116–118; To­karski 2014: 122). procesu kategoryzacji, czyli jest opisywany przez pryzmat naszego ludz­kiego doświadczenia. Nie znaczy to jednak, że tworzymy na własny użytek jakąś subiektywną rzeczywistość, ponieważ jako wspólnota zgadzamy się co do naszych wspólnych, intersubiektywnych doświadczeń (KPJiJ: 33). Dlatego choć z jednej strony klasyfikacje tematyczne tworzone przez po­jedyncze osoby zawsze pozostaną subiektywne, będąc w pewnym stopniu odbiciem wiedzy, przekonań, światopoglądu osoby układającej, z drugiej jednak strony, jeśli jest ona typowym reprezentantem danego środowiska (por. Kay 2015: 66), o umysłowości nie bardzo odmiennej od umysłowości innych ludzi, to, jak pisze W. Kajtoch „ten podział, subiektywny ze swojej natury, może się więc w praktyce okazać co najmniej intersubiektywnym bądź nawet uniwersalnym”, ale pod jednym warunkiem: taki podział trze­ba całkowicie samemu i od podstaw opracować (Kajtoch 2008: 43). Wa­runek ten został spełniony przy tworzeniu klasyfikacji tematycznej, która jest głównym przedmiotem opisu w tej książce. 1.5. Prezentacja podziału tematycznego stworzonego w celu klasyfikacji słownictwa współczesnego języka polskiego Po przedstawieniu i uzasadnieniu wyboru siedmiu sfer warto zaprezen­tować ich podział na poszczególne pola, a następnie podpola wchodzą­ce w ich skład. Poszczególne sfery zostały utworzone, całościowo rzecz ujmując, z 45 pól tematycznych. Autorka chciała, by stworzony podział wychodził naprzeciw różnym grupom użytkowników słownika i ich róż-norodnym potrzebom. Obejmuje on wszelkie istotne dziedziny fizyczne­go i psychicznego życia człowieka, jego codzienności, życia społecznego, a także przyrody i właściwości świata. Sfery mają od 4 do 12 pól, choć naj-częściej jest ich od 5 do 7 pól (sfera I, II, II, V, VI). Najmniejsza pod wzglę­dem liczby pól jest ostatnia VII sfera (4 pola), a największa IV, opisująca człowieka w społeczeństwie (12 pól). Ta dysproporcja nie jest przypadko­wa, pokazuje ona bowiem, że w podziale rzeczywistości odzwierciedlonym w słownictwie zawartym w słowniku języka polskiego szczególnie ważne są kwestie społeczne, co przełożyło się na wyodrębnienie dla niej tak wielu pól tematycznych. Zwrócił na to uwagę A. Markowski, dokonując charak­terystyki ilościowej słownictwa wspólnego w polach tematycznych. Choć pod względem liczebności jednostek pola ujawniające społeczny charakter natury ludzkiej były średnio liczebne, po ich zsumowaniu okazało się, że stały się najważniejsze, a dopiero w dalszej kolejności znalazły się określenia człowieka jako bytu fizycznego oraz psychicznego. Tłumacząc przyczyny tej rozbieżności, badacz zauważył, że opisujące aspekt społeczny kolumny D0, a zwłaszcza D1 (tożsama z wyróżnioną w prezentowanym podziale sfe­rą czwartą) mają więcej pól niż inne, co odzwierciedla rozbudowany system stosunków i instytucji społecznych współczes­nego świata (…) rzeczywistość z jej rozbudowaną strukturą instytucji i stosunków społecznych narzuca niejako językowi konieczność zajęcia się nią, używania wyrazów określających człowieka jako istotę społeczną. Jednakże indywidualna, wychodząca od człowieka hierarchia ważności, uwidoczniona w liczebności poszczególnych pól tematycznych, jest inna (Markowski 1990: 152). Tym samym autorka, tworząc odgórnie swój schemat tematyczny, mu­siała zaprojektować liczną grupę pól dotyczących stosunków i instytucji społecznych dla słownictwa zawartego w słowniku języka polskiego, skoro oddolna analiza słownictwa wspólnoodmianowego pokazała taką potrze­bę. Nie zdecydowała się ona także na sztuczne w jej opinii podziały tej sfe­ry na to, co dotyczy państwa i innych zjawisk społecznych, o czym będzie mowa przy jej opisie. Patrząc na ten schemat klasyfikacyjny tylko pod kątem liczby wyodręb­nionych w poszczególnych sferach pól tematycznych, można zauważyć wy­raźną cechę jego budowy. Przypomina on bowiem odwróconą ku dołowi piramidę, której dwie części stanowią swoiste lustrzane odbicie, koncentru-jąc się wokół najbardziej rozbudowanej sfery środkowej. Sfery ją okalające są w miarę równe, choć od I do III liczba pól nieznacznie wzrasta (5 w sfe­rze I, 6 w II, 7 w III), natomiast od V sfery nieznacznie maleje – od 6 pól w sferze V, poprzez 5 pól w sferze VI, aż do 4 w VII, ostatniej. Wyraźnie uwidacznia to tabela 1. I. CZŁOWIEK JAKO ISTOTA FIZYCZNA II. CZŁOWIEK JAKO ISTOTA III. CODZIENNE ŻYCIE CZŁOWIEKA IV. CZŁOWIEK W SPOŁECZEŃSTWIE V. CZŁOWIEK I TECHNIKA VI. CZŁOWIEK I PRZYRODA VII. KATEGORIE FIZYCZNE 1. Budowa i funkcjonowanie ciała PSYCHICZNA 12. Rodzina 19. Funkcjonowanie państwa 31. Budownictwo 37. Niebo i wszechświat 42. Cechy i właściwości materii ludzkiego 6. Stany psychiczne człowieka 12.1. członkowie rodziny 19.1. władza państwowa 31.1. rodzaje budowli i ich cechy 37.1. badanie i podbój kosmosu 42.1. kolory i światło 1.1. części ciała, elementy i substancje 6.1. emocje i uczucia 12.2. relacje rodzinne 19.2. stosunki międzynarodowe 31.2. części budowli 37.2. gwiazdy i planety 42.2. kształty i figury składowe 1.2. czynności i stany fizjologiczne 1.3. seksualność 1.4. zmysły 2. Bieg życia 2.1. narodziny i dzieciństwo 2.2. dorastanie i dojrzałość 2.3. starzenie się 2.4. śmierć 3. Pielęgnacja ciała 3.1. czynności związane z pielęgnacją ciała i ich efekty 3.2. przedmioty związane z pielęgnacją ciała 3.3. osoby związane z pielęgnacją ciała 3.4. miejsca związane z pielęgnacją ciała 4. Choroby i ich leczenie 4.1. rodzaje chorób 4.2. przyczyny, objawy i skutki chorób 4.3. uzależnienia 4.4. leki i sposoby leczenia, zabiegi, sprzęty medyczne 4.5. osoby związane z leczeniem 4.6. miejsca i instytucje związane z leczeniem 5. Określenia fizyczności człowieka 5.1. wygląd 5.2. płeć 5.3. sprawność i wydolność organizmu 6.2. zachowania emocjonalne 7. Usposobienie człowieka 7.1. cechy charakteru, temperamentu, zdolności i umiejętności 7.2. określenia człowieka ze względu na jego usposobienie 8. Ocena i wartościowanie 8.1. prawdy i wartości życiowe 8.2. wola, postawy, nastawienie człowieka wobec świata i życia 8.3. słownictwo oceniające 9. Działalność intelektualna człowieka 9.1. nazwy działań intelektualnych człowieka 9.2. wytwory działań intelektualnych człowieka 9.3. określenia człowieka ze względu na jego działalność intelektualną 9.4. działalność naukowa 9.5. filozofia 10. Działalność artystyczna człowieka 10.1. literatura 10.2. sztuki plastyczne 10.3. muzyka 10.4. teatr 10.5. film 10.6. fotografia 10.7. prądy, kierunki i kategorie artystyczne 11. Relacje międzyludzkie 11.1. określenia relacji międzyludzkich 11.2. określenia osób wchodzących w relacje międzyludzkie 13. Najbliższe środowisko życia człowieka 13.1. dom/inne miejsca zamieszkania i ich otoczenie 13.2. czynności związane z codziennym życiem w domu 13.3. meble i wystrój wnętrz 13.4. sprzęty domowe i przedmioty codziennego użytku 13.5. miasto 13.6. wieś 14. Ubranie 14.1. rodzaje i części ubrań 14.2. ozdoby i dodatki 14.3. cechy ubrań 14.4. czynności, przedmioty i osoby związane z robieniem i noszeniem ubrań 15. Jedzenie i jego przygotowanie 15.1. rodzaje pokarmu/potraw i ich cechy 15.2. miejsca, osoby, przedmioty, sytuacje związane z jedzeniem 15.3. czynności związane z przyrządzaniem jedzenia 15.4. czynności związane z jedzeniem 15.5. używki 15.6. przyprawy, smaki 16. Czas wolny 16.1. turystyka 16.2. urlop i wypoczynek 16.3. hobby i zainteresowania 16.4. rozrywka 16.5. gry i zabawy 17. Sport 17.1. dyscypliny, imprezy i rozgrywki sportowe 17.2. przedmioty związane ze sportem 17.3. czynności związane ze sportem 17.4. osoby i organizacje związane ze sportem 17.5. miejsca związane ze sportem 19.3. urzędy i ich funkcjonowanie 19.4. działalność polityczna 19.5. doktryny i poglądy polityczne 20. Przynależność i podział terytorialny 20.1. typy terytoriów, podział administracyjny 20.2. państwa, miasta, obszary geograficzne 20.3. nazwy osób ze względu na ich pochodzenie i przynależność terytorialną 21. Wojsko i wojna 21.1. armia 21.2. broń 21.3. czynności, przedmioty, miejsca związane z wojskiem i wojną 21.4. osoby związane z wojskiem i wojną 22. Prawo i łamanie prawa 22.1. regulacje prawne 22.2. policja i inne służby mundurowe 22.3. sąd 22.4. przestępstwa 22.5. więzienie i kara 23. Zasady współżycia społecznego 23.1. zwroty grzecznościowe i zachowania akceptowane społecznie 23.2. zachowania i wyrażenia nieakceptowane społecznie 23.3. stosunki, grupy i organizacje społeczne 24. Język 24.1. mówienie 24.2. pisanie 24.3. języki świata 25. Tradycja 25.1. zwyczaje i obyczaje 25.2. uroczystości i święta 25.3. wierzenia i przesądy 25.4. świat dawnych epok i wydarzenia historyczne 26. Religia – Kościół 31.3. materiały, narzędzia i maszyny budowlane 31.4. czynności związane z budową 31.5. osoby związane z budową 32. Komunikacja na odległość 32.1. poczta 32.2. telefon/telegraf 32.3. Internet 33. Urządzenia i maszyny 33.1. rodzaje urządzeń i maszyn 33.2. budowa urządzeń i maszyn 33.3. funkcjonowanie urządzeń i maszyn 33.4. komputery/informatyka 34. Przemysł 34.1. rodzaje przemysłu 34.2. miejsca i czynności związane z przemysłem 34.3. osoby związane z przemysłem 34.4. produkcja 34.5. rzemiosło 34.6. materiały używane w przemyśle 35. Energia 35.1. elektryczność 35.2. źródła energii 36. Transport 36.1. transport lądowy 36.2. transport powietrzny 36.3. transport wodny 37.3. słońce i księżyc, pory dnia 38. Pogoda 38.1. klimat 38.2. zjawiska atmosferyczne 38.3. warunki atmosferyczne 39. Ziemia 39.1. budowa Ziemi 39.2. ukształtowanie terenu 39.3. zbiorniki wodne 39.4. minerały i pierwiastki 39.5. gleba 39.6. ochrona i zanieczyszczenie środowiska 39.7. rolnictwo 40. Świat roślin 40.1. budowa i funkcjonowanie roślin 40.2. rośliny leśne i łąkowe 40.3. rośliny ogrodowe i doniczkowe 40.4. rośliny wodne 40.5. rośliny uprawne 40.6. owoce i warzywa 40.7. rośliny egzotyczne 40.8. rośliny ozdobne 40.9. ogrodnictwo i dbałość o rośliny 40.10. drzewa i krzewy 41. Świat zwierząt 41.1. budowa i funkcjonowanie organizmów zwierzęcych 41.2. zwyczaje i zachowania zwierząt 41.3. zwierzęta domowe i hodowlane 41.4. zwierzęta leśne i polne 41.5. zwierzęta drapieżne 41.6. inne zwierzęta lądowe 41.7. zwierzęta wodne 41.8. ptaki 41.9. owady 41.10. mikroorganizmy 41.11. hodowla i opieka nad zwierzętami; człowiek wobec zwierząt 42.3. wzory 42.4. zapachy 42.5. dźwięki 42.6. ciężar 42.7. temperatura i ogień 42.8. cechy dotykowe 42.9. stan skupienia, trwałość materii 42.10. wielkość 42.11. ruch i spoczynek 42.12. jakość i intensywność 43. Cechy i właściwości przestrzeni 43.1. miejsce i jego usytuowanie w przestrzeni 43.2. kierunek 43.3. odległość 43.4. ułożenie względem siebie 43.5. miary przestrzeni 44. Cechy i właściwości czasu 44.1. upływ czasu 44.2. częstotliwość 44.3. kalendarz i miary czasu 45. Ilość, liczby, liczenie 45.1. ogólne określenia ilości 45.2. szczegółowe określenia ilości 45.3. kolejność 18. Praca 18.1. rodzaje pracy 18.2. miejsca pracy 18.3. materiały i narzędzia pracy 18.4. wynagrodzenie za pracę 26.1. wyznania: zasady i prawdy wiary 26.2. sakramenty i obrzędy religijne 26.3. osoby związane z religią i Kościołem 26.4. miejsca i instytucje związane z religią i Kościołem 18.5. zawody 18.6. organizacja i hierarchia w pracy, stosunki służbowe 27. Edukacja i oświata 27.1. organizacje/placówki opiekuńcze i kulturalne 27.2. pozaszkolne formy nauczania 27.3. szkoła 27.4. studia 28. Środki masowego przekazu 28.1. radio 28.2. telewizja 28.3. prasa 28.4. wydawnictwa 29. Biznes 29.1. reklama i marketing 29.2. funkcjonowanie firm i przedsiębiorstw 29.3. handel i usługi 30. Finanse 30.1. czynności, przedmioty związane z pieniędzmi 30.2. waluta 30.3. podatki, opłaty, świadczenia pieniężne 30.4. bankowość 30.5. ubezpieczenia 30.6. papiery wartościowe i akcje/udziały 30.7. własność Tabela 1. Sfery i pola tematyczne schematu klasyfikacyjnego dla słownictwa współczesnego języka polskiego I. CZŁOWIEK JAKO ISTOTA FIZYCZNA 1. Budowa i funkcjonowanie ciała ludzkiego 2. Bieg życia 3. Pielęgnacja ciała 4. Choroby i ich leczenie 5. Określenia fizyczności człowieka II. CZŁOWIEK JAKO ISTOTA PSYCHICZNA 6. Stany psychiczne człowieka 7. Usposobienie człowieka 8. Ocena i wartościowanie 9. Działalność intelektualna człowieka 10. Działalność artystyczna człowieka 11. Relacje międzyludzkie III. CODZIENNE ŻYCIE CZŁOWIEKA 12. Rodzina 13. Najbliższe środowisko życia człowieka 14. Ubranie 15. Jedzenie i jego przygo- towanie 16. Czas wolny 17. Sport 18. Praca IV. CZŁOWIEK W SPOŁECZEŃSTWIE 19. Funkcjonowanie państwa 20. Przynależność i podział terytorialny 21. Wojsko i wojna 22. Prawo i łamanie prawa 23. Zasady współżycia społecznego 24. Język 25. Tradycja 26. Religia – Kościół 27. Edukacja i oświata 28. Środki masowego przekazu 29. Biznes 30. Finanse V. CZŁOWIEK I TECHNIKA 31. Budowni­ctwo 32. Komunika­cja na odległość 33. Urządzenia i maszyny 34. Przemysł 35. Energia 36. Transport VI. CZŁOWIEK I PRZYRODA 37. Niebo i wszechświat 38. Pogoda 39. Ziemia 40. Świat roślin 41. Świat zwierząt VII. KATEGORIE FIZYCZNE 42. Cechy i właściwości materii 43. Cechy i właściwości przestrzeni 44. Cechy i właściwości czasu 45. Ilość, liczby, liczenie Źródło: opracowanie własne262. 262 Wszystkie tabele zamieszczone w książce stanowią opracowanie własne autorki; dalej ta informacja nie będzie już powtarzana. W ramach każdego z pól wyodrębniona została różna liczba podpól, od 2 aż do 12, choć takie skrajne wartości zdarzają się w opisywanym schemacie rzadko, najczęściej dane pole ma od 4 do 6 podpól. Łącznie 45 pól tematycz­nych zostało podzielonych na 205 podpól. Różna liczba podpól w polach uzależniona była praktycznie, potrzebą rozbicia danego pola tematycznego na tyle podpól, by było to funkcjonalne zarówno z perspektywy użytkowni-ka, jak i klasyfikujących. Dokonując takiego podziału, autorka zdawała sobie sprawę, że ich stopień wypełnienia materiałem językowym może być różny, zresztą tworzenie podziału, który a priori ustalałby podobną wielkość pro­jektowanych pól, jest praktycznie niemożliwe, a na pewno niefunkcjonalne, szczególnie że nawet w schematach klasyfikacyjnych tworzonych na pod­stawie analizy materiału językowego kryterium ewentualnej wielkości pola nie powinno być czynnikiem decydującym o kształcie schematu. Poza tym nierówne wypełnienie poszczególnych pól dla słownika ogólnego jest waż­ną informacją w różnorodnych badaniach nad słownictwem współczesnej polszczyzny, dotyczącą tego, jak traktuje się w niej poszczególne fragmenty rzeczywistości, a w perspektywie porównawczej może pokazać, które pola tematyczne rozrastają się najbardziej, co stanowi cenną informację dla opi­su przeobrażeń języka (por. Markowski 1990: 148–149). Zanim opisany zostanie dokładnie cały podział stworzony przez autor­kę specjalnie na potrzeby klasyfikacji tematycznej słownictwa współczes­nej polszczyzny, warto zaprezentować go w formie tabeli 2. Dzięki temu czytelnikowi łatwiej będzie śledzić opis poszczególnych sfer, pól i podpól tematycznych w nim wyróżnionych. Na miejsce danego pola i podpola w schemacie prezentowanym w tej pracy wskazuje wyraźnie zhierarchizo­wana numeracja. Sfery są zaznaczane cyframi rzymskimi, pola arabskimi (od 1. do 45.), natomiast przy opisie podpól zastosowano podwójną nu­merację (np. 1.3., 12.1., 41.10.), gdzie pierwsza cyfra wskazuje numer od­powiedniego pola, do którego dane podpole należy, a druga jest numerem podpola. Miejsce w hierarchii uwypukla też zapis, sfery są pisane wersali­kami, nazwy pól zaczynają się od wielkiej litery, a etykietki podpól w ca­łości zapisano małymi literami. Tabela 2. Całościowa struktura tematyczna schematu klasyfikacyjnego dla słowni­ctwa współczesnego języka polskiego . Zob. wklejka Źródło: opracowanie własne (por. Batko-Tokarz 2018b). W kontekście przyjętego rozwiązania pojawiło się ważne pytanie meto­dologiczne o to, czy klasyfikowane tematycznie jednostka ma zawsze przy­należeć do podpola, co jednocześnie oznaczać będzie jego przynależność do dwóch większych. Wiele z zaprezentowanych propozycji kierowało się takim założeniem, które wydaje się słuszne dla podziałów ograniczonej liczbowo grupy słownictwa. Dla podziałów obejmujących dużą grupę lek­semów założenie takie nie jest jednak w pełni funkcjonalne. Dlatego przy-jęto, że jednostki podlegające klasyfikacji tematycznej będą klasyfikowane zazwyczaj do najniższego piętra schematu klasyfikacyjnego, czyli do podpól, a pola i sfery, do których one należą, tworzą ramę klasyfikacyjną. Podpola mają więc być najczęstszymi miejscami klasyfikowania materiału językowe-go. Autorka uznała jednak, że w uzasadnionych przypadkach możliwa jest też klasyfikacja do średniego i najwyższego piętra schematu klasyfikacyjne­go, czyli do pól, a nawet do sfer263. Klasyfikowane są tam określenia, które mają charakter ogólny, hiperonimiczny: społeczeństwo, przemysł, uprzemy­sławiać, psychika, Kościół, rodzina, rodzinny itp., a więc siłą rzeczy nieliczne. Według autorki tej koncepcji przy klasyfikacji zachowana musi być zasada hierarchiczności zaklasyfikowań, co oznacza, że w sferach i polach powin­ny się pojawić tylko jednostki nadrzędne dla danej tematyki, szczegółowo rozbijanej na niższym poziomie klasyfikacji. Zaklasyfikowanie do mniejszej grupy tematycznej oznaczać będzie jednak automatycznie przynależność do większej i największej264. Podpola wyodrębnione zostały z onomazjologicznego punktu widzenia. W pewnym stopniu zastosowano jednak kryterium formalno-semantyczne przy wyróżnieniu takich podpól jak ‘Osoby, czynności związane z…’. Są one typowe dla wielu klasyfikacji tematycznych (PTMar, SPJS265). A. Markowski napisał zresztą wyraźnie, że choć w jego podziale przeważa kryterium 263 Taką samą zasadę przyjęto w SPJS i częściowo w STF, ponieważ klasyfikacji dokonuje się nie tylko na poziomie najniższym, ale także na poziomach wyższych. Tym samym uni­ka się rozbudowywania schematu tak, by na najniższym poziomie schematu znalazły się wszystkie klasyfikowane jednostki. 264 W WSJP PAN w strukturze artykułu hasłowego, w zakładce kwalifikacja tematyczna wyświetlana jest informacja o wszystkich piętrach danego zaklasyfikowania. Ostatnia z wyświetlających się na dole kategorii tematycznych oznacza, że właśnie tam przyporząd­kowana została dana jednostka słownikowa. 265 W PTMar są to np. podpola: czynności związane z przyrządzaniem potraw; czynności związane z noszeniem i robieniem ubrań czy pojawiające się bardzo często podpole osoby związane z określonymi dziedzinami ludzkiej aktywności. Także w SPJS pojawia się pole Czynności, podzielone na podpola dotyczące czynności ciała; czynności wykonywanych na obiektach, odnoszących się do obiektów i dotyczących roślin; a także czynności doty­czących ludzi, istot duchowych, postaci wyobrażonych oraz zwierząt. Znaczne nasilenie takiego zjawiska występuje w Słowosieci, szczególnie w domenach czasownikowych. realnoznaczeniowe, czasem jest ono połączone z logicznym, a nawet for-malnogramatycznym (Markowski 1990: 95). Warto podkreślić, że nie są to podpola dotyczące tylko jednej sugerowanej przez ich nazwę części mowy, dominujące jest więc kryterium semantyczne. Przy sporej liczbie znaczeń, a także możliwości kilkakrotnego zaklasyfikowania stają się one funkcjo­nalne, ponieważ pozwalają spojrzeć na słownictwo z różnych punktów wi­dzenia. Jeśli chodzi o nazwy pól i podpól tematycznych, autorka starała się, by miały one zazwyczaj formę rzeczowników lub fraz nominalnych, a nazwa dokładnie wskazywała na ich zawartość, np. 11. ‘Relacje międzyludzkie’, 41.7. ‘zwierzęta wodne’, 41.8. ‘ptaki’. W prezentowanym schemacie wystę­pują jednak czasami frazy bardziej rozbudowane, np.: 7.1. ‘cechy charakte­ru, temperamentu, zdolności i umiejętności’, 14.4. ‘czynności, przedmioty i osoby związane z robieniem i noszeniem ubrań’, 41.11. ‘hodowla i opie­ka nad zwierzętami; człowiek wobec zwierząt’. Jest to typowe dla wielu te­matycznych klasyfikacji słownictwa, zwłaszcza na najniższych poziomach (Mikołajczak-Matyja 2005: 23), często zresztą w jednym schemacie tema­tycznym mogą wystąpić różne strategie tworzenia nazw (opisowe, jedno­wyrazowe) (por. Zaśko-Zielińska, Borkowski 1996: 40). Niejednokrotnie bowiem znalezienie jedno- lub dwuelementowej nazwy ogólnej szczegól­nie na niższych poziomach schematu jest albo niemożliwe, albo niefunk­cjonalne, ponieważ podpola są rozwinięciem i uszczegółowieniem zakre­su tematycznego danego pola. Z tego względu stosowanie nazw opisowych wynika ze struktury hierarchicznej takiego schematu. Przy tworzeniu opi­sywanej klasyfikacji starano się jednak, by tego typu rozbudowane nazwy były wewnętrznie spójne i odnosiły się do tożsamych zagadnień, np. 17.1. ‘dyscypliny, imprezy i rozgrywki sportowe’, 4.2. ‘przyczyny, objawy i skutki chorób’. Nie najlepsze zdaniem autorki jest łączenie w ramach jednej kate­gorii tematycznej elementów odległych, co utrudnia wyszukiwanie, a także wydłuża nazwę pola. Stworzony odgórnie schemat klasyfikacyjny mający następnie służyć klasyfikowaniu słownictwa współczesnej polszczyzny, był – co wyraźnie pokazał powyższy opis – konstrukcją teoretyczną. Jego autorka obawiała się więc, czy będzie on przystosowany do zadań, które miał spełniać. Dla­tego zdecydowała się, by na wstępie zweryfikować jego funkcjonalność. Za­nim zaczęto klasyfikować za jego pomocą nowo powstające hasła słowni­kowe, został on sprawdzony na kilkuset losowo wybranych hasłach z USJP, gdyż autorka klasyfikowała wyodrębnione w nich znaczenia. Umożliwiło to początkową weryfikację układu pól stworzonego apriorycznie i pozwo­liło na potwierdzenie jego użyteczności. Najlepszą weryfikację adekwatno-ści stanowił natomiast początkowy etap klasyfikacji. Trzeba podkreślić, że podział sprawdził się, ponieważ nie było konieczności dodania lub usunię­cia jakiegokolwiek pola. Okazało się jednakże, że niektóre stworzone od­górnie nazwy niepotrzebnie ograniczały zakres klasyfikacji, gdyż nie odda­wały w należyty sposób planowanego przez autorkę zakresu tematycznego, dlatego pod koniec pierwszego etapu projektu autorka uznała, że lepiej je poprawić, by przez to stały się bardziej funkcjonalne, zwłaszcza dla użyt­kowników słownika korzystających z opcji wyszukiwania zaawansowanego według kryterium tematycznego. Wtedy właśnie doszło do jednorazowej modyfikacji niektórych nazw pól i podpól, co spowodowało, że przyję­ta ostatecznie struktura nieco różni się od tej zaproponowanej w artykule z 2008 roku (Batko-Tokarz 2008). Zmiany te w zdecydowanej większości miały charakter kosmetyczny. Polegały na tym, że autorka poprawiła na­zwy pól na bardziej adekwatne do ustalonego dla nich zakresu, zmieniając lub dodając pewne określenia266. Tego typu modyfikacje wydają się zasad­ne, zważywszy na to, jak ważną rolę w określaniu zawartości danego pola czy podpola mają ich nazwy, tym bardziej, że nie naruszyły one struktury stworzonego systemu klasyfikacyjnego. 266 Po pierwsze, usunięto określenia, które mimowolnie zmniejszały zakres pola, np. zamiast ‘rodzaje broni’, ‘rodzaje armii’ wprowadzono etykietki ‘broń’, ‘armia’, a w miejsce nazw ‘okre-ślenia wyglądu’, ‘określenia płci’ zastosowano nazwy ogólniejsze ‘wygląd’, ‘płeć’. Po drugie, doprecyzowano nazwę, by była czytelniejsza z perspektywy użytkownika, np. zamiast ‘po­stawy wobec świata i życia’ dano ‘wola, postawy, nastawienie wobec świata i życia’, a pod-pole ‘policja’ zmieniono na ‘policja i inne służby mundurowe’. Rozdział 2 Opis poszczególnych sfer, pól i podpól prezentowanego schematu klasyfikacyjnego w perspektywie porównawczej W tym rozdziale zostanie opisane, jak jest rozumiana każda z siedmiu sfer, a następnie zaprezentowane wszystkie należące do niej pola, a także pod-pola je tworzące. Choć poniższy opis wydaje się rozbudowany, siłą rzeczy prezentacja pól i podpól będzie nieco skrótowa, gdyż koncentruje się zwłasz­cza na zarysowaniu ogólnego ich obrazu, podobnie jak u A. Markowskiego. Trzeba bowiem zgodzić się z opinią tego badacza, że każdemu z tego typu pól tematycznych powinna być poświęcona obszerna monografia naukowa (Markowski 1990: 96). Opis ten będzie zawierał liczne odwołania zarów­no do polskich, jak i obcych schematów klasyfikacyjnych przywołanych w części pierwszej, zwłaszcza zaś tych o budowie piramidalnej, co ma wiel­kie znaczenie dla ogólnej refleksji o podziałach tematycznych słownictwa. Gdy zaczynamy porównywać ze sobą różnorodne klasyfikacje, okazuje się, że wiele wyodrębnionych pól pokrywa się ze sobą mimo różnic ich miejsca w hierarchii czy łączenia się z innymi sferami267. Jednak przy dokładniejszym 267 Dowodzą tego podobne rozwiązania łatwo zauważalne w różnych tematycznych kla­syfikacjach słownictwa. Zwracali na to uwagę badacze, np. A. Markowski (1990: 83) piszący o analogiach między powstałymi w inny sposób klasyfikacjami V.V. Morkovki-na (1985) oraz HalWar, a także W. Miodunka, który porównując najbardziej znane eu­ropejskie schematy, zauważał istnienie znacznej części sprawiającej wrażenie uniwer­salnej mimo różnic w hierarchii, ideologii czy miejsca poszczególnych pól (Miodunka 1980: 31). Podobnie W. Kajtoch jako jeden z argumentów przemawiających za uniwer­salizmem podał wydzielenie 22 pól w różnych i wzajemnie na siebie niewpływających porównaniu wyraźnie widać, że tak samo nazwane pola mają różny zakres i rozumiane są odmiennie, co pokazują albo wyrazy do nich przyporządko­wane, albo mniejsze grupy, na które są dzielone. Dlatego szczególnie ważne staje się nie tyle wyodrębnienie poszczególnych kategorii tematycznych, ile określenie ich zawartości, a także uzasadnienie obecności określonego pola w danej sferze czy podpola w polu oraz wskazanie na ich powiązania z in­nymi polami czy podpolami. Dzięki temu tłu porównawczemu opis stanie się bardziej uniwersalny. Aby w poniższym opisie dopracować znaczenie użytych w nazwach pól i podpól wyrazów, niejednokrotnie będą przytaczane ich definicje słowni­kowe, zwłaszcza pochodzące z WSJP PAN268. Szczególnie często przywoły-wany będzie też PTMar, ponieważ znajdziemy w nim – praktycznie niespo­tykany w innych schematach – opis i uzasadnienie decyzji klasyfikacyjnych, ze wskazaniem na zaklasyfikowania niejednoznaczne czy jednostki trudne do sklasyfikowania, co dla autorki tej rozprawy jest niezwykle cenne. Ba­dacz ten zwracał uwagę, że jedną z trudności przy klasyfikacji tematycznej słownictwa wspólnoodmianowego był brak wzorów takiego właśnie opi­sania leksyki (Markowski 1990: 148). Od tego czasu niewiele się niestety zmieniło. W nowszych klasyfikacjach zazwyczaj możemy się tylko domy­ślać, jakie były motywacje autorów dokonujących takiego, a nie innego po­działu rzeczywistości. Trudno dokładnie opisywać każde z 205 podpól, co jest zbędne, gdy nazwa podpola precyzyjnie wskazuje jego zawartość. Dlatego autorka nie­które z podpól należących do danego pola opisała wspólnie, więcej uwagi poświęciła natomiast tym, które wymagały komentarza ze względu na ko­nieczność opisania ich zawartości i ustalenia granic w stosunku do innych pól czy podpól. Szczególną uwagę poświęciła jednak sferom, polom czy podpolom rzadko wyodrębnianym w innych schematach klasyfikacyjnych, uzasadniając ich wyróżnienie i pokazując korzyści płynące z tej decyzji. Poniższy opis nie jest dokładną prezentacją obecnej zawartości pól i pod-pól tematycznych, które są efektem prawie dziesięcioletniej działalności podziałach, czyli stworzonych przez siebie STF, a także w pracach C.D. Bucka i R. Za- wilińskiego w DWZaw. 268 Skoro zdecydowana większość definicji słownikowych pochodzi z tego słownika, nie bę- dzie to za każdym razem zaznaczane. Jeśli jednak pojawi się potrzeba przytoczenia definicji z innych słowników współczesnego języka polskiego (przykładowo, gdy w tym słowniku nie zostało opracowane jakieś hasło, co jednak zdarza się rzadko), informacja na temat po­ chodzenia pojawi się po definicji. Czasem będą cytowane definicje z ISJP, które szczególnie dobrze pokazują perspektywę codziennego doświadczenia człowieka, co wynika z założeń metodologicznych tego słownika, takich jak jasność i naturalność w definiowaniu (Żmi- grodzki 2008: 41–42). klasyfikacyjnej. Przedstawia on natomiast zwłaszcza założenia autorki co do tego, jak każde z tych pól i podpól miało wyglądać, uzupełnione jednak o szerokie tło porównawcze i teoretyczne. Przy tworzeniu koncepcji kla­syfikacji tematycznej autorka musiała bowiem ogólnie założyć, jak rozu­miane będą poszczególne wyróżnione sfery oraz pola i podpola tematycz­ne, dlaczego zostały one wyodrębnione, a także jakie będą granice między nimi czy stopień ich nakładania się na siebie. Stąd wynika formuła opisu poszczególnych kategorii tematycznych, np. pole ma gromadzić, powinno zawierać. Gdy autorka będzie chciała uzasadnić słuszność wyodrębnio­nego przez siebie pola czy podpola tematycznego, odwoła się ogólnie do aktualnego stopnia wypełnienia ich materiałem językowym. Na stronie słownika można w opcjach wyszukiwania zaawansowanego za pomocą wy­szukiwarki tematycznej zobaczyć, jak wygląda obecna zawartość sfer, pól i podpól tematycznych klasyfikowanych według ustalonych przez autorkę i zaprezentowanych zasad. Choć aktualna zawartość wynika w znacznej mierze z przyjętych przez autorkę założeń, jej opis musiałby być o wiele bardziej szczegółowy, ponieważ podczas dziesięcioletniego procesu klasy­fikacji konieczne stało się wypracowanie o wiele dokładniejszych strategii klasyfikacyjnych dla poszczególnych grup wyrazów. Aby ten opis był atrakcyjniejszy i czytelniejszy dla użytkownika, autorka zadbała o zróżnicowane przykłady wyrazów w określonych znaczeniach, które dobrze zilustrują tym samym czytelnikowi ich istotę oraz rozumie­nie269. W poniższym opisie spełniają one funkcję ogólnej egzemplifika­cji zawartości tematycznej danego podpola. Ze względu na przejrzystość opisu autorka nie podała żadnych definicji, wyszła bowiem z założenia, że w większości przypadków przynależność danej nazwy do określonego pola tematycznego powinna informować o jego rozumieniu (por. Smółko-wa 2001: 103). Tylko czasami w nawiasie umieszczono krótką informację precyzującą znaczenie. Przykłady te występują w kolejności alfabetycznej, gdyż w podpolach wyświetlają się użytkownikowi właśnie w taki sposób. Większej przejrzystości i atrakcyjności opisu służą też tabelki. 269 Ich opis można w zdecydowanej większości znaleźć już na stronie słownika (przy hasłach wieloznacznych trzeba będzie odnaleźć podhasło słownikowe, czyli jedno ze znaczeń wy-odrębnionych dla hasła analogiczne do wskazanego w podpolu). 2.0. Opis człowieka jako jednostki – wprowadzenie do opisu pierwszych dwóch sfer Skoro schemat klasyfikacyjny miał być wyraźnie antropocentryczny, oczy­wiste było, że należało go rozpocząć od opisu człowieka jako jednost­ki. Pojawiło się jednak pytanie, jak należy to uczynić. Czy patrzeć na człowieka jako na całość, czy może podkreślić dualność ludzkiej natury, uwidaczniającą się w wyraźnym oddzielaniu od siebie tego, co cielesne i fizyczne od sfery związanej z psychiką, intelektem, duszą? W podziałach tematycznych możemy bowiem zauważyć zarówno pierwszą, jak i drugą tendencję270. Częstokroć w klasyfikacjach płaskich używa się ogólnej, ale przez to bardzo różnie rozumianej nazwy Człowiek (np. CWTIP, SMJP, SPP, SSiSL, SSTJP, WPST, Zgółkowa 1992b), co częste jest w słownikach frazeologizmów i przysłów (Głuch 2003, SF, WKS) lub Osoba (STF). Za­zwyczaj w takim polu gromadzone są określenia człowieka związane z jego charakterystyką zewnętrzną i wewnętrzną, aspektem fizycznym i psychicz­nym (np. CWTIP, SPP, STPU, WPST, Zgółkowa 1992b). Czasami może być ono jednak traktowane bardzo szeroko, gdy włącza się w jego zakres elementy dotyczące codziennego funkcjonowania lub inne zachowania oraz aktywności271. Zdarza się także wąskie rozumienie pola Człowiek, które jest utożsamiane tylko z ludzką fizycznością272 lub gromadzi nazwy osób ze względu na określone cechy273, co wiąże się pośrednio z wąskim rozumieniem antropocentryzmu (Batko-Tokarz 2017b), gdy za świad-czące o antropocentryzmie uznane są tylko nazwy osób ze względu na 270 Zdarza się też wyjście pośrednie, choć autorzy decydują się na jedno pole bezpośrednio dotyczące człowieka, w jego nazwie podkreślają tę dualność, jak w STHR (Człowiek jako istota duchowa i cielesna) czy w DATD (Human body and mind). 271 Przykładowo w SMJP do tego nadrzędnego pola poza typowymi polami dotyczącymi aspektu fizycznego i psychicznego zaklasyfikowano także inne, np. Dane osobowe; Nazwy człowieka i grup ludzi; Życie człowieka, w tym takie, które zazwyczaj występują osobno, np. Odzież i dodatki do odzieży; Zdrowie, choroba, leczenie. Szeroki zakres ma też makro-pole Człowiek w pracy T. Smółkowej (2001). 272 Z sytuacją taką mamy do czynienia zwłaszcza w słownikach obrazkowych, co wynika z ich natury, np. Seretny (1993, 2008) czy Wielojęzyczny słownik wizualny J.-C. Corbeila i A. Ar-chambault. 273 Czasem są to tylko leksemy ogólne, np. człowiek, kobieta, mężczyzna, a dokładny opis istoty ludzkiej znajduje się w kolejnych polach (SGS, por. Grabias 2003: 164). Częstokroć w polu takim gromadzone są wszystkie nazwy osób ze względu na różne cechy, np. w kompute­rowych słownikach semantycznych, w których jedna z wyodrębnianych kategorii seman­tycznych to: Ludzie (Słowosieć), Human (SSJP), Person (WordNet). różnorodne właściwości (por. Buttler 1978: 39–42). Poszczególne lekse­my dotyczące budowy człowieka, jego uczuć, myśli itp. są przyporządko­wywane do osobnych kategorii. Ze względu na powyższe uwagi kategoria tematyczna Człowiek została odrzucona jako nieprecyzyjna. Nawet gdyby na wstępie określić, że będzie ona dotyczyła aspektu fizycznego oraz psychicznego ludzkiej istoty, i tak wydała się ona zbyt ogólna, co utrudniałoby korzystanie z tej klasyfikacji przez użytkowników. Autorka założyła bowiem na wstępie, że będziemy mieli do czynienia z ogromną grupą słownictwa274, dlatego zdecydowa-ła się na oddzielenie od siebie na najwyższym poziomie fizycznego i psy­chicznego aspektu funkcjonowania człowieka, co jest zresztą częste w te­matycznych klasyfikacjach słownictwa, zwłaszcza zhierarchizowanych (np. HalWar, KucPor, PTMar, SPJS, STJP). Wynika to, po pierwsze, z funkcjo­nalności takiego rozdzielenia, po drugie, z jego oczywistości z perspektywy typowego użytkownika języka, dla którego dualność ludzkiej natury jest jednym z podstawowych doświadczeń. Można dopatrywać się zresztą po­dobieństwa w strategiach nazewniczych tego typu. Nawet jednak tu panuje zróżnicowanie, po pierwsze, co do użytych w nazwie sfer określeń, a po drugie, ustalenia ich rozumienia, a także granic między nimi. Zazwyczaj wątpliwości dotyczą tego, czy w obręb sfery odnoszącej się do fizyczności ludzkiej natury włączać też ludzkie potrzeby związane np. z jedzeniem, ubraniem czy życiem codziennym, oraz czy w obrębie życia psychiczne­go wyodrębniać życie religijne. Zdarzają się również problemy z rozdzie­leniem od siebie fizycznej i duchowej strony ludzkiej natury275. Dlatego warto wyjaśnić, jak rozumiane będą te dwie sfery dotyczące ludzkiej na­tury w opisywanym w tej rozprawie schemacie tematycznym i jakie pola zostały zaliczone w ich obręb. 274 Uzasadnia to choćby fakt, że w podstawowym zasobie słownictwa ponad 43% wyrazów dotyczy bezpośrednio człowieka jako jednostki fizycznej i psychicznej (Grabias 2003: 162). 275 Przykładem tego jest STJP, w którym do sfery Człowiek jako istota biologiczna poza po­lami dotyczącymi ciała, jego funkcjonowania, dbałości o nie (moda i ubiory, kulinaria) zaklasyfikowano także pole Charakter i usposobienie. Wiązane jest ono jednak prototy­powo z psychicznym aspektem ludzkiej natury, wydaje się więc, że takie przyporządko-wanie może być mylące z perspektywy użytkownika. Natomiast w sferze drugiej, Czło-wiek jako istota myśląca, wyodrębnione zostały tylko dwa pola: Umysł, Uczucia. 2.1. Sfera I.  CZŁOWIEK JAKO ISTOTA FIZYCZNA Sfera pierwsza składa się z pól tematycznych, dzielonych następnie na pod-pola: 1. Budowa i funkcjonowanie ciała ludzkiego 2. Bieg życia 3. Pielęgnacja ciała 4. Choroby i ich leczenie 5. Określenia fizyczności człowieka. Dotyczy ona biologicznej strony funkcjonowania człowieka, który jest tu widziany przez pryzmat swojej cielesności, czyli po pierwsze, budowy i funkcjonowania organizmu, a także związanych z tym kwestii choroby oraz pielęgnacji ciała, a po drugie, przez swoje funkcjonowanie w czasie, czyli różne etapy życia i to, co widoczne zewnętrznie, czyli wszelkie aspekty fizyczności, takie jak wygląd czy sprawność ciała oraz płeć. Główną zasadą zaklasyfikowania odpowiednich pól do tej sfery, a tym samym oddziele­nia jej od sfery drugiej, jest więc prymarność odniesienia do ciała człowie-ka, jego wyglądu i funkcjonowania. Trzeba zauważyć, że pola dotyczące w pewien sposób także funkcjono­wania ciała, czyli związane z jedzeniem i ubraniem, w prezentowanej kon­cepcji zostały przyporządkowane do trzeciej sfery ‘CODZIENNE ŻYCIE CZŁOWIEKA’. Choć – czemu trudno się dziwić – pola te były w innych klasyfikacjach tematycznych łączone z fizycznością i cielesnością człowieka (np. HalWar, KucPor, PTMar, STJP, SPJS), autorka zdecydowała się przyjąć w swoim schemacie inne rozwiązanie, by w ten sposób oddzielić od ciebie to, co stricte związane z ludzkim ciałem, od tego, co choć pośrednio także dotyczy cielesności (mieszkanie, pożywienie i ubranie), wiąże się bardziej z codziennym aspektem życia człowieka. Podział taki wydaje się klarowny i przejrzysty, ale o zagadnieniach tych będzie jeszcze mowa przy okazji opisu sfery dotyczącej codzienności człowieka. W tym miejscu warto natomiast zaprezentować poszczególne pola przyporządkowane do pierwszej wyróż­nionej w opisywanym tu schemacie sfery tematycznej. 2.1.1. Pole 1. Budowa i funkcjonowanie ciała ludzkiego W pierwszym polu tej sfery i jego poszczególnych podpolach gromadzo­ne mają być określenia dotyczące ciała człowieka, czyli zarówno naukowe, potoczne, ekspresywne, jak i neutralne stylistycznie. Składa się ono z na­stępujących podpól: 1.1. części ciała, elementy i substancje składowe 1.2. czynności i stany fizjologiczne 1.3. seksualność 1.4. zmysły. Wymienione powyżej podpola opisują budowę ciała ludzkiego i jego funkcjonowanie, czyli czynności i stany fizjologiczne, ze szczególnym zwró­ceniem uwagi na funkcjonowanie zmysłów, a także na sferę seksualną, któ­ra została powiązana z fizycznością człowieka i funkcjonowaniem ciała. W pierwszym podpolu zgodnie z koncepcją autorki znaleźć się powinny zarówno naukowe, biologiczne określenia części ciała, jak i te należące do języka ogólnego, czyli zarówno neutralne, jak i różnorodnie nacechowane, np. gira, lico, noga, trzewia, układ nerwowy. Autorka przyjęła na początku, że do tego podpola mają też być przyporządkowane także wszelkie, nawet najdrobniejsze elementy budowy organizmu ludzkiego, w tym substancje składowe budujące ciało na najniższym poziomie i wpływające na funkcjo­nowanie jego poszczególnych części (np. adrenalina, cholesterol, enzym). Podpole 1.2. ma za zadanie gromadzić wszelkie określenia dotyczące funkcjonowania ludzkiego ciała w aspekcie anatomicznym i fizjologicznym, czyli po pierwsze, nazywające działanie poszczególnych organów lub ukła­dów, czynności wykonywane przez ciało, w tym związane z jego funkcjo­nowaniem codziennym, czyli określenia spania, wydalania, jedzenia, zmian ciała, odgłosów276, a także fizyczne reakcje na określone bodźce oraz nazwy stanów, w których może się znaleźć ciało (np. burza hormonów, dygotać, krew odpłynęła z twarzy komuś, mdleć)277. Po drugie, do podpola 1.2. zali­czane będą również nazwy wydzielin ciała, a także tego, co powstaje w wy­niku jego funkcjonowania (np. gęsia skórka, mocz, pot, ślina). 276 Chodzi jednakże tylko o określenia nazywające te czynności prymarnie w aspekcie fizjo­ logicznym, ponieważ czynności związane z jedzeniem, ubraniem, życiem codziennym będą klasyfikowane do sfery trzeciej. 277 Znajdą się tu też określenia związane z konkretnymi stanami fizjologicznymi, np. ciąży, porodu, a także określenia ruchu ciała, ale tylko w prymarnym, fizykalnym sensie (np. ktoś rozprostował kości, kucać). Warto podkreślić obecność przedostatniego podpola (1.3.), ponieważ stosunkowo nieczęsto jest ono wyróżniane osobno, z czym mamy do czy­nienia zwłaszcza w nowszych słownikach tematycznych278. Okazuje się ono jednak bardzo istotne w podziale o charakterze ogólnym, o czym świad-czy znaczne wypełnienie tego podpola materiałem leksykalnym o bardzo różnorodnym nacechowaniu. Stan ten potwierdza uwagi badaczy, że coraz bardziej w polszczyźnie upowszechniają się nazwy dotyczące seksualności (Smółkowa 2001: 103) i dowodzi słuszności decyzji, by poświęcić tej dzie­dzinie osobne podpole. Klasyfikowane mają być do niego wszelkie określe­nia, które wyraźnie odnoszą się do seksualności i erotyki, zarówno nauko­we, jak i potoczne, a nawet wulgarne279. Ostatnim podpolem w omawianym tu polu jest kategoria tematyczna 1.4. ‘zmysły’. Choć na pierwszy rzut oka wydawać się ona może nieco re­dundantna, zwłaszcza w stosunku do dwóch pierwszych podpól, okazuje się jednak niezwykle potrzebna i wartościowa z perspektywy słownika ogól­nego280. Podpole prezentowane w tym miejscu dotyczy odbierania wrażeń zmysłowych przez człowieka, ma więc zbierać znaczenia opisujące poszcze­gólne zmysły281. Autorka zadecydowała jednak, że ogólne określenia dźwię­ków, smaków, zapachów, wrażeń wzrokowych wystąpią w innych poszcze­gólnych podpolach z pól ‘Cechy i właściwości materii’ lub ‘Jedzenie i jego przygotowanie’, podobnie zresztą jak w PTMar (por. Markowski 1990: 100). 2.1.2. Pole 2. Bieg życia W tym polu tematycznym i jego podpolach znajdować się miały w założe­niu znaczenia określające trwanie życia ludzkiego od dzieciństwa poprzez młodość i dojrzałość, aż po starzenie się. Tego typu pola pojawiają się w nie­których podziałach tematycznych, choć w ocenie autorki tej rozprawy są 278 Przykładowo pole bezpośrednio wskazujące na seksualność występuje w DATD, SPJS, SPP, STF. 279 W polu tym znajdą się nazwy części ciała związanych z seksualnością (np. penis), preferen­cji seksualnych i nazw osób opisujące ich seksualność (np. babiarz, biseksualizm, fetysz), a także nazwy relacji między ludźmi podkreślające perspektywę erotyczną (np. cudzo­łóstwo, zalecać się) czy opisujące akt seksualny, poszczególne jego etapy i formy. Powinny też w nim wystąpić określenia dotyczące branży erotycznej i prostytucji. 280 Z tego właśnie względu pole tematyczne zmysły jest zapewne wyodrębniane także w innych klasyfikacjach tematycznych, np. PTMar (Działanie ciała, zmysły, choroby) czy HalWar, w której pojawia się jako odrębne pole. 281 W opisywanym podpolu mają się znaleźć nazwy zmysłów, części ciała je tworzące, ale zwłaszcza bardzo licznie reprezentowane różne określenia patrzenia, słyszenia, dotykania, wąchania, sma­kowania (np. coś obija się o uszy komuś, dostrzec, dotykać, wywąchać), a także wszelkie problemy z ich funkcjonowaniem (dalekowzroczność, niewidomy, słoń nadepnął na ucho komuś). potrzebne i bardzo funkcjonalne282. Z nimi wyraźnie związana jest też śmierć jako etap finalny ludzkiej egzystencji i funkcjonowania ciała. Pole to składa się z następujących podpól: 2.1. narodziny i dzieciństwo 2.2. dorastanie i dojrzałość 2.3. starzenie się 2.4. śmierć. W poszczególnych podpolach tego pola mają się pojawiać określenia wią­żące się wyraziście czy stereotypowo z danym okresem życia, czyli • nazwy poszczególnych etapów życia ludzkiego oraz nazwy osób ze względu na wiek, np. bachor, jesień życia, leciwy, małoletni; • nazwy wszelkich fizycznych i psychicznych oznak wieku, w tym również stany i procesy fizjologiczne, zachowania typowe dla poszczególnych etapów: klimak­terium, mutacja, zmarszczka oraz kojarzone z nimi stereotypy: starość nie radość; • nazwy przedmiotów, czynności, zjawisk powszechnie kojarzone z danym wie­kiem, (np. zabawki i sprzęty dziecięce, zjawiska społeczne związane z dojrze­waniem czy starzeniem się), co uwidacznia się szczególnie w podpolu 2.4283. 2.1.3. Pole 3. Pielęgnacja ciała W tym polu i jego podpolach są gromadzone określenia związane z pielęg­nacją ciała traktowaną indywidualnie jako codzienne czynności człowieka, 282 Przykładowo w STF w sferze Los i czyn wystąpiło pole Bieg życia i działania ludzkiego, a w STJP w sferze dotyczącej istoty biologicznej także pojawiło się pole związane z wiekiem, w tym właśnie z poszczególnymi jego etapami analogicznymi do wyodrębnionych w pre­zentowanej tu klasyfikacji. Co ciekawe, tożsame pole i podpola pojawiły się też w klasyfi­kacji Morkovkina (2000). Także w PTMar wystąpiło pole Rozwój ciała, grupujące wyrazy dotyczące wieku, choć badacz wskazuje, że wśród słownictwa wspólnoodmianowego jest to grupa nieliczna, ponieważ – co pokazuje klasyfikacja będąca przedmiotem opisu w tej pracy – liczne określenia wieku są nacechowane potocznie, ekspresywnie, erudycyjnie lub oficjalnie (Markowski 1990: 97). Mimo tabuistycznego charakteru starzenia się i śmierci (por. Markowski 1990: 98) można zaobserwować stosunkowo duże napełnienie materiałem leksykalnym podpola 2.3., nie mówiąc już o bardzo licznie reprezentowanym podpolu 2.4. Wiele klasyfikowanych do tego pola jednostek uzyska także klasyfikację do innych podpól, dotyczących np. budowy i funkcjonowania ciała, przestępstw, gier i zabaw, zwyczajów. 283 Do podpola ‘śmierć’ w założeniu mają być klasyfikowane nie tylko różnorodnie nacechowa­ne określenia umierania i związane z tym procesy, ale również wszelkie przyczyny i sposo­by zadawania śmierci, nazewnictwo dotyczące grzebania ciał, a także wierzenia i zwyczaje koncentrujące się wokół śmierci i pochówku. ale także zawodowo jako rozwijający się coraz prężniej dział usług profesjo­nalnych. Z tego właśnie względu szczególnie cenne wydaje się wyróżnienie tego pola i jego poszczególnych podpól, zwłaszcza że nie pojawia się ono zazwyczaj jako osobne pole w innych klasyfikacjach284. Pole to składa się z następujących podpól: 3.1. czynności związane z pielęgnacją ciała i ich efekty 3.2. przedmioty związane z pielęgnacją ciała 3.3. osoby związane z pielęgnacją ciała 3.4. miejsca związane z pielęgnacją ciała. Do tego pola mają w założeniu należeć poszczególne znaczenia w haśle słownikowym nazywające czynności związane z dbaniem o właściwą kondy­cję, wygląd i zdrowie ciała, jeśli nie są one określeniami stricte sportowymi czy medycznymi. Są to nazwy czynności i ich efektów, a także przedmiotów, osób, miejsc związanych z myciem, zabiegami pielęgnującymi, odmładza-jącymi i upiększającymi ciało, w tym dotyczące kosmetyki i kosmetologii, fryzjerstwa, makijażu i wizażu, a także motywowanych dbałością o ciało wszelkich działań mających na celu zmianę wyglądu (np. odchudzanie, gimnastyka, opalanie, tatuowanie). Patrząc na obecny stopień wypełnienia tego pola i jego poszczególnych podpól materiałem językowym285, moż­na zaobserwować, że we współczesnej polszczyźnie systematycznie wzrasta liczba określeń nowych zabiegów, produktów i przedmiotów odnoszących się do pielęgnacji ciała. 2.1.4. Pole 4. Choroby i ich leczenie Pole dotyczące chorób i ich leczenia wydaje się bardzo istotne z perspektywy codziennego doświadczenia człowieka, a więc zazwyczaj obecne w różne-go rodzaju klasyfikacjach tematycznych. Poza tym we współczesnym słow­nictwie wyraźnie zauważalny jest przyrost słownictwa odnoszącego się do 284 Jeśli ta tematyka wystąpi w nazwach wyodrębnionych pól, jest złączona z różnymi aspek­ tami, np. porządkami, leczeniem (PTMar) czy wyglądem zewnętrznym (SMJP). O ile jest to wystarczające dla słownictwa wspólnoodmianowego czy podstawowego polszczyzny, o tyle dla słownictwa ogólnopolskiego o wiele właściwsze stało się jego wyodrębnienie. Jako osobne pole wymieniono higienę osobistą w KucPor, a w Słowosieci pielęgnacja ciała to jedna z domen czasownikowych. 285 W poszczególnych podpolach znajdują się przykładowo następujące nowsze określenia: antycellulitowy, aromaterapia, automasaż, balejaż, biokosmetyk, botoks, kolagen, liposukcja, makijaż permanentny. medycyny (Smółkowa 2001: 125–126). W opisywanej klasyfikacji zostało ono podzielone następująco: 4.1. rodzaje chorób 4.2. przyczyny, objawy i skutki chorób 4.3. uzależnienia 4.4. leki i sposoby leczenia, zabiegi, sprzęty medyczne 4.5. osoby związane z leczeniem 4.6. miejsca i instytucje związane z leczeniem. Dwudzielność nazwy znajduje pewne odzwierciedlenie w budowie pola, ponieważ składa się ono z dwóch grup podpól, dotyczących choroby i tego, co jej bezpośrednio dotyczy (trzy pierwsze podpola), a w dalszej części opisu-jących wszystko to, co związane z leczeniem (trzy kolejne podpola). Łączenie ze sobą w obrębie jednego pola tematycznego chorób i ich leczenia, a także zdrowia jest typowe dla wielu klasyfikacji tematycznych (np. Cygal-Krupa 1990286, HalWar, SMJP, STUP), choć chorowanie łączone bywa też z ciałem i jego funkcjonowaniem (PTMar, Zaręba 1954). Jeśli chodzi o budowę opi­sywanego w tym miejscu pola, w pierwszej kolejności pojawiają się w nim podpola związane z chorobą człowieka. W tej grupie znajdą się więc nazwy chorób, zarówno naukowe, medyczne, jak i ogólne, potoczne czy przesta­rzałe287, w tym nazwy powszechnie kojarzonych z chorobą trwałych defek­tów ciała (np. garb) oraz osób chorujących (np. alergik, kaleka, niewidomy). Podpole 4.2. ma za zadanie gromadzić przyczyny, objawy, a także skutki chorób288. Autorka założyła bowiem potrzebę takiego podpola w przygoto­wywanym przez siebie schemacie, skoro w klasyfikacji słownictwa wspólno-odmianowego w ramach większego pola opisującego funkcjonowanie ciała także w aspekcie zdrowotnym wyodrębniono grupy tematyczne określające, po pierwsze, czynności i stany z pogranicza choroby, które mogą do niej pro­wadzić, a po drugie, nazwy czynności i stanów związanych z chorowaniem 286 Badaczka poświęciła zresztą dużo miejsca opisowi pola Zdrowie, choroba, opieka zdrowot­na i wydzielonym w jego nazwie polom semantycznym (Cygal-Krupa 1990: 150–163). 287 Powiększa się stale i wyraźnie grupa chorób wywodzących się częstokroć zarówno ze słow­nictwa specjalistycznego, jak i środowiskowego, np. aids, adidas, celiakia, które znajdują się już w nowszych słownikach polszczyzny (Smółkowa 2001: 125). 288 Będą tu należały np. nazwy trucizn, bakterii, wirusów, pasożytów wywołujących choroby, np. alergen, gronkowiec, ukąszenie, a także czasowniki, w których znaczeniu mieszczą się uszkodzenia ciała jako skutek różnego rodzaju czynności lub zdarzeń, np. naciągnąć (mię­sień), oparzyć się, skaleczyć. Dotyczy to jednak zwłaszcza określeń wiążących się prototy­powo, a nie potencjalnie z uszkodzeniem ciała. Drugą grupą istotną dla tego podpola są różnorakie sposoby manifestowania się danej choroby czy jej skutki, takie np. jak: bąbel, dreszcz, gorączka, kłuć, ktoś jest jedną nogą w grobie, letarg, mdłości. oraz nazwy przyczyn chorób, materialnych ich przejawów i skutków (Mar­kowski 1990: 100–101). Dotychczasowy proces klasyfikacji tematycznej po­twierdził słuszność tej wstępnej decyzji. Warto wskazać, że w opisywanym polu autorka zamieściła również podpole dotyczące wszelkiego rodzaju uzależnień. Pojawia się ono jako trzecie podpole, ponieważ w jej opinii uzależnienie jest rodzajem choroby na tyle odmiennym i istotnym poznawczo, że trzeba wyodrębniać je jako osobne podpole, zwłaszcza dla słownictwa ogólnego. Do tego podpola mają należeć określenia związane z uzależnieniem od używek, takich jak alkohol, papierosy, a także wszelkie nazwy wiążące się z narkotykami289, zwłaszcza że ostatni z tych problemów, długo skrywany, staje się coraz poważniejszy, co przejawia się wyraźnie także w języku (Smółkowa 2001: 104, 120). W tak dużej grupie słownictwa objętego klasyfikacją znajdą się także określenia innych uzależnień, od leków, komputera itp. W prezen­towanej na łamach tej rozprawy klasyfikacji wyodrębniono także pod-pole 15.5. ‘używki’ należące do pola 15. ‘Jedzenie i jego przygotowanie’. Choć może się ono krzyżować z podpolem 4.3., obecność każdego z nich jest potrzebna i wartościowa, a rozbieżności między nimi warunkuje ich funkcjonowanie w odrębnych polach i sferach. Opisują one bowiem toż­samą grupę zjawisk, np. związaną z alkoholem, papierosami, ale z dwóch różnych punktów widzenia290. W drugiej kolejności w polu ‘Choroby i ich leczenie’ autorka zapro­jektowała podpola mające za zadanie gromadzić różnorodne stylistycznie określenia dotyczące wszelkich aspektów leczenia, czyli leków, zabiegów medycznych, czynności czy osób i instytucji, które tym się zajmują (pod-pola 4.4., 4.5., 4.6.). Pierwsze z tych podpól, jak wskazuje nazwa, będzie gromadziło w sobie bardzo różnorodne elementy, które wyraźnie wiążą się z leczeniem (por. Markowski 1990: 108), ale także z pomocą medycz­ną związaną ze stanami fizjologicznymi, np. ciążą, czy też profilaktyką zdrowotną. Zebrane w nim zostały zarówno różnorodne sposoby leczenia (medyczne i paramedyczne), jak i zabiegi, leki oraz sprzęty medyczne, 289 W podpolu znajdą się nazwy czynności bądź rzeczy dotyczących stosowania używek w sposób nałogowy, a także nazwy osób ich nadużywających, w tym zwłaszcza wiążą­ ce się z nadużywaniem alkoholu i skutkami tego zjawiska, a także z narkotykami i ich używaniem. 290 W podpolu 4.3. znajdą się określenia wiążące się z używkami, które są charakterystyczne dla procesu ich nadużywania i uzależnienia się od nich (częściowo klasyfikowane po­ winny być one też do podpola 15.5., gdy wskazują zarówno na stan związany z użyciem używki, jak i na jej nadużycie). Jednakże wiele określeń dotyczących używania alkoho­ lu, bez negatywnych konotacji z uzależnieniem, uzyska klasyfikację tylko do podpola 15.5. a także wszelkie przedmioty wiążące się stereotypowo z leczeniem291. Stopień wypełnienia tego podpola materiałem leksykalnym potwierdza spostrzeżenia T. Smółkowej co do rosnącego wśród użytkowników języka zainteresowania sprawami zdrowia i leczenia za pomocą specjalistycznej aparatury medycznej, nowych zabiegów i metod leczenia, które prowa­dzi do licznego i nieustannego pomnażania słownictwa (Smółkowa 2001: 119; 125–126). Autorka celowo zdecydowała się na wprowadzenie tak szerokiego podpola, ponieważ założyła, że niejednokrotnie trudno by­łoby odróżnić, co jest przedmiotem medycznym, a co sposobem leczenia i lekiem. Wprowadzenie tego typu podziałów (np. przedmioty i sprzęty medyczne razem np. z miejscami i instytucjami związanymi z leczeniem, a leki i sposoby leczenia osobno) w jej opinii mogłoby okazać się mało funkcjonalne. W dwóch ostatnich podpolach hasła mają być gromadzo­ne według założeń: • nazwy osób wiążące się z leczeniem, zwłaszcza pracowników szeroko rozumia­nej branży medycznej oraz to, co z nimi bezpośrednio związane (np. tajemnica lekarska), a także osób pobierających leczenie (np. dawca, kuracjusz, pacjent) (podpole 4.5.); • określenia różnorodnych miejsc i instytucji, w których się leczy, czyli różnego ro­dzaju placówek medycznych (apteka, hospicjum, szpital, uzdrowisko), w tym ich elementów składowych (gabinet, poczekalnia, pogotowie), a także nazwy rzeczy, zjawisk dla nich charakterystycznych, np. skierowanie, zwolnienie (podpole 4.6.). 2.1.5. Pole 5. Określenia fizyczności człowieka W ostatnim polu I sfery ma się znaleźć miejsce dla wszelkich określeń na­zywających fizyczność człowieka, czyli poszczególne aspekty zewnętrznej charakterystyki ciała ludzkiego – jego wyglądu, płci, a także sprawności i wydolności organizmu. Pole to składa się więc z następujących podpól: 5.1. wygląd 5.2. płeć 5.3. sprawność i wydolność organizmu. 291 Poza słownictwem ogólnym dotyczącym tej tematyki (np. badać, kroplówka, operacja, tab­letka, zastrzyk), w podpolu tym znajdą się jednostki o znacznym stopniu zróżnicowania, zarówno fachowe, np. ablacja, bajpas, biopsja, resuscytacja, jak i potoczne np. cesarka, głu-pi jaś (znieczulenie). Do tego podpola klasyfikowane mają też być różne działy medycyny. W pierwszym i trzecim podpolu znajdą się: Podpole ‘wygląd’ Podpole ‘sprawność i wydolność organizmu’ określenia opisujące wygląd ciała człowieka, zwł. włosy, dłonie, twarz, kolor skóry, typ budowy ciała i jego części, a także nazwy osób ze względu na wygląd, np.: blady, chłop jak dąb, chudnąć, grubas, Murzyn, pieg, siwizna określenia związane z wydolnością, spraw­nością czy zmęczeniem organizmu, w tym także określenia osób ze względu na te cechy, czyli formę i sprawność fizyczną, sposób poruszania się, np. ciamajda, ktoś wypluł płuca, zmęczony, zwinny Tabela 3. Podpola ‘wygląd’, ‘sprawność i wydolność organizmu’ Dokładniejszego objaśnienia wymaga natomiast podpole ‘płeć’, które wy­stępuje w stosunkowo wielu podziałach tematycznych słownictwa na róż­nych poziomach ich organizacji292. Autorka mimo to zastanawiała się jednak nad jego wyodrębnieniem, trudno nie zgodzić się bowiem z uzasadnieniem A. Markowskiego, który nie wydzielił pola grupy tematycznego płeć, ponie­waż nie wynika ono z językowego, ale raczej logicznego ujmowania świata, a poza określeniami ogólnymi prawie wszystkie leksemy, które zawierają sem płeć, mają jako nadrzędny inny sem związany z wiekiem, stosunkiem do innych osób w rodzinie, w społeczeństwie (Markowski 1990: 89–90). Jednak nie tylko w naukowej, ale także zdroworozsądkowej perspektywie patrzenie na człowieka przez pryzmat płci wydaje się istotne, a takie pole funkcjonalne z perspektywy użytkownika293. Dlatego w opisywanej tu kla­syfikacji zostało ono wyróżnione. Decyzja taka wydaje się szczególnie uza­sadniona zwłaszcza w podziałach tworzonych odgórnie dla niezamkniętej grupy słownictwa obejmującej także nacechowane określenia, gdzie trudno a priori przewidzieć wszystkie określenia prototypowo wskazujące na płeć294. W tej sytuacji jednakże szczególnie istotne w opinii autorki było ustalenie zakresu tego podpola i zasad przyporządkowywania do niego jednostek. W wielu określeniach, w których definicji pojawia się jako genus proximum 292 Czasem wyodrębniane jest osobno (np. HalWar, SPJS), a czasem łączone z innymi określe­niami człowieka, zwłaszcza zaś z wiekiem. Mamy z tym do czynienia w ISPJP (Określenia człowieka w zależności od płci i wieku), w STF (Podział ludzi ze względu na płeć i wiek) czy w klasyfikacji C.D. Bucka (Ludzkość: płeć, wiek, stosunki rodzinne) oraz w STJP, gdzie płeć wyodrębniono w ramach pola Wiek. 293 Może być ono bowiem cenne z perspektywy użytkowników języka i wszelkiego rodzaju badań nad płcią, np. w perspektywie porównawczej, czy nad przeobrażeniami słownictwa dotyczącego nazw osób ze względu na płeć, zwłaszcza że pojawiło się ono także w SPJS. 294 Dotyczy to choćby nazw wskazujących na dwupłciowość (np. hermafrodyta, miesięcznik), któ­re pojawiają się zarówno w słownikach współczesnych, ale także historycznych, np. w SPJS. określenie: kobieta, mężczyzna itp., informacja o płci jest drugorzędna, na co wskazywał cytowany powyżej A. Markowski, znajduje się bowiem na mar­ginesie znaczenia wyrazu (por. Horodeńska-Ostaszewska 2006: 181–182). Związane jest to z niejednorodnością nazw męskoosobowych, które odnoszą się do mężczyzn, ale mają też zazwyczaj znaczenie generyczne (Karwatow-ska, Szpyra-Kozłowska 2005: 18–19). Konieczne stało się więc oddzielenie przez autorkę zwłaszcza rzeczowników prototypowo wskazujących na płeć295 od tych, w których informacja ta ma znaczenie drugorzędne, a więc powin­na być pomijana przy klasyfikacji tematycznej296. Stało się to przedmiotem osobnego opracowania odwołującego się do innych pozycji naukowych po­święconych zagadnieniom wzajemnych współzależności między językiem, rodzajem gramatycznym a płcią (por. Batko-Tokarz 2012). W podpolu tym ma znaleźć się także to, co w potocznej i powszechnej świadomości użyt­kowników języka kojarzone jest prototypowo z płcią, czyli określenia cech, zwłaszcza zewnętrznych, charakterystycznych dla przedstawicieli obu płci, zjawiska społeczne czy stereotypy z nią związane itp.297 2.2. Sfera II. CZŁOWIEK JAKO ISTOTA PSYCHICZNA Sfera kolejna – mająca za zadanie opisać drugi po fizyczności fundamen­talny aspekt ludzkiej natury – gromadzi to, co dotyczy psychiki rozumianej 295 Do tego podpola zaliczane są hiperonimy nazywające kobiety i mężczyzn; formy grzecznościo-we stosowane wobec kobiet i mężczyzn; nazwy kobiet i mężczyzn ze względu na wiek; nazwy kobiet i mężczyzn zawierające w sobie informację o stosunku mówiącego do nich; określenia przedstawicieli obu płci ze względu na ich stan cywilny i relacje damsko-męskie; niektóre nazwy nosicieli cech ewidentnie związane z płcią, tylko gdy pojawia się wyraźna informacja o płci (np. apollo, babochłop, laska, przystojniak). Większość tych ostatnich z wymienionych określeń należy bowiem do ogólnej kategorii nosicieli cech, mają więc one w większości ma­skulinum uniwersalne, predykatywne (grubas, lizus, krętacz itp.) (Batko-Tokarz 2012). 296 Są to zwłaszcza nazwy nadawane kobietom i mężczyznom ze względu na uprawiany przez nich zawód, pełnione funkcje, zajmowane stanowiska; charakteryzujące kobiety i mężczyzn z różnych punktów widzenia, np. ze względu na cechy, upodobania, poglądy, sposób zacho­wania; nazwy wskazujące na nękające kobiety i mężczyzn przypadłości; charakteryzujące kobiety i mężczyzn ze względu na przynależność do klasy społecznej i godności; sygnali­zujące pochodzenie lub przynależność do jakiejś wspólnoty (por. Borejszo 2005: 239–245). 297 Podobnie jest w SPJS, który do analogicznego pola wprowadził też leksemy związane z płcią, np. poczesność (wstydliwa kobieca skromność); odprawa (dział majątku należny kobiecie). jako ‘ogół wrodzonych i nabytych dyspozycji duchowych, intelektualnych i uczuciowych człowieka’. Dlatego też poza podzielonymi na mniejsze jed­nostki polami związanymi z usposobieniem człowieka, jego stanami psy­chicznymi, a także działalnością intelektualną i artystyczną, w tej sferze po­jawią się też pola dotyczące wartościowania i szeroko rozumianych relacji międzyludzkich łączących się w ewidentny sposób z uczuciami i emocjami. Dlatego w jej skład wejdą następujące pola, podzielone na mniejsze podpola: 6. Stany psychiczne człowieka 7. Usposobienie człowieka 8. Ocena i wartościowanie 9. Działalność intelektualna człowieka 10. Działalność artystyczna człowieka 11. Relacje międzyludzkie. 2.2.1. Pole 6. Stany psychiczne człowieka Opisując pierwsze pole z drugiej sfery, warto wskazać, że pojawiające się w jego nazwie stany psychiczne człowieka są rozumiane ogólnie jako hipe­ronim obejmujący zarówno nazwy emocji i uczuć, ale także sposoby ich okazywania. Na poziomie tego pola autorka dokonała rozdzielenia między nazwami emocji, uczuć, a ich zewnętrznymi objawami, z którymi są one nierozerwalnie związane. Dlatego pole to składa się z dwóch podpól: 6.1. emocje i uczucia 6.2. zachowania emocjonalne. W podpolu 6.1. mają być zgromadzone konkretne nazwy wszelkiego ro­dzaju uczuć, emocji, odczuć, a także stanów psychicznych i emocjonalnych, uczuciowych, w które człowiek popada lub które są reakcją na jakiś radosny czy przykry bodziec zewnętrzny, wyrażającą stosunek człowieka do samego siebie lub do otoczenia298. Szczegółowa klasyfikacja emocji i uczuć jest bo­wiem sprawą dość skomplikowaną, mimo że semantyka uczuć opracowa­na została naukowo chociażby przez Iwonę Nowakowską-Kempną (1986) 298 W WSJP PAN te leksemy definiowane są następująco: emocja ‘silne uczucie, wywołane przez jakieś intensywne przeżycie, objawiające się ożywioną mimiką, gestykulacją, pod­niesionym głosem, przyspieszonym biciem serca lub wewnętrznym pobudzeniem danej osoby’; uczucie ‘stan psychiczny, którego doświadczamy w związku z jakąś sytuacją lub zdarzeniem i w którym wyrażamy nasz stosunek do samego siebie lub otoczenia’. (por. Markowski 1990: 95). Choć można wskazywać wśród nich podgrupy, np. emocje i uczucia silnie powiązane z przejawami zewnętrznymi, emo­cje jako bardziej krótkotrwałe, a uczucia jako bardziej stabilne, zazwyczaj w tematycznych klasyfikacjach słownictwa się tego nie robi299, nawet w tych tworzonych oddolnie, ponieważ w zdroworozsądkowym obrazie świata po­dział ten jest niewyraźny (Markowski 1990: 109). Niejednokrotnie zresztą problem ten uwidacznia się w definicjach słownikowych emocji i uczuć, w których pojawia się różne genus proximum lub odmienna definicja ana­logicznych jednostek300. Z tej przyczyny autorka zdecydowała, by w jednym podpolu połączyć emo­cje i uczucia, a także by wszelkie tego typu określenia, choć mogą być definio­wane przy pomocy różnego genus proximum (emocja, stan emocjonalny, stan psychiczny, uczucie itp.), otrzymały jednolitą klasyfikację. W podpolu pojawią się nazywane za pomocą różnych części mowy (por. Markowski 1990: 110– 111) wszelkiego rodzaju nazwy konkretnych uczuć, stanów psychicznych, a także emocji, które związane są w znacznej mierze z ich uzewnętrznianiem, niezależnie także od tego, jak sytuują się one na skali pozytywny – negatyw­ny i jak są nacechowane301. W klasyfikacji tu opisywanej w ramach 6 pola tematycznego wyodrębniono także drugie podpole 6.2. ‘zachowania emo­cjonalne’, na co warto zwrócić szczególną uwagę, ponieważ rzadko pojawia się ono w klasyfikacjach tematycznych (jest np. w SPJS Wyrażanie emocji). Według autorki tej rozprawy jest ono niezwykle potrzebne302, ale tylko przy wyraźnym odróżnieniu od siebie dwóch wyodrębnionych w prezentowanych 299 Typowe dla tematycznych klasyfikacji słownictwa jest ich łączenie w jednym polu, np. Sta­ny psychiczne – emocje – uczucia (SPP); Uczucia, emocje, oceny uczuciowe i emocjonalne (PTMar); Uczucia, emocje, stosunki międzyludzkie (STUP); Stany psychiczne, emocje, uczucia (WKS); Emocje i uczucia (SMJP). Dokładna klasyfikacja uczuć na różne ich typy znajduje się w klasyfikacji Rogeta, w której Uczucie to jeden z głównych działów tematycznych, bar­dzo szeroko jednak rozumianych, ponieważ obejmuje także uczucia religijne, a w ramach tej grupy tematycznej dzielonej na mniejsze podgrupy pojawia się wszystko to, co związa­ne z wiarą (np. przedmiot wiary, wyznania, czynności religijne). 300 Przykładowo smutek w USJP i WSJP PAN to stan psychiczny w ISJP i w SWJP – uczucie, natomiast gniew to w USJP ‘gwałtowna reakcja na jakiś przykry bodziec zewnętrzny wyra­żająca się podnieceniem, niezadowoleniem, oburzeniem’, w ISJP ‘ostre i gwałtowne uczucie niezadowolenia, któremu często towarzyszy agresja’, zaś w WSJP PAN ‘stan psychiczny wy-wołany czymś, co danej osobie się nie podoba i co wzbudza w niej ostry sprzeciw, a nawet agresję, a w SWJP ‘stan emocjonalny objawiający się podnieceniem, wzburzeniem, złością, wywołany przez nieprzyjemny bodziec zewnętrzny’. 301 Są to na np. bojaźń, cieszyć się, chmurnieć, gryźć się, markotny, miłość, żal, w tym frazeolo­gizmy opisujące różnorodne stany emocjonalne i uczuciowe, np. cały w skowronkach, coś burzy krew, ktoś jest w siódmym niebie. 302 Często określenia te są klasyfikowane albo do pól opisujących emocje i uczucia, np. SMJP, czasem też do ogólnych pól, np. Zachowanie i postępowanie, z czym mamy do czynienia w PTMar, co sprawia, że ginie prototypowe dla tych określeń łączenie ich z emocjami. polu podpól, ponieważ w definicji emocji zawiera się jednocześnie wyraża­nie uczuć (por. definicja w WSJP PAN). Dlatego zdecydowała, że do podpola 6.2. ‘zachowania emocjonalne’ mają być zaliczone różnorodne nazwy zacho­wań człowieka lub reakcji organizmu, które są uzewnętrznieniem uczuć lub emocji, np. coś leci z rąk komuś, czerwienić się, grymasy, płakać, pocałunek, ale nie nazwy emocji związane częstokroć z jednoczesnym ich wyrażaniem, czyli np. gniew, rozpacz, smutek, radość, złość, które powinny zostać zaklasy­fikowane do pierwszego podpola. Dotychczasowa klasyfikacja pokazała, że wyodrębnienie drugiego z podpól okazało się bardzo przydatne. 2.2.2. Pole 7. Usposobienie człowieka W przeciwieństwie do poprzedniego pola dotyczącego stanów psychicznych człowieka, rozumianych jako chwilowe i zmienne, pole 7 będzie obejmo­wać cechy psychiczne względnie trwałe, jak wskazuje na to definicja użyte-go w nazwie pola leksemu usposobienie, rozumianego jako 1. ‘zespół stałych cech psychicznych, którymi odznacza się dany człowiek’. Nazwa ta łączy się z tożsamymi leksemami charakter i temperament. Tego typu pole, choć różnie nazwane, jest częste w tematycznych klasyfikacjach słownictwa (np. KucPor, PTMar, SMJP, SPP, STF, STJP, SSTJP (gdzie oddzielono od siebie charakter i usposobienie)303, gdyż w zdroworozsądkowej perspektywie oglądu jest ono łatwo wyodrębniane, bo charakter i temperament stanowią jeden z konsty­tutywnych elementów człowieka jako istoty psychicznej (Markowski 1990: 113). Założenie wstępne było takie, że polu tym w jednym podpolu powinny pojawić się wszelkie określenia dotyczące właśnie cech charakteru i tempera­mentu, zdolności, które cechują człowieka304, a w kolejnym określenia osób ze względu na to, jakimi cechami się oznaczają, niezależnie od tego, czy są one pozytywne czy negatywne: 7.1. cechy charakteru, temperamentu, zdolności i umiejętności 7.2. określenia człowieka ze względu na jego usposobienie. 303 Brak tego pola powoduje, że leksemy prymarnie klasyfikowane do niego, np. odważny, od­waga, zaliczane zostają do innych pól, np. w STUP, leksemy te ankietowani przyporządko-wali do centrów tematycznych: Człowiek i rodzina; Uczucia, emocje, stosunki międzyludzkie; Praca, zawody i stanowiska. 304 Cechy charakteru, temperamentu, zdolności i umiejętności celowo zostały zaszeregowane do jednego podpola, ponieważ niejednokrotnie trudno je od siebie odróżnić, często w de­finiowaniu tego typu leksemów używane jest różne genus proximum. Przykładowo leksem opanowanie w zależności od słownika będzie nazywany cechą (WSJP PAN), zdolnością (USJP) lub umiejętnością (SWJP). Do tych dwóch podpól mają być zaliczane: Podpole ‘cechy charakteru, temperamentu, zdolności i umiejętności’ Podpole ‘określenia człowieka ze względu na jego usposobienie’ określenia uwypuklonych w nazwie podpola cech człowieka rozumiane jako stałe cechy psychiczne przypisywane człowiekowi, nazywane różnymi częściami mowy, np. arogancja, arogancki, arogancko, szczodrość, szczodry, szczodrze określenia człowieka ze względu na jego usposobienie, czyli w większości rzeczowniki lub frazy rzeczownikowe, np. awanturnik, ananas, bałaganiarz, beksa, chwalipięta, despota, flegmatyk, gorąca głowa, kłótnik, mazgaj, obibok Tabela 4. Podpola ‘cechy charakteru, temperamentu, zdolności i umiejętności’, ‘określenia człowieka ze względu na jego usposobienie’ Na koniec warto zwrócić uwagę jeszcze na jedną kwestię. Choć założono, że w polu tym mają być klasyfikowane względnie stałe cechy przypisywa­ne osobom, a nie chwilowe związane zarówno z emocjami, jak i uczuciami lub nazywające nastawienie człowieka w danym momencie czy wynikające z podejmowanych przez niego decyzji lub światopoglądu, granica między nimi czasem nie będzie oczywista. Sygnalizują to autorzy innych klasyfikacji (Markowski 1990: 113)305, ponieważ stosunkowo dużo jest leksemów odno­szących się nie tylko do charakteru, ale także emocji, intelektu czy postaw. Konieczne staje się więc zwrócenie na to uwagi i ustalenie wzajemnych za­kresów pomiędzy tym polem a innymi polami tej sfery. 2.2.3. Pole 8. Ocena i wartościowanie Ósme pole dotyczy wartościowania, czyli czynności, która oznacza wy­dawanie pozytywnej lub negatywnej opinii o kimś albo o czymś, a także oceniania (oceniać 1. ‘mówić o kimś lub czymś, czy jest dobre czy złe pod określonym względem’). Pojawia się więc w nim to, co w sposób pierwszo­planowy związane jest z wartościowaniem, czyli nazwy wartości i słowni­ctwo służące ocenie, a także pośrednio łączące się z tą tematyką podpole grupujące różnorodne postawy i nastawienie wobec świata i życia, które wynikają właśnie z określonych wartości i ocen przyjmowanych przez lu­dzi. Do tego pola należą następujące podpola: 305 W STF wyodrębniono pole Stałe tendencje emocjonalne, charakter, jego cechy. W jego ra­ mach pojawiają się także grupy dotyczące zmiennych lub chwilowo się przejawiających komponentów osobowości, prezentowania uczuć czy moralności. 8.1. prawdy i wartości życiowe 8.2. wola, postawy, nastawienie człowieka wobec świata i życia 8.3. słownictwo oceniające. Dokonana do tej pory klasyfikacja tematyczna pokazuje znaczne na-pełnienie materiałem językowym poszczególnych podpól, zwłaszcza zaś drugiego i trzeciego, ponieważ po pierwsze, stosunkowo dużo klasyfiko­wanych znaczeń zawiera w sobie wyraźny element oceniający, po drugie, liczne są pojedyncze określenia czy frazeologizmy nazywające określo­ną postawę czy nastawienie człowieka wobec rzeczywistości i jej róż­nych aspektów. Ich wydzielenie okazało się więc szczególnie potrzebne, zwłaszcza że nieczęsto występują one w klasyfikacjach tematycznych306. Warto pokrótce scharakteryzować planowany zakres tematyczny po­szczególnych pól. Podpole pierwsze zgromadzi różnego rodzaju nazwy wartości, a wartość jest tu rozumiana jako 2. ‘cecha czegoś, co jest dobre pod jakimś względem’, a także jako 5. ‘zbiór cech i zasad godnych naśla­dowania, szanowanych w jakichś kręgach i przekazywanych z pokolenia na pokolenie’307. Trzeba jednak podkreślić przyjętą tutaj potoczność per­spektywy oglądu, ponieważ w tym podpolu będziemy mieli do czynienia nie tylko z wartościami w sensie aksjologicznym, ale przede wszystkim z wartościami życiowymi, czyli także z różnego rodzaju powiedzeniami i przysłowiami, które przechowują prawdy utrwalone w świadomości użytkowników języka308. Podpole 8.2. ‘wola, postawy, nastawienie człowieka wobec świata i życia’ ma za zadanie gromadzić zarówno wyrażaną przez kogoś chęć zaistnienia jakiegoś stanu, a także stałe postawy wobec świata oraz życia, jak i chwilowe nastawienie człowieka wobec poszczególnych elementów rzeczywistości, 306 W SPP pojawia się sfera Człowiek i wartości, podobnie w słowniku w WKS (grupa Oceny i przekonania), a także PTMar (np. Wola i oceny z nią związane). To pokazuje, że właśnie wiele frazeologizmów, leksemów wspólnoodmianowych, a zwłaszcza potocznych, jest noś­nikami oceny lub określonej postawy, dlatego w takiej klasyfikacji odgórnej potrzebne są tego typu ogólne pola, wyraźnie związane właśnie z psychiką człowieka. 307 Są tu więc określenia ogólne nazywające to, co ważne i godne naśladowania, np. drogo­wskaz, maksyma, ale także nazwy konkretnych wartości, a także antywartości, np. dobro, zło, piękno, brzydota, co jest typowe dla innych klasyfikacji tematycznych. Przykładowo w PTMar w polu Moralność znajdują się jednostki, które opisują cechy i zachowania za­wierające jako główny składnik komponenty ‘dobry’, ‘zły’ (Markowski 1990: 90). Tak samo jest w SPJS w polu Postawy moralne. 308 Ich klasyfikacja do tego podpola nie wynika z podziału formalnego, lecz z charakterysty­ki semantycznej, np.: bez pracy nie ma kołaczy, biednemu zawsze wiatr w oczy, czas leczy rany, nie chwal dnia przed zachodem słońca. jak również stosunek danej osoby do kogoś i czegoś309. Znajdują się w nim określenia nazywające przyjęty sposób zachowania czy widzenia rzeczy­wistości, czyli dotyczące nazywanych różnymi częściami mowy poglądów i przekonań człowieka, niebędące jednakże nazwami emocji, uczuć czy sta­nów psychicznych. Będą to przykładowo: altruizm, angażować się, hedonizm, leniuchować, luz, olać, pasjonat, rezygnować, a także liczna grupa jednostek nieciągłych, np.: bez mrugnięcia okiem, coś do­daje skrzydeł komuś, ktoś rzuca słowa na wiatr, ktoś rzuca na szalę coś, ktoś wra­ca na ziemię. Potrzeba tego typu pola w klasyfikacjach tematycznych słownictwa ogólne­go jest przeogromna, na co zwracał uwagę A. Markowski, opisując najbogatsze ilościowo i jakościowo wyodrębnione w PTMar bardzo ogólnie nazwane pole Zachowanie i postępowanie (Markowski 1990: 122–123), ponieważ w języku bardzo dużo jest jednostek określających stosunek człowieka do tego, co poza nim. W prezentowanej klasyfikacji tematycznej autorka zaplanowała na począt-ku pole opisujące relacje międzyludzkie, była jednak świadoma, że potrzebne będzie też pole gromadzące jednostki nazywające stosunek człowieka do świata i do siebie samego. Wyszła jednakże z założenia, że w schemacie tworzonym odgórnie, do którego następnie klasyfikowany ma być bogaty i zróżnicowany materiał językowy, tworzenie pól ogólnych, jak np. w SMJP (pole Czynności i zachowania ludzkie) i w SPP (podzielona wewnętrznie sfera Człowiek i sytu­acje), może być ryzykowne, skoro nawet dla słownictwa wspólnoodmianowe-go trudne było wydzielenie tego pola i ustalenie jego granic (Markowski 1990: 122). Dlatego autorka przedstawianego schematu klasyfikacyjnego zdecydo­wała się ograniczyć jego zakres właśnie do aspektu psychicznego związanego z wolą, postawą, nastawieniem wobec rzeczywistości310. Ostatnie w 8 polu podpole 8.3. ‘słownictwo oceniające’ to propozycja za­kwalifikowania słownictwa wartościującego, mającego w definicji zawartą 309 Rozumienie przytoczonych w nazwie podpola określeń dobrze wyjaśniają definicje słow­nikowe zn. 2 w haśle wola; zn. 3. w haśle postawa; zn. 1 i 2 w haśle nastawienie. 310 Nie znaczy to jednak, że zniknęły całkowicie problemy z wydzieleniem tego pola, zwłasz­cza w stosunku do innych wyodrębnionych w schemacie pól i podpól; są to uniwersalne problemy osób tworzących tego typu klasyfikacje. Opisywane podpole nakłada się częścio-wo na podpola z pola 7, gdyż czasami jednostki opisujące postawy wobec rzeczywistości mogą zostać uznane także za cechę charakteru lub nazwę osób ze względu na usposobie­nie, np. bezkompromisowy, optymista. Krzyżuje się ono też z podpolami z pola 11. ‘Rela­cje międzyludzkie’, zwłaszcza gdy – co stosunkowo częste – w jednym znaczeniu łączy się postawa wobec rzeczywistości i wobec ludzi, np. lekceważyć, wyśmiać (kogoś, coś). Wtedy wskazana może być podwójna klasyfikacja. wyraźną dodatnią lub ujemną ocenę rzeczywistości311, które nie mieści się jednak zazwyczaj w innych grupach tematycznych, a jest używane głów-nie do oceny sytuacji, różnych jej aspektów. Do tego podpola będą należeć przede wszystkim określenia explicite służące ocenie różnych elementów rzeczywistości (w tym osób), których jest bardzo dużo we współczesnej polszczyźnie, np. badziewie, bajka (coś dobrego), coś nie jest warte funta kłaków, cyrk na kółkach, dzi­waczny, gniot, ktoś wygrał los na loterii, kuriozalność, pierwsza klasa, piorunująca mieszanka, trywialny, wspaniały. 2.2.4. Pole 9. Działalność intelektualna człowieka Kolejne pole w sferze ‘CZŁOWIEK JAKO ISTOTA PSYCHICZNA’ kon­centruje się na jego działalności intelektualnej, czyli w sposób wyrazisty i pierwszoplanowy łączy się z pojęciem intelekt rozumianym jako ‘ogół zdolności człowieka związanych z myśleniem’. To właśnie intelekt był jedną z 6 nadrzędnych sfer wyodrębnionych w klasyfikacji Rogeta. Także w PT-Mar w sferze Ja jako istota psychiczna jako hiperonim pojawiło się określenie umysł (Mój umysł; To, co służy mojemu umysłowi). Warto zwrócić jednak uwagę na jego szerokie rozumienie, ponieważ u A. Markowskiego umysł jest hiperonimem gromadzącym w sobie zarówno uczucia, emocje, oceny, jak i wolę, rozum, pamięć, wyobraźnię, moralność oraz wszystkie oceny z nimi związane, a także charakter człowieka i jego cechy. I choć można się zgodzić z tym, że wszystkie tego typu zjawiska psychiczne dokonują się w umyśle człowieka, według autorki lepszym hiperonimem dla całej sfery jest psychika, natomiast intelekt, umysł powinny raczej dotyczyć działalno-ści stricte mentalnej, czyli wszelkich określeń w pierwszoplanowy sposób wskazujących na działanie związane z myśleniem, rozważaniem, analizo­waniem, spostrzeganiem (w znaczeniu mentalnym, a nie zmysłowym), któ­re są trudne do rozdzielenia (Markowski 1990: 111), na co wskazuje defi­nicja słownikowa leksemu umysł: 1, ‘ogół zdolności człowieka związanych z myśleniem’. Poza tym – jak się wydaje – takie rozumienie jest też typowe dla potocznej perspektywy oglądu, która została przyjęta jako nadrzędna 311 Ocena wiąże się z wieloma różnymi aspektami psychiki człowieka. A. Markowski w PTMar w nadrzędnym polu Mój umysł do prawie każdej z czterech wyróżnionych grup (uczucia, emocje; wola; rozum, pamięć, wyobraźnia; moralność) dodał element … i oceny uczuciowe i emocjonalne/ i oceny z nią związane, jednakże w schemacie tworzonym odgórnie bardziej funkcjonalne jest tworzenie ogólnego pola gromadzącego tego typu słownictwo. zasada organizacyjna w tym schemacie klasyfikacyjnym. Jak wynika z po-wyższych rozważań, w polu tym nie chodzi o grupowanie nazw emocji, uczuć, postaw, pojęć, które choć związane z działalnością mentalną, ze zdroworozsądkowej perspektywy oglądu rzeczywistości są traktowane od­dzielnie, dlatego stworzono dla nich odrębne pola. Natomiast mają tu być zbierane leksemy wskazujące na to, co związane z myśleniem i jego wytwo­rami pierwszoplanowo i prototypowo, a więc nie tylko pozytywne, ale także negatywne określenia działalności intelektualnej. Prezentowane pole składa się z następujących podpól: 9.1. nazwy działań intelektualnych człowieka 9.2. wytwory działań intelektualnych człowieka 9.3. określenia człowieka ze względu na jego działalność intelektualną 9.4. działalność naukowa 9.5. filozofia. Podpole ‘nazwy działań intelektualnych człowieka’ Podpole ‘wytwory działań intelektualnych człowieka’ określenia w pierwszoplanowy sposób wskazujące na działanie związane z myśleniem, rozważaniem, analizowa­niem, a także wyrażaniem swoich opinii, np. analiza, argumentować, definiować, dekoncentrować, interpretować, obliczać, odpierać (zarzuty), oszacować, zapominać, a także nieciągłe: coś przemknęło przez głowę komuś, ktoś gubi wątek, ktoś ma na świeżo w pamięci określenia dotyczące różnych dziedzin wiedzy, zwłaszcza abstrakcyjnej (np. mate­matyka), które nie mieszczą się w innych polach i podpolach tego podziału, ponie­waż mają charakter ogólniejszy, a nazy­wają w sposób pierwszoplanowy wytwór działalności intelektualnej, np.: abstrakcja, algorytm, argument, autokomentarz, bełkot, definicja, myśl, obliczenie, podtekst, pointa, pomyłka Tabela 5. Podpola ‘nazwy działań intelektualnych człowieka’, ‘wytwory działań intelektualnych człowieka’ W polu 9.3. jest miejsce dla wszelkich określeń człowieka ze względu na jego umysł, intelekt, zarówno rzeczownikowych, np. bystrzak, człowiek rene­sansu, głupek, inteligent, mędrzec, jak i przymiotnikowych odnoszonych do człowieka312, np. głupiutki, inteligentny, mądry, i innych np. ktoś ma głowę. Podpole to wyraźnie skorelowane jest z podpolami opisującymi usposobienie człowieka. Tym samym przedstawiona wcześniej charakterystyka człowieka 312 Przykładowo w haśle inteligentny wyodrębnione zostały następujące znaczenia 1.‘obdarzony inteligencją, bystry i pojętny’, które należy zaklasyfikować do podpola ‘określenia człowieka ze względu na jego działalność intelektualną’; 2. ‘pozwalający wnioskować o czyjejś inteligen­cji’ – klasyfikacja do ‘wytwory działalności intelektualnej człowieka’; ‘słownictwo oceniające’. ze względu na cechy charakteru zostaje uzupełniona znaczeniami opisują­cymi używanie przez człowieka intelektu, a więc ludzka natura ujęta została z różnych punktów widzenia. Warto zauważyć, że poza podpolami o charakterze ogólnym w polu tym pojawiły się także podpola nazywające dwie konkretne dziedziny działal-ności intelektualnej człowieka, czyli 9.4. ‘działalność naukowa’ i 9.5. ‘filo­zofia’. W słowniku ogólnym ważne wydaje się wyodrębnienie właśnie tych podpól, które nieczęsto występują w innych klasyfikacjach. Pole dotyczą­ce nauki znajduje się np. w HalWar oraz PTMar, co wyraźnie wskazuje na potrzebę wyodrębnienia takiego pola dla słownictwa ogólnego. Badacze ci odmiennie sytuują je jednak w swojej strukturze pól (niemieccy badacze łączą je z techniką, a A. Markowski z perspektywą społeczną (To, co służy mnie i innym)). Autorka opisywanej klasyfikacji wyszła jednak z założenia, że najlepiej połączyć naukę z działalnością umysłową człowieka, co wyda­je się oczywiste z perspektywy typowego użytkownika języka313. Starała się precyzyjnie określić zakres tematyczny podpola ‘działalność naukowa’, któ­re ma gromadzić ogólne określenia działalności naukowej i jej wytworów, np. rozprawa, studium, a także jej organizacji oraz osób czy instytucji upra­wiających działalność naukową, badawczą, eksperymentalną, np. adiunkt, habilitować się, katedra, profesura. Znajdą się tu także licznie reprezentowane w słowniku współczesnego języka polskiego nazwy różnorodnych dziedzin nauki czy kierunków badawczych, gdyż autorka założyła, że poznawczo do­brze jest zebrać je w jednym podpolu, choć zazwyczaj będą także klasyfi­kowane do innych pól tematycznych314. Również podpole 9.5. ‘filozofia’315 jest potrzebne w tego typu klasyfikacji tematycznej słownictwa. Znajdą się w nim wszystkie określenia refleksji filozoficznej, ontologicznej, egzysten­cjalnej, a także pojęcia, osoby, zjawiska charakterystyczne dla poszczegól­nych systemów filozoficznych. 313 Także autor PTMar, choć zdecydował się na umiejscowienie nauki w zespole pól To, co służy mnie i innym i uzasadnił tę decyzję, na wstępie tych rozważań wyraził jednak wątpliwość, czy pola tego nie umiejscowić raczej w zespole To, co służy mojemu umysłowi (Markowski 1990: 125–126). Choć akceptowalne jest wiązanie nauki zarówno z perspektywą społecz­ ną, jak i techniką, taka sytuacja rodzi pytanie, z którą z tych dziedzin łączy się ona bardziej. 314 Wiele fachowych nazw z poszczególnych dziedzin wiedzy znajduje się w polach i podpo- lach konkretnych sfer połączonych z nimi tematycznie, np. słownictwo anatomiczne, geo­ logiczne, astronomiczne, nie powinny więc być klasyfikowane w tym miejscu. Z podpolem 9.4. związane jest częściowo podpole 27.4. ‘studia’. 315 Dotyczy ono filozofii tylko w znaczeniu 1.a ‘nauka zajmująca się rozważaniami na temat istoty rzeczywistości i możliwości jej poznania oraz natury człowieka’ oraz 2. ‘system po-glądów na temat istoty rzeczywistości i możliwości jej poznania oraz natury człowieka, stworzony przez określoną osobę, grupę lub charakteryzujący jakąś wspólnotę’. 2.2.5. Pole 10. Działalność artystyczna człowieka Na początku prezentacji tego pola warto podkreślić, że działalność artystycz­na celowo została zaklasyfikowana do prezentowanej w tym miejscu sfery II opisującej psychikę człowieka. Decyzja ta w pewien sposób wpisuje się w za­mysł PTMar, w którym poszczególne pola dotyczące działalności artystycz­nej człowieka zamieszczono w nadrzędnym zespole pól To, co służy mojemu umysłowi, wyraźnie to uzasadniając (Markowski 1990: 92), a z owym uzasad­nieniem zgadza się autorka tej klasyfikacji i stoi na tym samym stanowisku316. Stosunkowo często jednak w klasyfikacjach tematycznych sztuka jest łączo-na ze sferą społeczną. Wydaje się to jednak dość nieintuicyjne z perspekty­wy zdroworozsądkowej. Najdobitniej świadczy o tym fakt, że w SPJS, który w znacznej mierze opiera się na HalWar, dokonano przeobrażeń w tym wzglę­dzie, gdyż pola gromadzące określenia różnych dziedzin sztuki, a także reli­gii przyporządkowano do nadrzędnego pola Życie duchowe, które specjalnie wyodrębnione zostało przez autorów najnowszej polskiej adaptacji tego sche­matu. Jest to stanowisko bliskie przyjętemu przez autorkę niniejszej rozprawy. W opisywanej tu koncepcji w poszczególnych podpolach pola ‘Działal­ność artystyczna człowieka’ mają być gromadzone zarówno bardzo szczegó-łowe i techniczne, jak i ogólne oraz potoczne określenia dotyczące działań, które są uznawane za działalność artystyczną. Pole to i jego poszczególne podpola dotyczą wszelkiej działalności artystycznej człowieka łączącej się z opisywanymi w podpolach dziedzinami, zarówno fachowymi, stricte zwią­zanymi z działalnością artystów, ale także z wszelkimi określeniami działal-ności artystycznej, którymi zajmować się może amatorsko każdy człowiek. Do tego pola należeć będą podpola: 10.1. literatura 10.2. sztuki plastyczne 10.3. muzyka 10.4. teatr 10.5. film 10.6. fotografia 10.7. prądy, kierunki i kategorie artystyczne. 316 Badacz zwrócił uwagę, że choć potraktowanie sztuki jako tego, co służy rozwojowi umy-słowemu człowieka, może być kwestionowane, ponieważ jest ona także ważnym elemen­tem spójności międzyludzkiej i w pewnych granicach konstytuuje rzeczywistość społeczną, to jednak podstawowym celem sztuki oraz jej wytworów jest oddziaływanie na psychikę ludzką, a powyżej wymienione funkcje i cele sztuki są wobec tego wtórne. Poszczególne podpola dotyczące konkretnych dziedzin sztuki mają zbierać różnorodne leksemy czy ich znaczenia związane z określonym ro­dzajem działalności artystycznej, nazwy osób, przedmiotów, zjawisk, wy­tworów i rezultatów czynności, słowem: wszystko, co łączy się z tworze­niem lub odbiorem poszczególnych dzieł317. W ostatnim podpolu, 10.7., ‘prądy, kierunki i kategorie artystyczne’ pojawią się natomiast nazwy prą­dów artystycznych i osób będących ich przedstawicielami, np. abstrakcjo-nista,awangarda, groteska, kapizm, pop-art, a także epok w historii sztu­ki, np. antyczny, barok oraz kategorie artystyczne, np. artyzm, komizm, tragizm. 2.2.6. Pole 11. Relacje międzyludzkie Ostatnie pole tematyczne budujące sferę dotyczącą psychiki człowieka jest niezwykle potrzebne i przydatne w każdej klasyfikacji tematycznej, a szczególnie w tej dla słownika o charakterze ogólnym, ponieważ ma za zadanie gromadzić w sobie bardzo liczne określenia, w tym i jednostki nie­ciągłe, nazywające zarówno pozytywne, jak i negatywne typy oraz rodzaje relacji międzyludzkich318, które nie wynikają stricte z relacji społecznych lub rodzinnych, lecz mają charakter szerszy, czyli mogą być jednocześnie realizowane na płaszczyźnie społecznej, rodzinnej czy towarzyskiej. Pole to i jego poszczególne podpola są przydatne do klasyfikowania różnego typu relacji międzyludzkich, gdy z definicji nie wynika jakiś konkretniej­szy ich typ, np. zawodowej, rodzinnej czy społecznej. Do pola tego będą więc zaliczane jednostki słownikowe związane z relacjami towarzyskimi, koleżeńskimi, w tym także między dwoma osobami, wskazujące na wpływ ludzi na siebie, wzajemne zależności, uczucia, związki, motywacje między nimi, a także czynności będące przejawem tych relacji. Także A. Markow­ski, choć stworzył jeden zespół pól Mój stosunek do innych, w jego ramach 317 Poza słownictwem typowym, znajdującym się chociażby w PTMar, w poszczególnych podpolach tego pola pojawiają się określenia specjalistyczne, charakterystyczne dla po­ szczególnych dziedzin działalności artystycznej (często z odpowiednimi kwalifikatora­ mi), np. w podpolu ‘literatura’ amfibrach, anakreontyk, retardacja, wersologia, wiersz biały, w podpolu ‘muzyka’ big-beat, evergreen, jazzować, legato. Rozbudowanie ostatniego wy­ mienionego podpola wynikać może ze szczególnej roli, jaką pełni w ostatnich latach mu­ zyka, zwłaszcza młodzieżowa (Smółkowa 2001: 111). 318 Pole ‘stosunki międzyludzkie’ jest często wyodrębniane w klasyfikacjach tematycznych róż­ nego rodzaju, np. w podziale Z. Cygal-Krupy (1986, 1990) SPP, w KucPor (Współżycie), STUP (w tym słowniku połączone zostało one z emocjami i uczuciami (Uczucia, emocje, stosunki międzyludzkie)). oddzielił od siebie ogólne słownictwo dotyczące relacji międzyludzkich od innych pól ujmujących te relacje w perspektywie społecznej czy zawodo­wej. U tego badacza wynikało to z materiału językowego. W opisywanym na łamach tej pracy schemacie klasyfikacyjnym wyodrębnienie tego pola wynikało zwłaszcza z intuicji badaczki, ale praktyka klasyfikacyjna szyb­ko potwierdziła celowość i trafność oddzielenia relacji międzyludzkich od rodzinnych, zawodowych i społecznych. Choć znajdują się w innych sfe­rach tematycznych, wzajemnie się dopełniają. Jedenaste pole podzielone zostało następująco: 11.1. określenia relacji międzyludzkich 11.2. określenia osób wchodzących w relacje międzyludzkie. W pierwszym podpolu pojawią się wszelkie określenia szczegółowe do­tyczące różnorodnych relacji między ludźmi, w tym uczuciowych, a także związane z życiem towarzyskim, codziennym, z okazywaniem różnorod­nych uczuć względem innych osób (zarówno negatywnych, jak i pozy­tywnych), z postawami i nastawieniem wobec innych ludzi319. Podpole charakteryzuje się znacznym wypełnieniem zróżnicowanym materiałem leksykalnym, który może okazać się przydatny, np. z perspektywy glotto-dydaktycznej, gdy trzeba będzie zastosować różne słownictwo dotyczące relacji między ludźmi. W drugim podpolu zbierane mają być określenia osób ze względu na typ relacji międzyludzkich, czyli wskazujące na sto­pień zażyłości i charakter kontaktów między ludźmi. Nie sposób opisać wszystkich typów relacji i nazw osób ze względu na nie, warto jednak po­dać choćby ich przykłady: Podpole ‘określenia relacji międzyludzkich’ Podpole ‘określenia osób wchodzących w relacje międzyludzkie’ adorować, besztać, kłócić się, lizusostwo, otwierać się (przed kimś), zrywać (z kimś), zażyłość, w tym frazeologizmy, np. drogi czyjeś rozchodzą się, ktoś oddał serce komuś, ktoś wbija szpilkę komuś absztyfikant, beniaminek, donosiciel, druh, dręczycielka, dusza towarzystwa, gach, grono, hejter, kolega, nieznajomy, powier­nica, prześladowca, przydupas, przyjaciel Tabela 6. Podpola ‘określenia relacji międzyludzkich’, ‘określenia osób wchodzących w relacje międzyludzkie’ 319 W obu podpolach dochodzić może do sytuacji, gdy zaklasyfikowane do nich jednostki otrzymają podwójną klasyfikację, ponieważ określenia zachowań między ludźmi i osób ze względu na nie często związane są także różnorodnymi uczuciami lub postawami wobec rzeczywistości czy cechami charakteru. 2.3. Sfera III. CODZIENNE ŻYCIE CZŁOWIEKA Trzecią sferą wyodrębnioną w prezentowanym schemacie klasyfikacyj­nym jest ‘CODZIENNE ŻYCIE CZŁOWIEKA’. Nieczęsto występuje ona jako tematyczna kategoria nadrzędna w zhierarchizowanych kla­syfikacjach słownictwa320, a według autorki jej obecność jest w pełni uzasadniona, zwłaszcza że może stanowić skuteczne rozwiązanie wielu problemów osób tworzących tematyczne klasyfikacje słownictwa. Pola zaszeregowane do opisywanej tu sfery tematycznej (dom, jedzenie, ubra­nie) są polami zazwyczaj wyróżnianymi w różnorodnych podziałach tematycznych. W klasyfikacjach płaskich, często glottodydaktycznych, pola te są dominujące, ponieważ prymarna dla tych opracowań pozo­staje perspektywa codziennego doświadczenia człowieka. W klasyfika­cjach piramidalnych bywają one jednak łączone z różnymi polami, czę­stokroć z fizycznym aspektem funkcjonowania człowieka lub z domem czy z szeroko rozumianą perspektywą społeczną. Bardzo różny jest też ich zakres odniesienia321. Przy tak niejednolitym traktowaniu poszczegól­nych pól związanych z codziennością człowieka, a zwłaszcza przy znacz­nym ich rozproszeniu oraz różnorodnej hierarchizacji, zasadne wydaje się dopełnienie sfer o perspektywę codziennego życia człowieka, co jest 320 Analogiczna sfera wystąpiła w LDOCE (Daily Life), obejmując takie pola, jak Ubrania i moda; Źywność, gospodarstwo domowe; Czas wolny; Sport; Gry czy w Słobodska (1996) (Życie prywatne człowieka; Czas wolny i rozrywki). W STF w ramach sfery Społeczeństwo pojawiło się natomiast pole Cywilizacja życia codziennego podzielone na mniejsze grupy dotyczące jedzenia, ubrania, troski o wygląd, a także o zdrowie oraz domu, mieszkania, miejscowości, natomiast w klasyfikacji H. Zgółkowej (1992b) wystąpiły dwa nadrzędne pola: Mieszkanie, dom oraz Potrzeby życiowe. Opisywana sfera odpowiada w znacznej części zespołowi pól w PTMar To, co służy mojemu ciału (Jedzenie i jego przyrządzanie; Ubranie, materiały, ozdoby; Mieszkanie i jego wyposażenie; Dbałość o ciało: higiena, wypoczynek, le­czenie). Badacz ten zauważa, że poszczególne pola obejmują nazwy podstawowych kwestii bytowych, codziennych, które dotyczą każdego człowieka (Markowski 1990: 101). Co cie­kawe, także w klasyfikacji S. Dubisza (2002, 2008), z której skorzystała E. Kwapień (2013), wyodrębniono licznie reprezentowaną nadrzędną kategorię Dom człowieka zawierającą analogiczne pola jak wymienione poniżej. Jest to więc dodatkowy argument do wyodręb­nienia na szczycie schematu sfery opisującej codzienność człowieka. 321 Przykładowo w STPU pole Dom i mieszkanie zawiera nazwy poszczególnych pomiesz­czeń w domu, rzeczy osobistych, porządku i remontu, natomiast w SMJP w sferze Dom i jego wyposażenie pojawia się też pole dotyczące pożywienia, napojów i używek, podczas gdy w pierwszym słowniku wyodrębniono osobne pole Kulinaria. Przykłady tego typu można mnożyć. wartościowe zwłaszcza z perspektywy osoby poszukującej określonych pól. To właśnie ostatecznie zdecydowało o jej wyodrębnieniu, a decyzja ta wydaje się trafna, zarówno ze względu na ułatwienie klasyfikowania, jak i wyszukiwanie określonych jednostek. W sferze ‘CODZIENNE ŻYCIE CZŁOWIEKA’ mają się z założenia mieś­cić określenia związane z codziennym funkcjonowaniem człowieka w jego najbliższym środowisku. Chodzi tu o miejsce zamieszkania w mikro- i ma-kroperspektywie, o wykonywanie codziennych zadań i obowiązków, które są związane z zaspokajaniem podstawowych potrzeb człowieka, czyli je­dzeniem i ubraniem, a także pracą rozumianą szeroko, w tym również pra­cą zawodową, oraz z formami odpoczynku i aktywności fizycznej. Sfera ta składa się więc z siedmiu pól podzielonych na podpola: 12. Rodzina 13. Najbliższe środowisko życia człowieka 14. Ubranie 15. Jedzenie i jego przygotowanie 16. Czas wolny 17. Sport 18. Praca. Warto podkreślić różnice w stosunku do innych klasyfikacji słownictwa. Po pierwsze, do sfery tej zaliczono elementy tematyczne czasem wiązane z fizycznym funkcjonowaniem człowieka, takie jak pożywienie i ubranie. Łączenie ich z ciałem wydaje się bowiem autorce mniej istotne względem perspektywy codziennego doświadczenia, z jaką są one stereotypowo ko­jarzone w potocznym oglądzie. Po drugie, w różnych klasyfikacjach tema­tycznych wiele pól tu zaklasyfikowanych jest wiązanych z perspektywą spo-łeczną, co w tej klasyfikacji starano się rozdzielić. Rzecz jasna pola dotyczące rodziny czy pracy kojarzone mogą być często z perspektywą społeczną, ale w mikroskali. Autorka prezentowanej klasyfikacji dla tego typu zjawisk za nadrzędny uznała jednak prymat codziennego doświadczenia człowieka, a kolejna sfera opisująca człowieka w społeczeństwie zarezerwowana została dla zjawisk makrospołecznych. To oddzielenie wydaje się autorce funkcjo­nalne i intuicyjne dla użytkownika słownika. Zresztą w układzie budują­cych opisywaną sferę pól można zauważyć tendencję: od tego, co najbliższe (rodzina, najbliższe środowisko życia), przez to, co typowe dla codzienności (ubranie, jedzenie), aż po to, co oznacza wchodzenie człowieka w szerszą perspektywę (sport, praca). Nie przez przypadek sport i praca znajdują się na końcu, łącząc niejako perspektywę codzienną ze społeczną, której do­tyczy następna sfera. 2.3.1. Pole 12. Rodzina Pierwsze pole III sfery gromadzić ma przede wszystkim słownictwo do­tyczące rodziny rozumianej, jako 1. ‘wspólnota złożona – w tradycyjnej postaci – z rodziców oraz ich dzieci’, a także jako 2. ‘grupa złożona z osób spokrewnionych i spowinowaconych ze sobą, obejmująca także nieżyjących już przodków’. Podstawowym kryterium klasyfikacyjnym jest tu pokrewień­stwo lub utworzenie więzi w postaci małżeństwa, a także wszelkie zjawiska i relacje bezpośrednio z tym związane. Dlatego do tego pola będą zaliczane również leksemy opisujące zaczynanie lub kończenie tej relacji (dotyczące ślubu lub rozwodu itp.). Zbudowane zostało ono z dwóch podpól: 12.1. członkowie rodziny 12.2. relacje rodzinne. Poza prototypowymi określeniami członków rodziny, np. brat, dziadek, matka, wujek, pojawią się także inne, różnie nacechowane, np. dziesiąta woda po kisielu (bardzo daleki krewny), junior, krewny zstępny, papcio, pa­sierb, progenitura. Celem takiego pola tematycznego jest wyłuskanie nazw prymarnie opisujących różnego rodzaju relacje między małżonkami, ro­dzicami i dziećmi, pokoleniami, które związane są także z różnorodnymi modelami życia rodzinnego czy stereotypami na temat relacji rodzinnych. Będzie się to odzwierciedlało wyraźnie w podpolu 12.2., np. adopcja, ali­menty, białe małżeństwo, jaka matka, taka córka, kazirodztwo, ktoś wchodzi do rodziny, z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. 2.3.2. Pole 13. Najbliższe środowisko życia człowieka Pojawiające się w nazwie tego pola określenie najbliższe środowisko życia należy rozumieć szeroko jako podstawowe miejsce codziennej egzystencji, ale też typowe czynności, miejsca i przedmioty z nim związane. To pole jest próbą zebrania w jednym miejscu wszystkich określeń, które wiążą się z miejscem zamieszkania człowieka, zarówno w perspektywie mikro, czyli z domem, jak i w perspektywie makro, czyli z podstawowymi środowi­skami życia, takimi jak miasto i wieś. W skład tego pola wchodzą podpola: 13.1. dom/inne miejsca zamieszkania i ich otoczenie 13.2. czynności związane z codziennym życiem w domu 13.3. meble i wystrój wnętrz 13.4. sprzęty domowe i przedmioty codziennego użytku 13.5. miasto 13.6. wieś. Wymienione powyżej podpola krzyżują się w pewien sposób z innymi podpolami z tej lub innych sfer tematycznych, takich jak podpola 18.1. ‘rodzaje pracy’, 18.3. ‘materiały i narzędzia pracy’, 31.1. ‘rodzaje budowli i ich cechy’, 31.2. ‘części budowli’ itp., lecz częstokroć mimo to ich zakres odniesienia jest odmienny. W klasyfikacji do tego pola dominujący jest bowiem prymat codzienności ludzkiego doświadczenia, a inne podpo-la stanowić mogą ich uzupełnienie czy dopełnienie, często o charakterze ogólniejszym czy fachowym. W wyniku hierarchiczności podziału właś­nie do pola ‘Najbliższe środowisko życia człowieka’ zaklasyfikowane zosta-ło np. podpole gromadzące wszystkie meble i elementy wystroju wnętrz, ponieważ prymarnie kojarzone są one właśnie z miejscem zamieszkania, choć oczywiste jest, że meble pojawiają się także w innych przestrzeniach. Hierarchiczność klasyfikacji tematycznej powoduje, że pewne elemen­ty przypisane do jednej nadrzędnej kategorii mogą też częściowo doty­czyć innych. Podobnie zresztą w podpolach 13.2. ‘czynności związane z codziennym życiem w domu’ lub 13.4. ‘sprzęty domowe i przedmioty codziennego użytku’ znajdą się nazwy czynności i przedmiotów typowych dla przestrzeni domowej i organizacji życia codziennego, choć oczywiście możemy mieć z nimi do czynienia w innych miejscach. Stanowisko takie typowe jest zresztą dla wielu klasyfikacji tematycznych, np. PTMar, SMJP, SPJS322. Poza tym wynika ono z podstawowej dla tej klasyfikacji perspek­tywy zdroworozsądkowej, która nie ma na celu precyzyjno-teoretycznego opisu rzeczywistości. Definicje słownikowe często w sposób ogólny określać będą bowiem jednostki zaliczane do tego pola tematycznego. Rolą klasy­fikacji tematycznej będzie uwypuklenie typowego dla ludzkiego myślenia kojarzenia wielu leksemów lub ich poszczególnych znaczeń właśnie z co­dziennym życiem w domu. Pierwsze podpole obejmuje najbliższe miejsce życia człowieka, czyli mieszkanie rozumiane jako 1. ‘zespół pomieszczeń, który stanowi miejsce stałego lub tymczasowego pobytu’ oraz dom oznaczający zarówno budynek, jak i miejsce, w którym się mieszka (1. i 2. znaczenie w WSJP PAN). Będą tu klasyfikowane leksemy: 322 W słownikach glottodydaktycznych mamy czasem do czynienia z nasileniem tego procesu, przykładowo w SMJP w polu Pomieszczenia użytkowe zaklasyfikowanym do nadrzędne-go pola Dom i jego wyposażenie znajdziemy: bankomat, bar, kasa, kawiarnia, poczekalnia, przedział, recepcja, sklep, szatnia. • oznaczające różne miejsca zamieszkania, np. apartamentowiec, chata, kamieni­ca, rezydencja; a także ich stałe elementy budowy, pomieszczenia – charaktery­styczne dla domu i jego najbliższego otoczenia: ogród, osiedle, płot, poddasze, podwórko, posesja, przedpokój; • nazwy wszelkich innych kwestii dotyczących mieszkania, np. wynikające z tego obowiązki i unormowania, mieszkanie u siebie lub u kogoś innego, np. gospo­dyni, meldunek, pan domu, zakwaterowanie. W podpolu 13.2. wystąpią zaś nazwy czynności stereotypowo utożsamia­ne z funkcjonowaniem w przestrzeni codziennej, co oczywiście nie ozna­cza, że charakterystyczne tylko dla domu, związane: z codziennym ryt­mem dnia (ścielić, wstawać), z czynnościami typowymi dla domu, w tym zwłaszcza ze sprzątaniem (doczyszczać, krzątać się, myć, odkurzać) (por. Markowski 1990: 107), gościnnością, ale także z używaniem domu jako przestrzeni życiowej, np. bałaganieniem, przechowywaniem przedmio­tów, które nie mieszczą się w innych podpolach tej klasyfikacji dotyczą­cych np. przygotowania posiłków czy dbałości o ubrania. Kolejne pod-pole (13.3) gromadzić będzie natomiast meble i inne elementy wystroju wnętrza, np. firanka, kominek, komoda, lampa, lustro, obrus, sofa, szafka, zegar323. Za elementy wystroju wnętrz uznane zostaną te przedmioty, któ­re poza wartością użytkową mają wyraźną wartość dekoracyjną, by w ten sposób odróżnić je od przedmiotów codziennego użytku, gromadzonych w kolejnym podpolu324. Podpole 13.4. to bowiem miejsce zarezerwowane dla różnego rodzaju sprzętów prymarnie używanych czy montowanych w domu, takich jak: lodówka, odkurzacz, pralka, zmywarka325, ale także umywalka, wanna. Poza tym w podpolu tym pojawią się nazwy innych przedmiotów typowych dla sytuacji domowej, np. miednica, miotła, nożycz-ki, sznurek, zapałka. Dzięki temu w jednym polu zostaną zebrane przed­mioty codziennego użytku, które częstokroć są niełatwe do klasyfikacji. 323 Jak wspomniano powyżej, oczywiste jest, że meble są elementem wystroju każdego po­mieszczenia, także biurowego, urzędowego itp., na co wskazują definicje słownikowe rzeczownika mebel, prototypowo kojarzone są jednak z domem. Jednakże przy nazwach mebli charakterystycznych tylko lub zwłaszcza dla lokali handlowo-usługowych pojawi się klasyfikacja do innych podpól opisujących te sfery ludzkiej działalności. 324 Czasem wszystkie te elementy pojawiają się w jednym polu, np. w SPJS, co znajduje od­zwierciedlenie w rozbudowanej nazwie Wyposażenie budynku - meble. Naczynia. Pościel. Obrusy. Ręczniki. 325 Zgodne jest to ze spostrzeżeniami badaczy przeobrażeń współczesnej polszczyzny, którzy dostrzegają, że pole przedmioty codziennego użytku obejmuje coraz częściej urządzenia skomplikowane (Smółkowa 2001: 120). Takie podejście występuje też w innych klasyfikacjach (Markowski 1990: 107; SMJP). Dwa ostatnie podpola opisują natomiast miasto i wieś326 rozumiane jako typowe środowiska życia człowieka, co spowodowało, że zaliczone zostały właśnie do tego pola tematycznego327. W podpolach tych gromadzone mają być określenia dotyczące wszystkiego, co związane z tymi dwoma środo­wiskami życia, czyli ich funkcjonowaniem, cechami charakterystycznymi, np. zabudową czy sposobem życia, a także typowymi dla nich zjawiskami społecznymi czy socjalnymi oraz stereotypami ich dotyczącymi, w tym odpoczynek na wsi i przywiązanie do jej tradycji, np. agroturystyka, bloko­wisko, burmistrz, dzielnica, folklor, grajdoł, gwara, komunalny, metropolia, mieszczuch, podmiejski, rynek, sołtys, wsiowy. 2.3.3. Pole 14. Ubranie Pole 14 obejmuje określenia związane z ubraniem, czyli tym, co służy do okrycia ludzkiego ciała. Jest to zwłaszcza odzież, ale także obuwie i wszel­kiego rodzaju dodatki. Poza tym włączane będą do niego też znaczenia do­tyczące robienia i noszenia ubrań, łączące się z krawiectwem oraz modą itp. Do pola tego należą następujące podpola: 14.1. rodzaje i części ubrań 14.2. ozdoby i dodatki 14.3. cechy ubrań 14.4. czynności, przedmioty i osoby związane z robieniem i noszeniem ubrań. Pole opisujące ubranie jest jednym z najczęstszych pól tematycznych pojawiających się praktycznie w każdej klasyfikacji. Dlatego autorka 326 Pole tematyczne wieś jest różnie sytuowane w klasyfikacjach tematycznych, częstokroć łączone bywa z pracami polowymi, np. STUP czy w ISPJP, choć w przypadku ostatniego słownika także z jedzeniem i piciem, gdyż uprawę roli i związaną z nią wieś potrakto­wano jako jeden ze sposobów zdobywania pożywienia (Picie, jedzenie, zdobywanie po­żywienia, uprawa roli, wieś) (por. Sękowska 2001: 60). W opisywanej koncepcji podpole ‘wieś’ uzupełnia się tematycznie z podpolem 39.7. ‘rolnictwo’ znajdującym się w sferze szóstej. 327 Choć w PTMar pola Miasto i jego urządzenia oraz Wieś i jej otoczenie dołączone zostały do zespołu pól opisujących społeczne funkcjonowanie człowieka, badacz stwierdził, że sta­nowią one naturalne uzupełnienie pól dotyczących domu, ponieważ zawsze jest on usy­tuowany w środowisku miejskim lub wiejskim (por. Markowski 1990: 106). Właśnie takie podejście wydało się autorce najbardziej naturalne. zdecydowała się na jego wewnętrzny podział, szczególnie że rola mody ostatnio niepomiernie wzrosła, co znajduje odzwierciedlenie w najnow­szym słownictwie (Smółkowa 2001: 120). Zdarzające się w innych klasy­fikacjach tematycznych jego wewnętrzne zróżnicowanie wyraźnie poka­zuje jednak problemy i wątpliwości, z którymi zazwyczaj mamy wtedy do czynienia. Warto je pokrótce opisać, a także wskazać, jak kwestie te zostały rozwiązane w przedstawianej propozycji. Chodzi zwłaszcza o to, jak w różnych klasyfikacjach traktowane jest obuwie, a także wszelkiego rodzaju dodatki, ozdoby i bielizna328. Autorka tej klasyfikacji zdecydo­wała, by obuwie nie było oddzielone osobno, lecz podrzędne względem ubrania, natomiast wydzieliła podpole tematyczne ‘ozdoby i dodatki’. Wy­magało to jednak uściślenia zasad oddzielania od siebie tych podpól329. Dlatego zdecydowała, że jako ubranie w tej klasyfikacji potraktowane zo­staną części garderoby, których prymarną funkcją jest osłanianie ciała, czyli bielizna i nakrycia głowy. Natomiast rzeczy o charakterze ozdobnym, dodatkowym, czyli różnego rodzaju przedmioty umieszczane na sobie, np. krawat, okulary, szelka, a także biżuteria oraz dodatki, np. chusteczka, torebka, będą zaliczane do podpola 14.2. ‘ozdoby i dodatki’. Najbliższy podziałowi pola ‘Ubranie’ zaprezentowanemu w opisywanej klasyfikacji jest ten zastosowany przez A. Markowskiego (1990: 104–105), co doty­czy, po pierwsze, traktowania obuwia jako rodzaju ubrania i wydzielania ozdób i dodatków, a po drugie, wyodrębnienia podpól opisujących ce­chy ubrań i wszystko, co związane z ich robieniem oraz użytkowaniem. Dlatego warto zwrócić uwagę na dwa ostatnie podpola, według autorki bardzo potrzebne w klasyfikacji słownictwa ogólnego: 328 Czasem obuwie wydzielane jest jako osobna podgrupa, np. w STJP, SPJS, często jednak tego typu leksemy zaliczane są po prostu do ubrania, jak choćby w ISPJP czy PTMar. Niejednokrotnie w podziale pola Ubranie wyodrębnia się ozdoby i dodatki: PTMar (Ozdoby i dodatki), STJP (Kołnierzyki, Dodatki, Bielizna). Gdy łączone są z ubrania­mi, wtedy często informacja o tym pojawia się w nazwie pola, np. SMJP (Odzież i do­datki do odzieży), SPJS (Ubrania męskie. Ubrania damskie. Ubrania dziecięce. Części ubrań. Dodatki do ubrań oraz Ozdoby. Biżuteria. Ozdobne części ubrania). 329 Problem oddzielenia od siebie ubrań oraz ozdób i dodatków uwidacznia się szcze­gólnie przy różnego rodzaju nakryciach głowy albo kawałkach materiału zawiesza­nych na ubraniach, np. szalik, chusta, które mieszczą się w szerokiej definicji ubrania i odzieży, co znajduje potwierdzenie w genus proximum, ale konotują także funkcję ozdobną. Zapewne dlatego w SPJS wyodrębniona została osobna kategoria Nakrycia głowy. Podpole ‘cechy ubrań’ Podpole ‘czynności, przedmioty i osoby związane z robieniem i noszeniem ubrań’ • cechy ubrań, takie jak ich jakość • określenia dotyczące robienia ubrań, zwł. i stopień dopasowania, rozmiar, krawiectwa, a także handlu ubraniami czy np. coś pasuje jak ulał, dziesiątka, mody, np.: bieliźniarstwo, cerować, dyktator opinać, wisieć; mody, dziewiarstwo, igła, krawiec, modystka, • określenia ubrań ze względu na ich nić, szyć, szydełkować; kolor czy materiał, z jakiego zostały • nazwy różnorodnych przedmiotów lub one zrobione, gdyż takie znaczenia czynności związanych z noszeniem ubrań, notowane są czasem przez słowniki; np. glansować, ktoś ubiera się na cebulkę, styli- • określenia wskazujące na jakość zować się, uprasować, żelazko, rozumiane jako i funkcję ubrań: pierwszy gatunek, świadoma działalność, a nie to, co dzieje się ogrzewać; z ubraniami w trakcie ich noszenia; • to, co dzieje się z ubraniami w trakcie • określenia tkanin rozumianych jako surowiec, ich używania: oczko leci, znoszony z którego powstaje ubranie, np. bawełna, len Tabela 7. Podpola ‘cechy ubrań’, ‘czynności, przedmioty i osoby związane z robieniem i noszeniem ubrań’ 2.3.4. Pole 15. Jedzenie i jego przygotowanie Kolejne pole sfery opisującej codzienne życie człowieka zostało stworzone, by zgromadzić określenia związane z jedzeniem i jego przyrządzaniem, ta­kie jak: nazwy różnych rodzajów posiłków czy wszelkie miejsca i czynno-ści dotyczące tej ważnej dziedziny codziennego życia. Na zawartość sześciu wyróżnionych podpól wskazują ich nazwy: 15.1. rodzaje pokarmu/potraw i ich cechy 15.2. miejsca, osoby, przedmioty, sytuacje związane z jedzeniem 15.3. czynności związane z przyrządzaniem jedzenia 15.4. czynności związane z jedzeniem 15.5. używki 15.6. przyprawy, smaki. W podpolu 15.1. autorka świadomie zdecydowała się na gromadzenie razem wszystkich potraw i ich elementów składowych, ponieważ wyszła z założenia, że w praktyce klasyfikacyjnej trudne, a poza tym mało funkcjo­nalne i sztuczne mogłoby być odróżnienie od siebie pokarmów i potraw330. Znajdują się tu także wszelkie określenia napojów, które zostały uznane za 330 Jest to szczególnie trudne, jeśli klasyfikacji nie tworzy się na podstawie analizy materiału ję­zykowego, choć nawet w takich klasyfikacjach autorzy decydują się na łączne potraktowanie podrzędne względem pożywienia331. Podobnie jest też z nazwami warzyw i owoców332. Pierwsze podpole siłą rzeczy musi być więc zapełnione licz­nym i bardzo zróżnicowanym materiałem leksykalnym, który obejmuje róż-norodne nazwy jedzenia, potraw, a także ich cechy, np. dojrzały (o serze), niebo w gębie, sycący. Dzięki temu jednak użytkownik w jednym miejscu znajdzie wszelkie nazwy kulinariów. Dokonywanie odgórnych podziałów na typy pożywienia wydawało się autorce nieefektywne, ponieważ trudno apriorycznie przewidzieć, jaki stopień dokładności takiego podziału byłby najlepszy. O wiele wartościowsze wydaje się wyodrębnienie rodzajów po­żywienia, gdy znany już jest materiał językowy333. Drugie podpole (15.2.) także okazuje się niezwykle przydatne w tego typu klasyfikacji, ponieważ ma za zadanie gromadzić: • nazwy miejsc, różnego rodzaju lokali gastronomicznych oraz nazwy osób zwią­zanych z jedzeniem, w tym specjalnych zawodów kulinarnych, np. bar mleczny, barista, bistro, catering, cukiernik, smakosz, stołówka334; • nazwy przedmiotów, które służą przyrządzaniu i spożywaniu posiłków, szcze­gólnie narzędzi kuchennych, a zwłaszcza naczyń kuchennych, np. chochla, cu­kiernica, mikser, robot kuchenny, rondel, widelec; obu tych elementów (np. PTMar w polu Jedzenie i jego przyrządzanie znajduje się grupa potrawy i ich składniki). 331 Czasem napoje są wyodrębniane przez autorów w nazwie pola lub jako odrębna podgrupa, np. Cygal-Krupa 1986, 1990, SMJP, STUP, SPP, SPJS. Często jednak traktowane są w sposób oczywisty jako jedna z podgrup jedzenia (czyli niezaznaczana w nazwie pola), np. PTMar, STJP. Także w Słowosieci do rzeczownikowej domeny jedzenie zaliczono napoje, w tym alkoholowe. 332 W tym podpolu klasyfikowane będą też wszelkie jadalne warzywa i owoce, choć w 6 sferze jest pole, które ich dotyczy (40.6.). Są one jednak na tyle istotnym składnikiem pożywienia, że autorka zdecydowała się zaklasyfikować je także i tu, poza tym pole gromadzące warzy­wa i owoce od strony przyrodniczej ze względu na typową polisemię regularną tego typu leksemów, np. pomidor, śliwka (roślina – jej część jadalna), gromadzi w sobie także inne znaczenia niedotyczące bezpośrednio jedzenia. Z podobną klasyfikacją mamy do czynie­nia także w innych słownikach i klasyfikacjach tematycznych, np. PTMar, SMJP, SPJS. 333 Najliczniejszym polem tematycznym leksyki krakowskiej okazały się Kulinaria. W trakcie szczegółowej analizy wyodrębnionych zostało ponad 10 podgrup nazywających określone typy jedzenia (Batko-Tokarz 2017c, por. Batko-Tokarz, Pałka 2017). Także w innych klasy­fikacjach tematycznych wydzielane są różne rodzaje pokarmu, np. w PTMar, gdzie wymie­niono kilka typowych jego podgrup, np. pieczywo, zupy, napoje. Czasem jednak podział ten jest bardzo drobiazgowy, np. w STJP, w którym w polu Kulinaria wyodrębniono nawet Potrawy z warzyw, Potrawy z jaj, Sosy, Zupy mleczne, Przetwory itd. 334 Dla wielu tego rodzaju jednostek charakterystyczne będzie kilkakrotne zaklasyfikowanie, ponieważ w sposób naturalny z perspektywy typowego użytkownika języka łączą się one także z podpolami dotyczącymi handlu i usług czy rozrywki (por. Markowski 1990: 103). • różnego rodzaju okoliczności, których jednym z głównych elementów składo­wych staje się właśnie jedzenie, np. bankiet, biesiada, a także wszelkie inne zja­wiska z nim związane: typy diet czy zaburzeń odżywiania itp., np. coś siadło na żołądku komuś, jadłowstręt, wegetarianizm. Cenne wydaje się także wyodrębnienie podpól dotyczących czynności łą­czących się zarówno z przygotowywaniem jedzenia (15.3.), jak i samym je­dzeniem (15.4.)335: Podpole ‘czynności związane z przyrządzaniem jedzenia’ Podpole ‘czynności związane z jedzeniem’ • nazwy czynności związane z wszelkimi sposobami przyrządzania jedzenia (np. dusić (mięso), kroić, smażyć, ubijać, zagnieść (ciasto)) i tym, co się z nim w trakcie tego procesu dzieje (np. kipieć, ścinać się) • nazwy czynności opisujące spożywa-nie pokarmów (np. coś rośnie w ustach komuś, chrupać, degustować) i tych, które temu służą – podawanie do stołu, nakrywanie (np. rozlewać, serwować, zamawiać) Tabela 8. Podpola ‘czynności związane z przyrządzaniem jedzenia’, ‘czynności związane z jedzeniem’ W opisywanym w tym miejscu rozprawy polu 15 oprócz czterech pierw­szych podpól gromadzących znaczenia dotyczące w sposób ewidentny je­dzenia umieszczono także dwa podpola również wiążące się z tą tematyką, czyli 15.5. ‘używki’, a także 15.6. ‘przyprawy, smaki’. W klasyfikacjach tema­tycznych używki są zazwyczaj przyporządkowywane do kategorii odżywia­nia się336. Wystąpią w niej: • nazwy wszelkiego typu używek, różne rodzaje herbat, kaw, np. bawarka, czarna kawa, espresso, a także napojów alkoholowych czy papierosów np. ajerkoniak, fajka, gorzałka, napój wyskokowy, papierosisko, w tym miary alkoholu, np. ba­nia, promil; • określenia i przedmioty związane z ich używaniem, np. kufel, ktoś szuka pociechy w kieliszku, papierośnica, zaciągać się. 335 Analogiczne pola występują w PTMar i SPJS. Także w Słowosieci jedna z domen to czasow­niki jedzenia. 336 W SMJP występuje pole Pożywienie, napoje i używki. Także w PTMar jako jedno z podpól pola Jedzenie i jego przyrządzanie wyodrębniono używki. Zarówno w jednej, jak i drugiej klasyfikacji znalazły się nazwy nie tylko używek alkoholowych związanych prymarnie z je­dzeniem, ale także leksemy takie jak papieros. W PTMar zawarte w tym polu określenia palenia zostały także zaklasyfikowane jako ostatnia grupa pola Zwyczaje i obyczaje. W ostatnim podpolu tego pola (15.6.) znajdą się nazwy różnorodnych smaków – zarówno ogólne (np. mdły, pyszny), jak i szczegółowe (ostry, cy­trynowy, waniliowy), a także różne rodzaje przypraw, które dodawane są do posiłków dla uzyskania rozmaitych walorów smakowych. Połączenie sma­ku z jedzeniem, a także przyprawami wydało się autorce najwłaściwsze ze zdroworozsądkowej perspektywy oglądu rzeczywistości337. 2.3.5. Pole 16. Czas wolny Do sfery ‘CODZIENNE ŻYCIE CZŁOWIEKA’ poza polami związanymi z najbliższym środowiskiem życia, rodziną, a także jedzeniem i ubraniem zaliczono też pole mające za zadanie gromadzić znaczenia wiążące się wyraź­nie ze spędzaniem czasu wolnego. Czas wolny jest rozumiany, po pierwsze, jako realizacja zainteresowań oraz różnorodne formy rozrywki, gry i zaba­wy, a po drugie, jako wypoczynek dłuższy, kojarzony z urlopem i wszelkimi wyjazdami o charakterze turystycznym lub rekreacyjnym. Dla autorki tej klasyfikacji wartościowe poznawczo było zebranie w jednym miejscu pól pojawiających się wybiórczo i częstokroć pojedynczo w różnych klasyfika­cjach, ponieważ jest to ważny element codziennego doświadczenia, a takie ich zgrupowanie ułatwia znalezienie interesujących użytkownika grup wy­razów338. Pole to składa się z następujących podpól: 16.1. turystyka 16.2. urlop i wypoczynek 16.3. hobby i zainteresowania 16.4. rozrywka 16.5. gry i zabawy. Pierwsze dwa podpola dopełniają się wzajemnie, zbierając określenia podróżowania, ale z innych pespektyw, oraz różnych innych form wypo­czynku. 337 Podpole to jest związane z innymi podpolami z ostatniej sfery tematycznej, w której opi­ sywane są różne odbierane zmysłami cechy materii, czyli np. dźwięki, kolory. 338 Czasem autorzy łączą tego typu pola z perspektywą społeczno-kulturalną, jak w SMJP, w którym pola Kultura i rozrywka, Hobby i zainteresowania, a także Sport i wypoczynek zaliczone zostały do nadrzędnego pola Życie społeczne, gospodarcze i kulturalne. Ta dziedzi­ na ludzkiej aktywności łączona bywa też z fizycznością człowieka, np. w PTMar: Dbałość o ciało: higiena, porządki, leczenie, wypoczynek. Badacz ten wyodrębnił także pole Rozrywka i zabawa znajdujące się jednak w innej sferze. W propozycji H. Zgółkowej (1992b) grupy Odpoczynek, turystyka oraz Rozrywka, kultura znalazły się w obrębie Życia duchowego. Podpole ‘turystyka’ Podpole ‘urlop i wypoczynek’ gromadzi słownictwo dotyczące zor­ganizowanych lub indywidualnych wyjazdów, rozumianych jako forma aktywnego wypoczynku (por. 1 zn. leksemu turystyka); będą to nazwy związane z pieszymi wędrówkami, biwakowaniem, wyprawami o cha­rakterze turystycznym, w tym ze wspinaczką, np. alpinizm, piechur, taternik, szlak, włóczęgostwo oraz wszelkie określenia przedmiotów, miejsc, a także czynności i sytuacji łączących się z tak rozumianą tury­styką, np. czekan, raki, schronisko, ścianka, śpiwór gromadzi słownictwo związane z wypo­czynkiem o charakterze rekreacyjnym, urlopowym, czyli: • wszelkie formy relaksu codziennego, np. ktoś leży do góry brzuchem, ktoś ładuje akumulatory, odprężać się, odpływać, spa­cerować • to, co łączące się z wypoczynkiem zor­ganizowanym, ale niemającym stricte charakteru turystycznego, czyli określenia dotyczące wyjazdów, hoteli, biur podroży czy miejscowości o charakterze wypoczyn­kowym, np. hotel, kolonia, kurort, opalać się, rezydent (biura podróży), wczasy Tabela 9. Podpola ‘turystyka’, ‘urlop i wypoczynek’ W polu tym znajdują się też podpola opisujące inne formy spędzania wolnego czasu. W podpolu 16.3. pojawią się, po pierwsze, nazwy ogól­ne hobby i zainteresowań (np. koneser, kolekcjoner, ktoś połknął bakcyla), a po drugie, konkretnych typów zainteresowań (np. bibliofil, gadżeciarz, kinoman, kociara), w tym te, które najczęściej w ogólnej świadomości społecznej traktowane są jako hobby, czyli, np. zbieranie i kolekcjonowa­nie różnych rzeczy, np. znaczków, wędkarstwo. W podpolu 16.4. zebrane będą natomiast nazwy dotyczące wszystkiego tego, co uprzyjemnia czas, rozwesela, bawi, czyli: spotkania towarzyskie i imprezy o charakterze roz-rywkowo-artystycznym, różne formy rozrywki, np. taniec, a także związa­ne z tym miejsca, np. kabaret, cyrk, różnego rodzaju lokale (bar, dyskoteka itp.)339. Do podpola opisującego różne formy rozrywki przynależeć mają także wszelkie określenia oznaczające żartowanie czy różnorakie sposoby wywoływania śmiechu, np. figiel, kawał, psota. Z podpolem tym wyraźnie wiąże się następne (16.5.), które ma za zadanie gromadzić – jak wskazu­je jego nazwa – wszelkie zarówno zabawy, jak i gry – charakterystyczne dla wieku dziecięcego i młodzieżowego (por. Markowski 1990: 128) (bał­wan, chowany, kółko i krzyżyk, podchody), a także inne gry o charakterze 339 W przedstawianym schemacie klasyfikacyjnym zostały zaprojektowane również pola do­tyczące różnych form działalności artystycznej, np. filmu, muzyki czy teatru, ale przyna­leżność do innej sfery tematycznej powoduje ich częściową rozbieżność w stosunku do opisywanego tu podpola, które nie koncentruje się na walorach artystycznych, lecz roz­rywkowych. logicznym, rozrywkowym czy nawet hazardowym, jak gry karciane i sza­chy. Podpole to należy traktować jako swoiste uzupełnienie podpola do-tyczącego rozrywki, ponieważ opisuje ono jej specjalną formę. Nie wiąże się jednak z grami o charakterze sportowym, ponieważ dla tych zagadnień stworzone zostało następne pole schematu. 2.3.6. Pole 17. Sport W polu tym, a zwłaszcza w jego poszczególnych podpolach, występują wszystkie określenia łączące się ze sportem rozumianym jako ‘różnego ro­dzaju ćwiczenia i gry, mające ściśle określone reguły, w których uczestniczy się po to, żeby być sprawniejszym fizycznie lub po to, żeby osiągać w nich jak najlepsze wyniki’. Pole to podzielone zostało na następujące mniejsze kategorie tematyczne: 17.1. dyscypliny, imprezy i rozgrywki sportowe 17.2. przedmioty związane ze sportem 17.3. czynności związane ze sportem 17.4. osoby i organizacje związane ze sportem 17.5. miejsca związane ze sportem. Do wymienionych powyżej podpól mają być zaliczane wszelkie znacze­nia odnoszące się zarówno do sportu wyczynowego, czyli cała gama zróżni­cowanego, częstokroć fachowego lub żargonowego słownictwa (z kwalifika­torem sport.), ale także określenia opisujące sport uprawiany rekreacyjnie. Pole to wiąże się w pewnym zakresie z wcześniejszym polem ‘Czas wolny’, a zwłaszcza z jego niektórymi podpolami dotyczącymi hobby, turystyki czy gier i zabaw. Choć rozdzielenie tych pól może wydawać się nieco arbitralne, jest ono wartościowe z perspektywy klasyfikacji tematycznej i jej użytkowni­ków340. Dzięki podziałowi na poszczególne podpola uzyskamy zróżnicowa­ne stylistycznie grupy nazw zarówno osób oraz organizacji sportowych, jak i bogatą listę różnego rodzaju starych i nowych, mniej lub bardziej znanych dyscyplin sportowych, w tym związanych z nimi imprez, a także znaczenia 340 Podejście takie jasno wynika z założeń wyjściowych tej klasyfikacji. Niezależnie od tego pola ‘Czas wolny’ oraz ‘Sport’ dopełniają się, dlatego celowo znalazły się obok siebie, zresz­tą w niektórych klasyfikacjach występują one także łącznie lub nieopodal siebie (np. ISPJP, PTMar, SMJP, STUP). Ustalając zakres tematyczny obu tych pól, autorka kierowała się tym, który czynnik przeważa (sportowy czy niesportowy) i w którym polu tematycznym typo­wy użytkownik polszczyzny spodziewałby się danego określenia. opisujące wszelkie miejsca, przedmioty lub czynności dotyczące prymar­nie sportu. Zróżnicowanie to bardzo dobrze pokazują trzy pierwsze zna­czenia leksemu piłka klasyfikowane do różnych podpól opisywanego pola: piłka 1. ‘kulisty przedmiot wypełniony powietrzem, wykorzystywany w grach i zabawach sportowych’ – ‘przedmioty związane ze sportem’ 2. ‘pot. piłka nożna – dyscyplina’ – ‘dyscypliny, imprezy i rozgrywki sportowe’ 3. ‘konkretne zagranie piłką w trakcie meczu’ – ‘czynności związane ze sportem’. Zakres tematyczny poszczególnych podpól, zwłaszcza 17.2., 17.4., a także 17.5., wydaje się autorce jasny, pewnego komentarza wymagają natomiast pozostałe podpola. W pierwszym z nich (17.1.) znajdują się: • określenia różnego rodzaju dyscyplin i konkurencji sportowych oraz ich ty­pów, np. futbol amerykański, hokej na trawie, koszykówka, narciarstwo, siatków­ka, waga musza; • nazwy różnych uroczystości, imprez (igrzyska, maraton, mistrzostwa, olimpiada) oraz zawodów i rozgrywek sportowych, w tym ich części składowe (np. debel, mecz, set). Szczególnie atrakcyjne z perspektywy użytkownika zainteresowanego tematyką sportową może być wyodrębnienie podpola 17.3., gromadzą­cego w założeniu grupę nazw czynności wykonywanych przy uprawia­niu różnorodnych sportów, w tym zasady rywalizacji w danej dyscypli­nie sportu, np. asysta, ktoś grzeje ławę, rzut karny. Można obserwować jego znaczne wypełnienie materiałem językowym, w tym liczne frazeo­logizmy sportowe, a także poszczególne znaczenia leksemów ogólnych z kwalifikatorem sport. 2.3.7. Pole 18. Praca W ostatnim polu opisywanej trzeciej sfery i w jego poszczególnych podpo-lach występują określenia dotyczące pracowania, które jest definiowane (lek­sem pracować) zarówno jako: 1. ‘wykonywać określone, zaplanowane i wy­magające wysiłku czynności po to, aby osiągnąć zamierzony cel’, ale także 2. ‘być zatrudnionym gdzieś i wykonywać czynności, za które otrzymuje się wynagrodzenie’. Trzeba zaznaczyć, że praca jest w tym polu rozumiana sze­roko, ponieważ obejmuje wszelkiego rodzaju wymagające wysiłku celowe działanie, choć wiąże się też z jej zarobkowym i zawodowym charakterem. Bardzo często w słownikach tematycznych wyróżniane jest ogólne pole dotyczące pracy, które pojawia się w różnych miejscach schematów klasy­fikacyjnych. Zazwyczaj łączone bywa albo z szeroko traktowaną kategorią społeczną, albo wyodrębniane jako osobne pole znajdujące się wysoko w hie­rarchii341. Autorka uznała jednak, że efektywniejsze będzie połączenie pracy z codziennością człowieka, ponieważ jest to podstawowa jego aktywność nie tylko w perspektywie zarobkowej, szczególnie że w klasyfikacji będącej głównym tematem tej rozprawy sferę opisującą człowieka w społeczeństwie rozumie się wąsko, o czym będzie mowa w dalszej części. W prezentowa­nym schemacie dokonano wewnętrznego podziału pola, co dobrze pod­kreśla różnorodne aspekty pracy. Pole to składa się z następujących podpól: 18.1. rodzaje pracy 18.2. miejsca pracy 18.3. materiały i narzędzia pracy 18.4. wynagrodzenie za pracę 18.5. zawody 18.6. organizacja i hierarchia w pracy, stosunki służbowe. Powyższa lista wyraźnie odzwierciedla dualną budowę tego pola. Pierwsze trzy podpola mają bowiem charakter ogólny w tym znaczeniu, że są zwią­zane nie tylko z zawodowym rozumieniem pracy. Widać to szczególnie w podpolu pierwszym, które należy rozumieć szeroko. W założeniu mają się w nim pojawić przede wszystkim jednostki nazywające ogólne rodzaje pracy, które nie znajdą się w innych podpolach (dotyczących np. działal-ności intelektualnej, artystycznej, czynności budowalnych, codziennych, urzędowych, związanych z przygotowaniem jedzenia). To podpole zostało stworzone zwłaszcza dla licznej grupy tego typu określeń w słowniku języ-ka polskiego, które priorytetowo są w potocznej świadomości uznawane za pracę, ale mają charakter na tyle ogólny, że nie mieszczą się w sposób ewi­dentny w innych polach tematycznych, np.: ciąć, ciągnąć, czerpać, dopasować, dorobić, mocować, nosić, przesuwać, segregować, szukać, układać, załadować, załatwiać, zgromadzić. 341 Praca pojawia się jako osobne pole, np. w STUP (Praca, zawody i stanowiska), podobnie w STPU czy w ISPJP lub w propozycji H. Zgółkowej (1992b). Patrzenie na pracę z per­spektywy społecznej występuje np. w HalWar czy w SPP, w którym pole Praca – działalność zarobkowa – finanse umieszczono w sferze Człowiek i inni ludzie w Społeczne uwarunko­wania życia człowieka. W KucPor wbrew klasyfikacji niemieckich uczonych została ona podniesiona do rangi nadrzędnego działu, co miało pokazać jej ważność w życiu wiejskiej wspólnoty. Inspiracją do wyróżnienia tego podpola był PTMar, w którym dla słow­nictwa wspólnoodmianowego wyróżniono pole tematyczne Praca fizyczna, licznie napełnione i mocno rozbudowane wewnętrznie342. Zadaniem dwóch kolejnych podpól opisywanego schematu klasyfikacyjnego wyodrębnionych w ramach pola ‘Praca’ (18.2., 18.3.) jest gromadzenie różnorakich miejsc, a także materiałów i narzędzi pracy, często tych, które przez swoją ogólność nie zostaną zaklasyfikowane do innych podpól tematycznych, a których obecność należało przewidywać w słowniku ogólnym343. Natomiast kolejne trzy podpola są związane z pracą zawodową, gromadząc nazwy dotyczące płatności za pracę, zawodów oraz stosunków służbowych, w tym także orga­nizacji pracy i hierarchii zawodowej. Pierwsze z nich (18.4.) zbiera określe­nia płatności za pracę, np. pobory, premia, trzynastka, uposażenie, wynagra­dzać, wypłata. Jeśli chodzi o podpole gromadzące nazwy zawodów (18.5.), prawdą jest, że ma ono charakter formalno-semantyczny, na co wskazywał chociażby A. Markowski (1990: 88). Jednak po pierwsze, pole tego typu czę­sto zostaje wyróżniane w różnego rodzaju klasyfikacjach tematycznych344, po drugie, autorka tej klasyfikacji celowo zamierzyła jego nieco redundan­tny charakter, co jest możliwe i pożądane przy zaklasyfikowaniu niejedno­krotnym. Pole to ma gromadzić stare i nowe nazwy zawodów związanych z pracą fizyczną i umysłową, zarówno jeśli przyporządkowane są do innych podpól, jak i gdy nie uzyskują innej klasyfikacji345. Ostatnie podpole (18.6.) umożliwia natomiast zebranie w jednym miej­scu wielu różnych grup słownictwa opisujących organizację pracy zawodo­wej, czyli określenia relacji między pracownikami, pracownikami a kierow­nictwem, związane także z rozpoczynaniem i kończeniem pracy zawodowej, 342 Pole to obejmuje największą w tym zbiorze liczbę jednostek – około 550, z czego wynika, że leksemy związane z fizycznym oddziaływaniem na rzeczywistość są bardzo istotne dla każdej osoby posługującej się polszczyzną, choć granice tego pola zakreślone były szero­ko. Zostało ono podzielone na 17 grup tematycznych, dzielonych dalej na liczne podgrupy (podpola) (por. Markowski 1990: 135–136). Autorka wyodrębniła także tożsame z PTMar podpola, np. płaca, miejsca pracy, ponieważ ich wyróżnienie dla słownictwa wspólnoodmia-nowego wskazało na potrzebę ich uwzględnienia także w klasyfikacji słownictwa w słow­niku o charakterze ogólnym. 343 Są to np. biuro, dyżurka, gabinet, korporacja, pracownia, urząd, warsztat (podpole 18.2.) czy chałat, długopis, dziurkacz, hełm, klej, linijka, łopata, maska (ochronna), patron, segre­gator (podpole 18.3.). 344 Przykładowo: Nazwy zawodów (SMJP); Ludzie, którzy pracują, zatrudnienie (ISPJP); Funk­cje. Zajęcia. Zawody (SPJS); Zawody, stanowiska, praca (Cygal-Krupa 1986, 1990); Praca, zawody i stanowiska (STUP); Occupations (zawody) (LDOCE); Zawody (STJP). 345 Z tego właśnie powodu podpole to jest cenne, ponieważ przy klasyfikacji tworzonej odgór­nie umożliwia zaklasyfikowanie tematyczne także określeń nazywających pracujące osoby, które nie zmieszczą się w innych podpolach tematycznych, a poza tym pokazuje bogate spektrum możliwości pracy zawodowej. oraz typy zajmowanych stanowisk, np.: angaż, awansować, brygada, chle­bodawca, dniówka robocza, ktoś nosi teczkę za kimś, ktoś podał do raportu kogoś, lista obecności, mobbing, pensum, wypowiedzenie. Podpole tego typu jest bardzo funkcjonalne, zważywszy na przyrost słownictwa dotyczącego relacji zawodowych, co wyraźnie widać w nowszych klasyfikacjach tema­tycznych dla słownika ogólnego, np. w LDOCE, STJP346, a także w stopniu napełnienia podpola zróżnicowanym i ciekawym materiałem językowym. Utwierdza to w przekonaniu, że słuszne było jego wyróżnienie. 2.4. Sfera IV. CZŁOWIEK W SPOŁECZEŃSTWIE Poza aspektem fizycznym i psychicznym trzecią dziedziną ludzkiej aktyw-ności, przez którą widzi się człowieka w różnorodnych tematycznych klasy­fikacjach słownictwa, jest społeczeństwo347. Sfera ‘CZŁOWIEK W SPOŁE­CZEŃSTWIE’ znalazła się także w prezentowanej w tej książce koncepcji klasyfikacji tematycznej. Najważniejsze według autorki było jednak usta­lenie jej zawartości, ponieważ – jak już sygnalizowano – to jedna z najbar­dziej niejednoznacznych kategorii tematycznych. Często sfera dotycząca społeczeństwa jest rozumiana bardzo szeroko. Obejmuje ona zarówno pola tematyczne związane z codziennym funkcjonowaniem człowieka, miesz­kaniem, rodziną, najbliższym otoczeniem życiowym, jak i rzeczywistością społeczną i państwową, a także, w zależności od podziału, np. pracą, spor­tem, sztuką czy rodziną. Dlatego niejednokrotnie jest ona bardzo zróżni­cowana wewnętrznie348. W tematycznych klasyfikacjach słownictwa mamy 346 W STJP w ramach pola Człowiek w pracy wyodrębniono podpola wiążące się wyraźnie z zawartością tematyczną opisywanego podpola 18.6., np. poszukiwanie pracy, pierwsza praca; bezrobocie; związki zawodowe i strajki; płaca za pracę; przełożony, podwładny. 347 Np. Człowiek w społeczeństwie (SF; STHR); Człowiek jako istota społeczna (HalWar; Mor-kovkin (1985); STJP); Życie społeczne (człowieka) (KucPor; SSTJP); Społeczeństwo (DTDE; Morkovkin (2000); SSiSL; STF). 348 Dzieje się tak np. w STJP, w którym w sferze Człowiek jako istota społeczna pojawiają się następujące pola: Język; Rodzina; Dom, mieszkanie; Społeczeństwo; Państwo; Wojsko i woj­na; Człowiek w pracy; Transport i podróże; Wykształcenie; Władza sądownicza; Wyzna­nia i religia; Literatura i sztuka; Sport; Grzeczność językowa. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w KucPor, gdzie nadrzędna sfera Życie społeczne gromadzi pola: Ogólnie; Nazwy ludzi od cech; Współżycie; Rodzina; Wieś; Miasto; Komunikacja; Poczta; Admini­stracja; Wojsko; Świat; Własność; Handel; Świadczenia; Szkoła; Zabawy; Muzyka; Religia; więc częstokroć do czynienia z bardzo szerokim rozumieniem społeczeń­stwa, z jednej strony jest to makrośrodowisko społeczne, zawierające w sobie państwo, prawo, język, komunikację, handel itp., ale jednocześnie także mi­krośrodowisko społeczne, czyli najbliższe środowisko życia człowieka, jego codzienność składającą się z życia domowego, rodzinnego. Ten podział na makro- i mikrośrodowisko społeczne jest według autorki bardzo funkcjo­nalny, ponieważ rozróżnienie to dobrze uwypukla różne rozumienie termi­nu społeczeństwo w klasyfikacjach tematycznych, i do niego właśnie będzie się odwoływać przy prezentowaniu własnej propozycji349. W tematycznych klasyfikacjach słownictwa można jednak zauważyć ten­dencję przeciwną, mającą zapewne zapobiec nadmiernemu rozbudowaniu pola dotyczącego społecznego aspektu funkcjonowania człowieka, ponieważ częstokroć dochodzi w nich do podziału tej sfery ludzkiej działalności na dwie częściowo nakładające się na siebie grupy. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia już w klasyfikacji HalWar, w której obok siebie pojawiły się pola Człowiek jako istota społeczna oraz Organizacja społeczna i instytucje spo-łeczne350. Nie jest to przykład odosobniony, ponieważ rozdzielenie szeroko rozumianego życia społecznego na dwa nadrzędne pola często występuje Wierzenia; Zwyczaje; Język; Przekleństwa i przezwiska; Język dziecinny. Natomiast w SPP w sferze Człowiek i inni ludzie pojawia się pole Społeczne uwarunkowania życia człowieka składająca się aż z 15 pól: Rodzina; Praca – działalność zarobkowa – finanse; Szkoła – na­uka; Wypoczynek – rozrywka; Urzędy – załatwianie spraw; Handel – usługi – gastronomia; Lecznictwo; Komunikacja; Środki masowego przekazu; Polityka; Sztuka – działalność ar­tystyczna; Wojsko; Sport; Tradycyjne zachowania – zwyczaje; Religia – Kościół. W SSTJP w ramach sfery tematycznej Człowiek wyróżnione zostało pole Życie społeczne człowieka. Poza należącymi do niego polami: Dom i rodzina, Szkoła i praca, Prawo wyodrębnione zo­stało pole Społeczność, w którym zgromadzono tylko słownictwo dotyczące kraju, narodu, patriotyzmu. Także w rosyjskim słowniku tematycznym na szczycie wydzielono trzy nad-rzędne sfery Człowiek, Społeczeństwo, Przyroda (Morkovkin 2000), druga z nich jest więc bardzo szeroko rozumiana, można dopatrywać się analogii do HalWar, gdyż Społeczeństwo odpowiadałoby sferze Człowiek i wszechświat. 349 Rozróżnienia tego – mimo pewnych różnic rozumianego podobnie jak w tej pracy – użył S. Grabias, opisując obraz rzeczywistości odzwierciedlający się w różnych typach słowni­ctwa (Grabias 2003: 161–165). Badacz ten zestawia ze sobą podstawowy zasób leksykalny, w którym pole Społeczeństwo stanowi prawie 44%, i slang studencki, dla którego wynik ten to ponad 52%. Pola te nie są jednak ze sobą w pełni porównywalne, ponieważ w slangu młodzieżowym mamy do czynienia tylko ze zjawiskami mikrospołecznymi, brakuje pola zjawisk zaliczanego do makrośrodowiska społecznego, podczas gdy w podstawowym za­sobie leksykalnym bogato reprezentowane są zarówno pola makro-, jak i mikrospołeczne. 350 Do pierwszego pola zaklasyfikowano leksemy dotyczące życia społecznego w ogóle (budo­wa społeczeństwa, język, związki społeczne), a także człowieka w pracy; transportu oraz poczty, telegrafu, telefonu. Natomiast drugie z pól odnosi się stricte do instytucji społecz­no-państwowych, takich jak: państwo, prawo, wykształcenie, polityka zagraniczna, obrona narodowa, wojna, a także literatura i sztuka czy religia. także we współczesnych słownikach tematycznych, zwłaszcza o charakte­rze glottodydaktycznym, np. w SMJP, w którym pojawiło się zarówno pole Człowiek w środowisku społecznym, jak i pole Życie społeczne, gospodarcze i kulturalne351, czy w STPU, gdzie również wyodrębniono dwa pola Człowiek w środowisku społecznym, a także Państwo i społeczeństwo. Pierwsze z pól wyodrębnianych przez badaczy dotyczy aspektu społecznego rozumiane­go jako codzienne życie człowieka, czyli najogólniej rzecz ujmując, relacji rodzinnych, pracy i innych form ludzkiej aktywności, związanych z dzia-łaniem czy komunikowaniem się. Natomiast drugie wiąże się zazwyczaj z funkcjonowaniem instytucji państwowych oraz grup czy zjawisk makro-społecznych, a także kulturalnych, połączonych ze sztuką czy innymi spo­sobami spędzania czasu. Częstokroć jednak same nazwy nie precyzują za­kresu tematycznego tych dwóch grup, a ich podział może być dyskusyjny. W odniesieniu do HalWar zwrócił na to uwagę np. A. Markowski (1990: 81)352. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w klasyfikacjach, które od­dzielają od siebie życie społeczne i państwo, np. w słowniku V.V. Morkovki-na (1985), w którym obok sfery Człowiek jako istota społeczna pojawia się Kraj i państwo, a także w LDOCE, gdzie występują dwie nadrzędne sfery: Society oraz Politics. Podobnie w klasyfikacji S. Dubisza (2002, 2008) wy-odrębniono sfery Człowiek w społeczności i Człowiek a instytucja państwa, choć docenić należy precyzującą funkcję określenia społeczność. Takie podziały mogą stanowić utrudnienie zarówno dla szukających, jak i klasyfikujących. Dlatego, biorąc pod uwagę powyższe wątpliwości, autorka zdecydowała się na wyróżnienie sfery ‘CZŁOWIEK W SPOŁE­CZEŃSTWIE’, która będzie dotyczyć społeczeństwa rozumianego jako 1. ‘ogół ludzi mieszkających w jakimś kraju lub regionie, pozostających we wzajemnych stosunkach, wynikających z panujących tam warunków życia i gospodarowania’. Ważna przy ustalaniu zawartości tej sfery okazała 351 W SMJP pole Człowiek w środowisku społecznym zawiera: Członkowie rodziny; Nazwy za­wodów; Funkcje polityczne i społeczne; Czynności i zachowania ludzkie; Zewnętrzne oto­czenie człowieka; Celowe działanie człowieka; Warunki działań człowieka, natomiast pole Życie społeczne, gospodarcze i kulturalne opisuje takie aspekty społeczne, jak: Symbole reli­gijne i kulturowe; Edukacja, nauka; Życie publiczne; Budynki i instytucje publiczne; Kultura i rozrywka, a także Hobby i zainteresowania oraz Sport i wypoczynek. Także w propozycji H. Zgółkowej (1992b) dokonano podziału na dwie grupy, czyli Społeczeństwo (Grupy i ka­tegorie społeczne; Rodzina; Relacje międzyludzkie) oraz Polityka (Pojęcia ogólne; Instytucje państwowe i społeczne; Prawo; Wojna, armia). 352 Badacz ten pisał, że z tego podziału można wyciągnąć nieuzasadniony wniosek, że insty­tucje państwowe nie są dla człowieka, lecz obok niego lub może nawet ponad nim. Poza tym niejasne może być według autorki, czym różni się pole Życie społeczne w ogóle z pod­grupą a. Budowa społeczeństwa znajdujące się w sferze Człowiek jako istota społeczna od Wspólnoty z pola Organizacja społeczna. się szersza perspektywa oglądu z punktu widzenia właśnie kraju czy regio­nu, co wyklucza tym samym włączanie do niej pól związanych z rodziną, najbliższym środowiskiem życia czy pracą i czasem wolnym, które potrak­towane zostały jako różne aspekty codziennego życia człowieka. Z drugiej strony państwo i jego instytucje uznano za podrzędne wobec społeczeń­stwa i służące jego organizacji. Dlatego sfera ta składa się z 12 pól podzie­lonych na mniejsze podpola: 19. Funkcjonowanie państwa 20. Przynależność i podział terytorialny 21. Wojsko i wojna 22. Prawo i łamanie prawa 23. Zasady współżycia społecznego 24. Język 25. Tradycja 26. Religia – Kościół 27. Edukacja i oświata 28. Środki masowego przekazu 29. Biznes 30. Finanse. W sferze tej wyodrębniono jako osobne pola ważne elementy działalno-ści państwowej dotyczące prawa, wojskowości, ale także dziedziny podsta­wowe dla funkcjonowania społeczeństwa, takie jak: język, tradycja, zasady jego organizacji i wynikające z tego normy. Trzecim elementem składowym są natomiast dziedziny warunkujące jakość życia społecznego i gospodar­czego, takie jak: szkolnictwo, media, działalność biznesowa i finanse. Ko­lejność poszczególnych pól nie jest więc przypadkowa. Precyzyjne określe­nie zawartości tej sfery i zawężenie jej do zjawisk tylko makrospołecznych, w tym związanych z organizacją państwa, autorka uznała za potrzebne. Warto więc to opisać. 2.4.1. Pole 19. Funkcjonowanie państwa W pierwszym polu tworzącym prezentowaną tu sferę wystąpią określenia dotyczące państwa rozumianego jako 1.a ‘zorganizowana politycznie duża grupa ludzi, przeważnie tej samej narodowości, z niezależną formą rządów, zajmująca terytorium o ściśle określonych granicach’, ale także jako 1.b ‘ogół ludzi i instytucji reprezentujących państwo (organizację) i nim zarządzają­cych’. W jego obrębie wyróżnione zostały następujące podpola: 19.1. władza państwowa 19.2. stosunki międzynarodowe 19.3 urzędy i ich funkcjonowanie 19.4. działalność polityczna 19.5. doktryny i poglądy polityczne. Widać więc wyraźnie, że powinny się tu znaleźć określenia związane z państwem w aspekcie globalnym, ale także lokalnym, dotyczące władzy na różnych szczeblach (międzynarodowym, wojewódzkim, powiatowym, gminnym), zarówno politologiczne, jak i charakterystyczne dla języka ogól­nego (nazwy organizacji, urzędników, dokumentów, czynności opisujących funkcjonowanie państwa i jego poszczególnych urzędów i organizacji itp.)353. W polu tym mieszczą się też nazwy szeroko rozumianej działalności poli­tycznej, w tym doktryn i poglądów politycznych. Choć przeważać będzie perspektywa współczesna, jest tu też miejsce dla nazw różnych kulturowo i historycznie typów sposobów sprawowania władzy, gdyż z takim słowni­ctwem mamy do czynienia w słowniku ogólnym. Podpole 19.1. dotyczące organizacji państwa na szczeblu centralnym zgromadzi: • różnorakie nazwy ustrojów politycznych i sposobów sprawowania władzy pań­stwowej zarówno demokratycznej, takie jak: prezydent, premier, sejm, senat, jak i innych typów władzy i form rządów (np. absolutystyczny, arcyksięstwo, au­tokracja, car, cesarski, dyktatura, król, monarchia, parlamentaryzm, republika, re­żim) oraz ich symboli (np. flaga, godło, hymn, jabłko (insygnia), korona) (por. Mar­kowski 1990: 130); • znaczenia opisujące funkcjonowanie władzy centralnej i związanych z nią grup osób, np. abdykować, aklamacja, dygnitarstwo, immunitet, minister, ordynacja, pierwsza dama, reelekcja, wotum zaufania. Natomiast kolejne podpola stanowią w zamyśle autorki jego uzupełnienie. Taki charakter ma podpole 19.2., opisujące wszelkiego rodzaju urzędy, unor­mowania prawno-instytucjonalne w perspektywie międzynarodowej, czyli różne typy stosunków między państwami i politykę zagraniczną, w tym wy­wiadowcze instytucje państwa, a także organizacje międzynarodowe i zasa­dy ich funkcjonowania, np.: 353 Wewnętrzny podział tego typu pola na to, co związane ogólnie z państwem, a następnie urzędem i polityką, choć potrzebny, jest jednak w pewnym stopniu umowny, na co wska­zuje A. Markowski (1990: 129), ponieważ te sfery rzeczywistości pozostają ze sobą w ści-słym związku. ambasada, aneksja, attaché, azyl, bilateralny, cło, dyplomacja, granica, kolonializm, kontrwywiad, ktoś zamyka granice, zielona karta. Kolejne podpole 19.3. ‘urzędy i ich funkcjonowanie’ ma natomiast za zada­nie gromadzić typy urzędów i organizacji na szczeblach mniejszych niż cen­tralny354, np. agencja, burmistrz, delegatura, inspektorat, komisja, organ, podse­kretarz. Najważniejszą jego funkcją – w ocenie autorki – jest to, że w jednym miejscu będzie zebrane słownictwo dotyczące funkcjonowania administracji państwowej, odnoszące się do zasad działania urzędów lub sposobów postę­powania, które narzucają one obywatelom. Zaklasyfikowane zostaną tu np.: akredytacja, aneks, aplikacja, blankiet, druk ścisłego zarachowania, ewidencjonować, petent, petycja, pieczątka. Dwa ostatnie podpola w tym polu dopełniają natomiast obraz państwa o per­spektywę polityczną, po pierwsze, jest to podpole 19.4., które opisuje działalność polityczną rozumianą jednakże zgodnie z 2 zn. leksemu polityka: ‘działalność jakiejś grupy, której celem jest zdobycie lub utrzymanie władzy i realizacja wy­tyczonych celów’, ponieważ zn. 1 ‘ogół spraw związanych z zarządzaniem pań­stwem’ opisywane jest przez inne podpola, zwłaszcza 19.1. ‘władza państwowa’. Natomiast podpole 19.5. zostało wyodrębnione, by zgromadzić wszelkie typy poglądów politycznych, także jeśli oznaczają przynależność do konkretnej partii politycznej oraz nazwy zwolenników lub przeciwników danego poglądu albo osób przynależących do określonej formacji politycznej. Zawierają one: Podpole ‘działalność polityczna’ Podpole ‘doktryny i poglądy polityczne’ • określenia działalności partii politycz­nych, np. baron (partyjny), konwencja (przedwyborcza), lider (opozycji), secesja (z partii); • terminologię ogólną związaną z życiem politycznym, np. kiełbasa wyborcza, lobbować, partia, propa­ganda sukcesu • współczesne i historyczne nazwy pre­ferencji politycznych czy osób o takich poglądach oznaczające często określony typ partii politycznej (np. centrum, czer­woni, lewica, republikanin, rojalista) lub poglądy społeczne albo filozoficzne na temat zasad działania państwa np. anar­chista, marksizm355 . Tabela 10. Podpola ‘działalność polityczna’, ‘doktryny i poglądy polityczne’ 354 Podpole to ma pewien wspólny zakres tematyczny zarówno z podpolem 18.6., jak i 29.2., które opisują funkcjonowanie i stosunki w pracy, a także w przedsiębiorstwach. 355 Do krzyżowania się tego podpola z podpolem 19.1. dochodzi, gdy typ doktryny politycznej oznacza też rodzaj ustroju politycznego, np. demokracja, komunizm, często albo w słowni-kach wyodrębniane są osobne znaczenia (forma rządów, stronnictwo polityczne, ideologia; system na niej oparty), albo występują dwie odrębne nazwy (republika, republikanizm). 2.4.2. Pole 20. Przynależność i podział terytorialny Dwudzieste pole tematyczne prezentowanej klasyfikacji wyraźnie łączy się z wcześniejszym, opisując terytorialny aspekt instytucji państwowej, ponieważ dotyczy terytorium rozumianego jako 1. ‘obszar o określonych granicach, podległy jakiemuś państwu, władcy, urzędnikowi, jednostce or­ganizacyjnej lub osobie prywatnej’. Trzeba jednak zaznaczyć, że są do niego klasyfikowane tylko określone typy przynależności w perspektywie teryto­rialnej i etnicznej (do określonego terytorium, państwa, miasta, obszaru, miejscowości, ale także narodu czy ludu), a nie kościelnej, wyznaniowej, politycznej, społecznej, związanej z różnorodnymi ugrupowaniami i or­ganizacjami. Priorytetowa dla tego pola jest więc tożsamość terytorialna i etniczna. Składa się ono z następujących podpól: 20.1. typy terytoriów, podział administracyjny 20.2. państwa, miasta, obszary geograficzne 20.3. nazwy osób ze względu na ich pochodzenie i przynależność terytorialną. W pierwszym podpolu (20.1.), które ma charakter ogólny względem dwóch kolejnych, występują wszelkie określenia ogólnie nazywające róż­ne typy tej przynależności, nieodnoszące się jednak szczegółowo do nazw własnych, np.: gmina, kolonia, kolonialny, mała ojczyzna, międzynarodowy, miejscowość, prowin­cja, rubież, województwo, wolne miasto, zagranica. Kolejne dwa podpola zbierają natomiast konkretne nazwy państw, miast, obszarów geograficznych oraz pochodne od nich przymiotniki, a także na­zwy osób ze względu na pochodzenie i przynależność terytorialną. Autorka stworzyła to pole, by pomieściło występujące często w słownikach języka pol­skiego tego typu nazwy własne356; te oficjalne, jak i potoczne, czyli np. Au­striak, białostoczanin, krakauer, Pepik, Szwab. 356 Poza tymi podpolami w tej klasyfikacji tematycznej zaplanowano też łączące się z nimi te­matycznie podpole 24.3. ‘języki świata’, które częściowo krzyżuje się zwłaszcza z podpolem 20.2., gdyż wiele przymiotników od nazw państwa jest też jednocześnie używanych jako nazwa języka (np. polski, angielski). 2.4.3. Pole 21. Wojsko i wojna Wojsko to jedna z podstawowych instytucji obronnych każdego państwa, dlatego też w sferze ‘CZŁOWIEK JAKO ISTOTA SPOŁECZNA’ zbierającej w pierwszej kolejności wszystko to, co dotyczy państwowości, nie mogło zabraknąć takiego pola. Znajdują się w nim wszelkiego rodzaju określenia związane z wojskowością i obronnością, a także prowadzeniem wojny oraz miejscami, przedmiotami, osobami wyraźnie łączącymi się z tą dziedziną ludzkiej działalności, zarówno ogólne, jak specjalistyczne i historyczne357. Podzielono je następująco: 21.1. armia 21.2. broń 21.3. czynności, przedmioty, miejsca związane z wojskiem i wojną 21.4. osoby związane z wojskiem i wojną. Wydaje się, że nazwy podpól jasno wskazują na ich planowany zakres. Poza podpolem 21.1. odzwierciedlającym wewnętrzną strukturę i różne typy armii, a także 21.4. gromadzącym nazwy osób związanych z wojskiem i wojną, wyodrębniono dwa inne podpola, którym warto poświęcić nieco uwagi. Podpole 21.2. ‘broń’, jak założyła autorka, zgromadzi: • wszelkie typy broni, zarówno stare, używane w przeszłości, jak i najnowocześ­niejsze, oraz jej części składowe358; • określenia jej funkcjonowania i używania (np. ktoś otwiera ogień, rozbrajać, sa­mostrzał, strzelać, władać). Drugie z podpól, które warto pokrótce omówić, czyli podpole 21.3., łączy w jedną grupę różnorodne nazwy miejsc, przedmiotów wojskowych niebę­dących bronią i czynności typowe dla wojska i wojny, czyli: 357 Wiele określeń, odnoszących się prymarnie do wojska i wojny, może być związanych również z innymi dziedzinami życia ludzkiego, zwłaszcza z tymi, w których używa się broni palnej, np. policja, przestępstwa, polowanie. Jeśli nie będzie szczególnego powodu, tłumaczącego pojawienie się danego określenia także w innych podpolach tematycznych opisujących wy­mienione powyżej sytuacje, określenia broni i jej budowy, nazwy czynności opisujące jej używanie i inne czynności militarne będą klasyfikowane tylko do poszczególnych podpól pola ‘Wojsko i wojna’. Jest to konsekwencja hierarchiczności struktury klasyfikacyjnej, a tak­że potocznej perspektywy oglądu, w której prototypowo łączone są one z wojskiem i wojną. 358 Analogiczne stanowisko co do klasyfikowania do tego pola tematycznej zajął A. Markow­ski (1990: 131). Dzięki takiej decyzji w jednym podpolu znajdują się wszelkie określenia związane z tym zagadnieniem. • różne formy działalności wojskowo-wojennej (bitwa, bój, inwazja, kampania, ka­pitulować, oblegać, podjazd (rodzaj ataku), szturm), w tym skutki konfliktu zbroj­nego, np. ktoś topi we krwi coś; • zwyczaje panujące w wojsku (apel poległych, baczność, meldować, mobilizować (do wojska)). Powodem wyodrębnienia tego pola i jego wewnętrznego podziału stało się m.in. to, że owa ważna dziedzina działalności państwowej była bogato re­prezentowana podczas analizy tematycznej słownictwa wspólnoodmiano­wego (Markowski 1990: 131). Znaczne napełnienie materiałem językowym w opisywanej klasyfikacji potwierdza słuszność tej decyzji. 2.4.4. Pole 22. Prawo i łamanie prawa W kolejnym polu opisującym zasady organizacji instytucji państwa i spo-łeczeństwa powinny być gromadzone wszelakie określenia związane z pra­wem rozumianym jako 1.a ‘ogół przepisów obowiązujących w jakimś pań­stwie lub w jakiejś społeczności, ustanowionych przez uprawnione do tego osoby lub instytucje, odnoszących się do zasad właściwego postępowania, których naruszenie grozi karą’. Pole to wiąże się z kolejnym polem w tej sferze tematycznej, czyli 23. ‘Zasady współżycia społecznego’. Te dwa pola wraz z poszczególnymi podpolami mają opisywać normy życia społeczne-go, jednak z dwóch różnych punktów widzenia tego, co społecznie przyjęte lub nieakceptowane, i tego, co unormowane różnego rodzaju konkretnymi przepisami, nakazami czy zakazami, nad których przestrzeganiem czuwają poszczególne instytucje359. Nazwa pola wyraźnie wskazuje na jego dualny charakter, ponieważ do­tyczy ono nie tylko funkcjonowania i przestrzegania prawa, ale także i jego łamania (podobnie jest np. w STPU). W skład tego pola wchodzą następu-jące podpola: 22.1. regulacje prawne 22.2. policja i inne służby mundurowe 22.3. sąd 22.4. przestępstwa 22.5. więzienie i kara. 359 Czasem taka koncepcja może się przełożyć na podwójną klasyfikację, co jednak ciekawe, w słownikach języka polskiego różnicowane jest to częstokroć na poziomie poszczególnych znaczeń (coś, co bulwersuje; przestępstwo), np. afera, występek (definicje z USJP, WSJP PAN). Pierwsza grupa podpól opisuje unormowania prawne i instytucje od­powiedzialne za utrzymanie porządku i respektowanie regulacji prawnych. Warto je pokrótce zaprezentować. Podpole ‘regulacje prawne’ Podpole ‘policja i inne służby mundurowe’ Podpole ‘sąd’ gromadzi określenia, któ- gromadzi określenia tema- gromadzi określenia re dotyczą prawa, zwią­ tycznie związane z policją opisujące pracę sądu: zanych z nim przepi- i jej funkcjonowaniem, zasady funkcjonowania tej sów i zasad, np. nazwy np. bransoletki (kajdanki), instytucji, jej zadania czy aktów i dokumentów dochodzenie, dowód rze- efekty pracy, a także osoby prawnych, różnego rodza­ czowy, portret pamięciowy, pracujące w sądzie czy ju praw, np. akt prawny, przesłuchiwać; a także to, biorące udział w różnym amnestia, ciężar (praw- co związane z innymi charakterze w procedurach ny), legalizacja, noweliza­ niż wojskowe służbami sądowych, np. adwokat, cja, które w sposób pierw- mundurowymi (straż apelacja, ktoś zasiada na szoplanowy związane są graniczna, służba celna, ławie oskarżonych, obrońca z działalnością prawną360 służby specjalne, straż pożarna itp.)361 z urzędu, okoliczność obcią­żająca, pozew, proces, sędzia Tabela 11. Podpola ‘regulacje prawne’, ‘policja i inne służby mundurowe’, ‘sąd’ Dwa ostatnie podpola w tym polu dotyczą natomiast łamania prawa i jego konsekwencji. W podpolu 22.4. mają być gromadzone nazwy różne-go rodzaju czynów sprzecznych z prawem, zagrożonych karą oraz wyko-nujących je osób, a także wszelkich nazw czynności, miejsc, przedmiotów związanych z działalnością przestępczą, w tym różnych sposobów zadawa­nia śmierci, terroryzmu i ludobójstwa itp., np.: amator cudzej własności, bioterroryzm, buchnąć, coś lepi się do rąk komuś, doliniarz (kieszonkowiec), gang, gangster, grabież, koniokrad, ktoś posłał do piachu kogoś, zabójstwo. 360 W podpolu tym nie wystąpią znaczenia, które łączą się z innymi podpolami, np. z bi­znesem, zasadami ruchu drogowego, choć są one efektem przepisów czy unormowań prawnych. Podstawą zaklasyfikowania do tego podpola nie ma być nacechowanie spe­cjalistyczne (kwalifikator praw.), lecz odnoszenie się danej jednostki stricte do prawa, zwłaszcza że praktycznie wszystkie dziedziny życia społecznego podlegają normom prawnym. 361 Decyzja ta wynika z tego, że w potocznej świadomości są one ze sobą łączone, a poza tym wiele określeń, np. legitymować, na podsłuchu, na sygnale jest typowych dla służb mundu­rowych, a nie tylko policji, choć najwięcej w tym podpolu będzie znaczeń łączonych tylko lub prymarnie właśnie z tą instytucją. W ostatnim podpolu (22.5.) znajdują się natomiast nazwy wiążące się z: • więzieniem rozumianym zarówno jak 1.a ‘kara pozbawienia wolności orzekana na mocy prawa przez sąd’, jak i 1.b ‘budynek, w którym przebywają osoby ska­zane wyrokiem sądu na karę pozbawienia wolności’, np. aresztant, dożywocie, grypsować, klawisz (strażnik), kryminał, penitencjarny; • wszelkimi rodzajami kar nakładanych przez różnego rodzaju instytucje lub or­gany, np. grzywna, ktoś wymierza sprawiedliwość, mandat, w tym historycznymi, np. chłosta, ktoś skraca o głowę kogoś. 2.4.5. Pole 23. Zasady współżycia społecznego Jak wspomniano powyżej, pole 23. ‘Zasady współżycia społecznego’ wy-raźnie wiąże się z polem 22. ‘Prawo i łamanie prawa’, ponieważ także i ono dotyczy zasad funkcjonowania społeczeństwa, nieujętych jednak w prze­pisy prawne, lecz wynikających z określonej umowy społecznej i panują­cych w społeczeństwie stosunków czy relacji362. Opisywane pole zbudowa­ne zostało następująco: 23.1. zwroty grzecznościowe i zachowania akceptowane społecznie 23.2. zachowania i wyrażenia nieakceptowane społecznie 23.3. stosunki, grupy i organizacje społeczne. Wyodrębnienie pierwszego i drugiego podpola jest bardzo potrzeb­ne, ponieważ w słowniku języka polskiego znajduje się duża grupa nazw opisujących zwroty i zachowania wynikające z panujących w społeczeń­stwie zasad postępowania, a jak się zdaje, jeszcze liczniejsza grupa za­chowań i wyrażeń, które oznaczają naruszenie ogólnie przyjętych zasad, czyli: 362 Tego typu pole nieczęsto pojawia się w klasyfikacjach tematycznych. Wystąpiło ono np. w STF, gdzie w ramach pola Mniej zinstytucjonalizowane sfery aktywności (bez pro­dukcji i pracy) wyodrębniono Utrzymanie lub łamanie społecznego spokoju. Także w SPP w sferze Człowiek i sytuacje pojawiło się pole Działania sprzeczne z prawem bądź spo-łecznie nieakceptowane. Podpole ‘zwroty grzecznościowe i zachowania akceptowane społecznie’ Podpole ‘zachowania i wyrażenia nieakceptowane społecznie’ np. coś jest w dobrym tonie, dyplomacja, fair play, kindersztuba, ktoś staje na straży czegoś, parlamentarny. Liczna jest także grupa nazw zachowań grzecznościowych czy różnych sposobów okazywania komuś szacunku: dziękować, ktoś ukłonił się w pas, pogratulować, pozdrawiać, prosić, żegnać. np. afront, chachmęcić, cios w plecy, deprawacja, drastyczność, dyskryminacja, faux pas, hejtować, ktoś gra znaczonymi kartami, machlojka, manipulacja, narozra­biać. Często będą to określenia związane z mówieniem nieprawdy, przemocą, a także wulgarnym sposobem wyrażania: bluzgać, ktoś klnie jak szewc. Tabela 12. Podpola ‘zwroty grzecznościowe i zachowania akceptowane społecznie’, ‘zachowania i wyrażenia nieakceptowane społecznie’ Te dwa podpola, wychodząc naprzeciw bogactwu form zawartych w słow­nikach języka polskiego, mają gromadzić także zwroty grzecznościowe, np. do widzenia, padam do nóżek, serwus, uszanowanie, w tym bezpośrednie zwroty do adresata, np. panie starszy, panienka, a po drugie, przekleństwa, np. cholera, do jasnej ciasnej363. Natomiast ostatnie z podpól prezentowa­nego tu pola (23.3.) ma za zadanie w jednym miejscu zebrać liczne współ­czesne i historyczne określenia stosunków, relacji i zjawisk społecznych, a także poszczególnych klas, grup, organizacji i ich przedstawicieli364, np.: arystokracja, asymilacja, błękitna krew, bojkot, bractwo, chłopskość, demonstrować, feminizm, globalizacja, ktoś wypowiada posłuszeństwo komuś, sondaż, strajkować, szlachta. 2.4.6. Pole 24. Język Pole 24 ma opisywać język rozumiany jako 3.a ‘zbiór słów i reguł ich łącze­nia w wypowiedzenia, służący do porozumiewania się ludzi między sobą’. Trudno się dziwić, że znalazło się ono w sferze dotyczącej funkcjonowania człowieka w społeczeństwie, gdyż język jako narzędzie komunikacji jest podstawowym narzędziem umożliwiającym tworzenie wspólnoty społecznej 363 W klasyfikacjach tematycznych pojawiają się często pola dotyczące tych dwóch grup, np. Grzeczność językowa (STJP), Przekleństwa i przezwiska (KucPor). Zwroty grzecznoś­ciowe zwłaszcza w słownikach glottodydaktycznych lub ogólnych są klasyfikowane właś­nie razem z zachowaniami grzecznościowymi lub zwyczajami i obyczajami (np. PTMar, SMJP). 364 Nie powinno ono dotyczyć relacji koleżeńskich, rodzinnych, zawodowych, dla których stwo­rzono inne podpola. Podpole to odpowiada w dużej części polu Stosunki ogólnospołeczne w PTMar. między ludźmi365. Pole to gromadzi wszelkie określenia, zarówno naukowe (terminy językoznawcze), jak i ogólne lub nacechowane, np. ekspresyw­nością czy potocznością, związane bezpośrednio366 z komunikacją werbal­ną, mówieniem i pisaniem, a także różnorodnymi językami. W jego skład wchodzą podpola: 24.1. mówienie 24.2. pisanie 24.3. języki świata. Do średniego pola ‘Język’ powinny być klasyfikowane określenia wspólne dla każdego z tych trzech podpól dotyczące języka i posługiwania się nim, opisujące budowę i organizację języka (terminologia językoznawcza) nieza-leżnie od formy przekazu. Natomiast inne, bardziej konkretne i szczegółowe nazwy związane z mówieniem, pisaniem czy językami świata przyporząd­kowywane zostaną do konkretnych podpól, które gromadzą: Podpole ‘mówienie’ Podpole ‘pisanie’ określenia opisujące czynność mówienia, różne jego sposoby i rodzaje, a także zwią­zane z nią zachowania czy ograniczenia, np. akcentować, artykułować, bełkotać, deklamować, konwersacja, krasomów­stwo, ktoś wszedł w słowo komuś, milknąć, pogawędka określenia dotyczące czynności pisania i pisma, czyli alfabetu, wszelkich znaków graficznych, a także ich odczytywania itp., np. autograf, bazgrać, czystopis, dopisać, kartka, kleks, korespondować, odczytać, odręcznie, paleografia, pamiętnik Tabela 13. Podpola ‘mówienie’, ‘pisanie’ Również podpole 24.3. wydaje się potrzebne w podziale tematycznym stworzonym dla słownika ogólnego, ponieważ ma zbierać: • przymiotniki czy przysłówki pochodzące od nazw własnych, które oznaczają również konkretny język, np. angielski, chiński, rosyjski, po polsku, a także nazwy 365 Pole Język znajduje się w Człowiek jako istota społeczna u HalWar, podobnie w KucPor, SPJS, STJP, gdzie rozbite zostało na bardzo drobiazgowe grupy. 366 Różne są jednak strategie klasyfikacyjne do tego pola. Tym kwestiom poświęcony został interesujący artykuł o pojęciu Język w dwóch słownikach inspirowanych klasyfikacją Hal-War (Kajtoch, Sieradzka-Baziur 2016). W opisywanej tu koncepcji do pola ‘Język’ będą wedle wstępnego założenia zaliczane tylko określenia, które w sposób prymarny wskazują na kontakt językowy, a nie różne relacje międzyludzkie, dokonujące się za pośrednictwem języka, np. okłamywać, prosić. Podobne stanowisko zaproponowane zostało w PTMar (por. Kajtoch, Sieradzka-Baziur 2016: 116–117). języków sztucznych, martwych, np. esperanto, łacina klasyczna oraz oparte na kodzie niewerbalnym, np. alfabet Morse’a, język migowy; • określenia związane z tłumaczeniem na poszczególne języki czy z posługiwa-niem się obcym językiem, np. kaleczyć (słabo mówić w innym języku), przekładać, wolne tłumaczenie, zapożyczenie; • określenia oznaczające dobrowolne lub przymusowe przyjmowanie kultury, obyczajowości oraz języka danego państwa, np. germanizować, sfrancuzić się, zniemczyć, a także nazwy dziedzin wiedzy poświęconych danemu językowi, np. bohemistyka, germanistyka, sinologia, które mogą być także klasyfikowane do innych podpól. 2.4.7. Pole 25. Tradycja Kolejnym poza językiem elementem konstytuującym i umożliwiającym istnienie wspólnoty społecznej jest tradycja. Występująca w etykiecie pola nazwa rozumiana jest jako 1. ‘ogół obyczajów, poglądów, wierzeń, zacho­wań przekazywanych sobie z pokolenia na pokolenie w danej społeczności’. Dlatego wydzielono w jego ramach następujące podpola wyraźnie wskazu-jące poszczególne elementy tradycji367: 25.1. zwyczaje i obyczaje 25.2. uroczystości i święta 25.3. wierzenia i przesądy 25.4. świat dawnych epok i wydarzenia historyczne. W pierwszych dwóch podpolach gromadzone są nazwy zwyczajów związane z obchodzeniem różnego rodzaju świąt i uroczystości, grze­baniem zmarłych, rytuałami charakterystycznymi dla jakieś grupy lub społeczności, np. brama (weselna), choinka, chrzest (przyjęcie do ja­kiejś społeczności), karnawał, ktoś pije bruderszaft, noc świętojańska, prima aprilis, śmigus-dyngus, a także leksemy czy ich poszczególne znaczenia dotyczące uroczystości i świąt o różnorodnym charakterze (państwowym, religijnym, rodzinnym), np. akademia, defilada, imieni­ny, uroczyście. Z tradycją konstytuującą społeczeństwo wyraźnie wiąże się też sfera wierzeń, nie tyle łącząca się z religią, ile raczej z mitologią, 367 Za wyodrębnieniem podpól 25.3. i 25.4. przemawia chociażby fakt, że tego typu gru­py pojawiają się w PTMar w ramach pola Zwyczaje i obyczaje (por. Markowski 1990: 127). Znaczenie tych podpól wzrasta przy większej liczbie słownictwa poddanego kla­syfikacji. magią, ezoteryką, horoskopami, a także różnego rodzaju zabobonami i przesądami czy postaciami baśniowymi i mitologicznymi charakte­rystycznymi dla różnych społeczności368. Wszystkie tego typu określe­nia gromadzone będą w podpolu 25.3., co, miejmy nadzieję, okaże się interesujące, np.: amulet, biała magia, coś jest pisane komuś, cudotwórstwo, czapka niewidka, czar­noksiężnik, czary-mary, jasnowidz, klątwa, lewitować, przepowiednia, urok, wampir, zamawiać. W pewien sposób z tym polem tematycznym łączy się też historia, któ­ra jest tu rozumiana jako jeden z elementów tworzących i warunkujących tradycję. Tego typu podpole, gromadzące w sobie nazwy wydarzeń, zjawisk historycznych czy desygnatów, osób, miejsc związanych ze światem dawnych epok jest potrzebne w klasyfikacji dla słownika ogólnego369. 2.4.8. Pole 26. Religia – Kościół Obecność w sferze społecznej pola ‘Religia – Kościół’ jest wynikiem świa­domej decyzji. Mimo że tematyka ta w poszczególnych klasyfikacjach tema­tycznych sytuowana jest w wielu różnych miejscach, co wiąże się częstokroć z ideologią schematów klasyfikacyjnych uwidaczniającą się w szczególności w różnym lokowaniu w nich Boga, łączenie religii z perspektywą społeczną wydaje się jak najbardziej uzasadnione. W prezentowanej klasyfikacji tema­tycznej nie chodzi o miejsce Boga i stosunek człowieka do niego, jak w kla­syfikacji Casaresa, a także w PTMar, gdzie wyróżniono sferę Ja wobec Boga podzieloną na dwa zespoły pól Moja wiara i To, co służy mojej wierze, czyli właśnie religię. W polu tu przedstawianym nadrzędna jest religia w formie 368 Zdarza się, że religia i wierzenia w klasyfikacjach tematycznych ujmowane są razem, np. LDOCE (Religion & Thought), SSiSL (Religia. Demonologia). W opisywanym tu sche­macie zdecydowano się na ich rozdzielenie, warto jednak zauważyć, że pola ‘Tradycja’ i ‘Religia – Kościół’ występują po sobie i w ten sposób się dopełniają. 369 Zaprojektowanie takiego podpola w klasyfikacji tworzonej apriorycznie dla bardzo zróż­nicowanej grupy słownictwa wydaje się uzasadnione, ponieważ w słowniku ogólnym znaj­dą się też nazwy wydarzeń historycznych, a także związanych z tym osób, zjawisk, miejsc, które mogą być trudne do zaklasyfikowania w innych polach i podpolach tematycznych. Niektóre natomiast uzyskają podwójną klasyfikację. Dzięki temu słownictwo związane ze światem dawnych epok znajdzie się razem, np. baron, dama, dukat, hitleryzm, Wiosna Lu­dów. O potrzebie takiej świadczy fakt, że w PTMar – mimo wątpliwości – wyodrębniono taką grupę w polu Zwyczaje i obyczaje. instytucjonalnej370. Opisywane pole ma gromadzić słownictwo związane z religijną sferą życia człowieka, zwłaszcza w perspektywie społeczno-orga­nizacyjnej dotyczącej uczestnictwa w różnych wspólnotach wyznaniowych i kościelnych. Przedmiotem opisu w tym polu będą największe religie i ru­chy religijne uznane oficjalnie, czyli przede wszystkim chrześcijaństwo, ale też islam, hinduizm, buddyzm czy judaizm. Do pola tego zaliczone zostały następujące podpola: 26.1. wyznania: zasady i prawdy wiary 26.2. sakramenty i obrzędy religijne 26.3. osoby związane z religią i Kościołem 26.4. miejsca i instytucje związane z religią i Kościołem. Planowana zawartość poszczególnych podpól wydaje się jasno określona przez ich nazwę, warto jednakże wskazać pokrótce na kilka kwestii związa­nych z niektórymi z nich. Podpole ‘wyznania: zasady i prawdy wiary’ Podpole ‘sakramenty i obrzędy religijne’ Podpole ‘miejsca i instytucje związane z religią i Kościołem’ umieszczane są w nim na­zwy poszczególnych wy­znań, ale także związane z nimi zasady i prawdy wiary: np. nazwy bogów, istot nadprzyrodzonych, dokumenty i księgi ważne dla danego wyznania, na­kazy poszczególnych reli­gii świata, np. anioł, Biblia, ewangelia, grzech pierwo­rodny, odpust, Opatrzność, Sziwa, świętych obcowanie, zbawiać gromadzi nazwy obrzę­dów z poszczególnych religii, a także przedmioty, czynności i sytuacje dla nich charakterystyczne oraz wszelkiego rodzaju święta religijne, nazwy modlitw, sakramentów, np. Boże Ciało, komunia, konfesjonał, kropidło, ksią­żeczka do nabożeństwa, różaniec, spowiedź, święcić, Święto Namiotów ma za zadanie zbierać na­zwy różnorodnych miejsc o charakterze sakralnym i ich części, np. bapty­sterium, klasztor, meczet, nawa, zakrystia, ale także instytucje służące organi­zacji życia religijnego i za­sady ich funkcjonowania (np. diecezja, episkopat, konkordat, kuria, rabinat, reguła, sobór) oraz inne słu­żące jego rozwojowi: koś­cielne i świeckie Tabela 14. Podpola ‘wyznania: zasady i prawdy wiary’, ‘sakramenty i obrzędy religijne’, ‘miejsca i instytucje związane z religią i Kościołem’ 370 Z założenia takiego wychodzą też inni twórcy klasyfikacji tematycznych, którzy często za­liczają właśnie religię do nadrzędnego pola opisującego relacje społeczne (np. STJP, SPP, KucPor). 2.4.9. Pole 27. Edukacja i oświata Wyróżnione w nazwie kolejnego pola określenia edukacja i oświata są ważnymi elementami funkcjonowania wspólnoty społecznej, co znajdu­je wyraz w definicjach tych leksemów, gdyż oświata to ‘działalność pole­gająca na upowszechnianiu wiedzy i kultury w społeczeństwie’. Pole to obejmuje wszelkie aspekty szkolnictwa na wszystkich szczeblach eduka­cji (od poziomu podstawowego do szkolnictwa wyższego), w tym dzia-łalność doszkalającą, a także inne rodzaje pracy edukacyjnej, w których mieszczą się różnorodne społeczne instytucje o charakterze opiekuń­czo-wychowawczym lub oświatowo-kulturalnym, gdyż mają one na celu wspomagać proces edukacyjny lub wychowawczy. Pole to składa się więc z następujących podpól: 27.1. organizacje/placówki opiekuńcze i kulturalne 27.2. pozaszkolne formy nauczania 27.3. szkoła 27.4. studia. W podpolu 27.1. znajdą się określenia związane z: • placówkami opiekuńczo-wychowawczymi, wspierającymi rozwój pedagogiczno--psychologiczny czy resocjalizującymi, np. dom dziecka, poprawczak, przedszkole, świetlica środowiskowa, żłobek; • organizacjami o charakterze oświatowo-kulturalnym, np. biblioteka, czytelnia, dom kultury, muzeum; • innymi organizacjami o misji wychowawczo-edukacyjnej, czyli chociażby z har­cerstwem czy skautami. Pozostałe trzy podpola służą natomiast charakterystyce różnych typów na­uczania, od wszelkiego rodzaju pozaszkolnych form doskonalenia własnych umiejętności w postaci szkoleń, kursów, warsztatów, zajęć dodatkowych dla dzieci czy dla dorosłych (27.2.), po szkolnictwo zinstytucjonalizowane na poziomie podstawowym i średnim (27.3.) oraz wyższym (27.4.). Choć pod-pola te będą mieć pewien wspólny zakres tematyczny, ich głównym zada­niem jest wydobycie specyfiki uczenia się na danym etapie edukacji poprzez wyłuskanie zagadnień tylko lub prototypowo związanych ze szkołą i studia­mi, co pokazuje tabela 15: Podpole ‘szkoła’ Podpole ‘studia’ zgromadzi nazwy typów i rodzajów szkół, osób i zachowań z nimi związanych, przed­miotów uczonych w szkole czy sposobów nauczania i oceniania charakterystycznych dla tej instytucji itp., np. abiturient, belfer, buda, fizyk, fizyka, gimnazjum, konkurs świa­dectw, ktoś siedzi któryś rok w tej samej klasie, pała, promocja (do następnej klasy), ściągać zgromadzi określenia oddające specy­fikę studiowania, np. nazwy kierunków studiów czy wydziałów, a także te opisu-jące stricte osoby, miejsca i sytuacje zwią­zane ze studiowaniem oraz organizacją uczelni, np. akademik, dziekan, dziekanka, indeks, kolokwium, licencjat, podyplo-mowo, promotor, sesja, zaoczny, żak Tabela 15. Podpola ‘szkoła’, ‘studia’ 2.4.10. Pole 28. Środki masowego przekazu Kolejną instytucją, która pełni ogromną rolę we współczesnych społeczeń­stwach, są środki masowego przekazu rozumiane jako ‘ogół środków, za po­mocą których podawane są licznej rzeszy odbiorców różne informacje’371. Dlatego takiego pola nie mogło zabraknąć w propozycji klasyfikacji tema­tycznej słownictwa współczesnej polszczyzny. Pojawią się w nim nazwy dzie­dzin, osób, przedmiotów związanych z różnego rodzaju mass mediami, ale także czynności charakterystyczne dla tej sfery ludzkiej działalności oraz cechy i wytwory mediów. Słownictwo ogólne dla różnego rodzaju mediów, dotyczące dziennikarstwa bez sprecyzowania formy przekazu powinno być klasyfikowane do danego pola, np.: czwarta władza, dziennikarz, fakt prasowy, korespondent, ktoś podaje do wiadomo­ści, publicystyka, redaktor. Wiele określeń wiąże się jednak stricte z konkretnym typem środków ma­sowego przekazu, dlatego autorka zdecydowała się wyodrębnić następują­ce podpola372: 371 Warto zwrócić uwagę, że rzadszym wariantem tego frazeologizmu są środki społecznego przekazu, co jeszcze wyraźniej wskazuje na ich społeczne oddziaływanie. 372 Obecnie coraz częściej do mediów masowych zaliczany jest już także internet, który jed­nakże nie został uwzględniony w opisywanym tu polu. W zaproponowanym podziale te­matycznym podpole ‘Internet’ znalazło się w sferze ‘CZŁOWIEK I TECHNIKA’, w polu 32 ‘Komunikacja na odległość’, co jest uzasadnione celem powstania i funkcjonowaniem sie­ci internetowej. Układ hierarchiczny wymusza na autorach podziałów tematycznych tego typu decyzje. Choć priorytetowa dla internetu pozostaje rola środka komunikacji, warto pamiętać, że coraz częściej staje się on też środkiem masowego przekazu, analogicznie do prasy czy telewizji. 28.1. radio 28.2. telewizja 28.3. prasa 28.4. wydawnictwa. Pierwsze trzy podpola to najważniejsze i najbardziej typowe rodzaje mediów, w podpolach ich dotyczących powinny się więc znaleźć wszelkie charakterystyczne dla nich określenia, np.: bulwarówka, cyfrówka, czołówka, dodatek nadzwyczajny, emitować, fale radiowe, telegazeta, telewizja śniadaniowa. Warto w tym miejscu uzasadnić obecność w tym polu ostatniego podpo-la (28.4.). Zdaniem autorki klasyfikacji książki i wydawnictwa – patrząc ogólnie – spełniają rolę podobną do mediów, dlatego podpole to dobrze się wpisuje w tematykę przekazywania wiedzy i informacji, zwłaszcza że także w innych słownikach książki i ich wydawanie łączone jest czasem właśnie z mediami (STPU, WPST). Ma ono gromadzić słownictwo do­tyczące działalności wydawniczej, czyli zwłaszcza książek traktowanych jednak nie jako dzieła literackie, lecz jako jej produkt373. Będą się więc tu pojawiały: • określenia działalności korektorsko-edytorskiej, produkcji książek i ich powiela­nia, drukowania, a także budowy czy sposobów opisu, np.: adiustować, arkusz wydawniczy, słowo wstępne, spis treści, żywa pagina; • określenia typów pozycji wydawniczych, np. antologia, bestseller, e-book, folder, glosariusz, tomik. 2.4.11. Pole 29. Biznes Zadaniem 29. pola prezentowanej na łamach tej książki klasyfikacji jest zbieranie wszystkiego, co związane z biznesem rozumianym jako 1. ‘przed-sięwzięcie, które przynosi zysk’ oraz 2. pot. ‘firma zajmująca się produkcją 373 O ile dla mniejszej grupy słownictwa pole to jest niekonieczne, ponieważ określenia bu­dowy książek i ich rodzajów mogą być tematycznie łączone z polem dotyczącym literatury (por. Markowski 1990: 115), o tyle dla słownictwa znajdującego się w słowniku ogólnym jest ono potrzebne, ponieważ wyraźnie wzrasta liczba słownictwa – także fachowego – wiążącego się z edytorstwem, poligrafią oraz introligatorstwem. czegoś i sprzedażą lub wykonywaniem jakichś usług’374. Dlatego autorka podzieliła je na następujące podpola: 29.1. reklama i marketing 29.2. funkcjonowanie firm i przedsiębiorstw 29.3. handel i usługi. We współczesnych podziałach tematycznych wyodrębnienie tego pola jest koniecznością. Dlatego poza tradycyjnie wyróżnianym w klasyfikacjach tematycznych polem dotyczącym działalności handlowej autorka zdecy­dowała się na podpola związane z nowoczesnym działaniem w biznesie, czyli, po pierwsze, działalnością reklamową i marketingową, a po drugie, zasadami funkcjonowania firm i przedsiębiorstw różnego typu, w tym także handlowo-usługowych. Natomiast w podpolu 29.3. gromadzone jest to, co dotyczy handlu, a także usług, czyli ‘działu gospodarki, który obejmuje sferę działań użytkowych dla ludności’, jednakże nie od strony ekonomicznej i biznesowej, lecz z perspektywy typowego użytkownika języka, który codziennie korzysta z różnego rodzaju instytucji handlo­wych i usługowych. Podpole ‘funkcjonowanie firm i przedsiębiorstw’ Podpole ‘handel i usługi’ zgromadzi nazwy opisujące zasady dzia-łania poszczególnych firm i przedsię­biorstw np. arenda, bilans, biznesplan, franchising, inwentaryzacja, inwestor stra­tegiczny, księgowość, monopolista375 zgromadzi określenia bezpośrednio związane z robieniem zakupów i korzy­staniem z różnorakich usług, np. bande­rola, bazar, cena, gwarancja, kasować, ktoś dobija targu, market, napiwek, para­gon, reklamacja Tabela 16. Podpola ‘funkcjonowanie firm i przedsiębiorstw’, ‘handel i usługi’ Jak zauważają badacze, po latach handlu uspołecznionego najbardziej wi­doczne zmiany nastąpiły właśnie w tej dziedzinie, a skalę owych przeobrażeń 374 Pole to wiąże się też z określeniem przedsiębiorczość: 1. ‘chęć i zdolność do podejmowania działań gospodarczych z własnej inicjatywy’ oraz 2. ‘ogół przedsiębiorstw zlokalizowanych na jakimś terenie’. 375 To podpole łączy się częściowo z należącym do innej sfery podpolem 34.4. ‘produkcja’ w polu ‘Przemysł’. Mimo pokrewieństwa pomiędzy tymi dziedzinami zakres tych dwóch podpól tematycznych jest odmienny, co wynika z tego, w której ze sfer i w jakich polach znajdują się te dwa podpola. Podpole ‘funkcjonowanie firm i przedsiębiorstw’ dotyczy zwłaszcza działalności biznesowej i ekonomicznej, a w podpolu ‘produkcja’ nacisk został położony na aspekt techniczny wytwarzania różnego rodzaju dóbr. znakomicie odzwierciedla leksyka (Smółkowa 2001: 124) zgromadzona w słownikach współczesnej polszczyzny. 2.4.12. Pole 30. Finanse Natomiast pole 30 ma za zadanie zbierać określenia opisujące różne rodzaje i aspekty działalności finansowej rozumianej jako obrót pieniędzmi, ale tak­że innymi środkami finansowymi. Zgodnie z definicją słownikową finanse oznaczają zwłaszcza 1. ‘ogół środków finansowych, jakie posiada określo-na osoba lub instytucja, w postaci gotówki, papierów wartościowych i na kontach w banku’, częściowo także 2. ‘ogół procesów związanych z gospo­darowaniem pieniędzmi, zwłaszcza należącymi do państwa’. Pole to należy bowiem do sfery ‘CZŁOWIEK W SPOŁECZEŃSTWIE’ gromadzącej tak­że to, co wiąże się z państwowością. Autorka uwzględniła więc tutaj aspekt państwowy finansów (dotyczący waluty, różnego rodzaju świadczeń pie-niężnych), ale również społeczny, związany z różnorodnymi instytucjami finansowymi oraz wszystkim, co łączy się z pieniędzmi i posiadaniem. Inne analizy potwierdzają potrzebę wyodrębnienia tego typu pola376. Składa się więc ono z następujących podpól: 30.1. czynności, przedmioty związane z pieniędzmi 30.2. waluta 30.3. podatki, opłaty, świadczenia pieniężne 30.4. bankowość 30.5. ubezpieczenia 30.6. papiery wartościowe i akcje/udziały 30.7. własność. Pierwsze podpole ma na celu zebranie ogólnych określeń dotyczących pieniędzy, które nie przynależą do innych podpól lub mogłyby należeć do kilku z nich (np. bankomat, ciułać, oszczędzać, portfel, wydawać (pieniądze, resztę)), ponieważ odnoszą się do różnego aspektu obrotu pieniędzmi czy ich wykorzystania w poszczególnych dziedzinach życia377. Natomiast kolejne 376 W częściowo analogicznym polu Własność (z rozbudowaną grupą zbierającą nazwy wa­ lorów finansowych i operacji, które ich dotyczą) w PTMar zaklasyfikowano 120 jednostek (por. Markowski 1990: 139–140). 377 Ze względu na ogólny charakter tego podpola będzie się ono uzupełniać z resztą omawia­ nych podpól, a także z innymi polami wiążącymi się z działalnością finansową i obrotem pieniężnym, np. 29.3. ‘handel i usługi’, 18.4. ‘wynagrodzenie za pracę’, co czasem przełoży się na podwójną klasyfikację. podpola opisują już szczegółowe aspekty związane z finansami. W podpolu 30.2. gromadzone będą określenia pieniądza jako środka płatniczego, czyli gotówki w postaci banknotów i monet oraz nazwy różnych nominałów czy walut w różnych krajach w różnym czasie, np. bańka, dolar, euro, grosz, pa­tyk, talent, tysiąc. Podpole to jest przydatne w klasyfikacji tematycznej tego typu słownictwa, jak zauważa bowiem T. Smółkowa, wśród nowych słów współczesnej polszczyzny liczne są potoczne czy nacechowane środowi-skowo nazwy pieniędzy tworzone ze względu na ich wygląd czy wartość (Smółkowa 2001: 124). Zresztą potwierdzenie tej opinii możemy znaleźć w napełnieniu tego podpola. Cytowana badaczka zauważa również, że nadal funkcjonują nazwy różnych dodatków pieniężnych, np. kadrowe, osłonowe (Smółkowa 2001: 124). Z tego też względu, by użytkownik owej klasyfikacji łatwiej mógł odnaleźć interesującą go grupę wyrazów, autorka zdecydowała się na wyodrębnienie podpola 30.3. ‘podatki, opłaty, świadczenia pieniężne’, w którym znajdą się: • nazwy różnych typów opłat czy zobowiązań finansowych wynikających z korzy­stania z czegoś lub określonego obowiązku, np. abonament, alimenty, becikowe, cło, grzywna, podatek VAT, zasiłek; • wszystko, co z nimi tematycznie związane, szczególnie dotyczące ich egzekwo­wania, np. clić, dopłata, dotacja, egzekucja, egzekwować, fiskus, klin podatkowy, naliczać, nałożyć, odprowadzić, pobór (podatku). W kolejnych podpolach (od 30.4. do 30.6.) powinny się natomiast znaleźć określenia dotyczące wskazanych w ich nazwach różnych typów działalno-ści finansowej (bankowość, ubezpieczenia, papiery wartościowe), w tym zwłaszcza słownictwo specjalistyczne, które coraz bardziej przyrasta we współczesnej polszczyźnie. Autorka zdecydowała, by do tego pola dodać podpole 30.7. ‘własność’, wyraźnie łączące się z opisywanymi zagadnieniami, ale z perspektywy posiadania różnego rodzaju dóbr materialnych. Będą tu przynależały różne określenia stanu majątkowego i osób ze względu na tę ce­chę, a także te związane z przejmowaniem i przekazywaniem własności, np.: biedota, bogacz, darowizna, dorabiać się, dziedziczyć, dzierżawić, hipoteka, ktoś ma forsy jak lodu, majątek, spadek, ubogi, żebrak. Dwa ostatnie pola sfery ‘CZŁOWIEK JAKO ISTOTA SPOŁECZNA’ są ze sobą wyraźnie połączone i wzajemnie się uzupełniają, ponieważ doty­czą tej części gospodarki, która związana jest ze świadczeniem rozmaitych usług, handlem, przedsiębiorczością, a także finansami. Są one niezbędne w nowoczesnych tematycznych klasyfikacjach słownictwa, na co zresztą wskazują nowe słowniki i klasyfikacje tematyczne378, szczególnie, że właś­nie w handlu i ekonomii zaszły po 1989 roku radykalne zmiany wyraźnie widoczne w słownictwie, np. giełdyzacja, holding(-owy), leasing(-owy), mar-ketyzacja, urynkowić (Smółkowa 2001: 110, 124). Na koniec tych rozważań trzeba podkreślić kwestię ważną dla refleksji o dwóch ostatnich podpolach, ale także dla innych pól i podpól wyodrębnionych w opisywanej tu klasyfi­kacji. Autorka podczas jej przygotowywania celowo zrezygnowała z ogólne­go terminu gospodarka, który jak głosi jego definicja, oznacza 1. ‘powiąza­ne ze sobą w jeden system przemysł, rolnictwo, handel i usługi, rozwijane i świadczone na jakimś terenie’, ponieważ z perspektywy codziennego do­świadczenia typowego użytkownika języka jest on zbyt ogólny, a przez to mglisty379, choć czasem bywa wykorzystywane w klasyfikacjach tematycz­nych380. Dla klasyfikacji tematycznej słownictwa współczesnej polszczyzny zdecydowanie efektywniejsze jest rozbicie działalności gospodarczej na od­rębne pola o charakterze konkretnym. W opisywanej IV sferze są to pola związane z szeroko rozumianą działalnością biznesową i finansową, nato­miast rolnictwo i przemysł znalazły swoje miejsce w innych sferach. Choć warto pamiętać o powiązaniach między nimi, w powszechnej świadomości te działy gospodarki traktowane są zazwyczaj osobno i łączone z innymi dziedzinami ludzkiej działalności, co zostało pokazane w tej klasyfikacji. 378 Uwidacznia się to wyraźnie w LDOCE, w którym jedna ze sfer tematycznych dotyczyła biznesu (business) obejmującego finanse, w tym bankowość, kredyty, ubezpieczenia, ak­cje, ale również marketing, przedsiębiorstwa i zarządzanie nimi. Podobnie w nowym ro­syjskim słowniku tematycznym V.V. Morkovkina (2000) wystąpiło także pole opisujące ekonomiczną sferę życia. 379 Potwierdza to A. Markowski, który choć sam w PTMar wyróżnił takie pole, zauważył, że „gospodarka zaś to pojęcie odległe, rzadko nazywane tymi wyrazami, które nie są nace­chowane oficjalnością czy specjalnością” (Markowski 1990: 141). Jednakże w jego klasy­fikacji pole to jest bardzo ubogie. Liczy ono zaledwie 30 leksemów opisujących bardzo ogólnie tę dziedzinę życia, np. gospodarka, kryzys, poprawa, reforma, towar, a także nazwy głównych gałęzi gospodarki: handel, hodowla czy nieliczne nazwy szczegółowe związane z gospodarką wiejską (hodować, urodzaj) czy miejską (huta, kopalnia, port) (Markowski 1990: 140). 380 Są to zwłaszcza klasyfikacje obejmujące niewielką liczbę słownictwa, np. schemat klasy­fikacyjny A. Nowakowskiej dla słowników frazeologicznych (Głuch 2003; SF) czy wspo­mniany PTMar. Czasem też w nazwie pola poza leksemem gospodarka pojawiają się inne dookreślenia, np. w STPU wystąpiło pole Gospodarka, biznes, finanse, obejmujące mniej­sze pola takie, jak: Przemysł; Surowce i materiały; Rolnictwo; Handel i biznes; Giełda; Bank. Natomiast w STF w ramach pola Własność, zatrudnienie, handel wyodrębniono mniej­sze pola Codzienna gospodarka finansowa i Dziedziny gospodarki, a w ramach kolejnego Człowiek pracujący i produkujący grupę Gospodarka w skali makro, zwłaszcza produkcja i technika przemysłowa. Pokazuje to wieloznaczność tego określenia. 2.5. Sfera V.  CZŁOWIEK I TECHNIKA Kolejną wyróżnioną sferą jest ‘CZŁOWIEK I TECHNIKA’. Warto zwrócić na nią uwagę, ponieważ rzadko bywa wyodrębniana na najwyższym po­ziomie tematycznych schematów klasyfikacyjnych381. Obecność takiej sfery w tematycznej klasyfikacji słownictwa współczesnej polszczyzny jest jednak bardzo pożądana, co wiąże się szczególnie z coraz większą rangą przemysłu uwidaczniającą się w znacznym przyroście nowego słownictwa dotyczącego tej dziedziny ludzkiej aktywności (Smółkowa 2001: 117). Wyróżniona sfera V dotyczy techniki rozumianej jako ‘ściśle określony sposób wykonywania i produkowania czegoś, wynikający z postępu w badaniach naukowych oraz zastosowania nowych technologii’ oraz jako 2. ‘wiedza dotycząca sposobów wykorzystania osiągnięć nauki w praktyce’ i także w pewien sposób jako 3. ‘praktyczne zastosowanie osiągnięć nauki’, ale również technologii defi­niowanej jako 1. ‘opracowana naukowo lub doświadczalnie metoda produ­kowania, przetwarzania lub przesyłania czegoś’. Mieści się w niej sześć pól: 31. Budownictwo 32. Komunikacja na odległość 33. Urządzenia i maszyny 34. Przemysł 35. Energia 36. Transport. Sfera V tematycznie wyraźnie łączy się ze sferą wcześniejszą, dlatego ce­lowo pojawiają się obok siebie i w ten sposób uzupełniają. Znaczenia zwią­zane z budownictwem, narzędziami, urządzeniami czy transportem można 381 Pojawia się ono w LDOCE (nadrzędna sfera Technology), a także w słownikach frazeolo­gicznych R. Lebdy (2008, 2009) w ramach sfery Rozwój cywilizacyjny. Takie pole wystąpi­ło też w słowniku Morkovkina (2000) w sferze Społeczeństwo. Bardzo ogólne pole Sztuka i rzemiosła, nauka i technika, przemysł i oświata pojawiło się też w LLOCE. W ISPJP, który naśladuje tę klasyfikację, rozdzielone zostało ono na trzy pola, wśród których nie ma tech­niki. O ile dla słownika podstawowego brak tej dziedziny może być niezauważalny, o tyle dla słownika ogólnego jest on dotkliwy. Było to jedną z przyczyn zmiany tradycyjnego układu Rogeta w amerykańskim wydaniu z 1962 roku. W tej wersji tezaurusa wprowadzo­no dział Fizyka, który gromadził słownictwo naukowo-techniczne (por. Piotrowski 1994a: 112). Także w HalWar pole Nauka i technika jest jednym z dwóch elementów składowych sfery Człowiek i wszechświat, dzieląc się na mniejsze pola Nauki ścisłe i humanistyczne, ale także Technika i przemysł oparte na tych naukach. byłoby teoretycznie zaklasyfikować do innych pól, np. dotyczących codzien­nego życia człowieka czy społeczeństwa, ale byłoby to niefunkcjonalne przy przypuszczalnie bardzo dużej liczbie słownictwa, także technicznego. W jej budowie można dopatrywać się częściowej inspiracji nadrzędną sferą Tech­nology w LDOCE, który jest słownikiem gromadzącym podobny typ słow­nictwa. W obu podziałach wyodrębniono analogiczne pola, czyli budowni­ctwo, komunikacja, przemysł, transport, energia. Są jednak wyraźne różnice, np. rolnictwo, które w LDOCE znajduje się w tej sferze, a przez autorkę ni­niejszej pracy zaliczone zostało do pola 39. ‘Ziemia’ w sferze ‘CZŁOWIEK I PRZYRODA’, bowiem przy układaniu tej klasyfikacji tematycznej ważniej­szy od naukowego opisu rzeczywistości (rolnictwo jako część przemysłu) był prymat potocznego spojrzenia na rolnictwo przez typowego użytkownika języka. Warto opisać pokrótce poszczególne pola tej sfery. 2.5.1. Pole 31. Budownictwo Pierwsze pole gromadzi określenia (zarówno fachowe, jak i ogólne czy po­toczne) dotyczące powstawania oraz konserwacji różnego rodzaju obiektów budowlanych, materiałów i części składowych, a także ich projektowania (określenia związane z architekturą), ponieważ użyty w nazwie pola leksem budownictwo rozumiany jest jako ‘działalność związana ze wznoszeniem, modernizacją lub rozbiórką budynków’. W podziale tematycznym dla słow­nika języka ogólnego jego obecność wydaje się szczególnie uzasadniona. Wyróżnione pole składa się z następujących podpól: 31.1. rodzaje budowli i ich cechy 31.2. części budowli 31.3. materiały, narzędzia i maszyny budowlane 31.4. czynności związane z budową 31.5. osoby związane z budową. W dwóch pierwszych podpolach opisywane są różne budowle, ich ce­chy, a także części składowe382. Wzajemnie się więc dopełniają, ponieważ mają zbierać: 382 Dwa pierwsze podpola krzyżują się częściowo z podpolem 13.1. dotyczącym miejsc za­mieszkania, zwłaszcza zaś, priorytetowo, domu. O wzajemnym przenikaniu się tych dwóch podpól najlepiej świadczy fakt, że w niektórych klasyfikacjach tematycznych pojawiają się pola łączące je w jedną całość: Budynki i instytucje publiczne (SMJP), Budowle, domy, mieszkania, ubranie (LLOCE) czy Budynki i ich wyposażenie. Własność. Ubranie. Mycie, Podpole ‘rodzaje budowli ich cechy’ Podpole ‘części budowli’ • nazwy budynków charakteryzujące się odrębnym wyglądem, różne pod względem architektonicznym, (np. blok, gmach, hala, kościół, most, twierdza, wieżowiec), których przy­bywa w polszczyźnie (Smółkowa 2001: 123); • ich specyficzne cechy, np. akustyka, murowany • nazwy części budowli, np. korytarz, piwnica; • elementy, z których zbudowane są poszczególne budowle (np. parapet, zdo­bienie) i ułatwiające ich funkcjonowanie (np. kanał (wentylacyjny), media), w tym określenia fachowe, związane z architek­turą i budownictwem, np. gzyms, przęsło Tabela 17. Podpola ‘rodzaje budowli ich cechy’, ‘części budowli’ Zadaniem trzech kolejnych podpól (od 31.3. do 31.5.) jest gromadzenie wszystkiego, co łączy się z budownictwem, czyli: • różnego rodzaju materiały, narzędzia i maszyny budowalne, np. beton, betoniar­ka, blachówka, glazura, klucz francuski, piaskowiec, tynk, wapno gaszone; • czynności charakterystyczne dla tej dziedziny ludzkiej aktywności, zarówno ogólne, fachowe, jak i potoczne, np. adaptacja, gipsować, grodzić, izolować, mu­rarstwo, odbiór (budynku), odbudowywać, projektować, remontować, rozbiórka, uzbrajać, wygłuszać, wykop; • nazwy wszystkich osób, które wiążą się z budowaniem i remontowaniem, np. ce­glarz, dekoratorka, deweloper, majster, ocieplacz, projektant, złota rączka. 2.5.2. Pole 32. Komunikacja na odległość Użyte w nazwie pola określenie komunikacja jest wyrazem wieloznacznym (hasło to w WSJP PAN składa się z 5 znaczeń). W tym polu wyodrębniony został jeden z jego aspektów, czyli przekazywanie sobie wiadomości na od­ległość przy użyciu odpowiednich procedur i środków, zwłaszcza za pomo­cą różnego rodzaju urządzeń, co wynika z istoty sfery, w której to pole się znajduje383. Owo pole to ma zbierać słownictwo opisujące komunikację za pranie, sprzątanie (ISPJP). Warto jednak wskazać na ich odmienny zakres odniesienia. W podpolach należących do opisywanego w tym miejscu książki pola wystąpi wiele okre-śleń fachowych i szczegółowych z dziedziny budownictwa, na które nie ma miejsca w sfe­rze trzeciej, opisującej życie codzienne człowieka. 383 Komunikacji w innych znaczeniach dotyczą następujące pola tematyczne, np.: 11. ‘Relacje międzyludzkie’ znajdujące się w II sferze tematycznej ‘CZŁOWIEK JAKO ISTOTA PSY­CHICZNA’, a także 24. ‘Język’, 28.‘Środki masowego przekazu’ ze sfery IV ‘CZŁOWIEK W SPOŁECZEŃSTWIE’. pomocą różnego rodzaju narzędzi i instytucji, takich jak te zawarte w na­zwach poszczególnych jego podpól: 32.1. poczta 32.2. telefon/telegraf 32.3. Internet. W podpolach tych powinny znaleźć się nazwy różnorodnych elemen­tów dotyczące poszczególnych sposobów komunikacji na odległość: narzę­dzi, miejsc, osób, instytucji temu służących, ale także wszystkich zjawisk z tym związanych. W podziale tematycznym odzwierciedlającym najnow­szą rzeczywistość i jej przeobrażenia nie mogło zabraknąć podpola ‘Inter­net’384, czyli jednego z najnowocześniejszych środków służących komuni­kacji międzyludzkiej385. Ma ono za zadanie gromadzić wszelkie określenia wiążące się z tą nową dziedziną ludzkiej aktywności, w tym neologizmy i neosemantyzmy dotyczące komputera, np. blog, cyberprzemoc, czatownik, http, lajkować, małpa, spam, ściągać386. 2.5.3. Pole 33. Urządzenia i maszyny W sferze ‘CZŁOWIEK I TECHNIKA’ nie mogło zabraknąć też pola tema­tycznego, które zbierze znaczenia bezpośrednio związane z różnego rodza­ju urządzeniami i maszynami, ponieważ tego typu nazwy są bardzo liczną grupą nowego słownictwa, zwłaszcza że desygnaty, które określają, stano­wią coraz bardziej typowe wyposażenie domów, biur i urzędów (Smółko-wa 2001: 118–119)387. Skoro znajduje się ono w sferze opisującej technikę, autorka uznała, że jego zadaniem jest gromadzenie słownictwa fachowego i żargonowego dotyczącego budowy bardziej zaawansowanych technicznie 384 Obecność tego pola można dostrzec w nowszych klasyfikacjach, np. DTDE, STF, STPU, WPST. 385 Także podpole 32.2. poza tym, że zbierze określenia typowe dla używania telefonu w ogó­le, powinno gromadzić również znaczenia związane z telefonią komórkową, np. sms, na kartę, i nowe formy wykorzystania telefonu na początku XXI wieku dotyczące zwłaszcza telemarketingu. 386 Istnieje też podpole 33.4. ‘komputery/informatyka’ w polu 33. Te dwa podpola wzajemnie się dopełniają i w jakiejś mierze pokrywają, zważywszy na to, że z internetu korzystamy poprzez komputer. Do podpola ‘Internet’ powinny być jednak zaliczane zwłaszcza te okre-ślenia, które wiążą się z używaniem globalnej sieci. 387 Pole to ma zwłaszcza zbierać określenia niemieszczące się w żadnym z innych pól tema­tycznych ze względu na swoją specyfikę lub wieloznaczność odniesień do wielu różnorod­nych pól, lecz do żadnego prototypowo. urządzeń, ale także nazw ogólnych czy potocznych opisujących budowę i funkcjonowanie różnorakich sprzętów technicznych, mechanicznych, za­równo tych używanych często, jak i sporadycznie. Podstawowym kryterium zaliczania jednostek podlegających klasyfikacji do tego pola jest to, by były urządzeniami w jakiś sposób skomplikowanymi techniczno-technologicznie, co pozostaje w zgodzie z potocznym rozumieniem przywołanych w nazwie pola określeń, a także ich definicjami słownikowymi. W polu tym znajdzie się zresztą jeden z najbardziej zaawansowanych działów techniki, czyli in­formatyka. Składa się ono z następujących podpól: 33.1. rodzaje urządzeń i maszyn 33.2. budowa urządzeń i maszyn 33.3. funkcjonowanie urządzeń i maszyn 33.4. komputery/informatyka. Pierwsze trzy podpola opisują z kilku perspektyw urządzenia i maszy­ny, po pierwsze, gromadząc różne ich rodzaje, np. akcelerator, ampero­mierz, bindownica, chronograf, nadajnik, robot, sprężarka, a po drugie, co wydaje się szczególnie interesujące, także ich budowę i funkcjonowanie. W podpolu 33.2. klasyfikowane mają być elementy budujące różne urzą­dzenia, które w sposób ewidentny odbierane są jako ich części składowe, np. bateria, cylinder, łożysko, łyżka, obudowa, rękojeść, śruba, wałek, a nie są urządzeniami stanowiącymi element składowy innych bardziej zaawanso­wanych urządzeń. Takie ustalenie wynika z potrzeby rozgraniczenia pierw­szych dwóch podpól, ponieważ stosunkowo często zdarza się, że mniejsze urządzenia mogą być jednocześnie częścią większych (np. alarm, bateria, silnik). W podpolu 33.3. powinno pojawić się natomiast wszystko to, co dotyczy funkcjonowania różnego typu urządzeń i maszyn, zarówno jeśli chodzi o obsługę, jak i jakość ich pracy oraz sposób działania, np.: akty­wacja, bezprzewodowy, diagnostyka (pojazdowa), instrukcja, spaliny, zgasić (silnik), szczególnie, że w słowniku języka polskiego stosunkowo dużo jest odnoszonych do maszyn i urządzeń znaczeń czasowników lub rzeczowni­ków łączonych prymarnie z ludźmi i zwierzętami, np.: dławić się, parskać, reagować, wskazywać, zdechnąć. W ostatnim podpolu tej grupy (33.4.) pojawią się natomiast wszystkie określenia związane z komputerami i informatyką. Podpole to zostało wy-odrębnione spośród ogólnych podpól opisujących urządzenia i maszyny, ponieważ autorka uznała, że tematyka ta jest bardzo istotna we współczes­nej rzeczywistości, co przekłada się na coraz bardziej rozbudowujące się słownictwo opisujące budowę, funkcjonowanie komputera jako urządzenia oraz zasady jego działania. W podpolu tym znajdą się zarówno określenia powszechnie znane: dyskietka, edytor, ikona, instalować (program), klikać, komenda (dla komputera), kursor, stacja dysków, jak i zapewne typowe dla specjalistów, np. banować, martwy piksel, pamięć operacyjna. 2.5.4. Pole 34. Przemysł Kolejne pole z działu opisującego technikę dotyczy przemysłu rozumiane­go jako ‘działalność polegająca na wytwarzaniu produktów określonego ro­dzaju na dużą skalę, przy użyciu maszyn i innych urządzeń technicznych’, dlatego znalazło się właśnie w obrębie omawianej sfery tematycznej. Nie pojawia się ono często w klasyfikacjach tematycznych, mimo że jest funk­cjonalne zwłaszcza w tych współczesnych388. Zakres tematyczny tego pola to zarówno przemysł ciężki związany z wydobyciem różnego rodzaju surow­ców naturalnych, jak i przemysł lekki dotyczący wytwarzania materiałów konsumpcyjnych. Składa się ono z następujących podpól: 34.1. rodzaje przemysłu 34.2. miejsca i czynności związane z przemysłem 34.3. osoby związane z przemysłem 34.4. produkcja 34.5. rzemiosło 34.6. materiały używane w przemyśle. Zakres tematyczny poszczególnych podpól wydaje się jasno sprecyzo­wany. Trzeba jednak uzasadnić obecność trzech ostatnich podpól. Pierw­sze z nich dotyczy produkcji rozumianej zwłaszcza jako 1. ‘wytwarzanie ja­kichś towarów’. Warto zauważyć, że choć o wytwarzaniu produktów mowa jest w definicji przemysłu, wyodrębniono produkcję jako osobne podpole, by w jednym miejscu zgromadzić wszelkie ogólne określenia łączące się właś­nie pierwszoplanowo z wytwarzaniem towarów, np. manufaktura, montaż, produkt finalny, prototyp, seryjny, taśma (produkcyjna), wytwórnia. Do tego pola ze względu na analogiczny cel jak w przemyśle, choć przy zastosowa­niu innych narzędzi, zaliczono także rzemiosło rozumiane jako 1.a ‘wytwa­rzanie ręcznie, przy użyciu prostych narzędzi, przedmiotów codziennego użytku i świadczenie drobnych usług naprawczych’. W klasyfikacjach tema­tycznych dla słownictwa ogólnego potrzebne są też pola nachylone niejako 388 Sprawiło to zapewne, że wyróżniono je w LDOCE (Industry) czy w WPST (Przemysł i przed- siębiorstwo), wystąpiło ono także w HalWar jako jedno z grup pola Człowiek w pracy zali­ czonego do sfery Człowiek jako istota społeczna. ku przeszłości, ponieważ z tego typu słownictwem mamy do czynienia także w słowniku języka polskiego. Bardzo przydatne w klasyfikacji tematycznej słownictwa ogólnego okazało się podpole 34.6. Dlatego warto krótko zapre­zentować dwa ostatnie podpola. Podpole ‘rzemiosło’ Podpole ‘materiały używane w prze-myśle’ Znajdą się w nim wszelkie typy profesji Będą tu klasyfikowane wszelkie nazwy związanych z rzemieślnictwem, ginących, materiałów, z których wytwarza się niefunkcjonujących, jak i wykonywanych przedmioty, np. rodzaje drewna i inne współcześnie, np. bednarstwo, blachar- półprodukty, a także różne rodzaje stwo, grawerstwo, jubilerstwo, zduństwo, metali, np. aluminium, bizmut i używane w tym wiążące się z wyrabianiem oraz w przemyśle substancje chemiczne, naprawą ubrań, np. gorseciarstwo, kra- np. azotan, benzen, celuloza. Tego typu waciarstwo, szewstwo, łączące się też określenia – częste w słowniku języka z podpolem 14.4. Będą tu klasyfikowane ogólnego – są trudne do przyporządko­ także osoby, czynności czy przedmioty wania, dlatego autorka stworzyła dla nich charakterystyczne dla różnych rzemiosł, specjalne podpole, które jednakże dobrze np.: tokarz, zdun; gręplować (przy tkaniu wpisuje się w przyjętą dla tej klasyfikacji wełny); grodzić (kosze); kopyto (szewskie). perspektywę potocznej racjonalności. Tabela 18. Podpola ‘rzemiosło’, ‘materiały używane w przemyśle’ 2.5.5. Pole 35. Energia Pole to gromadzi wszystkie określenia związane z energią rozumianą jako 2. ‘wielkość fizyczna, charakteryzująca zdolność układu ciał do wykonywa­nia pracy’. Autorce chodziło szczególnie o potoczne rozumienie energii, co dobrze oddaje definicja z ISJP: ‘w ogólnym, niespecjalistycznym znaczeniu tego słowa siła uzyskiwana np. ze spa­lania węgla lub rozpadu atomów, dzięki której pracują maszyny, doprowadzane jest ciepło do budynków itp. Wprowadzono kolejne podwyżki cen energii… …energia wiatru… …energia elektryczna… Wciąż szuka się nowych źródeł energii’. To pole jest wyraźnie związane z wcześniejszymi polami dotyczącymi bu­downictwa, urządzeń i maszyn oraz przemysłu, stanowiąc ich dopełnienie. Będą do niego należeć tylko dwa podpola: 35.1. elektryczność 35. 2. źródła energii. Wyodrębnienie pierwszego podpola wynika zwłaszcza z prototypowego utożsamiania leksemu użytego w nazwie pola właśnie z energią elektryczną389. Można obecnie obserwować znaczne napełnienie właśnie tego podpola mate­riałem językowym. Pojawia się w nim słownictwo związane z elektrycznością rozumianą potocznie jako 1. ‘energia, wykorzystywana m.in. do oświetlenia pomieszczeń i zasilania różnych urządzeń’, ale także jako 2. ‘instalacja, która dostarcza elektryczność – energię’, czyli zarówno określenia łączące się z co­dziennym używaniem elektryczności i prądu, np. bezpiecznik, faza, gniazdko, kopnąć, porazić, zaświecić, żarówka, ale także fachowa terminologia dotyczą­ca różnego rodzaju instalacji elektrycznej w budynkach czy urządzeniach, np. anoda, cewka, opór elektryczny, styk. Drugie podpole zostało natomiast stworzone do zaszeregowania wszystkich innych poza energią elektryczną określeń związanych z energią sztuczną lub naturalną oraz z jej wytwarza­niem, np. ciepłownictwo, ekoenergia, gaz łupkowy, generator, zielona energia. 2.5.6. Pole 36. Transport Z techniką wiążą się różne typy transportu, który rozumiany jest jako: 1.a ‘przewożenie osób i rzeczy przy użyciu jakiegoś środka lokomocji w kon­kretne miejsce’, 1.b ‘środki lokomocji służące do transportu – przewożenia czegoś’, ale także jako 1.d ‘dział gospodarki zajmujący się środkami i dzia-łaniami związanymi z przewozem ludzi i ładunków’. Wyraźne napełnie-nie poszczególnych podpól materiałem leksykalnym wskazuje na znaczną funkcjonalność tego pola we współczesnych klasyfikacjach tematycznych390. Określenia ogólne transportu mogące się łączyć z każdym z jego typów zaklasyfikowane zostaną natomiast do średniego pola. Pole to składa się z trzech podpól obejmujących trzy typy transportu: 36.1. transport lądowy 36.2. transport powietrzny 36.3. transport wodny. 389 Znajduje to wyraz w 3. znaczeniu słownikowym, gdzie energia oznacza właśnie energię elektryczną. 390 Pole Transport pojawia się czasem w różnorodnych klasyfikacjach tematycznych, np. w STUP, STUP SłRz (Podróż, środki transportu) czy LDOCE (Transport). Bardzo podobne rozumie­nie tego pola znaleźć można także w STJP (Transport i podróże). Uwidaczniają to wyraźnie mniejsze grupy tematyczne, na które w STJP podzielono owo pole: transport ludzi i rzeczy; podróż; pojazdy; samochody; budowa samochodu; prowadzenie samochodu; podróż koleją, autobusem; podróż samolotem; podróż morska; rodzaje statków i okrętów; rodzaje żaglow-ców; wypadki. Ma być w nich z założenia gromadzone wszystko (określenia specjali­styczne, żargonowe, ogólne i potoczne), co tematycznie łączy się z danym typem transportu i z podróżowaniem za jego pomocą, czyli rodzaje po­jazdów, ich części składowe, miejsca, przedmioty, osoby z nimi związa­ne, a także zasady ruchu drogowego, lotniczego, wodnego. Dzięki temu w jednym podpolu użytkownik odnajdzie wszelkie znaczenia dotyczące np. transportu powietrznego, a dzięki przyjętej zasadzie klasyfikowania staje się ono zróżnicowanym i bogatym obrazem danego wycinka rzeczy­wistości391. Szczególnie bogactwo słownictwa widać w pierwszym podpo-lu dotyczącym transportu lądowego, co prognozowały już analizy A. Mar­kowskiego (1990: 132), ale proces ten obecnie jeszcze się nasila w związku z coraz prężniejszym w ostatnich latach rozwojem motoryzacji (Smółkowa 2001: 119). Dlatego w podpolu 36.1. wystąpią: • nazwy różnych pojazdów oraz ich części składowych, np. furgonetka, limuzyna, kierownica, motocykl, mercedes, nadwozie, peugeot; • to, co związane z używaniem środków transportu lądowego i ruchem drogo­wym: autostrada, autostop, dowozić, ktoś łapie gumę, ktoś ścina zakręt, parking, przyjechać, przystanek, skrzyżowanie; • to, co związane z innymi formami transportu lądowego, czyli kolejowym, auto­busowym, czy nawet rowerowym itp., np. bocznica, dyżurny ruchu, dworzec, karta rowerowa, motorower, rozkład jazdy. 2.6. Sfera VI. CZŁOWIEK I PRZYRODA Kolejna sfera tematyczna, stosunkowo często wyodrębniana w piramidal­nych schematach klasyfikacyjnych obok rozmaitych sfer z różnych perspek­tyw opisujących człowieka, dotyczy świata go otaczającego, utożsamianego zazwyczaj z przyrodą, naturą, ale opisywanego także przy użyciu określenia wszechświat czy też innych nazw, koncentrujących się wokół takich słów, jak: środowisko, otoczenie, świat392. Widoczne jest to szczególnie w podziałach 391 Przykładowo w podpolu 36.3.: bandera, batyskaf, cała wstecz, choroba morska, coś zarzuca kotwicę, cumować, dok pływający, grotmaszt, jacht, latarnia morska, port, żeglarz. 392 Słownictwo dotyczące przyrody stanowi bardzo często przedmiot zainteresowania ję­zykoznawców, imponującą listę prac poświęconą tym zagadnieniom z perspektywy obejmujących słownictwo języka ogólnego, w których człowiek i świat wo­kół niego stanowią podstawową opozycję uwidaczniającą się na najwyż­szym poziomie schematu393. W tym kontekście pojawia się istotne pytanie o sposób pokazywania przyrody w klasyfikacjach tematycznych słownictwa. Możemy zauważyć dwie wyraźne tendencje: częstokroć świat otaczający człowieka ukazywany bywa jako osobny byt, wobec którego pozostaje on podrzędny lub od niego wyraźnie oddzielony, albo na odwrót, gdy świat ten widziany jest z perspek­tywy antropocentrycznej. W klasyfikacjach prezentujących naukowy ogląd rzeczywistości przyroda była ukazana jako nadrzędna wobec człowieka jako istoty żywej (np. słownik Casaresa, Dornseiffa, Rogeta). Natomiast w wielu współczesnych klasyfikacjach świat przyrody wyodrębniony jest jako osob­na sfera tematyczna, oddzielona od człowieka i wszystkiego tego, co go bez-pośrednio dotyczy, a wynika to z antropocentrycznego oglądu rzeczywisto-ści394. Także na szczycie klasyfikacji HalWar człowiek i przyroda pojawiają się osobno jako dwa niezależne byty, choć warto podkreślić istnienie w tej klasyfikacji trzeciej – przejściowej niejako – sfery Człowiek i wszechświat, która pokazuje funkcjonowanie człowieka w świecie i podporządkowywa-nie go sobie395. Najczęściej jednak przyroda widziana jest we współczesnych klasyfikacjach przez pryzmat człowieka396. Z powyższych względów oczywiste było wyodrębnienie w podziale tu przedstawianym także sfery dotyczącej świata otaczającego człowieka dialektologii, analizy poszczególnych pól leksykalno-semantycznych, a także tego typu leksyki jako tworzywa języka artystycznego przytoczyły w swej rozprawie A. Piotrowicz i M. Witaszek-Samborska (2018: 124–126). 393 Ważność tej kategorii tematycznej w życiu człowieka może być pokreślona, np. przez umiesz­czenie jej na początku albo też przez liczbę pól jej poświęconych, co jest szczególnie częste w słownikach gwarowych, np. w SSiSL, gdzie światu otaczającemu człowieka poświęcono aż trzy pierwsze działy tematyczne: Kosmos; Rośliny; Zwierzęta. Mamy również do czy­nienia z tendencjami odwrotnymi, gdy dzięki klasyfikacji tematycznej widać praktycznie znikomą rolę przyrody, przykładowo w mowie mieszkańców miast czy gwar środowisko­wych, np. w gwarze studenckiej, co obrazuje uwidaczniającą się w nich wizję świata (por. Grabias 2003: 166). 394 Czasem – zwłaszcza w klasyfikacjach gwarowych – mamy do czynienia na górze schematu klasyfikacyjnego z podziałem na dwa pola: Człowiek i Przyroda (Kostecka-Sadowa 2015: 25–26) (por. Tyrpa, Rak 2015: 12). 395 Podobny sposób podziału zastosowany został w klasyfikacji słownikowych regionalizmów doby nowopolskiej A. Piotrowskiej-Wojaczyk. Autorka osobno wydzieliła sfery Natura i człowiek oraz Natura. 396 Egzemplifikują to sfery: Człowiek a środowisko (STHR); Świat wokół człowieka (O życiu – raz jeszcze) (STJP); Człowiek i świat go otaczający (Morkovkin 1985); Ja wobec natury (PTMar); Człowiek a przyroda (Dubisz 2002, 2008). i potraktowanie jej zgodnie z ideą przyświecającą tej klasyfikacji z antropo­centryczno-egocentrycznego punktu widzenia. Kwestią do rozważenia oka­zało się pytanie o jej nazwę. Autorka zdecydowała się ostatecznie na okre-ślenie ‘CZŁOWIEK I PRZYRODA’, w której leksem przyroda rozumiany jest jako 1. ‘ogół zjawisk, istot żywych i rzeczy tworzących świat, z wyłączeniem wytworów człowieka’. Określenie to wydawało się precyzyjniejsze niż nazwa Wszechświat397. Podobne zastrzeżenia wysunąć można wobec stosowanego czasem przez badaczy określenia świat czy środowisko398. Natomiast przyro­da według autorki tej publikacji w sposób czytelny dla odbiorcy wskazuje, że sfera ta dotyczy środowiska naturalnego otaczającego człowieka, czyli całokształtu rzeczy i zjawisk obejmujących zarówno niebo i kosmos, jak i naszą planetę oraz wszystko, co ją tworzy, czyli ziemię, wodę i powietrze wraz z żyjącymi na nich i w nich roślinami oraz zwierzętami (jednakże bez wytworów ludzkiej działalności)399. Sfera ‘CZŁOWIEK I PRZYRODA’ składa się z pięciu wewnętrznie podzie­lonych pól: 37. Niebo i wszechświat 38. Pogoda 39. Ziemia 40. Świat roślin 41. Świat zwierząt. 397 Po pierwsze, jest ona dwuznaczna, a po drugie, w zależności od znaczenia, albo za wą­ska, albo za szeroka (2. ‘uporządkowana rzeczywistość otaczająca człowieka i stanowiąca wszystko, co istnieje’) w stosunku do zakresu tematycznego opisywanej tu sfery. Jego wą­skie rozumienie użyte zostanie w nazwie jednego spośród pól tej sfery. 398 Sam leksem świat funkcjonuje czasem w tematycznych klasyfikacjach słownictwa, jest on także określeniem wieloznacznym, jego znaczenie typowe dla potocznej perspektywy oglądu to zarówno planeta, na której żyjemy, ogół ludzi na ziemi, miejsca odległe od tego, w któ­rym człowiek się znajduje, ale również nasze najbliższe otoczenie i rzeczywistość, w której żyjemy (definicje z WSJP PAN i ISJP). Podobnie określenie środowisko, które choć koja­rzy się częstokroć właśnie ze środowiskiem naturalnym, jest nazwą wieloznaczną i w róż­nych znaczeniach używaną w schematach klasyfikacyjnych, często jednak w odniesieniu do środowiska życia człowieka. Przykładowo w słownikach R. Lebdy (2008, 2009) pole Człowiek w środowisku dotyczy pól opisujących różne typy relacji międzyludzkich, a także społeczeństwo, państwo i prawo. Dlatego czasem pojawia się z dookreśleniem środowisko naturalne (np. SMJP). 399 Według definicji z ISJP przyroda to ‘wszystko, co nas otacza, a nie zostało stworzone przez człowieka, m.in. rośliny i zwierzęta, ziemia i woda, a także procesy i zjawiska, np. wiatr i burza’. Warto podkreślić, po pierwsze, zastosowaną przez autorkę kolejność: od nieba przez ziemię, aż do tego, co na niej żyje, a po drugie, wyraźne podo­bieństwo między opisywaną sferą a sferami z innych klasyfikacji dotyczą­cych analogicznych zagadnień analogicznie także budowanych400. Jest to świadectwo nie tylko lub nie tyle wzajemnych inspiracji, lecz raczej uniwer­salności spojrzenia na świat otaczający człowieka, choć są różnice w jego nazywaniu401. Mimo wyraźnych analogii trzeba jednak zaznaczyć pewne rozbieżności między tą klasyfikacją a innymi przywołanymi powyżej. Choć przyroda w opisywanym w niniejszej rozprawie schemacie klasyfikacyjnym to świat i wszechświat bez wytworów pracy ludzkiej, sfera ta nazywa się ‘CZŁO­WIEK I PRZYRODA’, co oznacza, że poza zjawiskami charakterystycznymi dla przyrody w poszczególnych polach i podpolach znajdą się także nazwy wszelkiego typu działań ludzkich dotyczących chronienia przyrody i pracy z nią związanej, czyli rolnictwa, ogrodnictwa, hodowli, a także stosunku czło-wieka do zwierząt czy działalności mającej na celu poznawanie kosmosu itp. Decyzja ta wyraźnie wynika z przyjęcia egocentrycznej perspektywy oglądu świata i wydaje się funkcjonalna z perspektywy użytkownika tej klasyfikacji. 2.6.1. Pole 37. Niebo i wszechświat W nazwie pierwszego pola tworzącego sferę dotyczącą przyrody użyto okre-śleń niebo402 oraz wszechświat rozumiany wąsko jako 1. ‘nieskończona prze­strzeń, w której znajdują się różne galaktyki i ciała niebieskie’. Kolejność leksemów w nazwie pola nie jest przypadkowa, lecz wyraźnie wiąże się z nadrzędnością perspektywy codziennego doświadczenia typowego użyt­kownika języka, który w pierwszej kolejności dostrzega to, co związane z niebem definiowanym jako: 400 Przykładowo grupa tematyczna Świat wyodrębniona w PTMar (mimo innej nazwy) za­wiera prawie identyczne pola. Badacz ten wskazywał na to, że przy układaniu owej sfery wzorował się zarówno na rozstrzygnięciach R. Halliga i W. von Wartburga, jak i V.V. Mor-kovkina (Markowski 1990: 91). Bardzo podobne pola występują też w sferze Świat wokół człowieka (O życiu – Raz jeszcze) w STJP. 401 Wyraźne jest zwłaszcza uwidaczniające się w tych schematach oddzielenie przyrody nie­ożywionej i ożywionej. Pierwszą grupę stanowią podpola opisujące ukształtowanie terenu, niebo i pogodę, które niejednokrotnie widziane są z perspektywy codziennego doświadcze­nia człowieka, dla którego przyroda stanowi środowisko życia i wpływa na jego rytm. Po­lami, które pojawiają się praktycznie zawsze, nawet w schematach niezhierarchizowanych i bardzo okrojonych, są pola opisujące przyrodę ożywioną, czyli rośliny i zwierzęta. Często są one bardzo liczne (Markowski 1990: 154; Piotrowska-Wojaczyk 2011: 107–110; 129). 402 Określenie to czasem pojawia się jako samodzielna nazwa pól średniego poziomu, np. STJP, SPJS, a czasem jako element składowy (Niebo i ciała niebieskie (HalWar); Niebo i gwiazdy (PTMar)). ‘przestrzeń, którą człowiek może zobaczyć, kiedy popatrzy w górę, gdy nie znaj­duje się w budynku lub pomieszczeniu, i może na nim obserwować między inny­mi słońce lub gwiazdy’. Pole to zbudowane jest z następujących podpól: 37.1. badanie i podbój kosmosu 37.2. gwiazdy i planety 37.3. słońce i księżyc, pory dnia. Podpole 37.1. ma za zadanie gromadzić wszystko, co wiąże się z bada­niem i podbojem kosmosu, czyli zwłaszcza słownictwo dotyczące zarówno astronomii, jak i astronautyki, czyli np. astrobiologia, astronauta, luneta, prom kosmiczny, sonda, stacja kosmiczna, teleskop, wystrzelić (sondę). Wię­cej wyjaśnień wymagają natomiast dwa pozostałe podpola, które z nauko­wego punktu widzenia nieco się dublują. Ich oddzielenie wydało się jed­nak autorce istotne z perspektywy typowego użytkownika języka, ponieważ zwłaszcza słońce, a częściowo także księżyc są fundamentalne dla jakości i charakteru życia człowieka jako łatwo przez niego dostrzegalne, zwłaszcza jako warunkujące wiele procesów na Ziemi, dlatego zdecydowała się na ich wyodrębnienie. Warto je pokrótce przedstawić. Podpole ‘gwiazdy i planety’ Podpole ‘słońce i księżyc, pory dnia’ stworzone zostało dla ciał niebieskich, nazw gwiazd, planet, słowem: wszyst­kich obiektów naturalnych, które pojawiają się w przestrzeni kosmicznej, a także ich budowy, typów i wszelkich zjawisk z tym związanych. Wystąpią tutaj zarówno nazwy ogólne np. aste­roida, czarna dziura, kometa, meteor, jak i szczegółowe, np. Czerwona Planeta, gwiazda supernowa, Psia Gwiazda, Rak, Wenus. Poza tym – co wynika z potocz­nej perspektywy oglądu – do tego podpola będą klasyfikowane również znaczenia dotyczące wyobrażeń ludzi o mieszkańcach innych planet, np. Mar­sjanin, niezidentyfikowany obiekt lata-jący, ufoludek. ma zbierać określenia dotyczące warun­kowanych słońcem i księżycem pór dnia i wszelkich zjawisk z tym związanych. W podpolu tym wystąpią więc nazwy opisujące, po pierwsze, stricte budowę słońca i księżyca, np. korona (słoneczna), krater, lunarny, Srebrny Glob, po drugie ich funkcjonowanie mające wpływ na życie na ziemi, np. na Nowy Rok przybywa dnia na barani skok, przesilenie letnie, przybyło dnia, świtać, wstawać, zachód, zrównanie dnia z nocą. Z tego względu w tym podpolu gromadzone będą nazwy warunkowanych słońcem i księżycem pór dnia i wszystkich zjawisk z tym związa­nych, np. biała noc, jutrzenka, nad ranem, skoro świt, wieczór, zorza. Tabela 19. Podpola ‘gwiazdy i planety’, ‘słońce i księżyc, pory dnia’ 2.6.2. Pole 38. Pogoda Z opisanym powyżej podpolem wiąże się wyraźnie pogoda rozumiana jako 1. zespół zjawisk takich jak zachmurzenie, opady, temperatura, wiatr występu-jących w jakimś czasie na jakimś terenie’, zwłaszcza że niejednokrotnie te dwa pola łączone są ze sobą, co pokazuje nadrzędność perspektywy codziennego doświadczenia w patrzeniu na świat403. W 38. polu wystąpią więc, po pierwsze, określenia typowych dla jakiegoś obszaru zjawisk pogodowych, a po drugie, nazwy różnych zjawisk i warunków atmosferycznych wynikających ze stanu pogody, a także różne czynności czy przedmioty związane z badaniem pogo­dy lub funkcjonowaniem w poszczególnych warunkach atmosferycznych i kli­matycznych. W ramach tego pola wydzielone zostały więc podpola, takie jak: 38.1. klimat 38.2. zjawiska atmosferyczne 38.3. warunki atmosferyczne. W pierwszym podpolu (38.1.) mają być gromadzone określenia klima­tu rozumianego jako 1. ‘układ zjawisk pogodowych charakterystycznych dla jakiegoś obszaru, ustalany na podstawie wieloletnich obserwacji’, czyli jego poszczególne rodzaje, ale także wszystko, co dany klimat warunkuje i jest dla niego charakterystyczne, np. burza piaskowa, monsun, pasat, zo­rza polarna. Natomiast dwa kolejne mają za zadanie zbierać słownictwo związane z szeroko rozumianym leksemem pogoda, ale z dwóch różnych punktów widzenia. Podpole ‘zjawiska atmosferyczne’ Podpole ‘warunki atmosferyczne’ wystąpią w nim nazwy różnorodnych zjawisk pogodowych, takich jak: błyskać się, burza, deszcz, powiać, szron, śnieg, ulewa, wiatr, czyli określenia różnych stanów pogodowych, które jednak nie są związane z jednym typem klimatu. Klasyfikowane są tu także rezultaty tych zjawisk, np. kałuża. wystąpią w nim określenia nazywające warunkowaną zjawiskami atmosferycz­nymi sytuację pogodową, np. chłód, pogoda w kratkę, upał, w tym też wszel­kie przysłowia dotyczące warunków atmosferycznych (np. idzie luty podkuj buty, święta Barbara po wodzie…). Tabela 20. Podpola ‘zjawiska atmosferyczne’, ‘warunki atmosferyczne’ 403 Z tą sytuacją często mamy do czynienia w kwestionariuszach i słownikach gwarowych wy­korzystujących podział tematyczny (Smułkowa 2009; Zaręba 1954), w niektórych występują tylko pola tematyczne związane z pogodą i zjawiskami atmosferycznymi jako podstawowe elementy codziennego doświadczenia człowieka. 2.6.3. Pole 39. Ziemia Jednym z fundamentalnych dla tej sfery pól tematycznych jest pole 39, które ma za zadanie gromadzić określenia związane z Ziemią, rozumianą jako 1. ‘plane­ta, na której żyją ludzie’, czyli zarówno nazwy z języka ogólnego, jak i określe­nia fachowe łączące się z geografią, geologią, a częściowo także chemią. Będą tu przynależeć leksemy dotyczące budowy Ziemi jako planety, a zwłaszcza jej warstwy zewnętrznej, co wiąże się wyraźnie z różnymi typami ukształtowania terenu i wszystkimi formami przyrody nieożywionej. W tym polu poza określe­niami ogólnymi pojawią się też te nazwy konkretnych pasm i szczytów górskich, zbiorników wodnych i innych nazw geograficznych, które występują w słowniku języka polskiego. Do tego pola przyporządkowano więc następujące podpola: 39.1. budowa Ziemi 39.2. ukształtowanie terenu 39.3. zbiorniki wodne 39.4. minerały i pierwiastki 39.5. gleba 39.6. ochrona i zanieczyszczenie środowiska 39.7. rolnictwo. W pierwszym podpolu będziemy mieli do czynienia z: • ogólnymi i szczegółowymi określeniami, które dotyczą budowy Ziemi (np. bie­gun, kontynent, równik, równoleżnik); • nazwami różnych zjawisk nierozerwalnie związanymi z procesami charakterystycz­nymi dla Ziemi i jej funkcjonowania, takich jak trzęsienia ziemi i jej ruchy tektonicz­ne, erupcja wulkanów, np. dryf kontynentów, lawa, rów tektoniczny, skala Richtera; • nazwami poszczególnych er tworzących ziemię (kreda, mezozoik), a także daw­nymi zjawiskami kształtującymi wygląd naszej planety, takimi jak zlodowacenie. Kolejne podpola dopełniają tę charakterystykę, ponieważ zbierają w jed­nym miejscu: • różne określenia opisujące stałą rzeźbę terenu (podpole 39.2.)404, np. depresja, dolina, góra, grzbiet, jar, nizinny, skalny, skarpa, oraz różne typy krajobrazu cha­rakterystyczne dla ziemi, np. step, tajga, tundra; • to, co dotyczy zbiorników wodnych (podpole 39.3.), czyli występujących w przy­rodzie naturalnie lub sztucznie utworzonych zagłębień terenu wypełnionych wodą, np. dopływ, falować, grzywa (fali), morze, nadbrzeże, nurt, w tym różne nazwy działalności człowieka związanej z tworzeniem zbiorników i ich regulo­waniem oraz korzystaniem z nich, np. falochron, fosa, kładka, nurkować, śluza; • znaczenia określające bogactwa naturalne, kamienie, minerały i pierwiastki (pod-pole 39.4), niezależnie od tego, czy są stałe, czy też gazowe, np.: akwamaryn, azot, gaz łupkowy, granit, kreda jeziorna, litowiec, miedzionośny, neon, pluton, ren, węgiel405; 404 Takie rozumienie tego podpola wynika z przyjętej definicji zawartego w nazwie lekse­mu teren, który odnosząc się do zjawisk przyrodniczych, rozumiany jest jako 1. ‘obszar • określenia gleby i tego, co jej bezpośrednio dotyczy (podpole 39.5.), np. czarno­ziem, darń, drenować, glina, żyzna, jak i ogólne nazwy, wskazujące na słabą jakość podłoża, np. błocisko, grząsko, mokradło406 . Nieco więcej uwagi trzeba poświęcić dwóm ostatnim podpolom, które także łączą się z ziemią, ale z nieco innego punktu widzenia, czyli jej używania, a także dbałości o nią. Podpole 39.6. ‘ochrona i zanieczyszczenie środowi-ska’ ma za zadanie opisać coraz ważniejszą obecnie – także ze zdroworoz-sądkowej perspektywy oglądu – ekologię. Znajdą się w nim określenia do­tyczące ochrony i zanieczyszczenia środowiska, czyli wszelkich przejawów jego zatruwania, jak i zjawisk, osób, instytucji czy przedmiotów służących zapobieganiu tym procesom. Poza typowymi określeniami, których można było się spodziewać (np. dziura ozonowa, oczyszczalnia, skazić, śmiecić, za­nieczyszczony) znajduje się tu także ciekawe słownictwo, co dowodzi tylko tego, że wyodrębnienie takiego podpola było słuszną decyzją407. Warto też powierzchni lądowej wraz z określonym ukształtowaniem, roślinnością i bogactwami na­turalnymi, stanowiący pewną całość’. Różnica pomiędzy pierwszym i drugim podpolem polega na tym, że w podpolu 39.1. znajdują się określenia związane z poszczególnymi war­stwami ziemi i nazwy procesów dotyczących budowy i funkcjonowania ziemi jako planety, a w podpolu drugim (39.2) wszystko to, co opisuje rzeźbę terenu. Rozróżnienie to widać dobrze w poszczególnych znaczeniach leksemu skała, którego pierwsze i drugie znaczenie ‘wysoka kamienna góra o stromych zboczach’; ‘oderwany duży kawałek skały – kamiennej góry’ zaklasyfikowane zostaną do podpola ‘ukształtowanie terenu’, a trzecie ‘zespół mine-rałów będących składnikiem skorupy ziemskiej’ do podpola ‘budowa Ziemi’. 405 Częstokroć będą one przynależały do innych podpól tematycznych, np. 14.2. ‘ozdoby i do­datki’, 34.6. ‘materiały używane w przemyśle’, 35.2. ‘źródła energii’, ale zgromadzenie ich wszystkich w jednym podpolu wydaje się wartościowe, zwłaszcza że będzie ono zbierało także jednostki, które nie uzyskają innej klasyfikacji 406 Podpole 39.5. zostało stworzone dla określenia różnych rodzajów gleby, czyli wierzchniej warstwy ziemi, która nadaje się pod uprawę (por. definicja z WSJP PAN) i wszystkiego, co z nią związane. Wyraźnie wiąże się z następnymi podpolami tematycznymi, a zwłaszcza podpolem 39.7. ‘rolnictwo’. 407 Są to np. ochroniarz, zielony (ekolog) czy laguna (oczyszczalnia ścieków). W podpolu tym występują również nowe leksemy coraz popularniejsze we współczesnej polszczyźnie, np.: pokrótce uzasadnić umieszczenie w prezentowanym polu opisującym Zie­mię ostatniego podpola 39.7. ‘rolnictwo’ rozumianego jako 1. ‘działalność polegająca na uprawie roślin i hodowli zwierząt gospodarskich w celu do­starczenia żywności’. Choć podpole to w pewnej mierze zakresowo pokry­wa się z kilkoma innymi408, zostało utworzone celowo, by zbierać wszystkie określenia dotyczące rolnictwa, także te z kwalifikatorem roln., ale zwłasz­cza te, które nie mieszczą się w żadnym z nich, bo odnoszą się stricte do działalności rolniczej, np.: agraryzm, agrobiznes, areał, brona, farmer, ferma, obsiewać, orać, pastwisko, plon, pług, snopowiązałka, użytek. Traktowanie rolnictwa w potocznej świadomości społecznej jako od-rębnej dziedziny gospodarki wiążącej się z przyrodą przemawia za tym, by wyodrębnić to podpole właśnie w tym miejscu prezentowanego w niniejszej książce schematu i ułatwić tym samym jego znalezienie409. 2.6.4. Świat roślin i zwierząt – wprowadzenie Zanim przejdziemy do opisu dwóch ostatnich pól tworzących sferę ‘CZŁO­WIEK I PRZYRODA’, które pojawiają się praktycznie w każdym z podzia-łów tematycznych, nawet w tych, w których rola przyrody jest marginali­zowana (np. SGS), warto krótko zwrócić uwagę na bardzo istotny problem interpretacyjny dotyczący klasyfikacji do tych dwóch pól, a zwłaszcza do podpól związanych z budową i funkcjonowaniem roślin i zwierząt oraz zwierzęcych zwyczajów i zachowań. Antropocentryczno-egocentryczna per­spektywa oglądu rzeczywistości, uwidaczniająca się w opisywanym podzia­le tematycznym, spowodowała oddzielenie człowieka od świata przyrody, zwłaszcza zaś od zwierząt, które funkcjonują w osobnych sferach tematycz­nych. Generuje to jednak praktyczne problemy i wątpliwości klasyfikacyjne. antysmogowy, biodegradowalność, biogazownia, depozyt ekologiczny, ekoaktywista, ekofun-dusz, ekokonwersja, ekolożka, recykling. 408 Są to zwłaszcza: 40.9.‘ogrodnictwo i dbałość o rośliny’, 41.11.‘hodowla i opieka nad zwie-rzętami; człowiek wobec zwierząt’, a także 13.6.‘wieś’ czy 39.5. ‘gleba’. 409 Pole to występuje często w klasyfikacjach tematycznych, czasem łączone bywa z wsią, jak w ISPJP, STUP. W HalWar rolnictwo znalazło się w rozbudowanym polu Człowiek w pra­cy (w Człowiek jako istota społeczna) obok pól dotyczących np. zawodów, przemysłu oraz handlu czy transportu. Natomiast w PTMar leksyka rolnicza przyporządkowana została do pól Praca fizyczna (praca na wsi) i Gospodarka. Podobnie jest w LDOCE. Taka różno­rodność utrudniać może znalezienie tego pola. Językowo człowiek, zwierzęta i rośliny mają jednak ze sobą wiele wspólnego, gdy patrzymy na nie z perspektywy ich fizycznej, biologicznej egzystencji, co uwidacznia się w stosunkowo licznej grupie leksemów, które odnoszą się do każdej z grup organizmów żywych (np. jądro, komórka, rosnąć, wydalać), a przy zwierzętach także dotyczą czynności fizjologicznych i codziennych (np. jedzenie, oddawanie moczu, spanie). Niektórzy badacze zajmujący się tematyczną klasyfikacją słownictwa zwracają uwagę, że rozdzielanie pól do-tyczących budowy i funkcjonowania ciała ludzkiego od pól opisujących bu­dowę i funkcjonowanie roślin oraz zwierząt może prowadzić do dużej liczby duplikacji słownictwa typowego dla organizmów roślinnych, a zwłaszcza zwierzęcych i ludzkich. Fakt ten da się wykorzystać jako argument przeciw przyjmowaniu jako nadrzędnej ludzkiej perspektywy oglądu (Kay 2015: 65) i łącznemu traktowaniu ludzi i zwierząt pod względem ich budowy, z czym mamy czasami do czynienia w klasyfikacjach tematycznych410. Także według autorki tej klasyfikacji jest to jeden z trudniejszych prak­tycznych problemów klasyfikacyjnych, zwłaszcza przy klasyfikacji leksemów w słowniku ogólnym, który poza słownictwem potocznym i ogólnym gro­madzi też terminy biologiczne, dlatego poświęciła mu wiele uwagi (Batko­-Tokarz 2010a, 2011). Jednak mimo powyższych zastrzeżeń oddzielenie od siebie świata człowieka, zwierząt i roślin jest fundamentalne dla przyjętej na początku tworzenia tej klasyfikacji perspektywy zdroworozsądkowej, szczególnie że autorka uwzględniła także możliwość niejednokrotnego za­klasyfikowania, która stanowi najskuteczniejsze rozwiązanie tego zagad­nienia411. Po tym wprowadzeniu warto zaprezentować wewnętrzny podział świata roślin i zwierząt, a także związane z tym problemy oraz wątpliwości. 2.6.5. Pole 40. Świat roślin W tym polu zastosowano podział odwołujący się do potocznego sposo­bu oglądu roślin, który częściowo znajduje odzwierciedlenie w definicjach 410 Przykładowo W. Kajtoch w STF zwierzęta i ludzi potraktował łącznie (w aspekcie fizycz­ nym), ponieważ ze względu na badania frekwencyjne konieczna była jednorazowa klasyfi­ kacja (Kajtoch 2008: 49). W polu Przyroda ożywiona, które przyporządkowane zostało do sfery Natura, wydzielił podpola dotyczące jednocześnie fizyczności człowieka i zwierząt Świat ludzi rozumianych biologicznie i zwierząt; Ciało i jego funkcje; Poruszanie się istoty żywej czy pojawiające się gdzie indziej podpole Zmysły ludzkie i zwierzęce (por. Kajtoch 2008: 223). Podobnie postąpiono w Słowosieci, gdzie stworzono jedną domenę części ciała gromadzącą razem części ciała zwierząt i człowieka. 411 Taka podwójna lub potrójna (ludzka, zwierzęca, roślinna) klasyfikacja określonych grup słownictwa okazać się może cenna, gdyż pokaże słownictwo wspólne istotom żywym. słownikowych, ponieważ częstokroć wskazują one właśnie na miejsce wystę­powania danej rośliny lub jej funkcję. Jest to zresztą typowe dla wielu kla­syfikacji tematycznych, które dzielą rośliny, kierując się tylko miejscem ich występowania (PTMar) lub miejscem oraz ich rolą (np. HalWar, STJP)412. Podpole to składa się z następujących podpól: 40.1. budowa i funkcjonowanie roślin 40.2. rośliny leśne i łąkowe 40.3. rośliny ogrodowe i doniczkowe 40.4. rośliny wodne 40.5. rośliny uprawne 40.6. owoce i warzywa 40.7. rośliny egzotyczne 40.8. rośliny ozdobne 40.9. ogrodnictwo i dbałość o rośliny 40.10. drzewa i krzewy. Podstawowy dla klasyfikowania w tym polu, jak zresztą w innych po­lach, będzie potoczny, a nie naukowy punkt widzenia (por. Tokarski 2001: 352)413. Wyjściem naprzeciw słownikowej mnogości zarówno ogólnych, jak i botanicznych terminów dotyczących organizmów roślinnych jest pierwsze z wyodrębnionych podpól (40.1.). Są w nim gromadzone wszelkie określenia funkcjonowania i budowy roślin, ich elementów składowych – tych widocz­nych gołym okiem, ale także tych związanych z budową roślin z perspektywy 412 W PTMar pojawiają się następujące pola związane z miejscem, gdzie rosną rośliny: ogród warzywny; ogródek kwietny; sad; łąka, droga, staw; pole; las, park; rośliny egzotyczne, nato­miast w HalWar poza pierwszym polem Świat roślinny w ogóle są to: drzewa; krzaki; zboża; warzywa; rośliny pastewne; rośliny przemysłowe; rośliny łąkowe i leśne; wodorosty; rośliny lecznicze; rośliny dekoracyjne; rośliny pokojowe i cieplarniane; chwasty. 413 Dobrze obrazuje to klasyfikacja tematyczna leksemu grzyb, który w pierwszym znacze­niu (‘organizm żywy, mający kształt kapelusza osadzonego na nóżce, wyrastający z ziemi’) zgodnie z potocznym oglądem rzeczywistości powinien być zaliczony do roślin leśnych i łąkowych, choć z obecnego biologicznego punktu widzenia grzyb nie jest ani rośliną, ani zwierzęciem, i właśnie dlatego we współczesnych definicjach słownikowych używa się zazwyczaj ogólnego określenia organizm żywy (ISJP, USJP) lub organizm różny od roślin i zwierząt (SWJP). Decyzja taka znajduje odzwierciedlenie także w innych podziałach te­matycznych. Podobnie w SSJP do kategorii Plant (Rośliny) mają przynależeć słowa, które odnoszą się zarówno do roślin (zwykle samożywnych organizmów fotosyntetyzujących, niezdolnych do poruszania się), jak i grzybów (zwykle organizmów cudzożywnych, niefo­tosyntetyzujących, niezdolnych do poruszania się). Główna różnica między kategorią Plant a Animal polega na zdolności poruszania się charakterystycznej dla drugiej grupy orga­nizmów (Pohl 2009: 244). Czasem wśród pola rośliny wyodrębnione jest podpole grzyby (CSVS, Piotrowska-Wojaczyk 2011, STPU). botanicznej, które albo są charakterystyczne tylko dla roślin, albo też dla wszystkich organizmów żywych, np. blaszka (grzyba, liścia), chlorofil, doj­rzewać (owoc), drobnopestkowy, owocować, pestkowiec, parzyć (o pokrzy­wie), rozkwitać. Natomiast w poszczególnych podpolach zgromadzone zostaną rośliny podzielone ze względu na miejsce występowania (np. leśne i łąkowe, ogro­dowe i doniczkowe, egzotyczne) czy ich rolę w życiu człowieka (ozdobne, uprawne). Inne podpola wyodrębnione zwłaszcza ze względu na odmienną budowę czy też funkcję roślin to ‘drzewa i krzewy’ a także ‘owoce414 i wa­rzywa’, które są bardzo istotnymi grupami z perspektywy codziennego do­świadczenia, te ostatnie także dlatego, że są rodzajem pokarmu. Im roślina mniej znana z perspektywy codziennej, tym jej zaklasyfiko­wanie do jakiegoś podpola tematycznego może być trudniejsze, ale w więk­szości rośliny opisywane w słownikach powinny zmieścić się w kategoriach wyróżnionych na podstawie kryterium zdroworozsądkowego. Przy rośli­nach obcych europejskiemu kręgowi kulturowemu przydatne będzie szcze­gólnie podpole 40.7. ‘rośliny egzotyczne’. Stosunkowo często może się zda­rzyć, że dana roślina uzyska kilkakrotną klasyfikację, np. kaktus do podpól 40.7. i 40.8. Proces częściowego nakładania się poszczególnych podpól wyni­ka z tego, że na określoną roślinę można spojrzeć z wielu punktów widzenia, ze względu na miejsce występowania, jej rodzaj czy pełnione funkcje415. Jako przedostatnie w tym polu wyróżniono podpole 40.9. ‘ogrodnictwo i dbałość o rośliny’. Zarezerwowane zostało ono dla słownictwa wyraźnie związanego z uprawianiem i pielęgnowaniem różnorodnych roślin, zarówno w warun­kach domowych, jak i ogrodach, które jednak nie dotyczą znaczeń stricte rolniczych, np. doniczka, działkowicz, grabić, ogród, pergola, podstrzyc, roz­sadzać, roślinobójczy. 2.6.6. Pole 41. Świat zwierząt Pole to było bardzo trudne do opracowania z dwóch przyczyn. Występują­ce w słownikach nazwy zwierząt to z jednej strony zwierzęta, których języ-kowo-kulturowy obraz jest bogaty, ze względu na powszechność kontaktu człowieka z nimi, po drugie, zwierzęta, których obraz językowo-kulturowy 414 Owoc rozumiany jest tu nie naukowo, ale zgodnie ze spojrzeniem na świat typowego użyt­ kownika języka, czyli jako 1. ‘jadalna część rośliny powstała z kwiatu i zawierająca nasiona’. 415 Dotyczy to określonych grup roślin, dla których trzeba było tworzyć jednolitą strategię kla­ syfikowania, np. dla roślin warzywnych, które są zazwyczaj również roślinami uprawnymi, a także drzew owocowych. jest ubogi lub żaden przez brak z nim kontaktów statystycznego Polaka, np. badylarka, karibu, piżmak, zebu (Żmigrodzki 2008: 131–132). Podziały tematyczne obejmują zazwyczaj pierwszą grupę i to niejednokrotnie tylko częściowo, jednak w słowniku języka ogólnego należy się spodziewać i jed­nych, i drugich416. Przy tworzeniu podziału wewnętrznego w tym polu, analogicznie jak w powyższym dotyczącym roślin, autorka zrezygnowała z terminologii na­ukowej w nazwach poszczególnych podpól, co jest konsekwencją przyjętych założeń, że podział tematyczny ma odzwierciedlić sposób widzenia świata typowego użytkownika języka. Częstokroć w tematycznych klasyfikacjach słownictwa, zarówno dawnych, jak i współczesnych, właśnie w grupach te­matycznych dotyczących roślin, a zwłaszcza zwierząt uwidaczniała się per­spektywa naukowa, czego klasyczny przykład stanowi praca F. Dornseiffa, ponieważ tam, gdzie to możliwe, autor stosował podziały zgodne z syste­matyką określonych nauk (por. Markowski 1990: 80; Wierzchowski 1955: 129–130). Gdy zaczynamy analizować pola opisujące zwierzęta w innych, także współczesnych klasyfikacjach tematycznych, już na pierwszy rzut oka widać, że wiele terminów w nazwach pól zaczerpniętych jest z klasyfikacji naukowych. Choć niejednokrotnie wydają się one znane przeciętnemu użyt­kownikowi języka, przynależą jednak do terminologii naukowej, dlatego ich ścisły zakres dla użytkownika języka nie musi być jasny (Żmigrodzki 2008: 132). Podstawowe staje się pytanie, na ile powinno się je stosować w po­działach tematycznych, zwłaszcza tych, które deklarują spojrzenie na świat typowego użytkownika języka. Często w różnorodnych klasyfikacjach tema­tycznych wykorzystywane są naukowe określenia grup zwierząt, takie jak417: • ssaki: STJP, STPU, Jastrzębska-Okoń (1999), a także: ISPJP [ssaki czworonożne], Piotrowska-Wojaczyk (2011) [nazwy ogólne i gatunkowe ssaków, ich ugrupowań] • gady i płazy: STJP, a także: Domański (1998) [gady], Gajos, Gourgaud (1994) [ra­zem z robakami i owadami], Jastrzębska-Okoń (1999) oraz SPJS [razem z owa­dami], Piotrowska-Wojaczyk (2011) [nazwy ogólne i gatunkowe gadów; nazwa gatunkowa płazów] oraz HalWar, STPU [gady i płazy są tu osobnymi grupami]; 416 Drugim teoretycznym problemem może być także różnorodny sposób ich definiowa­ nia w słownikach języka polskiego (używanie terminów typowych dla taksonomii zwie­ rząt w naukach biologicznych, często z różnych pięter, różny stopień dokładności infor­ macji, np. dotyczących środowiska czy sposobu życia danego zwierzęcia), co było zresztą już przedmiotem odrębnych analiz autorki (Batko-Tokarz 2010a). 417 Poniżej wymienione zostaną przykłady użycia poszczególnych określeń naukowych w wy­ branych słownikach czy klasyfikacjach tematycznych, ponieważ chodzi o wskazanie na tę tendencję, a nie wszystkie jej przejawy. • kręgowce i bezkręgowce: Piotrowska-Wojaczyk (2011) [nazwy ogólne i gatun­kowe niższych kręgowców, nazwa gatunkowa bezkręgowców], STPU [bezkręgow-ce i skorupiaki]; • pajęczaki: Jastrzębska-Okoń (1999) oraz STJP [razem ze skorupiakami i mięcza­kami], STPU [razem z owadami]; • skorupiaki, mięczaki: Gajos, Gourgaud (1994) [razem z rybami], HalWar [skoru­piaki i mięczaki są tu osobnymi grupami], Jastrzębska-Okoń (1999) oraz STJP [ra­zem z pajęczakami], Piotrowska-Wojaczyk (2011) [nazwa gatunkowa skorupia­ków], STPU [tylko skorupiaki razem z bezkręgowcami]418. Rozmycie i odmienne rozumienie tych kategorii w potocznej świadomości językowej potwierdzają analizy badaczy419. Z naukowej taksonomii zwierząt w języku potocznym funkcjonują tylko niektóre nazwy, które pojawiają się także w podziałach tematycznych. Chodzi tu o gromady owadów, ptaków i ryb (Tokarski 2001: 346)420, co powoduje, że zwiększa się częstotliwość ich stosowania w podziałach tematycznych: • owady: Domański (1998), HalWar, ISPJP, Jastrzębska-Okoń (1999), LDOCE, PTMar, STJP, a także DATD [owady i pająki, choć osobno wyodrębnioną grupą są ćmy i motyle], Gajos, Gourgaud (1994) [razem z robakami, gadami i płazami], STPU [razem z pajęczakami], SPJS [razem z gadami i płazami], Piotrowska-Wojaczyk (2011) [nazwy ogólne i gatunkowe owadów]; 418 Także we współczesnych wordnetach, czyli np. w WordNecie i Słowosieci, niezależnie od tego, że są różnie budowane, w ścieżkach hiperonimów widać częste odwoływanie do różnych pięter taksonomii naukowej, często są to określenia o znacznym stopniu naukowości, nie­znane typowemu użytkownikowi języka np. czaszkowiec, kręgowiec, łożyskowiec, owodnio­wiec, ssak żyworodny, strunowiec, tetrapod, co widać w ścieżkach dostępu, np. nazwa wróbel (sparrow) w WordNecie (http://plwordnet.pwr.wroc.pl/wordnet/2b4cc86a-2082-11e8-b2a8­-9b7fdef44e33 (dostęp 22.08.2018)), ale także w polskiej Słowosieci (http://plwordnet.pwr. wroc.pl/wordnet/fed6955e-2081-11e8-a322-1ff89f04c92f (dostęp 22.08.2018)). 419 Choć badania polskich uczniów przeprowadzone przez W. Miodunkę pokazują, że „abso­lutna większość ze 138 nazw zwierząt podanych przez polskie dzieci, to nazwy ssaków” (Miodunka 1980: 123), stanowią one zarazem najbardziej zróżnicowaną i nieokreśloną kategorię, bez wyraźnego prototypu. Podobne niejasności towarzyszą gromadom gadów i płazów, które w ujęciu potocznym nie są rozróżniane (Szczekocka-Augustyn i in. 1996: 255–272). Inni badacze wskazują natomiast, że w potocznym ujęciu nie funkcjonują zoo­logiczne klasy płazów, mięczaków i pierścienic czy pajęczaków (Rak 2007: 29). Nie mówiąc o naukowych określeniach z wyższych pięter taksonomii naukowej, takich jak kręgowce. 420 Zaprezentowany podział na dwie grupy wynika z tego, że określenia z pierwszej z nich, choć częściowo znane typowemu użytkownikowi języka, należą do słownictwa specjali­stycznego, natomiast określenia z drugiej grupy przynależą do słownictwa codziennego, mimo iż są charakterystyczne także dla terminologii naukowej. Znajduje to potwierdzenie np. w USJP, w którym tylko pierwsza grupa leksemów otrzymała kwalifikator zoolog. • ptaki: DATD, HalWar, Gajos, Gourgaud (1994), ISPJP, Jastrzębska-Okoń (1999), PTMar, SPJS, STPU, a także Domański (1998) [ptaki świata, ptaki Polski, ptactwo domowe], Piotrowska-Wojaczyk (2011) [nazwy ogólne i gatunkowe ptaków i ich ugrupowań], STJP [nazwy ptaków]; • ryby: HalWar, ISPJP, Jastrzębska-Okoń (1999), LDOCE, STJP, STPU, a także Do­mański (1998) [ryby morskie, ryby słodkich wód], Gajos, Gourgaud (1994) [razem ze skorupiakami i mięczakami], Piotrowska-Wojaczyk (2011) [nazwy ogólne i ga­tunkowe ryb]. Przy tworzeniu schematu klasyfikacyjnego autorka zdecydowała o braku określeń z pierwszej grupy (bezkręgowce, kręgowce, mięczaki i pajęczaki, płazy, gady, skorupiaki, ssaki), co wynika z założenia, że podstawowy dla tej klasyfikacji potoczny punkt widzenia ma znaleźć odbicie na różnych jej poziomach. Częściowo natomiast wykorzystane zostały określenia z dru­giej grupy, które przynależą do słownictwa ogólnego (owady i ptaki). By dokonać zgodnego ze zdroworozsądkową perspektywą oglądu podziału zwierząt, autorka wzięła pod uwagę środowisko i sposób ich życia, szcze­gólnie że informacja na ten temat stosunkowo często pojawia się w defini­cjach słownikowych. Taki podział zwierząt znajduje też odzwierciedlenie w innych klasyfikacjach tematycznych421, w których można odnaleźć grupy zwierząt wyróżniane na podstawie środowiska (np. zwierzęta domowe, leśne, wodne, morskie) czy sposobu życia (np. zwierzęta dzikie, drapieżne, latają­ce), a także ich bliskości człowiekowi (np. zwierzęta domowe, hodowlane, egzotyczne). Opisywane pole zbudowane zostało z następujących podpól: 41.1. budowa i funkcjonowanie organizmów zwierzęcych 41.2. zwyczaje i zachowania zwierząt 41.3. zwierzęta domowe i hodowlane 41.4. zwierzęta leśne i polne 41.5. zwierzęta drapieżne 41.6. inne zwierzęta lądowe422 41.7. zwierzęta wodne423 421 Czasem występuje nazwa zwierzęta czworonożne, czworonogi (HalWar, PTMar, SPJS). Na temat użycia tego, a także innych określeń, np. robaki, por. Batko-Tokarz 2010b. 422 Skoro schemat będący podstawą podziału słownictwa tworzony był odgórnie, autorka musiała założyć, że nie wszystkie rodzaje zwierząt zmieszczą się w zaproponowanej klasy­ fikacji, dlatego zaproponowała podpole 41.6. ‘inne zwierzęta lądowe’, zwłaszcza dla nazw zwierząt, które trudno zaklasyfikować do jednej określonej grupy, szczególnie tych mają­ cych bardzo ubogi językowo-kulturowy obraz. 423 Autorka zdecydowała się na zastąpienie często stosowanego w klasyfikacjach tematycznych pola ryby kategorią szerszą – odwołującą się do środowiska życia, czyli ‘zwierzęta wodne’. 41.8. ptaki 41.9. owady 41.10. mikroorganizmy 41.11. hodowla i opieka nad zwierzętami; człowiek wobec zwierząt. Poza podpolami grupującymi różne typy zwierząt w polu tym znalazły się charakterystyczne dla podziałów tematycznych świata zwierząt podpola związane z ich budową, funkcjonowaniem, a także określające typ stosunku między człowiekiem i zwierzętami, w tym opiekę nad nimi. W tym ostatnim podpolu (41.11.) znajdą się określenia dotyczące hodowli oraz wszelkich in­nych przejawów opieki nad zwierzętami w różnorodnych niehodowlanych (zwłaszcza domowych czy instytucjonalnych) sytuacjach. Druga część na­zwy oznacza jednakże, że w podpolu tym pojawią się wszelkie, czyli także negatywne lub różnorako oceniane zachowania człowieka wobec zwierząt, w tym wykorzystywanie zwierząt do pracy, polowanie na nie i zabijanie ich. Są do niego klasyfikowane różnorodne określenia, które łączy to, że nazywa­ją stosunek ludzi do zwierząt np. azyl (dla zwierząt), dobijać, głuszyć (zwie­rzę), karmnik, kłusować, oswoić424. Największy problem w klasyfikowaniu do tego pola dotyczy jednak dwóch pierwszych podpól, czyli 41.1. ‘budowa i funkcjonowanie organi­zmów zwierzęcych’ oraz 41.2. ‘zwyczaje i zachowania zwierząt’, dlatego war­to poświęcić im więcej uwagi. Na problem ten wskazywał już A. Markow­ski przy okazji klasyfikacji tematycznej słownictwa wspólnoodmianowego, pisząc, że kilkanaście nazw części ciała ludzkiego odnosi się jednocześnie także do zwierząt (język 1, kość, mięsień, noga 1, nos, oko, skóra 1, ucho 1, ząb 1, żebro, krew), więc umieszczono je również w polu 46. Zwierzęta. Jed­nakże większość wyrazów opisywanej tu grupy odnosiła się według niego wyłącznie do człowieka (por. cera, łokieć, palec, broda 1, płuca) (Markowski 1990: 97). W słowniku ogólnym zagadnienie to dotyczy znacznie większej grupy leksemów425. Z drugiej strony wyraziste jest też słownictwo, które prymarnie odnosi się do budowy i funkcjonowania organizmów zwierzęcych Analogiczna grupa wystąpiła w PTMar, a także w SPJS (Ryby i zwierzęta słodkowodne. Ryby i zwierzęta morskie). 424 Tożsamą grupę Człowiek i zwierzęta wyróżniono w PTMar, co wskazywało na potrzebę takiego podpola w tej klasyfikacji. 425 Nawet wiele części ciała, uznanych w PTMar za tylko ludzkie, jak wskazują definicje słow­ nikowe, występuje także u zwierząt, np. biodro, brzuch, czaszka, kark, mózg, naskórek, ner­ ka, pacha, płuco, warga. Problem zwielokrotnia to, że w definicjach słownikowych zdarza­ ją się czasem niekonsekwencje, jeśli chodzi o podawanie takiej informacji (Batko-Tokarz 2011), choć klasyfikacja tematyczna nie powinna być uzależniona od obecności lub braku w definicji jakiejś informacji. (np. dziób, jęzor, kary, łapa, łuska, ogon, skorupa, ość, łuska, płetwa, zdy­chać), które wtórnie odnoszone bywa także do człowieka426. W związku z tym pojawia się istotne pytanie, jak powinna wyglądać strategia klasyfi­kacyjna do podpól związanych z budową, funkcjonowaniem organizmów zwierzęcych, a także zwyczajami i zachowaniami zwierząt. Gdy przyjrzymy się klasyfikacji tematycznej części ciała w słownikach czy podziałach tema­tycznych dołączonych do części alfabetycznej, które klasyfikują zdefinio­wane jednostki słownikowe, dostrzec możemy wyraźnie opisany powyżej problem teoretyczny427. Biorąc to wszystko pod uwagę, autorka przedstawianej w niniejszej pracy klasyfikacji tematycznej stoi na stanowisku, że do pól opisujących budowę i zachowania zwierząt należy klasyfikować w pierwszej kolejno­ści części ciała i zachowania, które są tylko lub przede wszystkim cha­rakterystyczne dla zwierząt, zarówno określenia naukowe, związane z ich anatomią, jak i ogólne, np. bezłożyskowiec, coś złożyło jaja, farba (krew zwierzęcia), grzywa (lwa), jadowity, łapa, ogon, pożerać, szczekać. Jed­nakże w klasyfikacji tematycznej słownika ogólnego do pola związane-go z budową i funkcjonowaniem zwierząt, a także ich zachowań powin­ny zostać włączone także te leksemy wspólne człowiekowi i zwierzętom, które są z nimi w sposób oczywisty kojarzone przez użytkownika języka mającego elementarną wiedzę życiową i anatomiczną, np. gryźć, podrapać, spać czy głowa, noga, płuco, serce, żołądek428. Ten problem klasyfikacyjny 426 Wtedy jednak leksemy te mają wyraźne nacechowanie emocjonalne, co znajduje zazwy­czaj odzwierciedlenie w odrębnych znaczeniach słownikowych. Na temat leksyki typowo zwierzęcej pisał dużo, podając konkretne przykłady, Zdzisław Kempf (1985). 427 W SPJS rzeczowniki dotyczące budowy ciała w nielicznym zakresie mają podwójną kla­syfikację do pól gromadzących części ciała ludzi i zwierząt, np. noga, paznokieć, pośladek, wątroba, natomiast w innych hasłach anatomicznych, takich jak: krew, oko, skóra, żołą­dek, nie pojawia się klasyfikacja zwierzęca. W definicji każdego z nich wystąpiło jednak odwołanie do budowy człowieka i zwierząt, autorzy kierowali się więc zapewne częstością skojarzeń danego leksemu ze zwierzęciem. W SPJS starano się jednak uchwycić wszystkie specyficzne elementy budowy ciała zwierząt. Także w SMJP w jedynym wyróżnionym polu dotyczącym zwierząt (Nazwy zwierząt i ich wyglądu) umieszczono rzeczownik głowa, ale nie inne, np. nos, noga, choć definicje wskazywały na odniesienia zwierzęce. Jednak w haśle organizm, co trzeba docenić, zdecydowano o klasyfikacji do pól dotyczących człowieka, roślin i zwierząt. Konsekwentnie przeprowadzono to w ISPJP, ponieważ do pola Części ciała zwierząt zostały zaklasyfikowane tylko rzeczowniki opisujące zwierzęta, np. dziób, futro, kopyto, łapa, wełna (ISPJP: 399). 428 Zaklasyfikowanie tego typu wyrazów do podpól związanych ze zwierzętami za każdym razem będzie wymagało przemyślenia, po pierwsze, na ile dane znaczenie jest przydat­ne w podpolu i jak często odnosi się je do zwierząt, po drugie, czy analogiczne formy są sklasyfikowane w taki sam sposób. Na rzeczywiste odnoszenie ich do zwierząt powinny wskazywać cytaty i kolokacje. Będzie to szczególnie uzasadnione wtedy, gdy dany organ bardzo dobrze pokazuje, że niemożliwe jest obecnie spojrzenie na świat tylko z perspektywy zdroworozsądkowej, bez uwzględnienia elementar­nej wiedzy naukowej, dlatego zamiast o dominacji absolutnego prymatu wiedzy potocznej, lepiej mówić o nierozłączności różnych form myśle­nia o świecie (Tokarski 2014: 93). Stanowisko takie bliskie jest tradycyj­nemu spojrzeniu na leksykę zwierzęcą oraz jej prezentowaniu w podzia-łach tematycznych, które starają się ograniczyć słownictwo do tego, co typowo zwierzęce. 2.7. Sfera VII. KATEGORIE FIZYCZNE Jako ostatnia w schemacie tematycznym dla słownictwa współczesnej pol­szczyzny wyodrębniona została sfera ‘KATEGORIE FIZYCZNE’, z którą nierzadko mamy do czynienia w wielu klasyfikacjach. Bywa ona różnie na­zywana, choć często używane są określenia czas, przestrzeń czy materia429. Co warte podkreślenia, częstokroć w klasyfikacjach tematycznych katego­rie te są nieprzefiltrowane przez ludzką perspektywę oglądu430 i wyróżniane jest inaczej umiejscowiony u człowieka i u zwierzęcia lub spełnia trochę inne funkcje, np. grzbiet, pacha. Częstokroć zostaje to w słowniku pokazywane przez odrębne znacze­nia (np. kończyna, podbrzusze). W myśl tej zasady nie powinny być do omawianych pod-pól zaliczane znaczenia, potencjalnie mogące mieć odniesienie zwierzęce, na co czasem wskazują definicje, jeśli przeczy to spojrzeniu zdroworozsądkowemu i elementarnej wie­dzy naukowej przeciętnego użytkownika języka, np. ciało modzelowate, kiszka stolcowa, woreczek żółciowy. 429 Przykładowo Czas, przestrzeń, miara (SPP, Zgółkowa 1992b), Czas. Przestrzeń. Miary. Ko­lory (SSiSL), Forma istnienia w przestrzeni i Czas (SMJP). Czasem pojawiają się pola ogól­ne bardzo wewnętrznie rozbudowane, np. Ontologiczne i fizyczne własności świata (STF). Także w klasyfikacji Rogeta to właśnie Przestrzeń i Materia stanowią dwa z sześciu nad-rzędnych działów. 430 Wyraźnie widać to w przeprowadzonej z perspektywy naukowej klasyfikacji V.V. Mor-kovkina (1984), gdzie na szczycie wyodrębniono dwie sfery: Stosunki abstrakcyjne i formy istnienia materii (Istnienie, bycie; Przestrzeń; Forma; Czas; Ilość; Ruch; Jakość; Stosunek; Ko­lejność; Przyczynowość) oraz Świat materialny dzielący się na nieorganiczny i organiczny. Niezależność tej sfery od człowieka uwidacznia się także w klasyfikacjach z egocentryczną perspektywą oglądu rzeczywistości, np. w PTMar w zespole pól Ja wobec natury dokonany został podział na Świat i Właściwości świata, czyli w nazwach tych nie pojawiły się typowe dla wszystkich innych sformułowania: Ja wobec…, To, co służy mojemu... oddzielnie od przyrody431. Tak samo jest też w tym schemacie klasyfikacyj­nym, na co wskazuje nazwa sfery – jedyna spośród wszystkich sfer prezen­towanej tu klasyfikacji, w której nie pojawia się odwołanie do człowieka. Poszczególne pola i podpola tematyczne wydzielone w ramach ostatniej sfery tego podziału mają za zadanie gromadzić wyrazy i ich poszczególne znaczenia, które odnosić się będą zarówno do ludzi, zwierząt, jak i przed­miotów, czyli do całej rzeczywistości. Właśnie ta cecha klasyfikowanego tu słownictwa, choć powoduje czasem problemy klasyfikacyjne, przemawia za wyodrębnieniem tego typu ogólnej sfery, gdyż służy ona opisowi świa­ta w ogóle (por. Markowski 1990: 145)432. Przynależeć będą do niej określe­nia takich podstawowych właściwości fizycznych, jak materia, czas, prze­strzeń i ilość. Składa się ona z czterech pól: 42. Cechy i właściwości materii 43. Cechy i właściwości przestrzeni 44. Cechy i właściwości czasu 45. Ilość, liczby, liczenie. Trzeba jednak zaznaczyć, że niełatwe i w pewien sposób arbitralne będzie oddzielenie od siebie poszczególnych elementów fizycznych, które mogą być utożsamiane albo z przestrzenią, albo materią lub czasem, np. ruch, inten­sywność oraz nasilenie procesów fizycznych, rozmiar, co przekładać się może na kilkakrotną klasyfikację433. Po dokonaniu wewnętrznego podziału tej sfe­ry i określeniu zawartości tworzących ją pól autorka całkowicie zgadza się z opinią A. Markowskiego, który stwierdził, że było to jedno z najtrudniej­szych zadań w stworzonej przez niego propozycji podziału rzeczywistości (Markowski 1990: 145). 431 Zdarza się jednak odwrotnie, gdy w ramach kategorii dotyczącej fizycznych właściwości świata pojawiają się konkretne rzeczy, miejsca, przestrzenie, np. okołodomowa, miejska, miejsca pracy, w tym także przestrzeń geograficzna, np. STGB. Bardzo wyraźnie widać to w SSTJP, w którym sfery Przestrzeń i Czas są na szczycie schematu klasyfikacyjnego, jako podstawowe wymiary, w których człowiek żyje (SSTJP: 11), a Przestrzeń jest hiperonimem, w którym mieści się zarówno otaczający człowieka Świat, jak i Wszechświat. 432 Opisywana tu sfera VII stanowi w pewnym stopniu nawiązanie do wydzielonego w PT-Mar pola Właściwości świata, w którym wyodrębniono tożsame pola niższego rzędu, choć na poziomie podpól uwidaczniają się wyraźne różnice. Wskazywać to może na uniwersal­ność takiego podziału, zwłaszcza że wiele wyróżnionych przez autorkę pól jest tożsamych także z klasyfikacją V.V. Morkovkina (1984) czy ISPJP. 433 Stosunkowo często jeden wyraz – jego poszczególne znaczenia – służą do określenia róż­nych cech fizycznych, np. ogrom to 1. książk. ‘wielka miara przestrzenna’; 2.’wielka ilość lub liczba’; 3. książk. ‘wielka intensywność’; 4. książk. ‘wielki zasięg’. Przykłady tego typu można mnożyć. 2.7.1. Pole 42. Cechy i właściwości materii To pole tematyczne ma za zadanie zgromadzić wszelkie określenia cech szero­ko rozumianej materii, czyli przedmiotów, stanów, czynności, w tym również człowieka i zwierząt, ponieważ owo pojęcie oznacza 1. ‘to, co jest poznawalne fizycznie i z czego zbudowane jest wszystko we wszechświecie’. Do tego pola będą należeć liczne podpola określające cechy materii z perspektywy różnych zmysłów, jak i innych charakteryzujących ją cech fizycznych434, takich jak: 42.1. kolory i światło 42.2. kształty i figury 42.3. wzory 42.4. zapachy 42.5. dźwięki 42.6. ciężar 42.7. temperatura i ogień 42.8. cechy dotykowe 42.9. stan skupienia, trwałość materii 42.10. wielkość 42.11. ruch i spoczynek 42.12. jakość i intensywność. Już pobieżne przyjrzenie się poszczególnym podpolom pokazuje we­wnętrzną różnorodność opisywanego pola. Na początku warto wskazać, że podpola w tym polu zaczynają się od cech materii odbieranych za po­mocą oczu, ponieważ pierwsze trzy podpola opisują to, co dostrzegalne wzrokiem, aż po inne cechy fizyczne dotyczące funkcjonowania pozosta-łych zmysłów. W podpolu 42.1. będą gromadzone, po pierwsze, określenia związane w sposób bezpośredni z kolorami, czyli: • bardzo liczna grupa nazw kolorów, np. amarant, bananowy, błękit, błękitny, bury, żółć, w tym czasowniki nazywające posiadanie, przyjmowanie czy tracenie ko­loru, np. blednąć, czerwienić się, pożółknąć, zszarzeć; 434 Czasem zdarza się, że dane znaczenie lub poszczególne znaczenia jednego leksemu są jednocześnie określeniem różnych cech materii, co powinno znaleźć odzwierciedlenie w klasyfikacji, np. gorzki 1. ‘mający ostry, nieprzyjemny smak lub zapach, np. zepsutych orzechów’; mdły 1. ‘pozbawiony wyrazistego smaku i przez to nieapetyczny’; 2. ‘taki, który wydaje się słodkawy i jest nieprzyjemny, przez co wywołuje odruch wymiotny’; 3. ‘słaby, mglisty i dający mało światła’; 4. ‘taki, który ma mało intensywny odcień’. • określenia stopnia nasilenia koloru oraz jego jakości, np. ciepły kolor, jaskrawy, mat, zgaszony, złamany. Po drugie, ma ono zbierać to, co bezpośrednio dotyczy łączącego się z kolorem światła rozumianego ogólnie jako 1. ‘blask wytwarzany przez słońce, urządzenia elektryczne, palące się przedmioty, który sprawia, że widzimy to, co dzieje się dokoła nas’. To właśnie fakt, iż światło może być wytwarzane w różnorodny sposób, spowodował, że powsta-ło podpole tematyczne dotyczące także światła, jego cech i wszelkich zjawisk z nim związanych. Dlatego określenia światła, jeśli nie są zwią­zane z jednym konkretnym podpolem opisującym funkcjonowanie urządzeń, elektryczność, słońce czy ogień, otrzymają klasyfikację do tego podpola, np. jaśnieć, mrugać, odbić, olśniewać, przenikać, świecić, załamywać się, zgasnąć. W drugim podpolu ‘kształty i figury’ znajdą się natomiast określe­nia bezpośrednio wskazujące na rodzaj kształtu rozumianego w sensie materialnym jako 1. ‘układ powierzchni obiektu, tworzący charaktery­styczne cechy jego wyglądu’, np. baloniasty, cylinder, dzwonkowaty, gru­cha, kręty, kulisty, pałąkowaty, podkówka, jednakże tylko w znaczeniach, które odnoszą się do kształtu (coś, przedmiot w kształcie…)435. W pod-polu tym pojawią się też związane z kształtem nazwy figur w znaczeniu geometrycznym i ich części (np. kwadrat, trójkąt, ostrosłup, podstawa, przekątna)436. Natomiast w kolejnym podpolu tego pola (42.3.) zgroma­dzone zostaną nazwy określające różne rodzaje wzoru, czyli motywu dekoracyjnego na jakimś tle, inaczej deseniu. Będą tu przynależeć takie określenia, jak: jodełka, kratka, kwiat, paski, pasy, pawie oczko, szachow­nica, i czasowniki nazywające tworzenie wzorów: drukować, tłoczyć437. 435 Autorce chodzi o to, by w podpolu tym gromadzić znaczenia nazywające kształt różnych przedmiotów, a nie określone nazwy przedmiotów czy zjawisk, w których definicji pojawia się informacja o ich kształcie, np. piłka, łuk. Ostatni leksem dobrze pokazuje istotę zakla­syfikowania do tego podpola. Powinno się w nim znaleźć tylko znaczenie 2. ‘kształt przy­pominający krzywiznę napiętego łuku – broni’, a nie inne opisujące broń czy konkretny element architektoniczny. 436 Zgodnie z drugim znaczeniem, np. trójkąt, kwadrat to coś, co ma takiego rodzaju kształt. Tożsamość ta ujawnia się też w regularnej polisemii tych nazw widocznej w słownikach języka polskiego, w których pierwsze znaczenie odnosi się do figury geometrycznej, a dru­gie oznacza coś, co ma taki kształt. 437 Podpole to jest związane z podpolem 14.3. ‘cechy ubrań’, które częściowo się pokrywają, co może znaleźć odzwierciedlenie w podwójnej klasyfikacji. Istnienie omawianego tu pod-pola jest jednak uzasadnione, ponieważ motywy dekoracyjne pozostają charakterystyczne nie tylko dla ubrań, ale także dla innych elementów materii. Kolejne podpola (42.4. i 42.5.) mają natomiast zbierać to, co odbierane jest za pomocą dwóch innych zmysłów człowieka, czyli węchu i słuchu. Warto je scharakteryzować438: Podpole ‘zapachy’ Podpole ‘dźwięki’ gromadzi określenia właściwości sub­stancji, które są odczuwane powonie­niem. Pojawią się tu więc: • nazwy ogólne zapachu, np. aromat, bukiet, odór, opar, woń, a także jego szczegółowe określenia, np. cytrynowy, waniliowy; • cechy zapachów i związane z nimi zjawiska, np. aromaterapia, mdły, ostry, wyczuwalny; • czynności nazywające wydzielanie zapachu, np. cuchnąć, jechać, pachnieć, przesiąknąć gromadzi nazwy tego, co jest postrze­gane przez człowieka zmysłem słuchu i prymarnie związane z dźwiękiem. Pojawią się tu więc: • nazwy wszelkich dźwięków (wyda­wanych przez człowieka, maszyny, przedmioty, zwierzęta czy materię nieożywioną), np. bezgłośny, brzdęk, bulgotać, dudnić, hałas, huknąć, syczeć; • ich cechy, a także związane z dźwiękami zjawiska (brzmieć, ciężkość, cisza, echo, gruby, matowy) Tabela 21. Podpola ‘zapachy’, ‘dźwięki’ W następnym podpolu (42.6.) znajdują się natomiast określenia wią­żące się bezpośrednio z ciężarem, czyli cechą fizyczną przedmiotu odczu­waną podczas jego podnoszenia lub przesuwania (WSJP PAN – zn. 1). Pojawią się tu: • różne określenia tej cechy materii, w tym nazywające stopień ciężkości dane­go obiektu, np. ciążyć, ciężkość, lekki, masa, waga itp., a także wszelkie jednostki masy i ich skróty, np. funt, gr, karat, kilogram, metr, tona, t; • wyrażenia związane z dźwiganiem ciężaru (dźwignąć, targać) i ważeniem (od-ważnik, waga, ważyć). Charakterystyka kolejnych podpól związanych z odczuwaniem przedsta­wia się następująco: 438 Czasem klasyfikacja podpola ‘dźwięki’, rzadziej do podpola ‘zapachy’ może być połączona z klasyfikacją do innych podpól, np. ‘czynności i stany fizjologiczne’, ‘zwyczaje i zachowania zwierząt’, ‘funkcjonowanie urządzeń i maszyn’, gdy są to dźwięki typowe i charakterystycz­ne dla którejś z tych grup. Celem tych podpól jest natomiast zebranie w jednym miejscu wszystkiego, co z dźwiękiem i zapachem bezpośrednio związane. Podpole ‘temperatura i ogień’439 Podpole ‘cechy dotykowe’ zbiera wszystkie określenia łączące się z: • temperaturą, czyli różnym stopniem nagrzania czegoś (ciepło, chłodzić, chłód, gorąc, lodówka, mrozić, ocieplać, zimno); • ogniem i wszystkimi określeniami wią­żącymi się z tym zjawiskiem fizycznym (buchnąć, coś idzie z dymem, ktoś pod­kłada ogień, kurzyć się, ognisko, płonąć, żar)440 zbiera nazwy cech: • wyczuwane przez dotyk, np. chropowa­tość, gładki, jedwabistość, miękki, twardość; • związane ze stykaniem się określonych powierzchni, ich pocieraniem, przywie­raniem, np. dotykać, muskać, trzeć cha­rakterystycznymi dla różnych obiektów fizycznych (wiatr, włosy) (por. Markowski 1990: 146) Tabela 22. Podpola ‘temperatura i ogień’, ‘cechy dotykowe’ Zadaniem kolejnego podpola 42.9. jest natomiast zbieranie słownictwa doty-czącego, stanu skupienia, czyli wszystkiego, co płynne, gazowe i stałe. Stan sku­pienia rozumiany jest tu jednak zgodnie zwłaszcza ze zdroworozsądkową per­spektywą oglądu rzeczywistości. Podpole to gromadzić będzie przede wszystkim: • różne typy i rodzaje konsystencji, rozumianej jako ‘cecha substancji przejawiają­ca się w tym, w jakim stopniu przypomina ona ciecz, a w jakim ciało stałe’, czyli np. jednostki gęsty, skondensować, sypki, zwarty, żel. Jest to tożsame z wyróżnio­ną w PTMar grupą określenia zwartości; • wszystkie określenia informujące o niekompletności jakichś obiektów material­nych, np. dziura, otwór, zmianie konsystencji lub niszczenia się danego obiektu materialnego, np. pękać, potargać, rozrywać, stopić się, stłuc. Dziesiąte podpole opisywanego pola gromadzi natomiast w jednym miejscu to, co oznacza wielkość rozumianą zgodnie z pierwszym znaczeniem słow­nikowym jako ‘ujęcie tego, na ile coś jest duże lub małe pod względem roz­miarów fizycznych’441. Właśnie z powodu nazwy pola, w którym to podpole 439 Użyte w nazwie podpola wyrazy rozumiane są następująco: temperatura 1. ‘wielkość fi­zyczna wskazująca stopień nagrzania czegoś’ (WSJP PAN), ogień 1.1 ‘żółto-czerwone świat­ło i ciepło, które wydzielają płonące przedmioty’; 1.2 ‘wąska, zaostrzona, żółto-czerwona smuga gazu unosząca się z płonącego przedmiotu’; 1.3 ‘inaczej pożar’ (ISJP). 440 Podpole to ma częściowo wspólny zakres z polem 38. ‘Pogoda’, ponieważ wysokość tem­peratury jest jedną z podstawowych cech pogody. Jednakże ta wartość fizyczna jest cha­rakterystyczna nie tylko dla pogody, dlatego wyodrębnienie takiego podpola jest zasadne (Markowski 1990: 146). W definicjach słownikowych widać to rozróżnienie, np. gorący w jednym ze znaczeń odnosi się do temperatury ogólnie, a w kolejnym do temperatury powietrza, warunków atmosferycznych (por. definicja z WSJP PAN, ISJP czy USJP). 441 Tak rozumiana wielkość jest więc synonimem rozmiaru, definiowanego jako 1. ‘wielkość czegoś materialnego, określona pod względem długości, wysokości, szerokości lub pojem-ności tego czegoś’. się znajduje, wielkość została zawężona do rozmiaru przedmiotów czy by­tów materialnych, charakteryzujących się odpowiednią bryłą, konkretnym kształtem ze względu na ich długość, szerokość, pojemność lub wysokość, np. górować, niziutki, wąski, wielki442. W podpolu 42.11. ‘ruch i spoczynek’ będą się natomiast mieścić te czasowniki, które w definicji mają zawarty ruch albo spoczynek: biegać, pływać, przesuwać, rzucać, stać, trwać, walić się itp., a także wszelkie określenia ruchu, jego tempa, skali, np. nierucho­mo, prędkość. Dookreślenia wymaga jednak rozumienie ruchu. Będzie to zarówno przemieszczanie się osób, zwierząt, jak i przedmiotów443. Ruch stanowi bowiem cechę, którą można przypisać różnym elementom mate­rii, stąd jego obecność w tym polu, choć uzasadnione będzie także łączenie go z przestrzenią (np. u Rogeta, w SMJP). Krótkiego wyjaśnienia wymagać może obecność w tym polu ostatniego podpola, którego celem jest gromadzenie wszelkich nazw mówiących o ja-kości zjawisk fizycznych lub wskazujących na intensywność cech, stanów lub procesów444. Przy słownictwie ogólnym istnieje znaczna potrzeba tego typu podpola, w którym pojawią się nazwy wszelkiego rodzaju natężenia, inten­sywności opisywanych w tym polu i sferze innych właściwości445. Będą do nie­go przynależały określenia ogólne odnoszące się zazwyczaj poza człowiekiem 442 Nie będzie ona oznaczała wielkości jako odległości (choć częściowo słownictwo to się na siebie nakłada) i liczebności, ponieważ to związane jest z kolejnymi polami tej sfery, ani także skali natężenia i intensywności czegoś, bo takie określenia gromadzone będą w ostat­nim podpolu opisywanego tu pola. Autorka stoi też na stanowisku, że do tego podpola nie powinny być zaliczane także konkretne określenia człowieka ze względu na jego wygląd, np. wysoki w znaczeniu wzrostu (zn. 2 w WSJP PAN), lecz określenia ogólne dotyczące wielkości obiektów fizycznych (wysoki w zn. 1 np. wysoki płot, wysokie góry, wysokie drze­wo), które również mogą odwoływać się do człowieka, np. wielki w pierwszym znaczeniu typowym dla rozumienia tego podpola ‘mający rozmiar znacznie powyżej przeciętnej’ od­nosi się ogólnie do różnych elementów materii, w tym do człowieka, co odzwierciedlają kolokacje, np. wielki mężczyzna; pies; ekran, portret, stół; dom, gmach; kamień; teren; kawał. 443 Podpole to krzyżuje się w pewnym stopniu z podpolem 1.2. ‘czynności i stany fizjologiczne’. Ponieważ podpole 42.11. znajduje się w polu dotyczącym materii, znaleźć się tu powin­ny – w opinii autorki – określenia, które na ruch i spoczynek wskazują pierwszoplanowo, czyli rzucać, wyrzucać oznaczające prymarnie gwałtowny ruch danego przedmiotu, ale nie wyrzucać oznaczające pozbywanie się niechcianych albo niepotrzebnych przedmiotów, w którym ruch jest drugorzędny (por. A. Markowski 1990: 137). 444 Rzeczowniki użyte w nazwie podpola są szeroko rozumiane, np. jakość to ‘miara wartości przedmiotów materialnych lub niematerialnych, odnosząca się do tego, czego nie można zli­czyć, zważyć lub zmierzyć’; podobnie intensywność ma kilka znaczeń, ale brane będzie tu pod uwagę zwłaszcza główne, ogólne znaczenie 1. ‘cecha polegająca na tym, że określona właści­wość przysługuje czemuś w dużym stopniu albo że coś się odbywa z dużym natężeniem’. 445 Już w SMJP pojawiło się bowiem pole Własności i miary przedmiotów, gromadzące analo­giczne częściowo słownictwo, zwłaszcza wśród przymiotników i przysłówków. W opisywa­nej tu klasyfikacji widać także znaczne napełnienie tego podpola materiałem językowym. także do wytworów jego pracy czy działań oraz innych zjawisk i cech fizycz­nych, np. bezskuteczny, bezwarunkowy, intensywny, różny, wyrazistość, żywy. 2.7.2. Pole 43. Cechy i właściwości przestrzeni Drugie pole z ostatniej wyróżnionej w tym schemacie sfery charakteryzu­je przestrzeń rozumianą zwłaszcza jako 1.‘określony obszar postrzegany ca­łościowo, wraz ze znajdującymi się w nim obiektami’446. Znajdą się w nim wszelkie określenia dotyczące przestrzeni, jej miar, właściwości, kierunków. Inspiracją do jego stworzenia stała się zwłaszcza PTMar, gdyż właśnie oko­ło 100 wyrazów wspólnoodmianowych należących do różnych części mowy zaklasyfikowanych do poszczególnych podpól analogicznego pola pokazuje wyraźną potrzebę jego wyodrębnienia dla słownictwa współczesnej polszczy­zny (Markowski 1990: 146–147). Ma być ono jednak z założenia rozumiane ogólnie, w poszczególnych podpolach gromadzone są znaczenia słownikowe pierwszoplanowo nazywające cechy i właściwości przestrzeni, a nie wszyst­kie obiekty, które charakteryzują się tym, że funkcjonują w przestrzeni lub nazywają bardzo konkretną przestrzeń lub konkretne miejsce447. Autorka wychodzi bowiem z założenia, że pole to wcale nie musi gromadzić dużej liczby słownictwa, mają się natomiast w nim znaleźć odnoszące się do prze­strzeni określenia ogólne, które nie mieszczą się w innych polach czy pod-polach tego schematu. Choć omawiane pole – jak może się wstępnie wyda­wać – łatwo wyodrębnia się spośród innych, okazało się to trudne, zwłaszcza jeśli chodzi o podział na poszczególne podpola i określenie ich zawartości, czyli ustalenie granic między nimi. Składa się ono z następujących podpól: 43.1. miejsce i jego usytuowanie w przestrzeni 43.2. kierunek 43.3. odległość 43.4. ułożenie względem siebie 43.5. miary przestrzeni. 446 Dobrze przyjęte w tym polu zdroworozsądkowe rozumienie przestrzeni pokazuje także definicja z ISJP: ‘to, co rozciąga się wszędzie, wydaje się nie mieć granic i w czym znajdują się wszystkie rzeczy oraz istoty żywe’ (ISJP). Zdarza się jednak, że mamy do czynienia ze znaczeniami słownikowymi jednocześnie odnoszącymi się do tak rozumianej przestrzeni, ale także do konkretnych przedmiotów (ich wielkości, miary itp.). W takiej sytuacji wska­ zana jest podwójna klasyfikacja, np. cm, długość, duży. 447 Dla nich bowiem są zarezerwowane podpola opisujące konkretne typy miejsc, np.: 4.6.‘miej­ sca i instytucje związane z leczeniem’; 18.2, ‘miejsca pracy’; 34.2.‘miejsca i czynności zwią­ zane z przemysłem’ itp. W pierwszym podpolu powinny się znaleźć ogólne nazwy miejsc ze względu na ich ułożenie w przestrzeni lub nazwy wskazujące na ich orien­tację przestrzenną448, czyli np. brzeg, czoło, gdzieś, obrzeże, obszar, podnó-że, rewir, rozkład, sytuować się. Kolejne podpola charakteryzują natomiast takie cechy związane z przestrzenią, jak: • podpole 43.2. – ‘kierunek’ rozumiany jako 1. ‘strona, w którą ktoś lub coś się zwraca, porusza, jest ustawione itp.’, zbierając określenia np. lewo, lewy, pod wiatr, północny, przeciwny, z włosem, które nazywają kierunek, a także wskazu-jące prymarnie na jego zmianę, np. odbijać, piąć się (w górę), skierować, skręcać; • podpole 43.3. – ‘odległość’rozumiana jako 1. ‘przestrzeń rozciągająca się między dwoma punktami’, zbierając określenia odległości, dystansu między poszcze­gólnymi punktami lub miejscami w przestrzeni, np. blisko, krok (o dystansie), na wyciągnięcie ręki, nieopodal, oddalić się, rzut kamieniem, za progiem, zbliżać się; • podpole 43.4. – ‘ułożenie względem siebie’, którego zadaniem jest zgromadzić znaczenia wskazujące na konfigurację, czyli układ elementów w przestrzeni, określenie pozycji jednego elementu ze względu na inny, a także wielu elemen­tów względem siebie, niedotyczące jednak odległości między nimi, np. górny, jak śledzie w beczce, koncentrować się, krzyżować, naprzeciwko, równolegle, roz-łożyć, rozrzucać; • podpole 43.5. – ‘miary przestrzeni’, gromadząc ogólne, ale zwłaszcza konkret­ne jednostki, w których mierzy się przestrzeń, a także określenia związane z dokonywaniem pomiarów, czyli np. ar, centymetr, dcm, długi, długość, hektar, huba, kąt pełny, kąt prosty, metr bieżący, metrówka, mila, obszerny, pomiarowy, poziom morza. 2.7.3. Pole 44. Cechy i właściwości czasu Pole dotyczące czasu jest typowe dla różnorodnych tematycznych klasyfika­cji słownictwa, ponieważ to fundamentalne zjawisko kształtujące nie tylko życie człowieka, ale całego wszechświata. W polu owym i jego poszczegól­nych podpolach należy umieszczać określenia tylko w sposób pierwszo­planowy i istotny z punktu widzenia wskazanej w nazwie pola tematyki. Będą to znaczenia opisujące upływ czasu i jego charakter lub wskazujące 448 Np. centrum, 1.‘miejsce jednakowo odległe od końców lub brzegów’, natomiast znaczenie drugie i trzecie (‘główna część miasta, w której skupiają się placówki handlowe, usługowe, urzędy i instytucje’; ‘miejsce, w którym skupia się jakaś działalność’) jako konkretne na­zwy miejsc nie uzyskają takiej klasyfikacji, lecz powinny zostać zaklasyfikowane do innych podpól związanych z miejscami pracy, handlem i usługami, rozrywką itp. na określony punkt na osi czasu, a także na częstotliwość danej czynności, oraz – co zrozumiałe z potocznej perspektywy oglądu – związane z pomia­rem czasu449. Pole to składa się z następujących podpól, które warto poniżej pokrótce zaprezentować: 44.1. upływ czasu 44.2. częstotliwość 44.3. kalendarz i miary czasu. Podpole ‘upływ czasu’ Podpole ‘częstotliwość’ Podpole ‘kalendarz i miary czasu’ wystąpi tu słownictwo, które wskazuje na: • upływ czasu i jego cha­rakter, np. długofalowy, szybko, wlec się; • określony punkt na osi czasu, np. dawno, jutro, przeszłość; • rozpoczynanie, trwanie i kończenie danej czyn-ności, np. finalizować, zaczynać wystąpi tu słownictwo, które w sposób pierw­szoplanowy wskazuje na częstotliwość, odnoszoną do różnych zjawisk, np. bezustannie, często, dzień w dzień, jednorazowy, regularny, rzadko, w tym liczebniki wielokrotne, np. dwukrotny, trzykrotnie ma za zadanie groma­dzić znaczenia związane z pomiarem czasu, czyli • nazwy jego odcinków (np. chwila, godzina, moment, tygodniowy, wieczność); • określenia związane z szeroko rozumianym kalendarzem, czyli nazwy miesięcy, pór roku itp. Tabela 23. Podpola ‘upływ czasu’, ‘częstotliwość’ oraz ‘kalendarz i miary czasu’ 2.7.4. Pole 45. Ilość, liczby, liczenie Ostatnie pole prezentowanej klasyfikacji tematycznej dotyczy ilości, która jest rozumiana jako ‘miara czegoś, co może być liczone, ważone lub mie­rzone’, a także liczby w dwóch znaczeniach: 1. ‘symbol matematyczny wyra­żany za pomocą cyfr, ciągów cyfr lub innych znaków’, 2. ‘wynik czynności zmierzającej do ustalenia, ile elementów znajduje się w określonym zbio­rze lub grupie’. W tym polu tematycznym i jego poszczególnych podpo-lach powinny znaleźć się nazwy wyraźnie związane z liczeniem, ale przede wszystkim wszelkie prymarne określenia ilości, zarówno nieprecyzujące 449 Nie powinno się klasyfikować tu określeń nieistotnych, drugorzędnych dla czasu, np. ite­ratiwów wyrażających powtarzanie się danej czynności, np. chadzać, miewać, pisywać lub określeń, które nie odnoszą się w sposób istotny i pierwszorzędny do czasu, np. leksemy miesięcznik, tygodnik. dokładnie liczby jednostek, jak i określające ją precyzyjnie, a także kolejno­ści poszczególnych elementów, co jest wyraźnie związane z ilością. W dużej mierze w poszczególnych podpolach tego pola zmieszczą się więc liczebniki, ale o ich zaklasyfikowaniu powinny decydować czynniki semantyczne, a nie gramatyczne. Pole to składa się z następujących podpól, które zawierają: 45.1. ogólne określenia ilości 45.2. szczegółowe określenia ilości 45.3. kolejność. Podpole ‘ogólne określenia ilości’ Podpole ‘szczegółowe określenia ilości’ Podpole ‘kolejność’ zgromadzi określenia ilo-ści o charakterze ogól­nym, które nie precyzują liczby obiektów, ale poka­zują stopień natężenia tej cechy, np. ani na lekarstwo, dokładać, gromada, mało, mnóstwo, odrobina, porcja, tyle, co kot napłakał zgromadzi szczególnie liczebniki główne (trzy­dzieści, sto), rzeczowni­ki odliczebnikowe (dwój­ka), liczebniki zbiorowe (dwoje, pięcioro), ponie­waż one dokładnie wska­zują na liczbę elementów, a w pewnym stopniu też inne określenia, np. duet, trio zgromadzi liczebniki po-rządkowe, np. piąty, sie­demdziesiąty, a także inne określenia związane z ko­lejnością, czyli następ­stwem rzeczy, zjawisk, osób według ustalonego porządku (por. definicja z WSJP PAN) np. następny, ostatni, plasować się Tabela 24. Podpola ‘ogólne określenia ilości’, ‘szczegółowe określenia ilości’, ‘kolejność’ Rozdział 3 Metoda klasyfikacji tematycznej haseł słownikowych Autorzy klasyfikacji tematycznych niestety bardzo rzadko opisują sposób jej dokonywania i stosowane podczas tej pracy kryteria. Jednym z nie­licznych chlubnych wyjątków są uwagi na ten temat w pracy A. Markow­skiego (1990: 95). Zasadom kompletowania pól dużo uwagi poświęcił także W. Miodunka, wymieniając cztery jego sposoby (Miodunka 1989: 141–144). Można założyć, że w wielu przypadkach klasyfikacja dokonuje się po prostu na zasadzie skojarzeń osoby klasyfikującej czy intuicji ba­dacza. Polega to na uwzględnianiu „naturalnych relacji”, do czego przy­znawali się autorzy różnych tego typu słowników, np. Roget, czy kiero­waniu się „logiką życia”, np. HalWar (por. Bartol-Jarosińska 2002: 400; Mikołajczak-Matyja 2005: 20). Osoba zajmująca się taką klasyfikacją od­grywa rolę – jak pisze T. Piotrowski – „swoistego odbiornika wszystkich możliwych skojarzeń”, choć nie jest to zagadnienie łatwe ze względu na problem możliwej subiektywności tego typu procesu (Piotrowski 1994a: 107)450. Metodę tę można utożsamiać z pierwszym z czterech podanych przez W. Miodunkę sposobów kompletowania pola (Miodunka 1989: 142). Drugim jest droga badania skojarzeń znaczeniowych u grupy lu­dzi, co zostało wykorzystane przez krakowskich badaczy słownictwa te­matycznego (Cygal-Krupa 1986, 1990; STUP, STUP SłRz). Dwa kolejne 450 Badacz ten podkreśla jednak, że choć najczęstsze skojarzenia są według badań psycho­lingwistycznych wspólne dla wszystkich użytkowników jakiegoś języka, ludzie różnią się znacznie procesami kojarzenia wyrazów z wyrazami i z obiektami świata zewnętrznego. Jednak każdy z typów tezaurusa anglojęzycznego przeszedł długą ewolucję i spisy wyra­zów tam zawarte stanowią wynik skojarzeń bardzo wielu ludzi. Z tego punktu widzenia są one więc w jakiejś mierze kolektywnym zapisem skojarzeń. sposoby to analiza tekstów i wydzielanie z nich jednostek leksykalnych, a także odwołanie się do istniejących słowników, z których wybiera się wyrazy odpowiadające kryteriom przynależności do analizowanego pola (Miodunka 1989: 142). Metoda pierwsza, stosowana, jak wspomniano powyżej, w różnego typu słownikach i klasyfikacjach tematycznych, choć jest prosta w użyciu, sprawia, że nie ma pewności, iż badacz uwzględni wszystkie elementy językowe tworzące pola, co wynika z przypadkowości i ograniczoności indywidualnych skojarzeń. Według W. Miodunki skuteczny sposób na zniwelowanie tych obaw to kompletowanie pól językowych za pomocą badania skojarzeń grup ludzi. Sposób ten jest przydatny przy badaniu pojedynczych pól lub nawet całego słownictwa danej odmiany języko­wej, np. do różnorodnych badań nad językiem młodzieży. Skojarzenia użytkowników są bowiem bardzo różnorodne co do ilości i jakości451, co prowadzi do ciekawych wniosków na temat używania określonych słów w danej grupie. Jednakże metoda taka byłaby trudna do przeprowadze­nia dla tak ogromnego materiału, z jakim mamy do czynienia w słowni-ku języka polskiego. Dwa pozostałe wyodrębnione przez W. Miodunkę sposoby nie odnoszą się, jak powyższe, do związków istniejących w pa­mięci mówiących, lecz do tekstów. Według tego badacza odwołanie się do słownika znacząco ułatwia kompletowanie pól i odsuwa ryzyko po­minięcia wyrazów statystycznie rzadkich, choć słownik jednocześnie narzuca wybór jednostek leksykalnych oraz opis ich znaczenia (Mio­dunka 1989: 143). Ostatni z argumentów w opinii autorki jest jednak zdecydowaną zaletą. 451 Przykładowo wyniki ankiet spowodowały, że w badaniach Z. Cygal-Krupy (1986, 1990) ta sama jednostka stała się elementem składowym różnych centrów tematycznych, ponieważ tak wpisywali ankietowani, np. but, autobus należały aż do 7 centrów (por. Markowski 1990: 87). Mamy z tym do czynienia również w STUP, gdzie bardzo dużo leksemów jest koja­rzonych przynajmniej z kilkoma centrami, np. bawić się, brzydki, człowiek, czytać, fajny, gorący, ładny, komputer, pracować, a także w STUP SłRz, np. bezpieczny, kochać, kupować, krzyczeć, ksiądz, rower, teatr, własny. Można też zaobserwować zjawisko przeciwne: nie­które leksemy zyskują zaskakującą klasyfikację, np. leksem miska w STUP zaliczono tylko do centrum tematycznego Zwierzęta (STUP: 279), co pokazuje, że młodym ludziom nie kojarzy się on prototypowo z naczyniem kuchennym. Podobnie rzeczownik grzejnik przy-porządkowano do pola Szkoła i nauka, a nie do tego dotyczącego domu i jego urządzenia (STUP SłRz: 539). 3.1. Stosunek pomiędzy klasyfikacją a poszczególnymi elementami artykułu hasłowego Klasyfikacja tematyczna haseł słownikowych umożliwia połączenie pierw­szego i trzeciego sposobu komplementowania haseł, ale rację ma W. Mio­dunka, że może ona rodzić niebezpieczeństwo arbitralności. Dlatego przy tworzeniu takiej klasyfikacji szczególnie istotna stała się teoretyczna reflek­sja nad stosunkiem klasyfikacji tematycznej do poszczególnych elementów artykułu hasłowego. Osoba klasyfikująca nie może kierować się tylko skoja­rzeniami czy własną intuicją, choć subiektywizm zawsze będzie immanentną cechą każdej tego typu klasyfikacji (Tokarski 2001: 362). Dzięki możliwości zanalizowania poszczególnych elementów artykułu hasłowego klasyfikowa­nej jednostki możliwe staje się znaczne zmniejszenie podstawowego zarzu­tu stawianego takiemu sposobowi kompletowania pola językowego, czyli ograniczoności i przypadkowości indywidualnych skojarzeń, które zawierają znaczną część elementów uwarunkowanych społecznie, ale także elementy związane z indywidualnym doświadczeniem jednostki (Miodunka 1989: 142–143). Pozwala to bowiem zweryfikować intuicję osoby klasyfikującej co do słuszności jej skojarzeń. Chodzi tu o elementy typowe w opisie arty­kułu hasłowego w słownikach języka polskiego, czyli takie jak kwalifikator, definicja, kolokacje czy cytaty (por. Żmigrodzki 2009: 63–70). Zasadniczą kwestią jest to, które z nich powinny być decydujące. Wstępne określenie zasad klasyfikacji jednostek słownikowych staje się konieczne na początku tego typu prac, zwłaszcza gdy klasyfikacji mogą dokonywać różne osoby. Warto poświęcić nieco uwagi tego typu rozważaniom, ponieważ jak dotąd nie zostały one dokładnie opisane z perspektywy teoretycznej, a wydają się fundamentalne dla tak przeprowadzanej klasyfikacji. Problematyka ta doty­czy nie tylko prezentowanej w tej części rozprawy koncepcji, lecz także tych słowników (drukowanych i elektronicznych), które oferują klasyfikację te­matyczną haseł słownikowych452, zwłaszcza że dzięki coraz większej do-stępności do narzędzi elektronicznych we współczesnej leksykografii coraz częściej możemy mieć do czynienia z tego typu projektami. Autorka stoi na stanowisku, że nie powinno się dokonywać klasyfikacji tematycznej danej jednostki tylko na podstawie samej definicji bez zana­lizowania innych elementów artykułu hasłowego i poznania w ten sposób 452 Są to ułożone w porządku alfabetycznym słowniki, które mają dołączony indeks tematyczny (ISPJP, SMJP), a także słowniki elektroniczne, które klasyfikują tematycznie poszczególne znaczenia (np. LDOCE, SPJS). istoty opisywanego znaczenia. Chodzi o to, żeby była ona niezależna od ewentualnych modyfikacji w danej definicji czy jakości użytych w niej określeń, jeśli oczywiście nie zmieniają one tym samym znaczenia klasy­fikowanej jednostki. Także kolokacje, cytaty i kwalifikatory mają ważną rolę dodatkową przy ustalaniu klasyfikacji, ale same nie mogą narzucać klasyfikacji. Błędne wydaje się również klasyfikowanie tematyczne tylko na podstawie kolokacji, zwłaszcza gdy są bardzo zróżnicowane. Do podob­nych wniosków – zapisanych jednak na marginesie i zdawkowo – docho­dzą inni badacze klasyfikujący materiał słownikowy. A. Piotrowska-Woja­czyk zauważyła np., że „niekiedy bowiem wyłącznie na podstawie oglądu pełnego artykułu hasłowego możliwe było przyporządkowanie leksemu do danego pola semantycznego” (Piotrowska-Wojaczyk 2011: 105). Także w najbliższym metodologicznie i technicznie projekcie, czyli SPJS, można znaleźć pojedyncze refleksje zbieżne z tymi zaproponowanymi w tej pra­cy, np. uwaga o roli nie tylko definicji, lecz także innych elementów ha­sła453. Przedstawione powyżej stanowisko dotyczące kierowania się przy klasyfikacji tematycznej analizą poszczególnych elementów znajdujących się w artykule hasłowym wymaga jednak głębszego uzasadnienia, dlatego poniżej opisany zostanie stosunek między klasyfikacją tematyczną a defini­cją, kolokacjami i cytatami oraz kwalifikatorami. Ważne jest także dbanie o jednolitość poszczególnych decyzji klasyfikacyjnych, np. poprzez wypra­cowanie strategii klasyfikowania analogicznych grup wyrazów. To jednak w większości zadanie praktyczne, które dokonuje się dopiero w trakcie procesu klasyfikacji haseł słownikowych. W poniższej analizie teoretycz­nej zostaną przywołane tylko nieliczne jego przykłady. 3.1.1. Klasyfikacja tematyczna a definicja Definicja danego znaczenia jest ważnym elementem, który powinien być zawsze brany pod uwagę w klasyfikacji tematycznej jednostek słowniko­wych. Jak można przeczytać we wstępie do słowników glottodydaktycznych stosujących dodatkowy podział tematyczny, pola tworzono, wychodząc właśnie od definicji (ISPJP: VIII; SMJP: 285). Zresztą określone zaklasyfi­kowanie z perspektywy użytkownika danego słownika może wydawać się 453 Jak można przeczytać: „Wybrane z Sstp cytaty ilustrujące znaczenia poszczególnych jedno­stek pochodzą z różnych źródeł – w myśl przyjętej zasady, że staramy się tam, gdzie wybór jest możliwy, dobierać kontekst jak najlepiej oświetlający konkretne znaczenie, aby tym samym zapewnić przejrzystość i zasadność zaklasyfikowania do danej kategorii pojęcio­wej” (Sieradzka-Baziur i in. 2016: 72). niejasne bez definicji klasyfikowanego znaczenia454. Rola definicji jest prio­rytetowa, wystarczy wspomnieć, że w SPJS wyodrębniono pole Znaczenie nie jest jednoznacznie określone przez redaktorów Sstp455. W słownikach te­matycznych klasyfikujących niezdefiniowane leksemy pozostaje tylko do­myślać się, czym motywowana była dana klasyfikacja, co nie zawsze jest oczywiste. Potrzeba zsynchronizowania zaklasyfikowania z definicją słow­nikową może rodzić jednak określone wątpliwości teoretyczne. Częstokroć pojawia się np. pytanie, czy wystąpienie w definicji określonego hiperonimu jednoznacznie oznaczać ma zaklasyfikowanie danego określenia do danego podpola tematycznego, szczególnie gdy słowniki różnią się co do stosowa­nych określeń, np. szczotka, szczoteczka – przedmiot (ISJP), narzędzie (USJP, SWJP) przyrząd (WSJP PAN), co dla pewnych grup wyrazów wymagać bę-dzie określonych strategii klasyfikowania. Leksykografowie wskazują na to, że definicja nie może być ani za wą­ska, ponieważ powinna odnosić się do wszystkich wypadków używania opisywanej jednostki, ani zbyt szeroka, gdyż byłaby wtedy zbyt ogólna. Definiendum i definiens powinny być synonimiczne, jeśli tak się nie dzie­je, definicja jest za szeroka, czyli zakres znaczeniowy definiensa obejmuje również inne desygnaty, lub za wąska, a więc zbyt restryktywna, ponieważ nie odnosi się do wszystkich elementów, nazywanych przez definiendum (Żmigrodzki 2009: 86–87). Pojawia się jednak ważne z leksykograficznego punktu widzenia pytanie, które elementy powinny się w niej znaleźć, a które są tylko konotowane. Wbrew pozorom pytanie to jest istotne także z per­spektywy klasyfikacji tematycznej. Zależność klasyfikacji od definicji mo-głaby powodować potencjalnie różnorodne zaklasyfikowanie tematyczne jednostki słownikowej w zależności od jej zdefiniowania. Słowniki różnią się co do tego, jakie elementy powinny znaleźć się w definicji, co pokazuje, że nie jest to zagadnienie proste. Przykładowo przy haśle miska w pierw­szym ze znaczeń odnoszących się do miski jako przedmiotu codziennego użytku albo pojawia się tylko ogólna informacja o tym, że jest to naczynie 454 W SPJS dopiero w kontekście definicji, a także cytatów jasne staje się zaklasyfikowanie znaczenia 2. leksemu radość do pola Religia – doktryna, wiara, ponieważ oznacza on ‘nie­ bo, według wierzeń chrześcijańskich miejsce wiecznej szczęśliwości po śmierci’, podobnie 1. znaczenie leksemu miska (rozumianego jako ‘część zbroi okrywająca ramię’) do pola Agresja fizyczna. Prześladowanie, a także Twierdze. Zamki obronne. Urządzenia obronne. Fortyfikacje. Uzbrojenie. Ekwipunek. Strój obronny. Konie uczestniczące w boju. Przykła-dy takie można byłoby mnożyć nie tylko z SPJS, który obejmuje słownictwo historyczne, ale także ze współczesnych słowników, takich jak WSJP PAN czy chociażby LDOCE. 455 Przy jakimkolwiek braku precyzji czy wątpliwościach w definicji autorzy klasyfikują daną jednostkę tylko lub także do tego pola, ponieważ dzięki temu w jednym miejscu groma­dzą wszelkie jednostki niepewne. Niejednoznacznie zdefiniowane utrudnia lub uniemoż­liwia bowiem w ich ocenie klasyfikację tematyczną. Pole to jest dość rozbudowane. i jaki ma kształt (SWJP i USJP), albo dodatkowo zamieszcza się informację o jej funkcji (‘naczynie używane m.in. do przyrządzania potraw, do jedze­nia lub do mycia’ [ISJP], ‘ (…) przeznaczone do podawania w nim jedzenia albo do mycia i prania’ [WSJP PAN]). Niezależnie od rodzaju definicji opi­sywane tu znaczenie leksemu powinno być zaklasyfikowane do wyodręb­nionych przez autorkę podpól: 15.2. ‘miejsca, osoby, przedmioty, sytuacje związane z jedzeniem’, 13.4. ‘sprzęty domowe i przedmioty codziennego użytku’, choć dwie ostatnie definicje ułatwiają klasyfikującemu to zadanie. Analogiczne zaklasyfikowanie leksemu miska w tym znaczeniu występuje też w innych klasyfikacjach tematycznych, choć oczywiście zależy od typu wyodrębnionych pól456. Często możemy mieć do czynienia z sytuacją, gdy w definicji nie pojawia się żadna informacja wskazująca na dane zaklasyfikowanie, ponieważ two-rzący definicje chcą, by odnosiły się one do wszystkich elementów nazywa­nych przez definiendum. Mimo to dane znaczenie jest zaklasyfikowane do określonego pola tematycznego, jeśli inne elementy hasła (kolokacje, cytaty itp.), a także intuicja klasyfikującego i jego wiedza ogólnożyciowa wskazują na dane pole tematyczne, a to odpowiada zdroworozsądkowemu spojrze­niu na świat. Bardzo często właśnie klasyfikacja tematyczna może wskazać właściwy zakres odniesienia szeroko brzmiącej definicji, uwypuklając te­maty, w których najczęściej owo znaczenie jest używane. Taka sytuacja ma miejsce przy okazji leksemu huśtawka, który większość słowników – zgod­nie z zasadami definiowania – opisuje w pierwszym z wyodrębnionych zna­czeń ogólnie, by zmieściły się w takiej definicji wszystkie rodzaje huśtawek: ‘urządzenie do huśtania się, zwykle drewniana albo metalowa konstrukcja z zawie­szoną na sznurach, łańcuchach ławeczką lub deską do siedzenia’ (SWJP) ‘urządzenie do huśtania się, najczęściej w postaci zawieszonej na sznurach lub me­talowych prętach ławeczki albo deski’ (USJP) ‘urządzenie przeznaczone do huśtania się, w kształcie siedziska zawieszonego na linach lub metalowych prętach lub w kształcie długiej deski lub metalowej bel­ki, podpartej w środku, z umieszczonymi na jej końcach siedziskami’ (WSJP PAN). 456 Przykładowo w SPJS miska rozumiana jako ‘naczynie kuchenne i stołowe, w którym się podaje potrawy, wodę do mycia, a także przechowuje drobne przedmioty itp.’ zaklasyfiko­wana została do pól: Narzędzia. Urządzenia. Zbiorniki. Pojemniki; Wyposażenie budynku - meble. Naczynia. Pościel. Obrusy. Ręczniki. W PTMar miska znalazła się w polu Jedzenie i jego przyrządzanie (w podpolu Naczynia i urządzenia kuchenne: służące do przechowy­wania). Znaczenie to należy zaklasyfikować jednak zwłaszcza do pól związanych z zabawą i spędzaniem wolnego czasu. Definicje tego nie uwypuklają, ale podpowiada to zarówno codzienne doświadczenie, jak również cytaty i ko­lokacje, taki sposób myślenia znajduje też potwierdzenie w innych klasyfi­kacjach tematycznych457. Na prototypowe kojarzenie tego leksemu z dzieć­mi i zabawą wskazuje tylko jeden słownik, czyli ISJP, co zresztą zgodne jest z jego założeniami teoretycznymi co do tworzenia definicji: 1.1. deska lub krzesełko zawieszone na linach lub prętach, zrobione dla dzieci, aby się na nich huśtały. 1.2. długa deska lub stalowa belka podparta w środku, na której końcach siadają dzieci, żeby się huśtać. Gdy jedno dziecko odbija się nogami od ziemi i unosi się do góry, drugie opada na dół (ISJP). Nadmierne zaufanie do definicji i zbyt dosłowne traktowanie jej poszcze­gólnych elementów mogłoby według autorki powodować błędy w przypo­rządkowaniu jednostek do określonych podpól. Błędem byłoby klasyfikowa­nie poszczególnych części definicji bez wniknięcia w istotę klasyfikowanej jednostki i tego, na jakie podpole tematyczne ono wskazuje. W tego typu hasłach szczególnie ważna będzie więc analiza wszystkich informacji znaj-dujących się w opisie danego znaczenia, a nie tylko definicji. 3.1.2. Klasyfikacja tematyczna a kolokacje i cytaty W kontekście powyższych rozważań pojawić musi się więc pytanie o rolę kolokacji w klasyfikowaniu tematycznym. Kolokacje, czyli statystycznie czę­ste połączenia jednostki hasłowej z innymi wyrazami (Węgrzynek 2007: 89), nie mogą być podstawą przy klasyfikacji tematycznej haseł słownikowych, choć oczywiście odgrywają w niej stosunkowo istotną rolę. Dobrze uwypu­kla to przykład hasła słownikowego stół. W pierwszym znaczeniu ‘mebel, na który składa się blat oparty na nodze lub nogach’ zaklasyfikowany został w WSJP PAN do podpola ‘meble i wystrój wnętrz’. Wskazywały na to częś­ciowo kolokacje (kuchenny, ogrodowy, królewski, bankietowy, jadalny, stół do nauki, do pracy), które uwypuklały odnoszenie go do wiązanej z życiem codziennym tematycznej kategorii mebli. W opisie tego znaczenia pojawiły 457 W internetowej wersji LDOCE teeter-totter oraz seesaw zaklasyfikowane zostały do pola Toys, choć akurat w definicji tych dwóch rzeczowników pojawiło się ewidentne odwołanie do dzieci. Natomiast w PTMar huśtawka uzyskała przyporządkowanie do pola Rozrywka i zabawa: Zabawy dziecięce. się jednak inne kolokacje, niewzięte pod uwagę w klasyfikacji (np. s. komisji, władców, negocjacji, obrad, rokowań, rozmów, prezydialny). Warto podkre-ślić, powszechność tego typu zaklasyfikowania także w innych podziałach tematycznych, co pokazuje, że prototypowo stół utożsamiany jest z perspek­tywy typowego użytkownika języka właśnie z meblem, wtórne są natomiast jego różnorodne funkcje458. W słownikach języka polskiego występuje jed­nak więcej znaczeń tego leksemu, w WSJP PAN są to 2. książk. ‘potrawy wraz z zastawą i dekoracją znajdujące się na stole – meblu’, 3. ‘urządzenie z blatem służące do wykonywania określonych czynności’ i 4. ‘przedmiot służący do niektórych gier, zbudowany z poziomo zamontowanego blatu i odpowiedniego wyposażenia’459. Także przy ich klasyfikacji tematycznej kolokacje mogą pomagać w klasyfikacji, ale same nie powinny jej podlegać. Przykładowo znaczenie drugie w opisywanym słowniku należy zaklasyfi­kować do podpola ‘miejsca, osoby, przedmioty, sytuacje związane z jedze­niem’, choć kolokacje (świąteczny, weselny, wielkanocny, wigilijny) mogłyby wskazywać na podpola ‘zwyczaje i obyczaje’, a także ‘uroczystości i święta’. Podobnie znaczenie trzecie uzyskało ogólną klasyfikację (‘rodzaje urządzeń i maszyn’, ‘materiały i narzędzia pracy’), mimo iż odwołując się tylko do kolokacji (np. stół kreślarski, krzyżowy, montażowy, operacyjny, narzędzio-wy, ślusarski) można byłoby dokonać klasyfikacji także do podpól związa­nych np. z rzemiosłem czy zabiegami i sprzętami medycznymi. Nie byłoby to jednak właściwe. Dlatego nie powinno się uwzględniać w klasyfikacji te­matycznej wszelkich różnorodnych odniesień, na które wskazują kolokacje. Skoro połączenia takie jak: stół kuchenny, ogrodowy, prezydialny, negocjacyj­ny, bilardowy, pingpongowy, wigilijny, wielkanocny, montażowy, operacyjny, do masażu zostały wstępnie zakwalifikowane do kolokacji, uznano, że nie wnoszą one nowego znaczenia, stanowiąc tylko sumę znaczeń dwóch kon­stytuujących je leksemów (por. Przybylska 2007: 76–77)460. Opisywana w tej pracy klasyfikacja ogniskuje się bowiem wokół tra­dycji tzw. pól semantyczno-paradygmatycznych, a nie syntagmatycznych, a więc nie będzie włączać do klasyfikacji wyrazów, które mogą wchodzić w związki składniowe z danym pojęciem, z czym często mamy do czynie­nia na najniższym poziomie organizacji w konstruowanych oddolnie te­zaurusach, w których budowa danego hasła jest precyzyjnie zaplanowana, 458 W klasyfikacjach z pojedynczymi znaczeniami lub nieopatrzonych definicją leksem ten jest klasyfikowany w analogiczny sposób, czyli właśnie do mebli, wyposażenia mieszkania, np. SMJP w znaczeniu mebla, na którym wykonuje się różne czynności został zaklasyfiko­ wany do pola Wyposażenie mieszkania, podobnie w PTMar (Mieszkanie i jego wyposażenie, podpole Meble, sprzęty i ich części). 459 W SPJS wyodrębniono także inne znaczenia tego leksemu, np. dotyczące religii i kultu. 460 Jako odrębne hasło o innym znaczeniu wyodrębniono w WSJP PAN szwedzki stół. obejmując częstokroć wyraz z synonimami, wyrazami od niego pochodzą­cymi, ale też związanymi z nimi semantycznie oraz ich typowymi koloka­cjami461. Tego typu klasyfikacje wynikają też z innej zasady gromadzenia pól, zwłaszcza z zastosowania metody centrów zainteresowań połączonych z teorią pól, gdy użytkownicy wpisują leksemy kojarzące się im z określo­nym centrum, często na zasadzie skojarzeń wynikających właśnie z różno-rodnych kolokacji czy stereotypów nieznajdujących potwierdzenia w de­finicji słownikowej, a ewentualnie właśnie w cytatach czy kolokacjach. Dobrze uwidacznia to np. wspomniany powyżej rzeczownik stół, który w STUP zaklasyfikowany został do sześciu centrów tematycznych: Ciało ludzkie, zdrowie, choroba, opieka zdrowotna; Człowiek i rodzina; Dom i jego wyposażenie, prace domowe; Pożywienie, jedzenie, napoje; Szkoła i nauka; Odpoczynek, sport, rozrywki. Widać to jeszcze wyraźniej przy okazji innych haseł, takich jak dom, który przez uczestników badania zaklasyfikowany został aż do 14 (na 20 możliwych) centrów tematycznych wyodrębnio­nych przez badaczy, także do takich, w których leksem ten nie występuje w innych klasyfikacjach, np. Ciało ludzkie, zdrowie, choroba, opieka zdro­wotna; Zakupy, pieniądze, handel; Kultura; Życie religijne. Podobnie było w badaniach Z. Cygal-Krupy (1986, 1990). Zaklasyfikowania te tożsame są albo z kolokacjami, np. dom dziecka, dom seniora, dom handlowy, albo jednostkami nieciągłymi związanymi z tym rzeczownikiem, np. dom Boży, dom modlitwy462. Jak więc wskazano powyżej, ta ciekawa i bardzo potrzeb­na do innych celów metoda nie może być jednak zastosowana w słowni­kowych klasyfikacjach tematycznych, zwłaszcza tych budowanych odgór­nie, dla których mało wykonalne, a na pewno także nieefektywne byłoby klasyfikowanie tematyczne, biorące pod uwagę wszelkie tego typu skoja­rzenia z danym leksemem. Błędem z teoretycznego punktu widzenia jest także klasyfikowanie da­nego hasła do określonego podpola tematycznego tylko dlatego, że kolo­kacje w jakiś sposób, np. większościowy, na nie wskazują. Przykładowo ołtarz w pierwszym wyróżnionym znaczeniu463 powinien zostać zaklasyfi­kowany do któregoś z podpól w polu 26. ‘Religia – Kościół’. Błędna byłaby 461 Tak wygląda np. hasło w CSVS (por. Markowki 1990: 81) lub innych tezaurusach. Analo­ gicznie planowany jest tezaurus chorwacki. W obrębie hasła jabłko w tym projekcie tezau­ rusa znalazłyby się np. leksemy opisujące czynności związane z tym owocem obrać, gryźć, a także jego kolor, np. czerwone, rumiane, smak, np. kwaskowate, słodkawe, orzeźwiające oraz to, co wytwarza się z jabłek, np. rakija jabłkowa, cydr (Nikolić-Hoyt 2002: 80–81). 462 Trzeba podkreślić, że w omawianej tu koncepcji wszystkie leksemy nieciągłe związane z leksemem dom będą osobno podlegały klasyfikacji tematycznej. Podobnie w SPJS. 463 ‘konstrukcja umieszczana w kościele po to, żeby odprawiać przy niej mszę świętą i inne na­ bożeństwa, której zasadniczą częścią jest przedmiot przypominający stół lub blat stołowy, natomiast dodatkowa klasyfikacja do podpola 10.2. ‘sztuki plastyczne’, wy­nikająca z licznych kolokacji, np. barokowy, gotycki, rokokowy, rzeźbiony, srebrny, zabytkowy, złocony. Bardzo często kolokacje i cytaty są jednak niezwykle pomocne w kla­syfikacji, dlatego muszą być także brane pod uwagę, ale tylko jako jedne z elementów składowych. To właśnie one mogą utwierdzać osobę klasyfi­kującą w przekonaniu – uzyskanym na podstawie analizy innych elemen­tów artykułu hasłowego, własnej wiedzy czy intuicji – że dokonuje ona właściwej klasyfikacji poprzez pokazanie, z jakim polem w zdecydowany sposób łączy się klasyfikowana jednostka, choć explicite nie zostało to za­pisane w definicji. Przykładowo precyzują one, kto jest najczęstszym, ty­powym wykonawcą danej czynności, co cenne dla osoby klasyfikującej te­matycznie. Widać to dobrze na przykładzie leksemu dławić się. Definicja w trzecim znaczeniu wskazuje, że czasownik ten oznacza ‘nie pracować miarowo’, ale dopiero kolokacje i cytaty precyzują, a tym samym mogą potwierdzać intuicję klasyfikatora, że dotyczy to zwłaszcza maszyn (auto, karabin, maszyna, motor, silnik dławi się, cytaty: W tej samej chwili silnik dławi się, bełkoce i gaśnie), co umożliwia zaklasyfikowanie do podpola 33.3. ‘funkcjonowanie urządzeń i maszyn’. Kolokacje i cytaty ułatwiają osobie klasyfikującej tematycznie hasło ustalenie, z kim lub czym prototypowo wiąże się dana czynność, co może się przekładać na przyporządkowanie tematyczne, szczególnie do pól związanych z urządzeniami, maszynami lub zwierzętami. Podobnie w dwóch bliskich sobie znaczeniach czasow­ników kroić oraz ciąć: kroić 1. ‘wykonując posuwiste ruchy ostrym narzędziem, dzielić coś na części lub oddzielać część od całości’ kroić chleb, cebulę, ciasto, cytryny, filety rybne, gruszkę, indyka (…) oliwki, pieczywo, pomarańczę, pomidory, pora, prosiaka, rybę, salami, sal­ceson, ser, słoninę, tort, warzywa, wędlinę, ziemniaki; beton, szkło, szybę (…). ciąć 1. ‘ostrym narzędziem powodować rozdzielenie się czegoś na części lub po­wstanie w tym przerw albo otworów’ ciąć las, żywopłot, gałązki, konary, pnie; koni­czynę, trawę; blachę, deski, drewno, eternit, marmur, stal, szkło, materiał, papier, płót-no, karoserię, siedzenia, tapicerkę; włosy; plastry. Kolokacje, a także cytaty mogą potwierdzać założenie, że czasownik kro­ić w tym znaczeniu odnoszony jest zazwyczaj do przyrządzania jedzenia, choć oznacza także inne rodzaje pracy, natomiast hiperonimiczne wobec a dodatkowo mogą mu towarzyszyć ozdoby w postaci obrazów, rzeźb lub innych elemen­tów plastycznych albo architektonicznych’. niego ciąć używane jest do różnego rodzaju czynności, co powinno przeło­żyć się na zaklasyfikowanie tematyczne464. Podobnie leksem alternatywny 2. ‘inny od tego, który jest ogólnie przyjęty’, w którym kolokacje potwierdzą zaklasyfikowanie do podpola 10.7. ‘prądy, kierunki i kategorie artystyczne’ (alternatywny rock; alternatywni artyści, muzyka, scena alternatywna; teatry, zespoły alternatywne). Kolokacje, a także cytaty mogą więc być pomocne w klasyfikacji tematycznej, ale tylko gdy pokazują typowe odniesienie da­nej jednostki. Na tym ich rola powinna się jednak kończyć. 3.1.3. Klasyfikacja tematyczna a kwalifikatory Kolejną kwestią jest odpowiedź na pytanie o to, jaki powinien być wzajemny stosunek między klasyfikacją tematyczną a następnym typowym elemen­tem artykułu hasłowego, czyli kwalifikatorami (Żmigrodzki 2009: 68–70)465. Zdecydowana większość kwalifikatorów nie powinna mieć dla klasyfikacji tematycznej żadnego znaczenia (zwł. chronologiczne, normatywne, wskazu-jące na zasięg geograficzny). Czasem jednak niektóre kwalifikatory specjali­styczne czy wskazujące na zasięg środowiskowy mogą ostatecznie upewnić osobę klasyfikującą w decyzji co do zaklasyfikowania, np. kwalifikator prze­stęp. do podpola ‘przestępstwa’ czy nauk. do podpola ‘działalność naukowa’. Jednym ze wstępnych założeń opisywanej koncepcji było, aby te dwa róż­ne sposoby klasyfikacji haseł słownikowych nie dublowały się, choć mogą się one w jakimś stopniu krzyżować (na ten temat por. Batko-Tokarz 2008: 36–37). Ze zjawiskiem tym mamy do czynienia szczególnie przy kwalifika­torach specjalistycznych, którymi opatruje się terminy naukowe, zawodowe i stosowane w innych dziedzinach działalności ludzkiej (WSJP PAN–ZO: 4.1.7.6. Kwalifikatory specjalistyczne). Zaproponowany w tej książce podział tematyczny ma charakter bardziej ogólny i nie dubluje siatki kwalifikatorów specjalistycznych. Choć mogą być one pomocne w klasyfikacji, nie powinny stanowić jej głównej podstawy. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można jednak założyć, że większość znaczeń z kwalifikatorem, np. roln., rad., muz., 464 W PTMar czasownik kroić został zaklasyfikowany do podpola Czynności związane z przy-rządzaniem potraw znajdującego się w polu Jedzenie i jego przyrządzanie, a także do pola Praca fizyczna, natomiast ciąć tylko do tego drugiego. Można zresztą znaleźć krótkie roz­ważania na ten temat, uzasadniające tę decyzję, co świadczy o uniwersalnych problemach tego typu klasyfikacji (Markowski 1990: 102–103). 465 W WSJP PAN wyróżnione zostały różne typy kwalifikatorów, co zostało dokładnie opisane (WSJP PAN–ZO: 4.1.7. Kwalifikatory; WSJP–GKZ: 61–78). Na stronie słownika w opcji wyszukiwania zaawansowanego można wyszukiwać według tych kwalifikatorów: http:// wsjp.pl/index.php?szukaj=&pwh=1&l=1&ind=0&wz=1 (dostęp 22.07.2018). kulin., zostanie zapewne zaklasyfikowana do analogicznych podpól tema­tycznych, choć nie tylko kwalifikator powinien o tym decydować, a poza tym w tych podpolach znajdzie się wiele określeń niespecjalistycznych bez odpowiedniego kwalifikatora i to one zapewne będą przeważać. Często jednak kwalifikatory, zarówno specjalistyczne, np. praw., jak i stylistyczne urzęd., oznaczają nacechowanie danego określenia, które te­matycznie łączyć się będzie z innymi podpolami. Przykładowo hasła krew­ny zstępny i wspólny dorobek ‘dochody małżonków i przedmioty zgroma­dzone przez nich w trakcie małżeństwa, stanowiące ich wspólną własność’, choć mają kwalifikator prawniczy, tematycznie wiążą się z podpolami zwią­zanymi z rodziną lub własnością, podobnie łączone z innymi podpolami określenia z kwalifikatorem urzęd., np. budynek zbiorowego zamieszkania, jednostka chorobowa, podwykonawca. 3.2. Liczba zaklasyfikowań tematycznych w kontekście refleksji o wieloznaczności klasyfikowanych jednostek Drugim problemem teoretycznym dotyczącym zasad wprowadzania ta­kiej klasyfikacji jest pytanie o liczbę zaklasyfikowań jednostek jej podlega-jących. Możliwość niejednorazowego przyporządkowania tematycznego danej jednostki przyjęta przez autorkę opisywanej w tej rozprawie kon­cepcji jest funkcjonalna i pożyteczna, ponieważ to skuteczne rozwiązanie podstawowego dla klasyfikujących tematycznie problemu wieloznaczno-ści klasyfikowanych leksemów, na co zwracali uwagę niektórzy badacze (np. KucPor: 10; Markowski 1990: 87–88; SMJP: 285). Nie da się bowiem uniknąć przy klasyfikacji krzyżowania się poszczególnych pól. Cytowany powyżej A. Markowski zjawisko to pokazuje na wielu przykładach pod­czas omawiania podziału tematycznego słownictwa wspólnoodmianowe-go. Choć w PTMar uściślono granice między polami, badacz ten wskazuje jednak przykładowo na trudności z oddzieleniem od siebie pól dotyczą­cych relacji międzyludzkich, rodzinnych, makrospołecznych i służbowych (Markowski 1990: 117) czy kłopoty z wyznaczeniem granic między pola­mi dotyczącymi różnych typów relacji między ludźmi a polem Zachowanie i postępowanie (Markowski 1990: 91). Problematyczne w klasyfikacji mogą okazać się także z pozoru proste grupy wyrazów powiązanych wspólnym znaczeniem. Przykładem tego są nazwy tańców, które łączą się tematycznie zarówno z polami dotyczącymi rozrywki, jak i zwyczajów oraz obyczajów, a także muzyki. Dlatego w PTMar nazwy takie jak: krakowiak, kujawiak, tango, uzyskały potrójną klasyfikację. Rozważania owe są niezwykle cen­ne, zwłaszcza że pokazują uniwersalne problemy podczas przeprowadzania tego typu podziału słownictwa. Zjawisko – w sposób oczywisty – występuje także w prezentowanej w ni­niejszej pracy koncepcji, na co autorka zwracała uwagę przy opisie rozumie­nia poszczególnych sfer, pól i podpól. Jednakże będziemy mieli z nim do czynienia w o wiele znaczniejszym stopniu. Warto pokazać to pokrótce na przykładzie pierwszego pola tego podziału ‘Budowa i funkcjonowanie ciała ludzkiego’ i jego poszczególnych podpól. Możemy znaleźć wiele tego typu przykładów, ponieważ pole to dotyczy ciała fundamentalnego dla człowie-ka, a odwołanie się do niego i jego funkcjonowania jest też typowe dla in­nych pól opisujących człowieka w aspekcie fizycznym i psychicznym, a tak­że dotyczących jego codziennego życia. Ciało wiąże się też – przez analogię w budowie i funkcjonowaniu – z organizmami roślinnymi, a zwłaszcza zwie-rzęcymi. Częściowo była już o tym zresztą mowa przy okazji opisu pól 40. ‘Świat roślin’ i 41. ‘Świat zwierząt’. Zjawiska te widać w pierwszej kolejności przy okazji klasyfikacji do podpola 1.1. ‘części ciała, elementy i substancje składowe’. Przy elementach ciała związanych ze sferą seksualną, np. biust, penis, czy ze zmysłami, np. oko, ucho podpole to krzyżuje się z innymi pod-polami tego pola 1.3. ‘seksualność’ i 1.4. ‘zmysły’. Przy nazwach genitaliów dochodzić będzie też możliwość łączenia się ich z podpolem 5.2. ‘płeć’, po­nieważ są one istotne zarówno z perspektywy seksualnej, jako erogenne czę­ści ciała, ale stanowią także prototypowy wyznacznik płciowości. Płynna także jest granica pomiędzy podpolem 1.1. a podpolem 5.1. ‘wygląd’. Przy leksemach nazywających zewnętrzne części ciała człowieka możemy mieć do czynienia z ich zachodzeniem na siebie, ponieważ elementy zewnętrz­nej powłoki ciała są prototypowo kojarzone z wyglądem człowieka. Jedno i drugie podpole gromadzi określenia związane z zewnętrznością człowieka, jedno z perspektywy budowy, drugie jego cech charakterystycznych466. Tak­że podpole 1.2. ‘czynności i stany fizjologiczne’ ma pewien wspólny zakres określeń z podpolem ‘wygląd’, co dotyczy nazwy stanów fizjologicznych, które jednocześnie opisują zmiany wyglądu, np. chudnąć, ktoś nabiera ciała. Częściowo także można zauważyć pokrywanie się podpola 1.2. z podpolem 4.2. ‘przyczyny, objawy i skutki chorób’, zwłaszcza przy określeniach opisu-jących takie czynności i stany, które są jednocześnie oznakami lub skutka­mi choroby, np. różne nazwy wymiotowania. Widać to zresztą w tworzonej oddolnie PTMar, w której choroba połączona została z funkcjonowaniem 466 Zapewne to spowodowało, że w SPJS wyodrębniono pole Ciało człowieka. Wygląd człowie-ka. Części zewnętrzne ciała człowieka. ciała, a jedną z grup tego pola było fizjologia – ku chorobie (np. chrypa, ją­kać się, mdlić, odmrozić, puchnąć). W tego typu sytuacjach możliwość kilkakrotnej klasyfikacji jest niezwy­kle cenna, a osoba klasyfikująca nie musi podejmować arbitralnych decyzji, jak w sytuacji pojedynczego zaklasyfikowania. Ważne jest tylko, by klasyfi­kacja była przeprowadzana konsekwentnie dla tożsamej tematycznie gru­py jednostek słownikowych. Otwarte pozostaje jednak pytanie o stopień wykorzystania tej możliwości. W klasyfikacjach tematycznych klasyfikują­cych zdefiniowane hasła słownikowe na poziomie ich poszczególnych zna­czeń mamy do czynienia z różnymi tendencjami. Jak się wydaje, autorzy SPJS bardzo często korzystali z zasady wielokrotnego ich klasyfikowania, by przyporządkowywane jednostki zostały dokładnie scharakteryzowane semantycznie, ale zwłaszcza by tworzone kategorie pojęciowe były bogate pod względem zgromadzonego w nich materiału językowego467. Natomiast według deklaracji autorów w SMJP starano się nie dzielić pól tematycznych na zbyt drobne kategorie (grupy, podgrupy itp.), aby uniknąć przydzielania poszczególnych haseł do nazbyt wielu z nich (SMJP: 285). Mamy więc do czynienia z odwrotną tendencją wynikającą z dużą dozą prawdopodobień­stwa z dopasowania się do możliwości odbiorcy słownika. Pojawia się więc istotne pytanie teoretyczne o liczbę możliwych zakla­syfikowań, dlatego warto zająć się pokrótce teoretycznie także tym zagad­nieniem. Możliwość wielokrotnego klasyfikowania może bowiem mimowol­nie doprowadzić do niepotrzebnych i zbyt drobiazgowych zaklasyfikowań, które będą tym samym niefunkcjonalne. Podstawowa staje się więc kwestia, jak sprawić, by klasyfikacja nie była zbyt teoretyczna, szczegółowa i tym samym nieefektywna. Chodzi bowiem o to, aby liczba zaklasyfikowań wy­nikała z prymarnego i zgodnego z powszechnością skojarzeń łączenia da­nej jednostki z określonymi polami. Dobrym tego przykładem jest leksem nóż w znaczeniu ‘ostre narzędzie zaopatrzone w trzonek, służące do cięcia lub krojenia czegoś’. Choć teoretycznie mógłby być on łączony z przestęp­stwami, bronią468 czy nawet leczeniem, w klasyfikacjach tematycznych do­minuje zgodne ze zdroworozsądkową perspektywą oglądu rzeczywistości 467 Wielokrotna liczba zaklasyfikowań (ok. 4–5) zdarza się stosunkowo często w tym słow­ niku, przykładowo w haśle przyjaciel używanym w zwrotach grzecznościowych wystąpiło zaklasyfikowanie do 4 pól, a w serce 2. ‘symbol, siedlisko życia psychicznego, uczuć, myśli, zasad etycznych (…)’ aż do pięciu (dostęp 22.08.2018). 468 Tylko w SPJS zaklasyfikowany został on poza polem dotyczącym codziennego życia Wypo- sażenie budynku - meble. Naczynia. Pościel. Obrusy. Ręczniki także do pola Agresja fizycz­ na. Prześladowanie; Narzędzia. Urządzenia. Zbiorniki. Pojemniki (dostęp 22.08.2018). Po­ kazuje to więc, że zawsze pojawią się różnice w stopniu dokładności zaklasyfikowania, co w wypadku tego słownika wynikać może z charakteru słownictwa. jego przyporządkowywanie do pól związanych z jedzeniem i przedmiota­mi codziennego użytku469. Tego typu przykłady potwierdzają, że kilkakrotne zaklasyfikowanie jest bardzo potrzebne. Najważniejsze w tego typu sytuacjach według autorki powinno być jednak wypracowanie spójnej i jednolitej strategii klasyfika­cyjnej, wynikającej z analizy wszystkich elementów artykułu hasłowego, ale także z odpowiedzi na pytanie, na ile funkcjonalne, zwłaszcza z perspekty­wy danego pola czy podpola tematycznego, będzie przyporządkowanie do niego. Choć trudno odgórnie wyznaczyć określony limit zaklasyfikowań tematycznych dla jednostki podlegającej klasyfikacji, autorce wydaje się, że można wyjściowo założyć, iż w tego typu sytuacji właściwe są dwie lub trzy klasyfikacje, co widać na przykładach: latać 1. ‘przemieszczać się w powietrzu’ KATEGORIE FIZYCZNE – Cechy i właściwości materii – ruch i spoczynek, CZŁOWIEK I TECHNIKA – Transport – transport powietrzny, CZŁOWIEK I PRZYRODA – Świat zwierząt – zwyczaje i zachowania zwierząt komórka.1. biol. ‘podstawowy element budowy i funkcjonowania żywych organi­zmów, wchodzący w skład organizmów wielokomórkowych lub stanowiący sa­modzielny organizm’ CZŁOWIEK JAKO ISTOTA FIZYCZNA – Budowa i funkcjonowanie ciała ludzkie­go – części ciała, elementy i substancje składowe CZŁOWIEK I PRZYRODA – Świat zwierząt – budowa i funkcjonowanie organizmów zwierzęcych CZŁOWIEK I PRZYRODA – Świat roślin – budowa i funkcjonowanie roślin. Większa liczba zaklasyfikowań powinna zdaniem autorki wystąpić tyl­ko w szczególnie uzasadnionych, a co za tym idzie rzadszych przypadkach, by klasyfikacja nie stała się zbyt drobiazgowa, a przez to niefunkcjonalna. Także w SPJS, mimo częstego występowania większej liczy zaklasyfikowań danego znaczenia, można odnieść wrażenie, że najczęściej występują właś­nie dwa lub trzy zaklasyfikowania. Podobnie jest w PTMar, gdzie wśród jed­nostek mających więcej niż jedną kwalifikację zdecydowanie przeważają te, 469 W SMJP leksem ten uzyskał zaklasyfikowanie do pola Naczynia w sferze Dom i jego wyposa-żenie, podobnie jest w PTMar (sztućce w: Naczynia i urządzenia kuchenne, w polu Jedzenie i jego przyrządzanie). W STUP nóż zaklasyfikowano do centrów tematycznych Dom i jego wyposażenie, prace domowe oraz Pożywienie, jedzenie, napoje. Także w internetowej wersji LDOCE rzeczownik knife przypisany został do pól Daily life, Utensils, a w ISPJP do grupy Naczynia i nakrycia stołowe. Analogiczne zaklasyfikowanie pojawia się w WSJP PAN. które przyporządkowano do dwóch grup tematycznych (Markowski 1990: 88). Potwierdza to tylko tezę autorki tej publikacji, że wstępna decyzja co do liczby zaklasyfikowań jest właściwa. Oczywiście wyłącznie pod warun­kiem, że nie będzie stosowana mechanicznie. 3.3. Hasła z polisemią regularną a klasyfikacja tematyczna Skoro opisywana w tej rozprawie klasyfikacja tematyczna ma się odbywać na poziomie poszczególnych znaczeń wyodrębnianych w hasłach słowniko­wych, na koniec tych rozważań warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwe­stię dotyczącą powtarzających się seryjnie typów jednostek wieloznacznych. Wiąże się ona ze zjawiskiem typowym dla haseł słownikowych, czyli z poli­semią regularną (por. Żmigrodzki 2009: 73). Oznacza to, że sklasyfikowane ma być każde z wyodrębnionych dla danego hasła znaczeń, zarówno wynika-jących ze zjawiska polisemii regularnej (1.a, 1.b, 1.c, 1.d), jak i zwykłej, np.: akademia 1.a placówka nauczania; 1.b budynek; 1.c ludzie; 1.d studia; 2. kurs; 3. uczonych; 4. uroczystość. Innymi typowymi przykładami tego rodzaju polisemii są nazwy owo­ców jak morela, śliwka, które mogą oznaczać zarówno roślinę (drzewo), jak i jadalny owoc tej rośliny, a także wyrazy fajans, kryształ nazywające zarów­no materiał, jak i wyrób z niego. Niektóre typy polisemii regularnej mogą obejmować bardzo liczne grupy leksemów, praktycznie wszystkie należące do określonej kategorii znaczeniowej, np. nazwy naczyń i różnego rodzaju pojemników (butelka, szklanka, wiadro), które jednocześnie oznaczają ilość substancji, jaka się mieści w tym naczyniu-pojemniku (WSJP PAN–ZO: 4.1.6.1. Numeracja znaczeń)470. Widać to dobrze także na przykładzie regu­larnych polisemicznie rzeczowników nazywających różnego rodzaju insty­tucje i organizacje itp., w których często dochodzi do polisemii regularnej: 470 Można wymienić wiele innych przykładów tego zjawiska, jak nazwy dyscyplin nauko­wych, które poza pierwszym znaczeniem (dyscyplina nauki) przybierają regularnie poli­semiczne znaczenia (kierunek studiów uniwersyteckich, a często także nazwa przedmiotu szkolnego) (są one zresztą opisywane jako przykład braku konsekwencji w definiowaniu w słownikach (Żmigrodzki 2009: 78)) czy przymiotniki nazywające cechy przypisywane ludziom, np. odważny, przerażony, gdzie pierwsze ze znaczeń (1.a) opisuje cechę, a drugie (1.b) definiowane jest jako świadczący o tej cesze. 1. nazwa urzędu, organu, 2. jego siedziba, budynek, 3. pracujący w nim lu­dzie (por. definicje haseł urząd i szkoła w SWJP, USJP, WSJP PAN). Z tym samym problemem klasyfikacyjnym dotyczącym zjawiska polisemii regu­larnej mamy do czynienia w PTMar471, a także w innych klasyfikacjach te­matycznych, nie tylko słownikowych. Dlatego warto pamiętać, że w trak­cie procesu kwalifikacyjnego hasła wymagają znacznej uwagi, a zwłaszcza jednolitej strategii klasyfikacyjnej. 471 W PTMar w podpolu Budynki i ich części wydzielonym w ramach pola Miasto i jego urzą­dzenia pojawiły się leksemy: bank 2, biblioteka 2, opera 2, operetka 2, przedszkole 2, szkoła 2, teatr 2. A. Markowski zresztą częściej zwraca uwagę na problem regularnej wieloznacz-ności rzeczowników, także przy okazji wspomnianych powyżej nazw drzew i rosnących na nich owoców (Markowski 1990: 143). PODSUMOWANIE – ZAWARTOŚĆ PRACY I NAJWAŻNIEJSZE ZAŁOŻENIA PREZENTOWANEJ KONCEPCJI Głównym przedmiotem namysłu w tej książce był teoretyczny opis stwo­rzonej przez autorkę koncepcji klasyfikacji tematycznej dla słownika współ­czesnego języka polskiego, jej podstawy metodologiczne, wstępne założenia i przyjęte rozwiązania. Choć stała się ona podstawą tematycznego podzia-łu słownictwa w WSJP PAN, celem tej rozprawy nie było jednak opisanie aktualnego stanu tej klasyfikacji czy dokładnych zasad jej funkcjonowania w tym opracowaniu leksykograficznym. W zamyśle książka ta ma bowiem stanowić teoretyczne rozważania na temat budowy podziału tematycznego dla słownictwa danego języka na potrzeby leksykografii i wszelkich związa­nych z tym zagadnień oraz problemów badawczych. Z tego względu autorka zdecydowała się na pokazanie kluczowego w pracy tematycznego podziału współczesnego języka polskiego stworzonego na potrzeby leksykografii na szerokim tle polskiej, a częściowo także europejskiej leksykografii tematycz­nej, zwłaszcza że tego typu słowniki nadal nie są należycie opisane właśnie od strony teoretycznej, całościowej refleksji, na co wyraźnie wskazywali cytowani na początku pracy badacze zajmujący się tymi zagadnieniami. Zarówno wstęp, jak i cała pierwsza część niniejszej książki stanowią w za-myśle autorki próbę uzupełnienia tej luki. W części wstępnej po zaprezento­waniu tematyki pracy, a także przyjętej przez autorkę perspektywy badaw­czej opisany został ogólnie stan polskiej i europejskiej, w tym słowiańskiej leksykografii tematycznej, zarówno pod względem częstotliwości występo-wania tych słowników w stosunku do innych dzieł leksykograficznych, jak i jakości refleksji naukowej na ich temat, ze szczególnym uwzględnieniem zasygnalizowania braków w tym względzie. Następnie autorka zajęła się kwestią różnorodnej terminologii stosowanej wobec tego typu słowników w europejskim i polskim językoznawstwie. Zostało to zwieńczone opisem terminów wybranych na potrzeby tej pracy, które oscylują wokół przymiotni­ka tematyczny, co starano się dokładnie uzasadnić. Natomiast część pierwsza rozprawy stanowi rozbudowany i dokładny opis wykorzystywania metody klasyfikacji tematycznej na przestrzeni wieków, zwłaszcza w słownikach, ale także innych pracach językoznawczych. Choć dotyczy ona zwłaszcza tradycji polskiej, przywołanie szerszego tła europejskiego wydało się au­torce wartościowe. W części tej opisano słowniki takiego typu praktycznie od początków polskiej leksykografii poprzez różne ich rodzaje w polskiej leksykografii współczesnej, z uwzględnieniem najnowszych projektów lek­sykograficznych. Rozdział pierwszy tej części poświęcony został pracom słownikowym tego rodzaju od starożytności do końca pierwszej połowy XX wieku. W rozdziale drugim znaleźć można natomiast opis prac stosujących porządek tematyczny od połowy XX wieku aż po czasy współczesne. W związku ze znaczną liczbą takich słowników i opracowań wykorzystano porządek nie tylko chronolo­giczny, ale także typologiczny, ponieważ opisane zostały kolejno: • słownikowe i niesłownikowe podziały tematyczne słownictwa zróż­nicowanego terytorialnie, zwłaszcza gwarowego, ale także regional­nego, w kontekście postulatów i nowych pomysłów wykorzystania tej metody; • słowniki różnych odmian językowych, słowniki frazeologiczne, idio­mów i przysłów stosujące podział tematyczny w kontekście innych niesłownikowych badań wykorzystujących tę metodę; • współczesne tematyczne słowniki pedagogiczne (dwujęzyczne, jed­nojęzyczne i obrazkowe) w kontekście wykorzystania układu tema­tycznego w glottodydaktyce i nauczaniu języka polskiego jako obcego; • słowniki współczesne na materiale historycznym stosujące układ te­matyczny, a także prace niesłownikowe na temat leksyki historycznej korzystające z tej metody; • tezaurusy XXI wieku, czyli wordnety i słowniki semantyczne, ze szcze­gólnym uwzględnieniem stosowanych w nich kategorii semantycznych i ontologii w znaczeniu informatycznym, a także inne elektroniczne projekty leksykograficzne odwołujące się do takiego uporządkowa­nia słownictwa. Pozwoliło to wskazać wyraźne tendencje w sposobach wykorzystania tej metody grupowania słownictwa, a tym samym najważniejsze nurty polskiej leksykografii tematycznej XX i XXI wieku. Autorka zwróciła też pokrótce uwagę na przeobrażenia i nowe możliwości rozwoju leksykografii tematycz­nej w obliczu ogromnych zmian leksykografii przełomu wieków, co zwią­zane jest szczególnie z leksykografią elektroniczną i humanistyką cyfrową. Dwa pierwsze rozdziały wyraźnie pokazały, że polska tradycja klasyfi­kacji tematycznej słownictwa, w tym zwłaszcza leksykografia tematyczna, nie są zjawiskiem marginalnym i mało istotnym, jak mogłoby się z pozo­ru wydawać. Doskonale odzwierciedlają to zamieszczone na końcu pracy tabele 25, 26, w których wymienione zostały przytoczone przez autorkę przykłady różnych typów polskiej leksykografii tematycznej. Widać bo­wiem, że porządek tematyczny stale, choć z różnym nasileniem, był obec­ny we wcześniejszych wiekach, a od połowy XX wieku zyskuje stopniowo, ale wyraźnie coraz większą popularność w badaniach gwarowych, frazeo­logicznych, historycznojęzykowych, a także w opisie różnych odmian języ­kowych. W polskiej leksykografii jednojęzycznej po 1989 roku, na co zwró­cili uwagę badacze ją opisujący, widoczna jest coraz wyraźniej tendencja do wzbogacania zarówno mikro-, jak i makrostruktury, co wynika z wycho­dzenia naprzeciw oczekiwaniom odbiorców. Na początku XXI wieku, choć nadal dominuje układ alfabetyczny, powstaje całkiem sporo słowników stosujących układ tematyczny lub tematyczno-alfabetyczny. Mamy z tym do czynienia nie tylko w słownikach dla cudzoziemców czy w słownikach odmian substandardowych, ale ostatnio też w słownikach gromadzących frazeologię i przysłowia (Ulitzka 2015: 66). Na przełomie XX i XXI wieku porządek ten jest coraz częściej wykorzystywany w nowoczesnych elektro­nicznych projektach leksykograficznych, ontologiach informatycznych itp. umożliwiających lepsze wyszukiwanie informacji czy większą efektywność technologii informatycznych. Dlatego rozprawa ta wpisuje się nie tylko w opis przeszłości i teraźniejszości polskiej leksykografii, ale stara się też wychodzić naprzeciw jej przeobrażeniom. Rozdział trzeci pierwszej części został natomiast poświęcony najważ­niejszym w opinii autorki teoretycznym zagadnieniom związanym z za­prezentowanymi wcześniej różnorodnymi pracami, stanowiąc dopełnienie, a także swoiste podsumowanie dwóch pierwszych rozdziałów. Nie mogło więc, po pierwsze, zabraknąć w nim refleksji teoretycznej dotyczącej najważ­niejszych źródeł inspiracji polskich tematycznych klasyfikacji słownictwa. Autorka zalicza do nich zwłaszcza schemat R. Halliga i W. von Wartburga (HalWar), który był i ciągle jest najchętniej wykorzystywany przez polskich badaczy, choć jednocześnie znacznie modyfikowany, a także badania nad słownictwem tematycznym Z. Cygal-Krupy i W. Miodunki oraz koncepcję podziału tematycznego słownictwa wspólnoodmianowego A. Markowskie­go (PTMar). Te prace polskich badaczy wywarły ogromny wpływ na inne współczesne tematyczne klasyfikacje słownictwa i są dziełami tak ważny-mi i odrębnymi, że należało je opisać osobno. Zresztą autorka tej rozpra­wy, co już podkreślała, cieszy się, że może być w pewnym sensie kontynu­atorką badań krakowskich językoznawców, metodologicznie bardzo bliska jest jej również ogólna idea klasyfikacji tematycznej słownictwa zaprezen­towana przez A. Markowskiego. Zdecydowała się ona także uwypuklić w swoich rozważaniach istotną, zwłaszcza dla różnorakich polskich badań stylistycznych, inspirację pracami rosyjskiego uczonego V.V. Morkovkina. Inne fundamentalne w europejskiej leksykografii tematycznej klasyfikacje stały się w polskiej leksykografii tematycznej źródłem tylko pojedynczych inspiracji, jak klasyfikacja Rogeta czy LLOCE T. McArthura lub nie wpły-nęły bezpośrednio na jakikolwiek polski schemat klasyfikacyjny (słowniki F. Dornseiffa czy J. Casaresa). Opisując tradycję tematycznej klasyfikacji słownictwa, w tym zwłaszcza słowniki wykorzystujące tę metodę na przestrzeni wieków, autorka w pierw­szym i drugim rozdziale zebrała pod jednym szyldem bardzo różnorodne prace. Tego typu przekrojowy opis powinien okazać się pożyteczny, zresztą podejście takie jest typowe dla teoretycznej refleksji o leksykografii tema­tycznej. Autorce wydało się jednak niezbędne, by zwrócić uwagę na różnice między tymi pracami poprzez wskazanie na ich odmienne założenia me­todologiczne, cele, a także różne sposoby budowy zarówno schematu kla­syfikacyjnego, jak i ułożenia materiału językowego. Wyraźnie wyodrębnia­ją się spośród nich klasyfikacje zarówno w słownikach historycznych, jak i współczesnych słownikach czy opracowaniach glottodydaktycznych słu­żące celom dydaktycznym, co przekłada się częstokroć na ich specyficzną budowę. Niejednokrotnie też układy tematyczne jako odbicie struktury umysłu mają w założeniu autorów odzwierciedlać zawarty w nim model rzeczywistości, co wpływa na ich zhierarchizowaną strukturę starającą się objąć całość ludzkiego doświadczenia. W sposób oczywisty rodzi to pyta­nie o ich uniwersalność. Wyraźne jest także wykorzystywanie tematycznego podziału słownictwa do badań nad określonymi odmianami słownictwa, gdyż ta metoda odzwierciedla wyraźnie ich specyfikę i zawarty w nich obraz świata, odsłaniając sposób postrzegania i wartościowania rzeczywistości będący udziałem reprezentantów grupy używającej danej odmiany języka. Na koniec części pierwszej autorka opisała także zalety takiego sposobu prezentowania słownictwa w słownikach i innych opracowaniach nauko­wych, gdyż układ tematyczny może ułatwić autorom opracowywanie dane­go materiału partiami, jest także atrakcyjny dla użytkowników. Umożliwia on również orientację w kompletności i liczebności badanego słownictwa, dlatego często łączony bywa z badaniami frekwencyjnymi. Bardzo dobrze pokazuje także jego przeobrażenia, dlatego stosunkowo często służy bada­niom porównawczym. Ma jednak wady, które prawdopodobnie sprawiły, że wielu leksykografów nie zdecydowało się po niego sięgnąć. Należy do nich, po pierwsze, konieczność przyporządkowania niektórych wyrazów czy różnych znaczeń wyrazów polisemicznych do dwóch lub nawet kilku kręgów tematycznych, co powoduje rozproszenie poszczególnych znaczeń danego wyrazu. Z układem tematycznym wiąże się też niebezpieczeństwo pominięcia różnych wyrazów, zwłaszcza synsemantycznych, ale także au-tosemantycznych, gdy nie mieszczą się one w danym podziale. Skutkuje to albo pomijaniem ich w opisie, albo pojawianiem się dodatkowych pól gro-madzących takie niesklasyfikowane jednostki. Często także podkreślane są problemy z wyszukiwaniem określonych leksemów, zwłaszcza poprzez układ pól. Skutecznym sposobem rozwiązania większości z nich jest stosowanie różnego rodzaju indeksów, które oznaczają de facto połączenie układu tema­tycznego i alfabetycznego. Ostatnią omówioną w tym rozdziale kwestią był krótki opis sposobu ułożenia materiału językowego w słownikach i klasyfi­kacjach tematycznych: alfabetyczny, gramatyczny, logiczno-skojarzeniowy itp., a także zwrócenie uwagi na różnicę pomiędzy podziałem tematycznym, w którego ramach dokonuje się rozbicia materiału na poszczególne części mowy, a dokonywaniem podziału ze względu na właściwości semantyczne w ramach poszczególnych części mowy. Powyższe refleksje wydają się au­torce ważnym uzupełnieniem rozdziałów opisowo-typologicznych. Zasadnicza jest jednak druga część rozprawy, którą stanowi prezenta­cja stworzonej przez autorkę koncepcji klasyfikacji tematycznej słownictwa współczesnej polszczyzny na potrzeby leksykografii. Autorka musiała, po pierwsze, stworzyć zasady przeprowadzania takiej klasyfikacji, a po drugie, samodzielnie i od podstaw zbudować konkretny schemat tematyczny umoż­liwiający klasyfikację tematyczną współczesnego słownictwa. Konieczne stało się więc podjęcie kolejno wielu istotnych decyzji praktycznych. Muszą je podjąć także inni autorzy tego typu klasyfikacji, dlatego ogólna reflek­sja na temat zasad jej tworzenia wydaje się potrzebna, zwłaszcza że autorka nie tylko opisała i starała się odpowiednio uzasadnić swoje stanowisko, ale zaprezentowała je na szerszym tle polskiej i europejskiej tradycji klasyfika­cji tematycznej, by opis ten zyskał odpowiednią podbudowę teoretyczną. Jak bowiem pokazały powyższe rozważania w części pierwszej, słow­niki stosujące w różnych celach i różnej formie układ tematyczny stają się coraz popularniejsze i mają szansę stać się słownikami przyszłości także w polszczyźnie. Ta metoda zyskuje też popularność w elektronicznych pro­jektach leksykograficznych różnego typu, ostatnio również coraz częściej tematycznie klasyfikowane są zdefiniowane hasła słownikowe. Jednakże jak dotąd – poza nielicznymi wyjątkami (Markowski 1990) – nie opisano dokładnie w polskim językoznawstwie tworzenia takiej klasyfikacji, a tak­że zasad budowy koniecznego do jej przeprowadzenia schematu klasyfika­cyjnego. Miejmy nadzieję, że zaprezentowane w drugiej części rozprawy rozważania staną się pomocne i będą przywoływane w innych badaniach, z czym mamy już powoli do czynienia (Biesaga 2017b). Choć elektroniczna forma słownika, dla którego tworzona była koncepcja klasyfikacji, umoż­liwia łatwą i ciekawą prezentację materiału językowego zwłaszcza z per­spektywy użytkownika, co wiąże się z różnymi narzędziami wyszukiwania w słowniku elektronicznym, zdaniem autorki jest jednak drugorzędna dla prezentowanego w tej pracy pomysłu badawczego. Równie dobrze koncep­cja ta mogłaby być wykorzystana dla słownika współczesnej polszczyzny w wersji drukowanej. Forma elektroniczna nie determinuje bowiem same­go pomysłu. Dlatego przedstawione w tej części rozważania mogą stać się przyczynkiem do refleksji na temat swoistego dekalogu autorów zarówno elektronicznych, jak i papierowych tematycznych klasyfikacji słownictwa, gdyż wskazują istotne do rozwiązania zagadnienia, niezależnie od różnych typów czy odmiennych celów takich klasyfikacji. W rozdziale pierwszym części drugiej autorka zaprezentowała podsta­wowe założenia stworzonej przez siebie koncepcji klasyfikacji tematycznej słownictwa dla słownika współczesnej polszczyzny. W pierwszej kolejno­ści niezbędne stało się ustalenie podstawowych zasad jej przeprowadzania. Wiąże się to z fundamentalnymi dla każdego podziału tematycznego pyta­niami. Dotyczą one, po pierwsze, tego, co powinno podlegać takiej klasy­fikacji, czyli czy klasyfikowany ma być cały leksem czy jego poszczególne znaczenia, a po drugie, czy należy dokonać jednokrotnej czy wielokrotnej klasyfikacji danej jednostki. Autorka zdecydowała, że klasyfikacji tema­tycznej podlegać ma osobno każde ze znaczeń wyróżnionych w danym ha­śle słownikowym, a jeśli zachodzi taka potrzeba, wyodrębnione znaczenia mogą być klasyfikowane do kilku kategorii tematycznych. Decyzje te przed­stawione zostały na tle częstokroć analogicznych wyborów autorów innych systemów klasyfikacyjnych, gdyż w opinii autorki stanowią one najlepsze rozwiązanie podstawowego dla tej metody problemu wieloznaczności kla­syfikowanych leksemów. Kolejna fundamentalna kwestia dotyczy słownictwa objętego taką kla­syfikacją. Chodzi w pierwszej kolejności o to, jakie części mowy jej podle­gają, a w dalszej, czy wszystkie wyrazy, dla których teoretycznie możliwe jest przyporządkowanie tematyczne, powinny je otrzymać. Zanim autor­ka przedstawiła swoją propozycję, postanowiła pokrótce opisać, jakie czę­ści mowy zazwyczaj występują w słownikach tematycznych, odwołując się wyjściowo do podziału Z. Cygal-Kupy i W. Miodunki na słowa tematyczne i atematyczne, a zwłaszcza podziału na słownictwo autosemantyczne i syn­semantyczne. Okazało się, że w wielu klasyfikacjach tematycznych pod uwa­gę brane są zwłaszcza jednostki nazywające. Prototypowy dla wielu z nich, a czasem jedyny poddany klasyfikacji, jest rzeczownik, natomiast najrzadziej pojawia się przysłówek. Poza słownictwem nazywającym tematycznie klasy­fikowane są czasem inne autosemantyczne części mowy, jak liczebniki czy zaimki i wykrzykniki (choć ich status często jest niejasny, co może wiązać się z odmiennym definiowaniem tych części mowy), a także jednostki nie­ciągłe (frazeologizmy, przysłowia, idiomy). Do wyjątkowych sytuacji należy natomiast klasyfikowanie tematyczne wszystkich części mowy, w tym także ewidentnych jednostek synsemantycznych, choć zdarzają się klasyfikacje, w których mamy z tym do czynienia. Na tak szeroko zarysowanym tle zaprezentowana została decyzja autorki. Stoi ona na stanowisku, że podstawowym kryterium dla rozgraniczenia lek­semów tematycznych i atematycznych jest podział na jednostki autoseman-tyczne, które zazwyczaj powinny być klasyfikowane tematycznie, i jednostki synsemantyczne, które, co wynika z ich właściwości, takiej klasyfikacji nie mają. Przełożyło się to na decyzję objęcia klasyfikacją tematyczną haseł zwy-kłych opisujących rzeczowniki, przymiotniki, czasowniki, przysłówki, liczeb­niki, wykrzykniki, hasła nieciągłe, czyli frazeologizmy i przysłowia, a także skróty, skrótowce czy nazwy własne. Choć autorka założyła, że podział te­matyczny, by był funkcjonalny z perspektywy użytkownika, powinien objąć jak największą grupę słownictwa, zdecydowała się, by w ramach jednostek autosemantycznych podlegających teoretycznie klasyfikacji wprowadzić ka­tegorię ATEMATYCZNE przypisywaną tym nielicznym jednostkom, któ­rych znaczenie jest na tyle ogólne, że uniemożliwia klasyfikację tematyczną. Ta decyzja wydaje się uzasadniona, gdyż tym samym powinna zapobiegać sztucznym i niefunkcjonalnym próbom tematycznego zaklasyfikowania tych jednostek. To oryginalna koncepcja autorki; choć sama nazwa nawiązuje do poglądów krakowskich uczonych, inne jednak jest jej rozumienie. Poza tymi decyzjami co do podstawowych zasad przeprowadzania kla­syfikacji i słownictwa jej podlegającego fundamentalne stało się stworzenie siatki tematycznej umożliwiającej taką klasyfikację. Autorka, po krytycznym przeglądzie różnorodnych polskich i europejskich schematów mogących teoretycznie służyć temu celowi, zdecydowała, dokładnie to uzasadniając, że żaden z nich nie nadaje się w pełni, by objąć znajdujące się w słowniku współczesnego języka polskiego rozbudowane i bardzo liczne słownictwo ogólne, ale także różnorodne określenia naukowe, zawodowe i środowis­kowe dotyczące wielu konkretnych dziedzin, w tym nowoczesnej technolo­gii. Konieczne było więc zbudowanie samodzielnie i od podstaw schematu mogącego spełnić takie zadanie. Aby tego dokonać, trzeba było wyjściowo ustalić kilka fundamentalnych kwestii. Swoje decyzje autorka starała się opisać nie tylko praktycznie, ale także od strony teoretycznej refleksji na podstawie analizy innych klasyfikacji. Dotyczą one: • sposobu konstruowania takiego schematu (albo tworzony jest jako pierwszy, a do niego dopasowuje się następnie zebrany materiał języ­kowy, albo powstaje w wyniku analizy materiału językowego); • typu jego budowy (schemat klasyfikacyjny zhierarchizowany albo pła-ski), liczby poziomów i ich nazw; • liczby nadrzędnych sfer; • sposobu ujęcia rzeczywistości ujawniającego się w schemacie klasy­fikacyjnym. Od razu było wiadomo, że opisywany w tej rozprawie podział ma być kon­strukcją teoretyczną, do którego następnie klasyfikowane będą powstające hasła słownikowe. To w znaczny sposób zdeterminowało jego kształt. Au­torka zdecydowała, że najlepiej, by był on trzypoziomową konstrukcją pi­ramidalną, składającą się z siedmiu sfer znajdujących się na najwyższym poziomie organizacji, a następnie wchodzących w ich skład pól (wyodręb­nionych zostało ich 45), które zbudowane zostały z 205 podpól stanowią­cych podstawowe miejsce klasyfikacji materiału językowego. Przegląd innych schematów pod kątem ich użyteczności pomógł autorce wybrać najlepszą w jej opinii antropocentryczno-egocentryczną perspektywę oglądu rzeczy­wistości, jaka ujawnia się w wielu współczesnych podziałach tematycznych, czyli HalWar, SPJS, a zwłaszcza w PTMar i STJP. Postanowiła jednak opi­sać, co w jej koncepcji będzie to konkretnie oznaczać, gdyż współcześnie, na co wskazują badacze, wcale nie jest to jednoznaczne. Perspektywa ta od­zwierciedla się w pierwszej kolejności na nadrzędnym poziomie schematu. Ma on charakter wyraźnie antropocentryczny, gdyż nazwa prawie każdej ze sfer koncentruje się wokół człowieka, a przyroda jest względem niego pod-rzędna. Powoduje to zresztą komplikacje związane z dużą grupą wyrazów mogących się odnosić jednocześnie do człowieka i zwierząt, a także częś­ciowo roślin, dlatego w dalszej części rozważań zagadnieniom tym poświę­cono więcej uwagi. Również sposób ułożenia kolejnych sfer zgodny jest ze zdroworozsądkową perspektywą opisu rzeczywistości. Autorka starała się także, by ten punkt widzenia odzwierciedlał się na niższych piętrach orga­nizacji schematu, czyli zarówno w nazwach pól i podpól, ich rozumieniu, jak i przy klasyfikowaniu do nich materiału językowego. W rozdziale drugim, który liczy około 100 stron, zaprezentowany został opis poszczególnych sfer, pól i podpól prezentowanego w niniejszej pracy schematu klasyfikacyjnego. Nie jest to tylko przedstawienie stworzonej przez autorkę siatki pól mającej odzwierciedlić uniwersum współczesnej pol­szczyzny, ponieważ rozdział ten zawiera także liczne odwołania zarówno do polskich, jak i obcych schematów klasyfikacyjnych przywołanych w czę­ści pierwszej. Ma to znaczenie nie tylko dla lepszej prezentacji poszczegól­nych kategorii tematycznych, ale i dla ogólnej refleksji o podziałach tema­tycznych słownictwa. Okazuje się bowiem, że analogicznie nazwane pola w różnych klasyfikacjach tematycznych mają często różny zakres tematyczny, co widać wyraźnie przy bardzo różnorodnie rozumianych sferach dotyczą­cych zwłaszcza społeczeństwa czy fizyczności człowieka, którym to zagad­nieniom autorka poświęciła dużo uwagi. Dlatego szczególnie ważne – w jej opinii – stało się nie tyle wyodrębnienie poszczególnych sfer, pól i podpól tematycznych, lecz określenie ich planowanej zawartości, a także uzasad­nienie obecności określonego pola w danej sferze czy podpola w polu oraz wskazanie na ich powiązania z innymi polami czy podpolami. Autorka starała się opisać każde z 45 pól, a także budujące je podpola, ale opis siłą rzeczy był miejscami skrótowy. Więcej uwagi poświęciła tym, któ­re wymagały ustalenia granic w stosunku do innych pól czy podpól, a tak­że kategoriom tematycznym rzadko wyodrębnianym w innych schematach klasyfikacyjnych, uzasadniając ich wyróżnienie, a zwłaszcza pokazując ko­rzyści płynące z tej decyzji. Są to przede wszystkim dwie sfery – w opinii au­torki – bardzo funkcjonalne i niezwykle przydatne do klasyfikacji słownic-twa współczesnej polszczyzny, czyli ‘CODZIENNE ŻYCIE CZŁOWIEKA’ i ‘CZŁOWIEK I TECHNIKA’. Aby podział ten odpowiadał wymaganiom współczesnego słownictwa, autorka celowo zaprojektowała w nim także pola i podpola tematyczne mające mieścić określenia dotyczące nowoczesnych technologii, w tym komputera i internetu, a także coraz powszechniejsze we współczesnej polszczyźnie nazwy związane z biznesem, finansami, ban­kowością, stosunkami służbowymi oraz innymi ważnymi obecnie dziedzi­nami, takimi jak kosmetologia, ekologia, działalność polityczna. Jak wska­zują badania współczesnych neologizmów, koncentrują się one szczególnie właśnie wokół takich dziedzin ludzkiej działalności, jak nauka i technika, przemysł, polityka, ekonomia (Smółkowa 2001: 102). W takiej klasyfikacji nie mogło jednakże zabraknąć także podpól nachylonych niejako w stronę przeszłości, dotyczących tradycji, historii czy rzemiosła. Opisana w tej książce koncepcja od dziesięciu lat jest wykorzystywa­na do tematycznego klasyfikowania słownictwa współczesnej polszczyzny w WSJP PAN, co pozwoliło zweryfikować praktycznie jej funkcjonalność na bardzo licznej grupie słownictwa. Zaprezentowane na łamach tej rozprawy decyzje co do kształtu koncepcji klasyfikacji i siatki pól znalazły uzasad­nienie w praktyce klasyfikacyjnej, a wyodrębnione przez autorkę kategorie umożliwiają, jak się wydaje, przeprowadzenie podziału tematycznego bar­dzo zróżnicowanej leksyki współczesnej polszczyzny. Choć obecny obraz sfer, pól i podpól tematycznych w tym słowniku wynika ze stworzonych i zaprezentowanych w tej książce założeń, podczas dziesięcioletniego proce­su klasyfikacji konieczne stało się jednak podjęcie o wiele dokładniejszych decyzji klasyfikacyjnych dla poszczególnych grup wyrazów, a także dbanie o jak największą spójność i funkcjonalność zaklasyfikowań. Konieczność zaklasyfikowania kilkudziesięciu tysięcy haseł słownikowych (na poziomie wyodrębnionych dla nich znaczeń) sprawiła, że jest to ogromne wyzwanie. Zwracał zresztą na to uwagę M. Kucała, pisząc, że choć takie uszeregowa­nie słownictwa najlepiej pokazuje odbicie w języku świata zewnętrznego i stosunku człowieka do niego, jest o wiele trudniejsze niż uszeregowanie słownictwa według kryteriów gramatycznych czy nawet gramatyczno-se­mantycznych (KucPor: 10). Miejmy jednak nadzieję, że praktyczna realiza­cja koncepcji opisanej w tej rozprawie okaże się funkcjonalna i wartościowa z perspektywy użytkowników słownika, w którym znalazła zastosowanie jako narzędzie wyszukiwania jednostek należących do określonych pól te­matycznych, w konsekwencji umożliwiając prezentację zawartości słownika także w układzie tematycznym. W rozdziale trzecim drugiej części autorka poświęciła nieco uwagi róż­nym sposobom kompletowania pól tematycznych, a następnie przedstawi­ła od strony teoretycznej obmyśloną przez siebie metodę klasyfikacji tema­tycznej haseł słownikowych, polegającą na tym, by przy przyporządkowaniu tematycznym danej jednostki słownikowej wziąć pod uwagę poszczegól­ne elementy artykułu hasłowego, czyli definicję, kolokację i cytaty, a także w pewnym zakresie kwalifikatory. Choć żaden z tych elementów nie może być sam w sobie decydujący, są one jednak pomocne przy utwierdzaniu klasyfikatora w intuicji odwołującej się do zdroworozsądkowej perspek­tywy oglądu rzeczywistości. Dlatego autorka starała się dokładniej opisać zależności pomiędzy klasyfikacją tematyczną a typowymi elementami ar­tykułu hasłowego. Istotna stała się też ogólna refleksja o problemach zwią­zanych z nakładaniem się na siebie poszczególnych pól i podpól, wynika-jących z wieloznaczności klasyfikowanych jednostek, i pozwiązana z tym liczba ich zaklasyfikowań. W kontekście powyższych rozważań istotna staje się polisemia regularna występująca częstokroć w hasłach słownikowych. Autorka ma nadzieję, że przedstawiona powyżej autorska koncepcja klasyfikacji tematycznej słownictwa współczesnej polszczyzny, a także ory­ginalny schemat klasyfikacyjny, uwzględniające najważniejsze w jej opi­nii problemy teoretyczne z tym związane, mogą być przydatne nie tylko w perspektywie konkretnego dzieła leksykograficznego, w którym rozwią­zania te są od lat stosowane, ale także jako punkt odniesienia dla innych słowników tematycznych czy nowoczesnych leksykograficznych projektów wykorzystujących układ tematyczny, które powstają lub zapewne wkrótce powstaną. Warto tym zagadnieniom poświęcać uwagę, gdyż podział te­matyczny słownictwa współczesnej polszczyzny jest bardzo funkcjonalny. Tak tworzone pola tematyczne powinny być, po pierwsze, potrzebne gro­nu wyspecjalizowanych i wyrafinowanych użytkowników języka, takich jak tłumacze, pisarze, publicyści, autorzy tekstów reklamowych, po dru­gie – bardzo przydatne dla użytkowników o niższym poziomie znajomości języka (Piotrowski 1994a: 117–118; Żmigrodzki 2009: 180), czyli zwłaszcza dla osób uczących się danego języka (uczniów czy obcokrajowców). Zresz­tą właśnie z tych powodów słowniki tematyczne są niejednokrotnie wyko­rzystywane w glottodydaktyce. Możliwości, jakie niesie kwalifikacja tema­tyczna, będą przydatne na poszczególnych etapach nauczania szkolnego, umożliwia ona bowiem poszerzanie słownictwa, np. wartościującego czy nazywającego emocje (Biesaga, Przybylska 2014: 180). Natomiast użytkow­nik wyspecjalizowany – opisujący różnorodne zagadnienia – może znaleźć interesujące go słownictwo dotyczące wielu różnych tematów, zwłaszcza że w prezentowanej klasyfikacji starano się, by pola były zróżnicowane i od­powiadały rozmaitym potrzebom472. Tematyczne ułożenie materiału językowego współczesnej polszczyzny umożliwia łatwiejszy wybór odpowiadającego użytkownikowi określenia, a także dostarcza potrzebnych znaczeń związanych z danym tematem. Na pilną potrzebę przygotowania takiego słownika dla leksykografii polskiej wskazywała Zofia Cygal-Krupa, pisząc: „(…) chciałabym sformułować po­stulat opracowania w pełni nowoczesnego słownika tematycznego języka polskiego, jako pierwszorzędnego zadania stojącego przed polskim języko-znawstwem” (Cygal-Krupa 2016: XLVIII). Miejmy nadzieję, że zaprezen­towana w tej książce koncepcja w jakimś stopniu okaże się pod tym wzglę­dem użyteczna. 472 Ta właśnie cecha podkreślona została we wstępie do SPJS, który ma być swoistym przewod­nikiem po alfabetycznym Słowniku staropolskim, i szerzej – po słownictwie staropolskim, służąc bardzo różnym grupom odbiorców (historykom, etnografom, prawnikom, nauczy­cielom, studentom, jak i tłumaczom, wydawcom, pisarzom i wszystkim zainteresowanym historią języka (Sieradzka-Baziur 2011: 349)). Bibliografia Literatura cytowana Adamska-Sałaciak A., 2006, Meaning and the Bilingual Dictionary: The Case of English and Polish, Frankfurt nad Menem. Bańko M., 1987, Porządek alfabetyczny jako narzędzie leksykografa, [w:] Studia z polskiej leksykografii współczesnej, t. 2, pod red. Z. Saloniego, Białystok, s. 57–72. Bańko M., 2001, Z pogranicza leksykografii i językoznawstwa. Studia o słowniku jednoję­zycznym, Warszawa. Bartmiński J., 1999, Punkt widzenia, perspektywa, językowy obraz świata, [w:] Językowy obraz świata, pod red. J. Bartmińskiego, Lublin, s. 103–120. Bartol-Jarosińska D., 2002, Zagadnienia leksykalno-semantyczne, [w:] Nauka o języku dla polonistów, pod red. S. Dubisza, wyd. 4, Warszawa, s. 386–411. Batko-Tokarz B., 2008, Tematyczny podział słownictwa w Wielkim słowniku języka pol­skiego, [w:] Nowe studia leksykograficzne 2, pod red. P. Żmigrodzkiego i R. Przybyl­skiej, Kraków, s. 31–48. Batko-Tokarz B., 2010a, Klasyfikacja tematyczna w słowniku języka polskiego – wyzwania i problemy badawcze (na przykładzie definicji nazw zwierząt), [w:] Symbolae gramma­ticae in honorem Boguslai Dunaj, pod red. R. Przybylskiej, J. Kąsia i K. Sikory, Kra­ków, s. 285–294. Batko-Tokarz B., 2010b, Pomiędzy klasyfikacją naukową a potocznym widzeniem świa­ta – wewnętrzny podział pola tematycznego dotyczącego zwierząt, „Język Polski”, t. 90, z. 4–5, s. 256–265. Batko-Tokarz B., 2011, Czy zwierzęta mają oskrzela, biodra, brwi i pachy? Typologia te­matyczna haseł słownikowych związanych z budową organizmów zwierzęcych, „Polo­nica”, t. 31, s. 141–152. Batko-Tokarz B., 2012, Klasyfikacja haseł słownikowych do pola tematycznego „płeć”, „Język Polski”, t. 92, z. 3, s. 184–193. Batko-Tokarz B., 2013a, O różnorodnych definicjach słownikowych rzeczowników męskoosobo­wych (rzeczowników osobowych rodzaju męskiego), „Poradnik Językowy”, z. 10, s. 71–86. Batko-Tokarz B., 2013b, Gdzie ci mężczyźni? Rzeczowniki męskoosobowe nazywające tylko mężczyzn, „Polonica”, t. 33, s. 247–264. Batko-Tokarz B., 2015a, Słowniki o układzie hierarchicznym – próba uporządkowania po­jęć, „Język Polski”, t. 95, z. 5, s. 406–417. Batko-Tokarz B., 2015b, Tradycja Thesaurusa P.M. Rogeta w leksykografii polskiej i euro­pejskiej, „Biuletyn Polskiego Towarzystwa Językoznawczego”, z. 71, pod red. R. Przy­bylskiej, s. 153–165. Batko-Tokarz B., 2016, Słownictwo gwarowe w ujęciu tematycznym, [w:] System – tekst – czło-wiek. Studia nad dawnymi i współczesnymi językami słowiańskimi, pod red. M. Gębki--Wolak, I. Kaproń-Charzyńskiej i J. Kamper-Warejko, Toruń, s. 163–179. Batko-Tokarz B., 2017a, O wieloznacznych terminach leksykograficznych – na przykładzie rozumienia terminu tezaurus w leksykografii polskiej i słowiańskiej (na tle europejskim), [w:] Terminologia specjalistyczna w teorii i praktyce językoznawców słowiańskich, pod red. R. Przybylskiej i W. Śliwińskiego, Kraków, s. 119–135. Batko-Tokarz B., 2017b, Antropocentryzm tematycznych klasyfikacji słownictwa, „Poloni­ca”, t. 37, s. 149–166, http://dx.doi.org./10.17651/POLON.37.1 (dostęp 10.05.2018). Batko-Tokarz B., 2017c, Regionalizmy krakowskie w ujęciu tematycznym, [w:] Powiedziane po krakowsku. Słownik regionalizmów krakowskich, pod red. D. Ochmann i R. Przy­bylskiej, Kraków, s. 39–53. Batko-Tokarz B., 2018a, Kolejność pól i jej znaczenie w różnorodnych słownikach i klasyfi­kacjach tematycznych, [w:] Historia języka, dialektologia i onomastyka w nowych kon­tekstach interpretacyjnych, pod red. R. Przybylskiej, M. Raka i A. Kwaśnickiej-Janowicz, Kraków, s. 435–446. Batko-Tokarz B., 2018b, Klasyfikacja tematyczna w WSJP PAN, [w:] Wielki słownik języka polskiego PAN. Geneza, koncepcja, zasady opracowania, praca zbiorowa, komitet re­dakcyjny: P. Żmigrodzki, M. Bańko, B. Batko-Tokarz, J. Bobrowski, A. Czelakowska, M. Grochowski, R. Przybylska, J. Waniakowa, K. Węgrzynek, Instytut Języka Polskie­go PAN, Kraków, s. 79–92. Batko-Tokarz B., Pałka P., 2017, Polszczyzna regionalna Krakowa – zarys projektu badaw­czego Katedry Historii Języka i Dialektologii Wydziału Polonistyki UJ, [w:] Język w re­gionie, region w języku 2, pod red. B. Osowskiego, J. Kobus, P. Michalskiej-Góreckiej i A. Piotrowskiej-Wojaczyk, Poznań, s. 27–47. Bień J.S., 1992, Uwagi o porządku alfabetycznym i leksykograficznym, „Filologia Pol­ska – Prace Językoznawcze”, Uniwersytet Gdański, nr 16, s. 51–59, http://bc.klf.uw.edu. pl/199/1/UG.pdf (dostęp 22.07.2018). Biesaga M., 2017a, Stan współczesnej leksykografii internetowej (na przykładzie ha­seł termin i terminologia w jednojęzycznych słownikach ogólnych angielszczyzny), [w:] Terminologia specjalistyczna w teorii i praktyce językoznawców słowiańskich, pod red. R. Przybylskiej i W. Śliwińskiego, Kraków, s. 137–150. Biesaga M., 2017b, Dictionary Tradition vs. Pictorial Corpora: Which Vocabulary Thematic Fields Should Be Illustrated? „Lexikos” vol. 27, s. 132–151, [w:] lexikos.journals.ac.2a/ pub/article/viev/1397/851 (dostęp: 10.11.2018). Biesaga M., Przybylska R., 2014, Wielki słownik języka polskiego w pracy nauczycie­la polonisty, [w:] Polonistyka dziś – kształcenie dla jutra, t. 2, pod red. K. Biedrzy­ckiego, W. Bobińskiego, A. Janus-Sitarz, R. Przybylskiej, Kraków, s. 169–180, pre­print na stronie http://wsjp.pl/pobieranie/MBRP_WSJP_w_pracy_2014.pdf (dostęp 10.05.2018). Bobrowski J., 2015, Archaizmy leksykalne jako ewokanty dawności kulturowej i językowej w idiolekcie pisarskim Stanisława Wyspiańskiego, Kraków. Bomba R., 2013, Narzędzia cyfrowe jako wyznacznik nowego paradygmatu badań huma­nistycznych, [w:] Zwrot cyfrowy w humanistyce, pod red. A. Radomskiego, R. Bom­by, Lublin, s. 57–71, http://e-naukowiec.eu/wp-content/uploads/2013/05/Zwrot_ cyfrowy_w_humanistyce.pdf (dostęp 10.05.2018). Boniecka B., 2013, Struktura słownictwa dzieci polskich w wieku przedszkolnym, „Anna­les Universitatis Mariae Curie-Skłodowska Lublin – Philologiae”, vol. XXXI, s. 7–24, http://dlibra.umcs.lublin.pl/Content/21584/czas17868_31_2013_1.pdf (dostęp 22.07.2018). Borejszo M., 2005, O nazwach kobiet w polszczyźnie i ich roli w rekonstruowaniu obrazu świata, [w:] Język a komunikacja 8: Zbiór referatów z konferencji Język trzeciego tysiąc-lecia III, pod red. G. Szpili, Kraków, t. 1, s. 235–246. Buława M., Grabka B., 2015, Sprawozdanie z konferencji pt. Słowiańskie słowniki gwaro­we – tradycja i nowatorstwo, „Język Polski”, t. 95, z. 1–2, s. 196–200. Burkhanov I., 1999, Linguistic Foundations of Ideography: Semantic Analysis and Ideo-graphic Dictionaries, Rzeszów. Burkhanov I., 2010, Lexicography: A Dictionary of Basic Terminology, Rzeszów. Buttler D., 1967, Koncepcje pola znaczeniowego, „Przegląd Humanistyczny”, nr 2, s. 41–59. Buttler D., 1977, Dobór wyrazów do słownika-minimum języka polskiego, „Poradnik Językowy”, z. 6, s. 253–262. Buttler D., 1978, Kategorie semantyczne leksyki potocznej, [w:] Z zagadnień słownictwa współczesnego języka polskiego, pod red. M. Szymczaka, Wrocław – Warszawa – Kra­ków – Gdańsk, s. 37–45. Buttler D., 1979, Statystyka leksykalna a badanie odmian stylowych języka polskiego, „Prze­gląd Humanistyczny”, nr 4, s. 75–90. Buttler D., Markowski A., 1991, Słownictwo wspólnoodmianowe, książkowe i potoczne współczesnej polszczyzny, [w:] „Język a Kultura”, t. 1, pod red. J. Anusiewicza i J. Bart-mińskiego, Wrocław, s. 107–121. Cassidy P.J., 2000, An Investigation of the Semantic Relations in the Roget’s Thesaurus: Pre­liminary Results, https://www.cicling.org/2000/book/Cassidy.pdf (dostęp 22.07.2018). Chlebda W., 2014, Od tematycznego frazeologicznego słownika przekładowego do alfa­betycznego słownika par przekładowych, [w:] Polsko-rosyjski słownik par przekłado­wych. Tom zbiorczy Podręcznego idiomatykonu polsko-rosyjskiego (z. 1–5), pod red. W. Chlebdy, Opole, s. 9–68. Cygal-Krupa Z., 1979, Szesnastowieczne edycje „Dictionarii Ioannis Murmellii variarum rerum...” Część I. Uwagi ogólne, ortografia, fonetyka, cechy dialektyczne, Kraków. Cygal-Krupa Z., 1986, Słownictwo tematyczne języka polskiego. Zbiór wyrazów w układzie rangowym, alfabetycznym i tematycznym, Kraków. Cygal-Krupa Z., 1990, Podstawowe słownictwo tematyczne języka polskiego (na wybranych przykładach), Kraków. Cygal-Krupa Z., 2016, Słownictwo tematyczne w językoznawstwie polskim (ze szczególnym uwzględnieniem leksykologii, leksykografii i glottodydaktyki), [w:] Z. Cygal-Krupa, K. Choińska, M. Pachowicz, Słownik tematyczny uczniowskiej polszczyzny. Słownictwo rzadsze, t. 1, Tarnów, s. XIII–LV. Cygal-Krupa Z., 2017, Słownictwo tematyczne w teorii i praktyce językoznawstwa polskie­go, [w:] Terminologia specjalistyczna w teorii i praktyce językoznawców słowiańskich, pod red. R. Przybylskiej i W. Śliwińskiego, Kraków, s. 97–118. Cygal-Krupa Z., Choińska K., 2006, Zmiany w słownictwie tematycznym dzieci i młodzie­ży, [w:] Przemiany języka na tle przemian współczesnej kultury, pod red. K. Ożoga i E. Oronowicz-Kidy, Rzeszów, s. 15–20. Czelakowska A., 2012, Wielki słownik języka polskiego PAN jako słownik elektroniczny, „Język Polski”, t. 92, z. 5, s. 336–347. Czesak A., 1998, Frazeologia gwarowa – problemy i postulaty, [w:] Teoretyczne, badawcze i dydaktyczne założenia dialektologii, pod red. S. Gali, „Prace Wydziału I Językoznaw­stwa, Nauki o Literaturze i Filozofii”, nr 99, Łódź, s. 285–293. DAIEOL – Dictionaries. An International Encyclopedia of Lexicography. Supplementary Volume: Recent Developments with a Focus on Electronic and Computational Lexico­graphy, 2013, pod. red. R.H. Gouwsa, U. Heida, W. Schweickarda, H.E. Wieganda, Berlin – Boston. Daković S., 2011, Słowniki tematyczne w Polsce, Serbii i Chorwacji, [w:] „Südslavistik on­line – zeitschrift für südslavische Sprachen und Literaturen”, z. 3. Dvojezična leksiko­grafija bosanskog/hrvatskog/srpskog jezika, pod red. D. Šipki, s. 33–52, http://www. suedslavistik-online.de/03/dakovic.pdf (dostęp 10.05.2018). Dialekty i gwary polskie. Kompendium internetowe, pod red. H. Karaś, http://www.dialek­tologia.uw.edu.pl/index.php (dostęp 10.05.2018). Dobrowolska M., 2013, Hiponimy miejsca w polskiej Słowosieci i amerykańskiej bazie Word-Net, „LingVaria”, nr 1 (15), s. 253–266. DOL – Dictionary of Lexicography, 2002, pod red. R.R.K Hartmanna i G. Jamesa, Lon­don – New York. Dubisz S., 2002, Struktura tematyczna słownictwa staropolskiego, [w:] Język w przestrzeni społecznej, pod red. S. Gajdy, K. Rymuta, U. Żydek-Bednarczuk, Opole, s. 281–288. Dubisz S., 2008, Charakterystyka słownictwa staropolskiego, [w:] Glosariusz staropolski. Dydaktyczny słownik etymologiczny, pod red. W. Decyk-Zięby, S. Dubisza, Warszawa, s. XV–XL. Dyszak A.S., 2015, Gwara miejska bydgoszczan, Bydgoszcz. Dziob A., Łazarewicz P., 2011, Słowosieć jako narzędzie wspomagające pracę tłumacza, „Rocznik Kognitywistyczny”, t. 5, s. 33–42. EJ – Encyklopédia jazykovedy, 1993, pod red. J. Mistrika, Bratysława. EJO – Encyklopedia językoznawstwa ogólnego, 2003, pod red. K. Polańskiego, wyd. 2, Wrocław – Warszawa – Kraków. Electronic Lexicography, 2012, pod red. S. Granger, M. Paquot, Oxford. Esquibel J., 2011, Użyteczność tezaurusa w studium diachronicznym dla językoznawcy historycznego – Historical Thesaurus of the Oxford English Dictionary, [w:] Proble­my leksykografii. Historia – metodologia – praktyka, pod red. W. Gruszczyńskiego i L. Polkowskiej, Warszawa, s. 143–160. Fijałkowski A., 2012, Tradycja i nowatorstwo w „Orbis sensualium pictus” Jana Amosa Ko­meńskiego, Warszawa. Fijałkowski A., 2015, Wstęp, [w:] J.A. Komeński, Świat w obrazach rzeczy dostępnych zmy-słom, przekład polski z języka łacińskiego A. Fijałkowski, Warszawa, s. 5–55. França P.C., 2010, Onomasiological dictionaries and ontologies, Proceedings of the XIV Eu-ralex International Congress 2010, s. 1291–1298, http://www.euralex.org/elx_pro­ceedings/Euralex2010/121_Euralex_2010_9_FRANCA_Onomasiological%20dictio­naries%20and%20ontologies.pdf (dostęp 10.05.2018). Gala S., 2008, Kwestionariusz do badań słowotwórstwa i słownictwa w gwarach pogranicza wielkopolsko-małopolsko-mazowiecko-śląskiego, Łódź. Geyken A., Schrader N., 2006, LexikoNet – a lexical database based on type and role hie­rarchies, https://eins.dwds.de/static/website/publications/text/LREC2006_Geyken_ Schrader.pdf (dostęp 22.08.2018). Gębal P.E., 2014, Krakowska szkoła glottodydaktyki porównawczej na tle rozwoju glottody­daktyki ogólnej i polonistycznej, Biblioteka „LingVariów”, Glottodydaktyka, t. 7, Kraków. Grabias S., 2003, Język w zachowaniach społecznych, Lublin, wyd. 2 popr. Granger S., 2012, Introduction: Electronic Lexicography – from Challenge to Opportunity, [w:] Electronic Lexicography, pod red. S. Granger, M. Paquot, Oxford, s. 1–14. Grochowski M., 1982, Zarys leksykologii i leksykografii. Zagadnienia synchroniczne, Toruń. Gruszczyński W., 1997, Dwa najstarsze drukowane słowniki polskie w wydaniu faksymilo­wym, [w:] [Francisci Mymeri] Dictionarium trium linguarum [i] Dictionarius Ioannis Murmellii variarum rerum [wydanie faksymilowe], Biblioteka Tradycji Literackich, Collegium Columbinum, s. nlb. 105–133. Gruszczyński W., 1999, Słowniki w warsztacie pracy dziennikarza (zarys), [w:] Polszczyzna w komunikowaniu publicznym. Prace poświęcone Profesor Halinie Satkiewicz z okazji jubileuszu Jej i Jej Zakładu, pod red. W. Gruszczyńskiego, J. Bralczyka, G. Majkow­skiej, Warszawa, s. 115–151. Gruszczyński W., 2000, Wokabularze ryskie na tle XVI- i XVII-wiecznej leksykografii pol­skiej, Warszawa. Gruszczyński W., 2011, Nie tylko łacina, czyli o językach zestawianych z polszczyzną w słow­nikach z XVI, XVII i XVIII wieku, [w:] Problemy leksykografii. Historia – metodolo­gia – praktyka, pod red. W. Gruszczyńskiego, L. Polkowskiej, Warszawa, s. 53–72. Gruszczyński W., Saloni Z., 2013, From Multilingual to Monolingual Dictionaries. A Hi-storical Overview of Polish Lexicography, Studies in Polish Linguistics, vol. 8, issue 4, s. 205–227, https://www.researchgate.net/publication/262186183_From_multilin-gual_to_monolingual_dictionaries_A_historical_overview_of_Polish_lexicograp­hy (dostęp 22.07.2018). Grzegorczykowa R., 1998, O rozumieniu prototypu i stereotypu we współczesnych teo­riach semantycznych, [w:] Stereotyp jako przedmiot lingwistyki: teoria, metodolo­gia, analizy empiryczne, pod red. J. Anusiewicza i J. Bartmińskiego, t. 12, Wroc-ław, s. 109–115. Grzegorczykowa R., 2010, Wprowadzenie do semantyki językoznawczej, Warszawa. Habrajska G., 1998, Prototyp – stereotyp – metafora, [w:] Stereotyp jako przedmiot lingwi­styki: teoria, metodologia, analizy empiryczne, pod red. J. Anusiewicza i J. Bartmiń­skiego, t. 12, Wrocław, s. 116–123. Hartmann R.R.K., 2005, Onomasiological Dictionaries in 20th-Century Euro­pe, [w:] Lexicographica. International Annual for Lexicography 21, s. 6–19. (DOI: 10.1515/9783484604742.6). Horodeńska-Ostaszewska M., 2006, Nazwy kobiet w Uniwersalnym słowniku języka pol­skiego PWN, „Prace Filologiczne”, nr 51, s. 179–188. Horodeńska-Ostaszewska M., 2007, Niektóre słownikowe rozstrzygnięcia definicyjne w od­niesieniu do nazw osób, „Prace Filologiczne”, nr 52, s. 253–267. Hüllen W., 2004, A History of Roget’s Thesaurus. Origins, Development and Design, Oxford. Hüllen W., 2006, English Dictionaries, 800–1700. The Topical Tradition, Oxford. Hüllen W., 2009, Networks and Knowledge in Roget’s Thesaurus, Oxford. Hüllen W., Haas R., 1992, Adrianus Junius on the Order of His NOMENCLATOR (1577), Proceedings of the V Euralex International Congress 1992, s. 581–588, https://eura­lex.org/publications/adrianus-junius-on-the-order-of-his-nomenclator-1577/ (do­stęp 22.07.2018). ISJP – Inny słownik języka polskiego, 2000, pod red. M. Bańki, Warszawa. Jakubczyk M., 2016, Leksykografia polsko-francuska XVIII wieku w perspektywie metalek-sykograficznej, Kraków. Jakubowicz M., 2010, Drogi słów na przestrzeni wieków. Zarys słownika motywacji seman­tycznych na materiale przymiotników słowiańskich odziedziczonych z prasłowiańszczy­zny, Warszawa, http://rcin.org.pl/dlibra/docmetadata?id=26293&from=publication (dostęp 24.11.2017). Jankowiak L.A., 1997, Prasłowiańskie dziedzictwo leksykalne we współczesnej polszczyź­nie ogólnej, Warszawa. Jarmasz M., Szpakowicz S., 2001, Roget’s Thesaurus as an Electronic Lexical Knowledge Base, [w:] Nie bez znaczenia. Prace ofiarowane Profesorowi Zygmuntowi Saloniemu z okazji jubileuszu 15 000 dni pracy naukowej, pod red. W. Gruszczyńskiego, Biały-stok, s. 117–138. Kajtoch W., 2008, Językowe obrazy świata i człowieka w prasie młodzieżowej i alternatyw­nej, t. 1, Kraków. Kajtoch K., Sieradzka-Baziur B., 2016, Pojęcie język w dwóch słownikach inspirowanych kategoryzacją semantyczną Rudolfa Halliga i Walthera von Wartburga (Porównawczy słownik trzech wsi małopolskich i Słownik pojęciowy języka staropolskiego), [w:] Daw­ne z nowym łącząc… In memoriam Mariani Kucała, pod red. J. Klimek-Grądzkiej i M. Nowak, Lublin, s. 101–118. Karaś H., 2011, Polska leksykografia gwarowa, Warszawa. Karaś M., 1961, Niektóre problemy słownika gwar polskich (Praca przedstawiona na posie­dzeniu Komitetu Językoznawstwa dnia 24 II 1961 w Warszawie), [w:] Sprawozdania z Prac Naukowych Wydziału Nauk Społecznych PAN, nr 34, s. 42–61. Karnecka M., 1976, Słownik Jana Stanki – najbogatszy zabytek przyrodniczy Średniowiecza, Rozprawy Komisji Językowej Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego, t. 10, s. 119–154. Karwatowska M., Szpyra-Kozłowska J., 2005, Lingwistyka płci. Ona i on w języku pol­skim, Lublin. Kay Ch., What is the Historical Thesaurus of the OED, http://www.oed.com/public/wha­tishtoed/what-is-the-historical-thesaurus/loginpage (dostęp 22.08.2018). Kay Ch., 2015, Words and Thesauri, [w:] The Oxford Handbook of the Word, pod red. J.R. Taylora, Oxford, s. 53–67. Kempf Z., 1985, Wyrazy „gorsze” dotyczące zwierząt, „Język Polski”, t. 65, z. 2–3, s. 125–144. Kędelska E., 1979, Pierwsze wydanie słownika Mymera i jego stosunek do źródeł, „Studia z Filologii Polskiej i Słowiańskiej”, nr 18, s. 81–92. Kędelska E., 1986, Łacińsko-polskie słowniki drukowane pierwszej połowy XVI wieku i ich stosunek do źródeł czeskich, Wrocław. Kędelska E., 1995, Studia nad łacińsko-polską leksykografią drugiej połowy XVI wieku, roz­dział Nomenklator Piotra Artomiusza z 1591 roku, Warszawa, s. 119–133. Kilgarriff A., Yallop C., 2000, What’s in a Thesaurus?, [w:] Proceedings of Second Conferen-ce on Language Resources and Evaluation. Supported by Macquarie University Visiting Researcher Fund, s. 1371–1379, https://www.researchgate.net/publication/228691171_ ITRI-00-28_What%27s_in_a_thesaurus (dostęp 24.11.2017). Klégr A., 2000, Rogetuv thesaurus a onomazjologická lexikografie, „Časopis pro moderní filologii”, nr 82, č. 2, s. 65–84. Klégr A., 2007, Úvod, [w:] Tezaurus jazyka českého. Slovník českých slov a frází souznačných, blízkých a příbuzných, NLN, s. 7–22. Kniagininowa M., Pisarek W., 1966, Język wiadomości prasowych, Kraków. Kondratczyk-Przybylska D., 2016, Przydatność narzędzi cyfrowych w badaniach pól leksy­ kalnych na przykładzie Słowosieci, „Humanistyka 2.0”, rocznik doktorantów Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego, nr 1 (6), s. 21–35, http://humanistyka.edu. pl/wp-content/uploads/2016/05/Humanistyka2.0.pdf (dostęp 22.08.2018). Kosińska-Zagajewska M., 2015, Terminologia i słownictwo specjalistyczne w dramatach Stanisława Wyspiańskiego, Kraków. Kostecka-Sadowa A., 2015, Rzeczownikowe zapożyczenia wschodniosłowiańskie w gwa­rach polskich, Kraków. Kozioł-Chrzanowska E., Zdunek U., 2013, Słowniki elektroniczne – nowa jakość w polskiej leksykografii, „Prace Filologiczne”, nr 64, z. 1, s. 139–146. KPJiJ – Kognitywne podstawy języka i językoznawstwa, pod red. E. Tabakowskiej, 2001, Kraków. Kwapień E., 2010, Kształtowanie się zasobu leksykalnego polszczyzny XIX wieku – rzeczow­niki (na podstawie danych leksykograficznych), Warszawa. Kwapień E., 2013, Słownik rzeczowników polszczyzny XIX wieku, Warszawa. Kwaśnicka-Janowicz A., 2008, Problemy związane z wprowadzaniem ilustracji do haseł słow­nikowych, [w:] Nowe studia leksykograficzne 2, pod red. P. Żmigrodzkiego i R. Przy­bylskiej, Kraków, s. 163–174. Lamy M.N., 2003, Innovative Practices in French Monolingual Lerner’s Dictionaries as Com-pared with their English Counterparts, [w:] Lexicography: Reference Works across Time, Space and Languages, pod red. R.R.K. Hartmanna, s. 174–185. Laskowski R., 1984, Podstawowe pojęcia morfonologii, [w:] Gramatyka języka polskiego. Morfologia, pod red. R. Grzegorczykowej, R. Laskowskiego, H. Wróbla, Warszawa, s. 5–57. Lew R., 2011, Online Dictionaries of English, https://www.researchgate.net/publica­tion/265253443 (dostęp 22.07.2018). Lew R., Adamska-Sałaciak A., 2015, A Case for Bilingual Learners’ Dictionaries, ELT Jour­nal 69(1), s. 47–57, https://www.researchgate.net/publication/265254332_A_case_for_ bilingual_learners%27_dictionaries (dostęp 22.07.2018) (DOI: 10.1093/elt/ccu038). Linde-Usiekniewicz J., 2011, Polszczyzna w leksykografii dwujęzycznej – dylematy i postu­laty, [w:] Problemy leksykografii. Historia – metodologia – praktyka, pod red. W. Grusz-czyńskiego i L. Polkowskiej, Warszawa, s. 143–160. Lyons J., 1984, Semantyka, przeł. A. Weinsberg, t. 1, Warszawa. Łobos A., 2011, Kształtowanie stosunku dziecka do świata natury – leksyka utworów ze Śpiewnika dla dzieci Marii Konopnickiej w ujęciu statystycznym, [w:] W harmonii z na­turą. Elementy ekologii w pedagogice i sztuce, pod red. M. Knapik, A. Łobos, I. Nowa-kowskiej-Kempny, Katowice, s. 103–115. Maćkiewicz J., 1988, Świat widziany poprzez język, „Gdańskie Zeszyty Humanistyczne”, nr 30, s. 131–149. Maćkiewicz J., 1990, Kategoryzacja a językowy obraz świata, [w:] Językowy obraz świata, pod red. J. Bartmińskiego, Lublin, s. 47–55. Markowski A., 1990, Leksyka wspólna różnym odmianom polszczyzny, t. 1, Warszawa. Martyniuk W., 1992, Inwentarz intencjonalno-pojęciowy i tematyczny do nauczania języka polskiego jako obcego na poziomie podstawowym (progowym), [w:] Język polski jako obcy. Programy nauczania na tle badań współczesnej polszczyzny, pod red. W. Mio­dunki, Skrypty Uczelniane UJ, nr 659, Kraków, s. 119–159. Maziarz M., Piasecki M., Rudnicka E., 2014, Słowosieć – polski wordnet. Proces tworzenia tezaurusa, „Polonica”, t. 34, s. 79–98, dostępny też: https://polonica.ijp.pan.pl/down­loads/volumes/34/6.pdf (dostęp 24.10.2017). McArthur T., 1986, Worlds of Reference: Lexicography, Learning, and Language from the Clay Tablet to the Computer, Cambridge. McArthur T., 1998, Living Words: Language, Lexicography, and the Knowledge Revolu­tion, Exeter. Michéa R., 1950a, La culture par la langue, „Les Langues Modernes”, nr XLIV, s. 328–335. Michéa R., 1950b, Vocabulaire et culture, „Les Langues Modernes”, nr XLIV, s. 187–192. Michéa R., 1952, Vocubulaire et psysiologie, „Les Langues Modernes”, nr XLVI, s. 227–232. Mikołajczak-Matyja N., 1998, Definiowanie pojęć przez przeciętnych użytkowników języka i przez leksykografów, Poznań. Mikołajczak-Matyja N., 2005, Hierarchiczne uporządkowanie słownictwa a tradycyjna lek­sykografia, „Investigationes Linguisticae”, vol. XII, s. 17–32, https://core.ac.uk/down­load/pdf/144483284.pdf (dostęp 11.07.2018). Miodunka W., 1976, Swoistość słownictwa tematycznego, „Język Polski”, t. 56, z. 3, s. 180–186. Miodunka W., 1980, Teoria pól językowych. Społeczne i indywidualne ich uwarunkowa­ nia, Warszawa – Kraków. Miodunka W., 1989, Podstawy leksykologii i leksykografii, Warszawa. Miodunka W., 1992, Programy nauczania polszczyzny. Próba syntezy badań z zakresu ję­zykoznawstwa stosowanego do nauczania języka polskiego jako obcego, [w:] Język pol­ski jako obcy. Programy nauczania na tle badań współczesnej polszczyzny, pod red. W. Miodunki, Skrypty Uczelniane UJ, nr 659, Kraków, s. 13–36. Miodunka W., 2012, Badania słownictwa polskiego powiązane z nauczaniem języka pol­skiego jako obcego, [w:] Mundus verbi. In honorem Sophiae Cygal-Krupa, pod red. M. Pachowicz i K. Choińskiej, Tarnów, s. 632–645. Morkovkin V.V., 1970, Ideografičeskie slovari, Moskwa. Morkovkin V.V., 1977, Opyt ideografičeskogo opisaniâ leksiki: (analiz slov so značeniem vremeni v russkom âzyke), pod red. L.A. Novikova, Moskwa. Nikolić-Hoyt A., 2002, Izrada tezaurusa hrvatskoga jezika, „Suvremena lingvistika”, vol. 53–54, no. 1–2 Rujan, s. 73–83, https://hrcak.srce.hr/index.php?show=clanak&id_cla­nak_jezik=24773 (dostęp 22.07.2018). Nikolić-Hoyt A., 2004, Konceptualna leksikogra.ja: prema tezaurusu hrvatskoga jezika, Zagreb. Pająkowska M., 1997, Słownictwo kociewskie a kultura ludowa. Wybrane zagadnienia z za­kresu słownictwa gwarowego, wyrażającego sądy wartościujące o człowieku, Bydgoszcz. Pałka P., Kwaśnicka-Janowicz A., 2017, Przewodnik po elektronicznych zasobach języko­wych dla polonistów (Słowniki, kartoteki, korpusy, kompendia), Kraków, Biblioteczka Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego, nr 28, http://tmjp.pl/images/pdf/prze­wodnik_po_elektronicznych_zasobach.pdf (dostęp 22.07.2018). Pawelec R., 2000, O tym, czego o seksualizmach nie wiemy i czego się dowiadujemy ze słow­nika Jacka Lewinsona, „Przegląd Humanistyczny”, nr 5, s. 166–170. Peters P., 2016, The Construction of Dictionaries and Thesauruses, [w:] The Routledge Hand-book of Linguistics, pod red. K. Allana, s. 187–204. Pęzik P., Buczek M., Druga wersja klasy.katora tematycznego tekstów WiKNN. Zadanie A23. Punkt kontrolny M16, http://pelcra.clarin-pl.eu/tools/pdf/wiknn.pdf (dostęp 10.05.2018). Piasecki M., Szpakowicz S., Broda B., 2009, A Wordnet from The Ground Up, Wrocław, http://www.site.uottawa.ca/~szpak/pub/A_Wordnet_from_the_Ground_Up.pdf (do­stęp 10.05.2018). Piotrowicz A., Witaszek-Samborska M., 1995, Struktura formalno-semantyczna wielko­polskiego słownictwa regionalnego. Rzeczowniki, [w:] Materiały XVII Konferencji Mło-dych Językoznawców-Dydaktyków, Bydgoszcz – Wenecja 22–24 maja 1990, pod red. A. Otfinowskiego, Bydgoszcz, s. 147–153. Piotrowicz A., Witaszek-Samborska M., 2012, Słownictwo polszczyzny miejskiej Poznania w ujęciu tematycznym, [w:] Mundus verbi. In honorem Sophie Cygal-Krupa, pod red. M. Pachowicz i K. Choińskiej, Tarnów, s. 315–325. Piotrowicz A., Witaszek-Samborska M., 2018, Słownictwo gwary miejskiej Poznania w uję­ciu tematycznym, Poznań. Piotrowska-Wojaczyk A., 2011, Regionalizmy leksykalne w słownikach doby nowopolskiej, Poznań. Piotrowski T., 1989, The Bilingual Dictionary – a Manual of Translation or a Description of Lexical Semantics?, [w:] Studia z polskiej leksykografii współczesnej III, pod red. Z. Sa­loniego, Białystok, s. 41–52. Piotrowski T., 1994a, Z zagadnień leksykografii, Warszawa. Piotrowski T., 1994b, Problems in Bilingual Lexicography, Wrocław. Piotrowski T., 2011, Leksykografia dwujęzyczna na progu zmian. Słowniki mobilne, [w:] Prob­ lemy leksykografii. Historia – metodologia – praktyka, pod red. W. Gruszczyńskiego i L. Polkowskiej, Warszawa, s. 177–188. Pisarek W., 1967, Pojęcie pola wyrazowego i jego użyteczność w badaniach stylistycznych, „Pamiętnik Literacki”, t. 58, nr 2, 493–516. Podhajecka M., 2018, A History of Polish-English / English-Polish Bilingual Lexicography (1788–1947), Opole. Pohl A., 2006, Mapowanie ontologii na przykładzie CYC i Słownika Semantycznego Języ-ka Polskiego (promotor prof. dr hab. Wiesław Lubaszewski, Wydział Elektrotechniki, Automatyki, Informatyki i Elektroniki AGH w Krakowie), http://www.apohllo.pl/ texts/MgrRoot_apohl.pdf (dostęp 26.07.2018). Pohl A., 2009, Rozstrzyganie wieloznaczności, maszynowa reprezentacja znaczenia wyrazu i ekstrakcja znaczeń, [w:] Słowniki komputerowe i automatyczna ekstrakcja informacji z tekstu, pod red. W. Lubaszewskiego, Kraków, s. 241–255. Porayski-Pomsta J., 2002, Odmiana wyrazów, [w:] Nauka o języku dla polonistów, pod red. D. Bartol-Jarosińskiej, S. Dubisza, J. Podrackiego, J. Porayskiego-Pomsty, E. Sę-kowskiej, Warszawa, s. 188–253. Przybylska R., 2007, Z problemów słownikowego opisu łączliwości rzeczownika, [w:] Nowe studia leksykograficzne, pod red. P. Żmigrodzkiego, R. Przybylskiej, Kraków, s. 69–77. Przymuszała L., 2014, O postulatach gwarowego słownika frazeologicznego w układzie se­mantycznym, „Prace Filologiczne”, nr 65, s. 327–337. PTMar – podział tematyczny A. Markowskiego, [w:] A. Markowski, 1990, Leksyka wspólna różnym odmianom polszczyzny, Warszawa, t. 1, s. 95–156, t. 2, s. 93–186. Puzynina J., 1961, Thesaurus Grzegorza Knapiusza, siedemnastowieczny warsztat pracy nad językiem polskim, Wrocław – Warszawa – Kraków. Puzynina J., 1968, Co to jest onomazjologia?, „Lingua Posnaniensis”, t. 12/13, s. 119–124. Rak M., 2006a, Frazeologia gwarowa w ujęciu leksykograficznym – problemy i postulaty, „Język Polski”, t. 86, z. 1, s. 11–19. Rak M., 2006b, Antropocentryzm gwarowej frazeologii zwierzęcej z Gór Świętokrzyskich i Podtatrza, „Język Polski”, t. 86, z. 5, s. 368–376. Rak M., 2007, Językowo-kulturowy obraz zwierząt utrwalony w animalistycznej frazeologii gwar Gór Świętokrzyskich i Podtatrza, Kraków. Reczek J., 1976, Recenzja pracy doktorskiej Dietera Mainhoffa, pt. Der Wortschatz der „Ryt­my” von M. Sęp Szarzyński, „Język Polski”, t. 56, z. 2, s. 141–146. Reichan J., 2016, Zaduma nad Porównawczym słownikiem trzech wsi małopolskich Ma­riana Kucały, „Język Polski”, t. 96, z. 3, s. 90–97. Rembiszewska D.K., 2005, Słownictwo tematyczne w dwudziestowiecznych opracowaniach leksykograficznych, „Poradnik Językowy”, z. 8, s. 37–51. Sabała M., 2016, Cyfrowa diachronia, czyli o komputerowych narzędziach edycji i anali­zy źródeł historycznych na przykładzie XVI-wiecznych przekładów Ewangelii na język polski, [w:] „Humanistyka 2.0”, rocznik doktorantów Wydziału Polonistyki Uniwer­sytetu Warszawskiego, nr 1 (6), s. 6–20, http://humanistyka.edu.pl/wp-content/uplo­ads/2016/05/Humanistyka2.0.pdf (dostęp 22.08.2018). Seretny A., 1998, Definicje i definiowanie, Kraków. Seretny A., 2001, recenzja: Z. Kurzowa, Ilustrowany słownik podstawowy języka polskiego, Universitas Kraków 1999, „Poradnik Językowy”, z. 3, s. 50–58. Seretny A., 2011, Kompetencja leksykalna uczących się języka polskiego jako obcego w świet-le badań ilościowych, Kraków. Seretny A., 2015, Słownictwo w dydaktyce języka. Świat słów na przykładzie języka polskie­go jako obcego, Biblioteka „LingVariów” Glottodydaktyka, t. 8, Kraków. Sękowska E., 2001, recenzja: Z. Kurzowa, Ilustrowany słownik podstawowy języka polskie­go, Universitas, Kraków 1999, „Poradnik Językowy”, z. 3, s. 58–62. Sękowska E., 2018, referat Z zagadnień makrostruktury słowników tematycznych wygłoszo-ny podczas konferencji VII Glosa do Leksykografii, 24–25 września 2018 r., abstrakt: http://al.uw.edu.pl/vii-glosa-do-leksykografii/ (dostęp 26.09.2018). Sieradzka-Baziur B., 2011, Projektowany „Słownik pojęciowy języka staropolskiego” i jego przydatność w badaniach naukowych oraz w procesie dydaktycznym, [w:] Nie tylko o dydaktyce… Księga pamiątkowa ofiarowana pani profesor Annie Grochulskiej, pod red. M. Obrusznik-Partyki i L. Pacan-Bonarek, s. 341–350. Sieradzka-Baziur B., 2012, O projekcie Słownika pojęciowego języka staropolskiego w kon­tekście prac dotyczących najdawniejszego słownictwa, „Język Polski”, t. 92, z. 2, s. 81–91. Sieradzka-Baziur B., Duska J., Kajtoch K., Mika D., 2016, Słownik pojęciowy języka sta­ropolskiego – charakterystyka, „Język Polski”, t. 96, z. 3, s. 68–79. Sierra G., 2000, The Onomasiological Dictionary: A Gap in Lexicography, Proceedings of the IX Euralex International Congress 2000, s. 223–235, http://www.euralex.org/elx_ proceedings/Euralex2000/027_Gerardo%20SIERRA_The%20onomasiological%20 dictionary_a%20gap%20in%20lexicography.pdf (dostęp 22.08.2018). Słabczyński R., 2015, Słownictwo z zakresu kultury materialnej w gwarze Jaślisk w powie­cie krośnieńskim, Rzeszów. Słowniki dawne i współczesne. Internetowy przewodnik edukacyjny, pod red. M. Bań­ki, M. Majdak, M. Czeszewskiego, http://www.leksykografia.uw.edu.pl/ (dostęp 10.05.2018). Smółkowa T., 2001, Neologizmy we współczesnej leksyce polskiej, Kraków. Sokołowski S., Graf pokrewieństw słów języka naturalnego – ku automatycznemu gene­rowaniu „ontologii”, s. 1–12, https://inf.ug.edu.pl/~stefan/Papers/Reports/81-ontol--metr-pol.pdf (dostęp 26.07.2018). Sosińska-Kalata B., 2006, Tezaurusy w zmieniającym się środowisku wyszukiwania informa­cji, [w:] Informacja w sieci, pod red. B. Sosińskiej-Kalaty, E. Chuchro, W. Daszewskie­go, Warszawa, s. 140–156, http://bbc.uw.edu.pl/Content/3/11.pdf (dostęp 22.11.2017). SSLT – Slovník slovanské lingvistické terminologie = ....... c......... ............... ............ = Dictionary of Slavonic Linguistic Terminology, pod red. A. Jedlička, 1977, Praga. Stark M., 2011, Bilingual Thematic Dictionaries, Berlin–Boston. Starz R., 2013, Pola tematyczne opisu postaci w języku uczniów: analiza lingwoedukacyj-na, Kielce. Sterkenburg van P., 2003, Onomasiological specifications and a concise history of onoma­siological dictionaries, [w:] A Practical Guide to Lexicography, pod red. P. van Sterken­burga, Amsterdam, s. 127–143. Stieber Z. (red.), 1964, Atlas językowy kaszubszczyzny i dialektów sąsiednich. Tom wstęp-ny, Wrocław. Suchacka D., 2012, Zawartość informacyjna i mikrostruktura Wielkiego słownika języka polskiego PAN, „Język Polski”, t. 92, z. 5, s. 325–335. SWJP – Słownik współczesnego języka polskiego, 1996, pod red. B. Dunaja, Warszawa. Szczekocka-Augustyn A., Wereszczyńska B., Zagrodzka T., 1996, O kategoriach roz­mytych (na przykładzie rozumienia nazw fauny, flory i artefaktów), [w:] Języko-wa kategoryzacja świata, pod red. R. Grzegorczykowej i A. Pajdzińskiej, Lublin, s. 255–272. Szemińska W., 2014, Struktura słownika jako narzędzia pracy lingwistycznej, [w:] Narzędzia pracy lingwistycznej, pod red. W. Zmarzer, Warszawa, s. 240–256, http://weronikasze­minska.com/start/wp-content/uploads/2015/05/W.-Szemińska.-Struktura-słownika--jako-narzędzia-pracy-lingwistycznej.pdf (dostęp 06.08.2018). Świdziński M., 1988, Ukierunkowany gramatycznie średni słownik ogólny Longman Dictionary of Contemporary English, [w:] Studia z polskiej leksykografii współczesnej, pod red. Z. Saloniego, Wrocław, s. 299–333. Tabakowska E., 1995, Gramatyka i obrazowanie, Kraków. Tasovac T., 2012, Potentials and Challenges of WordNet-Based Pedagogical Lexicograp­hy: The Transpoetika Dictionary, [w:] Electronic Lexicography, pod red. S. Granger, M. Paquot, Oxford, s. 237–258. Tokarski R., 1975, Zapożyczenia leksykalne a zmiany znaczenia w polu wyrazowym, „Język Polski”, t. 55, z. 4, s. 275–282. Tokarski R., 1978, O kilku relacjach semantycznych w polu wyrazowym, [w:] Z zagadnień słownictwa współczesnego języka polskiego, pod red. M. Szymczaka, Wrocław – War­szawa – Kraków – Gdańsk, s. 201–213. Tokarski R., 1983, Teorie pól znaczeniowych a analiza semowa, „Język Polski”, t. 63, z. 3, s. 179–188. Tokarski R., 2001, Słownictwo jako interpretacja świata, [w:] Współczesny język polski, pod red. J. Bartmińskiego, Lublin, s. 343–370. Tokarski R., 2014, Światy za słowami. Wykłady z semantyki leksykalnej, Lublin. Tyrpa A., Rak M., 2015, Założenia słownikowego opisu frazematyki gwarowej, [w:] „Prob­lemy frazeologii europejskiej” X, pod red. D. Bralewskiego, Łask, s. 9–25, http://pfe. leksem.pl/wp-content/uploads/Tyrpa-Rak.pdf (dostęp 21.07.2018). Ulitzka E., 2015, Polska leksykografia jednojęzyczna po roku 1989 – wybrane zagadnienia, „Język Polski”, t. 95, z. 1–2, s. 64–80. Urbańczyk S., 1962, Wokabularz trydencki, „Język Polski”, t. 43, z. 1, s. 15–29. Urbańczyk S., 2000, Słowniki i encyklopedie. Ich rodzaje i użyteczność, wyd. 4. zmien. i po­szerz., B. Sieradzka-Baziur, cz. III publikacji – Nowe słowniki oraz uzupełnienia do cz. I i II, Kraków. Ušinskiene V., 2009, Próba statystycznej analizy bałto-slowiańskich odpowiedników leksy­kalnych (na podstawie Słownika prasłowiańskiego), Slavistica Vilnensis, 2005–2009, Kalbotyra, nr 54 (2), s. 83–96, http://www.lituanistikadb.lt/lt (dostęp 22.08.2018). USJP – Uniwersalny słownik języka polskiego, pod red. S. Dubisza, wersja elektroniczna. Węgrzynek K., 2007, Związki frazeologiczne w Wielkim słowniku języka polskiego, [w:] Nowe studia leksykograficzne, pod red. P. Żmigrodzkiego, R. Przybylskiej, Kra­ków, s. 87–100. Wiegand H.E., 2004, Ausgewählte Bibliographie zur Lexikographie und Onomasiologie, [w:] F. Dornseiff, Der deutsche Wortschatz nach Sachgruppen, 8 całkowicie nowe wy­danie, Berlin, New York, s. 101–192. Wierzbicka A., 1975, W poszukiwaniu tradycji. Idee semantyczne Leibniza, „Pamiętnik Literacki”, t. 66, z. 1, s. 109–126. Wierzchowski J., 1955, Dwie koncepcje słowników niealfabetycznych, „Poradnik Języko- wy”, z. 4, s. 127–133. Wierzchowski J., 1980, Semantyka językoznawcza, Warszawa. Wronicz J., 2006, Amatorskie słowniki gwarowe, „Studia Dialektologiczne” III, pod red. J. Okoniowej, Kraków, s. 171–180. WSJP PAN-GKZ: Wielki słownik języka polskiego PAN. Geneza, koncepcja, zasady opra­cowania, praca zbiorowa, komitet redakcyjny: P. Żmigrodzki, M. Bańko, B. Batko­-Tokarz, J. Bobrowski, A. Czelakowska, M. Grochowski, R. Przybylska, J. Waniakowa, K. Węgrzynek, Kraków 2018, http://wsjp.pl/pobieranie/WSJP-geneza.pdf. WSJP PAN–ZO – Wielki słownik języka polskiego PAN – zasady opracowania słownika, http://wsjp.pl/index.php?pokaz=zasady&l=1&ind=0 (dostęp 10.10.2018). Zaśko-Zielińska M., Borkowski I., 1996, Słownik polszczyzny potocznej J. Anusiewicza i J. Ska- wińskiego na tle polskiego dorobku leksykograficznego, „Poradnik Językowy”, z. 3, s. 35–49. Zgółkowa H., 1987, Ilościowa charakterystyka słownictwa współczesnej polszczyzny, Poznań. Zgółkowa H., 1992a, Dobór słownictwa do nauczania języka polskiego jako obcego, [w:] Język polski jako obcy. Programy nauczania na tle badań współczesnej polszczyzny, pod red. W. Miodunki, Skrypty Uczelniane UJ, nr 659, Kraków, s. 37–104. Zgółkowa H., 1992b, Słownik podstawowy języka polskiego dla cudzoziemców. Charakte­rystyka leksykalna, „Acta Universitatis Lodziensis, Kształcenie polonistyczne cudzo­ziemców”, z. 4, s. 51–62. Zieniukowa M., 1988, Nietradycyjny słownik tematyczny języka angielskiego, [w:] Stu­dia z polskiej leksykografii współczesnej, pod red. Z. Saloniego, Wrocław, s. 335–345. Żmigrodzki P., 2008, Słowo – słownik – rzeczywistość. Z problemów leksykografii i meta- leksykografii, Kraków. Żmigrodzki P., 2009, Wprowadzenie do leksykografii polskiej, wyd. 3 poszerz., Katowice. Żmigrodzki P., 2012, Wielki słownik języka polskiego PAN – stan obecny i przyszłość, „Język Polski”, t. 92, z. 5, s. 321–324. Żmigrodzki P., 2015a, Wielki słownik języka polskiego PAN – historia, stan obecny i per­spektywy rozwoju po 2018 roku, „Biuletyn Polskiego Towarzystwa Językoznawczego”, z. 71, s. 177–187. Żmigrodzki P., 2015b, Wielki słownik języka polskiego PAN a obecna sytuacja językoznaw­stwa polskiego, „LingVaria”, nr 1 (19), s. 109–119. Żurawska-Chaszczewska J., 2010, Słownictwo rzemiosł skórzanych w polszczyźnie historycz­nej, praca doktorska napisana pod kierunkiem prof. dr hab. E. Skorupskiej-Raczyńskiej, Poznań, https://repozytorium.amu.edu.pl/bitstream/10593/464/1/Jowita_Żurawska--Chaszczewska.pdf (dostęp 11.07.2018). Dawne i współczesne słowniki tematyczne lub słowniki z indeksem tematycznym Antonowicz J., 1788, Słownik potrzebniéyszych wyrazów, [w:] Grammatyka dla Polaków chcących się uczyć angielskiego ięzyka krótko zebrana…, Warszawa. Artomiusz P., 1591, Nomenclator selectissimas rerum appelationes tribus linguis, Latina, Germanica, Polonica explicatas indicans, Kraków. Bańko M., Zygmunt A., 2010, Czułe słówka. Słownik afektonimów, Warszawa. Bąk P., 1960, Słownictwo gwary okolic Kramska na tle kultury ludowej, Wrocław. Bielicka M., Hatała G., 1996, Słownik tematyczny języka niemieckiego: dla licealistów i stu­dentów, Zielona Góra. Blanc E., 1882, Dictionnaire logique de la langue française, Paris. Boissiere P., 1862, Dictionnaire analogique de la langue française, Paris. Buck C.D., 1949, A Dictionary of Selected Synonyms in the Principal Indo-European Lan­guages. A Contribution to the History of Ideas, Chicago–London. Casares J., 1959, Diccionario ideológico de la lengua espanola, Barcelona. Chapman R. (red.), 1992, Roget’s International Thesaurus, New York. Chmielowski B., 1745–1746, Nowe Ateny, Lwów. Corbeil J.-C., Archambault A., 1995, Wielki słownik obrazkowy: angielski, hiszpański, fran­cuski, niemiecki, polski, pod red. K. Barana, Poznań. Corbeil J.-C., Archambault A., 1996, Wielojęzyczny słownik wizualny. Leksykon tematycz­ny, (polski, angielski, niemiecki, francuski), tłum. wstępu E. Trznadel-Szczepanek, pod red. A. Dmowskiej, oprac. haseł: E. Bielawska i in., Warszawa. Corripio F., 1985, Diccionario de ideas afines, Barcelona, https://cideargumentaciones. files.wordpress.com/2010/07/diccionario-de-ideas-afines.pdf (dostęp 22.07.2018). CSVS – Český slovník věcný a synonymický, J. Haller (oprac.), Praga, t. 1 (1969), t. 2 (1974), t. 3 (1977), Rejstřík k svazkům 1-3, (oprac.) V. Šmilauer, L. Hradský (1986). CWTIP – Co wieś, to inna pieśń. Słownik gwary Bukówca Górnego w Wielkopolsce i regio­ nu Spisza w Małopolsce (praca zbiorowa), 2014, Kraków. DATD – M. McCutcheon, 2010, Descriptionary. A Thematic Dictionary, New York. Dąbrowska A., 1998, Słownik eufemizmów polskich, czyli w rzeczy mocno, w sposobie ła-godnie, Warszawa. Dictionarius Ioannis Murmellii variarum rerum (…) cum germanica et Polonica interpre­ tatione, Kraków 1528, [reprint: Kraków, Biblioteka Tradycji Literackich 1997]. Domański P., 1998, Słownik tematyczny angielsko-polski, Warszawa. Dornseiff F., 1934, Der deutsche Wortschatz nach Sachgruppen, Berlin, Leipzig. Drabik L., Sobol E., Stankiewicz A., 2006, Słownik idiomów polskich PWN, Warszawa. DTDE – R. del Moral, 1998, Diccionario temático del espanol, Madrid. Dutch R.A. (red.), 1962, Roget’s Thesaurus of English Words and Phrases, London. DWZaw – R. Zawiliński, 1926, Dobór wyrazów. Słownik wyrazów bliskoznacznych i jed­noznacznych. Do praktycznego użytku ułożył Roman Zawiliński, Kraków. Dykcyonarzyk Francuzki z krotką Informacyą O Pronuncyacyi y przydaniem Rozmow Francuzkich, 1757, Wilno. FurgŚg – Furgalińska J., 2010, Ślónsko godka. Ilustrowany słownik dla Hanysów i Goroli, Warszawa. Gajos M., Gourgaud N.M., 1994, Słownik tematyczny francusko-polski, Warszawa. Głuch W. (red.), 2003, Słownik frazeologiczny, red. nauk. oraz oprac. wstępu i układu te­ matycznego haseł A. Nowakowska, oprac. haseł J. Dobrowolska, K. Kawa, Wrocław. Grochowski M., 1995, Słownik polskich przekleństw i wulgaryzmów, Warszawa. HalWar – Hallig R., Wartburg W. von, 1952, Begriffssystem als Grundlage fűr die Lexiko­ graphie, Berlin (2 wydanie Berlin 1963). Hecker O., 1907, Systematical vocabulary English-Polish. Systematycznie ułożony skarbiec wyrażeń w języku polskim i angielskim, Berlin. HT OED – The Historical Thesaurus of the Oxford English Dictionary, 2009, pod red. Ch. Kay i in., Oxford. ISPJP – Kurzowa Z., 1999, Ilustrowany słownik podstawowy języka polskiego wraz z indek­ sem pojęciowym wyrazów i ich znaczeń, indeks pojęciowy oprac. J. Winiarska, Kraków. Jastrzębska-Okoń J., 1999, Słownik tematyczny angielsko-polski, polsko-angielski, Warszawa. Kaliszewski C., 1757–1758, Nomenclator quatuor linguarum…, Warszawa. Kąś J., 2015, Ilustrowany leksykon gwary i kultury podhalańskiej, t. 1, Bukowina Tatrzańska. Kirkpatrick B. (red.), 1990, The Original Rogets’s Thesaurus of English Words and Phrases, Harlow. Kłosińska K., 2004, Słownik przysłów, czyli przysłownik. Pochodzenie, znaczenie, zastoso­wanie, Warszawa. Komeński J.A., 2015, Świat w obrazach rzeczy dostępnych zmysłom, przekład polski z j. łac. A. Fijałkowski, Warszawa. KuchGg – R. Kucharzyk, 2011, Góralsko godacka. Ilustrowany słownik dla ceprów, Warszawa. KucPor – M. Kucała 1957, Porównawczy słownik trzech wsi małopolskich, Wrocław. Kunstmann H.A., 1794, Kurzes Wörterbuch in Deutscher, Französischer, Italienischer, En- glischer und Polnischer Sprache zum Gebrauche für die Jugend, Berlin. Kuropatnicki A., 1993, Mały słownik tematyczny angielsko-polski. LDOCE – Dictionary of Contemporary English, Longman, wersja elektroniczna, 4 edycja z 2003 r. Lebda R., 2008, Wielki słownik frazeologiczny, pod red. A. Latuska, Kraków. Lebda R., 2009, Nowy słownik frazeologiczny, pod red. A. Latuska, E. Zarych, Kraków. Lewinson J., 1999, Słownik seksualizmów polskich, Warszawa. LLOCE – T. McArthur, 1981, Longman Lexicon of Contemporary English, Longman, Essex. Maciejewski J., 1969, Słownik chełmińsko-dobrzyński (Siemoń, Dulsk), Toruń. Mal.-Wok. – S.J. Malczowski, 1688, Der Jugend zu Nutz Deut.ch und Polni.ches vermehrtes und verbe..ertes Vocabularium, To ie.t, Bárdzo potrzebny dla Młodzi Niemiecki y Pol­ski Wokabularz, Riga. Maryański M., 1905, Jedyny w swoim rodzaju Przewodnik Polsko-Angielski i Słownik Pol­ sko-Angielski dla wychodźców polskich…, Chicago (2 edycja Warszawa 1907). Maquet Ch., 1936, Dictionnaire analogique, Paryż. Metera H., Suurna A., 1988, Ilustrowany słownik języka polskiego dla dzieci, Warszawa. Moral R. del, 2009, Diccionario ideológico. Atlas léxico de la lengua espanola, Barcelona. Moral R. del, 2010, Diccionario conceptual. Espanol, inglés y francés, Madrid. Morkovkin V.V. (red.), 1984, Leksičeskaja osnova russkogo jazyka: kompleksnyj učebnyj slovar, Moskwa. Morkovkin V.V. (red.), 1985, Leksičeskie minimumy sovremennogo russkogo jazyka, Moskwa. Morkovkin V.V. (red.), 2000, Tematičeskij slovar russkogo jazyka, Moskwa. Morkovkin V.V., 1972, Tematičeskij spisok russkich slov, [w:] Leksičeskie minimumy rus- skogo jazyka, pod red. P.N. Denisova, Moskwa. Mymer F., 1528, Dictionarium trium lingvarum: Latinae: Teutonicae et Polonicae…, Kra­ków [reprint: Kraków, Biblioteka Tradycji Literackich, 1997]. Nowak J.K., 2000, Słownik gwary górali żywieckich: objaśnienia, przykłady, słownik alfa­ betyczny i tematyczny, Warszawa. OLWD – H. Trappes-Lomax, 1997, Oxford Learner’s Wordfinder Dictionary, Oxford. Pautex B., 1855, Recueil de mots francais, Paris. Pelcowa H., 2012, Słownik gwar Lubelszczyzny, t. 1: Rolnictwo. Narzędzia rolnicze. Prace polowe. Zbiór i obróbka zbóż, Lublin. Pelcowa H., 2014, Słownik gwar Lubelszczyzny, t. 2: Rolnictwo. Transport wiejski. Rośli­ ny okopowe i paszowe. Gleby i rodzaje pól. Uprawa lnu i konopi. Zbiór siana, Lublin. Pelcowa H., 2015, Słownik gwar Lubelszczyzny, t. 3: Świat zwierząt, Lublin. Pelcowa H., 2016, Słownik gwar Lubelszczyzny, t. 4: Sad i ogród warzywny. Budownictwo i przestrzeń podwórza, Lublin. Pelcowa H., 2017, Słownik gwar Lubelszczyzny, t. 5: Świat roślin, Lublin. Podręczny idiomatykon polsko-rosyjski, pod red. W. Chlebdy, z. 1–9 (2006–2017), Opole. Ripka I., 1981, Vecný slovník dolnotrenčianskych nárečí, Bratysława. Robertson T., 1859, Dictionnaire idéologique, Paris. Roget P.M., 1852, Thesaurus of English Words and Phrases, London, New York, Mumbai, Calcutta. Seretny A., 1993, A co to takiego? Obrazkowy słownik języka polskiego, Kraków, wyd. 1. Seretny A., 2008, A co to takiego? Obrazkowy słownik języka polskiego, Kraków. SF – Słownik frazeologiczny, 2009, red. nauk. oraz oprac. wstępu i układu tematycznego haseł A. Nowakowska, oprac. haseł J. Dobrowolska, K. Kawa, Warszawa. SGS – L. Kaczmarek, T. Skubalanka, S. Grabias, 1994, Słownik gwary studenckiej, Lublin. Słobodska M., 1996, Polsko-francuski słownik tematyczny, Warszawa. Słowarz, 1532, czyli anonimowy Dictionarius seu nomenclatura quatuor linguarum, Kraków. Słownictwo gwarowe przesiedleńców z Ukrainy. Słownik porównawczy kilku wsi w Tar- nopolskiem – z materiałów zebranych pod kierunkiem W. Paryla, opracowany przez K. Czarnecką, D. Kowalską, E. Rudolf-Ziółkowską, pod red. J. Riegera, 2007, Kraków. SMJP – H. Zgółkowa, 2013, Słownik minimum języka polskiego, Kraków. Smułkowa E. (red.), 2009, Brasławszczyzna. Pamięć i współczesność, t. 2: Słownictwo dwujęzycz­nych mieszkańców regionu (Słownik brasławski), Warszawa. SPJS – Słownik pojęciowy języka staropolskiego, pod red. B. Sieradzkiej-Baziur, dostępny na: http://spjs.ijp-pan.krakow.pl/spjs/strona/kartatytulowa. SPP – J. Anusiewicz, J. Skawiński, 1996, Słownik polszczyzny potocznej, Warszawa. SSiSL – Słownik stereotypów i symboli ludowych, pod red. J. Bartmińskiego, Lublin, t. 1: Kosmos (1996–2012), t. 2: Rośliny, cz. 1, Zboża (2017). SSJP – Słownik semantyczny języka polskiego, por. http://www.klk.uj.edu.pl/ssjp. SSTJP – M. Iwanowicz, E. Polański, 2011, Szkolny słownik tematyczny języka polskiego nie tyl­ko dla uczniów, Łódź. STF – Słownik tematyczno-frekwencyjny słownictwa używanego w trzech typach polskich pism młodzieżowych, [w:] W. Kajtoch, 2008, Językowe obrazy świata i człowieka w prasie mło-dzieżowej i alternatywnej, t. 1, Kraków, s. 221–343. STGB – Słownik tematyczny gwary bydgoskiej, [w:] A.S. Dyszak, 2015, Gwara miejska bydgosz­czan, Bydgoszcz, s. 85–221. STHR – R. Herrmann, R. Rauch, 1994, Francusko-polski słownik tematyczny, Warszawa, opra­cowanie wersji polskiej L. Zaręba. STJP – M. Kita, E. Polański, 2002, Słownik tematyczny języka polskiego, Łódź. STPU – I. Kononenko, I. Mytnik, E. Wasiak, 2010, Słownik tematyczny polsko-ukraiński, War­szawa. STUP – K. Choińska, M. Pachowicz, 2015, Słownik tematyczny uczniowskiej polszczyzny, Tarnów. STUP SłRz – Z. Cygal-Krupa, K. Choińska, M. Pachowicz, 2016, Słownik tematyczny uczniowskiej polszczyzny. Słownictwo rzadsze, t. 1 i 2, Tarnów. Szumkowski L., 1908, Dykcyonarz kieszonkowy polsko-angielski i angielsko-polski…, Chicago. TJC – A. Klégr, 2007, Tezaurus jazyka českého. Slovník českých slov a frází souznačných, blízkých a příbuzných, Praga. Voc. – Vocabularium Wie Etzliche gebräuchliche Sachen Auff Teut.ch, Lateini.ch, Polni.ch und Letti.ch auszu.prechen .eynd, Ryga 1688. W-B – Depkin L., 1705, Wörter-Büchlein, Wie Etzliche gebräuchliche Sachen Auff Teut.ch, Schwedi.ch, Polni.ch und Letti.ch zu benennen .eynd, Ryga 1705. Wilson Ph., 2000, Słownik tematyczny hiszpańsko-polski, Warszawa. Wilson Ph., 2003, Słownik tematyczny rosyjsko-polski, Warszawa. WKS – K. Mosiołek-Kłosińska, A. Ciesielska, 2001, W kilku słowach. Słownik frazeologiczny języka polskiego, Warszawa. WPST – I. Koutny, J. Jarmołowicz, C. Gizińska, E. Fórizs, 2000, Węgiersko-polski słownik tema­tyczny (Magyar-lengyel tematikus szóstár), Poznań. WSJP PAN – Wielki słownik języka polskiego PAN, pod red. P. Żmigrodzkiego, dostępny na: http://wsjp.pl. Zaręba A., 1954, Słownictwo Niepołomic, Wrocław. Zgółkowa H., 2009, Słownik minimum języka polskiego: z zarysem gramatyki polskiej, Poznań. Załączniki Polska leksykografia tematyczna na przestrzeni wieków473 473 W poniższych tabelach zaprezentowano przywołane i omówione w pracy słowniki, w któ­rych wykorzystany został w całości lub w części układ tematyczny słownictwa. Należy jednak zaznaczyć, po pierwsze, że zebrano w nich nie wszystkie przywołane w książce opracowania stosujące porządek tematyczny, gdyż w trakcie analizy autorka powoływała się częstokroć zarówno na europejską leksykografię tematyczną poszczególnych epok, jak i na polskie prace niesłownikowe, których autorzy korzystali z tego sposobu uporządko-wania słownictwa. Po drugie, choć autorka starała się zebrać jak najwięcej przykładów słowników tematycznych, by pokazać trwałość tego sposobu prezentowania słownictwa w leksykografii polskiej na przestrzeni wieków i różnorodne jej typy, nie było jej celem zebranie wszystkich, zdaje więc sobie sprawę, że poniższe zestawienie nie obejmuje wszyst­kich pozycji bibliograficznych, zarówno jeśli chodzi o dwujęzyczne słowniki tematycz­ne, jak i zapewne inne. Stanowi ono jednak swoiste podsumowanie książki, a zwłaszcza dowodzi tego, z jak ciekawą i zróżnicowaną grupą słowników mamy do czynienia oraz jak bardzo jest potrzebna ogólna refleksja na ich temat. XV i XVI wiek XVII i XVIII wiek XIX wiek i I poł. XX wieku Piętnastowieczne Wokabularze ryskie: • Systematical słowniki rękopiśmienne: • Wokabularz trydencki (1424) • słownik przyrodniczy J. Stanki (1472) Słowniki • niemiecko-polski słowniczek J. Malczowskiego (1688) • Vocabularium, czyli anonimowy wokabularz niemiecko-łacińsko- -polsko-łotewski (1688) • słowniczek niemiecko-szwedzko- -polsko-łotewski Wörter-Büchlein L. Depkina (1705) vocabulary English-Polish O. Heckera (1907) • Dobór wyrazów. Słownik wyrazów bliskoznacznych i jednoznacznych. Do praktycznego szesnastowieczne: Słowniki dwu- i wielojęzyczne użytku • słownik z materiałem polskim: R. Zawilińskiego Murmeliusza • anonimowy słownik polsko- (1926) Dictionarius -francuski Dykcyonarzyk Francuzki Murmelli variarum z krotką Informacyą O Pronuncyacyi rerum (1528) y przydaniem Rozmow Francuzkich • słownik F. Mymera (1757) Dictionarium trium • Nomenclator quatuor linguarum… linguarum (1528) C. Kaliszewskiego (1757–1758) • Słowarz (1532) • Słownik potrzebniéyszych wyrazów • Nomenclator zawarty w Grammatyce dla Polaków P. Artomiusza chcących się uczyć angielskiego języka (1591) J. Antonowicza (1788) • Kurzes Wörterbuch in Deutscher, Französischer, Italienischer, Englischer und Polnischer Sprache zur Gebrauche für die Jugend, H.A. Kunstmanna (1794) Dzieła słownikowo-encyklopedyczne: • Orbis sensualium pictus J.A. Komeńskiego z polską wersją (1667) • Nowe Ateny B. Chmielowskiego (1745–1746) Słowniki polszczyzny gwarowej i regionalnej Słowniki gwarowe: • Słownictwo Niepołomic A. Zaręby (1954) • Porównawczy słownik trzech wsi małopolskich M. Kucały (1957) • Słownictwo gwary okolic Kramska na tle kultury ludowej P. Bąka (1960) • Słownik chełmińsko-dobrzyński J. Maciejewskiego (1969) • Słownictwo gwarowe przesiedleńców z Ukrainy. Słownik porównawczy kilku wsi w Tarnopolskiem, pod red. J. Riegera (2007) • Brasławszczyzna. Pamięć i współczesność, t. 2: Słownictwo dwujęzycznych mieszkańców regionu (Słownik brasławski), pod red. E. Smułkowej (2009) • Słownik gwary górali żywieckich J.K. Nowaka (2000) • Ślónsko godka. Ilustrowany słownik dla Hanysów i Goroli J. Furgalińskiej (2010) • Góralsko godacka. Ilustrowany słownik dla ceprów R. Kucharzyk (2011) • Co wieś, to inna pieśń. Słownik gwary Bukówca Górnego w Wielkopolsce i regionu Spisza w Małopolsce (2014) • Ilustrowany leksykon gwary i kultury podhalańskiej J. Kąsia (2015) • Słownik stereotypów i symboli ludowych, pod red. J. Bartmińskiego (1996–2017) • Słownik gwar Lubelszczyzny, pod red. H. Pelcowej (2012–2017) Słowniki polszczyzny regionalnej: • Słownik tematyczny gwary bydgoskiej A.S. Dyszaka (w: Dyszak 2015) Słowniki odmian językowych Słowniki frazeologizmów, idiomów oraz przysłów Układ tematyczny: Indeks tematyczny: • Słownik gwary studenckiej L. Kaczmarka, • W kilku słowach… K. Mosiołek- T. Skubalanki, S. Grabiasa (1994) -Kłosińskiej i A. Ciesielskiej (2001) • Słownik polszczyzny potocznej • Słownik przysłów, czyli przysłownik. J. Anusiewicza i J. Skawińskiego (1996) Pochodzenie, znaczenie, zastosowa- • Słownik eufemizmów polskich, czyli nie K. Kłosińskiej (2004) w rzeczy mocno, w sposobie łagodnie, A. Dąbrowskiej (1998) • Słownik tematyczny uczniowskiej polszczyzny K. Choińskiej i M. Pachowicz (2015) • Słownik tematyczny uczniowskiej Układ tematyczny i alfabetyczny: • Słownik frazeologiczny pod red. W. Głucha (2003) • Słownik frazeologiczny pod red. A. Nowakowskiej (2009) polszczyzny. Słownictwo rzadsze Układ tematyczny: Z. Cygal-Krupy, K. Choińskiej • Słownik idiomów polskich PWN i M. Pachowicz (2016) L. Drabik. E. Sobol, A. Stankiewicz • Słownik tematyczno-frekwencyjny (2006) słownictwa używanego w trzech typach • Wielki słownik frazeologiczny polskich pism młodzieżowych R. Lebdy (2008) W. Kajtocha (w: Kajtoch, 2008, t. 1) • Nowy słownik frazeologiczny R. Lebdy (2009) Słowniki odmian językowych Słowniki frazeologizmów, idiomów oraz przysłów Indeks tematyczny: • Słownik polskich przekleństw i wulgaryzmów M. Grochowskiego (1995) • Słownik seksualizmów polskich J. Lewinsona (1999) • Czułe słówka. Słownik afektonimów M. Bańki i A. Zygmunt (2010) Dwujęzyczne słowniki tematyczne: • Podręczny idiomatykon polsko-rosyj­ski pod red. W. Chlebdy (2006–2017) Słowniki pedagogiczne Słowniki dwujęzyczne: • Francusko-polski słownik tematyczny R. Herrmanna i R. Raucha (1994) • Słownik tematyczny francusko-polski M. Gajosa, N.M. Gourgaud (1994) • Polsko-francuski słownik tematyczny M. Słobodskiej (1996) • Słownik tematyczny języka niemieckiego: dla licealistów i studentów M. Bielickiej i G. Hatały (1996) • Słownik tematyczny angielsko-polski, polsko-angielski, J. Jastrzębskiej-Okoń (1999) • Węgiersko-polski słownik tematyczny I. Koutny i in. (2000) • Słownik tematyczny hiszpańsko-polski Ph. Wilsona (2000) • Słownik tematyczny rosyjsko-polski Ph. Wilsona (2003) • Słownik tematyczny polsko-ukraiński I. Kononenko, I. Mytnik, E. Wasiak (2010) Słowniki jednojęzyczne: – z indeksem tematycznym (przeznaczone prymarnie dla obcokrajowców) • Ilustrowany słownik podstawowy języka polskiego Z. Kurzowej (1999) • Słownik minimum języka polskiego: z zarysem gramatyki polskiej H. Zgółkowej (2009) • Słownik minimum języka polskiego H. Zgółkowej (2013) – słowniki tematyczne przeznaczone prymarnie dla rodzimych użytkowników języka: • Słownik tematyczny języka polskiego M. Kity i E. Polańskiego (2002) • Szkolny słownik tematyczny języka polskiego nie tylko dla uczniów M. Iwanowicz i E. Polańskiego (2011) Słowniki obrazkowe: • Ilustrowany słownik języka polskiego dla dzieci H. Metery i A. Suurny (1988) • A co to takiego? Obrazkowy słownik języka polskiego A. Seretny (1993, 2008) • Wielki słownik obrazkowy: angielski, hiszpański, francuski, niemiecki, polski, J.-C. Corbeila i A. Archambault (1995) • Wielojęzyczny słownik wizualny. Leksykon tematyczny (polski, angielski, niemiecki, francuski) J.-C. Corbeila i A. Archambault (1996) Słowniki i leksykograficzne projekty elektroniczne Słowniki z materiałem historycznym: • Słownik pojęciowy języka staropolskiego, pod red. B. Sieradzkiej-Baziur, http://spjs.ijp.pan.pl/spjs/strona/kartaTytulowa Słowniki współczesnego języka polskiego z opcją wyszukiwania tematycz­nego: • Wielki słownik języka polskiego PAN, pod red. P. Żmigrodzkiego, http://wsjp.pl Wordnety i inne onomazjologiczne projekty leksykograficzne: • Słowosieć, Grupa Technologii Językowych Politechniki Wrocławskiej, http://plwordnet.pwr.wroc.pl/wordnet • Słownik semantyczny języka polskiego, pod kierownictwem W. Lubaszewskiego (por. http://www.klk.uj.edu.pl/ssjp) • Wiktoria – słownik onomazjologiczny, główny wykonawca A. Andrzejczuk, kierownik grantu W. Gruszczyński (por. http://wiktoria.edu.pl) Źródło: opracowanie własne. Spis tabel Tabele prezentujące podział tematyczny dla słownictwa współczesnego języka polskiego Tabela 1. Sfery i pola tematyczne schematu klasyfikacyjnego dla słownictwa współczesnego języka polskiego .................................. 170 Tabela 2. Całościowa struktura tematyczna schematu klasyfikacyjnego dla słownictwa współczesnego języka polskiego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 171 Tabele opisujące wybrane podpola tematyczne prezentowanego w pracy schematu klasyfikacyjnego dla słownictwa współczesnego języka polskiego Tabela 3. Podpola ‘wygląd’, ‘sprawność i wydolność organizmu’................ 188 Tabela 4. Podpola ‘cechy charakteru, temperamentu, zdolności i umiejętności’, ‘określenia człowieka ze względu na jego usposobienie’............... 193 Tabela 5. Podpola ‘nazwy działań intelektualnych człowieka’, ‘wytwory działań intelektualnych człowieka’ ....................................... 197 Tabela 6. Podpola ‘określenia relacji międzyludzkich’, ‘określenia osób wchodzących w relacje międzyludzkie’ ............................ 201 Tabela 7. Podpola ‘cechy ubrań’, ‘czynności, przedmioty i osoby związane z robieniem i noszeniem ubrań’................................... 209 Tabela 8. Podpola ‘czynności związane z przyrządzaniem jedzenia’, ‘czynności związane z jedzeniem’ ........................................... 211 Tabela 9. Podpola ‘turystyka’, ‘urlop i wypoczynek’ .......................... 213 Tabela 10. Podpola ‘działalność polityczna’, ‘doktryny i poglądy polityczne’ . . . . . . . 223 Tabela 11. Podpola ‘regulacje prawne’, ‘policja i inne służby mundurowe’, ‘sąd’ .... 227 Tabela 12. Podpola ‘zwroty grzecznościowe i zachowania akceptowane społecznie’, ‘zachowania i wyrażenia nieakceptowane społecznie’ ...... 229 Tabela 13. Podpola ‘mówienie’, ‘pisanie’...................................... 230 Tabela 14. Podpola ‘wyznania: zasady i prawdy wiary’, ‘sakramenty i obrzędy religijne’, ‘miejsca i instytucje związane z religią i Kościołem’ .......... 233 Tabela 15. Podpola ‘szkoła’, ‘studia’.......................................... 235 Tabela 16. Podpola ‘funkcjonowanie firm i przedsiębiorstw’, ‘handel i usługi’ ..... 237 Tabela 17. Podpola ‘rodzaje budowli ich cechy’, ‘części budowli’................. 243 Tabela 18. Podpola ‘rzemiosło’, ‘materiały używane w przemyśle’ ................ 247 Tabela 19. Podpola ‘gwiazdy i planety’, ‘słońce i księżyc, pory dnia’ .............. 253 Tabela 20. Podpola ‘zjawiska atmosferyczne’, ‘warunki atmosferyczne’ ........... 254 Tabela 21. Podpola ‘zapachy’, ‘dźwięki’ ...................................... 270 Tabela 22. Podpola ‘temperatura i ogień’, ‘cechy dotykowe’ ..................... 271 Tabela 23. Podpola ‘upływ czasu’, ‘częstotliwość’ oraz ‘kalendarz i miary czasu’.... 275 Tabela 24. Podpola ‘ogólne określenia ilości’, ‘szczegółowe określenia ilości’, ‘kolejność’ ..................................................... 276 Tabele zbierające przywoływane w pracy polskie słowniki stosujące układ tematyczny Tabela 25. Polskie słowniki dawne stosujące układ tematyczny ................. 326 Tabela 26. Polskie słowniki współczesne stosujące układ tematyczny ............ 327 Summary The subject of this dissertation is the description of theoretical and practical problems with the thematic division of vocabulary in the modern Polish language. The main inspiration for taking an interest in such subject was working on the Polish Academy of Sciences Great Dictionary of Polish – the first primarily electronic lexicon of the modern Polish language. From the beginning of its creation, the makers of the lexicon have been using in practice the concept of the thematic classification of vocabulary, which was developed by the author and described in this book from the theoretical point of view. However, the author takes the concept as the starting point for a more universal thought on the thematic division of vocabulary in modern Polish. That is why, the author presented a broad research background related to the issues described in this dissertation. The thematic order has been present in lexicography from the very beginning, and since the middle of the 20th century it has been getting more and more popular. However, in the theoretical description it has not been given proper attention. According to the author’s idea, both the introduction and the first part of the dissertation attempt to fill in that gap. In the introductory part, the general status of the Polish and European thematic lexicography was described, as well as varied terminology applied with reference to such lexicons. The first part of the dissertation includes a detailed description of using the method of thematic classification throughout the ages of the Polish lexicography against the background of the European thematic lexicography and other linguistic studies based on that method. The first chapter of this part is dedicated to such lexicons described in a chronological order, from the beginning of lexicography to the end of the 1st part of the 20th century. In the second chapter one may find the description of works, especially lexicographic ones, which apply the chronological order from the middle of the 20th century. They were presented in a typological order, from territorial variants of the Polish language or various linguistic variants, through phraseological and pedagogical lexicons, modern lexicons based on historical materials, to the most modern electronic lexicographic projects. It made it possible for the author to indicate the most important trends in the Polish thematic lexicography of the 20th and 21st century. The third chapter of this part was dedicated to the theoretical issues related to the studies that had been presented before. The author described the most important sources of inspi­ration of the Polish thematic lexicography, their various types and ways of construction resulting from various objectives of those lexicons, as well as advantages of such way of presenting the vocabulary, its disadvantages and the ways of eliminating them. However, the main subject of this dissertation includes the presentation of the author’s concept of thematic classification of the modern Polish vocab­ulary for the needs of lexicography. It is because the author had to create detailed principles of carrying out such classification. It was necessary to make several important decisions which were presented against the broader background of the works described in the first part. In the first chapter, the basic assumptions for the principles of carrying out such thematic classi­fication were presented. They refer to which units it should include, what is associated with the polysemy of the classified lexemes, what is the basic problem related to this method, and which lexical groups should be treated as thematic ones, i.e. those which are subject to such division. Another fundamental issue was the thematic network making it possible to carry out such classification. The author, after a critical review of various Polish and European schemes, decided that none of them is able to process the numerous and varied words included in the lexicon of the modern Polish lan­guage. Therefore, it was necessary to built, independently and from scratch, a scheme that would fulfil such task. It was to be a theoretical construction to which developing lexicon entries were to be classified. The author decided that it would be best if it was a three-level pyramidal construction showing anthropocentric and reasonable way of perceiving the reality. It consist of 7 spheres which include 45 fields that were built from 205 sub-fields being the basic place of classifying the linguistic material. In the second chapter, the author presented the detailed description of the planned thematic scope of particular spheres, fields and sub-fields that are to reflect the universe of the modern Polish language, however, with references to classification schemes already mentioned in the first part, as spheres or fields with similar names may have completely different thematic scopes, e.g. the sphere related to social life. The author paid more attention to thematic categories which are rarely separated in other classification schemes, justifying why she highlighted them, and showing related advan­tages (e.g. the sphere that describes everyday human life or thematic fields that are to gather more and more frequent Polish words specifying modern technologies, business issues, professional relations, ecology, etc.). In the third chapter of the part, the author presented different ways of completing thematic fields, and then – her own method of thematic classification of lexicon entries. She also found it important to discuss the problems related to overlapping of particular fields and related difficulties. The author hopes that the above presented concept of thematic clas­sification of the modern Polish vocabulary may be useful not only in the perspective of a specific lexicographic work, but also in the context of other – present or future – studies applying the thematic layout. It is good to pay attention to such issues as thematic divisions of vocabulary are very useful, both for the native and non-native language user, and the theoretical reflection on them is still unsatisfactory. REDAKTOR PROWADZĄCY Józefa Kunicka-Synowiec ADIUSTACJA Katarzyna Onderka KOREKTA Dorota Powieśnik ŁAMANIE Marta Jaszczuk Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Redakcja: ul. Michałowskiego 9/2, 31-126 Kraków tel. 12-663-23-80, 12-663-23-82, tel./fax 12-663-23-83