UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI Instytut Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Bartosz Włodarski Szkoła Nauk Politycznych UJ 1920-1949 Praca doktorska napisana w Katedrze Konstytucjonalizmu i Ustrojów Państwowych pod kierunkiem prof. dr hab. Andrzeja Zięby Kraków 2009 Wstęp ................................................................................................................................ 4 Rozdział 1. Geneza Szkoły Nauk Politycznych UJ ........................................................ 16 1. 1. Tradycja nauczania politologii w Uniwersytecie Jagiellońskim – od Katedry Umiejętności Politycznych do działalności naukowej prof. Franciszka Kasparka .... 16 1.2. Michał Rostworowski jako kontynuator myśli Franciszka Kasparka i twórca niezależnej politologii krakowskiej ............................................................................ 39 1.3. Polska Szkoła Nauk Politycznych 1911-1914 ..................................................... 59 Rozdział 2. Organizacja Szkoły Nauk Politycznych UJ 1920 – 1939 ........................... 90 2.1. Szkoła Nauk Politycznych przy Wydziale Prawa UJ w dwudziestoleciu międzywojennym – początki działalności, podstawy prawne, finanse, cele i niezrealizowane plany ................................................................................................. 90 2.2. Kadra naukowa Szkoły Nauk Politycznych ....................................................... 116 2.3. Studenci Szkoły i działalność Koła Uczniów i Absolwentów SNP ................. 148 Rozdział 3. Program studiów i nauczanie w Szkole Nauk Politycznych .................... 182 3.1. Blok przedmiotów politycznych ........................................................................ 185 3.2. Przedmioty z zakresu stosunków międzynarodowych ...................................... 215 3.3 Przedmioty ekonomiczne i pozostałe ................................................................. 239 Rozdział 4. Szkoła Nauk Politycznych wobec rodzących się w dwudziestoleciu międzywojennym totalitaryzmów ................................................................................. 262 4.1. Przemiany polityczne i ustrojowe Niemiec nazistowskich w wykładach Szkoły Nauk Politycznych .................................................................................................... 262 4.2. Imperialne oblicze faszyzmu włoskiego w wykładach Szkoły Nauk Politycznych .................................................................................................................................. 279 4.3. Obraz Rosji sowieckiej w wykładach Szkoły Nauk Politycznych .................... 301 Rozdział 5. SNP UJ jako placówka nowoczesna i niezależna .................................... 330 5.1. Krakowska szkoła myślenia politycznego: instytucjonalny wymiar władzy, normatywizm, geopolityka. ...................................................................................... 330 5.2. Wznowienie działalności, Szkoła Nauk Politycznych w latach 1946-1949 ...... 351 5.3 Transpozycja myśli Szkoły w zmieniających się warunkach polityczno-ustrojowych oraz działalność Konstantego Grzybowskiego .................................... 369 Zakończenie .................................................................................................................. 395 Bibliografia ................................................................................................................... 403 Źródła ........................................................................................................................ 403 Zbiory dokumentów .............................................................................................. 403 Skrypty Szkoły Nauk Politycznych z lat 1920-1939 ............................................ 405 Podręczniki z serii Biblioteki Szkoły Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego ................................................................................................... 406 Pisma kadry naukowej PNSP i SNP UJ .................................................................... 406 Deklaracje, przemówienia, mowy ............................................................................ 413 Słowniki, encyklopedie, informatory ........................................................................ 414 Wspomnienia, dzienniki, wywiady ........................................................................... 414 Prasa .......................................................................................................................... 414 Źródła internetowe .................................................................................................... 414 Literatura ................................................................................................................... 415 Monografie, podręczniki, opracowania, artykuły naukowe ................................. 415 WYKAZ SKRÓTÓW ................................................................................................... 419 ANEKS....................................................................................................................... I-LII Wstęp Szkoła Nauk Politycznych była instytucją edukacyjną oferującą studentom dwuletnie kursy poświęcone tematyce politologicznej, uzupełniające i pogłębiające główny tok ich studiów, które kończyły się – po zdaniu wszystkich przewidzianych egzaminów – przyznaniem osobnego dyplomu SNP. Istniała w latach 1921-19491 w strukturach organizacyjnych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Założona i w pierwszym okresie kierowana przez profesora Michała Rostworowskiego, jest powszechnie mylona lub łączona z jego wcześniejszą inicjatywą – Polską Szkołą Nauk Politycznych działającą w okresie 1911-1914, którą Rostworowski, nie chcąc wówczas wikłać się w zależność od kontrolowanego przez władze zaborcze Uniwersytetu, założył i prowadził jako placówkę prywatną2. Ideą Rostworowskiego, której ucieleśnieniem była Szkoła, było stworzenie akademii obywatelskiej kształcącej świadomych politycznie obywateli, którzy stanowili by kadry tak potrzebne odrodzonemu państwu Polskiemu. Szkoła Nauk Politycznych wpisuje się w tradycje akademickiego nauczania politologii, które w Uniwersytecie Jagiellońskim sięgają początków dziewiętnastego wieku i wiążą się z powstaniem w 1801 roku w ramach Wydziału Prawa Katedry Umiejętności Politycznych oraz z uczonymi takimi jak Franciszek Kasparek, który będąc profesorem prawa państwowego zajmował się zagadnieniami filozofii państwa i prawa, w tym problematyką granic władzy państwowej i postulował usamodzielnienie się Umiejętności politycznych jako dyscypliny naukowej. Tej idei poświęcił się profesor Michał Rostworowski, uczeń i od 1903 roku następca Kasparka w Katedrze Prawa 1 Za faktyczny początek działalności Szkoły uważa się objęcie patronatu nad nią przez Wydział Prawa, co znajduje odzwierdciedlenie w aktach SNP określających czas jej działalnoości w dwudziestoleciu miedzywojennym na lata 1920-1939. Trzeba dodać, że nie wszyscy badacze zajmujący się Szkołą przyjmują takie ramy czasowe jej istnienia, Urszula Perkowska na przykład uznaje że SNP UJ rozpoczęła działalność w roku 1921, kiedy zaczęto wykłady. 2 Nazwy obu Szkół, zwłaszcza potocznie, były używane niekonsekwentnie i często mylone. Pierwszą z nich – Polską Szkołę Nauk Politycznych z czasów zaborów – nazywano często w skrócie Szkołą Nauk Politycznych. Druga z kolei – Szkoła Nauk Politycznych – używała nazwy swej poprzedniczki aż do 19.04.1929 r. Istniała pieczęć Szkoły z tą właśnie nazwą, równocześnie funkcjonowała nazwa Szkoła Nauk Politycznych w Krakowie, a na ozdobnych pieczęciach – Szkoła Nauk Politycznych przy Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie (zob. Aneks, pieczęcie). Wydaje się, że wiążąca powinna być nazwa używana w statucie Szkoły, a więc Szkoła Nauk Politycznych. Dla uniknięcia nieporozumień jednak powszechnie nazywano Szkołę Nauk Politycznych z lat 1920-1949 Szkołą Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, w skrócie SNP UJ (w odróżnieniu od wcześniejszej PSNP). Takie właśnie nazewnictwo przyjął w swojej publikacji Andrzej Zięba (A. Zięba, Szkoła Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, „Czasopismo Prawno-Historyczne”, 2001, z. 2, s. 213) i podobnie nazwa ta jest stosowana w niniejszej dysertacji. Państwowego Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Będąc sam absolwentem paryskiej Wolnej Szkoły Nauk Politycznych (École Libre des Sciences Politiques) postanowił przetransponować francuski model nauczania politologii do warunków polskich i zorganizować Szkołę na wzór francuskiej École Libre des Sciences Politiques. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości pojawiła się możliwość stworzenia Szkoły o jaką zawsze zabiegał Rostworowski – instytucji niezależnej, nowoczesnej i prawdziwie naukowej. Rostworowskiemu udało się skupić wokół Szkoły i zaangażować w pracę na jej rzecz wybitnych przedstawicieli różnych pokoleń i środowisk, między innymi Józefa Feldmana, Konstantego Grzybowskiego, Mariana Jedlickiego, Kazimierza Kumanieckiego, Stanisława Kutrzebę czy Macieja Starzewskiego. W dwudziestoleciu międzywojennym Szkoła stała się prawdziwą kuźnią kadr odradzającego się państwa polskiego oraz miejscem kształtowania obywatelskich postaw, a o sile jej oddziaływania świadczą biografie wielu jej wybitnych studentów, do których należeli między innymi Wojciech Natanson, Ludwik Bar, Jerzy Turowicz czy późniejsi profesorowie – Józef Feldman, Stefan Grzybowski, Marian Jedlicki, Maciej Starzewski. Absolwentem SNP był również Konstanty Grzybowski, który został później wykładowcą Szkoły, a w 1969 roku współtworzył Instytut Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Po drugiej wojnie światowej udało się reaktywować Szkołę w 1946 roku, a jej nowym dyrektorem został – związany wcześniej ze Studium Dyplomatycznym Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie – profesor Stanisław Ehrlich. W nowej sytuacji politycznej Szkoła przetrwała zaledwie trzy lata i w 1949 roku została przez władze komunistyczne zlikwidowana. Szkoła Nauk Politycznych, jako element długiej tradycji uprawiania i nauczania politologii w Uniwersytecie Jagiellońskim, warta jest gruntownego zbadania. Znana dość powierzchownie i często, jak już wspomniano, mylona z Polską Szkołą Nauk Politycznych, nie doczekała się opracowania monograficznego, które w sposób kompleksowy przedstawiałoby historię tej instytucji, podejmowało próbę analizy wypracowanego przez nią modelu kształcenia studentów, a także dorobku naukowego przedstawicieli Szkoły. Istnieje zaledwie kilka artykułów naukowych, których autorzy podejmowali tę tematykę. Jednym z nich jest artykuł Andrzeja Zięby Szkoła Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego3 napisany z okazji jubileuszu osiemdziesiątej rocznicy nauk politycznych na Wydziale Prawa UJ. Urszula 3 A. Zięba, op. cit. Perkowska, dokonała zestawienia danych statystycznych dotyczących programu nauczania i studentów w artykule Polska Szkoła Nauk Politycznych 1911-1914, Szkoła Nauk Politycznych 1921-19394. Krótką notę dotyczącą Szkoły autorstwa Danuty Grodowskiej-Kulińskiej i Leszka Hajdukiewicza zawiera Inwentarz Akt Wydziałów i Studiów Uniwersytetu Jagiellońskiego 1850-1939 (1954)5. Akta Polskiej Szkoły Nauk Politycznych badał także Leszek Hajdukiewicz, efektem tej pracy był artykuł Geneza i początki Polskiej Szkoły Nauk Politycznych w Krakowie 6. 4 U. Perkowska, Studia i kursy zawodowe na Uniwersytecie Jagiellońskim w latach 1868/69-1938/39, Kraków 1995. 5 D. Grodowska-Kulińska., L. Hajdukiewicz, Szkoła Nauk Politycznych 1920-1949, Kraków 1997 oraz M. Barcik, Polska Szkoła Nauk Politycznych w Krakowie1911-1914, Kraków 1997 [w:] Michalewicz J. (red.) Inwentarz Akt Wydziałów i Studiów Uniwersytetu Jagiellońskiego 1850-1939 (1954), Kraków 1997. 6 L.Hajdukiewicz, Geneza i początki Polskiej Szkoły Nauk Politycznych w Krakowie [w:] Studia z dziejów oświaty i kultury umysłowej w Polsce XVIII-XX w., Wrocław, Warszawa, Kraków, Gdańsk 1977. Celem niniejszej dysertacji jest wypełnienie istniejącej luki i gruntowne zbadanie i opisanie Szkoły Nauk Politycznych w jej aspekcie organizacyjnym, programowym, środowiska studentów, którzy się w niej uczyli, kadry i jej dorobku naukowego oraz spuścizny intelektualnej. Opisanie SNP jako instytucji wymaga analizy jej statutu, podstaw prawnych, dokumentów programowych, regulaminów, struktury i finansów. Zbadanie programu nauczania zakłada z jednej strony analizę ogólnej koncepcji programowej, która wyraźnie ewoluowała w historii Szkoły, z drugiej zaś odtworzenie treści konkretnych wykładów stanowiących jej realizację. Jeśli chodzi o studentów Szkoły celem pracy jest statystyczna analiza tej grupy, ale także opis jej jako pewnego środowiska, a szczególnie działalności Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych. Podobnie w odniesieniu do kadry naukowej Szkoły Nauk Politycznych zamiarem pracy jest zebranie danych statystycznych na temat wykładowców szkoły – ilu ich było, kim byli i czym zajmowali się zawodowo – oraz wskazanie w tym gronie ścisłej grupy najmocniej związanych ze Szkołą osób, których wpływ na kształt tej placówki, a także wykształcenie i wychowanie młodzieży był bez wątpienia największy. Zadanie opisania Szkoły Nauk Politycznych jako placówki naukowo-dydaktycznej, musi uwzględniać, że istniała ona – z przerwą na drugą wojnę światową – w dwóch skrajnie różnych sytuacjach politycznych, gospodarczych, społecznych etc. Zmusza to do osobnego zbadania i opisania SNP w dwudziestoleciu międzywojennym, a dokładniej w latach 1921-1939, oraz SNP działającej w krótkim okresie powojennym 1946-1949, celem porównania i znalezienia cech wspólnych oraz różnic pomiędzy Szkołami istniejącymi w tak różnych rzeczywistościach. Celem pracy jest również zbadanie na ile Szkoła Nauk Politycznych jest częścią tradycji uprawiania i nauczania politologii w Uniwersytecie Jagiellońskim, do czego koniecznym jest porównanie SNP z jej poprzedniczką, Polską Szkołę Nauk Politycznych, a nawet sięgnięcie głębiej do historii Uniwersytetu, do czasu powstania Katedry Umiejętności Politycznych, a więc początku XIX wieku. Niniejsza praca ma służyć prezentacji szerokiego obrazu SNP, obejmującego przyjęte cele, niezrealizowane plany i postulowane projekty zreformowania Szkoły. Praca jest próbą znalezienia odpowiedzi na pytanie o znaczenie SNP UJ dla rozwoju politologii jako dyscypliny naukowej, w tym szczególnie dla tradycji uprawiania tej gałęzi wiedzy w Uniwersytecie Jagiellońskim. Punktem wyjścia będzie więc opis tej instytucji w aspekcie historycznym, ze szczególnym uwzględnieniem tradycji nauczania nauk politycznych sięgającej Katedry Umiejętności Politycznych i działalności Franciszka Kasparka. Celem badawczym, który ma realizować niniejsza dysertacja jest odpowiedź na pytanie w jakim stopniu pod względem programowym i personalnym Szkoła Nauk Politycznych kontynuowała działalność PSNP – prywatnej placówki z okresu zborów. Trzeba także wyjaśnić, czy reaktywowana po drugiej wojnie światowej Szkoła Nauk Politycznych stanowiła kontynuację Szkoły z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Jednym z kluczowych zagadnień wymagających wyjaśnienia w niniejszej pracy jest odpowiedź na pytanie jak postrzegano i jak relacjonowano studentom Szkoły w wykładach obraz rodzących się wówczas totalitaryzmów. Wyjaśnienia wymaga czy środowisko intelektualne skupione wokół Szkoły Nauk Politycznych wypracowało własną odrębną metodologię i sposób ujmowania zjawisk politycznych i czy w związku z tym można mówić w tym kontekście o krakowskiej szkole myślenia politycznego. Podstawową tezą tej dysertacji jest bowiem stwierdzenie o istnieniu zwartego środowiska naukowego skupionego wokół Szkoły Nauk Politycznych UJ jako instytucji, które zapoczątkowało krakowską szkołę politologiczną. Praca, której celem jest opis i analiza funkcjonowania instytucji jaką była Szkoła Nauk Politycznych, wymaga zastosowania metody historycznej we wszystkich rozdziałach dysertacji. Omawiana historia Szkoły została przedstawiona chronologicznie, poddana periodyzacji, wzbogacona o wątki biograficzne oraz pokazana w szerokim kontekście wydarzeń historycznych, co wymagało zastosowania metody opisowej i komparatystycznej. W odniesieniu do części źródeł archiwalnych, w tym dokumentów i aktów normatywnych konieczne było zastosowanie metod analitycznych. Przy dokonywaniu charakterystyki studentów Szkoły Nauk Politycznych zastosowana została metoda statystyczna, polegająca na prezentacji tego środowiska przez pryzmat wyróżnionych cech jak: pochodzenie terytorialne, społeczne, czy płeć. Metoda ta została wykorzystana także w części rozdziałów poświęconych programowi nauczania Szkoły oraz jej kadrze naukowej, których podstawą była analiza materiałów archiwalnych Szkoły i drukowanych przez Koło Uczniów i Absolwentów SNP sprawozdań. Wszelkie dane statystyczne dotyczące Szkoły Nauk Politycznych zostały zebrane przez autora i umieszczone w tabelach w Aneksie. Podstawowym materiałem źródłowym dysertacji są dokumenty dotyczące Szkoły Nauk Politycznych UJ, a także jej poprzedniczki – Polskiej Szkoły Nauk Politycznych – oraz jeszcze wcześniejszej Katedry Umiejętności Politycznych działającej na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, zachowane w archiwum uniwersyteckim. W celu zbadania podstaw prawnych i struktury organizacyjnej SNP konieczne było odwołanie się do aktów normatywnych, w tym przede wszystkim statutów i regulaminów Szkoły. Zbadane zostały także teczki osobowe pracowników Szkoły oraz akta Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych, które przekazane zostały Archiwum UJ przez ostatniego przedwojennego prezesa tego towarzystwa Ottona Beiersdorfa, a które nie zostały jeszcze dotąd zbadane i opracowane naukowo. Szczególnie cennym źródłem są publikowane coroczne sprawozdania Koła Uczniów i Absolwentów SNP, których dopełnieniem jest wywiad przeprowadzony przez autora dysertacji z panem Beiersdorfem. Wspomnienia Ottona Beiersdorfa dostarczają niezwykle cennych informacji na temat faktycznego funkcjonowania Szkoły czy jej środowiska studenckiego, których nie sposób odnaleźć w żadnych źródłach pisanych. Stenogram wspomnianego wywiadu również znajduje się w Aneksie pracy. Koniecznym było także przeanalizowanie dorobku naukowego wykładowców i współpracowników Szkoły. Tematykę i treść prowadzonych w SNP przedmiotów można było w znacznym stopniu odtworzyć analizując skrypty wydawane nakładem Koła Uczniów i Absolwentów SNP, które powstawały w oparciu o stenogramy wykładów spisywane przez studentów. Niestety nie wszystkie z nich się zachowały. Pozostała jeszcze analiza publikacji monograficznych, artykułów naukowych, a także książek popularyzatorskich i tekstów prasowych autorstwa profesorów i wykładowców Szkoły oraz ich wspomnień, pamiętników, listów czy przemówień. Analiza tych wszystkich materiałów pozwoliła na poznanie ich dorobku naukowego, ale także opinii i poglądów na temat szeroko rozumianych nauk politycznych. Rozdział pierwszy, o charakterze historycznym, dotyczy genezy Szkoły Nauk Politycznych UJ i obejmuje okres od początku dziewiętnastego wieku do wybuchu pierwszej wojny światowej. Za początek uprawiania i nauczania politologii w Uniwersytecie Jagiellońskim można uznać wprowadzenie dla studentów Wydziału Prawa w 1801 roku wykładu Umiejętności politycznych, który w zamiarze władz zaborczych – ujednolicony w skali wszystkich uniwersytetów monarchii Austro-Węgierskiej – miał być narzędziem indoktrynacji i germanizacji, a staraniem polskich profesorów stał się szkołą niezależnego myślenia o polityce świadomych obywateli. Przełomowe znaczenie dla rozwoju politologii miała postać profesora Franciszka Kasparka, pierwszego tej skali autorytetu, który przekonywał o wadze umiejętności politycznych dla współczesnego wykształcenia oraz postulował reformę studiów prawniczych zakładającą szersze uwzględnienie w toku studiów nauk politycznych. Wniósł on do kanonu uprawiania politologii zainteresowanie państwem, a także dostrzegał potrzebę pogłębienia badań w obszarze nauk społecznych, jako tak zwanych pomocniczych nauk politycznych7. Przykład profesora Kasparka, po którego śmierci Katedrę Umiejętności Politycznych przejął profesor Rostworowski, pokazuje również istnienie pewnej ciągłości personalnej opartej na relacji mistrz-uczeń, która również wydaje się być elementem tradycji krakowskiej politologii. W rozdziale tym opisany jest również rozwój instytucjonalny Katedry Umiejętności Politycznych, która rozrastając się i dzieląc dała początek szeregowi katedr uniwersyteckich zajmujących się naukami politycznymi. 7 F. Kasparek, Prawo polityczne ogólne z uwzględnieniem austriackiego razem ze wstępną nauką o państwie, Kraków 1877, s. 1-5. Kolejnym etapem na drodze powstania Szkoły Nauk Politycznych, opisanym w niniejszej dysertacji, było założenie przez profesora Rostworowskiego Polskiej Szkoły Nauk Politycznych – placówki prywatnej, ale związanej z Uniwersytetem Jagiellońskim choćby przez wykładających w niej profesorów. Inspiracją do powołania tego typu instytucji były dla Rostworowskiego studia w paryskiej École Libre des Sciences Politiques, której model – oparty na niezależności badań, nauczania i finansów, specyficznej organizacji i duchu wspólnotowym spajającym uczniów i wykładowców – starał się Rostworowski przetransponować do warunków polskich. Ponieważ idea francuskiej Wolnej Szkoły Nauk Politycznych znajduje wyraźne odbicie w późniejszej działalności organizacyjnej i dydaktycznej Rostworowskiego, zasadnym wydawało się scharakteryzowanie jej w rozdziale pierwszym. Szkoła Nauk Politycznych była życiową pasją Rostworowskiego, jego osobowość, doświadczenia życiowe, wykształcenie, a także pewien pozytywistyczny rys jego charakteru wyraźnie odcisnęły swoje piętno na krakowskiej szkole politologicznej. której nie sposób zrozumieć bez poznania niezwykłej biografii profesora, dlatego również została ona szczegółowo omówiona w tym rozdziale. Ostatnią część pierwszego rozdziału zajmuje opis Polskiej Szkoły Nauk Politycznych (1911-1914), jako poprzedniczki organizacyjnej Szkoły Nauk Politycznych (1920-1949), ale też instytucji będącej zaczynem pewnego środowiska intelektualnego. W części tej przedstawione są sylwetki ojców-założycieli Szkoły, za których obok Rostworowskiego uważano Włodzimierza Czerkawskiego i Władysława Leopolda Jaworskiego, działalność Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, problemy związane z uruchomieniem i funkcjonowaniem Szkoły, jej rzekome konkurowanie ze związaną ze środowiskami lewicowymi Polską Szkołą Nauk Społeczno-Politycznych, oraz program oparty na trzech działach tematycznych: historyczno-geograficznym, polityczno-administracyjnym i ekonomiczno-statystycznym8. 8 Arch. UJ syg. PSNP 3: Wykłady, programy i konspekty wykładów, korespondencja z wykładowcami; materiały z lat 1911-1915. Rozdział drugi poświęcony jest organizacji Szkoły Nauk Politycznych w dwudziestoleciu międzywojennym. Analiza aktów normatywnych kształtujących ustrój wewnętrzny Szkoły, w tym przede wszystkim statutów, regulaminów, sprawozdań i dokumentów finansowych pozwoliła na precyzyjny opis wszystkich aspektów prawno-organizacyjnych jej funkcjonowania. Przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego w gremiach kierowniczych Szkoły toczyła się dyskusja na temat proponowanego przez nią programu nauczania, która także została omówiona w tym rozdziale. Pojawiały się różne pomysły dotyczące jej profilu i zadań przed nią stawianych. Początkowo, w pierwszym okresie po odzyskaniu niepodległości, widziano Szkołę jako rodzaj placówki oświatowej kształcącej kadry administracyjne tak potrzebne dla odbudowującego się kraju. Po jakimś czasie zaczęto się zastanawiać nad nadaniem Szkole profilu dyplomatycznego. W latach trzydziestych poszukiwano inspiracji programowych analizując sytuację geopolityczną i zastanawiając się nad miejscem Szkoły w sieci polskich i europejskich instytucji tego typuinspiracji programowych analizując sytuację geopolityczną i zastanawiając się nad miejscem Szkoły w sieci polskich i europejskich instytucji tego typuinspiracji programowych analizując sytuację geopolityczną i zastanawiając się nad miejscem Szkoły w sieci polskich i europejskich instytucji tego typuinspiracji programowych analizując sytuację geopolityczną i zastanawiając się nad miejscem Szkoły w sieci polskich i europejskich instytucji tego typuinspiracji programowych analizując sytuację geopolityczną i zastanawiając się nad miejscem Szkoły w sieci polskich i europejskich instytucji tego typuinspiracji programowych analizując sytuację geopolityczną i zastanawiając się nad miejscem Szkoły w sieci polskich i europejskich instytucji tego typuinspiracji programowych analizując sytuację geopolityczną i zastanawiając się nad miejscem Szkoły w sieci polskich i europejskich instytucji tego typu 9I. Kleszczyński, Znaczenie Szkoły Nauk Politycznych, [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok 1933/34, s. 6-8. 10 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920–1949, wznowienie działalności 1920-1922, Memoriał dyrekcji Szkoły Nauk Politycznych w Krakowie do dziekana Wydziału Prawa z 24.06.1933 r. W rozdziale tym scharakteryzowano również kadrę naukową Szkoły Nauk Politycznych. Analiza archiwów Szkoły pozwoliła odpowiedzieć na podstawowe pytania o skład tego grona, jego liczebność, a także wskazać środowiska naukowe i profesjonalne z jakich rekrutowali się wykładowcy Szkoły. Zestawienie statystyczne wykładanych w Szkole przedmiotów – również zamieszczone w Aneksie – umożliwiło wskazanie osób najbardziej zaangażowanych w działalność dydaktyczną Szkoły, to jest wykładających najdłużej lub najwięcej przedmiotów. Ci wykładowcy mieli bez wątpienia największy wpływ na edukację i wychowanie uczniów Szkoły, byli też najsilniej związanymi z ideą Rostworowskiego, a często z nim samym – w wielu przypadkach byli to jego uczniowie, asystenci, przyjaciele. Można też zaryzykować tezę, że stali się oni trzonem pewnego środowiska naukowego, zapoczątkowując tak rozumianą krakowską szkołę politologii. Rozbudowane biogramy tych naukowców, z akcentem położonym na ich działalność w SNP, stanowią dalszą część rozdziału drugiego. Zamyka ten rozdział część przedstawiająca studentów Szkoły. Znajdują się w niej podstawowe dane faktograficzne, takie jak ilość studentów, ich pochodzenie społeczne i geograficzne, czy procentowy udział w tej grupie kobiet, ale także opis działalności Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych. Stowarzyszenie to nawiązywało do tradycji takiej samej organizacji działającej pod zaborami przy Polskiej Szkole Nauk Politycznych. Jako cel stawiało sobie zrzeszenie uczniów i absolwentów SNP, organizację wspólnej pracy naukowej, udzielanie materialnej pomocy członkom koła i wytworzenie towarzyskiej łączności między jego członkamipomocy członkom koła i wytworzenie towarzyskiej łączności między jego członkamipomocy członkom koła i wytworzenie towarzyskiej łączności między jego członkami 11 Arch. UJ syg. S III 48: Szkoła Nauk Politycznych przy Wydziale Prawa 1948-1949. 1952: Koło Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych: Statut przedwojennego Koła, maszynopis bez daty, art. 6 i 7. Rozdział trzeci zawiera analizę programu nauczania Szkoły Nauk Politycznych z zachowaniem pojawiającego się w dokumentach Szkoły podziału na przedmioty polityczne, te dotyczące stosunków międzynarodowych oraz ekonomiczne. W bloku przedmiotów politycznych dominowały ustrojoznawstwo i konstytucjonalizm, co wyróżniało Szkołę na tle innych tego typu placówek, a co wynikało zapewne z zainteresowań naukowych Rostworowskiego i jego najbliższych współpracowników. Wydaje się, że potrafili oni swoje pasje naukowe przełożyć na program Szkoły, a analiza ustrojów państwowych stała się znakiem rozpoznawczym Szkoły Nauk Politycznych. W bloku przedmiotów nazywanych przez Rostworowskiego międzynarodowymi mieściły się dwa główne nurty – pierwszy skupiał się na historii stosunków międzynarodowych, drugi obejmował rozmaite aspekty prawa międzynarodowego. Miały one w założeniu praktyczny i utylitarny charakter, a ich zadaniem było przygotowanie absolwentów Szkoły do pracy w dyplomacji. W bloku przedmiotów dotyczących gospodarki widać doskonale ewolucję, jaką przeszła Szkoła Nauk Politycznych w dwudziestoleciu międzywojennym. Na początku jej istnienia skupiano się przede wszystkim – wzorem PSNP – na gospodarce polskiej, a wykładano głównie w oparciu o badania statystyczne. Przykładami takich przedmiotów były Płody kopalniane Polski, czy Statystyka gospodarcza Polski, miały się one przydać studentom na przykład w przyszłej pracy urzędniczej. W latach trzydziestych sposób nauczania ekonomii zmienił się całkowicie, a wykładowcy tego formatu co Adam Heydel przeszli do dogłębnych analiz i ujęć syntetycznych gospodarki polskiej i światowej. Taki charakter miała na przykład dokonana przez niego analiza wielkiego kryzysu 12 A. Heydel, Polityka ekonomiczna w czasie kryzysu, Kraków 1936. 13 M. Sobolewski, Konstanty Grzybowski jako konstytucjonalista i politolog, [w:] W. Kozub-Ciembroniewicz (red.), Konstanty Grzybowski – myśliciel sceptyczny, Kraków 2000, s 321. Jak pisał Marek Sobolewski zasadniczym problemem wokół którego skupiały się w dwudziestoleciu międzywojennym wszelkie dyskusje intelektualne dotyczące ustroju, władzy i ładu państwowego był problem wyboru pomiędzy demokracją a autorytaryzmem13. Z dzisiejszego punktu widzenia rodzące się wówczas totalitaryzmy wydają się być najważniejszym wyzwaniem badawczym dla politologii. Musiała na nie odpowiedzieć również Szkoła Nauk Politycznych szczycąca się stale uaktualnianym programem, reagującym na zmieniającą się sytuację na świecie. Właśnie sposób ujęcia doktryn i systemów totalitarnych w wykładach Szkoły oraz stosunek do nich jej wykładowców jest przedmiotem rozdziału czwartego. Kolejne części tego rozdziału dotyczą przemian politycznych i ustrojowych nazistowskich Niemiec, imperialnego oblicza faszyzmu włoskiego oraz obrazu Rosji sowieckiej w wykładach Szkoły Nauk Politycznych. Rozdział piąty wykracza poza instytucjonalny wymiar Szkoły Nauk Politycznych i poszukuje źródeł myślenia politycznego pewnej wspólnoty intelektualnej, jak rozumiał krakowską szkołę nauk politycznych Marek Sobolewski. Środowisko to nie wytworzyło jednorodnego systemu metodologii badań politycznych, ale z pewnością jego udziałem było naukowa rzetelność i poszukiwanie prawdy o zjawiskach politycznych. Centralną postacią tego środowiska był Władysław Leopold Jaworski, a główną oś debaty wyznaczała jego koncepcja normatywna, która była źródłem inspiracji dla pozostałych naukowców, szczególnie tych z młodszego pokolenia. To Jaworski, mimo iż nie wykładał w SNP w dwudziestoleciu międzywojennym często wyznaczał kierunki dyskusji na tematy polityczne prowadzonej w Szkole. Jego znaczenie polegało na oddziaływaniu na poglądy innych naukowców i ogromnym wpływie, o którym wspominał choćby Stefan Grzybowski, na całe pokolenie politologów, w tym blisko związanych ze SNP Konstantego Grzybowskiego i Macieja Starzewskiego. W tym znaczeniu można uznać Jaworskiego za jednego z ojców-założycieli krakowskiej szkoły myślenia politycznego, a omówienie jego koncepcji jest częścią rozdziału piątego. Dokonując bilansu strat ludzkich wśród wykładowców Szkoły Nauk Politycznych można by się spodziewać, że nie odrodzi się ona po drugiej wojnie światowej. Udało się ją jednak reaktywować w 1946 roku pod dyrekcją związanego wcześniej ze Studium Dyplomatycznym Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie profesora Ludwika Ehrlicha. Udało się Ehrlichowi skompletować interesujący zespół wykładowców, złożony po części z osób związanych z przedwojenną SNP, a po części z jego dawnych współpracowników ze Lwowa oraz przygotować ambitny program nauczania. Jak wynika z deklaracji nowego dyrektora i analizy zaproponowanych wykładów, Szkoła miała się odtąd – kontynuując dotychczasowe tradycje nauczania politologii – specjalizować w stosunkach międzynarodowych. Miał nadzieję Ehrlich, że w nowej sytuacji politycznej placówka taka jak SNP będzie mogła nadal funkcjonować kształcąc niezaangażowanych politycznie specjalistów potrzebnych do obsługi konferencji międzynarodowych czy placówek dyplomatycznych. Tak się jednak nie stało, a decyzją Ministerstwa Oświaty z dnia 14 lipca 1948 roku po zakończeniu drugiego roku akademickiego 1947/48, zapisy do Szkoły Nauk Politycznych zostały wstrzymane. Mimo tej decyzji władz komunistycznych profesorowie SNP wykładali jeszcze, niejako nieoficjalnie, co najmniej do maja 1949 roku. Ten etap historii Szkoły Nauk Politycznych, jej nowy profil programowy i kadra naukowa zostały opisane w dalszej części rozdziału piątego. Ostatnia część tego rozdział opisuje efekty analizy wykładów prowadzonych w Szkole Nauk Politycznych po wojnie, która miała odpowiedzieć na pytanie, czy Szkoła gotowa była poświęcić zawsze akcentowaną niezależność naukową i polityczną za cenę dalszego funkcjonowania placówki oraz na ile ideologia komunistyczna oraz metodologia oparta na naukowych podstawach marksizmu zdołały już przesiąknąć do wykładów i publikacji SNP. Dysertację zamyka Zakończenie zawierające podsumowanie pracy, przegląd zrealizowanych celów badawczych, zweryfikowanych hipotez oraz końcowe wnioski sformułowane przez autora. Rozdział 1. Geneza Szkoły Nauk Politycznych UJ 1. 1. Tradycja nauczania politologii w Uniwersytecie Jagiellońskim – od Katedry Umiejętności Politycznych do działalności naukowej prof. Franciszka Kasparka Chcąc przedstawić genezę związanej z Uniwersytetem Jagiellońskim Szkoły Nauk Politycznych – jako instytucji, ale też skupionego wokół niej środowiska naukowego i wypracowanej przez to środowisko tradycji myślenia o polityce i politologii – należy opisać historię dyscypliny naukowej, która w swoich początkach nazywana była umiejętnościami politycznymi oraz dorobek naukowców, którzy poświęcili się tej nauce tworząc zręby nowoczesnej politologii. Historia ta sięga początków XIX wieku i pokazuje wyraźnie ewolucję od praktycznego i usługowego przedmiotu wykładowego do samodzielnej dyscypliny naukowej; z własną metodologią i teorią analizy politycznej. Historia ta pokazuje również ewolucję wykładu, który początkowo miał być w zamiarach władz zaborczych narzędziem indoktrynacji i germanizacji, a staraniem polskich profesorów stał się szkołą niezależnego myślenia o polityce świadomych obywateli. Historia ta pokazuje także rozwój instytucjonalny Katedry Umiejętności Politycznych, która rozrastając się i dzieląc dała początek szeregowi katedr uniwersyteckich zajmujących się naukami politycznymi, historia ta jest także źródłem pewnej tradycji intelektualnej łączącej kolejne pokolenia profesorów tej klasy co Julian Dunajewski, Franciszek Kasparek czy Michał Rostworowski. Znajomość historii Katedry Umiejętności Politycznych wydaje się również konieczna dla zrozumienia intencji profesora Rostworowskiego, który zakładając w 1911 roku swoją pierwszą szkołę – Polską Szkołę Nauk Politycznych – zdecydował się nie wiązać jej z Uniwersytetem Jagiellońskim, reaktywując zaś szkołę po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, jako Szkołę Nauk Politycznych, włączył ją w struktury Uniwersytetu. Przedstawienie historii samej dyscypliny naukowej nazywanej umiejętnościami politycznymi oraz związanej z nią katedry wymaga odwołania się niekiedy do kontekstu historycznego, sytuacji politycznej w Krakowie, lub szerzej w zaborze austriackim oraz nakreślenia – przynajmniej w zarysie – zmian, jakie zachodziły w omawianym okresie w Uniwersytecie Jagiellońskim. Kiedy Kraków znalazł się pod zaborem austriackim nowe władze postanowiły w 1796 roku zlikwidować uniwersytet będący ostoją tradycji i patriotyzmu oraz symbolem polskiej państwowości. Choć delegacji uniwersyteckiej udało się uzyskać w Wiedniu cofnięcie podjętej już w tej sprawie decyzji, późniejsza polityka władz pokazała wyraźnie, że celem Austriaków było stopniowe obniżenie rangi Uniwersytetu, ograniczenie jego samodzielności finansowej i naukowej oraz jego germanizacja. Realizację tych celów rozpoczęto od cofnięcia postępowych reform z czasów Komisji Edukacji Narodowej, ograniczenia, a później całkowitego zniesienia wykładów w języku polskim oraz obsadzania kolejnych katedr Niemcami lub Austriakami o często – jak piszą Leszek Hajdukiewicz i Mieczysław Karaś w historii Uniwersytetu Jagiellońskiego swojego autorstwa – niskich kwalifikacjach naukowych i moralnych1. 1 L. Hajdukiewicz, M. Karaś, Uniwersytet Jagielloński. Tradycje – współczesność – perspektywy, Kraków 1975, s. 48-49. 2 K. Mrozowska, Dzieje Uniwersytetu Jagiellońskiego w latach 1765-1850, t. II, cz. I, s. 71, 73, [w:] K. Opałek (red.), Dzieje Uniwersytetu Jagiellońskiego w latach 1765-1850, Kraków 1965. 3 Ibidem, s. 79. Władzom austriackim zależało na stopniowym zniwelowaniu różnic pomiędzy ziemiami trzeciego zaboru, a pozostałymi krajami Austrii, co obejmować miało także ujednolicenie wszystkich uniwersytetów monarchii – upodobnienie ich struktur organizacyjnych, wprowadzanie jednakowych programów nauczania, a nawet obowiązku korzystania z tych samych podręczników. Wzór i kierunek koniecznych w uniwersytecie krakowskim zmian wyznaczać miał według władz guberni Uniwersytet Lwowski, co było kolejnym dowodem na celowe deprecjonowanie pozycji krakowskiej uczelni. Zgermanizowany Uniwersytet Lwowski bowiem, słabszy zarówno pod względem organizacyjnym jak i naukowym, założony w 1784 roku w celu kształcenia potrzebnych nowej prowincji urzędników i służby lekarskiej, był uznawany za uniwersytet prowincjonalny, całkowicie podporządkowany władzom administracyjnym2. Szczególnie głębokich zmian zdaniem władz austriackich wymagała w krakowskim uniwersytecie Szkoła Prawa pozostająca w obrębie Kolegium Moralnego, a działo się tak z dwóch powodów. Po pierwsze, jak pisze Kamila Mrozowska, w ramach Szkoły „prowadzone były wykłady, które kształtować miały światopogląd młodzieży i jej stosunek do państwa i tym samym znaleźć się musiały pod szczególnie wnikliwą „opieką” władz rządowych”3. Po drugie Szkoła Prawa powinna zdaniem nowych władz kształcić nie tylko przyszłych sędziów i adwokatów, ale także urzędników różnych szczebli na potrzeby rozrastającej się biurokracji, a to wymagało zmiany programu nauczania, utworzenia nowych katedr i znalezienia nowych wykładowców. Na uniwersytetach niemieckich i austriackich już od dawna – zarówno w strukturze organizacyjnej jak i w programach nauczania wydziałów prawniczych – widoczne było rozgraniczenie obszarów badawczych na te dotyczące władzy sądowniczej (Justizsachen) i te dotyczące władzy wykonawczej (Regierungssachen)4, w ramach których mieścił się nowy przedmiot wykładowy – Umiejętności polityczne – będący zalążkiem rodzącej się dyscypliny naukowej. Umiejętności polityczne były – jak pisze Michał Patkaniowski – przedmiotem usługowym, „dyscyplina ta, obejmująca wiadomości z różnych dziedzin, wprowadzona została do nauczania akademickiego w interesie państwa absolutnego. Miała ona przygotować absolwentów praktycznie do obejmowania różnych stanowisk urzędniczych, a w szczególności uczyć ich swoistego stosunku państwa do jednostki i metod postępowania” 5. Na określenie tego nowego przedmiotu używano także nazw: kameralistyka6, nauka policji, statystyka7 oraz Staatswissenschaften (nauki o państwie), czy politische Wissenschaften (nauki polityczne). Wykłady poświęcone umiejętnościom politycznym miały raczej praktyczny charakter i obejmowały rozmaite zagadnienia dotyczące ustroju państwowego, polityki, administracji, gospodarki, finansów i skarbowości. 4 M. Patkaniowski, Dzieje Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od reformy kołłątajowskiej do końca XIX stulecia, Kraków 1964, s. 91. 5 Ibidem. 6 W rozumieniu węższym kameralistyka obejmowała naukę o prawie skarbowym i celnym. 7 Pod pojęciem statystyki rozumiano wówczas zbiór statystycznych informacji o ludności, gospodarce, rolnictwie, geografii itp. Władze austriackie uważały za celowe wprowadzenie Umiejętności politycznych na wszystkich uniwersytetach monarchii, i tak na Józefińskim Uniwersytecie Lwowskim katedra taka istniała od początku funkcjonowania tej uczelni, to jest od roku 1784, natomiast na Uniwersytecie Krakowskim utworzono ją w roku 1801. Katedrę tę objął – jako profesor prowizoryczny i bezpłatny – Józef de Rangstein. Ani powołanie nowej katedry, ani jej obsadzenie nie było konsultowanie z władzami Wydziału Prawa. O samym Rangsteinie niewiele wiadomo poza tym, że jego działalność jako prowizorycznego dyrektora Wydziału Filozoficznego – bo i taką funkcję pełnił – wywołała sprzeciw krakowskich profesorów i – choć władze w Wiedniu nie reagowały zwykle na protesty lokalnych środowisk naukowych – już pod koniec 1802 roku na stanowisko profesora Katedry Umiejętności Politycznych powołano Jana Kossowicza. Rangstein, dowiedziawszy się o tym w trakcie trwania roku akademickiego i swoich wykładów opuścił Kraków i zajmowaną katedrę8. 8 K. Mrozowska, op. cit., s. 6. 9 Nie był to przejaw dbałości o poziom nadawanych w Krakowie stopni naukowych, ale kolejna szykana mająca ograniczyć napływ studentów z innych – krajowych i zagranicznych – uniwersytetów. 10 M. Patkaniowski, , op. cit., 94 Zastąpienie Rangsteina Kossowiczem nie było znacząca zmianą jakościową – żaden z nich nie miał nawet doktoratu, ani nie pozostawił po sobie żadnych publikacji naukowych. Po Kossowiczu pozostały natomiast w archiwum uniwersyteckim stale ponawiane przez niego podania i prośby do władz uczelni o nadanie mu tytułu doktora, które każdorazowo spotykały się z odmową. Sprawy nie rozpatrywano nawet pod względem merytorycznym, a jedynie formalnym, zgodnie z ówczesnymi przepisami bowiem w Akademii Krakowskiej doktoryzować mogli się jedynie jej absolwenci, dlatego radzono Kossowiczowi zwrócić się do Uniwersytetu w Wiedniu9. Ostatnią prośbę Kossowicz skierował do rektora Akademii, który odesłał ją z kolei do dziekana Wydziału Prawa, za sprawą którego na najbliższym posiedzeniu Senatu Jan Kossowicz otrzymał w końcu tytuł doktorski. Naruszenie przepisów było w tym przypadku jednak tak wyraźne, że decyzję tę zakwestionowała wiedeńska Studienhofkommision. Jak się wydaje Akademia Krakowska była wówczas traktowana przez przysyłanych ze stolicy wykładowców jak uczelnia prowincjonalna, w której każdy stosunkowo łatwo mógł się doktoryzować. Jan Kossowicz jako jedyny na wydziale wykładał po niemiecku, podczas gdy wszyscy pozostali profesorowie – także Niemcy i Austriacy – wykładali po łacinie. W swoich wykładach Kossowicz opierał się na podręczniku Józefa Sonnenfelsa, profesora Polizei und Cameralwissenschaften na Uniwersytecie w Wiedniu, który był prawdziwą sławą tej dyscypliny naukowej w monarchii austriackiej. Jan Kossowicz wyjechał z Krakowa w 1809 roku, po włączeniu miasta do Księstwa Warszawskiego, podobnie postąpiła zresztą większość narzuconych uczelni w poprzednich latach wykładowców10. Bilans rządów austriackich był dla krakowskiego uniwersytetu wyjątkowo niekorzystny, osiągnięto cel władz zaborczych – od 1805 roku uczelnia pod względem organizacji i programu nauczania upodobniła się całkowicie do innych uniwersytetów monarchii austriackiej, znacznie obniżył się poziom kadry profesorskiej, z której większość na dodatek opuściła Kraków w 1809 roku, radykalnie zmniejszyła się także ilość studentów, a Uniwersytet znajdował się w fatalnej kondycji finansowej. Konieczna była repolonizacja uczelni oraz podniesienie jej z poważnej zapaściKonieczna była repolonizacja uczelni oraz podniesienie jej z poważnej zapaściKonieczna była repolonizacja uczelni oraz podniesienie jej z poważnej zapaściKonieczna była repolonizacja uczelni oraz podniesienie jej z poważnej zapaściKonieczna była repolonizacja uczelni oraz podniesienie jej z poważnej zapaściKonieczna była repolonizacja uczelni oraz podniesienie jej z poważnej zapaściKonieczna była repolonizacja uczelni oraz podniesienie jej z poważnej zapaściKonieczna była repolonizacja uczelni oraz podniesienie jej z poważnej zapaściKonieczna była repolonizacja uczelni oraz podniesienie jej z poważnej zapaści 11 L. Hajdukiewicz, M. Kraś, op. cit., s. 49. 12 R. Dutkowa, Uniwersytet Jagielloński w czasach Księstwa Warszawskiego. Szkoła Główna Krakowska w latach 1809 – 1814, Wrocław-Warszawa-Kraków 1965, s. 95. 13 W skali całego Uniwersytetu różnice zdań pomiędzy Kołątajem a Izbą Edukacyjną na temat koniecznej reformy polegały na tym, że o ile ten pierwszy proponował powrót do tradycji i rozwiązań ustrojowych przyjętych przez Komisję Edukacji Narodowej, o tyle członkowie Izby Edukacyjnej skłaniali się ku scentralizowanemu modelowi francuskiemu i idei podporządkowania uniwersytetu władzy państwowej. Ostatecznie zwyciężyły propozycje Izby Edukacyjnej – w 1810 roku zniesiono samorząd uczelni i wprowadzono Dozór Szkoły Głównej uzależniony od czynników administracyjnych, w tym kształcie uniwersytet przetrwał do 1815 roku (L. Hajdukiewicz, M. Karaś, op. cit., s. 49; M. Patkaniowski, , op. cit., s. 98). 14 M. Patkaniowski, , op. cit., s. 95. Po likwidacji Księstwa Warszawskiego i utworzeniu w 1815 roku Wolnego, Niepodległego i Neutralnego Miasta Krakowa wraz z okręgiem – tak zwanej Rzeczypospolitej Krakowskiej – znajdującego się pod ścisłą kontrolą mocarstw zaborczych, Uniwersytet formalnie zachował swoje dotychczasowe przywileje i status potwierdzony w tak zwanym traktacie dodatkowym oraz przyjętym w 1818 roku Statucie Organicznym. Formalna autonomia uniwersytetu była jednak w praktyce stale ograniczana. Najpoważniejszą zmianą organizacyjną przeprowadzoną w tym okresie na Wydziale Prawa było przywrócenie Katedry Umiejętności Politycznych. O jej obsadzeniu zdecydować miał konkurs, który ogłoszono w 1817 roku. Spośród czterech kandydatów, którzy zgłosili się do konkursu, zdaniem władz wydziału tylko jeden – senator Wolnego Miasta Krakowa Mikołaj Hoszowski – spełniał stawiane wymagania. Ponieważ obsadzenie katedry było sprawą pilną Hoszowski został mianowany zastępcą profesora jeszcze zanim przeszedł procedurę konkursową, a po dopełnieniu wymaganych formalności związanych z konkursem został w 1818 roku mianowany profesorem umiejętności politycznych. Hoszowski wykładał umiejętności polityczne przez dziesięć lat, jednak będąc dożywotnim senatorem Wolnego Miasta Krakowa poświęcał się przede wszystkim działalności politycznej i nie zajmował głębiej pracą badawczą. Niewiele opublikował, w archiwum uniwersytetu zachował się natomiast szczegółowy konspekt wykładu, w którym Hoszowski doprecyzował problematykę jaką obejmował przedmiot Umiejętności polityczne oraz przedstawił obszerną listę autorów, z których dzieł korzystał. I tak w ramach swojego przedmiotu Hoszowski wykładał: naukę o policji, ekonomię polityczną, ekonomię narodową, finanse i rolnictwo 15 Ibidem, s. 174-176. W 1827 roku ponownie ogłoszono konkurs na stanowisko profesora w Katedrze Umiejętności Politycznych, od czasu bowiem kiedy Hoszowski został dożywotnim senatorem musiał formalnie zrezygnować z profesury i przez sześć lat wykładał jako tymczasowy zastępca profesora. Na konkurs wpłynęło dziewięć zgłoszeń, co może dowodzić, że Uniwersytet Krakowski ponownie stał się atrakcyjnym miejscem pracy naukowej i dydaktycznej. Przy okazji przeprowadzania konkursu zamierzano również doprecyzować czym właściwie Katedra Umiejętności Politycznych powinna się zajmować. Według opinii wydziału bardziej trafna dla niej byłaby nazwa Katedra Nauk Administracyjnych, do których należeć miałyby: nauka policji, ekonomia narodowa, sztuka skarbowa oraz statystyka krajowa i krajów ościennych. Z obszaru nauk administracyjnych należało natomiast zdaniem profesorów Wydziału Prawa wyłączyć od dawna budzącą kontrowersje naukę rolnictwa oraz naukę o konstytucjach, szczególnie zastrzeżenia do tej ostatniej pokazują konserwatyzm ówczesnej kadry naukowej Wydziału. Z nauki rolnictwa ostatecznie zrezygnowano, jednak Konstytucja Królestwa Polskiego i Konstytucja Wolnego Miasta Krakowa były wykładane 16 Ibidem, s. 178. 17 Ibidem, s. 179. Ostatecznie konkursu nie przeprowadzono, a spośród zgłoszeń wybrano Ferdynanda Kojsiewicza, któremu powierzono katedrę mianując go zastępcą profesora. Obejście procedury konkursowej przez lata mściło się na Kojsiewiczu, któremu wielokrotnie odmawiano tytułu profesorskiego dowodząc braku wymaganego dorobku naukowego, czy jak to wówczas określano „dzieła drukowanego lub rękopisu powszechną mu reputację zyskującego”17. Jako owo „dzieło” Kojsiewicz przedstawił wydziałowi obszerny konspekt swojego wykładu, który został odrzucony jako nie spełniający wymagań, ale z którego dowiedzieć się można, iż w ramach przedmiotu umiejętności polityczne Kojsiewicz wykładał: ekonomię polityczną, nauki administracyjne, konstytucję Królestwa Polskiego i Wolnego Miasta Krakowa, naukę skarbową, naukę policji oraz naukę statystyki. Na karierze naukowej Ferdynanda Kojsiewicza odbiły się także wydatnie mające wówczas miejsce wydarzenia polityczne, których był świadkiem i uczestnikiem. Katedra Umiejętności Politycznych zawsze budziła zainteresowanie władz, jak pisze Patkaniowski, „w ówczesnych warunkach politycznych Wolnego Miasta był to przedmiot newralgiczny. Żadnym innym przedmiotem nie interesowały się władze w tym stopniu co umiejętnościami politycznymi”. Ponieważ profesorem mianował Kojsiewicza w końcu w 1831 roku, a więc w czasie powstania, Rząd Wolnego Miasta Krakowa, kiedy rząd ten został po upadku powstania uznany przez nowe władze za nielegalny Kojsiewicz został zwolniony z pracy. Chcąc dodatkowo osłabić Katedrę Umiejętności Politycznych w 1833 roku decyzją Senatu Rządzącego połączono ją z Katedrą Prawa Natury i ogłoszono nowy konkursu na profesora tej połączonej katedry. Ogłoszenie o konkursie ukazało się także w prasie zagranicznej i do konkursu zgłosiło się kilku obcokrajowców, którzy jednak zostali negatywnie zaopiniowani przez Senat Uniwersytetu, z powodu braku wymaganych kompetencji lub nieznajomości języka polskiego. Do egzaminu konkursowego, który odbył się w 1834 roku stanęli ostatecznie: zwolniony wcześniej Ferdynand Kojsiewicz i krakowski adwokat Wincenty Szpor. Procedura konkursowa była dość skomplikowana – obaj panowie wylosowali przed komisją pytania konkursowe i udzielili na nie pisemnych odpowiedzi, które następnie wysłano na Uniwersytet w Berlinie, gdzie zostały przetłumaczone na język niemiecki i – obie pozytywnie ocenione – odesłane do Krakowa. Spośród dwóch kandydatów, którzy pozytywnie przeszli procedurę konkursową Senat Rządzący mianował profesorem prawa natury i umiejętności politycznych Ferdynanda Kojsiewicza, dla którego była to druga nominacja na stanowisko profesora. Profesor Kojsiewicz wykładał do 1847 roku przedmiot, który po połączeniu wcześniej dwóch katedr obejmował teraz ekonomię polityczną, naukę administracji, naukę skarbową, naukę policji i statystykę oraz prawo natury, prywatne, rządowe i narodów 18 Ibidem, s. 180. 19 Ibidem. Ferdynand Kojsiewicz nie był wybitnym naukowcem i nie opublikował wiele, na zakres jego zainteresowań naukowych wskazywać może Rozprawa o początkach, wzroście i obecnym stanie Ekonomii Politycznej jego autorstwa, wydał również wybór pism Kołłątaja oraz przygotował do druku materiały do biografii profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego. Mimo tej mizerii naukowej Kojsiewicz był postacią barwną, dla przykładu – w czasie rewolucji krakowskiej w 1846 roku jak pisze Michał Patkaniowski „uzbrojony w dwa pistolety” uczestniczył razem z profesorem Michałem Wiszniewskim w zamachu na dyktatora Jana Józefa Tyssowskiego, a już po odejściu z Uniwersytetu, wdał się w polemikę ze znanym dziennikarzem i publicystą krakowskim Hilarym Meciszewskim stając się bohaterem wydanej przez niego we Lwowie książki zatytułowanej Hilarego Meciszewskiego słów kilkanaście do Ferdynanda Kojsiewicza, która była odpowiedzią dziennikarza na artykuły publikowane przez Kojsiewicza na łamach „Gazety Narodowej Polskiej”. W 1847 roku Kojsiewicz został odesłany na emeryturę, sam utrzymując, że zwolniono go z przyczyn politycznych19. Kiedy po upadku rewolucji krakowskiej w 1846 roku Rzeczypospolita Krakowska została włączona do monarchii austriackiej, powrócił pomysł likwidacji uniwersytetu, represje wobec uczelni ograniczyły się jednak do wydalenia kilku znanych z patriotycznej postawy profesorów i wprowadzeniu w uniwersytecie nadzoru kuratorskiego. Pewne represje dotknęły także Katedrę Umiejętności Politycznych ciągle jeszcze połączoną z Katedrą Prawa Natury. Kiedy po przeniesieniu Kojsiewicza na emeryturę ponownie powstał w tej katedrze wakat władze uniwersytetu zaproponowały obsadzenie jej przez Wincentego Szpora, który już kilkanaście lat wcześniej pozytywnie przeszedł procedurę konkursową. Władze austriackie zdecydowały jednak inaczej – katedra została podzielona na: Katedrę Umiejętności Politycznych i Austriackiego Ustawodawstwa Politycznego oraz Katedrę Statystyki i Encyklopedii Prawa, tę pierwszą jako suplent objął dr Eberhard Jonak, drugą również jako suplent dr Franciszek Makowiczka. Władze w Wiedniu powróciły do znanych z początku wieku metod narzucania krakowskiemu uniwersytetowi drugorzędnych wykładowców, zwykle Austriaków, a w tym wypadku nawet zgermanizowanych Czechów. Nie zainteresowany jakimikolwiek nowszymi publikacjami Eberhard Jonak powrócił w swoich wykładach z Umiejętności politycznych i ustawodawstwa politycznego do nieśmiertelnego Sonnenfelsa, Franciszek Makowiczka zaś wykładał naukę o prawie, teorię statystyki i statystykę cesarstwa austriackiego, naukę o państwie, a także kameralistykę 20 Ibidem, s. 186. 21 Makowiczka został czeskim deputowanym na Sejm Frankfurcki, o Jonaku wiadomo tylko, że wyjechał z Krakowa. 22 Jak pisał w życiorysie „dzieła żadnego drukiem nie ogłosiłem” (M. Patkaniowski, op. cit., s. 297-298). 23W. Kalinka, Listy o Krakowie, Poznań 1858, s. 58. Jesienią 1848 roku powrócił pomysł obsadzenia wakującego stanowiska profesora połączonej ponownie Katedry Umiejętności Politycznych i Statystyki przez Wincentego Szpora i Gubernator Galicji mianował Szpora zastępcą profesora. Tytułu profesorskiego Szpor nie uzyskał nigdy, nic dziwnego – nie mógł się wykazać żadnym dorobkiem naukowym22 i był fatalnym wykładowcą. Jak przeczytać można we wspomnieniach z epoki „Pan Wincenty Szpor mianowany zastępcą zeszłego roku, oprócz rozprawy doktoryzacyjnej, nic nie napisał (...). Nie mieliśmy nigdy pojęcia o takiej nędzocie wykładu, jakiej pan Szpor dał nam dowód. Kiedy ze szkół parafialnych wypędzają metodę katechizmową, pan Szpor wprowadza ją na uniwersytet i ekonomię polityczną, administrację, statystykę, te kardynalne nauki politycznego życia, te pierwsze podwaliny wiadomości każdego publicznego człowieka pan Szpor wykłada, dyktując pytania i odpowiedzi. Takiej śmiałości czy też takiej niedołężności profesora nie widzieliśmy ...”23. W tym okresie pod ogólną nazwą wykładu Umiejętności polityczne kryło się bardzo szerokie spektrum wiedzy dotyczącej dyscyplin prawno-politycznych i ekonomicznych, były to: nauka administracji i prawo administracyjne, ekonomia polityczna, nauka skarbowości i prawo skarbowe oraz statystyka ogólna i austriacka. Każda z tych dziedzin rozrastała się coraz bardziej i wykładanie Umiejętności politycznych przez jednego profesora stawało się coraz trudniejsze. Koniecznym wydawało się rozdzielenie zarówno tak rozbudowanego przedmiotu wykładowego, jak i samej katedry, tak by nie tylko w oficjalnej nazwie wydziału prawa Rechts- und Staatswissenschaftliche Fakultät (Wydział Nauk o Prawie i Państwie) nauki o państwie były należycie reprezentowane. Pod koniec 1848 roku pojawił się pomysł podzielenia katedry w taki sposób, by umiejętności polityczne i austriackie ustawodawstwo polityczne nadal wykładał Wincenty Szpor, natomiast statystykę europejską i statystykę monarchii austriackiej, obejmującą również prawo handlowe i wekslowe wykładał nowy profesor znaleziony drogą konkursu. Wbrew stanowisku Wydziału władze administracyjne rozwiązały ten problem odwrotnie – w roku akademickim 1850/51 Szpor wykładał już tylko statystykę, natomiast przedmiot umiejętności polityczne przejął świeżo zatrudniony Julian Dunajewski. Kariera naukowa Dunajewskiego, który w 1850 roku otrzymał tytuł doktora praw, a rok później nominację na profesora, rozwijała się błyskawicznie. Mianowanie go profesorem oznaczało stworzenie dwóch oddzielnych katedr: umiejętności politycznych i statystyki. Wincenty Szpor – nadal tylko zastępca profesora – dotknięty tak szybkim awansem 28-letniego zaledwie Dunajewskiego złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska. Postać Juliana Dunajewskiego, wybitnej indywidualności i uczonego prawdziwie europejskiego formatu, wybija się na tle wcześniejszych wykładowców związanych z Katedrą Umiejętności Politycznych. Choć wykładał całość umiejętności politycznych, naukowo Dunajewski zajmował się jednak ekonomią, dlatego jego dorobek w tym względzie nie będzie w tym miejscu szerzej omawiany. Dunajewski rozpoczął pracę w Uniwersytecie w najtrudniejszym chyba okresie jego historii. Po upadku Wiosny Ludów rozpoczęły się represje wobec profesorów, powrócono do idei ujednolicenia wszystkich uniwersytetów monarchii austriackiej24 oraz germanizacji, która notabene rozpoczęła się od przedmiotów politycznych, by ostatecznie objąć wszystkie wykłady oprócz prawa polskiego i francuskiego, które na dodatek w pewnych okresach w ogóle nie były wykładane. Po rezygnacji Wincentego Szpora Dunajewski wykładał obie dyscypliny – Umiejętności polityczne i statystykę. Był znakomitym naukowcem i świetnym wykładowcą, ale kiedy pojawiły się zastrzeżenia natury politycznej wobec jego osoby postanowiono usunąć go z Uniwersytetu. Okazję stworzyło rozwiązanie fakultetu prawa i administracji w 24 Około roku 1850 krakowski Wydział Prawa był już urządzony dokładnie tak samo jak fakultety prawnicze w Wiedniu, Grazu, Insbruku, Budapeszcie, Pradze, Ołomuńcu i Lwowie oraz jak Akademie Prawa w Zagrzebiu, Bratysławie, Koszycach, Hermannstadt i Wielkim Warażdynie (M. Patkaniowski, op. cit., s. 317). Ołomuńcu, skąd przeniesiono do Krakowa tamtejszego profesora zwyczajnego umiejętności politycznych, statystyki i prawa administracyjnego dr Jana Koppela, natomiast Dunajewskiego wysłano do Bratysławy, gdzie objął katedrę statystyki w Akademii Prawa1 Ibidem., s. 303. 2 Zdarzyło się między innymi na jednym z wykładów, że Koppel uznał za demonstracyjne zachowanie studenta, który trzymał tuż przed oczami książę. Student Trojnowski próbował tłumaczyć, że jest krótkowidzem, na co profesor Koppel krzyknął Schweigen Sie (milczeć!), czym całe audytorium poczuło się obrażone. Sprawa trafiła nawet pod obrady Senatu Akademickiego, Koppel zaś skarżył się do ministerstwa edukacji, iż dziekan i Wydział, nie stanęli po jego stronie, a nawet przesłuchiwali studentów, a zatem nie uznali jego wersji zdarzeń za bezdyskusyjną. (M. Patkaniowski, op. cit., s. 304). Jan Koppel, zgermanizowany Czech wykładający tylko po niemiecku był, jak pisze Patkaniowski, „marnym profesorem” i pozostawił po sobie tylko jedną publikację. Jego pobyt w Krakowie był przejawem zaostrzenia się polityki germanizacyjnej na uczelni, której apogeum przypadło na rok akademicki 1860/61 i która doprowadziła do uformowania się na Wydziale Prawa dwóch zwalczających się obozów, polskiego i niemieckiego. Koppel należał do wykładowców najbardziej znienawidzonych zarówno przez studentów jak i pozostałych profesorów. Konflikty z jednymi i z drugimi znajdowały odzwierciedlenie w jego skargach i donosach wysyłanych bezpośrednio do Wiednia. Nic dziwnego, że najdrobniejsze spięcie z jego udziałem studenci rozdmuchiwali traktując je jako formę walki z germanizacją2. Dzięki osłabieniu Austrii przegraną wojną z Prusami Galicja zyskała znaczną autonomię, powoli było to zauważalne także w uniwersytecie – przywrócono samorząd uczelni i język polski na niektórych wykładach. Od 1861 roku część przedmiotów wchodzących w skład katedry Koppela miała być wykładana po polsku. Pozostali profesorowie zamierzając wykorzystać nieznajomość przez Koppela języka polskiego do usunięcia go z uniwersytetu zaproponowali na jego miejsce kilku kandydatów mogących objąć Katedrę Umiejętności Politycznych, Statystyki i Austriackiego Prawa Administracyjnego. Jak zwykle władze austriackie nie wzięły pod uwagę tych propozycji, jednak niespodziewanie przywróciły na krakowski uniwersytet Juliana Dunajewskiego, Koppela zaś przeniesiono na Uniwersytet LwowskiAdministracyjnego. Jak zwykle władze austriackie nie wzięły pod uwagę tych propozycji, jednak niespodziewanie przywróciły na krakowski uniwersytet Juliana Dunajewskiego, Koppela zaś przeniesiono na Uniwersytet LwowskiAdministracyjnego. Jak zwykle władze austriackie nie wzięły pod uwagę tych propozycji, jednak niespodziewanie przywróciły na krakowski uniwersytet Juliana Dunajewskiego, Koppela zaś przeniesiono na Uniwersytet Lwowski 3 M. Patkaniowski, op. cit., s. 305. 4 Ibidem, s. 402, 408-411, 428. Rozrastanie się dyscypliny nazywanej umiejętnościami politycznymi i postępująca wewnątrz niej specjalizacja była nieodwracalna, choć postępowała powoli z racji niechętnego tworzeniu nowych katedr stanowisku ministerstwa oraz sporów kompetencyjnych pomiędzy profesorami. Okazją przeorganizowania struktury Wydziału Prawa, a co za tym idzie podzielenia Katedry Umiejętności Politycznych i wprowadzenia do programu studiów nowych przedmiotów z tej dziedziny, była przygotowywana reforma studiów prawniczych. Stanowisko, jakie przyjął Wydział w dyskusji nad planami tej reformy przewidywało, iż w obrębie nauk politycznych powinny się znaleźć: ekonomia polityczna, polityka ekonomiczna, nauka skarbowości, prawo skarbowe austriackie, nauka administracji ogólnej i austriackiej, prawo administracyjne austriackie, prawo polityczne ogólne i austriackie, prawo narodów oraz statystyka. Przeprowadzona ostatecznie w 1893 roku reforma rzeczywiście umocniła nauki polityczne na Wydziale, choć nie zrealizowała postulatów zawartych w cytowanej wyżej uchwale. Nowe katedry konieczne dla rozwoju dyscypliny powstawały stopniowo, choć macierzysta Katedra Umiejętności Politycznych została zlikwidowana w 1880 roku. W jej miejsce powstały: Katedra Prawa Administracyjnego i Statystyki, Katedra Ekonomii Politycznej, Katedra Skarbowości i Prawa Skarbowego, Katedra Medycyny Sądowej, Stała Docentura Rachunkowości Państwowej. Powstawanie nowych katedr i przedmiotów wykładowych, podobnie jak kolejne rozprawy doktorskie i habilitacyjne dotyczące szeroko rozumianych umiejętności politycznych były dowodem na znaczny rozwój dyscypliny po 1880 roku. Uczeni którzy współtworzyli Polską Szkołę Nauk Politycznych 1911-1914 tacy jak Józef Milewski, Włodzimierz Czerkawski, Władysław Leopold Jaworski, Bolesław Ulanowski, czy Michał Rostworowski byli reprezentantami nauk zaliczanych wówczas do politycznych, które rozwinęły się po likwidacji Katedry Umiejętności Politycznych4. Szczególne zasługi dla rozwoju krakowskiej politologii wniósł Franciszek Kasparek profesor nadzwyczajny filozofii prawa i prawa narodów, prowadzący także wykłady z austriackiego prawa państwowego, austriackiego ustawodawstwa administracyjnego i umiejętności politycznych. Kasparek 5 B. Szlachta, Franciszek Ksawery Kasparek, [w:] J. Stelmach, W. Uruszczak (red.), Uniwersytet Jagielloński. Złota Księga Wydziału Prawa, Kraków 2000, s. 171-176. 6 F. Kasparek, O nauce umiejętności politycznych, Lwów 1876. 7 Ibidem, s. 7 i nast. Swoje poglądy na temat wagi i znaczenia oraz poziomu nauczania umiejętności politycznych na studiach uniwersyteckich Franciszek Kasparek wyraził najdobitniej w artykule O nauce umiejętności politycznych opublikowanym nakładem „Przeglądu Sądowego i Administracyjnego” w 1876 roku6. W ocenie profesora dotychczasowa tradycja uniwersytecka nie uzasadniała przyjęcia nowej nazwy wydziału Wydział Nauk o Prawie i Państwie, albowiem oba człony tej nazwy nie były niestety traktowane równorzędnie. Nauki o państwie, inaczej nauki lub umiejętności polityczne – Kasparek stosował te określenia wymiennie – były jego zdaniem wyraźnie upośledzone względem nauk prawnych, uprzywilejowanie tych ostatnich przejawiało się zarówno w liczbie i obsadzie katedr, jak i w ilości wykładów proponowanych studentom oraz randze kończących je egzaminów. Ten stan rzeczy zdaniem Kasparka był pozostałością po okresie rządów absolutnych, które jak pisał „niechętne były wszelkiemu swobodniejszemu objawowi myśli. Pod ciosem tego systematu upadały najpierw umiejętności polityczne, które mogły podać sposobność do krytyki istniejącego systematu rządowego”, co więcej według Kasparka w czasach absolutnych „było na rękę rządowi, aby uczeń prawa a przyszły potulny urzędnik nic o państwie nie wiedział”7. Tę opinię podzielało wielu profesorów wykładających na niemieckich i austriackich uniwersytetach, których poglądy Kasparek w swojej pracy przywoływał, należał do nich między innymi profesor Mohl, którego zdaniem „przed 1848 rokiem, kiedy władza państwowa nie opierała się na rozwoju obywatelstwa wolnego i silnego, ani na wykształceniu władz umysłowych narodu, tylko na sile armii i na rozkazach biurokracji wszechobecnej i do stosunków się wszystkich wciskającej; tak samo i w umiejętności rząd tolerował tylko wyjaśnienie obowiązków i form, dopełnić mających się we wszystkich stosunkach życia, nie dozwalał zaś na badanie ostatecznych podstaw, na których polegały wszystkie jego rozkazy. I bynajmniej nie tylko krytyka nieprzychylna lub teoretyczne zbijanie zasad przez rząd popieranych, nie były na rękę rządowi (...) Oświecenia w sprawach politycznych rząd dla siebie nie żądał od nauki, dla poddanych zaś uważał taką naukę za niebezpieczną – a w każdym razie zbyteczną”8. 8 Cytat za: F. Kasparek, O nauce umiejętności politycznych, Lwów 1876, s. 7-8. 9 Ibidem, s. 8. Rok 1848 był w tym względzie zdaniem Franciszka Kasparka przełomowy, Wiosna Ludów przyniosła także monarchii austriackiej zmiany ustrojowe, które wymagały czynnego udziału obywateli we wszystkich formach życia publicznego, ich zaangażowania w ciałach ustawodawczych, administracji, sądownictwie; nowa forma rządów i powodzenie instytucji publicznych potrzebowały według opinii Kasparka światlejszych obywateli, którym niezbędne było wykształcenie w zakresie umiejętności politycznych. Tego wykształcenia nie dawał niestety ówczesny uniwersytet, wadliwie zdaniem Kasparka urządzony, ponieważ „zadany za czasów absolutnych cios umiejętnościom politycznym i dziś jeszcze nie dozwolił im odżyć i zająć odpowiednie ich wysokiemu znaczeniu stanowisko”9. Wadliwe urządzenie studiów prawniczych, o którym pisał w swojej pracy Franciszek Kasparek, przejawiało się przede wszystkim w ich programie, przeładowanym jego zdaniem archaicznymi naukami historyczno-prawnymi i cywilistyką. Bardzo krytycznie oceniany przez Kasparka program studiów prawniczych nie przygotowywał według niego studentów dla potrzeb życia praktycznego i pozostawał w tyle poza wszelkimi zadaniami teraźniejszości. Najbardziej jaskrawym tego przykładem była pozycja prawa rzymskiego i profesorów prawo to wykładających, o których cytowany przez Kasparka Wawrzyniec Stern pisał „każdy uważa za najświętszy obowiązek, zabrać ile możności jak najściślejszą znajomość z Serwijuszem Tulliuszem i dwunastoma tablicami, a nic nie wie o rozwoju prawa kraju własnego i nie troszczy się zupełnie o to, co w kraju ościennym jest prawem obowiązującym. Ludzie siedzą i wykładają o swoich starożytnościach, gdy tymczasem potężny duch czasu ponad nimi przechodzi, łączy narody i kraje, nie dopuszczając nigdzie oddzielenia i odosobnienia” 10 Ibidem, s. 14. 11 Ibidem, s. 11. 12 Ibidem, s. 10. 13 Ibidem, s. 11. 14 Ibidem, s. 18. W swojej krytycznej ocenie programu studiów prawniczych Franciszek Kasparek dowodził, iż zbyt dużo czasu poświęca się prawu prywatnemu, a za mało prawu publicznemu, prawo cywilne uczone jest w niewłaściwy sposób, i przede wszystkim nie przywiązuje się należytej wagi do nauczania umiejętności politycznych. Upośledzenie nauk politycznych przejawiało się jego zdaniem już w tym, że zwykle wykładał je tylko jeden profesor. „Nauki, które skupiają się około państwa, jego zadań i rozlicznych czynności, od najdawniejszych czasów są przedmiotem zajęcia i badań gruntownych filozofów, polityków, historyków, prawników i poetów. Dawniej skupione w jednej nauce (Arystoteles), dziś rozrosły się w imponujący szereg nauk specjalnych”11 pisał Kasparek, który nie wahał się nazwać niedorzecznym wymagania od jednego człowieka, by wykładał wszystkie nauki polityczne, tak jak niedorzecznością byłoby wymaganie od jednego profesora, by wykładał wszystkie nauki prawne. Kolejnym przejawem celowego obniżania rangi nauk politycznych było według Kasparka utrzymywanie ich poza kanonem wykładów obowiązkowych i kończących się egzaminem, skutkiem czego młodzież nieświadoma znaczenia umiejętności politycznych dla ogólnego wykształcenia i ich przydatności w karierze zawodowej nie zapisywała się na ten przedmiot. Nie bez znaczenia dla słabej kondycji nauk politycznych był także zdaniem Kasparka brak odpowiedniej literatury, o co winił obowiązującą przed 1848 rokiem cenzurę12. Upośledzenie nauk politycznych w strukturach uniwersyteckich i programach studiów, o którym pisał Franciszek Kasparek, było jego zdaniem rażącą niesprawiedliwością dla dobra kraju i dla młodzieży13. Dla kraju dlatego, że według Kasparka gruntowna znajomość nauk politycznych była we współczesnym mu świecie nieodzownym warunkiem skutecznej i pożytecznej działalności na niwie publicznej, dla młodzieży zaś dlatego, że nie wyobrażał on sobie wykonywania żadnego z – jak to nazywał – praktycznych zawodów prawniczych, a więc sędziego, adwokata, a nawet notariusza, bez pogłębionej wiedzy z zakresu umiejętności politycznych14. Szczególnie interesująca jest argumentacja Kasparka dowodząca wagi nauk politycznych dla osób zamierzających poświęcić się działalności publicznej. Kasparek przekonywał, iż w nowym ustroju coraz większą rolę odgrywają rozmaite ciała przedstawicielskie i samorządowe, do których często wybierani są właśnie absolwenci studiów prawniczych, po których wyborcy spodziewają się odpowiedniego przygotowania wynikającego z najlepszej znajomości praw publicznych. Tymczasem, jak pisał po raz kolejny cytując Sterna Franciszek Kasparek, „z żalem przyznać musimy, że wykształcenie dla życia publicznego w czasie tak ruchliwym, u nas jest niedostateczne, że opieramy się przeważnie na prawie rzymskim, na instytucjach i pandektach. Z arsenałem wiedzy zaczerpniętej z prawa rzymskiego, wchodzi prawnik zawodowy na arenę życia publicznego, do reprezentacji gminnej, do Sejmu, Rady Państwa. Tu zaś nie idzie bynajmniej o spór pomiędzy Tytusem i Semproniuszem; tu przychodzą praktyczne kwestie życia publicznego; tu jawią się sprawy gminne, przemysłowe, sprawy stowarzyszeń, drogi, mosty, księgi gruntowe, sprawy zdrowotne i inne rzeczy ważne, które wymagają stosownego i roztropnego załatwienia, załatwienia, od którego nie zależy orzeczenie w sprawie Tytusa i Semproniusza – lecz dobrobyt i powodzenie tysięcy obywateli, nawet państw całych” 15 Ibidem, s. 15-16. 16 Ibidem, s. 21. 17 Ibidem, s. 23. W opinii profesora Kasparka studia na wydziale Nauk o Prawie i Państwie nie przygotowywały również do pracy urzędników państwowych, „z żalem wyznać należy – pisał – że dla wykształcenia fachowego tychże uniwersytety nasze nic nie działają, że ukończony prawnik, wstępując do służby administracyjnej, żadnych, a żadnych wiadomości ze sobą nie przynosi”16. O ile w przypadku sędziów czy adwokatów brak wiedzy z dziedziny nauk politycznych był zdaniem Kasparka błędem, o tyle w przypadku urzędników był „grzechem pierworodnym przeciwko dobrobytowi mieszkańców, przeciw istotnym podstawom rządu każdego, mającego popierać wszechstronnie interes mieszkańców”17, brak odpowiedniego wykształcenia młodych urzędników blokował bowiem wszelkie zmiany w administracji. W sytuacji kiedy starsi urzędnicy nie byli w stanie mentalnie przystosować się do nowych zasad, a młodsi z racji braku wykształcenia przejmowali rutynę starszych, trudno było zreformować instytucję jaką była państwowa administracja, skutkiem czego mnożyły się skargi na działającą w dawnym duchu biurokrację, którą uznawano za ograniczenie dla tworzącego się samorządu. Rzetelne wykształcenie z zakresu nauk politycznych było zdaniem Franciszka Kasparka niezbędne także dla osób chcących wykonywać zawód dziennikarza. Kasparek pisał o czasach poprzedzających powstanie prasy masowej, kiedy na rynku dominowały gazety będące organami partii politycznych, prasa periodyczna była wówczas – na co zwracał uwagę – nie tylko źródłem informacji o życiu politycznym, poszczególne tytuły były także „wyrazem codziennym istniejących w państwie stronnictw”18 i jako takie były elementem systemu politycznego. Tymczasem w ocenie Kasparka publikacje prasowe pełne były kardynalnych błędów, opinia publiczna była zaś przez prasę dezinformowana, „drobiazgi, rzeczy li tylko znaczenia miejscowego lub osobistego, podniesione bywają do znaczenia kwestyj europejskich, ważne rzeczy nie są nawet poruszane; częstokroć uderza gruba nieświadomość istniejących urządzeń, krytyka tego, co jest, jest niedokładną i fałszywą, wnioski poprawy złego niepraktyczne i niewykonalne”19. Brak wśród dziennikarzy rzetelnej i głębokiej wiedzy o polityce sprawiał zdaniem Franciszka Kasparka, że prasa nie mogła służyć właściwie ani całemu społeczeństwu, ani nawet popieranym przez siebie stronnictwom. 18 Ibidem, s. 24. 19 Ibidem, s. 25-25. 20 Ibidem, s. 47. 21 Ibidem, s. 49. W swoim artykule Franciszek Kasparek wielokrotnie podkreślał wagę wykształcenia z zakresu nauk o polityce dla wszystkich, którzy zamierzali podjąć działalność publiczną. Apelował do młodzieży o odpowiednie przygotowanie, by mogła ona w przyszłości „przejąć na swe barki prace około rozwoju życia narodowego”20 celem zachowania języka narodowego, instytucji naukowych i samorządu. Zaniepokojony brakiem zainteresowania wśród młodzieży studiami politycznymi oraz wzrostem popularności ideologii socjalistycznej Franciszek Kasparek stawiał retoryczne pytanie „czy będziemy mieć tak dzielnych i zawsze gotowych obrońców naszych urządzeń żywotnych, jeżeli młodzież uniwersytecka o nich nie ma wyobrażenia?”21. W jego ocenie pokolenie współczesnych mu polityków polskich było zaskakująco dobrze przygotowane do pełnienia funkcji publicznych. Choć nie pobierali oni wykształcenia uniwersyteckiego w tym zakresie, żywo interesowali się tym „owocem zakazanym”, jakim były przed 1848 rokiem umiejętności polityczne i studiowali je na własną rękę. Nie istniała wówczas również na szerszą skalę prasa polityczna, co zmuszało zainteresowanych do sięgania po literaturę źródłową dającą głębszą wiedzę. Wszystko to razem sprawiło, że politycy polscy drugiej połowy XIX wieku byli w ocenie Franciszka Kasparka dobrze przygotowani do pełnienia funkcji publicznych, takich gwarancji nie dawała natomiast jego zdaniem współczesna mu młodzież, którą jak przewidywał czekała „wytrwała i żmudna praca polityczna” 22 Ibidem, s. 49-51. 23 Ibidem, s. 47. 24 Czyli według dzisiejszego nazewnictwa ekonomię. Oprócz diagnozy sytuacji Franciszek Kasparek zawarł w swoim artykule również propozycje zmian w strukturze Uniwersytetu oraz programie studiów prawniczych, które pozwoliłyby naukom politycznym zdobyć należną im renomę. Zaproponowany program reform przewidywał uchylenie wszelkich form niewłaściwego przymusu tamującego swobodę naukową na wydziałach prawnych i uprzywilejowania jednych nauk kosztem upośledzenia innych. W praktyce należało przede wszystkim zdaniem Kasparka zmienić program studiów, kolejność wykładanych przedmiotów i zdawanych egzaminów – powinno być mniej przedmiotów historycznych i dotyczących prawa prywatnego, a więcej przedmiotów z nauk politycznych; egzaminy z nauk politycznych zaś powinny być obowiązkowe. Według Kasparka konieczna była również zmiana zakresu wykładu z nauk politycznych. Do tej pory obejmował on tylko gospodarstwo narodowe24, prawo skarbowe i statystykę austriacką, co było jego zdaniem kolejną pozostałością po czasach rządów absolutnych. W nowoczesnym systemie kształcenia należało zdaniem profesora Kasparka koniecznie rozszerzyć wykład z umiejętności politycznych o naukę ogólną o państwie, prawo polityczne ogólne i austriackie oraz teorię statystyki uczącą metod zbierania danych statystycznych. Szczególnie pogląd Kasparka na miejsce statystyki, której wykład obejmował wówczas zbiór informacji o ludności, gospodarce, geografii, etc., był niezwykle nowatorski. Kasparek przekonywał, by informacje statystyczne dotyczące monarchii austriackiej przekazywać studentom w ramach innych wykładów, natomiast na wykładzie z umiejętności politycznych uczyć teorii statystyki i stosowanych przez statystykę metod naukowych, co dawałoby słuchaczom bardziej pogłębione wyobrażenie o tej nauce 25 Ibidem, s. 44. 26 Ibidem, s. 46. Rozsądnym rozwiązaniem wydawało się również Franciszkowi Kasparkowi zaproponowanie studentom na początku toku ich studiów wykładów encyklopedycznych z nauk prawnych i politycznych, które ukazywałyby pożytki płynące ze studiowania zarówno jednych, jak i drugich, jak sądził „tym sposobem u młodzieży może być przełamana dziwna obojętność dla nauk politycznych, płynąca z niewiadomości, w jakiej co do tych przedmiotów niepytanych i nieobowiązkowych jest pogrążona”26. Zdając sobie sprawę z niewielkich szans na realizację tak daleko posuniętego programu reform Franciszek Kasparek zaproponował także w dalszej części swojego artykułu rozwiązania doraźne, prostsze do przeprowadzenia, które w niedalekiej perspektywie podniosłyby poziom i prestiż umiejętności politycznych. Ten program-minimum obejmował utworzenie większej ilości katedr politycznych, a co za tym idzie zatrudnienie nowych profesorów zajmujących się tą dyscypliną; włączenie prawa politycznego powszechnego i austriackiego do wykładów obowiązkowych i egzaminów koniecznych dla uzyskania stopnia doktora praw, co podniosło by rangę tych przedmiotów oraz stworzenie seminariów nauk prawniczych i politycznych dających szansę pogłębienia wiedzy zdobytej na wykładach. Wśród postulatów całkiem praktycznych Kasparek wymienił konieczne zwiększenie nakładów na bibliotekę, zaproponował również zmianę formy pomocy finansowej dla studentów z dotychczasowych stypendiów, które uważał za upokarzającą jałmużnę, na nagrody pieniężne przyznawane za najlepsze prace seminaryjne. Franciszek Kasparek w swoim artykule zawarł także rady dla osób, które już podjęły studia prawnicze i musiały je przejść w dotychczasowym trybie, były to konkretne sugestie dotyczące kolejności w jakiej należy wybierać poszczególne przedmioty, by optymalnie wykorzystać ofertę uniwersytecką i zdobyć jak największą wiedzę z zakresu nauk politycznych. Postulujący głęboką reformę Wydziału Nauk o Państwie i Prawie i domagający się docenienia roli nauk politycznych Franciszek Kasparek był jednak przeciwnikiem oddzielenia ich od nauk prawnych. Jak pisał „istnieje tak ścisły związek między naukami prawnemi i politycznemi – a prawo przenika wszystkie objawy wspólnego pożycia ludzkiego, że rozdział ścisły nauk prawnych i politycznych nie da się bez szkody obopólnej przeprowadzić” 27 Ibidem, s. 39. 28 Tom I, Kraków 1877; tom II, Kraków 1881. 29 F. Kasparek, Prawo polityczne ogólne z uwzględnieniem austriackiego razem ze wstępną nauką o państwie, Kraków 1877, s. 1. Niezwykłą zasługą dla politologii, jako kształtującej się dopiero dyscypliny akademickiej, było opracowanie przez Franciszka Kasparka, który narzekał stale na wynikający z ograniczeń cenzury brak odpowiedniej literatury, podręcznika dla studentów z zakresu umiejętności politycznych zatytułowanego Prawo ogólne polityczne z uwzględnieniem austriackiego ze wstępną nauką ogólną o państwie28. To niezwykle obszerne, bo liczące 1008 stron dzieło było próbą usystematyzowania i całościowego przedstawienia prawa politycznego, inaczej państwowego, które Kasparek zaliczał do „dwóch wielkich gałęzi wiedzy ludzkiej, do nauk prawnych, bo zajmuje się umiejętnem przedstawieniem prawideł prawnych dla państwa, jako takiego, i do nauk państwowych czyli politycznych (Staatswissenschaften), bo bada państwo z jednej strony jego różnorodnego życia, to jest od strony prawnej”29. Prawo polityczne według Kasparka było łącznikiem pomiędzy naukami prawnymi i politycznymi, choć oczywiście nie zawierało w sobie ani wszystkich nauk prawnych, ani wszystkich nauk politycznych. Choć celem Franciszka Kasparka było zbadanie właściwego przedmiotu i obszaru prawa politycznego, rozpoczął on swoją rozprawę od rozpatrzenia przedmiotu i zakresu oraz najważniejszych gałęzi nauk politycznych. Po przeprowadzeniu tego samego zabiegu dla nauk prawnych Kasparek omówił część wspólną obu nauk, a mianowicie prawo polityczne. Jak pokazuje historia wykładu umiejętności politycznych, jego zakres był mocno niedookreślony i stale się zmieniał. Tym bardziej interesująca wydaje się podjęta przez Kasparka próba zdefiniowania czym właściwie są nauki polityczne i jaki zakres badań powinny obejmować. Jak pisał Kasparek „nauki polityczne w ogólności stanowią szeroko rozgałęziony obszar badań ludzkich, które zajmują się umiejętnem zbadaniem państwa i zestawieniem naukowych zasad o bycie, życiu i rozwoju państwa. Przedmiotem wspólnym nauk politycznych jest państwo – a poznać jego podstawy, jego istotę, formy w jakich się przedstawia, jego życie i rozwój – jest nauk politycznych zadaniem” 30 Ibidem, s. 2. 31 Ibidem, s. 4. 32 Ibidem, s. 5. Zaproponowane przez Kasparka wyróżnienie „nauk pomocniczych” świadczy o dostrzeżeniu przez niego problemu interdyscyplinarności nauk politycznych, i tak jego zdaniem szereg dyscyplin zaliczanych do tej pory do umiejętności politycznych, w tym nauka o społeczeństwie, gospodarstwo narodowe, czyli ekonomia polityczna, historia czy statystyka, należą do nauk politycznych tylko na tyle na ile zajmują się państwem. Ponieważ obszar badawczy tych nauk jest daleko szerszy należy je zdaniem Kasparka zaliczyć właśnie do nauk pomocniczych, a nie do właściwych nauk politycznych. Innymi słowy do nauk politycznych należy tylko ta część nauki o społeczeństwie, która zajmuje się społeczeństwem jako podstawą życia i rozwoju państwa, tylko część gospodarstwa narodowego, a mianowicie skarbowość i polityka ekonomiczna, tylko ta część historii, która bada dzieje państwa, systemów politycznych i stosunków międzynarodowych oraz ta część statystyki, która „przedstawia stosunki dla bytu państwa ważne lub przez wzgląd na cele państwa”32. Do właściwych nauk politycznych zaliczył Kasparek ogólną naukę o państwie, której zadaniem jest jego zdaniem badanie natury państwa w ogólności, zdefiniowanie pojęcia państwa, opisanie jego podstaw i części składowych takich jak kraj i lud, a także jego powstania, celu, różnych rodzajów państwa i sposobów organizacji władzy państwowej oraz przyczyn upadku państw. Wśród nauk politycznych właściwych, nazywanych inaczej podstawowymi, Kasparek wymienił także historię państwa, statystykę polityczną (mając na myśli naukę o stosunkach istniejących w państwie), prawo polityczne, do którego zaliczył prawo konstytucyjne i administracyjne oraz prawo międzynarodowe, a także „politykę we właściwym tego słowa znaczeniu” oraz naukę administracji, do której zaliczał skarbowość, naukę polityki gospodarczej, naukę policji czyli administracji wewnętrznej, nauki wojskowe oraz politykę zagraniczną 33 Ibidem, s. 6-8. 34K. Grzybowski, Siedemdziesiąt lat nauki prawa państwowego, Franciszek Kasparek, Michał Rostworowski, Maciej Starzewski [w:] M. Patkaniowski (red.), Studia z dziejów Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1964, 337-339. Oprócz przedstawionej powyżej systematyki wstęp do podręcznika Franciszka Kasparka zawiera również ogólne uwagi o prawie i polityce, a także naukach prawnych i politycznych oraz metodach badawczych właściwych dla tych dyscyplin, jak również wskazówki bibliograficzne. Część pierwsza poświęcona ogólnej nauce o państwie omawia podstawowe zagadnienia socjologiczne – Kasparek pisze między innymi o jednostce, rodzinie, rasie, narodowości, gminie i społeczeństwie – oraz pojęcie, cel i granice działalności państwa, historię ustrojów i doktryn politycznych. O ile część socjologiczną krytyczny w ocenie dorobku naukowego Franciszka Kasparka Konstanty Grzybowski, który zarzucał mu między innymi brak odniesień do fachowej literatury zagranicznej, nazywa „dość prymitywną”, o tyle docenia zawarty w książce wykład na temat rozwoju myśli politycznej, którego szeroki zakres oceniał jako w owym czasie nie spotykany34. W tomie drugim opisane zostały przez Kasparka rozmaite koncepcje dotyczące genezy państwa, różne formy ustrojów – republiki i monarchie, państwa unitarne i federacje – a także „naturalne podstawy państwa. Lud i kraj”, do których autor zaliczył zarówno wiadomości z zakresu geografii i demografii, jak i charakterystykę współczesnych mu nurtów politycznych. Tom zawiera również rozdział poświęcony władzy państwowej – wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej – a także rozdziały o gospodarce narodowej i upadku państw. Wykład Franciszka Kasparka zawarty w Prawie politycznym ogólnym jest niezwykle obszerny i może sprawiać wrażenie chaotycznego, wbrew intencjom autora, któremu zależało na usystematyzowaniu nauk politycznych. Mimo konsekwentnego dążenia przez Kasparka do wyodrębnienia właściwych, podstawowych nauk politycznych materia omawiana w jego podręczniku jest nadal niezwykle szeroka, takie podejście do tematu wynikało jak pisze Grzybowski z tradycji tej nauki i nie było „jakąś o całe dziesiątki lat prekursorską koncepcją political science” 35 Ibidem., s. 338. 1.2. Michał Rostworowski jako kontynuator myśli Franciszka Kasparka i twórca niezależnej politologii krakowskiej Po śmierci Franciszka Kasparka w 1903 roku Katedrę Prawa Narodów i Prawa Politycznego objął jego asystent Michał Jan Cezar Rostworowski, który z czasem stał się głównym inspiratorem rozwoju krakowskiej politologii jako niezależnej dyscypliny naukowej, a także założycielem instytucji, która stała się jej organizacyjnym zapleczem – Szkoły Nauk Politycznych. Niniejsza praca opisująca dzieje krakowskiej szkoły nauk politycznych w ogromnej części łączy z biografią profesora Rostworowskiego. Decydował on o obliczu i charakterze Szkoły od samych jej początków – których formalnym wyrazem było ukonstytuowanie się 12 listopada 1909 roku Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych – do wybuchu drugiej wojny światowej. Przeprowadził Rostworowski Szkołę jako instytucję prywatną pod zaborami do zupełnie nowej rzeczywistości wolnej Polski, w której związał ją trwale z Uniwersytetem Jagiellońskim. Był członkiem honorowym Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych i jako jedyny otrzymał specjalną złotą odznakę tego stowarzyszenia, zdjęcie profesora widniało w niemal wszystkich Sprawozdaniach wydawanych przez wspólnotę uczniowską SNP UJ. Przez lata był dyrektorem, a po przejściu do Trybunału Haskiego i pozostawieniu obowiązków uniwersyteckich i szkolnych asystentom i najbliższym współpracownikom Zygmuntowi Sarnie i Maciejowi Starzewskiemu, honorowym dyrektorem SNP UJ. Historia krakowskiej politologii ściśle wiąże się z osobą Michała Rostworowskiego. Urodził się on w Dreźnie w Saksonii 27 sierpnia 1864 roku, dokąd jego rodzice wyjechali po powstaniu styczniowym. Był synem hrabiego Romana Rostworowskiego, właściciela dóbr Kowalewszczyzna w guberni łomżyńskiej i Marii z Glogerów36. Ojciec Rostworowskiego pełnił przez wiele lat obowiązki sędziego pokoju okręgu tykocińskiego. Matka była stryjeczną siostrą Zygmunta Glogera i siostrzenicą Narcyzy Żmichowskiej37. Był Michał Rostworowski jednym z dziewięciorga rodzeństwa, miał cztery siostry: Jadwigę (1854-1944), Wiktorię (1862-1876), Zofię (1867-1929) i Leonię (1870-1946) oraz czterech braci: Stefana (1856-1889), Stanisława (1858-1888), Tadeusza (1860-1928) i Karola Pawła (1874-1927). Rodzina żyła w ciężkich warunkach 36 Arch. UJ, syg. S II 619: Akta osobowe Michała Rostworowskiego, Curriculum vitae. 37 R. Biernacka, PSB, t. XXXII/2, 1989-1991, s. 228. materialnych, rodzice przenosili się w poszukiwaniu pracy z miejsca na miejsce, zanim osiedlili się w Warszawie mieszkali w Poznaniu i Dreźnie. Nieumiejętne zarządzanie dobrami ziemskimi spowodowało ogromne ich zadłużenie, tak że majątek zlicytowano w roku 1874, a rodzina osiadła na stałe w Warszawie. Matka Rostworowskiego pod przybranym nazwiskiem otworzyła pracownię krawiecką ubiorów dziecięcych, a ojciec po jakimś czasie dostał posadę biurową. Rodzina była tak uboga, że starszy brat Rostworowskiego – Stanisław, studiując w petersburskiej Akademii Sztuk Pięknych by móc się utrzymać, sprzedał jedyne futro, jakie posiadał wspólnie z bratem Tadeuszem i nabawił się gruźlicy38 Ibidem, s. 228. 39 Wspomniany wcześniej Stanisław był cenionym malarzem, twórcą obrazów klasycystycznych nawiązujących do antyku i mitologii, a także twórcą dzieł o tematyce historycznej. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Petersburgu. Przebywał w Monachium, gdzie powstał między innymi wagnerowski Tannhäuser i Venus. Pracował w Wiedniu i Rzymie, gdzie związał się polską kolonią artystyczną. Nawiązywał do ulubionego antyku w dziełach takich jak: Irydion i Elsinoe przed posągiem Amphilocha, Głowa Rzymianina, rozwijał także tematykę religijną miedzy innymi w dziele – Chrystus uczący modlitwy pańskiej. W 1886 roku osiedlił się na stałe w Krakowie. Malował między innymi portrety i ilustrował dzieła Juliusza Słowackiego39. Zmarł na chorobę płuc w roku 1888. Tadeusz Rostworowski starszy brat Michała i młodszy Stanisława urodził się w majątku rodzinnym w Kowalewszczyźnie w roku 1860. Uczęszczał do szkoły w Poznaniu, a potem w Warszawie. W latach 1876-1885 studiował podobnie jak brat Stanisław w petersburskiej Akademii Sztuk Pięknych. Był uczniem architektów: Alfreda Parlanda i Wasyla Kennela. Dwa jego studenckie projekty zostały wyróżnione srebrnymi medalami. Odbył również studia w Krakowie w 1887 roku, a także w Monachium i Paryżu. Osiadł w Wilnie i tam realizował liczne zamówienia dla ziemiaństwa i arystokracji projektując dwory, pałace i kościoły, w tym między innymi pałac Puttkamerów w stylu angielskiego neogotyku, neorenesansowy pałac dla Józefa Biszewskiego w Łyntupach i blisko trzydzieści kościołów na Podlasiu i Litwie. W samym Wilnie zasłynął z projektu hotelu St. Georges, którego budowę sam sfinansował i który po dwóch latach sprzedał. Podobnie jak brat Stanisław, Tadeusz miał upodobanie do antyku. Malował plafony i obrazy o treści mitologicznej jak: Apollo i muzy, Powrót Diany z polowania, Eros i Psyche. Zmarł na zawał serca w hallu hotelu St. Georges 23 marca 1928 roku. Został pochowany na cmentarzu na Rossie39. Młodszy brat Michała Karol Paweł Rostworowski urodzony 3 kwietnia 1874 także w majątku Kowalewszczyzna był kompozytorem i autorem licznych pieśni. Ukończył gimnazjum w Warszawie. W latach 1895-1897 studiował na Wydziale Handlowym i Mechanicznym Politechniki ryskiej. W trakcie studiów został przyjęty do korporacji akademickiej Arkonia. Naukę kontynuował na Uniwersytecie we Fryburgu. W latach 1902-1905 pracował w spółkach "Siemens & Halske". Po ślubie z Teresą z Fudakowskich przeniósł się z Warszawy do Krakowa i tam poświęcił się działalności artystycznej. W latach 1905-1908 studiował muzykę w Konserwatorium w Lipsku, po czym wraz z rodziną powrócił do Warszawy. W czasie wojny był zmobilizowany, a w latach 1920-1922 więziony przez bolszewików. Po uwolnieniu zamieszkał w Żyrzynie. Zmarł 8 lutego 1927 w Warszawie. Obraz rodziny mającej tak licznych związanych ze sztukami pięknymi twórców dopełnia najbardziej znany i związany z Krakowem kuzyn Michała Rostworowskiego, podobnie jak on herbu Nałęcz – Karol Hubert Rostworowski. Urodzony 3 listopada 1877 w Rybnej koło Krakowa, poeta, dramaturg i muzyk. W 1888 roku rozpoczął naukę w Gimnazjum św. Anny w Krakowie, przerywając ją w 1894 roku. Do 1898 roku uczył się w Krajowej Średniej Szkole Rolniczej w Czernichowie koło Krakowa, a następnie studiował rolnictwo w Halle. Studia te porzucił w 1900 roku i od 1901 rozpoczął naukę gry na fortepianie oraz kompozycji w konserwatorium w Lipsku. W 1907 roku wyjechał do Berlina studiować filozofię, a następnie podróżował po Europie. Do kraju powrócił w 1908 roku i zamieszkał w majątku krewnych w Czarkowach nad Nidą. Po wybuchu pierwszej wojny światowej przeniósł się do Krakowa. Po 1920 roku rozpoczął współpracę z "Głosem Narodu", a szerzej z Narodową Demokracją w której aktywnie działał. W 1933 roku został powołany na członka Polskiej Akademii Literatury, z której to funkcji zrezygnował w 1937 roku w proteście przeciw polityce sanacji. W latach 1934-1937 był też radnym krakowskim, reprezentującym Stronnictwo Narodowe. Sławę przyniosła mu wystawiona w Krakowie w 1913 roku tragedia psychologiczna Judasz z Kariothu, w której rolę tytułową zagrał Ludwik Solski, odwołująca się do Nowego Testamentu. Sztuka ta była świadectwem powrotu pisarza do katolicyzmu po dekadenckich doświadczeniach z okresu studiów w Lipsku. Szeroko komentowany był również dramat historyczno-psychologiczny Gajus Cezar Kaligula (1917), będący wybitnym studium tyranii oraz dekadencji. Swym konserwatywnym i antyrewolucyjnym poglądom dał wyraz w szeregu artykułów i szkiców literackich oraz ekspresjonistycznym moralitecie Miłosierdzie (1920), grotesce Straszne dzieci (1922), "fantazji dramatycznej ku czci Adama Mickiewicza" Zmartwychwstanie (1923) oraz nawiązującym do współczesności Antychryście (1925). Rewolucyjne złudzenia rozwiewał też w opublikowanym w 1930 Czerwonym marszu, dramacie o rewolucji francuskiej. Do problematyki psychologicznej i konwencji realistycznej powrócił w tragedii współczesnej Niespodzianka (1929), uważanej za jedno z jego największych osiągnięć, oraz w jej kolejnych częściach: Przeprowadzce (1930) oraz U mety (1932). W 1936 roku napisał jedyną komedię Don Kiszot za kulisami. Był pierwowzorem postaci Huberta w dramacie Karola Wojtyły Brat naszego Boga (R. Biernacka, op. cit., s. 229; R. M. Kukiel, PSB, t. XXXII/2, s. 240-241; J. Popiel, PSB, t. XXXII/2, 1989-1991, s. 218-221). 40 Arch. UJ, syg. S II 619, op. cit. 41 S. Nahlik, PSB, t. XXXII/2, 1989-1991, s. 221. 42 Arch. UJ, syg. S II 619, op. cit. Według curicullum vitae spisanego przez samego Rostworowskiego nauki gimnazjalne pobierał on w III gimnazjum w Warszawie, które ukończył w roku 1883. Po roku studiów na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, przeniósł się w roku 1884 do Petersburga, gdzie kontynuował studia prawnicze, ukończone w roku 1888 ze stopniem kandydata praw. W roku 1887/88 studiował także na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Petersburskiego dla – jak pisał – pogłębienia studiów historycznych, pracując pod kierunkiem prof. Karajewa. Na podstawie swej kandydackiej rozprawy Concordatum Calixtinum i studiów pod kierunkiem prof. Martensa, znawcy prawa międzynarodowego, został zatrzymany przy katedrze prawa międzynarodowego dla kontynuowania swych badań nad prawem narodów jako kandydat do docentury, nie otrzymawszy jednak żadnego stypendium40. W Petersburgu udzielał korepetycji w domu znanego adwokata Ambrożego Zaborowskiego41. Nie widząc dla siebie jako Polaka żadnej przyszłości w państwie rosyjskim, Rostworowski udał się do Paryża, gdzie uczęszczał na wykłady w Szkole Prawa, a jednocześnie do paryskiej Wolnej Szkoły Nauk Politycznych w roku akademickim 1889/90 i 1890/9142. École Libre des Sciences Politiques została założona w lutym 1872 roku przez grupę intelektualistów, polityków i przedsiębiorców, wśród których byli między innymi Hippolyte Taine, Ernest Renan, Albert Sorel, Pierre Paul Leroy-Beaulieu, Francois Guizot i wielu wykładowców-praktyków związanych z francuską administracją, służbami dyplomatycznymi i Bankiem Francji. Szkoła prowadzona była pod przewodnictwem i dyrekcją Emila Boutmy. Rozwijała Wolna Szkoła Nauk Politycznych program nauk społecznych w duchu pragmatycznym kształcąc po klęsce Napoleona III korpus dyplomatyczny i kadry polityczne Francji, a także wielu cudzoziemców. Wśród jej absolwentów w czasach Rostworowskiego – na przełomie XIX i XX wieku – byli między innymi profesor prawa administracyjnego i samorządowego w Eaton Frank Johnson Goodnow, admirał amerykańskiej marynarki wojennej Samuel Eliot Morison, portugalski poeta António Pereira Nobre, chiński dyplomata Ma Jianzhong. Szkołę włączył do państwowego systemu edukacyjnego Charles de Gaulle 9 października 1945 roku, dzieląc ją: Narodową Fundację Nauk Politycznych (Fondation Nationale des Sciences Politiques) i Paryski Instytut Studiów Politycznych (Institut d’Ettudes Politiqes de Paris). Paryską szkołę ukończył Rostworowski w roku 1891 z dyplomem i odznaczeniem, nazwanym Wielkim Wyróżnieniem (La Grande Distinction)43. Czas spędzony we Francji był dla niego okresem niezwykle szczęśliwym także w życiu osobistym, w roku 1891 ożenił się z Marie-Rose Christin, jak wspomina Bohdan Winiarski „piękną panną, dziedziczką jednego z arystokratycznych nazwisk bretońskich, z małżeństwa tego miał dwie córki, równie jak matka urocze”44. Były to Maria Róża (1899-1981) i Maria Magdalena (1909-1978). Z okresu paryskiego datuje się prawdopodobnie także jego przyjaźń z Włodzimierzem Czerkawskim45 i 43 Arch. UJ, syg. S II 619, op. cit. 44 Łomżanin [B. Winiarski], Michał Rostworowski, [w:] A. Ordęga, T. Terlecki (red.), Straty kultury polskiej 1938-1945, s. 200. 45 Włodzimierz Czerkawski urodził się 17 lutego 1868 roku w Bursztynie koło Halicza. Po ukończeniu gimnazjum rzeszowskiego studiował prawo na Uniwersytecie Lwowskim i Jagiellońskim. Podobnie jak Rostworowski był absolwentem Wolnej Szkoły Nauk Politycznych w Paryżu. Habilitował się na Uniwersytecie Jagiellońskim w lipcu 1893 roku. W 1897 roku został mianowany profesorem nadzwyczajnym ekonomii politycznej, a profesorem zwyczajnym w 1906 roku. Czerkawski był niewątpliwie postacią barwną, zwolennikiem psychologicznej szkoły austriackiej, której twórcą był Carl Menger. Definiował on ekonomię jako naukę wolną od wartości, opisującą zachowania konsumentów i przedsiębiorstw. Adam Krzyżanowski uważał, że nowatorski dla nauki ekonomii był pomysł Czerkawskiego na traktowanie ziemi i kapitału jako zjawisk, które nie różnią się jako czynniki produkcji i źródła dochodu. Zasługą Czerkawskiewgo było także stworzenie teorii opartej na rozróżnieniu potrzeb ludzkich – ogólnych i klasowych – i na podstawie tego podziału opisanie podstaw, na jakich opierają swoją działalność wielkie gospodarstwa. W wydanej wspólnie z Józefem Milewskim w roku 1905 Polityce ekonomicznej dokonał podziału na trzy kategorie potrzeb, które były według niego podstawą ekonomii. Jego koncepcja dobrobytu opierała się na zapewnieniu trwałej równowagi pomiędzy potrzebami, a możliwością ich zaspokojenia. Stworzył nową typologię potrzeb dzieląc je na przyrodnicze, zawodowe i społeczne. Krzyżanowski uznawał, że naczelnym postulatem polityczno-ekonomicznym Czerkawskiego było przyznanie jednostce daleko sięgającego uprawnienia żądania od społeczeństwa, względnie od państwa, odpowiednich środków do życia. Czerkawski uważał jednak, że droga do polepszenia warunków materialnych warstw najbardziej upośledzonych ekonomicznie nie wiedzie przez socjalizm. Obok teorii dobrobytu zajmował się Czerkawski szeroko kwestią robotniczą, problematyką komunikacji, ubezpieczeń i polityką przemysłową. Zagadnienia te wykładał w Polskiej Szkole Nauk Politycznych aż do śmierci 18 grudnia 1913 roku. (A. Krzyżanowski, PSB, t. IV, 1938, s. 335; J. Rosicka, Włodzimierz Czerkawski, [w:] J. Stelmach, W. Uruszczak, Złota Księga Wydziału Prawa i Administracji, Kraków 2000, s. 250). Władysławem Leopoldem JaworskimWładysławem Leopoldem JaworskimWładysławem Leopoldem Jaworskim46 Władysław Leopold Jaworski był najbardziej doświadczonym i aktywnym politycznie spośród twórców Szkoły, był powiernikiem i wydawcą mów Juliana Dunajewskiego, dzięki znajomości z którym nawiązał ścisłe kontakty z krakowskimi stańczykami Michałem Bobrzyńskim, Stanisławem Koźmianem, Stanisławem Tarnowskim i Piotrem Górskim. Był też jednym z inspiratorów i twórców kierunku neokonserwatywnego skupiającego się wokół Klubu Konserwatywnego oraz redaktorem krakowskiego „Czasu” od 1900 roku. To właśnie z aktywności politycznej Jaworskiego wynikało powszechne postrzeganie Szkoły jako bastionu krakowskich konserwatystów. W okresie powoływania Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych Jaworski był także posłem do Sejmu Galicyjskiego, a od roku 1911, kiedy rozpoczęła działalność PSNP, należał również do Rady Państwa, czyli austriackiego parlamentu ogólnokrajowego. W 1914 roku w Naczelnym Komitecie Narodowym był prezesem sekcji zachodniej. Pełniąc tę funkcję wspierał koncepcję przyłączenia Królestwa Polskiego do monarchii austro-węgierskiej. Po pokoju brzeskim 3 marca 1918, orientacja austriacka poniosła klęskę, a oficerowie Legionów zasiedli na ławie oskarżonych, Jaworski w proteście przeciwko tej polityce zrzekł się godności tajnego radcy dworu i wycofał z działalności politycznej. Jako uczony był niepokorny, bronił swoich tez kosztem kariery naukowej. Tak było w przypadku rozprawy habilitacyjnej – utrąconej jak pisze Buszko przy przewodzie habilitacyjnym młodego naukowca – zatytułowanej Nauka o służebnościach według prawa austriackiego, w której Jaworski rozwijał koncepcję opartą na empirycznej wizji prawa mówiącej, że prawo jest takim, jakim są stosunki ludzkie, a nie ustawa. Po roku 1918 był Jaworski przykuty do wózka i poważnie chory. Poświęcił się działalności naukowej, zajmując się problematyką ustrojową i konstytucyjną rodzącej się niepodległej Polski. Potrafił skupić wokół projektów konstytucji i ustaw określających kształt nowego państwa wielu wybitnych prawników, w tym Michała Rostworowskiego i liczną grupę wykładowców oraz przyszłych wykładowców SNP UJ. Zmarł Jaworski w Krakowie 14 lipca 1930 roku. (J. Buszko, PSB, t. XI, 164-165, s. 115-117). 47 L. Hajdukiewicz, Geneza i początki Polskiej Szkoły Nauk Politycznych w Krakowie [w:] R. Dutkowa i inni, Studia z dziejów oświaty i kultury umysłowej w Polsce XVIII-XX w., Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1977, s. 137. Z Włodzimierzem Aleksandrem Czerkawskim Michał Rostworowski serdecznie się przyjaźnił. Leszek Hajdukiewicz nazywa go przyjacielem i powiernikiem Rostworowskiego i uważa, że można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że idea utworzenia w Krakowie „Akademii obywatelskiej” powstała właśnie w atmosferze serdecznej zażyłości pomiędzy tymi dwoma przyjaciółmi wyniesionej ze studiów paryskich47. O losach tej przyjaźni wspomina Bohdan Winiarski „wybitny ekonomista, autor z Józefem Milewskim dwutomowego podręcznika Polityki ekonomicznej, Czerkawski pracował intensywnie, wykładał doskonale, mimo że jak mawiano żartami nie wymawiał połowy liter alfabetu. Na swoim seminarium skupiał spory zastęp młodzieży zapalonej do studiów ekonomicznych. Umysł lotny, temperament wielki, górował nad przyjacielem, który oprócz przywiązania miał dlań dużo szczerego podziwu. Rostworowski przez lata całe przychodził do Czerkawskiego na rozmowy, w których pan Michał więcej milczał niż mówił, pan Włodzimierz więcej perorował, niż słuchał. Gdy prof. Czerkawski zmarł przedwcześnie z wielką dla nauki szkodą, Rostworowski przychodził do osieroconego domu równie regularnie, jak za życia przyjaciela. Czerkawski był kawalerem i miał przy sobie cztery siostry, z których żadna za mąż nie wyszła; rodzina kochała się bardzo, panie nie widziały świata poza profesorem. Po jego śmierci Rostworowski starał się im zastąpić brata. Nie tylko znajdował czas żeby je codziennie o tej samej porze odwiedzać, ale troszczył się serdecznie o zapewnienie im spokojnego od kłopotów materialnych bytu” 48 Łomżanin op. cit., s. 201-202. 49 S. Grzybowski, Wspomnienia, Kraków 1999, s. 274-275. Jaworski był promotorem pracy doktorskiej drugiego obok Konstantego Grzybowskiego najaktywniejszego wykładowcy SNP, bliskiego współpracownika Michała Rostworowskiego i jego następcy w katedrze prawa państwowego i prawa międzynarodowego publicznego – Macieja Starzewskiego (P. Sarnecki, A. Wielkuk, PSB t. XLII/3, 2004, s. 436). Władysław Leopold Jaworski jest obok Michała Rostworowskiego i Włodzimierza Czerkawskiego uważany przez wszystkich autorów piszących o krakowskiej Szkole Nauk Politycznych za jednego z jej ojców-założycieli. Podobnie jak oni był absolwentem francuskiej École Libre des Sciences Politiques. Nie był wykładowcą w międzywojennej Szkole Nauk Politycznych, a we wcześniejszej Polskiej Szkole Nauk Politycznych przeprowadził tylko jeden wykład w niewielkim wymiarze godzin. Jego wpływy w Szkole choć nieformalne były jednak znaczące. Nie tylko komentowano tematy, którymi się interesował, jak projekt Brianda, ale poprzez kształtowanie osobowości i wpływ na kadrę nauczającą Szkoły był w jej życiu przez cały czas obecny. Świadectwo temu dają między innymi słowa Stefana Grzybowskiego, który tak opisywał prof. Jaworskiego „był wspaniałym człowiekiem i uczonym, czarującym i zniewalającym, najbardziej wszechstronnym i dociekliwym spomiędzy wszystkich, których miałem możność poznać. Zaglądaliśmy nieraz, Kostek [Konstanty Grzybowski] i ja, do niego, urzeczeni jego głęboką i błyskotliwą umysłowością, zawsze spragnieni jego zdania i porady. Żaden z bywających u niego i wielbiących go młodych ludzi nie pisał pod jego kierunkiem pracy doktorskiej ani nie habilitował się pod jego auspicjami. Wydawało się niemal, że jest na to zbyt wielki. Ale wszyscy byliśmy pod jego przemożnym wpływem”49. Aktywność Jaworskiego związana ze Szkołą była najbardziej widoczna na etapie jeszcze nieformalnych działań Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych. W notatkach Rostworowskiego zachowały się liczne relacje pokazujące, że Jaworskiego żywo interesowała rywalizacja zarówno z lewicą, która próbowała zbudować własną szkołę polityczną, jak również konkurencja ze strony ugrupowań prawicowych. Notował Rostworowski „Jaworski wrócił dziś z Sejmu i zakomunikował, że wraz z naszą petycją poszła do Wydziału Krajowego również petycja podpisana: Głąbiński, Grabski, Zakrzewski, co wskazuje, że wszech-Polacy, czując, iż nasza Szkoła nie jest w ich ręku, w tej chwili postanowili zamanifestować swoje pretensje i wytworzyć konkurencyjny zakład” 50 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., notatki Rostworowskiego z lat 1909-1912. 51 Ibidem, Organizacja szkoły, List Rostworowskiego do F. Sobańskiego z 16 marca 1911. 52 Arch. UJ, syg. S II 619, op. cit. 53 S. Nahlik, op. cit., s. 222. Znajomość z Czerkawskim i Jaworskim zapoczątkowana podczas paryskich studiów w Wolnej Szkole Nauk Politycznych miała ogromny wpływ na samego Rostworowskiego i dzieje pierwszej prowadzonej przez niego Polskiej Szkoły Nauk Politycznych. Michał Rostworowski po powrocie z Paryża w roku 1891 przybył do Krakowa celem doktoryzowania się i otrzymał pozwolenie na zapisanie się na rok III i IV Wydziału Prawa UJ. Jego kariera naukowa i życie związane były od tego czasu z Krakowem i Uniwersytetem Jagiellońskim. Po złożeniu ścisłych egzaminów uzyskał stopień doktora praw w 1893 roku. Wyjechał potem na dalsze studia do Berna w celu poznania ustroju związkowego Szwajcarii, a następnie do Wiednia, gdzie uczęszczał na wykłady prawa międzynarodowego prywatnego. Potem powrócił by studiować w Krakowie, gdzie 9 maja 1896 roku habilitował się na UJ na docenta prawa narodów. Habilitację rozszerzył o prawo polityczne ogólne i austriackie52. W sierpniu 1896 uzyskał zwolnienie z poddaństwa rosyjskiego, a we wrześniu tego roku obywatelstwo austriackie53. Po śmierci profesora Franciszka Kasparka Rostworowski został mianowany 18 września 1903 roku nadzwyczajnym profesorem prawa narodów i prawa państwowego na UJ, a 15 sierpnia roku 1908 mianowany został profesorem zwyczajnym tychże dyscyplin. Pełnił także funkcje Delegata Kolegium Profesorów Wydziału Prawniczego w Senacie Akademickim w latach 1909/10, 1910/11 i 1911/12. Został wybrany dziekanem tego wydziału na rok akademicki 1912/13. W roku 1910 został wybrany prezesem Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych. Prowadził jako dyrektor tę Szkołę przez lata 1911/12, 1912/13, 1913/14, aż do chwili zawieszenia w niej wykładów wskutek wybuchu wojny w roku 1914. Od roku 1898 był członkiem Instytutu dla Prawa Międzynarodowego. Brał udział we wszystkich niemal sesjach tego gremium w różnych stolicach europejskich do wybuchu pierwszej wojny światowej. W Akademii Krakowskiej, w której był współpracownikiem Komisji Prawniczej od roku 1899, a także jako członek i sekretarz Komitetu dla Dziejów Polski Porozbiorowych. Od roku 1906 brał udział w całym szeregu wydawnictw, a pod jego osobistym kierownictwem dokonano odpisów w warszawskim Archiwum przy ul. Jezuickiej z Akt Komisji Rządzącej z roku 1807, Akt Księstwa Warszawskiego i Królestwa Kongresowego, które to odpisy weszły w skład Akademii 54 Arch. UJ, syg. S II 619, op. cit. 55 S. Nahlik, op. cit., s. 222. Był Rostworowski z przekonań katolikiem i konserwatystą. Jego działalność polityczna miała charakter epizodyczny i niemal anegdotyczny. Został przez swojego przyjaciela Włodzimierza Czerkawskiego wciągnięty w działalność polityczną stronnictwa, które według relacji Wilhelma Feldmana było stowarzyszeniem katolicko-narodowym skupiającym kilkaset osób z wyższych sfer i które nie przejawiało większej aktywności. Jego członkowie przystąpili w 1905 roku do zorganizowanego przez księdza Stanisława Stojałowskiego Polskiego Centrum Ludowego55. Bohdan Winiarski opisywał te próby zaangażowania w lokalną politykę podjęte po tym, jak Rostworowski powrócił z Francji do Krakowa. Pisał Winiarski „Wcześnie objął katedrę po Kasparku. Młody, przystojny, w życiu rodzinnym szczęśliwy, z wielkimi stosunkami z jednej strony, a zamiłowaniem do pracy naukowej z drugiej, miał wymarzone warunki żeby „zrobić karierę” nie tylko naukową, ale i polityczną. Przeszkodziła mu w tym dziwna, niewytłumaczalna nieśmiałość. Roztworowski nie był mówcą; więcej, był – antytezą mówcy. Niechętnie głos zabierał, nie ufał swojej pamięci ani wyobraźni. Ponieważ cenił ścisłość i poprawność słowa, pisał sobie prawie zawsze najdrobniejsze przemówienia, nawet krótkie głosy w dyskusji. Wykładając nie patrzył na słuchaczy; wzrok jego biegł kędyś ponad ich głowami, czasem zwracał się ku temu samemu widokowi za oknem, często spoczywał na notatkach. Głos równy, raczej cichy, gestu żadnego. Raz tylko namówiono go na występ publiczny, który długo wspominał z odrazą. Było to w 1907 roku w czasie pierwszych wyborów powszechnych w Galicji. Przyjaciel, który kandydował z ramienia jakiegoś ugrupowania katolickiego poprosił go, aby z nim pojechał na zebranie przedwyborcze w Chrzanowie, czy też innym mieście Zagłębia Krakowskiego. Na sali zatłoczonej i zapewne nie pachnącej mille-fleurem, profesor zaczął swym równym, spokojnym głosem odczytywać bardzo mądre przemówienie, gdy rozległy się zrazu krzyki, potem obelżywe wrzaski; nie obeszło się podobno bez zgniłych jaj. Bojówka przeciwników opanowała salę i zerwała zgromadzenie. Profesor wrócił do Krakowa z uczuciem obrzydzenia dla metod politycznych tego rodzaju demokracji i, o ile wiem, nigdy już potem nie dał się skłonić do powtórzenia próby. Nawet kuratorem wieców akademickich z ramienia Senatu bywał niechętnie. Miało się wrażenie, że głęboko tkwił w nim lęk przed tłumem” 56 Łomżanin, op. cit., s. 200-201. 57 M. Rostworowski, Wojna a społeczeństwo polskie, Kraków 1915. 58 Arch. UJ, syg. S II 619, op. cit. 59 M. Rostworowski, Listy do sąsiadów, Kraków 1916, s. 14. 60 Ibidem, s.10-11, 13. 61 Arch. UJ, syg. S II 619, op. cit. 62 S. Nahlik, op. cit., s. 222. Jako szczery patriota wzywał Polaków w roku 1915, w broszurze Wojna a społeczeństwo polskie do zaangażowania w walkę niepodległościową57. W lipcu 1916 roku z ramienia Naczelnego Komitetu Narodowego w Krakowie, któremu przewodził jego przyjaciel Władysław Leopold Jaworski i z aprobatą ówczesnego Prezesa Koła Polskiego w Wiedniu udał się do Berna, jako pełnomocny reprezentant NKN na Szwajcarię i inne kraje zachodniej Europy, a w październiku tegoż roku Polska Agencja Prasowa w Bernie i Delegacja Rapperswilska przeszła pod jego bezpośredni zarząd, jako Szefa Misji58. Był Rostworowski realistą. Opublikował w raperrswilskiej Kronice Polskiej listy do przyjaciół Moskali, Austriaków i Węgrów oraz Niemców, w których zarysował swoją wizję odrodzonej dzięki poparciu państw centralnych Polski59. Rostworowski widział ją jako część monarchii habsburskiej, jednak jego koncepcja zbliżała się bardziej – jak sam pisał – do haseł niepodległościowych, niż autonomii, czy rozbudowanej samorządności polskiej w ramach państwa austriackiego. Polska miała być całkowicie niezależnym, opartym na własnych instytucjach i kultywującym tradycje historyczne państwem obejmującym Galicję i odzyskane ziemie Królestwa Polskiego wraz z nadgranicznymi guberniami litewsko-ruskimi60. W lutym 1917 Departament Spraw Politycznych Tymczasowej Rady Stanu Królestwa Polskiego nawiązał bezpośrednie stosunki z Szefem Misji, wzywając go kilkakrotnie do Warszawy61. Wszedł wówczas Rostworowski obok innych profesorów, powołany przez Tymczasową Radę Stanu, w skład Komisji Sejmowo-Konstytucyjnej62. Latem 1917 roku Rostworowski przyjechał do Krakowa i na zebraniu 12 lipca u Michała Bobrzyńskiego przedstawił swój plan polityczny, zgodnie z którym Aleksander Lednicki miałby w Rosji uzyskać określenie granic wschodnich Polski obejmujących Litwę i Białoruś, a sam Rostworowski miał przekonać do tego przedstawicieli państw zachodnich. Plan ten został poddany druzgocącej krytyce przez uczestników zebrania 63 Ibidem, s. 222. 64 Arch. UJ, syg. S II 619, op. cit. 65 Ibidem. 66 P. Sarnecki, Michał Rostworowski 1864-1940, [w:] Stelmach J., Uruszczak W (red.)., Złota Księga Wydziału Prawa i Administracji, Kraków 2000, s. 221. Rostworowski powołany został na członka Komisji Sejmowo-Konstytucyjnej przez Tymczasową Radę Stanu w lutym 1919 roku, zaproszony został również przez premiera Ignacego Paderewskiego na członka Komisji (później Ankiety) celem opracowania projektu Konstytucji. Wziął czynny udział w jej obradach w drugiej połowie lutego i połowie marca 1919 roku. Od letniego półrocza 1919 roku powrócił z urlopu od swych obowiązków uniwersyteckich. W 1920 został wybrany prezesem Towarzystwa Prawniczego Krakowskiego i wkrótce potem Prezesem Koła Ligi Narodów przy tymże Towarzystwie. W marcu 1920 roku z ramienia Wydziału Prawa UJ udał się do Francji i Holandii w misji zbadania Ligi Narodów na Zachodzie. 1 czerwca 1920 mianowany został członkiem Komisji Kodyfikacyjnej Rzeczpospolitej Polskiej, wziął udział jako referent obok prof. Zolla w opracowaniu projektu dwóch ustaw o prawie międzynarodowym prywatnym. W tym samym roku ustanowiony został z ramienia Wydziału Prawa dyrektorem SNP w Krakowie. Dnia 12 maja 1923 mianowany został członkiem Stałego Trybunału Rozjemczego w Hadze z ramienia rządu polskiego65. Był również członkiem kilku komisji koncyliacyjnych, zarówno dotyczących spraw państwa polskiego, jak i dwu komisji państw trzecich: belgijsko-hiszpańskiej i francusko-duńskiej66. Polska powoływała go często ad hoc w sprawach spornych szczególnie z Niemcami. W tych sporach, kiedy często orzeczenia były dla Polski niepomyślne korzystał Rostworowski z prawa dołączenia do takiego orzeczenia swojej opinii odrębnej, którą formułował zwięźle i obiektywnie, posługując się argumentacją prawną 67 S. Nahlik, op. cit., s. 224. 68 Łomżanin, op. cit., s. 206. 69 Arch. UJ, syg. S II 619, op. cit. 70 P. Sarnecki, op. cit., s. 221. 71 S. Nahlik, op. cit., s. 223. 72 Podpisywał jako dyrektor Szkoły między innymi dokumenty, pisma, ogłoszenia i dyplomy studenckie. 73 S. Grzybowski, op. cit., s. 324. Po śmierci prof. Kazimierza Zimmermana wybrany został Rostworowski rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego na okres od 22 kwietnia 1925 do końca roku akademickiego 1924/25, a 8 czerwca 1925 ponownie wybrano go na to stanowisko na rok akademicki 1925/26, w roku następnym pełnił funkcję prorektora69. W związku z wyborem 25 września 1930 roku przez Zgromadzenie i Radę Ligi Narodów na sędziego Stałego Trybunału Rozjemczego w Hadze na dziesięcioletnią kadencję, zmuszony był do przejścia na uniwersytecką emeryturę z dniem 31 grudnia 1930 roku70, gdyż stanowiska w Trybunale statutowo nie wolno było łączyć z żadnym stanowiskiem w kraju pochodzenia71. W okresie międzywojennym Rostworowski był jedynym Polakiem zasiadającym w Trybunale haskim, pełniącym funkcję sędziego Stałego Trybunału Rozjemczego w tej instytucji. Według akt Szkoły Nauk Politycznych Michał Rostworowski ostatni raz otwierał rok szkolny 4-go listopada 1930 roku, jednak jego następca Zygmunt Sarna został mianowany dyrektorem Szkoły dopiero 1 marca 1936 roku, a od roku akademickiego 1931/32 pełnił funkcję wicedyrektora. Obowiązki dyrektora Szkoły i wykłady prowadził jednak Rostworowski do końca roku szkolnego 1936/3772. Stanowisko sędziego Stałego Trybunału Rozjemczego w Hadze, które piastował uchroniło Rostworowskiego w 1939 roku przed wywiezieniem wraz z innymi profesorami Uniwersytetu Jagiellońskiego do obozu w Sachsenhausen. Nie był bowiem wówczas profesorem uniwersytetu i nie objęła go Sonderaktion Krakau73. Okupacja Polski była dla niego prawdziwym szokiem. Jak wspomina Winiarski do końca wierzył w Rzeczpospolitą, jej instytucje państwowe i wojsko. Stracił dom i zmuszony był zamieszkać ze starszą córką i wnukiem w krakowskiej oficynie. Depresję pogłębiła konfiskata przez Niemców zbiorów bibliotecznych Szkoły Nauk Politycznych. Wywieziony przez rodzinę do Gromnika pod Tarnowem – majątku, który kupił dla młodszej córki Marii Magdaleny zmarł tam Rostworowski 24 marca 1940 roku 74 Łomżanin, op. cit., s. 207. 75 S. Grzybowski, op. cit., s. 302. 76 Łomżanin, op. cit., s. 206-207. 77 Zdjęcia z zarządem koła Uczniów i Absolwentów SNP UJ znajdują się w Aneksie do niniejszej pracy. Zachowały się we wspomnieniach uczniów i współpracowników opisy i wrażenia z różnych lat, jakie pozostawiał po sobie w ich pamięci Rostworowski. Przytoczone wcześniej wspomnienia Winiarskiego z przełomu dziewiętnastego i dwudziestego wieku pokazują Rostworowskiego jako młodego, przystojnego mężczyznę, który z powodu pewnej nieśmiałości nie był zdolny podjąć działalności politycznej. Stefan Grzybowski wspominał go z początku lat dwudziestych, gdy był on już pięćdziesięciosiedmioletnim, nieco staroświeckim, nobliwym profesorem. Pisał Grzybowski „Ludzi jego pokroju nawet wówczas już się nie spotykało. Przede wszystkim, jego ubranie, chciałoby się powiedzieć: strój. Zawsze na czarno, krótkie spodnie zapięte pod kolanami, również czarne pończochy i czarne trzewiki-pantofle ze srebrnymi sprzączkami, w miejsce krawatki na pół koronkowy żabot z wpiętym w ozdobnej oprawie pokaźnych rozmiarów brylantem, czy też innym szlachetnym kamieniem. Pięknie utrzymane siwe wąsy”75. Winiarski zapamiętał profesora Rostworowskiego z lat trzydziestych, kiedy był sędzią w Trybunale haskim. Pisał o nim „Nie mogę się oprzeć także chęci stwierdzenia, że Rostworowski był postacią piękną (...) wodziłem wzrokiem po dostojnym gronie kilkunastu sędziów i z prawdziwą przyjemnością zatrzymywałem się zawsze na swoim profesorze. Mocna, kształtna czaszka, prawie zupełnie łysa, czerstwa rumiana twarz o dobrych rysach, piękne niebieskie oczy i białe, sumiaste wąsy czyniły z Rostworowskiego, nawet przy czarnej todze i białym żabocie, ujmującą rasową postać polskiego szlachcica76. Na licznych fotografiach, na których uwieczniono Rostworowkiego wraz z zarządem Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych, prezentuje się dostojnie, lecz bez ekstrawagancji jaką dostrzegał w nim Stefan Grzybowski. Nosił dobrze skrojone garnitury, krawat lub muchę. Poza upodobaniem do kapeluszy, które trzymał w dłoni i parasoli, z którymi występuje na wielu fotografiach, jego aparycja nie odbiegała od wzorców przyjętych w dwudziestoleciu międzywojennym77. Dorobek naukowy Rostworowskiego bywa różnie oceniany. Konstanty Grzybowski podsumował go w krótkich słowach „napisał i wydał niewiele”Dorobek naukowy Rostworowskiego bywa różnie oceniany. Konstanty Grzybowski podsumował go w krótkich słowach „napisał i wydał niewiele”Dorobek naukowy Rostworowskiego bywa różnie oceniany. Konstanty Grzybowski podsumował go w krótkich słowach „napisał i wydał niewiele”Dorobek naukowy Rostworowskiego bywa różnie oceniany. Konstanty Grzybowski podsumował go w krótkich słowach „napisał i wydał niewiele”Dorobek naukowy Rostworowskiego bywa różnie oceniany. Konstanty Grzybowski podsumował go w krótkich słowach „napisał i wydał niewiele”Dorobek naukowy Rostworowskiego bywa różnie oceniany. Konstanty Grzybowski podsumował go w krótkich słowach „napisał i wydał niewiele”Dorobek naukowy Rostworowskiego bywa różnie oceniany. Konstanty Grzybowski podsumował go w krótkich słowach „napisał i wydał niewiele” 78 K. Grzybowski, Siedemdziesiąt..., op. cit., s. 342-343. 79 S. Nahlik, op. cit., s. 223. 80 P. Sarnecki, op. cit., s. 220, 221, 224, 225. 81 Arch. UJ, syg. S II 619: Akta osobowe Michała Rostworowskiego, Wykaz publikacji. 82 P. Sarnecki, op. cit., s. 222. Habilitował się Rostworowski na podstawie pracy Jurysdykcja karna na okrętach handlowych w portach zagranicznych (1895)81. Problematyce prawno-międzynarodowej poświęcone były także między innymi: studium o pozycji prawnej Stolicy Apostolskiej (1892), w rocznikach paryskiej Wolnej Szkoły Nauk Politycznych, publikacja na temat przystąpienia Austrii do Konwencji Berneńskiej (1900), skrypt Prawo obcych (1924), prace i skrypty poświęcone Lidze Narodów i prawu dyplomatycznemu. Sarnecki uważa działalność Rostworowskiego w dziedzinie badań nad prawem międzynarodowym publicznym za pionierską i łączy to z faktem, że od habilitacji Rostworowskiego nastąpiło rozdzielenie prawa narodów od filozofii prawa, co wymagało przyjęcia nowej metodologii i odmiennego niż wcześniej spojrzenia na dziedzinę prawno-międzynarodową, a także zmuszało do innego ujmowania dydaktyki i badań naukowych82. W dziedzinie prawa konstytucyjnego publikował prace naukowe, artykuły i skrypty. Były to między innymi: Austriacka Izba Panów (1900), Reforma prawa wyborczego w Belgii (1902), Prawo Polityczne (1910), Prawo polityczne. Anglia, Stany Zjednoczone, Polska (1914), Prawo polityczne francuskie (1913), Geneza i rozwój parlamentaryzmu angielskiego (1922). Sarnecki podkreśla rolę Rostworwskiego jako konstytucjonalisty-praktyka, uczestnika prac komisji konstytucyjnej, oceniającego krytycznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu system normatywny Polski międzywojennej wyznaczony ramami Konstytucji Marcowej. Jako historyk prawa zajmował się Rostworowski dziejami Królestwa Kongresowego, którego budżety analizował na płaszczyźnie prawnej, administracyjnej i politycznej. Napisał studium Rada Ministrów i Rada Stanu Księstwa Warszawskiego (1911), Prawna geneza Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego (1915) oraz skrypt Geneza państwa polskiego (1920). Opracował także wybór źródeł z okresu 1807-1831, których dużym walorem były zdaniem Sarneckiego interesujące wstępy, w których próbował dokonywać klasyfikacji teoretyczno-prawnych ustrojów tych czasów 83 P. Sarnecki, op. cit., s. 225. 84 Ibidem. 85 Łomżanin, op. cit., s. 206. 86 Arch. UJ, syg. S II 619: Akta osobowe Michała Rostworowskiego. Jego bliski współpracownik Bohdan Winiarski uważał, że Rostworowski był przede wszystkim wielkim społecznikiem, który znaczną część życia poświęcił swoim dwóm największym pasjom. Pierwszą było stworzenie Szkoły Nauk Politycznych, drugą działalność w Trybunale haskim, gdzie jak sam mówił czuł się jak ryba w wodzie85. Rostworowski nie stworzył jakiejś teoretycznej doktryny czy własnej teorii politycznej, całkowicie poświęcił się pracy organicznej, której celem było stworzenie instytucji, która w oparciu o rzetelną metodologię badań zjawisk politycznych i wiedzę empiryczną miała w przyszłości wypracować wspólną doktrynę. Ten pozytywistyczny rys postaci dyrektora Szkoły Nauk Politycznych potwierdzają też materiały znajdujące się w archiwum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Całość dokumentów dotyczących samego profesora mieści się w niewielkiej teczce z aktami osobowymi86, pozostałe rękopisy, notatki, projekty Rostworowskiego związane są z PSNP i SNP UJ. Wskazują one wyraźnie, że na każdym etapie prac organizacyjnych związanych z zakładaniem szkoły i planowaniem jej działalności to Rostworowski był autorem wszystkich projektówprojektówprojektów 87 Nawet projekt statutu Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych pisany odręcznie przez Rostworowskiego, wraz z propozycjami składu personalnego towarzystwa – w niezmienionej formie stał się aktem prawnym, asygnowanym przez odpowiednie władze (Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit.). 88 Łomżanin, op. cit., s. 203. Podobne wnioski formułował Winiarski, który tak opisywał zaangażowanie Rostworowskiego w organizację Szkoły Nauk Politycznych: „Jak za młodości Mickiewicza, ogarnęło wszystkich jakieś oczekiwanie tęskne i radosne. Życie młodzieży akademickiej było bogate, górne i czyste, tylu talentami jaśniejące, że nasuwało porównanie z czasami Filomatów i Filaretów. Rostworowski postanowił ująć głębokie nastroje i zainteresowania młodzieży w karby organizacji, która by mogła przysposobić zastępy młodych obywateli polskich, świadomych zarówno swych zadań jak i warunków, wśród których pracować im przyjdzie... Nie mniej ważnym było dać uczonym, działaczom politycznym i społecznym skuteczny impuls do opracowania szeregu zagadnień życia narodowego i kto wie – może polskiej szkoły myślenia politycznego88. W przeciwieństwie do Kasparka, który był przeciwnikiem rozdzielania nauk politycznych od prawnych zarówno w programach nauczania, jak i w strukturze organizacyjnej uniwersytetu, ideą Rostworowskiego było stworzenie odrębnej od Wydziału Prawa, niezależnej Szkoły Nauk Politycznych. Przekonanie Rostworowskiego o konieczności pozauniwersyteckiego kształcenia w dziedzinie politologii wynikało między innymi ze znajomości historii Katedry Umiejętności Politycznych, która dobitnie dowodziła, że w warunkach zaborów zależność uniwersytetu od władz administracyjnych sprawiała, że umiejętności polityczne były raczej narzędziem ideologizacji i germanizacji niż edukacji świadomych politycznie obywateli. Pomysł założenia szkoły nauk politycznych zrodził się, jak już wspomniano, pod wpływem studiów Rostworowskiego w paryskiej École Libre des Sciences Politiques. Już rok po ukończeniu paryskiej szkoły w 1892 roku, a jeszcze przed uzyskaniem doktoratu na Wydziale Prawa UJ, Rostworowski napisał studium poświęcone École Libre des Sciences Politiques. Praca ta ukazuje wyraźnie źródła inspiracji Rostworowskiego i oddaje klimat szkoły, który tak urzekł młodego polskiego emigranta. Analizując studium Rostworowskiego staje się jasne jak wielkim szacunkiem darzył on założyciela i dyrektora Wolnej Szkoły Nauk Politycznych Emila Boutmy. Rostworowski uważał, że to jego pomysły i determinacja zdecydowały o niepowtarzalnym charakterze więzi i stosunków jakie powstały między wykładowcami i pedagogami, a studentami szkoły 89 M. Rostworowski, Wolna Szkoła Nauk Politycznych w Paryżu, s. 1. 90 Ibidem, s. 20. 91 Ibidem, s. 4-6. Urzeczywistnienie tego wzniosłego celu możliwe było zdaniem Rostworowskiego dzięki właściwej organizacji instytucji, która musiała być przede wszystkim wolna i niezależna, co rozumiał jako niezawisłość od instytucji władzy wykonawczej – przede wszystkim administracji rządowej. Jego zdaniem jakakolwiek zależność instytucjonalna i finansowa od rządu rodzi pokusy ingerowania podejrzliwych urzędników w sprawy szkoły, a w efekcie prowadzi do nacisków personalnych na wykładowców i naginania programów do wymogów bieżącej polityki. Na przykładzie działalności Emila Boutmy Rostworowski pokazywał, że źródłem niezależności szkoły i jej fundamentem musi być pełna niezależność finansowa i jej prywatny charakter. W pracy Rostworowskiego widać również wyraźnie jego podziw dla wielkiego uporu dyrektora École Libre des Sciences Politiques w przezwyciężaniu trudności, który sprawił, że mimo nieprzychylnego wobec niej stanowiska rządu francuskiego zyskała ona wielką renomę nie tylko we Francji, ale w innych krajach europejskich i w Stanach Zjednoczonych. Owocem tej renomy była zwiększająca się ilość zagranicznych studentów, dyplomatów i urzędników otrzymujących stypendia i przysyłanych na studia do Paryża. W 1872 roku szkoła stała się spółką akcyjną dysponującą poważnym kapitałem, a w 1879 uczęszczało już do niej 232 słuchaczy91. Program studiów i tematyka wykładów w École Libre des Sciences Politiques przechodziły ewolucję. Początkowo szkoła zajmowała się głównie kształceniem zawodowym urzędników państwowych, od roku 1879 zyskała bardziej naukowy charakter. Zrealizowano pomysł Boutmy’ego na ściślejszą specjalizację szkoły i utworzono cztery osobne wydziały: dyplomatyczny, administracyjny, prawa publicznego oraz finansowo-ekonomiczny92. Pomimo nacisków ze strony rządu francuskiego i powracających pomysłów przejęcia placówki przez państwo, bądź przejęcia jej kadr naukowych poprzez założenie konkurencyjnej, pozostającej pod auspicjami rządowymi placówki, szkoła przetrwała w dotychczasowym kształcie93. Zakusy na niezależność szkoły były przedmiotem krytyki Rostworowskiego podobnie jak pomysł utworzenia konkurencyjnej Szkoły Administracyjnej mającej kształcić zaplecze urzędnicze rządu. Taki model szkoły był całkowicie sprzeczny z ideą szkoły Rostworowskiego, która jego zdaniem miała budować niezależną osobowość studenta, a nie czynić z niego posłuszne narzędzie władzy politycznej. Ideałem była dla niego instytucja od tej władzy niezależna organizacyjnie i finansowo. Taką była właśnie w jego ocenie École Libre des Sciences Politiques. Jej dodatkowymi atutami były program, doskonała organizacja i nowatorski sposób prowadzenia zajęć i pracy ze studentami. W swoim studium Rostworowski wszystkie te elementy po kolei w sposób syntetyczny scharakteryzował. 92 Ibidem, s. 11-12. 93 Ibidem, s. 7-8. Jak pisze Rostworowski program Wolnej Szkoły Nauk Politycznych cechowało szerokie ujęcie zjawisk politycznych, dające studentom dogłębną wiedzę pozwalającą nie tylko na fragmentaryczne poznanie, ale na prawdziwe zrozumienie polityki, jej uwarunkowań wewnętrznych i zewnętrznych, a także umiejętność przewidywania rozwoju sytuacji politycznej. Rostworowski doceniał wagę prowadzonych w szkole badań porównawczych – ustrojowych, ekonomicznych i doktrynalnych – pozwalających studentom spojrzeć na rodzime problemy z szerszej perspektywy, a także dokonać syntezy i weryfikacji pewnych teorii czy ocenić działalność instytucji. Rostworowski uważał, że program szkoły odpowiada na wyzwania współczesności i przedkłada analizę współczesnych zjawisk nad stosowaną wówczas powszechnie analizę historyczną i podkreślał jak wielką wartość stanowi wybór przez szkołę metody poznawczej, która opiera się na empirycznym poznaniu i rozumieniu polityki oraz odrzuca wszelkie teorie abstrakcyjne i dogmatyzm. To podejście sprawiało, że od każdego studenta szkoły wymagano już nie tylko pilności, dyscypliny i przyjmowania tego, co wykładane jest ex catedra, „Przeciwnie, chodzi głównie o wyrobienie w nim zdrowego sądu drogą jawnego, odbywającego się prawie przed oczyma, grupowania tłumaczenia i wyjaśniania faktów i zjawisk życia politycznego 94 Ibidem, s. 9 i nast. 95 Ibidem, s. 15. 96 Ibidem, s. 15-16. Kolejnym elementem, na który Rostworowski zwracał w swojej analizie uwagę była obok programu strona techniczno-organizacyjna szkoły. Ten jak to określał „aspekt higieniczny urządzenia wewnętrznego szkoły” miał dla niego ogromne znaczenie w budowaniu jej spójności instytucjonalnej. Rostworowski pisał, że urządzenie trzech sal wykładowych, nowocześnie oświetlonych, zawsze przewietrzonych daje gwarancję komfortu studiowania. Podkreślał też rolę innych pomieszczeń jak choćby hallu, który był miejscem kuluarowych, często burzliwych dyskusji. Inną rolę miała do spełnienia biblioteka szkolna, gdzie głośne rozmowy były zabronione. Obszerne zbiory książek i czasopism, także zagranicznych, z których korzystać można było tylko na miejscu miały skłaniać młodzież do wspólnego studiowania i integracji, ponieważ dyrektor pragnął „stworzyć z wychowańców swoich jedną jakby rodzinę, mającą swój dom własny, gdzie by czuć się mogli jak u siebie, a za murami którego byliby związani najróżnorodniejszymi miłemi wspomnieniami. Szeroko i szlachetnie rozumiał on, że uwzględniając potrzeby umysłu, nie trzeba zapominać o potrzebach serca, a momentu społecznego poświęcać momentowi indywidualnemu”95. Temu celowi podporządkowany był także sposób pracy ze studentami. Rostworowski podkreślał wspólnotowy charakter nauki, która odbywała się w duchu koleżeństwa i solidarności pomiędzy prowadzącymi wykłady, a słuchaczami. Rola profesora w tym modelu nie ograniczała się jedynie do wykładu, których było stosunkowo niewiele, bo około dwóch godzin dziennie dla każdej specjalizacji. Pedagog schodzić miał niejako ze swej katedry i być kimś w rodzaju przewodnika dla swoich uczniów. Sposobem osiągnięcia tego celu było częste organizowanie zajęć praktycznych, polegających na przykład na wcielaniu się przez studentów w role dyplomatów lub parlamentarzystów reprezentujących interesy danego kraju bądź stronnictwa politycznego i prowadzeniu przez nich negocjacji zgodnie z procedurami obowiązującymi w konkretnej sytuacji politycznej96. Wydaje się, że metoda partnerskiego traktowania młodzieży odnosiła doskonałe skutki. Rostworowski przytoczył w swojej pracy anegdotę, która najlepiej opisuje zapał studentów dla takiego sposobu studiowania. Jak pisał, na zajęcia przychodzili wszyscy bez wyjątku – „chorzy z łóżek się ściągają, a zdarzył się wypadek, że jeden z uczniów z raną na czole powstałą z uderzenia drzwi – na całej prelekcyi z iście stoicką zimną krwią przesiedział, aby ani jednego słowa z wykładu nie opuścić, i dopiero po skończeniu udał się podtrzymywany przez kolegów do szpitala, gdzie mu ranę szeroką na palec zaszyto 97 Ibidem, s. 14. 98 Ibidem, s. 17. 99 Ibidem, s. 17-18. 100 Ibidem, s. 21. Wyjątkowo pozytywnie oceniał Rostworowski duch solidaryzmu jaki panował w paryskiej szkole, a który znajdował instytucjonalny wyraz w organizacji jaką był Związek Uczniów Szkoły Nauk Politycznych. Należeli do niego uczniowie i absolwenci szkoły, bez względu na społeczne pochodzenie, narodowość, rasę, czy status materialny. To zróżnicowanie uważano za walor, gdyż – jak pisał Rostworowski – „na przykład wymiana poglądów z Turkiem, czy Grekiem lub Bułgarem więcej światła na kwestię wschodnią rzuci, niż całe tomy dzieł przeczytanych”98. To zdanie najlepiej oddaje drugą – obok integracyjnej – funkcję, jaką Związek Uczniów pełnił, był mianowicie swoistym forum dialogu na temat bieżących problemów politycznych. Dyskusje organizowane w sekcjach – ekonomicznej, dyplomatycznej i prawniczej – inspirowane były wykładami bądź zaproponowanymi przez profesorów tematami. Studenci szkoły mogli też uczestniczyć w bardzo nowatorskich grupach badawczych (Groupes de travail) – o organizacji zbliżonej do seminariów. Na ich spotkaniach poruszane były problemy i stawiane były pytania, na które współczesna nauka nie znalazła jeszcze odpowiedzi. W spotkaniach tych referentami mogli być jedynie uczniowie, którzy ukończyli kompletny kurs szkoły, a tylko w drodze wyjątku, za zgodą dyrekcji, wybitni studenci drugiego roku studiów. Prelegent opracowywał i przedstawiał temat, po czym bronił swojego stanowiska w powszechnej dyskusji. Było to tym trudniejsze, że opiekę naukową nad tymi seminariami sprawowało kolegium składające się z kilku wybitnych w danej dziedzinie profesorów99. Studia w paryskiej École Libre des Sciences Politiques, którą Rostworowski uważał za szkołę w najszlachetniejszym tego słowa znaczeniu, szkołę umysłu serca i charakteru, uczącą patriotyzmu, poświęcenia dla idei, hartu ducha, samodzielności i poszanowania przekonań100, stały się dla niego inspiracją do założenia w Krakowie podobnej placówki, którą uważał za potrzebną zarówno dla rozwoju niezależnej politologii jak i kształcenia polskiej młodzieży w warunkach zaborów. Rolę tę spełniać miała założona przez Rostworowskiego Polska Szkoła Nauk Politycznych – prywatna, niezależna placówka dydaktyczna, której kontynuacją po odzyskaniu przez Polskę niepodległości była związana organizacyjnie z Wydziałem Prawa UJ Szkoła Nauk Politycznych. 1.3. Polska Szkoła Nauk Politycznych 1911-1914 Genezę Polskiej Szkoły Nauk Politycznych Leszek Hajdukiewicz wiąże z falą aktywizacji życia politycznego Galicji, w szczególności z przygotowywaniem przez nurt konserwatywno-prawicowy strategii, która miała być odpowiedzią na coraz większą popularność ruchu socjalistycznego i ludowego. Hajdukiewicz mocno podkreśla też w swojej publikacji obecność wśród założycieli i osób związanych z Polską Szkołą Nauk Politycznych działaczy i sympatyków stronnictw prawicowo-konserwatywnych, wymienia tu przede wszystkim jej ojców-założycieli: związanych z tradycją chrześcijańsko-społeczną Michała Rostworowskiego i Włodzimierza Czerkawskiego, którzy działali w utworzonym w 1905 roku Polskim Centrum Ludowym, oraz Władysława Leopolda Jaworskiego, który wraz ze Stanisławem Estreicherem i Adamem Krzyżanowskim należeli do młodszego pokolenia „oświeconych stańczyków” i działali w Klubie Społecznym i Redakcji „Czasu”101. Atmosfera w jakiej powstała i zaczynała działalność PSNP była gorąca politycznie, ponieważ w latach 1909-1911 niezależnie od siebie dwa odmienne ideologicznie środowiska polityczne – lewicowe i konserwatywne – podjęły działania mające na celu utworzenie placówek edukacyjnych, w których wykładano by nauki polityczne. Działania te doprowadziły do powstania w tym samym czasie, w listopadzie 1911 roku dwóch uznawanych za konkurencyjne szkół – Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, której współzałożycielem był Michał Rostworowski i Polskiej Szkoły Nauk Społeczno-Politycznych. 101 L. Hajdukiewicz, Geneza..., op. cit., s. 128-129. 102 Ibidem, s. 131-132. Skupieni wokół tej drugiej działacze lewicowi – tacy jak Wilhelm Feldman, Zofia Daszyńska-Golińska, Odon Bujwid, Ignacy Daszyński i Bolesław Limanowski – przypisywali swojemu przedsięwzięciu nowatorski i postępowy charakter i zarzucali konkurencyjnej „konserwatywno-chadeckiej imprezie” próbę sparaliżowania i neutralizacji swych dążeń do stworzenia niezależnego od oficjalnej doktryny ośrodka wiedzy obywatelskiej102. Nowatorskie rozwiązania przyjęte przez PSNS-P polegały przede wszystkim na przyjęciu „otwartego”, zbliżonego do samokształceniowego systemu nauczania i niezwykle liberalnej struktury organizacyjnej, co miało umożliwić szerokim masom społecznym dostęp do wiedzy obywatelskiej. Z założenia nie wymagano od słuchaczy spełnienia jakichkolwiek warunków wstępnych związanych z wykształceniem i nie egzaminowano ichwymagano od słuchaczy spełnienia jakichkolwiek warunków wstępnych związanych z wykształceniem i nie egzaminowano ichwymagano od słuchaczy spełnienia jakichkolwiek warunków wstępnych związanych z wykształceniem i nie egzaminowano ich 103 Ibidem, s. 132. 104 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., notatki Rostworowskiego z lat 1909-1912. Teza Hajdukiewicza podkreślającego polityczne motywacje powołania Polskiej Szkoły Nauk Politycznych i stale akcentującego konkurencję i spór pomiędzy obiema działającymi w Krakowie szkołami politologii wydaje się zbyt daleko idąca. Aktywni politycznie profesorowie tacy jak Władysław Leopold Jaworski, czy Józef Milewski i zapraszani przez nich prelegenci mogli z pozoru nadawać Szkole pewien rys konserwatywno-prawicowy. Bliższe przyjrzenie się programowi nauczania, a przede wszystkim roli jaką odegrał w tworzeniu i funkcjonowaniu Szkoły Michał Rostworowski odsuwa jednak na dalszy plan rozważania na temat politycznej genezy PSNP. Uprawniona wydaje się teza, że całe przedsięwzięcie powołania Szkoły Nauk Politycznych wiązało się tak naprawdę z działalnością jednej tylko osoby – Michała Rostworowskiego. Przegląd akt Polskiej Szkoły Nauk Politycznych wskazuje jasno, że istnienie zawdzięcza Szkoła niezwykłemu uporowi Rostworowskiego i jego determinacji w przezwyciężaniu kolejnych trudności począwszy od pozyskiwania ludzi życzliwych idei akademii obywatelskiej w Krakowie, po kwestowanie w sprawie środków finansowych dla Szkoły. Dla Rostworowskiego założenie Szkoły Nauk Politycznych było realizacją idei zainspirowanej studiami w paryskiej École Libre des Sciences Politiques. Model nauczania wypracowany w tej szkole chciał Rostworowski po powrocie do kraju zaadaptować do polskiej rzeczywistości pod zaborami. Wokół tej idei skupiał Rostworowski przyjaciół i współpracowników, mobilizował ich mimo narastających trudności organizacyjnych, co potwierdzają nie tylko zapiski z diariusza poświęconego działalności Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych104, on też jako jedyny spośród założycieli PNSP pozostał wierny idei budowania szkoły – wzorując się na modelu francuskim – jako niezależnej instytucji naukowej. W dokumentach Szkoły znaleźć można wiele dowodów potwierdzających fakt, iż niezależność placówki miała dla Rostworowskiego elementarne znaczenie i że nawet w obliczu poważnych kłopotów finansowych nie zamierzał z niej rezygnować. Dla przykładu na etapie zabiegania o środki dla projektowanego przedsięwzięcia Roman Dmowski proponował własne kandydatury wykładowców konkretnych przedmiotów, na co Rostworowski się nie zgodziłna co Rostworowski się nie zgodziłna co Rostworowski się nie zgodziłna co Rostworowski się nie zgodziłna co Rostworowski się nie zgodziłna co Rostworowski się nie zgodziłna co Rostworowski się nie zgodził 105 Ibidem., notatki z protokołów walnego zgromadzenia i posiedzeń zarządu TPSNP. 106 Ibidem, notatki Rostworowskiego z lat 1909-1912. 107 Ibidem., notatki z protokołów walnego zgromadzenia i posiedzeń zarządu TPSNP. 108 L. Hajdukiewicz, Geneza..., op. cit., s. 156. Także dokładniejsza analiza programu wykładów oraz składu kadry nauczycielskiej nie uprawnia do określania Szkoły Rostworowskiego jako prawicowej czy konserwatywnej. Wydaje się, że przekonania polityczne wykładowców nie odgrywały w działalności Szkoły większej roli, a skład osobowy kadry był podporządkowany wyłącznie wyznaczonym przez jej dyrektora pozytywistycznym celom placówki. Dużym walorem dla dyrektora Szkoły był fakt ukończenia paryskiej Wolnej Szkoły Nauk Politycznych. I tak wykładowcą PSNP był redaktor „Dziennika Kijowskiego” Joahim Bartoszewicz, który ukończył paryską szkołę z pierwszą nagrodą, jej absolwentem był także późniejszy premier Władysław Grabski, którego wykład w Szkole Rostworowskiego nie odbył się z powodu wybuchu wojny. Nie można oczywiście nie dostrzegać proweniencji politycznej kilku wykładających w Szkole prelegentów. Hajdukiewicz wymienia obok Romana Dmowskiego także reprezentujących poglądy prawicowo-zachowawcze: Bolesława Koskowskiego, Bohdana Wasiutyńskiego, Franciszka Nowodworskiego, Władysława Żukowskiego i Edwarda Strasburgera, a także sympatyzujących z Ligą Narodową młodych wówczas uczonych z Krakowa, współpracowników Rostworowskiego: Romana Rybarskiego i Bohdana Winiarskiego oraz Stefana Surzyckiego ze studium rolniczego UJ108. Po przejrzeniu pełnej listy trzydziestu ośmiu wykładowców, którzy prowadzili wykłady w Szkole w ciągu trzech lat jej działalności, wydaje się, że teza o politycznym zawłaszczaniu tej instytucji przez prawicę jest nieuprawniona oraz że autor pracy na temat genezy PSNP nie doceniał kluczowej roli Rostworowskiego jako organizatora całego przedsięwzięcia. Najbliżsi współpracownicy profesora – Rybarski i Winiarski –wykonywali na rzecz Szkoły mozolną pracę. Winiarski jako sekretarz prowadził kancelarię PSNP, obaj poza prowadzeniem własnych wykładów monograficznych prowadzili także ćwiczenia do przedmiotów wykładanych w Szkole od trzeciego roku jej działalności. Z dużym prawdopodobieństwem, niemal pewnością można uznać, że podzielali pozytywistyczną wizję założyciela Szkoły, a nie realizowali w jej ramach swoich ambicji politycznych. Przyglądając się wykładom pozostałych prelegentów wymienionych przez Hajdukiewicza trudno dostrzec w konspektach przygotowywanych przez nich wykładów jakichkolwiek działań agitacyjnych, czy ideologicznych 109 Ilustruje to przykład zaproszenia Romana Dmowskiego, którego udział w zajęciach Szkoły wywołał protest Senatu Akademickiego UJ i próbę odwołania jego wykładu. W rzeczywistości nie zajmował się Dmowski w Szkole agitacją, lecz jak każdy wykładowca musiał uzyskać zatwierdzenie programu proponowanego przez siebie przedmiotu, co Rostworowski zawsze czynił osobiście, nanosząc stosowne poprawki tak by przedmiot wpisywał się w koncepcję całości wykładów Szkoły. Dmowski według harmonogramu zajęć na rok 1913/1914 miał przeprowadzić dwunastogodzinny wykład pod tytułem Rząd i stronnictwa w Rosji i zaborze rosyjskim. Wykład ten według programu obejmował zagadnienia związane z genezą państwowości rosyjskiej i jej obecnym momentem rozwoju, opis społeczeństwa rosyjskiego i „żywiołów nierosyjskich”; charakterystykę stronnictw politycznych prawicy, lewicy i środka; problematykę związaną z Królestwem Polskim; postępowe ruchy socjalistyczne w Rosji i cechy ludności wiejskiej; stosunki polityczne w Rosji przed 1905 rokiem z uwzględnieniem podziału na ugodowców i narodowców; przełom roku 1905 i układ stronnictw politycznych do czasu powołania Dumy oraz stosunek tych stronnictw do mniejszości żydowskiej. Wykład kończył się charakterystyką społeczeństwa polskiego na Litwie i Rusi oraz omówieniem polityki rządu rosyjskiego i stronnictw politycznych wobec Polaków, a także prób przeciwdziałania tej polityce przez Polaków (L. Hajdukiewicz, s. 156). Także wywiady prasowe, których Rostworowski udzielał, kiedy był już dyrektorem PSNP pokazują dobitnie jego wizję Szkoły, jako instytucji niezależnej, projektowanej na dziesięciolecia, której nie zamierzał on wikłać w bieżące spory polityczne. Zachowały się liczne wypowiedzi prasowe Rostworowskiego i relacje spisane na podstawie przeprowadzonych z nim rozmów – we wszystkich powtarza się jego cierpliwe tłumaczenie idei funkcjonowania szkoły w warunkach utraconej niepodległości. Interesującym przykładem takiej argumentacji jest wywiad, jakiego Rostworowski udzielił warszawskiemu „Słowu”, w którym nie chcąc wdawać się w polityczną polemikę odmówił komentarza wobec konkurencyjnej Polskiej Szkoły Nauk Społeczno-Politycznych 110 Dla politycznego wykształcenia młodzieży polskiej. Rozmowa z dyrektorem Polskiej Szkoły Nauk politycznych w Krakowie. „Słowo” nr 6 z 06.01.1912. 111 Ibidem. 112 W. Kozłowski, W sprawie nowopowstałej instytucji naukowej, interview z prof. Dr Michałem Rostworowskim, Kraków 1911, s. 9. 113 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., notatki Rostworowskiego z lat 1909-1912, rękopis przemówienia inauguracyjnego z roku 1911. 114 Feldman Józef [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), Biogramy uczonych polskich, Część I: Nauki społeczne, z.1: A-J, Wrocław 1983, s. 351. 115 S. Mikucki (red.), Studia z dziejów Wydziału Filozoficzno-Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1967, s. 140-143. 116 O Feldmanie z podziwem mówił Otto Beiersdorf, w wywiadzie przeprowadzonym przez autora niniejszej pracy, a zestawienie statystyczne ilości przeprowadzonych wykładów SNP, w dwudziestoleciu międzywojennym wskazuje go jako jednego z kilku najaktywniejszych profesorów SNP. Symboliczne dla zilustrowania stanowiska Rostworowskiego w rzekomym sporze ideologicznym pomiędzy obiema krakowskimi szkołami politologii jest fakt, że syn jednego z założycieli Polskiej Szkoły Nauk Społeczno-Politycznych Wilhelma Feldmana – Józef Feldman114, który podobnie jak ojciec miał zdecydowanie lewicowe poglądy115, został w dwudziestoleciu międzywojennym najpierw uczniem, a następnie jednym z najbardziej aktywnych i uwielbianych przez młodzież wykładowców szkoły Rostworowskiego116. Ten rys osobowości profesora – człowieka unikającego ideologii i zacietrzewienia – stał się także cechą prowadzonych przez niego instytucji. Wydaje się, że wykorzystanie wpływów politycznych i środowisk konserwatywnych mogło stanowić stosunkowo niską cenę w zamian za możliwość realizacji marzenia profesora Rostworowskiego o powołaniu prawdziwej akademii obywatelskiej w Polsce. Konserwatyści krakowscy zresztą w znacznej mierze podzielali pragnienia Rostworowskiego i podobnie jak on diagnozowali problemy społeczeństwa polskiego pod zaborami. Jak pisał jeden z założycieli PSNP Józef Milewski społeczeństwo to cechowała „chwiejność opinii publicznej, łatwe uleganie popędom chwili, niedostateczna i nieużyteczna praca w wielu organach samorządu, stowarzyszeniach i wielu dziedzinach życia” 117 J. Milewski, Zagadnienia polityki narodowej, Lwów 1909, s. 296-297. 118 L. Hajdukiewicz, Geneza..., op. cit., s. 140. 119 W. Kozłowski, op. cit., s. 4. Z zachowanych wypowiedzi Rostworowskiego daje się odtworzyć jego pomysł na transpozycję dobrze znanego mu modelu francuskiego do warunków okupowanej przez trzy państwa zaborcze Polski. Rostworowski wyraźnie podkreślał, że Szkoła jest instytucją niezależną, w tym także od Uniwersytetu Jagiellońskiego119, wyjaśniał na czym polega jej specyfika i w czym musi różnić się od uczelni zachodnioeuropejskich. Według niego studenci piszący prace czy doktoryzujący się na zagranicznych uczelniach nie są w stanie poznać polskich realiów. Detaliczna wiedza zdobyta we Francji czy w Niemczech często stanowi dla studenta obciążenie i jest na polski grunt nieprzekładalna, zaś wybitni uczeni zagraniczni niejednokrotnie w sprawach polskich muszą korzystać z doświadczenia i wiedzy swoich polskich studentów. Sens działalności naukowej upatrywał Rostworowski w kształtowaniu ludzi „zdatnych od razu do pracy w kraju i mających w sercu nienaruszony, owszem, powiększony skarb otuchy”. Uważał, że ludzie wykształceni za granicą mogą nie mieć odpowiedniej wrażliwości i chęci podejmowania pracy w okupowanej przez zaborców ojczyźnie. Opisując „młodzieńca wykształconego na wyrafinowanej strawie intelektualnej obcej z ducha i treści” Rostworowski pisał: „zepsuł się on. Nie podobają mu się tu ludzie, nie kwadrują mu stosunki. Czuje się bardziej nieszczęśliwy w ojczyźnie niż inni. Nie wie dobrze jak i za co ma się wziąć. Bystrzejsi odczuwają niższość, jaką im dało do praktycznego życia i działalności publicznej nie odpowiadające potrzebom kraju wykształcenie, i wątpią o sobie na samym początku samodzielnego życia. Ci co mają serce zimniejsze marzą o ekspatrjowaniu siękwadrują mu stosunki. Czuje się bardziej nieszczęśliwy w ojczyźnie niż inni. Nie wie dobrze jak i za co ma się wziąć. Bystrzejsi odczuwają niższość, jaką im dało do praktycznego życia i działalności publicznej nie odpowiadające potrzebom kraju wykształcenie, i wątpią o sobie na samym początku samodzielnego życia. Ci co mają serce zimniejsze marzą o ekspatrjowaniu siękwadrują mu stosunki. Czuje się bardziej nieszczęśliwy w ojczyźnie niż inni. Nie wie dobrze jak i za co ma się wziąć. Bystrzejsi odczuwają niższość, jaką im dało do praktycznego życia i działalności publicznej nie odpowiadające potrzebom kraju wykształcenie, i wątpią o sobie na samym początku samodzielnego życia. Ci co mają serce zimniejsze marzą o ekspatrjowaniu siękwadrują mu stosunki. Czuje się bardziej nieszczęśliwy w ojczyźnie niż inni. Nie wie dobrze jak i za co ma się wziąć. Bystrzejsi odczuwają niższość, jaką im dało do praktycznego życia i działalności publicznej nie odpowiadające potrzebom kraju wykształcenie, i wątpią o sobie na samym początku samodzielnego życia. Ci co mają serce zimniejsze marzą o ekspatrjowaniu siękwadrują mu stosunki. Czuje się bardziej nieszczęśliwy w ojczyźnie niż inni. Nie wie dobrze jak i za co ma się wziąć. Bystrzejsi odczuwają niższość, jaką im dało do praktycznego życia i działalności publicznej nie odpowiadające potrzebom kraju wykształcenie, i wątpią o sobie na samym początku samodzielnego życia. Ci co mają serce zimniejsze marzą o ekspatrjowaniu siękwadrują mu stosunki. Czuje się bardziej nieszczęśliwy w ojczyźnie niż inni. Nie wie dobrze jak i za co ma się wziąć. Bystrzejsi odczuwają niższość, jaką im dało do praktycznego życia i działalności publicznej nie odpowiadające potrzebom kraju wykształcenie, i wątpią o sobie na samym początku samodzielnego życia. Ci co mają serce zimniejsze marzą o ekspatrjowaniu siękwadrują mu stosunki. Czuje się bardziej nieszczęśliwy w ojczyźnie niż inni. Nie wie dobrze jak i za co ma się wziąć. Bystrzejsi odczuwają niższość, jaką im dało do praktycznego życia i działalności publicznej nie odpowiadające potrzebom kraju wykształcenie, i wątpią o sobie na samym początku samodzielnego życia. Ci co mają serce zimniejsze marzą o ekspatrjowaniu się 120 „Słowo” op. cit. 121 R. Rybarski, Polska Szkoła Nauk Politycznych w Krakowie, Kraków 1913, s. 150-151. 122 Arch. UJ syg. PSNP 1: Organizacja szkoły, notatki Rostworowskiego z lat 1909-1912, rękopis przemówienia inauguracyjnego z roku 1911. 123 Tekst K.W. Kumanieckiego [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1925/1926, s. 5. Rolę, jaką miała pełnić szkoła pod zaborami, trafnie charakteryzował Kazimierz Władysław Kumaniecki: „Świetna literatura i szlachetna sztuka narodowa krzepiły ducha i spajały serca, ale były bodaj jedynym wyrazem narodowej wspólności. Życie zaś – to biegło odmiennemi drogami w każdym z trzech zaborów. Wtłoczony w trzy różne ustroje polityczne, gospodarcze i kulturalne, naród polski oglądał się wokoło siebie za sposobami utrzymania łączności i wzajemnego poznania stosunków w poszczególnych dzielnicach. I między innemi z tej właśnie najgłębiej odczutej potrzeby zrodziła się w 1909 roku Polska Szkoła Nauk Politycznych w Krakowie”123. Sam Rostworowski tak szkicował cele i priorytety jakie miałaby spełniać PNSP wobec poszczególnych dzielnic: w odniesieniu do Kongresówki proponował wspieranie samorządności lokalnej dzięki dobremu przygotowaniu merytorycznemu lokalnych elit; dla zaboru pruskiego, w szczególności dla Poznańskiego widział przede wszystkim rolę Szkoły w oczyszczeniu nauki z rządowej propagandy i tendencyjności; dla Galicji zaś szansą miało być poprawienie jakości życia publicznego przez zastąpienie agitacyjnie podkształconych polityków ludźmi gruntownie wykształconymiszansą miało być poprawienie jakości życia publicznego przez zastąpienie agitacyjnie podkształconych polityków ludźmi gruntownie wykształconymiszansą miało być poprawienie jakości życia publicznego przez zastąpienie agitacyjnie podkształconych polityków ludźmi gruntownie wykształconymiszansą miało być poprawienie jakości życia publicznego przez zastąpienie agitacyjnie podkształconych polityków ludźmi gruntownie wykształconymiszansą miało być poprawienie jakości życia publicznego przez zastąpienie agitacyjnie podkształconych polityków ludźmi gruntownie wykształconymiszansą miało być poprawienie jakości życia publicznego przez zastąpienie agitacyjnie podkształconych polityków ludźmi gruntownie wykształconymiszansą miało być poprawienie jakości życia publicznego przez zastąpienie agitacyjnie podkształconych polityków ludźmi gruntownie wykształconymi 124 W. Noskowski, W sprawie Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, Kraków 1911. s. 6 i nast. 125 R. Rybarski, op. cit., s. 148. 126 Arch. UJ syg. PSNP 1: Organizacja szkoły, otwarcie naukowego kursu współdzielczego z 16 lutego 1913 , przemówienie Rostworowskiego w siedzibie Towarzystwa Rolniczego. 127 Polska szkoła nauk politycznych a hakatyści. „Głos Narodu”, 19.07.1911. 128 W. Noskowski, op. cit., s. 7. 129 R. Rybarski, op. cit., s. 148, 164 i nast. 130 W. Noskowski, op. cit., s. 10. W prasie tego okresu cytowane były również reakcje zaborców na założenie przez krakowskich profesorów PSNP, między innymi pogląd, że w Szkole będą kształceni agitatorzy, którzy będą działać we wszystkich trzech zaborach. Organ niemieckich pastorów „Reichsbote” uznał działalność szkoły za przygotowywanie kadr do walki z kulturą niemiecką, którą Prusy starały się zaszczepić we „wschodnich prowincjach niemieckich”127. Według wizji Rostworowskiego Szkoła miała być pragmatyczną instytucją przekazującą wiedzę na temat państw zaborczych. Na etapie organizacyjnym nie przewidywał on kształcenia specjalistycznego – na przykład w dziedzinie dyplomacji128. Miałaby to być instytucja wolna od wszelkich wpływów partyjnych, kształcąca obywateli postrzegających życie polityczne przez pryzmat wiedzy pozytywnej. Jej fundamentem miała być znajomość zjawisk społecznych w wymiarze polityczno-prawnym, ustrojowym i ekonomicznym, który oderwać chciano od czystej buchalterii129. Nawet w dziedzinie pozornie odległej od polityki jaką jest rolnictwo nie zamierzano zaniedbywać wiedzy ogólnej, by nie poprzestawać jedynie na wąskiej nauce zawodu, a kształcić rolnika-obywatela130. Rostworowski podkreślał także rolę metodologii mającej dawać solidne narzędzia badawcze tak, by Szkoła mogła pełnić rolę instytutu statystycznego ziem polskichrolę instytutu statystycznego ziem polskichrolę instytutu statystycznego ziem polskichrolę instytutu statystycznego ziem polskichrolę instytutu statystycznego ziem polskichrolę instytutu statystycznego ziem polskichrolę instytutu statystycznego ziem polskich 131 Ibidem, s. 9 i nast. 132 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., rękopis przemówienia inauguracyjnego z roku 1911. 133 U. Perkowska, Studia i kursy zawodowe na Uniwersytecie Jagiellońskim w latach 1868/69-1938/39, Kraków 1995, s. 43 i nast. Ten – jak to określił Hajdukiewicz – pozytywistyczny program wiedzy obywatelskiej był w jego ocenie nieatrakcyjny dla politycznie i społecznie rozbudzonej młodzieży. Przeczą tej tezie wspomnienia Melchiora Wańkowicza, jednego z absolwentów Szkoły, które pokazują wyraźnie, że idea Rostworowskiego i jego pomysł na akademię obywatelską były dobrze rozumiane i doceniany przez studentów, a zdobywana wiedza wywoływał prawdziwy przełom w świadomości młodych ludzi i ich myśleniu o Polsce. Pisał Wańkowicz: „Tymczasem złapała mnie wiedza znienacka za ogon. W Szkole Nauk Politycznych. Od pierwszego wykładu zaczęła się pojawiać Polska inna, o której pojęcia nie mieliśmy. Uczyliśmy się o tej Polsce z 24 obrazków, które były kamieniem węgielnym wiedzy o historii polskiej u ogromnej większości mego pokolenia; z sentymentalnych posiorbywań popowstaniowych, z nudów szkolnych, z szowinistycznej historii polskiej Siemieradzkiego, z rozważań wieszczów, polityków, reformatorów. Nie mieliśmy podbudowy (...) A tu nagle w Szkole Nauk Politycznych przyszły beznamiętne cyfry, jako wykładowcy przyszli nie tylko ludzie nauki, ale działacze prowadzący konkretne prace we wszystkich trzech zaborach. Te trzy zabory wyłaniały się z nagła przed nami nie jako ziemia pamiętna historycznymi wspominkami, a jako terytoria o konkretnych zagadnieniach. Uczyliśmy się cyfr o wywłaszczeniu w Poznańskiem, o katastrze galicyjskim, o problemie chełmskim w Królestwie. Wtedy po raz pierwszy uszy nasze nastawiły się na percypowanie nie tylko dźwięków przeszłości, czy to były trąby grające na palach wbitych przez Chrobrego, w dno Sali, czy to Bogurodzica spod Grunwaldu, czy surmy spod Chocimia, czy lękliwe litanie z Króż – chwytaliśmy głuchy chrzęst niby fabryki w ruchu, słuchając sprawozdań z Kas Stefczyka i Reiffeisena, z Kółek Rolniczych w Poznańskiem, z Towarzystwa Szkoły Ludowej w Małopolsce, Macierzy w Królestwie. Coś się tam pełniło w tej Polsce – jacyś ludzie w maciejówkach, strzyżeni na jeża, piszący koślawe rachunki w pachnących myszami spółdzielniach, jakaś Polska nieromantyczna, nieatrakcyjna – dopóki te koślawe rachunki tysiącom ciurkotów nie zbiegły się w katedrze wykładowcy i nie zaczęły fluoryzować najbardziej zachwycającym światłem fantazji” 134 M. Wańkowicz, Ziele na kraterze, Łódź 1998, s. 215-216. 135 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., protokoły posiedzeń walnego zgromadzenia i zarządu TPSNP. 136 Ibidem. 137 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., wycinki prasowe i druki dotyczące różnych szkół nauk politycznych. Pierwszym krokiem na drodze do zrealizowania idei profesora Rostworowskiego było powołanie Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, które ukonstytuowało się 12 listopada 1909 roku. Oprócz trzech ojców-założycieli szkoły – jak pisano w ówczesnej prasie – to jest Michała Rostworowskiego, Włodzimierza Czerkawskiego i Władysława Jaworskiego w skład Towarzystwa weszli także Bolesław Ulanowski, Józef Milewski, Stanisław Henryk Badeni i Stanisław Starowieyski135. Właśnie w ramach debat gremiów kierowniczych Towarzystwa pojawiły się dalekosiężne plany obejmujące nawet utworzenie Wydziału Nauk Politycznych, co proponował Józef Milewski136. Jednak także na etapie prac Towarzystwa widoczna jest wiodąca rola Rostworowskiego, który opracowywał statut Towarzystwa, korzystając głównie ze statutu Szkoły Nauk Politycznych we Lwowie137. W Archiwum UJ, w aktach PSNP zachowała się petycja do Sejmu Galicyjskiego, w której Towarzystwo prosiło o przyznanie dotacji w kwocie dziesięciu tysięcy koron na cel mającej powstać specjalnej Szkoły Nauk Politycznych. Petycja zawierała skrystalizowany już projekt organizacji i programu przyszłej Szkoły. Był on zgodny z prezentowaną przez Rostworowskiego na łamach prasy koncepcją stworzenia Szkoły dobrze zorganizowanej, gwarantującej uzyskanie gruntownej wiedzy obywatelskiej. To właśnie instytucjonalny wymiar spraw politycznych, gospodarczych i administracyjnych na tle porównawczym Austrii, Niemiec i Rosji, z uwzględnieniem podobieństw i różnic pomiędzy tymi systemami stanowił zarys dla projektowanych wykładów przyszłej Szkołypodobieństw i różnic pomiędzy tymi systemami stanowił zarys dla projektowanych wykładów przyszłej Szkołypodobieństw i różnic pomiędzy tymi systemami stanowił zarys dla projektowanych wykładów przyszłej Szkoły 138 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., tekst petycji założycieli TPSNP do Sejmu Galicyjskiego. 139 Arch. UJ syg. PSNP 2: Finanse szkoły, prośby i decyzje o przyznaniu dotacji . 140 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., korespondencja z lat 1909-1914. 141 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., notatki Rostworowskiego z lat 1909-1912. 142 Rostworowski był spowinowacony z Henrykiem Sienkiewiczem przez matkę pisarza Stefanię Cieciszowską. Syn Sienkiewicza Henryk Józef Sienkiewicz był później uczniem i absolwentem prowadzonej przez Rostworowskiego Szkoły Nauk Politycznych UJ (L. Hajdukiewicz, Geneza..., op. cit., s. 147). 143 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., protokoły posiedzeń walnego zgromadzenia i zarządu Towarzystwa PSNP. Petycja zawierała prośbę o kwotę dziesięciu tysięcy koron dla Szkoły. Sejm Galicyjski przyznał subwencję w kwocie o połowę mniejszej, bo pięciu tysięcy koron i pod warunkiem rozpoczęcia wykładów139. Właśnie walka o najdrobniejszy datek i pieniądze dla Szkoły to znaczna część jej historii i działalności profesora Rostworowskiego, który jako przedstawiciel TPSNP gorączkowo zabiegał o środki konieczne dla realizacji swojej idei. Jak tłumaczył w liście do Franciszka Sobańskiego pieniądze były niezbędne, by można było przygotować miejsce dla Szkoły i biblioteki oraz zakontraktować profesorów140. Cały budżet potrzebny na działalność Szkoły, tak zwany fundusz żelazny, szacowano na pięćset tysięcy koron, a niezbędne środki by Szkoła mogła działać na dwadzieścia tysięcy koron141. Powstanie Szkoły mogło właśnie z przyczyn finansowych nie dojść do skutku, ponieważ kolejne akcje kwestowania na rzecz Szkoły przynosiły mizerne rezultaty. Tak było w Galicji i Rostworowski zdecydował się spróbować pozyskać pieniądze w zaborze rosyjskim. Jak pisze Hajdukiewicz fragmenty zachowanej korespondencji Rostworowskiego stanowią kronikę zawodów i rozczarowań w tym względzie, mimo deklarowanej życzliwości wpływowych ośrodków życia politycznego Królestwa Polskiego. Przytacza Hajdukiewicz odpowiedź Henryka Sienkiewicza na list Rostworowskiego, który niezwykle sceptycznie oceniał możliwości pozyskania środków finansowych na Szkołę142. Determinacja Rostworowskiego, by zrealizować wymarzony cel była tak wielka, że osobiście podróżował by zdobyć środki finansowe dla Szkoły. Jego poświęcenie w pozyskiwaniu funduszy dla Szkoły oddaje relacja z wizyty u wspomnianego Henryka Sienkiewicza. Rostworowski był niezwykle rozczarowany, gdyż spotkał u niego malarza Ejsmonda i rozmowa obracała się wciąż wokół sztuk pięknych, co nie pozwoliło Rostworowskiemu podjąć tematu pieniędzy dla Szkoły143. W ramach akcji zyskiwania przychylności i środków pieniężnych dla Polskiej Szkoły Nauk Politycznych wśród wpływowych osób życia publicznego Mieczysław Barcik wymienia obok Sienkiewicza: Romana Dmowskiego, Edwarda Strasburgera i Erazma Piltza 144 Barcik M., Polska Szkoła Nauk Politycznych w Krakowie1911-1914, Kraków 1997 [w:] J. Michalewicz (red.) Inwentarz Akt Wydziałów i Studiów Uniwersytetu Jagiellońskiego 1850-1939 (1954), Kraków 1997, s. 424. 145 Arch. UJ syg. PSNP 2, op. cit. 146 Ibidem. 147 Barcik M., op. cit., s. 426-427. 148 L. Hajdukiewicz, Geneza..., op. cit., s. 151. 149 Ibidem, s. 152. Momentem przełomowym dla historii Polskiej Szkoły Nauk Politycznych było ukonstytuowanie się i wybór władz Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych. W gmachu Akademii Umiejętności, której Sekretarzem Generalnym był Bolesław Ulanowski, członek Towarzystwa PSNP, 5 stycznia 1910 roku dobył się walny zjazd TPSNP. Wybrano władze Towarzystwa. W skład Zarządu Głównego Towarzystwa weszli: Michał Rostworowski jako Przewodniczącym TPSNP, Władysław Leopold Jaworski – zastępca Przewodniczącego, Jerzy Michalski – Skarbnik i Stanisław Kutrzeba – Sekretarz oraz członkowie: Włodzimierz Czerkawski, Stanisław Starowieyski, Bolesław Ulanowski147. Hajdukiewicz, powołując się na uchwałę Wydziału Prawa UJ z 17 listopada 1909 roku i komentarze prasowe, pisze że wsparcie Wydziału Prawa dla dążeń Towarzystwa PSNP do stworzenia Polskiej Szkoły Nauk Politycznych i podkreślenie faktu, że udział profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego gwarantuje jej pełną apolityczność i wartość naukową, naznaczyło Szkołę etykietą ekspozytury Wydziału Prawniczego148. Hajdukiewicz przytacza także zapisy Kroniki UJ i sprawozdania rektorskie, wymieniające Polską Szkołę Nauk Politycznych jednym tchem z Wydziałem Prawa UJ149. Być może te fakty były później przyczyną częstego mylenia Polskiej Szkoły Nauk Politycznych i jej następczyni Szkoły Nauk Politycznych UJ i traktowania ich obu jak instytucji podlegających Wydziałowi Prawa UJ. Podstawą prawną działalności Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, a zarazem wpisanej w jego działalność Szkoły, był statut. Jego kilka projektów napisał własnoręcznie Rostworowski. Znajdują się one wraz z tekstem wydrukowanego dokumentu statutu zatwierdzonego reskryptem CK Namiestnictwa z dnia 12 listopada 1909 roku. Towarzystwo oficjalnie przyjęło wówczas nazwę Towarzystwo Polskiej Szkoły Nauk Politycznych. Siedzibą, zgodnie z ówczesnym porządkiem prawnym, było miasto Kraków, a zakres terytorialny działalności Szkoły statut rozciągał na Galicję wraz z Wielkim Księstwem Krakowskim150. Struktura organizacyjna Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, miała według założeń tego statutu tak sformułowany zakres działalności, który mieścił w sobie nie tylko działalność Szkoły jako takiej i trzeba podkreślić, że działająca później Szkoła nigdy nie stanowiła samoistnego podmiotu. To właśnie Towarzystwo firmowało wszelkie działania Szkoły. Statut precyzował te zadania w ten sposób, że Towarzystwo miało zajmować się urządzaniem systematycznych kursów, wykładów, odczytów pogadanek i dyskusji z dziedziny umiejętności politycznych oraz pomocniczych gałęzi wiedzy; utrzymaniem biblioteki i pracowni naukowych; wydawaniem dzieł i pism naukowych, miało także ogłaszać konkursy na wydawnictwa naukowe i subwencjonować prace naukowe; urządzać wycieczki naukowe, konferencje i zjazdy przedstawicieli nauk politycznych151. 150 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., statut TPSNP, siedziba Towarzystwa. 151 Ibidem, cel i środki Towarzystwa. Majątek Towarzystwa stanowiły: biblioteka, zbiory i urządzenia. Utworzono dwa fundusze – obrotowy i żelazny. Ten pierwszy obejmował bieżące dochody Towarzystwa, na które składały się wpływy ze składek członkowskich, dary, zapisy, subwencje, dochody z opłat za kursy systematyczne i pojedyncze wykłady oraz dochody z wydawnictw. Fundusz żelazny służył zabezpieczeniu bytu materialnego Towarzystwa i miał gwarantować jego działalność w dłuższej perspektywie czasowej. Zarząd Towarzystwa mógł budować ten fundusz zarówno ze środków pochodzących z funduszu obrotowego, jak również uzupełniać go z darowizn otrzymywanych przez Towarzystwo. W praktyce oznaczało to możliwość budowania majątku Towarzystwa i szkoły z pieniędzy pochodzących z dowolnego źródła. Statut nie ograniczał i nie określał listy darczyńców. Przyznawał zarządowi także prawo tworzenia innych funduszy specjalnych, co dawało duże możliwości zbiórki pieniężnej, niezależnie od funduszu żelaznego, na konkretne projekty i cele152. 152 Ibidem, majątek Towarzystwa. 153 Ibidem. 154 Ibidem, prawa i obowiązki członków. Statut regulował kwestie związane z członkostwem Towarzystwa. Nowych członków Towarzystwa przyjmował zarząd główny zwykłą większością głosów. Nie wymagano specjalnych rekomendacji, ale nie wystarczyła sama wola zostania członkiem Towarzystwa i wniosek o wpisanie na listę członków. Przyjęcie w poczet Towarzystwa oznaczało obowiązek wpłacania rocznej składki, która wówczas wynosiła dziesięć koron rocznie153. Utrata członkostwa następowała poprzez: wystąpienie z Towarzystwa, nie uiszczenie dwóch składek w następujących po sobie latach rozliczeniowych lub przez wykluczenie. Członkowie wybierali władze Towarzystwa. Mieli prawo uczestniczenia w walnym zgromadzeniu, mogli także korzystać z biblioteki Towarzystwa oraz otrzymywać wydawane przez Towarzystwo publikacje za połowę ceny154. Struktura organizacyjna władz stowarzyszenia zbudowana była z trzech instytucji. Organami Towarzystwa były: zarząd główny, walne zgromadzenie i komisja sprawdzająca. Zarząd składał się z siedmiu członków, przy czym statut stawiał wymóg formalny, że przynajmniej czterech spośród nich musiało zamieszkiwać w Krakowie. Co dwa lata wymieniano losowo dwóch wybranych członków Zarządu. Zarząd na pierwszym posiedzeniu wybierał ze swego grona przewodniczącego Towarzystwa, jego zastępcę, sekretarza i skarbnika. Stanowili oni ścisłe kierownictwo Towarzystwa sprawując najwyższą władzę wykonawczą. Do ważności uchwał zarządu wystarczyła obecność tylko czterech członków, w tym przewodniczącego lub jego zastępcy. Uprawnionymi do reprezentowania Towarzystwa na zewnątrz i podpisywania wszelkich pism w jego imieniu byli: przewodniczący, zastępca przewodniczącego lub sekretarz Towarzystwa. Konstrukcja prawna Towarzystwa według statutu była tak zorganizowana, że to właśnie zarządowi Towarzystwa przyznawał on niezwykle szerokie kompetencje, które z punktu widzenia roli Rostworowskiego, jaką pełnił we władzach Towarzystwa i Szkoły dawały mu praktycznie decydujący głos we wszelkich sprawach Towarzystwa i późniejszej PSNP. Statut ustanawiał instytucję dyrekcji studiów, której podlegać miały wszelkie sprawy związane z organizacją wykładów, prelekcji, ćwiczeń i działalności naukowej Towarzystwa. Funkcję tę według statutu zarząd powierzał przewodniczącemu Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, co oznaczało unifikację funkcji związanych z administrowaniem Towarzystwem i równocześnie zarządzaniem w przyszłości działalnością Szkoły. Obie te funkcje pełnił oczywiście Rostworowski. Zakres działania zarządu głównego Towarzystwa obejmował: zarządzanie wszelkimi sprawami Towarzystwa, w tym majątkiem. Rostworowski pisząc projekt statutu wprowadził do niego zapis, że ten niezwykle szeroki zakres władzy wykonawczej, którą dysponował zarząd Towarzystwa miał być wykonywany zgodnie z duchem celów Towarzystwa. Dawało to możliwość oceny wszelkich działań zarządu w stosunku do osób nie postępujących zgodnie z tymi założeniami. Trzeba zaznaczyć, że do kompetencji zarządu należało także uprawnienie pozbawiania członkostwa Towarzystwa. Zarząd zarządzać miał także biblioteką i decydować o kształcie całej praktycznie działalności dydaktycznej, którą organizować miała dyrekcja studiów. Zarząd zwoływał walne zgromadzenia Towarzystwa i mógł wnioskować w sprawie zmian statutu, a także rozwiązania Towarzystwa 155 Ibidem, zarząd. 156 Ibidem, walne zgromadzenie. 157 Ibidem, komisja sprawdzająca. Władzę uchwałodawczą w Towarzystwie sprawowało właśnie walne zgromadzenie, które według statutu miało być zwoływane co dwa lata w październiku, listopadzie lub grudniu. Prawo czynnego udziału w walnym zgromadzeniu mieli wszyscy członkowie towarzystwa, a jego uchwały były ważne przy kworum jednej czwartej wszystkich członków. Uchwały zapadały zwykłą większością głosów, a zmiana statutu wymagała uzyskania trzech czwartych głosów ogólnej liczby członków. Walne zgromadzenie wybierało zarząd Towarzystwa, przyjmowało jego sprawozdania i miało wiele innych kompetencji nadzorczych i związanych z oceną prac zarządu i komisji sprawdzającej, w tym między innymi decydowało o rozwiązaniu Towarzystwa i przekazaniu jego majątku; zmianie statutu Towarzystwa, przyjęciu lub odrzuceniu sprawozdań zarządu i komisji sprawdzającej156. Walne zgromadzenie wybierało także członków komisji sprawdzającej. Składała się ona z trzech osób, które pełniły swoje funkcje przez okres dwóch lat. Ich zadaniem było gruntowne zbadanie stanów kasowych i działalności finansowej Towarzystwa157. W duchu koleżeństwa miano rozwiązywać wszelkie spory w ramach Towarzystwa. Statut określał, że decyzje w takich przypadkach będą należeć do sądu polubownego, zorganizowanego w ten sposób, że każda strona wybierze jednego sędziego, ci zaś powołają super arbitra który rozstrzygnie spór 158 Ibidem, spory. 159 Ibidem, rozwiązanie Towarzystwa i przeznaczenie jego majątku. 160 Towarzystwo lwowskie przyjęło nazwę Szkoły Nauk Politycznych (Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., inne Szkoły, Statut Szkoły Nauk Politycznych we Lwowie, Lwów 1905, s. 3.) 161 Ibidem. 162 Zarząd lwowski liczył dwunastu członków, krakowski zaś tylko siedmiu. Ponadto wszyscy członkowie zarządu lwowskiego musieli zamieszkiwać we Lwowie. Pozostałe różnice miały charakter kosmetyczny. 163 Ibidem, s. 7-10. 164 Jego rękopis jest dołączony do projektu Statutu Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych. 165 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., rękopis projektu regulaminu wewnętrznego Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, ustalający kompetencje dyrektora studiów. 166 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., zarząd. Statut napisany przez Rostworowskiego wzorowany był na statucie Szkoły Nauk Politycznych we Lwowie160, niektóre jego zapisy były niemal literalnym odwzorowaniem treści pierwowzoru. Powielił Rostworowski regulacje dotyczące celów Stowarzyszenia, uregulowania majątkowe, strukturę organizacyjną w tym wiele urządzeń szczegółowych jak kadencje komisji sprawdzającej, sposób funkcjonowania instytucji sądu polubownego i wiele innych161. Zasadnicza różnica tkwiła w strukturze władzy wykonawczej obu instytucji. Choć postanowienia dotyczące kompetencji i trybu działania były niemal identyczne162, to Rostworowski wprowadził jedną zasadniczą różnicę w stosunku do pierwowzoru. Była to właśnie kluczowa dla dziejów Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, wspomniana wcześniej jednoosobowa instytucja dyrekcji studiów, którą powierzano przewodniczącemu Towarzystwa PSNP, a której statut lwowskiej Szkoły Nauk Politycznych nie zawierał163. Rostworowski napisał także projekt Regulaminu wewnętrznego Polskiej Szkoły Nauk Politycznych164. Zaznaczał, że projekt ów nie dotyczy kompetencji zarządu Towarzystwa w ramach struktury organizacyjnej Towarzystwa, a jedynie ma określać prawa i obowiązki dyrektora Studiów. Dyrektorem studiów wedle projektu Rostworowskiego mógł być tylko członek zarządu Towarzystwa, którego mianowano by na okres sześciu lat165. Statut mówił, że zarząd może, ale nie musi, powierzyć funkcję dyrektora przewodniczącemu zarządu166, co przesądzało w praktyce – w połączeniu z projektem Rostworowskiego mówiącym, że dyrektorem może być członek zarządu – o możliwości sprawowania tej funkcji przez każdego członka zarządu. W momencie pisania statutu Rostworowski nie wiedział, czy zostanie wybrany na przewodniczącego Towarzystwa PSNP. Być może dlatego projektował regulamin wewnętrzny Polskiej Szkoły Nauk Politycznych w ten sposób, że dyrektorem mógł zostać każdy członek zarządu Towarzystwa, gdyż mógł być pewien, że do zarządu głównego Towarzystwa zostanie powołany. Wszelkie zmiany zarządu podczas jego sześcioletniej kadencji nie miały wpływu na stanowisko dyrektora. Dyrektor jako członek zarządu Towarzystwa nie uczestniczył w odbywającym się co dwa lata losowaniu, w którym wyznaczano dwóch wymienianych członków zarządu. Rezygnacja dyrektora z funkcji oznaczała wedle projektu rezygnację z funkcji sprawowanej w zarządzie. W razie choroby lub niemożności sprawowania funkcji przez dyrektora PSNP zastępować miał go przewodniczący zarządu lub inny członek zarządu 167 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., rękopis projektu regulaminu wewnętrznego PSNP Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, ustalający kompetencje dyrektora studiów. Ibidem, list Rostworowskiego z 17 listopada 1909 roku do Rady Wydziału Prawa UJ. Rostworowski w liście z 17 listopada 1909 do Wydziału Prawa i Administracji UJ podkreślał, że myśl powołania PSNP zrodziła się wśród profesorów Wydziału Prawa. Przedstawiał jej profesjonalny, oparty na kadrze profesorskiej charakter. Eksponował praktyczny charakter przejawiający się we względnie krótkich studiach, dających potrzebną wiedzę w administracji państwowej i prosił wydział o wsparcie dla tych dążeń168. Powstała w ramach organizacyjnych TPSNP Szkoła była studium uzupełniającym z dwuletnim programem wykładowym i zajęciami, które odbywały się po południu. Cenzusem naukowym jaki stawiano uczniom była matura, choć dyrektor miał dużą swobodę oceny kwalifikacji przyszłych słuchaczy Szkoły. Pismo zachęcające do wstąpienia w mury nowo otwartej Szkoły mówiło, że w razie braku świadectwa ukończenia szkoły średniej należy w bezpośredniej rozmowie z dyrektorem Szkoły wykazać niezbędną dojrzałość umysłową do słuchania z korzyścią wykładów na poziomie akademickim i brania udziału w pracach seminaryjnych. Należało także złożyć opłatę roczną w kwocie dwustu koron, czyli osiemdziesięciu rubli i dołączyć fotografię na kartonie w formacie wizytowym w dwóch egzemplarzach. Zapisani słuchacze otrzymywali kartę legitymacyjną uprawniającą ich do uczestnictwa w zajęciach i będącą warunkiem wstępu na wykłady i ćwiczenia seminaryjne. Dyplomy wydawano po wysłuchaniu dwóch lat pełnych kursów i złożeniu przepisanych egzaminówegzaminówegzaminówegzaminówegzaminówegzaminówegzaminówegzaminówegzaminów 169 Arch. UJ syg. PNSP 3: Wykłady; programy i konspekty wykładów, korespondencja z wykładowcami; materiały z lat 1911-1915; druk ulotny z informacją o rozpoczęciu działalności z listopada 1911 roku. 170 Arch. UJ syg. PSNP 2, op. cit. 171 Arch. UJ syg. PSNP 3: Wykłady; programy i konspekty wykładów, korespondencja z wykładowcami; materiały z lat 1911-1915. 172 Arch. UJ syg. PSNP 1: Organizacja szkoły, notatki Rostworowskiego z lat 1909-1912. 173 Arch. UJ syg. PSNP 3: op. cit., druk ulotny z informacją o rozpoczęciu działalności z listopada 1911 roku. 174 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., rękopis przemówienia inauguracyjnego z roku 1911. Otwarcie Szkoły nastąpiło 3 października 1911 roku173. W wygłoszonej wówczas mowie dyrektor Szkoły przedstawił cele jakie ma realizować Szkoła. Jak mówił: „Jeżeli założyciele Szkoły nie cofnęli się przed jasno rysującymi się trudnościami to po pierwsze dlatego, że jeżeli coś użytecznego dla społeczeństwa – choćby znacznym wysiłkiem, zrobić można – to się to uczynić powinno, a po drugie że i społeczeństwo i jego młode pokolenie powinno odczuć i zrozumieć doniosłość zamierzonego przedsięwzięcia”174. Podkreślał, że Szkoła nie będzie siedliskiem agitacji politycznej w duchu tego, czy innego stronnictwa. Przemówienie wygłoszone w duchu patriotycznym wyrażało pozytywistyczny program studiów, który zakładał obok gruntownej analizy aktów i systemów prawnych główny cel do którego Szkoła miała zmierzać. Wykłady w ramach dwuletniego cyklu odbywać się miały w godzinach popołudniowych od godziny siedemnastej do dziewiętnastej. Tłumaczono to faktem, że należy „umożliwić uczniom czy to uczęszczanie w godzinach rannych do innego zakładu naukowego, czy też pracę samoistną w bibliotekach publicznych, lub zbiorową w pracowniach Szkołynależy „umożliwić uczniom czy to uczęszczanie w godzinach rannych do innego zakładu naukowego, czy też pracę samoistną w bibliotekach publicznych, lub zbiorową w pracowniach Szkołynależy „umożliwić uczniom czy to uczęszczanie w godzinach rannych do innego zakładu naukowego, czy też pracę samoistną w bibliotekach publicznych, lub zbiorową w pracowniach Szkołynależy „umożliwić uczniom czy to uczęszczanie w godzinach rannych do innego zakładu naukowego, czy też pracę samoistną w bibliotekach publicznych, lub zbiorową w pracowniach Szkołynależy „umożliwić uczniom czy to uczęszczanie w godzinach rannych do innego zakładu naukowego, czy też pracę samoistną w bibliotekach publicznych, lub zbiorową w pracowniach Szkołynależy „umożliwić uczniom czy to uczęszczanie w godzinach rannych do innego zakładu naukowego, czy też pracę samoistną w bibliotekach publicznych, lub zbiorową w pracowniach Szkołynależy „umożliwić uczniom czy to uczęszczanie w godzinach rannych do innego zakładu naukowego, czy też pracę samoistną w bibliotekach publicznych, lub zbiorową w pracowniach Szkołynależy „umożliwić uczniom czy to uczęszczanie w godzinach rannych do innego zakładu naukowego, czy też pracę samoistną w bibliotekach publicznych, lub zbiorową w pracowniach Szkołynależy „umożliwić uczniom czy to uczęszczanie w godzinach rannych do innego zakładu naukowego, czy też pracę samoistną w bibliotekach publicznych, lub zbiorową w pracowniach Szkołynależy „umożliwić uczniom czy to uczęszczanie w godzinach rannych do innego zakładu naukowego, czy też pracę samoistną w bibliotekach publicznych, lub zbiorową w pracowniach Szkołynależy „umożliwić uczniom czy to uczęszczanie w godzinach rannych do innego zakładu naukowego, czy też pracę samoistną w bibliotekach publicznych, lub zbiorową w pracowniach Szkoły 175 Arch. UJ syg. PSNP 3: op. cit., program wykładów na rok 1911/1912. 176 Arch. UJ syg. S II 85: protokoły posiedzeń Senatu Akademickiego UJ 1910/11- 1919/20: protokół zwyczajnego posiedzenia Senatu Akademickiego z 29 maja 1911 roku. Sprawy bieżące, s. 36. Z podpisami między innymi Michała Rostworowskiego i dziekana Wydz. Prawa Adama Krzyżanowskiego. 177 Arch. UJ syg. PSNP 3: op. cit., program wykładów na rok 1911/1912. 178 Arch. UJ syg. PSNP 3: op.cit. 179 Ibidem, druk ulotny z informacją o rozpoczęciu działalności z listopada 1911 roku. Niezwykle ważne, także z punktu widzenia późniejszej Szkoły Nauk Politycznych związanej w dwudziestoleciu międzywojennym z Wydziałem Prawa UJ było przyjęcie podziału wykładanych przedmiotów w bloki programowe. Kryterium tego podziału było w PSNP nieco inne niż w jej następczyni SNP UJ – w pierwszej Szkole podział ten decydował o ukończeniu Szkoły i uzyskaniu dyplomu. Dyplomy w PNSP miały być bowiem wydawane nie tylko po wysłuchaniu całkowitych dwóch kursów i złożeniu przepisanych egzaminów. Przedmiotem egzaminu były właśnie wszystkie materie wykładane w Szkole ujęte w trzy następujące grupy: historyczno-geograficzną, polityczno-administracyjną i ekonomiczno-statystyczną. Dyrekcja wyjaśniała ten wymóg studentom pisząc „w razie pomyślnego wyniku takiego egzaminu materye, w skład danej grupy wchodzące, nie są już przedmiotem egzaminu końcowego. Na wypadek wyniku niepomyślnego z danej grupy, uważanej jako nierozerwalna całość, należy z całej grupy egzamin przy końcu następnego roku powtórzyć” 180 Arch. UJ syg. PSNP 3: Wykłady, program wykładów na rok 1912/1913. 181 Ibidem. 182 O tym szerzej w rozdziale trzecim. Kadra nauczająca Polskiej Szkoły Nauk Politycznych budowana była wokół zespołu profesorów i docentów Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dobór tego zespołu w znacznej mierze zależał od dyrektora Szkoły Michała Rostworowskiego, który osobiście uzgadniał plany programowe i skład osobowy wykładowców w danym roku szkolnym. W ciągu czterech lat działalności Szkoły prowadziło zajęcia trzydziestu dziewięciu wykładowców. Skład tego gremium zmieniał się w poszczególnych latach i widoczne były pewne tendencje do zapraszania jako prelegentów urzędników-praktyków oraz osób pochodzących z zaboru rosyjskiego. Po przeanalizowaniu treści zatwierdzonych przez Rostworowskiego konspektów wykładowych pod względem programowym wyraźnie widać, że Szkoła realizowała pozytywistyczne założenia, o których Rostworowski mówił od początku jej planowania. Program wykładów, niezależnie od składu osobowego kadry naukowej, skupiał się na przekazywaniu szczegółowej wiedzy merytorycznej 183 Leszek Hajdukiewicz skrótowo omawiając skład osobowy wykładowców Polskiej Szkoły Nauk Politycznych analizował go w kolejnych latach działalności Szkoły pod kątem ich sympatii politycznych i lansował tezę o politycznym zawłaszczaniu Szkoły przez polityków prawicy i konserwatystów. Patrząc na program wykładów Szkoły, który da się odtworzyć na podstawie planów wykładów, konspektów i obszernej korespondencji z wykładowcami, wyłania się obraz Szkoły potwierdzający raczej tezę o technicznym, niż politycznym charakterze Szkoły i pozytywistycznym jej rysie nadanym jej i kontrolowanym przez dyrektora Rostworowskiego. 184 Arch. UJ syg. PSNP 3: op. cit., program wykładów na rok 1911/1912. 185 Arch. UJ syg. PSNP 3: Wykłady; programy i konspekty wykładów, korespondencja z wykładowcami; materiały z lat 1911-1915. 186 Ibidem. Jeśli za miarę zaangażowania w działalność Szkoły uznać ilość przeprowadzonych wykładów to Polska Szkoła Nauk Politycznych była niewątpliwie Szkołą jednego z jej ojców-założycieli – Włodzimierza Czerkawskiego. Przeprowadził on osiem cyklów wykładowych o różnorodnej tematyce i rozpoczął cztery kolejne w 1913 roku, które przerwała jego śmierć 18 grudnia 1913 roku. Wydaje się, że drugi z trójki założycieli PNSP – Władysław Leopold Jaworski nie był zainteresowany działalnością dydaktyczną, ponieważ przeprowadził tylko jeden wykład i to w niewielkim wymiarze czasowym, bo tylko dziesięciogodzinny, w drugim roku działalności PSNP, poświęcony stosunkom gminnym i reformie gminnej w Galicji184. Michał Rostworowski przeprowadził trzy cykle wykładowe podobnie jak inni prawnicy z Uniwersytetu Jagiellońskiego: Kazimierz Kumaniecki, Stanisław Kutrzeba, Adam Krzyżanowski, Bohdan Winiarski i Władysław Wróblewski185. Spośród prelegentów spoza Uniwersytetu Jagiellońskiego najwięcej – cztery przedmioty – poprowadził poseł do Dumy Państwowej Władysław Żukowski, a trzy poznański adwokat Konrad Kolszewski186. Dwa cykle wykładowe przeprowadzili prawnicy: Stanisław Estreicher i Roman Rybarski, ks. Kazimierz Zimmermann z Wydziału Teologicznego UJ oraz dwaj prelegenci z Warszawy: redaktor „Ekonomisty” Bohdan Wasiutyński i adwokat Franciszek Nowodworski, a także instruktor stowarzyszenia przemysłowego Witold Ostrowski 187 Ibidem. 188 Ibidem. 189 Roman Rybarski był wychowankiem i uczniem Włodzimierza Czerkawskiego, który był promotorem jego pracy doktorskiej. Był absolwentem paryskiej Szkoły Nauk Politycznych i z rekomendacji krakowskich profesorów Wydziału Prawa sekretarzem Juliana Dunajewskiego. Dzięki przychylności grona profesorów-prawników UJ, w szczególności Adama Krzyżanowskiego przeprowadził przewód Po śmierci Włodzimierza Czerkawskiego część prowadzonych przez niego przedmiotów kontynuował Roman Rybarski. Widać wyraźnie jak wzrastała rola asystentów, którzy od trzeciego roku działalności Szkoły prowadzili ćwiczenia do wykładanych tam przedmiotów, a Rostworowski przydzielał im w kolejnych latach coraz większą ilość przedmiotów i zajęć. Grafik szkolny na rok 1914/15 przewidywał, że obaj będą prowadzili samodzielnie po dwa wykłady monograficzne i kontynuowali pracę jako prowadzący ćwiczenia do wszystkich przedmiotów. Zjednywanie ludzi ze swego najbliższego otoczenia – asystentów, uczniów i najbliższych współpracowników – dla idei nauk politycznych i ich trwałe powiązanie z pracą w Szkole było metodą, którą dyrektor stosował w przypadku wielu naukowców: Romana Rybarskiego189 i habilitacyjny i został docentem prywatnym ekonomii politycznej i skarbowości w Studium rolniczym UJ. W dwudziestoleciu międzywojennym związał się z Uniwersytetem Warszawskim, gdzie zyskał tytuł profesora nadzwyczajnego, a później zwyczajnego. Był także dziekanem wydziału Prawa tego uniwersytetu w latach 1937-1939 (U. Jakubowska , PSB, t. XXXIII/2, 1991-1992, s. 289-292). 190 Rostworowski był promotorem pracy doktorskiej Bohdana Winiarskiego. Studiował on w Paryżu i Heidelbergu. Od lat dwudziestych trwale związał się z Uniwersytetem Poznańskim, gdzie w latach 1936-1939 był dziekanem tamtejszego Wydziału Prawa. Miał chyba sentyment do krakowskiej Szkoły Nauk Politycznych gdyż przybył na zaproszenie dyrekcji Szkoły i w roku akademickim 1934/35 przeprowadził wykład na temat powojennych problemów międzynarodowych. Kontynuował nie tylko zainteresowania badawcze, z którymi zetknął się pod kierownictwem naukowym Rostworowskiego, ale także podobnie jak jego promotor zasiadał w jako sędzia, a potem przewodniczący w Trybunale haskim w latach 1946-1967 (Winiarski Bohdan [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), Biogramy uczonych polskich, Część I: Nauki społeczne, z.3: P-Z, Wrocław 1985, s. 513-515). 191 Arch. UJ syg. PSNP 3: op. cit., program wykładów na rok 1911/12. Bohdana Winiarskiego190 z „pierwszej Szkoły”, Macieja Starzewskiego, Zygmunta Sarny, Henryka Dembińskiego i Konstantego Grzybowskiego w dwudziestoleciu międzywojennym. Prawnicy i uczeni związani z Uniwersytetem Jagiellońskim przeprowadzili trzydzieści dziewięć z sześćdziesięciu sześciu przedmiotów podczas działalności PSNP w latach 1911-1914, a Włodzimierz Czerkawski rozpoczął kolejne cztery, które przerwała jego śmierć. Najpełniejszy obraz programu polskiej Szkoły Nauk Politycznych daje spojrzenie na pierwszy – jedyny ukończony dyplomem dwuletni cykl wykładowy z lat 1911/12 – 1912/13. Materiały pozostałe po PSNP pozwalają odtworzyć zarys treści wykładanych przedmiotów zgrupowanych w bloki programowe, a także sposób egzaminowania na podstawie wykładanego materiału. Na podstawie konspektów wykładów i materiałów znajdujących się w Archiwum UJ można dokonać szczegółowej charakterystyki wszystkich trzech wspomnianych wcześniej bloków programowych. Możliwe było by to także w odniesieniu do drugiego kursu szkolnego przypadającego na lata 1913/14–1914/15 ponieważ skrupulatny dyrektor Szkoły przygotował konspekty i zakontraktował wykładowców na drugi dwuletni cykl wykładów w PSNP, który został przerwany przez wybuch pierwszej wojny światowej. Ostatnie egzaminy za pierwszy rok drugiego kursu szkolnego przeprowadzono w lipcu 1914 roku. W roku 1911/12 w ramach zagadnień historyczno-geograficznych Franciszek Bujak prowadził Geografię polityczną ziem polskich. Przedmiot ten opisywał wpływ czynników geograficznych na stosunki społeczne we wszystkich historycznych ziemiach polskich a także zawierał charakterystykę tych ziem na tle Europy i świata191. Stanisław Kutrzeba wykładał Ustrój państwowy Polski za panowania Stanisława Augusta, który obejmował krytykę Rzeczpospolitej szlacheckiej do czasów reform i uchwalenia Konstytucji 3 maja. Kazimierz Zimmermann pokazywał historię rozwoju pruskiej polityki ekonomicznej w Wielkim Księstwie Poznańskim i Prusach Zachodnich od czasów upadku Napoleona w roku 1815. Uzupełniał tę dziedzinę przedmiot dotyczący historii porównawczej omawiający mechanizmy rządzące ekonomią poszczególnych państw zaborczych do czasów powstania styczniowego, zatytułowany Rozwój gospodarczy na ziemiach polskich w XIX i XX stuleciu. Dział polityczno-administracyjny obejmował wówczas cztery przedmioty poświęcone tematyce ustrojoznawczej państw zaborczych. Michał Rostworowski prowadził Ustrój państwowy austriacki, Bohdan Winiarski Ustrój państwowy rosyjski, Władysław Wróblewski Ustrój administracyjny austriacki, a poznaniak Konrad Kolszewski Ustrój administracyjny niemiecki i pruski. Sprawy polskie były zarysowane jako część większej całości, to jest problematyki funkcjonowania organizmów państwowych państw zaborczych, z uwzględnieniem na przykład struktury władzy carskiej – jak u Winiarskiego, czy jak u Rostworowskiego – roli Galicji na tle innych części składowych monarchii habsburskiej. Ten blok przedmiotowy uzupełniały wykłady Leopolda Caro Prawo emigracyjne, Tadeusza Łopuszańskiego Szkolnictwo ludowe i średnie oraz prowadzony przez eksperta w dziedzinie górnictwa Józefa Bocheńskiego wykład Administracja górnictwa. W ramach problematyki ekonomiczno-statystycznej Włodzimierz Czerkawski prowadził w pierwszym roku działalności Szkoły trzy przedmioty: Główne zagadnienia polityki ekonomicznej z szczególnym uwzględnieniem stosunków polskich192, Politykę społeczną. Część pierwszą193 oraz Statystykę ziem polskich. Część pierwszą – Ludność, który to przedmiot opierał się na gruntownej analizie danych statystycznych. Kazimierz Władysław Kumaniecki, który obok pracy uniwersyteckiej pełnił funkcję Naczelnika Miejskiego Biura Statystycznego wykładał właśnie praktyczne zagadnienia związane ze swoim zawodem w ramach przedmiotu Polityka ludnościowa i administracja osobowa. Podobnie było w przypadku radcy skarbowego Władysława Patkiewicza, który wykładał zasady Skarbowości austriackiej. Problematykę tę uzupełniał przedmiot Polityka agrarna wykładany przez Adama Krzyżanowskiego, który uwzględniał nie tylko stosunki prawne i własnościowe na wsi, ale nawet problemy technologiczne związane z zastosowaniem nowoczesnych urządzeń w rolnictwie. 192 Był to przedmiot pokazujący zastosowanie nowoczesnych zasad ekonomicznych do warunków polskiej rzeczywistości zaborczej. 193 Przedmiot ten uwzględniał nie tylko problemy klasy produkcyjnej i robotniczej, ale wszystkich warstw produkcyjnych ze szczególnym uwzględnieniem zagadnień mówiących jak wspierać najsłabszych ekonomicznie. W drugim roku działalności w części historyczno-geograficznej dr Franciszek Fuchs wykładał Geografię polityczną Polski, przedmiot zawierający zarówno elementy geografii fizycznej i nauk o ziemi, jak również uwzględniający aspekty polityczne, ludnościowe, historyczne i porównanie warunków geograficznych w poszczególnych zaborach, a także problematykę geografii miast194 Arch. UJ syg. PSNP 3: op. cit., program wykładów na rok 1912/13. 195 M. Wańkowicz, op. cit., s. 216. Stanisław Kutrzeba kontynuował rozpoczęte wcześniej zagadnienia ustrojowe omawiając okres od Księstwa Warszawskiego (1807-1813) do Królestwa Polskiego (1815-1830). Profesor Akademii Konsularnej w Wiedniu Józef Błociszewski prezentował zarys europejskiej historii dyplomatycznej, a Marceli Szarota uzupełniał tę problematykę o kwestie Polski na tle dyplomacji XIX w., od czasów insurekcji kościuszkowskiej przez Kongres wiedeński do upadku powstania styczniowego i rządy Bismarca. Stanisław Estreicher prowadził przedmiot mówiący o polskiej literaturze politycznej XIX wieku od czasów napoleońskich do powstania styczniowego. Bolesław Koskowski opisywał rozwój polityki ekonomicznej w Królestwie Polskim i krajach zabranych pokazując system i taryfy celne w latach 1815-1870. Włodzimierz Czerkawski prowadził mający charakter analizy socjologicznej przedmiot poświęcony rozwojowi nauki gospodarstwa społecznego w Polsce w XIX wieku. Czerkawski pokazywał w nim ewolucję poglądów na najważniejsze problemy społeczno-gospodarcze z uwzględnieniem różnic pomiędzy poszczególnymi zaborami 196 Arch. UJ syg. PSNP 3: op. cit., program wykładów na rok 1912/13. 197 Ibidem. 198 Ibidem. W ramach cyklu polityczno-administracyjnego kontynuowano w drugim roku Szkoły analizę ustrojoznawczą systemów prawno-politycznych wybranych państw. Konrad Kolszewski po scharakteryzowaniu w pierwszym roku systemu administracyjnego Niemiec i Prus kontynuował zajęcia poświęcone ustrojowi politycznemu tych państw197. Bohdan Winiarski prezentował ustrój polityczny i administracyjny współczesnej Francji. Problematyką związaną z państwem rosyjskim zajmował się Bohdan Wasiutyński, który prezentował ustrój administracyjny Królestwa Polskiego do czasów współczesnych z uwzględnieniem sądownictwa administracyjnego, struktur urzędów administracji centralnej i samorządu terytorialnego, a także samorządu ziemskiego w Rosji, na Rusi i Litwie oraz statusu języka polskiego w instytucjach administracyjnych pod zaborem rosyjskim. Uzupełnieniem tego obrazu był wykład na temat administracji stosunków wyznaniowych i oświatowych pod zaborem rosyjskim Franciszka Nowodworskiego. Zagadnienia związane z zaborem austriackim omawiał Władysław Leopold Jaworski prowadząc przedmiot Stosunki gminne i reforma gminna w Galicji, a Bolesław Ulanowski poświęcił wykład relacjom kościoła i państwa w tym zaborze. W ramach tego bloku przedmiotowego wykładano bardzo szczegółowe zagadnienia związane organizacją szkolnictwa branżowego rolniczego i handlowego, które prowadzili prof. Studium Rolniczego UJ Stefan Surzycki oraz dyrektor Akademii Handlowej Józef Kannenberg. Branżowy charakter miały także wykłady na temat administrowania kolejnictwem prowadzone wspólnie przez Józefa Horoszkiewicza, Mariana Starzewskiego oraz Wacława Przybylskiego. Podobny charakter miał przedmiot dotyczący działań administracyjnych mających na celu wspieranie drobnego przemysłu i rękodzieła prowadzony przez Witolda Ostrowskiego, instruktora stowarzyszenia przemysłowego198. W części ekonomiczno-statystycznej w roku szkolnym 1912/13 Włodzimierz Czerkawski prowadził trzy przedmioty: Rozwój gospodarczy ziem polskich w drugiej połowie XIX, Politykę przemysłową i Politykę społeczną. Przedmiot dotyczący rozwoju gospodarczego ziem polskich był kontynuacją zagadnień historyczno-statystycznych, a omawiał współczesną gospodarkę poszczególnych zaborów, w szczególności rolnictwo, przemysł, komunikację i transport, ubezpieczenia, organizacje społeczne i aparat gospodarczy państwa, a nawet problem przepływu siły roboczej i pracy sezonowej. Na wykładach z Polityki przemysłowej mówił Czerkawski o organizacji przemysłu i jego roli dla gospodarki narodowej, trustach, kartelach, polityce celnej i obowiązkach ciążących na instytucjach państwa względem wielkiego przemysłu, a także o związkach prawno-publicznych i organizacjach samopomocowych związanych z przemysłem. Kontynuował także problematykę Polityki społecznej, w kolejnym wykładzie skupiając się wyłącznie na kwestiach robotniczych. Omawiał między innymi relacje pomiędzy pracodawcą a robotnikiem, kwestie czasu pracy, wypoczynku i ubezpieczeń pracowniczych. Władysław Wróblewski uzupełniał problematykę ubezpieczeń społecznych, w tym pracowniczych, na przykładzie rozwiązań austriackich i węgierskich. Omawiał stan ustawodawstwa i projekty reform w tej dziedzinie. Antoni Górski przybliżał zagadnienia Polityki handlowej. Mówił czym jest obrót towarowy, jak działa giełda, jak wygląda bilans handlowy państwa, czym jest handel wewnętrzny i zewnętrzny i jak chroni się kupców za pomocą taryf celnych. W ramach zagadnień gospodarczych w roku szkolnym 1912/13 radca miejski Karol Krzetuski omawiał Ustrój pieniężny i kredytowy w poszczególnych zaborach, Dyrektor Banku Przemysłowego w Poznaniu Kazimierz Bajoński Zasady skarbowości niemieckiej i pruskiej, Władysław Żukowski Zasady skarbowości rosyjskiej, a Kazimierz Kumaniecki rozwijał zagadnienia którymi zajmował się jako dyrektor miejskiego biura statystycznego w Krakowie, gdzie w roku 1910 kierował powszechnym spisem ludności. W Szkole prowadził przedmiot Statystyka gospodarcza ziem polskich 199 Ibidem. W aktach Szkoły odnaleźć można rozpisany przez Michała Rostworowskiego program egzaminu dwuletniego za lata 1911/12 i 1912/13 z uwzględnieniem grup przedmiotowych. Skorygowany i przepisany na maszynie program zawierał zagadnienia, które studenci musieli opanować do egzaminu chcąc zdawać jednorazowo cały materiał wykładany w Szkole w ciągu dwóch lat. Plan egzaminu określony był ramowo i nie zawierał zestawu szczegółowych pytań, a raczej pewne całościowe grupy tematyczne odpowiadające grupom przedmiotów lub zagadnień. Z pierwszej grupy geograficzno-historycznej studenci odpowiadali na pytania dotyczące geografii ekonomicznej ziem polskich, geografii politycznej Polski, ustroju państwowego Polski za panowania Stanisława Augusta, ustroju politycznego Księstwa Warszawskiego 1807-1813 i Królestwa Polskiego, zarysu europejskiej historii dyplomatycznej XIX wieku, kwestii polskiej na tle dyplomacji XIX wieku, głównych prądów literatury politycznej polskiej XIX wieku, rozwoju nauki gospodarstwa społecznego w Polsce w XIX wieku, rozwoju gospodarczego na ziemiach polskich w XIX i XX wieku, rozwoju pruskiej i rosyjskiej polityki ekonomicznej na ziemiach polskich. Egzamin w części polityczno-administracyjnej obejmował zagadnienia związane z ustrojami politycznymi i administracyjnymi: Austrii, Niemiec, Prus, Rosji i Francji; ustrojem administracyjnym Królestwa Polskiego; stosunkami gminnymi i reformą gminną w Galicji; stosunkami wyznaniowymi i oświatowymi w Austrii i Królestwie Polskim; szkolnictwem ludowym średnim oraz administracją górnictwa, kolei, rękodzieł i drobnego przemysłu. Część trzecia egzaminu obejmująca grupę przedmiotów ekonomiczno-statystycznych wymagała znajomości zagadnień takich jak: główne zadania polityki ekonomicznej; polityka społeczna, ludnościowa, agrarna, przemysłowa, handlowa, kredytowa; skarbowość austriacka, pruska, niemiecka i rosyjska; statystyka ludnościowa i gospodarcza ziem polskich; emigracja i miejska polityka ekonomiczno-społeczna 200 Arch. UJ syg. PSNP 5: Egzaminy, regulaminy, podania słuchaczy, oceny egzaminów. Materiały z lat 1911-1914, maszynopis programu egzaminu dwuletniego za r. 1911/12 i 1912/13. Dla tych, którzy nie chcieli jednorazowo zdawać tak obszernego materiału dyrektor przygotował dwa egzaminy na koniec każdego roku. Za rok szkolny 1911/12 egzamin obejmował mniejszy zakres materiału. Składały się na niego tematy z grupy geograficzno-historycznej: geografia ekonomiczna ziem polskich, ustrój państwowy Polski za Stanisława Augusta, rozwój pruskiej polityki ekonomicznej; z grupy polityczno-administracyjej: ustrój polityczny austriacki i rosyjski, ustrój administracyjny austriacki, niemiecki i pruski, szkolnictwo ludowe i średnie oraz z grupy ekonomiczno-statystycznej: polityka ludnościowa i agrarna, kolejowa, skarbowość austriacka, rosyjska, niemiecka i pruska oraz statystyka ludnościowa polska. Program egzaminu rocznego za rok 1912/13 zawierał natomiast w ramach grupy geograficzno-historycznej następujące zagadnienia: geografia polityczna ziem polskich, ustrój polityczny Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego, zarys europejskiej historii dyplomatycznej, kwestia polska na tle dyplomacji, główne prądy literatury politycznej, rozwój nauki gospodarstwa społecznego, rozwój gospodarczy Polski w drugiej połowie XIX wieku, rozwój rosyjskiej ekonomii politycznej; w grupie polityczno-administracyjnej: ustrój polityczny niemiecki, pruski i francuski, ustrój administracyjny francuski, ustrój administracyjny Królestwa Polskiego, stosunki gminne i reforma gminna w Galicji, kościół i państwo w Austrii, stosunki wyznaniowe i oświatowe pod zaborem rosyjskim oraz administracja rękodzieł i drobnego przemysłu; w grupie ekonomiczno-statystycznej: polityka społeczna, przemysłowa, handlowa i kredytowa, ubezpieczenia, skarbowość rosyjska, statystyka gospodarcza polska 201 Ibidem. 202 Ten ostatni przedmiot pokazywał nowoczesne wzorce w zakresie polityki municypalnej Europy zachodniej. Strasburger omawiał miejską politykę przestrzenną, zdrowotną, działalność miejskich przedsiębiorstw, reformy mieszkaniowe i gruntowe, wspieranie przez miasta drobnego przemysłu i zarząd terenami targowymi. Pokazywał jak na tle tych zachodnich rozwiązań wygląda polityka miejska w Warszawie, Łodzi, Lwowie, Krakowie i Poznaniu (Arch. UJ syg. PSNP 3: Wykłady, program wykładów na rok 1913/1914). 203 Arch. UJ syg. PSNP 3: op. cit., program wykładów na rok 1914/15. Drugi dwuletni kurs Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, w ramach którego odbyto zajęcia tylko pierwszego roku (1913/14), przewidywał niewielkie zmiany w zakresie programu i kadry dydaktycznej. I tak dr. Franciszka Bujaka wykładającego Geografię polityczną ziem polskich zastąpił dr Ludomir Sawicki, na miejsce dr. Władysława Patkiewicza z jego wykładem poświęconym Zasadom skarbowości austriackiej pojawił się dr Roman Rybarski, a wykład dr. Leopolda Caro Prawo emigracyjne nazywał się teraz Wychodźctwo i prawo emigracyjne i prowadził go dr Roman Rybarski. Zniknęły wykłady na temat Administracji górnictwa oraz Głównych zagadnień polityki ekonomicznej, pojawiło się za to kilka nowych propozycji dydaktycznych: wykład Joachima Bartoszewicza Stosunki polityczne, administracyjne i społeczne na Rusi, Romana Dmowskiego Rząd i stronnictwa w Rosji i zaborze rosyjskim, Michała Rostworowskiego Rozwój konstytucji angielskiej oraz Edwarda Strasburgera Wielkomiejska polityka ekonomiczno-społeczna202. 18 grudnia 1913 roku zmarł Włodzimierz Czerkawski, prowadzone przez niego wykłady – w tym jeden nowy zatytułowany Kooperacja i asocjacja – zostały prawdopodobnie przerwane po śmierci profesora lub mogły być kontynuowane przez asystentów Szkoły Bohdana Winiarskiego i Romana Rybarskiego. Ten ostatni miał na przykład przejąć w roku 1914/1915 prowadzenie przedmiotu Czerkawskiego Kwestia robotnicza203. Niezwykle ciekawie według planów profesora Rostworowskiego zapowiadały się dalsze wykłady w PSNP, które z powodu wybuchu wojny się nie odbyły. Mieli pojawić się nowi wykładowcy, choć generalnie profil programowy szkoły miał być kontynuowany. Warto wspomnieć w tym miejscu choćby tylko o nowych przedmiotach planowanych na rok szkolny 1914/15, były to w grupie przedmiotów historyczno-geograficznych: wykład Henryka Radziszewskiego z Warszawy na temat Rozwoju gospodarczego Królestwa Polskiego w XIX wieku; Bolesława Koskowskiego o Rozwoju rosyjskiej polityki ekonomicznej, Romana Rybarskiego poświęcony Rozwojowi polskiej literatury ekonomicznej oraz Władysława Konopczyńskiego Dzieje wewnętrznej polityki państw europejskich w XIX wieku. W ramach cyklu polityczno-administracyjnego wśród nowych przedmiotów miały się znaleźć wykłady Bohdana Winiarskiego Ustrój państwowy Francji oraz Autonomia i kraje autonomiczne, Bohdana Wasiutyńskiego Ustrój administracyjny Królestwa Polskiego, Franciszka Nowodworskiego Administracja stosunków wyznaniowych i oświatowych w zaborze rosyjskim, prowadzony przez instruktora stowarzyszenia przemysłowego Witolda Orłowskiego wykład Administracja w zakresie rękodzieła i drobnego przemysłu oraz Konrada Kolszewskiego Prawa obywatelskie w Niemczech i zaborze pruskim. Wśród przedmiotów należących do bloku gospodarczo-statystycznego planowano nowe wykłady: Adama Krzyżanowskiego Ustój pieniężny i kredytowy. Polityka kredytowa; Władysława Grabskiego, zapowiadanego jako wiceprezesa Centralnego Towarzystwa Rolniczego w Warszawie, Rolnictwo i polityka rolnicza w Królestwie Polskim oraz Henryka Radziszewskiego Ustawodawstwo skarbowe w Królestwie Polskim 204 Ibidem. 205 Arch. UJ syg. PSNP 3: op. cit., program wykładów na rok 1915/16. 206 U. Perkowska, op. cit., s. 46. Profesor Rostworowski przygotował także plan wykładów na rok szkolny 1915/16 nie przypisując jednak przedmiotom konkretnych wykładowców. Nowe, planowane przez dyrektora Szkoły przedmioty to: Rozwój polityki wewnętrznej państw europejskich w XIX wieku: Niemcy, Włochy, Szwajcaria; Kościół i państwo z uwzględnieniem stosunków austriackich; Rozwój wielkiego przemysłu; Polityka handlowa; Polityka kolejowa oraz Technika obrotu gospodarczego205. Jeśli założyć, że główną miarą sukcesu PSNP, której działalność przerwał wybuch pierwszej wojny światowej, miała by być ilość uczniów i absolwentów, to statystyki pokazują umiarkowany sukces tego przedsięwzięcia, zwłaszcza biorąc pod uwagę skalę zaangażowanych środków, ilość kadry i osobistej pracy Rostworowskiego. Z zestawień dokonanych przez Urszulę Perkowską wynika, że w ciągu dwóch pełnych i jednego przerwanego wybuchem wojny lat szkolnych, w latach 1911/12-1913/14 wszystkie trzy roczniki studiujące w PNSP liczyły razem pięćdziesięciu dziewięciu słuchaczy, w tym jedenaście kobiet206. Dokładniejsza analiza statystyczna grona słuchaczy PSNP pokazuje, że podczas dyskusji w Towarzystwie Polskiej Szkoły Nauk Politycznych na temat przyszłej Szkoły, słusznie zakładano największy udział młodzieży z Królestwa Polskiego. Łącznie z uczniami wywodzącymi się z terenów Rosji stanowili oni 69,5 procent wszystkich studiujących, z Krakowa i Galicji pochodziło 22 procent uczniów, a z Zaboru Pruskiego 8,5 procent. Najwięcej, bo 30 procent, wszystkich uczniów pochodziło z warstwy ziemiańskiej, wśród osiemnastu osób z tej grupy byli sami mężczyźni. Dziewięć osób, w tym pięć kobiet, pochodziło z rodzin urzędniczych, sześć było dziećmi sędziów i adwokatów. Pozostałe zawody i klasy społeczne były reprezentowane w znikomym stopniu. Uczniów pochodzenia chłopskiego studiowało dwóch, a jeden wywodził się z rodziny rzemieślniczej 207 Ibidem, s. 50. 208 Arch. UJ syg. PSNP 1: op. cit., notatki Rostworowskiego z lat 1909-1912. 209 Ibidem. Michał Rostworowski dostrzegał powagę sytuacji i widząc, że zapisało się do Szkoły tylko dwudziestu studentów na pierwszy rok szkoły notował „Mam pewne rozczarowanie, gdyż z tenoru listów mogłem spodziewać się co najmniej trzydziestu [uczniów]. Wiem, że początki są ciężkie, ale niemniej obawiałem się śmiesznie małej cyfry”208. Po inauguracji działalności szkoły notował „Na dzisiejszym rannym nabożeństwie z profesorów byli: Antoni Górski, Władysław Wróblewski i radca Bocheński. Oprócz tych trzech-czterech uczniów (...) Podobnie było i na wczorajszym zebraniu uczniów, na które przyszło bardzo mało, czy to z braku ochoty, czy też na skutek nie otrzymania na czas zawiadomienia. Jednym słowem, początki są niesłychanie trudne. Jeszcze jedna próba to dla mnie dzisiejsze otwarcie. Z góry już widzę wzrok zdziwiony z nietajoną pretensją, że więcej uczniów Szkoła nie posiada – a cóż ja temu mogę być winien?”209 Profesora zawsze jednak cechowała pozytywistyczna wytrwałość i niezwykły upór. Nie zniechęcił się przeciwnościami losu, brakiem pieniędzy, niską frekwencją i podjął dzieło stworzenia szkoły politologicznej już w warunkach niepodległej Polski. Rozdział 2. Organizacja Szkoły Nauk Politycznych UJ 1920 – 1939 2.1. Szkoła Nauk Politycznych przy Wydziale Prawa UJ w dwudziestoleciu międzywojennym – początki działalności, podstawy prawne, finanse, cele i niezrealizowane plany Działania wojenne przerwały w 1914 roku działalność PNSP. Wcielając w życie francuski model szkoły nauk politycznych nie wyobrażał sobie Rostworowski, że Polska tak szybko odzyska niepodległość. Ta przyszła nagle. Akta Szkoły wskazują, że Rostworowski zajął się od razu działaniami praktycznymi mającymi na celu reaktywowanie Szkoły i związanie jej na trwałe z Wydziałem Prawa UJ. Pochłonięty był projektowaniem kolejnych wersji statutu Szkoły i umowy określającej zasady jej funkcjonowania w ramach Wydziału Prawa. Absorbowały go także sprawy codzienne związane z administrowaniem Szkołą, między innymi spór z Senioratem Bursy Akademickiej o udostępnienie pomieszczeń dla Szkoły Nauk Politycznych1. 1 Seniorat Bursy Akademickiej mieszczącej się w Krakowie przy ul. Garbarskiej nr 7, który w porozumieniu z rektorem UJ, zaproponował Rostworowskiemu dwie sale na drugim piętrze na pomieszczenia biblioteczne, w zamian za pięćset marek polskich opłaty miesięcznej, bez opału i światła (Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920 – 1949, pismo z Senioratu Bursy Akademickiej do prof. Rostworowskiego z 25 kwietnia 1921). 2 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920 – 1949, pismo Rostworowskiego z 17 lutego 1920 do Ministerstwa Wyznań i Oświecenia Publicznego w sprawie przyznania subwencji ryczałtowej począwszy od roku budżetowego 1920 (100.000 marek polskich w dwóch ratach), rękopis Rostworowskiego i powstały na jego podstawie maszynopis z odręcznymi poprawkami Rostworowskiego. W korespondencji Rostworowskiego w sprawie Szkoły można znaleźć fragmenty, które wskazują na chęć kontynuowania działalności szkoły jako instytucji całkowicie niezależnej od Uniwersytetu Jagiellońskiego, a w piśmie do Ministerstwa Wyznań i Oświecenia Publicznego z 17 lutego 1920 roku o przyznanie subwencji wyrażał on żal z powodu braku odpowiednich środków finansowych, które pozwoliły by na założenie – jak ją nazywa – „szkoły nauk administracyjnych w pełni niezależnej, także naukowo, kształcącej w warunkach niepodległego bytu państwowego kadry administracyjno-urzędnicze”2. Z pewną nostalgią, a miejscami także ironią, opisywał przejęcie Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych pod skrzydła Wydziału Prawa UJ „w chwili obecnej po nastaniu pokoju mogło by oczywiście Towarzystwo wznowić swoje przedsięwzięcia i w zmienionych warunkach istnienia naszego narodu poprowadzić i nadal, choć z odpowiednio dostosowanym programem studiów, tak zasłużoną, mimo krótkiego jej trwania Polską Szkołę Nauk Politycznych licząc niechybnie na równie życzliwą i wydatną pomoc ze strony rządu własnego, jak ta którą doznawało od Sejmu Galicyjskiego. Jednakże Wydział Prawa i Administracji UJ doszedł do przekonania, że w wyższym stopniu potrafi się wywiązać ze swego obowiązku wobec odradzającej się ojczyzny”poprowadzić i nadal, choć z odpowiednio dostosowanym programem studiów, tak zasłużoną, mimo krótkiego jej trwania Polską Szkołę Nauk Politycznych licząc niechybnie na równie życzliwą i wydatną pomoc ze strony rządu własnego, jak ta którą doznawało od Sejmu Galicyjskiego. Jednakże Wydział Prawa i Administracji UJ doszedł do przekonania, że w wyższym stopniu potrafi się wywiązać ze swego obowiązku wobec odradzającej się ojczyzny”poprowadzić i nadal, choć z odpowiednio dostosowanym programem studiów, tak zasłużoną, mimo krótkiego jej trwania Polską Szkołę Nauk Politycznych licząc niechybnie na równie życzliwą i wydatną pomoc ze strony rządu własnego, jak ta którą doznawało od Sejmu Galicyjskiego. Jednakże Wydział Prawa i Administracji UJ doszedł do przekonania, że w wyższym stopniu potrafi się wywiązać ze swego obowiązku wobec odradzającej się ojczyzny” 3 Ibidem. 4 Skład Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1921/22, Kraków 1922, s. 7-8. W latach 1920-1921, kiedy decydowały się losy Szkoły Nauk Politycznych w obradach Rady Wydziału Prawa na kilkunastu podpisujących się pod uchwałami profesorów dwóch – Władysław Leopold Jaworski i Michał Rostworowski – było ojcami-założycielami Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, czterech – Kazimierz Kumaniecki, Stanisław Kutrzeba, Adam Krzyżanowski, Stanisław Estreicher – należało do grona współtwórców i aktywnych wykładowców tej placówki, kolejny – Stanisław Wróblewski – był bratem Władysława Wróblewskiego, wykładowcy PSNP i podobnie jak on zaangażował się później w wykłady nowopowstałej Szkoły Nauk Politycznych. Do grona wykładowców Szkoły dołączyli także profesorowie Stanisław Gołąb i Fryderyk Zoll. Trzeba dodać, że w roku 1920 dziekanem Wydziału prawa był Kazimierz Władysław Kumaniecki, a funkcję prodziekana sprawował Stanisław Kutrzeba4, przed wojną pełnomocnik Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych podobnie jak Rostworowski zabiegający środki finansowe na jej działalność. Choćby z tego powodu idea odtworzenia Szkoły i ścisłego związania jej z Wydziałem Prawa znalazła w tym gronie szerokie poparcie. Analiza protokołów z kolejnych posiedzeń Rady Wydziału Prawa UJ ukazuje niejednokrotnie erudycyjne debaty, zachowujące co prawda ustalony porządek obrad, pełne jednak dygresji i osobistych przemyśleń ich uczestników. Wszyscy oni dobrze znali pasję Rostworowskiego, którą było stworzenie niezależnej szkoły politologii w Krakowie i wielu z nich ją podzielało. Skład Rady Wydziału i taki jej charakter miały doniosłe znaczenie dla powstania i przyszłości Szkoły Nauk Politycznych. To wydział w sensie formalno-prawnym miał zadecydować o losie Szkoły. Życzliwość i chęć pomocy Rostworowskiemu znajdowały odzwierciedlenie w protokołach posiedzeń Rady i tekście jej uchwał, na mocy których powstawała Szkoła Nauk Politycznych związana z Uniwersytetem Jagiellońskim i jego Wydziałem Prawa. Dowodem na to są kolejne uchwały Rady pokazujące proces przyjmowania Szkoły pod skrzydła Wydziału. Gdy Rostworowski przedstawiał 17 lutego 1920 roku Radzie Wydziału projekt umowy regulującej zasady, na jakich Szkoła Nauk Politycznych ma działać w ramach Wydziału Prawa, projekt ten przyjęto jednogłośnielutego 1920 roku Radzie Wydziału projekt umowy regulującej zasady, na jakich Szkoła Nauk Politycznych ma działać w ramach Wydziału Prawa, projekt ten przyjęto jednogłośnielutego 1920 roku Radzie Wydziału projekt umowy regulującej zasady, na jakich Szkoła Nauk Politycznych ma działać w ramach Wydziału Prawa, projekt ten przyjęto jednogłośnie 5 Arch. UJ syg. WP II 85: Protokoły posiedzeń Rady Wydziału Prawa UJ 1917–1926, protokół posiedzenia RWP UJ z 17.02.1920 ( 2537/8). 6 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920–1949, wznowienie działalności 1920-1922, projekt umowy pomiędzy rektorem UJ, a prof. Michałem Rostworowskim – prezesem Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, zatwierdzony przez Senat 30 czerwca 1922. Porozumienie w imieniu Senatu uczelni podpisał rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego Juliusz Nowak oraz Michał Rostworowski jako prezes Towarzystwa Polskiej Szkoły Nauk Politycznych. Umowa została zatwierdzona przez Senat UJ dnia 30 czerwca 1922 roku jednogłośnie6. Tekst projektu umowy zawierał trzy punkty. Na mocy tego porozumienia Rostworowski przekazywał w imieniu Towarzystwa cały majątek przedsiębiorstwa Szkoły Nauk Politycznych wraz ze wszystkimi przynależnościami. Jako mające szczególne znaczenie dla Towarzystwa wymieniał księgozbiór z dziedzin ekonomii, historii, polityki, prawa i socjologii, z wyłączeniem dzieł treści wojskowej, za to z ośmioma półkami na książki i dużym biurkiem do pisania. W punkcie drugim umowy Uniwersytet Jagielloński przyjmował darowiznę od Towarzystwa i zobowiązywał się zapewnić sale wykładowe potrzebne do zajęć szkolnych oraz odpowiednie – ogrzane i oświetlone – pomieszczenie na księgozbiór, tak, by mogli z niego korzystać profesorowie i ucząca się młodzież. W punkcie trzecim Rostworowski zabezpieczał się na wypadek, gdyby patronat Uniwersytetu okazał się nieskuteczny i Szkoła Nauk Politycznych z jakichkolwiek powodów przestała istnieć, w takim wypadku majątek Towarzystwa z powrotem przechodziłby na jego własność7. 7 Ibidem. 8 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920–1949, wznowienie działalności 1920-1922, pismo Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego do dziekanatu Wydziału Prawa i Administracji UJ na ręce Rektoratu. 9 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920–1949, wznowienie działalności 1920-1922, pismo ministra Henryka Bertoniego w sprawie statutu SNP. Porozumienie to regulowało sytuację prawną szkoły do czasu opracowania przez Wydział Prawa UJ w marcu 1924 roku statutu Szkoły, zatwierdzonego dopiero 19 kwietnia 1929 roku rozporządzeniem Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, po pięciu latach dyskusji. To wówczas dopiero Polska Szkoła Nauk Politycznych przyjęła oficjalnie nazwę Szkoły Nauk Politycznych. Istnieją liczne ślady w korespondencji pomiędzy Wydziałem Prawa UJ, a Ministerstwem Wyznań i Oświecenia Publicznego, które piętrzyło różnego rodzaju przeszkody formalne i zwracało uwagę na uchybienia w treści statutu. Przykład może stanowić dokonana przez Ministerstwo interpretacja zapisu, zawartego w przesłanym projekcie statutu, mówiącego że przedmioty wykładane w Szkole stanowią uzupełnienie wiedzy uzyskanej na Wydziale Prawa. Zdaniem Ministerstwa niosło to ze sobą konieczność przejrzystego określenia cenzusu uprawniającego do studiowania w Szkole, w tym wypadku egzaminu dojrzałości, a jeśli Szkoła miała by być wyższym instytutem uzupełniającym w stosunku do Wydziału Prawa, to studenci szkoły powinni być absolwentami Wydziału8. Piszący w imieniu Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Henryk Bertoni, w korespondencji z Wydziałem Prawa UJ w latach dwudziestych wnosił także zastrzeżenia dotyczące warunków zapisu do Szkoły i postulował, by obok prawników dopuścić do uczestnictwa w Szkole także studentów Wydziału Filozoficznego9. Być może pomocny w negocjacjach z organami władzy państwowej okazał się fakt, że Rostworowski piastował w od 22 kwietnia roku 1925 i przez cały rok akademicki 1925/26 godność rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego, a w roku kolejnym prorektora. Rostworowski swymi staraniami doprowadził w końcu do odtworzenia Szkoły w warunkach Polski niepodległej. Ukoronowaniem tego było dokonanie 11 kwietnia 1921 roku uroczystej inauguracji działalności SNP, która – ponieważ rok akademicki 1920/21 miał się już ku końcowi – rozpocząć miała działalność wstępnym kursem wiosennym, którego wykłady zaczęły się tego samego dnia. Równocześnie trwały już zapisy na mające się rozpocząć w październiku 1921 roku zajęcia dwuletniego kursu Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, które wydany przez dyrekcję druk ulotny przedstawiał jako kontynuację przerwanych zajęć szkoły z czasów zaborów. Kurs wiosenny w roku 1921 poświęcony był nowopowstałej sytuacji politycznej będącej skutkiem pierwszej wojny światowej. Miał on stanowić wstęp i wprowadzać przyszłych uczniów Szkoły w dziedzinę stosunków politycznych, gospodarczych i prawnych oraz opisać w sposób naukowy świat, który wyłonił się po wojnie, a który był tak odmienny od rzeczywistości, w jakiej wszyscy wyrastali. Zajęcia wiosenne były z założenia kursem jednorazowym, stanowiącym zamkniętą całość. Miał on trwać od 11 kwietnia do 30 czerwca 1921 roku i zakończyć się uzyskaniem świadectwa na podstawie zaliczonych egzaminów kolokwialnych. Nabór odbywał się na podobnych zasadach, jakie obowiązywały w Polskiej Szkole Nauk Politycznych jeszcze jako instytucji prywatnej. Przyjmowano nań: słuchaczy UJ, osoby legitymujące się maturą, lub w wypadku jej braku także na podstawie bezpośredniej rozmowy z dyrektorem Szkoły, w której „należało wykazać się niezbędną dojrzałością umysłową, wystarczającą do słuchania z korzyścią wykładów na poziomie nauki uniwersyteckiej” 10 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920 – 1949, wznowienie działalności 1920-1922, program wykładów kursu wiosennego 1921. 11 Ibidem. Niektóre, z przewidzianych w wiosennym kursie przedmiotów, wyjaśniając genezę omawianych zjawisk sięgały głęboko do historii, tak było w przypadku wykładu na temat Polskich doktryn politycznych historyka Stanisława Kota, który omawiał mistrzów polskiej nauki politycznej od XVI do XVIII wieku, czy też wykładu innego historyka, Władysława Konopczyńskiego, poświęconego Polskiej polityce zagranicznej w tym samym okresie. Dla kilku innych przedmiotów tego kursu ustalono, że ramy czasowe analizowanych zdarzeń będą obejmować ostatnie pięćdziesięciolecie. Tak było w przypadku przedmiotów poświęconych polityce narodowej państw zaborczych, które w odniesieniu do Wielkopolski wykładał Kazimierz Zimmermann, Małopolski – Stanisław Estreicher, Królestwa Polskiego zaś Wacław Sobieski. W programie zajęć była także grupa przedmiotów analizujących wydarzenia zakończonej wojny i tworzącego się wówczas ładu politycznego, i tak Adam Krzyżanowski prezentował Współczesne doktryny społeczno-ekonomiczne, Jan Dąbrowski Sprawy litewskie i białoruskie w czasie wojny, Kazimierz Kumaniecki Zarys operacji militarnych pierwszej wojny światowej, Konstanty Srokowski omawiał Wielkie mocarstwa w XX wieku, Stanisław Kutrzeba Sytuację Polski na mocy traktatów pokojowych, a Karol English System światowych stosunków gospodarczych podczas wojny i po wojnie 12 Ibidem. 13 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920 – 1949, odpis statutu SNP. 14 Zdjęcie statutu napisanego odręcznie przez Rostworowskiego, zob. Aneks. 15 Arch. UJ syg. SNP 2: odpis statutu SNP, op. cit. Podstawowym dokumentem regulującym status prawny Szkoły był Statut Szkoły Nauk Politycznych przy Wydziale Prawa UJ zatwierdzony 19 kwietnia 1929 roku przez Ministra Czerwińskiego13. Statut ten powstawał od początku lat dwudziestych, a kolejne jego wersje pisał osobiście Rostworowski14. Dokument ten został zaakceptowany przez władze uniwersyteckie, a wersja z 1929 roku miała już sankcje oficjalnych czynników rządowych. Statut ten mówił, że Szkoła Nauk Politycznych stanowi odrębny oddział w ramach Wydziału Prawa UJ, wskazując równocześnie by umiejętności polityczne tam wykładane traktować komplementarnie w odniesieniu do dyscyplin teoretycznych wykładanych na Wydziale Prawa i by program Szkoły uwzględniał raczej studia monograficzne specjalne. Rada Wydziału Prawa sprawowała bezpośredni nadzór nad Szkołą Nauk Politycznych i według statutu realizowała swoje kompetencje nadzorcze wobec Szkoły poprzez przysługujące jej prawo do uchwalania statutu Szkoły; wybór i powierzenie kierownictwa studiów i obowiązków dyrektora Szkoły jednemu ze swych członków; mianowanie na wniosek dyrektora sekretarza i bibliotekarza Szkoły oraz ewentualnych asystentów; uchwalanie corocznego planu wykładów i listy wykładowców, sprawowanie funkcji kontrolnych poprzez oddelegowanie jednego z członków, który składałby sprawozdania finansowe z ubiegłego roku akademickiego i przedstawiał do zatwierdzenia program finansowy na rok następny. Rada Wydziału Prawa zobowiązywała się także do zabiegania o przyznanie możliwie największych subwencji na rzecz Szkoły15. W praktyce, jak pisze Urszula Perkowska, pomimo tych ram statutowych faktyczny nadzór Wydziału Prawa UJ ograniczał się do przyjmowania sprawozdań z działalności Szkoły i pośrednictwa w staraniach o dotacje dla niej 16 U. Perkowska, Studia i kursy zawodowe na Uniwersytecie Jagiellońskim w latach 1868/69-1938/39, Kraków 1995, s. 44. 17 Arch. UJ syg.S II 805: SNP w latach 1920-1938, sprawozdanie dyrekcji Szkoły Nauk Politycznych z 19.11.1923. 18 Arch. UJ syg. SNP 2: odpis statutu SNP, op cit. 19 D. Grodowska-Kulińska, L.Hajdukiewicz, Szkoła Nauk Politycznych 1920-1949, Kraków 1997 [w:] J. Michalewicz (red.) Inwentarz Akt Wydziałów i Studiów Uniwersytetu Jagiellońskiego 1850-1939 (1954), Kraków 1997, s. 124. 20 Mimo iż Rostworowski został stałym sędzią Trybunału haskiego, która to funkcja zabraniała piastowania jakichkolwiek stanowisk w kraju pochodzenia, to w aktach Szkoły nadal funkcjonował jako jej dyrektor. Zygmunt Sarna był od 1 stycznia 1931, kiedy Rostworowski rozpoczął swoją misję w Hadze tylko wicedyrektorem Szkoły, dyrektorem został mianowany dopiero 1 marca 1936 roku i pełnił swe obowiązki do wybuchu drugiej wojny światowej. Instytucja dyrektora Szkoły była w sposób oczywisty uregulowana z myślą o Rostworowskim, który sprawował tę funkcję od roku akademickiego 1921/22 do 1934/3520. Obowiązki dyrektora Szkoły według statutu obejmowały: opracowanie corocznych programów zajęć, zawieranie umów z wykładowcami i personelem Szkoły, układanie programu egzaminów i sprawowanie przy pomocy sekretarza nadzoru nad porządkiem wykładów i egzaminów, kierowanie sekretariatem i biblioteką Szkoły, kierowanie wszelkich wniosków personalnych do Rady Wydziału Prawa UJ oraz uprawnienia honorowe takie jak otwieranie roku akademickiego21 i reprezentowanie Szkoły wobec władz akademickich, a także wręczanie świadectw ukończenia Szkoły i dyplomów jej absolwentom22. Obok instytucji dyrektora Szkoły statut regulował także zakres obowiązków sekretarza i bibliotekarza Szkoły zaznaczając, że można łączyć obie te funkcje. Praktyka Szkoły Nauk Politycznych poszła w tym właśnie kierunku i na etacie zatrudniano w dwudziestoleciu międzywojennym tylko dwóch pracowników. Funkcję sekretarza-kierownika kancelarii i zarazem bibliotekarza pełniła od roku 1924 siostra Włodzimierza Czerkawskiego - Zofia Czerkawska23, a po jej śmierci w roku 1933 obowiązki te objęła absolwentka pierwszego rocznika Szkoły Nauk Politycznych mgr Halina Zdzitowiecka-Jasieńska24. Sekretariat, a zarazem siedziba Szkoły mieściły się początkowo przy ul. Garbarskiej 7 w Gmachu Bursy Akademickiej, na pierwszym piętrze w sali nr 65. Od roku 1934 wynajęto od Towarzystwa Biblioteki Słuchaczów Prawa UJ pomieszczenia przy ul. Jabłonowskich 525. Zakres obowiązków sekretarza Szkoły obejmował sprawy administracyjne Szkoły takie jak prowadzenie bieżących spraw sekretariatu, przyjmowanie zapisów na studia i zgłoszeń do egzaminów, sporządzanie wykazów złożonych egzaminów i wydawanych dyplomów. Nie prowadzono w Szkole dziennika podawczego, a sekretariat nie posługiwał się sformalizowanym systemem kancelaryjnym. Sekretarz Szkoły Nauk Politycznych pełnił także szczególną rolę wobec wspólnoty studenckiej. Statut mówił, że ma on pieczę nad ścisłym przestrzeganiem przez słuchaczy regulaminu szkolnego, a także ma pozostawać w stałym kontakcie z uczącą się młodzieżą i jej organizacją – Kołem Uczniów Nauk Politycznych. Bibliotekarz Szkoły miał sprawować pieczę nad księgozbiorem, prowadzić katalogi i wypożyczać książki, jednak wyłącznie w lokalu biblioteki i w godzinach urzędowania26. 21 Na podstawie zapisu statutu w niniejszej pracy wprowadzona została w odniesieniu do opisu kolejnych lat działalności Szkoły pojęcie rok akademicki. W sprawozdaniach Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych w dwudziestoleciu międzywojennym posługiwano się terminem rok szkolny, a w innych dokumentach szkolnych stosowano oba terminy wymiennie. Po drugiej wojnie światowej używano w doniesieniu do zajęć w Szkole wyłącznie określenie - rok akademicki. 22 Arch. UJ syg. SNP 2: odpis statutu SNP, op cit. 23 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920 – 1949, dekret nominacyjny Wydziału Prawa dla Zofii Czerkawskiej na stanowisko bibliotekarki i sekretarki SNP z 29.03.1929 roku. 24 Dyplom ukończenia SNP Haliny Zdzitowieckiej-Jasieńskiej, zob. Aneks. 25 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920 – 1949. 26 Arch. UJ syg. SNP 2: odpis statutu SNP, op cit. Statut formułował warunki przyjęcia do Szkoły dzieląc słuchaczy na zwyczajnych i nadzwyczajnych. Warunkiem wpisu na listę uczniów Szkoły było w przypadku słuchaczy zwyczajnych uzyskanie świadectwa dojrzałości lub wykazanie się zaliczeniem pierwszego roku studiów prawniczych lub na Wydziale Filozoficznym, obejmującym wówczas na krakowskim uniwersytecie także nauki historyczne. Dyrektor mógł zgodnie ze statutem zdecydować o przyjęciu osób nie spełniających wyżej wymienionych warunków, jednakże tylko w przypadku osób zajmujących samodzielne stanowiska w armii czynnej, służbie państwowej i samorządowej lub instytucjach gospodarczych. Słuchacze nadzwyczajni – nie należący do żadnej z wymienionych kategorii – mogli być przyjęci do Szkoły i uczestniczyć w jej zajęciach, jednak nie mieli prawa zadawania egzaminów, w związku z czym nie otrzymywali dyplomów ukończenia Szkoły. Warunkiem uzyskania dyplomu było zaliczenie pełnego dwuletniego kursu wyznaczonego programem Szkoły i uzyskanie ogólnej średniej oceny w stopniu dostatecznym ze wszystkich egzaminów. Słuchacze Szkoły nie będący prawnikami musieli obowiązkowo uzupełnić zajęcia Szkoły o wykłady na Wydziale Prawa z przedmiotów: Prawo polityczne i narodów oraz Ekonomia polityczna i skarbowość. Statut stanowił także podstawę prawną do ustanowienia Regulaminu Szkoły, powierzając to zadanie dyrektorowi Szkoły 27 Ibidem. 28 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920 – 1949, regulamin Szkoły Nauk Politycznych podpisany przez Dyrektora Szkoły – Michała Rostworowskiego i sygnowany okrągłą pieczęcią Dyrektora Szkoły, bez daty. Regulamin Szkoły Nauk Politycznych, także napisany osobiście przez Rostworowskiego, odwoływał się bezpośrednio do tekstu statutu i powtarzał jego ogólne zapisy określające warunki zapisu i uzyskania dyplomu Szkoły. Precyzował jakie dokumenty powinni przedłożyć przyszli słuchacze oraz jakie są warunki i terminy uiszczenia opłaty przy przyjmowaniu do Szkoły28. Rostworowski bardzo surowo przestrzegał, by należności wynikające z obowiązków Regulaminu były terminowo wpłacane. Zachowało się ogłoszenie dyrekcji Szkoły Nauk Politycznych w sprawie opłat za kurs roczny 1933/34, podpisane przez Rostworowskiego, w którym informuje, że opłata za studia, która wynosiła wówczas sto czterdzieści złotych, może być wpłacana na raty. Przy czym pierwsza rata nie mogła być niższa niż trzydzieści pięć złotych. Zasadniczość dyrektora w tych sprawach pokazuje sankcja, jaką przewidział dla osób, które wpłaciły należność cztery dni po terminie. Musiały one mianowicie dopłacić jeden złoty tytułem zwłoki. Regulamin wymagał od studentów, by pilnie uczęszczali na wykłady, co miało być zaświadczone obecnością i uwzględnione przy ocenie postępów w nauce. Regulamin określał także, że zajęcia w Szkole będą się odbywać między godziną 18 a 20ocenie postępów w nauce. Regulamin określał także, że zajęcia w Szkole będą się odbywać między godziną 18 a 20ocenie postępów w nauce. Regulamin określał także, że zajęcia w Szkole będą się odbywać między godziną 18 a 20 29 Ibidem. 30 Ibidem. 31 Arch. UJ syg. SNP 21: Zaświadczenia z kolokwiów z lat 1922-1938. 32 Arch. UJ syg. SNP 28: Protokoły indywidualne egzaminów rocznych za lata 1921/22-1938/39. 33 Arch. UJ syg. SNP 2: regulamin Szkoły Nauk Politycznych, op. cit. 34 Opłaty te wnoszone były przez Ministerstwo WRiOP tylko do roku 1925. Egzaminy zgodnie z Regulaminem miały odbywać się publicznie, w terminach wyznaczonych przez dyrektora, w czasie możliwie najbliższym dnia ukończenia ostatniego wykładu. Warunkiem przystąpienia do egzaminu było uprzednie wniesienie opłaty w Sekretariacie Szkoły. Niestawienie się przez kandydata na egzamin w wyznaczonym indywidualnie dla każdego ucznia Szkoły terminie skutkowało wpisem stopnia zero. Skalę ocen określał regulamin od 2 do 5. Uzyskanie stopnia dwa lub zero z dwóch przedmiotów w ciągu jednego roku akademickiego oznaczało utratę roku, który nie liczył się do lat studiów. W razie powtórnego zapisu, kandydat winien był zaliczyć wszystkie egzaminy przypadające na dany rok akademicki. Zwolniony był jedynie z przedmiotów, z których uzyskał przed dwoma laty ocenę dobrą (4), lub celującą (5). Regulamin wspominał także o uczniach, którzy zechcą studiować z gorliwości do badań naukowych dodatkowy trzeci rok. Przedmioty, które chcieliby zdawać mogły być im dodatkowo wpisane na świadectwie ukończenia Szkoły30. Studenci otrzymywali za każdy egzamin tak zwane Świadectwa Kollokwialne, przypominające współczesne świadectwa szkolne i podkreślające wagę każdego egzaminu udokumentowanego takim ozdobnym drukiem31. Interesująco prezentowały się też szkolne protokoły indywidualne egzaminów rocznych. Podobnie jak wspomniane Świadectwa Kollokwialne były ozdobnymi drukami łączącymi cechy indeksu studenckiego z ankietą personalną, zawierającą dane takie jak nazwisko, imię, miejsce i data urodzenia, wyznanie, obywatelstwo, studia, obecne zajęcie, miejsce zamieszkania, imię, zatrudnienie i miejsce zamieszkania ojca32. Oceny na dyplomach Regulamin opisywał następująco: dla osób ze średnią oceną z dwóch lat 3 – dyplom ze stopniem zadawalającym; przy średniej 4 – ze stopniem w pełni zadawalającym i przy średniej 4,5 – z odznaczeniem33. Finansowo Szkoła była niezależna, czerpiąc dochody z opłat wnoszonych przez studentów, nieregularnych dotacji Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego34 i skromnych subwencji z Wydziału Prawa. Budżetem Szkoły zarządzał jej dyrektor, a działalność tę nadzorować miał poprzez swojego delegata Wydział Prawa UJ. Zebrane pieniądze wydawano na honoraria wykładowców, utrzymanie księgozbioru szkolnego, utrzymanie sekretariatu i pensję dla sekretarza-kierownika kancelarii. Rostworwski osobiście notował każdy, najmniejszy nawet wydatek, a sprawozdania składał Wydziałowi Prawa i kierował do Rektoratu UJ. Zachowało się w aktach senackich kilka zestawień-bilansów rozliczeniowych budżetu szkolnego. Dzięki tym dokumentom można poznać skalę i źródła przyznawanych Szkole dotacji i subwencji. Dysponujemy na przykład rozliczeniem przyznawanych Szkole dotacji za pierwszy rok jej działalności. Odnotowywał Rostworowski kolejne wpływy, które pochodziły głównie z Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, i tak w zestawieniu znajdują się: subwencja ministerstwa 80 tysięcy marek polskich, 35 Wydaje się, że te wysokie honoraria mogły obejmować wszelkie działania i koszty związane z organizacją Szkoły, ponieważ później pensje dyrektora i sekretarki były mniej więcej stałe i wynosiły w następnych latach 200-250 złotych miesięcznie. 36 Arch. UJ syg. S II 805: SNP w latach 1920-1938, pismo z 22.03.1922 do Senatu UJ, zestawienie wydatków z przyznanych Szkole subwencji za rok 1921. W późniejszych latach działalności Szkoły sprawozdawczość była o wiele bardziej szczegółowa. Zachowało się sprawozdanie budżetowe SNP za rok 1925 dokonane w złotych polskich. Rozliczenie przedstawiał Rostworowski odnotowując wpływy i wydatki w kolejnych miesiącach. Kwota wszystkich wpływów za tamten rok wyniosła 22.102,39 złotych. Z opłat uczniowskich za zapisy i dyplomy Szkoła odnotowała wówczas około pięciu tysięcy złotych przychodów. Większość wpływów pochodziło z przyznanych przez ministerstwo subwencji i około cztery tysiące złotych polskich od Wydziału Prawa UJ. Rostworowski wyliczał z ogromnym pietyzmem kolejne wydatki. Miesięczna pensja dyrektora Szkoły wynosiła wówczas 250 zł, sekretarki 200 zł, a wykładowcy otrzymywali około 1.200 zł za wykładanie jednego przedmiotu. W sprawozdaniu znajdowały się między innymi tak szczegółowe dane jak na przykład: roczny abonament „Przeglądu Politycznego” zamawianego przez Szkołę kosztował 35 zł, dwa nożyki do przecinania kartek – 1,95; drzewo na opał – 1,50 zł, kalka do maszyny – 4 zł, a opalanie pomieszczeń szkolnych przez służbę 6 zł za miesiąc luty. Suma tych wszystkich wydatków odpowiadała wpływom i wynosiła 22.102, 39 zł 37 Arch. UJ syg. S II 805: SNP w latach 1920-1938: Ogólny wykaz wpływów i wydatków SNP przy Wydz. Prawa UJ za rok 1925 odręcznie sporządzony przez Rostworowskiego. 38 Wywiad z Ottonem Beiersdorfem ostatnim przedwojennym i pierwszym powojennym prezesem KUiA SNP, zob. Aneks. W ciągu niemal dwudziestu lat działalności Szkoły w okresie międzywojennym zmieniała się wizja tej instytucji, jaką mieli przed sobą kierujący Szkołą i jej wykładowcy; zmieniał się charakter Szkoły oraz cele jakie przed nią stawiano; zmieniały się także oczekiwania uczniów, jakie formułowali oni wobec programu studiów, czy uprawnień, jakie dawało ukończenie Szkoły. Na początku lat dwudziestych XX wieku, po reaktywacji Szkoły powrócił pomysł pracy na rzecz zwiększenia świadomości obywatelskiej w zakresie nauk politycznych, pod koniec lat trzydziestych zaś oczekiwania uczniów – porównujących podobne placówki działające w Polsce – znacznie się zwiększyły. Najpełniejszy obraz debaty na temat kluczowych dla Szkoły spraw, jej celów i przyszłości zachował się w Sprawozdaniach Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych, w których publikowano zarówno głosy profesorów, jak i przedstawicieli wspólnoty uczniowskiej. Opisując ewolucję Szkoły Nauk Politycznych w dwudziestoleciu międzywojennym nie sposób pominąć tej dyskusji. Zachowały się także dokumenty dyrekcji Szkoły zawierające zarówno jej spojrzenie na cele, zadania i program szkoły, jak również konkretne projekty zmian i reformy placówki. Ciekawym źródłem są też wspomnienia uczniów Szkoły, a szczególnie interesujące jest zestawienie takich wspomnień z początku działalności SNP UJ – cytowanego już Stefana Grzybowskiego, absolwenta pierwszego rocznika, ze wspomnieniami z końcowego okresu istnienia Szkoły – Ottona Beiersdorfa, ostatniego przedwojennego prezesa Koła Uczniów i Absolwentów SNP UJ z roku akademickiego 1938/3938. Analiza wymienionych źródeł – publikacji, dokumentów, wspomnień – potwierdza tezę o głębokiej ewolucji Szkoły Nauk Politycznych UJ, jaka zaszła w dwudziestoleciu międzywojennym, od postrzeganej początkowo w duchu pozytywistycznym szkoły obywatelskiej do planów stworzenia odrębnego Wydziału Nauk Politycznych w ramach Uniwersytetu Jagiellońskiego specjalizującego się w sprawach bałkańskich. Dostrzeżenie tej ewolucji w połączeniu z analizą podstaw prawnych i organizacyjnych Szkoły, może dać pełny obraz instytucji jaką była w dwudziestoleciu międzywojennym Szkoła Nauk Politycznych UJ. Na początku lat dwudziestych starano się odnieść do dziedzictwa przedwojennej Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, pokazując ciągłość instytucjonalną obu szkół, jednocześnie podkreślając rewolucyjne zmiany, jakie dokonały się w polityce światowej w wyniku pierwszej wojny światowej. Prezes Koła Uczniów i Absolwentów SNP UJ z roku 1923/24 Stanisław Kosiński, przybliżając historię Polskiej Szkoły Nauk Politycznych i jej cele nowym uczniom opisywał, jaką rolę miała ona pełnić w warunkach zaborów, jaki był jej program i jakie przedmioty w niej wykładano. Podkreślał zarazem, że PSNP działała w interesie młodzieży, która prócz wiedzy znajdowała w niej pokrzepienie ducha i łączność z całym narodem polskim. Kosiński uważał, że głównym zadaniem szkoły przedwojennej było kształcenie działaczy społecznych. Nowa rzeczywistość związana z odbudową państwa polskiego wymagała jego zdaniem od tego rodzaju instytucji przygotowania kadr urzędniczych do pracy w administracji państwowej i dyplomacji. Kosiński przedstawiał trudności w jakich znalazła się odrodzona ojczyzna pisząc: „Nie mając własnego państwa, w dwu zaborach od służby państwowej usunięci, skądżeśmy ich naraz tylu mieli wziąć, by maszyna państwowa sprawnie funkcjonowała. Ale aparat państwowy uruchomić się musiało. Toteż, tak w organizacji młodego państwa, jak i jego funkcjonowaniu, tudzież w naszych wystąpieniach za granicą popełnialiśmy szereg błędów, czasem ciężkich i niepowetowanych. A spowodowane zostały także i tem, że obok dobrej woli i zapału, brakło nam odpowiedniego do naszych poczynań przygotowania i doświadczenia”39. Szkoła miała właśnie dawać tę profesjonalną wiedzę i kształcić kadry, które byłyby lepiej przygotowane do pełnienia zadań państwowych. Tak widziano niemal przez całe lata dwudzieste główny cel Szkoły i zgodnie z nim wyznaczano zadania, które Szkoła 39 S. Kosiński, Szkoła Nauk Politycznych. Jej cel i zadania. [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1923/24, s. 3-6. Tekst ten drukowany był także w sprawozdaniach Koła w latach 1926/27 oraz 1927/28, przybliżając historię Szkoły i jej cele nowym uczniom. miała spełniać. Kosiński podkreślał, że uczniowie Szkoły mają szansę poznać problematykę międzynarodową i co najważniejsze konkretne przepisy prawa międzynarodowego, których nieznajomość na przykład w wystąpieniach Polski na forum Ligi Narodów przynosiła wymierne straty dla polskiej racji stanu40 Ibidem, s. 7. 41 S. Grzybowski, Wspomnienia, Kraków 1999, s. 301. 42 S. Kosiński, op. cit., s. 8. 43 Tekst K.W. Kumanieckiego [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1925/1926, s. 5. Dostrzegał także różnice pomiędzy Polską Szkołą Nauk Politycznych z czasów zaborczych, a tą związaną z Wydziałem Prawa UJ, wykładowca obu, dziekan Wydziału Prawa Kazimierz Władysław Kumaniecki. Uważał on, że wartości, którym służyła Szkoła przed wojną miały swoje źródło „w porozbiorowej duszy polskiej szukającej, bodaj duchowo usunięcia słupów granicznych i gotującej się na ową długo wyczekiwaną chwilę, gdy te granice naprawdę padną, a długi okres niewoli stanie się tylko wspomnieniem”43. Uważał Kumaniecki, że dla młodych pokoleń niepodległej Polski takie pragnienia staną się wyłącznie częścią historii. Także zadania Szkoły jego zdaniem były w nowej rzeczywistości inne niż te, które realizowano w pierwszej Szkole. Wiązał je z jednej strony z budową niepodległego państwa, z drugiej z koniecznością poznania przeobrażeń w polityce międzynarodowej, na które Szkoła powinna reagować na bieżąco, gdyż stosunki międzynarodowe znajdowały się jego zdaniem in statu nascendi, będąc raczej realnymi symptomami przemian, niż już gotowym ich tworem” 44 Ibidem, s. 6. 45 W. Wojciechowski, Geneza, cel i zadania Szkoły Nauk Politycznych. [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1928/29, s. 9. 46 Z. Sławomirski, Jakie korzyści daje Szkoła Nauk Politycznych? [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1931/32, s. 5. Pod koniec lat dwudziestych pojawiły się w tekstach określających cele programowe Szkoły nowe akcenty. Absolwent Szkoły i były wiceprezes KUiA SNP Władysław Wojciechowski przybliżał historię Polskiej Szkoły Nauk Politycznych. W jego relacji PSNP urastała do rangi instytucji skupiającej polską myśl polityczną i jednoczącą wszelkie sprawy związane z życiem narodu. Używał Wojciechowski innego niż wcześniej języka w odniesieniu do celów i roli, jaką względem państwa polskiego miała pełnić Szkoła. Miała ona służyć mocarstwowej pozycji Polski i zapewnić jej jak najwięcej światłych obywateli o szerokim światopoglądzie, w przeciwieństwie do innych szkół wyższych, których metody nauczania zapewniały fachową, jednak zbyt jednostronną, wiedzę. Rostworowskiego nazywał Wojciechowski w swojej publikacji górnolotnie Wskrzesicielem. Program Szkoły oceniał jako dający gruntowną wiedzę ze stosunków prawno-politycznych i ekonomicznych w kraju i za granicą, ze szczególnym uwzględnieniem sąsiadów, a także Anglii i Francji. Podobnie jak Kosiński zwracał uwagę na praktyczny aspekt wiedzy o stosunkach międzynarodowych, które miały dawać możliwości absolwentom Szkoły – gdyby wymagała od nich tego sytuacja – służyć Polsce na arenie międzynarodowej45. Na początku lat trzydziestych Szkoła musiała się zmierzyć z nowymi problemami i wyzwaniami. Chętni do studiowania w jej murach coraz częściej zadawali pytanie o korzyści, jakie daje studiowanie w Szkole Nauk Politycznych. Starał się na nie odpowiedzieć wiceprezes KUiA SNP Ziemowit Sławomirski. Jego argumenty brzmiały wobec narastającego kryzysu gospodarczego nieco naiwnie gdy pisał „dzisiaj, gdy o każdą wolną posadę ubiega się tysiące bezrobotnych kandydatów z odpowiednim wykształceniem akademickim - dyplom Szkoły ma dla jej absolwenta wielką wartość przy ubieganiu się o pracę, gdyż jak powszechnie wiadomo, jego posiadacz legitymuje się istotną wiedzą zakreśloną programem Szkoły Nauk Politycznych”46. Przekonywał Sławomirski, że absolwent Szkoły, któremu już uda się zdobyć stanowisko posiada wykształcenie, które pozwala na lepsze wykonywanie zadań, co przyspiesza karierę zawodową. Dodawał, że obok praktycznych daje Szkoła wielkie korzyści intelektualne – rozszerza horyzonty myślowe, a jej absolwenci to ludzie myślący kategoriami europejskimi i światowymi, rozumiejący problemy współczesnego życia politycznego i gospodarczego oraz potrafiący dostrzec związki przyczynowe pomiędzy tymi zjawiskami 47 Z. Sławomirski, op. cit., s. 5-6. 48 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920 – 1949, list dyrekcji SNP z 24 marca 1931 roku do MWRiOP. 49 Arch. UJ syg. SNP 2: Odpowiedź MWRiOP na list dyrekcji SNP z 21.03.1931 r. W pierwszej połowie lat trzydziestych uwidoczniły się pierwsze tendencje emancypacyjne Szkoły i próby podkreślania jej niezależności od Wydziału Prawa, które później przerodziły się w postulat odłączenia się od tegoż wydziału. W Memoriale dyrekcji Szkoły Nauk Politycznych w Krakowie doręczonym dziekanowi Wydziału Prawa 24 czerwca 1933 roku Rostworowski precyzował, czym jest SNP UJ, podkreślając, że służy ona pogłębianiu badań w dziedzinie nauk politycznych. W swoim piśmie zaznaczał on, że chociaż SNP związana jest z Wydziałem Prawa, a przedmioty w niej wykładane wymagają podstawowej wiedzy prawniczej, to jednak „ze Szkoły Nauk Politycznych mogą korzystać studenci innych jeszcze wydziałów, których zakres posiada punkty styczne z pielęgnowanymi w SNP. naukami. W ten sposób zadanie SNP nie zacieśnia się jedynie do jednej kategorii młodzieży, lecz obejmuje raczej możliwie najszersze kręgi”nie zacieśnia się jedynie do jednej kategorii młodzieży, lecz obejmuje raczej możliwie najszersze kręgi”nie zacieśnia się jedynie do jednej kategorii młodzieży, lecz obejmuje raczej możliwie najszersze kręgi” 50 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920 – 1949, Memoriał, maszynopis doręczony dziekanowi Wydziału Prawa dn. 24.06.1933 r., sygnowany przez Rostworowskiego jedynie datą (Kraków, dnia 20 czerwca 1933 r.) 51 Być może wpływ na środowisko studenckie miały między innymi wykłady Konstantego Grzybowskiego z Geopolityki, która przedmiotem „modnym” i opiniotwórczym wśród studentów, co potwierdza w wywiadzie z autorem niniejszej pracy Otto Beiersdorf. Rosada w opisywanym wyżej artykule podkreślał, że krakowska Szkoła jest mocna między innymi geopolityką. O samej koncepcji Grzybowskiego autor pisze szerzej w rozdziałach poświęconym programowi SNP UJ i jej oceny totalitaryzmów. 52 Z. Rosada, Polska Szkoła Nauk Politycznych w Krakowie i jej znaczenie w systemie szkół pokrewnych w Europie, [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1932/1933, s. 13. W początkach i połowie lat trzydziestych pojawił się w publikacjach zarządu Koła Uczniów i Absolwentów nowy ton, pisano o „imperialnym statusie Polski” i jej „szczególnej roli w Europie”51. Przykładem może być artykuł z roku 1933 zatytułowany Polska Szkoła Nauk Politycznych w świetle aktualnych zagadnień polskich, w którym prezes Koła Zygmunt Rosada pisał „problem mocarstwowego stanowiska Rzeczypospolitej, dotychczas istniejący raczej w sferze uczuciowej narodu staje się rzeczywiście aktualny (...) a Polska w piętnastym roku odzyskania niepodległości zmontowana jako państwo, z uporządkowaną na ogół administracją i zarysowaną z grubsza własną indywidualną strukturą gospodarczą i społeczną, musi przystąpić obecnie do drugiego etapu rozbudowy państwowości o pokroju wielkomocarstwowym”52. Zdumiewa i niepokojąco brzmi z dzisiejszej perspektywy język, którego używał Rosada, stwierdzenia iż Naród Polski nie jest niższy rasowo od innych, a krzewienie wiedzy polityczno-dyplomatycznej i społeczno-ekonomicznej zostało dobrze „wyczute przez polski instynkt rasowy”. Są to jednak jedyne przykłady używania tego typu terminologii przez przedstawicieli Szkoły lub Koła uczniów, na które autor natknął się podczas zbierania materiałów do niniejszej pracy. Teksty Rosady są dowodem dokonujących się przemian, które rzutowały także na Szkołę. Prezes Koła Uczniów i Absolwentów wyobrażał sobie działalność SNP UJ w szerszym, europejskim kontekście. Według jego koncepcji Szkoła miała przedstawiać placówkom badawczym państw zachodnich Polskę i jej rolę w regionie, w szczególności w kontekście zagadnień wschodnio-europejskich. Te cele badawcze traktował Rosada jako misję wynikającą z tradycji mocarstwowej „Rzeczpospolitej od morza do morza”, jak pisał „problemy polityczne i gospodarcze Europy Środkowej stoją dziś w ognisku zagadnień kontynentu i są z perspektywy dziejowej donioślejsze niż na przykład zagadnienia aktualne w basenie Dunaju. Polska znajduje się w epicentrum tego problemu, a rolę jej odmienną i ważną określa jej położenie i dziejowe zadania tworzenia pomostu między Zachodem, a Wschodem Europy (...) poznanie polskiego ustroju, ideologii, metod i wyników pracy, zaznajomienie się z problemami historyczno-politycznymi, geopolityką i realnym układem sił na Wschodzie Europy, jest nieodzownym warunkiem zrozumienia całego problemu europejskiego. Uniknęło by się wiele nieporozumień i zawodów, przekreślenia rachub politycznych i niespodzianek gospodarczych, gdyby na zachodzie Europy panowała większa znajomość i zrozumienie polskiej rzeczywistości 53 Ibidem, s. 6. 54 Ibidem. W podobnym tonie wypowiadał się kolejny prezes TUiA SNP Ignacy Kleszczyński. W artykule napisanym w rok przed obchodami dwudziestej piątej rocznicy założenia szkoły, wyróżnił on trzy zadania, które zawierać miał program Szkoły. Ujął je hasłowo jako internacjonalizm prawny, który rozumiał jako zespół zasad będących podstawą stosunków międzynarodowych, internacjonalizm gospodarczy, który przeciwstawiał gospodarczej autarkii i traktował jako cechę nowoczesnego imperializmu oraz internacjonalizm polityczny, który rozumiał jako wyjaśnianie genezy i ewolucji procesów politycznych, by móc zrozumieć współczesne zależności strukturalne i polityczne zjawisk rządzących światem politykistrukturalne i polityczne zjawisk rządzących światem politykistrukturalne i polityczne zjawisk rządzących światem politykistrukturalne i polityczne zjawisk rządzących światem politykistrukturalne i polityczne zjawisk rządzących światem polityki 55 I. Kleszczyński, Znaczenie Szkoły Nauk Politycznych, [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1933/1934, s. 8. 56 Ibidem, s. 8. 57 Z. Paszkiewicz, Program i znaczenie Szkoły Nauk Politycznych w Krakowie, [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1934/1935, s. 6-8. 58 Obraz tej współpracy na powstanie Sprawozdań Koła Uczniów i Absolwentów SNP opisany został w rozdziale drugim niniejszej dysertacji. Drugą połowę lat trzydziestych zdominowała w publikacjach KUiA SNP dyskusja na temat możliwości jakie daje ukończenie kursu i zdobycie dyplomu Szkoły Nauk Politycznych. Próbował reklamować walory Szkoły kolejny prezes Koła Zygmunt Paszkiewicz powtarzając argumenty o gruntownym i wszechstronnym wykształceniu, jakie zapewniają studia w SNP. Tłumaczył, jak z pozoru odległe zagadnienia w programie szkoły w praktyce się zazębiają, a zrozumienie jednych wynika ze znajomości drugich. Zachwalał poszczególne przedmioty i grupy zagadnień wykładanych w Szkole, wśród których wymieniał ustrojoznawstwo, stosunki międzynarodowe, geopolitykę i socjologię oraz będące kluczem do rozumienia polityki imperialnej stosunki gospodarcze57. Pod pretekstem charakterystyki uczelni politologicznych w Polsce, wady SNP UJ i oczekiwania wobec niej ze strony środowiska studenckiego przedstawił przewodniczący Komisji Kontrolującej Koła Uczniów i Absolwentów SNP Bolesław Karwański. Z jego tekstu wynika, że źródłem inspiracji i wzorem do naśladowania była dla uczniów SNP UJ warszawska Szkoła Nauk Politycznych. Kontakty i współpraca pomiędzy Kołem Uczniów i Absolwentów SNP, a organizacją warszawskich studentów Bratnia Pomoc Studentów Szkoły Nauk Politycznych w Warszawie58 sprawiły, że chciano w Krakowie zmian na wzór warszawskiej placówki. Karwański w sposób niezwykle dyplomatyczny, na przykładzie innych szkół politologicznych w Polsce, pokazując walory, jakie poszczególne z nich posiadają, tak na prawdę przedstawił braki Szkoły krakowskiej oraz oczekiwania i plany studentów wobec niej. Karwański z zachwytem pisał o stołecznej Szkole Nauk Politycznych, eksponując fakt, że absolwenci wydziału politycznego, a w praktyce dyplomatyczno-konsularnego tej placówki są przygotowywani do objęcia stanowisk urzędniczych w polskich ambasadach i konsulatach 59 B. Karwański, Szkoły Nauk Politycznych w Polsce odrodzonej, [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1936/1937, s. 6. 60 Zob. Aneks, wywiad z Ottonem Beiersdorfem. Tę opinię potwierdzał także Otto Beiersdorf, podkreślając, że jego osobiste relacje ze studentami warszawskimi utwierdzały go w przekonaniu, że tylko Szkoła warszawska daje realne szanse karierę w dyplomacji60. Karwański z zazdrością patrzył na organizację Szkoły warszawskiej, pisząc o jej czterech wydziałach: dyplomatyczno-konsularnym, społecznym, administracji państwowej i komunalnej oraz finansowo-ekonomicznym. Podkreślał, że wiedza, którą przekazuje szkoła warszawska ma charakter praktyczny i daje możliwości pracy w różnych zawodach jak na przykład: samorządowca czy dziennikarza. Dostrzegał jak ogromne postępy poczyniono w Warszawie w dziedzinie nauczania języków obcych, wznawiając obowiązkowe w latach 1918-1920, wszechstronnie przygotowujące do pracy za granicą i będące podstawowym narzędziem dyplomaty, cykle wykładów zakończone egzaminami z języków: francuskiego, angielskiego i niemieckiego. Lecz to, co wydaje się najbardziej fascynowało Karwańskiego, to kroki podejmowane przez warszawskie środowisko zmierzające w kierunku uzyskania statusu szkoły wyższej. W owym czasie w szkole warszawskiej istniała już możliwość uzupełnienia podobnego jak w Krakowie dwuletniego kursu o rok trzeci w formie studiów uzupełniających, z możliwością uzyskania dyplomu nadającego w służbie państwowej prawa urzędnicze pierwszej kategorii. Takie same uprawnienia zapewniała wileńska Szkoła Nauk Politycznych, która podobnie jak szkoła warszawska była studium trzyletnim. W odróżnieniu jednak od niej posiadała tylko jeden wydział. Jej profil kształtowany był przez Instytut Naukowo-Badawczy Europy Wschodniej, któremu Szkoła podlegała administracyjnie i który ją finansował. Wielką zaletą tej Szkoły był zdaniem Karwańskiego jej specjalistyczny i unikatowy w skali całego kraju charakter. Jej studenci musieli poznać przynajmniej dwa języki państw Europy wschodniej, do wyboru z grupy języków słowiańskich był: rosyjski, ukraiński, białoruski, a oprócz tego litewski, łotewski, estoński lub turecki. W ramach dwóch specjalizacji oferowanych przez tę Szkołę – gospodarczej i kulturalno-oświatowej – dostrzegał Karwański możliwość uzyskania fachowej wiedzy dającej doskonałe referencje w pracy dyplomatycznej w kierunku wschodnim 61 B. Karwański, op. cit., s. 6. 62 Ibidem, s. 8. 63 Ibidem, s. 10. Model szkoły politologicznej, jaki wypracowały szkoły warszawska i wileńska, konfrontował Karwański z placówkami we Lwowie i Krakowie. Obie „galicyjskie” Szkoły związane były organizacyjnie z Wydziałami Prawa i były studiami uzupełniającymi wiedzę uniwersytecką. Studium Dyplomatyczne we Lwowie, podobnie jak SNP UJ, opierało plan zajęć na trzech blokach programowych: międzynarodowym, polityczno-ustrojowym i gospodarczym. Jednak mimo podobieństwa programów Szkoła lwowska dawała możliwość przedłużenia studiów i uzyskania tytułu magistra nauk dyplomatycznych, niezwykle przydatnego w staraniach o dobrą posadę w dyplomacji. Na tym tle Szkołę Nauk Politycznych UJ oceniał Karwański jako tę "która w swym programie dąży do ujęcia możliwie wyczerpującego wszystkich głównych zagadnień współczesnych (...) a organizatorzy Szkoły doceniają niewątpliwy fakt, że życie współczesne we wszystkich swoich przejawach i elementach wiąże się z prawem (...) a omawiane studia specjalne mają dać maksimum wiadomości teoretycznych (...) które muszą mieć oparcie w ogólnym wykształceniu prawniczym bez którego studia nauk politycznych nie prowadziły by do celu i właściwie są nie do pomyślenia”62. Równocześnie uważał Karwański nauki społeczne, w tym przede wszystkim socjologię, za niebywale doniosłe dla programu nauk politycznych i bolał nad niezwykle skąpym w tym zakresie programie SNP UJ. Chwalił natomiast, dający w jego ocenie gwarancję rzetelnej wiedzy naukowej, poznański Wyższy Kurs Dziennikarski, zorganizowany jako rodzaj szkoły politologicznej przy Wyższej Szkole Handlowej, który specjalistycznego wykształcenia prawniczego nie wymagał63. Cały ten wywód odzwierciedlał powszechne wśród społeczności studenckiej pragnienie, które potwierdza także w udzielonym wywiadzie Otto Beiersdorff, by ukończenie niezwykle trudnych, wymagających ciężkiej pracy i zdawania egzaminów przed surowymi profesorami, studiów w SNP UJ, obostrzone dodatkowo trudnymi do spełnienia warunkami formalnymi dawało korzyść w postaci uprawnień urzędniczych dających szansę na karierę zawodową w dyplomacji. W ramach tej wewnętrznej debaty na argumenty Karwańskiego próbował odpowiadać wiceprezes KUiA SNP UJ Józef Szczęsny Wachtel. W artykule opublikowanym tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej, zatytułowanym O znaczeniu nauk politycznych w życiu praktycznym, wychodził od założeń metodologicznych i próbował definiować czym są i jak rozumieć należy nauki polityczne. Przytaczał potoczne rozumienie tego terminu – nauk politycznych jako teoretycznego przygotowania do zawodu polityka i dodawał, że nie było by w tym błędu, gdyby chodziło o „polityka w najszerszym znaczeniu”. Wyjaśniał, że w sensie potocznym ludzie używają słowa polityk w znaczeniu najwęższym, dziennikarskim, rozumiejąc pod tym pojęciem reprezentanta określonego ugrupowania politycznego, człowieka, który bierze udział w życiu publicznym i dąży do realizacji pewnych idei lub haseł. Uważał Wachtel, że jest to rozumienie błędne, ponieważ wynika z fałszywego pojmowania pojęcia „polityczny”. Współczesne, naukowe znaczenie tego słowa wywodził nie od greckiego polis, ale od prawniczego zwrotu „polityczny”, czyli „celowościowy”. Nauki polityczne według Wachtela zgodnie z ówczesną teorią prawa to nauki celowościowe, rozumiane także jako nauki o tym, co być powinno. Są to zatem nauki nie tylko zaznajamiające z ogółem problemów związanych z istnieniem i rozwojem nowoczesnego państwa, ale zarazem wskazujące na podstawie zarówno teorii naukowych, jak i konkretnych faktów historycznych, jak należy postępować, by osiągać najlepsze rezultaty w objętej nimi dziedzinie. Wyjaśniał też autor, czym jest państwo nowoczesne, które zawiera w sobie także pojęcie społeczeństwa jako ogółu jednostek, których przeciętne, indywidualne czy też grupowe dążenia nie mogą być pominięte jako mieszczące się w ramach organizacji państwowej, a nawet często wywierające na nią wpływ. Wyjaśniwszy te złożone problemy metodologiczne Wachtel tłumaczył, że właśnie takie ujęcie nauk politycznych wymaga od instytucji, która zajmuje się ich upowszechnianiem wyrobienia u słuchacza szerokiego i pogłębionego światopoglądu. Zadanie Szkoły Nauk Politycznych miało w jego opinii polegać na tym, by nauczyć młodzież „nie jak myśleć, ale myśleć”64, Szkoła miała właśnie poprzez wysuwanie pewnych zagadnień uczyć samodzielnego myślenia. Ubolewał, że powszechne są głosy domagające się nadania studiom uniwersyteckim 64 J. Szczęsny-Wachtel, O znaczeniu nauk politycznych w życiu praktycznym, [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1937/1938, s. 4. możliwie praktyczno-zawodowego kierunku i uważał, że skrajni zwolennicy tych haseł domagają się zmiany uniwersytetu w szkołę zawodową. Dostrzegał fakt, że warunki materialne studiującej młodzieży zmuszają ją do praktycznego nastawienia w studiach, a także, że niewielu spośród absolwentów SNP UJ wybiera ścieżkę kariery naukowej, w której ściśle teoretyczne, a nie praktyczne aspekty wiedzy są przydatne w dalszej pracy. Podkreślał, że wykształcenie uniwersyteckie może być nieco bardziej zawodowe, nigdy jednak nie może zatracić swojej teoretyczno-poznawczej wartości, która jest podstawą nauczania akademickiego. Dodawał też, że właśnie przygotowanie teoretyczne gwarantowane przez Szkołę przydaje się w pracy zawodowej, na przykład urzędnika administracji państwowej, który bez prawniczego teoretycznego wykształcenia musiałby poznawać zagadnienia prawne należące do jego obowiązków latami. Absolwentowi prawa wystarczy zaś krótka praktyka urzędnicza by poznać szczegółową materię zawodową. W ocenie Wachtela SNP przekazywała właśnie teoretyczną wiedzę w zakresie nauk politycznych, którą zachwalał jako dającą ogromne możliwości i pomocną w karierze zawodowej nie tylko w dyplomacji, ale także przemyśle, państwowej służbie skarbowej, bankowości, lub różnych działach handlu międzynarodowego. Wymieniał także dziennikarstwo i publicystykę, które wymagały jasnego obrazu przemian dokonujących się w życiu państwowym i międzynarodowym65 Ibidem, s. 10. 66 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920 – 1949, projekt reformy SNP, maszynopis nie sygnowany podpisem ani datą, bez tytułu, znajdujący się pomiędzy aktami prawnymi regulującymi status prawny Szkoły. Kierownictwo Szkoły zdawało sobie sprawę z oczekiwań studentów. Zachował się projekt reformy Szkoły, uwzględniający te postulaty i szukający rozwiązań problemów uciążliwych także dla kadry naukowej SNP, takich jak choćby niski status profesorów Szkoły. W maszynopisie bez daty znajdującym się w archiwum UJ pomiędzy odręcznymi notatkami i projektami Rostworowskiego przedstawionych jest pięć głównych problemów godzących w niezależny byt, prestiż i znaczenie SNP UJ, a także zaproponowane sposoby ich przezwyciężenia oraz kierunki rozwoju Szkoły. Te problemy to brak samodzielności; niedocenianie znaczenia i wyników SNP oraz nieznajomość prac i zadań Szkoły w szerszych kołach naukowych; niewielkie lub zgoła żadne możliwości rozwoju Szkoły, a także niska ranga dyplomów zdobywanych przez jej absolwentów66. Według autora dokumentu „niesamodzielne położenie”, czyli organizacyjne związanie Szkoły z Wydziałem Prawa UJ na zasadach określonych w umowie z uniwersytetem i w statucie Szkoły, powinno zostać przekształcone w kierunku usamodzielnienia się szkoły poprzez jej powiązanie z uniwersytetem jako całością, co nadałoby jej charakter odrębnego fakultetu lub związanie Szkoły z Wydziałem Prawa w ten sposób, by stanowiła ona studium uzupełniające dla Wydziału Prawa o prawdziwie akademickim charakterze. Dla przeprowadzenia tych zmian można by się posłużyć wzorcem francuskim, przykład paryskiego Instytutu Studiów Międzynarodowych (Institut des Hautes Études Internationales) wskazywał możliwości uzyskania sporej niezależności organizacyjnej pomimo związania z Wydziałem Prawa 67 Instytut francuski sygnował swoje pisma jako Universite de Paris – IDHEI, zarządowi szkoły przewodniczył rektor uniwersytetu, którego zastępcą był dziekan Wydziału Prawa, a także profesorowie spoza tego wydziału. 68 Arch. UJ syg. SNP 2: projekt reformy SNP, op. cit. Receptą na niedocenianie znaczenia i wyników Szkoły oraz jej lekceważenie mogło być w ocenie autora dokumentu usamodzielnienie się i oderwanie od Wydziału Prawa oraz powołanie rady naukowej Szkoły spośród jej wykładowców i osób zaproszonych przez dyrektora do współpracy. Rada miałaby pełnić podobne zadania do tych, które wykonuje dyrekcja SNP, między innymi przygotowywać program studiów, zająć się ich propagowaniem oraz dbać o ich najwyższy akademicki poziom. Takie zbiorowe działania na zewnątrz miały być dodatkowo wsparte przyznaniem wykładowcom Szkoły tytułów profesora SNP. Jeżeli doszłoby do reorganizacji Szkoły i powołania poszczególnych oddziałów naukowych, to ich kierownicy powinni mieć tytuł wicedyrektorów. W celu podniesienia autorytetu Szkoły autor proponował także działania takie jak: comiesięczne zebrania referatowo-dyskusyjne poświęcone bieżącym tematom politycznym i ekonomicznym oraz publikowanie dwumiesięcznika poświęconego Szkole, działaniom Rady programowej, a także zawierającego sprawozdania ze wspomnianych wcześniej paneli. Podobnym celom miałoby służyć popularyzowanie prac i zadań Szkoły, autor dokumentu dostrzegał potrzebę organizowania przez Szkołę otwartych wykładów na tematy bieżące dostępnych i zrozumiałych dla szerszej publiczności. Postulował również wykorzystanie lokalnego, krakowskiego radia, które miałoby poświęcić dwie dziesięcio-piętnastominutowe audycje w miesiącu Szkole Nauk Politycznych. Kolejnym pomysłem było powołanie Towarzystwa Przyjaciół SNP, które mogłoby współpracować z istniejącym Kołem Uczniów i Absolwentów Szkoły lub nawet poprzez jego inkorporację stworzyć szerszy ruch na rzecz umocnienia roli Szkoły w społeczeństwie 69 Ibidem. 70 Ibidem. 71 Ibidem. Rozwój instytucjonalny Szkoły w warunkach coraz większej konkurencji wśród działających na terenie Polski podobnych placówek wymagał zmiany organizacji studiów. W celu nadania Szkole charakteru instytucji specjalistycznej autor cytowanego dokumentu proponował – zamiast dwuletniego kursu i wprowadzania korekt programowych poprzez zmiany przedmiotów co dwa lata – wprowadzenie studiów trzyletnich, w trakcie których pierwszy rok byłby obowiązkowy dla wszystkich, podczas drugiego student musiałby wybrać określoną specjalizację (na przykład w zakresie zagadnień prawno-międzynarodowych, handlu zagranicznego i międzynarodowych zagadnień ekonomicznych lub geopolityki), trzeci rok zaś miałby stanowić bardzo ścisłą specjalizację opartą na współpracy z instytucjami państwowymi i rządem. Ten trzyletni program studiów zawierałby obowiązkowe ćwiczenia do każdego wykładu, w czasie których student miałby okazję dyskutować o bieżących problemach związanych z omawianymi na wykładach zagadnieniami oraz uzyskać szczegółowe wyjaśnienia poruszanych tam problemów. Ukończenie trzeciego roku studiów i zdobycie dyplomu byłoby możliwe tylko w wypadku zaliczenia egzaminów z języków obcych w ramach określonych przez Szkołę, a prowadzonych przez lektorów UJ70. Ponieważ konkurencyjne placówki zdecydowały się na pewną specjalizację – szkoła warszawska prowadziła studia wschodnioznawcze, wileńska sowietoznawcze i poświęcone krajom bałtyckim, a poznańska zachodnio-słowiańskie71 – w Szkole krakowskiej mogłaby powstać specjalizacja związana z krajami naddunajskimi i bałkańskimi. Wydaje się, że realizacji tych planów miało służyć zaproszenie do współpracy tuż przed wybuchem wojny specjalisty od problematyki bałkańskiej i państw słowiańskich Henryka Batowskiego. Jest prawdopodobne, że właśnie Batowski miał rozwijać specjalizację studiów bałkańskich. Miał po temu wszelkie kompetencje habilitował się z historii nowożytnej półwyspu bałkańskiego i dostrzegał konieczność stworzenia studiów bałkańskich czemu dał wyraz w artykule Kilka uwag o potrzebie, zadaniach i organizacji przyszłego Instytutu Słowiańskiego w Polsce, w którym pisał, że taka placówka mogłaby być samowystarczalna finansowo i dostarczać korzyści gospodarce narodowej 72 H. Batowski, Kilka uwag o potrzebie, zadaniach i organizacji przyszłego Instytutu Słowiańskiego w Polsce, Warszawa 1932. 73 Arch. UJ syg. SNP 9: Organizacja wykładów: programy wykładów, korespondencja z wykładowcami z lat 1921-1949. 74 Arch. UJ syg. SNP 9: Organizacja wykładów, list Henryka Batowskiego do Zygmunta Sarny z 10.05.1939 r. w sprawie uruchomienia seminarium na temat współczesnych zagadnień bałkańskich w roku akad. 1939/40. Ostatnim problemem poruszonym we wspomnianym dokumencie zawierającym propozycje zmian w SNP była konieczność podniesienia rangi dyplomów wydawanych przez Szkołę, co można było osiągnąć na dwa sposoby, w zależności od tego, który model reorganizacji zostałby wybrany. Jeśli Szkoła stanowiłaby wyspecjalizowane studium uzupełniające dla Wydziału Prawa, tylko absolwenci tego wydziału mieliby uzyskiwać dyplomy Szkoły. Jeśli zaś Szkoła miałaby się stać samodzielną jednostką uniwersytecką, należałoby zwiększyć liczbę lat studiów do co najmniej trzech i postarać się o prawo nadawania tytułu magistra nauk politycznych. Długofalowym celem SNP powinno być zdaniem autora, lub autorów dokumentu usamodzielnienie się od Wydziału Prawa i zdobycie praw I kategorii dla wydawanych przez nią dyplomów. 2.2. Kadra naukowa Szkoły Nauk Politycznych Statystyczne opracowanie materiałów zgromadzonych w archiwach SNP UJ oraz corocznych sprawozdań drukowanych nakładem Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych75 pozwoliło na znalezienie odpowiedzi na pytania o liczebność kadry naukowej SNP UJ w poszczególnych latach, proporcje wykładowców związanych zawodowo z Uniwersytetem Jagiellońskim w stosunku do tych pochodzących spoza Uniwersytetu, a także na porównanie, na ile w sensie personalnym Szkoła Nauk Politycznych UJ była kontynuatorką Polskiej Szkoły Nauk Politycznych. Zestawienie tych z pozoru prostych danych statystycznych pozwala na stawianie bardziej złożonych pytań badawczych i poszukiwanie odpowiedzi w jaki sposób dobierano grono profesorskie i jaki wpływ ten dobór miał na kształtowanie się profilu Szkoły. Na ile Szkoła była innowacyjna i otwarta na inne środowiska? Czy istniała grupa wykładowców trwale związanych ze Szkołą Nauk Politycznych, czy raczej przeważały tu związki incydentalne, a co za tym idzie, czy Szkoła jako instytucja mogła rzeczywiście stać się zaczynem pewnego środowiska naukowego, początkiem „krakowskiej szkoły politologii”? Czy władze SNP UJ zatrudniały chętniej wykładowców akademickich, czy – jak w istniejącej wcześniej Polskiej Szkole Nauk Politycznych – stawiały także na praktyków i ekspertów z poszczególnych dziedzin? Na ile oferta Szkoły była atrakcyjna dla słuchaczy – w tym wypadku, czy wśród kadry naukowej Szkoły były indywidualności zdolne przyciągnąć, zainspirować, kształcić, ale też wychowywać studentów? 75 Zob. Aneks, tabele. 76 J. Buszko, PSB, t. XI, 1964-1965, s. 115-118. Porównanie składu osobowego obu placówek pokazuje, że spośród trzech profesorów uznawanych za ojców-założycieli Polskiej Szkoły Nauk Politycznych w nowej Szkole, w warunkach Polski niepodległej wykładał tylko Michał Rostworowski. Włodzimierz Czerkawski zmarł w 1913 roku, a Władysław Leopold Jaworski nie należał od kadry naukowej nowopowstającej Szkoły i nie prowadził w niej żadnego przedmiotu. Od 1918 roku zresztą ciężko chorował, a w pracy naukowej skupiał się nad zagadnieniami ustroju Polski, zmarł w roku 193076. W Polskiej Szkole Nauk Politycznych w ciągu trzech lat jej działalności wykładało poza wymienionymi Rostworowskim, Czerkawskim i Jaworskim jeszcze trzydziestu sześciu prelegentów. Spośród tamtej kadry naukowej w powojennej Szkole Nauk Politycznych wykłady prowadziło czterech profesorów Wydziału Prawa: Antoni Górski, Stanisław Estreicher, Stanisław Kutrzeba, Kazimierz Władysław Kumaniecki oraz poznański adwokat i działacz społeczny Konrad Kolszewski, a także były asystent PSNP Bohdan Winiarski, który już jako profesor Uniwersytetu Poznańskiego gościnnie wykładał w Szkole w roku akademickim 1934/35. Poza Winiarskim i oczywiście Rostworowskim wszyscy pozostali prowadzili zajęcia w Szkole tylko w latach dwudziestych. Jako ostatni wykłady przeprowadził Antoni Górski w roku akademickim 1927/28. Największą aktywnością w pierwszych latach działalności Szkoły odznaczali się Kutrzeba i Kumaniecki, prowadząc odpowiednio sześć i cztery przedmioty 77 Przyjęte w niniejszej pracy pojęcie przedmiot, rozumiany jest jako przeprowadzony w danym roku akademickim cykl wykładów zakończonych egzaminem kolokwialnym. 78 Zob. Aneks, tabele 1 i 2. Także sposób budowania zespołu naukowego Szkoły z okresu dwudziestolecia międzywojennego był odmienny. Na trzydziestu dziewięciu wykładowców Polskiej Szkoły Nauk Politycznych czternastu było profesorami i docentami Wydziału Prawa UJ, a trzech wywodziło się z innych jednostek uniwersyteckich. Pozostałych dwudziestu dwóch prelegentów rekrutowało się spoza środowiska naukowego78. Tymczasem w Szkole Nauk Politycznych na trzydziestu uczonych związanych z Uniwersytetem Jagiellońskim przypadało dwudziestu dwóch wykładowców z zewnątrz. Wzrosła także ilość profesorów z Wydziału Filozoficznego UJ – było ich dziesięciu w porównaniu z dziewiętnastoma z Wydziału Prawa – podczas, gdy w PSNP był tylko jeden przedstawiciel tego wydziału. Liczebnie więc w PSNP przeważali prelegenci z zewnątrz Uniwersytetu Jagiellońskiego, natomiast SNP UJ opierała się w przeważającej mierze na kadrach miejscowych. Zupełnie odmiennie wygląda ten statystyczny obraz obu szkół przy uwzględnieniu dodatkowego czynnika jakim jest ilość prowadzonych przez każdego z wykładowców przedmiotów. W Szkole pod zaborami w ciągu trzech lat jej istnienia siedemnastu uczonych związanych z Uniwersytetem Jagiellońskim poprowadziło czterdzieści przedmiotów, a dwadzieścia siedem przedmiotów wykładali prelegenci wywodzący się spoza Uniwersytetu. Proporcje pomiędzy ilością wykładanych przez obie grupy przedmiotów były dość wyrównane. W Szkole Nauk Politycznych w latach 1921-1939 trzydziestu pracowników UJ prowadziło sto trzydzieści pięć wykładów, a pozostałych dwudziestu jeden wykładowców czterdzieści trzy wykłady. Uwzględniając bliskie związki ze Szkołą Nauk Politycznych Mariana Jedlickiego Edwarda Taylora, ks. Franciszka Mirka79 oraz wychowanka profesora Rostworowskiego – Bohdana Winiarskiego liczby wskazują proporcje w relacji stu pięćdziesięciu trzech przedmiotów przypadających na osoby związane z UJ i tradycją Szkoły, do dziewiętnastu przedmiotów, których prelegentami były osoby nie związane z uczelnią krakowską. Statystyka wskazuje, że w obu szkołach większość wykładów prowadzili profesorowie i docenci UJ. Te dane pokazują także, że o ile w przeszłości w większym stopniu korzystano z pomocy prelegentów wywodzących się spoza uczelni krakowskiej, to kadra naukowa Szkoły Nauk Politycznych była ustabilizowana i opierała się na miejscowych profesorach. 79 Był on uczniem Stanisława Estreichera i absolwentem pierwszego rocznika Szkoły Nauk Politycznych UJ wysłanym, według relacji Stefana Grzybowskiego przez Estreichera do Poznania, jednak utrzymującym kontakt z macierzystą uczelnią, na którą powrócił po wojnie obejmując na krótko katedrę po swoim mistrzu Stanisławie Estreicherze. Edward Taylor był uczniem jednego z ojców-założycieli PSNP Włodzimierza Czerkawskiego. Franciszek Mirek był uczniem Szkoły Nauk Politycznych UJ w roku 1921/1922. Najprostszym i nawiązującym do wcześniejszych, statystycznych rozważań nad kadrą naukową SNP kryterium, według którego można dokonać charakterystyki poszczególnych wykładowców jest ich aktywność mierzona ilością prowadzonych w Szkole wykładów. Jest oczywiste, że inną rolę w istnieniu SNP odegrał ktoś związany z tą instytucją przez lat kilkanaście, kto w tym czasie regularnie wykładał kilka cyklicznie powtarzających się i należących do swoistego kanonu politologicznego przedmiotów, a zupełnie inne znaczenie miała osoba, która wykładała w Szkole jeden przedmiot przez jeden semestr. Tylko pozornie mało odkrywcze statystyczne zestawienie kto, co i jak długo wykładał pozwala na porównanie ze sobą poszczególnych wykładowców i określenie ich rzeczywistej rangi i znaczenia dla istnienia Szkoły Nauk Politycznych. W badanym okresie od 1921 do 1939 roku w Szkole Nauk Politycznych wykładały pięćdziesiąt dwie osoby, z których ponad połowa zatrudniona była także w innych niż Szkoła jednostkach Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dominowały dwa środowiska – wykładowcy pochodzący z Wydziału Prawa i z Wydziału Filozoficznego. I tak Wydział Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego reprezentowali w porządku alfabetycznym: Stanisław Estreicher, Stanisław Gołąb, Antoni Górski, Henryk Dembiński, Konstanty Grzybowski, Adam Heydel, Marian Kannenberg, Kazimierz Władysław Kumaniecki, Stanisław Kutrzeba, Tomasz Lulek, Jerzy Panejko, Michał Rostworowski, Zygmunt Sarna, Maciej Starzewski, Wilhelm Szczęsny Wachholz, Władysław Wolter, Stanisław Wróblewski, Adam Vetulani i Fryderyk Zoll. Z Wydziału Filozoficznego rekrutowali się: Henryk Batowski, Jan Dąbrowski, Roman Dyboski, Józef Feldman, Tadeusz Kowalski, Paweł Łoziński, Stanisław Kot, Jerzy Smoleński, Władysław Szajnocha oraz Stanisław Wędkiewicz. Pozostałe jednostki uniwersyteckie reprezentowane były przez profesora Stefana Schmidta ze Studium Rolniczego UJ. Spoza kadry profesorskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego rekrutowało się dwudziestu dwóch wykładowców. Byli to: Julius de Basdevant, Roger Battaglia, Józef Chałasiński, Chevalier, Hipolit Gliwic, Marian Jedlicki, Wacław Jędrzejewicz, Konrad Kolszewski, Wacław Konderski, Tadeusz Kostórkiewicz, podpułkownik Landrot, Henri Lalouël, Franciszek Mirek, Robert Reslob, Tadeusz Sarnecki, Georges Scelle, Tadeusz Schätzel, Roman Struczkowski, Mieczysław Wyżeł-Ścieżyński, Edward Taylor, Ludwik Trottabas i Bohdan Winiarski 80 Zob. Aneks, tabela 2. Spośród wszystkich wymienionych wykładowców tylko siedemnastu prowadziło więcej niż dwa przedmioty. Najwięcej, bo osiemnaście – dyrektor Szkoły i jej założyciel – Michał Rostworowski, czternaście – Maciej Starzewski, po jedenaście Zygmunt Sarna i Konstanty Grzybowski, dziesięć – Marian Jedlicki, po osiem: Jerzy Smoleński, Adam Heydel, Józef Feldman, i Roman Dyboski, sześć – Stanisław Kutrzeba, po cztery: Władysław Szajnocha, Franciszek Mirek, Kazimierz Władysław Kumaniecki i Hipolit Gliwic oraz po trzy Tomasz Lulek i Edward Taylor. Analiza tych danych pozwala na wysnucie pewnych wniosków na temat sposobu budowania zespołu naukowego przez Michała Rostworowskiego. Najaktywniejsi wykładowcy – jak Starzewski i Sarna – byli zarazem jego asystentami i najbliższymi współpracownikami. Widać wyraźnie, że grono najaktywniejszych i blisko związanych z dyrektorem Szkoły wykładowców pracowało pod jego kierunkiem na uniwersytecie lub w Szkole Nauk Politycznych. Absolwentami SNP z pierwszego rocznika byli Marian Jedlicki i Konstanty Grzybowski. Studiowali w Szkole także Józef Feldman i ks. Franciszek Mirek 81 Arch. UJ syg. SNP 12: Rodowody studentów z lat 1921/22-1924/25, rodowody Franciszka Mirka i Józefa Feldmana, zob. Aneks. 82 Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1923/24: wykaz absolwentów Szkoły z roku 1923/1924, s. 16. Postać Michała Rostworowskiego była już w niniejszej pracy przedstawiona w sposób szczegółowy. Jego biografia to w znacznym stopniu także historia zakładanych przez niego Szkół. W tym miejscu należy przypomnieć, co dokładnie wykładał w SNP jej dyrektor. Prowadził on zajęcia w SNP przez szesnaście lat od roku akademickiego 1921/22 do 1936/378384, wykładając w tym czasie osiemnaście przedmiotów. W pierwszych latach przybliżał studentom zagadnienia Parlamentaryzmu brytyjskiego (1921/22, 1923/24) oraz Francuskiego konstytucjonalizmu (1922/23). Następnie skupił się na dziedzinach w których był ekspertem o międzynarodowej sławie. Były to zagadnienia dotyczące Prawa dyplomatycznego, Ligi Narodów i Rozwoju organizacji międzynarodowej. Wykładał cyklicznie Ligę Narodów na przemian z Prawem dyplomatycznym w latach akademickich 1924/25 do 1936/37 z przerwą w roku 1926/27. W latach 1926/27, 1928/29, 1930/31 prowadził także drugi wspomniany już przedmiot – Rozwój organizacji międzynarodowej. 83 Zob. Aneks, tabela nr 3. 84 Ibidem. 85 Arch. UJ syg. SNP 12: Rodowody studentów z lat 1921/22-1924/25, rodowód Macieja Starzewskiego. 86 Zob. Aneks, tabela nr 4. Maciej Starzewski – najaktywniejszy wśród dydaktyków SNP po jej dyrektorze, zanim zaczął nauczać w Szkole został oddelegowany przez Rostworowskiego by poznać Szkołę od wewnątrz i został jej uczniem w drugim semestrze roku akademickiego 1921/228586. Już w roku akademickim 1924/25 był wykładowcą Szkoły. Urodzony 17 czerwca 1891 roku w Krakowie, ukończył w tym mieście Gimnazjum im. Jana III Sobieskiego i rozpoczął studia na Wydziale Prawa UJ, które ukończył w roku 1913. Przygotowania do złożenia rygorozów doktorskich przerwał wybuch pierwszej wojny światowej. Starzewski wstąpił do Legionów Polskich. Pełnił wiele funkcji wojskowych w czasach pierwszej wojny światowej. Był między innymi adiutantem ówczesnego pułkownika Władysława Sikorskiego. Brał udział w walkach w 1915 roku na terenie Królestwa Polskiego, a w trakcie walk z wojskami sowieckimi w roku 1920 brał udział w zdobyciu 17 sierpnia Pułtuska, a dwa dni później Karniewa, za co został odznaczony Krzyżem Walecznych. Podczas wojny chorował i jak wynika z wielu wspomnień także później nie cieszył się dobrym zdrowiem. Powrócił do Krakowa i 28 kwietnia uzyskał stopień doktora praw. Promotorem jego pracy doktorskiej był jeden z założycieli PSNP, przyjaciel Michała Rostworowskiego, Władysław Leopold Jaworski. Od 1923 roku był Starzewski wolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznegowolontariuszem w Seminarium Prawa Polskiego (Politycznego 87 Termin prawo polityczne odpowiada współczesnemu pojęciu prawa konstytucyjnego. 88 P. Sarnecki, A. Wielkuk, PSB, t. XLII/3, s. 436. 89 K. Grzybowski, Siedemdziesiąt lat nauki prawa państwowego, Franciszek Kasparek, Michał Rostworowski, Maciej Starzewski [w:] Patkaniowski M. (red.), Studia z dziejów Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1964, s. 343. 90 Ibidem. 91 Arch. UJ syg. S II 619: Akta osobowe Macieja Starzewskiego. konstytucyjne porównawcze. W roku 1931/32 i 1938/39 zajmował się zagadnieniami dotyczącymi problematyki imperium brytyjskiego w ramach przedmiotu Organizacja Imperium Brytyjskiego i dominiów. Pokazywał studentom rodzący się na wschodzie komunizm w ramach prowadzonych w latach 1932/33, 1933/34, 1936/37 przedmiotów poświęconych Rosji i Związkowi Sowieckiemu. Zainteresowania Starzewskiego ustrojami i konstytucją Austrii i Szwajcarii znalazły odzwierciedlenie w wykładach poświęconych tym państwom w latach 1934/35 oraz 1935/369293. Wywieziony do Sachsenhausen, wrócił do Krakowa dzięki staraniom brata Jana i dyplomatów szwedzkich. Mimo złego stanu fizycznego i psychicznego włączył się w prace podziemnego Uniwersytetu. Prowadził wykłady z prawa konstytucyjnego i prawa narodów. Zmarł w wyniku choroby 4 grudnia 1944 roku w Krakowie . 92 Zob. Aneks, tabela nr 4. 93 P. Sarnecki, A. Wielkuk, op. cit., s. 437. 94 S. Grzybowski, op. cit., s. 323. 95 J. Małecki, PSB, t. XXXV, 1994, s. 198-199. 96 Arch. UJ syg. S II 619: Akta osobowe Zygmunta Sarny,ankieta personalna. 97 J. Małecki, op. cit., s. 198. Zygmunt Sarna był drugim po Michale Rostworowskim dyrektorem SNP. Urodził się 4 lipca 1890 roku. Pochodził z ubogiej rodziny z Żywiecczyzny. Ukończył podobnie jak Maciej Starzewski Gimnazjum im. Jana III Sobieskiego, rok po nim zdając maturę. Studiował prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim i Wiedeńskim. W roku 1916 uzyskał stopień doktora prawa UJ. Habilitacje Sarny, jak wspomina Stefan Grzybowski, przeprowadził właśnie profesor Rostworowski94959697. Sarna na podstawie rozprawy habilitacyjnej Zarys prawa konsularnego ze szczególnym uwzględnieniem stosunków Polski z roku 1928 został zatwierdzony w roku następnym jako docent prawa narodów i rozpoczął na Wydziale Prawa wykłady z Prawa narodów, które prowadził do wybuchu drugiej wojny światowej. Kariera naukowa Zygmunta Sarny biegła dwutorowo. Był on nie tylko prawnikiem, ale także ekonomistą-praktykiem. Do 1920 roku pracował w instytucjach gospodarczych między innymi: Syndykacie Rolnym (1913), Banku Austro-Węgierskim (1916-1919), krakowskim oddziale Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej (1919-1920). Był też kandydatem adwokackim u dr. Teofila Więcława (1915-1916). Kształcił się w dawnej Akademii Handlowej w Krakowie (1920-1925), w wiedeńskiej Akademii Eksportowej i ukończył kurs nauczycieli szkół handlowych, a we Lwowie w 1920 roku złożył egzamin dla nauczycieli przedmiotów ekonomiczno-prawnych. W tym samym roku rozpoczął pracę w krakowskiej szkole handlowej, w której poznał Arnolda Bollanda i Albina Żabińskiego. Wspólnie z nimi założył w 1925 roku Wyższe Studium Handlowe w Krakowie. Od marca 1927 roku był profesorem zwyczajnym organizacji handlu. Od września 1938 roku Studium uzyskało rangę Akademii Handlowej, której po wojnie Zygmunt Sarna został rektorem. Połączenie zainteresowań ekonomią i znajomość problematyki międzynarodowej znalazło odzwierciedlenie w działalności dydaktycznej Sarny w Szkole Nauk Politycznych. Rozpoczął on wykłady w tym samym roku 1924/1925, co Maciej Starzewski przedmiotem Organizacja handlu zagranicznego. W informacjach dla studentów przedstawiany był wówczas jeszcze jako profesor Akademii Handlowej 98 Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1923/24, s. 27. 99 Zob. Aneks, tabela nr 5. 100 Zob. Aneks, wywiad z Ottonem Beiersdorfem. 101 J. Małecki, op. cit., s. 198. 102 Arch. UJ syg. S II 619: Akta osobowe Zygmunta Sarny, ankieta personalna.. Konstanty Grzybowski był kolejnym z grona prawników skupionych wokół osoby dyrektora Szkoły, w budowanym przez niego zespole stałych wykładowców SNP. Urodzony w 1901 roku, podobnie jak Starzewski i Sarna – ukończył Gimnazjum Jana III Sobieskiego i rozpoczął studia na Wydziale Prawa UJ. Studia ukończył w 1924 roku, po czym wyjechał na staż naukowy do Berlina, gdzie pod kierunkiem prof. Hugo Preusa – wybitnego konstytucjonalisty i teoretyka prawa – przygotowywał rozprawę doktorską. Pracę tę pod tytułem Unitaryzm i federalizm w Niemczech ukończył pod kierunkiem Jaworskiego i obronił w 1927 roku, uzyskując stopień doktora nauk prawnych. Wówczas także poślubił córkę jednego ze swoich mentorów naukowych – Stanisława Estreichera – Krystynę103 W. Kozub, Zmarł Konstanty Grzybowski, „Studia Historyczne” 1969, t. XIII, z. 2., s. 314-315. 104 S. Grzybowski, op. cit., s. 366. 105 26.05.2005 106 Arch. UJ syg. S III 246: Akta osobowe Konstantego Grzybowskiego. 107 W. Kozub-Ciembroniewicz , Wstęp. Konstanty Grzybowski – uczony, homo politicus, publicysta, [w:] W. Kozub-Ciembroniewicz (red.), Konstanty Grzybowski – myśliciel sceptyczny, Kraków 2000, s. 20. prowadził zajęcia w Szkole nieprzerwanie przez jedenaście lat od 1928/29 do wybuchu wojny, wykładając Geopolitykę108. Był to przedmiot o szerokim zakresie tematycznym, który zawierał obok obszernej części teoretycznej omówienie na czym polega i jak jest realizowana w skali globalnej polityka przez kraje, które uważał Grzybowski za imperia a więc: Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone, Francję, Niemcy, Włochy, Japonię, czy Związek Sowiecki. Pokazywał także ważne strategicznie regiony jak basen Morza Śródziemnego, czy obszar Pacyfiku i realizację planów geostrategicznych wielkich mocarstw w tych rejonach. W ramach Geopolityki powstało także obszerne studium nad nazizmem Niemcy hitlerowskie. Po wojnie Grzybowski wykładał krótko w SNP. Jego działalność w tym czasie jest przedmiotem Rozdziału piątego niniejszej pracy. 108 Zob. Aneks, tabela nr 6. 109 M. Stanulewicz, Marian Zygmunt Jedlicki. Tłumacz Thetmara, Poznań 2006, s. 19, 44. 110 Ibidem, s. 9, 11, 18. 111 Ibidem, s.. 21, 29. 112 Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1923/24, s. 12. Marian Jedlicki urodził się w Kielcach w 1899 roku, jednak już w 1905 roku rodzice wysłali go do Krakowa, gdzie rozpoczął naukę w szkole powszechnej. Podobnie jak wymienieni wcześniej Starzewski i Sarna, także Jedlicki ukończył Gimnazjum Jana III Sobieskiego, a następnie rozpoczął studia na Wydziale Prawa UJ. Z czasów studenckich datuje się także przyjaźń Jedlickiego z jednym z wykładowców Szkoły Nauk Politycznych – Adamem Vetulanim. Gdy przyjeżdżał z Poznania na wykłady w Szkole zatrzymywał się zawsze u niego lub u drugiego kolegi ze studiów, późniejszego profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, wybitnego cywilisty Jana Gwiazdomorskiego109110111112. Jedlicki był wyróżniającym się studentem, a prowadzony przez Michała Rostworowskiego przedmiot na temat państwa i prawa politycznego zdał znakomicie. To właśnie Rostworowski obok Stanisława Estreichera był jednym z głównych opiekunów naukowych Jedlickiego. W czasie studiów, z początkiem roku 1919 został Jedlicki zmobilizowany i znalazł się na froncie ukraińskim, jednak nie brał udziału w walkach. Powrócił na studia i w roku 1924 doktoryzował się pod kierunkiem Rostworowskiego. Był, podobnie jak Konstanty Grzybowski, uczniem i absolwentem pierwszego rocznika Szkoły Nauk Politycznych, którą ukończył w 1923 roku. Dzięki poparciu Rostworowskiego i Estreichera wyjechał w roku 1924 na trzyletnie studia do Paryża, gdzie znalazł się wśród uczestników seminarium prowadzonego przez historyka prawa Francois Oliwier-Maqrtina w Szkole Prawa (L’Ecole du Droit) 113 M. Stanulewicz, op. cit., s. 9, 11, 18. 114 M. Stanulewicz publikuje reprodukcję strony tytułowej Podniesienia na tarczy u dawnych Germanów z dedykacją dla prezesa Koła Uczniów i Absolwentów SNP UJ z roku 1922/23 Jana Reguły, [w:] M. Stanulewicz, op. cit., s. 108. Holandią prowadząc wykład Współczesna Holandia (1929/30), Współczesna Holandia i Belgia (1931/32), a przed wybuchem wojny zajął się także analizą ustrojów autorytarnych: włoskiego Włochy faszystowskie (1936/37) oraz niemieckiego Współczesne Niemcy. Układ sił politycznych III Rzeszy (1937/38), Przeobrażenia ustrojowe i polityczne dzisiejszych Niemiec (1938/39)115 Zob. Aneks, tabela nr 7. 116 M. Stanulewicz, op. cit., s. 83. 117 W. Krzyżanowski, PSB, t. IX, 1960-1961, s. 75. 118 A. Heydel, Jacek Malczewski. Człowiek i artysta, Kraków 1933. 119 A. Heydel, Myśli o kulturze, Warszawa 1936. 120 A. Heydel, Podstawowe zagadnienia metodologiczne w ekonomii, Kraków 1925. Adam Heydel był asystentem Adama Krzyżanowskiego i jednym z najbardziej czynnych wykładowców Szkoły Nauk Politycznych. Studiował nauki społeczne w Moskwie i Kijowie. Po pierwszej wojnie światowej pracował w wydziale ekonomicznym Ministerstwa Spraw Zagranicznych117. Został także wybrany dziekanem Wydziału Prawa na rok akademicki 1939/40, jednak ze względu na wybuch wojny nie objął tego stanowiska. Heydel jako uczony był postacią niezwykle barwną. Istotą jego badań były zagadnienia metodologiczne oparte na znajomości nauk ścisłych, w których opis matematyczny stanowił podstawę wyjaśniania zjawisk ekonomicznych. Z drugiej strony Heydel pisał także o twórczości Jacka Malczewskiego118 i oceniał malarstwo w cyklu artykułów Myśli o kulturze119. Jego życiowym dziełem była rozprawa Podstawowe zagadnienia metodologiczne ekonomii120, na podstawie której uzyskał habilitację z ekonomii politycznej, a w roku 1929 objął katedrę ekonomii i polityki społecznej na Wydziale Prawa UJ. Był ekonomistą w stylu keynesowskim, poszukującym istoty zjawisk społecznych w gospodarce. Jak ocenia Joanna Rosicka, gdyby Heydel mógł kontynuować swoje badania ekonomiczne po drugiej wojnie światowej, byłby równie wybitnym ekonomistą co Oskar Lange, czy Michał KaleckiOskar Lange, czy Michał KaleckiOskar Lange, czy Michał KaleckiOskar Lange, czy Michał KaleckiOskar Lange, czy Michał KaleckiOskar Lange, czy Michał KaleckiOskar Lange, czy Michał KaleckiOskar Lange, czy Michał KaleckiOskar Lange, czy Michał KaleckiOskar Lange, czy Michał KaleckiOskar Lange, czy Michał Kalecki 121 J. Rosicka, Adam Heydel 1893-1941, [w:] J. Stelmach, W. Uruszczak (red.), Uniwersytet Jagielloński. Złota Księga Wydziału Prawa, Kraków 2000, s. 329-335. 122 Zob. Aneks, tabela nr 8. 123 W. Krzyżanowski, op. cit., s. 75. 124 Zob. Aneks, tabela nr 8. 125 W. Krzyżanowski, op. cit., s. 75.77. Kolejnym spośród prawników należących do grona najaktywniejszych wykładowców Szkoły był Adam Vetulani – uczeń związanego z PSNP i SNP UJ Stanisława Kutrzeby. Pod jego wpływem poświęcił się badaniom nad średniowiecznym prawem procesowym, jednak jego zainteresowania wiązały się z prawem kościelnym. Mając lat dwadzieścia siedem uzyskał habilitację i jako zastępca profesora od 1928 roku objął kierownictwo Katedry Prawa Kościelnego, w 1934 roku zaś został profesorem nadzwyczajnym prawa kościelnego. To właśnie zagadnienia związane z prawem kanonicznym, w tym przede wszystkim poświęcone Dekretowi Gracjana przyniosły Vetulaniemu międzynarodową sławęsławęsławęsławęsławęsławęsławęsławęsławęsławę 126 W. Uruszczak, Adam Joachim Vetulani 1901-1976, [w:] J. Stelmach, W. Uruszczak (red.), Uniwersytet Jagielloński. Złota Księga Wydziału Prawa, Kraków 2000, s. 395. 127 Zob. Aneks, tabela nr 9. 128 W. Uruszczak, op. cit., s. 395-399. 129 Dyboski Roman [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), Biogramy uczonych polskich, Część I: Nauki społeczne, z.1: A-J, Wrocław 1983, s. 312. 130 R. Dyboski, John Stuart Mill jako pisarz dla naszych czasów, „Przegląd Współczesny”, nr 111 z 1931. Także grupa wykładowców Szkoły pochodzących z Wydziału Filozoficznego stanowiła znakomite grono ekspertów o często międzynarodowej sławie, spośród nich trzeba wymienić Romana Dyboskiego, Józefa Feldmana i Jerzego Smoleńskiego. Roman Dyboski był wybitnym anglistą, Dyrektorem Seminarium Germanistycznego w latach 1913-1914, Kierownikiem Katedry Filologii Angielskiej w latach 1922-1945, a także dziekanem Wydziału Filozoficznego w roku akademickim 1930/31129. Badał literaturę anglosaską, analizował język angielski na tle innych języków indoeuropejskich. Wśród wielu twórców literatury zajmował się także Johnem Stuartem Millem i jego myślą polityczną130. Zainteresowania politologiczne Dyboskiego koncentrowały się wokół problematyki brytyjskiej. Analizował ustrój i strukturę społeczną tego kraju w publikacjach Anglia; Anglia po wojnie – wrażenia i refleksje; Czego nas uczy Anglia?; Myśli o moralności życia publicznego w Anglii; O Anglii i AnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikachAnglikach 131 R. Dyboski, Anglia, Warszawa 1939, Anglia po wojnie – wrażenia i refleksje, Kraków 1924, Czego nas uczy Anglia?, Kraków 1924, O Anglii i Anglikach, Warszawa 1929, Myśli o moralności życia publicznego w Anglii, Lwów 1936. 132 R .Dyboski; Polityka zagraniczna i wewnętrzna Wielkiej Brytanii, Kraków 1928 oraz Polityka zagraniczna i wewnętrzna Wielkiej Brytanii – wykłady prof. UJ Dr R. Dyboskiego wydał Ziemowit Stawomirski, Kraków 1932. 133 R. Dyboski, Polityka angielska XX wieku, Kraków 1939. 134 R. Dyboski, Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, Lwów-Warszawa 1930; Cywilizacja amerykańska a cywilizacja europejska, Warszawa 1938. 135 R. Dyboski, W sto pięćdziesiątą rocznicę niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki. Przemówienie wygłoszone na uroczystej akademji w Auli UJ dnia 20 czerwca 1926 r., „Przegląd Współczesny”, nr 51 z 1926,. oraz W 150 rocznicę niepodległości amerykańskiej. Przemówienie wygłoszone po angielsku i po polsku na uroczystości odbytej na kopcu Kościuszki w Krakowie w dniu 4 lipca 1926 r., „Czas”, 07.07.1926. 136 Dyboski Roman [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), op. cit., s. 315. 137 Interesował go brytyjski system uniwersytecki, któremu poświęcił książkę O życiu akademickim na uniwersytetach angielskich, Kraków 1909, napisał także O szkolnictwie angielskim, Katowice 1934, oraz Uniwersytety wśród przemian światowych, Kraków 1934. 138 Zob. Aneks, tabela nr 10. 139 R. Dyboski, Uwagi o regionalizmie, Warszawa 1935. czasów Siedem lat w Rosji i na Syberii jest dla wielu współczesnych Polaków jedynym źródłem wiedzy o Dyboskim140 R. Dyboski, Siedem lat w Rosji i na Syberji 1915-1921, Warszawa 1922. 141 Arch. UJ syg. SNP 12: Rodowody studentów z lat 1921/22-1924/25, rodowód Józefa Feldmana. 142 Zob. Aneks, wywiad z Ottonem Beiersdorfem. 143 Feldman Józef [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), op. cit., s.351. 144 Ibidem, s. 352. 145 Zob. Aneks, tabela nr 11. Józef Feldman był synem działacza socjalistycznego, jednego z założycieli konkurencyjnej wobec PSNP Polskiej Szkoły Nauk Społeczno-Politycznych, Wilhelma Feldmana. Był uczniem SNP w roku 1922/23141. W wywiadzie ze wspomnianym wcześniej Ottonem Beiersdorfem, na pytanie kto wśród kadry profesorskiej SNP UJ cieszył się największym uznaniem wśród studentów, padła jednoznaczna odpowiedź – Józef Feldman. Beiersdorf podkreślał niezwykle silną osobowość profesora, wyrazisty sposób formułowania myśli i ogromny intelektualny wpływ jaki miał na kształcących się w Szkole studentów142. Talenty dydaktyczne Feldmana podkreślają również autorzy jego biogramu stwierdzając, że był cenionym wykładowcą i wychowawcą młodzieży, którą uczył realizmu politycznego i fascynował żarliwą wiarą w prawdę swych teorii i poglądów143. Feldman był uczniem związanego z PSNP historyka, kierownika Katedry Historii Polski Nowożytnej i Najnowszej, dziekana Wydziału Filozoficznego w latach 1939-1945, Władysława Konopczyńskiego. Doktoryzował się pod kierunkiem Stanisława Kota, który był także wykładowcą SNP. Z oboma serdecznie się przyjaźnił. Był znawcą historii powszechnej, kierownikiem Katedry Historii Nowożytnej w latach 1937-39 i 1945-46. Analizując pracę naukową Feldmana widać w jego publikacjach bardzo wyraźne zacięcie politologiczne. Publikował wiele tekstów na temat stosunków polsko-niemieckich. Jego praca poświęcona Bismarckowi odegrała ważną rolę w polityce ministra Józefa Becka, a podczas okupacji hitlerowskiej należała do jednej z najbardziej tępionych przez Niemców książek. Zajmował się Feldman także polską myślą polityczną w latach 1864-1914144. W Szkole poczynając od roku akademickiego 1929/1930 do wybuchu wojny przeprowadził osiem wykładów dotyczących historii dyplomacji. Przedmiot był realizowany w ciągu dwóch lat i dzielił się na dwa cykle wykładów. W pierwszym roku dotyczył dyplomacji w latach 1815 do 1871, a następna część poświęcona była okresowi przypadającemu na lata 1871 do 1914-1919145. Swoją postawą życiową Feldman wielokrotnie potwierdzał swój gorący patriotyzm. W latach 1918-1920 pełnił ochotniczo służbę w Wojsku Polskim, brał udział w Powstaniu Warszawskim jako członek Woskowej Straży Ochrony Powstania, choć cierpiąc na krótkowzroczność i choroby serca bezpośredniego udziału w walce nie brał. Jerzy Józef Smoleński był postacią niezwykle barwną, w latach 1909-1919 był członkiem Zarządu Towarzystwa Tatrzańskiego, a w latach 1928-1931 Kierownikiem Wysokogórskiej Stacji Klimatologicznej w Dolinie Pięciu Stawów Polskich146. Pełnił funkcję dziekana Wydziału Filozoficznego w roku akademickim 1937/38. Jako geograf i geolog zawodowo zajmował się między innymi geomorfologią dynamiczną, oceanografią, hydrografią lądu, tektoniką i paleozoologią. Był także wybitnym demografem, badającym przystosowanie grup społecznych do okręgów geograficznych. Wprowadził pojęcie bariery politycznej jako obszaru polityczno-administracyjnego zamykającego swobodny dostęp do morza innemu państwu147. Jego prace geograficzno-polityczne i antropogeograficzne stanowiły odpowiedź na „naukową geopolitykę” niemiecką, traktującą Polskę jako kraj nieudolny, który mógłby jedynie stanowić zaplecze potrzebnej Niemcom przestrzeni życiowej148. W Szkole Nauk Politycznych Smoleński prowadził wykłady przez osiem lat. W latach 1924/25 i 1925/26 wykładał Zagadnienia geopolityczne w odniesieniu do państwa polskiego, a poczynając od roku 1926/27 prowadził na przemian Geografię ogólną – polityczną i Polityczną geografię Polski149. Aresztowany wraz z innymi profesorami Uniwersytetu Jagiellońskiego w trakcie Sonderaktion Krakau, zginął w Sachsenhausen. 146 Słownik biologów polskich, Warszawa 1987, s. 495. 147 S. Łoza (red.), Czy wiesz kto to jest, Warszawa 1938, s. 678. 148 Ibidem. 149 Zob. Aneks, tabela nr 12. 150 W. Uruszczak, Stanisław Kutrzeba 1876-1946, [w:] J. Stelmach, W. Uruszczak (red.), op. cit., s. 293-295. Mistrzem naukowym Stanisława Kutrzeby był Bolesław Ulanowski, podobnie jak Kutrzeba jeden ze współtwórców Polskiej Szkoły Nauk Politycznych i jej wykładowca. Jak opisuje Wacław Uruszczak, po zakończeniu pierwszej wojny światowej, kierowany pobudkami patriotycznymi, chcąc zaangażować się w budowę nowego ładu w wymiarze krajowym i międzynarodowym, Kutrzeba poza badaniami nad historią ustroju polskiego rozpoczął badania nad prawem konstytucyjnym i międzynarodowym. Ich efektem były prace na temat Gdańska, regulacji problemów mniejszości narodowych w prawie międzynarodowym, polskiego prawa politycznego według traktatów międzynarodowych, czy kwestii wileńskiej150. Kutrzeba był też ekspertem i doradcą delegacji polskiej na konferencji wersalskiej w 1919 roku, uczestniczył również w pertraktacjach rządowych polsko-czechosłowackich w 1925 roku, dotyczących kwestii granicznych. Na bazie tych doświadczeń, łącząc je z głęboką wiedzą historyka ustrojów państwowych w SNP UJ wykładał od roku akademickiego 1921/22 do roku 1926/27 przedmioty poruszające nader aktualne w istniejącej sytuacji politycznej problemy: Gdańsk; Śląsk; Liga Narodów: Ochrona mniejszości. Rozbrojenie; Gdańsk a Polska; Wilno – Śląsk – Galicja Wschodnia 151 Zob. Aneks, tabela nr 13. 152 K. Pol., Poczet prawników polskich, Warszawa 2000, s. 1035 i nast. 153 B. Szlachta, M. Zakrzewski, Kazimierz Władysław Kumaniecki. W poszukiwaniu suwerena, Kraków 2006, s. XII-XIV. 154 Ibidem, s. XV. 155 K. Pol, op. cit.,s. 1042. 156 Tekst K.W. Kumanieckiego [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1925/1926, s. 6. Kazimierz Władysław Kumaniecki wykładał także w będącej poprzedniczką Szkoły Nauk Politycznych UJ Polskiej Szkole Nauk Politycznych. Był dyrektorem miejskiego biura statystycznego w Krakowie. W 1910 roku kierował powszechnym spisem ludności. Był docentem prywatnym w zakresie statystyki ogólnej. W roku 1913 habilitował się uzyskując stopień docenta prywatnego UJ w zakresie nauki administracji i prawa administracyjnego152. W roku 1919 został profesorem zwyczajnym prawa administracyjnego, nauki administracji i statystyki UJ. W rządzie Juliusza Nowaka był Ministrem Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w roku 1922, a także dziekanem Wydziału Prawa w latach 1921-1922153. Był specjalistą w dziedzinie prawa administracyjnego oraz znawcą problematyki samorządu lokalnego, w którym funkcjonował także jako krakowski radny154. Jego liczne prace z tego okresu miały na celu wywołanie dyskusji na temat optymalnego w ówczesnych warunkach systemu administracji państwowej. W 1920 roku ukazał się Zarys prawa administracyjnego i na ziemiach polskich i – napisany wspólnie ze Stanisławem Estreicherem i Michałem Rostworowskim – Ustrój państwowych władz administracyjnych na ziemiach polskich155. Za credo działalności SNP uważał Kumaniecki wyjaśnianie zjawisk politycznych związanych z odzyskaniem niepodległego państwa oraz pilne przyglądanie się przeobrażeniom ustrojowym i w stosunkach międzynarodowych państw zachodnich, które traktował jako będące in statu nascendi156. Sylwetka profesora Kumanieckiego pokazuje jak Szkoła potrafiła łączyć doświadczenie akademickie swoich wykładowców z ich pracą w sferze publicznej i administracyjnej. W latach akademickich 1921/22 i 1923/24 wykładał Kumaniecki w SNP UJ zagadnienia związane z ustrojem administracyjnym państw zachodnich, w 1925/26 Administrację spraw wojskowych, a w 1926/27 Zasady nauki administracji 157 Zob. Aneks, tabela nr 14. 158 K.W. Kumaniecki, Wychowanie państwowo-obywatelskie (Garść uwag o naukach humanistycznych), „Czas” nr 226 z 1932 r. 159 Arch. UJ syg. SNP 12: Rodowody studentów z lat 1921/22-1924/25, Rodowód ks. Franciszka Mirka. 160 Cz. Lechnicki, PSB, t. XXXI, 1976, s. 339-340. Ksiądz, socjolog Franciszek Mirek pochodził z biednej wiejskiej rodziny z okolic Jordanowa koło Suchej Beskidzkiej. Ukończył w 1912 roku z odznaczeniem Gimnazjum św. Anny. Studiował teologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był także uczniem pierwszego rocznika Szkoły Nauk Politycznych159160. Pełnił funkcję wikarego w Zakopanym, Wadowicach i Czarnym Dunajcu. W celu uzupełnienia studiów udał się do Strassburga, gdzie w 1924 roku uzyskał stopień doktora praw. Po powrocie do Krakowa pracował między innymi jako katecheta gimnazjalny i notariusz sądu biskupiego. Był także pierwszym redaktorem tygodnika diecezjalnego „Dzwon Niedzielny”. W roku 1926 wyjechał do Poznania, gdzie studiował socjologię na Wydziale Filozoficznym pod kierunkiem prof. Floriana Znanieckiego. Uzyskał tytuł doktora filozofii w zakresie socjologii na podstawie studium krytycznego System socjologiczny Ludwika Gumplowicza w roku 1929. Po powrocie do Krakowa w roku 1931 został magistrem teologii. Był Mirek duchownym niepokornym. Opublikował w roku 1932 w „Gazecie Kościelnej” artykuł, w którym zaprzeczył racji bytu socjologii chrześcijańskiej, wychodząc z założenia, że nauka nie może mieć charakteru wyznaniowego, czym pozbawił się możliwości wykładania na Wydziale Teologicznym i w seminariach duchownych. Wówczas właśnie, w roku 1933/34 rozpoczął wykłady w Szkole Nauk Politycznych. W tym roku wykładał przedmiot Analiza socjologiczna grup społecznych. Rozwijał problematykę socjologiczną w kolejnych latach wykładając przedmioty Czynniki dynamiczne życia społecznego (1934/1935), Socjologia: Styczność, stosunki i typy społeczne (1935/1936) oraz Z socjologii systematycznej: Masy, grupy i ustroje z uwzględnieniem podstaw społeczności międzynarodowej (1936/1937) 161 Zob. Aneks, tabela nr 15. 162 K.W. Kumaniecki, Wychowanie...op. cit. 163 S. Czarnecki, Zarys historii geologii na UJ, Kraków 1964, s. 57-78. 164 Zob. Aneks, tabela nr 16. 165 Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1927/1928, s. 36. Władysław Szajnocha wraz z Jerzym Smoleńskim reprezentował w swej działalności naukowej dziedziny należące do nauk przyrodniczych, które inny wykładowca Szkoły Władysław Kazimierz Kumaniecki określał jako bardzo pożyteczne, kształcące umysł i prowadzące w świat zjawisk fizycznych i w stronę techniczną życia w przeciwieństwie do znajdujących się na drugim biegunie nauk humanistycznych, służących wychowaniu obywatelskiemu162. Władysław Szajnocha był synem znanego między innymi ze współpracy z Henrykiem Sienkiewiczem przy Trylogii i Quo Vadis historyka Karola Szajnochy. Jego pasje naukowe były jednak odmienne od zainteresowań ojca. Władysław Szajnocha zajmował się między innymi geologią mezozoiku, paleozoiku oraz geologią surowcową. Był założycielem Zakładu Geologii UJ, pedantycznym zbieraczem minerałów. Obaj z Jerzym Smoleńskim byli pasjonatami przyrody tatrzańskiej podtrzymującymi związki z tym regionem. Ta mająca młodopolskie korzenie tradycja w dwudziestoleciu międzywojennym miała często bardzo praktyczny wymiar. Szajnocha współtworzył Muzeum Tatrzańskie im. Chałubińskiego, współpracował także przy uruchamianiu schronisk nad Morskim Okiem i na Hali Gąsienicowej163. W latach 1921/22, 1922/23, 1924/25 oraz 1927/28 wykładał w Szkole Nauk Politycznych przedmiot Bogactwa kopalniane Polski164, uświadamiając studentom jak wielki potencjał zasobów naturalnych posiada odrodzona Rzeczpospolita. Zmarł w 1928 roku, a jego nekrolog widnieje w Sprawozdaniu Koła Uczniów i Absolwentów SNP UJ165. Hipolit Gliwic ukończył studia na Wydziale Matematycznym Uniwersytetu w Odessie w 1901 roku. Został inżynierem w Instytucie Górnictwa w Petersburgu w 1906 roku, gdzie następnie pełnił funkcję asystenta. Podczas studiów wstąpił do PPS i podczas rewolucji 1905 roku był więziony przez władze carskie. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę związał się ze sferami wielkoprzemysłowymi. Pracował dla wielu firm i sektora bankowego. Był między innymi członkiem rady nadzorczej Banku Handlowego w Warszawie. Zorganizował w Katowicach w latach 1927-1928 Wspólnotę Interesów Górniczo-Hutniczych. W 1925 roku został powołany na stanowisko dyrektora Departamentu Handlowego w Ministerstwie Przemysłu i Handlu, a potem przez krótki czas był ministrem tego resortu w rządzie Kazimierza Bartla 166 J. Majchrowski (red.), Kto był kim w II Rzeczypospolitej, Warszawa 1994, s. 38-39. 167 Zob. Aneks, tabela nr 17. 168 J. Kaliński, PSB, t. XVIII, 1973, s. 129-130. 169 Zob. Aneks, tabela nr 18. Tomasz Lulek rozpoczął studia na Wydziale Prawa UJ w 1900 roku, kontynuował je w Wiedniu, gdzie w 1906 roku uzyskał doktorat nauk prawnych. Po powrocie do Krakowa związał się z Wyższą Szkołą Handlową, gdzie do 1925 roku uczył księgowości, rachunkowości handlowej, prawa handlowego i wekslowego oraz ekonomii. Habilitował się na Wydziale Prawa UJ w 1922 roku w zakresie polityki ekonomicznej. Na uniwersytecie uczył prawa skarbowego, polityki handlowej oraz rachunkowości. W roku 1925 został mianowany profesorem nadzwyczajnym prawa skarbowego i rachunkowości. W 1938 roku na własną prośbę przeszedł w stan spoczynku. Podczas wojny nie pracował, a po wojnie trudnił się pisaniem podręczników. Był autorem wielu praktycznych skryptów i poradników dotyczących między innymi rachunkowości i księgowości kupieckiej, weksli, czy sporządzania bilansów w przedsiębiorstwie168, W Szkole Nauk Politycznych wykładał w trzech pierwszych latach jej działalności kolejno: Zasady polityki handlowej, Bilanse przedsiębiorstw zarobkowych oraz przedmiot zatytułowany Z dziedziny polskiej polityki gospodarczej169. Trzy przedmioty prowadził w Szkole także poznański profesor Edward Taylor. Taylor był uczniem Włodzimierza Czerkawskiego i Adama Krzyżanowskiego, pracował na Uniwersytecie Jagiellońskim w Katedrze Ekonomii Politycznej i Skarbowości w latach 1917-1919. Związał się następnie z Uniwersytetem Poznańskim gdzie był najpierw pracownikiem, a później kierownikiem Katedry Ekonomii i Skarbowości oraz dziekanem Wydziału Prawno-Ekonomicznego w roku 1921/24 170 Taylor Edward [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), op. cit., s.419. 171 Arch. UJ syg. SNP 9: op. cit., s. 172 S. Waltoś, Stanisław Estreicher 1869-1939, [w:] J. Stelmach, W. Uruszczak (red.), op. cit., s.263. 173 Arch. UJ syg. SNP 9, op. cit. Spośród prawników związanych z Uniwersytetem Jagiellońskim, którzy poprowadzili dwa przedmioty w Szkole Nauk Politycznych było sześciu profesorów i docentów UJ: Stanisław Estreicher, Stanisław Gołąb, Marian Kannenberg, Wilhelm-Szczęsny Wachholz, Władysław Wolter i Stanisław Wróblewski. Warto wspomnieć sylwetki niektórych z tego grona ponieważ studenci Szkoły Nauk Politycznych mieli możliwość obcowania z wielkimi osobowościami jak choćby z legendą Wydziału Prawa UJ, człowiekiem, który urodził się w Collegium Maius w rodzinie od wielu pokoleń związanej z Uniwersytetem, Stanisławem Estreicherem. W latach szkolnych Estreicher przyjaźnił się ze Stanisławem Wyspiańskim, Józefem Mehofferem oraz Lucjanem Rydlem. Doktoryzował się i habilitował z prawa niemieckiego, którego katedrę objął w po śmierci Lotara Darguna w roku 1902. Był dziekanem Wydziału Prawa w latach 1918/19 oraz 1926/27. W dwudziestoleciu międzywojennym trzykrotnie proponowano mu objęcie stanowiska Ministra Spraw Zagranicznych, które Estreicher za każdym razem odrzucał. Jako rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego (1919-1921) wybrano go przewodniczącym Konferencji Rektorów Polskich. Ogromny wpływ na jego naukowe zainteresowania miał Bolesław Ulanowski172, profesor historii prawa polskiego, który podobnie jak sam Estreicher był zaangażowany w tworzenie i działalność Polskiej Szkoły Nauk Politycznych. Estreicher wykładał w SNP UJ przez dwa lata: w roku akademickim 1922/23 przedmiot zatytułowany Główne zagadnienia polityki światowej oraz w roku 1923/24 Zagadnienia polityki światowej część II173. Ten przyjaciel Stanisława Wyspiańskiego i miłośnik jego twórczości, znawca średniowiecznych ortyli magdeburskich, był także jak pisze Michał Patkaniowski umysłem politycznym, który choć nie brał czynnego udziału w polityce, potrafił zwrócić się ku współczesności i ocenić zjawiska związane z mechanizmami sprawowania władzy politycznej. Mógł Estreicher oceniać wykładane w Szkole zagadnienia polityczno-ustrojowe z perspektywy nie tylko historyka ustroju, ale także konstytucjonalisty, który jako badacz zajmował się zasadą zwierzchnictwa narodu oraz uprawiał komparatystykę myśli konstytucyjnej polskiej w odniesieniu do konstytucji zachodnich. Warto wspomnieć, że związki Estreichera ze Szkołą miały także charakter osobisto-rodzinny. Stanisław Estreicher wychował wielkiego znawcę tematyki polityczno-ustrojowej, człowieka, który związał swe losy z SNP UJ aż do jej rozwiązania w 1948 roku, poznańskiego profesora Mariana Jedlickiego 174 M. Patkaniowski, Lotar Dargun (1853-1893) – Stanisław Estreicher (1869-1939), [w:] M. Patkaniowski (red.), Studia...,op. cit., s. 236 i nast. 175 S. Waltoś, Stanisław Estreicher 1869-1939, [w:] J. Stelmach, W. Uruszczak (red.), op. cit., s.273. 176 W. Siedlecki, Franciszek Ksawery Fierich (1860-1928) – Stanisław Gołąb (1878-1939), [w:] M. Patkaniowski (red.), Studia...,op. cit., s. 319-320. 177 Arch. UJ syg. SNP 9, op. cit. Stanisław Gołąb był wychowankiem Wydziału Prawa UJ i cywilistą. Habilitował się na podstawie rozprawy Rozporządzanie hipoteką przez właściciela. Kierował Katedrą Prawa Procesowego Cywilnego od 1929 roku. Jak pisze Władysław Siedlecki opisując drogę naukową profesora, Gołąb był wybitnym praktykiem, członkiem Komisji Kodyfikacyjnej, twórcą między innymi kodeksu postępowania cywilnego ale także uczonym mającym zdolność niezwykle precyzyjnego i zwięzłego formułowania myśli, odznaczającym się oryginalnością poglądów i znawcą technik kodyfikacyjnych176. W Szkole wykładał przez dwa lata – w roku akademickim 1926/27 i 1927/28 – przedstawiając studentom SNP UJ zasady i techniki kodyfikacyjne177. Marian Kannenberg był synem Józefa Kannenberga dyrektora Akademii Handlowej i wykładowcy PSNP. Przez krótki okres, od września do grudnia 1922 roku, był starszym asystentem na Wydziale Prawa UJ. W tym właśnie okresie, w roku akademickim 1921/22 wykładał w SNP UJ dwa przedmioty: Współczesny ustrój polityczny Niemiec oraz Banki i ich rola w dobie obecnej. Rostworowski zaplanował dla niego przedmiot na rok następny zatytułowany Konstytucje państw nowych, który jednak nie doszedł do skutku 178 Ibidem. 179 Ibidem. 180 K. Buchała, Władysław Wolter 1897-1986, [w:] J. Stelmach, W. Uruszczak (red.), op. cit., s. 339-345. 181 Arch. UJ syg. SNP 9, op. cit. 182 Ibidem. Wilhelm Wachholz był znawcą prawa administracyjnego, docentem w Katedrze Administracji i Prawa Administracyjnego UJ. Jego zainteresowania skupiały się także na problematyce ustrojowej, zajmował się między innymi samorządem terytorialnym we Francji, czy genezą i rozwojem Związku Szwajcarskiego. W odniesieniu do państwa polskiego analizował zasadę swobodnej oceny władzy administracyjnej w państwie prawa. W Szkole prowadził przedmioty związane z nauką o administracji: w roku 1932/33 Zasady administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego i gospodarczego, a w roku następnym Nowy ustrój samorządu terytorialnego w Polsce w porównaniu z zagranicą179. Dwa przedmioty w Szkole prowadził Władysław Wolter – legenda polskiej karnistyki, wielki teoretyk prawa. Habilitował się w 1924 roku na podstawie rozprawy Czynnik psychiczny w istocie przestępstwa, w 1928 roku został mianowany profesorem nadzwyczajnym prawa i procesu karnego. Miał trzydzieści jeden lat, kiedy po niespodziewanej śmierci profesora Edmunda Krzymuskiego objął Katedrę Prawa Karnego UJ. Był dziekanem Wydziału Prawa UJ w latach 1937-1939. Wolter był autorem 126 publikacji naukowych oraz wielu glos do orzecznictwa Sądu Najwyższego. Jego neokantowskie ujęcie problematyki winy w postaci normatywnej teorii winy wyróżniało całą krakowską szkołę prawa karnego. Jak pisze Kazimierz Buchała, a potwierdza wielu słuchaczy wykładów profesora, dominującą cechą jego twórczości było – pod względem formy – dążenie do maksymalnej ścisłości pojęć, zwięzłości wyrazu, walka z pustosłowiem, zaś pod względem treści na wskroś humanistyczna postawa i dążenie do wydobycia społecznego sensu badanych zagadnień180. Władysław Wolter wykładał w Szkole Nauk Politycznych przez dwa lata. W roku akademickim 1936/37 Międzynarodowe prawo przeciw-wojenne, a tuż przed wojną Międzynarodowe prawo karne181. Stanisław Wróblewski w pierwszym roku działalności Szkoły zapoznawał studentów z tematyką prawa wekslowego, a w roku następnym z prywatnym prawem morskim182. Jego wykłady były najlepszym przykładem zatrudniania w SNP prawdziwych znawców danej dziedziny. Wróblewski był prawnikiem, specjalistą w dziedzinie prawa rzymskiego i wybitnym cywilistą, a także praktykiem, przewodniczącym Komisji Kodyfikacyjnej. Wśród wielu sprawowanych przez niego funkcji na uwagę zasługuje prezesura Najwyższej Izby Kontroli Państwa 183 A. Mączyński, Stanisław Wróblewski 1868-1938, [w:] J. Stelmach, W. Uruszczak (red.), op. cit., s. 283-284. 184 S. Wróblewski, Polskie prawo wekslowe z 14 listopada 1924 wraz z przepisami o procesie wekslowym i o opłatach od weksli, Kraków 1926; Polskie prawo czekowe, Kraków 1926. 185 Kowalski Tadeusz [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), op. cit., s. 278. 186 Arch. UJ syg. SNP 9, op. cit. Przez dwa lata wykładało w Szkole dwóch wybitnych przedstawicieli Wydziału Filozoficznego Jan Dąbrowski i Tadeusz Kowalski. Jan Konstanty Dąbrowski studiował w Uniwersytecie w latach 1908-1912 historię i historię prawa między innymi pod kierunkiem wykładowców PSNP – historyka Franciszka Bujaka i prawnika Bolesława Ulanowskiego. Z czasem Dąbrowski został kierownikiem Katedry Historii Polski i Litwy Uniwersytetu Wileńskiego, następnie – już w Uniwersytecie Jagiellońskim – profesorem w Katedrze Historii Średniowiecznej, a w 1924 jej kierownikiemWęgrzech, reprezentował jednocześnie Naczelny Komitet Narodowy, działając na rzecz niepodległości Polski oraz zwolnienia internowanych na Węgrzech żołnierzy Legionów Polskich. W latach 1908-1910 działał w organizacji niepodległościowej Zarzewie, a następnie w latach 1910-1914 w organizacji Armia Polska i Drużynach Strzeleckich. Był więziony w Piotrkowie Trybunalskim i Butrykach. W pierwszym roku działalności Szkoły prowadził przedmiot zatytułowany Kwestia wschodnia w XIX i XX wieku, a w roku akademickim 1924/25 Historię dyplomatyczną kwestii wschodniejSonderaktion Krakau, był więziony w Krakowie i Wrocławiu, ale uzyskał wraz z dyrektorem Szkoły Zygmuntem Sarną zwolnienie po interwencji władz węgierskich. W czasie wojny brał udział w tajnym nauczaniu. 185. W pracy naukowej zajmował się dziejami średniowiecznej Polski i Węgier oraz stosunków polsko-węgierskich i polsko-włoskich. Opublikował materiały dotyczące historii Polski znalezione w archiwach budapeszteńskich. O jego patriotycznej postawie świadczy fakt, że podczas gdy prowadził badania naukowe na 186. Został aresztowany przez Niemców w trakcie Tadeusz Jan Kowalski odbył studia arabistyczne w Wiedniu gdzie doktoryzował się w roku 1911. Po przyjeździe do Krakowa był wykładowcą w Katedrze Filologii Orientalnej, którą kierował od 1919 roku. W jego publikacjach można dostrzec wielkie zainteresowanie problematyką państw arabskich i Turcji, nie tylko w sferze politologicznej, czy kulturowej 187 Tej problematyce poświęcił T. Kowalski choćby opracowania: Arabowie i Turcy. W świetle źródeł przedstawił Tadeusz Kowalski, Kraków 1923, Na szlakach islamu. Szkice z historii kultury ludów muzułmańskich, Kraków 1935, Turcja powojenna. Z 39 ilustracjami na 30 tablicach, Lwów-Warszawa-Kraków 1925. 188 T. Kowalski, Członek T. Kowalski zdał sprawę z podróży dialektologicznej do południowej Anatolii odbytej w czasie od 1 sierpnia do 13 września 1936 r., Kraków 1936. oraz T. Kowalski, Sprawozdanie z wycieczki dialektologicznej do Dobrudży odbytej w dn. od 10 września do 1 października 1937, Kraków 1938. 189 Arch. UJ syg. SNP 9, op. cit. 190 T. Kowalski, Karaimische Texte im Dialekt von Troki, Kraków 1929. Spośród wykładowców nie pracujących na Uniwersytecie Jagiellońskim po dwa przedmioty prowadzili Józef Chałasiński i Wacław Konderski oraz grupa prelegentów z zagranicznych uczelni zapraszana osobiście przez Rostworowskiego jak: Julius de Basdevant, Henri Lalouël, Robert Reslob i Ludwik Trottabas. Józef Chałasiński ukończył z tytułem doktora filozofii Uniwersytet Poznański, gdzie zgłębiał zagadnienia socjologiczne pod kierunkiem Floriana Znanieckiego. Był adiunktem, a następnie docentem w Katedrze Socjologii i Filozofii Kultury na tym uniwersytecie. Przeniósł się w roku 1935 do Warszawy, gdzie został wicedyrektorem Polskiego Instytutu Socjologicznego. Zajmował się między innymi metodologią badań socjologicznych, socjologią kultury, socjologią wsi, socjologią narodu i socjologią wychowanianarodu i socjologią wychowanianarodu i socjologią wychowanianarodu i socjologią wychowanianarodu i socjologią wychowanianarodu i socjologią wychowanianarodu i socjologią wychowanianarodu i socjologią wychowanianarodu i socjologią wychowanianarodu i socjologią wychowania 191 Chałasiński Józef [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), op. cit., s. 183-184. 192 Arch. UJ syg. SNP 9, op. cit. 193 Ibidem. 194 S. Grzybowski, op. cit., s. 301. 195 Arch. UJ syg. SNP 9, op. cit. 196 Arch. UJ syg. D.CCXII: Archiwum Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych UJ 1938-1947. 197 Arch. UJ syg. SNP 9, op. cit. 198 Ibidem. Stefan Grzybowski wspominał wykłady zagranicznych gości profesora Rostworowskiego pisząc „Każdego roku prowadził jeden z wykładów, w języku francuskim, profesor tego lub innego uniwersytetu francuskiego i w tym też języku składało się egzamin”194195196197198. Francuscy profesorowie zajmowali się historią dyplomacji. Robert Reslob z Uniwersytetu w Strassburgu prowadził przedmiot Histoire diplomatique de 1’Europe w latach 1922/23, 1923/24, Julius de Basdevant z Uniwersytetu paryskiego w latach 1924/25, 1925/26. Basdevant i Reslob cieszyli się sympatią wśród studentów i zostali przez nich wyróżnieni członkostwem honorowym Koła Uczniów i Absolwentów SNP UJ. W roku 1926/27 i kolejnym 1927/28 przedmiot Historia dyplomatyczna Europy (Histoire diplomatique de 1’Europe) wykładał prof. Uniwersytetu w Nancy Henri Lalouël, a w roku 1930/31 i 1931/32 także wykładowca tej uczelni – prof. Ludwik Trottabas. Przedmiot miał wyraźne ramy czasowe. Część pierwsza obejmowała lata 1815-1871, a druga 1871—1914. Zespół zagranicznych naukowców uzupełniali prowadzący przez rok wykład prof. Chevalier z Paryża (1929/30) oraz znajomy Rostworowskiego ze studiów w paryskiej École Libre des Sciences Politiques, profesor prawa międzynarodowego na Uniwersytecie w Dijon - Georges Scelle (1928/29). Wśród wykładowców, którzy wykładali tylko jeden przedmiot w SNP było czterech prawników z Wydziału Prawa UJ: Fryderyk Zoll, Antoni Górski, Henryk Dembiński, Jerzy Panejko. Fryderyk Zoll (młodszy) był przyjacielem Władysława Leopolda Jaworskiego i podobnie jak on kierownikiem Katedry Prawa Cywilnego. Funkcję tę pełnił od 1889 roku, aż do śmierci w roku 1948. Był dziekanem Wydziału Prawa UJ w latach 1907/09, 1925/26 i 1933/34. Był także członkiem Komisji Kodyfikacyjnej, w której zajmował się między innymi prawem autorskim, prawem o ochronie wynalazków, wzorów i znaków towarowych. Jak pisze Andrzej Mączyński należał Zoll do pokolenia, któremu historia dała szansę tworzenia od podstaw porządku niepodległej Polski. Jego prace kodyfikacyjne urzeczywistniały się w postaci ustaw 199 A. Mączyński, Fryderyk Zoll (młodszy) 1865-1948, [w:] J. Stelmach, W. Uruszczak (red.), op. cit., s. 229-235. 200 Arch. UJ syg. SNP 9, op. cit. 201 Ibidem. 202 Spis wykładów Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1937/38, Kraków 1937, s. 31. 203 Arch. UJ syg. SNP 9, op. cit. 204 Ibidem. Z Wydziału Filozoficznego rekrutowali się następujący naukowcy prowadzący tylko jeden przedmiot w SNP UJ: Henryk Batowski, Stanisław Kot i Stanisław Wędkiewicz. Szczególnie ten pierwszy zapisał się w historii Szkoły. Tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej, kiedy przez rok wykładał w SNP, był Batowski młodym historykiem i lektorem języków zachodniosłowiańskich, absolwentem Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Habilitował się on właśnie z historii nowożytnej półwyspu bałkańskiego i wydaje się, że przedmiot, który prowadził – Zagadnienia Bałkańskie: Część I. Cechy ogólne świata bałkańskiego, Bułgaria, Jugosławia – miał stanowić zaczątek cyklicznych wykładów poświęconych Bałkanom205. Obok badań bałkańskich Batowski w okresie międzywojennym publikował wiele tekstów poświęconych problematyce politycznej i ustrojowej. Zajmował się między innymi unią czesko-słowacką, a także bieżącymi wydarzeniami politycznymi związanymi z kryzysem dyplomatycznym w Europie w drugiej połowie lat trzydziestych. Swoim zainteresowaniom i politologicznym pasjom pozostał wierny także w okresie powojennym. W latach 1963-1973 był wykładowcą w Instytucie Stosunków Międzynarodowych i Rozwoju w Genewie (Institut de Hautes Études Internationales et du Développement), a także członkiem-założycielem, a następnie honorowym przewodniczącym Międzynarodowej Komisji Studiów Słowiańskich, W PAN pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Historii Narodów Słowiańskich i Europy Środkowej206. 205 Ibidem. 206 L. Mackiewicz, A. Żołna (red.), Kto jest kim w Polsce – informator biograficzny, Warszawa 1993, s. 40. Stanisław Kot ukończył studia we Lwowie. W 1920 roku został docentem Historii Kultury, a następnie kierownikiem katedry Historii Kultury w Polsce. Był żołnierzem Legionów Polskich w latach 1904-1908, a następnie szefem biura prasowego Departamentu Wojskowego Naczelnego Komitetu Narodowego w latach 1914-1918. Należał do Stronnictwa Ludowego w latach 1933-1939. Potępiał wszelkie przejawy nietolerancji, zwalczał zasadę numerus clausus. W 1934 roku został przymusowo przeniesiony w stan spoczynku w związku z protestem przeciw uwięzieniu przywódców Centrolewu. Jako wykładowca był uważany przez studentów za wybitnego dydaktyka i wychowawcę. Do jego uczniów należał jeden z najbardziej popularnych wykładowców SNP Józef Feldman, który odwiedzał sparaliżowanego Kota w podlondyńskim szpitalu w ostatnich dniach jego życia. Stanisław Kot zajmował się naukowo polską myślą polityczną. Wiele prac poświęcił analizie poglądów Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Interesowały go również mniejszości narodowe i religijne, w szczególności Arianie. Badał między innymi związki polskiej myśli politycznej z Grocjuszem, odnajdując wiele polskich archiwaliów w zbiorach zachodnioeuropejskich 207 Kot Stanisław [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), op. cit., s. 145-149. 208 Arch. UJ syg. SNP 9, op. cit. 209 S. Kot, Mistrzowie nauki politycznej XVI do XVIII wieku, Według wykładów Stanisława Kota zebrali Brahmer i Jedlicki, Kraków 1921. 210 . 211 Arch. UJ syg. SNP 9, op. cit. 212 Skład Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1938/39, Kraków 1938, s. 37. Stanisław Wędkiewicz był absolwentem Wydziału Filozoficznego UJ, kierownikiem II Katedry Filologii Romańskiej UJ w latach 1921-1934. Jednym z głównych obszarów badawczych, którymi się zajmował była kultura rumuńska. Poświęcił jej liczne prace analizujące kulturalne relacje polsko-rumuńskie i francusko–rumuńskie. Wędkiewicz był także delegatem Naczelnego Komitetu Narodowego w Bukareszcie w latach 1917-18. Do dziś jest wspominany jako wielki przyjaciel Rumunii i autor napisanej po rumuńsku rozprawy zatytułowanej Kilka słów o stosunkach przyjaźni polsko-rumuńskiej210211212. Problematyką tą zajmował się Wędkiewicz również w Szkole Nauk Politycznych wykładając w roku akademickim 1922/23 przedmiot Współczesna Rumunia i państwa bałkańskie. Paweł Łoziński był doktorem filozofii, docentem histologii i anatomii porównawczej i profesorem tytularnym UJ. Zajmował się naukami o ziemi, będąc równocześnie wykładowcą Akademii Handlowej. W SNP kontynuował po śmierci Władysława Szajnochy wykład Bogactwa kopalniane Polski (1929/30). Pracownikiem Uniwersytetu Jagiellońskiego był także Stefan Schmidt, docent na Wydziale Rolniczym UJ, który wykładał w Szkole przedmiot Zagadnienia rolne w polityce wewnętrznej i międzynarodowej (1924/25). W Szkole wykładali po jednym przedmiocie także: dyrektor Centralnego Związku Galicyjskiego Przemysłu Fabrycznego, założyciel i dyrektor Związku Przemysłu Konfekcyjnego, związany ze sferami wielkoprzemysłowymi Roger Battaglia (Handel Zagraniczny polski, 1938/1939); wykładowca PSNP, poznański adwokat i działacz społeczny Konrad Kolszewski (Proces administracyjnego zjednoczenia byłej dzielnicy pruskiej, 1922/1923); absolwent Wydziału Prawa UJ z 1932 roku, a następnie zastępca notariusza w Samborze Tadeusz Kostórkiewicz (Funkcje notarialne konsulów, 1934/35), dyrektor Urzędu Statystycznego Tadeusz Sarnecki (Statystyka ludnościowa Polski, 1923/24) oraz Roman Struczkowski (Statystyka gospodarcza Polski, 1921/1922). W roku 1922/23 wspólnie prowadzili przedmiot Zarys porównawczy organizacji wojskowej państw zachodnich podpułkownik Landrot, major Sztabu Generalnego Wacław Jędrzejewicz, major Sztabu Generalnego Przeanalizowanie składu kadry naukowej Szkoły Nauk Politycznych pozwala na sformułowanie kilku wniosków. Bez wątpienia dyrekcja Szkoły dbała o wysoki poziom merytoryczny prowadzonych w niej zajęć dydaktycznych zatrudniając najlepszych fachowców, zarówno teoretyków jak i praktyków wykładanych dyscyplin. Wielu z nich było uznanymi w kraju i na świecie ekspertami w swoich dziedzinach, nierzadko barwnymi osobowościami zdolnymi nie tylko przysporzyć Szkole słuchaczy, ale także inspirować, kształcić i wychowywać studentów. We wspomnieniach absolwentów pojawia się wątek o wręcz formacyjnym wymiarze działalności Szkoły i jej wykładowców. Choć liczebnie grupa wykładowców pochodzących z Uniwersytetu Jagiellońskiego była tylko o ośmiu wykładowców większa od tych rekrutujących się spoza uczelni, dokładniejsza analiza wyraźnie pokazuje, że trzon kadry naukowej stanowili jednak profesorowie uniwersyteccy. Jest to kolejny dowód na to, że w porównaniu ze swoją poprzedniczką – Polską Szkołą Nauk Politycznych – Szkoła Nauk Politycznych UJ stała się instytucją stricte akademicką. W środowisku wykładowców Szkoły wyraźnie dominowali profesorowie z Wydziału Prawa, to oni prowadzili najwięcej wykładów, ich przedmioty stanowiły swoisty kanon programowy i najczęściej się powtarzały przesądzając o profilu Szkoły. Wydaje się, że ta zależność, czy też związek z Wydziałem Prawa z czasem się utrwalił stając się cechą charakterystyczną krakowskiej politologii. Zarazem trzeba zauważyć, że władze Szkoły potrafiły szybko reagować na zmieniającą się sytuację polityczną w kraju i na świecie i niemal ad hoc uruchamiać nowe przedmioty poruszające aktualne i ważkie problemy natury politologicznej i na bieżąco dostosowywać program studiów do oczekiwań studentów. Przeprowadzone zestawienia statystyczne pokazują, że związki wielu wykładowców – szczególnie tych pochodzących z Wydziału Prawa, ale także z Wydziału Filozoficznego – ze Szkołą Nauk Politycznych były trwałe, rekordziści wykładali w niej kilkanaście lat ogłaszając w tym czasie nawet kilkanaście przedmiotów. W wielu przypadkach można mówić o tworzącej się między wykładowcami Szkoły i jej słuchaczami relacji mistrz-uczeń, odchodzący ze Szkoły wykładowcy niejednokrotnie zostawiali swoich wychowanków czy następców, którzy kontynuowali ich prace badawcze. Przypadki Konstantego Grzybowskiego i Mariana Jedlickiego pokazują, że absolwenci Szkoły mogli z czasem zasilić jej grono profesorskie. Obok relacji bazujących na wspólnych zainteresowaniach naukowych rodziły się także czysto ludzkie przyjaźnie i związki rodzinne, z czego można wnosić, że Szkoła Nauk Politycznych także w wymiarze towarzyskim stała się zaczynem pewnego zwartego środowiska, tak jak w wymiarze naukowym była bez wątpienia zalążkiem krakowskiej szkoły politologii 2.3. Studenci Szkoły i działalność Koła Uczniów i Absolwentów SNP Urszula Perkowska na podstawie żmudnej pracy analitycznej i badania rodowodów studentów SNP zgromadzonych w Archiwum UJ podjęła się próby odpowiedzi na pytanie kim byli studenci Szkoły. Efektem przeprowadzonej przez nią analizy statystycznej było zestawienie w tabelach danych dotyczących studentów Szkoły Nauk Politycznych sklasyfikowanych według płci, pochodzenia terytorialnego i społecznego, wyznania i wieku213. Skorzystanie z tych syntetycznych i uporządkowanych informacji pozwala odtworzyć obraz społeczności uczniowskiej, którą prezes Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych z roku 1922/1923 Jan Reguła opisywał jako wielobarwną mozaikę, pełną różnorodnych charakterów i osobowości214. W mozaice tej można odnaleźć choćby postaci Jerzego Turowicza, publicysty i redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”; pisarza i krytyka literackiego Wojciecha Natansona czy profesorów Uniwersytetu 213 U. Perkowska, op. cit. 214 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit, s. 4. Jagiellońskiego, prawników Konstantego Grzybowskiego, Stefana Grzybowskiego, Henryka Dembińskiego, Ludwika Bara; historyka Kazimierza Piwarskiego; czy wychowanka profesorów Estreihera i Rostworowskiego, późniejszego profesora Uniwersytetu Poznańskiego, Mariana Zygmunta Jedlickiego215 Arch. UJ syg. SNP 12-20: Rodowody studentów z lat 1921/22-1938/39. 216 Sprawozdanie Koła...1922/23, op. cit, s. s. 12. 217 U. Perkowska, op. cit. 218 Ibidem, s. 48. 219 Sprawozdania Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za lata: 1931/32 do 1946-1948. 220 U. Perkowska, op. cit., s. 48. Interesujące wydaje się pytanie o stopień sfeminizowania Szkoły i procentowy udział kobiet w społeczności studenckiej. Według wyliczeń Perkowskiej, w całym okresie dwudziestolecia międzywojennego, według zachowanych kart wpisowych, na 1.409 kształcących się tam osób było tylko 175 kobiet, co stawiało Szkołę na drugim miejscu wśród „męskich” kierunków po Studium Rolniczym217. Wśród kobiet związanych ze Szkołą, w tym także PSNP, były często osoby przełamujące zwyczaje i bariery społeczne, jak Zofia Majmeskuł – pierwsza studentka krakowskiego Wydziału Prawa, czy siostry Janina i Stanisława Ścieżkówny – pierwsze krakowskie adwokatki218. W Kole Uczniów i Absolwentów SNP kobiety obejmowały kilkakrotnie stanowisko bibliotekarza Koła219. Z zestawienia danych statystycznych dotyczących pochodzenia terytorialnego studentów Szkoły wynika, że w latach 1921-1939 z Krakowa i Województwa Krakowskiego rekrutowało się 376 spośród 1.409 uczniów i uczennic Szkoły, co stanowiło ponad połowę całej społeczności uczniowskiej SNP. Ciekawie wypada porównanie z Polską Szkołą Nauk Politycznych z lat 1911-1914, wśród uczniów której z Krakowa i całej Galicji pochodziło tylko dwadzieścia dwa procent wszystkich uczniów. Spoza Województwa Krakowskiego najwięcej uczniów Szkoły, bo 222 pochodziło z Województwa Lwowskiego, 102 z Kieleckiego i 80 ze Stanisławowskiego220. SNP w stosunku do wcześniejszej PSNP niezwykle się zdemokratyzowała pod względem pochodzenia społecznego. Z badań Perkowskiej wynika, że najwięcej, bo 442 uczniów pochodziło z rodzin urzędniczych, w tym urzędników prywatnych. Natomiast pochodzeniem chłopskim, robotniczym, czy związanym z zawodami rzemieślniczymi mogły wykazać się 184 osoby, co stanowiło trzynaście procent wszystkich studiujących, podczas gdy w PNSP studiowało tylko trzech uczniów o takim pochodzeniu 221 Ibidem, s. 53. W szkole międzywojennej studiował między innymi Walenty Czepiec, syn Błażeja znanego z dramatu Stanisława Wyspiańskiego „Wesele”. 222 Ibidem, s. 51. 223 Arch. UJ syg. SNP: 12 – 20, op. cit. 224 U. Perkowska, op. cit., s. 51. 225 Ibidem, s. 53. Życie studenckie w Szkole ogniskowało się wokół Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych. Autor starał się zrekonstruować działalność Koła na podstawie jego sprawozdań oraz materiałów pozostałych po Archiwum Koła Uczniów i Absolwentów SNP, a także znajdujących się w aktach Senatu UJ. Koło działało poprzez trzy główne sekcje. Relacjonowały one z detalami wykonaną pracę, co miesiąc składając relację zarządowi Koła, który przygotowywał oficjalne sprawozdanie składane na ręce dyrekcji Szkoły. Sprawozdanie to stanowiło równocześnie rodzaj informatora dla studentów Szkoły, zawierającego najważniejsze informacje związane z regulaminem studiów, bieżącym harmonogramem zajęć, opłatami za studia, jak również informacje o absolwentach Szkoły. Od roku 1933/34 sprawozdania publikowane były często w języku polskim i francuskimpublikowane były często w języku polskim i francuskimpublikowane były często w języku polskim i francuskim 226 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit. 227 Otton Beiersdorf wspominał, że studenci organizowali się także w nieformalne grupy. Opowiadał o piłsudczykowskim stowarzyszeniu Polska Myśl Polityczna działającym na terenie Szkoły, której liderem miał być Ignacy Kleszczyński (zob. Aneks, wywiad z Ottonem Beiersdorfem). 228 Zob. Aneks, wywiad z Ottonem Beiersdorfem. 229 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s. 24. Głównym źródłem wiedzy o działalności studentów w ramach ich oficjalnej organizacji są więc owe sprawozdania przygotowywane przez członków Koła227. Ich treść nie wykraczała zazwyczaj poza relacje z oficjalnych zdarzeń z historii Szkoły i opis pracy poszczególnych sekcji w ciągu całego roku poprzedzającego wydanie sprawozdania w formie oficjalnego dokumentu. Szczegółowe opracowanie zawartości sprawozdań w ramach niniejszej pracy stanowi równocześnie próbę spojrzenia na historię Szkoły z punktu widzenia wspólnoty uczniowskiej. Sprawozdania Koła pisane były w stylu oficjalnym. Nawet Kronika prowadzona przez Koło relacjonowała w ten sposób wydarzenia z życia szkolnego, choć wydaje się, że mogła by być wzbogacona o opis życia towarzyskiego, a nawet refleksje i wspomnienia uczniów i absolwentów związanych ich przeżyciami i działalnością w Szkole. Jednak nawet przez taki „suchy” tekst przebijają się problemy życia codziennego i studentów Szkoły. Szczególnie mocno widoczne jest to w sprawozdaniach z czasów kryzysu ekonomicznego. Można dostrzec panującą powszechnie wśród studentów biedę. Podobnie wspominał te czasy Otto Beiersdorf. Zapytany czy ma jakieś zdjęcia szkolne z uroczystości, czy słynnych bali, odparł zdziwiony - a kogo wtedy było stać na aparat?228. Atmosfera tamtych czasów przebija się przez oficjalny język tekstu często w enigmatycznych fragmentach związanych z problemami bieżącej działalności Koła, jak na przykład sprzedaż skryptów. W relacji z roku akademickiego 1932/33 można dowiedzieć się na przykład, że dzięki uprzejmości sekretarki Szkoły Zofii Czerkawskiej, która pozwoliła sekcji wydawniczej na sprzedaż podręczników w lokalu dyrekcji Szkoły. Bramy Uniwersytetu Jagiellońskiego były wówczas zamknięte – z powodu rozruchów ulicznych229. Uzupełnieniem wiedzy o działalności Koła Uczniów i Absolwentów SNP zawartej w sprawozdaniach Koła są nieliczne pozostałości gromadzonego przez Koło archiwum oraz oficjalne dokumenty jak statut, czy regulamin wewnętrzny zarządu Koła zachowany w aktach Szkoły i dokumentach senackich UJ. Dokumenty gromadzone przez Koło ocalały dzięki Ottonowi Beiersdorfowi, który spełnił podobną rolę do tej jaką w odniesieniu do zbiorów pozostałych po Szkole Nauk Politycznych odegrała sekretarka Szkoły Halina Zdzitowiecka-Jasieńska, która przechowała dokumenty szkoły podczas okupacji, a po wojnie przekazała je Archiwum UJ. Losy ocalałych dokumentów Koła Uczniów i Absolwentów opisał właśnie Otton Beiersdorf ostatni przedwojenny i pierwszy powojenny 230 Otton Beiersdorf pełnił tę funkcję w latach 1938-1939 oraz w latach 1946-1947. 231 Zob. Aneks, wykaz prezesów Koła Uczniów i Absolwentów SNP z lat 1920/21 – 1947/48. bezpośredniego uczestnika tamtych wydarzeń, w dodatku osoby pełniącej kluczową z punktu widzenia organizacji studentów SNP funkcję. Jedną z przewodnich idei Szkoły Nauk Politycznych, którą starał się w niej zaszczepić Michał Rostworowski, było koleżeństwo i wspólnotowy charakter tej placówki. Materialnym jej wyrazem była właśnie działalność Koła Uczniów i Absolwentów SNP. Jego patronem i członkiem honorowym był oczywiście Rostworowski. Towarzystwo podobnie jak cała Szkoła w dwudziestoleciu międzywojennym kontynuowało w sposób bezpośredni tradycje Polskiej Szkoły Nauk Politycznych z czasów zaborów232. Zarówno kadra naukowa, jak studenci na początku działalności SNP podkreślali jedność obu instytucji poprzez stosowanie nazewnictwa „starej Szkoły”. Trzeba wyjaśnić, że SNP wznawiając działalność 21 kwietnia 1921 roku nosiła nazwę Polskiej Szkoły Nauk Politycznych i formalnie zmiana nastąpiła dopiero po zatwierdzeniu statutu nowej Szkoły przez Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego rozporządzeniem z dnia 19 kwietnia 1929 roku, w którym to statucie znajdował się punkt zmieniający nazwę placówki na Szkoła Nauk Politycznych. Początkowo stowarzyszenie studenckie nosiło więc nazwę Koła Uczniów i Byłych Uczniów Polskiej Szkoły Nauk Politycznych233. Problem jaką nazwę nosiło właściwie Koło działające przy Szkole Nauk Politycznych jest ważny także ze względu na prowadzoną przez nie działalność wydawniczą. Koło wydawało skrypty w nakładzie tysięcy egzemplarzy234, były one rozmaicie sygnowane, co mogło wprowadzać w błąd i sugerować, że istniało kilka stowarzyszeń związanych nie tylko ze SNP UJ, a być może zrzeszających tylko absolwentów PSNP. Należy podkreślić, że przez cały okres istnienia Szkoły Nauk Politycznych UJ w latach 1921-1939 istniało tylko jedno Stowarzyszenie i jego Sekcja Skryptowa, prowadzące szeroką działalność wydawniczą, a publikujące skrypty opracowane na podstawie wykładów prowadzonych w SNP UJ. 232 Koło do czasu reformy statutu z 1929 roku działało w oparciu o regulacje stworzone przez wspólnotę uczniowską i statut stowarzyszenia Polskiej Szkoły Nauk Politycznych. 233 Sprawozdanie Koła...1923/24, op. cit., s. 10. 234 Przykładowo w samym tylko roku akademickim 1933/34 Sekcja wydawnicza wydała osiemset pięćdziesiąt egzemplarzy skryptów, a w roku następnym dziesięć skryptów w tysiącu stu pięćdziesięciu egzemplarzach dla wszystkich roczników Szkoły. Były to reprinty wykładów wygłoszonych w poprzednich latach, których matryce gromadziła Sekcja, a także przygotowywane na bieżąco nowe wykłady. [w:] Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s. 17. Główne źródło wiedzy na temat działalności Koła – coroczne sprawozdania z jego działalności – potwierdzają w jak dowolny sposób traktowano kwestie nazewnictwa. Na przykład w Sprawozdaniu za rok akademicki 1923/24 można przeczytać, że jest to Sprawozdanie Koła Uczniów i Byłych Uczniów Szkoły Nauk Politycznych. W informacjach edytorskich widnieje nazwa Koło Uczniów Szkoły Nauk Politycznych. Jednak Sprawozdanie za rok akademicki 1925/26 jest zatytułowane Sprawozdanie Koła Uczniów i Byłych Uczniów Polskiej Szkoły Nauk Politycznych 235 Sprawozdanie Koła...1925/26, op. cit., karta tytułowa. 236 Sprawozdanie Koła...1928/29, op. cit., karta tytułowa. 237 Sprawozdania Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za lata: 1931/32 do 1946-1948. 238 Tak na przykład sygnowany był skrypt Konstantego Grzybowskiego Geopolityka z 1932 roku. 239 Przykład stanowi skrypt Michała Rostworowskiego Organizacja związków międzynarodowych. Według wykładów rektora prof. Michała Rostworowskiego zebrał E. Naszczyński, Kraków 1923. 240 Musiano zreorganizować formę stowarzyszenia, gdyż ówczesne ustawodawstwo nie przewidywało dla stowarzyszeń akademickich organizacji grupujących równocześnie uczniów jak absolwentów. By zachować dotychczasowe zasady rządzące Kołem, zmuszone zostało ono znalezienia rozwiązania na zasadach ogólnych prawa. [w:] Sprawozdanie Koła...1934/35, op. cit., s. 14. 241 Sprawozdanie Koła...1932/33, op. cit., s. 19. 242 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s. 13. 243 Ibidem, s. 15. 244 Do tego czasu obowiązywał statut z czasów Polskiej Szkoły Nauk Politycznych. Ówczesny prezes Koła – Rene Michalski postawił sobie za cel dostosowanie tego statutu do wymogów współczesności. Koło od początku działalności było stowarzyszeniem akademickim. Jego struktura organizacyjna została zreorganizowana dopiero w roku 1935 i zostało one zarejestrowane na zasadach ogólnych prawa o stowarzyszeniach, zyskując osobowość prawną240. Michał Rostworowski od czasu powstania Koła pełnił funkcję jego kuratora. W latach trzydziestych w sprawozdaniach coraz częściej w ważnych dla Koła okolicznościowych uroczystościach zaczęto wymieniać obok Rostworowskiego, także pełniącego funkcję wicekuratora Zygmunta Sarnę241. Ten ostatni przejął obowiązki kuratora Koła w roku akademickim 1933/34242. Członkostwo w Kole nie było obowiązkowe i wiązało się z opłacaniem składek243. Dokumentem regulującym ogólne zasady działalności stowarzyszenia i podstawą prawną jego działalności był statut Koła. Reformy statutu dokonywane były w roku 1929, a głównym ich efektem było uregulowanie statusu prawnego absolwentów i byłych uczniów Koła244. Dokument na Uważał, że należy zmienić zasady określające status prawny byłych uczniów Szkoły i zapobiec sytuacji, w której byli uczniowie mogliby pełnić wszystkie kluczowe dla działalności Koła funkcje. Argumentował Michalski, że Koło ma służyć głównie uczniom Szkoły, a nie jej byłym uczniom. Proponował, by byli uczniowie mogli działać w Kole na prawach członków nadzwyczajnych, przywileje członkostwa zwyczajnego zachowując dla uczniów Szkoły244. Uważał, że absolwenci Szkoły jako niezwykle aktywni i pomocni dla wspólnoty szkolnej powinni zachować wszelkie prawa członków zwykłych tym przede wszystkim bierne i czynne prawo wyborcze do organów Koła. Uważał, że odebranie byłym uczniom praw członków Koła musi wiązać się także ze zmianą nazwy. Wtedy właśnie zmieniono nazwę z Koła Uczniów i Byłych Uczniów PSNP na Koło Uczniów i Absolwentów PNSP. Koło działające w oparciu o dotychczasowe uregulowania zdaniem prezesa, jako stowarzyszenie nie akademickie istniało poza nawiasem życia uniwersyteckiego i należało pilnie ten stan zmienić. Podkreślał, że władze uniwersyteckie odmawiały rejestracji Koła właśnie ze względu na równy status prawny byłych uczniów Szkoły, którzy dla władz uniwersyteckich byli osobami postronnymi. R. Michalski, Zagadnienie statutu Koła Uczniów i Byłych Uczniów PSNP w świetle nowych istotnych potrzeb [w:] Sprawozdanie Koła...1929/30, op. cit., 8-10. 245 Arch. UJ syg. S III 48: Szkoła Nauk Politycznych przy Wydziale Prawa 1948-1949. 1952: Koło Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych: Statut przedwojennego Koła – maszynopis bez daty, art. 1 pkt. 1-3. 246 Ibidem, art. 6 i 7. mocy którego Senat UJ zaakceptował działalność stowarzyszenia spełniał wszystkie wymogi formalne stawiane przez uczelnię. Statut określał nazwę – Koło Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych, wymieniał jako siedzibę i teren działalności miasto Kraków245, określał także składniki majątkowe Koła, na które składały się składki członkowskie, dary, dochody niestałe oraz nabyte ruchomości i nieruchomości oraz precyzował sposób rozwiązania stowarzyszenia. Oficjalnie deklarowane w statucie cele Koła były zbieżne z ideałami wyznawanymi i propagowanymi przez założyciela Szkoły Michała Rostworowskiego i wspólnotowym charakterem SNP. Ujmowano je jako: zrzeszenie uczniów i absolwentów SNP, organizacja wspólnej pracy naukowej, udzielanie materialnej pomocy członkom Koła, wytworzenie towarzyskiej łączności między członkami Koła246. Realizację tych zadań Koło miało wykonywać poprzez: urządzanie odczytów, zebrań naukowych i towarzyskich; ułatwianie członkom nabywania książek i podręczników; udzielanie w miarę możliwości krótkoterminowych pożyczek członkom Koła; gromadzenie funduszy przez podejmowanie wydawnictw; urządzanie imprez dochodowych, przyjmowanie subsydiów, darowizn oraz z wpisowego i składek członkowskich oraz innych prawem dozwolonych źródeł; utrzymywanie biblioteki i współdziałanie z innymi stowarzyszeniami o podobnych celach. Uregulowano członkostwo w Kole wyodrębniając członków zwyczajnych, nadzwyczajnych, wspierających i honorowych. Członkiem zwyczajnym był każdy uczeń i absolwent Szkoły po dokonaniu wpisu na listę członków towarzystwa i wpłaceniu składki. Praw tych nie tracono do końca danego roku administracyjnegotych nie tracono do końca danego roku administracyjnegotych nie tracono do końca danego roku administracyjnego 247 Rok administracyjny trwał 12 miesięcy i kończył się 31 X każdego roku. 248 Arch. UJ syg. S III 48: op. cit. Statut regulował prawa i obowiązki wszystkich kategorii członków. Członkowie zwyczajni mieli prawo do: korzystania ze wszystkich urządzeń i instytucji Koła, udziału z głosem stanowczym w walnych zgromadzeniach Koła, czynne i bierne prawo wyborcze do władz Koła oraz wnoszenia do zarządu życzeń i żądań dotyczących Koła. Członkowie nadzwyczajni mogli brać udział w walnych zgromadzeniach koła z głosem doradczym i posiadali te same uprawnienia, które przysługiwały członkom zwyczajnym za wyjątkiem czynnego i biernego prawa wyborczego do władz Koła. Do obowiązków członków zwyczajnych i nadzwyczajnych należało: branie czynnego udziału w pracach i zebraniach Koła, uiszczanie przepisanych opłat, przestrzeganie postanowień statutu i regulaminów, sumienne wypełnianie przyjętych przez siebie obowiązków, poddanie się w razie sporu z członkiem Koła orzecznictwu sądu koleżeńskiego. Członkiem Koła przestawał być: kto dobrowolnie wystąpił z Koła, kogo Zarząd wykluczył za niespełnienie przyjętych na siebie obowiązków lub zachowanie nie licujące ze stanowiskiem Członka Koła lub poprzez wykluczenie na mocy wyroku sądu koleżeńskiego248. Statut regulował funkcjonowanie głównych organów władzy stowarzyszenia i ich kompetencje. Były to: walne zgromadzenie, zarząd, komisja kontrolująca i sąd koleżeński. Walne zgromadzenie mogło być zwyczajne i nadzwyczajne. Zwyczajne zwoływał prezes Koła nie później niż do 15 grudnia każdego roku, nadzwyczajne zwoływał prezes z własnej inicjatywy, na żądanie zarządu lub komisji kontrolującej, na pisemne żądanie 1/5 zwyczajnych członków Koła. Walne zgromadzenie nie mogło być zwołane w czasie ferii letnich lub świątecznych, zwoływano je w dwóch terminach, odległych od siebie przynajmniej o pół godziny. W pierwszym terminie walne zgromadzenie było ważne przy obecności najmniej połowy zwyczajnych członków Koła, w drugim było ważne bez względu na ilość obecnych. Obradami kierował przewodniczący wybrany na ich początku, a uchwały zapadały zwykłą większością głosów, o ile statut nie stanowił inaczej, jak choćby w przypadku zmiany postanowień statutu. Według statutu do zakresu działalności walnego zgromadzenia należał: wybór przewodniczącego zgromadzenia; wybór prezesa Koła, członków zarządu i komisji kontrolującej; udzielanie na wniosek komisji kontrolującej absolutorium ustępującemu zarządowi; uchwalanie statutu większością 2/3 głosów; dysponowanie majątkiem Koła, określanie wysokości wpisowego i składki członkowskiej, nadawanie godności członka honorowego, rozstrzyganie odwołań od decyzji zarządu; rozpatrywanie spraw przedłożonych przez zarząd; uchwalanie wniosków; orzekanie o likwidacji Koła 249 Ibidem, art. 17-26. Podstawowym aktem, w oparciu o który procedowało walne zgromadzenie, był Regulamin Obrad Walnego Zgromadzenia Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych. Ponieważ walne zgromadzenie decydowało o najważniejszych dla działalności Koła sprawach, takich jak wybór zarządu, czy zmiany w statucie i było najwyższym organem statutowym Koła, jego regulamin miał niezwykle doniosłe znaczenie dla funkcjonowania stowarzyszenia. Regulamin precyzyjnie opisywał procedurę prawną określającą szczegółowo sposób przebiegu obrad tego gremium. Za prawidłowo zwołane uważano walne zgromadzenia ogłoszone przez urzędującego prezesa Koła na cztery dni przed pierwszym terminem, przez wywieszenie informacji na tablicy Koła. O jego prawomocności decydowała obecność co najmniej połowy członków zwyczajnych Koła. Obradom przewodził przewodniczący wybierany przez walne zgromadzenie. Prezes Koła otwierał obrady i proponował ich porządek. Przebiegiem kierował przewodniczący walnego zgromadzenia, który udzielał głosu oraz mógł sam zabierać głos, ilekroć jego zdaniem tok dyskusji tego wymagał, zarządzał też przerwy, głosowania oraz stwierdzał ich wynik. Nie miał on prawa do zgłaszania wniosków, ani prawa głosu z wyjątkiem sytuacji równości głosów, gdy jego zdanie było rozstrzygające. Nie mógł także przerwać mówcy z wyjątkiem sytuacji, w których zakłócano by obrady. Wówczas miał prawo odebrać mówcy głos, a nawet wykluczyć go ze zgromadzenia. Prawo zabierania głosu w dyskusji miała każda osoba obecna na walnym zgromadzeniu według kolejności zgłoszeń. Poza koleją przemawiali przewodniczący, referent, wnioskodawca, żądający głosu w sprawie: zapytania, odpowiedzi, wyjaśnienia, sprostowania, oświadczenia lub sprawie formalnej oraz delegat władz nadzorczych. Poza tym referent i wnioskodawca mieli według regulaminu zawsze ostatni głos. W dyskusji i nad wnioskiem formalnym mogły przemawiać tylko dwie osoby: pierwsza przeciw wnioskowi, druga za wnioskiem. Następnie zarządzano głosowanie. Prawo do stawiania wniosków i prawo głosowania posiadali tylko członkowie zwyczajni Koła, a głosowanie było jawne i odbywało się z reguły przez podniesienie rąk. Do powzięcia uchwały na walnym zgromadzeniu wymagana była bezwzględna większość głosów obecnych. W razie sytuacji spornych prawo wykładni regulaminu walnego zgromadzenia przysługiwało jego przewodniczącemu w porozumieniu z urzędującym prezesem i urzędującym przewodniczącym komisji kontrolującej 250 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920–1949, regulamin obrad walnego zgromadzenia Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych. 251 Archiwum UJ – D.CCXII – Archiwum Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych 1938-1947, notatki. 252 Tak na przykład został wybrany 01.12.1923 roku Prezes Koła Stanisław Kosiński [w:] Sprawozdanie Koła...1923/24, op. cit., s.17. 253 Archiwum UJ – D.CCXII – Pismo Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych UJ do Starostwa Grodzkiego w Krakowie z 22.12.1937 roku. Walne zgromadzenie przyjmowało sprawozdanie odchodzącego zarządu i udzielało mu absolutorium. Następnie wybierano nowy zarząd na kadencję jednoroczną. Często miało to charakter rytualny. Wygłaszano okolicznościowe przemówienia, a nowi prezesi bywali często rekomendowani przez odchodzący zarząd stowarzyszenia251 i przyjmowani przez aklamację252. O szczegółach obrad możemy dowiedzieć się ze Sprawozdań Koła i fragmentów Archiwum Towarzystwa ocalałych dzięki Ottonowi Beiersdorfowi. Znajduje się tam między innymi dokument z 1937 roku, w którym ówczesny prezes Koła Stanisław Michalski i sekretarz Jacek Wysocki przesłali dane Stowarzyszenia do Starostwa Grodzkiego. I tak w walnym zgromadzeniu Koła Uczniów i Absolwentów SNP, które odbyło się 14 grudnia 1937 roku w Collegium Novum w sali nr 66 wzięło udział dwudziestu sześciu członków. Według stanu z 22 grudnia 1937 roku Koło liczyło sześćdziesięciu członków253. Walne zgromadzenie powoływało zarząd, który składał się z: prezesa, I wiceprezesa, II wiceprezesa, sekretarza, wicesekretarza, skarbnika, bibliotekarza, gospodarza, zawiadowcy skryptowego, dwóch członków zarządu kooptowanych przez zarząd w miarę potrzebyzarządu kooptowanych przez zarząd w miarę potrzebyzarządu kooptowanych przez zarząd w miarę potrzebyzarządu kooptowanych przez zarząd w miarę potrzebyzarządu kooptowanych przez zarząd w miarę potrzeby 254 Arch. UJ syg. S III 48: op. cit., art. 28. 255 Na wypadek zmniejszenia się składu osobowego Zarządu Koła wskutek rezygnacji poszczególnych członków, z wyjątkiem prezesa, powierzano pełnienie ich funkcji dokooptowanym w ich miejsce członkom. Ilość w ten sposób kooptowanych nie mogła przekroczyć trzech osób. 256 Arch. UJ syg. S III 48: op. cit. Statut stanowił, że działalność będzie rozwijał zarząd poprzez sekcje, a szczegółowo będzie ona określona w regulaminie wewnętrznym zarządu i regulaminach poszczególnych sekcji. Statut mówił o tym, że na zewnątrz reprezentuje Koło prezes i określał sposób procedowania przez zarząd, dzieląc jego posiedzenia na zwyczajne i nadzwyczajne. Zwyczajne miały odbywać się obowiązkowo przynajmniej raz w miesiącu, a nadzwyczajne mógł zwołać prezes z własnej inicjatywy lub na żądanie pięciu członków zarządu w każdej chwili. Posiedzenia zarządu były jawne, a do prawomocności uchwał potrzeba było co najmniej połowy członków zarządu i bezwzględnej większości głosów obecnych. W razie konieczności głosowanie rozstrzygał prezes. Zarząd mógł samodzielnie zaciągać zobowiązania finansowe do wysokości tysiąca złotych, zobowiązania przekraczające tę kwotę wymagały zgody walnego zgromadzenia256. Szczegółowo pracę zarządu jako ciała kolegialnego określał regulamin wewnętrzny Zarządu Koła. Regulował on w sposób szczegółowy kompetencje i zakres działalności poszczególnych członków zarządu. Prezes miał w porozumieniu z zarządem prawo zwoływania zebrań, a także walnego zgromadzenia. Przewodniczył zebraniom zarządu, a jego głos był rozstrzygający w razie równości głosów. Podczas nieobecności prezesa Koła wszystkie jego uprawnienia przejmował pierwszy wiceprezes. Sekretarz miał prowadzić protokoły zebrań zarządu i walnych zgromadzeń, przyjmować spisy członków, prowadzić korespondencję oraz wszelkie inne sprawy kancelaryjne. W razie nieobecności sekretarza jego obowiązki przejmował zastępca. Skarbnik miał wedle regulaminu utrzymywać skarb Koła oraz prowadzić buchalterię. Bibliotekarz sprawować pieczę nad biblioteką i czasopismami, tudzież kompletować zbiory w porozumieniu z zarządem. Zawiadowca działu skryptowego miał zajmować się sprzedażą skryptów i innych wydawnictw. Gospodarz miał czuwać nad utrzymaniem lokalu towarzystwa. Przejmował także w razie nieobecności sekretarza jego obowiązki związane z członkostwem w sekcji ogólnej. Zarząd działał jako: ciało zbiorowe, poprzez sekcje i poszczególnych członków. Najszersze kompetencje miało owo ciało zbiorowe, czyli wymienieni w statucie członkowie zarządu pod przewodnictwem prezesa. Był to organ mający prawo wydawania uchwał i ogniskujący w sobie wszystkie kierunki działalności zarządu. Zarząd według regulaminu wewnętrznego działał także poprzez sekcje i dzielił się na sekcje: ogólną, naukową i wydawniczą. Regulamin precyzował zakres zadań i obowiązków poszczególnych sekcji. W stosunku do zarządu jako ciała zbiorowego sekcje miały pełną swobodę działań za wyjątkiem przyjmowania sprawozdań i zatwierdzania sprawozdań przewodniczących poszczególnych sekcji, które dokonywał cały zarząd właśnie jako ciało zbiorowe. Miał zarząd odbywać periodyczne spotkania, nie rzadziej niż raz w miesiącu, podczas których: wydawał uchwały dotyczące wszystkich kierunków działalności zarządu oraz przyjmował sprawozdania i zatwierdzał plany przedłożone przez przewodniczących poszczególnych sekcji 257 Arch. UJ syg. SNP 2: Szkoła Nauk Politycznych, statuty i regulaminy, regulamin wewnętrzny zarządu Koła Uczniów i Absolwentów SNP UJ. 258 Arch. UJ syg. D.CCXII: Pismo Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych UJ do Starostwa Grodzkiego w Krakowie z 22.12.1937 r. 259 Sprawozdanie Koła...1926/27, op. cit., s. 25. 260 Walne zgromadzenie wybierało także dwóch członków - zastępców na wypadek zdekompletowania komisji kontrolującej. Przewodniczący komisji kontrolującej powoływał właśnie spośród nich w miejsce ustępującego członka. W razie ustąpienia Przewodniczącego komisji kontrolującej lub braku członków zastępców procedura według statutu nakazywała zwołanie walnego zgromadzenia. Komisję kontrolującą wybierało i powoływało walne zgromadzenie. W jej skład wchodziły trzy do pięciu osób – przewodniczący i dwóch258 do czterech259 członków w różnych okresach260. W skład komisji nie mogli wchodzić członkowie innych władz. Jej zadania statut określał jako: czuwanie nad całokształtem działalności Koła, jego sekcji i komisji, a w szczególności nad majątkiem i prowadzeniem ksiąg, coroczne kontrole stanu ksiąg, kasy i majątku poszczególnych agend zakończone spisaniem szczegółowych protokołów, przeprowadzanie nadzwyczajnych kontroli z własnej inicjatywy, oraz na żądanie: prezesa, trzech członków zarządu, piętnastu zwyczajnych członków Koła oraz składanie sprawozdań ze swej działalności walnemu zgromadzeniu i przedkładanie mu odpowiednich wniosków. Do prawomocności uchwał komisji kontrolującej wymagana była obecność pełnego składu komisji, a w razie równości głosów rozstrzygał jej przewodniczący. Przewodniczący i członkowie komisji mieli prawo uczestniczyć w posiedzeniach zarządu Koła z głosem doradczym. W wypadku powzięcia przez zarząd jakiejkolwiek uchwały narażającej na szkodę dobro Koła, przewodniczący, a w razie jego nieobecności delegat, mogli zawiesić daną uchwałę i odwołać się do decyzji walnego zgromadzenia 261 Arch. UJ syg. S III 48: op. cit., art. 37-41. 262 Ibidem, art. 42-46. 263 Arch. UJ syg. SNP 2: Regulamin wewnętrzny zarządu...op. cit., § 5. Codzienna praca Koła odbywała się w ramach trzech sekcji – ogólnej, naukowej i wydawniczej – których kompetencje i cele były precyzyjnie określone. W niniejszej pracy działalność Koła pokazana jest przez pryzmat działalności tych trzech sekcji oraz biblioteki Koła. Uzupełnieniem wiedzy o działalności stowarzyszenia, a co za tym idzie Szkoły, są wyodrębnione przez Koło informacje finansowe i przegląd wiadomości publikowanych w kronice Szkoły. Do sekcji ogólnej mogli przystąpić wszyscy uczniowie i absolwenci SNP oraz jej poprzedniczki PSNP, po wpłaceniu stosownej składki członkowskiej. Przewodniczył jej prezes Koła, a do władz sekcji należeli także: sekretarz Koła, jego skarbnik i gospodarz263. Prezes Koła Adam Gręplowski narzekał, że zakres działalności sekcji ogólnej jest niezwykle szeroki i absorbujący dla prezesa, co odbija się na działaniach pozostałych sekcji, dla których po prostu nie starcza mu czasu. Postulował zmianę statutu Koła i powołanie trzeciego wiceprezesa, który zająłby się działalnością sekcji ogólnej, dzięki czemu prezes mógłby przewodniczyć i brać udział w pracach pozostałych sekcji i poświęcać im więcej uwagi 264 Sprawozdanie Koła...1927/28, op. cit., s. 25-26. 265 Arch. UJ syg. SNP 2: Regulamin wewnętrzny zarządu...op. cit., § 5. 266 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s. 13. 267 S. Grzybowski, op. cit., s. 302. 268 Dokładnie opisał tę odznakę Otton Beiersdorf, podkreślając, że była ażurowa a nie była jednolitą na przykład emaliowaną plakietką (zob. Aneks, wywiad z Ottonem Beiersdorfem). Mimo, że występowały także inne symbole, jak choćby widoczne na zaproszeniach na bal różnorodne literniczo wzory SNP, to symbol zawarty w odznace można niewątpliwie uznać za logo Koła Uczniów i Absolwentów SNP. Często był utożsamiany z symbolem całej Szkoły. 269 Zob. Aneks, pieczęcie, zaproszenia, legitymacje. 270 Sprawozdanie Koła...1923/24, op. cit., s. 25. 271 Arch. UJ syg. D.CCXII: Archiwum Koła…op. cit. 272 Sprawozdanie Koła...1930/31, op. cit., s. 17. 273 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s. 13. Osoby szczególnie zasłużone dla Szkoły Nauk Politycznych lub Koła mogły otrzymać odznakę honorową nadaną przez walne zgromadzenie Koła na wniosek zarządu. Założyciel Szkoły Michał Rostworowski został przez Koło uhonorowany specjalną złotą odznaką Koła, a sekretarka Szkoły Zofia Czerkawska otrzymała odznakę srebrną270. Poza nimi w dwudziestoleciu międzywojennym członkostwo honorowe Koła Uczniów i Absolwentów otrzymali profesorowie: Julius de Basdevant i Robert Reslob w latach dwudziestych271, a 22 maja 1931 roku nadzwyczajne walne zgromadzenie Koła dokonało zmian w statucie i przyznało godność członków honorowych: Zygmuntowi Sarnie i Adamowi Gremplowskiemu, byłemu prezesowi Koła272. Za członków zasłużonych dla Koła uznano w roku 1933 byłego prezesa Zygmunta Rosadę i przewodniczącego komisji kontrolującej z roku 1932/1933 Ziemowita Sławomirskiego273, a przed drugą wojną światową także następczynię Zofii Czerkawskiej na stanowisku sekretarki szkoły Halinę Zdzitowiecką-Jasieńską 274 Sprawozdanie Koła...1936/37, op. cit., s. 14 275 Sprawozdanie Koła...1935/36 op. cit., s. 13. 276 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s.14. 277 Arch. UJ syg. SNP 2: Regulamin wewnętrzny zarządu...op. cit., § 5. 278 Jak wynika ze sprawozdań poza dalekosiężnymi planami udało się zorganizować wyjazd głównie do Warszawy na Zjazd zaprzyjaźnionych Towarzystw studenckich. 279 Sprawozdanie Koła...1925/26, op. cit., s. 16. 280 Sprawozdanie Koła...1932/33, op. cit., s. 21. Poza funkcją reprezentacyjną pozostałe zadania realizowane przez sekcję, a wyłaniające się z corocznych sprawozdań, czy zapisane w regulaminie zarządu Koła277 to wszelkie zagadnienia administracyjne w tym lokalowe, organizacja pomocy materialnej dla studentów SNP oraz kontakty z innymi stowarzyszeniami akademickimi, a także organizacja imprez integracyjnych, balów, przygotowanie wycieczek krajoznawczych oraz wszelkie inne sprawy nie przekazane pozostałym sekcjom278. W poczuciu koleżeństwa i odpowiedzialności za los wszystkich studentów sekcja ogólna przyjęła na siebie obowiązek organizacji pomocy materialnej dla niezamożnych kolegów279. W roku akademickim 1932/33 powszechna pauperyzacja słuchaczy Szkoły spowodowana kryzysem sprawiła, że Koło chciało pomóc najbiedniejszym kolegom. Poszukiwano dla nich płatnych zajęć i wspierano skromną pomocą materialną. Próbowano także wyjednać w Ministerstwie Opieki Społecznej przynajmniej dla jednego ucznia Szkoły pracę polegającą na pilotowaniu i opiece nad pracownikami sezonowymi jeżdżącymi do Francji. Warunkiem miało być poznanie kraju i przygotowanie odczytu na temat stosunków wśród polskiej emigracji we Francji. Nie udało się tego pomysłu zrealizować i planowano powrócić do niego w roku następnym280. W roku akademickim 1933/34 starano się pomóc najbiedniejszym uczniom poprzez przyznawanie ze środków Koła nieoprocentowanych zwrotnych pożyczek. Sekcja w roku akademickim 1933/34 przedsięwzięła starania o uzyskanie lokalu dla potrzeb Koła, gdzie można by organizować odczyty i spotkania naukowe, ale także by mógł on pełnić funkcje klubowe. Dyrekcja niestety nie wygospodarowała takiego miejsca dla potrzeb Koła. Prezes przedstawił plany stworzenia takiego miejsca w przyszłości ze środków własnych Koła 281 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s.14. 282 Sprawozdanie Koła...1936/37, op. cit., s.15. 283 Sprawozdanie Koła...1937/38, op. cit., s. 15, 16. Sekcja ogólna organizowała także liczne bale i rauty, o których Stefan Grzybowski pisał, że były one wysoko notowane w sferach towarzyskich284 S. Grzybowski, op. cit., s. 302. 285 Sprawozdanie Koła...1923/24, op. cit., s.15. 286 Sprawozdanie Koła...1925/26, op. cit., s. 21. 287 Sprawozdanie Koła...1926/27, op. cit., s. 24, 26. 288 Sprawozdanie Koła...1928/29, op. cit., s. 32. 289 Sprawozdanie Koła...1930/31, op. cit., s. 12. zrezygnowano z organizacji balu SNP, a pieniądze w kwocie stu złotych przekazano Komitetowi wojewódzkiemu do walki ze skutkami bezrobocia290 Sprawozdanie Koła...1916/32, op. cit., s. 10. 291 Sprawozdanie Koła...1932/33, op. cit., s. 21, Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s.14. 292 Sprawozdanie Koła...1937/38, op. cit., s. 16. 293 Sprawozdanie Koła...1936/37, op. cit., s.15. 294 Arch. UJ syg. D.CCXII: Archiwum Koła…op. cit., sprawozdanie z wydatków za bal 28 stycznia 1939. 295 Sprawozdanie Koła...1930/31, op. cit., s. 12 oraz S Sprawozdanie Koła...1931/32, op. cit., s. 10. W kolejnych latach, na skutek pogłębiającego się kryzysu, wystawne i prestiżowe bale Szkoły nie były organizowane, a ich miejsce zajęły wewnętrzne imprezy klubowe i studenckie dancingi. By całkowicie nie zatracić integracyjnego charakteru podobnych imprez w roku akademickim 1932/33 zorganizowano dla uczniów Szkoły dwa dancingi. Podobnie było roku później, kiedy również z powodów finansowych wystawne przyjęcie zastąpił klubowy dancingu291. Po kilku latach, w roku akademickim 1936/37, powrócono do tradycji balu Szkoły Nauk Politycznych i zorganizowano taki w salonach dawnego Resursu Obywatelskiego. Podobną imprezę zorganizowano także w roku następnym292. Musiały mieć one jednak dość skromną oprawę, skoro Sprawozdania Koła nie zawierają żadnych informacji na temat gości i przebiegu imprez293. Bale jako źródło finansowania Koła były przedmiotem drobiazgowych analiz i sprawozdań finansowych. Zachowało się na przykład rozliczenie kosztów balu z 28 stycznia 1939 roku. Możemy z niego dowiedzieć się, że zadbano o oświetlenie zewnętrzne, ewentualne odszkodowania, a na wino przeznaczono niewiele więcej pieniędzy niż na pastę do podłóg. Sprawozdanie zawierało pozycje takie jak: dekoracje – 18 zł 90 gr.; sprzątanie sali – 90; pasta, wosk – 10,30; węgiel, drzewo – 8,60; orkiestra – 185; dekoracje – 200; reflektory zewnętrzne – 59,60; odszkodowanie dla pana Kowalskiego – 5 zł, dla pana Śośniaka – 10 zł; taksówki – 16,60; wino – 20,80; stolik komitetu – 64,15; portier Florianki – 12; pluskiewki – 1,50; klej – 1,50294. Sekcja ogólna zajmowała się również organizacją wycieczek. W roku 1931 planowano wycieczkę krajoznawczą do Francji. Wszystko ustalono i przygotowano, obliczając koszt na 650 złotych od osoby. Jednak kryzys ekonomiczny sprawił, że ilość chętnych do wzięcia udziału w podróży zmalała i wycieczkę odłożono na rok następny, w którym – z tych samych powodów – również nie doszła do skutku295. W 1933 roku sytuacja gospodarcza nie pozwoliła nie tylko na zorganizowanie wycieczki do Francji, ale uczniowie Szkoły byli w większości tak ubodzy, że nie udało się zebrać grupy na wycieczkę na pobliski Górny Śląskwycieczkę na pobliski Górny Śląskwycieczkę na pobliski Górny Śląskwycieczkę na pobliski Górny Śląskwycieczkę na pobliski Górny Śląsk 296 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s. 21. 297 Sprawozdanie Koła...1934/35, op. cit., s. 15. 298 Arch. UJ syg. SNP 2: Regulamin wewnętrzny zarządu...op. cit., § 6. 299 Sprawozdanie Koła...1923/24, op. cit., s. 18-19. 300 Arch. UJ syg. SNP 2: Regulamin wewnętrzny zarządu...op. cit., § 6. 301 Sprawozdanie Koła...1925/26, op. cit., s. 17-20. Sekcja naukowa według regulaminu wewnętrznego zarządu Koła składała się z pierwszego wiceprezesa jako przewodniczącego i bibliotekarza298. Zastępcę prezesa sekcji wybierano spośród jej członków. Nie było wymagane kworum. Przewodniczący kierował działalnością rady, przewodniczył jej obradom, zebraniom i referatom dyskusyjnym. Miał także obowiązek na koniec roku akademickiego złożyć raport z działalności sekcji prezesowi Koła299. Do zakresu działalności sekcji należało: organizowanie pracy naukowej w Kole, urządzanie zebrań naukowych, wieczorów dyskusyjnych, odczytów i kursów języków obcych300. Była określana także mianem sekcji oświatowej lub rady naukowej Koła. Powstała jako instytucja stała pod patronatem prezesa Jana Reguły z początkiem roku akademickiego 1922/23. Składała się rada naukowa obok przewodniczącego i bibliotekarza z członków mianowanych przez prezesa Koła na początku roku akademickiego. W ciągu trwania roku akademickiego prezes był obowiązany przyjąć w skład rady osoby wybrane zwykłą większością głosów przez radę. Utrata praw członka rady następowała na skutek nieusprawiedliwionej nieobecności w trzech zebraniach rady. Po uzyskaniu dyplomu Szkoły można było nadal pełnić funkcję członka rady naukowej, o ile brało się udział w jej posiedzeniach i pozostawało członkiem Koła. Członkowie sekcji opracowywali plan działań mających służyć wszystkim studentom Szkoły. Sekcja miała pomagać w pogłębianiu wiedzy z zakresu materiału wykładanego w Szkole poprzez organizowanie referatów i dyskusji, a także odczytów i pogadanek, wieczorów dyskusyjnych i kursów nauki języków obcych301. Językiem, którego mieli uczyć się słuchacze SNP był francuski. Zajęcia odbywały się w Alliance Francoise przy ul. Krupniczej, a studenci zdawali coroczny egzamin ustny i pisemnyzdawali coroczny egzamin ustny i pisemnyzdawali coroczny egzamin ustny i pisemny 302 Sprawozdanie Koła...1928/29, op. cit., s. 23. Cele sekcji naukowej wykraczały poza pracę na rzecz studentów Szkoły. Miała ona prowadzić działalność, którą dziś nazwano by marketingową, i propagować działalność SNP celem uzyskania wsparcia, także materialnego, społeczeństwa i czynników administracyjno-rządowych. Propagowaniu nauk politycznych służyć miało organizowanie odczytów i referatów dla szerszej publiczności. Drugim celem takich publicznych wystąpień miała być nauka retoryki i swobodnego występowania na forum publicznym przez uczniów SNP. Jak bardzo poważnie traktowano tę działalność świadczy choćby początek działalności rady naukowej, kiedy to w okresie od stycznia do marca 1926 roku wygłoszono w Szkole następujące odczyty: Istota, pojęcia i cel konstytucji; Idea umowy społecznej; Kwestia rozbrojenia na mocy traktatów powojennych oraz część druga – Konferencja moskiewska; Zmiany w ustroju Imperium brytyjskiego po wojnie (odczyt w dwóch częściach), Rola lotnictwa w dotychczasowych wojnach; Łotwa i jej stosunek do Polski; O program w polityce Polski. Ten ostatni odczyt wygłosił późniejszy profesor Szkoły Nauk Politycznych Marian Zygmunt Jedlicki. Członkowie rady naukowej wyjeżdżali z prelekcjami na kursy oświatowe urządzane przez Towarzystwo Szkoły Ludowej w Krakowie. W roku 1923 były to między innymi wyjazdy do Tarnowa, Katowic, Huty Królewskiej, Nowej Wsi, Pszczyny i Rudy na Górnym Śląsku. Wykładano niezwykle aktualne i praktyczne zagadnienia jak na przykład: Skarby naturalne Polski; Oświata a współczesny ustrój Polski; Położenie strategiczne Polski; Morze polskie; Gdańsk; Samorząd a społeczeństwo. Słuchaczami we wszystkich wymienionych miejscach byli między innymi pracownicy oświaty. Działalność tę kontynuowano w latach następnych. Wygłaszano także referaty w Szkole, w roku akademickim 1923/24 tematyka tych wystąpień była bardzo różnorodna począwszy od monografii na temat twórczości Alberta Sorela, poprzez Sprawę Polski na Soborze w Konstancji (1414-1418) do Kwestii administracyjnych na kresach wschodnich, czy Początków literatury politycznej w Polsce. Rada naukowa bardzo poważnie traktowała misję edukacyjną SNP. Jej członkowie wzięli udział 3 maja 1924 roku prelekcjach w piętnastu Szkołach miejskich poświęconych Komisji edukacyjnej. Jeżdżono także z referatami do Ryglic i Grybowa wygłaszając referaty na tematy związane z konstytucją marcową i bogactwami naturalnymi Polski. W sprawozdaniu Rady naukowej podkreśla się ogromne zainteresowanie i frekwencję na odczytach, szczególnie na prowincji 303 Sprawozdanie Koła...1923/24, op. cit., s. 20-21. 304 Sprawozdanie Koła...1925/26, op. cit., s. 17. 305 Sprawozdanie Koła...1926/27, op. cit., s. 27. 306 Sprawozdanie Koła...1927/28, op. cit., s. 28. Od roku akademickiego 1925/26 sprawozdania rady naukowej, która w tym czasie nosiła nazwę sekcji naukowej, stają się bardziej lakoniczne. Nie widać w nich tego entuzjazmu pracy u podstaw, jaki widoczny był w pierwszych latach działalności. Odczyty sekcji naukowej były wprawdzie otwarte dla publiczności, ale prelegenci nie wyjeżdżali już do odległych miejscowości z misją oświatową. Raport sekcji naukowej z tego roku kończy się wręcz stwierdzeniem, że z nadejściem wiosny i z chwilą zwiększenia się ilości egzaminów sekcja postanowiła swoje prace zawiesić. Tematyka odczytów stawała się bardziej odległa od codziennych problemów Polski. Poza prelekcją pod tytułem Drogi komunikacyjne Polski wygłoszono wykłady związane głównie z problematyką międzynarodową jak Układ w Locarno i jego znaczenie, Stosunek Anglii do Polski, Faszyzm francuski oraz Anglia a Egipt304. W następnym roku odbyły się tylko dwa odczyty: Polityka i nauki polityczne oraz Psychologia angielska a polityka Anglii305. W roku akademickim 1927/28 opiekę naukową nad sekcją naukową objął Zygmunt Sarna, który wskazywał studentom między innymi jak korzystać ze źródeł naukowych oraz tłumaczył zawiłe kwestie dogmatyczno-prawne. Przysłuchiwał się też odczytom i patronował dyskusjom. Wygłoszono w tym czasie dwie prelekcje na tematy: Nafta jako problem międzynarodowy i Zagadnienia sądownictwa międzynarodowego306. W tym okresie można dostrzec swego rodzaju profesjonalizację działalności naukowej. Po okresie entuzjazmu i działalności skierowanej na użyteczność publiczną i późniejszym spadku zainteresowania działalnością naukową nastąpiła mobilizacja, zapewne spowodowana uczestnictwem Zygmunta Sarny. Studenci, w tym ówczesny przewodniczący sekcji naukowej Józef Zieliński, deklarowali kolejne tematy prelekcji. Brak nadzoru w roku następnym spowodował, że frekwencja na zebraniach naukowych spadała i na odczyt pod tytułem Pakt Kelloga na tle powojennych pacyfikacji świata przyszły zaledwie trzy osoby. Udało się zorganizować jeszcze dwa odczyty, na których frekwencja nie była dużo większa, jeden na temat Łotwy, a drugi pod tytułem Sytuacja prawno-polityczna Egiptu 307 Sprawozdanie Koła...1928/29, op. cit., s. 28. 308 Sprawozdanie Koła...1929/30, op. cit., s. 16. 309 Sprawozdanie Koła...1930/31, op. cit., s. 13. 310 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s. 16. 311 Sprawozdanie Koła...1932/33, op. cit., s. 22. 312 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s. 15. Sprawozdanie sekcji naukowej za rok 1929/30 stwierdzało, że nie rozwinęła ona w tym roku w pełni swej działalności, a jej dorobek prezentuje się ubogo. Nie udało się zwołać zebrań naukowych i nie wygłoszono żadnego referatu308. W roku akademickim 1930/31, jak relacjonował przewodniczący sekcji naukowej Jan Wydro, z powodu braku słuchaczy podobnie jak w roku poprzednim żaden odczyt nie doszedł do skutku309. W roku akademickim 1932/33 sekcja naukowa, podobnie jak cała Szkoła uległa nowej tendencji podkreślającej współistnienie w rodzinie bliźniaczych instytucji w Europie. W sprawozdaniu nie ma mowy o referatach, a raczej o wysiłkach zmierzających do podjęcia kontaktów z podobnymi placówkami w Czechosłowacji i na Węgrzech. Zakreślono też wizję dalszych planów sekcji naukowej, a skupiających się na poszerzeniu partnerów o instytucje politologiczne z krajów Europy Zachodniej, a może nawet Stanów Zjednoczonych i Kanady. W następnym roku akademickim kontynuowano te działania, jednak w sprawozdaniu znajduje się tylko enigmatycznie brzmiące stwierdzenie, że „zadzierzgnięte w roku ubiegłym stosunki ze stowarzyszeniami o pokrewnym charakterze rozciągnięto na cały szereg nowych zagranicznych uczelni”310. Brak w tej relacji konkretów i informacji o wymianie doświadczeń czy odbytych bądź planowanych wzajemnych wizytach w ramach podjętej współpracy. wiceprezes Koła i równocześnie przewodniczący sekcji naukowej Paweł Czyż wspominał, że sekcja podjęła działania na rzecz rozwoju i poszerzenia księgozbioru biblioteki Koła311. W roku 1932/33 ożywiła się także działalność naukowa w postaci odczytów i referatów. Nadano jej bardziej spontaniczny charakter nawiązując do bieżących wydarzeń i problemów politycznych tak, by można było na szerszym forum zabrać głos w kwestiach nurtujących opinię publiczną. Wystąpienie pod tytułem Dokąd dąży Francja spotkało się ze spontaniczną reakcją zebranej publiczności i oklaskami. Inne referaty nie doszły do skutku, jak pisano, z powodu zbiegających się z terminem prelekcji świąt i przyczyn nie leżących po stronie Koła. Referaty były gotowe i warto wspomnieć szczególnie o prelekcji na temat podłoża i rozwoju hitleryzmu312, co świadczy o powszechnym zainteresowaniu nie tylko wykładowców, ale także uczniów tą niezwykle ważną dla myślenia o demokracji i rodzącym się autorytaryzmie problematyce. W roku akademickim 1935/36 wzrosła aktywność całego Koła, które podjęło kontakty z bliźniaczymi organizacjami – warszawską i wileńską. Ożywiła się także debata naukowa i polityczna moderowana przez sekcję naukową. Wówczas to miał miejsce niezwykle interesujący referat w ramach odczytów dla szerokiej publiczności na temat konfliktu włosko-abisyńskiego wygłoszony przez profesora Szkoły Konstantego Grzybowskiego. Zorganizowano także wspólnie z Akademickim Związkiem Morskim zebranie połączone z dyskusją na temat zagadnień morskich313. 20 lutego 1936 roku referat pod tytułem Stanowisko światowe Anglii wygłosił kolejny po profesorze Grzybowskim przedstawiciel kadry naukowej SNP Marian Jedlicki. Uczniowie byli pod wrażeniem erudycji wykładowcy i określili prelekcję jako niezwykle wnikliwą analizę roli i znaczenia imperium brytyjskiego w polityce światowej. Sekcja naukowa przystąpiła do redagowania wspólnie z sekcją naukową warszawskiego Towarzystwa Bratniej Pomocy periodyku „Młody Polityk i Ekonomista”314. W Sprawozdaniu za rok 1937/38 relacjonowano, że udało się pogłębić współpracę ze Szkołami warszawską i wileńską i nawiązać współpracę naukową z Polskim Akademickim Związkiem Zbliżenia Międzynarodowego – Liga. Planowano wspólnie ze środowiskami wileńskim i warszawskim zorganizować wycieczkę zagraniczną, by nawiązać współpracę naukową z podobnymi placówkami zagranicą. Wspomniany PAZZML obiecał, że postara się o praktyki konsularne dla przynajmniej dwóch uczniów SNP rocznie. Sekcja naukowa zwróciła się do radcy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Kazimierza Czarnego Szwarcenberga o wygłoszenie odczytu na temat znaczenia nauk politycznych w służbie dyplomatyczno-konsularnej315. 313 Sprawozdanie Koła...1935/36, op. cit., s. 18. 314 Sprawozdanie Koła...1936/37, op. cit., s. 17. 315 Sprawozdanie Koła...1937/38, op. cit., s. 18. 316 Arch. UJ syg. SNP 2: Regulamin wewnętrzny zarządu...op. cit., § 7. Sekcja wydawnicza Koła, nazywana później sekcją skryptową skupiała się na działalności edytorskiej, w tym głównie drukowaniu skryptów dla uczniów Szkoły. Przewodniczył jej drugi wiceprezes Koła, a w jej skład wchodzili zgodnie z regulaminem wewnętrznym zarządu Koła także zawiadowca skryptowy i skarbnik316. Regulamin wskazywał także na zakres kompetencji poszczególnych członków kierownictwa sekcji postanawiając, że „działalność swą rozwija sekcja w ten sposób, że drugi wiceprezes oraz zastępca sekretarza zajmuje się stroną redakcyjną wydawnictwa, zawiadowca działu skryptowego stroną techniczną, skarbnik zaś finansową 317 Ibidem. 318 Sprawozdanie Koła...1923/24, op. cit., s. 21. 319 Sprawozdanie Koła...1930/31, op. cit., s. 15. 320 Sprawozdanie Koła...1926/27, op. cit., s. 24 i nast. Józef Zieliński, zawiadowca działu skryptowego narzekał, że całość procesu wydawniczego skupia się na barkach jednej osoby, a podział pracy związany z wydawaniem skryptów powinien dzielić się na dwa etapy, za które odpowiedzialne miały być dwa zespoły pracujące w ramach sekcji skryptowej. Pierwszy powinien przygotować skrypty do druku, a drugi miał być odpowiedzialny za druk i sprzedaż skryptów. W swoim sprawozdaniu Zieliński narzekał na brak zrozumienia przez kolegów zasad ekonomii. Twierdził, że cenę skryptów można by obniżyć o czterdzieści procent przy podwojeniu ich sprzedaży. Jednak zwyczaj wspólnego kupowania skryptów przez kilku studentów to uniemożliwiał320. W roku akademickim 1928/29 zaczęto przyjmować zamówienia na skrypty i dopiero znając ich ilość, przygotowywano druk. Miało miejsce wówczas także zdarzenie niezbyt pochlebnie świadczące o uczniach Szkoły, gdy stali współpracownicy z powodu sesji egzaminacyjnej nie mogli przygotować trzech ostatnich wykładów, znaleźli się chętni by ich zastąpić, ale zażądali za to wynagrodzenia, co podniosło koszt skryptów i było powodem troski zawiadowcy skryptowego Mariana Młynka 321 Sprawozdanie Koła...1928/29, op. cit., s. 29. 322 Sprawozdanie Koła...1929/30, op. cit., s. 16. 323 Sprawozdanie Koła...1930/31, op. cit., s. 14. 324 Sprawozdanie Koła...1931/32, op. cit., s. 11. 325 Sprawozdanie Koła...1932/33, op. cit., s. 23-24. Sekcja skryptowa w roku akademickim 1930/31 znalazła się z powodu kryzysu w trudnej sytuacji. Pomimo obniżenia cen skryptów do sześciu złotych w porównaniu z rokiem wcześniejszym i tak znacznej części studentów nie było stać na ich zakup. Wyraźnie widać było zubożenie szerokich warstw studenckich, w tym uczniów Szkoły. Próbowano obniżać koszty poprzez zmianę technologii powielania skryptów z litograficznej na matrycową i zaczęto gromadzić wykorzystane matryce323. W roku akademickim 1931/32 starano się przeciwdziałać skutkom kryzysu między innymi reorganizując sekcję skryptową. Wyodrębniono w niej autonomiczną jednostkę kasową, a w miejsce skarbnika powołano sekretarza i wice sekretarza oraz zracjonalizowano pracę całej sekcji poprzez nowy podział pracy w jej ramach. Udało się obniżyć cenę skryptów do czterech złotych osiemdziesięciu ośmiu groszy, a także dzięki restrykcyjnej polityce finansowej i reorganizacji sekcji zgromadzić fundusz na przyszłość w kwocie siedmiuset złotych324. W roku następnym w sytuacji wciąż pogłębiającego się kryzysu działania naprawcze zaczęły przynosić skutek. Skoncentrowano się przede wszystkim na zapewnieniu studentom podręczników. Posiadane przez sekcję, magazynowane już od kilku lat matryce pozwoliły na obniżenie ceny reprintowanych skryptów do kwoty jeden złoty pięćdziesiąt groszy za sztukę. Koszt wydania nowych wykładów podniósł się natomiast do sześciu złotych. Przewodniczący sekcji skryptowej Bolesław Karwański wraz z kolegami postanowili ujednolicić cenę wszystkich skryptów tak, by były one tańsze niż w roku poprzednim. Udało się obniżyć cenę do kwoty trzy złote dwadzieścia groszy. Zaczęto także wówczas zwracać większą uwagę na stronę graficzną wydawanych podręczników. Wszystkie za wyjątkiem jednego posiadały już drukowaną na twardym papierze okładkę325. W roku akademickim 1933/34 ponownie udało się obniżyć cenę podręczników – dzięki zwiększeniu liczby odbiorców o studentów Wydziału Prawa, a także innych zainteresowanych, którym sprzedawano je po cenie wolnorynkowej – tak, że przeciętna cena skryptu dla ucznia Szkoły wynosiła dwa złote pięćdziesiąt sześć groszy 326 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s. 17. 327 Sprawozdanie Koła...1934/35, op. cit., s. 15. 328 Sprawozdanie Koła...1936/37, op. cit., s. 18. 329 Sprawozdanie Koła...1937/38, op. cit., s. 18. Rok później przewodniczący sekcji wydawniczej Bolesław Karwański oceniał jako populistyczną i nieekonomiczną decyzję walnego zgromadzenia nakazującą obniżkę ceny skryptów, w sprawozdaniu sekcji pisał: „W roku sprawozdawczym przyznało walne zgromadzenie sekcji wydawniczej subwencję w wysokości dwustu pięćdziesięciu złotych. Kwotę tę poleciło walne zgromadzenie obrócić na znaczną obniżkę cen skryptów. Cel zbożny, ale środek zupełnie nieskuteczny, wniosek nieprzemyślany, uchwalony na gorąco. Jasnem jest, że kwota dwustu pięćdziesięciu złotych nie mogła się przyczynić do takiej obniżki, by odbiorca odczuł ją na swojej kieszeni. Raczej nie zdawał sobie z niej sprawy, płacąc za egzemplarz dwadzieścia groszy taniej, niżby to wynosiło przy normalnej kalkulacji i tak już nie obliczanej na zysk. Sekcja bowiem, z uwagi na trwający ciągle kryzys ogólny, od dwóch lat pracuje po kosztach. Jedynych śladów niefortunnego eksperymentu należy szukać w kasie Koła, która nie mając do dyspozycji żadnych większych źródeł dochodu dotkliwie ten wydatek odczuła. Miejmy nadzieję, że przyszłe walne zgromadzenia więcej będą się kierowały psychologią i nie dopuszczą do przeprowadzenia tak nieekonomicznych uchwał”327. Oprócz odpowiedzialności za budżet powyższy cytat pokazuje wyraźnie, że działalność organizacji studenckiej była rzeczywiście praktyczną szkołą samorządności, a podejmowane decyzje miały swój wymiar „polityczny” i ekonomiczne skutki. Sekcja wydawnicza sprzedawała podręczniki po kosztach własnych. Po zakończeniu kryzysu postulowano, by zaczęła ona działać na zasadach wolnorynkowych. Przewodniczący sekcji Jan Ornatowski narzekał na spadającą liczbę kupujących, jak podawał na 117 uczniów Szkoły ledwie 50-69 kupowało skrypty regularnie328. W roku 1937/38 sekcja skryptowa informowała o możliwości korzystania z powielarni Towarzystwa Biblioteki Słuchaczy Prawa, dzięki czemu przeciętna cena skryptu wyniosła trzy złote czterdzieści groszy, a dochód ze sprzedaży skryptów działacze sekcji szacowali na dwa tysiące złotych329. Biblioteka Koła liczyła w roku akademickim 1923/24 dwieście dziesięć pozycji z zakresu prawa politycznego, ekonomii, historii dyplomacji, polityki i socjologii. Zbiór powiększał się nie tylko dzięki zakupom i darom, ale także działalności sekcji wydawniczej, która z każdej opublikowanej serii przekazywała jeden egzemplarz dla biblioteki 330 Sprawozdanie Koła...1935/36, op. cit., s. 19. 331 Sprawozdania Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za lata: 1931/32 do 1946-1948. 332 Sprawozdanie Koła...1923/24, op. cit., s. 23. 333 Sprawozdanie Koła...1925/26, op. cit., s. 20. 334 Sprawozdanie Koła...1932/33, op. cit., s. 23. 335 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s. 16. W roku akademickim 1930/31 bibliotekarz Koła Renata Dawidowska odnotowała, że zbiór należący do Koła został uzupełniony w mijającym roku o dwa egzemplarze dzieła Gide’a Ekonomia polityczna, jednak rysują się perspektywy zakupu kolejnych książek, ponieważ Koło dysponuje środkami na ten cel. Tak też się stało i w roku akademickim 1932/33, między innymi dzięki wsparciu sekcji naukowej Koła, bibliotekarz Koła Maria Madejska opisywała, że księgozbiór powiększył się do trzystu tomów, a ostatnio nabyto dwanaście pozycji wśród których na pewno warte odnotowania są: Nauka prawa administracyjnego autorstwa jednego z założycieli Polskiej Szkoły Nauk Politycznych Władysława Leopolda Jaworskiego, czy Prawo morskie wicekuratora Koła Zygmunta Sarny334. W sprawozdaniu bibliotecznym za rok następny niezwykle ciekawie prezentuje się wybór zakupionych tytułów. Pojawiają się między innymi opracowania na temat faszyzmu: Giovaniego Gentile Źródła i doktryna faszyzmu oraz Giuseppe Volpiego Rozwój historyczny faszyzmu, a także poświęcona problematyce bliskowschodniej Palestyna po raz trzeci Ksawerego Pruszyńskiego335. Także rok później pojawiły się wśród zakupionych książek niezwykle aktualne i ciekawe tematy polityczno-gospodarcze. Warto przypomnieć choćby wydane przez Instytut Gospodarczo Społeczny opracowanie Polityka przemysłowa, finansowa i agrarna Rosji sowieckiej, czy Bolesława Limanowskiego Rozwój polskiej myśli socjalistycznej, a także kilka pozycji poświęconych sprawom gospodarczym i finansowym, czy zagadnieniom konstytucyjnym. Biblioteka koła liczyła już wówczas ponad 320 tomów. W budynku przy ulicy Jabłonowskich, obok pomieszczeń dyrekcji Szkoły mieściło się towarzystwo Biblioteki Słuchaczów Prawa UJ, którego członkowie docenili walory i jakość posiadanych przez Koło dzieł. Frekwencja, na którą Bibliotekarz-sprawozdawca narzekał, a która niekiedy wynosiła kilkanaście osób w ciągu roku wzrosła dzięki odwiedzinom członków tego stowarzyszenia do 430 osób w roku akademickim 1934/35336. W następnym roku prof. Rostworowski przekazał bibliotece Koła znaczną część swojego księgozbioru w ilości około pięciuset pozycji oraz kilkanaście egzemplarzy swoich prac, a także pracę zbiorową Władysława Leopolda Jaworskiego życie i działalność. Bibliotekarz Koła Anna Czarnocka relacjonowała, że zbiór poszerzył się też o pracę Stefana Starzyńskiego Obywatelstwo Państwa Polskiego i kilka innych darów wśród których na uwagę zasługuje praca prof. Maurycego Bourguina Systemy socjalistyczne a rozwój ekonomiczny337. W latach przed drugą wojną światową bibliotekę odwiedzało coraz więcej studentów. Po powiększeniu się zbiorów o dar prof. Rostworowskiego i objęciu opieką biblioteki przez sekretarkę Szkoły Halinę Zdzitowiecką-Jasieńską, w roku akademickim 1936/37 skorzystało z jej zasobów 530 studentów338. 336 Sprawozdanie Koła...1934/35, op. cit., s. 18-19. 337 Sprawozdanie Koła...1935/36, op. cit., s. 19, 22. 338 Sprawozdanie Koła...1936/37, op. cit., s. 19. 339 Arch. UJ syg. D.CCXII: Archiwum Koła…op. cit., karta przychodów-rozchodów. Od początku działalności niezwykle drobiazgowo rozliczano działalność finansową Koła. Zachowane fragmenty sprawozdań finansowych pokazują jak ogromną wagę przywiązywano do uczciwego rozliczenia dosłownie każdego grosza będącego wspólną własnością. Znajdujemy w aktach wiele ciekawych przykładów sprawozdawczości finansowej zarządu Koła, w których obok rozliczenia kosztów wydawniczych podręczników, czy opłat bibliotecznych, ujmowano w wydatkach pozycje takie jak dorobienie kluczyka do gablotki za sześćdziesiąt groszy, przybicie gablotki do ściany za dwa złote, czy wysyłkę kartek świątecznych, co kosztowało dwa złote dwadzieścia groszy339. Jak bardzo pilnowano przejrzystości rozliczeń finansowych świadczy list Ottona Beiesdorfa do Bronisława Budziaszka w sprawie przygotowania sprawozdania sekcji wydawniczej Koła Uczniów i Absolwentów SNP. Beiesdorf w ostrym tonie zwracał koledze uwagę, by nie zapominał o wyrównaniu należności za sprzedane skrypty w kwocie trzydziestu siedmiu złotych, co autor listu sprawdził w kwitariuszu 340 Ibidem, list Ottona Beiesdorfa do Bronisława Budziaszka w sprawie przygotowania sprawozdania Sekcji Wydawniczej Koła Uczniów i Absolwentów SNP UJ i rozliczenia za sprzedane skrypty. 341 Ibidem, odpowiedź Bronisława Budziaszka na list Ottona Beiesdorfa w sprawie przygotowania sprawozdania Sekcji Wydawniczej Koła Uczniów i Absolwentów SNP UJ i rozliczenia za sprzdane skrypty. 342 Sprawozdanie Koła...1931/32, op. cit., s. 10. 343 Sprawozdanie Koła...1932/33, op. cit., s. 10. 344 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s. 15. 345 Sprawozdania Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za lata: 1923/24-1938/39 oraz 1946-1948. 346 Arch. UJ syg. D.CCXII: Archiwum Koła…op. cit., pismo KUiA SNP do Starostwa Grodzkiego w Krakowie z 22.12.1937 r. W czasie pogłębiającego się kryzysu ekonomicznego Koło starało się, w myśl zaleceń komisji kontrolującej, jeszcze baczniej doglądać spraw finansowych. W roku akademickim 1931/32 uporządkowano sprawy kasowe, usprawniono zasady księgowania oraz zreorganizowano sekcję wydawniczą. Przekazano także dwadzieścia złotych dla Biblioteki Jagiellońskiej342. W roku następnym poprzez oszczędne gospodarowanie pieniędzmi udało się powiększyć fundusz rezerwowy Koła o sto procent. W roku akademickim 1933/34 w sprawozdaniu kasowym skarbnik Koła Paweł Czyż wskazywał, że w związku z napływem uczniów i zwiększeniem się ich ilości wzrosły wpływy ze składek i zakupu sprawozdań stanowiących dla studentów źródło informacji o Szkole343. W roku akademickim 1933/34 skarbnik Koła zauważył, że członkostwo Koła stało się dla uczniów wartością z punktu widzenia budowania wspólnoty i koleżeństwa na tyle istotną, że niezwykle wzrosła ilość członków Koła, a co za tym idzie dopływ gotówki z wpisowego i składek członkowskich344. Koło korzystało także ze wsparcia dyrekcji. Subwencjonowali je zarówno Michał Rostworowski, jak Zygmunt Sarna zazwyczaj kwotami stu-dwustuzłotowymi345. Majątek Koła mimo oszczędności nie przedstawiał się okazale. W roku 1937 wedle wykazu przekazanego przez towarzystwo Starostwu Grodzkiemu w Krakowie majątek Koła składał się z gotówki w kwocie 1.673 zł 91 gr.; książek biblioteki Koła, których wartość szacowano na 400 zł; maszyny do pisania wartej 520 zł; trzech szaf wycenianych na 60 zł i trzydziestu dziewięciu odznak Koła wartych 31 zł 20 gr.346. Koło prowadziło Kronikę Szkoły, która w reporterskim skrócie opisywała uroczyste i doniosłe dla życia Szkoły momenty i która stanowi interesujące uzupełnienie wiedzy o niej. Pierwsza Kronika pochodziła z roku akademickiego 1923/24, ostatnia opisywała rok 1938/39. W roku 1923/24 opisano między innymi uroczystość wręczenia pierwszych w wolnej Polsce dyplomów Szkoły. Z relacji zamieszczonej w sprawozdaniu Koła możemy dowiedzieć się, że w uroczystości, która odbyła się w Auli Uniwersytetu wzięli udział rektor UJ Jan Łoś oraz dziekan Wydziału Prawa Stanisław Gołąb. W swoim wystąpieniu dyrektor Rostworowski zwrócił się do absolwentów z wezwaniem, by stali się pionierami polskiej kultury politycznej, a prezes Koła Jan Reguła uroczyście ślubował w imieniu wszystkich studentów i absolwentów SNP, że w swej pracy będą się kierować zasadą: Status Republicae suprema lex esto 347 Sprawozdanie Koła...1923/24, op. cit., s. 24-25. 348 Sprawozdanie Koła...1931/32, op. cit., s. 12-13. 349 Sprawozdanie Koła...1934/35, op. cit., s. 19. Uroczystość otwarcia nowego roku szkolnego połączona z wręczaniem dyplomów była stałym punktem Kroniki. W roku akademickim 1931/32 obowiązki profesora Rostworowskiego związane z reprezentacją władz Szkoły na uroczystości otwarcia roku szkolnego i walnym zgromadzeniu Koła Uczniów i Absolwentów SNP przejął Zygmunt Sarna, który pełnił wówczas także funkcję wicekuratora Koła. Na wniosek nowowybranego prezesa Koła Eugeniusza Kasprzykiewicza i przy gorącym aplauzie Zygmunta Sarny przesłano depeszę z wyrazami szacunku od walnego zgromadzenia dla dyrektora Szkoły i równocześnie kuratora Koła, przebywającego wówczas w Hadze i pełniącego obowiązki Sędziego Stałego Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości profesora Michała Rostworowskiego348. Wysyłanie jak to nazywano, depeszy hołdowniczej do profesora także stało się tradycyjnym elementem rozpoczęcia nowego roku akademickiego w Szkole. Rostworowski pełniąc funkcję Sędziego Trybunału w Hadze rzadko bywał na uroczystościach inauguracyjnych w Szkole. Kronika Szkoły wylicza gości honorowych, którzy przybywali na tę uroczystość. Zazwyczaj byli to dziekan Wydziału Prawa UJ, a czasem prorektor UJ349. W Kronice często odnotowywano okoliczności upamiętnienia danego rocznika uczniów, bądź zarządu na wspólnej z dyrekcją fotografii. W pierwszych latach Szkoły próbowano nawiązać do wzorów francuskich i okolicznościowe zdjęcie połączyć z promocją Szkoły i jakimś ważnym dla państwa wydarzeniem. Za takie uznano uregulowanie finansów publicznych przez wprowadzenie złotego. Zdjęcie w roku akademickim 1923/1924 wykonano na dziedzińcu zamku wawelskiego i upamiętniono nazwą Promocja złoty. W późniejszych latach tradycja ta nie była kontynuowana. Odnotowywano tylko fakt wykonania wspólnej pamiątkowej fotografii. Wykonywano także fotografie ważnych dla Szkoły gości. Takim był prof. Julius de Basdevant, który wraz z dziekanem Wydziału Prawa prof. Franciszkiem Zollem pozował 25 maja 1925 roku wraz z uczniami, a dzień później reprezentował Szkołę na uroczystościach 75-lecia Towarzystwa Biblioteki Słuchaczów Prawa UJ w salach Teatru Starego 350 Sprawozdanie Koła...1925/26, op. cit., s. 21. 351 Sprawozdanie Koła...1928/29, op. cit., s. 24. 352 Sprawozdanie Koła...1923/46, op. cit., s. 26. 353 Sprawozdanie Koła...1928/29, op. cit., s. 32. Analiza zapisków Kroniki pokazuje także profil polityczny Szkoły. Nieliczne relacje z oficjalnych uroczystości państwowych i uniwersyteckich potwierdzają wspomnienia Ottona Beiersdorfa, że uczniowie należeli do zwolenników Józefa Piłsudskiego. W zapisanych przemówieniach młodzieży dostrzec można kult marszałka nazywanego Wielkim Wodzem. Na specjalnym zebraniu zarządu 14 maja 1935 roku, po przemówieniu prezesa Koła Zygmunta Paszkiewicza, uczczono pamięć Józefa Piłsudskiego trzyminutowym milczeniem. Dnia 18 czerwca delegacja słuchaczy Szkoły wzięła udział w sypaniu kopca marszałka, co określono w Kronice Koła jako manifestację uczuć wobec Wielkiego Zmarłego354. Zarząd Koła uczestniczył w obchodach pierwszej rocznicy śmierci marszałka Piłsudskiego, a także w Komitecie uczczenia dziesięciolecia rządów Prezydenta RP Ignacego Mościckiego. Koło przystąpiło też do Funduszu Obrony Narodowej i przeprowadziło wśród swoich członków zbiórkę pieniędzy na ten cel355. W roku akademickim 1936/37 delegacja Koła wzięła udział w manifestacji organizowanej przez Akademicki Związek Morski356. Także stenogram sprawozdania zarządu Koła Uczniów i Absolwentów SNP UJ z 14 maja 1938 roku oddaje atmosferę tamtych czasów. Prezes Koła Zygmunt Paszkiewicz poświęcił swoje przemówienie czynom i działalności marszałka Piłsudskiego, a następnie odczytał orędzie prezydenta Mościckiego357. 354 Sprawozdanie Koła...1934/35, op. cit., s. 20. 355 Sprawozdanie Koła...1935/36, op. cit., s. 15-16. 356 Sprawozdanie Koła...1936/37, op. cit., s. 15. 357 Arch. UJ syg. D.CCXII: Archiwum Koła…op. cit., protokoły posiedzeń zarządu KUiA SNP za okres 17.12.1934 - 05.12.1935. 358 Sprawozdanie Koła...1923/24, op. cit., s. 32. 359 Sprawozdanie Koła...1927/28, op. cit., s. 36. Koło upamiętniło uczniów i absolwentów oraz osoby zasłużone dla Szkoły umieszczając na końcu sprawozdań ich nekrologi. Także one są źródłem wiedzy na temat Szkoły, a przywołanie trzech spośród nich wydaje się celowe, by pokazać obraz wspólnoty jaką tworzyli studenci, wykładowcy i administracja Szkoły. Pierwszy taki nekrolog zamieszczono już w Sprawozdaniu KUiA SNP za rok 1923/24, a jego treść może dzisiaj zaskakiwać, nekrolog wspominał, że „dnia 6 listopada 1923 roku zginął od zbłąkanej kuli stojąc w oknie Małopolskiego Towarzystwa Rolniczego przy Placu Szczepańskim Absolwent Szkoły Nauk Politycznych, inżynier rolniczy i asystent Wydziału Rolniczego UJ Ignacy Lachowicz”358. Wspominano także śmierć wykładowców Szkoły, jak na przykład zmarłego 2 sierpnia 1928 roku w Jaworzu koło Bielska prof. UJ Władysława Szajnochy, długoletniego prelegenta Szkoły359. Niezwykle osobisty charakter miał nekrolog sekretarki Szkoły Zofii Czerkawskiej zmarłej po ciężkiej chorobie w roku 1933. Obok informacji o jej śmierci znajduje się w Sprawozdaniu KUiA SNP za rok 1933/34 tekst napisany w imieniu wszystkich roczników Szkoły przez byłego prezesa Koła Jana Regułę, który pisał, że dzieło jej umiłowanego brata - Szkoła Nauk Politycznych - stało się dla niej ideą i jedynym celem, któremu poświęciła swe życie. Podkreślał, że Szkoła była żywym organizmem skupiającym profesorów i uczniów, ludzi różnych zawodów, wiary i kultur i że w takiej różnorodnej mozaice niezwykle trudno było wytworzyć wspólne wartości, ład i nastrój niezbędne do pracy i nauki. O tym często niedostrzegalnym z zewnątrz klimacie, który jednak stanowił o charakterze Szkoły jako miejsca do którego każdy chciał powracać, choćby bawił tylko przelotnie w Krakowie przesądzały właśnie wysiłki Pani Zofii. Ten codzienny trud opisywał Jan Reguła słowami „Ogień próby, w którym dopiero występowała jasność i szlachetność kruszcu serca i duszy sekretarki Szkoły. Poprzez surowy regulamin, poprzez różne trudności formalne, rzeczowe i osobiste potrafiła ona złączyć wszystkich profesorów i uczniów w wielkim umiłowaniu Szkoły... mało tego! – potrafiła siejąc szczodrze bezcenne skarby swych uczuć, zbierać tak obfity plon serdeczności i przywiązania, że obcy, z różnych stron i sfer pochodzący ludzie po krótkim już w Szkole pobycie czuli się związani serdecznością i solidarnością rodzinną360. 360 Sprawozdanie Koła...1933/34, op. cit., s. 4-5. Rozdział 3. Program studiów i nauczanie w Szkole Nauk Politycznych Przedmioty wykładane w działającej jeszcze pod zaborami Polskiej Szkole Nauk Politycznych podzielone były na trzy bloki programowe. Dopiero zaliczenie ich wszystkich i zdanie egzaminów z trzech dziedzin – historyczno-geograficznej, polityczno-administracyjnej i ekonomiczno-statystycznej – pozwalało słuchaczom na ukończenie pełnego kursu Szkoły i uzyskanie dyplomu. W Szkole Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego nie przestrzegano już tego surowego podziału wykładanych przedmiotów na bloki programowe, a egzaminy zdawano z poszczególnych przedmiotów. Jednak praktyczny podział wykładanych zagadnień na trzy grupy – przedmiotów o tematyce międzynarodowej, ustrojoznawczej i gospodarczej – pozostał. Koncepcję tę przedstawił Michał Rostworowski w Memoriale dyrekcji Szkoły Nauk Politycznych w Krakowie doręczonym dziekanowi Wydziału Prawa 24 czerwca 1933 roku, w którym wyróżnił trzy zasadnicze grupy przedmiotów nazwane przez niego kierunkami: polityczny, międzynarodowy i gospodarczy1. 1 Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920–1949, wznowienie działalności 1920-1922, Memoriał dyrekcji Szkoły Nauk Politycznych w Krakowie do dziekana Wydziału Prawa z 24.06.1933 r. Przedmioty należące do kierunku politycznego miały zdaniem Rostworowskiego przede wszystkim przybliżać studentom zagadnienia ustrojowe, a także uzupełniać tę wiedzę o zagadnienia dotyczące polityki światowej, ideologii politycznych, czy geografii politycznej. Wymieniał Rostworowski przedmioty należące do tej grupy, jak choćby Prawo konstytucyjne porównawcze; Samorząd porównawczy; Zasady nauki administracji; Rozwój konstytucjonalizmu we Francji; Geneza i rozwój parlamentaryzmu brytyjskiego; Ustrój polityczny Francji, Belgii, Holandii, Niemiec. Wykłady te, jak zaznaczał Rostworowski, były aktualizowane tak, by nadążały za dynamicznie zmieniającą się sytuacją polityczną w Polsce i na świecie. Te, które dotyczyły zagranicy, miały między innymi na celu umożliwienie studentom porównania instytucji ustrojowych i rozmaitych zagadnień politycznych innych krajów z ich odpowiednikami w polskiej rzeczywistości. Kierunek międzynarodowy w programie Szkoły opierał się według koncepcji Rostworowskiego na gruntownej znajomości Historii dyplomacji, która pozwalała dopiero na studiowanie w dalszej kolejności takich przedmiotów jak Organizacje międzynarodowe, Prawo dyplomatyczne i konsularne, czy Liga Narodów. Określenie problematyki gospodarczej zdawało się być dla Rostworowskiego tak oczywiste, że ograniczył się tylko do wymienienia we wspomnianym dokumencie kilku przedmiotów należących do tej grupy. Były to między innymi Zagadnienia gospodarcze polskie i międzynarodowe; Handel międzynarodowy i Handel zagraniczny; Ustrój gospodarczy niektórych państw ościennych; a także przedmioty Bogactwa kopalniane Polski czy Życie gospodarcze Polski 2 Ibidem. 3 Ibidem. 4 A. Zięba, Szkoła Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, „Czasopismo Prawno-Historyczne”, 2001, z. 2, s. 219-223. Także autorzy piszący o SNP, podejmujący się próby syntetycznego opisania programu Szkoły, odwołują się do podziału przyjętego przez Rostworowskiego. Tak na przykład ujął te zagadnienia Andrzej Zięba, opisując przedmioty wykładane w SNP, jako dotyczące problematyki prawno-ustrojowej, prawno-międzynarodowej i gospodarczej, pozostałe zaś przedmioty zaliczył do katalogu użytkowych4. W niniejszej pracy program nauczania Szkoły Nauk Politycznych został zanalizowany i opisany z zachowaniem pierwotnego podziału zaproponowanego przez Rostworowskiego na bloki przedmiotów o tematyce politycznej, międzynarodowej i gospodarczej oraz osobną kategorię wykładów dotyczących wiedzy użytkowej, mających pomóc w zrozumieniu aktualnych problemów życia państwowego. Celem rozdziału jest zarówno jak najszersze i szczegółowe odtworzenie treści wykładów, jak również w sposób chronologiczny pokazanie jak rozwijały się trzy główne dyscypliny wiedzy wykładane w Szkole w ciągu dziewiętnastu lat jej działalności. Interesujące jest także na ile często zmieniały się wykładane w Szkole przedmioty, czy istniał i co zawierał swoisty kanon programowy, na ile Szkoła była innowacyjna i jak szybko potrafiła reagować na zmieniającą się sytuację na świecie oferując słuchaczom nowe przedmioty. Omówione w niniejszym rozdziale zagadnienia ilustrują zestawienia wykładanych w Szkole przedmiotów umieszczone w Aneksie. Materiał źródłowy do badań nad programem Szkoły Nauk Politycznych w latach 1921-1939 prezentuje się odmiennie niż ten zachowany w aktach Polskiej Szkoły Nauk Politycznych z lat 1911-1914. O ile w przypadku Szkoły działającej pod zaborami zachowały się szczegółowe konspekty wykładów przepisywane własnoręcznie przez Rostworowskiego, na podstawie których można było odtworzyć zarys niemal wszystkich wykładanych wówczas przedmiotów, to w przypadku SNP zachowały się tylko niektóre skrypty z różnych lat działalności Szkoły pozwalające w sposób wierny odtworzyć całość wykładanej materii w ramach danego przedmiotu. Niestety treści wielu wykładów nie można odtworzyć nawet w zarysie, gdyż skrypty są w zasadzie jedynym źródłem wiedzy o prowadzonych wykładach. Jeśli nie dotrwały do naszych czasów, można tylko próbować domyślać się ich treści na zasadzie analogii, wykorzystując na przykład publikacje poszczególnych wykładowców poświęcone zagadnieniom zazębiającym się w jakiś sposób z tematyką wykładanych przez nich przedmiotów5. Skrypty wydawane przez Koło Uczniów i Absolwentów SNP powstawały na podstawie szczegółowych notatek lub stenogramów wykładów, które często były nie tylko autoryzowane przez wykładowców, ale niejednokrotnie poddawane przez nich korekcie czy wręcz napisane od nowa. Ich poziom był bardzo różny. Widoczne są szczególnie różnice pomiędzy skryptami wydawanymi na początku lat dwudziestych, zawierającymi liczne błędy i często zwyczajnie niezrozumiałymi, a skryptami z lat trzydziestych, których poziom edytorski znacznie wzrósł, a dokonywana na kilku etapach korekta sprawiła, że wyróżniają się one precyzją wywodu i tworzą logiczną, zbliżoną do podręczników akademickich zwartą całość. Dzięki sekretarce Szkoły Halinie Zdzitowieckiej-Jasieńskiej ocalała cała seria skryptów wydanych z dotacji przyznanej na ten cel przez Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego6. Sporo skryptów zachowało się także z końca lat trzydziestych. Warto dodać, że na początku lat trzydziestych sekcja skryptowa Koła Uczniów i Absolwentów SNP rozpoczęła magazynowanie wykonanych matryc drukarskich i wykorzystywanie ich w kolejnych latach oraz poszerzanie zawartości kolejnych wydań skryptów o nowe tematy, o które wykładowca uzupełniał przedmiot. Szczególnie widoczne jest to w 5 Porównanie niektórych skryptów z różnych okresów, jak na przykład Stanisława Kutrzeby na temat Gdańska, czy Śląska z jego wcześniejszymi publikacjami na ten sam temat pokazuje, że choć zakres tematyczny niekiedy się pokrywał to były różnice między publikacjami były znaczące. Wykłady wygłoszone w Szkole miały o wiele bardziej rozbudowaną część historyczno-polityczną, a publikacje książkowe stanowiły w zasadzie studium analityczne na temat konkretnych przepisów traktatu wersalskiego i innych aktów normatywnych regulujących status Gdańska. 6 Arch. UJ syg. SNP 10: Skrypty powielane z wykładów z lat 1921-1923. przypadku przedmiotów wykładanych cyklicznie, jak na przykład Geopolityki. Skrypt do tego przedmiotu z roku 1932 liczył 74 strony7, a rozszerzany systematycznie skrypt z roku 1938 już 199 stron8. Dzięki tej metodzie skrypty z końca lat trzydziestych odzwierciedlały historię całego przedmiotu prowadzonego często przez kilka, a nawet kilkanaście lat. Porównanie skryptów z tych samych przedmiotów wydanych w pierwszych latach działalności Szkoły, z późniejszymi, a w szczególności z tymi z końca lat trzydziestych daje obraz rozwoju przedmiotów i całych dyscyplin naukowych wykładanych w Szkole. 7 K. Grzybowski, Geopolityka, Kraków 1932. 8 K. Grzybowski, Geopolityka, I. Założenia Geopolityki, II. Geopolityka imperializmów, Kraków 1938. 9 Arch. UJ syg. SNP 2: op. cit., Memoriał. 3.1. Blok przedmiotów politycznych Według koncepcji Rostworowskiego zawartej w cytowanym już Memoriale dyrekcji Szkoły9, co potwierdzają zachowane skrypty, do bloku przedmiotów politycznych należały przede wszystkim te dotyczące zagadnień ustrojowych, uzupełnione poprzez przedmioty dające ogólną wiedzę na temat polityki światowej, doktryn politycznych i geografii politycznej. W relacjach uczniów Szkoły i sprawozdaniach KUiA SNP eksponowane są ustrojoznawstwo i konstytucjonalizm, które wyróżniały Szkołę na tle innych tego typu placówek. Wynikało to zapewne z profilu zawodowego i zainteresowań Rostworowskiego oraz jego najbliższych współpracowników – szczególnie Macieja Starzewskiego – którzy w zakresie badań nad prawem politycznym (państwowym, konstytucyjnym) byli ekspertami w skali krajowej i współtworzyli tę gałąź wiedzy. Wydaje się, że swoje pasje naukowe potrafili oni przełożyć na program Szkoły Nauk Politycznych, a analiza ustrojów państwowych stała się znakiem rozpoznawczym Szkoły i jej wizytówką. O ile dla studentów czymś naturalnym było poznawanie stosunków międzynarodowych, jako dziedziny potrzebnej w przyszłej karierze dyplomatycznej, która była celem dla wielu uczniów Szkoły, to przyswajanie problematyki związanej z analizą ustrojów państwowych nie miało takiego utylitarnego charakteru. Dziedzina ta, jako ważny element wykształcenia politologicznego, była jednak doceniana przez studentów. Otton Beiersdorf na przykład w rozmowie na temat profilu programowego Szkoły, wspominał jako zwartą całość zagadnień właśnie ustroje państw zachodnich10. 10 Zob. Aneks, wywiad z Ottonem Beiersdorfem. 11 Zob. Aneks, tabela 12. 12 Zob. Aneks, tabela 21. Rostworowski określał całą grupę przedmiotów mianem politycznych między innymi dlatego, że obejmowały one szereg zjawisk wykraczających poza zagadnienia prawno-ustrojowe i stanowiły ważną część analizy politologicznej. Oprócz stosowania metod dogmatycznych typowych dla nauk prawniczych w wielu wykładanych przedmiotach analizowano szereg zjawisk o czysto politologicznym charakterze, jak na przykład systemy partyjne, prasę, czy bieżące wydarzenia polityczne i sylwetki liderów politycznych. Na podstawie analizy zachowanych skryptów można do przedmiotów politycznych zaliczyć choćby przedmioty poświęcone problematyce samorządowej wykładane przez Kazimierza Kumanieckiego i Jerzego Panejkę. Przy analizie programu nauczania SNP nasuwa się również refleksja, że choć dziś jesteśmy przyzwyczajeni do traktowania myśli politycznej i doktryn partyjnych jako odrębnych dziedzin wiedzy, Szkoła nie proponowała w dwudziestoleciu międzywojennym systematycznego wykładu na ten temat. Rostworowski wiązał tę problematykę z ustrojami państwowymi, przy okazji których wykładano koncepcje ideologiczne w celu wyjaśnienia procesów państwowotwórczych, czy zagadnień związanych z podstawami aksjologicznymi aktów konstytucyjnych. Tematyka ta była też obecna także w części wykładów na temat ustrojów państwowych dotyczących stronnictw politycznych, ich genezy historycznej i profilu politycznego. Warto w tym miejscu wspomnieć także o wykładach Stanisława Kota, który w sposób niezwykle bliski dzisiejszemu ujęciu przedstawiał głównych myślicieli politycznych i prezentowane przez nich doktryny polityczne od Machiavellego do Rosusseau. Do bloku przedmiotów politycznych Rostworowski zaliczał także wykłady poruszające zagadnienia z zakresu geografii politycznej. Wydaje się, że taki uzupełniający wobec głównego nurtu ustrojoznawczego charakter miały cykliczne wykłady Jerzego Smoleńskiego na temat geografii ogólnej i geografii politycznej Polski11. Główny blok przedmiotów politycznych stanowiły właśnie te poświęcone ustrojom, zarówno państw demokratycznych, jak i tych, których ustroje nazywano wówczas totalnymi. Badania nad tymi ostatnimi nasiliły się w latach trzydziestych, co obrazuje tabela w Aneksie niniejszej pracy12. Analiza treści wykładanych w Szkole przedmiotów poświęconych ustrojom państw demokratycznych pozwala wyodrębnić dwie grupy wykładów, liczące po kilkanaście przedmiotów, stale obecnych w programie nauczania SNP w dwudziestoleciu międzywojennym. Wykłady należące do pierwszej grupy dotyczyły ustrojów państw kontynentalnych, których system prawno-polityczny budowany był w oparciu o prawo pozytywne mające swe źródło w pisanej konstytucji, która miała formę najwyższego aktu normatywnego. Druga grupa obejmowała przedmioty poświęcone angielskim instytucjom ustrojowym i problematyce brytyjskiej, w tym także kolonialnej. Ten wyraźny podział znajdował odzwierciedlenie w wypowiedziach Rostworowskiego, który rozpoczynając wykłady dotyczące parlamentaryzmu angielskiego i konstytucjonalizmu francuskiego podkreślał odrębność obu systemów i źródeł kulturowych, z których wyrastały. Wykładowców Szkoły, a szczególnie Rostworowskiego, w sposób wyraźny fascynowała angielska tradycja polityczna i system instytucji, który w oparciu o tę tradycję Anglia zbudowała i w skali globalnej potrafiła utrzymać. Cykl wykładów dotyczących tej problematyki obejmował tyle samo przedmiotów, ile w sumie poświęcono wszystkim pozostałym państwom demokratycznym, co obrazują odpowiednie tabele zawarte w Aneksie niniejszej pracy 13 Zob. Aneks, tabele 20, 21. Państwa o systemie prawa pozytywnego wykładowcy Szkoły Nauk Politycznych traktowali jako należące do wspólnej grupy o zbliżonej tradycji ustrojowej, której źródłem kulturowym była francuska myśl polityczna okresu oświecenia. W sposób szczególny ten francuski rodowód – wartości republikańskie, ujęcie praw obywatelskich monteskiuszowski trójpodział władz i oświeceniową koncepcję praw człowieka – akcentował w swoich wykładach Maciej Starzewski. Nie tylko w wykładach ściśle związanych z konstytucjonalizmem podkreślano różnice pomiędzy państwami kontynentalnymi a Anglią. Także przedmiot Samorząd na tle porównawczym, który w pierwszych latach działalności SNP wykładał Kazimierz Kumaniecki, zbudowany był na dychotomii pomiędzy systemem brytyjskim, a systemami państw kontynentalnych. Analiza każdego z tych dwóch głównych nurtów – kontynentalnego, opartego na francuskiej tradycji konstytucyjnej i sytemu brytyjskiego – daje możliwość przyjrzenia się poglądom i polemice toczonej przez wykładowców Szkoły na temat sposobów postrzegania demokracji i wartości stojących u jej podstaw. Wykłady te, uruchamiane rokrocznie przez cały okres istnienia Szkoły, należały bez wątpienia do kanonu programowego Szkoły. Przedmioty poświęcone tematyce francuskiej wykładane w dwudziestoleciu międzywojennym w Szkole Nauk Politycznych są interesujące z co najmniej kilku powodów. Ustrój Francji był uważany przez wykładowców Szkoły za wzorcowy i traktowany jako główne źródło inspiracji dla wielu systemów państwowych Europy kontynentalnej. Poza tym wykład dotyczący ustroju francuskiego stanowi bodaj jedyny przykład pozwalający porównać wykłady działającej pod zaborami Polskiej Szkoły Nauk Politycznych z wykładami Szkoły Nauk Politycznych. Zachował się bowiem obszerny materiał porównawczy w postaci konspektu wykładu z PSNP oraz wielu wydań skryptu cyklicznie publikowanego przez cały okres istnienia SNP UJ. Dokonanie takiego porównania pozwala odpowiedzieć na pytanie czy i na ile Szkoła Nauk Politycznych w dwudziestoleciu międzywojennym kontynuowała tradycje Polskiej Szkoły Nauk Politycznych w zakresie badań problematyki politycznej i prawno-ustrojowej. Ponadto problematyką francuską zajmowali się w ramach prowadzonych w Szkole zajęć najbliżsi współpracownicy Michała Rostworowskiego oraz on sam. Daje to możliwość scharakteryzowania skupionego wokół dyrektora Szkoły środowiska naukowego, tym bardziej, że wykład na temat Francji także w Polskiej Szkole Nauk Politycznych prowadził ówczesny asystent szkoły i uczeń profesora Bohdan Winiarski. Zachowane skrypty z wykładów Rostworowskiego, Starzewskiego i Jedlickiego pozwalają na udzielenie odpowiedzi na pytania o zwartość poglądów tego środowiska, podobieństwa i różnice wyznawanych wartości, ale też sposobu prowadzenia wykładów. Analizując wykłady na temat państw kontynentalnych można zaobserwować także rozwój poszczególnych uczonych SNP UJ. Dla przykładu Maciej Starzewski wykładał Rozwój konstytucjonalizmu we Francji już w roku akademickim 1924/2514 i był to jeden z dwóch pierwszych prowadzonych przez niego wykładów. Można go porównać z wykładami z drugiej połowy lat trzydziestych, kiedy Starzewski był już uznanym konstytucjonalistą, który stworzył własną normatywną metodę analizy ustrojowej. Obrazuje to ewolucję nie tylko Starzewskiego jako uczonego, ale także całej dziedziny badań prawno-ustrojowych, którą współtworzył w Szkole Nauk Politycznych15. 14 Drugim był przedmiot na temat konstytucji czechosłowackiej. 15 Maciej Starzewski nie wykładał francuskiej problematyki ustrojowej w latach trzydziestych, możemy więc porównywać jego wykład na temat Francji z roku 1924/25 z wykładami na temat ustrojów innych demokratycznych państw na przykład Szwajcarii, czy Austrii z roku 1935/36. Na temat problematyki francuskiej zachował się natomiast skrypt Mariana Jedlickiego z roku 1934 pozwalający porównać sposób przedstawiania Francji w pierwszych latach Szkoły w drugiej połowie lat trzydziestych. 16 Arch. UJ syg. PSNP 3: Wykłady, programy i konspekty wykładów, korespondencja z wykładowcami; materiały z lat 1911-1915. Przedmiot Ustrój polityczny i administracyjny współczesnej Francji prowadzony pod zaborami, w roku szkolnym 1912/13, przez Bohdana Winiarskiego koncentrował się na szczegółowej analizie francuskiego systemu ustrojowego, według ówczesnego sposobu pojmowania prawa politycznego. Przedmiot obejmował więc nie tylko genezę konstytucji z 1875 roku i rewizję niektórych jej postanowień, ale także charakterystykę poszczególnych władz wydzielonych zgodnie z klasyczną koncepcją trójpodziału oraz tematykę, która dzisiaj wykładana jest w ramach kilku dyscyplin związanych z nauką o administracji, jak prawo i postępowanie administracyjne, czy zagadnienia samorządności lokalnej. Winiarski przedstawiał nie tylko naczelne organy państwa francuskiego i ich kompetencje oraz wzajemne między nimi relacje, ale także organy wszystkich szczebli administracji państwowej i samorządu oraz charakterystykę wydawanych przez nie aktów administracyjnych, a także zakres ochrony prawnej przysługującej jednostce przeciwko działaniom administracji państwowej. Zajmował się także Winiarski problemem granic władzy państwowej oraz stosunkiem państwa jako całości do własnych reprezentantów w terenie16. Jego wykład miał charakter dogmatyczno-prawny i oparty był na pozytywistycznym rozumieniu systemu prawa. Porównując wykłady Winiarskiego na temat Francji z czasów PSNP 1911-1914 z wykładami jego mistrza i nauczyciela Michała Rostworowskiego z pierwszych lat dwudziestolecia międzywojennego poświecone tej problematyce, należy stwierdzić, że zakres tematyczny obu przedmiotów niemal wcale się nie pokrywał. Winiarski rozpoczynał wykład od analizy konstytucji francuskiej z 1875 roku i przedstawiał słuchaczom współczesny mu system polityczny. Rostworowski zajmował się pokazaniem ewolucji systemu politycznego i konstytucyjnego Francji od czasów Rewolucji Francuskiej do roku 1875. Także przedmiot prowadzony przez Macieja Starzewskiego, wykładany w rok po wykładzie Rostworowskiego, nie pokrywał się z tematyką wykładu Winiarskiego ponieważ obejmował okres od uchwalenia konstytucji w roku 1793, a kończył się analizą aktu konstytucyjnego z roku 1852. Dostrzec jednak można pewną ciągłość w wykładach Polskiej Szkoły Nauk Politycznych i Szkoły Nauk Politycznych w pierwszych latach jej działalności. Najbliższy tej tradycji w sposobie opisu i przyjętych kategorii myślenia na temat urządzeń politycznych był Kazimierz Kumaniecki, który w SNP UJ prowadził przedmioty poświęcone ustrojom administracyjnym państw zachodnich. Były to wykłady poświęcone głównie strukturze samorządowej państw zachodnich. Model francuski pokazywał Kumaniecki jako przykład centralizmu państwowego i wzorzec dla innych państw kontynentalnych, a w szczególności dla Prus 17 K.W. Kumaniecki, Ustrój administracyjny państw zachodnich według wykładów prof. Dr. Kazimierza Kumanieckiego zebrał i ułożył Marian Jedlicki, Kraków około roku 1922, s. 160-161, 172. 18 M. Rostworowski, Rozwój konstytucjonalizmu we Francji. Z wykładów prof. Rostworowskiego zebrała Jadwiga Krasicka i Dr Godłowski, Kraków 1923, s. 2-3. Wykłady z Rozwoju konstytucjonalizmu we Francji w Szkole Nauk Politycznych na początku dwudziestolecia międzywojennego za punkt wyjścia do badań nad systemami prawno-politycznymi państw zachodnich przyjmowały metodę analizy historyczno-prawnej aktów normatywnych. Rostworowski, który prowadził ten przedmiot w drugim roku działalności Szkoły nie krył swojej niechęci do francuskiej tradycji konstytucyjnej. Mimo, iż był szczerym demokratą i zwolennikiem obalenia rządów absolutystycznych we Francji, to uważał, że Rewolucja Francuska w sposób świadomy zerwała wszelkie więzi z tradycją ustrojową i urządzeniami mającymi oparcie w społeczeństwie. Jak pisał „Francja wzięła rozbrat z tradycją, zaczęła budować gmach nowy, według zasad rozumowych, budować mechanicznie, tworzyć urządzenia obce, niewypróbowane, sprzeczne ze zwyczajami społecznymi”. Urządzenia polityczne Francji zostały społeczeństwu zdaniem Rostworowskiego narzucone, uważał on, że prawie wszystko w tym ustroju miało podstawy w spekulatywnej i mającej teoretyczny charakter filozofii politycznej Oświecenia. Dodawał, że jedynie czynniki negatywne jak niezadowolenie, czy krytyka były rodzime w nowym ustroju francuskim, przyjęte zaś środki, formy i zasady były społeczeństwu obce18. Udowadniał, że w okresie od 1791 do 1875 roku powstało we Francji tak wiele konstytucji, ponieważ w społeczeństwie występowała silna potrzeba przewrotu i dążenie do zmian, a żadna z konstytucji w tym okresie nie odzwierciedlała jego zdaniem potrzeb społecznych i nie obejmowała w pełni życia społecznego Francji, realizując głównie aspiracje elit politycznych. Uważał Rostworowski, że forma francuskich urządzeń ustrojowych po rewolucji była zawsze abstrakcyjna i ogólnikowa i stanowiła źródło inspiracji raczej poza granicami Francji niż dla jej obywateli, którzy ten typ abstrakcyjnego myślenia traktowali jako modę intelektualną. Twierdził, że konstytucje francuskie są „odkryciem ducha ludzkiego na użytek całej ludzkości. Nie o Francuzach tam mowa, ale o człowieku, o abstrakcyjnym obywatelu 19 Ibidem, s. 3-4. 20 Ibidem, s. 16-17. 21 Ibidem, s. 20-21. Rozważania Rostworowskiego na temat konstytucjonalizmu francuskiego utrzymane były w tonie krytycznym, ale opierały się na rzetelnej wiedzy prawniczej i historycznej. Niezwykle interesująco prezentują się rozważania profesora na temat Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela z 1789 roku, którą uznawał za podstawę słusznej i rozumnej organizacji politycznej. Uważał jednak, że Deklaracja mimo wielkiej wartości aksjologicznej, jaką niosła i mimo przyznania jej najwyższego statusu w systemie norm prawnych, nie formułowała zwięzłych artykułów-przepisów nadających się wprost do wykonania. Odwoływał się do przykładu angielskiego i uznawał, że akty prawa brytyjskiego, na których zbudowany jest tamtejszy system prawa mają pragmatyczny charakter i ten praktyczny wymiar, że obywatel w oparciu o nie może bronić swoich praw przed sądem20. Odnosił się Rostworowski również do deklaracji amerykańskich uznając, że w sferze praw obywatelskich i wolności jednostki są one zbliżone do francuskich, uważał jednak, że specyfika amerykańska polega na takim ich sformułowaniu, iż niosą one w sobie postanowienia o charakterze prawnym, mogące podobnie jak w przypadku systemu angielskiego stanowić podstawę roszczenia jednostki względem państwa21. Rostworowski unikał w wykładach politycznych ocen i poruszania kwestii światopoglądowych, jednak przy porównywaniu francuskiej Deklaracji Praw Człowieka dzielił się ze słuchaczami spostrzeżeniem, że deklaracje amerykańskie przesiąknięte są bardzo wyraźnym chrześcijańskim duchem religijnym, co uważał za wartość samą w sobie. Wykład Rostworowskiego pod tym samym tytułem Rozwój konstytucjonalizmu we Francji kontynuował Maciej Starzewski. Konstrukcja przedmiotu była podobna i opierała się na analizie treści kolejnych konstytucji francuskich, choć w warstwie historycznej wykład Starzewskiego był nieco bardziej rozbudowany. Widoczna była także jego wyraźna fascynacja Francją i filozofią oświeceniową, której wkład do rozwoju demokracji i praw człowieka uważał Starzewski za kluczowy. Tłumaczył on dzieła Rousseau, co widoczne jest w jego sposobie myślenia o państwie i prawie, w szczególności w wykładzie na temat Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela oraz Konstytucji z 1793 roku. Starzewski wyrażał pogląd skrajnie odmienny od Rostworowskiego. W jego ocenie Deklaracja głosi wyraźnie republikańskie hasła, a konstytucja jest napisana językiem tak zwięzłym, że mogłaby zostać wyryta na tablicach wystawionych przed parlamentem, co zresztą głosił jej ostatni artykuł22. Z wykładów Starzewskiego przebija wiara w wartości demokratyczne i prawa człowieka. Konstytucja francuska z 1793 roku stanowiła dla niego urzeczywistnienie idei suwerenności narodu, według której partycypacja społeczna obejmowała ogół obywateli francuskich, a także cudzoziemców, którzy mogli zostać obywatelami kraju po roku mieszkania i pracy we Francji. Podsumowywał Starzewski swoją opinię na temat Konstytucji z 1793 roku słowami, że starała się ona choć w części zbliżyć do ideału demokracji w pierwotnym tego słowa znaczeniu, to znaczy poprzez sprawowanie w znacznym stopniu władzy wykonawczej i ustawodawczej przez naród23. 22 M. Starzewski, Rozwój konstytucjonalizmu we Francji, Kraków 1930, s. 10a-11a. 23 Ibidem, s. 17a. 24 M.Z. Jedlicki, Współczesna Francja i Belgia – ustrój parlamentarny i życie polityczne, Kraków 1934, s. 1. Także wykład Mariana Jedlickiego Współczesna Francja i Belgia w roku akademickim 1933/34 nawiązywał do zainicjowanego przez Rostworowskiego sporu na temat demokracji francuskiej. Jedlicki włączył się w tę polemikę, jego argumentacja była jednak odmienna od argumentacji Macieja Starzewskiego. Nie odwoływał się on do wartości i charakteru aktów normatywnych, lecz wykorzystywał swoje doświadczenie historyka państwa i prawa i w sposób bezpośredni odnosił się do tezy Rostworowskiego na temat wyższości brytyjskiej tradycji i instytucji państwowych. Mówił Jedlicki: „Utarło się w tradycji naukowej, jak i publicystycznej, nazywać Francję XIX i XX wieku krajem eksperymentów, krajem, który nie zdołał wykształcić własnej tradycji politycznej i w którym systemy zmieniały się kolejno bez żadnej wewnętrznej ani logicznej konieczności. Wskazywano na kontrast ze stosunkami angielskimi, gdzie życie publiczne rozwija się po pewnych przez tradycję wytkniętych liniach, gdzie wskutek tego nie ma żadnych niespodzianek i gdzie pomiędzy poszczególnymi trybami machiny państwowej panuje najzupełniejsza harmonia. Ten pogląd ma za sobą tylko pozory słuszności24”. Uważał Jedlicki, że francuska tradycja konstytucyjna jest nie mniej znacząca niż angielska i wyróżnił trzy zasadnicze tendencje w rozwoju historycznym Francji, które znalazły odbicie w instytucjach ustrojowych i charakterze politycznym państwa francuskiego. Pierwsza wyrażała się w dążeniu do zjednoczenia wszystkich terytoriów francuskich w jedną całość i w chwili wybuchu rewolucji konsolidacja organizmu państwowego stanowiła już zamknięty etap w historii kraju. Druga tendencja zmierzała do stworzenia jednolitego systemu centralnej administracyji i stanowiła wyraźną cechę władzy monarszej. Odrodziła się ona za sprawą Napoleona, który zdaniem Jedlickiego potrafił odczytać ducha narodowego i pragnienie społeczne istnienia wyraźnie zarysowanej i skutecznej władzy wykonawczej. Trzecia tendencja objawiała się w chęci zniwelowania przewagi warstw uprzywilejowanych i jeszcze zanim rewolucja wprowadziła pojęcie równości społecznej, królowie francuscy przełamywali przewagę warstwy arystokratycznej i wspierali stan mieszczański. Tradycja ta była kontynuowana poprzez dążenie właśnie na zasadzie równości całego społeczeństwa do udziału w demokracji przedstawicielskiej 25 Ibidem, s. 1-2. 26 Ibidem, s. 5-10. 27 Ibidem, s. 17, 24. 28 Ibidem, s. 22. Wykład na temat Francji prowadzony przez Jedlickiego nosił tytuł Współczesna Francja polityczna i nie ograniczał się wyłącznie do omówienia zagadnień ustrojowych, choć Jedlicki dokonywał oczywiście analizy aktów prawnych składających się na treść Konstytucji francuskiej i charakteryzował poszczególne władze Republiki. Charakterystyka ta nie ograniczała się do przedstawienia struktury i funkcji poszczególnych organów władzy państwowej, ale zawierała tak szczegółowe informacje, jak na przykład dotyczące pensji podsekretarzy stanu w ministerstwach francuskich26. Drobiazgową wiedzę na temat ustroju państwa łączył Jedlicki z myśleniem syntetycznym i formułował wnioski dotyczące funkcjonowania francuskiego systemu politycznego. Uważał, że słabość systemu parlamentarnego ma podłoże w braku silnych stronnictw politycznych i ugruntowanego systemy partyjnego. Wyliczył, że średnia kadencja rządu francuskiego rzadko kiedy przekracza pół roku. Szczególny nacisk kładł na analizę systemu wyborczego tłumacząc zasady głosowania na listy i system jednomandatowy oraz pokazywał ich praktyczne wady27. Omawiając ustawowe regulacje na temat czynnego i biernego prawa wyborczego w sposób płynny przechodził do omówienia feminizmu i politycznych działań sufrażystek w walce o równouprawnienie kobiet i prawa polityczne28. Jedlicki miał tę niezwykłą zdolność i intuicję charakterystyczną dla wytrawnego politologa, że nie kierował się gotowymi schematami w analizie systemu politycznego danego kraju, ale potrafił wychwycić pewne istotne cechy i zjawiska specyficzne dla niego i wyróżniające go na tle innych państw. Oczywiście zgodnie z metodologią właściwą dla krakowskiej tradycji prawa państwowego analizował organy państwa, ale już niezwykle szerokie ujęcie systemu partyjnego stawało się jego specjalnością i właściwością całej Szkoły Nauk Politycznych. Pokazywał Jedlicki doktrynę polityczną, genezę powstania partii politycznych oraz sylwetki liderów partyjnych. Nie budował typologii partii politycznych w weberowskim stylu, lecz przedstawiał empiryczny obraz wydarzeń politycznych pokazując spory wokół konkretnych projektów politycznych z uwzględnieniem także walki wewnątrzpartyjnej. Analizował nie tylko skład polityczny parlamentu, ale także ruchy społeczne wspierające partie i organizacje polityczne znajdujące się poza parlamentem 29 Ibidem, s. 55-74. 30 Ibidem, s. 73-74. 31 Ibidem, s. 74-77. Republikańskie wartości wyznawane przez Jedlickiego sprawiały, że był on jako uczony wyczulony na zjawiska polityczne zagrażające regułom demokratycznego państwa prawa. Z uwagą przyglądał się genezie i działaniom monarchistycznej organizacji Akcja Francuska (Action Française), którą oceniał jako ugrupowanie nacjonalistyczne i popierające silne rządy niekoniecznie oparte na regułach parlamentarnych. Jego niepokój budziły działania Georgesa Valois, hrabiego Gressant – twórcy organizacji faszystowskiej dążącego do obalenia Republiki i zbudowania ustroju zbliżonego do Włoch Mussoliniego. Na przykładzie faszyzmu francuskiego przekonywał, jak wielką rolę dla utrzymania porządku konstytucyjnego państwa ma dobrze prosperująca gospodarka pokazując, że ruch ten odnosił największe sukcesy wraz z narastaniem kryzysu ekonomicznego i że natychmiast tracił na znaczeniu, gdy gospodarka się stabilizowała30. Jedlicki jako istotny z punktu widzenia charakterystyki ustrojowej Francji widział problem relacji pomiędzy Kościołem katolickim a państwem i pokazywał prawne i polityczne zależności pomiędzy tymi instytucjami podkreślając, że naczelna zasada rozdziału kościoła od państwa jest na zawsze i bezpośrednio przesądzona31. Ten sposób wyboru zagadnień ważnych z punktu widzenia charakterystyki polityczno-ustrojowej opisywanego kraju można zilustrować także na przykładzie Belgii. Jedlicki analizował system polityczny tego kraju według podobnych zasad jak w przypadku Francji, prezentując konstytucyjny porządek organów władzy i partie polityczne. Pokazywał jednak także, jak może zostać uregulowana w sposób demokratyczny wspólnota polityczna oparta na grupach mających odmienne korzenie kulturowe, językowe, czy religijne. Zwracał szczególną uwagę na kwestię flamandzką, którą opisywał przez pryzmat budowy wspólnych instytucji państwowych, na koncepcję trójkantonowości, ale przede wszystkim stosunek do tego problemu partii politycznych i wpływ jaki wywierała ona na wyniki wyborcze 32 Ibidem, s. 99-112. 33 Zob. Aneks, tabela 21. Z zachowanych skryptów na temat ustrojów demokratycznych państw kontynentalnych33 na uwagę zasługuje Konstytucja austriacka z dnia 1 maja 1934 roku i ustrój Szwajcarii Macieja Starzewskiego. Można na tym przykładzie przeanalizować, jak zmienił się wykład Starzewskiego na temat ustroju opartego na systemie prawa pozytywnego, który spajał akt normatywny najwyższego rzędu w formie spisanej konstytucji. Starzewski zmienił sposób wykładania problematyki ustrojowej rezygnując niemal całkowicie z analizy historycznej i badania genezy aktów prawnych w oparciu o tę metodę. W jego wykładach w Szkole na temat ustrojów demokratycznych państw kontynentalnych z lat trzydziestych wyraźnie widać warsztat i sposób ujmowania zagadnień właściwy konstytucjonaliście. Nie unikał także Starzewski opisu zjawisk politycznych i systemu partyjnego. Ustrój austriacki i szwajcarski, które wykładał w ramach jednego przedmiotu, to przykład dwóch różnych sposobów przedstawiania zjawisk prawno-ustrojowych. O ile ustrój szwajcarski był przez niego pokazany głównie poprzez analizę normatywną konstytucji, to Austrię osadził w wyraźnej scenerii politycznej rosnących wpływów nazistowskich i określonych w granicach czasowych – od objęcia władzy w wyniku zamachu stanu przez Engelberta Dolfussa do tragicznej śmierci tego polityka. Wykład cechował się dbałością o odtworzenie bieżących wydarzeń i dotyczył, w przeciwieństwie do pierwszych wykładów Starzewskiego, współczesnych mu wydarzeń. Charakterystyczny był dla Starzewskiego sposób prezentacji ustroju państwa poprzez analizę jego konstytucji, choć w przypadku konstytucji austriackiej nie był to pozbawiony aksjologii, czysto normatywny opis kolejnych artykułów tego aktu. Ustrój austriacki zbudowany na gruncie konstytucji z 1934 roku pokazywał Starzewski jako wsteczny w stosunku do tego, którego podstawą była konstytucja z roku 1920. Podkreślał, że wcześniejsza konstytucja budowała ustrój republikański oparty na zasadzie suwerenności narodu, nowy zaś oparty był na prawie pochodzącym od Boga i ustanawiał narodowe państwo stanowerepublikański oparty na zasadzie suwerenności narodu, nowy zaś oparty był na prawie pochodzącym od Boga i ustanawiał narodowe państwo stanowerepublikański oparty na zasadzie suwerenności narodu, nowy zaś oparty był na prawie pochodzącym od Boga i ustanawiał narodowe państwo stanowerepublikański oparty na zasadzie suwerenności narodu, nowy zaś oparty był na prawie pochodzącym od Boga i ustanawiał narodowe państwo stanowerepublikański oparty na zasadzie suwerenności narodu, nowy zaś oparty był na prawie pochodzącym od Boga i ustanawiał narodowe państwo stanowe 34 M. Starzewski, Konstytucja austriacka z dnia 1 maja 1934., Kraków 1936, s. 22. 35 M. Starzewski, Ustrój Szwajcarji, Kraków 1936, s. 4-51. 36 Zob. Aneks, tabela 20. 37 M. Rostworowski, Geneza i rozwój parlamentaryzmu angielskiego, Kraków około roku 1922-23, s. 1. Ustrój angielski, ze względu na specyficzne cechy i odmienny od kontynentalnego charakter systemu normatywnego opartego w znacznej mierze na konwenansach i braku konstytucji w formie aktu prawnego o najwyższej mocy, był przedmiotem zainteresowania wykładowców Szkoły jako odrębny dział tematyki ustrojoznawczej. Każdy rocznik studentów Szkoły miał wykłady poświęcone Wielkiej Brytanii, a studenci z lat 1937/38 i 1938/39 mieli aż trzy przedmioty o tej tematyce36. Przeanalizowanie, jak zmieniał się obraz Wielkiej Brytanii w wykładach Szkoły, pokazuje ważną część historii problematyki prawno-ustrojowej w niej wykładanej. Jest to możliwe również dlatego, że zachowały się niemal wszystkie skrypty poświęcone tej problematyce i to zarówno z pierwszych lat działalności Szkoły – sporządzone na podstawie wykładów Rostworowskiego i Kumanieckiego – jak i te późniejsze – Starzewskiego, Dyboskiego i Jedlickiego. W pierwszych latach działalności Szkoły w sposób szczegółowy podchodzono do wyjaśniania genezy procesów historycznych związanych z ustrojami państwowymi. W tym sensie ustrojoznawstwo zawierało elementy dziedziny, która współcześnie wykładana jest jako historia państwa i prawa. Tak prezentował parlamentaryzm brytyjski Michał Rostworowski, przyjmując w odniesieniu do Anglii założenie, że w odróżnieniu od innych państw europejskich należy badać te zagadnienia pokazując procesy historyczne i fakty, a nie traktować ich w sposób dogmatyczno-prawny. Rostworowski uważał, że ustrój angielski jest starszy i pierwotny wobec ustrojów państw Europy kontynentalnej, a cały proces jego kształtowania się miał specyficzny ewolucyjny charakter37. Jego zdaniem początkowo to konstytucjonaliści i myśliciele kontynentalni XVIII i XIX wieku przenosili gotowe angielskie rozwiązania-instrukcje, adaptując je do własnych systemów państwowych. Następnie w XIX wieku dokonał się proces przeciwny – to Anglia podlegała wpływowi doktryny kontynentalnej, co wzmagało podobieństwa między systemami 38 Ibidem, s. 1. 39 Ibidem, s. 2. 40 Ibidem, s.7. 41 Ibidem, s. 21, 25. 42 Ibidem, s. 55-56. Pokazywał Rostworowski ewolucję „elementu reprezentacyjnego”, niezwykle ważnego z punktu widzenia późniejszego rozwoju parlamentaryzmu. Analizował pod tym kątem rozwój struktury własnościowej i ewolucję systemu lennego w kierunku kapitalistycznego systemu katastralnego wiążącego z prawem własności konkretne obowiązki względem państwa41. Prezentował zmieniający się na przestrzeni dziejów przekrój społeczeństwa angielskiego i pokazywał, jak na poszczególnych etapach rozwoju historycznego wpływał on na kształt władzy w tym kraju. Rostworowski omawiał konkretne wydarzenia historyczne, które wiązały się kształtowaniem zakresu władzy królewskiej, co wzbogacał analizą socjologiczną struktur społecznych. Na przykład po śmierci Szymona de Monfort w oparciu o postanowienia ugody z Kenilworth w 1266 roku postępował jego zdaniem proces restauracji władzy królewskiej, którą wspierała ówczesna klasa średnia w imię zasad legalizmu42. Rewolucję Cromwella oceniał Rostworowski jako część procesu dążącego raczej do „konserwatywnego nawrotu do czasów przedtudorowych, niż faktyczne dążenie do ustanowienia republiki 43 Ibidem, s. 124, 126. 44 Ibidem, s. 140, 142. 45 Zob. Aneks, tabela 20. 46 K.W. Kumaniecki, Ustrój... op. cit., s. 138, 142. W tych samych latach 1921/22 i 1923/24, w których Rostworowski prowadził przedmiot Geneza i rozwój parlamentaryzmu angielskiego, Kazimierz Kumaniecki wykładał Ustrój administracyjny państw zachodnich45. Kumaniecki w części szczegółowej poświęconej poszczególnym państwom wyróżnił dwa główne typy ustrojowe w oparciu o kryterium samodzielności i autonomii władz samorządowych względem władzy centralnej. Według tej typologii podzielił ustroje państw europejskich zaliczając do grupy pierwszej, o znaczącej roli samorządu i zdecentralizowanym modelu władzy, dwa państwa: Anglię i Węgry. Jako wzorcowy podawał angielski model samorządności (self-gouvernment) mieszczący w sobie zakres pojęciowy działalności samorządowej, ale także działalność społeczności lokalnych w wymiarze ogólnopaństwowym. Pokazywał Kumaniecki, że samorządy angielskie w różnych miejscach były niezwykle różnorodne pod względem organizacji, realizowanych zadań i zakresu kompetencji. Wyjaśniał, jak starano się ujednolicić ten system poprzez powołanie osobnego Ministerstwa Zarządu Lokalnego (Local Gouvernment Board), którego zadaniem było właśnie wprowadzenie ogólnych norm i dyrektyw w zakresie rozwiązań działalności samorządowej. Opisywał sposoby subwencjonowania jednostek samorządowych przez państwo w zamian za spełnienie całego szeregu wymogów, co miało prowadzić właśnie do ujednolicenia tego systemu władzy lokalnej46. W pierwszych latach działalności Szkoły Wielka Brytania była pokazywana głównie z perspektywy genezy historycznej i organizacji władzy państwowej, z akcentem na zdecentralizowany charakter tej władzy. W połowie lat dwudziestych cykliczne wykłady na temat Anglii rozpoczął Roman Dyboski, stanowiły one podstawowe źródło wiedzy na temat Anglii dla wielu pokoleń studentów Szkoły. Wykłady, które Dyboski prowadził do wybuchu drugiej wojny światowej, uzupełniały przedmioty związane z tematyką brytyjską prowadzone przez Macieja Starzewskiego, Mariana Jedlickiego i Konstantego Grzybowskiego, tworząc razem wielowymiarowy obraz Wielkiej Brytanii. Każdy z autorów pokazywał tę problematykę z innego punktu widzenia, w oparciu o inną metodologię. Dyboski wykorzystywał warsztat historyka do opisu bieżących wydarzeń politycznych (od początku dwudziestego wieku) oraz angielskiej polityki wewnętrznej i zagranicznej, która obejmowała również charakterystykę głównych aktorów sceny politycznej – mężów stanu i polityków. Starzewski skupiał się na pokazaniu ustroju politycznego kolonii brytyjskich. Grzybowski pokazywał Imperium Brytyjskie jako mocarstwo kolonialne i uczestnika geostrategicznej polityki w skali światowej. W sposób najbardziej zbliżony do współczesnego politologicznego ujmowania problematyki państwowej swoje wykłady prowadził Marian Jedlicki. Podzielił on wykładany materiał na zagadnienia związane z ustrojem wewnętrznym Wielkiej Brytanii oraz pokazywał to państwo jako imperium i potęgę kolonialną, uwzględniając pośród zagadnień ustrojowych nie tylko problematykę organów władzy, ale też – traktowane z równą uwagą – brytyjski system partyjny i prasę polityczną 47 M.Z. Jedlicki, Ustrój i układ sił politycznych Anglii i Dominjów angielskich, Kraków 1935, s. 34 i nast. 48 R. Dyboski, Polityka angielska XX wieku, Kraków 1939, s. 1. Dyboski podkreślał, co znalazło się w stenogramie wykładu, że politykę brytyjską widzi jako związaną z wielkimi osobowościami jej liderów, którzy definiowali charakter polityki w konkretnych okresach historycznych. Tak kształtowała się jego zdaniem periodyzacja dziejów politycznych Anglii, w której wyróżniano okresy nazwane od imion wybitnych monarchów – jak okres elżbietański, „czterech Jerzych”, wiktoriański, czy edwardowski48. Na przykładzie królowej Wiktorii i jej syna, późniejszego króla Edwarda VII, pokazywał Dyboski, jak osobowość i prywatne, często niezwykle osobiste doświadczenia, wpływały na budowanie polityki zagranicznej mocarstwa kolonialnego. Barwnie opowiadał o rządach królowej Wiktorii, która poprzez związek małżeński z księciem Albertem z dynastii Sasko-Koburskiej kultywowała politykę proniemiecką, mimo iż bismarckowskie Niemcy stawały się rywalem Anglii na scenie międzynarodowej. Opowiadał też Dyboski studentom, że ówczesny następca tronu przebywał w Paryżu, będąc arbitrem elegancji i wiodąc życie światowca. Po śmierci matki w sposób naturalny zwrócił się ku Francji, co znalazło zdaniem Dyboskiego wyraz w konkretnych działaniach politycznych i wyborze sojuszy w trakcie pierwszej wojny światowej49. 49 Ibidem, s. 1-2. 50 Ibidem, s. 3. Ten spersonalizowany sposób przedstawiania zjawisk politycznych łączył Dyboski z niezwykle przenikliwym pokazywaniem zagadnień doktrynalnych, ustrojowych i związanych z procesem zmian społecznych, jakie wyznaczały realia angielskiej polityki. W odniesieniu na przykład do okresu wiktoriańskiego pokazywał, jak w pierwszych latach panowania królowej Wiktorii nastąpiło przekształcenie formacji ziemiańskiej w kierunku kultury mieszczańskiej, której wyrazem była reforma wyborcza z 1832 roku dająca mieszczanom prawo głosu. Następnie scharakteryzował tak zwaną drugą reformę wyborczą z roku 1867, która zdecydowała o uczestnictwie w demokracji szerokich warstw społecznych, w tym przede wszystkim robotników. Uważał, że istotą tych przemian nie było zwiększenie liczby ludności posiadającej prawa wyborcze. Ich sens widział w zmianach ducha całego brytyjskiego ustawodawstwa. Podawał przykład popularnego stwierdzenia Benjamina Disraelego „equality of opporunity” oznaczającego równość szans życiowych, które tłumaczył w szerokim kontekście ewolucji doktryny politycznej od liberalnego pojmowania równości szans przy jak najmniejszej ingerencji państwa, do równości szans pojmowanej jako wydźwignięcie warstw robotniczych przez państwo ponad dotychczasowy poziom życia, tak aby mogli oni faktycznie współdecydować o losach państwa. Ten model państwa opiekuńczego był zdaniem Dyboskiego wdrażany przez prospołeczne, nowoczesne ustawodawstwo i działania wspierające ruchy robotnicze, za jakie uważał na przykład polityczne koncepcje realizowane przez konserwatywnego premiera Benjamina Disraelego, który szukał poparcia wśród mas robotniczych50. Dyboski zwracał uwagę nie tylko na szerszy kontekst przemian obyczajowych i religijnych, mających jego zdaniem nie mniejszy niż zjawiska z zakresu polityki wpływ na kształt systemu politycznego państwa. Opisywał także zmieniający się stosunek do kultów religijnych, który od silnej pobożności protestanckiej ewoluował w kierunku agnostycyzmu, przy równoczesnym uznawaniu innych religii jako równorzędnych, co pozwalało na budowę bardziej pluralistycznego społeczeństwa. Nazywał te przemiany tworzące nową formę państwowości brytyjskiej w początkach dwudziestego wieku procesami demokratyzacji i intelektualizacji, co wiązało się także ze stosunkiem społeczeństwa do Imperium Brytyjskiego jako całości. Dyboski pokazywał podboje kolonialne i imperializm brytyjski nie jako ciągły proces, ale poprzez cykle historyczne mające swój kres. Pierwszy okres obejmował według niego imperializm elżbietański, który rozpoczynał się od korsarskich wypraw, a kończył usamodzielnieniem kolonii w Ameryce Północnej i ich oderwaniem od Korony. Drugi zrodził się dzięki zwycięstwu nad Napoleonem i wiązał się z budową baz dla floty, a zagwarantowanie drogi do Indii – perły w koronie Imperium – stało się w tym okresie podstawą brytyjskiej polityki zagranicznej. Trzecie imperium zrodziło się pod koniec panowania królowej Wiktorii i Dyboski wiązał to z procesami podziału Afryki przez państwa kolonialne i ugruntowaniem brytyjskiego panowania w Indiach. Ukoronowaniem tego procesu było według Dyboskiego zwiększenie kolonialnego stanu posiadania przez Anglię w wyniku pierwszej wojny światowej i możliwość realizacji polityki równocześnie na pięciu kontynentach. Uważał Dyboski, że okres ten wyróżnia także ideologia imperialna, stająca się niejako wyznaniem wiary brytyjskich elit politycznych zarówno liberalnych, jak konserwatywnych 51 Ibidem, s. 5-6. Prezentacja polityki angielskiej od początków XX wieku przez okres pierwszej wojny i dwudziestolecie międzywojenne odbywała się w ten sposób, że Dyboski dzielił historię Anglii na okresy, w których rządy sprawowali konserwatyści, bądź liberałowie i pokazywał najwybitniejsze postaci tych stronnictw – ich pochodzenie społeczne, sposób myślenia o polityce, osiągnięcia polityczne oraz konkretne przeprowadzone reformy lub proponowane projekty zmian w ustawodawstwie. I tak przedstawiał Artura Balfoura jako intelektualistę wątpiącego w podstawowe dogmaty nauki, co na gruncie polityki skutkowało brakiem wiary w jakąkolwiek doktrynę polityczną, a co Dyboski podsumowywał stwierdzeniem, że brak wiary w to, że oparty na ideologii program partyjny jest dogmatem było dla Balfoura wyrokiem skazującym w polityce, ponieważ w polityce powodzenie mógł mieć tylko ten, kto realizuje program partyjny z entuzjazmem, choćby rozumowo go nie popierał 52 Ibidem, s. 7-8. 53 Ibidem, s. 9-10, 12. 54 Ibidem, s. 24. 55 Ibidem, s. 15-16. Zmiany systemowe były osią, wokół której rozwijał Dyboski wątki polityczne wykładu. Pokazywał rosnące znaczenie klasy robotniczej, która zablokowała na przykład projekt Josepha Chamberlaina wprowadzenia ceł mających chronić całe imperium przed konkurencją niemiecką. Robotnicy byli przeciwni tym rozwiązaniom, ponieważ podniosłyby one ceny importowanej żywności, co uderzyłoby w najbiedniejszych55. Na przykładach debat i sporów dotyczących konkretnych projektów zmieniających rzeczywistość społeczną i stosunki w państwie, pokazywał Dyboski ewolucję ideologii konserwatywnej, która najwolniej ulegała zmianom. Pokazywał jak te zmiany wpływały na elementy programu partyjnego i postaw konserwatystów. Wojnę burską na przykład opisywał Dyboski głównie z perspektywy skutków, jakie przyniosła ona dla brytyjskiego przemysłu kopalnianego, między innymi zmuszając właścicieli afrykańskich kopalń złota i diamentów do importowania pracowników pochodzenia hinduskiego i chińskiego. Dyboski przedstawiał skutki polityczne tego stanu rzeczy i debatę, w której siły postępowe w parlamencie brytyjskim podnosiły problem powrotu do niewolnictwa, nazywając rządy konserwatywne barbarzyńskimidebatę, w której siły postępowe w parlamencie brytyjskim podnosiły problem powrotu do niewolnictwa, nazywając rządy konserwatywne barbarzyńskimidebatę, w której siły postępowe w parlamencie brytyjskim podnosiły problem powrotu do niewolnictwa, nazywając rządy konserwatywne barbarzyńskimi 56 Ibidem, s. 18. 57 Ibidem, s. 46-49, 53. 58 Ibidem, s. 59-60. 59 Ibidem, s. 57. 60 Ibidem, s. 73. Interesującą częścią wykładu było przedstawienie przebiegu pierwszej wojny światowej z punktu widzenia realizacji brytyjskiej polityki zagranicznej i interesów Anglii. Pokazywał Dyboski nie tylko strukturę armii lądowej i floty oraz jej działania na poszczególnych frontach, ale przede wszystkim wojnę jako realizację planów politycznych. Bitwa pod Gallipoli, czy udział ekspedycji brytyjskiej mającej wspierać Francuzów w wojnie przeciwko Niemcom, przedstawiane były przez niego jako realizacja planów strategicznych mających zapewnić ochronę całego brytyjskiego imperium na przykład poprzez otwarcie drogi morskiej dającej możliwość współdziałania z Rosją. Przedstawiał Dyboski także zmianę orientacji brytyjskiej polityki zagranicznej i budowę coraz silniejszych więzów ze Stanami Zjednoczonymi57. Autor przekonywał, że mimo kosztów, które poniosła Anglia na skutek wojny z Niemcami, politycy brytyjscy potrafili kierować się realizmem i chronić Niemcy przed zbyt surowymi warunkami traktatu pokojowego, a także starali się zapewnić trwały pokój przez inicjatywy gospodarcze, takie jak wspierający przemysł niemiecki plan Dawes’a, czy mający zapobiegać militarnemu rozwiązywaniu konfliktów międzynarodowych pakt Kelloga58. Dyboski w swoim wykładzie opisywał również, jak potrafili Brytyjczycy zdyskontować sukcesy militarne i zwiększyć obszar posiadanych kolonii dzięki lansowaniu koncepcji mandatu sprawowanego w imieniu Ligi Narodów59. Równocześnie wskazywał, że kolonie zyskały większą autonomię w wyniku wojny i wpływ na sprawy angielskie poprzez ściślejszą łączność z Koroną, a stan ten został zatwierdzony ustawą westminsterską z 1931 roku60. Za jeden z najważniejszych skutków wojny uważał Dyboski potężny impuls prawdziwej demokracji społecznej. Twierdził, że Anglia przedwojenna mimo demokratycznych instytucji i struktur państwowych pozostawała państwem rządzonym przez elitę. Wojna jego zdaniem nie tylko zmuszała do współpracy ludzi o różnym statusie społecznym, ale przede wszystkim pozwalała na objawienie się talentów wśród niższych warstw społecznych, co skutkowało także otwarciem dla nich dróg awansu. Życie polityczne po wojnie skupiało się na dążeniu przedstawicieli tych środowisk do faktycznego zrównania klas społecznych. Realizowano te postulaty przede wszystkim poprzez powszechny dostęp do wyższego wykształcenia, zwiększenie zakresu praw politycznych dzięki zniesieniu cenzusów majątkowych i przyznaniu prawa wyborczego kobietom, co nastąpiło w 1918 roku 61 Z tym wszakże zastrzeżeniem, że musiały mieć one ukończone trzydzieści lat. 62 Ibidem, s. 18. 63 Ibidem, s. 65-70. 64 Zob. Aneks, tabela 20. 65 Nazewnictwo zgodne ze stosowanym przez Starzewskiego. Przedmiot poświęcony ustrojowi kolonii brytyjskich i dominiów prowadził – dwukrotnie w tym samym roku, w którym Dyboski mówił na temat polityki angielskiej – Maciej Starzewski. Wykład ten miał charakter uzupełniający do wykładu Dyboskiego64. Tematem którym zajmował się Starzewski była struktura polityczna wspólnoty krajów, którą nazywał Brytyjską Rzeczpospolitą Narodów (British Commonwealth of Nations), a która obejmowała wówczas Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandię Północną, Dominium Kanady, Republikę Australii, Związek Południowo-Afrykański, Dominium Nowej Zelandii, Cesarstwo Indii i Wolne Państwo Irlandii65. Jako konstytucjonalista rozpoczął swój wykład od analizy ustrojów poszczególnych terytoriów podlegających zwierzchności brytyjskiej tworząc typologię opartą na stopniu partycypacji lokalnych społeczeństw we władzy i niezależności danego terytorium od Zjednoczonego Królestwa. Uważał Starzewski, że typy ustrojowe poszczególnych kolonii tworzą hierarchię odzwierciedlającą historyczną ewolucję rozwiązań systemowych stosowanych przez Koronę wobec podległych jej ziem. Wszystkie brytyjskie kolonie, dominia i terytoria zależne podzielił na kolonie koronne i oparte na zasadzie self-gouvernment. Kolonie koronne podzielił na pięć grup zależnie od modelu władzy, jaki reprezentowała dana kolonia, opisał je, a następnie pokazał relacje pomiędzy władzą wewnętrzną tych kolonii, a znajdującą się nad nimi władzą Zjednoczonego Królestwa 66 M. Starzewski, Ustrój Dominionów i charakter Brytyjskiej Rzeczpospolitej Narodów, Kraków 1939, s. 3, 18-21. 67 Ibidem, s. 3 i nsat.11. 68 Ibidem, s. 21, 38. 69 Ibidem, s. 38-98. Kolonie typu self-gouvernmemt, do których zaliczył Kanadę, Australię, Nową Zelandię i Unię Południowo-Afrykańską, określał Starzewski jako mające co prawda podstawy prawne w aktach parlamentu Wielkiej Brytanii, ale napotykające tylko nieliczne ograniczenia w rządzeniu samymi sobą68. Starzewski charakteryzował w sposób drobiazgowy genezę historyczną ustrojów poszczególnych krajów opartych na systemie rządów self-gouvernmemt i ich systemy prawno-ustrojowe oraz pokazywał, jak w wyniku pierwszej wojny światowej kraje te wyemancypowały się stając się pełnoprawnymi członkami wspólnoty międzynarodowej, mającymi prawo samodzielnego podejmowania aktów międzynarodowych i zyskując status niemal równy ze statusem swego dotychczasowego suwerena69. Momentem, który interesował Starzewskiego i który uznawał za przełomowy dla historii była transformacja Imperium Brytyjskiego w Comonwelth of Nations będąca skutkiem wojny. Uważał Starzewski, że powojenna koncepcja imperializmu brytyjskiego oparta była na odrzuceniu koncepcji autorytetu chcącego decydować o sprawach wspólnoty i mającego możliwość stosowania przymusu. W miejsce tak rozumianej zwierzchności wprowadzano koncepcję współpracy odrębnych i równorzędnych pomiędzy sobą narodów brytyjskich. Starzewski dowodził, że pragmatyzm Brytyjczyków wyklucza tworzenie koncepcji dogmatycznych i opartych na rozważaniach teoretycznych. Była więc tak ujmowana wspólnota narodów koncepcją jak najbardziej jego zdaniem realną i empiryczną 70 Ibidem, s. 106. 71 Ibidem, s. 100-101, 103. 72 Ibidem, s. 113. Najpełniejsze studium na temat Wielkiej Brytanii tworzył cykl wykładów Mariana Jedlickiego. Prowadzony przez niego przedmiot Ustrój i układ sił politycznych Anglii i dominiów Angielskich stanowił modelowy wręcz przykład politologicznego ujmowania zjawisk ustrojowych. Wykłady Jedlickiego miały mniej linearną strukturę niż wykłady Dyboskiego, wykazującego skłonność do prezentowania omawianych zagadnień w sposób chronologiczny, jako pewnego cyklu zdarzeń oraz poprzez historię ludzi te wydarzenia tworzących. Jedlicki był też bardziej elastyczny niż myślący w kategoriach dogmatyczno-prawnych Maciej Starzewski. Marian Jedlicki łączył cechy konstytucjonalisty-analityka zagadnień ustrojowych, historyka ustrojów i właśnie politologa potrafiącego oceniać system polityczny państwa przez pryzmat doktryn politycznych, systemu partyjnego, prasy politycznej i działań poszczególnych polityków. Jego wykłady charakteryzowały się właściwym dla prawnika, logicznym i precyzyjnym sposobem przedstawiania szeroko zarysowanej problematyki brytyjskiej. Jedlicki nawiązywał też do wykładów na temat Anglii przeprowadzonych przez Rostworowskiego, akcentując empiryczny charakter kultury brytyjskiej opartej na realizmie politycznym i przywiązaniu do tradycji. Pokazywał nowoczesne angielskie instytucje ustrojowe zbudowane na bazie aktów prawnych, mających genezę średniowieczną, które można uznać za pomniki prawa. W syntetycznym skrócie pokazywał rozwój systemu politycznego od XIII wieku do czasów współczesnych, akcentując fakt, że w stosunku do kontynentu europejskiego w Anglii nastąpiło zjawisko spóźnionego rozwoju praw społeczeństwa przy równoczesnej wybujałości form politycznych73. Miał tu na myśli przede wszystkim zbyt powolną demokratyzację parlamentu i prawa wyborczego oraz utrzymywanie cenzusów ograniczających powszechność i równość głosowania. Uważał Jedlicki Izbę Lordów za instytucję z punktu widzenia nowoczesnych form życia politycznego anachroniczną i zbędną74. Po omówieniu genezy i cech ustroju brytyjskiego przechodził do szczegółowego omówienia struktur władzy politycznej, do której zaliczał władzę wykonawczą i ustawodawczą. 73 M. Z. Jedlicki, Ustrój..., op. cit., s. 1-8. 74 Ibidem, s. 9-10. 75 Ibidem, s. 10. 76 Ibidem, s. 23. Starał się Jedlicki budować precyzyjne i zrozumiałe dla studentów definicje. Porządek państwowy panujący w Anglii rozumiał jako monarchię konstytucyjną, w której konstytucję należy rozumieć jako ogół norm prawa zwyczajowego i pisanego, które poprzez wykonywanie przez organy władzy i milczące uznanie społeczeństwa uzyskały taki charakter75. Pokazywał ustrój państwa w kontekście znacznie szerszym niż tylko poprzez charakterystykę jego instytucji. Opisywał kontekst kulturowy i cechy społeczeństwa angielskiego wpływające na budowę jej obyczaju politycznego. Uważał Jedlicki, że cechy społeczeństwa angielskiego takie jak trzeźwość sądów i duże poczucie realizmu, wpływają na odmienną od kontynentalnej strukturę życia politycznego76. Wykład Jedlickiego wyróżniał się też szerokim ujęciem systemu partyjnego, obejmował nie tylko opis poszczególnych partii i stronnictw politycznych Wielkiej Brytanii, ale też ich genezę, doktryny polityczne i podstawy prawne na jakich budowane były struktury partyjne, historię polityczną stronnictw, charakterystykę liderów politycznych i współczesne miejsce danej partii na scenie politycznej, a także jej program i działalność 77 Ibidem, s. 10. 78 Ibidem, s. 34-37. 79 Ibidem, s. 37-42. Część druga wykładów Jedlickiego dotyczyła układu sił politycznych w dominiach brytyjskich. By wyjaśnić strukturę prawną i polityczną Brytyjskiej Wspólnoty Narodów tłumaczył Jedlicki historię polityki kolonialnej. Pierwszy okres charakteryzował się dominacją metropolii i eksploatacją gospodarczą kolonii, a w sferze politycznej istnieniem ograniczonych swobód. Za przełom w relacjach z koloniami uważał Jedlicki rok 1839, w którym John George Lambton lord Durham ogłosił memoriał związany z sytuacją polityczną w Kanadzie i antagonizmem francusko-brytyjskim, który głosił, że aby zapobiec tendencjom separatystycznym, należy wprowadzić pełne rządy parlamentarne w Kanadzie w formie odpowiedzialności rządu lokalnego przed lokalnym parlamentem. Jedlicki uważał te postulaty za zalążek przemian ustrojowych, który zaowocował tym, że w przeddzień pierwszej wojny światowej system rządów parlamentarnych obowiązywał już w Dominium Kanady, Wspólnocie Australijskiej, Unii Południowo-Afrykańskiej, Dominium Nowej Zelandii i Dominium Nowej Fundlandii, które to kraje na mocy postanowień konferencji z 1907 roku zostały określone jako dominia79. Podobnie jak Starzewski Jedlicki uważał istnienie Brytyjskiej Wspólnoty Narodów za jeden ze skutków pierwszej wojny światowej i podkreślał, że choć jej kraje są członkami Ligi Narodów, nie jest to tożsame z uzyskaniem przez nie suwerenności międzynarodowej. Po wyjaśnieniu tych kwestii przechodził Jedlicki do szczegółowego omówienia Brytyjskiej Wspólnoty Narodów z punktu widzenia prawa międzynarodowego, a następnie dokonywał szczegółowej analizy polityczno–ustrojowej wszystkich składników wspólnoty: Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej z przynależnościami, koloniami i protektoratami, Dominium Kanady, Wspólnoty Australijskiej, Unii Południowo-Australijskiej, Dominium Nowej Zelandii i Cesarstwa Indii. Charakterystyka poszczególnych części wspólnoty obejmowała urządzenia ustrojowe i instytucje władzy ustawodawczej i wykonawczej, życie polityczne i system partyjny oraz strukturę administracyjną. Szerzej na tle całego Imperium ujmował Jedlicki zagadnienia indyjskie, w omawianiu których uwzględniał także tło socjologiczne, ruchy emancypacyjne i czynniki kulturowe związane z tym regionem 80 Ibidem, s. 43-87. Problematyką, która miała dopełniać naukę na temat ustrojów państwowych były zagadnienia dotyczące samorządności. Zachowały się wykłady Kazimierza Kumanieckiego z pierwszego roku istnienia Szkoły i Jerzego Panejki z roku 1927/28. W wykładach Kumanieckiego odnaleźć można pewne podobieństwa do tego, jak nauki polityczne uprawiał Franciszek Kasparek, a mianowicie chęć encyklopedycznego przedstawienia całej dziedziny wiedzy, a nie tylko ustrojów samorządowych konkretnych państw, co było przedmiotem wykładu. Wychodził Kumaniecki od problemów ogólnych, teoretyczno-prawnych, dotyczących organizacji społeczeństwa i systemu prawa. Wyróżniał dwa filary na których oparta jest tak rozumiana organizacja społeczna – porządek prawny i autorytet. Porządek prawny rozumiał jako ogół norm regulujących życie społeczne, przy czym dostrzegał, że nie mają one charakteru bezwzględnie stałego. Kumaniecki krok po kroku definiował, jak rozumie w praktyce funkcjonowanie tego porządku prawnego i na czym polega jego ciągłość. Władzę opartą na autorytecie uważał za niezbędny obok porządku prawnego element istnienia organizacji społecznej. Twierdził, że organizacja społeczna generuje szereg żądań o charakterze postulatywnym, których jednostki same spełnić nie mogą. Konieczne do realizacji tych zadań jest więc istnienie władzy-rządu. Rozumiał ją jako sumę skoncentrowanych władz psychicznych, gdyż – jak twierdził – władza wiąże się z procesem psychologicznym, jest stanem psychicznym przynależnym każdej jednostce, stąd przenosił to pojęcie na organizację całego społeczeństwa. Ten pierwiastek psychologiczny łączył Kumaniecki z pojęciem autorytetu, który tkwi w organizacji władzy i wpisany jest równocześnie w jej hierarchiczną strukturę. Ten instytucjonalny autorytet wyrażał się jego zdaniem w zasadzie primus inter pares lub jako autorytet wzmocniony i kompetencyjnie rozszerzony, to znaczy oprócz reprezentacji i zarządu kryjący w sobie atrybut tworzenia reguł prawnych i wykonywania ich na drodze samodzielnych aktów twórczych 81 K.W. Kumaniecki,, Ustrój..., op. cit., s. 3 i nast. 82 Ibidem, s. 6-8. 83 Ibidem, s. 16-41. 84 Ibidem, s. 41, 44. 85 Ibidem, s. 65-103. 86 Ibidem, s. 112, 114-137. Ta podbudowa teoretyczna służyła płynnemu przejściu w kierunku opisu w jaki sposób i poprzez jakie organy państwo wykonuje te władcze kompetencje82. Dalsze rozważania można by określić jako wykład prawa administracyjnego opartego na spojrzeniu komparatystycznym, w którym rozwiązania instytucjonalne w poszczególnych państwach służyły jedynie jako przykłady do zilustrowania modelu idealnej administracji tworzonego przez autora. Płynnie przechodził Kumaniecki od omówienia władzy wykonawczej na szczeblu centralnym – rządu, ministerstw – poprzez strukturę urzędów, ich organizację, do coraz niższych szczebli aparatu administracyjnego państwa83 i dopiero wówczas omawiał samorząd lokalny, a także zawodowy. Ta część wykładów nadal jednak nie dotyczyła jeszcze samorządów konkretnych państw, a była syntezą wiedzy na temat samorządu terytorialnego. Jego istotę widział Kumaniecki we współdziałaniu ludności i administracji publicznej84. Szczególną rolę przypisywał gminie jako jednostce administracyjnej historycznie, socjologicznie i kulturowo pierwotnej i usytuowanej najbliżej obywatela. Wymieniał rodzaje gmin, jak na przykład: miejscowe, okręgowe, polityczne, specjalne; analizował status prawny gminy, prawa i obowiązki jej mieszkańców85, przedstawiał także kolejne szczeble samorządu i tłumaczył na czym polega organizacja społeczna scentralizowana i zdecentralizowana. Część ogólną kończyła prezentacja modelu sądownictwa administracyjnego86. Kumaniecki po dokonaniu tego encyklopedycznego przeglądu nauki administracji przechodził do analizy porównawczej ustrojów państw europejskich. Wyróżnił dwa główne typy ustrojowe w oparciu o kryterium samodzielności i autonomii władz samorządowych względem władzy centralnej. Według tej typologii podzielił ustroje państw europejskich zaliczając do grupy pierwszej o znaczącej roli samorządu i zdecentralizowanym modelu władzy dwa przede wszystkim Anglię, a także Węgry. Uznał, że pozostałe państwa europejskie przynależą do grupy drugiej, realizując w mniejszym lub większym stopniu koncepcję władzy scentralizowanej, w której samorząd odgrywa rolę pomocnicząsamorząd odgrywa rolę pomocnicząsamorząd odgrywa rolę pomocnicząsamorząd odgrywa rolę pomocnicząsamorząd odgrywa rolę pomocnicząsamorząd odgrywa rolę pomocnicząsamorząd odgrywa rolę pomocnicząsamorząd odgrywa rolę pomocnicząsamorząd odgrywa rolę pomocniczą 87 Ibidem, s. 137-138. 88 Ibidem, s. 144 i nast. 89 Ibidem, s. 150. 90 Ibidem, s. 151 i nast. 91 Ibidem, s. 160, 161. Systemy odmienne od Anglii i Węgier odnajdywał Kumaniecki na różnych etapach rozwoju historycznego rozmaitych państw. Analizował ustroje administracyjne Francji, Prus, Austrii, Czechosłowacji i Polski. Model francuski był dla niego wzorcowy dla administracji Europy kontynentalnej i od niego rozpoczynał omówienie samorządności w systemach prawa pozytywnego. W odniesieniu do Francji Kumaniecki zastosował odmienną metodę analizy niż w przypadku państw o zdecentralizowanym systemie samorządowym. Poddawał gruntownej analizie ustrój Francji na różnych etapach jego rozwoju. Był to wykład historii administracji francuskiej poczynając od systemu francusko-burgundzkiego, do czasów współczesnych Kumanieckiemu. Podkreślał, że wyraźną cechą charakterystyczną tego systemu jest żelazna organizacja scentralizowanej władzy administracyjnej, kosztem władzy samorządowej, upośledzonej nawet w sferze finansowej91. Uważał Kumaniecki, że pruski system administracyjny był pierwotnie inspirowany myślą francuską i powielał niektóre rozwiązania strukturalne tego modelu, wzorując się na francuskiej ustawie gminnej z 1789 roku 92 Ibidem, s. 172, 174. 93 Ibidem, s. 177. 94 Ibidem, s. 192. 95 Ibidem, s. 287-288. 96 J. Panejko, Samorząd porównawczy, Kraków 1928, s. 88-111. 97 Ibidem, s. 6-8, 12-13. Przedmiot Jerzego Panejki Samorząd porównawczy był w istocie studium monograficznym na temat samorządu gminnego w Szwajcarii wzbogaconym o kilka uwag na temat samorządu niemieckiego, ze szczególnym uwzględnieniem Berlina i angielskiego zarządu lokalnego96. Autor omawiał także bardzo skrótowo samorząd zawodowy odnosząc się do powstających na Zachodzie koncepcji zarówno demokratycznych, jak i faszystowskich, które wprowadzały do systemu władzy państwowej przedstawicieli branż gospodarczych i związków zawodowych97. Wykład na temat Szwajcarii obejmował historyczny rozwój samorządu gminnego w tym kraju od dziesiątego wieku do czasów konstytucji związkowej z roku 1874 wraz ze zmianami. Autor omawiał uregulowania prawne określające całokształt stosunków samorządowych w Szwajcarii, w tym ustawodawstwo kantonalne, a także regulaminy gminne, nawet takie, które nie miały formy pisemnejnawet takie, które nie miały formy pisemnejnawet takie, które nie miały formy pisemnejnawet takie, które nie miały formy pisemnejnawet takie, które nie miały formy pisemnej 98 Ibidem, s. 14-26. 99 Ibidem, s. 49, 66. 100 Zob. Aneks, tabela 12. 101J. Smoleński, Zagadnienia geopolityczne w odniesieniu do państwa polskiego według wykładów Jerzego Smoleńskiego opracowane przez W. Kossa, Kraków 1927, s. 1. Geografią polityczną, która miała według koncepcji Rostworowskiego wzbogacać wiedzę na temat ustrojów państwowych, zajmował się w SNP UJ Jerzy Smoleński, który przez osiem lat wykładał Geografię ogólną i Polityczną geografię Polski100. Zachował się skrypt Jerzego Smoleńskiego Zagadnienia geopolityczne w odniesieniu do państwa polskiego, który daje wyobrażenie o charakterze jego wykładów. Smoleński wyjaśniał, że rozważania geopolityczne opierają się na przekonaniu, że zjawiska polityczne gdziekolwiek się rozgrywają związane są z naturalnymi warunkami obszaru, na którym występuje rozwój historyczny wspierając, hamując bądź wykluczając pewne kierunki rozwoju dziejowego. Geografia polityczna zajmować się miała w ujęciu Smoleńskiego wszystkimi zjawiskami mającymi znaczenie dla życia społecznego, nie tylko naturalnymi, ale także ekonomią czy komunikacją101. Smoleński był przedstawicielem nauk ścisłych i taki też charakter miał jego wykład, który obejmował geografię gospodarczą i statystyczną i opisywał warunki, w jakich był osadzony byt państwowy Polski. Były to według niego: położenie blisko środka półkuli lądowej na kontynencie najsilniej rozczłonkowanym poziomo w obrębie klimatu umiarkowanego, czy przynależność do obszaru, który Smoleński uznawał za kulturalny środek świata. Smoleński opisywał także takie zagadnienia jak współczynnik ciśnienia dla Polski, obszar granic etnograficznych i administracyjnych, stosunek dróg komunikacyjnych wobec układu równoleżnikowego Europy, skalę przyrostu naturalnego w Polsce, wpływ warunków klimatycznych, opadów i składu gleby na rolnictwo, obszary i produkcję leśną oraz udział płodów kopalnianych i surowców naturalnych w gospodarcekopalnianych i surowców naturalnych w gospodarcekopalnianych i surowców naturalnych w gospodarcekopalnianych i surowców naturalnych w gospodarcekopalnianych i surowców naturalnych w gospodarce 102 Ibidem, s. 1, 9, 14-15, 28, 36, 38, 103 Ibidem, s. 20, 29. 104 Jedlicki spisywał i dokonywał korekty treści wykładów przygotowując skrypt do druku. Nic natomiast nie wiemy o uczestnictwie w kursie wiosennym braci Grzybowskich. Stefan Grzybowski wspomina, że rozpoczął studia w październiku 1921 roku – jego brat Konstanty był jednak o rok starszy mógł więc uczestniczyć w zajęciach Szkoły w kwietniu 1921 roku. Blok przedmiotów politycznych dopełniał wykład Mistrzowie nauki politycznej od XVI do XVIII wieku. Problematyka ta wywarła wpływ także na zainteresowania Mariana Jedlickiego, co widoczne jest w doktrynalnym traktowaniu zjawisk politycznych w jego późniejszych wykładach w SNP104. Nie wiadomo dlaczego problematyka ta trwale nie zagościła w wykładach Szkoły i nie poświęcono jej cyklicznych wykładów. Była jednak obecna, choć rozproszona, szczególnie w obszarze badań nad ustrojami państwowymi. W swoich analizach systemów politycznych przytaczali myśl polityczną Locke’a, Monteskiusza, czy Rousseau tworzący elitę wykładowców Szkoły Michał Rostworowski, Maciej Starzewski, Konstanty Grzybowski i Marian Jedlicki. Wykład Stanisława Kota natomiast przybliżał sylwetki i doktrynę prawno-polityczną myślicieli, którzy wyznaczyli fundamenty nowoczesnego myślenia o państwie, a których filozofia należy do kanonu współcześnie wykładanej wiedzy politologicznej. Mówił Kot o twórczości: Niccolo Machiavellego, Thomasa Mora, Andrzeja Frycza Modrzewskiego, François Hotmana, Huberta Langueta, Jean’a Bodina, Hugo Grocjusza, Thomasa Hobbes’a, John’a Locke’a, Monteskiusza i Jean-Jacques’a Rousseau. Wykład ten był zbliżony w formie do współczesnego ujęcia proponowanego przez podręczniki historii doktryn politycznych i zawierał główne cechy charakteryzujące poglądy wymienionych filozofów na temat państwa i prawa. Tło historyczne służyło jedynie wyjaśnieniu genezy i okoliczności, w jakich rodziło się ich myślenie polityczne. Za filozofa, którego myśl polityczna wywarła największy praktyczny wpływ na rzeczywistość społeczną uważał Stanisław Kot Monteskiusza. Na przykładzie myśli tego filozofa widać wyraźnie, że Kot nie ograniczał się w swoich omówieniach jedynie do kilku przewodnich założeń koncepcji ustrojowej, ale tłumaczył cały system filozoficzny wyjaśniając jego przesłanie polityczne, intencje autora i oddźwięk jaki wywoływały kolejne pisma Monteskiusza. Omawiał Listy perskie, Uwagi nad przyczynami wielkości i upadku Rzymian i dzieło, które uważał za najważniejsze O duchu praw 105 S. Kot, Mistrzowie nauki politycznej XVI do XVIII wieku. Według wykładów Stanisława Kota zebrali Brahmer i Jedlicki, Kraków 1921, s. 118-134. 106 Ibidem, s. 15-16. 107 Arch. UJ syg. SNP 2: op. cit., Memoriał. 108 Historia dyplomacji była przedmiotem wykładanym w sposób ciągły od drugiego roku działalności Szkoły do roku akademickiego 1938/39, kiedy wykład przybrał formę seminarium. Początkowo wykładali tę problematykę uczeni z zagranicy: Robert Reslob z Uniwersytetu w Strassburgu w latach 1922/23, 1923/24, Julius de Basdevant z Paryża w latach 1924/25, 1925/26. W roku 1926/27 i kolejnym 1927/28 przedmiot wykładał prof. Uniwersytetu w Nancy Henri Lalouël, a w roku 1928/29 profesor prawa międzynarodowego na Uniwersytecie w Dijon Georges Scelle. Wykład profesora Józefa Feldmana Szkoła otworzyła w roku akademickim 1929/30 i absolwenci roku1930/31 studiowali przez dwa lata historię dyplomacji w wymiarze 51 godzin rocznie. W roku 1929/30 wykładano równolegle historię dyplomatyczną dwóch prowadzących jako dwa odrębne przedmioty. Profesor Chevalier prowadził wykład liczący 24 godziny zajęć i obejmujący okres od 1830 do 1914, a Józef Feldman podczas 27 godzin wykładu omawiał pokrywający się w znacznej części z poprzednio wymienionym 3.2. Przedmioty z zakresu stosunków międzynarodowych Kierunek międzynarodowy w programie Szkoły Nauk Politycznych wedle koncepcji jej dyrektora Michała Rostworowskiego bazował na wykładzie historii dyplomacji, której znajomość dawała dopiero możliwość dalszych studiów i poznawania zagadnień takich jak organizacja międzynarodowa, prawo dyplomatyczne i konsularne, czy Liga Narodów107. Historia dyplomacji należała bez wątpienia do kanonu programowego, był to też jedyny przedmiot wykładany przez niemal cały okres istnienia Szkoły Nauk Politycznych. Początkowo wykładali historię dyplomacji zapraszani przez Rostworowskiego profesorowie z zagranicy, z czasem przedmiot ten przejął profesor Józef Feldman108. wykładem okres lat 1815-1871. Już w następnym roku akademickim podzielono wykład w ten sposób, że prowadzący Historię dyplomatyczną prof. Trottabras omawiał lata 1815-1871, a Józef Feldman lata 1871-1914. Od roku akademickiego 1931/32 prowadził cykl dwuletnich wykładów obejmujący dwie części historii dyplomatycznej od roku 1815 do 1919 rozszerzony następnie do czasów współczesnych Feldmanowi. Rok akademicki1931/32 był równocześnie ostatnim, w którym prowadzili historię dyplomatyczną wykładowcy z zagranicy. 109 Te dwa ważne przedmioty łączyła osoba wykładowcy, Michała Rostworowskiego, i temat – organizacje międzynarodowe. Pierwszy poświęcony był Lidze Narodów i profesor wykładał go od roku akademickiego 1927/28 do 1935/36 co dwa lata, na pierwszym roku zajęć w Szkole109 w wymiarze dwudziestu godzin rocznie. Drugi przedmiot nosił nazwę Rozwój i postępy organizacji międzynarodowej i wykładany był przez Rostworowskiego od roku 1926/27 w tych latach, kiedy nie odbywał się wykład poświęcony Lidze Narodów. Wykład ten został w historii Szkoły powtórzony trzy razy, podobnie jak w przypadku Ligii Narodów w wymiarze 20 godzin. W roku 1937/38 wykłady na temat Ligi Narodów prowadził uczeń i asystent Rostworowskiego Henryk Dembiński. 110 Każdy z przedmiotów był wykładany przez siedem lat. Wykłady z Prawa dyplomatycznego rozpoczął Michał Rostworowski w roku akademickim 1924/25, a w rok później następca Rostworowskiego na stanowisku dyrektora Szkoły Zygmunt Sarna rozpoczął wykłady z Prawa konsularnego. Absolwenci roku z roku 1926/27 należeli do pierwszego rocznika, który musiał obowiązkowo w ciągu dwóch lat zaliczyć pełny kurs Prawa dyplomatycznego i konsularnego. Ten dwuletni cykl powtarzał się do roku akademickiego 1937/38. Program wykładów realizowano zazwyczaj w ciągu dwudziestu godzin w danym roku akademickim. Zdarzały się jednak wyjątki. Na przykład na prawo konsularne w roku akademickim 1931/32 przeznaczono tylko dwanaście godzin. Wspomnianą wcześniej tematykę uzupełniały zajęcia dr Tadeusza Kostórkiewicza na temat funkcji notarialnych konsulów. Zajęcia te odbyły się tylko raz w roku akademickim 1934/35. 111 Zob. Aneks, tabela 12. 112 Zob. Aneks, tabela 23. Przegląd wszystkich przedmiotów wykładanych w SNP UJ należących do problematyki międzynarodowej pozwala podzielić je na pewne grupy tematyczne. Pierwsza obejmuje przedmioty monograficzne związane z historią dyplomacji, będące uzupełnieniem głównego wykładu na ten temat, a poświęcone na przykład tak zwanej kwestii wschodniej, czy Bałkanom. Do drugiej grupy zaliczyć można przedmioty omawiające zagadnienia prawne, w tym przede wszystkim wykład prawa dyplomatycznego i konsularnego, który stanowił zwarty cykl uzupełniany przedmiotami na temat organizacji międzynarodowej i Ligi Narodów109, czy międzynarodowego prawa karnego i przeciw-wojennego110. W pierwszych sześciu latach działalności Szkoły dało się także wyodrębnić grupę wykładów, w których Stanisław Kutrzeba omawiał sytuację Polski z perspektywy traktatu wersalskiego i innych uregulowań międzynarodowych. W latach trzydziestych natomiast pojawiła się grupa przedmiotów wykładanych przez Adama Vetulaniego na temat szeroko rozumianej problematyki kościelnej111. Całość wykładanych w SNP w latach 1921-1939 przedmiotów należących do problematyki międzynarodowej obrazuje zamieszczona w Aneksie niniejszej pracy tabela112. Tak skonstruowany program wykładów, zawierający dużą ilość przedmiotów z zakresu użytecznej w dyplomacji wiedzy prawniczej, odpowiadał oczekiwaniom studentów Szkoły wyrażanym między innymi w Sprawozdaniach Koła Uczniów i Absolwentów SNP przez władze tej organizacji. Stefan Grzybowski o swoich wrażeniach na temat programu Szkoły pisał „Wykładane w Szkole przedmioty były różne i niekiedy ulegały zmianom. Wykładano więc zasady służby dyplomatycznej, prawo konsularne, wybrane partie z historii dyplomacji, tło i przebieg konfliktów międzynarodowych, a między nimi tak zwaną kwestię wschodnią, technikę organizowania i przebiegu konferencji międzynarodowych wraz ze szczegółowym przedstawieniem całego toku niektórych z tych konferencji, zawieranie i funkcjonowanie konwencji międzynarodowych, zagadnienia z dziejów ustrojowych i dyplomacji Anglii itd.” 113 S. Grzybowski, Wspomnienia, Kraków 1999, s. 301. 114 Stefan Grzybowski był młodszym bratem wykładowcy SNP UJ Konstantego Grzybowskiego. Obaj byli absolwentami pierwszego rocznika Szkoły. Stefan Grzybowski napisał Wspomnienia w których opisał Szkołę Nauk Politycznych i sylwetki profesorów w niej wykładających. Historia dyplomacji, wykładana początkowo przez zagranicznych profesorów w języku francuskim, uzupełniana była licznymi wykładami na temat kwestii szczegółowych, zawierającymi liczne wątki polskie. W pierwszych latach ten nurt historyczny wzbogacali swoimi wykładami: Stanisław Estreicher prezentujący w latach 1922/23 i 1923/24 Główne zagadnienia polityki światowej, Jan Dąbrowski, który wykładał w latach 1921/22 i 1924/25 przedmiot Kwestia wschodnia w XIX i XX wieku oraz Stanisław Wędkiewicz z wykładem Współczesna Rumunia i państwa bałkańskie (1922/23). Stenogramy tych wykładów zachowały się i możemy dzięki temu prześledzić sposób w jaki prezentowano historię polityki międzynarodowej i niektórych kwestii dyplomatycznych w początkach Szkoły i porównać z usystematyzowanym wykładem tych zagadnień prowadzonym przez Józefa Feldmana do 1939 roku. Należy podkreślić, że wykłady profesora Józefa Feldmana poświęcone Historii dyplomatycznej zawierały bardzo szczegółowy, usystematyzowany materiał z wyodrębnioną częścią teoretyczną. Zachowany skrypt z roku 1939 jest w zasadzie obszernym podręcznikiem akademickim 115 Obszerny zbiór wykładów Feldmana został wydany nakładem Sekcji Wydawniczej Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych. Opublikowano te wykłady tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej – dwie pierwsze części w 1938 roku, a część trzecią i czwartą w 1939. Uzupełniono w tym wydaniu skrypty z lat wcześniejszych i przyjęto wspólną numerację stron, razem skrypt liczył 374 wydrukowanych drobną czcionką stron. 116 Skrypt znajdujący się w Archiwum UJ, ponieważ nie miał strony tytułowej, został opisany przez archiwistów UJ jako Historia powszechna po I wojnie światowej. 117 S. Estreicher, Główne zagadnienia polityki światowej, Kraków 1922, s. 1-2. 118 Ibidem, s. 3. Przedmiot wykładany przez Stanisława Estreichera Główne zagadnienia po-lityki światowej był w zasadzie wykładem na temat historii powszechnej116. Był to erudycyjny i oparty na autorskiej wizji świata i polityki międzynarodowej wywód uczonego, który nie ograniczał się do suchego relacjonowania faktów. Estreicher uważał, że pierwsza wojna światowa zakończyła stuletni okres polityczny oparty na równowadze pięciu mocarstw: Anglii, Francji, Austro-Węgier, Prus i Rosji, rozpoczęty kongresem wiedeńskim w 1815 roku. Zmiany, których zwieńczeniem była wojna, kiełkowały wcześniej i autor wiązał je z pojawieniem się nowych, aktywnych graczy w polityce międzynarodowej – Włoch; silnych, zjednoczonych Niemiec i zamorskich potęg Japonii i Stanów Zjednoczonych. Wskazywał na złożoność i skomplikowanie przedwojennego świata i wymieniał kluczowe kwestie, które nagromadziły się w przeddzień wybuchu wojny jak choćby sprawę polską, problem Alzacji i Lotaryngii, dążenia imperialne i kolonializm państw zachodnich, dążenia emancypacyjne różnych narodów i ruchy społeczno-polityczne z tym związane. Podawał przykłady panslawizmu, panislamizmu, a także problem hinduski117. Wykład wygłoszony w roku 1922/23 wyrażał obawy autora, że traktat wersalski nie rozwiązał ostatecznie tych kwestii i że „świat wstrząśnięty w swych posadach grozi wybuchem konfliktu. Jedynie przemęczenie wojną wstrzymuje politykę państw od nowego starcia i skłania do rozwiązania szeregu spraw w drodze pokojowej”118 Definiował Estreicher precyzyjnie kwestie wymagające wspólnych działań i powszechnej zgody, które społeczność międzynarodowa musi rozwiązać, w przeciwnym bowiem wypadku grozi światu kolejny konflikt zbrojny. Wśród takich problemów wymieniał problem reparacji niemieckich; problem skutecznego zabezpieczenia pokoju przez sprawnie zorganizowaną organizację międzynarodową – Ligę Narodów; równomierny podział pomiędzy mocarstwa nafty, bawełny i zboża; regenerację Rosji; rozwiązanie problemów Europy Środkowej – austriackiego i węgierskiego. Wśród zagadnień geopolitycznych wymagających zgodnego współdziałania wspólnoty międzynarodowej wymieniał także określenie polityki względem Turcji i strategicznych cieśnin w tym regionie, problemy związane z kolonializmem angielskim i sprawę irlandzką, Egiptem, Indiami i krajami arabskimi. Za zapalny punkt uważał także Ocean Spokojny, w rejonie którego krzyżowały się rosnące wpływy i wyraźne interesy polityczne Japonii, Chin i Stanów Zjednoczonych. Za wymagające szybkich reform uznawał opanowanie w skali globalnej złożonych problemów gospodarczych takich jak poprawa waluty, likwidacja bezrobocia, przeciwdziałanie stagnacji w przemyśle i handlu, wysuwał też postulat fundamentalny dla przyszłości i światowego pokoju – wydźwignięcie z biedy podupadającego świata 119 Ibidem, s. 3-4. 120 Ibidem, s. 18-21. 121 Ibidem, s. 66-67 Stefan Grzybowski szczególnie zapamiętał wykładany w Szkole przedmiot na temat tak zwanej kwestii wschodniej. Jan Dąbrowski, który go prowadził, rozumiał pod tym pojęciem blok zagadnień dotyczących stosunku państw europejskich do Konstantynopola oraz Bosforu i Dardanelii. Uważał, że jest to ważny punkt geostrategiczny, w którym przecinają się drogi morskie wiodące do portów Morza Czarnego i lądowa z Europy na Wschód. Jego wykład miał wyraźnie historyczny charakter i sięgał czasów cesarstwa bizantyjskiego, którego upadek w roku 1453 uważał Dąbrowski za jeden z najważniejszych momentów historycznych. Podobną rolę odegrał jego zdaniem upadek polityczny Turcji w wieku XVIII i XIXjego zdaniem upadek polityczny Turcji w wieku XVIII i XIXjego zdaniem upadek polityczny Turcji w wieku XVIII i XIXjego zdaniem upadek polityczny Turcji w wieku XVIII i XIXjego zdaniem upadek polityczny Turcji w wieku XVIII i XIXjego zdaniem upadek polityczny Turcji w wieku XVIII i XIXjego zdaniem upadek polityczny Turcji w wieku XVIII i XIXjego zdaniem upadek polityczny Turcji w wieku XVIII i XIXjego zdaniem upadek polityczny Turcji w wieku XVIII i XIXjego zdaniem upadek polityczny Turcji w wieku XVIII i XIXjego zdaniem upadek polityczny Turcji w wieku XVIII i XIXjego zdaniem upadek polityczny Turcji w wieku XVIII i XIXjego zdaniem upadek polityczny Turcji w wieku XVIII i XIX 122 J. Dąbrowski, Kwestia wschodnia w XIX i XX w., Kraków około roku 1922-23, s. 1-2. 123 Ibidem, s. 2, 5, 124 Ibidem, s. 23. 125 Ibidem, s. 39, 47-49. 126 Ibidem, s. 93. 127 Ibidem, s. 101. Interesująco prezentował się wykład Stanisława Wędkiewicza wygłoszony w drugim roku działalności Szkoły Współczesna Rumunia i państwa bałkańskie, szczególnie w kontekście późniejszych planów SNP stworzenia specjalizacji bałkańskiej. Porównanie tego przedmiotu z ogłoszonym w ostatnim roku przed wojną wykładem Zagadnienia Bałkańskie: I. Cechy ogólne świata bałkańskiego, Bułgaria, Jugosławia pozwala na uchwycenie ewolucji programu Szkoły w dwudziestoleciu międzywojennym. Przedmiot Wędkiewicza należał do tych kilku przedmiotów, które miały uzupełniać historię dyplomatyczną prezentowaną zgodnie z optyką prelegentów zagranicznych. Autor uważał, że państwa bałkańskie w polityce globalnej wielkich mocarstw pełniły rolę szczególną. Przed pierwszą wojną światową polityka głównych graczy na scenie światowej wyszła poza ciasne kręgi europejskie. Problemy sporne dotyczące – jak mówił Wędkiewicz – kwestii egzotycznych starano się łagodzić. „Tymczasem tu w kotle bałkańskim coraz bardziej widocznem się stawało, że stąd wyjdzie uderzenie” 128 S. Wędkiewicz, Współczesna Rumunia i państwa bałkańskie. Z wykładów prof. Dr. Wedkiewicza Stanisława zebrał i opracował kpt. Bęben Stanisław, Kraków 1923, s. 1. 129 Ibidem, s. 2. 130 Ibidem, s. 115- 116. 131 Ibidem, s. 118-119. 132 Ibidem, s. 124. Uważał Wędkiewicz, że główne problemy bałkańskie skupione są wokół kwestii albańskiej i Jugosławii. Albanię uznawał za klasyczny przykład tego, jak fikcja zrodzona w głowach dyplomatów staje się rzeczywistością. Omawiał historię ludności albańskiej od czasów ilirijskich do określenia ich jako Szkipetarów130, opisywał ważne postaci historyczne jak choćby Skanderbega i wydarzenia kształtujące charakter tego ludu, zwracał także uwagę na proces islamizacji i wpływy tureckie na tym obszarze131. Wydarzenia najnowsze komentował w związku rolą Włoch i ich polityką wobec Albanii, a także zainteresowaniem tym obszarem Jugosławii132. Tę ostatnią prezentował w kontekście zjednoczenia narodów bałkańskich, dążeń i krzyżujących się interesów serbskich, chorwackich i słoweńskich i dowodził, że potrafią one znaleźć odzwierciedlenie w instytucjach ustrojowych wspólnego państwa, co wyrażało się także w niezwykle złożonej – liczącej 142 paragrafy zgrupowane w 14 rozdziałach – konstytucji 133 Ibidem, s. 137-139. 134 Ibidem, s. 3. 135 Ibidem, s. 4. 136 Tu sięgał nawet do przykładów tak odległych jak wyprawa Władysława Warneńczyka i twierdził, że po jego śmierci na Bałkanach nie odegrała już Polska żadnej roli. historycznych, na temat pochodzenia Rumunówhistorycznych, na temat pochodzenia Rumunówhistorycznych, na temat pochodzenia Rumunówhistorycznych, na temat pochodzenia Rumunówhistorycznych, na temat pochodzenia Rumunówhistorycznych, na temat pochodzenia Rumunówhistorycznych, na temat pochodzenia Rumunówhistorycznych, na temat pochodzenia Rumunówhistorycznych, na temat pochodzenia Rumunówhistorycznych, na temat pochodzenia Rumunówhistorycznych, na temat pochodzenia Rumunów137 S. Wędkiewicz, op. cit., 9,-12, 14-15, 36. 138 Ibidem, s. 39-42. 139 Ibidem, s. 45, 47. 140 Ibidem, s. 49 i nast. 141 Ibidem, s. 73 i nast. Uruchomiony w ostatnim roku akademickim przed wybuchem II wojny światowej wykład Henryka Batowskiego stanowił niezwykle szczegółowe studium na temat zagadnień bałkańskich. Obok opisu poszczególnych krajów bałkańskich zawierał on obszerną część ogólną systematyzującą wiedzę na temat Bałkanów. Batowski definiował ten obszar pod względem geograficznym, kulturowym i politycznym, pokazywał jak pochodząca od pasma górskiego turecka nazwa Balkan stała się synonimem całej wspólnoty narodów i państw. Wyjaśniał, jak z obszaru geograficznego tak zwanej Sprawy Wschodniej, obejmującego europejskie terytoria Turcji, wyodrębniono w połowie XIX wieku osobny obszar geograficzno-polityczny nazywany od tej pory Bałkanami 142 Nawiązywał Batowski do ujęcia kwestii wschodniej, jaką prezentowali inni wykładowcy Szkoły: Jan Dąbrowski i Stanisław Wędkiewicz. 143 H. Batowski, Zagadnienia bałkańskie, Kraków 1939, s. 1 i nast. Sądził, że ten stan wytworzył wspólną świadomość psychologiczną, którą budowało wiele czynników właśnie poprzez zamieszkiwanie obok siebie w kulturowej koegzystencji, co powodowało zacieranie się różnic etnicznych, religijnych, a nawet językowych. Dowodził Batowski, że ludzie zamieszkujący ten obszar musieli się komunikować między sobą, a poczucie jedności rosło wraz z wymianą myśli na wspólne tematy. Twierdził, że tradycja bałkańskiej wspólnoty wielokulturowej jest o wiele starsza niż tradycja państw, czy narodów ją tworzących. Uważał, że administrowanie tymi terenami przez Rzymian, Bizancjum i Turcję Osmańską rodziło w całych pokoleniach wspólne przeżycia i postawy. Udziałem tych ludów było przeżycie niewolnictwa, pragnienie wolności i doświadczenie niepodległości, a także imperializm w stosunku do najbliższych sąsiadów 144 Ibidem, s. 7-8. 145 Ibidem, s. 23. 146 Ibidem, s. 43-44. 147 J. Feldman , Historia dyplomatyczna od 1871-1914 r, Kraków 1935. Wykłady Józefa Feldmana na temat historii dyplomacji tworzyły zwarty cykl i rozpoczynały się w roku akademickim 1929/30, a kończyły się w roku 1938/39, kiedy przekształciły się w seminarium. Całość zawierała materiał faktograficzny, który encyklopedyczną dbałość o szczegóły historyczne łączył z precyzją i gruntownie przemyślaną systematyką opisywanych wydarzeń. Porównując najstarszy zachowany skrypt Historia dyplomatyczna od 1871-1914 r, wydany nakładem sekcji wydawniczej Koła Uczniów i Absolwentów SNP z 1935 roku z ostatnim Historia dyplomatyczna z roku 1939, widać wyraźnie ewolucję wykładu profesora Feldmana. Początkowo miał on o wiele bardziej pragmatyczny charakter i nie zawierał części teoretycznej. Obejmował jedynie okres od roku 1871 do 1914, który Feldman uważał za najważniejszy dla powojennej historii polskiej i wychowanego w odrodzonej Rzeczpospolitej młodego pokolenia147. Wydany tuż przed drugą wojną światową skrypt obejmował już zagadnienia od roku 1815 do czasów współczesnych Feldmanowi. Całość zagadnień podzielona została na trzy okresy, uzupełnione o dzieje polityczne Europy powersalskiej. Feldman zakwestionował periodyzację zaproponowaną przez austriackiego historyka Friedjunga, który za podstawowe kryterium uznawał dominującą w danym czasie ideę i okres lat 1815-1848 uważał za czas panowania ideologii liberalnej, lata 1848-1871 za okres supremacji idei narodowościowej, a lata 1871-1914 imperialnej. Swój wykład dzielił Feldman na takie same okresy, jednak podstawowym kryterium tego podziału była dla niego forma i treść życia Europy w danym okresie. Okres lat 1815-1848 to jego zdaniem czas pokoju i stabilizacji stosunków europejskich, lata 1848-1871 to czas wielkich przeobrażeń terytorialnych, a lata 1871-1914 to okres względnie stabilny i spokojny na kontynencie europejskim, podczas gdy cała dynamika państw europejskich przeniosła się na terytoria zamorskie 148 Ibidem, s. 1-2. Feldman rozumiał dyplomację przez pryzmat militarystycznej doktryny Clausevitza, traktującej wojnę jako ciąg dalszy polityki prowadzonej innymi środkami, oraz myśli Lüdendorffa, uznającej politykę i wojnę za dwie strony tego samego zjawiska – walki o byt państw i narodów. Uznawał, że historia dyplomatyczna to historia walki pomiędzy państwami, która wynika z dążenia państw do wzmocnienia swojej pozycji, poszerzenia granic, zjednania sojuszników i pognębienia wrogów. Walka o te cele prowadzona była jego zdaniem poprzez działania dyplomatyczne zarówno podczas wojny jak i pokoju. Feldman w poszukiwaniu definicji historii dyplomatycznej odnosił się do jej ujmowania jako historii stosunków zewnętrznych pomiędzy państwami, co uznawał za definicję zbyt szeroką, gdyż w takim ujęciu historia dyplomatyczna musiałaby obejmować także problematykę wszelkiego rodzaju rokowań i traktatów, w tym sanitarnych, pocztowych, ochrony własności prywatnej i wielu innych dziedzin. Feldman był zdania, że identyfikowanie historii dyplomatycznej ze stosunkami zewnętrznymi państwa jest błędne, podkreślał natomiast ścisły związek pomiędzy polityką zagraniczną, a tym co dzieje się wewnątrz państwa. Jako przykłady podawał między innymi przewrót bolszewicki w Rosji, który całkowicie przewartościował rolę tego państwa w międzynarodowych stosunkach politycznych, czy sytuację bismarckowskich Niemiec dążących do wojny zewnętrznej, by opanować problemy polityczne wewnątrz kraju, a także ciekawy przykład Włoch, które w jego ocenie poszukiwały antidotum na przeludnienie w kolonializmie. Stanowczo sprzeciwiał się Feldman poglądom traktującym historię dyplomatyczną jako historię intryg, knowań i traktatów i dopatrujących się głębszego sensu w naukowym badaniu zjawisk społeczno-politycznych przez historyków kultury. Uważał, że za działaniami państw stoją wielkie problemy egzystencjalne, ważne dla całych społeczeństw, ugruntowane wielowiekową tradycją i specyficznymi dla danego państwa metodami. Francja na przykład w jego opinii dążyła zawsze do osiągnięcia tak zwanych granic naturalnych, a Anglia od wieków starała się rozwijać posiadłości zamorskie i zwalczała kraj, który w danym momencie dziejowym był najpotężniejszy na kontynencie europejskim 149 Ibidem, s. 3-4. 150 Ibidem, s. 4. 151 Zob. Aneks, tabela 13. Drugą, podstawową grupę przedmiotów w ramach bloku wykładów poświęconych zagadnieniom międzynarodowym, budowały przedmioty prawnicze. W pierwszych latach działalności Szkoły łączyły one materię prawną z poszukiwaniem genezy historycznej opisywanych aktów prawnych i procesów politycznych. Do takich wykładów należały przedmioty dotyczące ziem polskich w ujęciu traktatów międzynarodowych, które wykładał w pierwszych pięciu latach działalności Szkoły Stanisław Kutrzeba. Był to wykład w roku akademickim 1921/22 zatytułowany krótko Gdańsk, w latach następnych 1923/24 i 1925/26 noszący nazwę Liga Narodów: Ochrona mniejszości. Rozbrojenie, Gdańska a Polska oraz wykład pod tytułem Śląsk prowadzony w roku akademickim 1922/23151. Zachowały się skrypty na temat Gdańska i Śląska pozwalające przybliżyć treść i sposób prowadzenia przez Kutrzebę wykładu. W części poświęconej Gdańskowi autor podzielił materię wykładu na dwie części: pierwsza dotyczyła roli Gdańska dla Polski w kontekście historycznym, druga była omówieniem postanowień traktatu wersalskiego odnoszących się do Gdańska. Wychodził Kuterzba od pytania, czy historia się powtarza, uważał, że powtarzają się tylko pewne problemy i sytuacje, których analogie są bądź większe, bądź mniejsze szczególnie w odniesieniu do rzeczywistości społecznej, która ze swej natury jest niezwykle złożona. Problem Gdańska był dla niego przykładem tak rozumianej powtarzalności i pewnych analogii historycznych. Początek tych powracających sytuacji i zdarzeń związanych ze sprawą Gdańska datował Kutrzeba na rok 1454, kiedy to Prusy zostały włączone do Polski, co zostało ugruntowane pokojem toruńskim z 1466 roku. Wskazywał, że przed tymi datami problem Gdańska dla Polski nie istniał, względnie występował jako część relacji pomiędzy Polską, a Zakonem Krzyżackim 152 S. Kutrzeba, Gdańsk, Kraków około roku 1922-23, s. 1-2. 153 Ibidem, s. 4-5. 154 Ibidem, s. 35 i nast. 155 Ibidem, s. 35. Część druga wykładu pokazywała kwestię gdańską w kontekście uregulowań traktatu wersalskiego oraz kompetencji Ligii Narodów154. Mówił Kutrzeba wprost, że traktat wersalski uwzględnia obcość Gdańska, tak jak sam ją pojmował155. W trakcie wykładu analizował Kutrzeba okoliczności sformułowania postanowień traktatowych, które regulowały status prawny wolnego miasta Gdańska. Traktat wersalski, uzupełniony przepisami polsko-niemieckiej umowy międzynarodowej zwanej umową warszawską, stanowił dla Kutrzeby punkt odniesienia dla opisu instytucji miejskich Gdańska takich jak sejm, senat, zarząd miasta, rada portowa, a także uregulowań związanych z problemem reprezentowania Gdańska w stosunkach z zagranicą, praw Polski na terytorium gdańskim, prawa języka polskiego i Polaków w Gdańsku, problemów związanych z cłami, praw Gdańszczan na terenie Polski i ograniczeń suwerenności Gdańska na rzecz PolskiPolski na terytorium gdańskim, prawa języka polskiego i Polaków w Gdańsku, problemów związanych z cłami, praw Gdańszczan na terenie Polski i ograniczeń suwerenności Gdańska na rzecz PolskiPolski na terytorium gdańskim, prawa języka polskiego i Polaków w Gdańsku, problemów związanych z cłami, praw Gdańszczan na terenie Polski i ograniczeń suwerenności Gdańska na rzecz PolskiPolski na terytorium gdańskim, prawa języka polskiego i Polaków w Gdańsku, problemów związanych z cłami, praw Gdańszczan na terenie Polski i ograniczeń suwerenności Gdańska na rzecz PolskiPolski na terytorium gdańskim, prawa języka polskiego i Polaków w Gdańsku, problemów związanych z cłami, praw Gdańszczan na terenie Polski i ograniczeń suwerenności Gdańska na rzecz Polski 156 Ibidem, s. 69, 70-71, 82, 88, 100 157 Ibidem, s. 36. 158 S. Kutrzeba, Śląsk. Z wykładów prof. Stanisława Kutrzeby zebrał dr Zbigniew Madeyski i Stanisław Wąsowicz, Kraków 1923, s. 1-2. 159 Ibidem, s. 26. Wykład Stanisława Kutrzeby na temat Śląska podobnie jak ten poświęcony Gdańskowi dzielił się na dwie części – historyczną i poświęconą omówieniu postanowień traktatu wersalskiego w odniesieniu do tych ziem. Wychodził od omówienia koncepcji determinizmu geograficznego, wiążącej byt państwowy z geograficznym położeniem państwa, wedle której Polska z jej systemem rzek stanowiła terytorium zwarte. Kutrzeba uważał, że nie należy tej teorii przyjmować zbyt radykalnie i wskazywał na Belgię i Holandię, jako terytoria zupełnie nie oddzielone od sąsiada, a jednak mające zwartą konstrukcję państwową. Pokazywał jak Polska geograficznie przemieszczała się z zachodu na wschód, tracąc kraj Łużyczan i Miśnian, ziemię lubuską i właśnie Śląsk, z drugiej zaś strony zyskując za pośrednictwem Litwy ruskie terytoria zależne. Uważał, że położenie geograficzne Polski miało kilka punktów kluczowych związanych, jak mówił, z ustawiczną grą państwową i etnograficzną158. Były to terytorium Wilna, wschodniej Galicji i Śląska. Opisywał Kutrzeba dzieje Śląska od IX wieku skupiając się na epokach: rządów polskich, czeskich, węgierskich, habsburskich, pruskich i niemieckich na tych terenach. Interesował go także rozwój stosunków etnograficznych na tych ziemiach i podkreślał, że „mimo zrostu Śląska z Prusami, nie stał się on terytorium etnograficznie obcym dla Polski159”. W części drugiej wykładu Kutrzeba analizował uregulowania prawno-międzynarodowe na podstawie traktatu wersalskiego, polsko-niemieckiej konwencji górnośląskiej zawartej w Genewie w 1922 roku, a także licznych umów polsko-niemieckich jak choćby w sprawach poczty, kolei, czy własności hutniczej i górniczejgórniczejgórniczejgórniczejgórniczejgórniczejgórniczej 160 Ibidem, s. 69 i nast. 161 Ibidem, s. 70, 154, 164, 172. 162 Ibidem, s. 141, 148 163 M. Rostworowski, Prawo dyplomatyczne. Poprawione i uzupełnione na podstawie wykładów 1936-37, Kraków 1939, s.1. Do obowiązkowego kanonu przedmiotów z zakresu spraw międzynarodowych w SNP UJ należało Prawo dyplomatyczne oraz Prawo konsularne. Wykład Prawa dyplomatycznego prowadzony przez profesora Rostworowskiego – co można wnosić z formy skryptu będącego jego wiernym zapisem, a składającego się z punktów, podpunktów i definicji – cechowała niezwykła surowość i oszczędność stylistyczna charakterystyczna dla całej działalności naukowej i dydaktycznej profesora. Próbkę jego lapidarnego stylu i precyzji znaleźć można już na samym początku wykładu, gdy określa, co jest jego przedmiotem i tak: „Prawo dyplomatyczne jest częścią prawa narodów. Prawo narodów składa się z czterech części: Pierwsza traktuje o sytuacji państw jako podmiotów prawa narodów i suwerenności w obrębie ich granic terytorialnych, druga traktuje o zetknięciu się oficjalnym jednego państwa z drugim, trzecia o stosunkach obywateli jednego państwa do obywateli drugiego, czwarta o konfliktach międzynarodowych. Prawo dyplomatyczne obejmuje tylko drugi dział. Określa uprawnienia i obowiązki natury międzynarodowej, które przysługują względnie obowiązują personel dyplomatyczny. Określa formę tego międzynarodowego zetknięcia się, działania i postępowania tj. dyplomacji”163. Wykład profesora Rostworowskiego stanowił kompendium łatwej do zapamiętania wiedzy koniecznej dla przyszłych dyplomatów, zawierał zestawienie rudymentarnych definicji określających pole działań dyplomaty. Pozorny schematyzm wykładu ukrywał precyzyjne informacje oparte na wiedzy i wieloletniej pracy w sądownictwie międzynarodowym profesora. Rostworowski w swoich wykładach stale podkreślał perswazyjny i pokojowy charakter działań dyplomatycznych. Szczegółowo definiował charakter przedstawicielstwa i reprezentowania, czyli legacji w odniesieniu do państw suwerennych, instytucji nie będących suwerenem, które jednak posiadają prawo legacji czynne i bierne, a także w odniesieniu do państw pół suwerennych i państw złożonychsuwerennych, instytucji nie będących suwerenem, które jednak posiadają prawo legacji czynne i bierne, a także w odniesieniu do państw pół suwerennych i państw złożonychsuwerennych, instytucji nie będących suwerenem, które jednak posiadają prawo legacji czynne i bierne, a także w odniesieniu do państw pół suwerennych i państw złożonychsuwerennych, instytucji nie będących suwerenem, które jednak posiadają prawo legacji czynne i bierne, a także w odniesieniu do państw pół suwerennych i państw złożonychsuwerennych, instytucji nie będących suwerenem, które jednak posiadają prawo legacji czynne i bierne, a także w odniesieniu do państw pół suwerennych i państw złożonychsuwerennych, instytucji nie będących suwerenem, które jednak posiadają prawo legacji czynne i bierne, a także w odniesieniu do państw pół suwerennych i państw złożonychsuwerennych, instytucji nie będących suwerenem, które jednak posiadają prawo legacji czynne i bierne, a także w odniesieniu do państw pół suwerennych i państw złożonychsuwerennych, instytucji nie będących suwerenem, które jednak posiadają prawo legacji czynne i bierne, a także w odniesieniu do państw pół suwerennych i państw złożonychsuwerennych, instytucji nie będących suwerenem, które jednak posiadają prawo legacji czynne i bierne, a także w odniesieniu do państw pół suwerennych i państw złożonych 164 Ibidem, s. 2-14.. 165 Ibidem, s. 9, s.18. 166 M. Rostworowski, Prawo..., op. cit., s.25. 167 Ibidem, s. 25. 168 Ibidem, s. 20. 169 Ibidem, s. 33. W dalszej części wykładu Rostworowski opisywał szczegółowo zasady regulujące objęcie, pełnienie i zakończeniem misji dyplomatycznej. Definiował i wyjaśniał czym jest w dyplomacji pełnomocnictwo i w jakich formach może występować168. Z sędziowskim zamiłowaniem do dokonywania wykładni przepisów prawa przedstawiał historię i rolę stałych misji dyplomatycznych, zastanawiał się przy tym nad niefortunnym określeniem „ciało dyplomatyczne” jakim określano cały personel dyplomatyczny rządu wraz z małżonkami, a które w ówczesnej cywilistyce oznaczało osobę prawną mogącą podejmować decyzje zwykłą większością głosów169. Opisywał także procedurę zakończoną pozwoleniem na objęcie funkcji przez kraj przyjmujący czyli agrement ubarwiając wykład anegdotami z dziejów dyplomacji 170 O poczuciu humoru profesora świadczy historia ambasadora francuskiego w Wiedniu, który wysłany został na placówkę dyplomatyczną w uznaniu zasług, że jako prefekt wprowadził obowiązek zakładania psom kagańców. Mimo, że uzyskał agrement, to cała arystokracja wiedeńska konsekwentnie bojkotowała osobę ambasadora. 171 M. Rostworowski, Prawo..., op. cit., s.38-39. 172 Ibidem, s. 40-50. 173 Ibidem, s. 41, 44-52 174 Ibidem, s. 53-68. 175 Ibidem, s. 69. Spora część wykładu dotyczyła konferencji międzynarodowych o charakterze politycznym, a rozpoczynała się historyczną analizą konferencji międzynarodowych od czasów kongresu westfalskiego z 1648 roku do czasów współczesnych Rostworowskiemu. Po części historycznej omawiane były zagadnienia praktyczne związane z organizacją i przebiegiem kongresów lub konferencji, począwszy od wystosowania zaproszenia, przez przygotowanie konferencji, pełnomocnictwa do reprezentowania państw na konferencjach, ich przebiegu, po formę ustaleń konferencyjnych, czyli traktatów, deklaracji, układów i innych form decyzyjnych174. Wykład prawa dyplomatycznego wieńczyły rozważania nad Ligą Narodów i obowiązkiem rejestrowania traktatów w Lidze, którego Rostworowski był gorącym zwolennikiem, a zasadę tę wyrażoną w artykule 18 Ligii Narodów uważał za bardzo cenną i wzmacniającą porządek międzynarodowy175. Jako uzupełnienie tematyki prawa dyplomatycznego charakteryzował Rostworowski zagadnienia dotyczące prawnego statusu cudzoziemców, co znalazło odzwierciedlenie w wydanym odrębnie skrypcie zatytułowanym Prawo obcych. Wykład składał się z zagadnień prawa międzynarodowego i wewnętrznego prawa państwowego które regulowały sytuację prawną cudzoziemców. Rostworowski badał właśnie zakres działania norm tych dwóch systemów prawnych – państwowego i międzynarodowego – podkreślając, że status cudzoziemców nie jest stały i niezmienny, lecz ewoluuje. Nie ograniczał się Rostworowski do wskazywania konkretnych regulacji prawnych i przepisów, lecz pokazywał, że status prawny i faktyczna sytuacja w jakiej znajdują się cudzoziemcy na terenie danego kraju zależy od dwóch ścierających się ze sobą ideologii: nacjonalizmu i kosmopolityzmu. Pokazywał realne czynniki, które w konkretnej rzeczywistości służą ugruntowaniu się w państwie jednej z tych dwóch koncepcji. Za czynniki sprzyjające nacjonalizmowi uważał zasobność i samowystarczalność państwa pozwalającą na lekceważenie pracy i usług wykonywanych przez obcych; stan pewnego odosobnienia, kiedy zetknięcie się ze światem jest rzadkie i pozwala obchodzić się bez usług obcych; poczucie pewnej wyższości kulturalnej, umysłowej i obyczajowej, które przeszkadza wniknięciu w psychikę cudzoziemską i sprawia, że traktuje się obcokrajowców z poczuciem wyższości. Idei kosmopolitycznej miały zdaniem Rostworowskiego sprzyjać: zależność od zagranicy, częste kontakty ze światem obcym, zbliżenie kulturalne polegające na poczuciu pokrewieństwa kultury, obyczajów, czy też wspólnoty dziejowej 176 Ibidem, s. 1-2. 177 Ibidem, s. 2-12. 178 Ibidem, s. 13. przykład swoboda stowarzyszeń, która w owych czasach mogła być wykorzystywana przez cudzoziemców do celów politycznych i często objęta była nadzorem państwowymprzykład swoboda stowarzyszeń, która w owych czasach mogła być wykorzystywana przez cudzoziemców do celów politycznych i często objęta była nadzorem państwowymprzykład swoboda stowarzyszeń, która w owych czasach mogła być wykorzystywana przez cudzoziemców do celów politycznych i często objęta była nadzorem państwowymprzykład swoboda stowarzyszeń, która w owych czasach mogła być wykorzystywana przez cudzoziemców do celów politycznych i często objęta była nadzorem państwowymprzykład swoboda stowarzyszeń, która w owych czasach mogła być wykorzystywana przez cudzoziemców do celów politycznych i często objęta była nadzorem państwowymprzykład swoboda stowarzyszeń, która w owych czasach mogła być wykorzystywana przez cudzoziemców do celów politycznych i często objęta była nadzorem państwowymprzykład swoboda stowarzyszeń, która w owych czasach mogła być wykorzystywana przez cudzoziemców do celów politycznych i często objęta była nadzorem państwowym179 Ibidem, s. 15. 180 Ibidem, s. 19-27. 181 Ibidem, s. 64-108. 182 Z. Sarna, Prawo konsularne, Kraków 1934, s.1-2. Oprócz prawa dyplomatycznego w Szkole Nauk Politycznych wykładane też było prawo konsularne, którym zajmował się następca Rostworowskiego na stanowisku dyrektora Szkoły Zygmunt Sarna. Opisany wcześniej wykład z prawa dyplomatycznego w porównaniu z wykładem profesora Sarny cechował się większą swobodą pod względem formalnym, zawierał osobiste oceny omawianych przez Rostworowskiego instytucji, był pełen jego przemyśleń i kazuistyki, mającej nawet wymiar anegdotyczny, a właściwej komuś, kto jako sędzia uczestniczył w wielkiej polityce międzynarodowej. Natomiast wykład profesora Sarny mógł być lepiej rozumiany przez studentów i absolwentów Wydziału Prawa, gdyż jego język i sama treść wykładu miała zdecydowanie charakter normatywny. Prawo konsularne traktowane było właśnie jako system norm określających działalność organu wykonawczego administracji państwowej jakim był konsul wobec obcych państw i kraju, który reprezentuje. Podczas wykładu Sarna wyodrębnił dwa rodzaje norm prawnych, będących źródłem prawa konsularnego – normy prawa państwowego oraz normy prawa narodów, które podzielił na prawo zwyczajowe i umowne, czyli konwencjonalne182. W dalszej części wykładu – zgodnie z ustalonym normatywnym porządkiem źródeł prawa – następowała bardzo szczegółowa analiza instytucjonalna konsulatu w świetle uregulowań zwyczajowego prawa narodów, przepisów traktatów i umów międzynarodowych oraz ustawodawstwa polskiego. Wykład Sarny oparty był na schemacie bardzo zbliżonym do opisanego wcześniej wykładu Rostworowskiego z prawa dyplomatycznego i opisywał na czym polega pełnienie stanowiska konsula, jakie są rodzaje konsulów, ich zakres działania, procedury mianowania i uzyskania agrement, przywileje konsularne i to, jak należy rozumieć pojęcie ciała konsularnego 183 Ibidem, s. 3-19. 184 Ibidem, s. s. 20-35. 185 Ibidem, s. 36-40. 186 M. Rostworowski, Organizacja związków międzynarodowych. Według wykładów rektora prof. Michała Rostworowskiego zebrał E. Naszczyński, Kraków 1923, s. 7-57. Przedmiot Rozwój i postępy organizacji międzynarodowej wraz z zagadnieniami poświęconymi Lidze Narodów tworzyły spójny zespół tematyczny poświęcony wszelkiego rodzaju instytucjom i konwencjom międzynarodowym oraz stanowiły dopełnienie prawniczego cyklu przedmiotów wyznaczonego przez dwa przedmioty wiodące: Prawo dyplomatyczne i Prawo konsularne. Obok Ligi Narodów i konwencji haskich wykład ten omawiał szereg porozumień mających często charakter techniczny, dotyczących na przykład poczty, radiotelegrafii, czy lotnictwa, ale także liczne porozumienia, które dzisiaj należą do dziedziny praw człowieka, związane na przykład z handlem niewolnikami, zwalczaniem pornografii dziecięcej, czy problem pracy nocnej w przemyśle186. Całość wykładu, obok dbałości o szczegółowe przedstawienie wspomnianych instytucji, cechowała ogromna wiara w praworządność i sens budowania ładu międzynarodowego będącego fundamentem nowoczesnej cywilizacji. Społeczność międzynarodową Rostworowski rozumiał jako wiele milionów ludzi i wiele narodów, które łączą więzy kulturowe, religijne, rasowe i gospodarcze. Ta masa ludzi ma jego zdaniem poczucie wzajemnej współzależności i chęć jedności, w przeciwieństwie do ludzi stojących poza nawiasem cywilizacji – dzikich, barbarzyńskich, niekulturalnych. Przekonanie to stanowi klucz do zrozumienia obu wykładanych przez niego i wzajemnie uzupełniających się przedmiotów z dziedziny międzynarodowej. Wizja Rostworowskiego jest optymistyczna i pełna wiary w ludzkość, uważał on, że coraz więcej ludzi skupia się w ramach społeczności międzynarodowej i widzi głęboki sens tworzenia organizacji, które byłyby aparatem pomocnym w przekuciu zbiorowych uczuć, myśli i woli we wspólne działanie. Rostworowski uważał, że wszelkie integracyjne inicjatywy regionalne są czynnikiem rozwoju i postępu cywilizacyjnego. Twierdził także, że w chwili obecnej to państwa składają się na społeczność międzynarodową, której interesy pogodzić musi prawo narodów. Prawo to zawiera w sobie pewne immanentne cechy oparte na zasadzie równości oznaczającej równą zdolność prawną państw zarówno największych jak i tych najmniejszych, równą szansę ich działania poprzez powołane organy i zakaz narzucania państwom wbrew ich woli jakichkolwiek norm z zewnętrznych 187 Ibidem, s. 1-5. 188 M. Rostworowski, Liga Narodów, Kraków 1939, s. 13. Liga Narodów była w ocenie Rostworowskiego efektem realizacji internacjonalistycznej idei, widział w niej nie tylko instytucję, ale przede wszystkim urzeczywistnienie wielkich ideałów i nadziei na pokojowe współistnienie państw w ramach porządku prawa międzynarodowego. Była to dla Rostworowskiego wartość tak wielka, że warta zrzeczenia się części uprawnień państwa suwerennego. Podkreślał przy tym dobrowolność tej ofiary na rzecz społeczności międzynarodowej, a państwa rezygnujące z uczestnictwa w Lidze uznawał za istniejące poza nawiasem postępu cywilizacyjnego. Uważał także, że ogromne sprzeczności interesów mocarstw i nagromadzone negatywne emocje, których efektem była pierwsza wojna światowa stały się katalizatorem ruchu bardzo pozytywnego dla świata. Wygrawszy wojnę państwa zachodnie przystąpiły do likwidacji wszelkiej wojny. Wcześniej możliwe było tylko tworzenie sojuszy opartych na wielu antagonizmach, które zaowocowały dwiema wielkimi koalicjami wojennymi Ententą i Przymierzem Państw Centralnych. Liga Narodów to nowa jakość, która jak mówił Rostworowski „wisiała w powietrzu i była wentylowana równie dobrze w Ameryce, jak Szwajcarii, Holandii, Anglii lub Francji – ale wysunięcie tej idei naprzód, w sposób niezwykle energiczny, z całą siłą przekonania i z autorytetem naczelnika arcypotężnego państwa jest zasługą prezydenta Wilsona”188. Rostworowski uważał Wilsona za marzyciela i apostoła idei, który wierzył w zapanowanie na świecie ery błogosławionego pokoju, opartego na ogólnym rozbrojeniu, zatarciu granic i barier, w którym wszelkie alianse są zbędne. Jako pragmatyk przekonywał Rostworowski, że bezgraniczna wiara w tak szczytne idee prowadzi do porażek wyborczych i opisywał w swoim wykładzie załamanie się realizacji koncepcji wilsonowskiej po zwycięstwie jego następcy, prezydenta Hardinga. Jako sędzia i jurysta międzynarodowy przyznawał Rostworowski, że budowa Ligii Narodów odbyła się kosztem konwencji haskich opartych w większej mierze na zasadzie równości prawa podmiotów w niej uczestniczących189. 189 Ibidem, s. 19-22. 190 A. Vetulani, Kwestia rzymska. Wykłady Adama Vetulaniego wydał Ziemowit Sławomirski, Kraków 1932, s. 1-8. 191 A. Vetulani, Polityka konkordatowa Stolicy Apostolskiej, Kraków 1939, s. 1-77. 192 Ibidem, s. 1-2. Do nurtu prawniczego w ramach bloku przedmiotów międzynarodowych należy zaliczyć także wykłady Adama Vetulaniego poświęcone zagadnieniom międzynarodowym związanym z Kościołem katolickim. Przedmiot Kwestia rzymska i jej rozwiązanie dotyczył sporu między Stolicą Apostolską, a państwem włoskim wywołanego podbojem państwa kościelnego, pozbawieniem go suwerenności terytorialnej oraz pozbawieniem papieża wszelkiej władzy świeckiej190. Był to bardzo szczegółowy wykład historii dyplomatycznej papiestwa od końca XVIII wieku, aż do zawarcia przez Kościół z Mussolinim 11 lutego 1929 roku traktatów laterańskich uznających suwerenność Stolicy Apostolskiej w granicach „Citta del Vaticano”, co stanowiło definitywne rozwiązanie „kwestii rzymskiej”191.Wykład ten mógł być traktowany jako wprowadzenie w tematykę kolejnego wykładu profesora Vetulaniego – Polityka konkordatowa Stolicy Apostolskiej, które to zagadnienia omawiał Vetulani nie ograniczając się do suchej wykładni przepisów konkordatowych w umowach zawartych przez Watykan z poszczególnymi państwami, ale przedstawiał także całą otoczkę związaną z negocjacjami i charakterystycznym dla poszczególnych państw kontekstem politycznym. Swoje zajęcia rozpoczynał Vetulani od wyjaśnienia pojęcia konkordatu jako umowy dwustronnej, gwarantującej Kościołowi katolickiemu pewną autonomię, samorząd i utrzymanie niektórych przywilejów gwarantowanych na mocy prawa kanonicznego oraz umożliwiającą Kościołowi wpływanie na pewne zagadnienia społeczne o charakterze moralnym. Podkreślał w swoim wykładzie znaczenie zawarcia umów konkordatowych przez papieża, które zyskują rangę prawa międzynarodowego i dają Kościołowi większe gwarancje, niż uregulowanie podobnych problemów przez ustawodawstwo wewnątrzpaństwowe192. Styl wykładu Vetulaniego cechowała ogromna jasność w formułowaniu myśli, lekkość i przystępność formy oraz umiejętność tłumaczenia zawiłych zagadnień natury prawno-międzynarodowej w sposób zrozumiały dla studentów. Celem przedmiotu było nie tylko przekazanie skomplikowanej wiedzy, ale także wyjaśnianie konkretnych problemów. W swoim wykładzie kreślił Vetulani ewolucję poglądów społecznych jaka dokonała się w różnych krajach europejskich na temat specyficznej, ponadnarodowej instytucji jaką jest Kościół katolicki. Vetulani charakteryzował nieufny stosunek wobec Kościoła demokratycznych państw powstałych na bazie oświeceniowego racjonalizmu, a następnie analizował jego sytuację przed wybuchem pierwszej wojny światowej, w kontekście między innymi zjawisk takich jak bismarckowski kulturkampf, czy francuski model podporządkowania kościoła państwu. Vetulani prezentował także wpływ ideologii rodzących się w walce o demokratyczne państwo takich jak liberalizm polityczny, socjalizm czy antyklerykalizm. Przedstawiał także powstający pod wpływem tych doktryn ruch modernizacyjny w Kościele, kładący nacisk na kształcenie duchownych w zakresie wiedzy filozoficznej i socjologicznej 193 Ibidem, s. 8-10. 194 Ibidem, s. 10-14. 195 Ibidem, s. 11-19. chrześcijańskiej przesłanie wolności i równości ludzi, potępiał pojęcie rasy i wynikający z niego antysemityzm. Wśród wielu innych kwestii politycznych interesująca jest dokonana przez Vetulaniego ocena konkordatu zawartego przez Watykan z Polską, który był jego zdaniem korzystny dla Rzeczpospolitej, gdyż poddając wiernych zamieszkujących sporne ziemie wschodnie polskim władzom kościelnym, de facto uznawał polską granicę wschodnią196 Ibidem, s. 21-72. 197 Zachowane skrypty z 1929 roku i 1933 niemal w całości pokrywają się pod względem tematycznym. Skrypt z roku 1929 nosi nazwę Handel międzynarodowy i zagraniczny Polski, a skrypt z 1933 roku Organizacja handlu międzynarodowego i na jego końcu znajduje się dwustronicowy Dodatek, zawierający kilka informacji uzupełniających na temat portów handlowych, kredytów eksportowych i ich ubezpieczania. 198 Władysław Szajnocha wykładał przedmiot Bogactwa kopalniane Polski w latach akademickich: 1921/1922, 1922/23, 1924/25, 1927/28. W pierwszym roku działalności Szkoły nosił on nazwę Płody kopalniane Polski. Szajnocha zmarł w roku 1928. Paweł Łoziński prowadził Bogactwa kopalniane Polski w roku akademickim 1929/30. 3.3 Przedmioty ekonomiczne i pozostałe Przedmioty ekonomiczne wykładane w Szkole Nauk Politycznych nie tworzyły wyraźnych cykli tematycznych obecnych od pierwszych lat działalności do wybuchu wojny. Najdłużej wykładanym przedmiotem w ramach tej problematyki był Handel międzynarodowy i zagraniczny Polski Zygmunta Sarny, który występował także w programie pod nazwą Organizacja handlu zagranicznego lub Zasady organizacji handlu międzynarodowego197. Sarna prowadził ten wykład dla pięciu roczników studentów Szkoły począwszy od roku 1924/25, co drugi rok. Cyklicznie też wykładane były Bogactwa kopalniane Polski, przez cztery lata przedmiot ten wykładał Władysław Szajnocha, a po jego śmierci przez rok Paweł Łoziński198. Pozostałe przedmioty miały charakter wyraźnie komplementarny wobec innych dziedzin wykładanych w Szkole. Cały blok przedmiotów ekonomicznych był z założenia utylitarny i miał przekazywać praktyczną wiedzę na temat urządzeń gospodarczych Polski i świata. Należały do niego rozmaite przedmioty, ogłaszane w miarę potrzeb i zmieniającej się sytuacji politycznej i gospodarczej. Po wojnie uczono studentów podstaw instytucji finansowych i handlu, w roku 1921/22 Tomasz Lulek wykładał Zasady polityki handlowej oraz Bilanse przedsiębiorstw zarobkowych, Stanisław Wróblewski Międzynarodowe prawo wekslowe i czekowe, Marian Kannenberg przedmiot Banki i ich rola w dobie obecnej. W latach dwudziestych wykładano więcej przedmiotów poświęconych Polsce w ujęciu statystycznym, nawiązującym do tradycji PSNP. Przedmiot Statystyka gospodarcza Polski wykładał w roku 1921/22 Roman Struczkowski, a dyrektor Urzędu Statystycznego w Krakowie Tadeusz Sarnecki Statystykę ludnościową Polski (1923/24), natomiast wykład pod tytułem Z dziedziny polskiej polityki gospodarczej prowadził Tomasz Lulek (1922/23). W późniejszych latach przeważała problematyka międzynarodowa, a zagadnienia polskie często traktowane były komparatystycznie na tle zagadnień światowych. Obok wspomnianego wcześniej cyklu wykładów Zygmunta Sarny, pojawiły się takie przedmioty jak wykład dyrektora Banku Gospodarki Krajowej w Warszawie Wacława Konderskiego Zagadnienia gospodarcze świata (1926/27, 1927/28), Zagadnienia gospodarcze polskie i międzynarodowe wykładane przez Edwarda Taylora (1931/32, 1932/33), czy Rogera Battaglii Handel Zagraniczny polski (1938/39). W Szkole próbowano także zapoznać studentów z zagadnieniami sowieckiej gospodarki komunistycznej i kolektywizmu. Mówił na ten temat Edward Taylor w ramach przedmiotu Ekonomika komunizmu i kolektywizmu (1921/22), a tematykę tę kontynuował Adam Heydel, który prowadził przedmiot Stosunki społeczne Rosji Sowieckiej (1924/25, 1926/27) 199 Był to przedmiot o charakterze interdyscyplinarnym, gdzie wiedza ekonomiczna służyła do analizy politologicznej rodzącego się totalitaryzmu komunistycznego, co jest przedmiotem analizy rozdziału czwartego niniejszej pracy. Niezwykle popularnym i najczęściej wykładającym zagadnienia ekonomiczne w Szkole był Adam Heydel. Prowadził on oprócz wspomnianych wcześniej wykładów na temat Rosji następujące przedmioty o tematyce ekonomicznej: Zagadnienia gospodarcze polskie i światowe (1928/29), Życie gospodarcze Polski (1929/30), Niektóre problemy gospodarcze Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej (1933/34), Polityka ekonomiczna w czasie kryzysu (1935/36), Życie gospodarcze Polski w ciągu lat 1918-1936 (1937/38). Chętnie także zapraszano jako prelegenta Szkoły Hipolita Gliwica, który prowadził Położenie gospodarcze Polski na tle ekonomiki światowej (1934/35), Zagadnienia gospodarcze w stosunkach międzynarodowych cz. I: Sprawa surowców w gospodarce światowej (1935/36) i cz. II: Materiał ludzki w gospodarce światowej (1936/1937), Kapitał wędrowny w gospodarce światowej (1937/38). W programie zagadnień ekonomicznych zajmowano się także rolnictwem. Zagadnienia rolne w polityce wewnętrznej i międzynarodowej (1924/1925) wykładał Stefan Schmidt, a o Reformie agrarnej (1927/28) mówił Antoni Górski. Spośród wielu wykładanych w SNP UJ przedmiotów ekonomicznych szczegółowo opisać można zaledwie kilka z nich, ponieważ zachowała się niewielka część skryptów przygotowanych na podstawie stenogramów tych wykładów. Z wykładów o charakterze cyklicznym zachowały się skrypty na temat Organizacji handlu międzynarodowego Zygmunta Sarny i Bogactw kopalnianych Polski Władysława Szajnochy, przetrwało także kilka skryptów z początku działalności Szkoły, które sekretarka Szkoły włączyła do jej archiwum. Marian Kannenberg prezentował w swoim wykładzie system bankowy jako kompleks instytucji finansowych, z wyłączeniem tych prowadzących działalność ubezpieczeniową. Jego zamierzeniem było, jak mówił, „by każdy człowiek mający w życiu prywatnym jakąkolwiek styczność z bankami, mógł się co do stosunków bankowych zorientować”200. W tym celu skonstruował i opisywał modelową, „przeciętnego typu instytucję finansową,” nie zaś taką, która miałaby charakter lokalny, bądź przeciwnie działała w skali europejskiej lub światowej. Kannenberg wprowadzał studentów w zagadnienia bankowości zaczynając od zdefiniowania elementarnych pojęć ekonomicznych, takich jak waluta, bilans, agent bankowy, ceduła giełdowa, kupon czy akcje – pożytkowe, uprzywilejowane, stare, ciężkie czy wolne201. Następnym krokiem było wyjaśnienie, jak zorganizowana jest działalność banków – biur rachunkowych i buchalteryjnych, kas, dyrekcji banku – oraz jak funkcjonuje akcjonariat, rady nadzorcze i społeczne instytucji finansowych202. Kannenberg opisywał czynności bankowe jako odrębne od polityki bankowej, czynności te dzielił na dwie kategorie – bierne, gdzie bank jest dłużnikiem i tak zwane czynne, gdzie bank jest wierzycielem203. Omawiał tę problematykę w sposób niezwykle precyzyjny i detaliczny przedstawiając kompendium wiedzy praktycznej dla inwestora chcącego ulokować bezpiecznie pieniądze w banku. Pokazywał między innymi, jak bank zabezpieczać może kredyty na rachunku bieżącym, przy kredycie wekslowym, towarowym bądź lombardowym204. Wykład wymagał profesjonalnej wiedzy ekonomicznej, gdyż w miarę kolejno omawianych zagadnień pojawiała się coraz bardziej złożona problematyka 200 M. Kannenberg, Banki i ich rola w dobie współczesnej, Kraków 1922, s. 1. 201 Ibidem, s. 2-4, 6, 9. 202 Ibidem, s. 12-18. 203 Ibidem, s. 18. 204 Ibidem, s. 24-35. związana z działaniem giełdy, operacjami kursowymi i arbitrażem wobec wielkich instytucji operujących na rynkach międzynarodowych205 Ibidem, s. 37-39. 206 Ibidem, s. 45-49. 207 Ibidem, s. 51-65. 208 Ibidem, s. 68. 209 T. Lulek, Z dziedziny polskiej polityki gospodarczej, Kraków 1923, s. 2-6. 210 Ibidem, s. 4-6, 12-13, 27, 41-52. Wykład Tamasza Lulka Z dziedziny polskiej polityki gospodarczej poświęcony był uregulowaniom prawno-międzynarodowym polskiej gospodarki po pierwszej wojnie światowej, w szczególności przyjętym rozwiązaniom traktatowym. Wykład rozpoczynał się od omówienia postanowień gospodarczych traktatu wersalskiego wobec Niemiec, po czym przechodził do kwestii polskich i analizował mały traktat wersalski obejmujący porozumienia pomiędzy mocarstwami a Polską. Lulek z wielką precyzją omawiał rodzaje taryf celnych, jakie Polska winna stosować wobec zwycięskich mocarstw, w jaki sposób traktowane mają być statki zwycięskiej koalicji, jak określane koszty tranzytu, stawki celne i akcyzowe oraz wiele innych szczegółowych zagadnień gospodarczych209. Zajmował się także kwestiami monetarnymi i zjednoczeniem walutowym Polski. Wskazując na analogie ze związkami monetarnymi państw skandynawskich opisywał Lulek sytuację rozbitej na różne systemy pieniężne Polski, która po odzyskaniu niepodległości musiała poszukiwać najlepszego sposobu unifikacji systemu walutowego. Wskazywał również na wady rodzącego się polskiego systemu dewizowego i wyjaśniał, dlaczego dokonuje się dewaluacja marki polskiej. Był to kolejny wykład, który zawierał kompendium praktycznej wiedzy opartej na szczegółowym materiale faktograficznym210. Podobny charakter miał wykład Tomasza Lulka Polityka handlowa, którą definiował on jako działalność państwa i jego organizacji społecznych regulujących handel swojego kraju 211 T. Lulek, Zasady polityki handlowej, Kraków 1922, s. 1. 212 Ibidem, s. 1, 4-5, 9, 11, 13, 27-28, 34-37, 64. 213 S, Wróblewski, Międzynarodowe prawo wekslowe i czekowe. Skrypt ułożyli: Z. Wierski, J. Kostanecki Kraków 1922, s. 1-2. Kolejnym z cyklu wykładów praktycznych z początków działalności Szkoły był wykład Stanisława Wróblewskiego na temat Międzynarodowego prawa wekslowego i czekowego. Zdaniem Wróblewskiego, podobnie jak w przypadku prawa handlowego, czy pocztowego, niezbędne było wprowadzenie jednolitego prawa wekslowego, regulującego międzynarodowy obrót tymi papierami, które są środkiem rozliczeniowym wygodniejszym, bezpieczniejszym i tańszym niż pieniądze213. W ramach swojego wykładu prezentował Wróblewski dyskusję i próby ujednolicenia prawa wekslowego, jakie toczyły się na konferencji trzydziestu pięciu państw o rozwiniętych gospodarkach kapitalistycznych w 1910 roku. Pokazywał jak trudne było uzgodnienie wspólnego stanowiska w tak licznym gronie, w którym każde państwo przywiązane było do swoich własnych tradycji, a powodem kontrowersji była nawet nazwa weksel. Wróblewski niezwykle szczegółowo omawiał, jak skupione w poszczególnych sekcjach grupy robocze rozwiązywały problemy tworząc kompleksową regulację dla międzynarodowego obrotu wekslowego, do którego włączono także czeki. Można wymienić kilka najbardziej ogólnych postanowień, jak wymóg używania nazwy weksel, z równoczesnym przyznaniem dużej swobody państwom w zakresie uznania, jakie inne papiery wartościowe mogą być zaliczone do obrotu wekslowego. W następnej części wykładu omawiał dalszy ciąg prac nad prawem wekslowym realizowany na kolejnej konferencji międzynarodowej w 1912 roku, na której starano się ujednolicić przepisy dotyczące kwestii szczegółowych, dotyczących na przykład terminów wnoszenia protestu do weksla, czy kwestii postępowania w przypadku odmowy akceptu ze strony adresata 214 Ibidem, s. 36, 40. 215 R. Struczkowski, Statystyka gospodarcza Polski, Kraków 1922, s. 1. 216 Ibidem, s. 3-4. Roman Struczkowski wykładał w SNP UJ Statystykę gospodarczą, którą definiował jako metodę badania zjawisk polegającą na cyfrowym ich ujęciu, przy czym zaznaczał, że nie każde zjawisko można uchwycić w ten sposób. Trudno było by – jak mówił – użyć tej metody w odniesieniu do uczuć, czy wychowania215. Uważał przy tym, że ta indukcyjna metoda ma sens w przypadku badania i opisywania zjawisk masowych. Pokazywał Struczkowski cztery sposoby zbierania materiału statystycznego: spis – najdokładniejszy, bardzo uciążliwy, możliwy do przeprowadzenia tylko przez administracje państwową; szacunek – mniej dokładny, zawierający z reguły znaczną ilość błędów, w którym należy uwzględniać kto i w jakich okolicznościach dokonywał szacunku, by móc skorygować błędy; tak zwane obliczenie – z pozoru narzędzie statystyczne bardziej precyzyjne niż szacunek, w praktyce obarczone ryzykiem popełnienia wielkich błędów, oraz ankietę, którą uważał za sposób najmniej dokładny, który udać się może tylko w społeczeństwie inteligentnym, ponieważ odpowiedzi mogą być bardzo nieścisłe i uzależnione zarówno od formy pytania, jak percepcji odpowiadającego216. W dalszej części wykładu przechodził Struczkowski do omówienia źródeł statystycznych w poszczególnych regionach odpowiadających ziemiom dawnych zaborów, źródła te dzielił na urzędowe i prywatne. Próbował, zgodnie z przyjętymi założeniami metodologicznymi, „wyrazić Polskę za pomocą liczb”, co było niegdyś specjalnością Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, w której Statystyka gospodarcza była regularnie wykładana. Struczkowski podawał informację na temat obszaru kraju, charakterystyki gospodarczej gruntów, stopnia zalesienia i proporcji gruntów zalesionych do gruntów uprawnych, nieużytków, ludności, gęstości zaludnienia, stosunków własnościowych, posiadanych zwierząt domowych, uprzemysłowienia, komunikacji w państwie i wielu innych czynników, wśród nich na przykład stanu budowli pod względem palnym 217 Ibidem, s. 145. 218 Ibidem, s. 10-12, 21 219 Arch. UJ syg. SNP 9: Organizacja wykładów: programy wykładów, korespondencja z wykładowcami z lat 1921-1949. 220 W. Szajnocha, Płody kopalniane Polski, Kraków około roku 1923, s.1. Cykliczne wykłady na temat bogactw naturalnych Polski Władysława Szajnochy odbywały się w pracowni geologicznej, dzięki czemu wykładowca mógł prezentować omawiane minerały studentom219. Tematem były płody kopalniane, przez które Szajnocha rozumiał nie tylko minerały, które podpadają pod ustawodawstwo górnicze, ale także wszystkie te, które łupie się na powierzchni lub wydobywa odkrywkowo. Za najważniejsze z gospodarczego punktu widzenia uważał minerały – surowce strategiczne, w tym przede wszystkim węgiel kamienny i brunatny220. W trakcie wykładu analizował zasoby naturalne wydobywane nie tylko w Polsce, ale na wszystkich terenach historycznie z nią związanych, między innymi w Prusach Wschodnich, a nawet dawnej guberni mińskiej i kijowskiej. Wykład zawierał ogromny materiał statystyczny, także w postaci zestawień i wykresów. Do skryptu załączone zostały tabele obrazujące między innymi produkcję węgla kamiennego na wszystkich ziemiach polskich od 1850 do 1918 roku, wykaz grubości pokładów węglowych poszczególnych złóż, a nawet skład chemiczny węgli kopalnych. Wyróżniał wykład Szajnochy fakt, że problemy gospodarki surowcowej pokazywał na tle międzynarodowym. Spośród wykładów SNP UJ tradycję wykładu przekazującego wiedzę przede wszystkim praktyczną kontynuował w latach trzydziestych Zygmunt Sarna. Periodycznie przez niego wykładana problematyka handlu międzynarodowego opierała się na podobnych założeniach metodologicznych jakimi operowano przy omawianiu roli banków, czeków i weksli w pierwszych latach działalności SNP. Być może wynikało to z osobowości Sarny, a może był to właściwy mu sposób prowadzenia dydaktyki, ale wykład na temat Handlu międzynarodowego – podobnie jak wszystkie inne, których stenogramy zachowały się w związku z jego działalnością w Szkole – skonstruowany był według powtarzającego się schematu, jak precyzyjna instrukcja operująca definicjami o jednoznacznych desygnatach. Typowe dla Sarny było również tworzenie definicji i typologii oraz podawanie informacji w punktach i podpunktach. I tak handel dzielił Sarna na krajowy i zagraniczny. Ten pierwszy obejmować miał transakcje przeprowadzone wewnątrz kraju, handel zagraniczny rozpoczynał się zdaniem Sarny wówczas, gdy transakcje handlowe przekraczały granice państwowe i miały miejsce na obcych terenach. Handel międzynarodowy zaś był sumą handlu zagranicznego wszystkich narodów państwowo zorganizowanych. Podzielił także Sarna handel zagraniczny posługując się kryterium drogi, jaką odbywał się transport towarów na morski i lądowy, lądowy zaś na kontynentalny i karawanowy. Ze względu na udział jaki dane państwo bierze w handlu zagranicznym wyróżniał handel eksportowy, importowy, tranzytowy i uszlachetniający, który opisywał jako wysłanie towaru w celu jego uszlachetnienia, co mogło przyjmować postać czynną – kiedy kraj wysyłał towar celem uszlachetnienia i bierną, kiedy celem było ostateczne wykończenie towaru. Ten sposób prowadzenia wykładu stosowany był przez Sarnę konsekwentnie, nie próbował on dokonywać syntezy zjawiska, nie nawiązywał także do doktryny. Wyjaśniał kolejno że handel zagraniczny prowadzony przez państwa może być aktywny, bądź pasywny. Wyodrębnił część ogólną nauki o handlu międzynarodowym, która miała obejmować technikę handlu wspólną dla wielu narodów, i część szczegółową obejmującą handel międzynarodowy poszczególnymi artykułami oraz handel zagraniczny poszczególnych państw 221 Z. Sarna, Organizacja handlu międzynarodowego, Kraków 1933, s. 1-3. czym polega pośrednictwo w eksporcie, oferta, czyli wezwanie do zawarcia kontraktu222 Ibidem, s. 5-7, 9, 13. 223 Ibidem, s. 14, 16 224 Ibidem, s. 25-26, 28. 225 Ibidem, s. 41-45, 47, 51. 226 Ibidem, s. 71-73, 80, 84. Opisywał w sposób proceduralny, jak powinno się określać jakość towaru za pomocą próbek-wzorów, jakie są sposoby określania pochodzenia towarów, jego opakowania i wiele innych równie szczegółowych zagadnień223. Wydaje się, że praktyczną wartość mógł mieć ten wykład nie tylko ze względu na szczegółowość informacji, ale przede wszystkim dlatego, że pokazywał standardy postępowania i procedury w handlu zagranicznym, które mogły okazać się niezbędne, jeśli któryś z absolwentów Szkoły prowadziłby działalność gospodarczą za granicą. Do takich przydatnych zagadnień należały niewątpliwie wiadomości o wymaganych dokumentach w transporcie międzynarodowym, jak zezwoleniach na przewóz, deklaracjach celnych, zestawieniach towarowych, czy certyfikatach pochodzenia towarów, konieczności przygotowania faktur, a także sposobach w jaki należy wysyłać towar w zależności od rodzaju transportu224. Wyjaśniał Sarna także praktyczne zagadnienia związane z ubezpieczeniem towaru w obrocie międzynarodowym oraz formą i treścią polis asekuracyjnych225. Wykład omawiał także instytucje przyczyniające się do rozwoju handlu zagranicznego, do których autor zaliczał: organizację targów międzynarodowych, muzea handlowe, działalność zagraniczną izb handlowych oraz zrzeszającej te izby Międzynarodowej Izby Handlowej, a także działalność konsulów226. Całkiem odmienny charakter od sposobu prezentowania zagadnień ekonomicznych przez Sarnę miały wykłady, także prowadzone w latach trzydziestych, przez Edwarda Taylora i Adama Heydla. Ich podstawą było syntetyczne ujmowanie i ocena procesów gospodarczych. Obaj uwzględniali towarzyszące zjawiskom ekonomicznym uwarunkowania polityczne, a ich wykłady wiązały się bieżącymi wydarzeniami i realnymi problemami, które gospodarka musiała przezwyciężać. Do takich zjawisk należał międzynarodowy kryzys gospodarczy. Przedmiot Taylora Zagadnienia gospodarcze polskie i międzynarodowe, którego zachowany skrypt zawiera drugą część wykładów, kontynuował rozpoczętą tematykę związaną z międzynarodowym kryzysem gospodarczymmiędzynarodowym kryzysem gospodarczymmiędzynarodowym kryzysem gospodarczymmiędzynarodowym kryzysem gospodarczymmiędzynarodowym kryzysem gospodarczym 227 Ze wstępu do skryptu Zagadnienia gospodarcze polskie i międzynarodowe można się dowiedzieć, że stanowi on drugą część wykładu o tym samym tytule rozpoczętego rok wcześniej, który poświęcony był zagadnieniom kryzysu międzynarodowego. 228 E. Taylor, Zagadnienia gospodarcze polskie i międzynarodowe, Kraków 1931, s. 1-2. Ekonomiczne wysiłki służące przeciwdziałaniu tym tendencjom były głównym tematem wykładów Taylora. Uważał on, że nadmierne obciążenie Niemiec kosztami wojennymi na mocy traktatu wersalskiego stało się kryzysogenne dla światowej gospodarki. Wstępne warunki pokoju negocjowane przez Niemcy ze Stanami Zjednoczonymi, które zakładały zwrot złota i dokonanie ustalonej ilości świadczeń rzeczowych przez Niemcy na poczet odszkodowań wojennych, uważał za ekonomicznie racjonalne. Natomiast przyjęte ostatecznie przez Niemcy warunki uważał za przyczynę chaosu w gospodarce. Był to doskonały przykład, jak słuszne z aksjologicznego punktu widzenia roszczenie zadośćuczynienia krzywdom i szkodom spowodowanych wojną, pod wpływem procesu politycznego rodzą skutki szkodliwe dla ekonomii. Taylor dowodził, że reparacje rzeczowe uderzają w produkcję krajów je przyjmujących, ponieważ rynek jest w ten sposób sztucznie zaopatrywany, co rozregulowuje system popytu i podaży wewnętrznej. Co więcej zmobilizowanie produkcji na potrzeby reparacji wojennych dowodzi prężności gospodarki, co może rodzić obawy w krajach poszkodowanych przez działania wojenne, że Niemcy zbyt szybko odbudują swój potencjał ekonomiczny. Taylor twierdził również, że sposób przeliczania cen towarów, przy niskich cenach niemieckich wyrażanych w złocie rodził problemy na nieprzewidywalną skalę. Niemcy, broniąc się przed płaceniem niesprawiedliwych ich zdaniem reparacji, posłużyli się instrumentarium ekonomicznym nakręcając spiralę wewnętrznej inflacji, która ostatecznie wymknęła się spod kontroli i zaczęła destabilizować gospodarkę międzynarodową. W ten sposób ekonomia wprzęgnięta w grę polityczną stała się bronią obosiecznąnieprzewidywalną skalę. Niemcy, broniąc się przed płaceniem niesprawiedliwych ich zdaniem reparacji, posłużyli się instrumentarium ekonomicznym nakręcając spiralę wewnętrznej inflacji, która ostatecznie wymknęła się spod kontroli i zaczęła destabilizować gospodarkę międzynarodową. W ten sposób ekonomia wprzęgnięta w grę polityczną stała się bronią obosiecznąnieprzewidywalną skalę. Niemcy, broniąc się przed płaceniem niesprawiedliwych ich zdaniem reparacji, posłużyli się instrumentarium ekonomicznym nakręcając spiralę wewnętrznej inflacji, która ostatecznie wymknęła się spod kontroli i zaczęła destabilizować gospodarkę międzynarodową. W ten sposób ekonomia wprzęgnięta w grę polityczną stała się bronią obosieczną 229 Ibidem, s. 3-11. 230 Ibidem, s. 2, 7-8. 231 Ibidem, s. 2, 9-11. 232 Ibidem, s. 2, 17, 19-49. Podzielił Taylor ekonomiczne uwarunkowania związane z problemem reparacji wojennych na cztery etapy. Pierwszy obejmował okres od traktatu wersalskiego do 1921 roku, był najsurowszy i zawierał drakońskie sankcje ekonomiczne dla Niemiec za niewypełnianie zgodnie z żądaniami aliantów postanowień traktatu wersalskiego230. Etap drugi obejmował okres od 1921 roku, kiedy Niemcom udało się uzyskać pierwsze ustępstwa w płaceniu odszkodowań do roku 1924231. Etapy trzeci i czwarty wiązały się z przeciwdziałaniem niepożądanym skutkom ekonomicznym reparacji poprzez realizację planu Daves’a (1924-30), a następnie planu Younga i układu lozańskiego (po 1930 roku). Plan Dawes’a był dla Taylora pierwszym krokiem do odejścia od politycznego charakteru reparacji i próbą włączenia Niemiec do obszaru stabilizacji gospodarczej, opartej na równowadze budżetowej, stabilnej walucie, Plan Younga zaś wprowadzał według Taylora zasadę, aby z długu politycznego uczynić dług czysto handlowy, odrzucając wszelkie polityczne instytucje kontroli i sankcji. Będąc zwolennikiem takiego rozwiązania nie unikał Taylor pytań o faktyczną możliwość wyegzekwowania odszkodowań bez działań politycznych i ograniczania suwerenności dłużnika232 Nie twierdził przy tym Taylor, że reparacje wojenne są jedynym i bezpośrednim powodem wystąpienia kryzysu i inflacji o skali globalnej. Przychylał się za to do twierdzenia raportu mniejszości członków delegacji do spraw złota Komitetu Finansowego Ligi Narodów, dopatrującego się głównej przyczyny tej sytuacji w złym rozdziale złota w poszczególnych krajach, powodującym obniżkę cen tego kruszcu w skali międzynarodowej. Twierdził Taylor, że gdyby ten rozdział złota został przeprowadzony rzetelnie i zgodnie z zasadami ekonomii, wystarczyło by to do obsługi ogólnych rozmiarów kredytu, co pozwoliło by utrzymać ceny na normalnym poziomie bez konieczności ich obniżania. Trzeci spośród głównych czynników sprzyjający rozwojowi kryzysu czyli światowy kryzys rolniczy wiązał Taylor z załamaniem tej branży w Stanach Zjednoczonych – gdzie obowiązywały niższe niż w Europie koszty produkcji – co przeniosło się na stan rolnictwa na świecie. Najsilniej dotknięte kryzysem rolnym kraje Europy Centralnej i Wschodniej, w tym Polska, napotkały brak chęci współpracy ze strony Europy Zachodniej, która importowała produkty rolne z krajów Nowego Świata po niższych cenach 233 Ibidem, s. 59-60, 65, 67. 234 A. Heydel, Polityka ekonomiczna w czasie kryzysu, Kraków 1936, s. 1-2. Adam Heydel w wykładach szkolnych posługiwał się nowoczesnym sposobem ujmowania zjawisk ekonomicznych. Unikał zbędnej kazuistyki i potrafił sięgać z rozmachem po koncepcje teoretyczne do wyjaśniania złożonych zagadnień ekonomicznych. Tłumaczył na przykład politykę ekonomiczną w czasie kryzysu poprzez odwołanie się do koncepcji falowania koniunktury gospodarczej i zjawiska cykliczności procesów ekonomicznych, według których w ramach cyklicznego czteroetapowego procesu falowania występują trwające dwadzieścia-trzydzieści lat okresy zniżkowe na zmianę ze zwyżkowymi. Uważał w roku 1936, że debata na temat kryzysu wciąż trwa i wyjaśnienie zjawiska rozpoczętego w 1929 roku w Stanach Zjednoczonych wymaga sięgnięcia do koncepcji doktrynalnych. Najstarsza z takich teorii twierdziła że przyczyną kryzysu jest nadprodukcja. Heydel wskazywał słabe strony takiego myślenia, jak mówił nadprodukcja oznacza także zwiększenie dochodów i nie ma powodu, dla którego większe ilości dóbr nie mogłyby się wymieniać po cenach opłacających koszta produkcji. Także koncepcja oparta na marksizmie, według której powodem kryzysu jest zbyt mała konsumpcja wynikająca ze zbyt małych dochodów robotników, które nie pozwalają im na zakup wytworów własnej pracy oraz wzrost produkcji przemysłowej, który wyprzedził znacznie wzrost dochodów mas społecznych, nie wyjaśniała zdaniem Heydela tego zjawiska. Jak zauważał, z punktu widzenia gospodarki obojętne jest, kto więcej konsumuje – kapitaliści, czy robotnicy - a niskie płace robotników powodują przesunięcie popytu w stronę innych dóbr. Heydel odnosił się w swoim wykładzie nawet do tak egzotycznych koncepcji, jak teoria Stanley’a Jevonse’a, wiążąca cykle gospodarcze z nasileniem plam na Słońcu234. Najbliższe jego sposobu myślenia o gospodarce były koncepcje monetarne. Heydel tłumaczył mechanizm powstawania inflacji kredytowej, gdy obniżki stóp procentowych sprawiają, że opłaca się zadłużanie i ludzie dokonują nadmiernych inwestycji. Ta pozorna koniunktura prowadzi do sztucznego podnoszenia się kursów wszystkich papierów wartościowych, podnoszą się płace i stopy procentowe, co powoduje spadek opłacalności i zachwianie na rynkach produkcyjnych. Przytaczał poglądy Irvinga Eishera i Fryderyka von Hayek’a, według których można zapobiegać kryzysom poprzez odpowiednią politykę pieniężną Budował Heydel także swoją własną koncepcję nawiązującą do teorii monetarnych. Pokazywał procesy inflacyjne i deflację jako etapy rozwoju kryzysu, a także stosunek jaki zachodzi pomiędzy przyrostem produkcji a kryzysami, zastanawiał się również nad wyjątkowością kryzysu z przełomu lat dwudziestych i trzydziestych. Zadawał pytanie dlaczego ten kryzys uważany jest nie za jeden ze zwykłych etapów koniunkturalnych, ale za zasadniczy zwrot w gospodarce światowej. Przytaczał trzy stanowiska oceniające kryzys jako samoistną rzeczywistość i zjawisko nowe, nieznane, przekraczające wszelkie dotychczasowe doświadczenia ekonomiczne. Cytował stanowisko Gustawa Cassela, który wiązał wielki kryzys ze zmniejszaniem się zasobów złota, które jego zdaniem w ciągu trzydziestu lat doprowadzi do załamania się życia gospodarczego. Drugą tezę tłumaczącą ten kryzys przypisywał Romanowi Dmowskiemu, a spośród ekonomistów wiązał ją z nazwiskiem Edwarda Taylora. Według niej kryzys oznaczał koniec pomyślności Europy i przesunięcie w skali globalnej położenia gospodarczego starego kontynentu, który odtąd nie będzie w stanie konkurować z produkcją przemysłową rynków azjatyckich dysponujących tanią siłą roboczą i rozwijających – jak Chiny i Japonia – przemysł i technologię, podczas gdy Europa walczyła na frontach pierwszej wojny światowej235. Przytaczał także koncepcję skrajną idącą najdalej i zamykającą się twierdzeniem, że ten kryzys oznacza koniec kapitalizmu jako ustroju-formacji politycznej, doktrynalnej i ekonomicznej opartej na fundamentach prawa własności. Heydel stał na stanowisku, że kryzys nie wynika z tego, że kapitalizm jest zły jako system, ale stąd, że nie jest kapitalizmem w swojej właściwej postaci. Był to jego zdaniem najtrwalszy i jedyny ustrój, który może się rozwijać, czego dowodem była Rosja sowiecka zmuszona – mimo ideologicznych sprzeczności – do przyjmowania racjonalnych rozwiązań kapitalistycznych. Heydel oceniał omawiany kryzys jako zwyczajne zjawisko gospodarcze, etap koniunkturalnego cyklu ekonomicznego, dodając, że przybrało ono formę zaostrzoną z powodu wydarzeń wojennych236. 235 Z tą tezą zapoznawał Taylor studentów SNP mówiąc między innymi o rynku produktów rolnych państw Europy Centralnej i Wschodniej. 236 A. Heydel, op. cit., s. 5 i nast. Na przykładzie wykładów Heydla potwierdzenie znajduje powszechna opinia potwierdzana przez Ottona Beiersdorffa, że Szkoła miała w zakresie nauk ekonomicznych profil jednoznacznie liberalny i wolnorynkowy237 Zob. Aneks, wywiad z Ottonem Beiersdorfem. 238 A. Heydel, Stosunki gospodarcze w Polsce i za granicą, Kraków 1929, s. 1-2. Właśnie w związku z procesami specjalizacji gospodarki w ramach tych dwóch obszarów – surowcowego i kapitałowego – wiązał się w ujęciu Heydla rozwój handlu międzynarodowego. Zarysowywał on nawet nowocześnie brzmiącą koncepcję globalizacji handlu światowego i przepływu towarów. Ilustrował to przykładem ujednolicania się cen produktów, których drobne odchylenia wiązał głównie z kosztami transportu. Pokazywał jak działają centra, w których dokonuje się globalna stabilizacja cen danego produktu. I tak na przykład dla kawy takim centrum był w Europie Hamburg, a dla bawełny Liverpool, w Stanach Zjednoczonych dla handlu pszenicą Chicago. Nie zajmował się Heydel, tak jak Sarna, rodzajem taryf celnych i dokumentów potrzebnych do przywozu towarów, lecz podsumowywał zmiany, jakie nastąpiły w handlu światowym po wojnie. Podkreślał wartość panującej wcześniej liberalnej tendencji propagowanej przez państwa sprzyjające gospodarce wolnorynkowej i swobodzie handlu oraz porównywał to z tendencjami protekcjonistycznymi i zamykaniem się rynków, które pojawiły się po wojnie. Wyróżniał dwa główne sposoby uszczelniania rynków wewnętrznych stosowane przez większość krajów, które do wybuchu wojny prezentowały liberalny kurs w handlu międzynarodowym. Było to nakładanie wyższych stawek celnych na towary gotowe w celu ochrony własnej produkcji oraz nakładanie minimalnych stawek na surowce potrzebne do rozwoju gospodarki. Jak mówił Heydel model ten w świecie liberalnej gospodarki światowej był wcześniej właściwy dla Rosji carskiej. Jak oceniał, przy istnieniu ogromnego rynku wewnętrznego w Rosji miało to wówczas jakieś racje ekonomiczne, per saldo doprowadziło jednak do zamknięcia jej gospodarki i niskiej konkurencyjności. Interesowała Heydla gospodarka w wymiarze globalnym. Proponował, by spojrzeć na przepływy kapitału i siły roboczej przez pryzmat procesów ekonomicznych, odrzucając państwa jako głównych uczestników i podmioty obrotu międzynarodowego. Rozumiał Heydel gospodarkę światową jako proces dokonujący się w dużej mierze niezależnie od państw, w którym rozwój komunikacji wymusza wzrost wymiany handlowej i zjawiska ekonomiczne wychodzą poza granice krajów. Gospodarka działa we wspólnej światowej przestrzeni i ustrój autarkiczny w gospodarce nie miał jego zdaniem racji bytu. Analizował pod tym kątem pojęcie samowystarczalności gospodarczej, którą pojmował jako niski stopień uzależnienia gospodarki narodowej 239 Ibidem, s. 3, 5-6. 240 Ibidem, s. 15 Wykłady Heydla w ramach przedmiotu Życie gospodarcze Polski, na podstawie których powstał skrypt Położenie gospodarcze Polski miały charakter raportu i studium porównawczego na temat gospodarki polskiej na tle wielkoprzemysłowych gospodarek kapitalizmu zachodniego. Heydel pokazywał w nich za pomocą danych statystycznych charakter polskiej gospodarki, jej rolę i miejsce we współczesnym świecie. Wyjaśniał Heydel podstawowe różnice strukturalne odróżniające Polskę od świata zachodniego. Mówił, że nie wykształciła się w Polsce silna warstwa mieszczańska, będąca motorem napędowym gospodarki, a za charakterystyczny typ Polaka uznawał ziemianina, względnie zubożałego inteligenta, podczas gdy typem charakterystycznym właściwym dla wielkoprzemysłowej cywilizacji zachodnioeuropejskiej był przedsiębiorca. Porównywał udział procentowy ludności pracującej w rolnictwie i wiązał to ze stopniem rozwoju gospodarczego. W Polsce bezpośrednią pracę rolną wykonywało według ówczesnych danych sześćdziesiąt procent ludności, w Niemczech czterdzieści procent, a w najbardziej uprzemysłowionej Anglii tylko dziesięć procent. Wspominał Heydel o panującym na Zachodzie trendzie do wchłaniania przez ośrodki przemysłowe ludności wiejskiej, której przyrost naturalny był najwyższy. Heydel rysował obraz polskiej wsi jako obszaru strukturalnej biedy wynikającej z przeludnienia, rozbicia własności ziemskiej na małe gospodarstwa, oparte na monokulturze ziemniaczanej. Uważał, że wobec tak rozczłonkowanej struktury rolnictwa, nakłady, jakie są konieczne by jakakolwiek reforma rolna miała szanse powodzenia, przekraczają możliwości finansowe państwa polskiego. W jego ocenie Polska nie była też krajem dużych zasobów surowcowych. Zaznaczał przy tym, że bogactwo wyraża się w dzisiejszym świecie w dochodzie, a bogactwa naturalne nie mają większego znaczenia, o ile nie są właściwie wykorzystane przez przemysł. Dodawał do tego ujemne tendencje zarysowujące się po wojnie w polskim przemyśle naftowym i konkludował, że patrząc przez pryzmat realnego bogactwa wyrażanego dochodem Polska jest jednym z najuboższych krajów w Europie 241 A. Heydel, Położenie gospodarcze Polski - wykłady prof. Dr A. Heydla zebrał J. Libicki, Kraków 1930, s. 1. Po zarysowaniu ogólnych tendencji związanych z położeniem gospodarczym Polski przechodził Heydel do analizy szczegółowych danych statystycznych. Pokazywał na tle innych państw dochód narodowy per capita wyrażany w dolarach, który w Polsce wynosił 500-700 dolarów, we Francji i w Wielkiej Brytanii 2000-3000, a w Stanach Zjednoczonych powyżej 3 000 w skali rocznej. Była Polska według danych przygotowanych przez Heydla w formie tabeli na drugim od końca, po Rosji sowieckiej, miejscu. W podobny sposób pokazywał Heydel kolejne działy gospodarki polskiej analizując także poszczególne dobra materialne, surowce i infrastrukturę komunikacyjną. W swoim wykładzie przedstawił Heydel także historię życia gospodarczego Polski w latach 1918-1930, wyróżniając trzy zasadnicze okresy: gospodarki wojennej z lat 1918-1921, okresu inflacji 1921-1925 i okresu przełamania inflacji i wzrostu etatyzmu w gospodarce 242 Ibidem, s. 3-8. 243 Ibidem, s. 15-19. 244 Zagadnienia reformy rolnej i problemy polskiego rolnictwa były szeroko analizowane w przez wielu ekonomistów wykładających w Szkole, co znajduje odzwierciedlenie w tych skryptach. Wydaje się, że problem reformy rolnej można by potraktować jako integralną część zagadnień należących do działu ekonomicznego i dlatego wśród wymienionych przedmiotów znajdują się Zagadnienia rolne w polityce wewnętrznej i międzynarodowej (1924/25) wykładane przez Stefana Schmidta oraz przedmiot Reforma agrarna (1927/28) Antoniego Górskiego (Arch. UJ syg. SNP 2: op. cit., Memoriał). Porównanie wykładów Hyedla z tymi z początku działalności Szkoły w sposób najbardziej pełny pokazuje drogę jaką przeszła Szkoła Nauk Politycznych w ciągu kilkunastu lat istnienia, sposób nauczania ekonomii zmienił się całkowicie od podawania praktycznych informacji przydatnych w pracy urzędniczej, czy przy okienku w banku, do syntetycznych ujęć i dogłębnych analiz gospodarki polskiej i światowej. Występowały w programie SNP także przedmioty, które trudno było by zaklasyfikować do któregoś z głównych bloków programowych, a które Michał Rostworowski charakteryzował jako mające uplastycznić aktualne problemy życia państwowego244. Nie była to grupa liczna, należały do niej Zasady i technika kodyfikacji (1926/27), oraz Kodyfikacja (1927/28), które wykładał Stanisław Gołąb, przedmiot wykładany przez Fryderyka Zolla w roku 1923/24 Własność literacka, artystyczna i przemysłowa oraz prowadzony przez wojskowych, członków Sztabu Generalnego, Zarys porównawczy organizacji wojskowej państw zachodnich. Przez sześć lat od roku akademickiego 1933/34 do wybuchu drugiej wojny światowej wykładano w SNP także zagadnienia socjologiczne. Studenci uważali tę problematykę za niezwykle ważną i interesującą i postulowali zwiększenie udziału nauk społecznych w wykładach Szkoły245. 245 B. Karwański, Szkoły Nauk Politycznych w Polsce odrodzonej, [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1936/37, s. 10. 246 Zachowały się trzy skrypty z czterech przedmiotów wykładanych przez Franciszka Mirka w Szkole Nauk Politycznych, jednak skrypt z 1937 roku Masy, związki i ustroje z uwzględnieniem teorii państwa obejmował także zakres tematyczny przedmiotu Analiza socjologiczna grup społecznych z roku akademickiego 1933/34. Wykłady Józefa Chałasińkiego wydane w postaci skryptu Wybrane zagadnienia z porównawczej socjologii wsi i miasta obejmował całość materii wykładanej przez niego w SNP w latach 1937/38 oraz 1938/39. 247 F. Mirek, Czynniki dynamiczne życia społecznego, Kraków 1935, s. 1, 7. Wykładowcami socjologii w Szkole Nauk Politycznych byli uczniowie Floriana Znanieckiego, absolwenci Uniwersytetu Poznańskiego, Franciszek Mirek i Józef Chałasiński. Cykl przedmiotów socjologicznych obejmował następujące wykłady Mirka: Analiza socjologiczna grup społecznych (1933/34), Czynniki dynamiczne życia społecznego (1934/35), Styczność, stosunki i typy społeczne (1935/36), Z socjologii systematycznej: Masy, grupy i ustroje z uwzględnieniem podstaw społeczności międzynarodowej (1936/37) oraz Chałasińskiego: Wybrane zagadnienia socjologii wsi i miasta (1937/38) i Wybrane zagadnienia z porównawczej socjologii wsi i miasta (1938/39). Jak widać w tym zestawieniu wykłady na temat socjologii tworzyły bogaty cykl programowy. Należy dodać, że zachowały się skrypty obejmujące całość wykładanego materiału z socjologii, zarówno Franciszka Mirka, jak Józefa Chałasińskiego246. Mimo, iż Franciszek Mirek był księdzem katolickim, jego wykłady miały charakter stricte naukowy i oparte były na rzetelnej podstawie metodologicznej. We wstępie do wykładu na temat Czynników dynamicznych życia społecznego definiował te czynniki jako dające się doświadczalnie zbadać przyczyny, które wywołują zmiany w życiu społecznym ludzi. Każde zjawisko społeczne ma, jak mówił, jakąś przyczynę i właśnie badanie tego mechanizmu przyczynowo-skutkowego jest przedmiotem socjologii. Badania te musiały jego zdaniem spełniać wymogi badań empirycznych, a miały polegać na obserwacji bezpośredniej, bądź poprzez celową zmianę warunków przeprowadzanego eksperymentu. Podkreślał Mirek, że tak rozumiane uprawianie nauki jest przeciwstawne wierze, a jakakolwiek metafizyka dla poznania mechanizmów zmian społecznych jest obojętna247. Mirek tłumaczył studentom, jak wygląda cały proces badawczy szukający przyczyn zjawisk społecznych. Uważał, że należy wyodrębnić przedmiot badań, czyli tylko te zmiany w życiu społecznym, które mają charakter powtarzalny i typowy. Przyczyn takich zmian jest niezliczona ilość i wobec tego, spoglądając na takie typowe i powtarzalne zjawiska, należy przede wszystkim odrzucić myślenie upatrujące przyczyn teraźniejszości w przeszłości. Odrzucał też Mirek koncepcję poszukiwania przyczyn zmiany zjawisk społecznych opartą na przyczynowości właściwej dla nauk ścisłych jak fizyka, a odwoływał się do psychologicznej teorii świadomościowej mówiącej, że jeden fakt społeczny nigdy nie wywołuje bezpośrednio drugiego faktu, ale działa najpierw na świadomość ludzką i dopiero za jej pośrednictwem może wywołać inny fakt społeczny. Metoda ta zakładała zdaniem Mirka rozłożenie zdarzenia społecznego na poszczególne czynności społeczne i wiąże te czynności ze świadomością ludzką, co sprawiało, że obraz życie społecznego znacznie się upraszczał. Mirek podawał w swoim wykładzie przykład rewolucji, którą socjolog ocenia poprzez takie zjawiska społeczne jak: czynność organizowania nowej grupy społecznej, czynność buntu, czynność reformatorska i jej zakres. Jak mówił badać czynniki życia społecznego, to badać, jakie przyczyny czynności społecznych znajdują się w samych działaniach ludzkich, w ich świadomości o wykonywanych przez nich działaniach społecznych 248 Ibidem, s. 1-8. 249 Ibidem, s. 102, 112, 123, 126 250 Ibidem, s. 16 i nast., 24-25. Materia wykładu została podzielona na część dotyczącą natury ludzkiej, jako źródła dynamiki społecznej i drugą, w której poddawał analizie niektóre czynności społeczne związane przyczynowo ze świadomością o wartościach, jak to ujmował, naszej i cudzej jaźni. Wśród czynności społecznych wyróżnił pewne archetypiczne zachowania i sytuacje jak: walka, rywalizacja, przymus czy sugestia społeczna249. Wykład Mirka stanowił misterną konstrukcję myślową, był niesłychanie dygresyjny i pełen odniesień do koncepcji filozoficznych – myśli Comte’a, Durkheima, a także Platona i Freuda. Tłumaczył złożone koncepcje, które z punku widzenia współczesnej wiedzy naukowej wydają się spekulatywne, wówczas jednak na pewno były inspirujące. Odwoływał się do świadomości własnego ”ja” i budował ontologiczną koncepcję, wedle której ta świadomość miała stanowić przyczynę dynamiki życia społecznego i dokonywał klasyfikacji czynności społecznych opartych na tej koncepcji250. Był Mirek przeciwnikiem determinizmu i koncepcji socjologicznych zakładających wszechwładzę zbiorowości nad jednostką od momentu urodzenia i zakładających, że jeśli ktoś urodził się Niemcem, to po urodzeniu grupa robi z niego Niemca, jeśli protestantem – protestanta, jeśli Żydem – Żyda. Odwoływał się do wyznawanej przez siebie teorii psychologicznej i tłumaczył, że owszem zachowania naśladownicze są ważną częścią kultury grupowej, ale wiążą się z ekspresją „ja” mającą także wymiar nie tylko indywidualny, ale osadzonego w milionach „jaźni” przyszłych nam i współczesnychwyznawanej przez siebie teorii psychologicznej i tłumaczył, że owszem zachowania naśladownicze są ważną częścią kultury grupowej, ale wiążą się z ekspresją „ja” mającą także wymiar nie tylko indywidualny, ale osadzonego w milionach „jaźni” przyszłych nam i współczesnychwyznawanej przez siebie teorii psychologicznej i tłumaczył, że owszem zachowania naśladownicze są ważną częścią kultury grupowej, ale wiążą się z ekspresją „ja” mającą także wymiar nie tylko indywidualny, ale osadzonego w milionach „jaźni” przyszłych nam i współczesnychwyznawanej przez siebie teorii psychologicznej i tłumaczył, że owszem zachowania naśladownicze są ważną częścią kultury grupowej, ale wiążą się z ekspresją „ja” mającą także wymiar nie tylko indywidualny, ale osadzonego w milionach „jaźni” przyszłych nam i współczesnychwyznawanej przez siebie teorii psychologicznej i tłumaczył, że owszem zachowania naśladownicze są ważną częścią kultury grupowej, ale wiążą się z ekspresją „ja” mającą także wymiar nie tylko indywidualny, ale osadzonego w milionach „jaźni” przyszłych nam i współczesnych 251 Ibidem, s. 9, 32 i nast. 252 Ibidem, s. 82 i nast. 253 F. Mirek, Styczności społeczne i teoria kultury, Kraków 1936, s. 11-38. Na podobnych wartościach budowany był drugi przedmiot wykładany w Szkole Nauk Politycznych przez księdza Franciszka Mirka poświęcony stycznościom społecznym i teorii kultury. Styczność sui generis pokazywał Mirek na przykładzie zjawisk ze świata fizycznego, jako relację dwóch przedmiotów przylegających do siebie lub przenikających się, które po rozdzieleniu zachowują swoje pierwotne właściwości fizyczne. Uważał, że styczność społeczna, co do ogólnej zasady może być definiowana w ten sam sposób, przy uwzględnieniu dodatkowego czynnika, jakim jest aspekt świadomościowy. Ten właśnie element uważał za kluczowy dla świata ludzi, świadomość – w tym przede wszystkim świadomość istnienia drugiego człowieka – uważał za najważniejszy element pojęcia styczności. Istnieją, jak mówił, następstwa takiego ujmowania styczności – wywieranie świadomego wpływu na drugą osobę, jednostkę, grupę, przypuszczenie, że ta osoba, jednostka, grupa współuczestniczy w naszym życiu psychicznym, względnie rozumie nasze wartości i może odpowiednio do naszych oczekiwań zareagować. Teoria wykładana przez Mirka według współczesnych standardów bliższa była psychologii społecznej badającej zjawisko wpływu społecznego. Tak rozumianą styczność poddawał Mirek analizie dokonując klasyfikacji styczności społecznych i analizując to pojęcie w kontekście solidaryzmu, obcości i dystansu społecznego253. W oparciu o pojęcie styczności społecznych budował Mirek teorię kultury rozumianej jako system znaków, względnie czynności, rozumianych przez partnerów społecznych jednakowo lub mniej więcej jednakowo, przyswojonych i ocenianych. Zastrzegał, że ten system znaków musi być czytelny dla grupy, która się nim posługuje i w wymiarze kulturowym, by mógł zrozumieć go ktoś nienależący do grupy. W toku wykładu zastanawiał się też Mirek nad problemem relacji pomiędzy kulturą materializmu w wersji marksistowskiej, a kulturą społeczną i osobistą, a także nad problemami racjonalizmu jako generatora kultury, roli rozumu dla genezy i rozwoju kultury oraz zakresem pojęciowym kultury w odniesieniu do pojęcia cywilizacjikultury, roli rozumu dla genezy i rozwoju kultury oraz zakresem pojęciowym kultury w odniesieniu do pojęcia cywilizacjikultury, roli rozumu dla genezy i rozwoju kultury oraz zakresem pojęciowym kultury w odniesieniu do pojęcia cywilizacji 254 Ibidem, s. 76, 78, 86, 94, 106. 255 F. Mirek, Masy, związki i ustroje z uwzględnieniem teorii państwa, Kraków 1937, s. 1-75. 256 Ibidem, s. 76, 80, 81, 85, 87. 257 Ibidem, s. 111-117. Kolejny wykład Mirka nosił zgodnie z programem zajęć w SNP nazwę Z socjologii systematycznej: masy, grupy i ustroje z uwzględnieniem podstaw społeczności międzynarodowej. Ten roboczy tytuł przyjął formę nadaną mu przez autora dla skryptu z roku 1937 – Masy, związki i ustroje z uwzględnieniem teorii państwa. Bliższy rzeczywistej treści wykładu jest tytuł roboczy występujący w harmonogramie zajęć, gdyż wykład stanowił rozbudowane studium grup społecznych. Mirek omawiał w swoim wykładzie problem istnienia grupy społecznej i jej genezy. W części pierwszej wykładu wyróżnił sześć koncepcji dotyczących rozumienia grupy społecznej: religijną, antropomorficzno-biologiczną, atomistyczną, woluntarystyczną, formalno-prawną, i socjologiczną255. Jak zwykle wykład Mirka był dygresyjny i pełen odniesień do filozofii. Szczególnie interesująco z punktu widzenia historyka doktryn politycznych brzmiała część poświęcona wyjaśnieniu i krytyce teorii umowy społecznej. Tłumaczył Mirek, że ta niezwykle popularna teoria odegrała wielką rolę przy tworzeniu ruchów politycznych schlebiając szerokim rzeszom społecznym i traktując je jako podmiot kontraktu. Mirek odwołując się do empiryzmu stwierdzał, że celem socjologii jest klasyfikacja konkretnych grup społecznych i analiza grup rodzajowych, co było przedmiotem drugiej części prowadzonego przez niego przedmiotu. Jego wykład także w tej części nie tracił swego filozofującego rysu i opierał się na psychologicznym pojęciu świadomości „my” grupy społecznej. Przedstawiał klasyfikacje grup społecznych nawiązując do myśli Platona, Arystotelesa, Bergsona i cytując Tönniesa, Mac Dougala i Wiessego256. Zajmował się masami społecznymi i analizował pojęcia rasy, ludu i proletariatu257. Ten sposób spekulatywnego myślenia i wyraźnie filozoficzny rys wykładów Mirka świadczył nie tylko o jego osobowości naukowej i specyficznej koncepcji psychologiczno-filozoficznej, ale także o sposobie uprawiania wówczas socjologii. Mówił o tym kolejny wykładowca Szkoły Józef Chałasiński, podkreślając, że socjologia jest nauką młodą, która dopiero się tworzy, jej aparat pojęciowy jest niedoskonały, a terminologia nie została ostatecznie ustalona, co powoduje ogromną rozpiętość i różnorodność poglądów wśród autorów uważanych za socjologów. Sposób prowadzenia przez niego wykładu, w porównaniu ze stylem Mirka, cechowała jasność przekazu i opieranie się na badaniach empirycznych i statystyce, a także aparacie pojęciowym i metodologii właściwym dla dzisiejszej socjologii. Chałasiński operował pojęciami takimi jak fakt społeczny, grupa społeczna i społeczeństwo. Za kluczowe dla socjologii uważał pojęcie więzi społecznych łączących ludzi w różnorodne grupy społeczne. Uważał, że socjologia jest równocześnie nauką i metodą badawczą, dla której punktem wyjścia jest traktowanie różnych zjawisk życia ludzkiego w wymiarze życia zbiorowego, ponieważ – jak twierdził – empirycznie rzecz biorąc, nie istnieją jednostki całkowicie wyizolowane. Prezentował punkt widzenia przeciwny reprezentowanemu przez Mirka i w sposób zdecydowany opowiadał się przeciwko wyjaśnianiu zjawisk społecznych poprzez odwoływanie się do kategorii psychologicznych. Psychologizm definiował jako przeciwieństwo stanowiska socjologicznego w ujmowaniu życia społecznego. Tłumaczył, że według koncepcji psychologicznych życie społeczne daje się wyprowadzić z psychicznej natury jednostki, według zaś stanowiska socjologicznego jest na odwrót – to jednostka jest wytworem społeczeństwa 258 J. Chałasiński, Wybrane zagadnienia z porównawczej socjologii wsi i miast, Kraków 1939, s. 1-5. 259 Ibidem, s. 6-10, 260 Ibidem, s. 16-17, 19-25. rozwojowymi, w znacznej mierze wiązały się z migracją wewnętrzną ze wsi do miast i problemami takimi, jak rola ziemi w strukturze miasta. Służyły one wyeksponowaniu problemu zanikania w miastach wartości związanych z ziemią, a obecnych w kulturze społeczności wiejskich261 Ibidem, s. 18, 28-30. 262 Ibidem, s. 37 i nast., 42. 263 Ibidem, s. 46-61. Rozdział 4. Szkoła Nauk Politycznych wobec rodzących się w dwudziestoleciu międzywojennym totalitaryzmów 4.1. Przemiany polityczne i ustrojowe Niemiec nazistowskich w wykładach Szkoły Nauk Politycznych Jednym z problemów dwudziestolecia międzywojennego, który znalazł swoje odbicie w programie Szkoły Nauk Politycznych, był rodzący się w Europie autorytaryzm. A przedmiotem szczególnego zainteresowania były przemiany polityczne zachodzące w Niemczech, co znalazło swoje odzwierciedlenie w co najmniej kilku wykładach Szkoły. Niezwykle interesujące wydaje się prześledzenie – na podstawie zachowanych zapisów wykładów – jaka była wówczas percepcja zachodzących w Niemczech zmian, na ile profesorowie Szkoły trafnie i dalekowzrocznie diagnozowali zagrożenia, jakie niósł narodowy socjalizm i osoba Adolfa Hitlera, czy w dokonywanej przez nich analizie ustrojowej systemu politycznego Niemiec dominowało podejście normatywne, czy obecna była w wykładach Szkoły także refleksja nad doktryną polityczną nazizmu. Problematyka niemiecka była przedmiotem wykładów Szkoły od pierwszego roku jej działalności. Dla przykładu w roku akademickim 1921/22 Marian Kannenberg prowadził wykład zatytułowany Współczesny ustrój polityczny Niemiec, Republice Weimarskiej zaś poświęcony był wykład Macieja Starzewskiego1. Tematyka niemiecka pojawiała się także często jako jedno z zagadnień omawianych w ramach przedmiotów specjalistycznych, jak choćby podczas prowadzonych cyklicznie w latach trzydziestych przez Adama Vetulaniego zajęć z Polityki konkordatowej Stolicy Apostolskiej, na których szczegółowo omawiano między innymi uregulowania konkordatu zawartego pomiędzy Watykanem i Niemcami w 1933 roku2. W wielu wykładach dotyczących szerszej tematyki pojawiały się także 1 Był to przedmiot zatytułowany Prawo konstytucyjne porównawcze (Szwajcaria i Niemcy) wykładany przez Starzewskiego w roku akademickim 1930/31 2 Vetulani uznawał za sukces te przepisy konkordatu, które chroniły wspólnotę katolicką w Niemczech i wspierały Kościół w walce z Trzecią Rzeszą o zachowanie wpływu w organizacjach młodzieżowych. Wykład niósł jednak czytelne przesłanie aksjologiczne. Ideologii państw totalnych przeciwstawiał zapisy konkordatowe będące przejawem moralności chrześcijańskiej i niosące przesłanie wolności i równości ludzi. Potępiał także pojęcie rasy i wynikający z niego antysemityzm (A. Vetulani, Polityka konkordatowa Stolicy Apostolskiej, Kraków 1939, s. 47 i nast.). 3 J. Feldman, Historia dyplomatyczna – część 1-4, Kraków 1938-1939, s. 363, 368. 4 M. Rostworowski, Prawo dyplomatyczne. Poprawione i uzupełnione na podstawie wykładów 1936-37, Kraków 1939, s. 25. 5 Analizę dorobku Konstantego Grzybowskiego w zakresie badań prawno-ustrojowych i doktrynalnych nad faszyzmem przeprowadził Wiesław Kozub-Ciembroniewicz (W. Kozub, Faszyzm w interpretacji Konstantego Grzybowskiego, „Czasopismo Prawno-Historyczne”, 1996, z. 1-2, s. 195-200). 6 Marian Jedlicki przyjeżdżał do Krakowa z Poznania, gdzie pracował na Uniwersytecie Poznańskim. Podobnie jak Grzybowski wykładał w SNP od roku akademickiego 1928/29 do wybuchu drugiej wojny światowej, z przerwą w roku akademickim 1935/36, przybliżając studentom ustroje państw zachodnich. 7 K. Grzybowski, Niemcy hitlerowskie, Kraków 1937. 8 K. Grzybowski, Geopolityka, Kraków 1932 oraz Geopolityka I. Założenia Geopolityki, II. Geopolityka imperializmów, Kraków 1938-1939. wątki niemieckie – dla przykładu Józef Feldman wykładając Historię dyplomacji europejskiej po traktacie wersalskim okres od rewolucji narodowosocjalistycznej w Niemczech i objęcia władzy przez Hitlera w 1933 roku do czasu powstania osi Berlin-Rzym określał mianem „wstrząsu politycznego, w efekcie którego polityka międzynarodowa przybiera tempo zupełnie gorączkowe, a każdy rok przynosi nowy jakiś przewrót, który zdaje się zbliżać Europę i świat do katastrofy wojennej”3. Dokonane przez studentów Szkoły skrupulatne zapisy wykładów pokazują, że profesorom zdarzało się w swoich całkiem osobistych komentarzach, przedstawiać własną ocenę omawianych tu zagadnień. Na przykład Michał Rostworowski określił kiedyś przyjęty przez Adolfa Hitlera tytuł führera jako z punktu widzenia protokołu dyplomatycznego ambarasujący4. Zainteresowanie ruchem nazistowskim i przemianami politycznymi w Niemczech systematycznie zwiększało się w Szkole Nauk Politycznych od początku lat trzydziestych XX wieku. Kompleksowe badania nad przeobrażeniami ustrojowymi Niemiec prowadzili dwaj wykładowcy – a zarazem absolwenci pierwszego rocznika SNP UJ – Konstanty Grzybowski5 i Marian Jedlicki. Grzybowski omawiał te zagadnienia w trakcie wykładu z Geopolityki, a Jedlicki w ramach dwóch wykładanych przez siebie przedmiotów: Niemcy współczesne oraz Przeobrażenia polityczne i ustrojowe dzisiejszych Niemiec6. W ramach wykładów z Geopolityki sukcesywnie zwiększał się zakres omawianej problematyki poświęconej Niemcom hitlerowskim tak, że w roku 1937 wydano odrębny skrypt poświęcony wyłącznie tym zagadnieniom7. Porównanie wykładów Grzybowskiego z Geopolityki z roku 1933 i 19388 pokazuje jak bardzo pod wpływem bieżących wydarzeń zmieniał się wykładany przedmiot. Podobnie rzecz ma się w przypadku Jedlickiego – wykład z 1933 roku pod tytułem Niemcy współczesne pokazuje mocną wiarę autora w legalną władzę wykonawczą skupioną w urzędzie Prezydenta Państwawykonawczą skupioną w urzędzie Prezydenta Państwawykonawczą skupioną w urzędzie Prezydenta Państwawykonawczą skupioną w urzędzie Prezydenta Państwawykonawczą skupioną w urzędzie Prezydenta Państwa 9 M.Z. Jedlicki, Niemcy współczesne, Kraków 1933, s. 103 i nast. 10 M.Z. Jedlicki, Przeobrażenia ustrojowe i polityczne dzisiejszych Niemiec, Kraków 1939. 11 Jako prawnik-konstytucjonalista bardzo szczegółowo analizował uprawnienia Prezydenta Rzeszy według artykułu 4 ust. II Konstytucji Weimarskiej, uznając silną władzę wykonawczą za jedyną przeciwwagę dla rodzącego się hitleryzmu. (K. Grzybowski, Dyktatura prezydenta Rzeszy. Studium nad art. 4, ust.2 Konstytucji Weimarskiej i rozwojem państwa autorytarnego w Niemczech, Kraków 1934). Jedlicki w swoich wykładach prezentował podejście ustrojoznawcze, które można by nazwać politologicznym, z akcentem na genezę instytucjonalną. Liczyły się dla niego przede wszystkim dane empiryczne – jak wyglądała sytuacja w Niemczech po kolejnych wyborach, jak partia Hitlera zdobywała władzę – uzupełnione o analizę ustroju dokonaną w oparciu o uchwalane akty prawne. Jedlicki unikał ocen skupiając się na opisie faktów, nawet omawiając pojęcie rasy i problem antysemityzmu wskazywał przyczyny i skutki tego zjawiska, pozostawiając słuchaczom miejsce na wnioski i krytyczną refleksję. Grzybowski natomiast starał się dociec przyczyn dokonujących się w Niemczech przeobrażeń zmierzających w stronę autorytaryzmu i dyktatorskiej władzy. Przyczyny te widział nie tylko w historii, życiu partyjnym, wyborach, czy prawie11, lecz także w myśli politycznej, psychologii i biografiach głównych twórców nazizmu. W myśleniu o ustroju u Grzybowskiego można dostrzec zalążki rodzenia się nowej dyscypliny naukowej – historii doktryn politycznych. Dla Konstantego Grzybowskiego ukazanie zmian we współczesnych mu Niemczech, to ukazanie procesu transpozycji myśli politycznej od działania konkretnej grupy ludzi i budowanej przez nich organizacji partyjnej, do wpisania zasad ustrojowych w system norm państwowych. Dla Jedlickiego jest to raczej proces wprowadzania programu partii nazistowskiej do systemu prawnego i politycznego państwa niemieckiego. Obu wykładowców różnił też temperament badawczy, na przykład Grzybowski nie wahał się opisując liderów ruchu nazistowskiego i ich wodza scharakteryzować ich niemal jak bandycką szajkę. Obaj przedstawiali jednak drogę od demokracji do autorytaryzmu jako proces wiodący od idei do normy ustrojowej, przy czym wydaje się, że Grzybowski głębiej wnikał w ideologiczne korzenie systemu. Wykłady obu uzupełniały się dając razem kompleksową analizę hitleryzmu, która rozpoczynała się od charakterystyki doktryny politycznej i programu politycznego, a wiodła do opisu i rozważań nad konkretnym modelem prawno-ustrojowym zawartym w prawie i praktyce politycznej. Grzybowski poszerzał tę analizę o charakterystykę wodza i elit partii narodowosocjalistycznej, których cechy i determinacja stanowiły jego zdaniem warunek sine qua non sukcesu tej ideologii i jej urzeczywistnienia w konkretnych instytucjach i rozwiązaniach ustrojowych. Obaj wykładowcy za punkt centralny ideologii nazistowskiej, wokół którego zbudowany został cały ruch uważali ideę rasizmu. Grzybowski jej transpozycję na język polityki przypisywał teoretykowi nazizmu, którego nazywał naczelnym hitlerowskim propagandystą, Alfredowi Rosenbergowi. To on pod bezpośrednim wpływem Gobineau i Chamberlaina stworzył mit założycielski nowego ruchu politycznego, naczelną zasadę hierarchicznej wyższości rasy nordycko-germańskiej nad innymi rasami. Tylko ona miała zawierać w sobie twórczy pierwiastek kulturowy, który oczyszczony z wpływów semickich miał być faktorem sprawczym i wartością pozytywną dla rozwoju wspólnoty niemieckiej12. 12 K. Grzybowski, Niemcy…, op. cit., s. 73 i nast. 13 M.Z. Jedlicki, Przeobrażenia…, op. cit., s. 12 i nast. Jedlicki, którego hitlerowska doktryna polityczna interesowała bardziej jako program partii narodowo-socjalistycznej, za podstawę tego programu uważał Mein Kampf Hitlera, uznając, że tezy zawarte w tej książce są realizowane w praktyce ustrojowej i przekładają się na konkretną działalność partyjną i państwową hitlerowców. Dlatego przedstawiał studentom w swoim wykładzie tezy Mein Kampf najbardziej istotne z punktu widzenia ewolucji systemu w kierunku dyktatury i ideologiczne korzenie tej książki. Za główne źródło inspiracji dla Hitlera – podobnie jak Grzybowski – uważał Jedlicki teorię Gobineau o instynkcie rasowym i hierarchii ras, wedle której rasa germańska była najdoskonalsza. Jedlicki podkreślał, że teoria ta miała swój praktyczny wymiar i cieszyła się wielką popularnością wśród niemieckich elit politycznych, stając się podstawą niemieckiego imperializmu13. Grzybowski sięgał głębiej w poszukiwaniu korzeni doktryny nazistowskiej, jej prekursorów i idei które budowały fundament tego ruchu. Jako preideologów nazizmu wskazywał Moellera van der Brucka i działających pod jego wpływem Ernsta Jüngera oraz Stefana Geore’a. Neokonserwatywną wizję Niemiec Arthura Moellera van der Brucka Grzybowski uważał za połączenie socjalizmu i europejskości, autorytetu i organicznego związania społeczeństwa z Państwem. To państwo – Trzecia Rzesza – oparte na przeciwstawnych zachodnim demokracjom wzorcach pruskich ma znosić wszelkie przeciwieństwa pomiędzy państwem a społeczeństwem. Podstawą zasad ustrojowych takiego państwa miał być odwołujący się do zasad wspólnotowych i korporacyjnych socjalizm organiczny. Grzybowski podkreślał, że to połączenie lewicowości, poprzez odwołanie się do socjalizmu i prawicowego organicznego nacjonalizmu stało się cechą trwałą hitleryzmu 14 K. Grzybowski, Niemcy…, op. cit., s. 74-75. 15 „Tat-kreis” to grupa polityczna skupiona wokół miesięcznika Die Tat. 16 K. Grzybowski, Niemcy…, op. cit., s. 76. 17 Grzybowski podkreśla, że z grupą tą silnie związany był największy propagandysta Trzeciej Rzeszy Joseph Goebbels. Obok wspomnianego nurtu neokonserwatywnego za kluczową dla zrozumienia doktryny nazistowskiej wskazywał Grzybowski ideologię neoproletariacką Ernsta Jüngera, którą określał mianem prusko-kombatanckiej oraz bardziej intelektualno-spekulatywną ideologię wyznawaną przez „Tat-kreis”15. Jünger to według Grzybowskiego żołnierz frontowy, który połączył pojęcia pruskiego żołnierza z sowiecką ideą nowego robotnika, tworząc postać przyszłego władcy – typ idealny, nieuwarunkowany rasowo, biologicznie, czy klasowo, lecz będący personifikacją idei uznającej pracę za treść życia. Myśl polityczną Jüngera uważał Grzybowski za totalną, opartą na mistycyzmie politycznym i skrajnie antyliberalną. Natomiast filozofię polityczną „Tat-kreis” oceniał jako naiwną i opartą na idealistycznych wyobrażeniach, na przykład hasła naprawy człowieka poprzez powrót do natury uważał za prymitywne. Antykapitalizm i mistycyzm myślenia Jüngera i „Tat-kreis” nie zawierał według Grzybowskiego żadnego konkretnego projektu ustrojowego, czy choćby pomysłu na przyszłość, lecz poprzez wikłanie się mętne, nieprecyzyjne terminy wprowadzał jedyną czytelną zasadę czynnej kontestacji wobec porządku starego świata16. Grzybowski starał się wytłumaczyć nazistowski kult wodza sięgając do twórczości poety Stefana George’a i związanej z nim grupy17. Początki filozofii, którą określa heroizmem dyktatorialnym widział w biografii jej lidera, który wywodził się z niemieckiego chłopstwa, warstwy o silnie patriarchalnej strukturze, przesyconej pogardą dla mieszczaństwa i kultywującej germańskie tradycje. George rzucony w wir kultury mieszczańskiej odnosił się do niej z pogardą i wrogością. Mieszczańskie masy niszczyły jego idylliczny pragermański świat, stąd marzenie o wodzu – Apollu, Chrystusie, Baldurze, wyobrazicielu bohatersko-katolickiej demoniczności, kapłanie, który służy tylko takim bogom, jakich sam sobie stworzył. To właśnie nietzscheańska koncepcja Chrystusa i pogański kult heroizmu głoszone przez George’a pozwalają zdaniem Grzybowskiego lepiej zrozumieć nazistowski kult wodza i „chrystianizm aryjski” 18 K. Grzybowski, Niemcy…, op. cit., s. 77. 19 Ibidem, s. 54-55. Marian Jedlicki w swoich wykładach również próbował wyjaśniać genezę rasizmu i antysemityzmu zawartego w ideologii nazistowskiej. Podobnie jak Grzybowski wskazywał na przekonanie o rasie aryjskiej jako stojącej najwyżej w hierarchii, najdoskonalszej w czysty, biologiczny sposób. Rasie, która nie powinna w żaden sposób łączyć się z innymi rasami, gdyż dzięki zawartemu w niej potencjałowi powstaje ekskluzywna i kulturowo odrębna grupa, podczas gdy mieszanie ras, szczególnie z rasą semicką jest największym historycznym błędem niemieckim ponieważ prowadzi do osłabienia siły i wysokich walorów rasy aryjskiej. Podbudowana w ten pseudonaukowy sposób ideologia służyła w ocenie Jedlickiego do budowania obrazu wroga. Podobnie jak Grzybowski, Jedlicki zwracał uwagę studentów na przypisywanie cech obu rasom na zasadzie antynomii: aryjski idealizm i zmysł poświęcenia przeciwstawiany semickiemu materializmowi i egoizmowi, obecnemu nawet w życiu religijnym. Przypisanie tych negatywnych cech Żydom, wsparte tezą o ich pasożytniczym bytowaniu, opartym na działaniu na szkodę udzielającej im gościny niemieckiej społeczności, czyniło ich głównymi przeciwnikami nazistów. Jako politolog i pragmatyk wskazywał Jedlicki na fakt, że ta rasistowska ideologia przybierała formę konkretnych postulatów politycznych, które Hitler włączył do programu partii nazistowskiej, w tym przede wszystkim żądanie zamknięcia dopływu rasy semickiej do aryjskiej na terenie Niemiec, wyeliminowania Żydów z życia politycznego i gospodarczego Niemiec, oczyszczenia kultury niemieckiej z żydowskich naleciałości. Jak oceniał Jedlicki wszystkie instytucje systemu państwowego, ustroju politycznego, gospodarczego i społecznego zostały dostosowywane do nazistowskiego ideału rasypolitycznego, gospodarczego i społecznego zostały dostosowywane do nazistowskiego ideału rasypolitycznego, gospodarczego i społecznego zostały dostosowywane do nazistowskiego ideału rasy 20 M Z. Jedlicki, Przeobrażenia…, op. cit., s. 16. 21 K. Grzybowski, Niemcy…, op. cit., s. 73-74. Grzybowski udowadniał w swoim wykładzie, że ideologia nazistowska i ten sposób myślenia o polityce rzutowały także na wybór stosowanych w doktrynie metod interpretacyjnych. W miejsce oświeceniowego racjonalizmu pojawił się mający swe źródła u Nietzschego, Pareta i Sorella, oparty na silnych antynomiach, antyracjonalizm, który wiarę w rozum zastępował atawistycznym prądem życia, zamiast spekulacji myślowej przedkładał prawo krwi, w miejsce poznania – autorytet i dyscyplinę, bezpieczeństwa – niebezpieczeństwo i przygodę, pertraktacji – działanie, hedonizmu – postawę heroiczną21. Budowanie władzy autorytarnej widział Grzybowski nie tylko jako proces instytucjonalizacji idei i ich urzeczywistnianie w prawie i praktyce ustrojowej. W swoim wykładzie pokazywał „pełnokrwisty” ruch polityczny i jego liderów. Przekonywał, że suma osobowości, ludzi o określonych cechach charakteru i predyspozycjach, tworzy siłę zdolną wprowadzać w życie najbardziej szalone teorie. Uważał, że dla zrozumienia genezy nazizmu i przemian ustrojowych dokonanych w Niemczech po pierwszej wojnie światowej, konieczne jest wzięcie pod uwagę czynnika ludzkiego, równie ważnego jego zdaniem jak doktryna. Dlatego barwnie i z ogromną swadą charakteryzował studentom Szkoły Nauk Politycznych nazistowską elitę i jej wodza. W sugestywny sposób analizował osobowość i przyczyny popularności Adolfa Hitlera, kładąc nacisk na przekaz i formy ekspresji stosowane przez führera, które były kluczowe w ocenie Grzybowskiego dla zdobycia przez niego masowego poparcia. Hitler nie był w jego ocenie mówcą klasycznym, budującym cycerońskie konstrukcje retoryczne pełne językowych zawiłości, był jednak mówcą doskonałym, używał pełnego ekspresji języka wiecu, opartego na krótkich, przygważdżających słuchacza zdaniach-stwierdzeniach. Metoda ta wykorzystywała budowanie obrazu wroga po to, by go bezlitośnie zmiażdżyć. Dynamika i sposób wygłaszania przemówień miały budzić w odbiorcach stan ciągłego napięcia. Nie miało znaczenia, że mówca pogrążał się często w sprzecznościach i powtarzał te same frazy. Ważne było zespolenie słuchacza-odbiorcy z komunikującym-demagogiem. Czynnikiem spajającym mówcę z audytorium była zdaniem Grzybowskiego ideologia antysemicka i wspólne obu poczucie deklasacji. Ocena samego Hitlera dokonana przez Grzybowskiego była druzgocąca. W trakcie swoich wykładów Grzybowski nazywał go zdeklasowanym półinteligentem-autodydaktykiem, a także człowiekiem predestynowanym do bycia szefem partii ludzi wykolejonych i wykolejonego państwa, konsekwentnym, upartym i kierującym się żelazną logiką w ataku na demokratyczne instytucje republiki weimarskiej. Jak zanotowali studenci Grzybowskiego mówił on o Hitlerze „Ten wódz i dyktator jest takim samym niewysokim, po miejscu wymokłym jegomościem z czarnym przystrzyżonym wąsikiem, jak te masy szewców, krawców, drobnych urzędników, lepszych robotników, byłych drobnych rentierów, którzy go słuchają. Jest z nich22”. Elita niemieckich nazistów to według Grzybowskiego brutale nie cofający się przed przemocą, bezwzględni, bezgranicznie oddani swojemu hersztowi i silnie zdeterminowani, by osiągać wyznaczone cele. Najważniejszymi przedstawicielami militarnego ramienia partii narodowo-socjalistycznej w kluczowych dla ruchu momentach byli zdaniem Grzybowskiego Ernest Röehm i Herman Göering. Stosunek Grzybowskiego do tych postaci wyraża się za pomocą barwnego ich opisu. Ernst Röehm – człowiek, który okiełznał armię i zbudował potęgę militarną partii nazistowskiej to dla Grzybowskiego awanturnik, raczej kondotier niż żołnierz, psychopata wyrosły w twardej szkole najpierw niemieckich samosądów, a później boliwijskich puczów i kontrpuczów23. Herman Göering to jeden z najbardziej brutalnych hitlerowców, uznający politykę za dalszą część wojny z wrogiem, którego należy unicestwić. Postaci tej towarzyszył romantyczny mit, chętnie przez niego akcentowany – zdolnego pilota z czasów pierwszej wojny światowej, nie dbającego o życie asa przestworzy. W tym grafomańskim towarzystwie Göering to człowiek czynu, nie pióra, podczas awantur na zebraniach i wiecach często sięgający po krzesło lub stołek, którym zanim wszedł na mównicę chętnie walił w politycznych przeciwników. 22 Ibidem, s. 53. 23 Ibidem, s. 56-58. Podobnie zachowywał się Reichstagu, działając wbrew prawu i zastraszając politycznych przeciwników24 Ibidem, s. 58. 25 Ibidem, s. 59. 26 Ibidem, s. 70. Drugi filar elity hitlerowskiej stanowili według Grzybowskiego propagandyści, którzy jak mówił podczas wykładu zamiast pięścią posługiwali się słowem. Traktował ich niezwykle serio jako niebezpiecznych manipulatorów i populistów zdobywających poparcie społeczne dla partii narodowosocjalistycznej. W trakcie swojego wykładu Grzybowski opisywał działalność Dietricha Eckerta i Alfreda Rosenberga – głównych publicystów partyjnych i wydawany przez nich od grudnia 1920 roku dziennik „Völkischer Beobachter” naczelny tytuł nazistowskiej propagandy. Na wykładzie padały także nazwiska Josepha Goebbelsa, któremu udało się zdaniem Grzybowskiego przekonanie do nazizmu Berlińczyków; Georga Strassera, szerzącego ideologię nazistowską wśród robotników i Richarda Waltera Darre, odpowiadającego za to samo wśród niemieckich chłopów. Jak wykładał Grzybowski Eckert i Rosenberg na łamach „Völkischer Beobachter” przekazywali główne tezy ideologii nazistowskiej, byli też odpowiedzialni w jego ocenie za radykalizację, brutalizację i zaostrzenie języka polityki. Grzybowski podczas wykładu podawał przykłady języka propagandy używanego przez Rosenberga, który Francję nazywał republiką Rotszyldów i krajem murzyńskich bastardów, z którego rozszerza się na Europę gangrena dekadencji rasowej; o katolicyzmie pisał, że to upadająca religia syryjsko-żydowsko-orientalna; w odniesieniu zaś do polityki zagranicznej szafował hasłami Drang nach Osten, kolonizacji Wschodu i germanizacji Ukrainy25. Goebbelsa nazywał Grzybowski hitlerowskim zdobywcą Berlina, podkreślając, że przekonanie do ideologii nazistowskiej Berlińczyków było zadaniem arcytrudnym, gdyż wymagało posługiwania się językiem propagandy zawierającym równocześnie przekaz skierowany do proletariatu robotniczego, elit intelektualnych stolicy, a także rozpolitykowanej młodzieży inteligenckiej26. Zdobycie tej „asfaltowej pustyni” odbywało się według goebbelsowskiej maksymy głoszącej, że agitacja polityczna musi być prymitywna, gdyż lud myśli prymitywnie, upraszcza problemy i dostosowuje je do swojego horyzontu myślowego. Grzybowski oceniał, że źródłem wspólnoty położenia warstw proletariackich i zbuntowanej młodzieży inteligenckiej zamieszkujących dekadencką aglomerację, za jaką była wówczas uznawanna stolica Niemiec, było poczucie chaosu, które ułatwiało zadanie demagogom i populistom. Grzybowski zwracał też uwagę na nowatorską formę jaką stosował Goebbels odrzucając wiecowe pseudodyskusje i rozpoczynając erę wielkich, wyreżyserowanych widowisk, podczas których tłumy z entuzjazmem i przez aklamację przyjmowały pełne pasji monologi wodza. Na przykładzie wystąpień Goebbelsa skierowanych do robotników pokazywał Grzybowski w jaki sposób mówca jednoczył się ze swoim audytorium. Goebbels – intelektualista i miłośnik malarstwa van Gogha – przed swoim robotniczym audytorium kreował się na nienawidzącego burżuazji rewolucjonistę używając nieznanego wcześniej języka propagandy, którego próbkę dawał swoim studentom Grzybowski cytując fragmenty przemówień Goebbelsa „Stańcie. Wy młodzi arystokraci klasy robotniczej! Wy jesteście szlachtą Trzeciej Rzeszy! Co zasiejecie własną krwią, to zejdzie wielkim żniwem!” 27 Ibidem, s. 71. 28 Ibidem, s. 73. Marian Jedlicki pokazywał w trakcie swojego wykładu konkretne postulaty dotyczące przeobrażeń ustrojowych, jakie znajdowały się w programie partii narodowosocjalistycznej, przede wszystkim podporządkowanie całego porządku normatywnego i instytucjonalnego państwa centralnej zasadzie nadrzędności rasy niemieckiej. Tak rozumiany porządek państwowy odrzucał parlamentaryzm ponieważ nie spełniał on aspiracji rasy niemieckiej. W tym modelu sprawowania władzy nie było miejsca dla rywalizacji partyjnej i swobodnego funkcjonowania partii politycznych, gdyż te według Hitlera za czasów Republiki Weimarskiej nie stanęły na wysokości zadania. Jedlicki wyjaśniał także przyczyny, dla których hitlerowcy eliminowali konkurencję polityczną, a które jego zdaniem także wynikały z dogmatu rasowego. I tak socjaliści i socjaldemokraci mieli wywodzić się z żydowskiej doktryny Marksa i działać w sposób destrukcyjny dla jedności narodu niemieckiego, partia Centrum ze swoją ideą równości i chrześcijańskiej miłości bliźniego utrudniała wprowadzenie postulowanych przez Hitlera zasad selekcji rasowej, a partie nacjonalistyczne miały być rzekomo powiązane z wielkim kapitałem bądź masonerią, niemal równie jak Żydzi znienawidzonymi przez nazistów 29 M.Z. Jedlicki, Przeobrażenia…, op. cit., s. 17-18. 30 Ibidem, s. 20-21. 31 K. Grzybowski, Niemcy…, op. cit., s. 80. Grzybowski pokazywał proces zdobywania władzy przez hitlerowców dokonując politologicznej analizy kolejnych wyborów i systemu partyjnego Niemiec. Lata 1925-1930 uważał za kluczowe dla konsolidacji Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników NSDAP (Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei). To właśnie w tym okresie partia w praktyce urzeczywistniała ideę skupienia całej władzy w rękach wodza, którą realizował nowy statut partii z 22 maja 1926 roku. Był to czas krzepnięcia organizacyjnego partii nazistowskiej dysponującej własną armią w postaci SS - eskadry ochronnej NSDAP (Die Schutzstaffel der NSDAP) i SA - oddziałów szturmowych NSDAP (Die Sturmabteilungen der NSDAP), własnym aparatem quasi-państwowym z odpowiednimi wydziałami: politycznym, gospodarczym, rasowym, prawnym, rolnym etc., a także prowadzącą własną politykę zagraniczną. Partia stała się niezależna od jakichkolwiek innych grup politycznych, w tym także skrajnie nacjonalistycznych, ograniczając się jedynie do zawierania sojuszy taktycznych służących wyłącznie realizacji konkretnego celu31. Ten program polityczny w połączeniu z bojkotem Republiki Weimarskiej wyrażającym się poprzez nie uczestniczenie w rządach sprawiał zdaniem Grzybowskiego, że naziści zaczęli skupiać wokół siebie cały elektorat nacjonalistyczny, przejmując dotychczasowych zwolenników partii niemiecko-narodowych. Grzybowski, który chętnie wykorzystywał statystykę dla potrzeb wykładu, obrazował sukcesy w walce o władzę hitlerowców pokazując ilość głosów oddanych na partię narodowych socjalistów w latach 1929-1933. Analizowanie wyborów z późniejszych lat uważał za pozbawione sensu, gdyż uważał je za plebiscyt przeprowadzany pod kontrolą nazistów, bez konkurencji partyjnej, czy możliwości kontragitacji. Grzybowski pokazywał przepływy elektoratu w stronę partii nazistowskiej i wzrost poparcia dla niej o szesnaście milionów głosów, przy równoczesnej utracie osiemnastu milionów głosów przez partie prawicowe i centrowe. Pokazywał jak ideologia i propaganda budowały zaplecze partii wspieranej przez grupy społeczne o często rozbieżnych interesach – od znękanej kryzysem burżuazji, do warstw proletariackich i prawie dwóch milionów młodzieży, która świeżo uzyskała prawa wyborcze 32 Ibidem, s. 81-84. 33 Ibidem, s. 69. W swoich wykładach Jedlicki nazywał objęcie przez Hitlera urzędu kanclerskiego bramą do dalszych etapów w drodze do dyktatury. Równocześnie wskazywał jako moment rozpoczęcia przemian ustrojowych w duchu niczym nie krępowanego autorytaryzmu datę 29 czerwca 1933 roku, kiedy NSDAP rozpoczęła rządy monopartyjne. Tworzący się nowy organizm państwowy uznawał Jedlicki, podobnie jak Grzybowski, za byt totalny w sensie idei. Przyjmując definicję państwa opartą na trzech kryteriach: terytorium, władzy i ludności Jedlicki analizował cały system prawny i polityczny Trzeciej Rzeszy. Wyjaśniał podczas wykładu mocno zakorzenione w historii pojęcie federalizmu niemieckiego, po czym omawiał kolejne ustawy wprowadzane przez hitlerowców, które w miejsce krajów związkowych budowały jednolite terytorium podporządkowane przez namiestników rządom führera. Pokazywał wyraźnie, jak silnie zakorzeniony w doktrynie nazistowskiej był proces unifikacji Niemców w ramach jednego terytorium. Anschluss Austrii i aneksja Sudetów to zdaniem Jedlickiego pokaz siły wodza Rzeszy przed społeczeństwem i dowód na to, że doktryna nazistowska nie jest pustym hasłem. Jedlicki uważał także, że nabytki terytorialne to jeden z głównych filarów budujący prestiż dyktatury nazistowskiej 34 M.Z. Jedlicki, Przeobrażenia…, op. cit., s. 42. 35 Ibidem, s. 44. Według Grzybowskiego do przejęcia władzy przez Hitlera 30 stycznia 1933 roku doprowadziły rządy kanclerzy Brüninga i von Pappena połączone z narastającym kryzysemkryzysemkryzysemkryzysemkryzysemkryzysemkryzysem 36 Grzybowski charakteryzował zjawisko kryzysu przytaczając szczegółowe wskaźniki dotyczące wzrostu bezrobocia w kolejnych latach, stopę zadłużenia gospodarczego państwa i poszczególnych branż, ogólną inflację etc. 37 K. Grzybowski, Niemcy…, op. cit., s. 88-89. 38 Ibidem, s. 88. Po dokonaniu wnikliwej analizy sposobu w jaki dokonał się zwrot od republiki parlamentarnej w kierunku autorytaryzmu i dyktatury Grzybowski przechodził do refleksji nad modelem ustrojowym, który wyłonił się po przejęciu władzy przez Hitlera. Analiza ta dokonywana była z pozycji prawnika, ustrojoznawcy i konstytucjonalisty. Grzybowski pokazywał, jak opisywane przez niego elementy doktryny nazistowskiej były przekładane na zespół zasad prawnych. Jak wyjaśniał Grzybowski nowy ustrój Niemiec nie miał konstytucji pisanej, której istnienie mogłoby ograniczać silną władzę centralną. Żadne działanie kanclerza Hitlera nie musiało być podporządkowane normie prawnej, a w przypadku jego sprzeczności z prawem pisanym, to co postanowił führer miało być aktem prawotwórczym. Niemiecki ustrój i system prawny oceniał Grzybowski bardziej jako wynik faktycznych stosunków i ich teoretycznej syntezy w prawie, niż systemem skodyfikowanych norm prawnych. Fundament prawny nowego systemu stanowiły według niego ustawy: o przebudowie Rzeszy likwidująca federalizm i przyznająca rządowi prawo wydawania konstytucji dla poszczególnych krajów Rzeszy; ustawa łącząca w osobie Hitlera stanowiska prezydenta Rzeszy i kanclerza; ustawa o zabezpieczeniu jedności partii i Rzeszy, utrwalająca monopol NSDAP; ustawa o obywatelstwie Rzeszy przyjmująca rasową wykładnię pojęcia obywatelstwa oraz rozporządzenie wodza i kanclerza Rzeszy o planie czteroletnim cedujące pełnię władzy gospodarczej na Hermana Göeringa 39 K. Grzybowski, Geopolityka I., op. cit., Kraków 1938-1939, s. 60-61. 40 K. Grzybowski, Niemcy…, op. cit., s. 89 i nast. 41 K. Grzybowski, Geopolityka I…, op. cit., s. 62. 42 Ibidem, s. 55-56. przyszłość43. Grzybowski cytował też słowa niemieckiego uczonego i biskupa Aloisa Hudala, które stanowią puentę dla określenia, czym może stać się państwo totalne: „Mogło by stać się ono kościołem dla zeświecczonego społeczeństwa z nową kulturą, dla którego polityka byłaby czynnością sakralną, obywatelstwo państwa religią, zgromadzenie ludu służbą bożą, polityk kapłanem, wódz ludu świętym”44. 43 Na przykładzie hitlerowskiej organizacji Hitlerjugend Grzybowski pokazywał jak skoszarowano i zmilitaryzowano młodzież, wspominał także na wykładzie o ustawie z 3 marca 1936, na mocy której całą młodzież niemiecką obowiązkowo zrzeszano w tej organizacji, co było ucieleśnieniem monopolu państwa na wychowanie młodzieży, szczególnie w czasie pozaszkolnym. Po wchłonięciu większości organizacji młodzieżowych, z wyjątkiem katolickich, Hitlerjugend stała się przybudówką oddziałów szturmowych, ponieważ każdy młody człowiek, który ukończył szesnaście lat przechodził organizowane przez SA obowiązkowe szkolenie wojskowe, na które trafiał bezpośrednio z Hitlerjugend. Prymusi zamiast do SA trafiali do specjalnych szkół dla elity hitlerowskiej „Adolf Hitler Aufbauschule”. Grzybowski podkreślał, że była to droga do zespolenia organizacji młodzieżowych z armią i partią. Rozdyskutowana młodzież Szkoły Nauk Politycznych mogła dowiedzieć się z wykładu Grzybowskiego jak wymuszano jednomyślność na ich niemieckich kolegach. Służyły temu organizacje takie jak „Deutsche Studentenschaft” dla szkół akademickich i „Deutsche Fachschulschaft” dla szkół zawodowych powołane przez ministra Rzeszy do spraw wewnętrznych. 44 K. Grzybowski, Geopolityka I…, op. cit., s. 59. 45 M. Z. Jedlicki, Przeobrażenia…, op. cit., s. 48 i nast. 46 K. Grzybowski, Niemcy…, op. cit., s. 99 i nast. Przedmiotem zainteresowania zarówno Grzybowskiego jak i Jedlickiego był także problem antysemityzmu w praktyce ustrojowej Niemiec. Obaj analizowali kolejne ustawy wykluczające Żydów z życia społecznego, politycznego i gospodarczego. Jedlicki dodatkowo drobiazgowo analizował sytuację prawną Żydów w ustroju Trzeciej Rzeszy, pokazywał w swoich wykładach jak w Trzeciej Rzeszy według kryterium krwi kategoryzowano ludzi na Żydów, półżydów, ćwierćżydów i jakie były skutki prawne takich działań dla ich pozycji społecznej45. Zapis wykładów Grzybowskiego wyraźnie pokazuje, że miał on pełną świadomość, iż całe ustawodawstwo antysemickie łamie elementarne zasady demokracji, w tym przede wszystkim zasady równości wobec prawa, przez wykluczenie ze wspólnoty państwowej całej grupy obywateli. Wykład Grzybowskiego pokazywał jak system prawa państwowego w Trzeciej Rzeszy w brutalny sposób urzeczywistniał nazistowskie dogmaty rasowe46. Z dzisiejszej perspektywy badawczej walorem wykładów Szkoły Nauk Politycznych jest fakt, że stanowią one zapis bieżącej refleksji naukowej wybitnych naukowców na temat wydarzeń dwudziestolecia międzywojennego, a zachowane skrypty wyprzedzają niejednokrotnie późniejsze, pisane z perspektywy czasu opracowania, co pozwala nam uzmysłowić sobie jak bardzo omawiane tu wykłady były nowatorskie i jak trafne zawierały diagnozy. Żaden z wykładowców Szkoły nie mógł przewidzieć zbrodniczych skutków ideologii nazistowskiej, jednak już w latach trzydziestych formułowana przez nich ocena hitlerowskiej dyktatury była jednoznacznie negatywna. Mimo różnic światopoglądowych i politycznych panujących wśród kadry naukowej SNP UJ wspólnym mianownikiem było dla niej poszanowanie reguł prawa, szacunek do konstytucji, debaty społecznej i pluralizmu, co sprawiało, że w ocenie nazizmu profesorowie Szkoły byli wyjątkowo zgodni. Niezwykle interesujące wydaje się też z dzisiejszej perspektywy badawczej pytanie na ile ci wybitni uczeni – prawnicy i politolodzy – dostrzegali zagrożenie jakim Trzecia Rzesza była dla Polski. I tak Konstanty Grzybowski trafnie oceniał, że prawdziwym celem polityki zagranicznej hitlerowskich Niemiec jest zdobycie i utrzymanie wielkich latyfundiów rolnych na wschodzie w postaci tak zwanego „zabezpieczonego kontynentalnego obszaru zbrojnego” (Wehrraum) mającego zapewnić Niemcom wyżywienie. Tę militarystyczną wizję Hitlera Grzybowski komentował ironicznie cytując Niekischa, który pokpiwał z Hitlera mówiąc, że rola imperialnego narodu o misji światowej źle się godzi z prowincjonalną romantyką pługa i roli47. Zarazem bagatelizował Grzybowski skalę zagrożenia wskazując na zmniejszający się przyrost naturalny w Niemczech48, który to stan określał mianem stagnacji demograficznej i przytaczał niemieckie obawy, że za dwadzieścia lat przy ówczesnym tempie urodzeń Polska osiągnie stan liczebny zbliżony do niemieckiego49. Na podstawie danych statystycznych uznawał, że cofający się przyrost ludności w Niemczech może prowadzić do osłabienia niemieckiego imperializmu50. 47 Ibidem, s. 89. 48 Obrazował to Grzybowski za pomocą szczegółowych danych statystycznych opisujących przyrost ludności w poszczególnych grupach społecznych i prowincjach niemieckich w latach dwudziestych i trzydziestych dwudziestego wieku (K. Grzybowski, Niemcy…, op. cit., s. 20 i nast.). 49 Dane cytowane podczas wykładu za „Der Tag” z 20 lipca 1933. 50 K. Grzybowski, Niemcy…, op. cit., s. 21 i nast. 51 K. Grzybowski, Geopolityka I…, op. cit., s. 193 i nast. Grzybowski całkiem poważnie traktował wizję Polski jako mocarstwa, być może nawet kolonialnego. Dokonywał syntetycznych porównań Polski z największymi mocarstwami ówczesnego świata i według przyjętych przez siebie wskaźników geopolitycznych i ludnościowych dochodził do konkluzji, że mocarstwowe szanse Polski nie są mniejsze, niż innych wielkich państw51. Byli też wykładowcy, którzy nie starali się formułować prognoz na przyszłość. Jedlicki zakończył swój wykład w roku akademickim 1938/39 stwierdzeniem, że postępujący wzrost potęgi międzynarodowej hitlerowskich Niemiec jest przedmiotem bacznej uwagi ze strony innych państw europejskicheuropejskicheuropejskicheuropejskicheuropejskich 52 M.Z. Jedlicki, Przeobrażenia…, op. cit., s. 85. 53 J. Feldman, Historia…, op. cit., s. 374. 54 M. Marszał, Wstęp, [w:] M. Marszał (red.), Wstęp - Amica Italia. Polscy prawnicy wobec włoskiego faszyzmu 1922-1939. Wybór pism, Kraków 2004, s. XXXVII-XXXVIII. 4.2. Imperialne oblicze faszyzmu włoskiego w wykładach Szkoły Nauk Politycznych Faszyzm włoski nie doczekał się w Szkole Nauk Politycznych osobnych, cyklicznych wykładów. Konieczne jednak wydaje się jego omówienie w rozdziale poświęconym ustrojom niedemokratycznym, gdyż na przykładzie Włoch można pokazać, czy także wśród profesorów Szkoły Nauk Politycznych uwidoczniło się pewne rozdarcie i niezdecydowanie, który można by określić dylematem wyboru między demokracją a autorytaryzmem, charakterystyczne dla tej epoki. Jak pisze Maciej Marszał, we wstępie do zbioru tekstów polskich prawników na temat faszyzmu włoskiego, fascynacja niektórych polskich uczonych faszyzmem włoskim i Mussolinim wynikała z pewnych podobieństw sytuacji w jakich znajdowały się Polska i Włochy takich jak dominujący w obu katolicyzm i wpływ Kościoła na elity, bliskość kontaktów naukowych i kulturalnych pomiędzy oboma krajami oraz podobne problemy z transformacją i adaptacją demokracji, w tym przede wszystkim analogie pomiędzy faszystowskim marszem na Rzym w 1922 roku, a zamachem majowym Piłsudskiego z roku 192654. Debata, którą ilustrują teksty zawarte w publikacji Marszała, jest niezwykle ciekawa i ważna także dlatego, że jej uczestnikami byli między innymi uczeni związani z poprzedniczką Szkoły Nauk Politycznych – Polską Szkołą Nauk Politycznych – tacy jak Leopold Caro, Władysław Leopold Jaworski czy Roman Rybarski oraz prowadzący wykłady w SNP UJ Konstanty Grzybowski, Kazimierz Władysław Kumaniecki, Tadeusz Kutrzeba i Maciej Starzewski 55 Ibidem, s. I-XXXVIII. 56 Spośród wymienionych, niewątpliwie zasłużonych dla Szkoły postaci, tylko Maciej Starzewski i Konstanty Grzybowski wykładali i aktywnie pracowali na rzecz SNP UJ. Wątki poruszane przez obu profesorów Szkoły można by krótko streścić przywołując publikację Marszała. Omawia on we wstępie do zbioru pism, w którym znajduje się tekst K. Grzybowskiego Od dyktatury ku kompromisowi konstytucyjnemu, fragmenty dotyczące rozważań na temat tego, jak rozumiał dyktaturę i pojęcie wodzostwa w kontekście faszyzmu włoskiego. W odniesieniu do M. Starzewskiego pisze na podstawie rozprawy Starzewskiego Ze studiów nad ustrojem faszystowskim, że z uznaniem pisał on o korporacjonizmie faszystowskim w latach dwudziestych. Następnie Marszał sięgając do odczytu, który Starzewski wygłosił w roku 1937 dla Legionistów pod tytułem Demokracja a totalizm konkluduje, że zmienił on swój stosunek do faszyzmu włoskiego, w tym korporacjonizmu i przekonywał o zaletach demokracji. [w:] M. Marszał (red.), op. cit., s. XXII-XXV. Analiza wykładów, szczególnie z okresu tuż przed drugą wojną światową, ma odpowiedzieć na pytania, czy wykładowcy Szkoły traktowali Włochy odmiennie od innych ustrojów totalnych i czy widoczna była u nich fascynacja faszyzmem włoskim, bądź jego instytucjami ustrojowymi mogącymi zdaniem niektórych służyć za przykład do naśladownictwa dla Polski. Drugim równie ważnym powodem zajęcia się faszyzmem włoskim w rozdziale poświęconym państwom totalitarnym jest to, że wykłady o faszyzmie włoskim w Szkole prowadzili wysoko cenieni przez studentów, wyróżniający się i prowadzący najwięcej zajęć profesorowie: Maciej Starzewski, Konstanty Grzybowski i Marian Jedlicki. Starzewski swój wykład Prawo polityczne porównawcze – Włochy faszystowskie prowadził w roku akademickim 1929/30. Jednak bliskość wojny, większy dystans do ocenianych zjawisk sprawiają, że na szczególna uwagę zasługuje wykład Mariana Jedlickiego wygłoszony w roku akademickim 1936/37 pod tytułem Włochy faszystowskie oraz ocena działań państwa faszystowskiego z punktu widzenia problematyki międzynarodowej dokonana przez Konstantego Grzybowskiego tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej w roku akademickim 1938/39 w ramach wykładu z Geopolityki. Warto wspomnieć, że Grzybowski rozwijał swe zainteresowania zapoczątkowane wykładem z roku 1933/34 zatytułowanym Niemcy współczesne oraz Konflikty imperializmów na terenie Włoch. Obraz włoskiego państwa faszystowskiego wyłaniający się z wykładów Szkoły Nauk Politycznych był wielowymiarowy. Całym spektrum zagadnień związanych z doktryną polityczną, rozwiązaniami prawno-ustrojowymi i specyfiką wewnętrzną faszyzmu włoskiego zajmował się Marian Jedlicki 57 M.Z. Jedlicki, Włochy faszystowskie, Kraków 1937. 58 K. Grzybowski, Geopolityka, I..., op. cit., s. 113-155. 59 Ibidem, s. 124. Szczególne znaczenie dla zrozumienia przez studentów SNP UJ istoty faszyzmu, jego genezy i mechanizmów wewnętrznych rządzących państwem faszystowskim miały wykłady Mariana Jedlickiego. Zaczynał on swój wywód niezwykle asekuracyjnie nie zdradzając sympatii politycznych, ani nie wyrażając jednoznacznych ocen w stosunku do faszyzmu włoskiego. Słuchacze mogli odnieść wrażenie, że autor prezentuje postawę badawczą dążącą do gruntownego wyjaśnienia podłoża tego rodzącego się na ich oczach zjawiska. Jedlicki podkreślał, że faszyzm jest tworem specyficznie włoskim, który oceniać można tylko według miary włoskiej, a wszelkie inne subiektywne wartościowanie – z pozycji na przykład zwolenników liberalizmu – prowadzić może do nadmiernej krytyki, lub – przyjmując optykę zwolenników państwa totalnego – prowadzi do nadmiernego entuzjazmu60 M.Z. Jedlicki, Włochy ..., op. cit., s. 1. 61 Ibidem. Faszyzm włoski był dla Jedlickiego zjawiskiem wykraczającym niewątpliwie poza sam tylko system polityczny i ustrojowy. Uważał on, że jest to zarówno system filozoficzny, jak również ciekawe zjawisko z dziedziny socjologicznej, oparte na zupełnie nowym ujęciu relacji pomiędzy państwem, a jednostką. Taki wstęp mógł sugerować pewną przychylność, a nawet życzliwość wykładowcy dla włoskich rozwiązań ustrojowych czy idei faszystowskiej. W swoim wykładzie Jedlicki przekonywał: „Chcąc zrozumieć istotę dzisiejszego faszyzmu, trzeba sięgnąć do jego momentów genetycznych, które go wywołały, względnie umożliwiły jego rozwój. Faszyzm jak wiele ruchów ideowych wyrósł z negacji istniejącego stanu rzeczy, z tendencji w kierunku znalezienia nowych form, które miał podstawić w miejsce form przeżytych, nie odpowiadających istotnym aspiracjom społeczeństwa włoskiego”61. Wykład Jedlickiego dzielił się na dwie części. Pierwsza poświęcona była zapowiadanemu we wstępie poszukiwaniu tych momentów w historii, a przede wszystkim polityce włoskiej, które wskazywały na genezę i wyjaśniały jak narodził się faszyzm jako ideologia i empirycznie rozumiany ruch społeczny. Jedlicki wyróżnił trzy zasadnicze przyczyny, które złożyły się na jego powstanie. Były to używając słów autora: bankructwo systemu parlamentarnego we Włoszech, wzrost nastrojów nacjonalistycznych po I wojnie światowej oraz degradacja socjalizmu włoskiego, w tym przede wszystkim jego form organizacyjnych – syndykatów, które groziły rozsadzeniem jedności państwowej. Dokładne streszczenie i omówienie tej części wykładu pomaga zrozumieć skąd brał się ten pozornie życzliwy dla faszyzmu włoskiego ton we wstępnych słowach wykładowcy. Opis rozwoju sytuacji politycznej Włoch dokonany przez Jedlickiego, pokazujący zdarzenia prowadzące do przejęcia władzy przez Mussoliniego, ogniskuje w sobie nie tylko dylematy włoskie, ale także pytania dręczące w dwudziestoleciu międzywojennym humanistów i prawników o skuteczność, dalszy rozwój, ale także sprawiedliwość modelu liberalnego demokracji parlamentarnej. Jedlicki tłumaczył w swoim wykładzie, jak ogromne trudności napotkały próby przyswajania i przeszczepu modelu demokratycznego na gruncie włoskim. Początki demokratyzacji widział już w zapoczątkowanych przez Wiosnę Ludów próbach nadawania konstytucji państewkom włoskim, w tym przede wszystkim Konstytucji dla Sardynii z 4 marca 1848 roku. Stała się ona w miarę jednoczenia państwa aktem prawnym obowiązującym w całej Italii i była podstawą prawną ustroju także w czasach Mussoliniego. Jedlicki pokazywał, jak kruche podstawy instytucjonalne miało państwo oparte na tak skonstruowanej ustawie zasadniczej jak Statuto fondamentale. W tej części wykładu Jedlicki występował jako konstytucjonalista-analityk wyjaśniający dlaczego ten podstawowy akt prawny, na którym budowany był cały system władzy politycznej państwa, był ułomny i niewątpliwie stanowił doskonały grunt dla rozwoju faszyzmu. Uważał, że akt ten wywodzi się z „innych czasów”, a system parlamentarny został niejako doklejony do archaicznej, pochodzącej z 1848 roku, formy konstytucji oktrojowanej, w którą z definicji wpisana była idea silnej władzy wykonawczej, umożliwiająca stworzenie dyktatury przez zdolnych przywódców politycznych. Kolejną wadą tej konstytucji, omawianą przez wykładowcę, było umieszczenie jej w systemie normatywnym na równi ze zwykłymi ustawami, co pozwalało na stosunkowo łatwą zmianę jej postanowień. Podkreślał Jedlicki, że faszyzm w warunkach włoskich był doktryną polityczną niezwykle elastyczną, która potrafiła doskonale wykorzystać słabość tak skonstruowanej konstytucji, by następnie przeprowadzać daleko idące zmiany ustrojowe bez naruszania litery prawa. Działania faszystów polegały przede wszystkim na szerokiej interpretacji tego aktu prawnego przy definiowaniu kompetencji silnej władzy wykonawczej, albo budowaniu za pomocą zwykłego ustawodawstwa instytucji całkowicie zmieniających konstrukcję władzy statutu zasadniczego62. Jedlicki opisywał jak niezwykle silna, a równocześnie archaiczna była w konstytucji instytucja władzy 62 Ibidem, s. 2-3. królewskiej. Analizował szczegółowo szerokie kompetencje przysługujące królowi jako organowi państwa. W ogromnym skrócie można by streścić tę nadzwyczajną rolę i pozycję ustrojową króla jako pomieszanie praw rodem ze średniowiecza – przykładem może być choćby traktowanie władcy jako osoby uświęconej i nietykalnej, obejmującego tron na mocy prawa salickiego dynastii Sabaudzkiej – z postanowieniami dającymi mu kluczową rolę w systemie konstytucyjnym państwa. Wymienić można kilka kluczowych uprawnień, spośród wszystkich które analizował Jedlicki, pokazujących jak wielką władzą dysponował włoski monarcha i jak kluczową pozycję zajmował pośród innych organów państwa. Był on głową państwa i zwierzchnikiem sił zbrojnych, mianował całą izbę wyższą parlamentu – Senat, miał równocześnie prawo do rozwiązania izby niższej parlamentu. Sankcjonował i ogłaszał ustawy, a jego weto uznawane było za mające charakter ostateczny, wydawał rozporządzenia i akty wykonawcze do ustaw, ale miał także możliwość – w sytuacjach „wyższej konieczności politycznej lub w sprawach niecierpiących zwłoki” – wydawać dekrety z mocą ustawy. Musiały one być jednak przedstawione parlamentowi do zatwierdzenia. Konstytucja włoska nie zawsze była precyzyjna i mówiła na przykład o odpowiedzialności ministrów, nie określając przed kim. Praktyka wskazywała, że odpowiadali oni przed parlamentem, ale królowie często traktowali ten przepis jako dający im przywilej odwoływania ministrów rządu. Ustawa zasadnicza nie definiowała instytucji premiera, która funkcjonowała w oparciu o inne ustawy zwykłe63 Ibidem, s. 3-4. 64 Ibidem, s. 10. Nim jednak do tego doszło różne siły próbowały o nią aktywnie walczyć. Jedlicki analizował włoski system parlamentarny głównie pod kątem realnych sił politycznych, ruchów i partii politycznych ścierających się w walce o władzę. Uważał, że system parlamentarny we Włoszech mógłby działać sprawnie i to mimo stosunkowo młodego wieku tej demokracji. System jednak w warunkach włoskich nie działał, a Italia okazała się niedojrzała do nowych form życia parlamentarnego. Przyczyn tego stanu upatrywał Jedlicki w anarchizującym – jak to określał – indywidualizmie społeczeństwa włoskiego, jego braku przygotowania do życia w ustroju parlamentarnym, który nie odpowiadał zdaniem Jedlickiego tendencjom rozwojowym, psychice i kulturze politycznej Włochów. Prowadziło to do powstania wielości nurtów i doktryn politycznych, a w praktyce oznaczało proces rozbicia i – jak to nazywał Jedlicki – różniczkowania i tak już zbyt licznych partii politycznych. Jedlicki oceniał, że często zdolni włoscy liderzy działali w oparciu o struktury mafijne, a nie w ramach aparatu partyjnego. Efektem tego cały system tracił jakąkolwiek legitymację społeczną. Parlamentaryzm stał się systemem, w którym rządziła jednostka lub oligarchia wbrew aspiracjom społeczeństwa 65 Ibidem, s. 5-7. 66 Ibidem, s. 7-9. Wykład Jedlickiego pokazywał, że droga do władzy we Włoszech nie wiodła poprzez uzyskanie przewagi w parlamencie i instytucjach państwa. Próbował wyjaśniać przyczyny nie powstania stabilnego systemu partyjnego koniecznego dla sprawnego funkcjonowania demokracji parlamentarnej. Omawiał kryteria, według których dzieliły się partie polityczne we Włoszech od chwili zjednoczenia kraju oraz opisywał pierwotny podział na partie, które dzieliły się jedynie na podstawie stosunku do formy rządu w państwie na monarchistów i republikanów. Uważał, że nawet tak fundamentalny spór „republika czy monarchia?”, był dla społeczeństwa od początku niezrozumiały, gdyż republikanie we Włoszech często utożsamiali się z monarchią. Nie wytworzył się także system oparty na przeciwstawieństwach dających się zamknąć w schemacie prawica-lewica. Tu dostrzegał Jedlicki brak silnych żywiołów mogących być przeciwwagą dla lewicy. Nie powstała zwarta partia konserwatywna, co tłumaczył brakiem zaangażowania głównych sił politycznych prawicy – środowisk ziemiańskich i kościoła katolickiego. Gdy pozbawiona silnej bazy społecznej prawica dochodziła do władzy wywoływało to sprzeciw mas – bunty, sabotaż, a nawet zamachy. Relacjonował Jedlicki, jak stosunek do pierwszej wojny światowej wyznaczył nowy podział sceny politycznej według kryterium: bycia zwolennikiem przystąpienia do wojny, lub zwolennikiem utrzymania neutralności – na interwencjonistów i pacyfistów. Pokazywał jak rodził się nacjonalizm włoski, którego reprezentantami byli Enrico Corradini i Gabriele d’Annunzio i jak został po wojnie został zdyskredytowany, zapewniając władzę politykom łagodnym, pokojowo nastawionym jak Francesco Nitti, czy Giovani Gilotti66. Jedlicki poszukiwał genezy faszyzmu poddając analizie wiele obszarów składających się na pojęcie państwa i obszar jego władztwa. Badał fundament prawno-konstytucyjny, na jakim było zbudowane. Wskazywał na upadek systemu parlamentarnego jako jedną z przyczyn i poszukiwał zalążków faszyzmu we włoskim systemie partyjnym. Analizując kryteria według których dzieliła się scena polityczna odnalazł główną przyczynę, mającą bardziej socjologiczny niż prawno-ustrojowy wymiar. Przyjmując tezę o anarchicznych cechach społeczeństwa włoskiego, pokazał, że ani osamotniony i nie mający poparcia społecznego, za to „uzbrojony” przez konstytucję król, ani instytucje republikańskie – jak parlament, czy rząd, a nawet najbliższe społeczeństwu partie polityczne nie zakorzeniły się we Włoszech tak, by można uznać, że mają legitymację i powszechne poparcie społeczeństwa. Temperament polityczny Włochów pobudził dopiero wedle relacji Jedlickiego konflikt dwóch wielkich nurtów ideologicznych i masowych ruchów społecznych – socjalistów i faszystów. Realną władzę mógł zdobyć tylko polityk, który zwyciężyłby budując silną organizację, z którą większość mogłaby się utożsamiać. To w zetknięciu się z potężną siłą masowego, lewicowego ruchu, a nie na gruncie myśli politycznej, czy w ramach systemu prawno-politycznego widział Jedlicki narodziny faszyzmu. Pozostałe wymienione we wstępie do wykładu przyczyny czyli wzrost nacjonalizmu i bankructwo idei socjalistycznej były siłą sprawczą, motorem napędowym, który skierował ruch faszystowski wprost do zdobycia i przejęcia władzy. Socjalizm pokazał Jedlicki jako siłę, która była punktem odniesienia, uosobieniem wroga, dzięki któremu można było zjednoczyć wszystkich tych, których przerażała wizja włoskiego bolszewizmu, powszechnej nacjonalizacji i kolektywizmu. To był najlepszy czas na zebranie byłych interwencjonistów, kombatantów i wchłonięcie dawnych nacjonalistów D’Anunzia. To właśnie oni stanowili pierwsze kadry związków obronnych, tak zwanych fasci. Wpisanie haseł nacjonalistycznych na faszystowskie sztandary służyło właśnie budowie ruchu mogącego przeciwstawić się dominacji socjalistów. Jedlicki pokazywał drogę do władzy Mussoliniego i mówił, że wiodła ona właśnie poprzez zniszczenie socjalistów. W lutym roku 1922 Mussolini pobił ich „na ulicy”, opanowując praktycznie całe północne i środkowe Włochy. W październiku tego roku fasci otrzymały rozkaz marszu na Rzym, a będący w świetle prawa głównym decydentem, a w praktyce bezradny król powierzył Mussoliniemu misję utworzenia rządu67. 67 Ibidem, s. 10-14. Ten pierwszy okres, gdy faszyści sięgali po władzę może dostarczać pewnych wskazówek, skąd we wstępie wykładu Jedlickiego brała się tak duża tolerancja i brak jednoznacznego potępienia tego ruchu. Obok wymienianych przez niego zjawisk takich jak całkowita niewydolność włoskiego systemu prawno-politycznego, w tym partyjnego i działań socjalistów prowadzących do rozsadzenia gospodarki i państwa od wewnątrz, były to także postulaty i hasła głoszone przez Mussoliniego. Tego ostatniego uznawał Jedlicki za polityka zdolnego i utalentowanego 68 Ibidem, s. 9. 69 Jego datę utożsamiał nie z marszem na Rzym i objęciem władzy w roku 1922, a z wprowadzeniem dyktatury w drodze aktów prawnych z roku 1924 (M.Z. Jedlicki, op. cit., s. 17). Trudno dostrzec jakiekolwiek inne pozytywy w ocenie faszyzmu u Jedlickiego. Jest ona dla samej doktryny i zbudowanego na niej ustroju druzgocąca i nie pozostawia jakiejkolwiek swobody interpretacyjnej. Obnażając totalizm faszyzmu jednocześnie pokazywał Jedlicki specyficzny jego charakter, odmienny od bolszewizmu i hitleryzmu, które cechowały się „sztywnością” doktryny i programu, podczas gdy faszyzm włoski określał jako niezwykle elastyczny, będący improwizacją w tym znaczeniu, że sam ruch wyprzedził we Włoszech doktrynę. Mussoliniego uważał Jedlicki za populistę, wroga wszelkiej doktryny wysuwającego hasła raczej ze względów taktycznych, a jego myśl polityczna była w ocenie wykładowcy SNP UJ typową doktryną eksperymentalną, która w znacznej mierze kształtowała się w ogniu praktyki i na podstawie doświadczeń życia. Charakteryzował ją Jedlicki jako doktrynę niezwykle giętką, eklektyczną i nie dogmatyczną, która łączyła elementy konserwatywne i rewolucyjne. Uważał, że ta przewaga pierwiastków dynamicznych w faszyzmie dawała Mussoliniemu niezwykłe możliwości adaptacyjne i dlatego nie niszczył on zastanych instytucji i porządku państwowego, tylko potrafił się do nich dopasować 70 Ibidem, s. 12-14. 71 Ibidem, s. 16-18. Dwuletni czas współpracy rządu Mussoliniego z parlamentem nazywał Jedlicki okresem normalizacji, gdy nie podważano zasad prawa państwowego. Za punkt zwrotny, od którego Mussolini podążał w kierunku dyktatury uznawał Jedlicki wydarzenia rozpoczęte śmiercią w tajemniczych okolicznościach socjalistycznego posła Giacomo Matteotiego 14 czerwca 1924 roku, a prowadzące przez brutalne zdławienie opozycji wewnątrzpartyjnej i represje wobec socjalistów oraz zawieszenie wolności prasy i zebrań 31 grudnia 1924 roku, aż do rozwiązania 25 stycznia 1925 Izby Posłów. Zamach stanu pojmował Jedlicki właśnie jako złamanie demokratycznych reguł i rozpoczęcie budowy aparatu władzy dyktatorskiej. Od tego momentu wykład był naukową i metodyczną krytyką totalitaryzmu. Jedlicki uważał, że nawet po likwidacji opozycji Mussolini nadal trzymał się swoich zasad i wdrażał plan polityczny na drodze ewolucyjnej, a nie rewolucyjnej. Wyrażało się to między innymi poprzez powołanie Komisji Piętnastu, a później Osiemnastu i wciągnięcie do pracy wybitnych teoretyków faszystowskich jak Alfredo Rocco, czy Giovani Gentile71. Jedlicki, zanim przeszedł do wyjaśnienia na czym polegała istota doktryny faszystowskiej w czasach dyktatury, pokazał fundament prawny w postaci pakietu ustaw w praktyce znoszących podstawy demoliberalnego państwa prawa, jaki stworzyli dla siebie faszyści – tę, jak to nazywał, ewolucyjną formę zamachu stanu na instytucje demokracji. Dokonał przeglądu aktów prawnych zmieniających ustrój we Włoszech, określających ramy prawne dla dyktatury faszystowskiej. Wymieniał między innymi ustawy: o atrybucjach szefa rządu z 24 grudnia 1925 nadającą dyktatorskie uprawnienia Mussoliniemu; idąca jeszcze dalej w poszerzaniu kompetencji szefa rządu Ustawę dotyczącą uprawnień egzekutywy w zakresie stanowienia norm prawnych z 31 stycznia 1926 roku; Ustawę o reformie reprezentacji politycznej z 17 maja 1923 roku reorganizującą parlament do wymogów ustroju faszystowskiego wraz z ordynacją wyborczą korzystną dla partii faszystowskiej. Zmianę ustroju politycznego państwa dopełniały dwie ustawy pierwsza o stanowisku i atrybucjach Wielkiej Rady Faszystowskiej z 9 grudnia 1928, nadając tej instytucji charakter prawny, a partii faszystowskiej funkcję oficjalnego organu państwowego Ustawa o organizacji partii faszystowskiej z 14 grudnia 1929 roku. Drugi filar przebudowy państwa tworzyły w ujęciu Jedlickiego ustawy niosące skutki dla struktury społeczno-gospodarczej Włoch, wprowadzające zasady korporacjonizmu. Jako kluczowe wymieniał akty prawne takie jak: Ustawa o Narodowej Radzie Korporacyjnej z 3 kwietnia 1926 roku, kluczowa z punktu widzenia wdrażania zasad faszystowskich Karta Pracy (Carta del Lavoro) z 21 kwietnia 1927 roku oraz Ustawa o korporacjach z 5 lutego 1934 roku 72 Ibidem, s. 18-19. Jedlicki uważał, że podczas pracy nad tym ustawodawstwem dokonał się proces krystalizacji doktryny faszystowskiej, która jasno określała ramy dla ustroju państwa totalitarnego we Włoszech. Wykład o tej drugiej fazie faszyzmu dojrzałego, współczesnego autorowi podzielony został na trzy części. Pierwsza pokazywała doktrynalne ujęcie faszystowskiego państwa totalnego, a dwie kolejne przedstawiały szczegółowe rozwiązania ustrojowe – dotyczące organów państwowych i ładu korporacyjnego. Definicja włoskiego państwa totalnego w ujęciu Jedlickiego nie odbiegała od tego, co mówili wykładowcy Szkoły na temat pozostałych totalitaryzmów w dwudziestoleciu międzywojennym – sowieckiego i hitlerowskiego. Był to obraz władzy okrutnej opartej na podstawowej antynomii pomiędzy wolnością jednostki, a interesem zbiorowości, którą ta władza reprezentowała. Jedlicki w najmniejszym stopniu nie pokazywał faszyzmu włoskiego jako systemu łagodniejszego niż niemiecki, czy sowiecki. Oceniał, że u podłoża koncepcji Mussoliniego leżała fundamentalna zasada podległości jednostki wobec narodu i państwa. Wskazywał na organicystyczne pojmowanie narodu, który dla wodza faszystów był samoistnym podmiotem, żyjącym w świadomości jednostek, które podporządkowują swój interes jego interesowi, a państwo zespala wszystkie partykularne interesy w ramach interesu ogólnego, niczym związane w jeden pęk rózgi symbolizujące tę jedność. Organizacja polityczna społeczeństwa – państwo – stało ponad jednostką. Jedlicki mówił, że odwrócony tu został stosunek jednostki względem państwa – to nie państwo istniało dla jednostki, lecz jednostka dla państwa. Cały ten system oparty był na negacji koncepcji praw obywatelskich. Uważał, że taka jej konstrukcja miała rodowód empiryczny i stanowiła teoretyczne uzasadnienie faktów dokonanych, czyli faktycznego zawieszenia praw obywatelskich przez Mussoliniego w roku 1924teoretyczne uzasadnienie faktów dokonanych, czyli faktycznego zawieszenia praw obywatelskich przez Mussoliniego w roku 1924teoretyczne uzasadnienie faktów dokonanych, czyli faktycznego zawieszenia praw obywatelskich przez Mussoliniego w roku 1924 73 Ibidem, s. 20. 74 Ibidem, s. 21. 75 Ibidem, s. 22. Przejmująco brzmi wywód Jedlickiego o istocie państwa totalnego. Uważał, że stanowi ono najwyższy stopień państwa autorytarnego, a jego sens zawiera się właśnie w relacji jednostka-państwo. Państwo totalitarne absorbuje bez reszty wszystkie objawy życia politycznego, społecznego i gospodarczego swoich obywateli. Pokazywał, że w praktyce oznacza to wdzieranie się państwa w sferę życia prywatnego jednostki. Państwo totalne nie tylko reguluje poprzez normy prawa relacje między ludźmi, ale także czuwa w drodze administracyjnej nad przestrzeganiem tych uregulowań, przypisując sobie rolę kierowniczą w odniesieniu do jednostki. Istotą totalitaryzmu było według Jedlickiego właśnie zawłaszczanie przez państwo wszystkich sfer prywatnego życia jednostek. Pokazywał, jak faszystowskie państwo organizowało ludziom czas wolny od pracy powołując do życia organizację Po pracy (Dopolavoro), organizującą dla robotników zabawy sportowe i rozrywki kulturalne, oczywiście służące wychowaniu robotnika-państwowca74. Podkreślał, że rodzina, która w państwie demokratycznym jest związkiem opartym na uczuciach, dla państwa faszystowskiego musi mieć strukturę określoną przez państwo, aby przyszli obywatele, byli „stuprocentowymi obywatelami”, którzy podporządkują swój interes interesowi państwa. Małżeństwo zaś wedle cytowanej przez Jedlickiego koncepcji Mussoliniego było „aktem abdykacji ze strony dwóch jednostek, aktem poświęcenia ich interesów interesowi narodu”75. Pokazywał Jedlicki cały proces kształtowania nowego człowieka przez państwo totalne. Aparat tego państwa miał więc doglądać eugenicznego chowu obywateli rasy włoskiej dbając o ich ilość, ale także jakość. Tu państwo wspierało rodzinę także materialnie, służąc pomocą w wychowaniu potomstwa. Pokazywał cały zaplanowany przez państwo proces wychowawczy, skonstruowany tak, by stworzyć oddanych systemowi bezrefleksyjnie działających fanatyków. W ramach organizacji tak zwanych „wilczków” (franciulli della luva), dziecko mogło się „wyszaleć” od szóstego do ósmego roku życia, poznając równocześnie w formie, jak zauważył Jedlicki, niezwykle prymitywnych pogadanek specjalnie przygotowanych do tego wychowawców, życie państwa faszystowskiego. Była to organizacja koedukacyjna. Później chłopcy wstępowali do organizacji Balila. Tam do czternastego roku życia spędzali czas – oczywiście po zajęciach szkolnych – nie tylko na boisku i pogadankach, ale przede wszystkim ćwicząc się w musztrze z drewnianymi karabinkami. Ukończywszy czternaście lat, po zdaniu odpowiednich egzaminów, uświadomieni państwowo młodzieńcy dostawali już prawdziwe karabiny w organizacji tak zwanej Straży Przedniej (Avantiguardi). Stąd droga wiodła poprzez organizację Młodych Faszystów (Giovani Fascisti) wprost do partii faszystowskiej. Warunkiem było ukończenie dwudziestego pierwszego roku życia i zdanie odpowiednich egzaminów. Podobnie było w przypadku dziewczynek, dla których stworzono analogiczne organizacje jak: Małe Włoszki (Piccola Italiane), następnie Młode Włoszki (Giovane Italiane), by poprzez uczestnictwo w ruchu Młodych Faszystek (Giovane Fasciste) dotrzeć do partii 76 Ibidem, s. 22-23. Konstanty Grzybowski uzupełniał w kwestiach rasowych wykład Jedlickiego o krótką charakterystykę włoskiego ustawodawstwa dotyczącego tej kwestii, w tym przede wszystkim dekretów z 10 listopada 1938 roku. Porównując te zapisy z rozwiązaniami nazistowskimi stwierdzał, że były one odmienne od ustaw niemieckich. Prześladowania i niechęć wobec Żydów we Włoszech wynikały jego zdaniem z głównie z powodów natury politycznej, a nie rasowej. Pokazywał jak faszystowskie prawo regulowało status prawny Żydów. Ważną rolę odgrywało w kategoryzowaniu tych ludzi pojęcie obywatelstwa. Żydów nie-obywateli włoskich miano z Włoch wysiedlić. Według ustawy osobami pochodzenia żydowskiego byli ludzie, których oboje rodzice byli Żydami, a także osoby, których jedno z rodziców było Żydem, a drugie obcokrajowcem. Nie uznawano za Żydów osób, których jedno z rodziców było obywatelem włoskim, o ile nie wyznawały religii żydowskiej. Nałożono zakazy piastowania stanowisk publicznych przez Żydów i wdrożono ograniczenia ekonomiczne, jak na przykład zakaz posiadania nieruchomości ziemskiej dającej pięć tysięcy lirów dochodu rocznie. Dla szczególnie oddanych i zasłużonych dla systemu pozostawiał jednak faszyzm „furtkę” i za specjalne zasługi dla Włoch lub ruchu faszystowskiego wyłączał ich spod działań tego rasowego ustawodawstwa 77 K. Grzybowski, Geopolityka, I..., op. cit., s. 119-120. 78 M.Z. Jedlicki, Włochy ..., op. cit., s. 25 79 Ibidem, s. 26. Państwo totalne nie pozostawiało wolnej przestrzeni także dla rozwoju duchowego i twórczego, zmuszając twórców by ich dzieła były zgodne z interesem narodowym tak, jak pojmował go faszyzm. Jedlicki widział, jak faszyzm chce wchłonąć także sferę duchową i mimo pozornej zgody i porozumienia z kościołem katolickim uważał, że w przyszłości będzie walczyć z nim o „rząd nad ludzkim sumieniem”78. Dopełnieniem obrazu państwa totalnego było pokazanie przez Jedlickiego, w jaki sposób to państwo widziało swą rolę w gospodarce. Uznając własność prywatną, mechanizmy rynkowe i kapitalizm podporządkowywało je swoim interesom. Jedlicki uważał, że pod koniec lat trzydziestych wiele postulatów, będących treścią tej nieludzkiej doktryny było powoli wdrażane w życie i w wielu punktach jej postanowienia były już zrealizowane. Dostrzegał, że istotą włoskiego systemu na tym etapie, w jakim znajdował się wówczas ustrój faszystowski była dosyć prymitywna metoda polegająca na tym, że państwo zajmując kolejne sfery życia jednostek daje im coś w zamian. Nazywał to specyficznym rodzajem ucieczki jednostek od wolności, za którą państwo nagradza. Słaby punkt tego systemu widział w tym, że te różnego rodzaju „ekwiwalenty” będą musiały istnieć zawsze. To usankcjonowane praktyką państwową przekupstwo stanowiło równocześnie najsłabsze ogniwo tej diabolicznej, totalitarnej koncepcji zniewolenia człowieka. Faszyzm włoski „płacił społeczeństwu za władzę” poprzez podtrzymywanie koniunktury gospodarczej i uznawaną powszechnie politykę zagraniczną, czy zapewnienie poczucia bezpieczeństwa. Przyszłość takiego ustroju i państwa była dla Jedlickiego wielką niewiadomą. Zastanawiał się czy państwo totalne zdoła przebudować psychikę społeczeństwa, czy ten system ekwiwalentów rozleci się okazując swą powierzchowność i sztuczność79. Konstanty Grzybowski trafnie wskazywał podłoże psychologiczne i wyjaśniał dlaczego te wartości, które państwo faszystowskie oferowało obywatelom, a które Jedlicki rozumiał jako „system ekwiwalentów” były dla społeczeństwa włoskiego atrakcyjne. Faszyzm wykorzystywał tkwiące od lat wśród Włochów poczucie niższości. Grzybowski tłumaczył to faktem, że w niestabilnej politycznie i rozbitej na wiele państewek Italii, obok słabo rozwiniętego poczucia narodowego, panowała po prostu powszechna nędza. Wywoływało to emigrację zarobkową, a włoski robotnik był jednym z najtańszych i najbardziej wyzyskiwanych. „Obcy” był dla tych ludzi pracodawcą na emigracji lub bogatym turystą w ich własnej ojczyźnie. Pierwsza wojna światowa i pokonanie rządzącego przez sześćdziesiąt lat we Włoszech północnych mocarstwa austriackiego przyniosła, jak mówił Grzybowski, wielki przewrót w mentalności Włochów, a miejsce kompleksu niższości zajęło poczucie dumy narodowej. To właśnie stanowiło podłoże, które zdaniem Grzybowskiego wykorzystywał faszyzm oferując wizję Włocha dumnego z tego, iż Włochy są proletariackie i faszystowskie, Włocha walczącego o miejsce dla siebie w świecie, Włocha imperialistycznego. Rządy faszystowskie według Grzybowskiego istniały, ponieważ opierały się na tradycji rzymskiej i poczuciu proletariackości, wspieranym przez sytuację demograficzną w jakiej znajdował się kraj i przez rozbudzony nacjonalizmem 80 K. Grzybowski, Geopolityka, I..., op. cit., s. 118. 81 M.Z. Jedlicki, Włochy ..., op. cit., s. 41 Drugą część wykładu Jedlicki poświęcił konstrukcji prawno-ustrojowej zbudowanej we Włoszech na gruncie opisanej wcześniej doktryny. To, co między innymi odróżniało faszyzm włoski od totalitaryzmów hitlerowskiego i sowieckiego, to właśnie jego specyficzna nadbudowa instytucjonalna. Można powiedzieć, że według Jedlickiego ten instytucjonalny wymiar warunkował oblicze doktrynalne faszyzmu. Niemiecki hierarchiczny system wywyższał osobę führera, sowiecki budował alternatywne w stosunku do państwowych struktury władzy sowietów, maskując tak naprawdę władzę pierwszego sekretarza i podległego mu aparatu represji. We Włoszech instytucja wodzostwa była sprytnie zawoalowana i skryta w ramach panującego porządku prawnego. Jedlicki uważał, że władza skupiona w rękach Mussoliniego jako szefa rządu była w rzeczywistości dyktatorska81. Patrząc jednak na model niemiecki i wszechwładnego führera, Il Duce był jedynie mianowanym przez króla szefem rządu (capo del governo). Z punktu widzenia zasad prawa regulujących relacje pomiędzy organami państwa odpowiadał przed królem za działania kierowanego przez siebie rządu. Jednak przyznany Mussoliniemu, jako szefowi rządu zakres kompetencji, skupiał wszystkie nici władzy w jego rękach i wskazywał na niego jako piastuna władzy państwowej, choć formalnie był ograniczony na przykład formą ustawy zwykłej, na mocy której budowany był urząd szefa rządu. Jedlicki z dokładnością właściwą badaczowi-ustrojoznawcy analizował kompetencje przysługujące szefowi rządu, jak: pełna swoboda w doborze obsady personalnej, wyznaczaniu kierunków polityki rządu czy zakresu działań poszczególnych ministerstw. Korzystał on z prawa kumulowania w swych rękach kilku tek ministerialnych. Jedlicki wyliczał, że był on równocześnie: Ministrem Spraw Wewnętrznych, Wojny, Marynarki, Obrony Powietrznej, Kolonii i Korporacji. Szef rządu był także między innymi przewodniczącym Wielkiej Rady Faszystowskiej, wodzem partii faszystowskiej, zwierzchnikiem milicji faszystowskiej wydawał także rozkazy szefowi Sztabu Generalnego. Tyle tylko, że formalnie dzielił władzę z królem, który na przykład zatwierdzał wnioski o powołaniu lub odwołaniu poszczególnych ministrów, czy zatwierdzeniu zakresu działań poszczególnych ministerstw. Trudno wyobrazić sobie nawet, by Hitler mógł dzielić się z kimkolwiek władzą w ten sposób. Władztwo Mussoliniego, co podkreślał Jedlicki, opierało się tak naprawdę na potędze jego autorytetu 82 Ibidem, s. 39-40. 83 K. Grzybowski, Geopolityka, I..., op. cit., s. 118-119. 84 M.Z. Jedlicki, Włochy ..., op. cit., s. 34. Jako teoretyk prawa konstytucyjnego i wybitny znawca problematyki ustrojowej pokazywał Jedlicki, jak zbudowany był model ustroju faszystowskiego. Wyjaśniał studentom, że powszechnie akceptowana w państwach demoliberalnych zasada suwerenności narodu-ludu, była przez faszystów zastępowana zasadą, wedle której suwerenem jest państwo będące z pojęciem narodu tożsame. Wykazywał, że zasada ustrojowa rządząca tym państwem oparta była na negacji monteskiuszowskiego trójpodziału równorzędnych władz: sądowniczej, ustawodawczej i wykonawczej. Przytaczał poglądy Mussoliniego, który uważał, że prymat egzekutywy jest częścią naturalnego procesu tworzenia się hierarchii wśród instytucji państwowych, a idea trójpodziału władz jest fikcjątrójpodziału władz jest fikcjątrójpodziału władz jest fikcjątrójpodziału władz jest fikcjątrójpodziału władz jest fikcjątrójpodziału władz jest fikcjątrójpodziału władz jest fikcją 85 Ibidem, s. 26-27. 86 Ibidem, s. 30-38. 87 K. Grzybowski, Geopolityka, I..., op. cit., s. 118-119, 123. Jedlicki omawiał również korporacjonizm włoski, który traktował jako nieodłączną część problematyki ustrojowej państwa totalnego. Pokazywał go jako proces historyczny zmierzający do podporządkowania organizacji pracowników i pracodawców, w tym przede wszystkim związków zawodowych, kontroli państwa. Wskazywał, że u podłoża korporacjonizmu w wersji faszystowskiej leżała tak naprawdę obawa przed polityczną siłą związków zawodowych i dlatego konieczne było okiełznanie tego ruchu i włączenie w ramy organizacji państwowej88. Grzybowski nie zajmował się korporacjonizmem. Uważał, że faszyści w praktyce kierowali się zdrowym rozsądkiem pozostawiając przedsiębiorcom prywatnym dużą swobodę rozwoju gospodarczego i w gruncie rzeczy kierując się zasadami liberalizmu. Cały system korporacyjny służył według Grzybowskiego w gruncie rzeczy pełnieniu wyznaczonej przez faszyzm roli państwa jako arbitra w konfliktach socjalnych. Uważał, że w przeciwieństwie do Niemiec hitlerowskich, które w stopniu o wiele większym uzależniały i podporządkowywały gospodarkę państwu, Włochy faszystowskie opierały się w znacznej mierze na drobnych przedsiębiorcach, kupcach i małych gospodarstwach rolnych. Gospodarka włoska była jego zdaniem uzależniona w stopniu wyższym, niż gospodarki innych państw imperialistycznych, ale specyficzna struktura społeczna, oparta na wytrzymałej ludności rolniczej, czyni tę zależność bardziej elastyczną i mniej groźną. Grzybowski uważał, że imperializm włoski ma silne podstawy polityczne i równocześnie niedojrzałą do ekspansji gospodarkę89. 88 M. Z. Jedlicki, Włochy ..., op. cit., s. 41-47. 89 K. Grzybowski, Geopolityka, I..., op. cit., s. 122-123. Omawiając imperialne aspiracje i wysiłki włoskiego państwa faszystowskiego podkreślał Grzybowski jego centralne położenie w basenie Morza Śródziemnego, co definiowało strategiczny cel włoskiej geopolityki. Było to właśnie opanowanie basenu Morza Śródziemnego i objęcie swymi wpływami wszystkich krajów geograficznie i gospodarczo związanych z tym basenem. Grzybowski wskazywał w jaki sposób Włosi uzasadniali swoje dążenia imperialne i pragnienie posiadania nowych terytoriów. Uważał, że główną rolę odgrywały tu motywy tradycjonalistyczne, prestiżowe i irracjonalne. Wymieniał między innymi głoszone przez faszystów tezy o byciu spadkobiercami Imperium Rzymskiego, a także handlowo-politycznych rządów Wenecji. Uważali oni swój kraj za starszy cywilizacyjnie, który zawsze niósł i wspierał cywilizację chrześcijańską na Bliskim Wschodzie, a równocześnie został pokrzywdzony przy podziale zysków po pierwszej wojnie światowej 90 Ibidem, s. 113-123. 91 Ibidem, s. 124-125. W niniejszej pracy autor starał się zarysować te zagadnienia, które pokazywały Włochy faszystowskie jako współuczestnika światowej gry politycznej, z konieczności pomijając barwnie pokazywane przez profesora Grzybowskiego tło historyczne, kulturowe, czy demograficzne. Streszczenie kierunków polityki zagranicznej Włoch faszystowskich w wykładach Konstantego Grzybowskiego wymaga przyjrzenia się kolejno omawianym przez profesora obszarom. W basenie Adriatyku jako głównego rywala Włoch faszystowskich wskazywał Grzybowski młode państwo jugosłowiańskie. Wyróżniał dwie koncepcje strategiczne wobec tego przeciwnika. Pierwsza polegała na opanowaniu wybrzeży albańskich i zamknięcia Adriatyku, w celu uzyskania przewagi geopolitycznej nad Jugosławią. Druga postulowała wykorzystanie narodowościowych konfliktów, w tym przede wszystkim antagonizmu serbsko-chorwackiego i osłabieniu, a w najkorzystniejszym wariancie rozbiciu Jugosławii. Grzybowski relacjonował też w jaki sposób udało się zrealizować strategię albańską, jak w marcu 1939 roku doszło do okupacji Albanii i przyjęcia przez króla Włoch tytułu króla Albanii. Pokazywał, że realizowano wiele działań i strategii politycznych, a droga do uzyskania panowania nad tym krajem wiodła przez różnorodne alianse polityczne, wykorzystywanie układów finansowych, budowę unii bankowej, a także stworzenie z Albanii protektoratu i zmonopolizowania jej strategicznych obszarów gospodarczych. Polityka imperialna faszystowskiego reżymu wobec Europy południowo-wschodniej służyła wedle Grzybowskiego zabezpieczeniu ziem będących zapleczem wybrzeża Morza Adriatyckiego. Włosi szukali umocnienia więzi z państwami przylegającymi do krajów nadadriatyckich, nie związanymi sojuszem z innym mocarstwem imperialnym, z którym Włochy rywalizowały, czyli Francją. Na partnerów wybrano Węgry i Austrię. Szukano także sojuszu z Bułgarią, by dodatkowo osaczyć Jugosławię92. Efektem był system sojuszy wzmacnianych także poprzez koligacje rodów królewskich, jak to miało miejsce w przypadku Bułgarii. Włoskie plany zajęcia strategicznej pozycji nad Morzem Egejskim charakteryzował Grzybowski jako grę polityczną w oparciu o porozumienie z Grecją i skierowanie ostrza polityki imperialnej w kierunku tureckim. Po niespodziewanych dla Włochów zwycięstwach tureckich polityka ta została przeorientowana na odgrywanie roli patrona porozumień grecko-tureckich i uzyskanie roli arbitra w tym regionie. Uważał Grzybowski, że koncepcja ta poniosła porażkę, gdyż Grecja, państwa bałkańskie i Turcja związały się wzajemną solidarnością w postaci paktów i porozumień bez udziału Włoch. 92 Ibidem, s. 130-134. Plany imperializmu faszystowskiego mające zapewnić drogę przez Morze Czerwone do Azji i Afryki opisywał Grzybowski jako chęć zapewnienia gospodarczych i politycznych wpływów w Syrii, Palestynie i Egipcie oraz przygotowania gospodarczej ekspansji w Persji i Iraku. Faszyści liczyli początkowo, że Francja odda im nawet mandat nad Syrią, w zamian za zrzeczenie się wszelkich pretensji do Tunisu. Jednak krzyżujące się interesy tureckie i francuskie doprowadziły do utrzymania wpływów tych państw w Syrii. W stosunku do Palestyny jako głównego rywala Włoch faszystowskich wskazywał Grzybowski Francję i pokazywał sposób, w jaki chcieli Włosi przejąć inicjatywę i pozycję obrońcy katolicyzmu na Bliskim Wschodzie, którą zajmowali dotychczas Francuzi. Były to metody politycznie „miękkie”, jak ożywienie i wspieranie Zakonu Kawalerów Maltańskich i założenie stowarzyszenia z udziałem państwa Opera pro l’Oriente, prowadzącego działalność dobroczynną, kulturalną i religijną. Podobne działania podjęli faszyści w stosunku do Egiptu, tworząc szkoły włoskie, składając wizyty włoskim książętom krwi w Kairze i rozbudowując działalność bankową. Pewien sukces odnieśli także poprzez wzrost wpływów w Jemenie, który został objęty włoską opieką przed zakusami Ibn Saudadziałalność bankową. Pewien sukces odnieśli także poprzez wzrost wpływów w Jemenie, który został objęty włoską opieką przed zakusami Ibn Saudadziałalność bankową. Pewien sukces odnieśli także poprzez wzrost wpływów w Jemenie, który został objęty włoską opieką przed zakusami Ibn Sauda 93 Ibidem, s. 137-139. 94 Ibidem, s. 140-142. Zagadnienia abisyńskie z racji przeprowadzonej przez faszystów kampanii militarnej były szczegółowo przez Grzybowskiego omawiane. Analizował położenie geograficzne, klimat, demografię, zagadnienia gospodarcze, a nawet być może istotne z punktu widzenia działań wojskowych detale, takie jak powszechne występowanie much tse-tse94. Szczegółowo omówił także historię polityczną tego kraju począwszy od piętnastego wieku do czasów mu współczesnych. Z punktu widzenia działań faszystów i ich celów geopolitycznych należy wspomnieć o opisywanym przez Grzybowskiego krzyżowaniu się w tym kraju wpływów trzech imperializmów europejskich: francuskiego, włoskiego i brytyjskiego oraz czwartego japońskiego. Rysował Grzybowski tło polityczne i koncepcje poszczególnych mocarstw, jak choćby brytyjską zasadę głoszącą, że nad drogą morską do Indii nie może się usadowić inne mocarstwo. Z punktu widzenia interesów i strategii faszystowskiej w stosunku do Abisynii to właśnie konflikt włosko-angielski był zdaniem Grzybowskiego kluczowy, wymuszając układ dyplomatyczny z Francją zawarty 7 stycznia 1935 roku. Dawał on Włochom carte blanche w sprawie Abisynii. Działania militarne rozpoczęte przekroczeniem granicy północnej Abisynii przez armię włoską 2 października 1935 roku oceniał Grzybowski jako ogromny sukces. Pokazywał obraz wojny błyskawicznej, która przy planowaniu działań musiała uwzględniać reakcje międzynarodowe, w tym przede wszystkim działania nowego socjalistycznego rządu francuskiego i Brytyjczyków na forum Ligii Narodów. Grzybowski był pełen uznania dla sprawności, z jaką przeprowadzono akcję militarną w Abisynii, nie pozwalając na rozwinięcie się skierowanej przeciw Włochom skutecznej kampanii politycznej, gdyż wojnę udało się zakończyć przed porą deszczową, która niewątpliwie zawiesiłaby działania wojenne. Opisywał Grzybowski kolejne zwycięstwa faszystów i zastosowanie przez nich w kampanii nowoczesnej techniki – lotnictwa i armii pancernej, co pozwoliło na zdobycie Addis Abeby i przyjęcie przez Króla Włoch tytułu Cesarza Etiopii. Zdobycie tak wielkiego i zwartego terytorium kolonialnego przez Włochy faszystowskie uważał za niezwykle ważne dla przyszłości tego kraju, przed którym stanęły możliwości rozwoju gospodarczego i który zyskał ogromny potencjał w dziedzinie górnictwa, czy produkcji rolnej. Grzybowski uważał również za sukces dyplomatyczny porozumienie z Anglią zawarte 7 stycznia 1937 roku, gwarantujące włoskie status quo w Abisynii 95 Ibidem, s. 145-150. 96 Ibidem, s. 153-154. 97 Ibidem, s. 125. Jako przykład konsekwentnej ekspansji imperializmu faszystowskiego przytaczał Grzybowski działania wobec Libii, gdzie udało się Włochom opanować w roku 1924 całe wybrzeże Trypolisu, a następnie Cyrenajkę. Działania faszystów na zachodnim terenie basenu Morza Śródziemnego pokazywał Grzybowski jako prewencyjne, mające na celu zabezpieczenie zachodnich wybrzeży włoskich. Za punkt strategiczny, z którego można by prowadzić kampanię lotniczą wymierzoną we Włochy uznawali włoscy stratedzy Korsykę od strony północnej, a Tunis od południowej. Zabezpieczeniem kierunku południowego miały służyć włoskie bazy na Sardynii i ufortyfikowanej wyspie Pantellerii, która jednak osaczona była przez brytyjską Maltę i francuską Bizertę w Tunisie96. Pokazanie tych niuansów geostrategicznych i gry politycznej, której uczestnikiem były faszystowskie Włochy nadawało im imperialny i geopolityczny rys. To usytuowanie przez Grzybowskiego faszyzmu w przestrzeni międzynarodowej miało wielkie znaczenie dla oddania pełnego obrazu tego systemu w wykładach Szkoły Nauk Politycznych. Włochy pokazane zostały jako aktywny uczestnik światowego systemu interesów geopolitycznych i to w dodatku jako uczestnik niezwykle elastyczny. Włosi potrafili na forum międzynarodowym jednego roku powoływać się na wspólnotę ideologiczną hitleryzmu i faszyzmu, by w roku następnym rzucać hasło wspólnej cywilizacyjnej rzymskiej i katolickiej wobec germańskiego barbarzyństwa grożącego pokojowi Europy97. Wskazywany przez Grzybowskiego prymat interesów geopolitycznych nad trwałością sojuszy zawieranych przez Włochy doraźnie, z taktycznych powodów, w połączeniu z wielkimi możliwościami transformacji ustrojowej wpisanej w system prawny państwa włoskiego niosło także nieśmiało formułowaną przez Grzybowskiego prognozę, o możliwości zastąpienia sytemu faszystowskiego, jeżeli wymagać tego będzie interes geopolityczny i włoska racja stanu. Stąd zapewne brała się różnica w stosowanej terminologii i ocenie tego systemu, który dla Jedlickiego był totalitaryzmem, a Grzybowski nazywał raczej autorytarnym lub dyktaturą. To właśnie uwikłanie w wielką politykę na prawach równych tym, jakie miały inne zachodnioeuropejskie potęgi kolonialne odróżniały Włochy faszystowskie od innych totalitaryzmów dwudziestolecia międzywojennego i mogło nieść zdaniem Grzybowskiego nadzieję na ich polityczną transformację w kierunku demokracji. 4.3. Obraz Rosji sowieckiej w wykładach Szkoły Nauk Politycznych Rosja sowiecka98 była dla naukowców związanych ze Szkołą Nauk Politycznych zjawiskiem – w sensie ustrojowym, gospodarczym i społecznym – zupełnie nowym. Wykłady poświęcone tej problematyce zaproponowano studentom już od pierwszego roku jej działalności edukacyjnej. Był to: wykład na temat Ekonomii komunizmu i kolektywizmu prowadzony przez Edwarda Taylora99. Po raz kolejny dowodzi to, jak bardzo program SNP był aktualny, okres jaki upłynął od rewolucji październikowej i przeobrażeń ustrojowych w Rosji do podjęcia tych zagadnień przez profesorów SNP UJ był więc niezwykle krótki i wynosił zaledwie kilka lat. Problematyką sowiecką zajmował się od połowy lat dwudziestych XX wieku również inny wykładowca Szkoły, ekonomista Adam Heydel. W latach trzydziestych wykłady na temat Rosji prowadził także jeden z najbliższych współpracowników Michała Rostworowskiego Maciej Starzewski. Ta perspektywa badawcza pozwalała na lepsze rozeznanie stosunków politycznych panujących u wschodniego sąsiada. Periodycznie wykładane przez Heydla, a następnie Starzewskiego zagadnienia poświęcone Rosji sowieckiej tworzyły spójną i uporządkowaną całość. W obu przypadkach wykład podzielony był na dwie części. Pierwsza dotyczyła przemian społeczno-ustrojowych prowadzących do powstania nowego porządku, w tym szczególnie rewolucji październikowej, druga część wykładów zaś była próbą scharakteryzowania tworu państwowego jakim był Związek Radziecki. 98 Stosowanie w niniejszej dysertacji wymiennie terminów sowiecki i radziecki ma na celu przybliżenie języka jakim posługiwali się wykładowcy SNP UJ na określenie Rosji pod rządami komunistów. Autor niniejszej pracy starał się unikać nadania tym określeniom zabarwienia wartościującego i ideologicznego, a podążał za wykładem uczonych zajmujących się Rosją w kolejnych stadiach rozwoju tego ustroju. 99 Zob. Aneks, tabela 19. Dla potrzeb niniejszej pracy cykl wykładów składający się na obraz Rosji sowieckiej został zgodnie z tokiem rozumowania obu wykładowców – Heydla i Starzewskiego podzielony na dwie części, których punktem granicznym jest zdobycie władzy przez Lenina. U obu autorów można dostrzec zupełnie inne podejście badawcze w odniesieniu do Związku Radzieckiego i mechanizmów rządzących tym państwem, w sposób odmienny obaj postrzegali także proces znoszenia władzy carskiej i narastanie buntu społecznego, którego objawami były strajki, a w efekcie rewolucja, ale także raczkujący wówczas parlamentaryzm i demokracja. W odniesieniu do nowo powstałego organizmu państwowego autorzy analizowali fakty stojąc na gruncie realizmu politycznego używając metodologii najbliższej ich profesji, a więc Heydel ekonomicznej, a Starzewski analizy ustrojoznawczej. W odniesieniu do okresu poprzedzającego powstanie ZSRR u obu wykładowców można dostrzec próby znalezienia odpowiedzi na pytanie, czy możliwe były alternatywne dla wprowadzenia komunizm rozwiązania. Obaj w toku swych wykładów odnosili się do różnorodnych pomysłów politycznych, doktryn i programów partyjnych, a także postaci historycznych i prezentowanych przez nie postaw. Przeanalizowanie treści tych wykładów pozwala na wysnucie wniosków dotyczących poglądów obu autorów i postulowanych przez nich wizji państwa. Adam Heydel próbował w sposób niezwykle dogłębny ukazać studentom genezę stosunków społeczno-ekonomicznych Rosji sowieckiej. Starając się dociec przyczyn tak gwałtownego przewrotu społecznego jakim była rewolucja październikowa stworzył przenikliwe studium historyczno-socjologiczno-ekonomiczne sięgając do czasów Rusi Kijowskiej i początków państwowości ruskiej100. Starzewski natomiast rozbudował cykl wykładów poświęcony problematyce sowieckiej do ogromnych rozmiarów. Z dzisiejszej perspektywy wydają się one bardzo współczesne, można w nich dostrzec warsztat badawczy i aparat pojęciowy charakterystyczny dla konstytucjonalisty-historyka doktryn politycznych. Wykłady Starzewskiego z dwóch pierwszych lat opublikowane w skrypcie pod tytułem Rosja Sowiecka z 1934 roku to niezwykle uporządkowane kompendium wiedzy o mechanizmach władzy i drodze, jaką komuniści przebyli od początków XX 100 A. Heydel, Stosunki społeczne i gospodarcze Rosji współczesnej, Kraków 1931, s. 2. wieku do czasów stalinowskichwieku do czasów stalinowskichwieku do czasów stalinowskichwieku do czasów stalinowskichwieku do czasów stalinowskichwieku do czasów stalinowskichwieku do czasów stalinowskich101 M. Starzewski, Rosja sowiecka, Kraków 1934. 102 M. Starzewski, Powstanie i ustrój ZSRR, Kraków 1938. 103 Studenci mogli się szczegółowo zapoznać z okresem władzy carskiej w Rosji z osobnego skryptu wydanego także na podstawie wykładów Starzewskiego pod tytułem System carski. Według wykładów Macieja Starzewskiego, Kraków 1933. 104 A. Heydel, op. cit., s. 2-5. Adam Heydel w swoich wykładach szukał genezy procesów rządzących rewolucją i dostrzegał specyficzne cechy, na których budowany był ład polityczny w Rosji, początkowo oparty na silnej władzy książęcej, później przyjmujący formę carskiej władzy absolutnej. Jej istota zawarta była w zasadzie mówiącej, że wola cara jest prawem najwyższym. Wykład Heydla charakteryzowało poszukiwanie zespołu cech unikatowych i właściwych tylko Rosji, czegoś co można by określić mianem jej wzorca kulturowego. Heydel pokazywał, jak przez kolejne epoki następował proces stopniowego odsuwania się Rosji od cywilizacji Zachodu. W czasach renesansu dokonywało się to na przykład poprzez odrzucenie doktryny humanizmu, w Oświeceniu Heydel dostrzegał – charakterystyczny także dla późniejszej Rosji z czasów poprzedzających wybuch rewolucji październikowej – elitaryzm i silne rozwarstwienie społeczne, skutkiem którego dostęp do idei i szeroko pojętej kultury był przywilejem nielicznych. Heydel ujmował to podczas swojego wykładu dosadnie mówiąc, że większość rosyjskiego społeczeństwa żyjąca na ogromnych przestrzeniach kraju ma poziom świadomości niemal jaskiniowców104. Starzewski natomiast w swoim wykładzie skrótowo przeanalizował przekrój społeczny Rosji z początków wieku. Była to charakterystyka politologiczna, wiążąca klasy społeczne z określoną ideologią i pewną wizją sprawowania władzy. Chłopów, stanowiących osiemdziesiąt siedem procent społeczeństwa, uznawał za stan upośledzony, na którym reszta warstw społecznych pasożytuje i który za Sienkiewiczem nazywał czernią. Ich zacofanie i wiara w „ojcowskie serce cara” pozwalało władcy na manipulowanie nimi. Przeciwstawiał im inteligentów, z którymi wiązał wszelkie postępowe idee, wiodące bezpośrednio do zwartych doktryn politycznych, przyjmujących następnie postać programów partyjnych. Nurt liberalny, jako normatywista i konstytucjonalista, utożsamiał z postulatami przekształceń ustroju politycznego poprzez wprowadzenie konstytucyjnych urządzeń takich jak ciało reprezentacyjne, niezależne sądownictwo, wolność prasy, stowarzyszeń i zgromadzeń. Nazywał ten nurt doktrynalny konstytucjonalizmem, na bazie którego zbudowano partię Konstytucyjnych Demokratów. Kierunek przeciwstawny tym ideom wyróżniał Starzewski w oparciu o postulowane przez odłam rewolucyjny metody. W miejsce rozwoju i przekształceń politycznych dostrzegał w tym programie rewolucyjną pogardę do pokojowych środków walki i wyznawany przez lewicową inteligencję ideał gwałtownego przewrotu burzącego cały dotychczasowy porządek. Z tego korzenia wyrastały jego zdaniem partie Socjal-rewolucjonistów (eserowców), bolszewików i mienszewików 105 M. Starzewski, Rosja ..., op. cit., s. 1 i nast. 106 A. Heydel, op. cit., s. 6. 107 Ibidem, s. 43. Rewolucja 1917 roku stanowiła punkt zwrotny i centralną oś wykładów Heydla. Szukał jej przyczyn i cytował Anatola Leroy Beaulien, który w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku wieszczył wybuch rewolucji w Rosji o skali znacznie przewyższającej Wielką Rewolucję Francuską106. Wszystko, co nastąpiło po zdobyciu władzy przez bolszewików stanowiło zdaniem Heydla proces ewolucyjny, dla którego zrozumienia kluczem były nauki ekonomiczne. Czas do października 1917 roku nazywał okresem przejściowym, w którym dominują „momenty polityczne”, później zaś należało jego zdaniem skierować uwagę przede wszystkim na „momenty ekonomiczne”107. Ten dychotomiczny stosunek do omawianej materii jest najbardziej charakterystyczną cechą dla wykładu Heydla o Rosji sowieckiej. Można dostrzec podział materii wykładu według stosowanej metody badawczej, gdzie okres przemian i rewolucji komentowany jest językiem politologicznym, natomiast czas, w którym władza komunistyczna umacnia się i krzepnie opisywany jest z perspektywy ekonomicznej. Nie jest to jednak podział ścisły. Warsztat i metodologia charakterystyczna dla badacza-ekonomisty uwidacznia się w najważniejszych dla wykładu momentach. Autor od samego początku szukał przyczyn odrębności społeczno-kulturowych Rosji także w życiu gospodarczym. To właśnie metodologia ekonomiczna stanowiła dla Heydla niezwykle ważne, a niekiedy podstawowe narzędzie badawcze służące do wyjaśniania istoty takich zjawisk, jak rozkład państwa rosyjskiego pod rządami autorytarnej władzy carskiej. Przechodząc do czasów bliższych rewolucji uznawał Heydel rolnictwo rosyjskie tego okresu za niewydajne, a fabryki mimo protekcjonizmu państwowego za zakłady o niskiej konkurencyjności, niewykwalifikowanej kadrze robotniczej, niemające praktycznie znaczenia dla gospodarki krajowej108. Często podkreślał, że mimo reform politycznych najważniejsza przyczyna buntu społecznego tkwiła w zaniechaniu przebudowy ekonomiki państwa. Tak oceniał na przykład reformy zawarte w tak zwanej konstytucji październikowej z 1905 roku. Mimo wprowadzenia amnestii i pewnych instytucji państwa demokratycznego, jak wolność stowarzyszeń politycznych, nie miał ów dokument jego zdaniem większego znaczenia, ponieważ fundament ustroju carskiego pozostawał bez zmian. Nie dokonano ich ani w prawie własności, ani ustroju ekonomicznym państwa109. Główną tezą Heydla, na której opierał się jego wykład było stwierdzenie, że o wybuchu rewolucji w 1917 roku zdecydowały wyłącznie przyczyny polityczne. Procesy ekonomiczne nie dawały jego zdaniem podstaw do przewidywania mających nadejść gwałtownych napięć społecznych i wbrew aksjomatom materializmu dialektycznego nie prowadziły wprost do rewolucji. Cytował wskaźniki z czasów tuż sprzed rewolucji, jak choćby spowodowane inflacją ożywienie gospodarcze, deficyt budżetowy w rozsądnych granicach, czy brzmiący dzisiaj nieco kuriozalnie przepis zakazujący picia alkoholu, co miało zdaniem Heydla sprzyjać większej oszczędności i konsumpcji wśród mas chłopskich110. 108 Ibidem, s. 2-4. 109 Ibidem, s. 15. 110 Ibidem, s. 23. Starzewski od początku wykładów, wyjaśniając powstanie i ustrój Związku Radzieckiego, kładł nacisk na aspekt doktrynalny i instytucjonalny zarówno w czasach buntu społecznego – strajków, walk ulicznych i samej rewolucji, jak w czasach mu współczesnych – w latach trzydziestych. Analizował na przykład strukturę organizacyjną partii bolszewików, która w jego ocenie charakteryzowała się centralizmem i wojskową karnością, a budowana była w oparciu o uświadomione społecznie i politycznie wyrobione kadry robotnicze, dowodzone przez zawodowych rewolucjonistów111 M. Starzewski, Rosja ..., op. cit., s. 4. 112 Ibidem, s. 11. 113 Heydel uważał, że wojny imperialistyczne prowadzone przez wielkie masy ludzi zdemokratyzowały się i konieczny jest czynny udział społeczeństw w tych wojnach. W Rosji dzieje się odwrotnie. Ludzie nie utożsamiając się z armią odczuwają satysfakcję z jej klęsk. 114 A. Heydel, op. cit., s. 5 i nast. Rewolucja i czas ją poprzedzający to dla Heydla proces polityczny, który doprowadził do zwycięstwa bolszewików i przejęcia przez nich władzy w państwie. Tę politologiczną część wykładu rozpoczął autor od wspomnianych wcześniej historycznych poszukiwań odmiennej tożsamości kulturowej Rosji, by następnie przejść do omówienia doktryn politycznych kształtujących system parlamentarny i partyjny czasów przedrewolucyjnych. Przyczyny popularności nowych prądów myślowych widział Heydel w sytuacji rozkładu struktur państwowych, które wyrażały się między innymi poprzez pogardę jaką społeczeństwo rosyjskie żywiło wobec urzędników państwowych, a także w braku szacunku do instytucji armii, z którą ludzie się nie utożsamiali, a która stanowiła fundament władzy carów113. Korozji skostniałego systemu dopełniły emancypacja i opozycyjność inteligencji miejskiej. Obraz władzy w Rosji, który wyłaniał się z wykładów Heydla, to system oparty na represji i zbiurokratyzowanej kaście urzędniczej, „przeżarty” korupcją, stosujący cenzurę i okrucieństwo przejawiające się choćby poprzez stosowanie kar cielesnych114. Na samej górze tej hierarchicznej struktury stali władcy o często niskich kwalifikacjach intelektualnych. Prowadziło to do kontestacji rządów carskich, rodzenia się postaw opozycyjnych i powstawania nowych koncepcji politycznych. Niektóre z nich były zdaniem Heydla utopijne, jak choćby konserwatyzm słowianofilów chcących powrotu do czasów sprzed Piotra I i zatknięcia krzyża na meczecie Hagia Sophia w Stambule. Wykładowca wyjaśniał studentom, jak ogromny wpływ miała ideologia zachodniej Europy i jej doktryny polityczne, takie jak liberalizm, czy socjalizm. To one były źródłem inspiracji dla rodzących się w Rosji organizacji politycznych zakładanych przez tak zwanych zapadników. W tym nurcie myślenia o polityce widział Heydel genezę głównych aktorów sceny politycznej okresu przedrewolucyjnego i rewolucyjnego – partii Konstytucyjnych Demokratów i szeroko pojętego ruchu socjalistycznego, począwszy od czasów powstania organizacji Ziemia i Wola do wyłonienia się dwóch głównych sił, które jego zdaniem odegrały najważniejszą rolę w przemianach ustrojowych Rosji – bolszewików i mienszewików 115 Ibidem, s. 8-10. 116 Ibidem, s. 11-19. Heydel zapoznawał studentów z życiem politycznym raczkującego parlamentaryzmu rosyjskiego. Jego obraz Dum Państwowych z lat 1906-1917 to niezwykle drobiazgowa analiza stosunków społecznych i walk politycznych kolejnych rządów, frakcji partyjnych i grup dążących do zdobycia władzy. W rozważaniach tych widać wyraźnie zacięcie politologiczne wykładowcy, który przedstawiał drobiazgowo nie tylko historię kolejnych rządów i stronnictw politycznych w parlamencie, ale pokazywał cały złożony proces politycznych działań, wskazując jego doktrynalne podłoże. Uwzględniał przy tym rolę liderów politycznych, a także wpływ działań kuluarowych, czy nieformalnych grup politycznych. Zwracał Heydel szczególną uwagę na prawa polityczne, w tym szczególnie te związane z wyborami i funkcjonowaniem kolejnych parlamentów 117 Heydel kładł nacisk na analizę ordynacji wyborczych i wpływu jakie miały pozbawienie praw wyborczych chłopów i upośledzenie mniejszości narodowych na kształt parlamentu. 118 Ibidem., s. 15-19. 119 Ibidem, s. 19-20. Niezwykle interesujący jest w tych wykładach kształt jaki nadaje autor procesowi narastania, wybuchu i przebiegu rewolucji rosyjskiej. Za polityczne sygnały zwiastujące rewolucję uważał Heydel upadek rządu Borysa Stürmera i zamordowanie Rasputina przez ludzi stojących blisko tronu. Jednak najważniejszy wydaje się być proces przeobrażeń w społeczeństwie rosyjskim i jego dojrzewanie do rewolucji. Rozwijał Heydel tezę profesora Stanisława Grabskiego, według którego rewolucja jest zjawiskiem patologicznym i wybucha wtedy, gdy centrum władzy jest w rozkładzie. Dodawał, że to nie stan władzy naczelnej jest przyczyną wybuchu rewolucji, a raczej wzajemny stosunek sił rządu i rewoltującego się społeczeństwa. Gdy siły społeczne uzyskują przewagę następuje wybuch. Wydarzeniem, które doprowadziło w Rosji do tego wybuchu była pierwsza wojna światowa. Miała ona zdaniem Heydla zupełnie inny charakter niż wojny wcześniejsze, to właśnie podczas jej trwania zachodziły dwie główne zmiany kluczowe dla zrozumienia przyczyn wybuchu rewolucji. Pierwsza wiązała się z procesem „demokratyzacji wojny”, który wymagał teraz uczestnictwa w działaniach wojennych całego narodu, podczas gdy wcześniej władza mogła prowadzić wojnę niejako obok społeczeństwa, przy pomocy niewielkich armii zaciężnych. Ten udział całego społeczeństwa w wojnie wymagał by cel wojny był dla wszystkich jasny, zrozumiały i popularny119. Drugi nurt przemian społecznych, który sprzyjał wybuchowi rewolucji był właśnie następstwem procesu „demokratyzacji wojny”. Było to powstanie opinii publicznej, która na bieżąco komentowała i oceniała działania wojenne wyrażając swój stosunek do wojny przede wszystkim za pomocą prasy. Żołnierze także w tym procesie uczestniczyli, co prowadziło do rozpolitykowania armii. To właśnie ten oddolny ruch burzył naturalną hierarchię w wojsku, w którym powstające sowiety żołnierskie przejmowały kompetencje dowódcze. W efekcie rząd utracił kontrolę nad wojskiem, które stało się jedyną siłą decydującą o przyszłości państwa. Sukces Lenina w walce o władzę opierał się według Heydla właśnie na umiejętnej propagandzie wśród wojskowych. Podkreślał, że dla przeciętnego Rosjanina wojna była odległa, a ogół społeczeństwa kierował się głosem chwilowego nastroju. Żołnierze do tej pory wykonywali rozkazy bezrefleksyjnie, nie wiedząc o co tak naprawdę walczą, kierowani mistycznym uwielbieniem dla cara. Drastycznie się to zmieniło między innymi pod wpływem działań bolszewików i wojsko zaczęło uczestniczyć w alternatywnych wobec państwa strukturach władzy. To właśnie powstające masowo rady robotniczo-żołnierskie, których naczelnym organem stała się Naczelna Rada Robotniczo-Żołnierska w Petersburgu zaczynały przejmować realną władzę w państwie i stawały się narzędziem partii bolszewickiej 120 Ibidem, s. 21-31. 121 Ibidem, s. 26. Zarówno Heydel jak i Starzewski przedstawiali studentom ciąg wydarzeń od utraty władzy przez Mikołaja II, przez rządy księcia Lwowa, Kiereńskiego, pucz generała Korniłowa, upadek rządu Kiereńskiego do zwycięstwa Lenina. U Starzewskiego ten obraz historii był bardziej szczegółowy autor starał się dogłębnie wyjaśniać przyczyny i skutki zachodzących procesów. Obaj wykładowcy dokonywali charakterystyki i oceny głównych postaci tego czasu. Ekipę ministerialną księcia Lwowa Heydel uznawał za ludzi wybitnych i kulturalnych, samego premiera widział jako umiarkowanie liberalnego, ale nie energicznego121. Kiereński to jego zdaniem świetny mówca, młody, bardzo aktywny, posiadający przymioty trybuna rewolucyjnego, który traktował rewolucję jako zjawisko unikalne – cud, który świat przeżywa raz na stuleciecud, który świat przeżywa raz na stuleciecud, który świat przeżywa raz na stulecie 122 Ibidem, s. 32-33. 123 M. Starzewski, Powstanie i ustrój ZSRR, Kraków 1938, s. 8 i nast. 124 Ibidem, s. 17. Historia Kiereńskiego w wykładzie Starzewskiego to dynamiczny opis wydarzeń historycznych, w którym widać także żołnierski rys osobowości wykładowcy, ale przede wszystkim można odnaleźć wizję Rosji, która była mu bliska. Kiereński uosabiał zalążki demokracji i konstytucjonalizmu, które to wartości tak bardzo Starzewski cenił. Charakteryzował Kiereńskiego jako jedynego ministra w rządzie księcia Lwowa, który jako mówca miał doskonały kontakt z audytorium, także tym ludowym. Związany z lewicą, przedstawiciel sowietów, a równocześnie członek rządu, rozumiał strukturę nowoczesnego państwa demokratycznego. Jego główną ideą przed objęciem funkcji premiera było zdaniem Starzewskiego zniesienie instytucjonalnego dualizmu władzy w państwie rozdzieranej pomiędzy sowiety a rząd i uzdrowienie systemu przez powołanie konstytuanty. Główne zasady programu Kiereńskiego według Starzewskiego to: przekonanie socjalistów do wzięcia części odpowiedzialności za państwo poprzez udział w rządzie, skłonienie burżuazji, by zechciała działać dla dobra wspólnego z socjalistami, pogodzenie demokratycznej polityki wewnętrznej z walką i obroną rewolucji przed imperializmem niemieckim123. Dyktaturę Kiereńskiego mającą mandat wszystkich głównych sił politycznych łącznie z bolszewikami nazywał Starzewski dyktaturą nie „jakiejś partii” ale prawdziwie narodową. Podkreślał, że Kiereński wykorzystywał posiadane uprawnienia nie tylko do wzmocnienia władzy centralnej, ale także do budowy wybieranych w wyborach powszechnych instytucji samorządowych takich jak rady miejskie, czy ziemskie, a także wszelkiego rodzaju kooperatywy jak związki zawodowe, czy komitety rolne124. Ten ruch w kierunku decentralizacji struktur państwa i samorządności świadczył według Starzewskiego o niezwykłym potencjale demokratycznym nowej władzy. Z dużym uznaniem podchodził on do posunięć Kiereńskiego mających na celu zaprowadzenia dyscypliny w armii. Jako były dowódca wojskowy za celowe uważał przywrócenie kary śmierci i sądów wojennych na froncie, ograniczenie władzy komitetów żołnierskich i wzmocnienie władzy komisarzy, którzy stali się delegatami rządu. Za usprawiedliwione uznawał wprowadzenie w związku z działaniami na froncie cenzury, likwidacji prasy łamiącej ten zakaz, czy rozpędzanie zbiegowisk. Uważał Starzewski, że społeczeństwo rosyjskie znajdowało się w kompletnym chaosie i stanie anarchicznym. Wyjście ludu z tego stanu mogło nastąpić jego zdaniem dopiero po mocnym rozbudowaniu ram organizacyjnych państwa, co oznaczało proces długotrwałych przekształceń. Losy Kiereńskiego w relacji Starzewskiego to także historia żądzy władzy, spisków i politycznych intryg przedstawiana barwnym językiem. Pokazywał też Starzewski, jak struktura polityczna Rosji przekształcała się w owym czasie z pionowej, opartej na republikańskim modelu rządów – w coraz bardziej poziomą, opartą na elemencie klasowym 125 Ibidem, s. 17-20. 126 A. Heydel, op. cit., s. 38. Heydel natomiast przedstawiał studentom niezwykle barwny opis życia politycznego okresu przemian w Rosji. Pokazywał skład partyjny koalicji wspierających kolejne gabinety rządowe, doktryny partyjne tego czasu i ich stosunek do wojny. Cały jego wywód obejmujący okres od upadku władzy carskiej do jej zdobycia przez Lenina służył głównie pokazaniu procesu walki o władzę i jej zawłaszczania przez bolszewików. Analizował Heydel ich hasła i propagandę, a także metody zdobywania poparcia dla swoich działań: począwszy od budowania alternatywnego systemu władzy w postaci różnego rodzaju komitetów i rad, aż do wszczynania walk ulicznych i działań zbrojnych. Sam autor nazywał ten okres – uznając za centralną rolę jaką odegrali w nim bolszewicy – okresem przesuwania się władzy na lewo. Rozumiał go jako proces polityczny wiodący od haseł reformy społecznej, zwycięstwa w wojnie i zmiany monarchii absolutnej w konstytucyjną, do koncepcji republiki, w której reformy zastępują żądania rewolucyjne, na przykład w miejsce reformy agrarnej postuluje się konfiskatę ziem. Jak oceniał efektem tych działań było przekształcenie struktur państwa i społeczeństwa w niemal hordę126. Starzewski obserwował partie i ruch bolszewicki jakby z bliższej perspektywy. Zaglądał głębiej i mówił wprost, że Lenin to fanatyk, dla którego liczył się tylko interes rewolucji. Uosabiał on dla Starzewskiego przeciwstawną postawę w myśleniu o państwie do tej, którą przypisywał Kiereńskiemu. Dogłębnie charakteryzował Starzewski kolejne postulaty programowe i ideologiczne wysuwane przez lidera komunistów. Przedstawiał leninowskie osiem tez z 17 kwietnia 1915 i wskazywał na konstrukcję instytucji sowietów, która w założeniach teoretycznych miała być spontaniczną formą ludowładztwa pod permanentną kontrolą mas. Przytaczał także reakcje prawicy na te postulaty, która uznała, że nie może być niebezpiecznym człowiek do tego stopnia niedorzeczny. Przekucie tego kontrowersyjnego programu w rzeczywistość przypisywał potędze woli Lenina i takim cechom charakteru jak pracowitość, zdolność oceny sytuacji i giętkość pozwalająca mu wykorzystać każdą okazję polityczną. We współpracy z Trockim potrafili stworzyć organizację – spójną, karną, zdyscyplinowaną i pełną woli walki. Dostrzegał Starzewski rolę propagandy i socjotechniki stosowanej przez Lenina do pozyskiwania tłumów. Uważał, że metody te odpowiadały głębokim instynktom ludowym i opierały się na niezmordowanym powtarzaniu kilku haseł prostych i zrozumiałych dla wszystkich jak choćby: natychmiastowy pokój – wówczas nie zabraknie chleba, cała władza w ręce sowietów, wojna kapitalistom. Dzięki tej propagandzie osiągnął Lenin zdaniem Starzewskiego dwa cele: obudził w szerokich masach społecznych pragnienie zmiany rządu i stworzył partię polityczną, której członkowie zmusili jej kierownictwo do przyjęcia kierunku wyznaczonego przez lidera127. Prawda według Starzewskiego była taka, że Lenin to cynik, który gardził głosami ciemnych i zniewolonych tłumów i budował kadrę wybrańców gotowych wykonać wszystkie rozkazy wodza128. Nie zależało mu nawet na liczebności partii, która miała jedynie dostarczać batalionów do walki rewolucyjnej, a następnie kadr do rządzenia129. Całe działanie Lenina zdaniem Starzewskiego podporządkowane było obsesyjnej wizji przyszłości. 127 M. Starzewski, Powstanie..., op. cit., s. 12-15. 128 Ibidem, s. 24. 129 Ibidem, s. 15. Kiereński chciał panujący stan totalnego chaosu-anarchii społecznej okiełznać wyznaczając zasady państwa prawa. Lenin ten chaos wykorzystywał do osiągnięcia własnych partykularnych celów politycznych. Starzewski za punkt zwrotny w dziejach nowożytnych Rosji uznawał moment, w którym Lenin zdecydował się na rozwiązanie konstytuanty i ogłosił zasadę dyktatury proletariatu, oznaczającą w praktyce przejęcie władzy w państwie przez lidera komunistów i nieliczną grupę jego najbliższych współpracowników. Koniec myślenia o państwie w kategoriach normatywnych przedstawiał Starzewski studentom jako katastrofę. Dyktaturę proletariatu nazywał wprost dyktaturą partii bolszewickiej, która podporządkowała sobie wszystkie instytucje mające wpływ na kształt władzy w Rosji. Sowiety były dla niego tylko przykrywką dyktatury130. Nie potępiał Lenina bezrefleksyjnie. Mimo wyrazistych poglądów politycznych, legionowej przeszłości widoczna była u niego chłodna analiza naukowa i dystans do omawianych zagadnień. Rozumiał czym był dla Lenina marksizm. Wyjaśniał założenia tej ideologii studentom w oparciu o rozprawę Lenina Imperializm jako najnowszy etap kapitalizmu131. 130 Ibidem, s. 36 i nast. 131 Ibidem, s. 11-12. Starzewski zanim przeszedł do omówienia nowego bytu państwowego, zarysował doktrynalną wizję – jak ten ustrój powinien wyglądać z perspektywy zwycięskiego bolszewizmu, konfrontacja tego modelu z rzeczywistością odkrywa poglądy Starzewskiego na władzę komunistów. W założeniach dyktatura proletariatu miała jego zdaniem wyznaczone cele: bezklasowość, którą rozumiał jako zniwelowanie całego społeczeństwa pod względem stosunku jednostek do procesu produkcji i oparcie tego stosunku wyłącznie na pracy; kolektywizację wszystkich środków produkcji; narzucenie odgórnie planu całej wytwórczości; zastąpienie wolnego rynku planowo prowadzonym rozdziałem produktów i wreszcie zastąpienie pieniądza jednostką reprezentującą społeczny czas pracy. Dalekosiężny i ostateczny cel tej wizji państwa przyszłości pojmował Starzewski za Leninem jako likwidację i zanik władzy państwowej w ogóle. W miejsce zasady panowania nad ludźmi miała być wprowadzona zasada zarządzania dobrami. Konfrontował Starzewski tę wizję z realnym planem politycznym Lenina. Uważał, że Lenin dąży do wielkiej rewolucji, w której dojrzalszy i lepiej przygotowany proletariat zachodnioeuropejski dzięki Rosji bolszewickiej osiągnie ustrój socjalistycznyLenina. Uważał, że Lenin dąży do wielkiej rewolucji, w której dojrzalszy i lepiej przygotowany proletariat zachodnioeuropejski dzięki Rosji bolszewickiej osiągnie ustrój socjalistycznyLenina. Uważał, że Lenin dąży do wielkiej rewolucji, w której dojrzalszy i lepiej przygotowany proletariat zachodnioeuropejski dzięki Rosji bolszewickiej osiągnie ustrój socjalistycznyLenina. Uważał, że Lenin dąży do wielkiej rewolucji, w której dojrzalszy i lepiej przygotowany proletariat zachodnioeuropejski dzięki Rosji bolszewickiej osiągnie ustrój socjalistycznyLenina. Uważał, że Lenin dąży do wielkiej rewolucji, w której dojrzalszy i lepiej przygotowany proletariat zachodnioeuropejski dzięki Rosji bolszewickiej osiągnie ustrój socjalistyczny 132 Ibidem, s. 36. 133 Ibidem, s. 51. 134 Ibidem, s. 38-40. Starzewski pokazywał cały mechanizm dążenia komunistów do opanowania państwa i społeczeństwa. Rysował tło międzynarodowe i militarne, z którego wyłaniał się tylko jeden cel bolszewików – zdobycie i utrzymanie władzy w Rosji. Pokazywał bezwzględną taktykę, która wiodła do tego celu. Oddawano na przykład zakłady produkcyjne w ręce rad robotniczych, co prowadziło do demoralizacji robotników, którzy nie uznawali żadnej dyscypliny, kradli materiały, pustoszyli kasy przedsiębiorstw decydując o wysokości pensji i doprowadzali swoje zakłady pracy do ruiny. Okres kontroli robotniczej miał zlikwidować bazę materialną przeciwników politycznych Lenina – burżuazji i drobnych kapitalistów. Anarchizacja stosunków produkcji temu właśnie służyła. Za element taktyki w walce o władzę uznawał Starzewski między innymi dekret z 10 lutego 1918 roku znoszący cały rosyjski dług państwowy, a także pozbawiający Rosję jednej czwartej terytorium pokój brzeski z 3 marca 1918 roku134. Wszechobecny w działaniach bolszewików niszczycielski pierwiastek anarchiczny był także według Starzewskiego sposobem na zdobycie władzy politycznej. Lenin pozwalał masom społecznym działać, urzeczywistniać pragnienia, dokonywać rewindykacji. W międzyczasie budował narzędzia potrzebne mu w przyszłości budować państwo w sensie ideologicznym totalne. Starzewski podkreślał od początku rolę scentralizowanego i dyspozycyjnego aktywu partyjnego i – jak to nazywał – własnej żandarmerii politycznej, czyli aparatu represji. Wskazywał prawdziwe oblicze władzy bolszewickiej, która była dla niego dyktaturą w czystej postaci. Znamienny dla jego poglądów jest fragment wykładu opisujący ostateczne rozbicie partii eserowców. Mówił Starzewski, że po jej likwidacji komunistyczne - Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (Politbiuro) nie potrzebowało już okrywać pozorami legalnych form swojej dyktatury. Cały okres komunizmu wojennego to brutalne i okrutne metody w walce o władzę. Barbarzyństwem nazywał Starzewski zbrodnię na carze Mikołaju II i jego rodzinie. Czerwony terror i wyposażona w olbrzymie pełnomocnictwa, pokrywająca gęstą siecią organizacyjną cały kraj Czeka -Wszechrosyjska Komisja Nadzwyczajna do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem (Wsierossijskaja Czriezwyczajnaja Komissija po Bor'bie s Kontrriewolucyjej i Sabotażom) - to dla Starzewskiego realny fundament reżimu bolszewickiego 135 Ibidem, s. 41-46. 136 Starzewski z precyzją właściwą wojskowym strategom opisywał sukcesy Armii Czerwonej nad Niemcami oraz generałami: Kołczakiem, Aleksiejewem, Denikinem, Wranglem i Judeniczem. Pokazywał w jaki sposób odzyskano karność i właściwy porządek w armii między innymi likwidując sowiety żołnierskie. 137 M. Starzewski, Powstanie..., op. cit., s. 45. Opisywał także Starzewski podczas wykładu przedziwne rozwiązania ekonomiczne wprowadzone w okresie komunizmu wojennego. To jak scentralizowano i poddano urzędom wszystkie gałęzie gospodarki, a wszystkie zbiurokratyzowane struktury podporządkowano Najwyższej Radzie Gospodarstwa Narodowego, która ustalała plan produkcji i przeprowadzała rozdział produktów. W połączeniu z powszechnym obowiązkiem pracy opartym na zasadzie, że kto nie pracuje ten nie je, i wprowadzeniem państwowego monopolu handlu produktami rolniczymi doprowadziło to zdaniem Starzewskiego do rozpadu fundamentów ekonomicznych państwa. Wątek ekonomiczny służył wykładowcy do pokazania jak elastyczny w naginaniu dogmatów marksizmu był Lenin kiedy chodziło o zdobycie i utrzymanie władzy. Skierował się na przykład w stronę liberalnych rozwiązań, by nie utracić poparcia mas chłopskich – zniósł przymusową rekwizycję plonów rolnych, przywrócił obrót zbożem i ziemniakami na wolnym rynku. Okres NEP-u Nowej Polityki Ekonomicznej (Nowaja ekonomiczeskaja politika) stanowił zdaniem Starzewskiego okres odprężenia po okropnościach wojny domowej i głodowego komunizmu, a jego omówienie zamykało także pewien etap wykładu 138 Ibidem, s. 47-48. Zasadnicza różnica pomiędzy Starzewskim, a Heydlem tkwiła w podejściu badawczym i metodzie analizy tworu państwowego jakim był ZSRR. Starzewski od początku wykładów skupiał się na przeciwieństwach jakie z jednej strony tworzyła możliwość wprowadzenia w Rosji instytucji wzorowanych na zachodnim modelu demokracji i państwa prawa, a jego przeciwieństwie, które niewątpliwie stanowił dla niego leninowski reżim. Rosję sowiecką pokazywał przez pryzmat instytucji ustrojowych, które osadzał w konkretnych warunkach politycznych obnażając ich fasadowość i prawdziwe przeznaczenie – bycie narzędziem władzy pozbawionej jakiejkolwiek społecznej kontroli. Heydel szukał do opisu tej samej rzeczywistości metod zbliżonych do nauk ścisłych – ekonomicznych, dających wyrazić się za pomocą statystyki. Kładł także nacisk na aspekt socjologiczny i pokazywał cały społeczny kontekst przeobrażeń ekonomicznych. Proces powstawania nowej rzeczywistości państwowej to u Heydla kolejne etapy przemian gospodarki – „momenty ekonomiczne”. Początkowo było to legalizowanie przez nowe władze ex post grabieży i rabunku mienia folwarcznego przez chłopów i fabrycznego przez robotników. Później nacjonalizacja ziemi, która dotknęła nie tylko dynastię carską, ziemian i duchowieństwo, ale ugodziła w klasę, której poparcie ze względu na liczebność było dla komunistów kluczowe dla utrzymania władzy, a mianowicie chłopów. Heydel pokazywał mechanizmy ekonomiczne narzucone przez nowe prawo, które paraliżowały tradycyjną gospodarkę i system społeczny wsi. Brak prawa własności, niemożność wyodrębnienia i zastawu gruntu oraz limit posiadania ziemi dla rodziny włościańskiej to narzędzia mające burzyć tradycyjne formy gospodarowania i przygotowywać grunt dla nowych form gospodarczych. Heydel podobnie jak Starzewski opisywał wydarzenia ekonomiczne z czasów sprzed NEP-u. Oceniał ten czas jako okres syndykalizmu argumentując, że nie sposób mówić o jakiejś spójnej, wielkiej i jednolitej gospodarce, którą można by określić mianem kolektywizmu państwowego. Uznawał, że nacjonalizacja i przebudowa systemu zaczęła się około roku 1918, choć objęła wówczas zaledwie dziesięć procent zakładów przemysłowych. Podawał dane statystyczne obrazujące uwiąd i zapaść przemysłową Rosji, jak podawał gospodarka w roku 1918 wypracowywała zaledwie dwa procent produkcji przedwojennej. Przyczyny takiego stanu widział w nadmiernie zbiurokratyzowanym systemie zarządzania gospodarką. Jako przykład bezproduktywności podawał system ankiet w fabrykach absorbujący pracowników i utrudniający jakąkolwiek realną pracę 139 A. Heydel, op. cit., s. 44-45. 140 Ibidem, s. 45. Bardzo charakterystyczny dla zobrazowania sposobu budowania wywodu i formułowania myśli przez Heydla jest fragment wykładu pokazujący gospodarkę wsi czasów rewolucyjnych sprzed NEP-u. Ukazuje on wielowymiarowość w myśleniu o ekonomii, branie pod uwagę licznych współzależności, jak na przykład pomiędzy produkcją przemysłową i jej wpływem na sytuację w rolnictwie. Pokazywał Heydel, jak wieś na skutek chaosu w przemyśle pozbawiona została możliwości zakupu narzędzi niezbędnych do gospodarowania na odpowiednim poziomie. Dostawy zboża, kluczowe dla utrzymania pokoju społecznego nie mogły być realizowane metodami administracyjnymi jak rekwizycje, czy obowiązkowe kontyngenty na rzecz państwa. Opisywał Heydel sposoby jakie stosowali chłopi by nie oddawać zboża za darmo państwu. Często je ukrywali, a także stosowali tak zwany zielony sabotaż produkując tylko tyle, ile potrzeba było do wyżywienia rodziny. Udowadniał, że mechanizmy wolnorynkowe działają samoczynnie mimo represji władz i stosowanego przymusu państwowego. Z detalami pokazywał drogę jaką ze wsi do miasta przebywał worek zboża. Według cen regulowanych powinien był kosztować osiemdziesiąt dwa ruble, a trafiał do odbiorców za czternaście tysięcy rubli za pośrednictwem spekulantów140. Opisywał też, jak w rzeczywistości wyglądała nowopowstająca klasa robotnicza, byli to ludzie silnie związani z wsią, którzy w trudnych czasach często powracali do rodzinnych miejscowości. Oceniał, że wydajność tych, którzy pozostali w fabrykach spadała do trzydziestu procent wydajności sprzed wojny. Przyczyny tego stanu upatrywał między innymi w tym, że robotnicy musieli poświęcać czas na zdobycie pożywienia i środków na przeżycie dla siebie i swoich rodzin. Zwracał uwagę na sposób zarządzania przedsiębiorstwami, uważał, że cała kadra dyrektorsko-menedżerska stała się zbiorowym kozłem ofiarnym. Nie dość, że komuniści byli niekompetentni i nieudolni w prowadzeniu przedsiębiorstw, to struktura administrowania zakładem pracy była oderwana od realiów gospodarczych. Jak opisywał Heydel każdy warsztat produkcji miał pięciu gospodarzy: administrację fabryki, komitet fabryczny, związek zawodowy robotników danej kategorii pracy, sowiet miejscowy oraz sowiet gubernialny 141 Ibidem, s. 46. 142 Ibidem, s. 46-47. Drogę w stronę polityki NEP-u pokazywał Heydel od strony przemian strukturalnych. Pierwszy krok w tym kierunku widział w ruchu decentralizacji przemysłu i zrzeszaniu się fabryk w trusty. Uznawał, że podporządkowanie każdego zakładu zatrudniającego powyżej pięciu robotników administracji państwowej prowadzi do budowy systemu najgorzej pracującej biurokracji świata dławiącej wszelki rozwój gospodarczy. Podobnie jak Starzewski dostrzegał, że celem Lenina było zjednanie sobie chłopstwa i barwnie opisywał okres odprężenia (pieriedyszki) z pierwszej połowy 1921 roku oraz zwrot Lenina w kierunku wolności gospodarczej142. Przytaczał Heydel dane z roku 1922 szacujące udział prywatnej inicjatywy w gospodarce sowieckiej na czterdzieści procent. Zmienił się jego zdaniem także stosunek komunistów do zjawiska inflacji, pokrywanie emisją pieniądza niedoborów budżetowych powodowało katastrofalne skutki dla gospodarki. Polityka NEP-u oparta była zdaniem Heydla między innymi na sanacji pieniądza. Politykę tego okresu definiował jednak jako kapitalizm państwowy. Jak oceniał Heydel, nowy ustrój wprowadzał swego rodzaju stanowość, a niektóre warstwy-klasy społeczne jak klasa robotnicza, czy urzędnicy byli uprzywilejowani przez prawo. Za charakterystyczne dla poziomu niskiej kultury gospodarczej Rosji tego okresu uważał sposób traktowania cudzoziemców, uprzywilejowanych w stosunku do obywateli państwa i mających preferencje na przykład przy uzyskiwaniu koncesji. Przyglądając się ewolucji partii bolszewickiej zaznaczał, że to właśnie polityka gospodarcza NEP-u powodowała ostry wewnętrzny konflikt i pytania dotyczące doktryny materializmu dziejowego, czy poszerzenia zakresu wolności indywidualnej 143 Ibidem, s. 49-61. 144 Ostatni wykład poświęcony problematyce sowieckiej wygłosił Heydel w roku akademickim 1930/31. 145 A. Heydel, op. cit., s. 64-66. Kolejnym istotnym „momentem ekonomicznym” było dla Heydla wprowadzanie przez komunistów od roku 1928 gospodarki centralnie planowanej. Bliskość czasowa omawianych wydarzeń sprawiała, że nie znane były jeszcze skutki tej polityki144. Rozważał więc Heydel stronę teoretyczną owego pomysłu budowania gospodarki, stwierdzał, że jest to koncepcja wadliwa i wskazywał na jej braki. Przedstawiał argument, iż koniunktury gospodarczej nie da się przewidzieć w dłuższym okresie – podawał w tym miejscu przykłady z lat wcześniejszych, kiedy planowano niskie ceny płodów rolnych, a tymczasem zbiory były mizerne i chłopi nie chcieli ich sprzedawać po cenach ustalonych przez państwo – a myśl gospodarczą sowieckich planistów opartą na założeniu, że wystarczy postawić jasne wytyczne, by zrealizować to, co chce się osiągnąć, nazywał myśleniem teologicznymi. Wprowadzenie gospodarki centralnie sterowanej oceniał jako krok zmierzający w stronę powszechnej industrializacji i socjalizacji rozumianej przez niego jako ostateczne już wywłaszczenia kapitału prywatnego. Omawiał także Heydel akcję „rozkułaczania” chłopstwa zmierzającą w jego ocenie do tego samego celu145. Konkluzje Heydla na temat gospodarki sowieckiej z czasów współczesnych jego wykładom w Szkole Nauk Politycznych brzmiały z dzisiejszej perspektywy wizjonersko i proroczo. Uważał on, że ustrój skrajnie etatystyczny jaki panował jego zdaniem w Związku Radzieckim, oparty na przymusie w zakresie produkcji, płacy i pracy to system, który dotychczas wszędzie zawodził i nie ma powodów, by akurat w Rosji miał okazać się efektywny. Przytaczał w tym miejscu prognozy analityków zachodnioeuropejskich, że ZSRR można udzielać tylko kredytów krótkoterminowych – do osiemnastu miesięcy – dłuższe terminy stanowią bowiem zbyt duże ryzyko. Te rozważania ekonomiczne niosły w sobie także prognozę polityczną. Metoda oceny Związku Radzieckiego poprzez pryzmat ekonomii i teorii „momentów ekonomicznych” prowadziła do wniosków, że kapitalizm jest ustrojem bardziej racjonalnym i elastycznym i w przyszłości wykaże większą odporność na ewentualne wstrząsy polityczne. Heydel przewidywał, że siła procesów gospodarczych jest w historii dominująca i Rosja w dłuższej perspektywie wróci do kapitalizmu 146 Ibidem, s. 68. 147 M. Starzewski, Powstanie..., op. cit., s. 48. 148 Ibidem, s. 51. 149 Starzewski nie tylko jako prawnik-konstytucjonalista, ale także znawca idei Oświecenia i tłumacz J.J. Rousseau wyczulony był na problematykę wolności i praw jednostki. Starzewski, odmiennie od Heydla, uważał, że to nowe formy organizacji politycznej stały się trwałą cechą Rosji bolszewickiej147. Niezwykle wymownie brzmiały słowa Starzewskiego, gdy opisywał działalność represyjną komunistów po zamachu na Lenina 30 sierpnia 1918 roku. Jak mówił „Odtąd zbrojne drużyny przeprowadzają dniem i nocą rewizje po domach, stłaczają po więzieniach pięć razy więcej aresztowanych niż powinny mieścić, zapełniają obozy koncentracyjne. Codziennie rozstrzeliwuje się całe grupy więźniów, bez sądów, bez ogłoszenia wyroku, często bez powodu, nierzadko stosuje się wyrafinowane tortury. Połowa ludności denuncjuje drugą. Kruszy się wszelka siła moralna. Czeka pochłania w każdym miesiącu kilka tysięcy ofiar. Jeżeli doliczy się do tego wszystkie rzezie oraz emigrację setki tysięcy wynoszącą, to dojdzie się do wniosku, że niewiele pozostało z tej oświeconej Rosji, którą przed wojną obliczano na dwa miliony”148. Obnażał Starzewski istotę systemu, gdy mówił, że najpierw Lenin, a w czasach mu współczesnych Stalin, wcielali władzę najwyższą, której zasadą było dławienie wszelkiego oporu. Taka ocena ze strony znawcy problematyki praw człowieka149 pokazywała prawdziwy fundament ustroju sowieckiego i zasady nim rządzące. Zasada władzy absolutnej wpisanej w system czyniła z Rosji sowieckiej państwo totalne. Pokazywał też Starzewski, jak rozrastał się aparat terroru. Czeka przekształcona w 1922 roku w GPU - Państwowy Zarząd Polityczny (Gosudarstwiennoje politiczeskoje uprawlenije) była jego zdaniem de facto policją polityczną i filarem rządów komunistycznych. Podawał dane z roku 1929 według których GPU obejmowała 20 tysięcy urzędników, 30 tysięcy tajnych agentów, 60 tysięcy żandarmów i rozporządzała własną siłą zbrojną w postaci 15 tysięcy wojsk specjalnych. Oceniał, że zakres zadań i pełnomocnictw posiadanych przez aparat represji na usługach reżimu komunistycznego sprawiał, że carska policja polityczna mogła przy niej uchodzić za praworządną 150 M. Starzewski, Powstanie..., op. cit., s. 70. 151 Ibidem, s. 86. Drugim obok terroru podstawowym narzędziem totalitarnej władzy była zdaniem Starzewskiego umiejętność wzniecania entuzjazmu wśród szeregowych obywateli i rozbudzania przekonania o wielkości wspólnie dokonywanych dzieł. Tu największą rolę przypisywał organizacjom kształtującym od podstaw nowego człowieka, takich jak Komsomoł - Komunistyczny Związek Młodzieży (Kommunisticzeskij Sojuz Mołodjoży), który wychowywał młodych ludzi w duchu komunistycznego patriotyzmu, a którego charakterystyka dokonana przez Starzewskiego niezwykle przypominała opis młodzieżowych organizacji hitlerowskich prezentowanych przez innych wykładowców SNP UJ. Podkreślał Starzewski masowość Komsomołu, którego liczebność określał na trzy miliony kobiet i mężczyzn. Uważał, że są to w rzeczywistości komunistyczne brygady szturmowe tworzące wzmocnienie i przedłużenie armii regularnej, a także doskonały aparat propagandowy i represyjny w rękach partii. Komsomolcy mogli dyscyplinować robotników, dyktując choćby tempo pracy, kolektywizowali wieś, stając się częścią aparatu państwa totalnego. Jak oceniał Starzewski, głównym zadaniem partii komunistycznej stało się zachowanie za wszelką cenę jednolitości rozumianej jako bezwzględna jedność organizacji i myśli. Opisywał Starzewski ten totalny system, jako oparty na oficjalnym kłamstwie, w którym prześladowania miały doprowadzić ludzi do postawy psychicznej, upatrującej w całkowitej bierności zabezpieczenie marnego bytu. Jak mówił Starzewski tyrania państwa w Rosji sowieckiej stawała się coraz uciążliwsza, a strach przed jakąkolwiek formą opozycji kazał rządzącym wtłaczać w mózgi obywateli „coraz ciaśniejsze i ściślej odlewane formy”formy”formy”formy”formy”formy”formy” 152 Ibidem, s. 70-71. 153 Ibidem, s. 77-78. 154 A. Heydel, op. cit., s. 61. Ten obraz totalitarnego państwa ideologicznego jako prawnik-konstytucjonalista konfrontował Starzewski z zapisami sowieckiej konstytucji z 1923 roku i stalinowskiej z 1935. Tworzą one dla wywodu Starzewskiego rodzaj klamry spinającej dzieje przemian polityczno-społecznych od czasów Lenina i NEP-u do pełnej centralizacji i stalinowskiego terroru. Starzewski mówił do studentów, że pomimo iż konstytucja z 1923 roku stanowiła tylko fasadę dla wszechwładzy partii, a raczej jej wodza, to warto ten dokument przeanalizować jako projekt stworzenia nowego typu ustrojowego. Pokazywał Starzewski, że aksjologia i przesłanie tej konstytucji, poza ideologicznym sztafażem, niosło ze sobą także wartości niezwykle twórcze i nowoczesne. Podstawą do rozważań nad kształtem państwa sowieckiego była analiza konstytucji z 1923 roku, uzupełniona o zrewidowaną 11 maja 1925 roku konstytucję RFSRR - Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, która była wzorcem wewnętrznej organizacji dla pozostałych republik sowieckich. Starzewski podzielił wykład na trzy części: pierwsza opisywała organizację sowietów, druga budowę naczelnych organów państwa, a trzecia relacje pomiędzy związkiem, a wchodzącymi w jego skład republikami155. Interpretacja aktów prawnych organizujących ZSRR była z jednej strony próbą pokazania pewnego idealnego, normatywnego typu ustrojowego, z drugiej zaś strony próbą rozszyfrowania sposobu w jaki partia komunistyczna w zawoalowany sposób wpisana była w te akty prawne, faktycznie dzierżąc pełnię władzy156. Opis instytucji, zasad ich działania łączył Starzewski z dogłębnym wyjaśnianiem czemu tak naprawdę owe instytucje służą, jaki jest prawdziwy cel ich działania. Dobrym przykładem jest model federalizmu zdefiniowany przez pierwszą część konstytucji z 1923 roku wprowadzającą deklarację o utworzeniu ZSRR. Oparta była ona na zasadzie dobrowolności, a każda republika mogła teoretycznie swobodnie ze związku wystąpić. Tak wyglądał obraz normatywny – wzorzec o charakterze powinnościowym – realizujący wzniosłe ideały federalizmu. O faktach Starzewski mówił bez ogródek. „ZSRR nie można uznać za państwo związkowe jakim są Stany Zjednoczone, Szwajcaria, czy nawet Rzesza Niemiecka pod rządami konstytucji weimarskiej. Analiza samej konstytucji wskazuje na ornamentacyjną tylko wartość związkowości. Z brakiem samodzielności prawnej harmonizuje całkowite nieposiadanie przez republiki związkowe żadnej samodzielności gospodarczej i finansowej”157. Jako przykład manipulacji komunistycznych teoretyków prawa podawał pojęcie „suwerenności potencjalnej republik”. Podkreślał, że te według teorii niezależne podmioty w praktyce nie posiadały najmniejszej nawet władzy. Namiastka władzy im przysługująca oparta była o akt prawny – konstytucję, która mogła być dowolnie zmieniana przez władze związku. Prymat całości 155 M. Starzewski, Powstanie..., op. cit., s. 54. 156 M. Starzewski, Rosja ..., op. cit., s. 74. 157 Ibidem, s. 80. państwa nad jego częściami przekreślał zdaniem Starzewskiego także drugą zasadę konstytucji, która mówiła, że terytorium republiki nie może być zmieniane bez jej zgody. Argumentacja naukowców sowieckich w sprawie federalizmu tego państwa sprowadzała się według Starzewskiego do twierdzenia, że skoro związek sowiecki nosi nazwę związku, to widocznie jest państwem związkowym. Dodawał, że analiza zapisów konstytucji bez uwzględniania kontekstu politycznego władzy bolszewickiej może prowadzić do wniosku, że ZSRR jest państwem zdecentralizowanym158 M. Starzewski, Powstanie..., op. cit., s. 63. 159 Starzewski kierował się w stronę nauk ścisłych i często używał terminologii zaczerpniętej z tych nauk. 160 M. Starzewski, Powstanie..., op. cit., s. 50. Starzewski badał także instytucję sowietu jako pewien typ morfologiczny159, pokazując jak partia komunistyczna w sposób autokratyczny sprawowała władzę kryjąc się za fasadą tej instytucji. By zrozumieć ten proces objaśniał najpierw szczegółowo mechanizmy rządzące samą partią bolszewicką, której organy rzeczywiście decyzyjne określał wprost jako oligarchię. Kompetencje zaś pierwszego sekretarza partii, systematycznie zwiększającego swoje władztwo nad podległym mu aparatem w skali całego związku i republik nazywał wprost władzą dyktatorską. Władza ta opierała się na represji, której metodą była fizyczna eliminacja, był to terror zinstytucjonalizowany, a czystkami w partii sterowała Centralna Komisja Kontroli. Zbyt samodzielnych oligarchów partyjnych w czasach Lenina wysyłano na placówki zagraniczne, Stalin rozstrzeliwał ich tak jak szeregowych członków partii160. Tak zorganizowana struktura partyjna – de facto junta podległa wodzowi – oplatała szeroką siecią struktury władzy i aparat państwowy Związku Radzieckiego. Starzewski szczegółowo tłumaczył ten mechanizm. Oligarchiczna struktura partii przenosiła się na system wszelkich organów wybieralnych w państwie. Komuniści zastosowali cenzusy zawężając grupę osób mogących brać udział w wyborach. Uznawał, że prawa te miały charakter klasowy. Przysługiwały osobom dorosłym, które zarabiały na życie pracą produktywną, pożyteczną dla ogółu lub zajmującym się gospodarstwem domowym, zapewniając w ten sposób możliwość pracy produktywnej, a także żołnierzom robotniczo-chłopskiej Armii Czerwonej i marynarki oraz osobom, które należały do dwóch wymienionych wcześniej kategorii, ale utraciły zdolność pracy w jakimkolwiek stopniu. Starzewski podkreślał, że tak zawężony krąg wyborców osaczany był przez „argusowe oczy partii”. Służyła temu organizacja wyborów, które odbywały się jawnie w szczupłych stosunkowo kolegiach wyborczych. Ten ograniczony poprzez cenzus związany z pracą produkcyjną lub służbą w armii elektorat uczestniczył zdaniem Starzewskiego w demokracji tylko na najniższym szczeblu zarządu lokalnego w ramach wyborów do rad osiedli miejskich, osad robotniczych i osiedli wiejskich161. Mechanizm selekcji partyjnej komentował także Heydel, mówiąc, że faktycznie państwem rządzi Stalin, a „przez pośredniość wyborów przesiewa się tych ludzi, którzy mają zajmować naczelne stanowiska w patii. W rzeczywistości zajmuje je tylko elita, najstarsi pracownicy partii. Rekrutuje się ona niemal wyłącznie z inteligencji – w dziewięćdziesięciu procentach, a robotnicy nie mają nic do powiedzenia, pomijając chłopów, których w całej organizacji jest ledwie kilkanaście procent. Skutkiem tego zachodzi obawa, że zarząd partii utraci kontakt z życiem”162. 161 Ibidem, s. 55. 162 A. Heydel, op. cit., s. 60. Okres wyznaczony dwiema konstytucjami sowieckimi z lat 1923 i 1936 opisywał Starzewski w kontekście przemian politycznych postępujących w kierunku stalinizmu. Rządy Stalina uważał zasadniczo za kontynuację „czerwonego caratu” Lenina, jednak oprócz kontynuacji stworzono nową jakość państwową, której symbolicznym wyrazem była właśnie konstytucja stalinowska z 1936 roku. W swoim wykładzie Starzewski precyzyjnie opisywał walkę Stalina o władzę, będąc człowiekiem niezwykle wrażliwym na problematykę praw człowieka zwracał uwagę, jak Stalin wykorzystywał antysemityzm do osaczenia swych rywali politycznych. Barwnie relacjonował historię o tym jak po wygnaniu Trockiego w 1929 roku poza terytorium związkowe i likwidacji kolejnych ognisk buntu – Rykowa, Tomskiego, Bucharina, czy Syrkowa – rozpoczął Stalin brutalne i krwawe czystki w których rozstrzelani zostali także Kamieniew i ZionowiewKamieniew i ZionowiewKamieniew i Zionowiew 163 M. Starzewski, Powstanie..., op. cit., s. 73. 164 Ibidem, s. 72. 165 A. Heydel, op. cit., s. 60. 166 M. Starzewski, Powstanie..., op. cit., s. 73. 167 Ibidem, s. 78. Wskazywał Starzewski na różnice ideologiczne pomiędzy stalinizmem a trockizmem. Prezentując sylwetki obu polityków kreślił wizję Stalina-satrapy. W przeciwieństwie do Trockiego nie posiadał on zdaniem Starzewskiego rozległej kultury, talentów literackich, daru wymowy i błyskotliwości umysłu tego ostatniego. Był za to pragmatyczny, kierował się zdrowym rozsądkiem, cechowała go niezwykła ostrożność i konsekwencja w działaniu. Potrafił być niezwykle brutalny i bezwzględny164. Heydel upatrywał przyczyn sukcesów Stalina w tym, że nie był on doktrynerem, a oportunistą życiowym165. Starzewski pokazywał program polityczny Stalina. Uznawał, że zasadzał się on na wierze w komunizm wyłącznie rosyjski. Pokazywał, jak Stalin zniweczył wszelkie planowane przez Trockiego przedsięwzięcia polityczne zmierzające do zbrojnego wspierania rewolucji w krajach Europy zachodniej, czy choćby projekt osaczenia Europy kapitalistycznej od strony zrewoltowanych Indii i Chin166. Obraz Stalina w polityce zagranicznej to portret przebiegłego dyplomaty, szermującego hasłami pacyfistycznymi, niezwykle ostrożnego i skłonnego do kompromisów, co służyło mu zdaniem Starzewskiego umocnieniu własnej pozycji wewnątrz kraju i rozpoczęciu przebudowy państwa według własnego projektu. Opierał się on w opinii Starzewskiego na obsesyjnej wręcz niechęci do chłopstwa, kułaków i polityki NEP-u. Miał wprowadzać Związek Radziecki w nową epokę – „okres socjalistycznej budowy”, za początek której uważał Starzewski rok 1927. Działania Stalina godzące w gospodarkę rolną nazywał prawdziwą trzecią rewolucją, rozmiarami swymi przerastającą wszystkie poprzednie i niszczącą dotychczasowy ustrój agrarny167. Proces ten zaplanowany został w sposób typowy dla państwa totalitarnego, to znaczy z uwzględnieniem kosztów w postaci ofiar ludzkich. Wprowadzenie gospodarki opartej na kołchozach i sowchozach miało zdaniem Starzewskiego swoją realną cenę – pięć milionów ludzi zmarłych z głodu w samym 1933 roku. Jak udowadniał przewrotnie Starzewski scentralizowana gospodarka państwa komunistycznego przypomina tak na prawdę kapitalizm w jego najbardziej monopolistycznym stadium. Państwo jako kapitalista ustanawiało ceny niebywale wprost wysokie, dbając równocześnie by średnia płaca robotnika w przemyśle pozwalała na nędzne jedynie wegetowanie. Zdławiono wszelkie formy samoorganizacji pracowniczej. Fasadowo demokratyczne organizacje robotnicze – związki zawodowe i syndykaty – zostały całkowicie podporządkowane partii. Prowadziło to Starzewskiego do wniosku, że robotnicy przestali być podstawą społeczną stalinowskiego reżimu, którego filarami stały się armia, aparat administracyjno-policyjny oraz zbiurokratyzowana i zmilitaryzowana partia 168 Ibidem, s. 83-87. Całość wykładu Starzewskiego zamykała refleksja nad konstytucją stalinowską z 5 grudnia 1936 roku. Profesor podkreślał za Stalinem, że ten akt prawny rejestrował i uświęcał prawnie bilans drogi, jaki przeszedł Związek Radziecki w latach 1924–1936. Nowa konstytucja miała być krystalizacją istniejącego stanu rzeczy. Dostrzegał Starzewski wyraźne związki pomiędzy rzeczywistością społeczną, a jej normatywnym odbiciem w konstytucji. W obu wymiarach widoczna była wszechogarniająca ideologia. Konstytucja niosła idylliczny przekaz, który Starzewski w skrócie prezentował następująco: według konstytucji nastąpiła zupełna likwidacja resztek kapitalizmu; przemysł działał wyłącznie w oparciu o organizację socjalistyczną; rolnictwo na bazie kołchozów i sowchozów; zniknęły wszelkie klasy wyzyskujące – pozostali jedynie chłopi i robotnicy, którzy wedle teorii stali się współposiadaczami narzędzi i środków produkcji; inteligencja przestała istnieć jako klasa społeczna, stając się warstwą rekrutującą się spośród chłopów i robotników Problem narodowościowy nie istnieje, narody w ramach Związku współistnieją na zasadzie braterskiej współpracy i wzajemnej pomocy. Dla ludów związku konstytucja stanowi bilans ich zwycięstw na froncie oswobodzenia ludzkości kładąc nacisk nie tylko na ustanowienie praw obywateli, ale przede wszystkim na ich gwarancję 169 Ibidem, s. 88-89. 170 Ibidem, s. 89- 92. Starzewski demaskował ten sielankowy obraz, w którym zawarta była sugestia, że to o czym marzą miliony ludzi w państwach zachodnich w Związku Radzieckim zostało już urzeczywistnione. Ta wizja zrealizowanego ideału socjalistycznego była w rzeczywistości „orężem w arsenale bolszewickich zbrojeń” przeciwko Zachodowi. Twierdził Starzewski, że Stalin poprzez antyzachodnią frazeologię odsłonił swoje prawdziwe intencje. Konstytucja radziecka z 1936 roku dla znawcy przedmiotu, jakim niewątpliwie był Starzewski, pełniła rolę propagandową i była zaprzeczeniem wszelkich zasad demokracji. Likwidowała podstawę tego ustroju, godząc w jego istotę, którą Starzewski upatrywał w zasadzie samoorganizacji społecznej, w wolności zrzeszania się ludzi. Stalin w jej miejsce wprowadził inną zasadę ustrojową, która wyrażała istotę systemu sowieckiego. Zagwarantował mianowicie najwyższym aktem prawnym kierowniczą rolę partii komunistycznej w państwie. Podkreślał Starzewski, że demokracja z definicji nie znosi żadnych z góry ustalonych centrów życia społecznego, takie usytuowanie partii jest sprzeczne z definicją demokracji, a nowo powstały ustrój stał się „demokracją kierowaną”170. Postawę badawczą wykładowców SNP UJ można określić mianem realistycznej – opartej na głębokiej analizie rodzącego się nowego porządku radzieckiego w dwóch zasadniczych płaszczyznach: polityczno-ustrojowej i gospodarczej. Obraz rodzącego się i krzepnącego komunizmu sowieckiego u obu wykładowców, mimo różniących ich zainteresowań badawczych, był niezwykle spójny. Obaj podkreślali totalitaryzm ideologii wcielanej w życie przez komunistów i zwracali uwagę na aspekt psychologiczno-socjologiczny pokazując osaczenie jednostki przez omnipotentną partię i będące na jej usługach organy państwa. Haydel opisywał rzeczywistość polityczną i ustrojową z perspektywy ekonomicznej. Starzewski nie unikał problematyki gospodarczej, chociaż budował myśl wokół przeobrażeń politycznych i ustrojowych, ze szczególnym uwzględnieniem procesu zdobywania i utrzymania władzy przez bolszewików. Wykłady obu profesorów tworzyły logiczną i spójną całość pokazując zasadnicze elementy ustroju komunistycznego, w którym zagadnienia gospodarcze były równie ważne jak ideologia, czy polityka 171 A. Heydel, op. cit. Rozdział 5. SNP UJ jako placówka nowoczesna i niezależna 5.1. Krakowska szkoła myślenia politycznego: instytucjonalny wymiar władzy, normatywizm, geopolityka. Szkoła Nauk Politycznych była nie tylko instytucją kształcącą młodzież, lata jej istnienia pozwoliły na wypracowanie pewnej tradycji, wartości i sposobu myślenia o polityce. Poszukiwanie tej tradycji wymaga odniesienia się do twórczości naukowej środowiska związanego ze Szkołą wykraczającej poza jej instytucjonalne ramy i program. Pierwszy raz określenia szkoła nauk politycznych w sensie pewnego środowiska naukowego, tradycji właśnie i wspólnej szkoły myślenia politycznego użył Marek Sobolewski w odniesieniu do naukowców skupionych wokół obu prowadzonych przez Michała Rostworowskiego Szkół Nauk Politycznych1. Sobolewski, wówczas dyrektor Instytutu Nauk Politycznych UJ, tradycję krakowskiej szkoły nauk politycznych w tym szerszym rozumieniu, utożsamianą przez niego ze ściśle naukowym, rzetelnym i merytorycznym podejściem do zjawisk polityki, łączył z osobami Michała Rostworowskiego, Włodzimierza Czerkawskiego i Władysława Leopolda Jaworskiego, a spośród wykładowców powojennych Adama Krzyżanowskiego i Konstantego Grzybowskiego2. Wydaje się, że Sobolewski trafnie wskazywał wiodące postaci tego środowiska. 1 W podobny sposób określał tradycję naukową związaną z krakowską politologią i działalnością obu Szkół Rostworowskiego Andrzej Zięba w wystąpieniu na sesji naukowej Od Krakowskiej Szkoły Nauk Politycznych do Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ, która odbyła się 20.10.2006 r. 2 M. Sobolewski, Krakowska szkoła nauk politycznych, „Echo Krakowa” nr 249 z 11.11.1978 r. Krakowska szkoła nauk politycznych, będąca w jego rozumieniu pewną wspólnotą intelektualną, nie wytworzyła jednorodnego systemu metodologii badań politycznych. Na pewno jednak udziałem tego środowiska były wartości takie jak rzetelność naukowa i poszukiwanie prawdy o zjawiskach politycznych, których genezy doszukać się można w działalności Franciszka Kasparka i jego Katedry Umiejętności Politycznych, a które z całą pewnością zaliczyć można do dorobku Polskiej Szkoły Nauk Politycznych i Szkoły Nauk Politycznych UJ. Do tradycji krakowskiej politologii, o której mówił Sobolewski, należało również koncentrowanie się w badaniach naukowych i dydaktyce na zagadnieniach państwowych i konstytucyjnych, co było wyraźną specjalizacją obu Szkół Rostworowskiego. Centralną postacią omawianego środowiska był Władysław Leopold Jaworski, a główną oś debaty wyznaczała jego koncepcja normatywna, która była źródłem inspiracji dla pozostałych naukowców, szczególnie tych z młodszego pokolenia3. Rola Jaworskiego była w znacznym stopniu nieformalna. W sensie instytucjonalnym – poza krótkim okresem wsparcia politycznego, jakiego udzielał Polskiej Szkole Nauk Politycznych, oraz jednym w niewielkim wymiarze godzin przeprowadzonym wykładzie – nie był on związany ze Szkołami Rostworowskiego. Jego znaczenie polegało na oddziaływaniu na poglądy innych naukowców i ogromnym wpływie, o którym wspominał choćby Stefan Grzybowski, na całe pokolenie politologów. Elementem tego wpływu było też inspirowanie dyskusji na istotne tematy związane z polityką w środowisku studentów Szkoły Nauk Politycznych4. W tym znaczeniu można uznać Jaworskiego za jednego z ojców-założycieli krakowskiej szkoły myślenia 3 Przyjrzenie się życiorysom czołowych postaci tego środowiska przekonuje, że łączyła ich nie tylko wspólna praca naukowa, ale także bliskie związki prywatne. I tak Jaworski przyjaźnił się z ojcem braci Grzybowskich – Stefanem – jeszcze w czasach studenckich i zawsze służył jego synom radą i pomocą podczas studiów na Wydziale Prawa. To właśnie Władysław Leopold Jaworski był mistrzem i mentorem Konstantego Grzybowskiego. Pierwsza praca naukowa Konstantego Grzybowskiego, pod redakcją Jaworskiego nosiła tytuł Kilka uwag o Teorii prawa prof. Władysława Leopolda Jaworskiego, doktoryzował się Grzybowski także pod opieką naukową Jaworskiego. Obu ich łączyła nie tylko działalność uniwersytecka, ale także polityczna, choćby w Stronnictwie Prawicy Narodowej, czy krakowskim „Czasie”. Zawsze wypowiadali się o sobie z dużą serdecznością. Jaworski pisał o Grzybowskim w Notatkach jako o bardzo zdolnym młodym prawniku i zaprosił go do współpracy przy redagowanym przez siebie projekcie konstytucji, w którym Grzybowski napisał rozdział na temat samorządu zawodowego w Polsce. Grzybowski w opracowaniu poświęconym sylwetce naukowej Jaworskiego przytaczał słowa mistrza „Geniusze nie zostawiają po sobie Szkoły” i dodawał od siebie, że to prawda, bo po Jaworskim zostało coś więcej – pamięć o człowieku, który w walce z samym sobą szukał prawdy. Także Maciej Starzewski doktoryzował się pod kierunkiem Jaworskiego. Obaj byli oczywiście związani także z Rostworowskim pracując w Szkole Nauk Politycznych. Dla Grzybowskiego była to w dwudziestoleciu międzywojennym jedyna praca naukowo-dydaktyczna w Uniwersytecie Jagiellońskim. Obaj habilitowali się pod opieką naukową Rostworowskiego. Grzybowski i Starzewski dobrze znali się także na gruncie towarzyskim i realizowali wspólne przedsięwzięcia. W roku 1924 powołali Klub Pracy Politycznej, będący forum dyskusyjnym, mającym własny statut i program3. W sferze badań nad ustrojami i prawem konstytucyjnym zachodziła ciągłość – najpierw Starzewski objął wykłady z tej dziedziny, gdy Rostworowski poświęcił się pracy w Trybunale haskim, a po wojnie katedrę Prawa Politycznego objął Grzybowski. 4 Takim tematem był projekt Brianda, szeroko komentowany w Sprawozdaniu Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1929/1930. Wiceprezes Koła Jan Wydro podkreślał na przykład opisując koncepcję Paneuropy i memoriał Brianda, że źródłem debaty w Szkole i inspiracją dla studentów było zajęcie się tą problematyką przez Władysława Leopolda Jaworskiego, który traktował tę koncepcję jako wyraz współdziałania francusko-niemieckiego i analizował ją z punktu widzenia prawnego, politycznego i ekonomicznego oraz jako sposób realizowania zadań przez Ligę Narodów. Powoływano się na opinię Władysława Jaworskiego, który uważał, że istotą pomysłu integracyjnego Brianda była dobrowolność przystąpienia i działania w ramach korporacji i pod jego wpływem zastanawiano się na ile jest to proces jednoczenia się kontynentu, a na ile był to projekt polityczny zbliżenia Francji i Niemiec (J. Wydro, Projekt Brianda [w:] Sprawozdanie Koła... 1929/1930, op. cit., s. 6). politycznego. Celem odpowiedzi na pytanie czym była krakowska szkoła nauk politycznych, wydaje się zasadne przybliżenie koncepcji Jaworskiego, w tym kluczowej dla myślenia o państwie idei normatywnej, która miała niezaprzeczalny wpływ na zainteresowania obu czołowych naukowców młodszego pokolenia związanych ze Szkołą Nauk Politycznych w dwudziestoleciu międzywojennym – Starzewskiego i Grzybowskiego. Odnosił się do niej również, w kontekście debaty o prawach podstawowych, przyjaciel Jaworskiego Michał Rostworowski. Normatywna koncepcja Hansa Kelsena, wpłynęła na profil naukowy i myślenie o państwie całego opisanego uprzednio środowiska i przyczyniła się do wytworzenia tradycji intelektualnej krakowskiej szkoły nauk politycznych. Za prekursora tej teorii w Krakowie uznaje się Władysława Leopolda Jaworskiego, który zaadaptował metodę normatywną do własnej koncepcji polityczno-ustrojowej5. By w pełni odzwierciedlić siłę oddziaływania koncepcji normatywnej należy sięgnąć się do dzieł teoretycznych, w przypadku Jaworskiego – uznawanego za przełomowy – Projektu konstytucji6, czy dzieła Nauka prawa administracyjnego – zagadnienia ogólne7, a także do bardzo osobistych Notatek8. Choć z wykształcenia był Jaworski cywilistą, to już na przełomie XIX i XX wieku stał się, aż po kres życia, wyznawcą normatywizmu prawniczego Hansa Kelsena9. W latach dwudziestych Jaworski był już w pełni ukształtowanym, dojrzałym naukowcem, dysponował własną, opartą na kelsenowskiej metodologią, na bazie której proponował szczegółowe rozwiązania prawno-ustrojowe dla Rzeczpospolitej. Wspomniany wcześniej Projekt Konstytucji uznawany jest za syntezę jego wieloletnich przemyśleń. Michał Jaskólski określa go wprost manifestem postawy światopoglądowej i podsumowaniem doświadczeń życiowych Jaworskiego10. Dyskusja wokół projektu, która dotyczyła pryncypiów konstytucjonalizmu, w tym przede wszystkim zasady trójpodziału władz, umowy społecznej, czy pojęcia suwerenności ludu, pokazuje jak kształtowały się przeciwstawne nurty myślenia wewnątrz krakowskiej szkoły nauk politycznych. Omówienie tego zagadnienia wymaga choćby pobieżnej charakterystyki normatywizmu Jaworskiego w odniesieniu do myśli kelsenowskiej. 5 M. Jaskólski, Między normatywizmem a uniwersalizmem – myśl prawno-polityczna Władysława L. Jaworskiego, Wrocław 1988, s. 52. 6 Ibidem, s. 6. 7 W.L. Jaworski, Nauka Prawa Administracyjnego - zagadnienia ogólne, Warszawa 1924. 8 W.L. Jaworski, Notatki, Kraków 1929. 9 Ibidem, s. 240. 10 M. Jaskólski, op. cit., s. 6. Hans Kelsen, nawiązując do klasycznego pozytywizmu prawniczego, upatrującego prawa rzeczywistego w woli suwerena, modyfikował jego podstawowe założenia rozróżniając sferę bytu od sfery powinności. Uważał, że łączenie rzeczywistości empirycznej (sein) i wyrażanego w postaci idealnego porządku norm prawnych (sollen) jest z punktu widzenia metodologicznego błędne. Postulował, by oddzielić to, co substancjalne (wola ustawodawcy), od efektów działalności ustawodawcy czyli norm prawnych. Jerzy Stelmach traktuje kelsenowską czystą teorię prawa (Reine Rechtslere) po kantowsku, gdzie system normatywny jest wolny od rzeczywistości empirycznej11 J. Stelmach, Współczesna filozofia interpretacji prawniczej, Kraków 1995, s. 31, 37-38. 12 Teoria Kelsena była prekursorska jeśli idzie o traktowanie prawa jako samoorganizującej się całości. Systemowe rozumienie prawa jest obecne we współczesnej teorii prawa - szerzej [w:] R. Sarkowicz, J. Stelmach, Teoria prawa, Kraków 1996, s. 141-169. 13 Normatywny sposób ujmowania porządku prawnego zachowuje na gruncie teorii prawa swoją aktualność. Spór dotyczy głównie charakteru normy i przybiera postać lingwistycznych lub nielingwistycznych koncepcji norm. Szerzej na ten temat pisze Kazimierz Opałek (K. Opałek, Studia z teorii i filozofii prawa, Kraków 1997 s. 95-99). 14 J. Stelmach, op. cit., s. 38-39, 183-184. 15 M. Jaskólski, op. cit., s. 52-53, 86. Uważał Jaworski, że jeśli państwo jest całością prawa, to jest całością norm prawnych14, by ten porządek zrozumieć potrzeba teorii analogicznej do tej, jaką dla matematyki jest geometria, czy algebra. Do tego celu wykorzystywał nauki Kelsena i uznawał zasadność rozróżnienia pomiędzy bytem, a powinnością. Jak trafnie zauważa Jaskólski, recepcja myśli kelsenowskiej przebiegała u Jaworskiego w sposób dość swobodny, podporządkowywał ją bowiem swojemu światopoglądowi i koncepcji ustrojowej i traktował elementy tej teorii w sposób wybiórczy. Grundnorm została przez niego zastąpiona pojęciem uniwersalistycznej „moralności Chrystusowej”. Jaskólski na podstawie Notatek Jaworskiego definiuje ją jako szeroko pojętą etykę chrześcijańską z jej ewangelicznym przesłaniem15. Ten głęboko aksjologiczny charakter koncepcji Jaworskiego zadecydował według Jaskólskiego o tym, że normatywizm traktował on instrumentalnie do wspierania określonej ideologii, czy wręcz konkretnej polityki. Nie można więc mówić o czystości tej teorii w rozumieniu Kelsena, a elementy mistyczno-religijne są z Reine Rechtslere wręcz sprzeczne 16 Ibidem, s. 59. 17 W.L. Jaworski, op. cit., s. 175, 185. 18 Pisał, że przesilenie parlamentaryzmu przez które przechodzi obecnie Europa jest wynikiem bankructwa zasady większości, na której oparta jest demokracja [w:] W. L. Jaworski, Notatki..., op. cit., s. 170. 19 W.L. Jaworski, Projekt..., op. cit., s. 8-9, 20-21. 20 M. Jaskólski, op. cit., s. 64-65, 77-93. Jaskólski dowodzi, że o ile w kwestii umowy społecznej i zwierzchnictwa ludu, mógł Jaworski kierując się własnymi przekonaniami podważać ich zasadność, to jako prawnik-pozytywista musiał odnieść się do teorii podziału władz. Dotyczy ona bowiem podziału funkcji państwa. Jaworski stanął więc przed dylematem, czy zaakceptować tę teorię, czy zaproponować rozwiązanie alternatywne. Stworzył własny model oparty na idei scalenia władzy i podporządkowania jej umocowanemu w „moralności Chrystusowej” organowi państwowemu. To rozwiązanie znalazło swój praktyczny wyraz w zawartym w Projekcie konstytucji modelu silnej prezydencji20. To właśnie prezydent urzeczywistniał na bazie metafizycznej-religijnej Grundnorm – porządek prawny. Władza należała tylko do prezydenta, który jako jedyny organ państwowy dysponował sankcją. W miejsce trójpodziału władz wprowadził Jaworski koncepcję, która właśnie ze względu na możliwość dysponowania sankcją, dzieliła organy na urzeczywistniające porządek prawny, czyli mogące stosować przymus i organy kontrolne 21 W. L. Jaworski, Projekt...op. cit., s. 8-9, 20-21. 22 Ibidem, s. 116-118. 23 Rostworowski nie zajmował się filozofią prawa i nie stworzył nowoczesnej teorii na gruncie metodologicznym. Jak pisał Konstanty Grzybowski wśród ośrodków zajmujących się ustrojami prekursorską rolę w zakresie metody odgrywała Katedra Ustrojów Państwowych Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Jej kierownik Stanisław Starzyński polemizował z koncepcjami Jaworskiego. Stanisław Starzyński należał do pokolenia Jaworskiego i Rostworowskiego. Działał w założonym z inicjatywy Jaworskiego Stronnictwie Budowy Zjednoczonej Polski, należącym do nurtu konserwatywnego. Sformułowana przez Starzyńskiego przy wykorzystaniu kelsenowskiego normatywizmu krytyka skierowana była w samo sedno światopoglądu Jaworskiego. Starzyński uważał, że oparta na absolucie, przeciwna indywidualizmowi i operująca kategoriami zbiorowymi teoria Jaworskiego nie spełnia koniecznego dla prawnika normatywisty wymogu czystości metodologicznej w kelsenowskim ujęciu. Będąc zwolennikiem liberalnej doktryny praw podmiotowych, uznawał, że prawa te są wpisane w system prawa pozytywnego i jako takie spełniają wymogi metodologiczne stawiane przez normatywizm. Wywód ten prowadził do konstatacji, że „moralność Chrystusowa” traktowana jako Grundnorm nie daje prawnikom żadnej praktycznej wskazówki, jak postępować w konkretnych sytuacjach - na przykład, czy nietykalność posła ma miejsce w trakcie przerwy między sesjami Sejmu, lub czy prawo nietykalności domu może być naruszone przez władze sądowe. [w:] S. Starzyński, W obronie praw podmiotowych: [w:] W. Abraham, P. Dąbkowski, L. Piniński (red.), Księga pamiątkowa ku czci Oswalda Balzera, t. II, Lwów 1925, s. 505-512. 24 M. Rostworowski, Z rozważań konstytucyjnych na tle „Projektu konstytucji” W.L. Jaworskiego [w:] Wł. L. Jaworskiego życie i działalność, Warszawa 1931, s. 53. Koncepcja Jaworskiego była przedmiotem krytyki ze strony lwowskiego profesora Stanisława Starzyńskiego, który widział w niej zagrożenie dla praw podmiotowych23. Michał Rostworowski włączył się w tę polemikę artykule odnoszącym się wprost do Projektu Konstytucji. Rostworowski toczył spór o instytucjonalny wymiar władzy państwowej i bronił podstawowych zasad państwa prawa, które utożsamiał z trójpodziałem władz i który traktował nie jako teorię historyczną, ale przynależną do idei-sił, zdolnych do inspirowania prawa pozytywnego. Pisał: „wolna od skrajności okazała się ta doktryna jedną z najtrafniejszych prawniczo i najtrzeźwiejszych politycznie, idei organizacji państwa – ideii chroniących je od stałej dyktatury i beznadziejnego absolutyzmu z jednej, a niemniej z beznadziejnego chaosu z drugiej strony”24. Rostworowski był pozytywistą w dziewiętnastowiecznym stylu, jego rozprawy prawnicze były ścisłym formalno-dogmatycznym opisem obowiązujących norm prawa stanowionego25. Wyróżniał go także charakterystyczny dla konstytucjonalisty sposób ujmowania zagadnień ustrojowych poprzez odwołanie się do hierarchicznej struktury norm prawa konstytucyjnego. Prezentowane przez niego zdroworozsądkowe podejście skłaniało go do uznania rozwiązań sprawdzonych w praktyce. I tak uznawał, że parlament ma prawo do stanowienia praw, a sądownictwo do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Te kompetencje także przynależą do pojęcia władzy, a tezę o tym, że nie zawierają elementu przymusu uznawał za aprioryczną. Jako przykład podawał wyroki sądowe, które powodują przecież określone skutki prawne, co zbliża je do urzeczywistniania porządku prawnego, a nie kontroli, jak rozumiał to Jaworski. Także działalność ustawodawcza służyła zdaniem Rostworowskiego nie kontroli, a tworzeniu ogólnych norm prawnych i odgrywała podstawową rolę w ogólnym porządku prawnym26. Za niefortunny uważał zatem dychotomiczny, proponowany przez Jaworskiego podział na organa urzeczywistniające porządek prawny i organa kontroli. 25 K. Grzybowski, Siedemdziesiąt lat nauki prawa państwowego, Franciszek Kasparek, Michał Rostworowski, Maciej Starzewski [w:] Patkaniowski M. (red.), Studia z dziejów Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1964, s. 341-342. 26 M. Rostworowski, Z rozważań..., op. cit., s. 56-57. 27 M. Starzewski, Środki zabezpieczenia prawnego konstytucyjności ustaw, Kraków 1928, s. 2-3. Spadkobiercą tradycji intelektualnej zarówno Jaworskiego, jak Rostworowskiego, w sferze myślenia o państwie i władzy był niewątpliwie Maciej Starzewski. Jego teoria normatywna była najbardziej zbliżona do kelsenowskiej nie tylko pod względem wierności ideałowi „czystego prawa”, ale także w zakresie wpisanych w metodę demokratycznych wartości. Teoria ta była budowana w opozycji do założeń Jaworskiego, choć nie odnosiła się do jego koncepcji wprost. Starzewski był nie tylko spadkobiercą Rostworowskiego w katedrze i Szkole, ale także rozwijał jego idee nadając im nowoczesną, zgodną z duchem czasów formę. Całą swoją filozofię systemu norm podporządkowywał konstytucji. Pisał o niej: „Wszelka konstytucja rodzi państwo i nadaje mu właściwe dlań kształty: może ono żyć tylko w ciele przez nią wytworzonem i tem tylko być może, czem ona go zrobiła (...) państwo powstaje z Konstytucji z nią żyje i z jej śmiercią umiera (...) Charakter Konstytucji jako owej normy pierwszej, będącej pramacierzą całego ogółu norm, składających się na całość porządku prawnego, wystąpi najwyraźniej, gdy zwróci się uwagę na najważniejszy kierunek działalności państwowej, kierunek normotwórczy w najszerszym znaczeniu”27. Podobnie jak Kelsen Starzewski uznawał, że formalna, kompetencyjna strona pojęcia konstytucji odgrywa kluczową rolę organizacyjną i jest dla ustroju państwa prawem fundamentalnym28. Tak rozumiana konstytucja zakorzeniona miała być głęboko w liberalnej doktrynie indywidualistycznej. Koncepcja Starzewskiego rozwijała nie tylko myśl Rostworowskiego o zasadności stosowania trójpodziału władz, ale uzasadniała na gruncie normatywizmu pojęcia umowy społecznej i zasadę suwerenności ludu. To właśnie te teorie prowadzić miały do teorii trzeciej – urządzającej, ustrojodawczej. Na ich bazie powstawała Konstytucja, rozumiana jako Grundnorm29. Teoria umowy społecznej była w tym ujęciu aktem normatywnym polegającym na wyrażeniu zgody przez ogół jednostek na mające je obowiązywać prawa. Takim modelem była dwustopniowa umowa społeczna Johna Locke’a – najpierw wolne jednostki zawierają ją pomiędzy sobą tworząc społeczeństwo, a następnym aktem powołują władzę państwową30. Dzięki temu, jak pisał Starzewski, jednostki są pierwotnym źródłem władzy i zachowują niezbywalne prawa, które dla władzy są nieprzekraczalne. To stanowi pierwotną Konstytucję, która jest z normatywnego punktu widzenia aktem formalnym i materialnym. Organa państwa ustanowione poprzez ten akt z niego, jako normy najwyższej i suwerennej, czerpią swoją treść i kompetencje. Starzewski uważał, że tak rozumiana umowa zawiera prawo jednostek do oporu wobec władzy, która sprzeniewierzyłaby się postanowieniom tej pierwotnej konstytucji31. 28 Ibidem, s. 4, 7. 29 Ibidem, s. 16-22. 30 H. Olszewski, M. Zmierczak, Historia doktryn politycznych i prawnych, Poznań 1993, s. 145-146. 31 M. Starzewski, op. cit., s. 16,-17, 20-21. 32 Ibidem, s. 21-37. 33 Ibidem, s. 39-41, 44-46. Także wywodzący się od Locke’a i Monteskiusza podział władz jest wpisany w konstytucję. Stanowi zabezpieczenie jednostek, ale także samej konstytucji przed wyemancypowaniem się którejś z władz. Normatywny charakter tych zasad buduje się w procesie ustrojodawczym. Starzewski podawał liczne historyczne przykłady, jak przebiegał ten pierwotny proces powstawania konstytucji już jako aktu prawa pozytywnego. Jego istotą była instytucjonalizacja prawna woli ludu-narodu32. Powstała w ten sposób formalna Konstytucja jest hierarchicznie najwyższą instytucją prawa pozytywnego. Starzewski postulował sztywny charakter tego aktu, który w największym stopniu chroniłby go przed doraźną polityką33. Wyższość konstytucji i jej nadrzędność ma gwarantować zawarty w niej wprost lub wyprowadzany z treści konstytucji zapis o jej nadrzędności względem wszystkich innych norm. Praktyczny wymiar tej zwierzchności może być jednak zapewniony przez możliwość stosowania sankcji. Tę widział Starzewski w działalności specjalnie powołanego na mocy konstytucji organu, mającego kompetencje do orzekania o nieważności ustaw z nią sprzecznych34. Uważał, że taka kontrola potrzebna jest jako przeciwwaga dla wszechwładzy parlamentu oraz dla zapewnienia praworządności poprzez dbanie o jakość stanowionego prawa35. 34 Ibidem, s. 48-49, 51, 54. Zaznaczał ponadto, że gdyby przyznać kompetencje oceny zgodności ustaw z Konstytucją organowi, który te normy stanowi – czyli na przykład parlamentowi – to formalność Konstytucji stała by się fikcją. 35 Ibidem, s. 54. 36 Rundstein posługiwał się formą wykładu charakterystyczną dla cywilistyki. Zajmował się teorią norm. W kolejnych rozdziałach badał przejawy, ujęcie i założenia normy prawnej, zagadnienia związane z negacją normatywności, dynamikę i system norm prawnych i inne teoretyczno-prawne zagadnienia (S. Rundstein, Zasady teorji prawa, Warszawa 1924). 37 M. Starzewski, Prawo polityczne ogólne i polskie – część I. Nauka o hierarchii norm, według wykładów prof. Dr M. Starzewskiego opracował Józef Hajzer , Kraków 1938, s. 1-23, Koncepcja Starzewskiego była demokratyczna i nowoczesna. W porównaniu z koncepcjami innych przedstawicieli normatywizmu w Polsce była najbardziej powiązana z prawem konstytucyjnym. Szymon Rundstein podporządkował normatywizm zagadnieniom teoretyczno-prawnym związanym z logiczno-systemowym ujęciem norm prawnych36, Jaworski transcendentnej filozofii, Starzewski zaś konstytucji. Ukazał, jak zmaterializowała się ona w formie prawa pozytywnego i jak powinna być zabezpieczona poprzez orzekanie o zgodności z nią wszelkich innych norm. Ten aspekt normatywny był obecny we wszystkich opracowaniach ustrojowych Starzewskiego. Szczegółowo badał on jak funkcjonuje norma podstawowa i czy spełnia kryterium formalnej nadrzędności względem całości systemu państwowego. Według tej koncepcji oceniał i analizował ustroje państwowe, a jego wykład prawa konstytucyjnego Rzeczpospolitej wykorzystywał koncepcję normatywną jako narzędzie analizy ustroju, a nie tylko jako konstrukcję teoretyczną. Cała Część I. Prawa politycznego ogólnego i polskiego poświęcona była zagadnieniom hierarchii norm. Powielał Starzewski schemat wypracowany w dziełach teoretycznych, w tym przede wszystkim w Środkach zabezpieczenia prawnego konstytucyjności ustaw i przedstawiał studentom zasady hierarchicznego systemu normatywnego. Analizował konstytucje marcową i kwietniową pod kątem ich formalności w sensie metodologicznym37. W swoim wywodzie nie ograniczał się tylko do opisu polskiego systemu politycznego, lecz posługiwał się komparatystyką. Jako przykłady podawał Austrię i Czechosłowację i opisywał działające tam Trybunały Konstytucyjne, jako wzorcowe instytucje zabezpieczające konstytucyjność ustaw38. 38 Ibidem, s. 109-115. 39 Ibidem, s. 345. 40 M. Starzewski, Konstytucja republiki czechosłowackiej, Kraków 1926, s. 29. 41 Ibidem, s. 24, 25. 42 Grzybowski określał Starzewskiego jako jedynego w Polsce, a być może w ogóle jedynego uczonego, który stosował kelsenowską normatywną teorię prawa nie tylko w pracach teoretyczno-poznawczych, w nauce o państwie, ale również w analizie konkretnych norm konstytucyjnych oraz w ich systematycznym przedstawieniu (K. Grzybowski, Siedemdziesiąt lat nauki prawa państwowego. Franciszek Kasparek (1844-1903), Michał Rostworowski (1864-1940), Maciej Starzewski (1891-1944) [w:] M. Patkaniowski (red.), Studia z dziejów Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1964, s. 343). Starzewski ze szczególną pasją przyglądał się systemom prawnym, które wyróżniały się mocną pozycją norm konstytucyjnych. Szczególne miejsce w jego pracy badawczej zajmowały państwa takie jak Stany Zjednoczone, czy Czechosłowacja, której konstytucję szczególnie cenił39. Starzewski uważał, że czerpie ona swe wzorce z tradycji francuskich i w sposób odważny traktuje problem zabezpieczenia swojej najwyższej pozycji w porządku prawnym. Uznawał za kluczową rolę Trybunału Konstytucyjnego, który jego zdaniem realizował w pełni zasadę państwa prawnego40. Jako jedyny wówczas spośród państw europejskich system czechosłowacki unieważniał formalnie ustawodawstwo zwykłe sprzeczne z konstytucją. „Wszędzie gdzie indziej ustawa ważnie ogłoszona, choćby najoczywiściej naruszała konstytucję, musi być wykonywana i faktycznie obowiązuje. Dlaczego tak jest? Przyczyn należy szukać w skłonności ciał prawodawczych do sięgania po najwyższą władzę, w niechęci ich do uznawania jakiś granic wszechpotęgi, do liczenia się z normami, nie przez nie stworzonemi”41. Normatywna metoda analizowania konkretnych systemów prawa konstytucyjnego przez Starzewskiego została uznana przez Konstantego Grzybowskiego za fenomen w skali światowej42. Warto zwrócić uwagę na język, którym posługiwał się Starzewski. Większość jego opracowań poświęconych ustrojom państwowym ograniczała się do suchej analizy instytucji, wspartej czasami komentarzem historyczno-politycznym. Starzewski wyraźnie unikał wartościowania w sensie politycznym, tym bardziej znaczące jest te kilka fragmentów, w których dał się ponieść emocjom i zaznaczył wyraźnie jakiego chciałby porządku dla współczesnych państw, w tym dla Polski. „Konstytucja wprowadzając zakaz badania należycie ogłoszonych ustaw, sama niejako pozwala się gwałcić, a czyniąc tak, zachowuje tylko fikcję swej hierarchicznej godności (...) tak jest we wszystkich prawie europejskich państwach przedwojennych, tak jest także i w Polsce”Polsce”Polsce”Polsce”Polsce”Polsce”Polsce” 43 Ibidem, s. 24. 44 Starzewski ma na myśli sankcje polegające na uznaniu za nieważne ustaw sprzecznych z konstytucją. 45 M. Starzewski, Prawo..., op. cit., s. 6-7. 46 M. Starzewski, Środki ..., op. cit., s. 255. 47 M. Starzewski, Konstytucja republiki..., op. cit., s. 23. 48 M. Starzewski, Konstytucja austriacka..,.op. cit., s. 251. 49 Ibidem, s. 13, 15-16, 37. Ciekawa jest też analiza poglądów Starzewskiego na temat ustroju Austrii. W pracy z 1928 roku przedstawił działający tam Trybunał Konstytucyjny jako modelowy i uznał go za drugi obok czechosłowackiego wzór instytucji stojącej na straży państwa prawa. Podkreślał, że istnienie Trybunału stanowi ogromną szansę dla każdego obywatela, który może w indywidualnej sprawie zaskarżyć akt administracyjny, naruszający jego prawa podmiotowe46. Konstytucja czechosłowacka „z względnie sztywnej stała się faktycznie blokiem granitowym, prawie niemożliwym do ruszenia”47 pisał, austriacka natomiast swojej hierarchicznej nadrzędności nie stwierdzała, co niewątpliwie dla Starzewskiego było mankamentem. Jej walor stanowiło za to przełamywanie niemieckiej zasady nadrzędności prawa konstytucyjnego nad związkowym. Spory pomiędzy ustawodawstwem krajowym, a związkowym regulowane były tylko przez normy konstytucyjne, nie zaś aparat państwa48. Opracowanie dotyczące Austrii z 1936 roku jest o wiele bardziej polityczne. Choć stosując metodę normatywną próbował Starzewski jedynie charakteryzować zmiany wprowadzane przez nową konstytucję z 1934 roku, to z całości tekstu przebija wyraźna obawa przed nazizmem49. Metoda normatywna była przez Jaworskiego wykorzystywana do promowania określonego modelu państwa i niosła niekiedy ze sobą bardzo wyraźne przesłanie aksjologiczne. Jaworski wręcz wpisywał tę metodę w mistyczną, religijną filozofię. Wśród wielu skutków opisywanych wcześniej był i taki, że według tej pełnej wzniosłych zasad filozofii prezydentem Rzeczpospolitej mógł zostać tylko Polak-katolik. Starzewski natomiast przeciwstawiał suche racje i wnikliwą analizę normatywną dominującemu w tamtym czasie populizmowi i politycznym eksperymentom. Okres dwudziestolecia międzywojennego cechował się brakiem wiary w demokrację parlamentarną. Szukanie instytucji strzegącej porządku prawnego państwa, jakim był Trybunał Konstytucyjny, wydawało się nie tylko dla zwykłego wyborcy, ale elit intelektualnych tego okresu czystą abstrakcją. Stworzona przez Starzewskiego wizja państwa prawa polegała nie na wzmacnianiu prezydencji, czy innej władzy „silnej ręki”, reformę widział on wbrew wszystkim we wzmocnieniu Konstytucji, to jej normatywną mocą i treścią miał być związany parlament, dzięki kontroli konstytucyjności ustaw dokonywanych przez Trybunał Konstytucyjny. Warto uzupełnić te formalno-logiczne rozważania nad myślą polityczną Starzewskiego o jego bardziej osobiste przemyślenia na temat demokracji, zawierające także wątek rodzinny. Swoje konstytucyjne credo wygłosił Starzewski w Klubie Dyskusyjnym Związku Legionistów w Krakowie 4 listopada 1937 roku. W prostych, zrozumiałych dla żołnierzy słowach pokazał różnice pomiędzy totalizmem a demokracją. Wykazywał, że demokracja jest jedyną legalną drogą do zapewnienia społeczeństwu możliwości urzeczywistnienia jego aspiracji50. Mówił, że „tworzy ona jedność narodu w najlepszej jej postaci: jedność poczucia łączności i solidarności, jedność przywiązania do urządzeń i praw ojczystych (...) Demokracja nie forsuje centralizacji w dziedzinie związków społecznych; umożliwiając tak płodną w wielu polach konkurencję (...) nie przeczy konieczności tego wszystkiego w ogniu walki, gdy stawką jest byt narodu; na czas potrzeby ona również umie przekształcić swoje urządzenia w porządek obozu warownego. Nie godzi się jednak na to, że wojenne formy mogą dać wynik w czasie pokoju”51. Starzewski wielokrotnie udowodnił, że był człowiekiem odważnym. W 1920 roku walcząc przeciw bolszewikom brawurowym manewrem zdobył Pułtusk i Karniewo, za co otrzymał Krzyż Walecznych52. Cnota odwagi potrzebna mu była także w czasie pokoju, gdyż bez wątpienia wymagało jej w latach trzydziestych chwalenie demokracji i forsowanie modernizacji systemu parlamentarnego przez wprowadzenie kontrolującego ustawodawstwo Trybunału Konstytucyjnego. Wystąpienie przed legionistami musiało być dla Starzewskiego tym 50 M. Starzewski, Demokracja a totalizm. Odczyt wygłoszony w Klubie Dyskusyjnym Związku Legionistów w Krakowie dnia 4 listopada 1937 r., Kraków 1937, s. 20. 51 Ibidem, s. 22, 26, 34. 52 P. Sarnecki, A. Wielkuk, PSB t. XLII/3, s. 436. trudniejsze, że jego brat – Jan Starzewski – był wręcz fanatycznym zwolennikiem Marszałka Piłsudskiego53 Jan Starzewski napisał książkę pod tytułem Józef Piłsudski. Zarys psychologiczny, Warszawa 1930. Sam Piłsudski był zadziwiony ujęciem własnej osoby (Sarnecki P., Wielkuk A., op. cit., s. 433). 54 Obiad przyjaciół „Czasu”, „Czas” nr 50 z 1934 r. 55 O konstytucji marcowej pisał Jan Starzewski: „Sejm suwerenny skrępował Marszałka J. Piłsudskiego, odbierając mu władzę, a przejmując ją we własne ręce – nieskrystalizowanej chaotycznej, powojennej anarchii myślowej... stworzył taką Konstytucję, by ta zabezpieczyła prerogatywy poselskie i stwarzała dla posłów możliwość targowania się z państwem” (J. Starzewski, W walce o nową Polskę, Warszawa 1930, s. 78-79). Popierał wprowadzenie nowej Konstytucji – Kwietniowej. Pisał: „Mniemali (BBWR), że załamią się solidarności partyjne i międzypartyjne, gdy staną przed krajem z Konstytucją, aprobowaną przez Komendanta. Szereg bowiem ludzi będzie musiał powiedzieć wyraźnie, czy jest z Piłsudskim, czy nie, a nadto znajdzie się dużo szczurów uciekających z okrętów, które toną. I stąd przypuszczali, że Konstytucję przeprowadzą przez Sejm mimo swej niedostatecznej liczebności. W chwili opracowywania projektu widoki te zmalały do rozmiarów lilipucich” (Ibidem, s. 77). 56 K. Opałek, Główne prądy krakowskiej filozofii prawa (prawo natury – normatywizm – psychologizm), [w:] Patkaniowski M. (red.), Studia z dziejów Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1964, s. 73. 57 Ibidem, s. 77. 58 K. Grzybowski, Normatywizm w filozofii prawa. Władysław Leopold Jaworski (1865-1930) [w:] Patkaniowski M. (red.) , op. cit., s. 104, 106, 113. Należy przyznać rację Kazimierzowi Opałkowi, który pisząc między innymi o twórczości Jaworskiego56, kładł nacisk na siłę oddziaływania jego myśli, będących dla innych naukowców źródłem inspiracji polegającej na kontynuowaniu podjętych przez niego problemów badawczych, a także ich twórczego przekształcania poprzez negację57. Tę drogę wybrał w odniesieniu do normatywizmu Konstanty Grzybowski. Od początku działalności naukowej poglądy młodego Grzybowskiego wykuwały się w intelektualnej debacie z Jaworskim. Wiele lat później pisał o swoich doświadczeniach z myślą normatywną „Gdy – w pierwszej swej pracy naukowej, w wyraźnej z nim polemice mówiłem, że nie można budować ustroju na podstawie metafizycznej i irracjonalnej – rezultatem była długa dyskusja i pierwsza, jakże pełna uznania, recenzja z mojej pierwszej pracy, konfrontacja stanowisk wielkiego uczonego i młodego człowieka, tak jakby obaj byli uczonymi na równi”58. Grzybowski wypracował modernistyczną wersję wizji Jaworskiego. Trzeba stwierdzić, że Grzybowski wyznawał zbliżone do swego mistrza wartości. Podobnie widział priorytety w zakresie przyjmowanej konstrukcji ustrojowej. Metodzie normatywnej był jednak zdecydowanie przeciwny. Uważał, że Jaworski wybrał neopozytywistyczną kelsenowską metodę, jednak pozostał w głębi ducha wierny swoim młodzieńczym ideałom, a te według Grzybowskiego mieściły się w nurcie socjologizującego nominalizmuzbliżone do swego mistrza wartości. Podobnie widział priorytety w zakresie przyjmowanej konstrukcji ustrojowej. Metodzie normatywnej był jednak zdecydowanie przeciwny. Uważał, że Jaworski wybrał neopozytywistyczną kelsenowską metodę, jednak pozostał w głębi ducha wierny swoim młodzieńczym ideałom, a te według Grzybowskiego mieściły się w nurcie socjologizującego nominalizmuzbliżone do swego mistrza wartości. Podobnie widział priorytety w zakresie przyjmowanej konstrukcji ustrojowej. Metodzie normatywnej był jednak zdecydowanie przeciwny. Uważał, że Jaworski wybrał neopozytywistyczną kelsenowską metodę, jednak pozostał w głębi ducha wierny swoim młodzieńczym ideałom, a te według Grzybowskiego mieściły się w nurcie socjologizującego nominalizmuzbliżone do swego mistrza wartości. Podobnie widział priorytety w zakresie przyjmowanej konstrukcji ustrojowej. Metodzie normatywnej był jednak zdecydowanie przeciwny. Uważał, że Jaworski wybrał neopozytywistyczną kelsenowską metodę, jednak pozostał w głębi ducha wierny swoim młodzieńczym ideałom, a te według Grzybowskiego mieściły się w nurcie socjologizującego nominalizmuzbliżone do swego mistrza wartości. Podobnie widział priorytety w zakresie przyjmowanej konstrukcji ustrojowej. Metodzie normatywnej był jednak zdecydowanie przeciwny. Uważał, że Jaworski wybrał neopozytywistyczną kelsenowską metodę, jednak pozostał w głębi ducha wierny swoim młodzieńczym ideałom, a te według Grzybowskiego mieściły się w nurcie socjologizującego nominalizmu 59 Ibidem, s. 104, 106, 113. 60 Ibidem, s. 115. 61 M. Starzewski, Uwagi prawno-polityczne nad projektem Konstytucji wicemarszałka Cara, „Czas” nr 32 z 1934 r. 62 Ibidem.. 63 Ibidem. W obliczu konkretnych ważnych zmian ustrojowych i towarzyszących im projektów, na przykład projektu konstytucji przygotowywanego przez Stanisława Cara, spór starszego pokolenia przedstawicieli krakowskiej myśli politycznej przenosił się na pokolenie młodsze. Tak jak Rostworowski odnosił się z dystansem do normatywnej koncepcji Jaworskiego, tak Grzybowski zajmował polemiczne względem Starzewskiego stanowisko, wyraźnie nawiązujące do pewnych cech myślenia swojego naukowego mistrza, jakim był niewątpliwie Jaworski. Pretekstem do wymiany myśli była analiza projektu konstytucji kwietniowej dokonana przez Starzewskiego zatytułowana Uwagi prawnopolityczne nad projektem Konstytucji Wicemarszałka Cara opublikowana w krakowskim „Czasie” w roku 193461. Starzewski dokonał systematycznej analizy projektu autorstwa Stanisława Cara, przyjętego następnie jako konstytucja kwietniowa. Artykuł Starzewskiego to beznamiętny prawniczy wywód, szczegółowo odnoszący się do kolejnych punktów projektu. Jako normatywista zwracał Starzewski uwagę, że już konstytucja marcowa zawiera szereg uregulowań wiążących zwykłego ustawodawcę i nie należy poświęcać tych wartości w imię panujących nastrojów, układów czy mody62, a także, że konstytucja jest tekstem prawnym i wszelkie wartościowanie zawarte jest w jej normach. Komentując proponowane w projekcie uregulowanie mówiące, że żadne działanie nie może być sprzeczne z celami państwa, nazwał je Starzewski refleksem praworządności rewolucyjnej lub „świeżo u naszych sąsiadów odkrytego niemieckiego prawa” 63. W tym publicystycznym tekście widać wyraźnie przywiązanie Starzewskiego do rozwiązań konstytucji marcowej i niepokój wywołany zawężeniem praw podmiotowych. Uważał on za nieuzasadnione obawy, że przyznawanie szerokiego katalogu praw obywatelskich wymierzone mogłoby być przeciw instytucji państwa prawa. Wręcz przeciwnie, uznawał prawa obywatelskie za normatywnie ujęte gwarancje praworządności, a nie jakieś anarchiczne instrumenty antypaństwowe. Opisując przewidywane uprawnienia prezydenta Starzewski skomentował, że takie uregulowanie jego roli nie jest zgodne z tradycjami republikańskimi, a konstytucja w tym kształcie nadawałaby prezydentowi polskiemu raczej stanowisko monarchy. Starzewski domagał się także sprecyzowania, co to znaczy, że prezydent stwierdza o mocy ustaw. Jego zdaniem mogło to być interpretowane jako próba przyznania władzy wykonawczej uprawnień Trybunałów Konstytucyjnych, tak ważnych dla instytucji państwa prawa. Uważał natomiast, że wymienione wyżej uprawnienie prezydenta jest po prostu aktem promulgacji zapisanym już w konstytucji marcowej. Nie podważał Starzewski zasadności wprowadzenia dekretów prezydenckich o mocy równej ustawie, jego zdaniem mieściło się to w granicach specyfiki prawnej projektowanego ustroju. Prawo wydawania dekretów w sprawach obronności państwa wydawało mu się natomiast zbędne, gdyż uprawnienia w tym względzie określone zostały w ramach ogólnego zwierzchnictwa prezydenta nad armią. Odnośnie egzekutywy uznawał argument, że przy tak określonej roli prezydenta władza wykonawcza powinna całkowicie mu podlegać, a dekrety którymi prezydent reguluje działalność Rady Ministrów i premiera, nie powinny mieć niższej rangi niż ustawy uchwalane przez parlament. Według konstytucji marcowej rozporządzenia głowy państwa miały niższą rangę niż ustawy, proponowana zmiana ustroju pociągała jednak za sobą także dostosowanie hierarchii normatywnej. Z tej perspektywy dostrzegał Starzewski zasadnicze wady i luki proponowanego systemu. Brak było jego zdaniem warunków formalnych do wydawania dekretów prezydenckich na mocy ustaw zwykłych, a nie konstytucji, oraz w sytuacji gdyby Sejm został rozwiązany. Projektowane usytuowanie Sejmu w ramach władz państwowych jako organu będącego wyrazicielem opinii publicznej nie miało zdaniem Starzewskiego żadnej mocy prawnej. Uwypuklało jedynie intencje twórców projektu, co do roli Sejmu w istniejącej rzeczywistości politycznej. Zdumiewało Starzewskiego również, że według projektu Senat ma wyrażać wolę elementów najbardziej czynnych w budowaniu dobra zbiorowego. Pisał, że skoro „Sejm odzwierciedla tylko opinię publiczną i na tej podstawie tworzy dopiero wolę własną jako organu państwowego”, a „Senat ma odzwierciedlać wolę jak gdyby przed nim już skrystalizowaną (...) w ten sposób znalazłby częściowy wyraz w polskim ustroju prąd elityzmu, który we Włoszech, Niemczech, ZSRR nadał swoisty wygląd wszystkim urządzeniom prawno-politycznym” 64 Ibidem. 65 K. Grzybowski, Konstytucja zorganizowanej demokracji, „Czas” nr 32 z 1934 r. 66 Pojęcie autorytarny rozumiał jako wywodzące się od autorytetu, a nie odnoszące się do naruszania zasad demokratycznych przez zawłaszczanie kompetencji przez silną władzę prezydencką. Skrajnie odmienną ocenę projektowanej konstytucji zawarł Konstanty Grzybowski w polemicznym wobec tekstu Starzewskiego artykule – Konstytucja zorganizowanej demokracji. W opublikowanym na sąsiedniej stronie krakowskiego „Czasu” artykule ironicznie pisał o normatywizmie Starzewskiego „Współczesna doktryna konstytucyjna odróżnia szczuplejszą grupę norm naczelnych stanowiących o istocie każdego ustroju. Takie normy stoją ponad wszystkimi innymi nawet ponad normami konstytucji. Ich zmiana nawet choćby została ubrana w formę legalną będzie zawsze w istocie rewolucją. Jeżeli które z norm nowej konstytucji polskiej mają taki charakter, to chyba te normy właśnie które stwierdzają, że państwo polskie nie jest własnością każdej generacji Polaków i prawem, lecz że jest każdej generacji obowiązkiem”65. Dalej Grzybowski hasłowo i syntetycznie przedstawił swój pogląd na ustrój Rzeczpospolitej. Rozumiał ten ustrój jako demokrację autorytarną66, w której prezydent jest czynnikiem zwierzchnim nad wszystkimi innymi organami. Zapisana w projekcie konstytucji odpowiedzialność prezydenta przed Bogiem i historią niosła według Grzybowskiego treści prawne. Miał tu na myśli wzbogacenie dotychczasowej definicji pojęcia demokracji, opartej na zasadzie większości, o patronat zwierzchnika narodu. Proponowany w projekcie system zorganizowanej, autorytarnej demokracji miał mieć silnego, stojącego ponad innymi organami państwowymi prezydenta, który skończy z anarchiczną demokracją powszechnego głosowania, panującą pod rządami konstytucji marcowej. Na marginesie dodał Grzybowski, wymieniając jednym tchem hitleryzm, faszyzm, system sowiecki i polski, pisząc, że żaden z nich nie likwiduje tego, co stanowi istotę demokracji – a więc powszechnego głosowania. Senatowi zdaniem Grzybowskiego projekt konstytucji przypisywał rolę arbitra między Sejmem a prezydentem. Taki elitarystyczny Senat miał być odbiciem zasad, które sprawdziły się w demokracji cenzusowej. Pisał Grzybowski „Jak długo szerokie masy wybierały do parlamentów przedstawicieli klas posiadających (sfery intelektualne były wtedy identyczne z klasami posiadającymi) – tak długo parlamenty były zdolne do funkcjonowania” 67 Ibidem. 68 Konstanty Grzybowski potrafił jednak docenić pracę i dorobek poprzedników. Nieprzypadkowo po latach jako spadkobierca i następca Starzewskiego został zaproszony do współpracy przy opisaniu sylwetek wybitnych profesorów UJ w pracy pod redakcją Michała Patkaniowskiego. Jego szkice poświęcone były profesorom: Kasparkowi, Jaworskiemu, Rostworowskiemu i Starzewskiemu. Tego ostatniego oceniał jako wybitnego konstytucjonalistę i konsekwentnego normatywistę. Grzybowski z czasów polemiki dotyczącej projektu konstytucji wicemarszałka Cara to człowiek aktywny, wciągnięty w wir wydarzeń historycznych. Racjonalizm, wrodzony sceptycyzm i szacunek dla nauki sprawiły, że przekazywał tradycję Szkoły, która przetrwała do czasów współczesnych. Rola Grzybowskiego w zakresie propagowania normatywizmu w czasach powojennych polegała na jego krytycznej recepcji w ramach prawa konstytucyjnego i szeroko pojętej politologii. 69 Ibidem, s. 315. 70 W. Kozub-Ciembroniewicz, Konstanty Grzybowski – uczony, homo politicus, publicysta, [w:] W. Kozub-Ciembroniewicz (red.), Konstanty Grzybowski – myśliciel sceptyczny, Kraków 2000, s. 16. 71 P. Sarnecki, Myśl konstytucyjna Konstantego Grzybowskiego, „Czasopismo Prawno-Historyczne”, 1996, z. 1-2, s. 183 i nast. Spór pomiędzy Starzewskim i Grzybowskim był sporem o kształt instytucjonalny władzy wykonawczej, a debata ta pokazuje wyraźnie, jak obaj przywiązani byli do wartości wyznawanych w myśleniu o państwie przez swoich patronów. Zakorzenione w pozytywistycznej metodologii przywiązanie do koncepcji trójpodziału władz i ideałów republikańskich państwa prawa przenosił Starzewski na grunt nowoczesnej teorii normatywnej. Grzybowski bronił bliskiej Jaworskiemu silnej władzy wykonawczej i prezydentury. Był także niewątpliwie Grzybowski jednym z wielkich indywidualistów, którzy odcisnęli piętno na całej współczesnej polskiej politologii68. Jak napisał Marek Sobolewski – można uważać go za świadomego prekursora tej gałęzi nauki, którą dziś określa się mianem nauk politycznych69. Zanim jednak zajął się po drugiej wojnie historią doktryn politycznych, Grzybowski jako uczony z czasów międzywojnia stworzył zalążki własnej metody, którą Wiesław Kozub-Ciembroniewicz nazywa funkcjonalną70. Polegała ona na łączeniu podejścia politologicznego, socjologicznego oraz historycznego i rozumieniu zależności pomiędzy ideą, normą prawną i instytucją państwa71. Zdaniem Sobolewskiego Grzybowski pisał o prawie konstytucyjnym w sposób mniej prawno-dogmatyczny, kładąc większy nacisk na podłoże społeczne, historię i genezę ideologiczną danej instytucjiinstytucjiinstytucji 72 M. Sobolewski, Konstanty Grzybowski jako konstytucjonalista i politolog [w:] W. Kozub-Ciembroniewicz (red.), Konstanty Grzybowski – myśliciel sceptyczny, Kraków 2000, s. 315. 73 Grzybowski w swojej ankiecie personalnej wskazywał na związki z uniwersytetem dopiero od roku 1945. Nie wspominał o pracy którą przez jedenaście lat jako zatrudniony wykładowca Szkoły Nauk Politycznych przy Wydziale Prawa UJ, chociaż wymieniał wszystkie inne zawody które wówczas wykonywał. Być może SNP UJ jako kojarzona przez komunistyczne władze z epoką sanacyjną i konserwatywną profesurą mogła przekreślić karierę naukową Grzybowskiego. Podobnie Zygmunt Sarna nie przyznawał się wówczas do bycia w latach międzywojennych dyrektorem Szkoły. 74 Z. Rosada, Polska Szkoła Nauk Politycznych w Krakowie i jej znaczenie w systemie szkół pokrewnych w Europie, [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok 1932/33. 75 Z. Paszkiewicz, Program i znaczenie Szkoły Nauk Politycznych w Krakowie, [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1934/1935, s. 8. 76 Rostworowski zaliczał Geopolitykę do przedmiotów ustrojowych, choć w znacznej części dotyczyła problematyki międzynarodowej i współcześnie raczej można by ją zaliczyć do przedmiotów z zakresu stosunków międzynarodowych. Rostworowski traktował stosunki międzynarodowe jako blok przedmiotów raczej użytkowych, mających przekazywać konkretną wiedzę. Geopolitykę prawdopodobnie zaliczał do przedmiotów związanych z nauką o państwie dlatego, że przedstawiała rozszerzenie działań państwa poza obszarem wyznaczonym jego granicami i pokazywała inny wymiar polityki państwowej (Arch. UJ syg. SNP 2: Organizacja Szkoły w latach 1920–1949, wznowienie działalności 1920-1922, Memoriał dyrekcji Szkoły Nauk Politycznych w Krakowie do dziekana Wydziału Prawa z 24.06.1933 r.). Cechy w sposobie uprawiania nauki o polityce przez Grzybowskiego, na które uwagę zwracali Marek Sobolewski i Wiesław Kozub-Ciembroniewicz, były obecne już w jego działalności naukowej w Szkole Nauk Politycznych. Jest to okres twórczości niedoceniany przez komentatorów spuścizny naukowej Grzybowskiego i przemilczany z powodów politycznych przez samego autora73. Wydaje się na przykład, że wykłady z Geopolityki, które prowadził w SNP UJ w dwudziestoleciu międzywojennym mogły rozwinąć się w samodzielną politologiczną dyscyplinę naukową. Warto zaznaczyć, że opublikowane na podstawie wykładów Grzybowskiego z Geopolityki były jednymi z najobszerniejszych. Grzybowski stworzył autorski wykład, który był wysoko oceniany przez studentów, co potwierdzają Sprawozdania Koła Uczniów i Absolwentów SNP. Prezes KUiA SNP Zygmunt Rosada traktował wykłady z Geopolityki jako jedno z głównych zagadnień decydujących o profilu naukowym Szkoły74, a kolejny prezes Koła Zygmunt Paszkiewicz wymieniał geopolitykę nie tylko jako przedmiot, ale wręcz odrębny dział wiedzy w programie Szkoły75. Wagę tego wykładu dla wykształcenia politologicznego podkreślał twórca Szkoły i jej dyrektor Michał Rostworowski76. Grzybowski w swoich wykładach operował statystyką, szukał związków między naukami ścisłymi, a społecznymi w odniesieniu do opisu życia państwowego w wymiarze globalnej polityki i strategii międzynarodowej mocarstw. Rozpoczynał swój przedmiot od wyjaśnienia zagadnień doktrynalnych i teoretycznych, tłumaczył czym jest geopolityka, wyjaśniał genezę powstania pierwszych doktryn politycznych szukających związku pomiędzy zjawiskami socjologicznymi i politycznymi, a ich podłożem geograficznym. Powoływał się przy tym na licznych autorów od czasów starożytnych jak Platon, Arystoteles, Polibiusz, przytaczał myśl Bodina, ale także skrajny determinizm geograficzny obecny w Monteskiuszowskim Duchu Praw. Charakteryzował dziewiętnastowieczne myślenie geopolityczne oparte na sporze dwóch nurtów w nauce o państwie: deterministycznego, obejmującego determinizm teokratyczny, czy biologiczno-rasowy, bądź geograficzny oraz indeterministycznego, który za podstawę stosunków społecznych uznawał wolę człowieka 77 K. Grzybowski, Geopolityka I. Założenia Geopolityki, II. Geopolityka imperializmów, Kraków 1938, s. 2. 78 K. Grzybowski, Geopolityka, Kraków 1932, s. 1. 79 K. Grzybowski, Geopolityka, I..., op. cit., s. 5-6. 80 K. Grzybowski, Geopolityka,..., op. cit., s. 1-2. Grzybowski w swoich wykładach szczegółowo analizował deterministyczne poglądy Friedricha Ratzla, którego uznawał za twórcę nowoczesnej geopolityki. Uważał przy tym, że cała niemiecka szkoła geopolityki jest skutkiem klęski tego państwa w pierwszej wojnie światowej. Odwoływał się do zdania szwedzkiego teoretyka, będącego autorytetem dla tego nurtu geopolityki, Rudolfa Kjellena, który mówił, że wojna jest równocześnie terenem eksperymentalnym dla geopolityki. Wysnuwał Grzybowski na tej podstawie spostrzeżenie, że u pokonanych powstała chęć teoretycznego uzasadnienia, że dzielenie terytoriów ma pewne naturalne granice i należy je ująć i sformułować w możliwie obiektywnej formie78. Uważał, że fundamentem na którym ta niemiecka pseudonauka opierała swoje tezy jest przeświadczenie, że zjawiska geograficzne stanowią przyczynę dla całokształtu zjawisk politycznych. Wyjaśniał teorię geopolityczną Kjellena opartą na pojęciu państwa jako ponadindywidualnego żywego organizmu, który nie utożsamiał państwa z terytorium, a ziemię traktował jako „ciało państwa”79. Uważał, że francuskie koncepcje socjologiczne Durkheima oraz szkoła geograficzna Dala de la Blanche’a i Jeana Brunhes’a, choć zrywały z determinizmem geograficznym, nadal ujmowały działalność państwa w kategoriach geograficznych, a nie geopolitycznych80. Tłumaczył Grzybowski na tym tle swoją własną koncepcję geopolityki jako dziedziny nawiązującej do nauki o państwie, a nie nauk geograficznych. Uważał, że podstawowe pojęcie geopolityki – obszar – nie jest jedynie pojęciem geograficznym, a socjologicznym. Wielkiego państwa nie tworzy sam przez się obszar geograficzny, czynią to dopiero siły psychologiczne, wychodzące z jednego panującego punktu centralnego i łączące politycznie mieszkańców takiego obszaru. Istota państwa polega na stworzonej przez idee państwowe syntezie między częścią ziemi, a częścią ludzkości. Te trzy określenia wskazują różnicę między punktem wyjścia geografii, a punktem wyjścia geopolityki” 81 Ibidem, s. 5-6. 82 K. Grzybowski, Geopolityka, I..., op. cit., s. 6-9. 83 Ibidem, s. 10. 84 Ibidem, s. 11. 85 Ibidem, s. 18-19. 86 Ibidem, s. 7. Podczas swojego wykładu wyjaśniał Grzybowski podstawowe terminy i pojęcia z zakresu geopolityki, rozwijając przy tym koncepcję zakładającą, że ziemia – w znaczeniu obszaru traktowanego w sensie socjologicznym, a nie geograficznym – stanowi podłoże życia politycznego83. W trakcie wykładu zarysowywał pojęcie Oekumene – obszaru dającego się zamieszkać, który jest podstawową kategorią geopolityczną i Anoekumene – obszaru nie dającego się zamieszkać, który jest ważny o tyle, o ile wiąże się z Oekumene84. W teoretycznej części wykładu omawiana była także problematyka granic, definicje granicy, pojęcie naturalnego obszaru państwa, rodzaje granic naturalnych, a także historyczny rozwój pojęcia drogi – rozumianej także jako bliskość i odległość analizowana przez Grzybowskiego na płaszczyźnie abstrakcyjnej, jako bliskość-odległość odczuwana, wyobrażona85. Wśród zagadnień teoretycznych na uwagę zasługuje próba określenia czym jest centrum geograficzne grupy politycznej, które to zagadnienie tłumaczył Grzybowski na przykładzie rozwoju kultury państwowotwórczej począwszy od grupy koczowniczej do państwa imperialnego86. Zbudował również Grzybowski teoretyczną podbudowę dla szczegółowej analizy państw imperialnych. Jej podstawą była teza o supremacji kultury europejskiej i europeizacji świata rozumianej jako proces daleko posuniętej unifikacji ludzkości. Grzybowski wyjaśniał genezę historyczną – począwszy od czasów starożytnych – tego procesu, wynikającego jego zdaniem z naturalnej ciekawości człowieka i chęci poszerzania znanego mu świata, które prowadziły do wielkich odkryć geograficznych i w efekcie kolonizacji nowych kontynentów i lądów 87 Ibidem, s. 21-25. 88 Ibidem, s. 25-35. Grzybowski przedstawiał także czynniki wpływające na tempo i postać jaką przyjmuje ta de facto kolonizacja, w tym między innymi: położenie obszarów kolonizowanych względem Europy, przyciągające osadników surowce naturalne, czy warunki klimatyczne. Zaproponował także swoistą typologię krajów podlegających procesowi europeizacji. Pierwszy podział przeprowadzony został według kryterium odrębności kulturowej. Według Grzybowskiego kraje podlegające kolonizacji dzielą się na te, które tę odrębność tracą i prawie zawsze ulegają politycznej dominacji europejskiej oraz te, które tworzą nowy model kulturowy w oparciu o wzorce europejskie nie zatracając jednak elementów własnej kultury. Podział drugi dokonany został według kryterium jakim był sposób zajmowania kolonizowanych krajów. Grzybowski wyróżniał za Haushoferem dwie metody: pierwszą polegającą na szybkim podboju wielkich obszarów nazywał działalnością katastrofalną, druga zaś polegająca na stopniowym osadzaniu i utrzymaniu tak zwanych punktów rozwoju nazywał chroniczną. Trzeci podział został oparty na kryterium intensywności opanowania kulturalnego krajów kolonialnych i tu wyróżnione zostały między innymi kolonie osadnicze, asymilacyjne oraz gospodarcze oparte na działalności faktorii. Rozwijał Grzybowski pojęcie będącego wynikiem europeizacji zespolenia kulturalnego i gospodarczego ludzkości i podkreślał tu rolę rozwoju komunikacji – w tym morskiej – i jego wpływ na ruchy emigracyjne. Unifikacja kulturalna, o której mówił Grzybowski dokonywała się jego zdaniem się poprzez ekspansję języka, której jaskrawym przykładem są choćby żargony miejscowe, jak choćby Pidgin–English; ujednolicenie na gruncie religijnym wyrażające się zmniejszeniem różnorodności religijnej na rzecz wielkich religii monoteistycznych; a także kosmopolityczny charakter obyczajowości przejawiający się w podobieństwie strojów, budynków, jedzenia, tańca, czy sportu oraz ujednolicenie nauki i techniki w krajach stojących często na różnym poziomie rozwojujedzenia, tańca, czy sportu oraz ujednolicenie nauki i techniki w krajach stojących często na różnym poziomie rozwojujedzenia, tańca, czy sportu oraz ujednolicenie nauki i techniki w krajach stojących często na różnym poziomie rozwojujedzenia, tańca, czy sportu oraz ujednolicenie nauki i techniki w krajach stojących często na różnym poziomie rozwojujedzenia, tańca, czy sportu oraz ujednolicenie nauki i techniki w krajach stojących często na różnym poziomie rozwoju 89 Ibidem, s. 41-45. 90 Ibidem, s. 47. 5.2. Wznowienie działalności, Szkoła Nauk Politycznych w latach 1946-1949 Nie przeżył wojny twórca Szkoły Nauk Politycznych Michał Rostworowski, jego współpracownik i następca w Katedrze Prawa Politycznego Maciej Starzewski, a także Inni wykładowcy: Józef Feldman, Stanisław Kutrzeba, Adam Heydel, Jerzy Smoleński, Stanisław Estreicher, Roman Dyboski i Hipolit Gliwic. Spośród wszystkich związanych ze Szkołą profesorów w ramach Sonderaktion Krakau 6 listopada 1939 aresztowano, a następnie wywieziono do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen profesorów: Henryka Batowskiego, Józef Gołąba, Stanisława Estreihera, Adama Heydla, Władysława Konopczyńskiego, Tadeusza Kowalskiego, Adama Krzyżanowskiego, Stanisława Kutrzebę, Stefana Schmidta, Jerzego Smoleńskiego, Macieja Starzewskiego, Władysława Woltera i Fryderyka Zolla. Jan Dąbrowski i Zygmunt Sarna zostali również aresztowani, ale na skutek interwencji władz węgierskich zostali zwolnieni odpowiednio 26 i 28 listopada 1939 roku z więzienia we Wrocławiu, gdzie przetrzymywano profesorów Uniwersytetu w drodze do obozu 91 J. Gwiazdomorski, Wspomnienia z pobytu profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego w niemieckim obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen, Kraków 1945, s. 64, 79. 92 S. Grzybowski, Wspomnienia, Kraków 1999, s. 323. 93 S. Grzybowski, op. cit., s. 323. Po wojnie, w zupełnie nowej rzeczywistości politycznej, podjęto starania reaktywowania Szkoły Nauk Politycznych. Wydawało się, że osobą najwłaściwszą do objęcia funkcji dyrektora Szkoły i kontynuowania dzieła Rostworowskiego jest Zygmunt Sarna. Tak się jednak nie stało z kilku powodów. Sarna jeszcze w latach dwudziestych wraz z Arnoldem Bollandem, i Albinem Żabińskim zorganizował i prowadził kursy handlowe, prywatne przedsięwzięcie, które zaczęło przybierać postać szkoły. Szkoła z czasem na drodze ustawy została uznana za wyższą uczelnię akademicką, której dyplomy zostały zrównane z dyplomami szkół akademickich92. Mimo, iż od roku akademickiego 1931/32 Sarna był wicedyrektorem Szkoły Nauk Politycznych i faktycznie zastępował wciąż nieobecnego z powodu obowiązków w Hadze Rostworowskiego, a od 1 marca 1936 roku został jej dyrektorem, był w tym czasie silnie zaangażowany we własne przedsięwzięcie – Wyższe Studium Handlowe, które właśnie wówczas zyskało nazwę i rangę Akademii Handlowej. Sarna był nie tylko jej współzałożycielem, ale także współwłaścicielem i prawdopodobnie uczelnia ta była dla niego tym, czym dla Rostworowskiego Szkoła Nauk Politycznych. Wydaje się uprawnione postawienie tezy, że Sarna był zainteresowany pracą w SNP głównie ze względów prestiżowych i dla realizacji kariery uniwersyteckiej, do której zresztą według relacji Stefana Grzybowskiego nie miał kwalifikacji i nie przedstawiał żadnych walorów naukowych93. Stanowisko w Szkole i habilitację zawdzięczał Sarna swojemu opiekunowi naukowemu – Michałowi Rostworowskiemu, w cieniu którego zawsze pozostawał. Być może także dlatego po wojnie bez wahania związał swoje losy z Akademią Handlową, gdzie ponownie objął kierownictwo Katedry Organizacji Handlu, a w roku 1946 został wybrany na jej rektora, które to stanowisko ponownie objął w roku 1948, od kiedy to wziął urlop od wszelkich zajęć na UJ 94 J. Małecki, PSB, t. XXXV, 1994, s. 198-200. 95 Ibidem, s. 200. 96 A. Redzik, Lwowska szkoła dyplomatyczna. Zarys historii Studium Dyplomatycznego przy Wydziale Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie (1930-1939), „Polski Przegląd Dyplomatyczny” nr 5(33) z 2006 r., s. 135. 97 Ibidem, s. 125-126, 131. 98 Ibidem, s. 127-128. Ostatecznie nowym dyrektorem Szkoły Nauk Politycznych został przybyły ze Lwowa profesor Ludwik Ehrlich, który miał doświadczenie w kierowaniu podobną placówką. Ehrlich był głównym inicjatorem powstania, twórcą programu, a od 28 kwietnia 1930 roku także dyrektorem Studium Dyplomatycznego przy Wydziale Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie96. Szkoła ta, jako jedyna w wówczas Polsce, dawała możliwość uzyskania tytułu magistra nauk dyplomatycznych97. Miał Ehrlich świetne przygotowanie i kompetencje by kierować tego rodzaju instytucją. Był uczniem profesorów Stanisława Starzyńskiego i Oswalda Balzera. Wszechstronnie wykształcony, studiował między innymi na uniwersytetach w Halle, Berlinie, a także w Exeter College w Oxfordzie pod kierunkiem profesora Paula Vinogadoffa. W roku 1915 pracował jako wykładowca w londyńskim King’s College, a w grudniu tego samego roku Wydział Prawa Uniwersytetu Oxfordzkiego nadał mu stopień Bachelor of Letters. Był także wykładowcą w Stanach Zjednoczonych na Wydziale Prawa Uniwersytetu Stanowego w Berkeley, gdzie prowadził zajęcia z nauk politycznych. Wystąpił jako delegat tego uniwersytetu na zjeździe American Political Science w Cleveland w Ohio. Ehrlich – podobnie jak twórca krakowskiej Szkoły Nauk Politycznych Michał Rostworowski – był sędzią w Stałym Trybunale Sprawiedliwości Międzynarodowej w Hadze. Sprawował tę funkcję od 1 czerwca 1927 do końca roku 192898. Żydowskie pochodzenie Ehrlicha stanowiło ogromne zagrożenie w latach okupacji. Jednak jego międzynarodowe obycie sprawiło, że aresztowany przez Gestapo był uważany przez Niemców za delegata rządu londyńskiego. Z tego samego powodu oddział Armii Krajowej odbił go z więzienia w Biłgoraju, do końca wojny Ehrlich ukrywał się między innymi w oddziale AK, gdzie prowadził wykłady z prawa narodów i zagadnień konstytucyjnych 99 S. Grzybowski, op. cit., s. 626. 100 A. Redzik, Wydział Prawa Uniwersytetu Lwowskiego w latach 1939-1946, Lublin 2006, s. 40-41. 101 A. Redzik, Kazimierz Przybyłowski (1900-1987), Kwartalnik Prawa Prywatnego, Rok XVI: 2007, z. 4. Ehrlich sprowadził do krakowskiej Szkoły swoich współpracowników i wykładowców lwowskiego Studium Dyplomatycznego. Sam prowadził przed wojną w Studium Dyplomatycznym między innymi wykłady z Porównawczej nauki prawa publicznego, czy Zagadnień politycznych Wielkiej Brytanii. Do Krakowa przybył Stanisław Hubert lwowski asystent Ehrlicha w Zakładzie Prawa Politycznego i Prawa Narodów UJK, pracujący po wojnie na Uniwersytecie Wrocławskim. Wykładał on w lwowskim Studium Dyplomatycznym między innymi przedmiot Zagadnienia polityczne Europy współczesnej, Zagadnienia polityczne państw amerykańskich oraz prowadził wspólnie z Ehrlichem seminarium i proseminarium z Zagadnień politycznych w stosunkach międzynarodowych100. Ze Lwowa dołączył do zespołu wykładowców SNP także Kazimierz Przybyłowski – cywilista, dziekan Wydziału Prawa UJK i kierownik Zakładu Naukowego Prawa Prywatnego Międzynarodowego. Nauczał on przed wojną studentów Studium Dyplomatycznego Prawa hipotecznego101. Ze Studium Dyplomatycznym związany był także Czesław Nanke, który wykładał tam Historię powszechną od wojny siedmioletniej, Historię dyplomacji oraz wspólnie z Karolem Bertonim prowadził seminarium z Historii dyplomacji i praktyki dyplomatycznej w stosunkach międzynarodowych. Karol Bertoni wykładał także w Studium Zagadnienia polityczne Europy współczesnej oraz prowadził wykłady i ćwiczenia z Praktyki dyplomatycznej i konsularnej. Wyróżniał się w gronie wykładowców lwowskiej Szkoły jako wytrawny dyplomata i praktyk o wieloletnim stażu i wzorowej służbie. Już w 1900 roku rozpoczął on służbę konsularną w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Austro-Węgier jako attache kulturalny w Bukareszcie, a potem w Rio de Janeiro. Później związany był z polską międzywojenną dyplomacją. Pracował jako kierownik, a następnie dyrektor Departamentu Administracyjnego MSZ. Związany był silnie z rządem Władysława Grabskiego. W latach dwudziestych wykładał także w warszawskiej Szkole Nauk Politycznych. Znał biegle francuski, angielski, niemiecki, włoski, portugalski i bułgarski, a nieco gorzej węgierski, turecki i hiszpańskiwłoski, portugalski i bułgarski, a nieco gorzej węgierski, turecki i hiszpańskiwłoski, portugalski i bułgarski, a nieco gorzej węgierski, turecki i hiszpańskiwłoski, portugalski i bułgarski, a nieco gorzej węgierski, turecki i hiszpańskiwłoski, portugalski i bułgarski, a nieco gorzej węgierski, turecki i hiszpańskiwłoski, portugalski i bułgarski, a nieco gorzej węgierski, turecki i hiszpańskiwłoski, portugalski i bułgarski, a nieco gorzej węgierski, turecki i hiszpański 102 A. Redzik, Lwowska..., op. cit., s. 135-141. 103 Kwiatkowski Eugeniusz [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), Biogramy uczonych polskich, Część I: Nauki społeczne, z.1: A-J, Wrocław 1983, s. 109-112. 104 Arch. UJ syg. SNP 9: Organizacja wykładów: programy wykładów, korespondencja z wykładowcami z lat 1921-1949. 105 Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za rok: 1946/47/48, s. 38-39. 106 Ibidem, przemówienie Ludwika Ehrlicha na uroczystości otwarcia roku akademickiego SNP, s. 6. 107 Ibidem. Powojenną działalność dydaktyczną Szkoła Nauk Politycznych rozpoczęła 4 listopada 1946 roku uroczysta inauguracja, połączona z rozdaniem dyplomów nielicznym pozostałym przedwojennym absolwentom, w której wziął udział rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego profesor Franciszek Walter. Otwarcia roku akademickiego 1946/47 dokonał nowy dyrektor Szkoły profesor Ludwik Ehrlich105, który w swoim przemówieniu nawiązał do tradycji obu krakowskich Szkół – Polskiej Szkoły Nauk Politycznych z lat 1911-1914 i Szkoły Nauk Politycznych z dwudziestolecia międzywojennego – oddając zasługi profesora Michała Rostworowskiego. Mówił do zebranych studentów: „nie mamy czym jeszcze chwalić się my, którzyśmy się tu zebrali. Chwalić się znaczyło by stroić się w cudze piórka”106. Podkreślał, że tradycja krakowskiej politologii związana z niemal trzydziestoletnią działalnością Szkoły i wsparta tradycją Uniwersytetu Jagiellońskiego jest równie ważna, jak nowoczesne metody, które Szkoła miała wdrażać po wojnie. W trakcie uroczystości oddano także cześć pamięci pomordowanym i umęczonym przez okupanta hitlerowskiego profesorom i uczniom wymieniając, że nie ma już wśród społeczności szkolnej jej założyciela Michała Rostworowskiego i wielu wspaniałych wykładowców107. W swoim przemówieniu inauguracyjnym Ehrlich prócz odniesienia się do tradycji Szkoły mówił o tym, jak wyobraża sobie jej przyszłość. Jak wspomniał Szkoła Nauk Politycznych w okresie dwudziestolecia międzywojennego szczególny nacisk kładła na tematykę międzynarodową, która wcześniej w Polskiej Szkole Nauk Politycznych była wykładana fragmentarycznie, gdyż głównym celem Szkoły prowadzonej pod zaborami było nauczanie o sprawach polskich. Reaktywowana Szkoła wedle wizji Ehrlicha miała być ośrodkiem naukowym specjalizującym się w stosunkach międzynarodowych, o których mówił „należą do przejawów życia społecznego – idzie o ludzi nie o maszyny, ani o bomby. Mamy do czynienia nie tylko z milionami ludzi, ale przede wszystkim z myśleniem milionów ludzi. Człowiek pozostaje potęgą i nasza nauka, nauka o stosunkach międzynarodowych, zajmuje się właśnie tą najszerszą stroną współżycia ludzi – współżyciem ludzkości 108 Ibidem, s. 6-8. 109 Ibidem, s. 10. Myśl Ludwika Ehrlicha rozwijał wspomniany wcześniej, przedwojenny asystent profesora, Stanisław Hubert. W artykule wstępnym pod tytułem Przygotowanie do sztuki dyplomacji dawniej i dziś, w tym samym Sprawozdaniu Koła Uczniów i Absolwentów SNP za rok 1946/47/48 pełniącym rolę informatora dla studentów, opisywał Hubert czym są i jak należy rozumieć stosunki międzynarodowe. Tekst znajdował się bezpośrednio po wspomnianym wcześniej tekście przemówienia EhrlichaEhrlichaEhrlichaEhrlichaEhrlicha 110 S.L. Hubert, Przygotowanie do „sztuki dyplomacji” dawniej i dziś [w:] Sprawozdanie Koła...1946/47/48, op. cit., s. 16-31. 111 Ibidem, s. 26. Jak pisał Hubert czasy nowoczesne, dynamiczne wymagają w dyplomacji udziału wielkich delegacji zawodowych negocjatorów. Podawał przykłady z historii – delegacja brytyjska na kongres wiedeński liczyła szesnastu członków, a amerykańska na konferencję pokojową w Paryżu w roku 1919 prawie tysiąc osób. Cytował Callieres’a mówiąc, że przygotowanie współczesnego negocjatora musi odbywać się w drodze systematycznych studiów, w czasie których nowoczesna uczelnia, wyposażona w najnowsze urządzenia techniczne i organizacyjne, a nie tylko biblioteki, dawać miała wiedzę odpowiadającą potrzebom współczesnego państwa. Uważał Hubert, że przed ogromną, dziedziną wiedzy, za jaką miał stosunki międzynarodowe, rysuje się ciekawa przyszłość, a przed naukowcami i badaczami stoi zadanie wypracowania metodologii tej nauki. Stosunki międzynarodowe, jako naukę opisującą współżycie narodów uważał Hubert za najmłodszą gałąź socjologii, w ujęciu tym była to nauka na pewno empiryczna daleka od dogmatyki prawnej, która pojawiała się w wykładach międzywojnia. Tekst Huberta odkrywał też jego oraz Ehrlicha inspiracje naukowe związane z przedwojennym lwowskim Uniwersytetem Jana Kazimierza i Studium Dyplomatycznym. Ten priorytet, który obaj przyznawali dziedzinie międzynarodowej, nie był wcześniej tak eksponowany przez zespół naukowców krakowskich. Hubert odniósł się właśnie do dorobku lwowskiego pisząc, że organizowane tam konferencje naukowe na temat stosunków międzynarodowych uznawane były za jedne z kluczowych dla ustalenia poglądów na tę dziedzinę wiedzy, jak pisał – działo się tak dzięki zbiorowemu dążeniu do zdefiniowania zakresu i sposobów badań tych przedmiotów, które tworzą zespół nazywany nauką o stosunkach międzynarodowychdzięki zbiorowemu dążeniu do zdefiniowania zakresu i sposobów badań tych przedmiotów, które tworzą zespół nazywany nauką o stosunkach międzynarodowychdzięki zbiorowemu dążeniu do zdefiniowania zakresu i sposobów badań tych przedmiotów, które tworzą zespół nazywany nauką o stosunkach międzynarodowych 112 Ibidem, s. 28-30. 113 Ibidem, s. 63-70. 114 Wojciech Bartel ukończył Szkołę z wyróżnieniem. Zob. Aneks, dyplomy. 115 Wykaz studentów SNP w latach akademickich 1946/1947 i 1947/1948 [w:] Sprawozdanie Koła...1946/47/48, op. cit., s. 63-70. 116 Przemówienie Ludwika Ehrlicha [w:] Sprawozdanie Koła...1946/47/48, op. cit., s. 8. 117 Arch. UJ syg. S III 48: Szkoła Nauk Politycznych przy Wydziale Prawa 1948-1949. 1952: Koło Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych: Odpis statutu z 1936 roku. Deklaracje programowe czołowych przedstawicieli nowej Szkoły sprawiały wrażenie dalekowzrocznych i nowoczesnych. Wizja zostania dyplomatami i ekspertami delegacji międzynarodowych mogła działać pobudzająco na wyobraźnię młodych ludzi, co można wnioskować z ilości studentów Szkoły. O ile w całym okresie dwudziestolecia międzywojennego do SNP UJ zapisało się 1409 osób, to po wojnie, w przeciągu dwóch tylko lat akademickich 1946/47 i 1947/48 – zrobiło to 602 uczniów113. Uczęszczali na zajęcia Szkoły Nauk Politycznych w tym okresie późniejsi profesorowie UJ Kazimierz Buchała, Wojciech Bartel114 i Józef Buszko115. Dyrekcja Szkoły nie zmieniając warunków przyjęcia i cenzusu wykształcenia dla słuchaczy, starała się otworzyć Szkołę przed studentami. Jak mówił w swoim inauguracyjnym przemówieniu profesor Ehrlich potrzebni byli wykształceni politologicznie dyplomaci, dziennikarze, radiowcy, pracownicy nauki, samorządowcy i politycy, a jeśli to możliwe także szerokie warstwy społeczeństwa116. Reaktywowana Szkoła działała w oparciu o przedwojenne przepisy, w tym przede wszystkim statut wpisujący jej strukturę w ramy organizacyjne Wydziału Prawa UJ. W aktach Szkoły znajduje się odpis statutu z 1936 roku jako główny dokument określający ramy prawne działalności Szkoły powojennej117. Na jego podstawie zyskiwał Ehrlich kompetencje, jakie wcześniej były udziałem Michała Rostworowskiego i Zygmunta Sarny. Miał więc nowy dyrektor wielkie możliwości ukształtowania profilu programowego Szkoły, nadania jej charakteru zgodnego ze swoją wizją i skompletowania zespołu naukowego, w czym pomóc mogły silna osobowość, pozycja naukowa i zagraniczne doświadczenia profesora. Podjął Ehrlich próbę zbudowania instytucji naukowej w oparciu o swoje lwowskie doświadczenia i zespół przybyłych ze Lwowa wykładowców Studium Dyplomatycznego, które starał się połączyć z tradycją krakowskiej szkoły nauk politycznych i silnym zespołem naukowym profesorów UJ. Spośród przedwojennych, związanych ze Szkołą profesorów, powrócili do pracy w niej najaktywniejsi jeśli idzie o ilość wykładów Konstanty Grzybowski i Marian Jedlicki. 118 Jedlicki po powrocie do Krakowa objął na krótki czas Katedrę Historii Prawa na Zachodzie Europy po Stanisławie Estreicherze (S. Grzybowski, op.. cit., s. 628-629). 119 J. Steczkowski, PSB, t. XXV, s. 548. 120 Grabowski Tadeusz Stanisław, [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), Biogramy uczonych polskich, Część I: Nauki społeczne, z.1: A-J, Wrocław 1983, s. 422-424. 121 Konopczyński Władysław, [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), op. cit., z.2: K-O, Wrocław 1984, s. 286-289. 122 P. Dobosz, Jerzy Stefan Langrod, 1903-1963, [w:] J. Stelmach, W. Uruszczak (red.), Uniwersytet Jagielloński. Złota Księga Wydziału Prawa, Kraków 2000, s. 403-412. 123 Szerzej na ten temat w rozdziale drugim o początkach działalności SNP. Kontynuowano w Szkole powojennej tradycję zapraszania wykładowców z dużym doświadczeniem i praktyką zawodową. Obok wspomnianego wcześniej dyplomaty Karola Bertoniego i ministra Eugeniusza Kwiatkowskiego do udziału w wykładach Szkoły został zaproszony przez Ehrlicha wiceprezes przedwojennego Banku Polskiego, wykładowca warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej, znawca skarbowości i finansów, a po wojnie pracownik Katedry Ekonomii Politycznej UJ Feliks Młynarski124 Młynarski Feliks, [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), op. cit., 286-289. Konstruując program powojennej Szkoły Nauk Politycznych wykorzystano także koncepcję Rostworowskiego oparcia się na trzech dziedzinach: międzynarodowej, politycznej i gospodarczej, przy czym nadrzędne znaczenie i główny akcent kładł nowy dyrektor Szkoły na szeroko pojęte zagadnienia z dziedziny stosunków międzynarodowych. Problematyce ustrojoznawczej poświęcone były w roku akademickim 1946/47 następujące wykłady: Jerzego Langroda Zagadnienia polityczno-ustrojowe Francji; prowadzony przez Tadeusza Grabowskiego przedmiot Zagadnienia polityczne ameryki łacińskiej – Brazylia; Zagadnienia ustrojowo-polityczne Związku Radzieckiego Konstantego Grzybowskiego oraz Mariana Jedlickiego Zagadnienia polityczne Wielkiej Brytanii i dominiów. Najliczniejsza grupa wykładów w powojennej Szkole dotyczyła, zgodnie z zamiarem jej dyrektora, problematyki międzynarodowej. Były to w roku akademickim 1946/47 Praktyka dyplomatyczna i konsularna wykładana przez Karola Bertoniego; Wstęp do nauki o stosunkach międzynarodowych Ludwika Ehrlicha; Historia dyplomacji Czesława Nankego; Kwestia bałtycka jako zagadnienie międzynarodowe od X wieku Władysława Konopczyńskiego; a także wykład Stanisława Huberta Z zagadnień socjologii stosunków międzynarodowych – I Rozwój społeczności międzynarodowej. W ramach problematyki gospodarczej wprowadzono przedmioty: Pogląd na historię gospodarczą i morską świata nowożytnego Eugeniusza Kwiatkowskiego oraz Zagadnienia walutowe i kredytowe w ekonomice światowej Feliksa Młynarskiego. Całość wykładów w roku akademickim 1946/47 dopełniał wspomniany już wykład Adama Krzyżanowskiego pod tytułem Wiek XX. Wyraźna była tendencja odchodzenia od zagadnień ustrojoznawczych także w kolejnym roku akademickim, 1947/48. Pozostał wówczas tylko jeden wykład z tej dziedziny, był to Ustrój Stanów Zjednoczonych prowadzony przez Mariana Jedlickiego125. Wykłady nabierały bardziej „technicznego” charakteru, a poruszana w nich problematyka stawała się mniej ryzykowna ideologicznie. Jerzy Langrod prowadził Międzynarodowe prawo lotnicze; a Kazimierz Przybyłowski Międzynarodowe prawo lotnicze – prywatne; Stefan Schmidt omawiał Zagadnienia rolnicze w stosunkach międzynarodowych; Ludwik Ehrlich przedstawiał Wybór orzeczeń Międzynarodowego Stałego Trybunału Sprawiedliwości; Studentom zaproponowano także Prawo i sądownictwo w społeczności międzynarodowej prowadzone przez Stanisława Huberta, wykłady z Historii dyplomacji kontynuował Czesław Nanke, a Adam Krzyżanowski prowadził wykład pod tytułem Demografia a zagadnienia międzynarodowe, Eugeniusz Kwiatkowski zaś podjął temat z dziedziny historii gospodarczej w wykładzie Skutki społeczne i polityczne rewolucji gospodarczej XIX w126. 125 W Spisie wykładów Uniwersytetu Jagiellońskiego na rok akademicki 1948/49, znajduje się wykład Konstantego Grzybowskiego na temat ustroju Niemiec jednak nie znajduje to odzwierciedlenia w dokumentacji Szkoły (Spis wykładów Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1948/49, Kraków 1948, s. 66-67). 126 Sprawozdanie Koła...1946/47/48, op. cit., plan wykładów na rok 1946/47 i 1947/48, s. 52-53. 127 Arch. UJ syg. D.CCXII: Archiwum Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych 1938-1947, informacja o reaktywowaniu KUiA SNP w 1946 roku, wspomnienie Ottona Beiersorfa. 128 Ibidem. Po wojnie działalność wznowiło także Koło Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych, jednak droga prowadząca do zalegalizowania tego przedwojennego stowarzyszenia nie była łatwa. Otto Beiersdorf wspominał, że już w roku 1946 Koło Uczniów i Absolwentów SNP wybrało zarząd w obecności profesora Ludwika Ehricha, który parafował akt reaktywacji. W trakcie spotkania uczczono chwilą ciszy pamięć wszystkich, o których wiedziano, że zginęli podczas wojny, jak również tych których losy były nieznane127. Miłym akcentem były plany zorganizowania balu noworocznego i przygotowania kartek z życzeniami świątecznymi i noworocznymi. Sprawy organizacyjne, takie jak powołanie komisji kontrolującej, przełożono na następne posiedzenie zarządu Koła128. Pierwszy, tymczasowy, powojenny zarząd Koła Uczniów i Absolwentów SNP powołano 14 stycznia 1947 roku w drodze dokooptowania do przedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczyprzedwojennego prezesa Ottona Beiersdorfa pozostałych członków przy ogólnej zgodzie uczestniczących w zebraniu słuchaczy 129 Sprawozdanie Koła...1946/47/48, op. cit., s. 35. 130 Arch. UJ syg. S III 48, op. cit., pismo do Senatu Akademickiego z prośbą o zgodę na wznowienie działalności. 131 Ibidem, Projekt statutu powojennego Koła – maszynopis bez daty, s. 1. 132 Zob. Aneks, pieczęcie. 133 Sprawozdanie Koła...1946/47/48, op. cit., s. 33. 134 Arch. UJ syg. S III 48, op. cit., projekt statutu powojennego Koła – maszynopis bez daty, s. 5. 135 Sprawozdanie Koła...1946/47/48, op. cit., s. 34. 136 Ibidem, s. 36. 27 marca 1947 roku statut został zatwierdzony przez władze uniwersyteckie, a stowarzyszenie przeprowadziło wybory nowych władz 19 maja 1947 roku136. Prezesem Koła został major Jan Kot, a Otto Beiersdorf został przewodniczącym komisji kontrolującej. Postanowiono także przez aklamację nadać członkostwo honorowe Koła Ludwikowi Ehrlichowi i Stanisławowi Wcisło 137 Ibidem, s. 34. 138 Arch. UJ syg. S III 48, op. cit., pismo z 02.10.1947 r. Ministerstwa Oświaty do Obywatela Rektora UJ – w sprawie KUiA SNP. 139 Sprawozdanie Koła...1946/47/48, op. cit., s. 33. 140 Arch. UJ syg. S III 48, op. cit., projekt statutu powojennego Koła – maszynopis bez daty, s. 1. Pozostałe postanowienia dotyczące organizacji stowarzyszenia pozostały niemal w całości bez zmian. Powołano jednak dodatkowe ciało kontrolujące działalność stowarzyszenia i jego władz – radę opiekuńczą, do której mogli wejść członkowie Koła, ale co było istotne z punktu widzenia władzy – ktokolwiek z grona wykładowców wyższych szkół krakowskich. Rada składała się z przewodniczącego, czterech członków wybieranych corocznie przez walne zgromadzenie Koła i mogła zażądać zwołania walnego zgromadzenia, a jej obradami na mocy nowego statutu kierował przewodniczący rady opiekuńczej141. Wśród licznych drobnych zmian w statucie, kilka powodowało ograniczenie kompetencji zarządu i prezesa Koła. Nowy statut wprowadzał między innymi zapis, że w razie uznania jakiejkolwiek uchwały zarządu za działanie na szkodę Koła, przewodniczący lub delegat komisji kontrolującej, którzy mieli prawo udziału w posiedzeniach zarządu koła mogli według własnego uznania zawiesić dowolną uchwałę zarządu i odwołać się do walnego zgromadzenia. Zmieniono także postanowienia dotyczące instytucji sądu koleżeńskiego, który odtąd procedować miał jawnie i publicznie, a jego arbitrów miało wybierać walne zgromadzenie142. Wydaje się, że zmuszenie stowarzyszenia do porzucenia przedwojennej tożsamości i zmian organizacji wewnętrznej Koła miały na celu rozbicie poczucia więzi wśród wspólnoty uczniowskiej. Działalność Koła w dotychczasowej formule sprawdziła się przecież w ciągu wielu lat jego działalności. Zarząd Koła i sekcje nie potrzebowały silnego nadzoru zewnętrznego i osłabiania kompetencji zarządu, władze koła nie posiadały żadnych szczególnych uprawnień w stosunku do poszczególnych studentów, członkostwo w stowarzyszeniu było dobrowolne. Dopiero po wymuszonych ustępstwach w sprawie statutu, dyrektor departamentu Ministerstwa Oświaty Włodzimierz Michajłow pismem z 5 kwietnia 1948 roku adresowanym już nie do Obywatela, a Jego Magnificencji Rektora UJ, zatwierdził nowy statut Koła i uznawał w imieniu Ministerstwa jego działalność143. 141 Ibidem, s. 3. 142 Ibidem, s. 5. 143 Ibidem, pismo z 05.04.1948 roku Ministerstwa Oświaty do Rektora UJ – w sprawie KUiA SNP. 144 Szerzej o działalności poszczególnych sekcji KUiA SNP UJ w rozdziale drugim poświęconym organizacji Szkoły. Organizacja powojennego Koła była zbudowana w oparciu o sekcje. Główne zdania reprezentacyjne i kompetencje przedwojenne zachowywała sekcja ogólna. Sekcję naukową połączono z sekcją wydawniczą144, ponieważ w nowej rzeczywistości politycznej i gospodarczej wydawanie skryptów przez studentów okazało się po prostu niemożliwe. Działalność reaktywowanego Koła i jego sekcji ogólnej po wojnie była niezwykle trudna i skupiała się wokół zbudowania podstaw prawnych dla działalności towarzystwa i zorganizowania jego normalnej działalności. Sekcja ta, jeszcze pod przewodnictwem Beiersdorfa, wystarała się na przykład w Wojewódzkiej Radzie Narodowej o stypendia dla dwudziestu sześciu najuboższych członków Koła. Sprawozdanie kasowe Koła pokazuje obraz powojennej biedy i braku środków na najskromniejsze potrzeby Koła jak utrzymanie i umeblowanie lokalu. Studenci otrzymali na początek swojej działalności pożyczkę od dyrektora Ehrlicha w wysokości tysiąca złotych. Wpływy ze składek, wpisowego i sprzedaży książek z cyklu Biblioteki Szkoły Nauk Politycznych sprawiły, że w sprawozdaniu kasowym dla walnego zgromadzenia 19 maja 1947 roku sumę, którą dysponowało Koło skarbnik Janina Sklenarska określała jako pokaźną. Zorganizowano specjalny referat imprezowy, który przejął sprawy związane z organizacją balów, zabaw, spotkań towarzyskich i wycieczek, które to zadania spoczywały przed wojną na sekcji ogólnej i osobiście prezesie Koła, który był jej przewodniczącym 145 Ibidem, s. 34-39. 146 Ibidem, s. 35. 147 Zob. Aneks, zaproszenia na bale SNP. 148 Sprawozdanie Koła...1946/47/48, op. cit., s. 38. 149 Książki te były dla wykładowców przyczyną kłopotów ze strony władz komunistycznych. Zachowało się pismo z 07.02.1949 roku do rektora Teodora. Marchlewskiego, w którym na życzenie prof. Mariana Zaniechano wydawania skryptów przez sekcję skryptową. Sekcja wydawniczo-naukowa podsumowywała to w swoim sprawozdaniu pisząc, iż jest to w nowych warunkach po prostu niemożliwe. Mimo, iż nie dało się w wydawać skryptów na takich zasadach, jak to miało miejsce przed wojną, udało się w jakiś sposób rozwiązać problem materiałów dydaktycznych. Dyrekcja Szkoły przedstawiła projekt stworzenia Biblioteki Szkoły Nauk Politycznych i uzyskała z Wydziału Naukowego Ministerstwa Oświaty subwencję w kwocie 150 tysięcy złotych na ten cel148. Wydano dzięki tej dotacji w 1947 roku dziesięciotomowy zbiór podręczników zawierających wykłady profesorów Szkoły. Książki sygnowano nazwą Biblioteki Szkoły Nauk Politycznych w Krakowie, a ich nakład – każdy z dziesięciu tomów wydrukowano w trzech tysiącach egzemplarzy – znacznie przekraczał potrzeby Szkoły149. Jedlickiego Dyrektor Ehrlich stwierdza, że książka Jedlickiego pod tytułem Zagadnienia ustrojowo-polityczne Wielkiej Brytanii i Dominiów była napisana i używana przez studentów Szkoły Nauk Politycznych jako podręcznik do egzaminu. Zapewne Jedlicki obawiał się, że jego podręcznik może być przez władze potraktowany jako prozachodnia propaganda i potrzebne było mu zaświadczenie władz uniwersyteckich, że służy on tylko do użytku wewnętrznego Szkoły i napisany został na podstawie wykładów dla potrzeb studentów. Jednak ten epizod potwierdza także, że te dziesięć tomów było właśnie podręcznikami opartymi na treści wykładów w SNP po wojnie (Arch. UJ syg. S III 48, op. cit., pismo Ludwika Ehrlicha w sprawie podręcznika Mariana Jedlickiego do rektora T. Marchlewskiego). 150 S. Grzybowski, op. cit., s. 626. 151 Arch. UJ syg. D.CCXII: Archiwum Koła… op. cit., list Ottona Beiersdorfa do dyrekcji Archiwum UJ z 19.07.2005 r. 152 S. Grzybowski, op. cit., s. 628, 635. 153 Była to żarliwą działaczka komunistyczna, która m.in. usunęła prof. Zygmunta Sarnę z funkcji rektora Akademii Handlowej. 154 Arch. UJ syg. S III 48, op. cit., pismo Eugenii Krasowskiej do Dyrekcji SNP UJ nakazujące wstrzymanie zapisów do SNP. 155 Zob. Aneks, dyplom Wojciecha Bartla. Szkoła w omawianym okresie, w relacjach i wspomnieniach zarówno Ottona Beiersdorffa, jak Stefana Grzybowskiego, jawi się jako instytucja gasnąca, której czas przeminął. Grzybowski poświęcając w swoich wspomnieniach sporo miejsca ciężkim przeżyciom wojennym Ludwika Ehrlicha, o jego działalności w Szkole wspomniał tylko, że objął on kierownictwo Szkoły wkrótce jednak zlikwidowanej przez ministerstwo150. Beiersdorf z kolei nie potrafił sobie przypomnieć, do kiedy Koło Uczniów i Absolwentów SNP działało. Sam wyjechał na placówkę dyplomatyczną do Czechosłowacji i był jedynie pewien, że w roku 1950 Koło już nie istniało151. Stefan Grzybowski pisze we Wspomnieniach, jak komunistyczna władza pozbywała się niewygodnych, obcych jej ideologicznie naukowców. Starszych przenoszono na emeryturę, a młodszych kierowano do pracy na innych, często odległych uniwersytetach. Spośród kadry naukowej Szkoły w roku 1948 Adam Krzyżanowski został zmuszony do przejścia na emeryturę, a Mariana Jedlickiego, który objął już Katedrę Historii Państwa i Prawa po Stanisławie Estreicherze, przeniesiono do Poznania152. Decyzją Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego wyrażoną w piśmie z 14 lipca 1948 roku podpisanym przez Eugenię Krassowską153 wstrzymano zapisy na pierwszy rok Szkoły Nauk Politycznych przy Wydziale Prawa UJ, nie ukrywano, że „zarządzenie pozostawało w związku z zamierzoną likwidacją Szkoły Nauk Politycznych odnośnie której rozporządzenie Ministra Oświaty zostanie w najbliższym czasie opublikowane” 154. Pełny, dwuletni kurs wykładów Szkoły trwający w latach 1946/47 i 1947/48 był zamknięty. Ci, którzy go ukończyli czekali już tylko na odbiór dyplomów, co nastąpiło dopiero w grudniu roku 1949155. Zapisy na kolejny rok akademicki zostały wstrzymane. Władze Szkoły czekały na ostateczną decyzję Ministerstwa Oświaty i w każdej chwili liczyły się z koniecznością zamknięcia placówki. Ze spisu wykładów Uniwersytetu Jagiellońskim na rok akademicki 1948/49 wynika jednak, że zajęcia w Szkole Nauk Politycznych prowadzone były nadal, choć nie było do tego żadnej podstawy formalnej. Sekretarz Szkoły Marian Markowski wywieszał informacje o zajęciach w Szkole z wyprzedzeniem kilkunastu dni, podając daty wykładów i nazwiskami prowadzących 156 Zachowały się w kartki-wywieszki z informacjami podpisane przez Sekretarza Szkoły Mariana Makowskiego z okresu od 07.02.1949 do 07.05.1949, gdzie pojawiają się nazwiska wykładowców lub prowadzących ćwiczenia oraz daty zajęć (Arch. UJ syg. SNP 9: op. cit., kartki informacyjne wywieszane w gablocie SNP). 157 Ibidem. 158 Ibidem. Interesujące wydaje się przybliżenie kadry naukowej prowadzącej wykłady z taką determinacją i programu pomyślanego jako kontynuacja rozwijanej wcześniej tematyki. W 1949 roku wykład na temat Interpretacji traktatów międzynarodowych prowadził Ludwik Ehrlich, jego współpracownik Stanisław Hubert zajmował się Sądownictwem w stosunkach międzynarodowych, Adam Krzyżanowski wykładał Wybrane zagadnienia ze stosunków międzynarodowych, a Czesław Nanke kontynuował wykłady z Historii dyplomacji, dodając do nazwy przedmiotu – Część III. Podobnie uczynił Karol Bertoni w odniesieniu do wykładanych zagadnień z Praktyki dyplomatycznej i konsularnej. Jerzy Langrod prowadził Porównawcze studium prawa administracyjnego; Marian Jedlicki Ustrój Stanów Zjednoczonych oraz przedmiot związany z nową rzeczywistością bloku wschodniego Zagadnienia ustrojowe Rumunii i Czechosłowacji; Konstanty Grzybowski zajmował się Ustrojem powojennych Niemiec. Wykład o tym samym tytule widnieje w spisie wykładów na rok 1947/48, prawdopodobnie wówczas jednak się nie odbył, o czym świadczy dokumentacja szkolna z tego roku158. W dokumentacji tej, obok profesorów Szkoły prowadzących już wcześniej wykłady, pojawiają się nowe nazwiska: Fajans, Waligórski i Sarna. Skład osobowy wykładowców z roku 1949 rozmija się z oficjalnym programem zajęć zawartym w Spisie wykładów Uniwersytetu Jagiellońskiego na rok 1948/49, w którym wymienieni są Wacław Fajans i Zygmunt Sarna. Nie ma tam Mariana Waligórskiego, jest za to Jerzy Sawicki. Fragmentaryczne informacje zachowane w aktach Szkoły sprawiają wrażenie wiarygodnych, wydaje się, że skoro systematycznie ogłaszano terminy zajęć i podawano, kto będzie je prowadził, to rzeczywiście się one odbywały. Na podstawie wszystkich dostępnych informacji można zaryzykować tezę, że wymienieni wykładowcy: Wacław Fajans, Zygmunt Sarna, Marian Waligórski i Jerzy Sawicki prowadzili wykłady w schyłkowym okresie nieformalnej działalności SNP. Wacław Fajans był docentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, gdzie wykładał ekonomię polityczną. W roku 1949 prowadził w Szkole Nauk Politycznych według wspomnianego rozkładu zajęć przedmiot pod tytułem Bankowość a stosunki międzynarodowe159. Nie wiadomo co wykładał w SNP profesor postępowania cywilnego Marian Waligórski160. Wydaje się prawdopodobne, że Ludwik Ehrlich dokooptował go do grona profesorów Szkoły, gdyż był związany z Uniwersytetem Jana Kazimierza we Lwowie, gdzie był asystentem profesora Kamila Stefko w Zakładzie Naukowym Prawa Procesowego Cywilnego. Przed wojną wykładał między innymi w Studium Administracyjno-Skarbowym przy Wydziale Prawa UJK we Lwowie Egzekucyjne prawo skarbowe161. Szkoła przygarnęła także Zygmunta Sarnę, który pozbawiony funkcji rektora Akademii Handlowej wykładał w Szkole Prawo morskie konsularne162. Według spisów wykładów za rok 1947/1948 Sarna powinien był prowadzić ten przedmiot już rok wcześniej. Nie znajduje to jednak potwierdzenia w aktach Szkoły i ogłaszanych przez dyrekcję harmonogramach zajęć, drukowanych także przez Koło Uczniów i Absolwentów SNP. Ostatni spośród nowych wykładowców, docent prawa karnego, prokurator Sądu Najwyższego Jerzy Sawicki w roku akademickim 1948/49 prowadził w Szkole przedmiot Procesy o zbrodnie wojenne 1944-1948163. Czytając wspomnienia Stefana Grzybowskiego nasuwa się analogia z opisywaną przez autora historią prowadzonej przez Zygmunta Sarnę Akademii Handlowej. Jak pisał Grzybowski, zespół profesorski tej uczelni nie przejmował się zbytnio narastającymi zmianami politycznymi i społecznymi idąc spokojnie wyznaczonymi przed wojną torami i z dobrymi wynikami kształcąc studentów164. Przydatna w odpowiedzi na pytanie, czy podobnie było w wypadku Szkoły Nauk Politycznych, jest analiza wykładów prezentowanych studentom przez profesorów Szkoły, który możliwa jest dzięki publikacjom Biblioteki SNP. 159 Spis wykładów Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1948/49, Kraków 1948, s. 66-67. 160 Skład Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1947/48, Kraków 1948, s. 14. 161 A. Redzik, Wydział..., op. cit., s. 36. 162 Spis wykładów...1948/49, op. cit., s. 66-67. 163 Skład...1947/48, op. cit., s. 16. 164 S. Grzybowski, op. cit., s. 617-618. 5.3 Transpozycja myśli Szkoły w zmieniających się warunkach polityczno-ustrojowych oraz działalność Konstantego Grzybowskiego Dla badacza krótkiego okresu istnienia Szkoły Nauk Politycznych po drugiej wojnie światowej najważniejszą kwestią jest pytanie, jak władze i wykładowcy Szkoły – jeśli w ogóle – przystosowali się do nowej rzeczywistości politycznej. Czy byli gotowi poświęcić zawsze akcentowaną niezależność naukową i polityczną Szkoły i oparty na wartościach pozytywistycznych etos, za cenę dalszego funkcjonowania placówki. Czy władze ingerowały w – co powtarzało się od czasu wykładanych w Uniwersytecie Jagiellońskim jeszcze pod zaborami Umiejętności politycznych – tak newralgiczny dla edukacji młodych ludzi przedmiot. Na ile ideologia komunistyczna oraz metodologia oparta na naukowych podstawach marksizmu zdążyły w tak krótkim okresie przesiąknąć do wykładów i publikacji SNP. Czy istniały plany lub próby przekształcenia SNP UJ w placówkę partyjno-ideologiczną i kuźnię kadr dla nowej władzy ludowej. Czy też Szkoła Nauk Politycznych kontynuowała w sensie programowym dzieło profesora Michała Rostworowskiego i czy można mówić o transpozycji myśli szkoły – w sensie środowiska intelektualnego – w zmieniających się warunkach polityczno-ustrojowych Polski. Opisane wcześniej okoliczności reaktywacji Szkoły po drugiej wojnie światowej, deklaracje programowe dyrekcji na temat jej profilu naukowego, dobór kadry naukowej, a przede wszystkim szybka i bezdyskusyjna likwidacja Szkoły przez władze komunistyczne, pozwalają na wyciągnięcie pierwszych wniosków, iż idea akademii obywatelskiej sformułowana przez Rostworowskiego nie miała w nowej rzeczywistości racji bytu. Wydaje się, że wykładowcy Szkoły starali się zachować niezależność i naukowy obiektywizm oraz kontynuować przedwojenną tradycję uprawiania i nauczania politologii, co doprowadziło do szybkiej likwidacji Szkoły. Najpełniej jednak odpowiedzieć na pytanie o oblicze ideowe powojennej Szkoły Nauk Politycznych można dzięki analizie treści prowadzonych w Szkole wykładów. Niemal pełen materiał wykładany w ciągu dwóch powojennych lat działania Szkoły zawarty jest we wspominanych już dziesięciu tomach Biblioteki Szkoły Nauk Politycznych, z których wszystkie są dostępne. Cytowany wcześniej list profesora Mariana Jedlickiego, który prosił o potwierdzenie, iż jego publikacja przeznaczona jest wyłącznie dla potrzeb studentów, zdaje się potwierdzać, że wspomniana seria podręczników była – podobnie jak skrypty wydawane przez wojną – dość dokładnym odzwierciedleniem prowadzonych w Szkole wykładów. Oprócz dziesięciu tomów Biblioteki SNP ukazał się w 1947 roku obszerny podręcznik autorstwa Adama Krzyżanowskiego Wiek XX. Książka ta była z pewnością dostępna dla studentów Szkoły i zapewne jej treść pokrywała się treścią wykładu Krzyżanowskiego pod tym samym tytułem. Książki wydane w cyklu Biblioteki Szkoły Nauk Politycznych UJ zawierały obok informacji o nakładzie adnotację „zamieszczenie pracy w Bibliotece Szkoły Nauk Politycznych UJ nie oznacza, że redakcja podziela poglądy autora”. Co zabawne taką formułę umieszczono również w tomie autorstwa Ludwika Ehrlicha, który był redaktorem całej serii, a więc zastrzegał, że niekoniecznie podziela swoje własne poglądy. Analiza treści tych podręczników pokazuje, że tego rodzaju próby zabezpieczania się przed cenzurą mogły być uzasadnione. Serię Biblioteki Szkoły Nauk Politycznych otwierał wykład Ludwika Ehrlicha Wstęp do nauki o stosunkach międzynarodowych. Autor był wierny swoim wcześniejszym deklaracjom zawartym w przemówieniu inaugurującym powojenną działalność Szkoły. Słowo wstępne do podręcznika zawierało zasadnicze tezy tego przemówienia, a więc stwierdzenie czym jest zdaniem Ehrlicha nauka stosunków międzynarodowych. Wydaje się, że szkoła lwowska ujmowała tę problematykę mniej dogmatycznie i prawniczo, odwołując się do zdobyczy nauk społecznych, w tym socjologii i psychologii społecznej. W tym zakresie szkoła krakowska po wojnie nie tylko kontynuowała dzieło rozpoczęte w okresie międzywojennym, ale stawała się bardziej nowoczesna. Nowe wykłady nie ograniczały się do historii, czy opisu praw regulujących organizacje i stosunki międzynarodowe, ale dążyły do wyjaśniania złożonych zagadnień socjologiczno-społecznych, tworząc zręby nowoczesnej nauki stosunków międzynarodowych. Wykład Ehrlicha rozpoczynał się od próby znalezienia genezy niezwykle skomplikowanych procesów współczesnej rzeczywistości społecznej. Autor poszukiwał natury człowieka jako istoty społecznej, przyglądając się „prostym układom biologicznym” jakim jest na przykład rój pszczół i w konfrontacji z tymi „prostymi systemami organizacji społecznej w świecie zwierząt” pokazywał, jak złożone i nieprzewidywalne są zjawiska społeczne165. Podkreślał, że stosunki pomiędzy podmiotami prawa międzynarodowego takimi jak państwa działające za pomocą 165 L. Ehrlich, Wstęp do nauki o stosunkach międzynarodowych, Kraków 1947, s. 7-8. organów przedstawicielskich, a nawet organizujące swą współpracę w ramach związków międzynarodowych, takich jak Powszechny Związek Pocztowy, czy Zjednoczenie Narodów, nie wyczerpują współczesnego pojęcia stosunków międzynarodowych. Przywoływał Ehrlich Kartę Narodów Zjednoczonych, która rozszerza sztywne, formalno-prawne traktowanie państw jako jedynych podmiotów stosunków międzynarodowych. Za niezwykle postępowe uważał właśnie wyodrębnienie przez Kartę kategorii ludów – milionowych rzesz ludzi nie przynależących do wspólnoty państwowej w nowoczesnym rozumieniu i tak różnorodnych, że nie poddających się sztywnym definicjom, a przecież uczestniczących w życiu wspólnoty międzynarodowej166 Ibidem, s. 9-11. 167 Wskazywał, że te podmioty mogą być najrozmaitsze od związków sportowych, przez grupy towarzyskie, wspólnoty oparte na więzach pokrewieństwa po tradycyjne organy państwowe reprezentujące w ramach prawa państwa na zewnątrz. 168 L. Ehrlich, op. cit., s. 11-12. Proponował model empirycznej oceny tych zagadnień uwzględniający faktyczny splot okoliczności w danym czasie i na danym terytorium i biorący pod uwagę wszelkie możliwe czynniki, jak na przykład to, kto jest podmiotem stosunków międzynarodowych167, powiązania i sprzeczności interesów uczestników stosunków międzynarodowych, czy rolę wybitnych jednostek w kształtowaniu tych stosunków168. Odróżniał jednak dyktatorów, jak Mussolini, czy Hitler, których nie wiązały opinia publiczna i w swych działaniach byli samowładni, od silnych indywidualności systemów państw demokratycznych pokroju Franklina Delano Roosvelta, którzy wywierając ogromny wpływ na politykę światową potrafili czerpać równocześnie swą siłę z popularności głoszonego programu. Rozwijał Ehrlich empiryczną koncepcję opartą na założeniu, że stosunki międzynarodowe nie mogą być tylko wyrazem woli opartej na abstrakcyjnym myśleniu i założeniach teoretycznych wcielanych następnie w życie. Stosunki międzynarodowe między ludźmi, a zarazem między grupami ludzi, miały być według niego uwarunkowane przez dziesiątki czynników takich jak najprostsze sprawy bytowe, czy geograficzne, od których zależy cały łańcuch wzajemnych relacji i współzależności między podmiotami stosunków międzynarodowych. W omawianej części teoretycznej wykładu głosił Ehrlich potrzebę zastosowania do badania tych zjawisk metodologii wywodzącej się z nauk społecznych, a przede wszystkim psychologii społecznej. Jak mówił „Mnogość warunków sprowadza właśnie najrozmaitsze sploty okoliczności i najrozmaitsze możliwości wzajemnych wpływów. W nauce naszej idzie o stosunki międzynarodowe, czyli stosunki między grupami ludzi, a więc stosunki ludzkie. Stosunki te są wynikiem procesów myślowych, te zaś wynikają w wielkiej mierze z takiego, czy innego sposobu myślenia, wytworzonego przez warunki zewnętrzne, system kształcenia i tak dalej”właśnie najrozmaitsze sploty okoliczności i najrozmaitsze możliwości wzajemnych wpływów. W nauce naszej idzie o stosunki międzynarodowe, czyli stosunki między grupami ludzi, a więc stosunki ludzkie. Stosunki te są wynikiem procesów myślowych, te zaś wynikają w wielkiej mierze z takiego, czy innego sposobu myślenia, wytworzonego przez warunki zewnętrzne, system kształcenia i tak dalej”właśnie najrozmaitsze sploty okoliczności i najrozmaitsze możliwości wzajemnych wpływów. W nauce naszej idzie o stosunki międzynarodowe, czyli stosunki między grupami ludzi, a więc stosunki ludzkie. Stosunki te są wynikiem procesów myślowych, te zaś wynikają w wielkiej mierze z takiego, czy innego sposobu myślenia, wytworzonego przez warunki zewnętrzne, system kształcenia i tak dalej”właśnie najrozmaitsze sploty okoliczności i najrozmaitsze możliwości wzajemnych wpływów. W nauce naszej idzie o stosunki międzynarodowe, czyli stosunki między grupami ludzi, a więc stosunki ludzkie. Stosunki te są wynikiem procesów myślowych, te zaś wynikają w wielkiej mierze z takiego, czy innego sposobu myślenia, wytworzonego przez warunki zewnętrzne, system kształcenia i tak dalej”właśnie najrozmaitsze sploty okoliczności i najrozmaitsze możliwości wzajemnych wpływów. W nauce naszej idzie o stosunki międzynarodowe, czyli stosunki między grupami ludzi, a więc stosunki ludzkie. Stosunki te są wynikiem procesów myślowych, te zaś wynikają w wielkiej mierze z takiego, czy innego sposobu myślenia, wytworzonego przez warunki zewnętrzne, system kształcenia i tak dalej” 169 Ibidem, s. 13-15. 170 Ibidem, s. 15. 171 Ibidem, s. 46-47. 172 Ibidem, s. 48-56. 173 Ibidem, s. 56-57. Ehrlich definiował dziedzinę nauki, jaką były dla niego stosunki międzynarodowe, poprzez wyliczenie najważniejszych jego zdaniem dziedzin wiedzy składających na tę gałąź, według wyznawanej przez autora zasady, że należy postrzegać zjawiska i rzeczywistość społeczną – w tym międzynarodową – w sposób wielowymiarowy i patrzyć na nią pod różnymi kątami. Podawał też przykłady nauk składających się na wspólny obraz dziedziny rozumianej przez niego jako stosunki międzynarodowe. Za najstarszą, sięgającą starożytności, uważał tę gałąź stosunków międzynarodowych, która zajmowała się historią wydarzeń politycznych, w tym historią dyplomacji. Za ważny dział badający materialny wymiar relacji międzynarodowych uznawał Ehrlich szeroko pojęte nauki ekonomiczne, w tym także geografię gospodarczą i geografię środków komunikacji171. Różne oblicza tej samej rzeczywistości odkrywały w ramach stosunków międzynarodowych także badania demograficzne, psychologia społeczna i – co było tradycją szkoły krakowskiej – nauki prawnicze172. Jednak na równi z prawem ważne było dla Ehrlicha empiryczne pojmowanie międzynarodowych zagadnień politycznych, w tym przede wszystkim sporów wynikających z konfliktu interesów pomiędzy podmiotami stosunków międzynarodowych i sposobów ich rozwiązywania173. Za istotne uznawał Ehrlich badania opinii publicznej i znajomość stosunków wewnętrznych poszczególnych państw, czy grup ludzkich. Podkreślał także rolę etyki rozumianej jednak jako zbiór pewnych zasad postępowania pomiędzy państwamipaństw, czy grup ludzkich. Podkreślał także rolę etyki rozumianej jednak jako zbiór pewnych zasad postępowania pomiędzy państwamipaństw, czy grup ludzkich. Podkreślał także rolę etyki rozumianej jednak jako zbiór pewnych zasad postępowania pomiędzy państwami 174 Ibidem, s. 59-61, 65. 175 Ibidem, s. 35, 38-40. 176 L. Ehrlich, Wstęp do nauki o stosunkach międzynarodowych, Kraków 1947, s. 35, 38-40. 177 Te mogą być udziałem i skutkiem badań naukowych, ale nie są ich celem. 178 L. Ehrlich, op. cit., s. 31, 71-72. Zajmował się Ehrlich także problematyką kształcenia w zakresie stosunków międzynarodowych. Wykład nie tworzył kompleksowej wizji, jak powinno odbywać się takie kształcenie i jak faktycznie jest realizowane. Autor raczej podawał przykłady historyczne koncentrując się głównie na ważnych z punktu widzenia historii SNP UJ uczelniach jak: Wolna Szkoła Nauk Politycznych Emila Boutmy, Polska Szkoła Nauk Politycznych i Szkoła Nauk Politycznych w dwudziestoleciu międzywojennym oraz najbliższe jego sercu lwowskie Studium Dyplomatyczne, któremu poświęcił najwięcej uwagi175. Jednak wydaje się, że nowatorstwo Ehrlicha polegało na zadawaniu pytań i próbie przyjrzenia się stosunkom międzynarodowym jako dziedzinie wiedzy rozumianej w duchu holistycznym i na podjęciu próby budowy metodologii koniecznej dla jej badania. Uważał, że konieczne jest głębsze, bardziej ogólnoludzkie uzasadnienie nauki o stosunkach międzynarodowych, którego celem byłaby realizacja starań o pogłębienie zrozumienia świata176. Ehrlich poszukiwał metod temu służących i dowodził, że by móc wyprowadzać sądy i prawa ogólne rządzące dziedziną międzynarodową należy także pogłębiać metody analityczne i gromadzić jak największą wiedzę szczegółową o zjawiskach społecznych przy wykorzystaniu szczegółowych metod badawczych stosowanych w różnych dziedzinach nauki. Podkreślał, że celem opartej na metodologii analitycznej nauki stosunków międzynarodowych nie jest realizowanie tylko zadań utylitarnych, ale przede wszystkim dążenie do ustalenia pewnych prawidłowości rządzących tymi szczególnego rodzaju stosunkami społecznymi oraz wytłumaczenie tych zjawisk177. Temu miało służyć korzystanie z dziedzin nauki budujących opis międzynarodowej rzeczywistości, ale także nauk normatywnych mających charakter postulatywny i mówiących czym są i jakie powinny być stosunki międzynarodowe. Uzyskanie pełnego obrazu stosunków międzynarodowych miało dokonać się za sprawą nauk empirycznych, które często przyjmować miały na te zagadnienia zupełnie inną optykę, patrząc niejako „od wewnątrz” na przykład z punktu widzenia psychologii jednostki178. Zalecał Ehlrich daleko posuniętą ostrożność przy wyciąganiu wniosków ogólnych i sądów syntetycznych. Przestrzegał przed zbyt pospiesznymi uogólnieniami i zbyt łatwą indukcją. Mówił, że społeczeństwo jest o wiele bardziej nieprzewidywalne niż matematyczne modele dające pewny wynik. Przekładał ten model uprawiania nauki na dydaktykę. Uważał, że student powinien po pierwsze nauczyć się samodzielnego wyciągania wniosków i dokonywania analizy służącej zrozumieniu problemu, by następnie sam dokonywał procesu wartościowania na podstawie rzetelnej, uzyskanej w Szkole wiedzy 179 Ibidem, s. 73-75. 180 S. Hubert, Zarys rozwoju nowoczesnej społeczności międzynarodowej, Kraków 1947, s. 9. 181 Ibidem, s. 120. 182 Ibidem, s. 20-21. Za wizją dyrektora Ehrlicha podążali jego współpracownicy Stanisław Hubert, Czesław Nanke i Karol Bertoni, a także w dziedzinie międzynarodowych zagadnień gospodarczych Feliks Młynarski i Eugeniusz Kwiatkowski. Stanisław Hubert historię społeczności międzynarodowej zawężał wyłącznie do Europy, uważając, że niezależnie od tego, jak wielkie wartości niosły kultury potężniejsze w przeszłości od europejskiej, to „przecież przynajmniej do obecnego stadium rozwoju stosunków na kuli ziemskiej cały świat europeizuje się, a nie afrykanizuje, czy azjatyzuje”180. Cały wykład podzielony był na trzy etapy. Pierwszy opisywał historię średniowiecznej społeczności międzynarodowej i kończył się omówieniem soboru w Konstancji w 1415 roku. Drugi pokazywał ewolucyjny proces przechodzenia od społeczności międzynarodowej średniowiecznej do w pełni nowoczesnej. Etap trzeci był próbą zdefiniowania nowoczesnej wspólnoty międzynarodowej i kończył się konkluzją zawierającą niepewność co do przyszłości. Autor nie wiedział jak będzie działać społeczność międzynarodowa mając za podstawę prawną Kartę Narodów Zjednoczonych z 26 czerwca 1945 roku181. Rozwijał on bardzo ryzykowną w owych czasach myśl, że to Zachodnia Europa jest kolebką nowoczesnej społeczności międzynarodowej, a cywilizacja zachodnia zawsze była dojrzalsza od obcej kulturowo cywilizacji wschodniej182. Precyzyjnie wyznaczał Hubert granice tego kręgu kulturowego, na południu była to linia dzieląca Chorwatów od Serbów, a na wschodzie granice Polski i Węgier oraz narodów skandynawskich. Można zauważyć w wykładzie Huberta socjologiczny sposób, w jaki postrzegał proces tworzenia się nowoczesnej wspólnoty międzynarodowej 183 Podkreślił Hubert ten socjologiczny charakter wykładu jego nazwą, która brzmiała Z zagadnień socjologii stosunków międzynarodowych; I. Rozwój społeczności międzynarodowej. 184 S. Hubert, zarys..., op. cit., s. 39-41. 185 Ibidem, s. 49, 51, 54. 186 Ibidem, s. 77. 187 Cz. Nanke, Historia dyplomacji cz. I – Rozwój form dyplomatycznych, Kraków 1947, s. 5, 13, 40, 44. 188 Ibidem, s. 74-78. Wykłady Czesława Nankego i Karola Bertoniego miały dostarczać dogłębnej, bardzo szczegółowej wiedzy na temat historii dyplomacji oraz praktyki dyplomatycznej i konsularnej. Część pierwsza wykładu Nankego rozpoczynała się od czasów dyplomacji starożytnej Grecji i koncentrowała się na tych państwach, które ukształtowały nowoczesne formy działalności dyplomatycznej jak Rzym, Bizancjum, Florencja, Wenecja a także Turcja i Rosja187. Wykład ten cechował się narracją historyczną opartą na obszernej wiedzy faktograficznej dającej pełny przegląd dyplomacji na przestrzeni dziejów. Niezwykle ciekawy był opis stosunków dyplomatycznych pomiędzy Turcją, a państwami chrześcijańskimi. Pokazywał Nanke jak początkowa nienawiść i zakaz kontaktów z Turkami ze strony chrześcijańskiej zagrożone nawet ekskomuniką, ewoluowały w stronę stałych kontaktów funkcjonujących poprzez system rezydentur i poselstw188. Sposób myślenia Nankego to przykład traktowania historii dyplomacji jako procesu, na który składają się różnego rodzaju stosunki społeczne i kulturowe. Takie rozumowanie mieściło się w ogólnej koncepcji Szkoły Ehrlicha dążącej nie tylko do opisu zjawisk, ale przede wszystkim ich kompleksowego i starannego wyjaśniania. Nawet w przypadku praktyki dyplomatycznej i konsularnej – która w Szkole międzywojennej ujmowana była przez Michała Rostworowskiego i Zygmunta Sarnę jako przedmiot prawniczy – Karol Bertoni poprzedzał wstępem wyjaśniającym istotę służby dyplomatycznej, jej genezę i definicję 189 K. Bertoni, Praktyka dyplomatyczna i konsularna cz. 1, Kraków 1947, s. 5-17. 190 Ibidem, s. 52-53. 191 Ibidem, s. 66. Cała problematyka gospodarcza, którą omawiano w Szkole Nauk Politycznych w okresie powojennym wiązała się z gospodarką międzynarodową. Nie prowadzono wykładów monograficznych dotyczących polskich zagadnień gospodarczych, co miało miejsce w Szkole przedwojennej. Ten fakt świadczy po pierwsze o konsekwencji z jaką Ehrlich realizował wizję Szkoły specjalizującej się w stosunkach międzynarodowych, po drugie udało się w ten sposób uniknąć omawiania nowego modelu gospodarki, jaki władze komunistyczne zaszczepiały w Polsce. Z zachowanych publikacji Szkoły powojennej poświęconych problemom gospodarki międzynarodowej przebija wiara w instytucje i potęgę gospodarek świata zachodniego. Eugeniusz Kwiatkowski przełomowe momenty w historii gospodarczej świata wiązał właśnie z krajami zachodu: Holandią, Anglią, Francją i Stanami Zjednoczonymi. To ich historia gospodarcza i wydarzenia wpływające na rynki światowe – związane z przemianami wewnętrznymi i ekspansją zewnętrzną tych państw – oraz stworzone przez myślicieli cywilizacji zachodniej doktryny ekonomiczne były przedmiotem wykładu Kwiatkowskiego Pogląd na historię gospodarczą i morską świata. Uważał autor, że inwencja, pomysły, innowacyjność i dynamika w działaniu były kluczowe dla uzyskania przewagi ekonomicznej i dominującej pozycji państw zachodnich w gospodarce światowej. Jak mówił „oba te narody Anglicy i Holendrzy, zademonstrują w historii, jak dalece energia świadomie i celowo zużyta góruje nad cyfrą i masą” 192 E. Kwiatkowski, Przełomowe momenty w nowoczesnej historii gospodarczej świata, Kraków 1947, s. 16. 193 Ibidem, s. 18-19. 194 Ibidem, s. 20, 23. 195 Ibidem, s. 27. 196 Ibidem, s. 32-33. Autor wyrażał szczególny podziw dla Wielkiej Brytanii, która między innymi dzięki Aktowi Nawigacyjnemu, przyjętemu przez Parlament brytyjski z „małego, drugorzędnego państewka wyrosła na najpotężniejsze imperium w świecie w sensie politycznym i gospodarczym, dając jedną z najbardziej pouczających lekcji historycznych”195. Wykład wyrażał także ogromną fascynację dokonaniami cywilizacji zachodniej w opanowaniu gospodarki światowej. Bardzo ważną rolę przyznawał Kwiatkowski myślicielom i ekonomistom świata zachodniego. Pokazywał kolejne próby przebudowy rynków opartych na realnych dobrach materialnych w rynki dla których podstawą są papiery wartościowe i akcje. Opisywał między innymi zrealizowany we Francji w początkach XVIII wieku eksperyment oparty na pomyśle szkockiego ekonomisty Johna Law’a polegający na wprowadzaniu kredytu w formie papierów dłużnych, który jednak zakończył się fiaskiem. Pokazywał na tym przykładzie, jak uczono się jak walczyć z inflacją i jak powstawały mechanizmy nowoczesnej gospodarki opartej na działalności giełdy i papierach skarbowych196. Upowszechniał ideały wolności gospodarczej i liberalizmu ekonomicznego, myśl Adama Smitha i fizjokratów francuskich, które wraz ze zdobyczami rewolucji francuskiejfrancuskiejfrancuskiejfrancuskiejfrancuskiejfrancuskiejfrancuskiej 197 Autor przytacza liczne przykłady pozytywnych skutków gospodarczych, które przyniosła rewolucja francuska jak choćby znoszenie przymusowych korporacji. 198 E. Kwiatkowski, op. cit., s. 34-35, 37, 42-43. 199 Ibidem, s. 52. 200 F. Młynarski, Zagadnienia walutowe i kredytowe w ekonomice światowej, Kraków 1947, s. 8-9, 11, 14, 20-21. 201 A. Krzyżanowski, Wiek XX. Zarys dziejów najnowszych, Warszawa 1947. 202 Ibidem, s. 9. 203 Ibidem. Także wykład Feliksa Młynarskiego poświęcony zagadnieniom walutowym i kredytowym w ekonomice światowej koncentrował się na analizie dokonań kapitalizmu i bankowości świata zachodniego pokazując mechanizmy budowania gospodarki pieniężnej i roli złota jako kruszcu stanowiącego oparcie dla walut. Wykład Młynarskiego to między innymi historia złota, jego akumulacji przez państwa zachodnie, przegląd doktryn ekonomicznych opartych na złocie jako gwarancie stabilizacji budżetowej, opis jego produkcji i wymiany bankowej, a także relacji w stosunku do pieniądza papierowego200. Wykład ani słowem nie odnosił się do gospodarki socjalistycznej, czy wzorców radzieckich, opowiadając się za rozwiązaniami kapitalistycznymi. Wykład Adama Krzyżanowskiego Wiek XX i publikacja pod tym samym tytułem były próbą podsumowania czasów poprzedzających wybuch drugiej wojny światowej oraz zawierały – w rozdziale trzynastym pod tytułem Wygramy wojnę wygramy pokój – refleksje autora na tematy związane z okresem powojennym201. Autor dokonywał retrospektywnej oceny wydarzeń, które doprowadziły do wybuchu drugiej wojny światowej i określał cel tego podsumowania pisząc, że uwzględniając wyniki wojny rozpoczętej w 1939 roku „ograniczyłem moje pole widzenia do sfery politycznej, szeroko zakreślonej. Ustroje państw, obyczaje polityczne, systemy moralności politycznej, dostarczyły mi głównego wątku opowiadania”202. Krzyżanowski stwierdzał, że „zniszczenie Niemiec było ośrodkiem najnowszych wypadków i stanowi zarodek przyszłych”203. Stawiał niezwykle odważne tezy uznając Niemców za kraj symbolizujący klęskę, Anglosasów i Stany Zjednoczone uważał za zwycięzców wojny i beneficjentów rzeczywistości powojennej. Niezwykle obrazoburcze z punktu widzenia władzy ludowej było stwierdzenie, że potęga wojskowa Stanów Zjednoczonych osiągnęła górujący poziom w chwili ukończenia wojny. Współdziałanie Zachodu – jedność i solidarność sprzymierzeńców – były jego zdaniem konieczne do utrzymania pokoju i stabilizacji światowej, a przyjęty przez państwa zachodnie umiar w akcentowaniu tej solidarności uznawał za podyktowany rozsądnym pragnieniem „nie drażnienia Rosji radzieckiej” 204 Ibidem, s. 10. 205 Ibidem, s. 241-242. 206 Ibidem, s. 11. 207 Ibidem. Wiek XX oparty był na dychotomii amerykańskiego zwycięstwa i nazistowskiej klęski. W sposób niezwykle wszechstronny prezentował historię tych dwóch światów. Oba opisał Krzyżanowski w sposób intrygujący. Była to analiza politologiczna pokazująca obraz dwóch różnych kulturowo obszarów i systemów wartości. Przedstawiając obraz Niemiec nazistowskich nie starał się analizować w wielu aspektach – historycznym, doktrynalnym i prawno-ustrojowym – zjawiska politycznego jakim była Trzecia Rzesza. Świadomość skutków barbarzyńskich i nieludzkich działań dokonywanych przez nazistów przebija jasno z tekstu Krzyżanowskiego. Opis ideologii, historii, polityki zagranicznej i militarnej Niemiec, a także ustroju Trzeciej Rzeszy był zbudowany wokół postaci Hitlera. Był to przegląd wydarzeń prezentowany w sposób niezwykle dynamiczny i niemal reporterski. Hitler był według Krzyżanowskiego zdeklasowanym szaleńcem, którego napędzał kompleks niższości i popęd do jego kompensowania 208 Ibidem, s. 114. 209 Ibidem, s. 117. 210 Ibidem, s. 116. 211 Ibidem, s. 118. Uważał, że w państwach anglosaskich człowiek tak niekompetentny jak Hitler nie miałby najmniejszych szans na objęcie rządów. Dodawał, że rządy państw liberalnych obchodzą się łagodnie z takimi jak Hitler siewcami przewrotu, co Hitler sam doskonale rozumiał, gdyż swoim przeciwnikom nie pobłażał mordując ich masowo i bez sądu211. Jak mówił Krzyżanowski Hitler stworzył państwo, które realizowało politykę opartą na jednej tylko regule, opartej na micie wyższości rasowej. Sprowadzała się ona według Krzyżanowskiego do kierowania się wyłącznie polityką żywotnych interesów narodowych i wykluczała istnienie kultury kontraktu opartej na dotrzymywaniu umów i zobowiązań. Niemcy dla tak rozumianego interesu narodowego mogli posługiwać się kłamstwem, przemocą, deptaniem zobowiązań, obłudą dążąc do panowania nad światem. Pokazywał, że wszystko inne w postępowaniu Hitlera, a za nim całego państwa, było jedynie najprymitywniejszym rozumianym hasłowo machiavellizmem, w oparciu o zasadę, że cel uświęca środki. W przypadku Hitlera ta zasada była sprzeczna z elastycznością Machiavellego, gdyż zawierała silny irracjonalny pierwiastek fanatyzmu i prowadziła wprost do klęsk, która była znacznie większa niż klęska, którą Niemcom sprezentował Wilhelm II 212 Ibidem, s. 131-135, 141. 213 Ibidem, s. 191-197. 214 Ibidem, s. 219. Przeciwstawiał mu Krzyżanowski model anglosaski i próbował określić wartości, które pozwoliły mu odnieść sukces nad nazizmem. Za bezpośrednią, materialną przyczynę sukcesu Anglosasów uznawał zapobiegliwość tej nacji, która kazała im widząc agresywny militaryzm niemiecki, powiększać flotę wojenną by osiągnąć przewagę technologiczną i gospodarczą nad państwami niedemokratycznymi jak Niemcy, Włochy, czy Japonia. Dostrzegał jednak Krzyżanowski przyczyny sukcesu aliantów znacznie głębiej. Sojusz Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii był oparty jego zdaniem na chrześcijańskiej moralności, która stała się impulsem do zjednoczenia się narodów kultury języka angielskiego214. Uważał Krzyżanowski, że ostatnie pięćdziesięciolecie spowodowało wzrost poczucia wspólnej tożsamości kulturowej, solidarności, pokrewieństwa i wspólnoty interesów pomiędzy Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi. Pokazywał na czym ten wspólny anglosaski ład się opierał. Wśród najważniejszych czynników wymieniał podobny sposób rozumienia i działania prawa common law, które było tak silnie ugruntowane wśród społeczeństw anglosaskich, że fakt iż w Stanach Zjednoczonych powszechny był kult konstytucji pisanej, a w Wielkiej Brytanii konstytucja była wciąż tylko nie spisanym prawem zwyczajowym, nie prowadził do rozbieżności w pojmowaniu czym jest praworządność. Uważał Krzyżanowski, że działania polityczne Anglosasów noszą znamiona prawdziwej cnoty w stopniu o wiele wyższym niż u innych narodów, łączy ich tożsamość ideału demokratycznego, silnie ugruntowana w umyśle i sercach obu społeczeństw, a także poczucie zdrowego rozsądku wśród mas i cechująca oba systemy demokratyczne praworządnośćUważał Krzyżanowski, że działania polityczne Anglosasów noszą znamiona prawdziwej cnoty w stopniu o wiele wyższym niż u innych narodów, łączy ich tożsamość ideału demokratycznego, silnie ugruntowana w umyśle i sercach obu społeczeństw, a także poczucie zdrowego rozsądku wśród mas i cechująca oba systemy demokratyczne praworządnośćUważał Krzyżanowski, że działania polityczne Anglosasów noszą znamiona prawdziwej cnoty w stopniu o wiele wyższym niż u innych narodów, łączy ich tożsamość ideału demokratycznego, silnie ugruntowana w umyśle i sercach obu społeczeństw, a także poczucie zdrowego rozsądku wśród mas i cechująca oba systemy demokratyczne praworządność 215 Ibidem, s. 220-222. 216 Ibidem, s. 224. 217 Ibidem, s. 226. Praworządność anglosaska opierała się w tym ujęciu na zasadach dobrej wiary, słuszności, poszanowaniu umów, co miało emanować na zasady stosowane przez Anglosasów w polityce międzynarodowej i stanowić przeciwieństwo postawy niemieckiej. W miejsce brutalnej siły Anglosasi proponowali właśnie traktowaną jako ideał praworządność. Stąd właśnie – wyjaśniał Krzyżanowski – bierze się tendencja do rozszerzania sądownictwa rozjemczego w sporach międzynarodowych i elastyczne podejście Anglosasów do prawa uwzględniające zmienność układów w relacjach międzyludzkich. Krzyżanowski uważał, że właśnie elastyczność stosowania prawa, a nie nadmierna i sztywna jego kodyfikacja sprzyja praworządności. Mówił, że normy nazbyt sztywne ograniczają swobodę i nie służą porozumieniu pomiędzy ludźmi, czy państwami216. Praworządność anglosaską, opartą na posłuszeństwie tak rozumianemu prawu przeciwstawiał niemieckiemu modelowi posłuszeństwa wobec przełożonych. To właśnie taki rodzaj nadmiernego posłuchu wobec władzy ułatwił jego zdaniem Hitlerowi i jego klice urzeczywistnienie ich zgubnych zamierzeń. Model anglosaski wykluczał taką możliwość. Krzyżanowski wskazywał, że do kanonu zachowań i kultury anglosaskiej należy powściągliwość i powodowanie się uczuciami kontrolowanymi w znacznym stopniu przez rozważania rozumowe217. To właśnie takie cechy jak praworządność, wolność i odwaga cywilna stawiana na równi z wojskową, były zdaniem Krzyżanowskiego zabezpieczeniem dla jednostek przed omnipotencją państwa. Dostrzegał, że te cechy psychologiczne sprzyjają kulturze liberalnej i republikańskiej nie zaś, jak to dzieje się w innych narodach despotyzmowi i anarchii. Krzyżanowski w wykładzie barwnym językiem przekazywał swoje przemyślenia i kanon wyznawanych przez siebie wartości. Był to wykład niezwykle odważny na owe czasy, który propagował postawy prodemokratyczne, indywidualistyczne i niewątpliwie mógł być inspiracją dla studentów. Jest aktualny i dziś, kiedy dyskusja o moralności w polityce, czy prezentowanych przez społeczeństwo cnotach obywatelskich zastąpiona została przez polityczny marketing. Pokazywał Krzyżanowski, jak może wyglądać silna władza wykonawcza w ramach demokratycznego systemu państwa prawa. Opisywał uprawnienia prezydenta Stanów Zjednoczonych i silnie umocowanego politycznie premiera brytyjskiego przeciwstawiając im chaotyczny model prezydentury we Francji przedwojennej i zastanawiając się dlaczego Piłsudski nie przyjął godności prezydenckiej i nie doprowadził do wzmocnienia tej instytucji opartej na wyborze powszechnym i przejrzystych prerogatywach218. Doceniał Krzyżanowski także uporządkowane życie polityczne w ramach systemu partyjnego Wielkiej Brytanii. Uważał, że spory polityczne stronnictw w społeczeństwach anglosaskich nie doprowadzają do zacietrzewienia zagrażającego żywotnym interesom państwa219. Wskazywał na fakt, że narody anglosaskie potrafią doskonale rozeznać cechy osobowości przywódczych i wybrać wspaniałych liderów politycznych, ludzi wielkiej miary. Podawał przykłady Churchilla, Waszyngtona, Lincolna, czy Woodrowa Wilsona. Wszystkich ich cechowało to, że w przeciwieństwie do dyktatorów liczyli się z istnieniem jawnej, wolnej, często krytycznej dyskusji, opartej jednak na argumentach rozumowych. Nigdy nie podważali oni według Krzyżanowskiego reguł gry wyznaczonych przez praworządność i demokrację220. Podsumowując te rozważania pisał Krzyżanowski że „Anglosasi osiągnęli przodujące stanowisko w świecie ponieważ dzięki zaletom przywódców i cnotom ogółu ich polityka górowała nad współzawodnikami zdrowym rozsądkiem, umiarem, gospodarnością, poszanowaniem prawa i zawartych umów, właściwym rozumieniem swoich interesów, trafną oceną możliwości w grę wchodzących, zdolnością do kompromisu nie wykluczającą stanowczości wytrwałej, a nawet upartej w obronie postulatów zasadniczych (...) Wstrętny był im fanatyzm i okrucieństwo. Nie popadli w jarzmo nienawiści i doktrynerstwa, w sidła przesądów i uprzedzeń, w nastroje i przywary, które Niemców przyprawiły o klęskę”221. 218 Ibidem, s. 234-235. 219 Ibidem, s. 239. 220 Ibidem, s. 248. 221 Ibidem, s. 252-253. Szkoła Nauk Politycznych kontynuowała tradycje nawiązujące do zamiłowań konstytucyjnych i ustrojoznawczych jej twórcy Michała Rostworowskiego. Nurt ten był przed wojną jednym z wiodących w programie nauczania, po wojnie Ludwik Ehrlich starał się wykorzystać doświadczenia krakowskich wykładowców Szkoły i włączył tę tematykę do programu szeroko rozumianych stosunków międzynarodowych. Przykładem tego jest przypadek Mariana Jedlickiego omawiającego te same zagadnienia, związane z brytyjskim porządkiem państwowym, przed drugą wojną światową i po niej. Zachował się skrypt z wykładu Jedlickiego z roku akademickiego 1934/35 i podręcznik dotyczący tej samej tematyki z roku 1947, co daje niepowtarzalną możliwość porównania przed i powojennych wykładów Szkoły Nauk Politycznych. Taka analiza pozwala odpowiedzieć na pytanie na ile autor wykorzystywał swoje przedwojenne doświadczenia, czy zmieniło się coś w stosowanej metodologii, czy widać w powojennym wykładzie nowe zabarwienie ideologiczne. Można również porównać oba teksty pod względem językowym i edytorskim, co wykaże czy w usystematyzowanym i zredagowanym podręczniku akademickim z 1947 roku zagubiono swoistą autentyczność skryptów opartych na stenogramach przedwojennych wykładów. Wykład profesora Jedlickiego poświęcony ustrojowi i zagadnieniom polityki wewnętrznej i kolonialnej Wielkiej Brytanii omówiony został rozdziale trzecim niniejszej pracy. Już pierwsze porównania z publikacją powojenną pokazują, że wykład zachował swoją strukturę i podział tematyczny. Książka opublikowana w serii Biblioteki SNP jest bardziej poprawna pod względem językowym i lepsza pod względem edytorskim, przemyślenia autora są wyraźniej zaakcentowane i bardziej precyzyjne. Podręcznik powojenny jest tekstem zwartym, dobrze zredagowanym przez kolegium redakcyjne pod przewodnictwem profesora Ehrlicha, widoczna jest różnica w stosunku do przedwojennego tekstu spisywanego „ze słuchu” i korygowanego przez samych studentów. Publikacja powojenna nie spełnia nadal wymogów tekstu naukowego, nie ma na przykład przypisów. Język zrozumiały dla studentów i przejrzysta kompozycja ułatwiająca naukę odpowiadają założeniom publikowania w serii Biblioteki SNP podręczników akademickich. W obu wykładach – przedwojennym i powojennym – podzielił Jedlicki omawianą tematykę na zagadnienia związane z ustrojem wewnętrznym Wielkiej Brytanii oraz imperialnym statusem tego kraju jako potęgi kolonialnej. Bliższe porównanie obu tekstów pokazuje, że wykład powojenny powielał w wielu miejscach w sposób dosłowny treści wykładu wcześniejszego. Historia parlamentaryzmu brytyjskiego, charakterystyka współczesnego systemu państwowego i organów władzy, życie polityczne i partyjne Wielkiej Brytanii 222 M.Z. Jedlicki, Zagadnienia polityczno-ustrojowe Wielkiej Brytanii i Dominiów, Kraków 1947, s. 9-18, 23-40, 45-53. 223 M.Z. Jedlicki, Ustrój i układ sił politycznych Anglii i Dominjów angielskich, Kraków 1935, s. 34 i nast. 224 Ibidem, s. 56 i nast. 225 M.Z. Jedlicki, Zagadnienia..., op. cit., s. 89-91. 226 M.Z. Jedlicki, Ustrój..., op. cit., s. 5,6. 227 Ibidem, s. 6-7. 228 J.S. Langord, Zagadnienia polityczno-ustrojowe Francji, Kraków 1947, s. 10, 85 i nast. Również bardzo prozachodni i pełen uznania dla osiągnięć francuskiej myśli polityczno-konstytucyjnej był wykład Stefana Langroda Zagadnienia polityczno-ustrojowe Francji. Obejmował on ogromny zakres wiedzy historycznej począwszy od czasów Chlodwiga aż do czasów powojennych – powstania Czwartej Republiki i Konstytucji z 1946 roku228. Rozpoczynał Langord wyjaśnieniem założeń, celów i metodologii wykładu. Uważał, że dla wykształcenia politologicznego niezbędne jest gruntowne poznanie ojczyzny kontynentalnej myśli politycznej i kolebki konstytucjonalizmu kontynentalnego. Twierdził, że aby zrozumieć francuską myśl polityczną i konstytucjonalizm tego kraju, należy zdawać sobie sprawę z kilku cech umysłowości francuskiej. Pokazywał je jako cnoty francuskie tak, jak brytyjskie prezentowali Krzyżanowski, czy Jedlicki. Określał je jako pewien typ racjonalności kartezjańskiej, charakteryzujący się myśleniem jasnym, operującym doświadczeniem, a zarazem niezwykle praktycznym i racjonalnym. Widział Langrod Francję w szerokim kontekście dziejów kontynentu europejskiego i pisał, że wybór materiału faktograficznego nie może być operacją mechaniczną. Uważał, że szczególnie politolog powinien być ostrożny i patrzeć na opisywane zjawiska z perspektywy, gdyż ich ocena jest tym trudniejsza, im bliższy współczesności jest przedmiot badań 229 Ibidem, s. 5-7. 230 Ibidem, s. 100-101. 231 Grabowski Tadeusz Stanisław, [w:] A. Śródka, P. Szczawiński (red.), op. cit., s. 422-424. Monograficzny wykład Tadeusza Grabowskiego na temat Brazylii i jej dziejów był odmienny od przedwojennej tradycji ustrojoznawczej opartej na analizie zjawisk prawno-politycznych poszczególnych systemów państwowych. Wykład ten wnosił jednak do trudnej rzeczywistości pierwszych lat po wojnie posmak egzotyki, dając studentom barwny opis kontynentu południowoamerykańskiego i wprowadzając studentów w problematykę iberoamerykańską. Relacja Grabowskiego, który przez wiele lat mieszkał i pracował w Rio de Janeiro, była żywa i autentyczna231. Był to kurs historii Brazylii od czasów prekolumbijskich do rewolucji w latach 1930-1932, który zawierał także liczne wątki polskie dotyczące całego kontynentu południowoamerykańskiego, jak losy filomaty Ignacego Domejki w Chile, czy wspomnienie podróżniczych szkiców Józefa Siemieradzkiego, a nawet zasług ornitologa Jana Sztolcmana dla Peru, czy polskich geologów. Specjalny rozdział poświęcił Grabowski roli jaką odegrał kondotier w wojskach niderlandzkich w Brazylii Krzysztof ArciszewskiKrzysztof ArciszewskiKrzysztof Arciszewski 232 T.S. Grabowski, Brazylia i jej dzieje, Kraków 1947, s. 16-18, 58-65. Na podstawie analizy treści wykładanych w Szkole Nauk Politycznych wydaje się, że model dydaktyczny i programowy realizowany przez Szkołę po drugiej wojnie światowej podporządkowany był spójnej, holistycznej wizji stosunków międzynarodowych sformułowanej przez dyrektora Ehrlicha. Opierała się ona na przyjęciu wielu różnorodnych perspektyw, technik i metod badawczych. O ile międzywojenna Szkoła Rostworowskiego niosła w sobie żywą, pozytywistyczną tradycję Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, Szkoła Sarny nie miała jednoznacznego oblicza programowego, to można zaryzykować twierdzenie, że Szkoła Ehrlicha miała wyraźny profil programowy, a nowy dyrektor potrafił sprawnie dobierać współpracowników do realizacji swojej wizji. Rostworowski jako konstytucjonalista lansował podział na bloki programowe i zapewnił dominującą rolę przedmiotom ustrojoznawczym. Problematyka międzynarodowa wykładana w międzywojniu miała wymiar bardziej techniczno-prawny i historyczny – była to raczej wiedza dająca rozeznanie w prawie międzynarodowym, a także podejmująca tematy politologiczne i instytucjonalne. Zmierzała Szkoła przedwojenna w kierunku specjalizacji w zakresie problematyki bałkańskiej, co było efektem specjalizacji innych tego typu placówek w Polsce, a co za tym idzie konieczności zdefiniowania profilu Szkoły w opozycji do nich. Ehrlich szedł znacznie dalej. Widać, że pragnął uporządkować i usystematyzować wykład zagadnień międzynarodowych i oprzeć go na silnych podstawach teoretycznych i metodologicznych nie zaniedbując zarazem utylitarnego wymiaru tej nauki. Wydaje się, że w innych warunkach politycznych ktoś taki jak Ludwik Ehrlich, który potrafił nadać impuls działaniom zbiorowości naukowej jaką byłą Szkoła Nauk Politycznych, mógłby poprowadzić ją w dobrym kierunku. Tego brakowało dyrektorowi Sarnie, który dbał raczej o zewnętrzny prestiż, a w działaniach administracyjnych i jako wykładowca był raczej konserwatywny i dogmatyczny. Reasumując – na podstawie analizy zachowanych tekstów wykładów powojennej Szkoły Nauk Politycznych wyłania się jej obraz jako instytucji naukowej i dydaktycznej specjalizującej się w problematyce międzynarodowej. Wyraźnie widoczne są także prozachodnie sympatie wykładowców, a nawet fascynacja cywilizacją, kulturą, wartościami świata Zachodniego, a więc demokratycznych państw zachodnioeuropejskich i Stanów Zjednoczonych. Gdy chodzi o tematykę ekonomiczną wykładowcy Szkoły prezentowali wyraźnie liberalne spojrzenie na gospodarkę, głosili pochwałę wolnego rynku, silnej polityki monetarnej i odważnych przedsięwzięć w międzynarodowej polityce gospodarczej według wzorców państw zachodnich. Szkoła powojenna wyraźnie kontynuowała przedwojenne wzorce i tradycje, podjęto jednak także próbę wypracowania własnej metodologii i bardziej empiryczno-socjologicznego sposobu badania i nauczania o stosunkach międzynarodowych. Ten holistyczny i nowoczesny obraz świata prezentowany w wykładach Szkoły szedł na przekór czasom i siermiężnej komunistycznej rzeczywistości. Być może właśnie te cechy programu Szkoły i osobowości wykładowców sprawiały, że cieszyła się ona tak wielką popularnością wśród studentów. Odrębnej uwagi wymaga krótka działalność w powojennej Szkole Nauk Politycznych Konstantego Grzybowskiego, który uosabia ciągłość krakowskiej politologii od lat dwudziestych do siedemdziesiątych XX wieku i który odegrał istotną rolę w budowaniu jej późniejszych zrębów organizacyjnych w postaci Instytutu Nauk Politycznych. Nieprzeciętna osobowość, która go cechowała była opisywana we wspomnieniach wielu wybitnych naukowców, przyjaciół i współpracowników profesora. Wywarł on silny wpływ na ludzi zajmujących się naukami politycznymi, kształtując ich postawy poznawcze i sposób rozumienia skomplikowanych zagadnień naukowych. Ukształtował niemal samodzielnie całą dyscyplinę naukową jaką jest historia doktryn politycznych. Analiza powojennej pracy naukowej profesora Grzybowskiego i jego dokonań mogłaby stanowić temat odrębnej dysertacji. Dla niniejszej pracy istotny jest jej niewielki fragment w postaci wykładów w Szkole Nauk Politycznych, zwłaszcza że dotyczyły one newralgicznego obszaru, jakim w latach czterdziestych musiały być Zagadnienia ustrojowo-polityczne Związku Radzieckiego. Prowadzenie takiego wykładu wymuszało swoiste opowiedzenie się wobec nowej rzeczywistości i było ciężką próbą dla niezależności naukowej wykładowcy. Konstanty Grzybowski zajmował się tą tematyką jeszcze przed wojną, w 1929 roku opublikował pracę Ustrój Związku Sowieckich Republik. Doktryna i konstytucja233. Problematyka ta nie była wówczas przez niego wykładana w Szkole Nauk Politycznych, okazuje się jednak, że tekst z 1929 roku został wykorzystany przez Grzybowskiego po wojnie do celów dydaktycznych i posłużył mu w części dotyczącej ustroju ZSRR za podstawę wykładu prowadzonego przez niego w SNP UJ. Grzybowski po wojnie uaktualnił swoje opracowanie dodając do niego przede wszystkim analizę konstytucji stalinowskiej z 1936 roku234. Porównanie Ustroju Związku Sowieckich Republik z 1929 roku z opublikowanym w 1947 w serii Biblioteki SNP Ustrojem Związku Radzieckiego pokazuje, że oba teksty w części poświęconej analizie konstytucji są – poza zmianami redakcyjnymi, jak zmiana nazwy Związek sowiecki na Związek Radziecki – niemal identyczne235. A więc w 1947 roku Grzybowski wykładał o ustroju Rosji sowieckiej dokładnie to samo, co pisał na ten temat osiemnaście lat wcześniej. Zmiany zostały natomiast wprowadzone w części doktrynalnej publikacji z 1947 roku. W obu tekstach na przykład zawarty jest pogląd, że Rosja komunistyczna nie jest państwem prawa. Po wojnie nie można było tego jednak wyrazić w sposób tak bezpośredni jak wcześniej. Grzybowski usunął kilka kategorycznych stwierdzeń, mówiących wprost że „państwo sowieckie nie jest państwem prawa, a podstawą działalności organów państwa nie są obiektywne normy prawne, uprzednio opublikowane i mogące ulec tylko w pewien z góry określony sposób”236. Jednak w dalszej części oba teksty niczym się nie różnią i Grzybowski pokazywał, że nie system norm w postaci ustaw ma prymat w tym ustroju, a doktryna komunistyczna. Cytował 233 K. Grzybowski, Ustrój Związku Socjalistycznych Sowieckich Republik. Doktryna i konstytucja, Kraków 1929. 234 K. Grzybowski, Ustrój Związku Radzieckiego, Kraków 1947, s. 47 i nast. 235 Korekta tekstu i zmiany redakcyjne dokonane przez Grzybowskiego polegały głównie na usuwaniu części tekstu z przyczyn politycznych. Grzybowski na przykład w tekście z 1947 roku usunął cytat Lwa Kamieniewa dotyczący sprawowania władzy przez partię komunistyczną. Pozostała część tekstu pozostała taka sama, a jego sens nie uległ zmianie (K. Grzybowski, Ustrój Związku Radzieckiego..., op. cit., s. 32, w odniesieniu do tekstu - K. Grzybowski, Ustrój Związku Socjalistycznych..., op. cit., s. 22-23). Podobnie autor postąpił usuwając w punkcie C na stronie 33 część tekstu z 1947 r., w stosunku do tego samego punktu na str. 23 z roku 1929, dotyczącego zagadnień legalizmu w systemie sowieckim, usuwając zdania mówiące, że związek sowiecki nie jest państwem prawa (K. Grzybowski, Ustrój Związku Radzieckiego..., op. cit., s. 33, w odniesieniu do tekstu - K. Grzybowski, Ustrój Związku Socjalistycznych..., op. cit., s. 23). 236 K. Grzybowski, Ustrój Związku Radzieckiego..., op. cit., s. 33. Grzybowski opinię Prezesa Sądu Najwyższego Rosyjskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej Petra Stuczki, który wyjaśniał czym jest zasada legalizmu w Związku Radzieckim. Mówił on, że ustawy, włącznie z konstytucją, są tylko technicznymi instrukcjami, z których rzeczywiście obowiązują tylko najbardziej ogólne postanowienia. Podkreślał Grzybowski, że zasada równości wobec prawa nie jest uznawana przez prawo radzieckie, a istota prawa w tym systemie zawarta jest w pojęciu „praworządności rewolucyjnej”, niezwykle nieostrego i pozwalającego na interpretację prawa zgodnie z potrzebami rządzących. To właśnie sposób w jaki traktowano w Rosji sowieckiej prawo był dla Grzybowskiego główną przesłanką do oceny Związku Radzieckiego jako eksperymentu i zjawiska przejściowego237 K. Grzybowski, Ustrój Związku Socjalistycznych..., op. cit., s. 5-6. 238 Ibidem, 6. 239 H. Olszewski, Konstanty Grzybowski (1901-1970). Próba charakterystyki naukowej, [w:] W. Kozub-Ciembroniewicz (red.), op. cit., s. 282. Jednak Grzybowski uważał już w 1929 roku, że jest to najbardziej imponujący eksperyment naszych dni. Pisał „stoimy mniej lub więcej pośrednio – wśród tego eksperymentu. Nie sądzę byśmy sobie mogli w pełni, naukowo i bezstronnie uświadomić zjawiska, wśród których sami – choćby biernie – działamy”238. Grzybowski był naukowcem, który z pasją szukał wyjaśnień naukowych dla zjawisk społecznych i postrzegał te zjawiska jako procesy niezwykle dynamiczne. Stąd może brała się jego niechęć do pozytywizmu, czy obecnej także wśród wykładowców międzywojennej SNP UJ jego nowocześniejszego wcielenia – normatywizmu. Szukał Grzybowski wyjaśnień precyzyjnych, analogicznych do tych, jakie były udziałem nauk ścisłych. Bliższy był mu temperament badawczy Carla Schmidta niż Hansa Kelsena. Wydaje się, że te powody były przyczyną, dla której zafascynował go marksizm właśnie jako doktryna empiryczna, wyjaśniająca w sposób całościowy rozwój ludzkości jako część procesu przyrodniczego, wiodącego od materii nieożywionej do człowieka jako podmiotu społecznego. Na ten aspekt zwraca uwagę Henryk Olszewski pisząc, że Grzybowski „widział w Marksie uczonego, który – podobnie jak On sam – chce nie tylko poznać ale i zrozumieć dzieje i ich polityczny sens, który – jak On sam – nie bał się stawiać pytań, dla którego punktem wyjścia był sceptycyzm”239. Marksizm jako metoda badawcza, ale także teoria poznania rzeczywistości rządzącej zjawiskami politycznymi, musiał być na tyle ważny dla „Grzybowskiego myśliciela sceptycznego”, że jak przypuszcza Olszewski, to właśnie pod wpływem marksizmu porzucił przed wojną działalność polityczną i zerwał z programem konserwatystów krakowskich240. Marek Waldenberg analizując artykuł Konstantego Grzybowskiego Marksizm a demokracja, napisany w 1946 roku oceniał, że autor prezentował pewne aspekty myśli marksistowskiej w sposób wyraźny nie identyfikując się wyraźnie z tą myślą. Traktował ją jednak z uznaniem241. 240 Ibidem. 241 M. Waldenberg, Konstanty Grzybowski a marksizm, [w:] W. Kozub-Ciembroniewicz (red.), op. cit., s. 330. 242 K. Grzybowski, Ustrój Związku Socjalistycznych..., op. cit., s. 5. Podobnie traktował doktrynę i ustrój sowiecki w powojennych wykładach w Szkole Nauk Politycznych. Zdając sobie w pełni sprawę z jego tego, że ustrój ten jest negacją prawa, a jedyną normą ustrojową jest przejściowy jego charakter, jako środek realizacji w daleką przyszłość odsuniętej utopii, dynamika zachodzących w Rosji sowieckiej procesów fascynowała go już jako młodego naukowca242. O ile oba wspomniane wcześniej teksty Grzybowskiego w części poświęconej ustrojowi państwa sowieckiego są niemal jednakowe, to część doktrynalną napisał Grzybowski po wojnie od nowa. Kompleksowe porównanie obu publikacji przekracza niestety zakres tematyczny niniejszej pracy, która skupia się wokół Szkoły Nauk Politycznych, należy jednak w tym miejscu krótko wyjaśnić na czym zasadza się główna różnica pomiędzy tekstem przedwojennym Konstantego Grzybowskiego a powojennym, stanowiącym równocześnie materię wykładu w SNP UJ, która to różnica obrazuje ewolucję poglądów autora. Krótka charakterystyka części doktrynalnej pracy z 1947 roku, pozwoli odpowiedzieć na pytanie, czy Grzybowski kontynuował przygodę intelektualną z myślą marksistowską, czy uległ oczekiwaniom władz komunistycznych krzewienia propagandy marksistowskiej, czego zapewne w owych czasach spodziewano się w przypadku przedmiotu poświęconemu Związkowi Radzieckiemu. Konstanty Grzybowski w 1947 roku przedstawił w sposób niezwykle interesujący zagadnienia doktryny konstytucyjnej Związku Radzieckiego. Jego wykład był niezwykle erudycyjny i opierał się na koncepcji ujmowania zjawisk politycznych w kategoriach doktryny politycznej. Grzybowski używał terminologii i aparatu pojęciowego oraz warsztatu historyka doktryn politycznych. Wykład nie był dogmatyczny i w sposób niezwykle subtelny odwoływał się do filozofii politycznej Lassalle’a, Hegla, Milla, Kautzkiego po to, by wyjaśniać doktrynę Marksa i Lenina. Grzybowski w 1947 roku porzucił koncepcję analizującą marksizm w odniesieniu do myśli politycznej Carla Schmidtta i nie nazywał już Lenina technikiem rewolucji, który ze sposobu zdobywania władzy uczynił centralny problem całego systemu. Nie tłumaczył w 1947 roku rewolucji komunistycznej jako działań zmierzających do utopii, którą rozumiał jako przeciwieństwo topii, czyli stanu względnej stabilizacji życia społecznego. Nie przeciwstawiał także marksizmu – jako deterministycznie rozumianej konieczności, w której społeczeństwo bezklasowe jest dialektyczną koniecznością – leninizmowi, który uczynił okres pomiędzy rewolucją, a wymarzoną utopią głównym celem politycznej działalności 243 Ibidem, s. 10-13. Wykład powojenny traktował doktrynę konstytucyjną marksizmu jako pretekst do rozważań nad pojęciami bardziej ogólnymi takimi jak demokracja czy republika i relacji pomiędzy tymi zjawiskami, a marksistowską walką klas. Wychodził Grzybowski od zagadnień metodologicznych i konstatacji, że konstytucja w nauce marksistowskiej była rejestracją faktów. Przeciwstawiał to ujęcie konstytucji „demokratyczno-burżuazyjnej” będącej zwieńczeniem ewolucyjnego procesu epoki racjonalizmu, która była rejestracją nie jak w marksizmie faktów, a postulatów. Opisywał Grzybowski studentom SNP UJ spór metodologiczny o formę państwa i konstytucję jakim była polemika Marksa z myślą Hegla zawarta w dziele Krytyka heglowskiej nauki o państwie. Marks nie zgadzał się z zasadą teorii heglowskiej mówiącą, że konstytucje i różne formy państwa dadzą się wytłumaczyć same w sobie, przez rozwój ducha ludzkiego. Hegel według Grzybowskiego nie szukał uzasadnienia dla form państwa w rzeczywistości empirycznej lecz w moralności obiektywnej, jako wyrazie racjonalnej woli. Było więc państwo według tej koncepcji urzeczywistnieniem apriorycznych zasad ogólnych – ideii. Marksizm według Grzybowskiego posługiwał się metodologią o wiele bardziej subtelną. Dialektyka Marksa przyjmowała za punkt wyjścia w odniesieniu do badań nad państwem analizę podłoża społecznego. Było więc państwo każdorazowo odbiciem nieco innej rzeczywistości społecznej. Tłumaczył Grzybowski za Marksem, że dialektyka jako metoda realizowania idei obiektywnej w najskrajniejszym ujęciu materialistycznym jest przeciwieństwem mistycyzmu i przyjmuje formę materialną ponieważ ta myśl jest fizycznie przetwarzana w ludzkiej głowie. Przyjmując tę dialektyczną metodologię w odniesieniu do deklaracji konstytucyjnych objaśniał Grzybowski studentom, że dla marksisty przesłanie konstytucji i jej zasady były ideami, a więc z punktu widzenia rzeczywistości społecznej mogły być mistyfikacją. Podkreślał, że demokracje tak, jak je rozumieją zwolennicy państwa prawa, według Marksa były jedynie postępem w stosunku do feudalizmu, lecz poprzez utrzymanie prywatnej własności faktycznie dyktaturą klas posiadających 244 Ibidem, s. 10-21. 245 Ibidem, s. 17-21. Uważał, że dogmat klasowy nie jest wyłączną domeną marksizmu i powoływał się na myśl polityczną Johna Stuarta Milla. Kreśląc tak szerokie tło dla swoich rozważań, równocześnie pokazując złożoność tkwiącą w marksizmie jako metodzie badawczej odchodził Grzybowski od hasłowego i ideologicznego traktowania tej problematyki. Tak skonstruowany, logiczny wykład zmuszał studentów do głębszej refleksji. Pokazywał Grzybowski, że klasowość u Milla prowadzi do wyznaczenia państwu roli arbitra w sporach wynikających z tych różnic i sprzecznych interesów klasowych. Jako akceptację takiego poglądu tłumaczył działania rewizjonizmu i Drugiej Międzynarodówki. Przytaczał koncepcję socjologiczno-psychologiczną Hermana Hellera postulującą rozwagę i podmiotowe traktowanie robotników przez burżuazję. Miało to zachodzić właśnie w sferze psychologicznej – w świadomości klas mających przewagę materialną nad proletariatem. Szczególny nacisk kładła ta koncepcja na rolę aparatu państwa mającego kompetencje do rozsądzania sporów pomiędzy ludźmi o różnym statusie społecznym. Podawał przykład sędziego, który wydając wyrok w sprawie robotnika winien kierować się wyłącznie sprawiedliwością, a nie własnymi, wynikającymi z zajmowanej pozycji i wykształcenia uprzedzeniami. Zajmował się szeroko rewizjonizmem wskazując na Karola Kautzky’ego i szkołę socjalistyczną lat 1917-1923 Ottona Bauera i Karla Rennera jako twórców rewizjonistycznej koncepcji socjologiczno-strukturalnej. Omawiał poglądy tych myślicieli pokazując, jak socjalizm może być realizowany w ramach ustroju republiki demokratycznej. Odnosił się także do brytyjskiej myśli socjalistycznej Ramsay’a Mac Donalda i Harolda Laskiego, którzy podkreślali właśnie konieczność istnienia państwa jako arbitra, który godziłby ludzi o tak odległych systemach wartości jak na przykład rzymskiego katolika i marksistowskiego komunisty. Pojęcie dobra wspólnego byłoby wówczas sumą kompromisów, zaspakajających przynajmniej częściowo interes każdej jednostki245. W dalszej części przechodził Grzybowski do analizy marksizmu mówiąc, że pomiędzy socjalizmem rewizjonistycznym, a marksistowskim jest mniej więcej taka różnica, jak pomiędzy rewizjonizmem a liberalizmem w wersji Johna Stuarta Milla. Lenin zdaniem Grzybowskiego w swojej krytyce rewizjonizmu twierdził, że taki kompromis pomiędzy klasami społecznymi jest niemożliwy, ponieważ państwo, jako emanacja pewnego faktycznego stanu stosunków społecznych, zawsze niesie w sobie dominację jednej klasy. Republika mieszczańska jest więc z założenia dyktaturą burżuazji. Pokazywał, że marksizm oparty jest na wizji przyszłości społeczeństwa bezklasowego i wolnego, tyle tylko, że wizja ta jest niezwykle oddalona w czasie. Odkrywał Grzybowski swój pogląd na marksistowską ideologię i zbudowane na jej bazie państwo. Mówił, że marksistowskie państwo komunistyczne, zgodnie z jego własną doktryną jest tworem „nienormalnym”, po którym jednak przyjdzie ustrój nowy, doskonalszy niż poprzedni. Przejawiał wyraźną sympatię do rewizjonizmu, uznając wartość, jaką była wiara we wspólną platformę dyskusji i uznanie przez kapitalizm możliwości transformacji ustrojowej w kierunku socjaldemokratycznym. Uważał, że świadomość elit państw kapitalistycznych jeszcze do tego nie dojrzała, a wszelkie próby opanowania organów władzy państwowej przez socjalistów wywoływały gwałtowną reakcję ze strony ruchów faszystowskich. Wskazywał tu przykład Włoch, Niemiec, Austrii i Hiszpanii. Uważał, że ruch reformistyczny przecenia zewnętrzne polityczne formy kosztem ekonomicznych faktów. Wskazywał za Ottonem Bauerem, że to nie demokratyczne państwo, a socjalne i zależne od niego duchowo wpływy mogą stanowić główną przeszkodę ewolucji w kierunku socjaldemokratycznego modelu tego państwa. Postulował zjednoczenie wszystkich grup społecznych: chłopów, robotników i drobnomieszczaństwa i wspólne działanie skierowane przeciw dominacji gospodarczej wielkiego kapitału finansowego oraz ograniczenia tych działań na razie do obszaru leżącego po zachodniej stronie Bugu246. Był to więc wykład pełen niuansów i filozoficznego dystansu do omawianej materii, niezwykle daleki od nachalnej propagandy czy kategoryczności stwierdzeń. Autor nie tylko opisywał, ale przede wszystkim wyjaśniał całą złożoność marksistowskiej myśli politycznej, pokazując równocześnie inne systemy myślenia o państwie i prawie. Widoczna fascynacja Grzybowskiego marksizmem była jednak pełna zastrzeżeń i połączona z jego krytyką na wielu płaszczyznach. Potrafił on pokazać studentom, że według doktryny wprowadzany w Polce po wojnie ustrój jest z założenia wadliwy, a dyktatura proletariatu przejściowa. 246 Ibidem, s. 21-30. Zakończenie Podstawowym celem badawczym niniejszej dysertacji była analiza materiałów archiwalnych dotyczących Szkoły Nauk Politycznych i stworzenie na jej podstawie możliwie najpełniejszego obrazu tej instytucji. Gruntowne przeanalizowanie obszernego materiału źródłowego pozwoliło zweryfikować szereg postawionych hipotez badawczych i sformułować wnioski o różnym stopniu ogólności. Dotyczą one przede wszystkim SNP jako instytucji, jej historii, kadry i studentów oraz jej programu, a zaprezentowane zostaną w kolejności, jaką narzuca porządek pracy. Szkoła Nauk Politycznych, której poświęcona jest niniejsza dysertacja, była w sposób oczywisty kontynuatorką Polskiej Szkoły Nauk Politycznych z lat 1911-1914, ale przeanalizowanie historii nauczania politologii w Uniwersytecie Jagiellońskim potwierdziło tezę o istnieniu w tej mierze pewnej ciągłości i tradycji sięgającej Katedry Umiejętności Politycznych i początków XIX wieku. Zaskoczeniem dla autora było odkrycie, że w początkowym okresie nie była to bynajmniej tradycja chlubna, a przedmiot Umiejętności polityczne miał służyć w zamiarach władz austriackich indoktrynacji i germanizacji studentów. Przełomowe znaczenie dla nauk politycznych miała postać profesora Franciszka Kasparka, który jako pierwszy dostrzegł znaczenie tej dziedziny dla nowoczesnego wykształcenia obywatelskiego oraz postulował ograniczenia dogmatyzmu prawniczego na rzecz nauk społecznych. Następcą Kasparka był założyciel Szkoły Nauk Politycznych profesor Michał Rostworowski, co zapoczątkowało łączący wiele pokoleń naukowców ciąg relacji mistrz-uczeń tak charakterystyczny dla tradycji krakowskiej politologii. W niniejszej pracy po raz pierwszy w tak szerokim zakresie przeanalizowane zostały materiały źródłowe znajdujące się w różnych aktach Wydziału Prawa i Senatu Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Szkoły Nauk Politycznych, w tym statut i inne dokumenty prawne regulujące funkcjonowanie SNP UJ w dwudziestoleciu międzywojennym, dokumenty programowe Szkoły, jej regulaminy i sprawozdania finansowe. Pozwoliło to na dokładne przedstawienie Szkoły Nauk Politycznych jako instytucji, zasad jej funkcjonowania założeń programowych, a także planów na przyszłość. Analiza materiałów źródłowych pozwoliła na dokładne odtworzenie składu wykładowców Szkoły Nauk Politycznych z okresu międzywojennego, łącznie z prelegentami prowadzącymi jednorazowy kurs wiosenny w roku 1921, a także nowego zespołu skompletowanego po drugiej wojnie światowej. Zastosowanie prostych metod statystycznych do obliczenia ilości prowadzonych przez poszczególnych wykładowców przedmiotów pozwoliło wskazać spośród pięćdziesięciu dwóch wykładających w SNP osób grupę kilkunastu najbardziej zaangażowanych w działalność dydaktyczną Szkoły, mających bez wątpienia największy wpływ na jej kształt organizacyjny, program i plany, a także kształcenie i wychowanie młodzieży. Do wykładowców tych należeli między innymi Maciej Starzewski, Konstanty Grzybowski, Marian Jedlicki, Józef Feldman, czy Adam Heydel. Kompletując zespół wykładowców swojej Szkoły Michał Rostworowski sięgał przede wszystkim do kadr uniwersyteckich – w tej grupie można dostrzec dominującą rolę środowiska związanego z Wydziałem Prawa – oraz grona profesjonalistów posiadających potrzebną Szkole wiedzę i doświadczenie zawodowe. W reaktywowanej w 1946 roku Szkole jej nowy dyrektor Ludwik Erlich zatrudnił osoby wcześniej związane z SNP UJ, które przeżyły wojnę, oraz grupę swoich współpracowników i wykładowców z Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. W dysertacji porównano także skład osobowy wykładowców SNP UJ i jej poprzedniczki PSNP, co pozwoliło odpowiedzieć na pytanie na ile Szkoła z okresu dwudziestolecia międzywojennego w sensie personalnym była kontynuacją Szkoły działającej pod zaborami. Jak się okazało poza kilkoma wyjątkami Szkoła Nauk Politycznych była budowana przez Rostworowskiego od podstaw i potrafił on wykorzystać dla rozwoju Szkoły potencjał młodości i entuzjazmu nowego pokolenia naukowców. W niniejszej pracy opisano także szczegółowo społeczność studencką Szkoły, oraz skupiające ją Koło Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych. Przeanalizowano wszystkie dokumenty regulujące działalność Koła, w tym jego statut, regulamin wewnętrzny zarządu koła i regulamin obrad walnego zgromadzenia, a także publikowane corocznie Sprawozdania Koła Uczniów i Absolwentów obrazujące skalę działalności tego stowarzyszenia. Analiza tych materiałów pozwala stwierdzić, że była to prężna organizacja, której działalność projektowana była z ogromnym rozmachem. Materiały źródłowe pokazują, że Koło – poza typową działalnością samopomocową czy organizowaniem imprez integracyjnych – starało się być partnerem dla kierownictwa SNP UJ prezentując oczekiwania społeczności studenckiej i postulując odważne zmiany organizacyjne i programowe w Szkole. Władze Koła proponowały na przykład, by Szkoła włączyła się w sieć europejskich ośrodków politologicznych, w których mogłaby odegrać rolę głównego ośrodka wiedzy o Europie Wschodniej i Rosji. Udało się także stworzyć organizację skupiającą studentów szkół politologicznych z Krakowa, Warszawy i Wilna, która stawiała sobie za cel – oprócz działalności stricte naukowej – wspieranie absolwentów tych szkół w staraniach o posady w dyplomacji i administracji państwowej. Na szczególne docenienie zasługuje niezbadana wcześniej praca sekcji skryptowej Koła, której owocem było tysiące egzemplarzy wydawanych rokrocznie pomocy naukowych dla uczniów Szkoły, które dziś są nieocenionym źródłem wiedzy o treści wykładów SNP. Nie można przy tej okazji nie zauważyć, że działalność Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych przechodziła okresy różnej intensywności i na przykład widoczny w początkowych latach zapał do pracy popularyzatorskiej w postaci organizowanych na szeroką skalę odczytów wyczerpał się, a inicjatywa ta została zarzucona. Analiza źródeł, lektura wspomnień absolwentów obu Szkół Rostworowskiego – w tym Melchiora Wańkowicza oraz Stefana Grzybowskiego – a przede wszystkim rozmowa autora z Ottonem Beiersdorfem – absolwentem Szkoły Nauk Politycznych, ostatnim przedwojennym prezesem Koła Uczniów i Absolwentów SNP, który uczestniczył także w reaktywacji tej organizacji po drugiej wojnie światowej, pozwoliły odtworzyć niepowtarzalny klimat Szkoły Nauk Politycznych. Stworzenie go poprzez połączenie – na wzór paryskiej Wolnej Szkoły Nauk Politycznych – ducha wspólnotowego ze swoistą elitarnością było zresztą świadomym zamiarem Rostworowskiego. Szczególnie cenne okazały się dokumenty i pamiątki zachowane przez Ottona Beiersdorfa, które odnalazł on przypadkiem podczas przeprowadzki już po 2000 roku, a które przekazane Archiwum UJ nie zostały włączone do dokumentacji Szkoły Nauk Politycznych ani wcześniej naukowo opracowane. W niniejszej dysertacji udało się wykorzystać te materiały, doskonale uzupełniają one obraz Szkoły Nauk Politycznych jako instytucji i pokazują szczegóły jej codziennego życia. Dzięki rozmowie z Ottonem Beiersdorfem udało się między innymi odtworzyć wygląd uważanej za snobistyczną odznaki studenckiej. W Aneksie znajdują się także wzory pieczęci, legitymacji, dyplomów, czy rodowody studenckie wybitnych wychowanków Szkoły stanowiące część jej historii. Jeśli chodzi o program Szkoły Nauk Politycznych celem niniejszej dysertacji było poznanie jej ogólnej koncepcji programowej oraz możliwie szczegółowe odtworzenie treści oferowanych w Szkole wykładów, a także sposobu, w jaki były one prowadzone. Gruntowna analiza treści wykładów była możliwa dzięki zachowanym skryptom tworzonym w oparciu o ich stenogramy. Pozwoliło to zweryfikować wiele powierzchownych opinii na temat tego, czego faktycznie uczono w Szkole Nauk Politycznych. Autorzy piszący wcześniej o Szkole ograniczali się do opisu jej programu na podstawie zestawienia tytułów wykładów, co mogło niejednokrotnie prowadzić do mylnych wniosków. Nie zawsze bowiem treść wykładu pokrywała się z jego tytułem, a niejednokrotnie tytuł wykładu rozumiano w czasach działalności Szkoły inaczej niż współcześnie. Przykładem może być choćby przedmiot Samorząd porównawczy wykładany przez Jerzego Panejkę, który de facto był wykładem monograficznym na temat samorządu szwajcarskiego, czy ta część Geopolityki Konstantego Grzybowskiego, która stanowiła obszerną analizę rodzącego się hitleryzmu i państwa nazistowskiego. Przykładem zaś drugiego rodzaju nieporozumień może być przedmiot Kwestia Wschodnia w XIX i XX w. Termin ten stosowany był w szkole krakowskiej odmiennie niż w nauce zachodnioeuropejskiej czy współcześnie, a pod pojęciem „kwestia wschodnia” rozumiano problemy dotyczące Bałkanów i europejskiej części Turcji. Program Szkoły ewoluował. Jego analiza potwierdza deklaracje dyrekcji Szkoły, według których proponowane studentom wykłady były stale uaktualniane, a tematyka nowych kursów odpowiadała na zmieniającą się sytuację polityczną na świecie. Zarazem ewolucja programu Szkoły pokazuje jej dojrzewanie jako instytucji naukowej oraz zmianę akcentów gdy chodzi o proponowaną przez nią specjalizację. Bez wątpienia Szkoła w kształcie zaplanowanym przez Rostworowskiego w centrum swoich zainteresowań stawiała państwo, a dominującymi dziedzinami był konstytucjonalizm i ustrojoznawstwo. W owym czasie zakładano wyraźnie użytkowy charakter zajęć poświęconych problematyce międzynarodowej. Skupiano się na historii dyplomacji oraz zagadnieniach prawniczych, pozwalających swobodnie poruszać się młodym pracownikom służb dyplomatycznych w gąszczu przepisów i procedur wyznaczających reguły życia dyplomatycznego. Natomiast w krótkim okresie działalności Szkoły po drugiej wojnie światowej jej nowy dyrektor profesor Ludwik Ehrlich – nie zrywając z dotychczasową tradycją SNP – postawił nacisk na specjalizację w dziedzinie stosunków międzynarodowych, których uczono w duchu filozofii holistycznej. Do wyjaśniania zjawisk społecznych obejmujących stosunki międzynarodowe sięgano do całego spektrum nauk prawnych, socjologicznych, psychologicznych i ekonomicznych, pozostawiając także – lecz w znacznie bardziej rozbudowanej formie – wykłady prawa dyplomatycznego i konsularnego. W całym okresie istnienia Szkoły zmieniał się także sposób prowadzenia wykładów. Ich analiza pokazuje wyraźnie, że w pierwszych latach kontynuowano sposób prowadzenia zajęć dydaktycznych, jaki dominował w PSNP pod zaborami, a typowy wykład polegał na przekazywaniu studentom encyklopedycznej wiedzy, wręcz dyktowaniu szczegółowych definicji i danych statystycznych. W latach trzydziestych natomiast wykłady zbliżyły się do formy, jaką znamy współcześnie, stały się bardziej swobodne, erudycyjne, wykładowcy analizowali omawiane problemy i dążyli do syntezy. Pokazuje to ewolucję, jaką przeszła Szkoła na drodze do bycia placówką prawdziwie naukową i uniwersytecką. W połączeniu z analizą ilościową wykładanych przedmiotów badanie treści wykładów pokazało, że systematycznie pojawiały się w Szkole nowe dziedziny ważne dla wykształcenia politologicznego i że stawały się one coraz bardziej nowoczesne, zarówno w sposobie opisu zjawisk politycznych jak i używanego aparatu pojęciowego. W miejsce dominującej na początku dogmatycznej analizy prawniczej pojawiło się myślenie socjologiczne, a także ujęcie zjawisk politycznych w kategoriach makroekonomicznych. W dziedzinie ustrojoznawstwa wzbogacano opis porządku naczelnych organów państwa o analizę systemów partyjnych, życia politycznego, doktryn politycznych czy sylwetek mężów stanu kształtujących politykę danego kraju. W ten sposób budował swoje wykłady choćby Marian Jedlicki, którego opracowania systemów politycznych państw zachodnich stanowiły wynik niezwykle trafnych obserwacji politologicznych, w których autor potrafił wskazać prócz modelu ustrojowego ważne dla danego kraju trendy polityczne, czy charakterystyczne zjawiska, czego przykładem było wskazanie na silną pozycję prasy w Wielkiej Brytanii czy we Francji wagę stosunków państwo-kościół oraz walkę feministek o prawa kobiet. Warto wspomnieć o roli jaką dla nauk politycznych wykładanych w Szkole Nauk Politycznych miały nauki ekonomiczne. Początkowo uczono w niej podstaw ekonomii, oferowano studentom praktyczny kurs dający wiedzę na przykład o tym, jakie dokumenty powinno się przygotować przy przekraczaniu granicy, kiedy prowadzi się przedsiębiorstwo handlowe, czy jak korzystać z usług bankowych. Z czasem nauki ekonomiczne przepojone duchem liberalizmu gospodarczego i wolnej konkurencji stały się niezwykle ważnym elementem spojrzenia na politykę, a uczeni tacy jak Edward Taylor, a przede wszystkim Adam Heydel tworzyli oblicze programowe Szkoły. Heydel potrafił za pomocą teorii makroekonomicznych opisywać procesy polityczne, a jego studium wielkiego kryzysu to widziany oczami ekonomisty obraz polityki międzynarodowej. Szkoła badała zjawiska, jak mówił jej wykładowca Kazimierz Kumaniecki, in statu nascendi, co sprawiało, że musiała się ustosunkować także do zjawiska najważniejszego chyba dla politologii w dwudziestoleciu międzywojennym, a mianowicie rodzących się totalitaryzmów. Analiza treści wykładów poświęconych faszyzmowi włoskiemu, sowieckiej Rosji i niemieckiemu nazizmowi pozwala wręcz nazwać Szkołę ośrodkiem badań nad totalitaryzmem. Jej wykładowcy w sposób jednoznaczny oceniali rodzące się we Włoszech, Niemczech i Rosji systemy jako przeciwstawne demokracji i wartościom republikańskim. Nazywano te państwa totalnymi i podkreślano, że ich zasadniczą cechą jest chęć zawładnięcia prywatną sferą jednostki, zawłaszczenie jej przez omnipotentne państwo i scentralizowaną, podległą dyktatorowi władzę. Zwracano szczególną uwagę na wkraczanie zideologizowanego aparatu państwa w życie rodzinne, religijne i proces wychowawczy, co miało doprowadzić do wykształcenia się zupełnie nowych podstaw życia społecznego i zawładnięcia świadomością jednostek. Wykładowcy Szkoły Nauk Politycznych niezwykle trafnie definiowali zagrożenia jakie niósł totalitaryzm nie tylko dla porządku demokratycznego, ale podstawowych wolności obywatelskich i praw człowieka. Ta jednoznaczna klasyfikacja i odkrycie istoty systemów totalitarnych stanowi znaczący wkład Szkoły Nauk Politycznych w debatę na temat demokracji i autorytaryzmu. Warto podkreślić, że w okresie dwudziestolecia międzywojennego, przy braku instytucji stojących na straży państwa prawa jak choćby Trybunałów Konstytucyjnych i bardzo krótkiej tradycji demokratycznej państwa polskiego, demokracja parlamentarna jako system nie stanowiła wartości niepodważalnej. W niniejszej dysertacji przedstawiono także debatę prowadzoną przez dwa wyraźne nurty dające się wyróżnić w środowisku naukowców Szkoły. Trzeba przy tym zaznaczyć, że spór ten nie dotyczył wyboru pomiędzy demokracją, a systemami określonymi jednoznacznie jako totalne. Debata dotyczyła kształtu demokracji, a precyzyjniej – modelu władzy wykonawczej w ramach demokratycznych struktur państwa prawa. Po jednej stronie sporu stał Konstanty Grzybowski – za którego prekursora w Szkole można uznać Władysława Leopolda Jaworskiego – który opowiadał się za silną władzą wykonawczą, nazywaną nawet autorytaryzmem demokratycznym. Z drugiej strony był reprezentowany przez Michała Rostworowskiego, a przede wszystkim Macieja Starzewskiego, silny nurt oparty na ideałach oświeceniowych i kulcie konstytucji. Starzewski przejąwszy od Jaworskiego metodę normatywną używał jej do obrony konkretnych wartości republikańskich i systemowych, takich jak trójpodział władz, czy idea umowy społecznej. Trzeba podkreślić, że wykładowcy Szkoły w swoich wykładach przedstawiali jednoznaczny system wartości. W żadnym z zachowanych wykładów nie podważano sensu istnienia państwa prawa i społeczeństwa pluralistycznego. Uczono natomiast szacunku dla demokracji i tradycji republikańskich. Po drugiej wojnie światowej Szkoła Nauk Politycznych przetrwała jako instytucja mimo śmierci jej założyciela Michała Rostworowskiego oraz wielu znaczących, związanych z nią profesorów. Działalność Szkoły nieprzystająca do nowego modelu edukacji została brutalnie przerwana przez władze komunistyczne, a nie wygasła samoczynnie, z powodu wyczerpania się jej formuły, czy braku zainteresowania wśród studentów. Wręcz przeciwnie koncepcja Szkoły zaproponowana przez nowego dyrektora Ludwika Ehrlicha wydawała się nowoczesna i atrakcyjna dla studentów. Niestety jego przekonanie, że w każdym systemie potrzebni będą bezpartyjni, niezaangażowani politycznie specjaliści, okazało się zbyt idealistyczne. Warto podkreślić niezachwianą postawę nowego zespołu skompletowanego przez Ehrlicha, jego niezależność intelektualną oraz wyraźny prozachodni profil Szkoły, który znalazło odzwierciedlenie w treści wykładanych przedmiotów. W sposób jednoznaczny propagowano w nich kulturę polityczną demokracji zachodnich, w tym przede wszystkim anglosaską, odnosząc się z dużym dystansem do Związku Radzieckiego. Profesorowie, którzy wykładali w Szkole także przed wojną, jak Marian Jedlicki, czy Konstanty Grzybowski, nie tylko korzystali ze swoich wcześniejszych doświadczeń, ale wykorzystywali także napisane wcześniej podręczniki i publikacje dokonując drobnych jedynie korekt. Także Ludwik Ehrlich mimo lansowanej koncepcji Szkoły jako ośrodka studiów międzynarodowych czerpał z najlepszych tradycji szkoły międzywojennej i podtrzymywał zainteresowanie Szkoły analizą ustrojoznawczą systemów politycznych, która wyróżniała Szkołę Rostworowskiego. Podsumowując Szkoła Nauk Politycznych była instytucją niezależną naukowo i politycznie – nawet w krótkim okresie działalności po drugiej wojnie światowej –stawiającą sobie za cel kształcenie świadomych obywateli. Była to placówka odpowiadająca wyzwaniom współczesności, nowoczesna, która wyraźnie rozwijała się w dwudziestoleciu międzywojennym poszarzając ofertę wykładów czy unowocześniając sposób ich prowadzenia oraz wzbogacając warsztat metodologiczny. Widać to wyraźnie na przykładzie wykładów z ekonomii, czy wzrastającej w latach trzydziestych pozycji zajęć z socjologii. Była to Szkoła dająca wszechstronne i gruntowne wykształcenie, które jednak nie przekładało się na zwiększenie szans na karierę zawodową jej absolwentów. W przeciwieństwie do podobnej placówki w Warszawie, która oferowała swoim słuchaczom dodatkowy, trzeci rok nauki dający uprawnienia urzędnicze, czy Szkoły we Lwowie, która jako jedyna nadawała stopnie magisterskie, dyplom Szkoły Nauk Politycznych niewiele znaczył. Szczególnie w okresie wielkiego kryzysu było to problemem dla studentów. Wbrew obiegowej opinii nie gwarantowała też Szkoła pracy w dyplomacji. Można zaryzykować stwierdzenie, iż Szkoła Nauk Politycznych była zaczynem pewnego środowiska naukowego, nazywanego w niniejszej dysertacji krakowską szkołą politologii, które bez ostoi w postaci instytucji, ale choćby poprzez trwający przez lata i powtarzający się w kolejnych pokoleniach naukowców ciąg relacji mistrz-uczeń przetrwało do dziś. Najbardziej przyziemnym przykładem tej ciągłości, jej wyrazem materialnym, jest budynek przy ul. Jabłonowskich 5, gdzie dziś mieści się Instytut Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych, a w omawianym okresie znajdowała się siedziba Szkoły Nauk Politycznych. Bibliografia Źródła Zbiory dokumentów Archiwum UJ – D.CCXII – Archiwum Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych 1938-1947. Archiwum UJ – PSNP 1 – Organizacja Polskiej Szkoły Nauk Politycznych: statuty, regulaminy, korespondencja i druki ulotne, materiały na posiedzenia i protokoły posiedzeń walnego zgromadzenia i zarządu Towarzystwa PNSP, notaty Michała Rostworowskiego związane z organizacją i prowadzeniem szkoły. Archiwum UJ – PSNP 2 – Finanse Polskiej Szkoły Nauk Politycznych: prośby i decyzje o przyznaniu dotacji i inne materiały z lat 1909-1914. Archiwum UJ – PSNP 3 – Wykłady Polskiej Szkoły Nauk Politycznych: programy i konspekty wykładów, korespondencja z wykładowcami w latach 1911-1915. Archiwum UJ – PSNP 4 – Katalogi słuchaczy Polskiej Szkoły Nauk Politycznych z lat akademickich 1911/12-1913/14. Archiwum UJ – PSNP 5 – Egzaminy: regulaminy, podania słuchaczy, oceny egzaminów. Materiały z lat 1911-1914. Archiwum UJ – S II 85 Protokoły posiedzeń Senatu Akademickiego UJ 1910/1911- 1919/1920. Archiwum UJ – S II 619 – Akta osobowe Michała Rostworowskiego. Archiwum UJ – S II 619 – Akta osobowe Zygmunta Sarny. Archiwum UJ – S II 619 – Akta osobowe Macieja Starzewskiego. Archiwum UJ – S II 805 – Wydział Prawa i Administracji: Szkoła Nauk Politycznych 1920-1938. Archiwum UJ – S III 48 – Szkoła Nauk Politycznych przy Wydziale Prawa 1948-1949. 1952. Archiwum UJ – S III 246 – Akta osobowe Konstantego Grzybowskiego. Archiwum UJ – SNP 1 – Książka korespondencyjna Szkoły Nauk Politycznych UJ z okresu: styczeń 1934 – kwiecień 1935. Archiwum UJ – SNP 2 – Organizacja Szkoły Nauk Politycznych UJ w latach 1920-1949: wznowienie działalności, statuty, regulaminy, projekty. Archiwum UJ – SNP 3 – Budżet Szkoły Nauk Politycznych UJ i sprawy finansowo-organizacyjne z lat 1920-1937. Archiwum UJ – SNP 4 – Księga rachunkowo-kasowa Szkoły Nauk Politycznych UJ z lat 1938/39, 1946-48. Archiwum UJ – SNP 5 – Księga rachunkowo-kasowa Szkoły Nauk Politycznych UJ z lat 1948-1950. Archiwum UJ – SNP 6 – Odpis książki kasowej Szkoły Nauk Politycznych UJ z roku akademickiego 1938/39. Archiwum UJ – SNP 7 – Biblioteka Szkoły Nauk Politycznych UJ: inwentarz księgozbioru, zakupy, dary, korespondencja z wydawnictwami i redakcjami w latach 1933-1949. Archiwum UJ – SNP 8 – Księga czytelników biblioteki Szkoły Nauk Politycznych UJ z lat 1938-1939. Archiwum UJ – SNP 9 – Organizacja wykładów SNP UJ: programy wykładów i korespondencja z wykładowcami z lat 1921-1949. Archiwum UJ – SNP 10 – Skrypty powielane z wykładów z lat 1921-1923. Archiwum UJ – SNP 11 – Studenci z lat 1921-1952: spisy studentów, wykazy opłat, zaświadczenia i korespondencja w sprawie studiów. Archiwum UJ – SNP 12 – Rodowody studentów z lat akademickich 1921/22-1924/25. Archiwum UJ – SNP 13 – Rodowody studentów z lat akademickich 1925/26-1927/28. Archiwum UJ – SNP 14 – Rodowody studentów z lat akademickich 1928/29-1930/31. Archiwum UJ – SNP 15 – Rodowody studentów z lat akademickich 1931/32-1933/34. Archiwum UJ – SNP 16 – Rodowody studentów z lat akademickich 1934/35-1936/37. Archiwum UJ – SNP 17 – Rodowody studentów z lat akademickich 1937/38-1938/39. Archiwum UJ – SNP 18 – Rodowody studentów z roku akademickiego 1946/47. Archiwum UJ – SNP 19 – Rodowody studentów z roku akademickiego 1947/48. Archiwum UJ – SNP 20 – Rodowody studentów z roku akademickiego 1948/49. Archiwum UJ – SNP 21 – Zaświadczenia z kolokwiów z lat 1922-1938. Archiwum UJ – SNP 22 – Protokoły zbiorcze egzaminów zaocznych z lat akademickich 1921/22-1927/28. Archiwum UJ – SNP 23 – Protokoły zbiorcze egzaminów zaocznych z lat akademickich 1928/29-1933/34. Archiwum UJ – SNP 24 – Protokoły indywidualne egzaminów rocznych z roku akademickiego 1934/35. Archiwum UJ – SNP 25 – Protokoły indywidualne egzaminów rocznych z roku akademickiego 1935/36. Archiwum UJ – SNP 26 – Protokoły indywidualne egzaminów rocznych z roku akademickiego 1936/37. Archiwum UJ – SNP 27 – Protokoły indywidualne egzaminów rocznych z roku akademickiego 1937/38. Archiwum UJ – SNP 28 – Protokoły indywidualne egzaminów rocznych z roku akademickiego 1938/39. Archiwum UJ – SNP 29 – Protokoły indywidualne egzaminów rocznych z roku akademickiego 1946/47. Archiwum UJ – SNP 30 – Protokoły indywidualne egzaminów rocznych z roku akademickiego 1947/48. Archiwum UJ – SNP 31 – Protokoły indywidualne egzaminów rocznych z roku akademickiego 1948/49. Archiwum UJ – SNP 32 – Ewidencja egzaminów rocznych z lat akademickich 1921/22-1924/25: zapiski brulionowe, indywidualne i zbiorcze wykazy egzaminów wraz z ocenami. Archiwum UJ – SNP 33 – Ewidencja egzaminów rocznych z lat akademickich 1925/26-1928/29: zapiski brulionowe, indywidualne i zbiorcze wykazy egzaminów wraz z ocenami. Archiwum UJ – SNP 34 – Ewidencja egzaminów rocznych z lat akademickich 1929/30-1933/34: zapiski brulionowe, indywidualne i zbiorcze wykazy egzaminów wraz z ocenami. Archiwum UJ – SNP 35 – Ewidencja egzaminów rocznych z lat akademickich 1934/35-1938/39: zapiski brulionowe, indywidualne i zbiorcze wykazy egzaminów wraz z ocenami. Archiwum UJ – SNP 36 – Ewidencja zbiorcza egzaminów rocznych z poszczególnych przedmiotów z lat 1946-1949; zapiski brulionowe z ocenami. Archiwum UJ – SNP 37 – Ewidencja indywidualnych egzaminów z poszczególnych przedmiotów z lat 1946-1949; zapiski brulionowe z ocenami. Archiwum UJ – SNP 38 – Rodowody absolwentów z lat 1922-1926. Archiwum UJ – SNP 39 – Rodowody absolwentów z lat 1927-1932. Archiwum UJ – SNP 40 – Ewidencja egzaminów absolwentów z lat 1922-1934: brulionowe, indywidualne zestawienia wyników egzaminów z dwóch ostatnich lat studiów; czasem ogólna ocena, numer dyplomu. Archiwum UJ – SNP 41 – Dyplomy ukończenia szkoły z lat 1923-1949: kopie dyplomów i nie podjęte oryginały. Archiwum UJ – WP II 85 – Protokoły posiedzeń Rady Wydziału Prawa 1917 – 1926. Archiwum UJ – WP II 92 – Organizacja szkolnictwa wyższego w latach 1849-1937; m. in. dyskusja nad ustawą o szkolnictwie wyższym z 1920 r.; sprawy organizacyjne Uniwersytetu Jagiellońskiego. Archiwum UJ – WP II 146 – Katedra Umiejętności Politycznych, Statystyki i Prawa Administracyjnego: materiały z lat 1850-1880. Archiwum UJ – WP II 147 – Katedry: Filozofii Prawa i Prawa Narodów – materiały z lat 1853-1928; Katedra Encyklopedii Prawa – materiały z lat 1862-1917. Archiwum UJ – WP II 156 – Katedra Ekonomii Politycznej; materiały z lat 1874-1927. Archiwum UJ – WP II 156 – Katedra Prawa Politycznego i Prawa Narodów; materiały z lat 1901-1928. Archiwum UJ – WP II 156 – Katedra Prawa Politycznego i Prawa Narodów; materiały z lat 1901-1928. Kronika Uniwersytetu Jagiellońskiego za lata akademickie 1968/1969-1969/1970, Kraków 1974. Skład Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1921/22, Kraków 1922. Skład Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1937/38, Kraków 1937. Skład Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1938/39, Kraków 1938. Skład Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1947/48, Kraków 1948. Spis wykładów Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1937/38, Kraków 1937. Spis wykładów Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1945/46, Kraków 1946. Spis wykładów Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1947/48, Kraków 1947. Spis wykładów Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1948/49, Kraków 1948. Spis wykładów Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Rok akademicki 1949/50, Kraków 1950. Sprawozdania Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych za lata: 1923/24-1938/39 oraz za lata1946-1948. Uniwersytet Jagielloński Skład osobowy na rok akademicki 1968/1969, Kraków 1968. Uniwersytet Jagielloński Skład osobowy na rok akademicki 1970/1971, Kraków 1971. Skrypty Szkoły Nauk Politycznych z lat 1920-1939 Batowski H., Zagadnienia bałkańskie, Kraków 1939. Chałasiński J., Wybrane zagadnienia z porównawczej socjologii wsi i miast, Kraków 1939. Dąbrowski J., Kwestia wschodnia w XIX i XX w., Kraków 1922. Dyboski R., Polityka angielska XX wieku, Kraków 1939. Dyboski R., Polityka zagraniczna i wewnętrzna Wielkiej Brytanii, Kraków 1928. Dyboski R., Polityka zagraniczna i wewnętrzna Wielkiej Brytanii – wykłady prof. UJ Dr R. Dyboskiego wydał Ziemowit Stawomirski, Kraków 1932. Estreicher S., Rozwój i postępy organizacji międzynarodowej, Kraków 1922. Feldman J., Historia dyplomatyczna od 1871-1914 r., Kraków 1935. Feldman J., Historia dyplomatyczna – część 1-4, Kraków 1938-1939. Feldman J., Historia dyplomatyczna, Kraków 1936. Grzybowski K., Geopolityka, Kraków 1932. Grzybowski K., Geopolityka, I. Założenia Geopolityki, II. Geopolityka imperializmów, Kraków 1938. Grzybowski K., Geopolityka część II, Kraków 1939. Grzybowski K., Niemcy hitlerowskie, Kraków 1934. Grzybowski K., Niemcy hitlerowskie, Kraków 1937. Grzybowski K., Rewolucja światowa XIX w. Geopolityka zagadnienia ogólne, Kraków 1935. Heydel A., Polityka ekonomiczna w czasie kryzysu, Kraków 1936. Heydel A., Położenie gospodarcze Polski - wykłady prof. Dr A. Heydla zebrał J. Libicki, Kraków 1930. Heydel A., Stosunki gospodarcze w Polsce i za granicą, Kraków 1929. Heydel A., Stosunki społeczne i gospodarcze Rosji współczesnej, Kraków 1931. Jedlicki M. Z., Niemcy współczesne, Kraków 1933. Jedlicki M. Z., Przeobrażenia ustrojowe i polityczne dzisiejszych Niemiec, Kraków 1939. Jedlicki M. Z., Ustrój i układ sił politycznych Anglii i Dominjów angielskich, Kraków 1935. Jedlicki M. Z., Włochy faszystowskie, Kraków 1937. Jedlicki M. Z., Współczesna Francja i Belgia – ustrój parlamentarny i życie polityczne, Kraków 1934. Kannenberg M., Banki i ich rola w dobie współczesnej, Kraków 1922. Kannenberg M., Współczesny ustrój polityczny Niemiec według wykładu Maryana Kannenberga zebrał Jan Bernaciński, Kraków 1921. Kot S., Mistrzowie nauki politycznej XVI do XVIII wieku. Według wykładów Stanisława Kota zebrali Brahmer i Jedlicki, Kraków 1921. Kumaniecki K. W., Ustrój administracyjny państw zachodnich według wykładów prof. Dr. Kazimierza Kumanieckiego zebrał i ułożył Marian Jedlicki, Kraków 1922. Kutrzeba S., Gdańsk, Kraków około roku 1922. Kutrzeba S., Śląsk. Z wykładów prof. Stanisława Kutrzeby zebrał DR. Zbigniew Madeyski i Stanisław Wąsowicz, Kraków 1923. Kutrzeba S., Polska w traktatach pokojowych według wykładów prof. Stanisława Kutrzeby, Kraków 1921. Lulek T., Zasady polityki handlowej, Kraków 1922. Lulek T., Z dziedziny polskiej polityki gospodarczej, Kraków 1923. Mirek F., Czynniki dynamiczne życia społecznego, Kraków 1935. Mirek F., Masy, związki i ustroje z uwzględnieniem teorii państwa, Kraków 1937. Mirek F., Styczności społeczne i teoria kultury, Kraków 1936. Panejko J., Samorząd porównawczy, Kraków 1928. Rostworowski M., Geneza i rozwój parlamentaryzmu angielskiego, Kraków 1922. Rostworowski M., Liga Narodów – wykłady prof. Michała Rostworowskiego, Kraków 1927. Rostworowski M., Liga Narodów, Kraków 1938. Rostworowski M., Liga Narodów, Kraków 1939. Rostworowski M., Organizacja międzynarodowa. Na podstawie wykładów prof. dra Michała Rostworowskiego zebrała M. Rostworowska,, Kraków 1923. Rostworowski M., Organizacja związków międzynarodowych, Kraków 1930. Rostworowski M., Organizacja związków międzynarodowych. Według wykładów rektora prof. Michała Rostworowskiego zebrał E. Naszczyński, Kraków 1923. Rostworowski M., Prawo dyplomatyczne, Kraków 1934. Rostworowski M., Prawo dyplomatyczne. Poprawione i uzupełnione na podstawie wykładów 1936-37, Kraków 1939. Rostworowski M., Prawo obcych, Kraków 1924. Rostworowski M., Próby i postęp organizacji społeczności międzynarodowej. Według wykładów prof. M. Rostworowskiego zebrał Wacław Kura, Kraków 1927. Rostworowski M., Rozwój konstytucjonalizmu we Francji. Z wykładów prof. Rostworowskiego zebrała Jadwiga Krasicka i Dr Godłowski, Kraków 1923. Sarna Z., Handel międzynarodowy i zagraniczny Polski. Wykłady prof. Zygmunta Sarny wydał Józef Bednarski, Kraków 1929. Sarna Z., Organizacja handlu międzynarodowego, Kraków 1933. Sarna Z., Prawo konsularne, Kraków 1934. Sarna Z., Prawo konsularne, Kraków 1936. Smoleński J., Zagadnienia geopolityczne w odniesieniu do państwa polskiego według wykładów Jerzego Smoleńskiego opracowane przez W. Kossa, Kraków 1927. Starzewski M., Ewolucja stosunków Rosji od końca XIX w. Do upadku caratu, Kraków 1937. Starzewski M., Konstytucja austriacka z dnia 1 maja 1934 i ustrój Szwajcarji, Kraków 1936. Starzewski M., Powstanie i ustrój ZSRR, Kraków 1938. Starzewski M., Prawo konstytucyjne porównawcze – część I. Wykłady asyst. U.J. Dr. Starzewskiego, Kraków 1928. Starzewski M., Republika Austyacka do marca 1933 roku, Kraków 1935. Starzewski M., Rosja sowiecka, Kraków 1934. Starzewski M., Rozwój konstytucjonalizmu we Francji, Kraków 1930. Starzewski M., System carski. Według wykładów Macieja Starzewskiego, Kraków 1933. Starzewski M., Ustrój Dominionów i charakter Brytyjskiej Rzeczpospolitej Narodów, Kraków 1939. Starzewski M., Ustrój Szawjcarii, Kraków 1936. Struczkowski R., Statystyka gospodarcza Polski, Kraków 1922. Szajnocha W., Płody kopalniane Polski, Kraków 1923. Szajnocha W., Płody kopalniane Polski, Kraków 1928. Taylor E., Zagadnienia gospodarcze polskie i międzynarodowe, Kraków 1931. Wędkiewicz S., Współczesna Rumunia i państwa bałkańskie. Z wykładów prof. Dr. Wedkiewicza Stanisława zebrał i opracował kpt. Bęben Stanisław, Kraków 1923. Wolter W., Prawo przeciw-wojenne, cz.1 Historyczna, Kraków 1937. Wróblewski S., Międzynarodowe prawo wekslowe i czekowe. Skrypt ułożyli: Z. Wierski, J. Kostanecki, Kraków 1922. Vetulani A., Kwestia rzymska. Wykłady Adama Vetulaniego wydał Ziemowit Sławomirski, Kraków 1932. Vetulani A., Polityka konkordatowa Stolicy Apostolskiej, Kraków 1939. Vetulani A., Problemy polityki kościelnej, Kraków 1935. Vetulani A., Problemy polityki kościelnej, Kraków 1937. Vetulani A., Problemy polityki kościelnej, Kraków 1938. Podręczniki z serii Biblioteki Szkoły Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego Tom 1. Ehrlich L., Wstęp do nauki o stosunkach miedzynarodowych, Kraków 1947. Tom 2. Hubert S., Zarys rozwoju nowoczesnej społeczności międzynarodowej, Kraków 1947. Tom 3. Kwiatkowski E., Przełomowe momenty w nowoczesnej historii gospodarczej świata, Kraków 1947. Tom 4. Nanke Cz., Historia dyplomacji cz. I – Rozwój form dyplomatycznych, Kraków 1947. Tom 5. Młynarski F., Zagadnienia walutowe i kredytowe w ekonomice światowej, Kraków 1947. Tom 6. Bertoni K., Praktyka dyplomatyczna i konsularna cz. 1, Kraków 1947. Tom 7. Grzybowski K., Ustrój Związku Radzieckiego, Kraków 1947. Tom 8. Langord J. S., Zagadnienia polityczno-ustrojowe Francji, Kraków 1947. Tom 9. Jedlicki M. Z., Zagadnienia polityczno-ustrojowe Wielkiej Brytanii i Dominiów, Kraków 1947. Tom 10. Grabowski T. S., Brazylia i jej dzieje, Kraków 1947. Pisma kadry naukowej PNSP i SNP UJ Batowski H., Cieśniny tureckie 1911-1936, Warszawa 1936. Batowski H., Grecja. Historia i sprawy polityczne, Warszawa 1937. Batowski H., Greckie rewolucje, Warszawa 1935. Batowski H., Jugosławia, Warszawa 1938. Batowski H., Kilka uwag o potrzebie, zadaniach i organizacji Instytutu Słowiańskiego w Polsce, Warszawa 1932. Batowski H., Konferencja bałkańska, Warszawa 1931. Batowski H., Mickiewicz a Słowianie do r. 1840, Lwów 1934. Batowski H., Państwa bałkańskie1800-1923. Zarys historii dyplomatycznej i rozwoju terytorialnego , Warszawa 1938. Batowski H., Podstawy sojuszu bałkańskiego 1912. Studium z historii dyplomatycznej 1806-1912, Kraków 1939. Batowski H., Uwagi o zagadnieniu „ Dziejów słowiańszczyzny”, Lwów 1933. Batowski H., Współpraca słowiańska. Zagadnienia polityczne, kulturalne i gospodarcze w przeszłości i teraźniejszości, Warszawa 1946. Batowski H., Z dziejów Słowacji w ostatnim dwudziestoleciu (1918-1937), Kraków 1938. Chałasiński J., Antagonizm polsko-niemiecki w osadzie fabrycznej „Kopalnia” na Górnym Śląsku. Studium socjologiczne, Warszawa 1935. Chałasiński J., Drogi awansu społecznego robotnika. Studium oparte na autobiografiach robotników, Poznań 1931. Chałasiński J., Klasa szkolna jako grupa społeczna, Warszawa 1939. Chałasiński J., Młode pokolenie chłopów. Procesy i zagadnienia kształtowania się warstwy chłopskiej w Polsce. Z przedmową Floriana Znanieckiego, Warszawa 1938. Chałasiński J., Nauka obywatelstwa na poziomie szkoły powszechnej i niższego gimnazjum, Poznań 1929. Chałasiński J., Parafia i szkoła parafialna wśród emigracji polskiej w Ameryce. Studium dzielnicy polskiej położonej w Chicago, Warszawa 1935. Chałasiński J., School and society in the U.S. of America, Warszawa 1935. Chałasiński J., Tło socjologiczne pracy oświatowej, Warszawa 1939. Chałasiński J., Wychowanie w domu obcym, jako instytucja wychowania społecznego. Studium z socjologii wychowania, Poznań 1928. Czerkawski W., Galicya w preliminarium budżetowym na rok 1903, Kraków 1903. Czerkawski W., Gęstość zaludnienia w Galicji 1890-1910, Kraków 1912. Czerkawski W., Kwestya drożyzny, Kraków 1911. Czerkawski W., Kwestya robotnicza, Kraków 1897. Czerkawski W., Naczelne zasady organizacji gospodarstwa społecznego, Kraków 1897. Czerkawski W., Polityka ekonomiczna. Dobroby – Komunikacya – Ubezpieczenia – Kwestya robotnicza – Przemysł. Opracowane przez Edwarda Taylora, Lwów 1919. Czerkawski W., Przypuszczalny budżet Wielkiego Krakowa w pierwszym roku po przyłączeniu gmin podmiejskich, Kraków 1908. Czerkawski W., Reforma podatku domowo-czynszowego, Kraków 1899. Czerkawski W., Skarbowość ogólna i austryacka (według wykładów), Kraków 1912. Czerkawski W., Sprawa czystego dochodu, Lwów 1893. Czerkawski W., Wielkie gospodarstwa ich istota i znaczenie, Kraków 1896. Dąbrowski J., A Lengyel Legiok. Legiony Polskie, Budapeszt 1915. Dąbrowski J., Nowsza historya węgierska, Kraków 1915. Dąbrowski J., Węgry, Kraków 1924. Dąbrowski J., Wojna światowa i jej następstwa 1914-1927, Kraków 1928. Dąbrowski J., Ziemie Zachodnie jako tama ekspansji niemieckiej na Wschód, Kraków 1947. Dyboski R., Anglia, Warszawa 1939. Dyboski R., Anglia po wojnie – wrażenia i refleksje, Kraków 1924. Dyboski R., Cywilizacja amerykańska a cywilizacja europejska, Warszawa 1938. Dyboski R., Czego nas uczy Anglia?, Kraków 1924. Dyboski R., Duchowe warunki poprawy gospodarczej, Kraków 1932. Dyboski R., John Stuart Mill jako pisarz dla naszych czasów, „Przegląd Współczesny”, 1931, nr 111. Dyboski R., Kraków a Śląsk, Kraków 1932. Dyboski R., Milton a jego wiek, Kraków 1909. Dyboski R., Młodzież akademicka ze Śląska a położenie międzynarodowe Polski, Cieszyn 1929. Dyboski R., Myśli o moralności życia publicznego w Anglii, Lwów 1936. Dyboski R., O Anglii i Anglikach, Warszawa 1929. Dyboski R., O demokracji amerykańskiej, „Przegląd Współczesny” 1930, nr 95. Dyboski R., O szkolnictwie angielskim, Katowice 1934. Dyboski R., O życiu akademickim na uniwersytetach angielskich, Kraków 1909. Dyboski R., Poland and old and new, Kraków 1938. Dyboski R., Polish-Soviet Relations, London 1934. Dyboski R., Siedem lat w Rosji i na Syberji 1915-1921, Warszawa 1922. Dyboski R., Some Aspects of Contemporary England. Three Lectures, Prague 1928. Dyboski R., Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, Lwów-Warszawa, 1930. Dyboski R., Uniwersytety wśród przemian światowych, Kraków 1934. Dyboski R., Uwagi o regionalizmie, Warszawa 1935. Ehrlich L., Karta Narodów Zjednoczonych wraz ze statutem Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Uwagi wstępne – teksty - komentarze, Kraków 1946. Ehrlich L., Kilka uwag o interpretacji konstytucji, Lwów 1925. Ehrlich L., Prawo Narodów, Kraków 1947. Ehrlich L., Prawo Narodów, Kraków 1948. Ehrlich L. Langrod J.S., Zarys nauki prawa narodów, politycznego i administracyjnego w Polsce, Kraków 1949. Feldman J., Antagonizm polsko-niemiecki w dziejach, Toruń 1934. Feldman J., Bismarck a komisja osadnicza, Kraków 1928. Feldman J., Bismarck a Polska, Kraków 1947. Feldman J., Mocarstwa wobec powstania styczniowego, Kraków 1929. Feldman J., Nowsze kierunki badań nad Wielką Rewolucją, Warszawa 1935. Feldman J., Od wielkiej rewolucji do wojny światowej cz. 1, Warszawa 1936. Feldman J., Polska i Polacy w sądach polityków pruskich w epoce porozbiorowej, Katowice 1935. Feldman J., Problem polsko-niemiecki w dziejach, Katowice 1946. Feldman J., Sprawa polska w roku 1848, Kraków 1933. Feldman J., Traktat wersalski jako etap zmagań polsko-niemieckich,, Poznań 1930. Feldman J., Udział Polski w badaniach nad historią nowożytną, Lwów 1937. Grzybowski K., Demokracja angielska, Kraków 1946. Grzybowski K., Demokracja francuska, Kraków 1947. Grzybowski K., Demokracja Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Kraków 1947. Grzybowski K., Demokracja Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Kraków 1947. Grzybowski K., Dyktatura prezydenta Rzeszy. Studium nad art. 4, ust.2 Konstytucji Weimarskiej i rozwojem państwa autorytarnego w Niemczech, Kraków 1934. Grzybowski K., Hitleryzm [w:] Encyklopedia Nauk Politycznych, t. 2, Warszawa 1937. Grzybowski K., Kryzys prawa konstytucyjnego a wychowanie państwowe, Kraków 1932. Grzybowski K., Nauka o państwie, t. I, Kraków 1949. Grzybowski K., Od dyktatury ku kompromisowi konstytucyjnemu, Kraków 1930. Grzybowski K., Niemcy. Ustrój polityczny III Rzeszy [w:] Encyklopedia Nauk Politycznych, t. 4, Warszawa 1939. Grzybowski K., Ustrój Polski Współczesnej, Kraków 1948. Grzybowski K., Ustrój Związku Socjalistycznych Sowieckich Republik. Doktryna i konstytucja, Kraków 1929. Grzybowski K., Ustrój Związku Radzieckiego, Kraków 1947. Grzybowski K., Współczesne doktryny społeczne, Kraków 1948. Heydel A., Co to jest inflacja i deflacja, Warszawa 1934. Heydel A., Czy i jak wprowadzać liberalizm ekonomiczny, Kraków 1931. Heydel A., Dążności etatystyczne w Polsce,, Lublin 1930. Heydel A., Economic activityand interest, Warszawa 1935. Heydel A., Historia doktryn ekonomicznych, Warszawa 1937. Heydel A., Historia doktryn ekonomicznych, Warszawa 1947. Heydel A., Kapitalizm i socjalizm wobec etyki, Kraków 1927. Heydel A., Myśli o kulturze, Kraków 1936. Heydel A., Podstawowe wiadomości z ekonomii społecznej, Kraków 1935. Heydel A., Stosunek państwa do przedsiębiorstwa prywatnego, Kraków 1932. Heydel A., Teoria ekonomii, Kraków 1947. Jaworski W. L., Ankieta o konstytucji z 17 marca 1921, Kraków 1924. Jaworski W. L., Listy z Sejmu roku 1910, Kraków 1911. Jaworski W. L., Nauka Prawa Administracyjnego - zagadnienia ogólne, Warszawa 1924. Jaworski W. L., Notatki, Kraków 1929. Jaworski W. L., P. Dmowski o konserwatystach. Upadek myśli konserwatywnej w Polsce, Kraków 1914. Jaworski W. L., Prace z dziedziny teorji prawa, Kraków 1925. Jaworski W. L., Prawa państwa polskiego – prawo agrarne, Kraków 1920. Jaworski W. L., Prawa państwa polskiego – prawo polityczne, Kraków 1919. Jaworski W. L., Projekt Konstytucji, Kraków 1928. Jaworski W. L., Reforma administracji, Kraków 1911. Jaworski W. L., Zagadnienia szlachty w naszem życiu publicznem, Kraków 1901. Jedlicki M. Z., Stosunek prawny Polski do Cesarstwa do roku 1000, Poznań 1939. Jedlicki M. Z., Z życia politycznego współczesnej Holandii, Kraków 1930. Kannenberg M., Ile groszy dostaniemy za koronę, Kraków 1919. Kannenberg M., Naczelna Izba Gospodarcza, Kraków 1922. Konopczyński W, Historia, polityczna Polski 1914-1945, Warszawa 1995. Konopczyński W., Kwestia bałtycka, Bydgoszcz, 1947. Konopczyński W., Kwestia bałtycka, jako zagadnienie międzynarodowe w czasach nowożytnych, Toruń 1933. Konopczyński W., Narodziny nowoczesnej idei niepodległości w polsce (1733-1775), Lwów 1930. Konopczyński W., Polska a Szwecja, Toruń 1935. Konopczyński W., Polska a Turcja 1683-1792, Warszawa 1936. Konopczyński W., Polska polityka bałtycka, Poznań 1927. Konopczyński W., Polska w okresie wojen tureckich, Kraków 1923. Kot S., Andrzej Frycz Modrzewski. Studium z dziejów kultury polskiej w XVI w., Kraków 1919. Kot S., Anglo-polonica. Angielskie źródła rękopiśmienne do dziejów stosunków kulturalnych Polski z Anglią, Warszawa-Kraków 1928. Kot S., Deutschland und Polen. Czy rewizja historii stosunków polsko-niemieckich, „Wiadomości Literackie”, 1933, nr 55. Kot S., Dzieje wychowania. Podręcznik dla seminariów nauczycielskich, Kraków 1919. Kot S., Historia wychowania. Zarys podręcznikowy, Kraków 1924. Kot S., Hugo Grotius a Polska. W 300-lecie dzieła o prawie wojny i pokoju, Kraków 1926. Kot S., Humaniści polscy XVI wieku między sobą, Kraków 1929. Kot S., Ideologia polityczna Braci Polskich zwanych Arianami, Warszawa 1932. Kot S., Les relations polono-suisses a l’epoque de l’humanisme et de la Reforme, Varsovie 1938. Kot S., Pierwsza szkoła protestancka w Polsce. Z historii wpływów francuskich na kulturę polską, Kraków 1921. Kot S., Polska rajem dla Żydów, piekłem dla chłopów, niebem dla szlachty, Warszawa 1937. Kot S., Rzeczpospolita Polska w literaturze politycznej Zachodu, Kraków 1919. Kot S., Świadomość narodowa w Polsce wieku XV-XVII, Lwów 1938. Kot S., Z dziejów propagandy polskiej w wieku XVI. Dyplomaci polscy w Neapolu, Kraków 1928. Kot S., Zarys dziejów wychowania jako funkcji społecznej, Warszawa 1936. Kowalski T., Arabowie i Turcy. W świetle źródeł przedstawił Tadeusz Kowalski, Kraków 1923. Kowalski T., Członek T. Kowalski zdał sprawę z podróży dialektologicznej do południowej Anatolii odbytej w czasie od 1 sierpnia do 13 września 1936 r., Kraków 1936. Kowalski T., Karaimische Texte im Dialekt von Troki, Kraków 1929. Kowalski T., Materiały karaimskie ś. p. Jana Grzegorzewskiego, Wilno 1933. Kowalski T., Na szlakach islamu. Szkice z historii kultury ludów muzułmańskich, Kraków 1935. Kowalski T., Sprawozdanie z wycieczki dialektologicznej do Dobrudży odbytej w dn. od 10 września do 1 października 1937, Kraków 1938. Kowalski T., Turcja powojenna. Z 39 ilustracjami na 30 tablicach, Lwów-Warszawa-Kraków 1925. Kowalski T., Turecka monografia o karaimach krymskich, Wilno 1929. Krzyżanowski A., Chrześcijańska moralność polityczna – wybór pism, Kraków 2002. Krzyżanowski A., Dzieje Polski, Paryż 1973. Krzyżanowski A., Chrześcijańska moralność polityczna, Kraków 1948. Krzyżanowski A., Demograficzne oblicze kryzysu, Kraków 1932. Krzyżanowski A., Dlaczego kandyduję z listy nr 1 Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem, Kraków 1928. Krzyżanowski A., Dolar i złoty, Kraków 1935. Krzyżanowski A., Drożyzna, Kraków 1920. Krzyżanowski A., Korzyści i warunki utrzymania waluty złotej w dobie obecnej, Kraków 1932. Krzyżanowski A., Moralność współczesna, Kraków 1935. Krzyżanowski A., Nauka o pieniądzu i kredycie, Kraków 1922. Krzyżanowski A., Pauperyzacja Polski współczesnej, Kraków 1926. Krzyżanowski A., Pieniądz, Kraków 1911. Krzyżanowski A., Polska koniunktura gospodarcza w świetle teorii przesileń i przewidywań, Kraków 1929. Krzyżanowski A., Socjalizm a prawo natury, Kraków 1911. Krzyżanowski A., Socjalizm po wojnie, Kraków 1911. Krzyżanowski A., Teoria i polityka oszczędności, Kraków 1931. Krzyżanowski A., Wiek XX. Zarys dziejów najnowszych, Warszawa 1947. Kumaniecki K. W., Akt administracyjny, Kraków 1920. Kumaniecki K. W.(przedm.), Czysta teoria prawa, Kraków 1934. Kumaniecki K. W., Jak budowano w Polsce państwowość, Warszawa 1920. Kumaniecki K. W., Między ideałem, tradycją a rzeczywistością. Z rozważań nad ustrojem studiów wyższych, Kraków 1939. Kumaniecki K. W., Nadzwyczajne urzędy: z prawniczych rozmyślań nad dyktaturą, Kraków 1928. Kumaniecki K. W., Nowa konstytucja polska, Kraków 1935. Kumaniecki K. W., Od republiki do protektoratu, Kraków 1939. Kumaniecki K. W., Obce ustroje administracyjne cz. II. Francja, Prusy. Na podstawie wykładów Jaśnie Wielmożnego Pana Ministra prof. dr Kazimierza Władysława Kumanieckiego opracował w II trym. Roku akad. 1934/35 Henryk K. Sokół, Kraków 1935. Kumaniecki K. W., Pierwszy austryacki kongres ochrony dzieci, Kraków 1907. Kumaniecki K. W., Prawdopodobieństwo w statystyce, Kraków 1909. Kumaniecki K. W., Służba publiczna. Według wykładów JWP Min. Prof. K.W. Kumanieckiegoopracował A. Hołowiński , Kraków 1936. Kumaniecki K.W., Służba publiczna. Według wykładów prof. dr Kazimierza Władysława Kumanieckiego opracował A. Słotwiński, Kraków 1936 Kumaniecki K. W.(przedm.), Wolność i władza. Z rozważań nad nową Konstytucją R.P., Kraków 1935. Kumaniecki K. W., Zbiór najważniejszych przepisów uniwersyteckich z upoważnienia Senatu Akademii dla użytku młodzieży zestawił Kazimierz Władysław Kumaniecki , Kraków 1913. Kumaniecki K. W., Krzyżanowski A., Statystyka Polski, Kraków 1915. Kumaniecki K. W., Panejko J., Wasiutyński B., Polskie prawo administracyjne w zarysie, Kraków 1929. Kutrzeba S., Charakterystyka państwowości polskiej, Kraków 1916. Kutrzeba S., Danzig et la Pologne, Paris 1939. Kutrzeba S., Dawne prawo sądowe polskie, Kraków 1920. Kutrzeba S., Histoyia ustroju Polski w zarysie, Lwów 1905. Kutrzeba S., Metoda historyczna w prawie politycznym, Poznań 1938. Kutrzeba S., Mniejszości w najnowszem prawie międzynarodowem, Lwów-Warszawa 1925. Kutrzeba S., Nasza polityka zagraniczna, Kraków 1923. Kutrzeba S., O konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej, Kraków 1919. Kutrzeba S., Państwa totalne. Światła – cienie - przyszłość, Kraków 1937. Kutrzeba S., Polska niepodległa 1914-1921, Kraków 1924. Kutrzeba S., Polska odrodzona 1914-1922, Warszawa 1935. Kutrzeba S., Polska współczesna. Trud i wartość państwa polskiego, Kraków 1926. Kutrzeba S., Polskie prawo polityczne według traktatów, Cz. 1 –Traktaty. Suwerenność. Ludność, Ograniczenia, cz.2 – Gdańsk. Górny Śląsk, Kraków 1923. Kutrzeba S., Polskie prawo polityczne według traktatów, Cz. 2 – Gdańsk. Górny Śląsk, Kraków 1923. Kutrzeba S., Proporcjonalne głosowanie, Kraków 1919. Kutrzeba S., Przeciwieństwa i źródła polskiej i rosyjskiej kultury, Kraków 1916. Kutrzeba S., Społeczno-państwowe idee Polski, Kraków 1918. Kutrzeba S., Sprawa żydowska w Polsce. Szkic historyczny, Lwów 1918. Kutrzeba S., Trud budowy Polski jako jedności państwowej, Kraków 1920. Kutrzeba S., Wstęp do nauki o państwie i prawie, Kraków 1922. Kwiatkowski E., Polska i jej morze, Kraków 1947. Kwiatkowski E., Postęp gospodarczy Polski, Kraków 1928. Kwiatkowski E., Powiązania funkcjonalne w polityce gospodarczego planowania na Wybrzeżu, Gdańsk-Bydgoszcz-Szczecin, 1948. Lulek T., Galicyjski Bank Zdrojowy, uwagi krytyczne o projekcie, Kraków 1913. Lulek T., Główne zagadnienia polityki handlowej w Polsce, Kraków 1922. Lulek T., Handel i przedsiębiorstwo handlowe, kupieckie i spółdzielcze, Kraków 1948. Lulek T., Mały podręcznik rachunkowości kupieckiej, Kraków 1947. Lulek T., Metodyczny podręcznik księgowości kupieckiej, Kraków 1922. Lulek T., O polską szkołę handlową, Kraków 1919. Lulek T., Skarbowość samorządów, Kraków 1930. Lulek T., Sprawa walutowa w Polsce, Kraków 1919. Lulek T., Streszczenie wykładu o budżecie, Kraków 1933. Lulek T., Teoretyczne podstawy księgowości kupieckiej, Kraków 1922. Mirek F., Elementy społeczne parafii rzymsko-katolickiej: wstęp do socjologii parafii. Z przedmową Floriana Znanieckiego, Poznań 1928. Mirek F., Grzechy współczesnego kapitalizmu, Poznań 1926. Mirek F., Kilka słów prawdy o księżach, Kraków 1922. Mirek F., metoda socjologiczna. Przyczynek na podstawie analizy krytycznej metod Trade’a i Durkheima, Poznań 1930. Mirek F., System socjologiczny Ludwika Gumpolowicza. Studium krytyczne, Poznań 1930. Mirek F., Zarys socjologii, Lublin 1948. Panejko J., Geneza i podstawy samorządu europejskiego, Wilno 1934. Panejko J., Znaczenie samorządu zawodowego w organizacji państwa, Kraków 1928. Rostworowski M., Austryacka Izba Panów, Lwów 1900. Rostworowski M., Jurysdykcya karna na okrętach handlowych w portach zagranicznych. Studyum z prawa międzynarodowego z uwzględnieniem stosunków austryackich, Kraków 1895. Rostworowski M., Listy do sąsiadów, Kraków 1916. Rostworowski M., Organizacja Sejmu na podstawie reformy wyborczej z r. 1914, Kraków 1930. Rostworowski M., Polskie prawo polityczne, według wykładów Michała Rostworowskiego opracowane przez Tadeusza Sikorę i Marjana Śliwińskiego, Kraków 1928. Rostworowski M., Prawna geneza Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego, Kraków 1915. Rostworowski M., Prawo dyplomatyczne, Kraków 1914. Rostworowski M., Prawo dyplomatyczne, Kraków 1934. Rostworowski M., Prawo narodów według wykładów prof. dra Michała Rostworowskiego, Kraków 1912. Rostworowski M., Prawo polityczne, Kraków 1910. Rostworowski M., Prawo polityczne. Anglia, Stany Zjednoczone, Polska. Według wykładów prof. dra Michała Rostworowskiego, Kraków 1914. Rostworowski M., Prawo polityczne francuskie. Na podstawie wykładów prof. Michała Rostworowskiego, Kraków 1913. Rostworowski M., Prawo polityczne. Według wykładów prof. dra Michała Rostworowskiego: Anglya, Belgya, Francya, Austrya, Kraków 1909-1910. Rostworowski M., Projekty ustaw o zbiegu ustawodawstw w prawnym obrocie międzynarodowym i w obrocie wewnętrznym, Kraków 1920. Rostworowski M., Rada Ministrów i Rada Stanu Księstwa Warszawskiego. Przyczynek do dziejów ich organizacji, Kraków 1911. Rostworowski M., Wojna a społeczeństwo polskie, Kraków 1915. Rostworowski M., Wojna i traktat pokojowy. Jak powstaje państwo w naszych czasach?, Kraków 1916. Rostworowski M., Wojna i traktat pokojowy. Jak powstaje państwo w naszych czasach? Wykłady powszechne UJ. Z cyklu „O Państwie”., Kraków 1916. Rostworowski M., Wolna Szkoła Nauk Politycznych w Paryżu, Kraków 1892. Rozwój konstytucjonalizmu we Francji. Z wykładów prof. Rostworowskiego zebrała Jadwiga Krasicka i Dr Godłowski, Kraków 1923. Sarna Z., Czek i jego zastosowanie, Kraków 1926. Sarna Z., Handel międzynarodowy i zagraniczny Polski. Wykłady prof. Zygmunta Sarny wydał Józef Bednarski, Kraków 1929. Sarna Z., Międzynarodowe publiczne prawo morskie w czasie pokoju i wojny, Kraków 1932. Sarna Z., Morskie uprawnienia konsulów, Kraków 1945. Sarna Z., Organizacja handlu krajowego dla I roku. Według wykładów Zygmunta Sarny opracowali Kazimierz Gutteter i Wilhelm Skrzyposzek, Kraków 1938. Sarna Z., Organizacja handlu międzynarodowego. Według wykładów Z. Sarny, Kraków 1933. Sarna Z., Prawo konsularne, Kraków 1936. Sarna Z., Prawo pokoju. Według wykładów doc. Z. Sarny w roku Akademickim 1934/5, Kraków 1935. Sarna Z., Prawo wojny. Według wykładów doc. Z. Sarny opracował Stefan Kosiński, Kraków 1932. Sarna Z., Sposoby współdziałania placówek zagranicznych w kierunku ożywienia eksportu z Polski, Kraków 1932. Sarna Z., Zarys prawa konsularnego ze szczególnym uwzględnieniem stosunków Polski, Kraków 1928. Smoleński J., Coastal Barriers of the Baltic, Toruń 1935. Smoleński J., Geografia Polski dla pierwszej klasy gimnazjum, Lwów 1933. Smoleński J., Gęstość przyrostu naturalnego ludności i jej znaczenie międzynarodowe, Warszawa 1939. Smoleński J., Ludność o języku ojczystym polskim na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 1934. Smoleński J., Morze i pomorze, Poznań 1928. Smoleński J., Palestine and the problem of population in Poland, London 1938. Smoleński J., W sprawie słowiańskiej współpracy na polu geomorfologii, Kraków 1931. Smoleński J., Względne przewyżki i niedobory ludności polskiej na obszarze Rzeczypospolitej, Kraków 1926. Smoleński J., Zagadnienia demograficzne i ich znaczenie dla państwa, Kraków 1937. Starzewski M., Artikel 126 der polonischen Verfassung und das Oberste Verwaltungsgericht, Berlin 1931. Starzewski M., Elita i wódz w projekcie ustroju Trzeciej Rzeszy, Poznań 1933. Starzewski M., Gesetze und Verfassung in Polen, Carl Heymanns Verlag, Berlin 1929. Starzewski M., Konstytucja republiki Czechosłowackiej, Kraków 1926. Starzewski M., Neutralność we współczesnem prawie międzynarodowem, Warszawa 1933. Starzewski M., O ordynacji wyborczej do sejmu 1935 roku, Kraków 1938. Starzewski M., Od sejmowładztwa do rządów gabinetowych, Kraków 1934. Starzewski M., Polemika o charakter prawny Statutu Śląskiego, Katowice 1938. Starzewski M., Powstanie i ustrój ZSRR, Kraków 1928. Starzewski M., Prawo polityczne ogólne i polskie – część I. Nauka o hierarchii norm, według wykładów prof. Dr M. Starzewskiego opracował Józef Hajzer, Kraków 1938. Starzewski M., Prawo polityczne ogólne i polskie. Według wykładów Macieja Starzewskiego opracował Stefan Kosiński, Kraków 1938. Starzewski M., Prawo polityczne porównawcze – część III. Tom I. Teoria organów państwowych. Prawo wyborcze do Sejmu. Wykłady asyst. U.J. Dr. Starzewskiego, Kraków 1937. Starzewski M., Prawo polityczne porównawcze – część III. Tom II. Morfologia i kompetencje Sejmu, według wykładów prof. Dra M. Starzewskiego opracował Zygmunt Tarka, Kraków 1936. Starzewski M., Prawo polityczne porównawcze – część III. Tytuł III. Organy państwowe. Rząd, Siły Zbrojne i Sady, według wykładów prof. Dra M. Starzewskiego opracował Józef Hajzer, Kraków 1938. Starzewski M., Stanowisko Senatu w Konstytucji 23 kwietnia 1935r., Warszawa 1936. Starzewski M., Systematyka ustrojów politycznych, Poznań 1936. Starzewski M., Środki zabezpieczenia prawnego konstytucyjności ustaw, Kraków 1928. Starzewski M., Teoria społeczno-polityczna Staszica a Jan Jakub Rousseau, „Przegląd Współczesny”, 1926, nr 46. Starzewski M., Ze studiów nad ustrojem faszystowskim, Kraków 1931. Szajnocha W., Atlas geologiczny Galicyi, Kraków 1908. Szajnocha W., Czterdzieści lat istnienia Towarzystwa Tatrzańskiego w Krakowie 1873-1913, Kraków 1913. Szajnocha W., Geologia ogólna według wykładów Władysława Szajnochy, Kraków 1905. Szajnocha W., Płody kopalniane Galicyi, ich występowanie i zużytkowanie, Lwów 1893. Szajnocha W., Płody kopalniane Polski, Kraków 1928. Szajnocha W., Przyszłość polskiego górnictwa, , Kraków 1916 Szajnocha W., Udział polskiej nauki w rozwoju geologii, Kraków 1918. Szajnocha W., Z podróży geologicznej po Rosyi. Zapiski z VII Międzynarodowego Kongresu Geologów odbytego w Petersburgu w roku 1897, Lwów 1898. Szajnocha W., Z Turkestanu. Kilka wrażeń z krótkiej podróży, Kraków 1910. Szajnocha W., Z wycieczek geologicznych, Lwów 1998. Taylor E., Druga inflacja polska: przyczyny, przebieg, środki zaradcze, Poznań, Warszawa 1926. Taylor E., Gospodarcze obowiązki stanu, Poznań 1939. Taylor E., Historia rodziny Tatlorów w Polsce, Poznań 1933. Taylor E., O istocie współdzielczości, Lwów 1916. Taylor E., Polityka skarbowa i system podatkowy Rzeczypospolitej Polskiej, Poznań 1929. Taylor E., Prawo skarbowe Rzeczypospolitej Polskiej, Poznań 1920. Taylor E., Statystyka i dynamika w teorji ekonomji , Kraków 1919. Wróblewski S., Polskie prawo czekowe, Kraków 1926. Wróblewski S., Przepisy o stowarzyszeniach zarobkowych i gospodarczych, Kraków 1906. Wróblewski S., Akademje, w szczególności Polska Akademja Umiejętności, Warszawa 1926. Wróblewski S., Polskie prawo wekslowe z 14 listopada 1924 wraz z przepisami o procesie wekslowym i o opłatach od weksli, Kraków 1926. Wróblewski S., Przedawnienie procentów brutto, Kraków 1939. Wróblewski S., Przesilenie a reforma rolna, Kraków 1932. Wróblewski S., Spór Galicyi i Węgier o Morskie Oko. Napisał wskutek polecenia komisyi nad sprawą tą czuwającej Dr Stanisław Wróblewski, Kraków 1902. Vetulani A., Dążenia powojennej polityki konkordatowej, Kraków 1935. Vetulani A., Konkordat z Austrią, Kraków 1936. Vetulani A., Państwo i obywatel, Kraków 1943. Vetulani A., Polskie wpływy polityczne w Prusiech Książęcych, Gdynia 1939. Vetulani A., Potrzeby nauki polskiej po wojnie. Odczyt prof. Adama Vetulaniego, Freiburg 1944. Vetulani A., Prawo kościelne według wykładów prof. Adama Vetulaniego, Kraków 1932-36. Vetulani A., Stanisław Kutrzeba – historyk prawa, Kraków 1935. Deklaracje, przemówienia, mowy Dyboski R., W sto pięćdziesiątą rocznicę niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki. Przemówienie wygłoszone na uroczystej akademji w Auli UJ dnia 20 czerwca 1926 r., „Przegląd Współczesny”, 1926, nr 51. Dyboski R., W 150 rocznicę niepodległości amerykańskiej. Przemówienie wygłoszone po angielsku i po polsku na uroczystości odbytej na kopcu Kościuszki w Krakowie w dniu 4 lipca 1926 r., „Czas”, 07.07.1926. Ehrlich L., Z przemówienia na uroczystości otwarcia roku akademickiego Szkoły Nauk Politycznych U.J. - 4 listopada 1946, [w:] Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych UJ za rok 1946/47/48, Kraków 1948. Jaworski W. L., Mowa akademika Władysława Leopolda Jaworskiego - wypowiedziana imieniem młodzieży akademickiej., wręczającej JM. Rektorowi Pamiętnik uczniów UJ podczas uroczystości otwarcia Collegii Novi dnia 14 czerwca, Kraków 1887. Jaworski W. L., Mowy Juliana Dunajewskiego w Sejmie Krajowym i Radzie Państwa, Kraków-Warszawa 1914. Jaworski W. L., Mowa wypowiedziana na zgromadzeniu wyborców w sali Rady miasta, dnia 7-go września 1901 r., Kraków 1901. Jaworski W. L., Mowy 1914-1915, Kraków 1915. Jaworski W. L., Przemówienie Władysława Leopolda Jaworskiego, prezesa Czytelni akademickiej, na wieczorku J. I. Kraszewskiego dnia 17 marca 1888 r., Kraków 1888. Jedlicki M. Z., Germany and Poland through the ages. Lecture given at Cambrige University on October 1941, Cambrige 1942. Kasparek F., Mowa kandydacka Prof. Dra Franciszka Kasparka wypowiedziana na posiedzeniu krakowskiego komitetu przedwyborczego dn. 1 marca 1897 roku, „Czas”, 02.03.1897. Kot S., Stan badań nad reformacyą polską i przedstawienie jej w wykładzie szkolnym. Odczyt i dyskusya na posiedzeniu Koła Krakowskiego Towarzystwa Nauczycieli Szkół Wyższych w dniu 3-ego lutego 1912 r., Lwów 1912. Kot S., Unit y and Chaos. Opening adress delivered at the conference on Poland for Teachers, held at the University of Liverpool on Speptrmber 25-26, 1943, Liverpool 1943. Kumaniecki K. W., Problem europejski. Wykład inauguracyjny 1929/30, Kraków 1929. Kwiatkowski E., Prawo zwycięstwa: odczyt wygłoszony w Poznaniu 26 maja 1929 roku, Warszawa 1929. Lulek T., Małopolskie szkolnictwo handlowe – referat na zjeździe nauczycieli szkół zawodowych w Krakowie dnia 24 kwietnia 1924, Kraków 1924. Kutrzeba S., Duch prasłowiańskiego prawa w prawach narodów słowiańskich. Rektorskie przemówienie inauguracyjne i wykład wstępny wygłoszone w Auli UJ dnia 8 października 1932 r, „Przegląd Współczesny”, 1932, nr 126. Obrady Stronnictwa Konserwatywnego z powodu wyborów do Rady Miejskiej, Kraków 1914. Rostworowski M., Budowa władzy rządowej i wykonawczej. Odczyt wygłoszony w Krakowie dn. 14 czerwca 1919 r., Kraków 1919. Rostworowski M., Wytyczne konstytucji polskiej. Odczyt wygłoszony w Krakowie dn. 16 maja 1919 r., Kraków 1919. Smoleński J., Obecne warunki światowej akcji misyjnej i stosunku do niej społeczeństwa polskiego – odczyt jubileuszowy wygłoszony w Akademickim Kole Misyjnem w Krakowie 3 marca 1928 r., Kraków 1928. Starzewski M., Demokracja a totalizm. Odczyt wygłoszony w Klubie Dyskusyjnym Związku Legionistów w Krakowie dnia 4 listopada 1937 r., Kraków 1937. Starzewski M., Od sejmowładztwa do rządów gabinetowych. Odczyt wygłoszony w Krakowie 15.02.1934 na zaproszenie Towarzystwa Biblioteki Słuchaczów Prawa, Kraków 1934. Szajnocha W., Przemówienie rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz wykład inauguracyjny : Zagadnienia nowoczesnej geologii – w dzień otwarcia roku szkolnego. 17 października 1911, Kraków 1912. Wróblewski S., Nowe podstawy obrotu. Wykład inauguracyjny w Wyższym Studyium Handlowym w Krakowie, Kraków 1934. Wolter W., Prawo karne pod znakiem swastyki. Referat z cyklu poświeconego zagadnieniom hitleryzmu, Kraków 1934. Wróblewski S., Przemówienie Prezesa Najwyższej Izby Kontroli Państwa na posiedzeniu Komisji Budżetowej Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej w dniu 28 grudnia 1929r., Warszawa 1930. Vetulani A., Pius XIX, papież pokoju. Przemówienie, które wygłosił Adam Vetulani na akademii żałobnej dn. 19 lutego 1939 w Domu Katolickim w Krakowie, Kraków 1939. Słowniki, encyklopedie, informatory Bankowicz M. (red.), Słownik polityki, Warszawa 1999. Bujwid-Kurek E. (red.), Instytut Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Wydział Studiów Międzynarodowych i Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, Informator na rok akademicki 2006/2007, Kraków 2006. Encyklopedia historii Drugiej Rzeczypospolitej, Warszawa 1999. Ilustrowany przewodnik po Krakowie z informatorem, Kraków 1937. Łoza S. (red.), Czy wiesz kto to jest, Warszawa 1938. Mackiewicz L., Żołna A. (red.), Kto jest kim w Polsce – informator biograficzny, Warszawa 1993. Mączak A., Encyklopedia historii gospodarczej Polski do 1945 r., Warszawa 1981. Michalewicz J. (red.) Inwentarz Akt Wydziałów i Studiów Uniwersytetu Jagiellońskiego 1850-1939 (1954), Kraków 1997. Jaskólski M. (red.), Słownik historii doktryn politycznych i prawnych T. 1, Warszawa 1997. Jaskólski M. (red.), Słownik historii doktryn politycznych i prawnych T. 2, Warszawa 1999. Majchrowski J. (red.), Kto był kim w II Rzeczypospolitej, Warszawa 1994. Polski Słownik Biograficzny, Warszawa-Kraków 2004. Olechnicki K., Załęcki P., Słownik socjologiczny, Toruń 2000. Pol K., Poczet prawników polskich, Warszawa 2000. Prosińska-Jackl M., Słownik historyków polskich, Warszawa 1994. Śródka A., Szczawiński P.(red.), Biogramy uczonych polskich, Wrocław 1985. Śródka A., Uczeni polscy XIX-XX stulecia t .I-IV, Warszawa 1998. Uniwersytet Jagielloński Wydział Filozoficzny, Kraków 1995. Uniwersytet Jagielloński Wydział Historyczny, Kraków 1995. Walczak M., Ludzie nauki i nauczyciele podczas II wojny światowej. Księga strat osobowych, Warszawa 1995. Wspomnienia, dzienniki, wywiady Broniewski S. i inni, Kopiec wspomnień, Kraków 1959. Gajzlerowa E., Tamten Kraków, tamta Krynica, Kraków 1972. Gwiazdomorski J., Wspomnienia z pobytu profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego w niemieckim obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen, Kraków 1945. Grzybowski S., Wspomnienia, Kraków 1999. Kozłowski W., W sprawie nowopowstałej instytucji naukowej, interview z prof. Dr Michałem Rostworowskim, Kraków 1911. Krawczuk A., Opowieści o zmarłych. Cmentarz Rakowicki, Kraków 1988. Wańkowicz M., Ziele na kraterze, Łódź 1998. Wasilewski A., Dryndą po Krakowie, Kraków 1976. Prasa „Czas”, 1911-1939. „Krytyka”, 1911-1917. „Polityka Narodów”, 1930. „Prąd”, 1930. „Przegląd współczesny”, 1930-1934. „Ekonomista”, 1930. Źródła internetowe http://www.adwokatura.pl / http://www.culture.pl http://www.diapozytyw.pl / http://http://http:// http://www.konserwatyzm.pl/ http://www.law.uj.edu.pl/ http://www.lwow.com.pl/ http://www.miasta.gazeta.pl/ http://www.omp.pl/ http://www.signum-polonicum.com.pl / http://www2.tygodnik.com.pl / Literatura Monografie, podręczniki, opracowania, artykuły naukowe Abraham W., Dąbkowski P., Piniński L. (red.), Księga pamiątkowa ku czci Oswalda Balzera, Lwów 1924. Administracja społeczna. Skrypt dla użytku studentów III roku Wydziału Prawa i Nauk Społecznych Uniwersytetu Stefana Batorego opracowany za zgodą prof. Jerzego Panejki, Wilno 1937. Ąjnenkiel A., Od rządów ludowych do przewrotu majowego. Zarys dziejów politycznych Polski 1918-1926, Warszawa 1964. Ąjnenkiel A., Polska po przewrocie majowym. Zarys dziejów politycznych Polski 1926-1939, Warszawa 1980. Ąjnenkiel A., Historia sejmu polskiego, t. II, cz. 2: II Rzeczypospolita, Warszawa 1989. Austijackie prawo polityczne. Na podstawie wykładów prof. dra Michała Rostworowskiego opracował Mieczysław Skąpski, Kraków 1912. Badziak K., W oczekiwaniu na przełom. Na drodze od odrodzenia do załamania państwa polskiego: listopad 1918 - czerwiec 1920, Łódź 2004. Bankowicz B., Dudek A., Majchrowski J., Główne nurty współczesnej polskiej myśli politycznej, Kraków 1996. Bankowicz M., Kozub-Ciembroniewicz W., Dyktatury i tyranie. Szkice o niedemokratycznej władzy, Kraków 2007. Bartyzel J., Konserwatyzm bez kompromisu. Studium z dziejów zachowawczej myśli politycznej w Polsce w XX wieku, Toruń 2001. Batowski H., Między dwiema wojnami 1919-1939. Zarys historii dyplomatycznej, Kraków 2001. Benis A. i inni, Wł. L. Jaworskiego życie i działalność, Warszawa-Zakopane 1931. Bieńkowski W., Udział działaczy socjalistycznych w pracy kulturalno-oświatowej w Galicji na przełomie XIX i XX w., Gdańsk 1977. Bieńkowski W., Uniwersytet Jagielloński w latach 1870-1914 i jego kontakty z nauką austriacką, Kraków 1990. Brzoza C., Polityczna prasa krakowska 1918-1939, Kraków 1990. Brzoza C., Polska w czasach niepodległości i drugiej wojny światowej (1918-1945), Kraków 2001. Brzoza C., Sowa A. L., Historia Polski 1918-1945, Kraków 2006. Bujkiewicz Z., Aspiracje kolonialne w polityce zagranicznej Polski, Zielona Góra 1998. Bullock A., Hitler i Stalin. Żywoty równoległe, Warszawa 1994. Buszko J., Paczyńska I., Podstępne uwięzienie profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczej – dokumenty, Kraków 1995. Chojnicka K., Kozub-Ciembroniewicz W., Doktryny polityczne XIX i XX wieku, Kraków 2000. Chojnowski A., Piłsudczycy u władzy. Dzieje Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem, Wrocław-Warszawa 1986. Cichorski R, Legenda i polityka. Kształtowanie się wizerunku marszałka Polski Józefa Piłsudskiego w świadomości zbiorowej społeczeństwa polskiego w latach 1918-1939, Kraków 2005. Cziomer E., Zyblikiewicz L., Zarys współczesnych stosunków międzynarodowych, Warszawa-Kraków 2000. Czubiński A., Historia Polski 1864-2001, Wrocław 2002. Davies N., Orzeł biały, czerwona gwiazda. Wojna polsko-bolszewicka 1919-1920, Kraków 2002. Dmowski R., Polityka polska i odbudowanie państwa polskiego, Warszawa 1988. Drozdowski M.M,, EugeniuszKwiatkowski, Rzeszów 2005. Drozdowski M.M,, EugeniuszKwiatkowski, Człowiek i dzieło, Kraków 1980. Drozdowski M.M., Władysław Grabski, Rzeszów 2002. Dutkowa R. i inni, Studia z dziejów oświaty i kultury umysłowej w Polsce XVIII-XXw., Wrocław-Warszawa-Kraków,-Gdańsk 1977. Dutkowa R., Uniwersytet Jagielloński w czasach Księstwa Warszawskiego. Szkoła Główna Krakowska w latach 1809 – 1814, Wrocław-Warszawa-Kraków 1965. Dybiec J., Uniwersytet Jagielloński 1918-1939, Kraków 2000. Eckert M., Historia Polski 1914-1939, Warszawa 1990. Estreicher S., Nauczanie prawa publicznego na uniwersytetach polskich i reformy pożądane, Poznań 1936. Faryś J., Piłsudski i piłsudczycy. Z dziejów koncepcji polityczno-ustrojowej (1918-1939), Szczecin 1991. Garlicki A., Józef Piłsudski 1867-1935, Warszawa 1988. Gawęda S., Uniwersytet Jagielloński w okresie II wojny światowej 1939-1945, Kraków 1986. Grot B., Nacjonalizm chrześcijański. Narodowo-katolicka formacja ideowa w II Rzeczypospolitej na, tle porównawczym, Kraków 1996. Grzybowska M., Decentralizacja i samorząd w II Rzeczypospolitej (aspekty ustrojowo-polityczne), Kraków 2003. Grzybowski K., Pięćdziesiąt lat 1918-1968, Kraków 1977. Grzybowski S., Wstęp do nauki polityki społecznej, Kraków 1948. Hajdukiewicz L., Karaś M., Uniwersytet Jagielloński. Tradycje – współczesność – perspektywy, Kraków 1975. Hajdukiewicz L. (red.), Wyrok na Uniwersytet Jagielloński 6 listopada 1939, Kraków 1989. Holzer J., Mozaika polityczna II Rzeczypospolitej, Warszawa 1974. Jabłonowski M., Sen o potędze. Z dziejów ruchu byłych wojskowych w II Rzeczpospolitej 1918-1939, Olsztyn 1998. Jabłonowski M., Wobec zagrożenia wojną. Wojsko a gospodarka Drugiej Rzeczpospolitej w latach 1935-1939, Warszawa 2001. Jaskólski M., Historia – naród – państwo: zarys syntezy myśli politycznej konserwatystów krakowskich w latach 1866-1934, Kraków 1981. Jaskólski M., Kaduceus polski – myśl polityczna konserwatystów krakowskich 1866-1934, Warszawa-Kraków 1990. Jaskólski M., Między normatywizmem a uniwersalizmem – myśl prawno-polityczna Władysława L. Jaworskiego, Wrocław 1988. Jędruszczak H., Jędruszczak T., Ostatnie lata Drugiej Rzeczypospolitej (1935-1939), Warszawa 1970. Jędrzejczak K., Katolicka myśl pedagogiczna w Drugiej Rzeczypospolitej. (Założenia - problematyka badań — osiągnięcia), Olsztyn 1998. Kalinka W., Listy o Krakowie, Poznań 1855. Kallas M., Historia ustroju Polski X-XX w., Warszawa 1977. Kasparek F., Druga konferencya w Hadze celem kodyfikacji prawa międzynarodowego prywatnego od 25 czerwca do 13 lipca 1894 r., Kraków 1897. Kasparek F., Nauka administracji i prawo administracyjne austriackie, Kraków 1897. Kasparek F., Odpowiedź na zarzuty stawiane dziełu Prawo polityczne ogólne, , Lwów 1877 Kasparek F., O nauce umiejętności politycznych, Lwów 1876. Kasparek F., O Radzie Stanu i jej znaczeniu w monarchii konstytucyjnej, Kraków 1885. Kasparek F., O zastępstwie mniejszości w Reprezentacyach ludowych, Kraków 1885. Kasparek F., Podręcznik prawa politycznego, Kraków 1888. Kasparek F., Prawo polityczne ogólne z uwzględnieniem austryackiego razem ze wsteczną nauką ogólną o Państwie, Kraków 1877. Kasparek F., Stosunek Państwa do praw nabytych a w szczególności do prawa własności, Lwów 1885. Kasparek F., Udział Polaków w nauce Prawa Międzynarodowego, Lwów 1885. Kasparek F., Uwagi krytyczne o galicyjskiej organizacji gminnej i wnioski reformy, Kraków 1881. Kasparek F., Zagadnienie filozofii prawa i jej stanowisko w dziedzinie nauk prawnych, Kraków 1887. Kasparek F., Zasady Hugona Grocyusza o prawie interwencji ze stanowiska dzisiejszej nauki filozoficznego i pozytywnego prawa narodów, Kraków 1872. Kasparek F., Zgromadzenie wyborców miasta Krakowa, Kraków 1897. Kawalec K., Roman Dmowski, Warszawa 1996. Kawalec K., Spadkobiercy niepokornych. Dzieje polskiej myśli politycznej 1918-1939, Wrodaw-Warszawa 2000. Kelsen H., Czysta teoria prawa, Warszawa 1934. Kelsen H., O istocie i wartości demokracji, Warszawa 1930. Korpalska W, Wladystaw Eugeniusz Sikorski. Biografia polityczna, Wrocław 1988. Kotowski A.S., Polska polityka narodowościowa wobec mniejszości niemieckiej w latach 1919-1939, Toruń 2002. Kowalski Z.G., Wojna polsko-bolszewicka 1919-1920 na łamach polskich fachowych periodyków wojskowych z lat 1919-1939, Toruń 2002. Koziński Z., Pietrzyk Z., Listy Władysława Sikorskiego do Władysława Leopolda Jaworskiego i Prezydium Naczelnego Komitetu Narodowego (1914-1919), Kraków 1987. Kozub-Ciembroniewicz W. (red.), Konstanty Grzybowski – myśliciel sceptyczny, Kraków 2000. Krasuski J., Tragiczna niepodległość. Polityka zagraniczna Polski w latach 1919-1945, Poznań 2000. Krzywobłocka B., Chadecja 1918-1937, Warszawa 1974. Łapa M., Modernizacja państwa. Polska polityka gospodarcza 1926-1929, Łódź 2002. Łaptos J., Francuska opinia publiczna wobec spraw polskich w latach 1919-1925, Wrocław 1983. Łossowski P., Historia dyplomacji polskiej (1918-1939), t. IV, Warszawa 1995. Majchrowski J. (red.), Czynniki jednoczące naród w myśli politycznej Obozu Zjednoczenia Narodowego, Kraków 1978. Majchrowski J. (red.), Idee – państwo – prawo: prace poświęcone pamięci prof. dra Marka Sobolewskiego, Kraków 1991. Majchrowski J. (red.), Polska myśl polityczna 1918-1939: nacjonalizm, Warszawa 2000. Majchrowski J., Polska myśl polityczna XIX i XX wieku. Cz. 3, Nacjonalizm: myśl „potomstwa obozowego”, Kraków 1993. Mąjchrowski J., Silni — zwarci — gotowi. Myśl polityczna Obozu Zjednoczenia Narodowego, Wrocław-Warszawa 1985. Majchrowski J. Stanisław Car – polska koncepcja autorytaryzmu. Opracowanie i wybór źródeł, Warszawa 1996. Majchrowski J., Szkice z historii polskiej prawicy politycznej lat Drugiej Rzeczypospolitej, Kraków 1986. Malec D., Malec J., Historia administracji nowożytnej, Kraków 1997. Malec D., Malec J., Historia administracji i myśli administracyjnej, Kraków 2003. Malec J., Uruszczak W. (red.), Ustrój i prawo w przeszłości dalszej i bliższej, Kraków 2001. Marszał M. (red.), Amica Italia. Polscy prawnicy wobec włoskiego faszyzmu 1922-1939. Wybór pism, Kraków 2004. Materski W., Tarcza Europy. Stosunki polsko-sowieckie 1918-1939, Warszawa 1994. Mich W., Obcy w polskim domu. Nacjonalistyczne koncepcje rozwiązania problemu mniejszości narodowych 1918-1939, Lublin 1994. Mickiewicz P, Wolne Miasto Gdańsk w koncepcjach wojskowych i polityce II Rzeczypospolitej, Toruń 1999. Mieszczankowski M., Struktura agrarna Polski międzywojennej, Warszawa 1960. Mieszczankowski M., Rolnictwo II Rzeczypospolitej, Warszawa 1983. Mikucki S. (red.), Studia z dziejów Wydziału Filozoficzno-Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1967. Milewski J., Zagadnienia polityki narodowej, Lwów 1909 Morawski W., Bankowość prywatna w II Rzeczypospolitej, Warszawa 1996. Moszyński E., Ludzie i czasy „Czasu". Z historii czołowej gazety i wybitniejszych konserwatystów Drugiej Rzeczypospolitej, Toruń 2004. Mroczka L., Galicji rozstanie z Austrią. Zarys monograficzny, Kraków 1990. Mroczko M., Polska myśl zachodnia 1918-1939. (Kształtowanie i upowszechnienie), Poznań 1986. Musielak M., Nazizm w interpretacji polskiej myśli politycznej okresu międzywojennego, Poznań 1997. Noskowski W., W sprawie Polskiej Szkoły Nauk Politycznych, Kraków 1911. Okulicz H, Koncepcja „międzymorza" w myśli i praktyce obozu Józefa Piłsudskiego w latach 1918-1926, Poznań 2001. Olszewski H., Zmierczak M., Historia doktryn politycznych i prawnych, Poznań 1993. Olszewicz B., Obraz Polski dzisiejszej. Fakty, cyfry, tablice, Warszawa 1938. Opałek K..(red.), Dzieje Uniwersytetu Jagiellońskiego w latach 1765-1850, Kraków 1965. Opałek K., Studia z teorii i filozofii prawa, Kraków 1997. Opałek K., Wróblewski J., Prawo, metodologia, filozofia, teoria prawa, Warszawa 1991. Ordęga A. i Terlecki T. (red.) Straty kultury polskiej 1938-1945, s. 199-207, Glasgow 1945. Otok. S., Geografia polityczna. Geopolityka-Państwo-Ekopolityka, Warszawa 1996. Paczkowski A., Prasa polska w latach 1918-1939, Warszawa 1980. Pajewski J., Budowa II Rzeczypospolitej 1918—1926, Kraków 1995. Paruch W, Myśl polityczna obozu piłsudczykowskiego 1926-1939, Lublin 2005. Patkaniowski M., Dzieje Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego od reformy kołłątajowskiej do końca XIX stulecia, Kraków 1964. Patkaniowski M. (red.) , Studia z dziejów Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1964. Perkowska U., Studia i kursy zawodowe na Uniwersytecie Jagiellońskim w latach 1868/69-1938/39, Kraków 1995. Perkowska U., Uniwersytet Jagielloński w latach I wojny światowej, Kraków 1990. Pilch A., Rzeczpospolita Akademicka. Studenci i polityka 1918-1939, Kraków 1997. Pilch A., Studenci Krakowa w Drugiej Rzeczypospolitej. Ich ideowe, polityczne i społeczne zaangażowanie, Kraków 2004. Pipes R., Rosja bolszewików, Warszawa 2005. Piskurewicz J., Prima inter pares. Polska Akademia Umiejętności w latach II Rzeczyposlitej, Kraków 1998. Płaza S., Historia prawa w Polsce na tle porównawczym, cz. 3: Okres międzywojenny, Kraków 2001. Redzik A., Wydział Prawa Uniwersytetu Lwowskiego w latach 1939-1946, Lublin 2006. Rousseau J.J., O umowie społecznej, Przełożył i opracował Maciej Starzewski, Warszawa 2002. Roszkowski W., Historia Polski 1914-1918, Warszawa 1999. Rudnicki S., Działalność polityczna polskich konserwatystów 1918—1926, Wrocław 1981. Rundstein S., O nowoczesnych tendencjach prawa konstytucyjnego, Warszawa 1931. Rundstein S., Zasady teorji prawa, Warszawa 1924. Rybarski R., System ekonomji politycznej. Rozwój życia gospodarczego i idei gospodarczych. T. I, Warszawa 1924. Sadowska J., Ku szkole na miarę Drugiej Rzeczypospolitej. Geneza, założenia i realizacja reformy jędrzejowiczowskiej, Białystok 2001. Sarkowicz R., Stelmach J., Teoria prawa, Kraków 1996. Sowa A. L., Od Drugiej doTrzeciej Rzeczypospolitej (1945-2001) , Kraków 2001. Stanulewicz M., Marian Zygmunt Jedlicki. Tłumacz Thietmara, Poznań 2006. Starzewski J., W walce o nową Polskę, Warszawa 1930. Starzewski J., Ze wspomnień o Michale Starzewskim, Kraków 1932. Starzyński S., Konstytucja państwa polskiego, Kraków 1921. Starzyński S., W obronie praw podmiotowych: [w:] Księga pamiątkowa ku czci Oswalda Balzera, t. II, Lwów 1925. Stelmach J., Współczesna filozofia interpretacji prawniczej, Kraków 1995. Stelmach J., Uruszczak W., Złota Księga Wydziału Prawa i Administracji, Kraków 2000. Stępniak H., Polska i Wolne Miasto Gdańsk (1920-1939). Stosunki polityczne, Gdańsk 2004. Szlachta B., Antykomunizm polski. Tradycje intelektualne, Kraków 2000. Szlachta B., Zakrzewski M., Kazimierz Władysław Kumaniecki. W poszukiwaniu suwerena, Kraków 2006. Szlachta B., Konserwatyzm: z dziejów tradycji myślenia o polityce, Kraków-Warszawa 1998. Szlachta B., Państwo i prawo w polskiej myśli konserwatywnej do 1939 roku. Antologia myśli prawnoustrojowej konserwatystów polskich, Warszawa 2002. Szlachta B., Polscy konserwatyści wobec ustroju politycznego do 1939 roku, Kraków 2000. Szlachta B., Z dziejów polskiego konserwatyzmu, Kraków 2000. Szwed W, Samorządowa Rzeczypospolita 1918-1939. Wybór rozpraw i artykułów, Częstochowa 2002. Świeboda J., Rola Galicji w rozwoju nauki i oświaty II Rzeczypospolitej, Rzeszów 1999. Tokarczyk R., Współczesne doktryny polityczne, Kraków 1999. Wapiński R., Narodowa Demokracja (1893-1939). Ze studiów nad dziejami myśli nacjonalistycznej, Warszawa 1980. Wapiński R., Świadomość polityczna Drugiej Rzeczypospolitej, Łódź 1989. Waskun J., Koncepcje społeczno-polityczne Romana Rybarskiego, Toruń 1991. Wieczorkiewicz E, Historia polityczna Polski 1935-1945, Warszawa 2005. Ziębiński Z., Polish contributions to the theory and philosophy of law, Amsterdam 1987. Żarnowski J., Polska 1918-1939. Praca, technika, społeczeństwo, Warszawa 1999. WYKAZ SKRÓTÓW AH – Akademia Handlowa AK – Armia Krajowa BBWR – Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem Czeka, CzK - Wszechrosyjska Komisja Nadzwyczajna do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem (Wsierossijskaja Czriezwyczajnaja Komissija po Borbie s Kontrriewolucyjej i Sabotażom) FON – Fundusz Obrony Narodowej Gławlit - Główny Zarząd do Spraw Literatury i Sztuki GPU - Państwowy Zarząd Polityczny (Gosudarstwiennoje politiczeskoje uprawlenije) IDHEI – Instytut Studiów Międzynarodowych w Paryżu (Institut des Hautes Études Internationales) IHEID - Instytut Stosunków Międzynarodowych i Rozwoju w Genewie (Institut de Hautes Études Internationales et du Développement) INP – Instytut Nauk Politycznych KNZ – Karta Narodów Zjednoczonych Komsomoł - Komunistyczny Związek Młodzieży (Kommunisticzeskij Sojuz Mołodjoży) KSSNP UJ – Koło Słuchaczy Szkoły Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego KUiASNP UJ – Koło Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego KUiBU PSNP – Koło Uczniów i Byłych Uczniów Polskiej Szkoły Nauk Politycznych MSZ – Ministerstwo Spraw Zagranicznych MWRiOP – Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego NEP – Nowa Polityka Ekonomiczna (Nowaja ekonomiczeskaja politika) NKN – Naczelny Komitet Narodowy NSDAP - Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników (Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei) PAN – Polska Akademia Nauk PAZZML - Polski Akademicki Związek Zbliżenia Międzynarodowego Liga PKWN - Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego Politbiuro - Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego PSB – Polski Słownik Biograficzny PSNP – Polska Szkoła Nauk Politycznych PSNS-P – Polska Szkoła Nauk Społeczno-Politycznych RFSRR - Rosyjska Federacyjna Socjalistyczna Republika Radziecka RWP UJ – Rada Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego SA - oddziały szturmowe NSDAP (Die Sturmabteilungen der NSDAP) SNP– Szkoła Nauk Politycznych SNP UJ – Szkoła Nauk Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego SS - eskadra ochronna NSDAP (Die Schutzstaffel der NSDAP) TPSNP – Towarzystwo Polskiej Szkoły Nauk Politycznych UJK – Uniwersytet Jana Kazimierza we Lwowie WSNP – Wolna Szkoła Nauk Politycznych (École Libre des Sciences Politiques) ZSRR – Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich ANEKS Wywiad z Ottonem Beiersdorfem - ostatnim przedwojennym i pierwszym powojennym prezesem Koła Uczniów i Absolwentów Szkoły Nauk Politycznych w Krakowie, przeprowadzony przez autora dnia 04 stycznia 2006 roku w obecności Zbigniewa Beiersdorfa, syna Ottona, pracownika UJ. (stenogram rozmowy został spisany na podstawie nagrania będącego w posiadaniu autora) Autor: Na początku chciałbym zapytać o sprawę, na temat której nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi. Stefan Grzybowski pisze w swoich Wspomnieniach o odznace, która wyróżniała uczniów Szkoły. (na stole leżą kserokopie ze znaczkiem SNP) Otton Beiersdorf: To była ta odznaka. (wskazuje na znaczek SNP)1 1 Znaczek SNP wpisany w tarczę, zob. Aneks, pieczęć Koła Uczniów i Absolwentów SNP, legitymacja KUiA SNP, papier firmowy KUiA SNP. Autor: Czy ta odznaka była kolorowa? Otton Beiersdorf: Nie. Była metalowa, srebrzysta o cienkim konturze, bezemaliowa. Autor: Czy to był grawerunek? Otton Beiersdorf: Nie odznaka była ażurowa. Same literki. Autor: Domyślałem się, że to może być ten znak, kiedy oglądałem zaproszenia na bale Szkoły, które przekazał Pan do Archiwum UJ, to był on często eksponowany. Otton Beiersdorf: Tak na zaproszeniach na bale. Autor: Wiele rzeczy potrzebnych do napisania monografii jak dane statystyczne mogę odnaleźć w archiwach. Chciałbym zapytać o postaci profesorów Szkoły, których osobowości te dane nie oddają. Jest tylko ta relacja Stefana Grzybowskiego i jeśli chodzi o Rostworowskiego to znalazłem tylko takie skromne fragmenty. Otton Beiersdorf: Rostworowski był długoletnim proszę Pana prezesem, dyrektorem aż do 1936 chyba roku i potem przyszedł Sarna, a potem po okupacji przyszedł Echrlich. W aktach które przekazałem jest dokument, w którym potwierdza on (Ehrlich) nasze zebranie. Autor: Zetknąłem się z tymi aktami dopiero jakiś tydzień temu, ale widziałem ten dokument. Będę także w oparciu o te zbiory pisał na temat studentów Szkoły. Otton Beiersdorf: Pani prof. Perkowska o tym nie pisała. Autor: Interesuje mnie jak studenci Szkoły postrzegali Rostworowskiego? Otton Beiersdorf: Jak ja przyszedłem, zapisałem się do Szkoły on odchodził i przyszedł Sarna w 1936/37 i 1937/38. Autor: A czy Rostworowski uczestniczył jeszcze w jakiś rocznicowych spotkaniach, uroczystościach, może coś jeszcze wykładał w Szkole? Otton Beiersdorf: Nie pamiętam musiałbym sobie przypomnieć. Ja miałem wykłady z Grzybowskim, prof. Feldmanem. Gdzieś mam skrypty. Autor: Te wydane przez Koło Absolwentów. Otton Beiersdorf: Tak mamy komplet skryptów. Tylko został włożony do jakiegoś pudła i jeszcze nie wypłynął. Jak wypłynie to damy Panu znać. (Pan Beiersdorf właśnie przeprowadził się do nowego mieszkania i wiele rzeczy miał spakowanych. Tak odnalazły się dokumenty przekazane do Archiwum UJ). Były skrypty Grzybowskiego, Jedlickiego, Batagli, Dyboskiego wykłady o Anglii. Będę ich szukał, przecież mnie nie są potrzebne. Chciałbym żeby nauka skorzystała na tym, wiedza o tym. Autor: Na pewno te materiały były by pomocne. Na podstawie tych skryptów które się zachowały opisuję wykłady, które odbyły się w Szkole. Szukam także jakiejś wyraźnej doktryny politycznej, którą Szkoła reprezentowała. Otton Beiersdorf: Ona była związana z Francją, z francuską szkołą nauk politycznych Autor: Chodzi Panu o Wolną Szkołę Nauk Politycznych w której studiowali Rostworowski, Jaworski i inni założyciele Szkoły? Otton Beiersdorf: Tak. Autor: Tym tropem podążałem - znalazłem opracowanie Rostworowskiego z 1892 roku i pokazywał pewien ideał – wyobrażenie jaka szkoła nauk politycznych powinna być. Z tego wynikało, że takim jego marzeniem było by szkoła ta była prywatna niezależna od finansów rządowych. Otton Beiersdorf: Szkoła była oddziałem Wydziału Prawa Uniwersytetu Autor: W mojej pracy piszę także o szkole założonej przez Rostworowskiego, Czerkawskiego i Jaworskiego - poprzedniczce tej związanej z uniwersytetem Szkoły. Podkreślano ciągłość tradycji i związek pomiędzy tą prywatną szkołą i tą która powstała przy Wydziale Prawa UJ. Chciałbym porównać obraz postaci wykładowców wyłaniający się na podstawie dokumentów z odczuciami kogoś kto widział tych ludzi, kto z nimi obcował, chodził na wykłady. Takie bardzo wyraźne poglądy, jakąś zwartą, normatywną doktrynę prezentował Maciej Starzewski. Otton Beiersdorf: Chyba mam jego jakieś wykłady, ale nie pamiętam. Autor: Ale czy pamięta Pan może jakieś szczegóły z wykładów. Grzybowski pisał, że był on w marnej kondycji fizycznej, że chorował. Otton Beiersdorf: Tak, był chory – często wykłady się nie odbywały. Autor: Chciałem zapytać, czy jego widzenie demokracji przez pryzmat nauki o konstytucji było obecne w wykładach, które Pan zapamiętał i czy może dla studentów był widoczny spór pomiędzy nim a Konstantym Grzybowskim, który toczyli na przykład na łamach prasy. Otton Beiersdorf: Wie Pan ta sama jedna myśl im przyświecała, choć proponowali może inne rozwiązania. Autor: Czy studenci postrzegali Starzewskiego jako człowieka o wyraźnym propaństwowym instynkcie. Czy to był szczery patriota? Zachowało się niewiele jego spontanicznych wypowiedzi. Może coś zachował Pan w pamięci? Otton Beiersdorf: Ze Starzewskim stosunkowo mało miałem do czynienia. Byłem na pierwszym roku Szkoły Nauk Politycznych, ale po drugim roku studiów - byłem humanistą i historykiem – i dopiero wówczas można było się zapisać, uzupełniając wcześniej oczywiście prawo konsularne, prawo kościelne. Autor: A kogo uznałby Pan za postać najbardziej wyrazistą spośród wykładowców Szkoły, kogoś kto miał największy wpływ na studentów? Otton Beiersdorf: Feldman. A poza Szkołą z historyków Konopczyński, a prawników – Kutrzeba. Autor: A kto najbardziej potrafił zainspirować studentów, był dla nich wzorem? Kto moderował życie szkolne, pomagał wam w działalności Koła Uczniów? Otton Beiersdorf: Mieliśmy kilku takich opiekunów. Ja nie pamiętam poprzednich, ale takim duchem opiekuńczym była pani Halina Zdzitowiecka. Była wielką osobowością. To była kobieta instytucja. Autor: Znalazłem w tych aktach po Rostworowskim taki dokument zawierający projekt zmian Szkoły Nauk Politycznych w przyszłości i wyodrębnienia na bazie Szkoły Nauk Politycznych nowej jednostki – wydziału studiów uniwersyteckich. Otton Beiersdorf: Musiał decydować o tym Kutrzeba, no i oczywiście Rostworowski, może Vetulani. Autor: Ciekawi mnie czy studenci dyskutowali na ten temat. Czy znali może plany i pomysł utworzenia Instytutu Studiów Bałkańskich? Otton Beiersdorf: Musiał o tym wiedzieć Batowkski, ale myśmy tego nie odczuwali i nie dyskutowaliśmy o tym, to znaczy ja tego nie dostrzegałem, ale być może byli koledzy którzy o tym wiedzieli. Autor: Widzę, że tak dobrze zapamiętał Pan Konstantego Grzybowskiego. Chciałbym w związku z tym zadać pytanie o to czy jego wykłady miały w Pańskim odczuciu taki socjologizujący charakter? Otton Beiersdorf: Chałasiński także przyjeżdżał do nas z Łodzi do Krakowa na wykłady na drugim i trzecim roku. On zajmował się problematyką społeczną. Autor: W opracowaniach o Szkole wyróżnia się kierunki w programie Szkoły – międzynarodowy, ekonomiczny i ustrojowy-polityczny. Czy dostrzegaliście jako studenci, że jest to jakiś sztywny podział i zdobywa się kompendium wiedzy z takich właśnie trzech dziedzin, czy były to raczej monograficzne, luźne wykłady? Otton Beiersdorf: Problematyka ustrojowa była powiązana uczyliśmy się o faszyzmie, komunizmie, ustroju amerykańskim, no i Anglia – Dyboski. Miało to dawać pojęcie o wszystkich zjawiskach politycznych. Autor: Jak Pan ocenia znaczenie dyplomów Szkoły Nauk Politycznych? Z materiałów, które badałem wynika, że te dyplomy nie miały takiego praktycznego znaczenia. Otton Beiersdorf: Ja dyplomu nie dostałem, ponieważ nastał rok 1939. Mam tylko zaświadczenie o ukończeniu Szkoły. Autor: Chodzi mi o to, że studenci narzekali na niską wartość dyplomu Szkoły. Otton Beiersdorf: Ja wiem, nie otwierał ten dyplom jakiś cudów. Ale każdy z nas był zadowolony, bośmy poszerzali naszą wiedzę ogólną. To był Smoleński – Geografia polityczna. Autor: Czyli posiadanie dyplomu było dla studentów nobilitujące? Otton Beiersdorf: Tak. Wśród studentów byli także oficerowie, którzy doceniali tak rozumianą wartość dyplomu. A mnie przydała się ta wiedza w służbie dyplomatycznej po wojnie. Ja dzięki ukończeniu Szkoły pojechałem na placówkę w Czechosłowacji. Autor: Panowała opinia, że przed wojną Lwowskie Studium Dyplomatyczne dawało większe możliwości w tym zakresie. Otton Beiersdorf: Warszawska, tylko warszawska Autor: A Szkoła lwowska, wileńska? Otton Beiersdorf: Były oczywiście, ale możliwości zapewniała wyłącznie szkoła warszawska. Autor: Zachowały się w Sprawozdaniach Koła relacje ze spotkań ze studentami z Warszawy, Wilna. Jakie relacje łączyły krakowską organizację studencką Szkoły z tymi z tamtych uczelni? Otton Beiersdorf: Głównie były to relacje towarzyskie, ale chyba mam jakiś skrypt wspólnie wydany. Autor: Może pamięta Pan jakąś anegdotę z życia Szkoły, czegoś czego nie można dowiedzieć się z dokumentów, jakieś wydarzenie, które było żywo komentowane przez studentów, a może coś z dziedziny polityki? Otton Beiersdorf: Była taka organizacja młodzieżowa - Polska Myśl Polityczna, nieformalnie działająca w środowisku Szkoły. Ignacy Kleszczyński był jej prezesem – to wiem. Autor: Jaki ona miała profil, czy byli to konserwatyści? Otton Beiersdorf: Nie to stowarzyszenie miało profil piłsudczykowski. Autor: Dlatego interesowałem się między innymi Starzewskim – o wyraźnych legionowych korzeniach. Chciałem wiedzieć, czy wywierał on także tego rodzaju wpływ na studentów. Otton Beiersdorf: Feldman też był piłsudczykiem. Im bliżej końca lat trzydziestych, tym bardziej środowisko wykładowców Szkoły żywiło sympatię dla Piłsudskiego i podobnie było z młodzieżą, która wcześniej była bardziej zróżnicowana politycznie. Autor: A jak ocenia Pan pisma Szkoły na temat rodzącego się faszyzmu? Otton Beiersdorf: To wszystko się wówczas tworzyło. Teraz wiemy jak było naprawdę, to rosło, rodziło się i nikt nie wiedział tak naprawdę co z tego wyniknie. Autor: Jeśli chodzi o wykładowców prowadzących przedmioty ekonomiczne to jaki model ekonomiczny prezentowali. Otton Beiersdorf: Liberalny, zdecydowanie liberalny. Autor: A inne doktryny ekonomiczne? Czy poznawaliście w Szkole jakieś koncepcje gospodarcze etatystyczne? Otton Beiersdorf: Był Chałasiński – wywodzący się z ludowców. Autor: A czy zdarzały się w Szkole jakieś przypadki agitacji politycznej. Otton Beiersdorf: Za moich czasów nie było agitacji, ani żadnych nacisków. Wszystko szło con amoro, młodzieżowo. Autor: Czy pamięta Pan jakiś wybitnych absolwentów Szkoły? Otton Beiersdorf: W tej chwili nie pamiętam. Musiałbym sobie przypomnieć. Ci absolwenci, którzy po wojnie robili kariery polityczne i byli znani pochodzą z innej rzeczywistości, a nie wolno mieszać polityków sprzed 1939 i tych powojennych, od Echrlicha – znaczy się Echrlich temu nie winien, ale kończyła się wówczas Szkoła. Autor: Sarna został zwolniony i nie dotarł do Sachsenhausen. Nie był później dyrektorem Szkoły. Otton Beiersdorf: Wiem, że Sarna miał nie dobrą opinię. Po wojnie już nie wrócił do Szkoły. Autor: Sarna w licznych relacjach pokazywany jest jako postać bezbarwna. Otton Beiersdorf: On nie był lubiany. Autor: Co o tym decydowało, że nie był lubiany? Otton Beiersdorf: Sarna był ostrzejszy. To był formalista, wielki formalista. Autor: A kto był w Szkole jego przeciwieństwem – gawędziarzem? Otton Beiersdorf: Feldman. Mój mistrz. Otton Beiersdorf: A gdzie właściwie mieści się siedziba Instytutu Nauk Politycznych? Autor: Przy ul. Jabłonowskich Otton Beiersdorf: To tam gdzie ja byłem (śmiech). Na pierwszym piętrze i drugim piętrze? Autor: Tak. Na drugim właśnie jest nasza Katedra Konstytucjonalizmu, w której piszę tę monografię o Szkole. Otton Beiersdorf: Nie wiem co się stało z Panią Zdzitowiecką, Pan ma jakieś wiadomości? Autor: Postaram się sprawdzić, choć w dokumentach i wspomnieniach eksponuje się głównie rolę Zofii Czerkawskiej. Nie wiedziałem, że Pani Zdzitowiecka odgrywała tak znaczącą role dla studentów. To jedna z informacji o których nigdzie już nie można przeczytać. Otton Beiersdorf: Nie ma tego. Nikt tego nie napisał, nawet w pamiętnikach. Grzybowski napisał parę zdań o Szkole. Autor: Pan nie pisał wcześniej wspomnień o Szkole, a może ktoś z kolegów? Otton Beiersdorf: Nie niestety, życie się inaczej ułożyło. Nie ma już nikogo z nich. Mój najlepszy przyjaciel, który był sekretarzem Koła, był w Gross Rosen - wrócił, ale pojechał za granicę i tam umarł2. 2 Chodzi o Sekretarza Zarządu Koła Uczniów i Absolwentów SNP UJ – mgr Zbigniewa Romańskiego. Autor: Czy spotkał się Pan z tradycją politologiczną sięgającą czasów zaborczych na przykład Katedrą Umiejętności Politycznych, czy działalnością Franciszka Kasparka? Otton Beiersdorf: Tradycja Szkoły do której chodziłem wiązała się dla nas głównie z odzyskaną niepodległością i budową nowej służby cywilnej - elit tego państwa. Autor: A czy ma Pan jakieś zdjęcia ze Szkoły, z tych sławnych zabaw, czy balów? Otton Beiersdorf: A kogo wtedy było stać na aparat? Tab.1 WYKAZ PRELEGENTÓW POLSKIEJ SZKOŁY NAUK POLITYCZNYCH Z LAT 1911-1914 z ilością prowadzonych przez nich przedmiotów (opracowanie autora na podstawie akt Arch. UJ – PSNP 3) WYDZ. PRAWA UJ Czerkawski Włodzimierz 8 Estreicher Stanisław 2 Górski Antoni 1 Jaworski Władysław Leopold 1 Krzyżanowski Adam 3 Kumaniecki Kazimierz Władysław 3 Kutrzeba Stanisław 3 Rostworowski Michał 3 Rybarski Roman 2 Sawicki Ludomir 1 Strasburger Edward 1 Ulanowski Bolesław 1 Winiarski Bohdan Stefan 3 Wróblewski Władysław 3 WYDZ. FILOZOFICZNY UJ Bujak Franciszek 1 WYDZ. TEOLOGICZNY UJ ks. Zimmermann Kazimierz 2 STUDIUM ROLNICZE UJ POZOSTALI PRELEGENCI Bajoński Kazimierz 1 Bartoszewicz Joahim 1 Błociszewski Jozef 1 Bocheński Józef 1 Caro Leopold 1 Dmowski Roman 1 Fuchs Franciszek 1 Horoszkiewicz Józef 1/3 Kannenberg Józef 1 Kolszewski Konrad 4 Koskowski Bolesław 1 Krzetuski Karol 1 Łopuszański Tadeusz 1 Nowodworski Franciszek 1 Orłowski Witold 2 Patkiewicz Władysław 1 Przybylski Wacław 1/3 Sołtysik Tomasz 1 Starzewski Marian 1/3 Szarota Marceli 1 Wasiutyński Bohdan 2 Żukowski Władysław 4 Surzycki Stefan 1 Tab. 2 WYKAZ WYKŁADOWCÓW SZKOŁY NAUK POLITYCZNYCH Z LAT 1921-1939 z ilością prowadzonych przez nich przedmiotów opracowanie autora na podstawie akt Arch. UJ – SNP 9 oraz Sprawozdań Koła Uczniów i Absolwentów SNP UJ za lata 1921-1939 WYDZ. PRAWA UJ Estreicher Stanisław 2 Gołąb Stanisław 2 Górski Antoni 1 Dembiński Henryk 1 Grzybowski Konstanty 11 Heydel Adam 8 Kannenberg Marian 2 Kumaniecki Kazimierz Władysław 4 Kutrzeba Stanisław 6 Lulek Tomasz 3 Panejko Jerzy Karol 1 Rostworowski Michał 18 Sarna Zygmunt 11 Starzewski Maciej 14 Wachholz Szczęsny Wilhelm 2 Wolter Władysław 2 Wróblewski Stanisław 2 Vetulani Adam 8 Zoll Fryderyk 1 Schmidt Stefan 1 WYDZ. FILOZOFICZNY UJ Batowski Henryk 1 Dąbrowski Jan 2 Dyboski Roman 8 Feldman Józef 8 Kot Stanisław 1 Kowalski Tadeusz Jan 2 Łoziński Paweł 1 Smoleński Jerzy Józef 8 Szajnocha Władysław 4 Wędkiewicz Stanisław 1 WYDZ. ROLNICZY UJ POZOSTALI PRELEGENCI de Basdevant Julius 2 Battaglia Roger 1 Chałasiński Józef 2 Chevalier 1 Gliwic Hipolit 4 Jedlicki Marian 10 Jędrzejewicz Wacław 1/4 Kolszewski Konrad 1 Konderski Wacław 2 Kostórkiewicz Tadeusz 1 Landrot 1/4 Lalouël Henri 2 Mirek Franciszek 4 Reslob Robert 2 Sarnecki Tadeusz 1 Scelle Georges 1 Schätzel Tadeusz 1/4 Struczkowski Roman 1 Ścieżyński-Wyżeł Mieczysław 1/4 Taylor Edward 2 Trottabas Ludwik 2 Winiarski Bohdan 1 Tab.3 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Michała Rostworowskiego (1864-1940) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 Geneza i rozwój parlamentaryzmu w Anglii 1922/23 Rozwój konstytucjonalizmu we Francji 1923/24 Geneza i rozwój parlamentaryzmu angielskiego 1924/25 Prawo dyplomatyczne 1925/26 1926/27 Prawo dyplomatyczne oraz Rozwój i postępy organizacji międzynarodowej 1927/28 Liga Narodów 1928/29 Prawo dyplomatyczne oraz Rozwój organizacji międzynarodowej 1929/30 Liga Narodów 1930/31 Prawo dyplomatyczne oraz Rozwój organizacji międzynarodowej 1931/32 Liga Narodów 1932/33 Prawo dyplomatyczne 1933/34 Liga Narodów 1934/35 Prawo dyplomatyczne 1935/36 Liga Narodów 1936/37 Prawo dyplomatyczne 1937/38 1938/39 18 przedmiotów Tab.4 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Macieja Starzewskiego (1891-1944) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 1922/23 1923/24 1924/25 Konstytucja czechosłowacka oraz Rozwój konstytucjonalizmu we Francji 1925/26 1926/27 1927/28 Prawo konstytucyjne porównawcze 1928/29 Prawo konstytucyjne porównawcze 1929/30 Prawo polityczne porównawcze (Włochy faszystowskie) 1930/31 Prawo konstytucyjne porównawcze (Szwajcaria i Niemcy) 1931/32 Organizacja Imperium Brytyjskiego i dominiów 1932/33 Ustrój Związku Socjalistycznych Republik Rad 1933/34 Rozwój stosunków ustrojowych Rosji od 1905 aż do dni dzisiejszych 1934/35 Austria i Szwajcaria 1935/36 Konstytucja Państwa Austriackiego z dnia 1 maja 1934 oraz ustrój Szwajcarii 1936/37 Powstanie i ustrój ZSRR 1937/38 Powstanie i ustrój ZSRR 1938/39 Ustrój dominiów i charakter Brytyjskiej Rzeczypospolitej Narodów 14 przedmiotów Tab.5 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Zygmunta Sarny (1890-1974) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 1922/23 1923/24 1924/25 Organizacja handlu zagranicznego 1925/26 1926/27 Handel międzynarodowy i handel zagraniczny Polski 1927/28 Prawo konsularne 1928/29 Handel międzynarodowy i handel zagraniczny Polski 1929/30 Prawo konsularne 1930/31 Handel międzynarodowy i handel zagraniczny Polski 1931/32 Prawo konsularne 1932/33 Zasady organizacji handlu międzynarodowego 1933/34 Prawo konsularne 1934/35 1935/36 Prawo konsularne 1936/37 1937/38 Prawo konsularne 1938/39 11 przedmiotów Tab.6 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Konstantego Grzybowskiego (1901-1970) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 1922/23 1923/24 1924/25 1925/26 1926/27 1927/28 1928/29 Geopolityka cz. I 1929/30 Geopolityka cz. II 1930/31 Geopolityka cz. III 1931/32 Geopolityka 1932/33 Geopolityka 1933/34 Geopolityka, Niemcy współczesne oraz konflikty imperializmu na terenie Morza Śródziemnego 1934/35 Geopolityka zagadnienia ogólne, problem Pacyfiku 1935/36 Geopolityka: I. Zagadnienia ogólne, II. Geopolityka imperium francuskiego 1936/37 Geopolityka: I. Imperium Brytyjskie, II. Niemcy 1937/38 Geopolityka: I. Założenia geopolityki. II. Geopolityka imperializmów 1938/39 Geopolityka: Część szczegółowa, Zagadnienia Niemieckie, sowieckie, japońskie i włoskie 11 przedmiotów Tab.7 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Mariana Jedlickiego (1899-1954) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 1922/23 1923/24 1924/25 1925/26 1926/27 1927/28 1928/29 Współczesna Francja 1929/30 Współczesna Holandia 1930/31 Współczesna Francja polityczna i ekonomiczna 1931/32 Współczesna Holandia i Belgia 1932/33 Niemcy współczesne 1933/34 Współczesna Francja i Belgia 1934/35 Ustrój i układ sił politycznych Anglii i dominiów Angielskich 1935/36 1936/37 Włochy faszystowskie 1937/38 Współczesne Niemcy Układ sił politycznych III Rzeszy 1938/39 Przeobrażenia ustrojowe i polityczne dzisiejszych Niemiec 10 przedmiotów Tab.8 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Adama Heydla (1893-1941) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 1922/23 1923/24 1924/25 Stosunki społeczne Rosji Sowieckiej 1925/26 1926/27 Społeczne stosunki Rosji Sowieckiej 1927/28 1928/29 Zagadnienia gospodarcze polskie i światowe 1929/30 Życie gospodarcze Polski 1930/31 Rosja pod względem gospodarczym 1931/32 1932/33 1933/34 Niektóre problemy gospodarcze Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej 1934/35 1935/36 Polityka ekonomiczna w czasie kryzysu 1936/37 1937/38 Życie gospodarcze Polski w ciągu lat 1918—1936 1938/39 8 przedmiotów Tab.9 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Adama Vetulaniego (1901-1976) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 1922/23 1923/24 1924/25 1925/26 1926/27 1927/28 1928/29 1929/30 1930/31 1931/32 Kwestia rzymska i jej rozwiązanie 1932/33 Polityka konkordatowa Stolicy Apostolskiej 1933/34 Powstanie Państwa Watykańskiego 1934/35 Problemy polityki kościelnej 1935/36 Polityka konkordatowa Stolicy Apostolskiej 1936/37 Problemy polityki kościelnej 1937/38 Problemy polityki kościelnej 1938/39 Powojenna polityka konkordatowa 8 przedmiotów Tab.10 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Romana Dyboskiego (1883-1945) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 1922/23 1923/24 Podstawy polityczne współczesnej Anglii 1924/25 Współczesne prądy polityki angielskiej 1925/26 Podstawy polityczne współczesnej Anglii 1926/27 1927/28 Polityka zagraniczna i wewnętrzna Wielkiej Brytanii 1928/29 1929/30 Współczesne Stany Zjednoczone 1930/31 1931/32 Problemy polityki angielskiej ostatnich dziesięcioleci 1932/33 1933/34 1934/35 1935/36 1936/37 1937/38 Wielcy mężowie stanu nowoczesnej Anglii 1938/39 Polityka mocarstw anglosaskich w XX wieku 8 przedmiotów Tab. 11 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Józefa Feldmana (1899-1946) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 1922/23 1923/24 1924/25 1925/26 1926/27 1927/28 1928/29 1929/30 Historia dyplomatyczna 1815—1871 1930/31 Historia dyplomatyczna 1871—1914 1931/32 Historia dyplomacji. 1932/33 Historia dyplomacji. 1933/34 1934/35 Historia dyplomatyczna 1871 — 1919 1935/36 Historia dyplomatyczna 1815— 1871 1936/37 Historia dyplomatyczna 1871 — 1914. 1937/38 Historia dyplomatyczna 1815— 1900 1938/39 Seminaria historii dyplomatycznej 8 przedmiotów i seminarium Tab.12 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Jerzego Smoleńskiego (1881-1940) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 1922/23 1923/24 1924/25 Zagadnienia geopolityczne w odniesieniu do państwa polskiego 1925/26 Zasady geografii politycznej z uwzględnieniem Polski 1926/27 Geografia polityczna Polski 1927/28 1928/29 Geografia ogólna (polityczna) 1929/30 Polityczna geografia Polski 1930/31 Geografia ogólna 1931/32 Polityczna geografia Polski 1932/33 Geografia ogólna 1933/34 1934/35 1935/36 1936/37 1937/38 1938/39 8 przedmiotów Tab.13 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Stanisława Kutrzebę (1876-1946) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 Gdańsk 1922/23 Śląsk 1923/24 Liga Narodów: Ochrona mniejszości. Rozbrojenie. Gdańsk a Polska 1924/25 Wilno—Śląsk—Galicja Wschodnia 1925/26 Ochrona mniejszości. Rozbrojenie. Gdańsk 1926/27 Wilno—Śląsk—Galicja Wschodnia 1927/28 1928/29 1929/30 1930/31 1931/32 1932/33 1933/34 1934/35 1935/36 1936/37 1937/38 1938/39 6 przedmiotów Tab.14 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Kazimierza Władysława Kumanieckiego (1880-1941) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 Ustrój administracyjny państw zachodnich 1922/23 1923/24 Ustrój administracyjny w państwach zachodnich 1924/25 1925/26 Administracja spraw wojskowych 1926/27 Zasady nauki administracji 1927/28 1928/29 1929/30 1930/31 1931/32 1932/33 1933/34 1934/35 1935/36 1936/37 1937/38 1938/39 4 przedmioty Tab.15 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Franciszka Mirka (1893-1970) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 1922/23 1923/24 1924/25 1925/26 1926/27 1927/28 1928/29 1929/30 1930/31 1931/32 1932/33 1933/34 Analiza socjologiczna grup społecznych. 1934/35 Czynniki dynamiczne życia społecznego. 1935/36 Socjologia: Styczność, stosunki i typy społeczne. 1936/37 Z socjologii systematycznej: Masy, grupy i ustroje z uwzględnieniem podstaw społeczności międzynarodowej . 1937/38 1938/39 4 przedmioty Tab.16 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Władysława Szajnochę (1857-1928) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 Płody kopalniane Polski 1922/23 Bogactwa kopalniane Polski 1923/24 1924/25 Bogactwa kopalniane Polski 1925/26 1926/27 1927/28 Bogactwa kopalniane Polski 1928/29 1929/30 1930/31 1931/32 1932/33 1933/34 1934/35 1935/36 1936/37 1937/38 1938/39 4 przedmioty Tab.17 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Hipolita Gliwica (1878-1943) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 1922/23 1923/24 1924/25 1925/26 1926/27 1927/28 1928/29 1929/30 1930/31 1931/32 1932/33 1933/34 1934/35 Położenie gospodarcze Polski na tle ekonomiki światowej. 1935/36 Zagadnienia gospodarcze w stosunkach międzynarodowych cz. I: Sprawa surowców w gospodarce światowej. 1936/37 Zagadnienia gospodarcze w stosunkach międzynarodowych cz. II. Materiał ludzki w gospodarce światowej . 1937/38 Kapitał wędrowny w gospodarce światowej. 1938/39 4 przedmioty Tab.18 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Tomasza Lulka (1878-1962) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 Zasady polityki handlowej 1922/23 Z dziedziny polskiej polityki gospodarczej 1923/24 Bilanse przedsiębiorstw zarobkowych 1924/25 1925/26 1926/27 1927/28 1928/29 1929/30 1930/31 1931/32 1932/33 1933/34 1934/35 1935/36 1936/37 1937/38 1938/39 3 przedmioty Tab.19 Wykaz przedmiotów wykładanych przez Edwarda Taylora (1884-1964) w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ. Rok Przedmiot 1921/22 Ekonomika komunizmu i kolektywizmu 1922/23 1923/24 1924/25 1925/26 1926/27 1927/28 1928/29 1929/30 1930/31 1931/32 Zagadnienia gospodarcze polskie i międzynarodowe. 1932/33 Zagadnienia gospodarcze polskie i międzynarodowe. 1933/34 1934/35 1935/36 1936/37 1937/38 1938/39 3 przedmioty Tab.20 Problematyka brytyjska w wykładach SNP UJ w latach 1921-1939 Rok Przedmiot 1921/22 Geneza i rozwój parlamentaryzmu w Anglii Michał Rostworowski Ustrój administracyjny państw zachodnich Kazimierz Władysław Kumaniecki 1922/23 1923/24 Geneza i rozwój parlamentaryzmu angielskiego Michał Rostworowski Podstawy polityczne współczesnej Anglii Roman Dyboski Ustrój administracyjny państw zachodnich Kazimierz Władysław Kumaniecki 1924/25 Współczesne prądy polityki angielskiej Roman Dyboski 1925/26 Podstawy polityczne współczesnej Anglii Roman Dyboski 1926/27 1927/28 Polityka zagraniczna i wewnętrzna Wielkiej Brytanii Roman Dyboski 1928/29 1929/30 Geopolityka cz. II Konstanty Grzybowski 1930/31 1931/32 Organizacja imperium Brytyjskiego i dominiów Maciej Starzewski Problemy polityki angielskiej ostatnich dziesięcioleci Roman Dyboski 1932/33 1933/34 1934/35 Ustrój i układ sił politycznych Anglii i dominiów Angielskich Marian Jedlicki 1935/36 1936/37 Geopolityka: I. Imperium Brytyjskie, II. Niemcy Konstanty Grzybowski 1937/38 Wielcy mężowie stanu nowoczesnej Anglii Roman Dyboski 1938/39 Ustrój dominiów i charakter Brytyjskiej Rzeczypospolitej Narodów Maciej Starzewski Polityka mocarstw anglosaskich w XX wieku Roman Dyboski Tab.21 Przedmioty prezentujące ustroje polityczne kontynentalnych państw demokratycznych wykładane w SNP UJ w latach 1921-1939 Rok Przedmiot 1921/22 Ustrój administracyjny państw zachodnich Kazimierz Władysław Kumaniecki 1922/23 Rozwój konstytucjonalizmu we Francji Michał Rostworowski 1923/24 Ustrój administracyjny państw zachodnich Kazimierz Władysław Kumaniecki 1924/25 Konstytucja czechosłowacka oraz Rozwój konstytucjonalizmu we Francji Maciej Starzewski 1925/26 1926/27 1927/28 Prawo konstytucyjne porównawcze Maciej Starzewski 1928/29 Prawo konstytucyjne porównawcze Maciej Starzewski Współczesna Francja Marian Jedlicki 1929/30 Współczesna Holandia Marian Jedlicki 1930/31 Prawo konstytucyjne porównawcze (Szwajcaria i Niemcy) Maciej Starzewski Współczesna Francja polityczna i ekonomiczna Marian Jedlicki 1931/32 Holandia i Belgia Marian Jedlicki 1932/33 1933/34 Współczesna Francja i Belgia Marian Jedlicki 1934/35 Austria i Szwajcaria Maciej Starzewski Współczesna Holandia i Belgia Marian Jedlicki 1935/36 Konstytucja Państwa Austriackiego z dnia 1 maja 1934 oraz ustrój Szwajcarii Maciej Starzewski Geopolityka: I. Zagadnienia ogólne, II. Geopolityka imperium francuskiego Konstanty Grzybowski 1936/37 1937/38 1938/39 Rok Przedmiot 1921/22 1922/23 1923/24 1924/25 Stosunki społeczne Rosji Sowieckiej Adam Heydel 1925/26 1926/27 Stosunki społeczne Rosji Sowieckiej Adam Heydel 1927/28 1928/29 1929/30 Prawo polityczne porównawcze (Włochy faszystowskie) Maciej Starzewski 1930/31 Rosja pod względem gospodarczym Adam Heydel 1931/32 1932/33 Ustrój Związku Socjalistycznych Republik Rad Maciej Starzewski Niemcy współczesne Marian Jedlicki 1933/34 Rozwój stosunków ustrojowych Rosji od 1905 aż do dni dzisiejszych Maciej Starzewski Geopolityka, Niemcy współczesne oraz konflikty imperializmu na terenie Morza Śródziemnego Konstanty Grzybowski 1934/35 1935/36 1936/37 Powstanie i ustrój ZSRR Maciej Starzewski Włochy faszystowskie Marian Jedlicki Geopolityka: I. Imperium Brytyjskie, II. Niemcy Konstanty Grzybowski 1937/38 Powstanie i ustrój ZSRR Maciej Starzewski Współczesne Niemcy Układ sił politycznych III Rzeszy Marian Jedlicki 1938/39 Przeobrażenia ustrojowe i polityczne dzisiejszych Niemiec Marian Jedlicki Geopolityka: Część szczegółowa, Zagadnienia Niemieckie, sowieckie, japońskie i włoskie Konstanty Grzybowski Tab.22 Przedmioty prezentujące ustroje polityczne państw określanych jako totalne wykładane w SNP UJ w latach 1921-1939 Tab.23 Wykaz przedmiotów z zakresu problematyki międzynarodowej wykładanych w poszczególnych latach akademickich w SNP UJ w latach 1921-39 Przedmiot Rok akademicki Łączna ilość wykładów z danego przedmiotu 1921/22 1922/23 1923/24 1924/25 1925/26 1926/27 1927/28 1928/29 1929/30 1930/31 1931/32 1932/33 1933/34 1934/35 1935/36 1936/37 1937/38 1938/39 1. Histoire diplomatiąue de 1’Europe 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 10 2. Historia dyplomatyczna 1 1 1 1 1 1 1 1 1 9 3. Prawo dyplomatyczne 1 1 1 1 1 1 1 7 4. Prawo konsularne 1 1 1 1 1 1 1 7 5. Liga Narodów 1 1 1 1 1 1 6 6. Rozwój i postępy organizacji międzynarodowej 1 1 1 3 7. Polityka konkordatowa Sto-licy Apostolskiej. 1 1 1 3 8. Liga Narodów: Ochrona mniejszości. Rozbrojenie, Gdańsk a Polska 1 1 2 9. Kwestia wschodnia w XIX i XX wieku 1 1 2 10. Główne zagadnienia polityki światowej cz 1 i 2 1 1 2 11. Gdańsk 1 1 12. Śląsk 1 1 13. Prawo prywatne, morskie 1 1 14. Kwestia rzymska i jej rozwiązanie 1 1 15. Współczesna Rumunia i państwa bałkańskie 1 1 16. Powojenne problemy międzynarodowe 1 1 17. Funkcje notarialne konsulów 1 1 18. Międzynarodowe prawo przeciw-wojenne 1 1 19. Polityka mocarstw anglosaskich w XX wieku 1 1 20. Zagadnienia Bałkańskie: I. Cechy ogólne świata bałkańskiego, Bułgaria, Jugosławia. 1 1 21. Międzynarodowe prawo karne 1 1 22. Powstanie państwa watykańskiego 1 1 23. Seminaria historii dyplomatycznej 1 1 wydz Prawa UJ Wydział Prawa UJ w 1900 roku. Stoi w pierwszym rzędzie u góry: Antoni Górski, pierwszy od lewej (współzałożyciel TPSNP). Stoją w drugim rzędzie: Stanisław Wróblewski, pierwszy od lewej (wykładowca SNP UJ), Józef Milewski, drugi od lewej (współzałożyciel TPSNP), Włodzimierz Czerkawski, trzeci od lewej, Fryderyk Zoll młodszy, czwarty od lewej (wykładowca SNP UJ), Bolesław Ulanowski, piąty od lewej (współzałożyciel TPSNP), Michał Rostworowski, szósty od lewej, Stanisław Estreicher, pierwszy z prawej (wykładowca PSNP i SNP UJ). Siedzą: Władysław Leopold Jaworski, pierwszy z lewej, Franciszek Kasparek, trzeci od lewej (mistrz naukowy Michała Rostworowskiego i propagator nauk politycznych w UJ). Źródło: Muzeum UJ, nr inw. AFMUJ 168. Ojcowie założyciele Polskiej Szkoły Nauk Politycznych: Władysław Leopold Jaworski, Włodzimierz Czerkawski i Michał Rostworowski 1931-1932 Sprawozdanie 1926-27 zdjęcie Rostworowskiego umieszczane w Sprawozdaniach Koła Dyrekcja SNP z zarządem i komisją kontrolującą KUiA SNP, zdjęcie z roku akademickiego1926/27 Rostworowski siedzi w środku, druga od lewej stoi sekretarka Szkoły - Zofia Czerkawska Źródło: Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów SNP za rok 1926/27 Michał Rostworowski - zdjęcie publikowane w Sprawozdaniach Koła Uczniów i Absolwentów SNP Źródło: Sprawozdania KUiA SNP za rok 1930/31 Dyrekcja SNP z zarządem Koła Uczniów i Absolwentów SNP zdjęcie z roku akademickiego 1931/32 Rostworowski siedzi piąty od lewej, czwarta od lewej siedzi - Zofia Czerkawska Źródło: Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów SNP za rok 1931/32 1933-1934 Dyrekcja SNP z zarządem Koła Uczniów i Absolwentów SNP zdjęcie z roku akademickiego 1933/34 Siedzą: Zygmunt Sarna drugi od lewej, Michał Rostworowski trzeci od lewej, czwarta od lewej sekretarka Halina Zdzitowiecka-Jasieńska Źródło: Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów SNP za rok 1933/34 1937-1938 Dyrekcja SNP z zarządem Koła Uczniów i Absolwentów SNP ostatnie zdjęcie przedwojenne z roku akademickiego 1937/38 Siedzą: Zygmunt Sarna, Michał Rostworowski, Halina Zdzitowiecka-Jasieńska Źródło: Sprawozdanie Koła Uczniów i Absolwentów SNP za rok 1937/38 PREZESI KOŁA UCZNIÓW I ABSOLWENTÓW SZKOŁY NAUK POLITYCZNYCH 1920/21 Wacław Lipiński 1921/22 Tadeusz Kiełpiński 1922/23 Jan Reguła 1923/24 dr Stanisław Kosiński 1924/25 dr Adam Gręplowski 1925/26 dr Adam Gręplowski 1926/27 dr Adam Gręplowski 1927/28 dr Adam Gręplowski 1928/29 mjr dypl. Stanisław Kozłowski 1929/30 kpt. René Michalski 1930/31 kpt. René Michalski 1931/32 Eugeniusz Kasprzykiewicz 1932/33 Zygmunt Rosada 1933/34 Ignacy Kleszczyński 1934/35 Zygmunt Paszkiewicz 1935/36 Zygmunt Paszkiewicz 1936/37 Jan Zbigniew Strachowski 1937/38 Stanisław Michalski 1938/39 Otton Beiersdorf 1946/47 dr Otton Beiersdorf i mjr Jan Kot 1947/48 mjr Jan Kot Odręczny, napisany charakterystycznym stylem pisma, projekt statutu SNP z początku lat dwudziestych, wiążący ją z Wydziałem Prawa UJ, autorstwa Michała Rsotworowskiego Źródło: Arch. UJ syg. SNP 2 001 znak szkoły - papier czerpany Symbol SNPz herbem UJ papier czerpany Źródło: Arch. UJ syg. SNP 41 pieczęć dyrekcji SNP 2 pieczęć na stronę tytułową pieczęć TUiA SNP z logo Szkoły Pieczęć dyrekcji SNP z lat dwudziestych Źródło: Arch. UJ syg. SNP 41 Pieczęć Koła Uczniów i Absolwentów SNP Źródło: Arch. UJ syg. D.CCXII Ozdobna Pieczęć SNP z herbem UJ Źródło: AOzdobna Pieczęć SNP pieczęć Dyrekcyi PSNP pieczęć z końca lat trzydziestych Pieczęć dyrekcji PSNP Źródło: Arch. UJ syg. SNP 41 Pieczęć dyrekcji SNP z końca lat trzydziestych Źródło: Arch. UJ syg. S II 805 legit Legitymacja Szkoły Nauk Politycznych z roku 1936 Źródło: Arch. UJ syg. SNP 2 legit TUiA SNP D Legitymacja Koła Uczniów i Absolwentów SNP z roku 1939, z pieczęcią zawierającą charakterystyczny symbol SNP w stylu art-deco Źródło: Arch. UJ syg. D.CCXII Maciej Starzewski 1921-22 - 2 semestr Rodowód Macieja Starzewskiego studenta SNP z roku 1921/22 Źródło: Arch. UJ syg. SNP 12 Józef Feldman 1922-23 Rodowód Józefa Feldmana studenta SNP z roku 1922/23 Źródło: Arch. UJ syg. SNP 12 ks Rodowód ks. Franciszka Mirka studenta SNP z roku 1921/22 Źródło: Arch. UJ syg. SNP 12 Zygmunt Rosada prezes KUiA SNP 1931-32; 1932-33 Ignacy Kleszczyński prezes KUiA SNP 1932-33; 1933-34 Rodowód Zygmunta Rosady prezesa KUiA SNP oraz absolwenta SNP z roku 1932/33 Źródło: Arch. UJ syg. SNP 15 Rodowód Ignacego Kleszczyńskiego prezesa KUiA SNP oraz absolwenta SNP z roku 1933/34 Źródło: Arch. UJ syg. SNP 15 020 Dyplom Haliny Zdzitowieckiej-Jasieńskiej z roku 1923 (druk z czasów Polskiej Szkoły Nauk Politycznych z lat 1911-1914) podpisany przez sekretarkę Zofię Czerkawską Źródło: Arch. UJ syg. SNP 41 021 Dyplom Haliny Zdzitowieckiej-Jasieńskiej z roku 1923 (druk z czasów Polskiej Szkoły Nauk Politycznych z lat 1911-1914) druga strona Źródło: Arch. UJ syg. SNP 41 022 Duplikat dyplomu z wyróżnieniem Wojciecha Bartla z roku 1949 podpisany przez dyrektora Ludwika Ehrlicha, dziekana Wydziału Prawa Konstantego Grzybowskiego oraz referenta Wydziału Prawa Władysława Woltera Źródło: Arch. UJ syg. SNP 41 023 Duplikat dyplomu z wyróżnieniem Wojciecha Bartla z roku 1949 druga strona Źródło: Arch. UJ syg. SNP 41 019 Dyplom Marii Laskowskiej z 30.06.1934 roku podpisany przez dyrektora Michała Rostworowskiego i sekretarkę Halinę Zdzitowiecką-Jasieńską Źródło: Arch. UJ syg. SNP 41 Maria Laskowska 1933-34 P7060028 Rodowód Marii Laskowskiej absolwentki SNP z roku 1934 Źródło: Arch. UJ syg. SNP 15 Skrypt do przedmiotu Organizacja handlu międzynarodowego, należący do Marii Laskowskiej absolwentki SNP z roku 1934 P7060013 P7060019 P1010053 P7060024 Skrypty z lat trzydziestych wydawane przez sekcję Wydawniczą Koła Uczniów i Absolwentów SNP Zaproszenie i równocześnie bilet wstępu na bal Szkoły Nauk Politycznych z 28.01.1939 r. Źródło: Arch. UJ syg. D.CCXII papier firmowy koła uczniów Papier firmowy Koła Uczniów i Absolwentów SNP z lat trzydziestych z charkterystycznym znakiem SNP Pismo z 27.10.1937 dyrektora Zygmunta Sarny do rektora UJ w sprawie przydzielenia Auli UJ na uroczystość inauguracji roku SNP Źródło: Arch. UJ syg. S II 805 Źródło: Arch. UJ syg. D.CCXII 001 Zaproszenie i równocześnie bilet wstępu na bal Szkoły Nauk Politycznych z 18 I 1947 roku Źródło: Arch. UJ syg. D.CCXII 1947 życzenia noworoczne znak SNP Życzenia noworoczne rozsyłane przez zarząd KUiA SNP kartka z grudnia 1946 roku Źródło: Arch. UJ syg. D.CCXII jedlicki Wlk grzybowski ustrój ZSRR Podręczniki Szkoły Nauk Politycznych wydane w ramach zbioru Biblioteki Szkoły Nauk Politycznych w roku 1948, tom 9 autorstwa Mariana Jedlickiego i 7 Konstantego Grzybowskiego